RADIO POLONIA TORONTO 100.7 FM nadajemy W NIEDZIELĘ 17:00 - 20:00
WWW.RADIOPOLONIA.CA
POLSKI
ZDROWIE
BEZPŁATNY MIESIĘCZNIK
onitor.com NAUKA
Wydawany od 2010 r.
PORADNIK
PRZEWODNIK
Wrzesień 2018
INFORMATOR
Temat miesiąca:
Niebezpieczny kwas moczowy
Wszyscy posiadają w swoim organizmie kwas moczowy, ale bardzo ważne jest to, abyśmy dbali o to żeby nie pojawiało się go w naszym organizmie za dużo, bo może to spowodować poważne problemy zdrowotne. Nie zapominajmy, że zawsze „lepiej zapobiegać chorobom, niż je leczyć”.
str. 3 - 8
Temat miesiąca
Kwas moczowy – 5 powodów jego nadmiaru
Nadmiar kwasu moczowego w organizmie może prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych. Warto wiedzieć, jak się przed tym uchronić. Kwas moczowy to organiczny związek chemiczny, obecny w ludzkim ciele. Gdy jego stężenie w organizmie jest podwyższone, mówimy wówczas o hiperurykemii. Aby zachować zdrowy poziom tej substancji w organizmie, konieczne jest stosowanie odpowiedniej diety. Wówczas w naturalny sposób kwas moczowy jest wydalany z organizmu. W przeciwnym wypadku może odkładać się w stawach i krystalizować, co na dłuższą metę może być źródłem bardzo poważnych problemów zdrowotnych. Zdrowy poziom kwasu moczowego w organizmie to od 2,4 do 6 mg/dl w przypadku kobiet oraz między 3,4 a 7 mg/dl w przypadku mężczyzn. Warto mieć świadomość, jakie są konsekwencje przekroczenia tych norm i jak uchronić się przed konsekwencjami hiperurykemii.
Dlaczego kwas moczowy jest podwyższony? 1/3 kwasu moczowego obecnego w ludzkim organizmie pochodzi z pożywienia oraz napojów bogatych w puryny. Kolejne 2/3 są wytwarzane naturalnie przez sam organizm. Jeśli chcesz poznać przyczyny podwyższonego stężenia kwasu moczowego w organizmie, koniecznie czytaj dalej. • Złe nawyki żywieniowe Niezdrowa dieta to nie jedyna przyczyna tego, że kwas moczowy jest podwyższony, jednak jest to jeden z wiodących czynników ryzyka. Jeśli jesz duże ilości takich produktów bogatych w puryny, jak mięso, ryby czy
produkty przetwarzane, możesz narażać się na hiperurykemię i jej konsekwencje. Nie bez znaczenia jest również nadmierne spożycie soli. • Rafinowany cukier Duże spożycie produktów bogatych w cukier, takich jak ciasta, desery, gazowane napoje czy przetwarzane soki, to kolejny powszechny powód hiperurykemii. Wszelkie produkty bogate we fruktozę czy sacharoza to potencjalni winowajcy, podwyższający kwas moczowy w organizmie. Postaraj się zastąpić słodycze owocami, a dietę wzbogać w warzywa. • Nadużywanie alkoholu Nadużywanie alkoholu może wywoływać zaburzenia metaboliczne wątroby.Alkoholwywołuje więc podwyższenie poziomu kwasu moczowego. Wpływa także negatywnie na florę bakteryjną w jelitach, znacznie redukując obecność zdrowych bakterii. • Leki moczopędne Leki stosowane w leczeniu nadciśnienia bardzo często wywołują zwiększoną produkcję uryny. Kiedy nerki wydalają większe ilości wody, zwiększa to ryzyko zwiększonego stężenia kwasu moczowego w organizmie. Nerki nie są w stanie przetworzyć takich jego ilości i wówczas kwas moczowy odkłada się w stawach. • Nadwaga lub otyłość Nadwaga czy otyłość znacznie zwiększa ryzyko hiperurykemii. Podwyższony kwas moczowy w organizmie to również zagrożenie problemami ze stawami. Zarówno otyłość, jak i nadwaga czy cukrzyca mogą stać za nadmierną produkcją kwasu moczowego i jego spowolnioną eliminacją.
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
3
Zdrowie
Temat miesiąca
Zredukuj stężenie kwasu moczowego
Jeśli cierpisz na konsekwencje podwyższonego stężenia kwasu moczowego, możesz podjąć pewne kroki, które pozwolą Ci je obniżyć. Przede wszystkim musisz zadbać o odpowiednią dietę, bogatą w błonnik, który przyspieszy eliminację kwasu moczowego z organizmu i jednocześnie przyspieszy wchłanianie substancji odżywczych w jelitach. Aby utrzymać w normie poziom kwasu moczowego, powinniśmy przestrzegać odpowiedniej diety, a także stosować napary ziołowe, na przykład z karczocha lub ostropestu plamistego, aby zwiększyć eliminację puryn.
Jakie produkty wybierać? • produkty owsiane • szpinak • brokuły • naturalne przeciwutleniacze: jagody, pomidory, winogrona, buraki • produkty z pełnego ziarna • ziarna, nasiona, orzechy Czy martwisz się, że możesz mieć wysokie stężenie kwasu moczowego we krwi? A może już cierpisz na dnę moczanową? Włącz do swojej diety wymienione poniżej owoce i warzywa i z powrotem, w naturalny sposób, przejmij kontrolę nad swoim zdrowiem! • Wiśnie zawierają flawonoidy zwane antocyjanami, które pomagają zwalczać stany zapalne przy takich przypadłościach, jak na przykład dna moczanowa. Ponadto substancje te sprzyjają eliminacji nadmiaru kwasu moczowego, jednocześnie zapobiegając rozprzestrzenianiu się stanu zapalnego, a tym samym zmniejszając obrzęk dotkniętych nim tkanek. Spożywaj dziennie 2 i 1/2 szklanki (250 g) wiśni dziennie. Owoce możesz jeść na surowo, jak i pić pod postacią soków. • Jabłka są ważnym źródłem błonnika, wody i przeciwutleniaczy, których połączone siły pomagają oczyścić Twoją krew i obniżyć wysokie stężenie kwasu moczowego. Ponieważ jabłka mają korzystny wpływ na układ trawienny, pomagają również naszemu ciału rozkładać purynę, stymulując tym samym wydalanie toksyn, które gromadzą się między innymi także w okrężnicy.
4
Jabłka mają też działanie moczopędne, które pomaga zmniejszyć retencję płynów, co ma również korzystny wpływ na zdrowie naszych stawów i mięśni. ~~ Przygotuj sok z jabłek i codziennie rano wypijaj na czczo jedną szklankę zaraz po przebudzeniu. ~~ Dodawaj surowe jabłka do sałatek i koktajli. • Borówki i żurawina mogą być najbardziej pomocnymi owocami, kiedy chcemy obniżyć wysokie stężenie kwasu moczowego. Wysoka zawartość antocyjanów i witaminy C wspomaga prawidłowy rozkład puryn, dzięki czemu możemy wydalić je z organizmu poprzez normalną produkcję moczu. Borówki możesz jeść na surowo, ale świetnie sprawdzą się również w postaci dżemu oraz jako dodatek do zdrowych smoothies. Jako środek łagodzący stany zapalne, zaleca się spożywać borówki co rano pod postacią soku, zaraz po przebudzeniu. • Grejpfruty wyróżniają się na tle innych owoców cytrusowych silnymi właściwościami moczopędnymi oraz przeciwzapalnymi. Ponieważ pomagają one pozbyć się płynów zatrzymanych w organizmie, ich spożywanie pozwala zapobiegać problemom
www.polskimonitor.com
MIESIĘCZNIK / MONTHLY MAGAZINE REKLAMA I KONTAKT Z REDAKCJĄ info@radiopolonia.ca tel. 416 - 938 - 7141 Adres do korespondencji: Radio Polonia Toronto 2550 Goldenridge Rd., Unit #6 Mississauga, On, L4X 2S3
ze stawami i redukować poziom kwasu moczowego. Wysoka zawartość witaminy C, wody i błonnika znajdująca się w grejpfrutach pomaga zmniejszyć stężenie kwasu moczowego we krwi, dzięki czemu nerki bez przeszkód mogą przetworzyć go i wydalić. Pij szklankę soku z grejpfrutów co rano na czczo zaraz po przebudzeniu przez przynajmniej siedem dni. Jedz grejpfruty 3 razy dziennie. • Truskawki są pełne przeciwutleniaczy, które pomagają zneutralizować negatywny wpływ kwasu moczowego na organizm i zmniejszyć jego stężenie. Co więcej, dostarczają nam witaminę C i flawonoidy, które, wraz z zawartym w nich błonnikiem, sprzyjają rozkładowi puryn z niektórych pokarmów. Ponadto, właściwości moczopędne truskawek wpływają na zwiększenie produkcji moczu przez nerki, co jest decydującym czynnikiem w kontrolowaniu poziomu kwasu moczowego. ~~ Zjedz pół filiżanki (75 g) świeżych truskawek zaraz po przebudzeniu. ~~ Pij świeży sok z truskawek przynajmniej 3 razy w tygodniu. ~~ Dodawaj truskawki do sałatek i koktajli. • Cytryny są pokarmem alkalicznym, co sprawia, że ich spożywanie może pomóc w utrzymaniu równowaWYDAWCA (Publisher): Ryszard Piotrowski Radio Polonia Enterprises Ltd. EDITOR: Krystyna Piotrowska info@radiopolonia.ca REDAKTOR GRAFICZNY: Magdalena Lesiuk GraphMad@gmail.com MARKETING: Ilona Girzewska
Redakcja nie odpowiada za treść artykułów i ogłoszeń. Prawa autorskie zastrzeżone. Treść wszystkich artykułów publikowanych w magazynie „Polski Monitor” ma charakter wyłącznie informacyjny. Nie zastępuje konsultacji z lekarzem i nie może być podstawą do stosowania jakichkolwiek środków farmaceutycznych ani form terapii. Wszelkie decyzje w wyżej wymienionych kwestiach należą do lekarza prowadzącego leczenie. Magazyn „Polski Monitor” ani osoby współpracujące nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności wynikającej z zastosowania informacji w nim zawartych.
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
Temat miesiąca gi pH krwi i zredukować poziom kwasu moczowego. Zawarte w cytrynach związki o właściwościach detoksykujących pomagają usunąć nagromadzony kwas moczowy, zapobiegając jego gromadzeniu się w stawach i nerkach. Cytryny mają działanie przeciwzapalne i moczopędne, co sprawia, że zapobiegają retencji płynów i bólom stawów. ~~ Codziennie rano, zaraz po przebudzeniu, pij szklankę ciepłej wody z cytryną. ~~ Dodawaj sok z cytryny do smoothie i sałatek. ~~ Spożywaj sok z cytryny z dodatkiem oliwy z oliwek. • Pomarańcze. Kolejnym cytrusowym owocem, który wspomaga rozkład puryn w Twoim ciele, jest pomarańcza.Znane ze swojego wyśmienitego smaku i wysokiej zawartości witaminy C, pomarańcze pomagają również w naturalny sposób oczyścić krew. Dodatkowo flawonoidy i błonnik zawarte w pomarańczach wspomagają pracę nerek, optymalizując procesy, które pozwalają wydalać kwas moczowy wraz z moczem. ~~ Codziennie przed południem pij szklankę soku pomarańczowego. • Karczochy. Ta roślina ma silne właściwości moczopędne, dzięki temu sprawia, że kwas moczowy wydalany jest wraz z moczem. Poza tym przynosi wiele innych korzyści dla organizmu, takich jak zmniejszenie poziomu cholesterolu, zwalcza nadmiar trójglicerydów, leczy takie choroby jak anemia, cukrzyca, dna moczanowa i kamica woreczka żółciowego. • Cebula pomaga oczyścić organizm i zapobiega zwiększeniu stężenia kwasu moczowego. Jej spożywanie ma również inne korzyści dla organizmu ponieważ wspiera krążenie krwi, zapobiega tworzeniu się zakrzepów i starzeniu się tętnic. Służy również do leczenie anemii ponieważ ma wysoką zawartość fosforu, żelaza i witaminy E.
Dzięki wysokiej zawartości potasu z powodzenie wspomaga eliminowanie nadmiaru płynów z organizmu, co pomaga w walce z nadciśnieniem, dną moczanową i kamicą nerkową.
O czym jeszcze pamiętać? Przede wszystkim zadbaj o odpowiednie nawodnienie organizmu. Dostarczając sobie odpowiednią dawkę wody, wspomożesz eliminację nadmiaru takich substancji jak kwas moczowy z organizmu. Staraj się pić nawet 2-3 litry wody każdego dnia. Dodatkowo: • Unikaj soli, aby nie narażać się na retencję płynów. • Opieraj swój codzienny jadłospis na warzywach i owocach. • Ogranicz spożycie czerwonego mięsa i przetwarzanych wędlin czy kiełbas. • Unikaj alkoholu. • Ćwicz regularnie, aby uniknąć problemów ze stawami. • Zadbaj o zdrową masę ciała. • Zwiększ spożycie witaminy C. Zalecana dzienna dawka to 500 mg – pozwala to na redukcję poziomu kwasu moczowego. • Pij herbaty i napary ziołowe – na przykład skrzyp lub pokrzywę. Wspomagają one funkcjonowanie nerek. • Uważaj na swoją dietę i dbaj o aktywność fizyczną.
Rośliny o działaniu moczopędnym Napary ze skrzypu, mniszka czy karczocha są moczopędne, co pozwala na pozbycie się toksyn i nadmiaru wody z organizmu, a także na oczyszczenie organizmu, krwi i układu limfatycznego. Pobudzając pracę układu moczowego, szybciej pozbywamy się z organizmu puryny, co hamuje gromadzenie się kwasu moczowego. Napary te najlepiej jest pić po śniadaniu, a za każdym razem
Zdrowie możesz wybrać, który odpowiada Ci najbardziej. • Ochronna moc ostropestu plamistego. Jeśli jeszcze nie poznałeś niesamowitych właściwości ostropestu, to czas najwyższy je wypróbować. Ma on bowiem działanie oczyszczające, dzięki czemu chroni wątrobę, a dodatkowo wspomaga jej regenerację, syntezę białek oraz zamianę amoniaku w mocznik. Rośliny te, dzięki wysokiej zawartości przeciwutleniaczy, zapewniają oczyszczenie organizmu z puryn oraz nadmiaru innych substancji. Dlaczego warto zacząć dzień od kubka naparu z ostropestu? Dzięki właściwościom tej rośliny zapobiegniesz wielu dolegliwościom i schorzeniom. W sklepach ekologicznych i zielarskich możesz kupić gotowy napad lub ostropest w kapsułkach. • Hakorośl, nazywana też diabelskim bądź czarcim pazurem, to mało znana roślina, jednak idealna na schorzenia związane z wysokim stężeniem kwasu moczowego. Działa ona bezpośrednio na mięśnie i stawy, redukując tym samym stan zapalny. Jest to też świetne remedium na dnę moczanową. Tak jak i pozostałe rośliny lecznicze, możesz kupić ją w sklepach zielarskich i przygotowywać napar, który uśmierzy ból i zwalczy stan zapalny. • Pokrzywa przeciwdziała zatrzymywaniu płynów w organizmie. Pokrzywa wspomaga pracę nerek, przeciwdziała zatrzymywaniu płynów w organizmie, dzięki czemu zmniejsza objawy cellulitu. Pokrzywa przyspiesza wydalanie z organizmu nadmiaru mocznika i żółci. Napary z pokrzywy przyspieszają ponadto przemianę materii. Żeby przygotować napar, zalej dwie łyżeczki suszonych liści pokrzywy gorącą, ale nie wrzącą wodą. Po 10 minutach parzenia napar można wypić. • Dzika róża oprócz tego, że działa moczopędnie, wzmacnia organizm i podnosi jego odporność, ponieważ zawiera duże ilości witaminy C.
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
5
Zdrowie Najlepsze efekty daje picie świeżych owoców dzikiej róży zalanych gorącą, ale nie wrzącą wodą, pozostawionych na dwie godziny pod przykryciem. • Kwiat lipy usuwa toksyny. Innym ziołem o właściwościach moczopędnych jest kwiat lipy. Oprócz właściwości moczopędnych ma właściwości napotne, co sprawia, że toksyny są usuwane nie tylko z moczem, ale też z potem. Dodatkowo flawonoidy zawarte w kwiatach lipy zwalczają wolne rodniki. • Czarny bez. Najcenniejsze właściwości zdrowotne mają kwiaty czarnego bzu. Sporządzone z nich preparaty mają działanie przeciwzapalne, moczopędne, zwalczające wolne rodniki i wspomagające odchudzanie. Dlatego sproszkowane kwiaty czarnego bzu wykorzystuje się w ziołowych mieszankach naparów. Surowe owoce czarnego bzu są trujące, jednak po potraktowaniu ich wysoką temperaturą toksyny ulegają zniszczeniu. To właśnie z nich robi się sok z czarnego bzu - leczniczy i prozdrowotny dodatek do wielu potraw. • Żurawina. Owoce żurawiny to skarbnica witaminy C, żelaza i poliantocyjanidów, jednych z najsilniejszych antyoksydantów. To właśnie im żurawina zawdzięcza swoje właściwości: zmniejszanie ryzyka chorób serca, wrzodów żołądka, infekcji pęcherza czy próchnicy zębów. Ponieważ żurawina zachowuje swoje właściwości podczas obróbki termicznej, można jeść i pić ją prawie w każdej postaci: na surowo, w przetworach, sokach, herbatkach ziołowych czy tabletkach. • Popularna, zwyczajna pietruszka, dzięki swoim właściwościom moczopędnym, bakteriobójczym i napotnym, to kolejny cenny środek leczniczy medycyny naturalnej. Następnym razem, zamiast dodawać ją do zupy, warto skusić się na sok z natki pietruszki. To prawdziwa kopalnia witaminy C. Trzeba jednak pamiętać, że olejek z nasion pietruszki ma niestety działanie poronne, dlatego picie naparu z pietruszki jest bezwzględnie przeciwwskazane dla kobiet w ciąży. • Lubczyk ma działanie moczopędne, rozkurczowe, wiatropędne i wykrztuśne. Pomaga w walce z dolegliwościami gastrycznymi, wspiera pracę wątroby i łagodzi bóle menstruacyjne. W zależności od potrzeby, możesz zrobić z niego odwar (wyciąg z zagotowanych pod przykryciem ziół) lub napar (to po prostu herbatka ziołowa. • Liść brzozy jest ziołem o działaniu moczopędnym i napotnym. Zioło dzięki zawartości saponin, flawonoidów, garbników, olejków eterycznych, a także jonów sodu, chloru, kwasu moczowego, działa łagodnie oczyszczają-
6
Temat miesiąca co na nerki i cały układ moczowy. Przy czym zioło moczopędne nie wykazuje właściwości drażniących. Świeżo wyciśnięty sok z brzozy zwiększa wydalanie toksyn z organizmu. Zioło moczopędne w postaci brzozy, dzięki właściwościom przeciwzapalnym, bakteriobójczym, chroni nerki przed tworzeniem się kamieni oraz piasku. Herbaty oraz napary z ziół moczopędnych zalecane są w stanach zapalnych dróg moczowych, kamienicy nerkowej, czy w przypadku wystąpienia piasku w nerkach.
Czy zatem zioła moczopędne mogą być stosowane zawsze i bez żadnych ograniczeń? Oczywiście, że nie. Tak jak wszystkie naturalne i farmakologiczne środki lecznicze, tak i zioła pobudzające wydalanie moczu mogą wywoływać nieprzyjemne skutki uboczne, a nawet szkodzić zdrowiu. Przedawkowanie ziół może prowadzić do odwodnienia organizmu i spadku objętości krwi, niebezpiecznych m.in. dla dzieci, kobiet w ciąży czy osób starszych.
Czy zioła moczopędne są bezpieczne?
Czego się wystrzegać?
Zioła moczopędne, jak sama nazwa wskazuje, zwiększają ilość wydalanego moczu, dzięki czemu z organizmu usuwany jest nadmiar wody czy zbędnych lub szkodliwych produktów przemiany materii. To cenna właściwość, wykorzystywana w leczeniu (lub wspomaganiu leczenia) wielu chorób, choćby zapalenia pęcherza czy infekcji dróg moczowych. Jedną z ich ogromnych zalet jest fakt, że działając moczopędnie nie doprowadzają do równoczesnego wypłukania cennych elektrolitów z organizmu.
