4 minute read
E-ZDRoWIE NA ŚWIECIE
from OSOZ Polska
by OSOZ Polska
źródło: Kennesaw State university
Digital Trends Sensor breakthrough brings us closer to blood glucose monitoring on wearables Nowy czujnik pozwoli zbadać poziom cukru we krwi z pomocą smartwatcha, bez nakłuwania
Advertisement
Naukowcy są coraz bliżej opracowania sensorów do monitorowania poziomu glukozy we krwi, które będą mogły być stosowane w inteligentnych zegarkach i opaskach. Na tę innowację czeka 537 milionów osób na świecie chorych na cukrzycę.
Zespół naukowców Uniwersytetu Kennesaw w USA opracował nieinwazyjny system pomiaru poziomu glukozy we krwi oparty na urządzeniu o nazwie GlucoCheck. Bazuje on na takim samym podejściu jak sensor poziomu saturacji krwi stosowany już od kilku lat w smartwatchach Apple Watch i Samsung Galaxy. Kierująca pracami zespołu Maria Valero twierdzi, że urządzenie zapewnia 90% prezycję w analizie stężenia glukozy w próbkach krwi. Biosensor działa w połączeniu z aplikacją mobilną na smartfona. Obecnie trwają prace nad wersją obsługiwaną przez asystentów domowych jak Alexa Amazon.
Jak to działa? GlucoCheck emituje światło na ludzką skórę, a specjalna kamera rejestruje docierające z drugiej strony skó-
» Zegarki wyposażone w precyzyjny czujnik glukozy to prawdopodobnie kwestia kilku lat. «
ry światło. W ten sposób, stosując algorytmy AI, możliwe jest zbadanie zmiennego poziomu absorpcji światła przez krew płynącą w naczyniach, a na ten podstawie – określenie stężenia glukozy. Naukowcy zgłosili już technologię do urzędu patentowego. W kolejnym etapie badań przetestowana zostanie dokładność innowacji w przypadku różnych typów ciała. Ta faza będzie miała kluczowe znaczenie – dostępne na rynku urządzenia wearables cechują się niedokładnym odczytem danych u osób o ciemnych lub wytatuowanych typach skóry. Jeśli technologia przejdzie pomyślnie testy kliniczne będzie można mówić o rewolucji w medycynie. Obecnie osoby chore na cukrzycę muszą codziennie nakłuwać palce, aby uzyskać próbkę krwi do analizy poziomu cukru. Taka forma badania jest uciążliwa (i bolesna) i nie dostarcza informacji o zmianach wartości w czasie rzeczywistym.
Wyścig technologiczny trwa Nie jest to pierwsza tego typu innowacja. W lipcu 2020 roku Samsung pokazał nieinwazyjną metodę monitorowania glukozy we krwi we współpracy z ekspertami z Massachusetts Institute of Technology (MIT). W tym samym roku firma Movano zaprezentowana urządzenie wearable, które może mierzyć poziom cukru we krwi za pomocą dyfuzji światła. Z kolei japońska firma o nazwie Quantum Operation pokazała w 2021 roku czujnik montowany na ubraniach. Rockley Photonics z siedzibą w Wielkiej Brytanii zamiast diod LED skupia się na badaniu z pomocą specjalnego lasera. Mimo dużych postępów technologii w tej dziedzinie, jak dotąd żadne z urządzeń nie zagwarantowało precyzji badań na równi z certyfikowanymi urządzeniami medycznymi. Jednak w ostatnich latach dokonał się duży postęp w tej dziedzinie.
Mobile health News
Survey: Consumers prefer telehealth over in-person visits for routine, mental healthcare Sondaż: Pacjenci wolą telewizyty od wizyt osobistych
Nowe badanie sugeruje, że pacjenci coraz chętniej wybierają telekonsultacje zamiast osobistego spotkania z lekarzem. Na korzyść usług e-zdrowia przemawia wygoda i większa elastyczność, szczególnie, gdy chodzi o rutynowe wizyty.
Bez dojazdów, gdy potrzebna recepta Opublikowane z końcem września wyniki obszernego badania satysfakcji użytkowników usług telezdrowia w USA („2022 U.S. Telehealth Satisfaction Study”) wskazują na zaskakująco mocny wzrost liczby osób preferujących wizyty telezdrowotne od wizyt osobistych, i to dla szerokiego spektrum rutynowych usług opieki zdrowotnej. Z badania wynika, że w ciągu ostatniego roku 67% respondentów skorzystało z usług wideo telezdrowia. Przed pandemią, w 2019 roku, liczba ta była niemal dwukrotnie mniejsza (37%). 80% osób, które korzystały z usług telezdrowia w ciągu ostatniego roku stwierdziło, że preferuje korzystanie z tej formy, gdy potrzebują nowej recepty. 71% woli telewizytę, gdy muszą omówić wyniki badań, 57% w przypadku regularnych wizyt w zakresie usług zdrowia psychicznego. Ponadto 94% pacjentów korzystających z telezdrowia stwierdziło, że „zdecydowanie” lub „prawdopodobnie” będzie korzystać z formy opieki na odległość w przyszłości. Głównymi przesłankami przemawiającymi na korzyść są wygoda (61%), możliwość szybkiej realizacji porady (49%) i łatwość dostępu do informacji o zdrowiu (28%). Pandemia zmieniła oczekiwania pacjentów Raport pokazuje, jak bardzo pacjenci przyzwyczaili się do teleusług i nie zamierzają wracać do gabinetów lekarskich po pandemii COVID-19. Opieka zdrowotna przechodzi transformację bez precedensu – jeszcze kilka lat temu trudno było sobie wyobrazić, że pacjenci tak szybko zaakceptują kontakt z lekarzem przez komputer i telefon. Telezdrowie wprowadza zupełnie nowy model opieki realizowanej prosto z domu. To dla wielu osób wygodna alternatywa, gdy trudno im dojechać do lekarza albo znaleźć wolny termin w przypadku rutynowych wizyt, przykładowo, gdy potrzebna jest recepta na lek na chorobę przewlekłą. Pacjenci od dawna narzekali na utrudniony dostęp do usług zdrowotnych, spowodowany m.in. sztywnymi godzinami pracy przychodni. Jeśli po dwóch latach pandemii pacjenci tak pozytywnie oceniają telekonsultacje, systemy zdrowia i płatnicy muszą dopasować się do tego trendu, ułatwiając dostęp do refundowanych usług e-zdrowia, inwestując w infrastrukturę, rozwijając nowe formy opieki hybrydowej (połączenie opieki w gabinecie z opieką wirtualną), tworząc standardy dla telemedycyny i wzmacniając umiejętności cyfrowe wśród pracowników ochrony zdrowia.
telezdrowie nie zawsze na korzyść Nie można zapomnieć, że telezdrowie powinno być wprowadzane z zachowaniem równowagi i wytycznych, bowiem korzystanie z niego wiąże się też z niebezpieczeństwami. Przykładowo, z badania opublikowanego w lipcu w Journal of Medical Internet Research wynika, że telezdrowie może zwiększyć ilość pracy klinicznej i administracyjnej personelu medycznego. Mimo to, wielu lekarzy twierdzi, że konsultacje online z pacjentami lepiej pasują do ich stylu życia.