• czerwone mięso • owoce morza • podroby • wszelkie inne źródła białek zwierzęcych, które podwyższają poziom kwasu moczowego) • napoje alkoholowe • napoje gazowane • tłuszcze trans • cukier • trójglicerydy (które mogą odkładać się w naczyniach krwionośnych i zwiększać ryzyko zawału serca) • słodycze bogate w tłuszcze i cukry Źródło: krokdozdrowia.com
Dna moczanowa
Dna moczanowa to bardzo bolesna forma schorzenia stawów, polegająca na odkładaniu się kwasu moczowego we krwi. Jest to uboczny produkt rozkładu substancji nazywanych purynami, obecnych we wszystkich tkankach ciała, a także w produktach spożywczych takich jak czerwone mięso czy fasola. U osoby zdrowej kwas moczowy jest wydalany z organizmu razem z moczem, jednak kiedy nerki nie radzą sobie z tym zadaniem, kwas moczowy odkłada się w stawach. Dna moczanowa to bardzo uciążliwy problem, który negatywnie wpływa na jakość życia. Przeczytaj nasz dzisiejszy artykuł i poznaj naturalne sposoby leczenia tej dolegliwości.
Podstawowe informacje Dna moczanowa często nie daje wyraźnych objawów aż nie zaatakuje dużego palca u stopy. To właśnie w tym miejscu problem najczęściej staje się bardzo bolesny, a staw staje się czerwony i opuchnięty. Z czasem ból i stan zapalny nasilają się i rozprzestrzeniają na takie części ciała jak:
• podbicie stopy • kostki • pięty • kolana • nadgarstki • palce • łokcie Początkowo objawy mogą być na tyle łagodne i niepozorne, że przechodzą całkiem niezauważone przez pacjenta. Dopiero z biegiem czasu ból staje się na tyle intensywny, że konieczna jest wizyta u lekarza i zlecenie odpowiedniego leczenia.
Czynniki ryzyka Dna moczanowa zdecydowanie częściej dotyczy osób narażonych na poniższe czynniki ryzyka:
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
Zdrowie
Temat miesiąca • otyłość lub nadwaga • duże spożycie produktów bogatych w puryny • ekspozycja na ołów • zażywanie leków moczopędnych, aspiryny czy leków immunosupresyjnych • dna moczanowa w rodzinie • spożycie alkoholu Dna moczanowa częściej występuje u mężczyzn niż u kobiet. Diagnoza może być utrudniona, gdyż symptomy często mylone są z objawami innych chorób. Aby poprawnie ocenić stan pacjenta, lekarz powinien pobrać próbkę płynu ze stawu i zlecić badania mające na celu rozpoznanie kwasu moczowego.
Jak leczyć? Kiedy zostaje zdiagnozowana dna moczanowa, leczenie obejmuje przede wszystkim stosowanie niesterydowych leków przeciwzapalnych (ang. NSAIDs), takich jak ibuprofen, oraz niewielkich dawek kortykosteroidów, takich jak prednizon.
Leki te uśmierzają ból i zapobiegają nawrotom choroby, co znacznie poprawia jakość życia pacjenta. Niestety wszystkie lekarstwa stosowane przez dłuższy czas mogą wywoływać skutki uboczne. Aby tego uniknąć leczenie można uzupełnić naturalnymi sposobami, które nie wpłyną negatywnie na Twoje zdrowie.
Domowy lek na nadmiar kwasu moczowego Poniżej znajdziesz przepis na jeden prosty i naturalny sposób leczenia takich dolegliwości jak dna moczanowa. Ten domowy lek ma działanie przeciwzapalne i przeciwbólowe, przyniesie więc efekty podobne do opisanych wyżej substancji, jednak bez ewentualnych skutków ubocznych.
Składniki
• 1 szklanka soku wiśniowego • 1 ananas • 1-2 łyżki stołowe kminu
• 1 i 1/2 łyżeczki mielonego imbiru • miód
Przygotowanie: Obierz i pokrój w kostkę ananasa. Wrzuć kawałki owocu do blendera i zmiksuj. Dodaj sok wiśniowy, kmin i imbir. Przelej płyn do szklanego naczynia i dokładnie zamknij. Umieść naczynie w lodówce i pozostaw na 10 dni. Po tym czasie dodaj do napoju odrobinę miodu dla smaku (opcjonalnie). Możesz przechowywać go w lodówce przez miesiąc, jeśli tylko naczynie jest szczelnie zamknięte. Dla jak najlepszego efektu – stosuj ten sposób codziennie. Jest to niezwykle skuteczny sposób leczenia różnych dolegliwości stawów, takich jak dna moczanowa, a także bóli mięśni i stawów. Pij lekarstwo każdego dnia, a zapewnisz też sobie dawkę substancji odżywczych i witamin.
Hiperurykemia niszczy serce
Wysokie stężenie kwasu moczowego, czyli hiperurykemia, może uszkadzać naczynia krwionośne, prowadząc do nadciśnienia, choroby niedokrwiennej serca i cukrzycy - ostrzega prof. Krystyna Widecka, hipertensjolog, kierownik Kliniki Hipertensjologii i Chorób Wewnętrznych Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w rozmowie z Wojciechem Moskalem. Szacuje się, że 10 mln osób w Polsce ma problem z nadciśnieniem tętniczym, z tego co druga ma stężenie kwasu moczowego powyżej 7 mg/dl. Norma to poniżej 4 mg/dl Zdarza się, że u kogoś z utrzymującym się podwyższonym stężeniem kwasu moczowego we krwi (hiperurykemią) nawet w ciągu kilku tygodni rozwija się nadciśnienie tętnicze. Hiperurykemię można zaobserwować nawet u 60 proc. pacjentów z pierwotnym nadciśnieniem tętniczym oraz aż u prawie 90 proc. młodych osób, u których je zdiagnozowano. Z badań wiadomo również, że u pacjentów z hiperurykemią śmiertelność z powodu chorób serca jest ponaddwukrotnie wyższa niż u reszty populacji. Wszystko to sprawia, że kwas moczowy i dna moczanowa już od dłuższego czasu stały się obiektem zainteresowa-
nia nie tylko reumatologów, ale także specjalistów zajmujących się chorobami układu sercowo-naczyniowego. Hiperurykemia kojarzy nam się raczej z dną moczową i ze stawami, a nie z chorobami serca i krążenia. Dna moczanowa jest oczywiście jednym z końcowych efektów podwyższonego stężenia kwasu moczowego. Ale nie można stawiać znaku równości pomiędzy kwasem moczowym a dną. Dlaczego? Wskutek hiperurykemii może dojść do uszkodzenia śródbłonka naczyń i zwiększenia ryzyka problemów z krążeniem, bo kwas moczowy działa zapalnie i uszkadza śródbłonek w całym ludzkim organizmie. Jest więc możliwa sytuacja, że nie ma dny, ale jest zwiększone ryzyko chorób układu sercowo-naczyniowego.
Często się zdarza, że występują i problemy sercowo-naczyniowe, i dna? Tak, oczywiście. Jeżeli stężenie kwasu moczowego jest bardzo wysokie i przekracza 10,5 mg/dl, to najczęstszym objawem klinicznym są napady dny moczanowej. Ale uszkadzające działanie kwasu na śródbłonek zaczyna się już od 6,5-7 mg/dl, czyli dużo wcześniej i często w sposób utajony. Czy to oznacza, że osoba, która miała ostry atak dny, może mieć też problem z układem krążenia? Dokładnie tak. Dna moczanowa to jeden z elementów tzw. zespołu metabolicznego. To zespół kilku czynników działających niekorzystnie na serce, ale i na mózg czy nerki, czyli otyłość, dna moczanowa, nadciśnienie i cukrzyca.
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
7
Zdrowie Jeżeli więc ktoś miał napad dny moczanowej, a wcześniej nie badał sobie układu krążenia, to teraz bezwzględnie powinien to zrobić. Czyli co należy zbadać? Na pewno sprawdzić, czy nie ma nadciśnienia tętniczego. Poza tym należy zbadać sobie parametry gospodarki węglowodanowej - czy nie ma cukrzycy - oraz sprawdzić, czy nie ma zaburzeń gospodarki lipidowej, np. zbyt wysokiego stężenia cholesterolu. Jeżeli osoba z dną ma natomiast już jakieś dolegliwości, o których wcześniej może nawet nie pomyślała, że mogą być związane z sercem, np. jakieś bóle za mostkiem po wysiłku, to powinna wykonać badanie echokardiograficzne i próbę wysiłkową, by wykluczyć lub potwierdzić poważne problemy z krążeniem. Czy to działa w drugą stronę - osoby z kłopotami z krążeniem - z nadciśnieniem czy po zawale - powinny sobie sprawdzić kwas moczowy? To wręcz podstawa. Polskie Towarzystwo Nadciśnienia Tętniczego oraz inne polskie i europejskie towarzystwa naukowe wpisały kwas moczowy jako podstawowe badanie u pacjentów z chorobami sercowo-naczyniowymi.
Temat miesiąca Jeżeli przychodzi do mnie pacjent np. z problemem nadciśnienia tętniczego, to moim obowiązkiem jest nie tylko dobre zebranie wywiadu i zbadanie go fizykalnie. Muszę też wykonać pewien panel badań podstawowych, w tym kwas moczowy. Każdy pacjent, który ma już rozpoznaną chorobę układu sercowo-naczyniowego, powinien sobie nie tylko oznaczać stężenie cholesterolu czy glukozy, lecz także stężenie kwasu moczowego. Problemy z kwasem moczowym, dną często pojawiają się u osób stosunkowo młodych, które raczej trudno kojarzyć z chorym sercem... Podwyższone stężenie kwasu moczowego może być z jednej strony pierwszym sygnałem, że już mamy problem, ale też sygnałem, że kłopoty z układem krążenia pojawią się w przyszłości. Dlatego warto zawczasu obniżać stężenie kwasu moczowego, by nie doprowadzić do pojawienia się poważniejszych konsekwencji. Jakich? Kwas moczowy, jak już wspomniałam, sam w sobie zwiększa ryzyko chorób, które doprowadzają do ciężkich powikłań sercowo-naczyniowych. To mogą być: nadciśnienie, cukrzyca, dys-
lipidemia, czyli zaburzenia gospodarki tłuszczowej. Wszystkie one, rozwijając się dalej, doprowadzają do uszkodzenia mięśnia sercowego, udaru mózgu, zawału, niewydolności nerek itd. Najważniejsza, jak już wspomniałam, jest profilaktyka. I ta profilaktyka między innymi polega na obniżeniu stężenia kwasu moczowego. Oczywiście nie tylko farmakologicznie. Niezwykle istotna jest tutaj odpowiednia dieta. Powodem tego, że teraz możemy mówić wręcz o epidemii podwyższonego stężenia kwasu moczowego, jest w dużej mierze właśnie nasz niewłaściwy sposób odżywiania się. Mówiąc o złej diecie, mamy na myśli... ...na przykład syrop glukozowo-fruktozowy. Bo dna moczanowa to nie tylko wynik diety bogatej w mięso, ale także w powszechnie obecną fruktozaminę czy syrop glukozowo-fruktozowy obecny np. w dżemach. One też podwyższają stężenie kwasu moczowego. Musimy zatem najpierw zmienić dietę, a w dalszej kolejności, jeżeli to jest niewystarczające, wprowadzić leczenie farmakologiczne. Im wyższe stężenie kwasu moczowego, tym szybciej powinniśmy sięgać po leki. Źródło: zdrowie.gazeta.pl
Sok leczący zapalenia
Doktor James Duke autor książki „The Green Pharmacy”, udokumentował ponad 20 związków przeciwzapalnych, które znajdują się w selerze naciowym i jego nasionach. Regularne spożywanie soku z selera w diecie jest w stanie wyleczyć Cię z przewlekłego stanu zapalnego dzięki dwóm najważniejszym związkom, które w nim występują w dużych ilościach, a jest to luteolina i poliacetyleny. Luteolina należy do przeciwutleniaczy flawonoidów o silnych właściwościach przeciwzapalnych. Poliacetyleny również zmniejszają stan zapalny,
obniżając poziom zapalnych prostaglandyn w organizmie. Jeśli cierpisz z powodu chorób zapalnych, takich jak zapalenie stawów, dna moczanowa i astma, koniecznie wprowadź ten sok do swojej diety
Składniki:
• 1 duży pęczek selera naciowego • 2 jabłka • 5 cm świeżego korzenia kurkumy, lub 2 łyżeczki od herbaty kurkumy w proszku • 1 obrana cytryna
Przygotowanie:
8
Przeleć to wszystko przez sokowirówkę i natychmiast wypij. Powinno się pić w sumie 1 litr dziennie tego soku przez 4 tygodnie! Dodanie jabłek, cytryny i kurkumy również zwiększa korzyści z tego soku do walki z zapaleniem. Kurkuma w badaniach pokonała zarówno imbir, jak i jakiekol-
wiek leki przeciwzapalne w leczeniu zapalenia stawów. Oczywiście ta silna przyprawa ziołowa przynosi również niezliczone ilości innych korzyści zdrowotnych. Jabłka oczywiście są doskonałymi owocami również o właściwościach przeciwzapalnych i należy je dodawać do soku ze skórą, gdyż to właśnie skóra ma najwięcej przeciwutleniaczy. Cytryna z kolei ostatecznie powoduje silną reakcję alkaliczną w organizmie co pozwala na znaczne zmniejszenie stanu zapalnego. Dlatego z założenia jest to idealny składnik do Twojej rutynowej diety odtruwającej każdego dnia. Podany przepis na sok, nie tylko, że wpłynie lecząc stan zapalny, ale także otrzymasz inne korzyści, takie jak: • Prewencja przeciw rakowa • Oczyszczanie ciała, czyli silny detoks • Wzrost energii życiowej • Oczyszczenie skóry • Obniżenie wysokiego ciśnienia krwi • Poprawa snu Źródło: www.pepsieliot.com
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
10
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
Zdrowie
Zapper – prawda i mity
Re- czy de- generacja
Zapper to niewielki aparat, który emituje odpowiednio dobrane impulsy elektryczne, stymulując układ odpornościowy organizmu i zwiększając jego witalność. Podczas pracy aparatu, gdy trzymamy elektrody w rękach, przez nasz organizm przepływa niemal niewyczuwalny prąd o niskich częstotliwościach.
Liliann Kristinn Elmborg - autorka książek o dietach i efektywnych kuracjach wzmacniających organizm: „Skuteczne kuracje oczyszczające”, „Do zdrowia bez tabletek”, „Sekrety kuracji oczyszczających”. Na swoich krajowych i zagranicznych wykładach propaguje medycynę naturalną. Już Edgar Cayce (1877-1945), największy mistyk i wizjoner amerykański, mówił o wpływie elektryczności na organizm człowieka. Według niego „u podstaw życia leży najprostsza forma wibracji elektrycznej”. To ona decyduje o prawidłowym funkcjonowaniu całego naszego organizmu. Działanie systemu trawiennego i nerwowego, myślenie i odruchy, postrzeganie i percepcja otaczającego nas świata oparte są na impulsach elektrycznych. Niewielu z nas zdaje sobie sprawę, że zbyt mała ilość energii elektrycznej w naszych organizmach może doprowadzić do zachwiania równowagi pracy poszczególnych narządów i ich wzajemnego współdziałania, co w efekcie prowadzi do choroby. Na rynku jest wiele różnych zapperów, które zdaniem ich producen-
12
tów mają likwidować wszystkie pasożyty i usuwać wszelkie dolegliwości. Nie zawsze jest to zgodne z prawdą. Wiele ogłoszeń to puste, choć efektowne reklamy. Rzeczywiście dobrze wykonane aparaty wzmacniają energię obronną organizmu, natomiast zappery o wadliwej konstrukcji i niewłaściwie dobranej częstotliwości emitowanego prądu nie tylko nie pomagają, ale wręcz mogą zaszkodzić. Niektóre firmy powołują się na autorytet dr Huldy Clark, zapominając, że to one i tylko one, a nie dr Clark, są odpowiedzialne za konstrukcję i sprawne działanie sprzedawanego przez siebie aparatu. Co więcej, schemat budowy zappera, opublikowany w książce dr Clark Kuracja życia, ma już ponad 20 lat, co wydaje się okresem niesłychanie długim, jeśli uwzględnić dynamikę rozwoju elektroniki. Produkowanie opartych na nim urządzeń niewątpliwie trąci już dzisiaj myszką. Czy ktokolwiek kupuje „nowy” komputer liczący 20 lat? Jeśli firma bez względu na wszystko nadal reklamuje i sprzedaje „stare” zappery, twierdząc, że mają one właściwości wiruso- i bakteriobójcze oraz lecznicze, powinna udowodnić ich skuteczność, nie zaś powoływać się na książkowe teorie sprzed lat. Przy zakupie zappera lub podobnego urządzenia warto zapytać o badania laboratoryjne potwierdzające, że aparat rzeczywiście zabija pasożyty i jednocześnie nie niszczy pożytecznej flory bakteryjnej.
3 rodzaje prądu – 3 różne efekty W niezależnym laboratorium mikrobiologicznym w Lublinie przeprowadzono badania na zwalczanie grzyba Candida albicans za pomocą 3 aparatów różnie modulujących emitowany prąd elektryczny. Wykazały one, że: • Prąd pulsujący jednokierunkowy skutecznie zwalcza komórki grzyba. • Prąd naprzemienny o przebiegu symetrycznym jest obojętny – nie zwalcza grzyba ani nie przyczynia się do jego rozwoju. • Prąd stały galwaniczny powoduje gwałtowny rozwój Candida albicans, jest dla niego czymś w rodzaju pożywki. Wyniki tych badań (1) potwierdzają, jak istotne znaczenie ma wybór odpowiedniego aparatu, generującego właściwe fale elektryczne. Co więcej, urządzenia podobne, wytwarzające prąd o takim samym przebiegu fali, mogą różnić się pod względem skuteczności w zwalczaniu pasożyta, w zależności od zastosowanych w nich rozwiązań technicznych.
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
Intrygujące badania porównawcze Dwa aparaty emitujące prąd jednokierunkowy pulsujący: Medikzap firmy Medi-Flowery i zapper skonstruowany według schematu dr Huldy Clark (w badaniach oznaczony NE 555), wytwarzający prąd o zbliżonym przebiegu, poddano badaniom na skuteczność w zwalczaniu drożdżaka Candida albicans. Badanie wykazało skuteczność obu urządzeń, z jedną wszakże istotną różnicą: grzyb poddany działaniu aparatu Medikzap został zabity skutecznie, natomiast komórki Candida poddane działaniu aparatu NE 555, mimo zahamowanego rozwoju zachowały zdolność rozrodczą i po 30 dniach ich liczba była taka sama, jak w chwili rozpoczęcia badań (2). O ile mi wiadomo, cytowane badania są prawdopodobnie jedynymi na świecie testami laboratoryjnymi na działanie aparatu typu zapper.
Jeśli zatem zamierzasz kupić zapper od producenta reklamującego swój produkt jako uniwersalną broń przeciwko pasożytom, szkodliwym bakteriom, wirusom i grzybom, to zanim zdecydujesz się na tę transakcję, zażądaj od sprzedawcy wyników badań przeprowadzonych przez niezależne laboratoria i potwierdzających skuteczność danego urządzenia. Nie ufaj tym, którzy powołują się na nieznane źródła albo na niesprawdzone teorie.
Bakterie nie wierzą w teorie W niektórych aparatach jest wbudowana funkcja ustawiania częstotliwości. W książce dr H. Clark Kuracja życia podana jest tabela częstotliwości
Czy zapper może szkodzić? Dla celów porównawczych przeprowadzono badania nad wpływem aparatu Medikzap i zappera według schematu dr Clark na obecną w jamie ustnej człowieka pożyteczną florę bakteryjną, której zadaniem jest ochrona przed próchnicą zębów i stanami zapalnymi. Badania laboratoryjne nie wykazały zmian w ilości i rodzajach pożytecznych bakterii u osoby poddanej działaniu aparatu Medikzap. Natomiast zapper o tradycyjnej konstrukcji wpłynął wyraźnie na zmniejszenie ilości pożytecznych bakterii. Ostrzegawczym sygnałem powinno być obrzmienie i krwawienie dziąseł po użyciu zappera. Takie objawy nie są normalne i na pewno nie należą do procesu oczyszczania organizmu. Szkód powstałych w wyniku stosowania zappera o tradycyjnej konstrukcji nie da się łatwo naprawić. Tylko naiwni wierzą, że wystarczy połknąć jakąś tabletkę lub zjeść trochę jogurtu, aby przywrócić stan równowagi bakteryjnej. Warto zatem pamiętać, że aparaty typu „zapper” łączy jedynie nazwa, a ich działanie na organizm może być bardzo różne: od autentycznie wzmacniającego, przez niemające żadnego wpływu na nasze samopoczucie zappery - placebo, po urządzenia niszczące pożyteczną florę bakteryjną w naszym organizmie i w konsekwencji szkodzące naszemu zdrowiu.
Zdrowie tliwość, znacznie oddaloną od podanej przez dr Clark, i bakteria została definitywnie zwalczona. W celu dobrania odpowiedniej częstotliwości niszczącej poszczególne patogeny potrzebne są wnikliwe badania laboratoryjne.
Nie ilość, ale jakość Prądy z zappera nie powinny oddziaływać na organizm człowieka dłużej niż 45 minut dziennie. Dłuższe stosowanie aparatu nie jest potrzebne i nie wzmacnia jego skuteczności. Organizmowi potrzebny jest czas na pozbycie się toksyn po każdym zabiegu. Poza tym należy pamiętać, że jego funkcjonowanie powinno opierać się przede wszystkim na energii własnej, a nie na sztucznej stymulacji prądami przez 5-7 godz. Należy zwrócić uwagę, że zapper nie zastępuje leczenia konwencjonalnego, o ile jest ono konieczne. Wzmacnia organizm i jego zdolności regeneracyjne, a przy tym pomaga usunąć szkodliwe drobnoustroje, ale nawet najlepsze urządzenie nie jest uniwersalnym środkiem na wszystkie dolegliwości. Warto również zaznaczyć, że bez połączenia z odpowiednimi kuracjami ziołowymi zapper nie jest w stanie zapewnić dostatecznego oczyszczenia organizmu.
Więcej informacji znajdą Państwo: w mojej książce „Skuteczne kuracje oczyszczające”, na stronie www.medi-flowery.com lub pod nr tel.: +48 506 807 654
prądów, które – według autorki – powinny zwalczać rozmaite pasożyty. Z tego, co mi wiadomo, nie zostały potwierdzone badaniami laboratoryjnymi. Są to tylko teoretyczne rozważania dr Clark, a powołujący się na nie producenci generatorów czy zapperów, niechcący być może, wprowadzają odbiorców w błąd. W cytowanych wyżej badaniach bakteria pałeczki ropy błękitnej (Pseudomonas aeruginosa) poddana została działaniu generatora na podaną przez dr Clark częstotliwość. Bakterii nie udało się zniszczyć. Po długich próbach znaleziono inną często-
Zapraszam do obejrzenia na youtube NTV wywiadu pt. „Zapper – mity i fakty. Liliann Elmborg” Bibliografia: • E. Puacz, L. Elmborg, „EVALUATION STUDY ON THE EFFECT OF THREE ELECTRIC CURRENTS ON THE CANDIDA ALBICANS FUNGUS CELLS” („Badania nad oddziaływaniem trzech rodzajów prądów elektrycznych na komórki Candida albicans”) • E. Puacz, L. Elmborg, „STUDIES ON THE EFFECT OF MEDIKZAP AND NE 555 DEVICES USED IN NATURAL MEDICINE ON THE CANDIDA ALBICANS FUNGUS CELLS” („Działanie prądów wytwarzanych przez aparaty Medikzap i NE 555 na komórki grzyba z rodzaju Candida albicans”)
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
13
Objawy zakrzepicy żył – chroń swoje nogi! Zdrowie
Miliony kobiet na całym świecie na co dzień zmagają się z nieestetycznymi żylakami na nogach. Należy uświadomić sobie, że nie jest to problem wyłącznie natury kosmetycznej. Nie leczone mogą prowadzić do powstania zakrzepicy żył, czyli niebezpiecznej żylnej choroby zatorowo-zakrzepowej, zwanej również potocznie trombozą. Jeśli na twoich nogach pojawiły się żylaki, nie bagatelizuj ich. Bez względu na to, czy są one małe, czy rozległe, należy dokładnie się im przyglądać i okresowo odwiedzać lekarza, by ten wykluczył ryzyko zakrzepicy żył i wskazał ci, jak zapobiegać tej nierzadko śmiertelnej chorobie Jak powszechnie wiadomo, żylaki tworzą się w wyniku nieprawidłowego krążenia krwi. Może również zdarzyć się, że krew zacznie się zagęszczać do tego stopnia, że pojawi się niebezpieczny zakrzep, który utrudnia prawidłowe krążenie krwi. Dowiedz się, jakie są główne objawy zakrzepicy żył oraz poznaj najskuteczniejsze sposoby zapobiegania tej chorobie.
w górnej partii nóg, czyli kiedy tworzą się one w żyłach ud. Warto zatem regularnie co jakiś czas wykonywać badania kontrolne. Jeśli lekarz specjalista zaleci wykonanie prostego zabiegu chirurgicznego, radzimy dla własnego bezpieczeństwa i spokoju zdecydować się na niego.
Objawy zakrzepicy żył w nogach Jakie objawy powinny nas zaalarmować i wskazać na to, że mamy do czynienia z zakrzepicą żył?
Co należy wiedzieć o zakrzepicy żył? Już sama nazwa zakrzepica żył głębokich może brzmieć przerażająco. Rzeczywiście nie ma się, co dziwić – przyczyną tego problemu zawsze jest tworzący się w układzie żył głębokich skrzep krwi. Zwykle pojawia się on również tam, gdzie krążenie krwi jest słabsze, na przykład w nogach, czy konkretniej w łydkach. To właśnie w nogach występuje największe ryzyko powstania zakrzepicy żył głębokich, a stamtąd zaczyna ona płynąć wraz z krwiobiegiem, docierając finalnie na przykład do tętnicy płucnej, blokując jednocześnie przepływ krwi i wywołując zator płuc. Ryzyko śmierci w tym przypadku jest ogromne – jest to więc problem, do którego należy podchodzić poważnie i nie bagatelizować go. Problem ten dotyka głównie osób w przedziale wiekowym od 50 do 60 lat i znacznie częściej cierpią na niego kobiety niż mężczyźni. Nie oznacza to jednak, że młodsze kobiety i nastolatki nie powinny zatroszczyć się o swoje nogi i bacznie obserwować wszystkie pękające pod skórą naczynia krwionośne. Lekarze wyjaśniają, że większe ryzyko uwolnienia się zakrzepu występuje
14
Najpierw musimy sobie uświadomić, że istnieją dwa rodzaje zakrzepicy: zakrzepica żył powierzchownych i zakrzepica żył głębokich. Ten drugi jest znacznie bardziej niebezpieczny i niesie ze sobą dużo większe ryzyko dla życia. Zwróć również uwagę na poniższe objawy: Zakrzepica żył powierzchownych Jak informują lekarze, w tym przypadku o problemie dowiadujemy się od razu – pod powierzchnią skóry tworzy się siateczka niebieskich żył, która w dotyku jest twardsza od normalnej skóry. Czyli już na pierwszy rzut oka widać, że pojawiła się zakrzepica i dodat-
kowo dają o niej znać dość silne bóle uszkodzonych żył. Na całym obszarze zapalenia żył odczuwamy piekący ból oraz ucisk nie do zniesienia praktycznie aż do końca dnia. Mimo że tego typu zakrzepica jest powierzchowna, nie należy jej lekceważyć – jest bowiem nie tylko pierwszym krokiem do zakrzepicy żył głębokich, ale również często prowadzi do bolesnej infekcji znanej jako zapalenie żył. Zakrzepica żył głębokich Niestety trzeba przyznać, że większość z nas nie zdaje sobie sprawy z tego, kiedy zakrzepica żył powierzchownych przekształca się w groźną dla życia zakrzepicę żył głębokich. Nie daje bowiem wyraźnych objawów, które można dostrzec gołym okiem. Nie lekceważ jednak innych symptomów, które mogą być jej zwiastunem. • Mocny ucisk w miejscu, którym wcześniej uwidoczniła się siatka ciemnych, niebieskich, objętych zapaleniem żył. • Piekący ból nie do zniesienia. • Mrowienie nogi pnące się aż do pachwin. • Sztywnienie nogi – kiedy dotykamy jej ręką wyczuwamy twardość tkanek. • Koniecznie podnieś alarm, gdy skóra nogi zaczyna sinieć i przybiera niebieską barwę, a także kiedy blednie. Ten ostatni objaw jest sygnałem, że płynąca przez tętnicę krew dociera do kończyny z wielkim trudem.
Jak można zapobiegać zakrzepicy żył nóg? Warto uświadomić sobie, że problem żylaków ma w większości przypadków podłoże genetyczne. Czynnik dziedziczny w połączeniu z niezdrowymi nawykami na co dzień (siedzący tryb życia, niezdrowa dieta, otyłość etc.) jest praktycznie gwarancją, że prędzej czy później dopadną nas problemy z żylakami.
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
Kiedy zauważysz, że na twoich nogach zaczynają pojawiać się żylaki, koniecznie powinnaś zmienić pewne nawyki i włożyć wiele wysiłku z to, aby zakrzepica żył powierzchownych nie przekształciła się w zakrzepicę żył głębokich. Zwróć uwagę na poniższe wskazówki. • Ćwicz codziennie – może to być półgodzinny spacer, pływanie czy jazda na rowerze. • Biorąc prysznic, na nogi kieruj zimny strumień wody. • Wyklucz ze swojej diety sól, cukier, tłuszcze nasycone, przemysłowe wyroby cukiernicze, gazowane i słodzone napoje, białą mąkę rafinowaną… Krót-
ko mówiąc, unikaj wszelkich produktów, które osłabiają krążenie krwi. • Pij dużo wody, naturalnych soków i koktajli oraz ziołowych naparów, szczególnie polecane w tym przypadku są napary ze skrzypu polnego, mięty czy rozmarynu. Rośliną, która doskonale zwalcza żylaki jest kasztanowiec zwyczajny. Wyciąg z tej rośliny stanowi bazę wielu kremów na żylaki oraz zakrzepicę żył powierzchniowych. Zapytaj o niego w aptece. W przypadku, gdy już możemy mówić o zakrzepicy żył powierzchniowych – twoje żyły odstają od powierzchni skóry a ich barwa jest ciem-
Zdrowie noniebieska – należy skonsultować się z lekarzem. Doradzi ci on, czy klasyfikujesz się do specjalistycznego zabiegu usuwającego żylak. Pamiętaj, że w przypadku wszelkiego typu zapalenia żył i żylaków ryzyko wystąpienia zakrzepicy jest dość wysokie i nigdy nie należy go wykluczać – są one niczym miecz Demoklesa. Stała opieka lekarska w tym przypadku jest nieunikniona. Źródło: krokdozdrowia.com
Stopy w górę! – 20 minut dziennie dla zdrowia
Unosząc wysoko stopy usprawniamy przepływ płynów w organizmie. Taka codzienne praktyka pomaga zapobiec nadmiernemu gromadzeniu się wody w tkankach naszego ciała.
Pewnie wiele z was zareaguje na nasze zalecenie zdziwieniem. Jak to, mam się kłaść codziennie przez 20 minut na podłodze i unosić stopy ku sufitowi? W jakim celu? Otóż, to co w wielu przypadkach może wydawać się nam głupotą, nieoczekiwanie przynosi nam bardzo dużo korzyści. Niestety wiele z nas nie zna swego własnego ciała oraz nie ma pojęcia, jak złożoną maszynerią jest nasz organizm. Czy kiedykolwiek zastanawiałaś się nad tym, jak wielki wysiłek w każdej sekundzie wykonuje nasze serce w celu doprowadzenia świeżej krwi do każdej, nawet najbardziej odległej komórki ciała? Albo czy kiedykolwiek starałaś się dowiedzieć, w jaki sposób odbywa się odpływ krwi i limfy z nóg – przecież istnieje coś takiego jak grawitacja, która teoretycznie uniemożliwia cały proces. Stąd też u wielu kobiet pojawiają się żylaki lub opuchlizna kostek, zwłaszcza latem lub w okresie ciąży. Nigdy więc nie zaszkodzi wypróbować prostych ćwiczeń, dzięki którym nasze stopy odpoczną i zrelaksują się po całym długim dniu. Chociaż w wyniku tych ćwiczeń nie spalisz żadnej kalorii ani nie wzmocnisz mięśni nóg, przynajmniej będziesz miała okazję do swej codziennej chwili relaksu.
Na czym polega ćwiczenie? Poznaj dziś z nami relaksujące działanie tego prostego ćwiczenia, jakim jest unoszenie stóp wysoko w gó-
rę. Przekonaj się sama, że dzięki niemu znacząco podniesiesz jakość swojego życia oraz zapobiegniesz wielu przykrym dolegliwościom, zwłaszcza nadmiernemu gromadzeniu się wody w tkankach organizmu. Wystarczy 20 minut dziennie, abyś poczuła się odprężona i zrelaksowana. Pamiętaj, że nie musisz w ćwiczenie wkładać absolutnie żadnego wysiłku. Możesz nawet wykorzystać moment, gdy oglądać wiadomości lub ulubiony serial. Po prostu połóż się na podłodze i wysoko oprzyj stopy o drzwi lub ścianę. Warto uświadomić sobie, że proponowane przez nas ćwiczenie to bardziej technika terapeutyczna niż ćwiczenie fizyczne samo w sobie. Możemy je porównać do którejś z pozycji jogi, której głównym celem jest nawiązanie harmonijnego kontaktu na linii ciało-umysł. Dodatkową zaletą tego ćwiczenia jest to, że fantastycznie wspiera ono pracę układu krążenia. Należy jednak podkreślić, że jeśli zmagasz się z jakimkolwiek urazem pleców, ćwiczenie to nie jest dla ciebie wskazane. Postaraj się podłożyć niewielkiego jaśka pod dolną część pleców – w ten sposób ułożysz się wygodniej i łatwiej będzie ci się zrelaksować. Nogi będziesz mogła przyłożyć równolegle do ściany lub drzwi, a wyprostowane ramiona swobodnie będą spoczywały na podłodze. Stopy wysoko uniesione ku górze. Wystarczy utrzymać wskazaną pozycję przez 15-20 minut dziennie, nic więcej nie musisz w tym czasie robić. Staraj się poczuć harmonię tej pozycji, która
pomoże ci osiągnąć spokój i całkowity relaks. Już po krótkim czasie odczujesz ulgę oraz widoczną poprawę krążenia krwi w nogach. Jeśli zdecydujesz się wypróbować tę cudowną technikę relaksacyjną, koniecznie załóż wygodne ubranie, takie które nie będzie krępowało twoich ruchów ani uciskało ciała (zwłaszcza talii i kostek u nóg). Tylko wtedy będziesz w stanie w pełni się zrelaksować. W przeciwnym wypadku efekt ćwiczenia będzie niezadowalający.
Korzyści, jakie daje unoszenie stóp do góry • Redukujemy opuchliznę nóg i stóp Obrzęk nóg i opuchnięte kostki to jasne sygnały zaburzeń pracy układu krążenia. Wczesna reakcja na ten problem jest niezwykle istotna – od nie bowiem zależy, czy dolegliwość będzie się pogłębiać, czy szybko i skutecznie zdołamy ją zażegnać. ~~ W niektórych przypadkach obrzęk nóg i stóp może również wskazywać na zaburzenia w funkcjonowaniu nerek, choroby serca, wyniszczającą organizm nadwagę, niepożądane efekty przyjmowanych leków lub stosowanie niezdrowej, ubogiej w składniki odżywcze diety. Koniecznie należy więc poznać przyczynę problemu i jak najszybciej podjąć leczenie. Proponowane przez nas ćwiczenia stanowią w tym przypadku jedynie uzupełnienie kuracji leczniczej. Przekonaj się jednak sama, że przynoszą one wyjątkową ulgę.
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
15
Zdrowie • Unoszenie nóg wysoko w górę skutecznie poprawia krążenie krwi oraz ułatwia przepływ płynów, które utrudniają prawidłową cyrkulację krwi. Chyba każdej z nas po długim dniu na nogach puchną stopy. Jeśli chcesz poczuć ulgę, ściągnij buty, zrelaksuj się i unieś stopy wysoko w górę, opierając je o ścianę lub drzwi. Siła grawitacji odblokuje zatory oraz przywróci prawidłowe krążenie krwi w kończynach. • Ulga dla zmęczonych nóg Unoszenie stóp wysoko w górę to najlepszy sposób na złagodzenie napięcia w nogach, stopach, a nawet w biodrach. To właśnie te trzy obszary najdotkliwiej dają o sobie znać pod koniec całego dnia na nogach. Kiedy więc przez 20 minut zmienimy pozycję ciała na do góry nogami, zdołamy usunąć całe skumulowane napięcie i szybko odczujemy ulgę. • Poprawiamy trawienie Unoszenie nóg wysoko do góry zna-
ne jest również jako „aktywne odwrócenie”. Drastyczna zmiana ustawienia ciała w pierwszej kolejności pomaga odblokować i usprawnić krążenie płynów w naszym organizmie, a w drugiej – fantastycznie poprawia trawienie. Pozycja niemalże do góry nogami znakomicie poprawia trawienie. Regularne unoszenie nóg wysoko do góry sprawia, że nasz organizm łatwiej przyswaja substancje odżywcze, zapobiegając tym samym występowaniu zaparć i wzdęć. Warto zaznaczyć, że im sprawniej funkcjonuje nasz układ trawienny, tym lepszym samopoczuciem będziemy się cieszyć na co dzień. • Stopy w górze odprężają układ nerwowy Pozycja z wysoko uniesionymi nogami do góry pomaga również ustabilizować oddech. Skupiając się na wolnym, rytmicznym i głębokim oddechu, przywrócisz swojemu umysłowi harmonię oraz fantastycznie się wyciszysz. Takie ćwiczenie ma ogromnie korzystny wpływ na układ nerwowy naszego organizmu. Łagodzi napięcie, oczyszcza umysł, oczyszcza ciało z negatywnych emocji (pozbywa-
my się przykrego uczucia „ściśniętego” stresem żołądka), likwiduje bolesne napięcie szyi i karku, skutecznie leczy bóle głowy i migreny. • Odprężamy i oczyszczamy umysł Spróbuj naszego ćwiczenia ze stopami w górze, gorąco zachęcamy cię do tego! Wystarczy 20 minut dziennie, by już po pierwszej sesji zaobserwować pozytywne skutki twojej nowej codziennej rutyny. Odczujesz nie tylko ulgę fizyczną, ale również zdołasz się zrelaksować, odprężyć umysł i odstresować się. „Odwrócona” pozycja sprawia, że do mózgu napływa znacznie więcej tlenu niż na stojąco. Im bardziej natleniony mózg, tym łatwiej jesteśmy się w skanie odprężyć, oczyścić umysł ze złych emocji oraz odzyskać spokój i wewnętrzną harmonię. Koniecznie wciel w swoje codzienne życie to proste ćwiczenie. Przekonaj się sama, że w miarę upływu dni będziesz czuła się coraz lepiej, nie tylko pod względem fizycznym. To co, zaczynamy już dziś? Źródło: krokdozdrowia.com
Pozbądź się żylaków dzięki oliwie z oliwek i nagietkowi!
Czy chciałabyś pozbyć się raz na zawsze tych dokuczliwych żylaków? Zatem najwyższa pora poznać naturalną metodę opartą o oliwę z oliwek i kwiaty nagietka, a następnie wypróbować ją w praktyce! Czy cierpisz na żylaki? Zatem przygotuj sobie domowej roboty środek na tę chorobę i włącz go do swojej codziennej procedury dbania o urodę. Dzięki temu Twoje żylaki już niedługo przestaną Ci zaprzątać głowę. Żylaki są niezwykle nieprzyjemną dolegliwością zdrowotną, która pojawia się w momencie, gdy Twoje żyły i naczynia włosowate rozszerzają się z powodu trudności związanych z drogą powrotną krwi do Twojego serca. Żylaki mogą być spowodowane zaburzeniami równowagi w tkankach ciała spowodowanej różnego rodzaju stanami zapalnymi. Ale najczęściej występującą przyczyną tego schorzenia jest osłabienie zastawek żylnych, które regulują przepływ krwi i uniemożliwiają jej niepożądane cofanie się. I chociaż często dolegliwość ta nie powoduje objawów innych, niż jedynie niekorzystne efekty wizualne, to jednak w niektórych przypadkach może towarzyszyć jej niewygodne uczucie ciężkości i mrowienia w kończynach dolnych.
16
Ponadto ze względu na charakterystyczny wybrzuszony wygląd i siną barwę żylaki mogą powodować także problemy z poczuciem własnej wartości wśród tych z kobiet, które się ich nabawiły, a które przywiązują szczególną uwagę do swojej urody. Na szczęście istnieje kilka naturalnych środków zaradczych, które stymulują krążenie krwi i ze względu na swoje właściwości są w stanie całkiem skutecznie walczyć z tym uciążliwym problemem. Wśród powszechnie dostępnych opcji występuje jedna, która zasługuje na szczególną uwagę ze względu na swoje unikatowe właściwości. Wykorzystuje ona oliwę z oliwek i nagietek lekarski, które stosowane miejscowo pomagają skutecznie zredukować żylaki i ogólnie poprawić zarówno kondycję, jak i wygląd Twoich nóg.
Świetny sposób na żylaki Ta naturalna metoda lecznicza wykorzystująca oliwę z oliwek i nagietek lekarski jest w stanie skutecznie zredukować widoczność żylaków i żył pajączkowatych na wiele kolejnych lat.
Oba składniki mają właściwości przeciwzapalne, tonizujące skórę i łagodzące, które po wchłonięciu przez skórę będą w stanie skutecznie wpłynąć na rozszerzone chorobą żyły. Ich działanie sprowadza się do uaktywnienia przepływu krwi przez miejsca zmienione chorobowo oraz leczenie ścianek naczyń krwionośnych. Oznacza to, że za jednym zamachem możesz wyleczyć obie przyczyny, dla których na Twoich nogach powstają żylaki. Wmasowanie opisywanego tutaj środka leczniczego w skórę nóg pozwala uzyskać ulgę wskutek zredukowania uczucia ciężkości kończyn. Nie jest to jednak jedyny odczuwalny natychmiast efekt, jako że środek ten stymuluje także funkcjonowanie układu limfatycznego. Efektem będzie także szybka i skuteczna eliminacja toksyn odkładających się w Twoich nogach. Dodatkowo pobudzenie krążenia krwi jest w stanie pozbyć się kolejnego nieprzyjemnego i potencjalne także poważnego zjawiska, jakim jest zatrzymanie płynów w organizmie.
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
Należy jednak pamiętać o tym, że opisywany przez nas w tym artykule specyfik nie jest bynajmniej cudownym lekarstwem na żylaki. Jednak jego regularne stosowanie zdecydowanie wpłynie na poprawę wyników uzyskanych dzięki przestrzeganiu odpowiednio zbilansowanej diety, stosowaniu ćwiczeń fizycznych lub innego rodzaju aktywności, a także innych zdrowych nawyków, które mogą wyeliminować tę niepożądaną dolegliwość.
Korzyści oferowane przez oliwę z oliwek • Oliwa z oliwek jest składnikiem wyróżniającym się wysoką zawartością niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, nie licząc przy tym wysokiej zawartości witaminy E i minerałów. • Zawarte w niej cenne substancje odżywcze pomagają skutecznie zwalczać stan zapalny, a także stymulują krążenie krwi i przyśpieszają procesy wydalania substancji będących produktami przemiany materii. • Znacząca zawartość kwasów tłuszczowych omega 3, czyli tłuszczu zdrowego typu poprawia przepływ krwi przez żyły i przywraca funkcję jednokierunkowych zastawek żylnych, których działanie przypomina jednokierunkowe zawory w żyłach. Ich niesprawność to podstawowa przyczyna, dla której na nogach tworzą się żylaki. • Ten niezwykle cenny produkt spożywczy zawiera także wysokie ilości przeciwutleniaczy, które minimalizują niepożądany efekt rozszerzania się żył
i redukują dolegliwości bólowe, które także mogą towarzyszyć żylakom w niektórych przypadkach.
Korzyści oferowane przez nagietek lekarski • Kwiaty nagietka lekarskiego mają właściwości przeciwskrzepowe, przeciwzapalne i przeciwbólowe. Gdy więc roślina ta zostanie dodana do naszego specyfiku leczniczego, ich właściwości wpłyną na usprawnienie przepływu krwi przez tętnice oraz żyły. • Już od wielu stuleci nagietek lekarski (stąd też jego nazwa) był stosowany w leczeniu problemów wywoływanych przez różnego rodzaju stany zapalne, ponieważ zmniejsza on obrzęk i przywraca krążenie. • Ponadto nagietek zawiera flawonoidy, witaminę C i niezbędne minerały, których dostarczenie do skóry poprawia jej jędrność i przyśpiesza proces regeneracji. • Jest to jeden z najlepszych alternatywnych środków zaradczych na żylaki. Jego skuteczność wynika głównie z tego, że łagodzi on stan zapalny naczyń krwionośnych, ułatwiając w ten sposób powrót krwi do górnej części Twojego ciała.
Naturalny środek na żylaki Przygotowanie opisywanego tutaj domowej roboty środka na żylaki nie zajmie Ci zbyt wiele czasu. Poza tym całość nie kosztuje zbyt wiele, w przeciwieństwie do wielu innych dedykowanych temu schorzeniu produktów przemysłu
Kącik zielarski kosmetycznego i farmaceutycznego. Radzimy kupować wyłącznie oliwę z oliwą z pierwszego tłoczenia, bez żadnych dodatków, ponieważ ma ona najlepszą jakość odżywczą.
Składniki
• 10 świeżych kwiatów nagietka lekarskiego • 3/4 szklanki oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia (150 ml)
Przygotowanie:
Odetnij kwiaty z łodyg i włóż je do szklanego słoja. Zalej nagietek oliwą z oliwek i upewnij się, że przykryła ona całe kwiaty. Dobrze zakręć słoik i odstaw go w ciemne i chłodne miejsce na około 10 dni. Po tym czasie odsącz oliwę z kwiatów, a następnie rozprowadź ją po swojej skórze.
Jak zastosować tak uzyskany specyfik? Nabierz tyle specyfiku, ile potrzebujesz i delikatnie wmasuj go w skórę w obszarach, w których występują u Ciebie żylaki. Wykonuj gładkie, okrężne i ciągłe ruchy, delikatnie przyciskając masowane miejsce. W ten sposób pobudzisz przepływ krwi przez swoje naczynia krwionośne. Upewnij się, że środek dobrze się wchłonął, a następnie pozostaw go na skórze przez całą noc – nie zmywaj wodą. Zastosuj to leczenie 3-4 razy w tygodniu, najlepiej tuż przed snem. Źródło: krokdozdrowia.com
Nagietek lekarski
Aż trudno uwierzyć, że jedna mała roślina może kryć w sobie aż tyle właściwości leczniczych. Nagietek lekarski (łac. Calendula officinalis) to roślina o wyjątkowych właściwościach. Maść z nagietka czy herbata z nagietka mają bardzo szerokie zastosowanie w medycynie i to już od setek, jeśli nie tysięcy lat. Nagietek to jedna z pierwszych roślin uprawianych w celach zielarskich. Obecnie docenia się zarówno jego właściwości lecznicze, jak i niezwykły urok. Nagietek to roślina jednoroczna, która jest obecnie powszechna na całym świecie. Prawdopodobnie pochodzi z Iranu, ponieważ tylko tam można spotkać ją jeszcze w formie dzikiej. Poza tym nagietek to roślina uprawna, którą można spotkać w dwóch osłonach: na polach, przeznaczona na maść z nagietka i tym podobne specyfiki i w przydomowym ogrodzie, gdzie jest po prostu traktowany jak przepiękna roślina ozdobna, która dekoruje rabaty i donice.
Jak wygląda nagietek?
Nagietek ma wzniesioną łodygę, dość grubą i bardzo obficie ulistnioną i rozgałęzioną. Może mieć od 20 do 80 cm długości, najczęściej jednak jest niższa. Ponieważ jest pokryta gruczołowatymi włoskami, może sprawiać wrażenie lepkiej, za to łatwo się zrywa. Nagietek lekarski wytwarza dość atrakcyjne, gęsto osadzone liście, które zdają się tworzyć gęstą rozetę. Są krótkoogonkowe i dość długie, obejmują łodygę wokół. Czasami przewieszają się lekko, co dodaje roślinie uroku. Więcej roślin leczniczych i ziół zebraliśmy dla ciebie w tym miejscu. Jednak tym, co najbardziej przyciąga uwagę jest kwiat nagietka. Kwiatostanem jest koszyczek kwiatowy w typie stokrotkowatym. Wewnątrz znajdują się bardzo liczne, gęsto ułożone kwia-
ty rurkowate, które tworzą ciemne najczęściej „oczko”. Dookoła niego, gęsto i promieniście, rozkładają się kwiaty języczkowate, które są najczęściej intensywnie żółte, prawie pomarańczowe. Ich cechą charakterystyczną jest to, że ich zewnętrzny brzeg jest ząbkowany – ma trzy charakterystyczne wcięcia. Kwiat nagietka lekarskiego ma przyjemny zapach, niezbyt intensywny, jednak łatwo wyczuwalny. Kwitnienie trwa od czerwca do września. Kwiat jest pełen nektaru i przyciąga do ogrodu pszczoły i inne latające owady. Napar z kwiatów nagietka stosuje się w ziołolecznictwie.
Właściwości lecznicze
Lecznicze zastosowanie znajdują tylko kwiaty nagietka. Roślina jest prawdziwą skarbnicą dobroczynnych skład-
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
17
uroda ników, które sprawiają, że jej właściwości lecznicze są bardzo duże. Z kwiatów nagietka organizm czerpie przede wszystkim flawonoidy, które działają jak antyoksydanty, chronią przed wolnymi rodnikami i substancjami toksycznymi. Kwiat nagietka to źródło olejków eterycznych różnego rodzaju. Jest zasobny także w witaminę C i liczne sole mineralne, na czele z magnezem. Kwiat nagietka lekarskiego ma działanie przeciwzapalne i przeciwgrzybiczne. Jego lecznicze zastosowanie wykorzystuje także fakt, że działa rozkurczowo i żółciopędnie. Zewnętrznie maść z nagietka przyspiesza gojenie się ran, stosowany wewnętrznie (herbata z nagietka) ma działanie poprawiające pracę układu trawiennego. Znane są także jego właściwości łagodzące, które leczą różnego rodzaju stany zapalne. Nagietek to prawdopodobnie jedna z niewielu roślin, która jest wykorzystywana w farmakologii i ziołolecznictwie na tak szeroką skalę. Maść z nagietka używa się w wielu przypadkach, na niegojące się rany, wrzody, stłuczenia, a także na różnego rodzaju choroby skóry. Ma działanie kojące na stany zapalne, więc używa się go także na otwarte stłuczenia i zadrapania, ranach pooperacyjnych, a także w miejscach po oparzeniach. Nagietek można spotkać także jako składnik leków i kropli do oczu – zmniejsza świąd, pieczenie i świetnie odżywia zmęczone oczy. Maść z nagietka Jego dobroczynne kojące działanie sprawia, że rany goją się szybciej, skóra jest zdrowsza i ładniej wygląda. Okład z nagietka można zrobić samodzielnie, wystarczy zalać posiekane kwiaty języczkowate odrobiną wody i po naciągnięciu całą papkę przełożyć na gazę. Tak powstały kompres świetnie koi rany i podrażnienia skóry, także na przykład w wyniku oparzenia słonecznego. Herbata z nagietka Kwiat jest jednak używany także do tworzenia naparów. Herbata z nagietka (dokładniej z kwiatów nagietka), a także nalewka na jego kwiatach, to środki, które świetnie sprawdzają się w przypadku nieżytu żołądka i jelit. Obecnie bardziej popularne są leki z jego dodatkiem, które okazują się bardzo skuteczne w walce z wrzodami żołądka i dwunastnicy, nagietek okazuje się świetnym sposobem na łagodzenie stanu zapalnego dróg żółciowych i wątroby. Ostatnie badania dowodzą, że łagodzi także objawy raka żołądka, więc stosuje się go pomocniczo przy innym leczeniu, gdyż ma dobry wpływ na zdrowie. Nagietek od wielu wieków był znany także jako środek na zaburzenia miesiączkowania, zmniejsza towarzyszące dolegliwości bólowe i osłabienie. Wyciągu z nagietka używa się do tworzenia su-
18
plementów diety pomagających poradzić sobie z klimakterium. Jednak zastosowanie nagietka jest znacznie szersze, nie zawsze związane stricte z medycyną. To także ceniona roślina kosmetyczna, która świetnie sprawdza się jako środek na trądzik i wypryski, więc jest składnikiem toników i maseczek. Stosuje się go w kremach do dłoni i pękających stóp, dobrze wpływa także na blizny i odmrożenia czy oparzenia. To powszechny składnik kosmetyków używanych w walce z łuszczącą się, suchą skórą. Sprawdź także nasz artykuł: Jakie kwiaty na balkon wybrać? W zestawieniu znalazł się również nagietek.
Uprawa
Uprawa nagietka lekarskiego nie jest szczególnie trudna, należy jednak zapewnić mu odpowiednie stanowisko. Nagietek lubi miejsca ciepłe i mocno nasłonecznione – tylko na takich stanowiskach będzie obficie kwitł. W półcieniu jego część zielona będzie się rozwijać, jednak kwiaty nie będą tak gęste i liczne. Nie straszne mu zbyt silne słońce – nawet na wystawie południowej będzie się znakomicie czuł. Roślina nie ma większych wymagań glebowych. Nagietek dobrze rośnie na terenach ubogich w składniki pokarmowe. Lubi lekkie gleby, najlepiej przepuszczalne. Jest to jedna z niewielu roślin o tak dużej tolerancji względem pH podłoża – w tym kontekście jest mu w zasadzie wszystko jedno. Nagietek jest rośliną jednoroczną, jednak należy liczyć się z tym, że raz zaprowadzony na stanowisku będzie się odnawiał. Lubi się sam wysiewać, nasiona szybko się przyjmują i dobrze znoszą zimno, wobec czego roślina będzie się rozprzestrzeniała i w krótkim czasie może zacząć niepodzielnie rządzić rabatą. Nagietek nadaje się także do uprawy doniczkowej, co chętnie wykorzystują posiadacze balkonów. Musi mieć zapewnioną dość szeroką doniczkę i odpowiednią ziemię ogrodową, a będzie się wspaniale rozwijał. Największe szanse na obfite kwitnienie mamy na balkonach o orientacji południowej. Uprawa nagietka lekarskiego zaczyna się od wysiewania nasion wprost do gruntu. Robi się to wiosną, a nagietek rośnie tak szybko, że można pozwolić sobie na kilkukrotne powtórzenie siewu. Dzięki temu w ciągu jednego okresu wegetacyjnego kilka razy na twoich rabatach zaświeci się pomarańczowy kwiat nagietka. Pierwszy siew wykonuje się w kwietniu, ostatni jeszcze pod koniec czerwca. Pierwsze siewki pokazują się już po 3 dnia. Siejąc nagietki, należy pamiętać, że odstęp między rzędami powinien wynosić około 40 cm. Pielęgnacja Nagietek nie potrzebuje żadnego nawożenia. Wręcz przeciwnie, jest to roślina, która najlepiej czuje się na nieco bardziej jałowym stanowisku, wobec czego nie potrzebuje nawożenia. Nadmiar składników odżywczych w podłożu prowadzi do tego, że roślina jest bardzo buj-
na, a jej części zielone znacznie większe, za to kwitnienie jest słabsze i mniej okazałe. A to przecież właśnie kwiaty są najbardziej dekoracyjną częścią nagietka. Podlewanie Roślina nie potrzebuje także zbyt wiele podlewania, bardzo dobrze radzi sobie z suszą. Jedynie od czasu do czasu warto ją podlać w czasie największych upałów, można nawadniać ją małymi ilościami wody w trakcie codziennego podlewania trawnika czy rabaty. W uprawie doniczkowej nagietek także nie potrzebuje dużo wody i jest bardzo wytrzymały. Ochrona nagietka przed szkodnikami Jednak nagietki to prawdziwy przysmak dla ślimaków. Z tego względu warto je chronić przed ich pojawieniem się. Wokół całej rabaty warto wysypać granulat zwalczający ślimaki lub rozłożyć żel, który chroni rabatę jak zapora – dzięki niemu ślimaki nie mogą przedostać się do rabatki i pożywić się liśćmi nagietków. Są to także rośliny dość podatne na mączniaka rzekomego. Jednak szybko można go zwalczyć odpowiednim środkiem ochrony roślin o działaniu przeciwgrzybicznym. Należy jednak dobrze obserwować rabatę. Jest to roślina jednoroczna, więc nie trzeba przejmować się jej zimowaniem. Jednak warto od razu po przekwitnięciu przeprowadzić cięcie i przyciąć nagietki tuż przy ziemi. Bardzo prawdopodobne, że błyskawicznie wypuszczą kolejne pędy i liście i zakwitną ponownie w ciągu kilku tygodni. Te wspaniałe rośliny mogą rozjaśniać ogród nieprzerwanie przez całe lato. Z właściwości leczniczych słynie także krwawnik pospolity. Informacje na temat jego uprawy znajdziesz w tym artykule. Zbiór kwiatów nagietka Specyfiki z dodatkiem nagietka o działaniu wzmacniającym i odkażającym możemy przygotować samodzielnie. Zbiera się całe koszyczki kwiatostanowe, najlepiej kiedy są w pełnym rozkwicie, bez łodyżek, które ucina się tuż pod koszyczkiem. Zanim przystąpi się do robienia suszu, przydatnego do takich specyfików jak maść czy herbata z nagietka, kwiaty należy dobrze wysuszyć. Nagietek lekarski powinien być zebrany w czasie słonecznej pogody. Później jego kwiaty rozkłada się pojedynczą warstwą na siatce. Powinny suszyć się w maksymalnej temperaturze 35 stopni Celsjusza przez kilka dni. Należy umieścić je w suchym i dobrze przewiewnym miejscu. Niektórzy za surowiec uważają nie całe koszyczki, a wyłącznie kwiaty języczkowate. W tym wypadku należy je oddzielić jeszcze przed rozpoczęciem suszenia. Suszone kwiaty nagietka przechowuje się w płóciennych lub lnianych torbach w suchym miejscu. Można przygotować z nich napar, zetrzeć i dodać do kremu lub wrzucać do grzanego wina – zimą będzie to świetny przysmak, który dodatkowo wzmocni twoją odporność. Można je także parzyć, a przygotowaną przestudzoną miksturą płukać gardło w stanach zapalnych.
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
19
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
21
Zdrowie
22
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
Jak skutecznie zwalczyć bezsenność?
Nauka
Problemy ze snem zdarzają się czasami każdemu z nas: nie możemy wówczas znaleźć sobie miejsca, kręcimy się, przewracamy z boku na bok, rano wstajemy zmęczeni i obolali. Istnieje wiele środków ułatwiających zasypianie, jednak czy wiesz jak zwalczyć bezsenność, gdy nie chcesz uciekać się do ich pomocy? Zaburzenia rytmu snu mogą prowadzić do bardzo poważnych konsekwencji i uniemożliwiają Ci wejście w fazę REM. Bezsenność może być wywoływana przez takie czynniki jak stres, lęk, głód czy emocjonalna presja. Gdy zdrowy tryb dnia zostaje zaburzony, wpada się w błędne koło, które w rezultacie negatywnie wpływają na Twój umysł i samopoczucie. Poranki po bezsennych nocach są bardzo trudne, a normalne funkcjonowanie niemal niemożliwe, ponieważ Twój mózg nie miał szansy się zregenerować.
nie zostawić swoje problemy za drzwiami sypialni, będziesz lepiej spać i wypoczywać. Z kolei, gdy kładziesz się z głową pełną problemów, pomysłów i emocji, nie wyśpisz się dobrze, a brak snu tylko pogorszy Twój stan i zwiększy poziom stresu. Jeśli myślisz zbyt dużo i nie potrafisz odpocząć, wypróbuj metodę zwaną wizualizacją. Wyobraź sobie siebie na plaży o zachodzie słońca, w lesie, na brzegu rzeki czy uprawiającego ulubiony sport. Spróbuj także słuchać relaksującej muzyki i odgłosów i pozwól scenom ze swojej wyobraźni wprowadzić Cię w fazę snu.
jednocześnie nie przynosząc Ci zbyt wielu korzyści. Badania udowodniły, że światło wytwarzane przez urządzenia elektroniczne oszukuje Twój umysł i sprawia, że odbierasz je jako światło dzienne. Właśnie dlatego zalecamy odłożyć na bok wszystkie urządzenia, które przypominają Ci o codziennej pracy i obowiązkach, które bezpośrednio łączą się ze stresem. Wyłącz więc laptopa i kładź się spać!
Dlaczego bezsenność jest niebezpieczna?
Przestań planować Jeśli wydaje Ci się, że czas, który marnujesz na próby zaśnięcia możesz wykorzystać na planowanie i rozmyślanie, przemyśl to jeszcze raz. Łóżko nie jest bowiem miejscem na skupianie się na problemach, skupienie i snucie planów. Znajdź inne miejsce i czas na takie rozmyślania, ponieważ myśląc zbyt dużo przed zaśnięciem nie tylko pozbawiasz się cennych godzin snu, ale także energii. Skup się na zasypianiu i próbuj nie myśleć o niczym, aby Twój umysł i ciało mogły odpocząć.
Niektórzy ludzie uważają, że kubek herbaty lub nawet kawy przed pójściem spać to świetny środek relaksujący. Jednak obydwa te napoje zawierają cukier i kofeinę, które tylko utrudniają zasypianie. Kawa i herbata mają działanie pobudzające i choć w pierwszym momencie mogą uspokajać, później tylko pogłębiają zaburzenia snu. Napoje tego typu nie są więc wskazane jako środek na bezsenność, ostatni kubek wypij więc wieczorem, a nie bezpośrednio przed położeniem się do łóżka.
Idź na spacer
Czego unikać?
Aby się zrelaksować wyjdź na spacer lub weź gorącą kąpiel. Jeśli w zasypianiu pomaga Ci czytanie książek, możesz spróbować również takiego rozwiązania, jednak pamiętaj, że duże znaczenie ma także pozycja, w której czytasz. Przyjmując pozycję leżącą dość szybko możesz złapać się na przysypianiu podczas czytania swojego ulubionego autora. Na bezsenność skuteczne mogą być także powtarzalne czynności, wykonywane przez nie więcej niż pół godziny. Przygaś światła, skup się na czynności i wprowadź się w stan relaksu i spokoju.
Kolejny krok w walce z bezsennością to unikanie wszelkich rzeczy, które rozpraszają i zaburzają sen. Nawet jeśli nie masz problemów z zaśnięciem, jednak później budzisz się w środku nocy, być może musisz wprowadzić kilka zmian w swojej sypialni, tak aby lepiej się wysypiać. • Upewnij się, że w Twojej sypialni jest odpowiednio ciemno lub używaj opaski na oczy do spania. • Utrzymuj w sypialni temperaturę 21 stopni Celsjusza przez cały rok. • Sprawdź, czy urządzenia elektroniczne są wyłączone i odłączone od prądu i nie wytwarzają fal elektromagnetycznych. • Wybierz dźwięk budzika, który nie będzie przesadnie irytujący i nieznośny. • Umieść budzik i telefon jak najdalej od łóżka.
Twój organizm bardzo szybko odczuwa pierwsze konsekwencje braku snu. Jeśli budzisz się w środku nocy i nie potrafisz już zasnąć, funkcjonowanie Twojego ciała i umysłu staje się co raz bardziej utrudnione. Bezsenność dotyka przede wszystkim układu odpornościowego, ale może prowadzić także do tworzenia się guzów, zaburzeń poziomu cukru we krwi, nadwagi, zaburzeń pamięci i koncentracji oraz spowolnienia procesów myślowych, na przykład przy podejmowaniu decyzji. U osób cierpiących na bezsenność, zmniejszona jest także produkcja melatoniny. Do innych skutków braku snu można zaliczyć również rosnący poziom stresu lub wpływ na rozwój chorób układu sercowo-naczyniowego, wrzodów żołądka, zaparć czy nawet depresji.
Jak odpoczywać? Jeśli miałeś ciężki dzień, czujesz się pozbawiony energii i marzysz o dobrze przespanej nocy, musisz pamiętać o kilku zasadach. Oto kilka porad, które pomogą Ci zwalczyć bezsenność:
Odsuń problemy na bok Jeśli czeka na Ciebie cała lista rzeczy do zrobienia, konflikty do rozwiązania i sterta niezapłaconych rachunków, problemy ze snem nie powinny dziwić. Niezależnie od tego, czym się przejmujesz, jeśli jesteś w sta-
Wyłącz urządzenia elektroniczne Twój telefon, telewizor, iPad czy tablet rozpraszają Cię i rozbudzają,
Uważaj na to, co pijesz
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
23
Nauka • Łóżko służy do spania: unikaj jedzenie i pracy w sypialni. • Śpij w miejscu, w którym nie przeszkadzają Ci najbliżsi, nawet jeśli konieczna jest oddzielna sypialnia. • Wybierz godzinę, o której będziesz kładł się spać i staraj się zasypiać codziennie o tej samej porze. • Unikaj alkoholu i kawy.
• Unikaj picia płynów na 2 godziny przed pójściem spać. • Skorzystaj z toalety przed samym zaśnięciem, aby uniknąć wstawania w nocy. • Na 3 godziny przed zaśnięciem zjedz owoc lub przekąskę. • Unikaj produktów zawierających przetworzone cukry, tłuszcze i zboża. • Przed położeniem się do łóżka weź ciepłą kąpiel. • Śpij w skarpetkach, aby unormować temperaturę ciała.
• Kończ pracę co najmniej 2 godziny przed zaśnięciem. • Na godzinę przed pójściem spać wyłącz telewizor i inne urządzenia elektroniczne. • Słuchaj relaksującej muzyki, która uspokoi Cię przed zaśnięciem. • Czytaj przed zaśnięciem, najlepiej coś podnoszącego na duchu. Wprowadzając te zasady do swojego codziennego życia, zauważysz jak Twój tryb dnia ulega znacznej poprawie. Zwalczysz bezsenność i będziesz wstawać codziennie rano wypoczęty i gotowy na nowy dzień!
Neurony — kilka nawyków, które je niszczą
Z reguły przyczyny powodujące zaburzenia w funkcjonowaniu mózgu mają swoje podłoże w genetyce, są związane z upływem lat i starzeniem się organizmu lub są wynikiem urazu czy choroby. Okazuje się jednak, że istnieje kilka nawyków, które negatywnie wpływają na neurony, mogą zmniejszać ich aktywność, a nawet je niszczyć. Zdolności poznawcze i poprawne funkcjonowanie układu nerwowego pogarszają się wraz z upływem czasu, dlatego też u osób w zaawansowanym wieku obserwuje się zaburzenia lub utratę pamięci, trudności związane z wykonywaniem rutynowych czynności, które wcześniej nie sprawiały żadnych problemów. U niektórych osób jednak obserwuje się podobne zmiany, zanim jeszcze osiągną wiek, w którym jest to normalne. Jest to wynik prowadzenia nieodpowiedniego stylu życia pełnego nawyków, które negatywnie wpływają na neurony i na poprawne funkcjonowanie mózgu.
Zadbaj o swoje neurony Chociaż w większości przypadków efekt zaniedbania układu nerwowego nie jest odczuwalny od razu, wszyscy powinniśmy być świadomi tego, że długoterminowe prowadzenie stylu życia, który jest nieodpowiedni, a nawet szkodliwy dla naszego mózgu i komórek nerwowych może generować w przyszłości poważne nieodwracalne skutki. Aby neurony mogły funkcjonować poprawnie, a Twój mózg cieszył się wzorową kondycją, dziś przedstawimy dziewięć nawyków, które negatywnie wpływają na ich zdrowie. Stresujące sytuacje Osoby narażone na ciągły stres mają problemy z koncentracją i optymalnym wykorzystaniem swoich umiejętności poznawczych.
24
Dzieje się tak dlatego, że szereg reakcji organizmu będących rezultatem przeżywanych sytuacji stresowych zabija neurony i w niektórych przypadkach uniemożliwia ich ponowne formowanie w hipokampie. Brak odżywczego,zdrowego śniadania Śniadanie nie tylko odgrywa kluczową rolę w aktywacji metabolizmu i utrzymaniu odpowiedniej masy ciała, ale jest niezbędne do aktywacji mózgu do pracy już we wczesnych godzinach porannych. Niedostarczenie białka, witamin, składników mineralnych i odżywczych wraz z pierwszym posiłkiem dnia powoduje degradację i zwyrodnienia mózgu. Wszystko to skutkuje śmiercią neuronów, która jest konsekwencją ich przeciążenia w ciągu dalszej części dnia. Niedostateczna ilość snu Jedną z najpoważniejszych konsekwencji niewystarczającej ilości snu są zaburzenia funkcji poznawczych. Brak snu przyczynia się do znacznej utraty komórek nerwowych i przynosi negatywne skutki zarówno w krótkim odstępie czasu, jak i na dłuższą metę. Przykładem może być jedna nieprzespana noc. Po takim zdarzeniu ciężko jest się skoncentrować i wykonywać efektywnie zadania wymagające myślenia. Jeżeli podobne sytuacje nagminnie się powtarzają, może być to przyczyną pojawienia się zaburzeń zwyrodnieniowych takich jak demencja.
Brak aktywności fizycznej, a neurony Brak aktywności fizycznej i ćwiczeń to następny negatywny czynnik, który przyczynia się do problemów z mózgiem. Pozostawanie organów w bezruchu zmniejsza zdolność do segregacji ważnych substancji chemicznych i skutkuje utratą pewnych umiejętności. Z drugiej strony okazuje się, że ruch i aktywność fizyczna może zmienić struktury i funkcjonalność mózgu, co również wpływa na nasze zdrowie. Zanieczyszczenie środowiska Środowiska o wysokim poziomie zanieczyszczenia szczególnie negatywnie wpływają na te osoby, które są narażone na jego bezpośrednie oddziaływanie. Mózg jest organem, który potrzebuje najwięcej tlenu i w zanieczyszczonych otoczeniach nie jest mu dostarczana jego odpowiednia ilość. Palenie papierosów Toksyny z dymu papierosowego nie tylko negatywnie wpływają na płuca, ale i znacznie pogarszają funkcje poznawcze mózgu. Zarówno czynni, jak i bierni palacze obarczeni są większym ryzykiem utraty pamięci, czy wystąpieniem choroby Alzheimera w zaawansowanym wieku. Przejadanie, a neurony Zbytnie przejadanie się powoduje wzmożone krążenie krwi i ograniczony transport krwi do mózgu. Oprócz tego, jeżeli dieta obfituje w nasycone kwasy tłuszczowe, poziom cholesterolu wzrasta, co powoduje występowanie stanów zapalnych w tkankach całego organizmu.
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
Brak odpowiedniej modyfikacji wielkości porcji posiłków może negatywnie wpłynąć na funkcjonalność neuronów i błyskawicznie zmniejszyć zdolność do zapamiętywania. Wymuszanie aktywności mózgu podczas choroby Wszystkie choroby i dolegliwości, które dotykają organizm, również wpływają na pełnione przez mózg funkcje, dlatego praca, nauka czy jakakolwiek inna aktywność poznawcza wykonywana podczas choroby bardzo mu szkodzi.
Praktykowanie tego, gdy nie jesteś w pełni sił, zmniejsza efektywność tego narządu i zabija neurony odpowiedzialne za wiele naszych umiejętności. Brak stymulacji komórek nerwowych Istnieje wiele aktywności, które stymulują każdą z części mózgu, co pomaga w utrzymaniu ich sprawności bez względu na upływający czas. Czytanie książek, granie w gry umysłowe lub cokolwiek innego co wiąże się z myśleniem, jest sposobem na zapobiegnięcie występo-
Nauka wania wielu poważnych chorób tego organu. Nigdy nie jest za późno, by rozpocząć, dlatego sięgnij po książkę już dziś! Dodatkowo dobrze jest pamiętać, że odpowiednie odżywianie i prowadzenie zdrowego trybu życia wpłynie tylko na korzyść naszego mózgu. Nigdy o tym nie zapominaj!
5 minut ciszy dla mózgu
Czasami 5 minut ciszy jest wystarczające, by odbudować spokój i odnaleźć balans. Zaledwie krótka chwila z dala od hałasu, niekończących się rozmów i nasz mózg zaczyna pracować na zupełnie innym poziomie. W ten sposób, jak ujawniły liczne badania, człowiek potrzebuje chwili ciszy do wykreowania nowych połączeń i komórek mózgowych. Temat jest, niewątpliwie, bardzo interesujący. Każdy z nas wie, że cieszenie się wybraną chwilą ciszy działa na nas ze wspaniałą siłą terapeutyczną. Powiedzieliśmy „wybraną”, ponieważ liczne badania pokazują, że jeśli człowiek poddany jest izolacji i ciszy przez wiele dni, czy tygodni, odniesie to skutek odwrotny. Jesteśmy jednostkami socjalnymi i potrzebujemy wzajemnej komunikacji i środowiska pełnego stymulacji do życia i rozwoju. I tak jak potrzebujemy tych doświadczeń pełnych dialogu, muzyki, towarzystwa, nasz mózg także potrzebuje chwili ciszy. I to nie jest kaprys, to fizjologiczna podstawa, jak jedzenie, czy spanie. W rzeczywistości, moglibyśmy z całą pewnością podkreślić, że cisza powinna być częścią jednego z podstawowych poziomów potrzeb w hierarchii Masłowa.
5 minut ciszy zmienia Twój mózg Czy rzeczywiście tylko 5 minut ciszy może dać tyle korzyści? Tak i nie mówimy tego zbyt lekko. Potwierdzają to badania opublikowane w czasopiśmie „Mózg, struktura i funkcje” („Brain, Structure and Function”). Cisza neurobiologii w dobie hałasu zdobywa coraz większą uwagę i znaczenie. Turystyka jest zorientowana na umożliwienie kontaktu z tym wymiarem. Popularny „azyl ciszy” jest już częścią turystycznej oferty w krajach, które, tak jak na przykład Finlandia, posiadają środowisko odpowiednie do celebrowania ciszy. Jednakże, zanim wpadniemy na pomysł takich wakacji, powinniśmy logicznie to przeanalizować. Bo właściwie nie jest to konieczne, by podróżować przez cały świat w poszukiwaniu ciszy dla naszego mózgu.
Cisza pomaga rozwinąć nowe komórki mózgowe
Żyjemy w świecie przesyconym hałasem. Telewizja, nasz ulubiony artysta grający w naszych słuchawkach, gdy idziemy ulicą, ruch uliczny, rozmowy, muzyka w tle w sklepach, supermarketach… mieszkamy w miastach, w których cisza nie istnieje, gdzie dźwięk jest częścią życia i pożera nas. Jeśli w tym wszystkim uda nam się zaznać choćby 5 minut ciszy w ciągu całego dnia, wydarzy się kilka rzeczy. Po pierwsze, w hipokampie – części mózgu odpowiedzialnej za naszą pamięć i emocje, rozwiną się nowe komórki. Po drugie, te nowoutworzone komórki pozwolą nam myśleć bardziej wyraźnie i lepiej połączą nas z naszym otoczeniem.
Na wrażliwość i empatię To interesujący fakt. Jak już wiemy, jest wiele obszarów mózgu kojarzonych z wrażliwością i empatią. Jednym z nich jest prawy nadrzędny wzgórek. Zaobserwowano, że jeśli ten obszar zostanie uszkodzony, obniża się nasz zmysł empatii. Dodatkowo, będziemy wolniej podejmować decyzje i wykażemy mniejsze zainteresowanie, tym, co dzieje się wokół nas. Zaznanie chwili spokoju lub pozwolenie sobie na 5 minut ciszy każdego dnia poprawia funkcjonowanie prawego nadrzędnego wzgórka. W konsekwencji, cisza poprawi zdolności naszego mózgu do odczuwania empatii i bycia bardziej podekscytowanym.
Mniej stresu, lepsze decyzje Kiedy w naszym otoczeniu występuje nadmierny hałas, uaktywnia się ciałko
migdałowate. Ta niewielka konstrukcja jest jak nasz ochraniacz przed niebezpieczeństwem, zagrożeniem, interpretując ryzyko wokół nas i takie sytuacje, od których powinniśmy uciec. Dla tej części mózgu uderzająco głośny, jak się wydaje, hałas ruchu ulicznego jest wyjątkowo nieprzyjemny. Taki rodzaj hałasu uruchamia sygnał obronny, który poprzez uwolnienie kortyzolu, generuje stres. Teraz wyraźnie widać, dlaczego powinniśmy wygospodarować 5 minut ciszy każdego dnia. Według badań opublikowanych przez Amerykańskie Stowarzyszenie Psychologiczne (American Psychological Association), cisza to nie tylko wspaniały sposób na redukcję stresu, ale także uwolnienia serotoniny, endorfin, oksytocyny… Co więcej, kilka chwil ciszy poprawia nasze dobre samopoczucie. Stajemy się bardziej pewni siebie w postrzeganiu własnej osoby oraz przy podejmowaniu wszelkich decyzji stajemy się bardziej skupieni. Nie możemy również ignorować ciszy i jej pozytywnych efektów na procesy poznawcze. Cisza wzmacnia naszą pamięć, wyostrza naszą uwagę, pozwala nam na szybsze przetwarzanie informacji i daje nam poczucie, że nasze sumienie jest „obudzone”. Czujemy się bardziej połączeni z teraźniejszością i jesteśmy lepiej przygotowani na to, co nam przynosi. Na zakończenie, jak powiedział Fryderyk Nietzche: „Droga do wszystkich wielkich rzeczy wiedzie przez ciszę”. Pozwól sobie częściej na chwilę ciszy. Pozwól sobie nauczyć się wyłączać od czasu do czasu ten przycisk otaczającego Cię hałasu, aby doświadczyć potrzebnej ciszy i kontaktu z Twoim wewnętrznym światem. Gdy go opuścisz, nie będziesz już taki sam.
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
25
Niedocenianie się może mieć fatalne skutki Psychologia
Być może wielu ludzi wokół ciebie cechuje nagminne niedocenianie wszystkich i wszystkiego dookoła, w tym także i Ciebie. Zazwyczaj jest to bardzo powszechne zjawisko, którego przyczyną jest najzwyczajniej w świecie brak wiedzy. Jednak niezależnie od tego wciąż jest to zachowanie, które odbieramy jako krzywdzące. Zastanów się przez chwilę, jak często w swoim życiu usłyszałeś słowo „nie„? Z pewnością niektóre z nich bolały bardziej niż inne. Ale jeśli masz w sobie odpowiednio dużo odwagi, każde z nich było niczym więcej, niż tylko niezbyt wymagającą przeszkodą do pokonania na swojej drodze do przeznaczenia. I na dodatek takie nieustanne niedocenianie wywołuje w nas coraz mocniejsze przekonanie, że być może rzeczywiście nie jesteśmy w stanie wykonać pewnych zadań, ani przeskoczyć określonego pułapu. W naszym codziennym życiu nie tylko regularnie poddajemy się osądom i ocenie innych ludzi, ale musimy też mieć świadomość tego, jak spoglądamy na samych siebie. Musisz bowiem wiedzieć o tym, że niedocenianie jest jedną z najbardziej niepożądanych rzeczy możemy zrobić.
Skromność i niedocenianie własnych możliwości Wielu z nas nauczono za młodu, że skromność jest pożądaną cechą. Nauczono nas także znaczenia doceniania prostszych rzeczy, bycia wdzięcznym i nie chwalenia się na lewo i prawo odniesionymi sukcesami. Ale musimy pamiętać, że czasami ta zasada wychowawcza nakazująca skromność i pokorę może zostać potraktowana zbyt dosłownie i przeistoczyć się w postawę skrajną, która już jest daleko od bycia cechą pozytywną. Niektórzy ludzie uważają, że skromność ogranicza się po prostu do ukrywania naszych mocnych stron dla dobra innych. Że w życiu chodzi przede wszystkim o bycie uległym, prostolinijnym i ukrywaniem naszej własnej indywidualności. Niekiedy nawet obserwowanie tego, jak wielu ludzi w dzisiejszych czasach maskuje swoje talenty i sukcesy bywa interesującym doświadczeniem, właśnie z uwagi na tę żelazną zasadę skutecznie ograniczającą ich rozwój osobisty poprzez niedocenianie samych siebie.
26
Myślenie i głośne mówienie o tym, że możesz odnieść sukces i osiągnąć coś więcej niż inni może od razu spotkać się z opinią, według które „nadmierne przechwałki są niewskazane.” A jeśli wyrazimy swoje pragnienia na głos, możemy od razu dostrzec wszechobecne u innych niedocenienie naszych umiejętności i możliwości, a także automatycznie nałożone na nas ograniczenia w postaci stwierdzenia, że to są dla nas zbyt wysokie progi.
Odważ się doceniać samego siebie Ale… Dlaczego nie spróbować? Czasami ludzie nie rozumieją, że skromność może również przejawiać się poprzez pełną świadomość naszych własnych ograniczeń, ale także i możliwości. Jeśli wiemy dokładnie w jakim miejscu w życiu się znajdujemy, co mamy i czego pragniemy, to nie grozi nam niedocenienie samych siebie. I nikt, absolutnie nikt nie ma prawa do ustalania limitów dla Ciebie i podcinania Ci skrzydeł. Jeśli ludzie w Twoim otoczeniu nie będą Cię słuchać, po prostu nie należy tracić czasu na rozmowy z nimi. Jeśli nie będą wierzyć w Ciebie i Twoje możliwości, skup całą swoją energię na tym, aby uwierzyć w siebie. Takie zachowanie jest dalekie od bycia aroganckim i dumnym, ale po prostu oznacza, że jesteś w pełni świadom tego, czy Twoje pomysły i zamierzenia są realne, czy też wymagają dopracowania.
Niedocenianie – jakie są jego najczęstsze rodzaje? Ważne jest także, aby pamiętać o wszystkich tych prostych aspektach, które pozwolą Ci zrozumieć, jak groźne jest niedocenianie siebie. Prawdop27odobnie zauważysz, że w jakimś momencie swojego życia też Ci się to przytrafiło, należy więc mieć opisane poniżej przykłady na uwadze.
Zmiana zdania pod wpływem czyjejś opinii
Jest to ryzykowna postawa. Jeśli wyżej stawiasz opinię swojej rodziny, przyjaciół lub partnera, niż swoje własne pomysły i ocenę sytuacji, to bez wątpienia stanowi to wyraźny znak, że niedocenianie siebie samego osiągnęło u Ciebie wysoki poziom. Nie zawsze musisz zadowolić wszystkich wokół, wystarczy, że będziesz w stanie samodzielnie określić własne wartości i podjąć odpowiednie działania zmierzające we właściwym kierunku. Jak wcześniej wspomnieliśmy łatwo jest stwierdzić, a o wiele trudniej wprowadzić takie założenia w praktyce. Nie obejdzie się więc bez wysiłku i sporej dawki cierpliwości względem samego siebie. Można jednak skutecznie przejść od skrajnie niskiego poczucia własnej wartości do takiego, które podkreślać będzie Twoją godność. Jak więc możesz tego dokonać?
Bądź sobą Bądź sobą to fraza, której nie uznajemy już za zbyt oryginalną. Nie jest też jednak pustą zachętą. Warto się zastanowić nad tym jak to zrobić. Jak dokopać się do własnego autentycznego „ja”? Nie chodzi przecież o to, żeby pozostawić Cię z jakimś pustym sloganem albo rozbudzić w Tobie fałszywą nadzieję na poprawę. W rzeczywistości bycie sobą wcale nie przychodzi łatwo, zwłaszcza jeśli w dzieciństwie w celu przetrwania zmuszony byłeś udawać kogoś kim nie jesteś. Na przykład komuś kto przez długi czas przebywał w środowisku, które poddawało wszystko nadmiernej krytyce, nie będzie łatwo praktykować zaufania do samego siebie. Nie przyjdzie mu też z łatwością docenianie własnej osoby. Wręcz przeciwnie, wszelkie pomysły, które przyjdą mu do głowy będzie uważał za żałosne i niegodne uwagi. Jedynym sposobem na odnalezienie własnego „ja” jest więc pozwolenie sobie na bycie sobą. Można to osiągnąć przestając wszystko analizować
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
przed działaniem. Naucz się ignorować głos, który mówi Ci, że nie powinieneś czegoś robić, mówić. Podejmij to „ryzyko” zaczynając od sytuacji, w których nie można się skompromitować, a później stopniowo stawiaj kolejne kroki.
Nie porównuj się do nikogo Jesteś sobą i pamiętaj o tym. To, co ktoś zrobił lub osiągnął, czy też w czym odniósł porażkę, nie powinno stanowić dla Ciebie kluczowego argumentu. Tak naprawdę nie ma to dla Ciebie żadnego znaczenia i nie powinno służyć jako rozstrzygające kryterium. Oczywiście możesz wysłuchać opinii z zewnątrz, ale może ona posłużyć jedynie jako środek do zweryfikowania Twojego własnego planu, a nie jako coś, co należy traktować jako wyrocznię.
Z kim się zadajesz? Zatrzymaj się i pomyśl przez chwilę o tym, jak czujesz się w kręgu swoich znajomych. Czy są oni w stanie Ci pomóc? Czy potrafią Cię uważnie wysłuchać i udzielić dobrej rady? Zawsze należy dbać o to, by rozwijać zdrowe relacje międzyludzkie, które pozwalają Ci po prostu być sobą, oferując dobrą jakość życia i wzmacniając Twój rozwój osobisty. Zrywaj zawsze relacje, w których dostrzegasz niedocenianie siebie lub innych osób, bo będą one dla Ciebie wyłącznie szkodliwe.
Samodzielnie ustalaj priorytety dla siebie Ustalenie siebie samego na szczycie listy priorytetów w życiu nie jest podejściem egoistycznym. Jeśli nie jesteś zadowolony z życia i nie czujesz się spełniony, na pewno nie będziesz w stanie zaoferować swoich najlepszych cech innym ludziom.
Frustracja, niezadowolenie, niedocenianie… wszystko to są aspekty składające się na naszą własną naszą samoocenę, która napełni nas w takim przypadku głównie negatywnymi emocjami. Są to cechy, które w bezpośredni sposób mają wpływ na wszystkie nasze relacje społeczne. Oceniaj się tak wysoko, jak wierzysz, że powinieneś być oceniony. Niedocenianie siebie samego to coś, czego za wszelką cenę należy unikać. Bo jeśli nie wierzysz w siebie, nikt inny także tego nie zrobi. Pozwól, aby światło zaświeciło się wokół Ciebie, zademonstruj wszystkim swoje umiejętności, wyrusz na szczyt i dotknij gwiazd, czyli po prostu zrób to, czego tak naprawdę pragniesz. Nikt nie powinien Cię być w stanie przed tym powstrzymać.
Stawiaj czoła strachowi, a przede wszystkim porażce Porażka jest koncepcją, która w naszej głowie przyjmuje większe rozmiary niż w rzeczywistości. Jej rozmiar rośnie jeszcze bardziej w głowie osoby, która nie docenia się dostatecznie. Patrząc jednak z perspektywy łatwo zauważyć, że każdy człowiek popełnia w swoim życiu mnóstwo błędów i doznaje wielu poważnych porażek. Problem polega raczej na tym, że społeczeństwo wyolbrzymia swoje sukcesy tak bardzo, że nie wiadomo już gdzie znajduje się właściwy punkt odniesienia. Prawda jest jednak taka, że każdy sukces okupiony został wieloma porażkami. Jeśli pozwolisz się prowadzić strachowi przed popełnieniem błędu, nigdy się nie rozwiniesz. To właśnie porażka odsłania nasze słabe strony, nad którymi musimy jeszcze popracować, by stały się naszymi atutami.
Psychologia Akceptuj ograniczenia i nie narzekaj Aby docenianie własnej osoby weszło Ci w nawyk, koniecznie musisz nauczyć się pokory. Pokora nie oznacza schylania się przed każdą przeszkodą. Chodzi raczej o to, by zrozumieć, że każdy człowiek ma swoje ograniczenia. Trzeba też zrozumieć, że każdy z nas stanowi element społeczeństwa, które popełnia błędy. Jeśli jednak pielęgnujemy silną miłość własną, taki stan rzeczy ani nie będzie w nas budził lęku, ani nie sprawi, że będziemy się czuli jako gorsi. Ograniczenia osobiste oraz te, które wynikają z otaczającej nas rzeczywistości istnieją. Nikt nie jest od nich wolny. Udawanie, że jest inaczej, nieodłącznie powiązane jest ze skrajnym narcyzmem. Dlaczego rzeczywistość miałaby traktować nas na szczególnych warunkach, otwierając przed nami łatwą drogę do osiągania samych sukcesów? Taki narcyzm nie ma nic wspólnego z realną samooceną. Przypomina raczej dmuchanie fałszywej bańki, która miałaby nam zapewniać poczucie bezpieczeństwa. Narcyzm patrzy na siebie i podziwia to, co widzi. Miłość własna natomiast zagląda do wnętrza i nie skupia się na tym, co inni widzą z zewnątrz. Docenianie własnej osoby to sztuka, której powinien się nauczyć każdy z nas. Nie jest to umiejętność, która dziś jest w modzie, a jutro pójdzie w zapomnienie. Duża część naszego dobrobytu rodzi się z uczucia, że akceptujemy siebie takich, jakimi jesteśmy. Jeśli natomiast docenianie własnej osoby zawodzi, koniecznie trzeba się zatrzymać i zmienić obrany kurs. Źródło: pieknoumysłu.com
Poczucie własnej wartości a ego
Możliwe, że niektórzy ludzie nadal wierzą, że poczucie własnej wartości a ego to właściwie to samo. Coś całkowicie zrozumiałego, jeśli weźmiemy pod uwagę, że od dzieciństwa uczą nas zajmować się najpierw innymi, a potem nami. Nawet w dorosłości zajmowanie się sobą może być postrzegane jako egocentryzm i egoizm. Ale co się dzieje, kiedy mylimy ego i poczucie własnej wartości? Gdy stawiamy potrzeby innych przed naszymi, szukamy zewnętrznej akceptacji i czujemy się winni, gdy chcemy powiedzieć „nie”, ale
jesteśmy zmuszeni powiedzieć „tak”, aby nie wyglądać na samolubnych. Wielką konsekwencją tego zamieszania jest odłączenie się od naszych potrzeb, ponieważ zapomina-
my o słuchaniu samych siebie i docenieniu siebie tak, jak powinniśmy. Dlatego przeanalizujmy 7 różnic między zjawiskiem jakim jest poczucie własnej wartości a ego.
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
27
Psychologia Poczucie własnej wartości a podziw dla samego siebie Osoba z wielkim ego podziwia siebie w przesadzony sposób. Do tego stopnia, że rozwija cechy narcystyczne i ma zniekształconą wizję świata. Wielkim problemem takich ludzi ludzi jest to, że uważają się za lepszych od innych, uważają, że są doskonali i że wszystko, co robią jest idealne. Z drugiej strony osoba o wysokim poczuciu własnej wartości ceni samą siebie, ale zawsze robi to z realistycznej perspektywy. Jest ona świadoma swoich zalet, ale także swoich wad i nie próbuje ich zamaskować i udawać, że jest tym, kim nie jest. Wręcz przeciwnie, akceptuje je i jeśli ktoś sprawia mu przez nie problemy lub trudności, próbuje znaleźć rozwiązanie. Nie jest czymś negatywnym podziwianie, kochanie siebie, mówienie sobie pozytywnych rzeczy. Jednak, wiara, że jesteśmy doskonali już tak. Wszyscy ludzie mają wady i fakt przyznania się do nich pomaga nam nad nimi pracować. Udawanie, że ich nie mamy, nie przynosi nam nic dobrego.
Jednak osoba o wysokiej samoocenie jest w stanie spojrzeć poza własny punkt widzenia. Wie, że jego zdanie nie jest jedyne i słuszne i rozumie, że inni ludzie mają różne perspektywy, może nawet się nimi zainteresować. Umiejętność słuchania, stawiania się na miejscu drugiej osoby i zdobywania nowej perspektywy powoduje, że relacje stają się zdrowe i przynoszą korzyści. Jak widzimy, wyraźna różnica między poczuciem własnej wartości a ego polega na tym, że osoba z wielkim ego nie jest w stanie postawić się na miejscu drugiej osoby. W tym celu konieczne jest silne i zdrowe poczucie własnej wartości. W rzeczywistości osoba z wygórowanym ego nie kocha ani nie szanuje samej siebie. Jedynie zakrywa to, co jej nie interesuje. Dlatego tak trudno jest spojrzeć poza czubek własnego nosa.
Widzieć świat poza Twoimi przekonaniami Kiedy mamy do czynienia z osobą, która ma wielkie ego, pierwszą rzeczą, którą zauważymy jest to, że nie jest w stanie widzieć poza swoimi przekonaniami. W żadnym wypadku nie będzie chciała ich zakwestionować ani się nad nimi zastanowić. Uważa, że jej zdanie jako jedyne jest prawdziwe, co doprowadzi do wielu konfliktów z innymi.
28
Zauważyliśmy, że osoba z dużym ego zawsze myśli o sobie. Dlatego jeśli kiedykolwiek szuka pomocy innych osób lub wykazuje jakiekolwiek zainteresowanie, prawdopodobnie jest to spowodowane tym, że ma w tym jakiś interes. Jeśli nie widzi żadnych korzyści dla siebie, osoba z wielkim ego nie będzie liczyć na innych. Nie działa w ten sposób ktoś o zdrowej samoocenie. Nie wykorzystuje innych do osiągnięcia swoich celów, ale wie, że dzięki innym może się rozwijać. Ktoś z poczuciem własnej wartości nigdy nie działa interesownie.
Hierarchia między osobami Inną wielką różnicą między poczuciem własnej wartości a ego jest to, że osoba z ego myśli, że jest ponad innymi. Może tak myśleć, ponieważ uważa, że jest silniejsza, inteligentniejsza lub piękniejsza od innych. Ponadto wierzy, że świat kręci się wokół niej. Jednak osoba o dobrej samoocenie wie, że nikt nie jest lepszy od drugiej osoby, zdając sobie sprawę z tego, że ludzie są różni. Dlatego zazwyczaj nie dokonuje porównań.
Aby dać innym najpierw trzeba dać sobie
Troszczyć się o siebie i o innych Różnica między poczuciem własnej wartości a ego jest bardzo wyraźna w tym drugim punkcie. Ktoś z wygórowanym ego zawsze będzie się martwił o siebie, ale nigdy o innych. Musi być w centrum uwagi, chce, by wszystkie oczy były skierowane na niego. A jeśli tak się nie stanie, jeśli czuje się ignorowany jedną z jego reakcji jest gniew. Z drugiej strony, osoba z poczuciem własnej wartości martwi się o siebie, ale także o resztę. Dlatego, w przeciwieństwie do kogoś z wielkim ego, potrafi słuchać i nie stara się być w centrum uwagi. Poczucie własnej wartości sprawia, że wie bardzo dobrze, co oznacza empatia i ma o wiele lepsze relacje z innymi.
Oczekiwanie, że otrzymasz coś w zamian
Trudności w przyjmowaniu krytyki Osoba z wielkim ego nie jest w stanie przyjąć nawet najmniejszej krytyki, która jest sprzeczna z przesadnym i zniekształconym obrazem swojej osoby. Ponieważ ukrywała swoje wady pod tą maską wielkości, każdy znak, który może je odkryć sprawia, że zaczyna się bronić i obwiniać innych. Z drugiej strony ci, którzy cieszą się zdrowym poczuciem własnej wartości są w stanie zauważyć swoje niedociągnięcia i przyjąć krytykę, która pomoże im się poprawić. Nie uznają tego za coś negatywnego, ale nawet są w stanie to docenić. Oczywiście o ile jest to krytyka konstruktywna.
Ostatnia z różnic między poczuciem własnej wartości a ego odnosi się do tego przekonania, że najpierw należy zaspokoić potrzeby innych. Jednak nie możemy dać tego, czego nie mamy. Tak więc ci, którzy mają wielkie ego nie mogą kochać zdrowo i nie mogą zaspokajać potrzeb innych, jeśli wcześniej nie zaspokoją swoich. Dlatego ich życie to ciągłe próby udawania, kamuflażu, uważanie siebie za najlepszego pod słońcem. Nie dzieje się tak z tymi ludźmi, którzy mają zdrowe poczucie własnej wartości. Szanują, akceptują, cenią i kochają siebie. Dlatego są w stanie utrzymywać bardzo wzbogacające relacje. Nie są samolubni, uczą się, czego potrzebują, aby następnie dać to innym. Wszyscy kiedyś wpadliśmy w pułapkę ego. Zidentyfikowanie problemu zamiast mu zaprzeczać i spojrzenie sobie prosto w oczy pozwoli nam zrozumieć, że być może ukrywa on problemy związane z poczuciem własnej wartości. Czy uważamy siebie za wybrakowanych? Co sprawia, że czujemy się niepewnie? Dlaczego chcemy, aby inni zwracali na nas uwagę? Zastanówmy się. Nie możesz mieć ego i wysokiej samooceny w tym samym czasie. Źródło: pieknoumyslu.com
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
29
Uwaga! Już teraz możecie Państwo zamówić prenumeratę „Polskiego Monitora” z wysyłką do domu! Informacje jak zamówić prenumeratę pod nr tel.
416 - 938 - 7141
Kulinaria
Kurczak tandoori
Składniki:
• kurczak ok. 1,5 kg • 2 łyżki oleju
Marynata:
• 1 szkl. gęstego jogurtu naturalnego • 0,5 szkl. soku z cytryny • 1 łyżka mielonej papryki • 1 łyżka przeciśniętego przez praskę czosnku
Przygotowanie:
• 1 łyżka sproszkowanego imbiru • 1/2 łyżeczki zmielonego kminku • łyżeczka kurkumy • 1/2 łyżeczki zmielonego kardamonu • 1/2 łyżeczki zmielonego pieprzu • sól
W miseczce dokładnie wymieszać składniki marynaty. Kurczaka podzielić na pół, zdjąć z niego skórkę, umyć osuszyć. Mięso głęboko ponacinać. Włożyć do naczynia, zalać marynatą, przykryć, wstawić do lodówki na 24 godz. przed umieszczeniem na grillu oczyścić kurczaka z marynaty i posmarować olejem. Ułożyć na kratce gilowej naciętą stroną do dołu i piec, aż się zrumieni. Przewrócić na drugą stronę, posmarować marynatą i piec dalej, przewracając od czasu do czasu.
Tofu z kurkumą Składniki:
• 1 opakowanie tofu • ½ szklanki pokrojonej w kostkę cebuli • ¾ szklanki posiekanej czerwonej papryki • ½ szklanki posiekanej zielonej papryki
• 1 łyżka oliwy z oliwek • ¼ łyżeczki kolendry • ½ łyżeczki kminku • ¼ łyżeczki czosnku w proszku • ½ łyżeczki soli • ¼ łyżeczki kurkumy
Przygotowanie:
Tofu odsączyć z nadmiaru wilgoci (najlepiej delikatnie owijając ręcznikiem). Umieścić w misce i rozgnieść widelcem na purée. Na patelni rozgrzać oliwę i udusić na niej warzywa do miękkości. Dodać wszystkie przyprawy. Po minucie wymieszać z purée z tofu i dwiema łyżkami wody i gotować jeszcze przez 1–2 minuty, od czasu do czasu mieszając. Pasta świetnie smakuje z domowym pieczywem i szczypiorkiem.
Składniki:
Składniki:
• 400 g cebuli • 150 g bekonu • 2 łyżki oleju • 1 kg dyni • 1/8 l soku pomarańczowego • 1,2 l wywaru z drobiu
Przygotowanie:
• 2 łyżeczki kurkumy • sól • pieprz • 1–2 papryczki chili • 200 ml śmietany kremowej • świeże liście kolendry
Cebulę obrać, podzielić na ćwiartki i pokroić wzdłuż na paseczki. Bekon pokroić w drobną kostkę. Cebulę i bekon poddusić razem na oleju. Dynię obrać, oczyścić z nasion, miąższ pokroić na małe kawałki. Dodać do cebuli z bekonem i dusić przez 5 min. Zalać wywarem i sokiem pomarańczowym, zagotować. Doprawić kurkumą, solą i pieprzem. Dusić pod przykryciem przez 20 min. Zmiksować. Papryczki chili przepołowić, usunąć nasiona, miąższ pokroić w drobną kostkę i dodać do zupy razem ze śmietaną. Gotować jeszcze przez 5 min. Przed podaniem posypać listkami kolendry.
Turecka zupa z soczewicy Składniki:
• litr bulionu warzywnego • 25 dag czerwonej soczewicy • 1 cebula • 1 ząbek czosnku • 1 marchewka • 1 łyżka masła
• sól • curry • kurkuma • kolendra • 3 łyżki przecieru pomidorowego • ocet winny • cytryna
Przygotowanie:
Ugotować bulion warzywny i odstawić. Cebulę i czosnek posiekać na drobne kawałki; w garnku rozpuścić masło i podsmażyć cebulę razem z czosnkiem. Dodać pokrojoną w kosteczkę marchew; wypłukać soczewicę na sitku i dodać do garnka; całość zalać wcześniej przygotowanym bulionem warzywnym i gotwać do miękkości aż soczewica będzie przypominała papkę - powinno to zająć około 30 do 40 minut. Kiedy warzywa już będą miękkie, dodać przecier pomidorowy. Zdjąć zupę z ognia i wymiksować na krem. Przyprawić zupę solą, curry, kurkumą i kolendrą, po czym ponownie wstawić na ogień do zagotowania. Ugotowaną zupę należy przyprawić octem winnym do smaku. Zupę podawać z plastrem cytryny.
Pyszne kalafiorowe kotleciki
• 1 główka kalafiora • sól i pieprz do smaku • 2 łyżki oleju rzepakowego, kokosowego lub oliwy z oliwek • 1 łyżeczka imbiru • 1 łyżeczka kminku • ½ łyżeczki kurkumy
32
Meksykańska zupa z dyni
Przygotowanie:
Rozgrzać piekarnik do 200 stopni. Wyciąć głąb kalafiora i podzielić główkę na około 2-centymetrowe plastry. Doprawić solą i pieprzem. Rozgrzać na patelni niewielką ilość oleju i podsmażyć plastry na złoty kolor. Delikatnie przenieść je na blachę. Piec do miękkości (około 15 minut). Pozostałą część oleju wymieszać z przyprawami i polać upieczone kotleciki. Pysznie smakuje z ryżem, kuskusem lub quinoą.
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
Kurkuma na jesienno zimowe dni
Kulinaria
Kurkuma to przyprawa, której właściwości od dawna wykorzystuje się w zarówno w kuchni, jak i tradycyjnej medycynie Dalekiego Wschodu. Kurkuma znalazła zastosowanie m.in. w łagodzeniu bólu miesiączkowego, dolegliwościach żołądkowych i leczeniu trudno gojących się ran i blizn. Wszystko głównie dzięki związkowi o nazwie kurkumina - polifenolowi o wielu właściwościach leczniczych. Kurkuma to pochodząca z Indii przyprawa, która otrzymywana jest z korzenia podobnej do imbiru rośliny zwanej ostryżem. Właściwości kurkumy docenia się przede wszystkim w kuchni azjatyckiej. To właśnie kurkuma (a konkretnie jeden z jej składników - kurkumina) nadaje charakterystyczny, żółtopomarańczowy kolor potrawom curry. Zastosowanie kurkumy w barwieniu produktów spożywczych sięga 600 r. p.n.e. W 700 r. n.e. przyprawa ta dotarła do Chin. Z zapisków uzdrawiaczy hinduskich i chińskich można się dowiedzieć o wielu dobroczynnych działaniach kurkumy. Była ona stosowana w celu łagodzenia skurczów menstruacyjnych, chorób układu oddechowego, chorób pasożytniczych, niedrożności wątroby, wrzodów oraz stanów zapalnych. Obecnie właściwości kurkumy badają naukowcy, którzy przekonują, że ma ona znacznie szersze działanie. Kurkuma to inaczej ostryż (długi, domowy), szafranica, szafran indyjski, żółcień lub żółty imbir.
Kurkuma wspomaga pracę mózgu Kurkuma może przyspieszać procesy naprawcze w ludzkim mózgu, przekonywali w 2014 roku niemieccy naukowcy z Instytutu Medycyny i Neurofizjologii w Julich na łamach pisma „Stem Cell Research and Therapy”. Wszystko za sprawą zawartości tumeronu - związku, który pobudza namnażanie i różnicowanie komórek nerwowych w mózgu oraz może wspomóc naprawę mózgu po chorobie lub urazie. Naukowcy przypuszczają, że w przyszłości tumeron będzie można wykorzystać w leczeniu choroby Alzheimera czy udaru mózgu. Podobnego odkrycia dokonał wcześniej, bo w 2007 roku, doktor Milan Fiala z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles. W periodyku „Proceedings of the National Academy of Sciences” przekonywał, że substancja o nazwie BDMC (aktywny składnik kur-
kuminoidów - naturalnych substancji występujących w kłączach ostryżu) stymuluje system immunologiczny do niszczenia białek, których złogi utrudniają przewodzenie sygnałów nerwowych w pewnych obszarach w mózgu, wywołując u chorych zaburzenia pamięci i osobowości. Złogi te odpowiedzialne są także za obumieranie neuronów. Badania dają więc nadzieję, że odkryta substancja zostanie wykorzystana do leczenia chorych na alzheimera.
Właściwości antynowotworowe Kurkuma zawiera także inny cenny składnik - kurkuminę. Wiele badań dowodzi, że ten polifenol ma działanie przeciwzapalne, przeciwutleniające i może być przydatny w profilaktyce i leczeniu wielu nowotworów - raka skóry, płuca, jamy ustnej, głowy i szyi, przełyku, żołądka, wątroby, trzustki, jelita cienkiego, okrężnicy, pęcherza moczowego, prostaty, gruczoły piersiowego, szyjki macicy i chłoniaków. Na przykład, w badaniu przeprowadzonym na zwierzętach chorych na nowotwór skóry kurkuma zmniejszyła wielkość guzów o 30 proc., a częstotliwość ich występowania o 87 proc. w porównaniu z grupą kontrolną. Z kolei u pacjentów z polipami jelita, będącymi stanem przedrakowym, którym przez 6 miesięcy podawano kurkuminę, liczba polipów spadła przeciętnie o 60 proc., a ich rozmiar zmniejszył się o połowę. Inni naukowcy odkryli, że u myszy z rakiem piersi kurkumina hamuje przerzutu do płuc. Okazało się także, że kurkumina wspomaga działanie taxolu, leku stosowanego w leczeniu raka piersi - dzięki niej kuracja jest mniej toksyczna dla organizmu, a przy tym skuteczniejsza. Mimo to nie można traktować kurkuminy jako leku na raka. Przekonywanie, że dożylne wlewy z kurkuminy, które są coraz bardziej popularne, wyleczą pacjentów onkologicznych jest nieprawdą.
Kurkuma na dolegliwości trawienne
Kurkuma wykazuje właściwości żółciopędne, pobudza wydzielanie gastryny, sekretyny i enzymów trzustkowych, działa łagodnie przeciwzapalnie, przeciwbakteryjne (m.in. na H. pylori, która odpowiada za wrzody żołądka) i rozkurczająco. Obecnie kurkuma wykorzystywana jest jako składnik preparatów złożonych stosowanych w dysfunkcji trzustki, a także w zaburzeniach trawienia. Poza tym substancje kurkumy działają ochronnie na komórki wątrobowe. Jest ona również składnikiem wielu leków stosowanych w stanach uszkodzenia i niewydolności wątroby, objawiających się niedostatecznym wydzielaniem żółci, również w stanach zapalnych miąższu wątroby i dróg żółciowych.
Wzmocni odporność, zwalczy infekcje Naukowcy z Oregon State University (USA) oraz uniwersytetu w Kopenhadze (Dania) odkryli, że kurkumina może w niewielkim, ale widocznym stopniu podnieść poziom katelicydyny (CAMP) - peptydu, który pomaga zapobiec infekcjom bakteryjnym (w tym gruźlicy), wirusowym i grzybiczym. Jeśli jednak infekcja już się rozwinie, kurkuma również może okazać się niezastąpiona. Zawarta w niej kurkumina może bowiem znaleźć zastosowanie w leczeniu infekcji wirusowych - przekonywała w 2012 roku prof. Aarthi Narayanan z George Mason University w piśmie „Journal of Biological Chemistry”. Badaczka pochodzi z Indii i w dzieciństwie była leczona z drobnych infekcji właśnie kurkumą. W związku z tym postanowiła zbadań właściwości tej przyprawy i odkryła, że kurkumina sprawdzi się także w przypadku poważniejszych infekcji. Może hamować namnażanie się w komórkach niebezpiecznych wirusów powodujących gorączkę Riff Valley.
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
33
Kulinaria Być może kurkumina okaże się pomocna także w walce z innymi wirusami - w tym alfawirusami, powodującymi wenezuelskie końskie zapalenie opon mózgowych. Badaczka przekonuje, że kurkumina hamując namnażanie wirusa, może zarówno poprawić samopoczucie pacjenta, jak i ułatwić działanie właściwych środków przeciwwirusowych.
Kurkuma pomocna przy chorobach oczu Wstępne badania wykazały także korzystny wpływ kurkumy przy leczeniu zespołu suchego oka, zapaleniu spojówek, jaskry, retinopatii niedokrwiennej, jednak konieczne są dalsze testy w tym kierunku.
Obniża poziom cukru we krwi i cholesterolu Z badań wynika, że kurkumina obniża poziom cukru we krwi u szczurów, u których wywołano cukrzycę za pomocą alloksanu. Kurkumina obniżała także poziom cholesterolu, łagodziła uszkodzenia nerek i poprawiała gojenie ran u myszy i szczurów, u których indukowano cukrzycę za pomocą streptozotocyny.
Zastosowanie w kuchni Kurkuma to jedna z podstawowych przypraw w krajach Bliskiego Wschodu - wchodzi na przykład w skład curry. Kurkuma jest też istotnym składnikiem musztardy i sosu Worcestershire. Mielona kurkuma to doskonały dodatek do potraw duszonych, zup i ryżu. Nada charakterystyczny smak rosołowi, potrawom z drobiu, ryb i owoców morza. Można dodawać ją do marynat. Kurkuma to także zamiennik szafranu - jednej z najdroższych przypraw świata. Warto wiedzieć, że kurkuma jest stosowana w przemyśle spożywczym jako barwnik o numerze E100.
Jak przyprawiać potrawy kurkumą? Od 1/8 do 1/4 łyżeczki wystarczy na 4 porcje np. zupy, mięsa czy makaronu. Żeby kurkuma była efektywna, powinna być spożywana co dzień, jak np. w kuchni hinduskiej, gdzie jest jedną z podstawowych przypraw curry. Na dowód tego, że ma lecznicze właściwości często przytacza się fakt, że Hindusi o wiele rzadziej chorują na raka niż Europejczycy. Problem w tym, że nie zawsze pamiętam, by dodać ją do potraw, często też po prostu jej smak nie pasuje do tego, co gotuję. Dlatego, kiedy na jednym ze spotkań w restauracji Flaming zobaczyłam w karcie napój z kurkumy, imbiru i cytryny, natychmiast go zamówiłam i od tamtej pory co dzień parzę go sobie w domu. Nie tylko smakuje wyśmienicie, ale też działa prozdrowotnie. Jest niezawodny, kiedy zaczyna łapać mnie katar! Do tego cena kurkumy jest bardzo przyzwoita. Na pewno wydamy na nią mniej niż na leki na przeziębienie.
Składniki:
• 2 szklanki wody • 3 -4 cm korzenia imbiru • 1 łyżeczka kurkumy • sok z połowy cytryny • łyżka miodu • pieprz, najlepiej Cayenne
Przygotowanie:
Do wody dodać pokrojony lub przeciśnięty przez praskę korzeń imbiru, gotować około 10 minut na małym ogniu. Zestawić z ognia, kiedy trochę przestygnie dodać kurkumę, sok z cytryny, miód oraz odrobinę pieprzu, bo tylko wtedy kurkuma jest przyswajalna przez nasz organizm. Wymieszać, przelać do szklanki i pić jeszcze gorący.
Zastosowanie w kosmetyce Obecnie kurkumę wykorzystuje się do barwienia szminek, podkładów pod makijaż, płukanek do włosów. Z kolei olejek z kurkumy często stanowi skład-
nik perfum o orientalnej nucie. Na bazie kurkumy można również przygotować maseczkę o właściwościach antyseptycznych i przeciwzapalnych, która jest przeznaczona do cery tłustej i trądzikowej. Taka maseczka to także sprawdzony sposób na przebarwienia. Przepis na przeciwtrądzikową maseczkę z kurkumy Wsyp do miski 1 łyżeczkę kurkumy, dodaj 1 łyżeczkę miodu i dolej odrobinę mleka (ok. 1-2 łyżeczki). Wszystkie składniki dokładnie wymieszaj na gęstą masę. Maseczkę połóż na twarz - możesz to zrobić rękami (koniecznie w rękawiczkach, ponieważ barwi), jednak wygodnie można ją nałożyć także za pomocą zewnętrznej części łyżeczki. Maseczkę zmyj po około 20 minutach. W związku z tym, że maseczka barwi twarz, najlepiej wykonać ją na noc. By pozbyć się żółtego odcienia skóry, twarz można przemywać wacikiem nasączonym maślanką lub jogurtem naturalnym.
Największe zalety kurkumy Posiada antybakteryjne, antywirusowe, przeciwzapalne, przeciwgrzybiczne właściwości. • oczyszcza organizm • wzmacnia odporność • ma dobroczynny wpływ na skórę • poprawia trawienie
Uwaga Kurkuma podana dożylnie śmiertelnie niebezpieczna W tradycyjnej ludowej medycynie Azji Południowej kurkuma od wieków stosowana jest - oczywiście doustnie - jako lek na różne choroby. Niektórzy zwolennicy medycyny alternatywnej poszli o krok dalej i postanowili zastosować kurkumę w formie dożylnej. Ofiarą takiej „terapii” została Jade Erick z San Diego w Kalifornii. Amerykanka zmarła po podaniu jej dożylnej dawki kurkumy w ramach leczenia metodami naturalnymi atopowego zapalenia skóry, informuje „The Independent” Źródło: poradnikzdrowie.pl
Produkty białkowe na śniadanie – same zalety!
Białka są cennym źródłem składników odżywczych i każdego dnia powinny się one znaleźć na naszych talerzach. Najlepszą porą na ich spożycie bez wątpienia jest poranek. Zaczynaj więc dzień od zdrowej dawki białek, witamin i minerałów.
Szklanka mleka, słodki rogalik, tosty z dżemem, kilka ciasteczek, ewentualnie miseczka płatków śniadaniowych lub granoli – tak zwykle
34
wygląda śniadanie ubogie w produkty białkowe. Do tego bywa jedzone w pośpiechu, a często nawet już w drodze do pracy.
Chociaż wszyscy doskonale wiemy, że produkty białkowe są istotnym elementem codziennej diety, wielu z nas wciąż nie potrafi prawidłowo skompo-
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
nować swoich posiłków, aby organizm mógł czerpać z nich jak najwięcej korzyści. Najnowsze badania dowodzą, że najkorzystniejszą porą na jedzenie białek jest poranek. Dowiedz się więcej na temat tego jak spożywanie produktów białkowych wpływa na pracę naszego organizmu. Podpowiemy ci również o jakich produktach nie należy zapominać, a także jak prawidłowo przygotowywać zdrowe i zbilansowane śniadanie.
Produkty białkowe o poranku warunkują pracę organizmu Wbrew pozorom pora spożywania różnych produktów ma dla naszego organizmu wielkie znaczenie. O poranku powinniśmy mu dostarczać żywność bogatą w energię. O tej właśnie porze w naszym ciele następuje wzrost produkcji hormonów przekształcających pożywienie w energię i regenerujących tkankę mięśniową. Dzieje się tak, ponieważ w godzinach porannych nasz organizm jest zdominowany przez inny hormon, kortyzol, który odpowiada między innymi za przekształcanie białek w energię. W wyniku tego procesu spożyte na śniadanie białka ulegają odpowiedniej modyfikacji, która przekształca je w masę mięśniową i energię. Ponadto proces ten przyczynia się do ustabilizowania poziomu glukozy na wiele godzin. Stan ten sprzyja zachowaniu masy mięśniowej, poprawia koncentrację (najwydajniejsi jesteśmy przecież w godzinach porannych i wczesnopopołudniowych), pomaga uniknąć podjadania między posiłkami oraz nieznacznie podnosi temperaturę ciała. Inną, bardzo korzystną zaletą spożywania produktów białkowych na śniadanie jest naturalne przyspieszenie przemiany materii. Udowodniono, że białka jedzone na kolację nie mają takiego działania. Fakt ten ma same zalety – jedząc produkty białkowe o poranku przyspieszamy spalanie tłuszczów, usprawniamy procesy trawienne i wydalnicze, a także dbamy o utrzymanie prawidłowej masy ciała.
Funkcje białek w organizmie Utrzymują prawidłowy poziom cukru Dostarczenie odpowiedniej ilości białek podczas śniadania pozwala na utrzymanie stabilnego poziomu glukozy we krwi. To z kolei ma świetny wpływ na pracę mózgu oraz znakomicie poprawia koncentrację w ciągu całego dnia. Co więcej, nawyk spożywania śniadania bogatego w białka poprawia pamięć oraz zwiększa wydajność organizmu. Kiedy glukoza utrzymuje się na stabilnym poziomie, nasz mózg nie musi co
chwilę aktywować systemów alarmowych w celu poszukiwania alternatywnych źródeł energii, a zatem może całkowicie skupić się na „funkcjach intelektualnych”, czyli na wykonywanej pracy. Poprawiają funkcje mózgu i jego wydajność Jak wspomniano powyżej, białka pomagają utrzymać stabilny poziom cukru we krwi, poprawiając tym samym koncentrację. Dodatkowo te substancje odżywcze bezpośrednio oddziałują na komórki mózgu, stymulując produkcję adrenaliny i dopaminy. Hormony te poprawiają zdolność rozumowania oraz przyspieszają proces uczenia się, zwłaszcza w godzinach porannych i wczesnopopołudniowych. Pomagają utrzymać prawidłową masę ciała Inną bardzo istotną korzyścią jaką produkty białkowe dostarczają naszemu organizmowi w godzinach porannych, jest ich udział w procesach metabolicznych, które ułatwiają spalanie tkanki tłuszczowej, a zatem usprawniają odchudzanie. Produkty białkowe jako solidna baza śniadaniowa nie tylko odżywiają organizm, poprawiają pamięć i koncentrację, ale także są wartościowym źródłem energii oraz pomagają w naturalny sposób zapanować nad atakami głodu i ochotą na niezdrowe przekąski. Białka obfitują w składniki odżywcze, których nasz organizm potrzebuje do prawidłowego funkcjonowania. Niektóre z nich mają zdolność do naturalnego podnoszenia poziomu serotoniny we krwi. Właściwość ta pomaga „uniezależnić” się od ciągłego spożywania węglowodanów prostych. To właśnie tego typu węglowodany (zawarte w białej mące, słodyczach, gotowych produktach) są głównym sprawcą wałeczków na brzuchu i biodrach. Co więcej, produkty białkowe na śniadanie fantastycznie przyspieszają przemianę materii i sprawiają, że odczuwamy sytość przez długi czas.
Śniadanie bogate w produkty białkowe
Jeśli nie masz pomysłu na pożywne i zdrowe śniadanie, bogate w wysokowartościowe białka, zerknij na poniższą listę. Znajdziesz na niej kilka ciekawych propozycji na to, jak komponować pierwszy posiłek dnia, aby przyniósł on twojemu organizmowi jak najwięcej korzyści. Zdrowa i pożywna owsianka Płatki owsiane są bardzo dobrym źródłem substancji odżywczych i energii na cały poranek. Powodów, by włączyć je do codziennej diety jest wiele: • Są wartościowym źródłem węglowodanów złożonych, czyli dostarczają sporego zastrzyku energii, nie podnosząc poziomu glukozy we krwi.
dom • Zawierają dużo błonnika pokarmowego, który daje uczucie sytości na długo, ułatwia trawienie, pomaga kontrolować poziom cukru we krwi oraz obniża ciśnienie. • Owsianka obfituje w wartościowe białka roślinne, stanowiąc doskonałą propozycję pełnowartościowego śniadania dla wegetarian. Jogurt grecki Jogurt grecki to bardzo bogate źródło białka – pierwiastka idealnego na dobry początek dnia. Ponadto obfituje on również w wapń i witaminę D. Staraj się często włączać jogurt grecki do śniadania. Można go spożywać na dziesiątki sposobów: samodzielnie, z owocami lub miodem, jako dodatek do płatków owsianych lub granoli, jako bazę do pożywnych koktajlów zarówno owocowych, jak i warzywnych. Jajka Któż z nas nie uwielbia jajecznicy, omletu czy gotowanego jajka na śniadanie? Stanowią one bardzo cenne źródło białek i innych niezbędnych do życia substancji odżywczych. Mimo powszechnej opinii, że jajka zawierają niezdrowe tłuszcze nasycone i cholesterol, warto sięgać po nie często – oczywiście z umiarem i nie należy łączyć ich z niezdrowymi dodatkami. Badania naukowe dowodzą, że zawarty w jajkach cholesterol to tak zwany dobry cholesterol (HDL), który nie jest szkodliwy dla organizmu, a wręcz pomaga ustabilizować LDL czyli zły cholesterol. Stąd też pożywne jajko jest bardzo zdrową i pożądaną dla organizmu propozycją śniadania. Warto kilka razy w tygodniu przygotować pyszną jajecznicę czy omlet z warzywami. Pamiętajmy jednak, ze jajka nie zawierają węglowodanów, więc warto je połączyć na przykład z kromką pełnoziarnistego chleba.
10 pysznych i zdrowych propozycji Poznaj 10 fantastycznych przepisów na zdrowe i smaczne śniadanie. Rozpoczynając dzień zdrowo i z energią, stopniowo zaczniesz zmieniać swoje codzienne nawyki i prowadzić zdrowy styl życia. Zadbaj o siebie i o swoją sylwetkę od samego rana! Jak wiadomo, zdrowa i zbalansowana dieta bardzo korzystnie wpływa na ogólną kondycję naszego organizmu. Zamiast katować się na siłowni i inwestować fortunę w kosmetyki do pielęgnacji ciała, zmień swoje nawyki żywieniowe i rozpoczynaj dzień od pysznego i odżywczego posiłku. Zdrowe śniadanie to podstawa troski o nasz organizm!
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
35
Kulinaria Staraj się połączyć zdrowe śniadanie z codzienną poranną aktywnością fizyczną, a rezultaty będą spektakularne. Jeśli twoim zamierzeniem jest zrzucenie zbędnych kilogramów, bez regularnych treningów się nie obejdzie. A jeśli po prostu pragniesz zachować zdrowie i lepiej o siebie zadbać – ciesz się ze śniadania każdego dnia, a po południu wybierz się na spacer. Poznaj dziś z nami 10 przepisów na śniadanie idealne. Pamiętaj, że dobre i zdrowe śniadanie sprawi, że przez cały dzień będziesz w formie, a ochota na podjadanie niezdrowych przekąsek zniknie jak za sprawą czarodziejskiej różdżki. Gotowy, by zacząć nową dietę już od jutra? Omlet z kozim serem i ziołami
Składniki
• 3 rozbełtane jajka • 1 łyżka stołowa (15 g) ulubionych ziół • 1 łyżka stołowa (15 g) masła • 50 g koziego sera
Przygotowanie:
Wymieszaj ze sobą wszystkie składniki w wyjątkiem masła i koziego sera. W międzyczasie rozpuść masło na patelni, a kiedy odpowiednio się rozgrzeje, zalej go przygotowaną masą z jajek. Odczekaj tak długo, aż ciasto się „zetnie” i powstanie puszysty omlet. Na minutę przed zakończeniem smażenia obłóż jego górną powierzchnię plasterkami koziego sera i złóż na pół. Smaż jeszcze przez minutę, by ser się roztopił, po czym zdejmij gotowy omlet z patelni. Jako dodatek możesz przygotować szklankę świeżego soku z pomarańczy lub jakikolwiek inny naturalny sok lub koktajl. Gofry z warzywami
Składniki:
• 2 rozbełtane jajka • 100 g pokrojonego na małe kawałki brokułu • 1 mały pomidor pokrojony w kostkę • Sól i pieprz do smaku • 1 łyżka stołowa (15 g) roztopionego masła
Przygotowanie:
Wymieszaj ze sobą wszystkie składniki i wlej powstałe ciasto do gofrownicy. Po upływie kilku minut gofry będą gotowe do zjedzenia. Spożywaj je w towarzystwie soku owocowego lub warzywnego. Wegański jogurt bananowy
Składniki:
• 1 banan • ½ szklanki (125 ml) mleka migdałowego • 20 g nasion chia • 10 g orzechów włoskich • Szczypta cynamonu
36
• Naturalny słodzik wedle gustu (stewia, miód, syrop z agawy)
Przygotowanie:
W pierwszej kolejności zalej nasiona chia wodą i odstaw do namoczenia na około 20 minut. To samo zrób z orzechami włoskimi. Następnie umieść wszystkie składniki w kielichu blendera. Miksuj tak długo, aż otrzymasz kremową i jednorodną konsystencję jogurtu. Swój jogurt śniadaniowy możesz wzbogacić o porcję ulubionych owoców. Koktajl z awokado
Składniki:
• 1 torebka zielonej herbaty • 100 ml ciepłej wody • ½ awokado • 125 ml jogurtu greckiego • 10 g stewii • 300 ml mleka migdałowego
Przygotowanie:
Umieść torebkę zielonej herbaty w szklance z ciepłą wodą i odstaw do zaparzania na około trzy minuty. W międzyczasie obierz połówkę awokado ze skórki i pokrój na małe kawałki. Następnie umieść wszystkie składniki w kielichu blendera i miksuj tak długo, aż uzyskasz jednolitą, kremową konsystencję koktajlu. Śniadanie to jest nie tylko pyszne, ale przede wszystkim pożywne i sycące. Bananowe placuszki
Składniki:
• Puree z trzech warzywnych bananów • 100 g masła • 1 łyżka miodu
Przygotowanie:
Z przygotowanego wcześniej puree z bananów warzywnych uformuj niewielkie placuszki. Następnie usmaż je na patelni z rozgrzanym masłem. Po około dwóch minutach przewróć je na drugą stronę. Serwuj bananowe placki z miodem. Śniadanie palce lizać! Domowej roboty batony zbożowe
Składniki:
• Olej jadalny w sprayu • 250 ml kremowego masła orzechowego • 80 ml miodu • 2 szklanki (400 g) płatków ryżowych • ½ szklanki (50 g) płatków owsianych • 25 g rodzynek lub suszonej żurawiny
Przygotowanie:
Zmieszaj ze sobą miód i masło orzechowe podgrzewając je nieco. Powinna powstać delikatna, jednorodna pasta. Stopniowo dodawaj pozostałe składniki, z wyjątkiem oleju. Użyj olej do nasmarowania wypełnionej papierem do pieczenia formy.
Na koniec równomiernie rozprowadź dłońmi przygotowaną masę po powierzchni formy, po czym odstaw do lodówki na około godzinę. Po upływie wyznaczonego czasu wyciągnij formę z lodówki, pokrój uzyskaną masę na kawałki i zajadaj ze smakiem! Koktajl z ananasa i papai
Składniki:
• 1 szklanka (225 g) pokrojonego w kostkę ananasa • ½ szklanki (120 g) pokrojonej w kostkę papai • ½ szklanki (125 ml) lodu w kostkach • 60 ml miodu
Przygotowanie:
Umieść wszystkie składniki w kielichu blendera i miksuj tak długo, aż uzyskasz jednolity, kremowy koktajl. Wypij natychmiast po przygotowaniu. Śniadanie wzbogać o kromkę pełnoziarnistego chleba z pastą z awokado. Sałatka ze szpinaku z kozim serem i boczkiem
Składniki:
• 225 g usmażonego boczku (pokrojonego na niewielkie kawałki) • 300 g dokładnie umytych liści szpinaku • 60 g koziego sera • 1 szklanka (200 g) posiekanych na drobne kawałki orzechów • Sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:
Umieść wszystkie składniki w misce i dokładnie wymieszaj. Dopraw solą i pieprzem. Uzupełnij to śniadanie o szklankę świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy. Twaróg z pomidorem i ziołami
Składniki:
• 250 g chudego twarogu • 1 mały pomidor pokrojony w plasterki lub rzodkiewka • Tymianek
Przygotowanie:
Rozmiażdż widelcem twaróg. Następnie dodaj do niego pokrojonego w kostkę pomidora (albo rzodkiewkę) i tymianek. Dokładnie wymieszaj. Twarogowa pasta znakomicie smakuje z pełnoziarnistą grzanką i filiżanką zielonej herbaty. Jogurt z bananem
Składniki:
• 250 g niesłodzonego naturalnego jogurtu • 1 pokrojony na plasterki banan
Przygotowanie:
Wrzuć pokrojonego na plasterki banana do miseczki i następnie zalej go jogurtem. Dokładnie wymieszaj. Możesz dodać do swojego jogurtu również inne owoce, na przykład truskawki czy maliny.
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
Pies w mieście
Zwierzaki
Pies - najbliższy przyjaciel człowieka. To, że nam towarzyszy, jest tak oczywiste, iż nie potrafimy sobie wyobrazić, jak by to było bez niego. Ma nam zapewniać komfort i bezpieczeństwo, a przede wszystkim nas kochać, bezwarunkowo i wiernie. Taka bowiem jest jego rola od zarania dziejów do dzisiaj. "" Anna Redlicka
Pies jest pierwszym zwierzęciem udomowionym przez człowieka. A może to on nas udomowił? Teoria, że to psy zdecydowały o towarzyszeniu człowiekowi i są największymi, najbardziej cwanymi manipulatorami w historii, ma całkiem spore grono zwolenników. Uważają oni, że tak doskonała współpraca z człowiekiem, umiejętność przystosowania się do każdego rodzaju pracy, chęć zadowolenia swego pana, to nic innego, jak przebiegłe działania mające zaskarbić psu naszą sympatię i wdzięczność, a dzięki temu zapewnić opiekę, pełną miskę i wszelkie wygody. No i jeszcze jedno - bezpośrednim przodkiem psa był, co już bezsprzecznie udowodniono, wilk. A trudno przecież znaleźć zwierzę, którego ludzie, bez względu na miejsce zamieszkania, kraj czy kontynent lub też czasy, w jakich przyszło im żyć (od starożytności po czasy współczesne), baliby się bardziej niż wilka To dlaczego ze wszystkich zwierząt na ziemi wybrali sobie właśnie wilka? Może to jednak wilk wybrał nas, przełamując barierę strachu i nieufności? Nigdy się tego nie dowiemy. Niezależnie od tego, kto kogo „oswoił”, stało się to faktem już w zamierzchłej przeszłości. Najstarsze kopalne szczątki gatunku pies domowy (Canis domesticus) mają, najskromniej licząc, jakieś 12 tys. lat, a znaleziono je w jaskini na terenie dzisiejszego Iraku badania DNA wskazują nawet na znacznie odleglejszą przeszłość. To wtedy, na samym początku bycia razem, człowiek zawarł umowę z najstarszym z naszych przyjaciół - ty dla mnie pracujesz, wykonując rozmaite coraz bardziej skomplikowane zadania, a ja zapewniam ci dach nad głową i opiekę. Przez tysiąclecia obie strony solennie wywiązywały się ze swoich zobowiązań. W tym czasie człowiek udomowił inne zwierzęta, zaczął uprawiać rolę, zbudował osady, wioski i miasta. Wymyślił muzykę i sztukę, maszyny i statki, poleciał w kosmos i spenetrował najdalsze zakątki Ziemi. Zawsze i wszędzie towarzyszył mu pies, wiernie strzegąc jego dobytku i zapewniając mu bezpieczeństwo. Przenosząc się do miast, nie potrafiliśmy się rozstać z psem, chociaż inne zwierzęta bez większego żalu pozostawiliśmy ich wiejskiemu życiu. Postęp cywilizacyjny, rozwój miast i przemysłu znacząco wpłynęły na naszą
z psami umowę i jakość ich życia. Wszystko zaczęło się psuć od czasu rewolucji przemysłowo-technicznej. Rozwój przemysłu, kolei i miast sprawił, że psom stopniowo ubywało obowiązków, jakie dotąd tradycyjnie na nich spoczywały. Myślistwo od dawna było już tylko kosztownym hobby coraz węższych grup społecznych, a nie sposobem na zdobycie pożywienia. Nikomu nie były już potrzebne ani psy pasterskie, ani służące do przeganiania tabunów koni czy innych zwierząt na pastwiska, a stąd na odległe targowiska. Stopniowo zakazywano też wystawiania psów do walk, które kiedyś były ulubioną rozrywką - w Anglii odbywały się one w przerwach sztuk Szekspira! Pies w błyskawicznym tempie tracił rację bytu jako zwierzę pożyteczne, a mimo to człowiek zabrał go ze sobą do miasta, zapewniając mu dach nad głową i miskę strawy - zapomniał tylko o godziwym zajęciu, bo wylegiwanie się na kanapie i obszczekiwanie drzwi mieszkania w bloku trudno uznać za zajęcie godne prawdziwego psa. Rozwój motoryzacji po II wojnie światowej położył kres nawet takiej namiastce wolności, jak swobodne bieganie bez smyczy, ponieważ okazało się to zbyt niebezpieczne. Nasz najbliższy przyjaciel - sfrustrowany, znudzony i w dodatku skazany na samotność, która dla tego zwierzęcia, od zawsze stadnego i przez tysiąclecia hodowanego do współpracy z człowiekiem, jest wręcz zabójcza - został na długie godziny uwięziony w domu. Poczucie winy za ten nędzny żywot pupila sprawia, że w ramach rekompensaty podtykamy mu rozmaite smakołyki, a więc jest on notorycznie przejedzony i pełen nierozładowanej energii. Czy można się w związku z tym dziwić, że współczesny pies cierpi dokładnie na te same choroby cywilizacyjne co my? Większość chorób zaczyna się w głowie, także u psa. Z tej frustracji, samotności i poczucia kompletnej nieprzydatności współczesne psy doświadczają rozmaitych dolegliwości natury psychicznej. Stany lękowe przyjmują postać ataków paniki bądź lęku separacyjnego, apatia przeradza się w depresję, a nieumiejętność poradzenia sobie z zaistniałą sytuacją wywołuje agresję skierowaną do ludzi lub innych psów. Gwałtowny rozwój zoopsychologii i doradztwa behawioralnego jest odpowiedzią na potrzeby właścicieli zwierząt zaniepokojonych ich niepożądanymi zachowaniami.
Jakby tego było mało, zagubiony we współczesności człowiek wyznaczył swemu przyjacielowi zupełnie nową rolę - nie do końca świadomie i nie w pełni zdając sobie sprawę z tego, jaki to będzie miało wpływ na życie i samopoczucie ulubieńca. Pies przestał być współpracownikiem, stał się za to podporą, powiernikiem najgłębszych sekretów i w pewnym sensie odbiorcą naszych złych emocji. W codziennej rutynie wygląda to tak: pies spędza sam całe dnie, czekając na powrót ukochanej rodziny, jednak wszyscy jej członkowie pojawiają się w domu wściekli i naładowani złymi emocjami, bo za skórę zaszedł im szef, kolega, wspólnik, nauczyciel... i ledwie zauważają stęsknionego zwierzaka. Nawet jeśli witają się z nim czule, to i tak wyczuwa on te złe emocje, całkowicie zdezorientowany, bo nic nie wie o szefach czy kolegach i związanych z nimi problemach. Do frustracji i znudzenia dochodzi więc dodatkowe potężne źródło stresu. Na to nakłada się jeszcze zanieczyszczenie środowiska, które dla naszych podopiecznych jest dużo bardziej dotkliwe niż dla nas, ponieważ sam wzrost plasuje ich w strefie, gdzie stężenie substancji szkodliwych jest największe, a przecież nie noszą ochronnych swetrów i płaszczy - wszystko zostaje na skórze i futrze, nawet mimo starannego czesania. Już sama podrażniona skóra to źródło dodatkowej irytacji. Dodać do tego trzeba smród miasta, dla wrażliwego psiego nosa wręcz nieznośny, i hałas, dla zwierzęcych uszu jeszcze bardziej dotkliwy niż dla naszych. Jeśli na to spojrzeć psimi oczami, to jako opiekunowie wypadamy kiepsko, oj, kiepsko. A przecież to wszystko z miłości do psa i psychicznej niemożności rozstania się z nim. Co możemy więc zrobić, by ulżyć nieciekawej psiej doli? Wielu z nas pędzi do weterynarza i dokłada do wszechotaczającej zwierzę chemii dodatkowe trucizny w postaci przepisanych medykamentów. Czasem niezbędne, ale często można byłoby się znakomicie bez nich obejść. Co zatem w zamian? Proponujemy trochę medycyny naturalnej połączonej z holistycznym spojrzeniem na naszego pupila, czego medycynie weterynaryjnej, podobnie jak leczeniu człowieka, często brakuje. O naturalnych remediach na rozmaite psie przypadłości będziemy jeszcze nie raz pisali, dziś o tym, jak wzmocnić zdrowie psychiczne naszych czworonożnych przyjaciół.
For Advertising Information Please Call 416-938-7141 or e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com
37
Zwierzaki Spędzaj czas ze swoim psem Po pracy niełatwo zmusić się do długiego spaceru z psem, nawet jeśli pies jest „na receptę”, czyli lekarz „zalecił” go na problemy z sercem i krążeniem jako towarzysza spacerów. A tu wieje i pada, więc dwie szybkie rundki wokół bloku i do domu, na kanapę. Co gorsza, również podczas dłuższej eskapady, do parku, pies sobie biega, a my człapiemy, przeżuwając klęski minionego dnia. Z psem trzeba się pobawić, postawić mu kilka zadań, czegoś od niego chcieć i coś egzekwować, tak by nieszczęśnik musiał wykonać choć namiastkę pracy, jaką dawniej wykonywali jego przodkowie i o której przypominają mu atawizmy. A w weekend należy wybrać się z nim i całą rodziną na dłuższy wypad za miasto, co pozwoli zwierzęciu przynajmniej częściowo rozładować nagromadzoną energię; zyskają na tym również nasze zszarpane nerwy i skołatane serce. Jeśli z jakiegoś powodu spacer był krótki, można to zwierzęciu wynagrodzić przez okazanie mu zainteresowania w domu. Przytulić jak w piosence („Do serca przytul psa, weź na kolana kota”), wygłaskać, poświęcić choć kilka minut na wspólną zabawę.
Dla nas są to chwile bezcenne, gdyż naukowo dowiedziono, że takie pieszczoty obniżają ciśnienie krwi, zmniejszają poziom stresu, są więc błogosławieństwem dla naszego układu krążenia. Z łatwością możemy sprawić, by były równie bezcenne dla naszego pupila. Wystarczy wykonać masaż relaksacyjny jego uszu, co zadziała uspokajająco i wyraźnie zmniejszy poziom stresu. Każde ucho masujemy delikatnie palcami od podstawy do samego koniuszka, centymetr po centymetrze. Możemy stosować taki masaż w celach relaksacyjnych jako wieczorną rutynę, ale też wtedy, gdy nasz podopieczny jest zdenerwowany czy przestraszony. Amerykańska technika masażu zwana T-touch nie ogranicza się do uszu; zaleca się, aby wtedy, gdy pies już się rozluźni, masować delikatnymi okrężnymi ruchami całe jego ciało. Nawet jeśli nie znamy tej amerykańskiej techniki, to głaskanie połączone z lekkim uciskaniem przyniesie korzyść obu stronom i przyczyni się do umocnienia wzajemnej więzi.
Zapachy, które uspokoją psa Kiedy mamy do czynienia ze szczególnie wrażliwym lub pobudzonym podopiecznym, wtedy zamiast podawać mu środki uspokajające, nieobojętne w końcu dla wątroby, warto sięgnąć po esencje
kwiatowe Bacha. Edward Bach, angielski lekarz i homeopata, opracował w latach 1928-1935 aż 38 rodzajów esencji kwiatowych, mających pomóc w rozwiązywaniu rozmaitych problemów psychicznych człowieka. Okazało się, że z powodzeniem można je stosować w terapiach weterynaryjnych. Badania naukowe wprawdzie nie potwierdziły skuteczności tak prowadzonej terapii ani w odniesieniu do ludzi, ani do zwierząt, jednak wiele osób, które je stosowało, zarzeka się, że pomagają. Jedno jest pewne - bez wątpienia nie zaszkodzą, więc czasem warto próbować. Innym środkiem działającym na ośrodek węchu, mającym budzić pozytywne skojarzenia, są feromony uwalniane przez karmiące suki. U podstaw ich uspokajającego działania leżą przyjemne wspomnienia z okresu wczesnego szczenięctwa u boku matki. Zawiązana na szyi bandanka nasączona takimi matczynymi feromonami powinna pomóc opanować negatywne emocje, gdy pies zostaje sam w domu. Feromony to substancje, które nawet jeśli nie pomogą, to nie wywołają żadnych negatywnych skutków ubocznych. A jeśli nie możemy zapewnić pupilowi codziennych szkoleń i rozrywek? Zadbajmy wtedy przynajmniej o to, by spędzić z nim aktywnie urlop, pełen zabaw i wędrówek, korzystny dla naszego i psiego zdrowia.
Źródło: oczymlekarze.pl
Kocimiętka dla kota
Samo słowo „kocimiętka” kojarzy się z czymś miłym, przyjemnym oraz najpewniej z czymś, co musi mieć związek z kotami. Te skojarzenia nie są wcale dalekie od prawdy. "" Lek. wet. Małgorzata Miłosz
Etymologia polskiej nazwy tej rośliny wywodzi się z podobieństwa jej liści do listków mięty oraz właśnie do jej tajemniczego wpływu na koty. Nazwa angielska „catmint” lub „catnip” (ang. nip – szczypać, skubać) również nawiązuje bezpośrednio do jej wyglądu oraz do reakcji kotów na kocimiętkę, które często ją delikatnie podskubują i podgryzają. A może koty po prostu czują do niej miętę? Mówi się, że około 2/3 populacji kotów jest wrażliwych na wydzielany przez roślinę feromon (bezzapachową cząstkę lotną) – nepetalakton. Kot wyczuwa go w powietrzu za pośrednictwem tzw. narządu Jacobsona, który posiada większość ssaków (także ludzie), gadów oraz płazów. Podąża za tym „zapachem”, a po odnalezieniu źródła hipnotyzującej woni, zaczyna się tarzać, miauczeć, lizać i podgryzać listki. Taki trans trwa około kilku minut, po czym, jakby nigdy nic, kot odchodzi i nie przejmuje się już rośliną. Po kilku godzinach jednak cała sytuacja może się powtórzyć znowu w tym samym schemacie. Zachowanie kota jest tak frapujące, że często właściciele nagrywają zwierzaki
38
w trakcie „kocimiętkowego haju” i wrzucają owe filmy na ogólnodostępne serwery. Najbardziej feromony te oddziałują na osobniki w wieku rozrodczym, a małe kocięta, czy starsze już koty w ogóle nie zawracają sobie nimi głowy. Również odmiana kocimiętki rośliny ma znaczenie, gdyż według badań najbardziej atrakcyjne są: • Nepeta cetaria, • Nepeta grandiflora, • Nepeta faassenii. Podobne działanie wykazuje kozłek lekarski i waleriana, ale koty interesują się nimi w dużo mniejszym stopniu. Oczywiście właściwości kocimiętki zostały natychmiast podchwycone przez producentów zabawek dla kotów i innych akcesoriów. • I tak mamy kocimiętkę w formie: ~~ kocimiętka suszona lub świeża – liście, które wykorzystuje się do wypełnienia zabawek, ~~ olejek z kocimiętki do spryskiwania drapaków, żeby zwierzaki dłużej i bardziej się nimi interesowały, ~~ kocimiętka w sprayu dla kota. A co się stanie, jeśli nasz kiciuś rozgryzie taką zabawkę i zje roślinkę? Otóż po spożyciu doustnym (w zależności od ilości) kot bardzo się wyluzowuje, odpręża i zapada w trans. Potrafi siedzieć
i patrzeć się bez celu w punkt, kontemplować otoczenie, jakby poddany został hipnozie. Nie bez kozery kocimiętka jest nazywana kocim narkotykiem Po zjedzeniu znacznych ilości kociej trawy może dojść do lekkiej niedyspozycji żołądkowej, ale to zdarza się raczej rzadko. Oprócz kotów oraz wspomnianych wyżej pszczół kocimiętka jest atraktantem także dla motyli, a jej działanie uspokajające objawia się również u ludzi. • Picie naparu z kocimiętki: ~~ koi zszargane nerwy, ~~ ułatwia zasypianie, ~~ poprawia jakość snu. Oczywiście nie zadziała u nas ona tak silnie, jak u kota. Sprawdzono również wpływ na dzikie koty, takie jak lwy, tygrysy czy jaguary i podobnie jak nasze domowe drapieżniki, część z nich również reaguje na tę roślinę według schematu: obwąchiwanie, podgryzanie, ocieranie pyska i tarzanie się, a inne w ogóle na nią nie zareagują. Niektórzy opiekunowie psów twierdzą, że ich zwierzaki również reagują na kocimiętkę, więc jak z tego wynika, nie tylko koty są uprzywilejowane do upajania się jej feromonowym aromatem, aczkolwiek ich zachowanie po kontakcie z nią jest najbardziej widowiskowe.
Źródło: cowsierscipiszczy.pl
REKLAMA to klucz do sukcesu. Tel.416-938-7141 lub e-mail info@radiopolonia.ca, www.polskimonitor.com