3 minute read

słowem wstęPu

Next Article
gOrący PenThOuse

gOrący PenThOuse

Jachting mistrzem izolacJi

HHistoria Pawła Olechnowicza to materiał na ciekawą książkę o budowaniu i zarządzaniu firmą. Dlatego też pewnie taka książka powstała. „Dziwne przypadki polskiego menadżera”, którą napisał to dla mieszkańców Trójmiasta coś więcej niż zwykła lektura o biznesie – to kulisy powstawania i funkcjonowania największej firmy regionu, która od dekad ma istotny wpływ na regionalną rzeczywistość. Co istotne firmy państwowej, a to dodatkowe wyzwanie dla każdego managementu. Polityka kadrowa w spółkach skarbu państwa, czy też samorządowych to jeden ze stałych tematów w mediach – niezależnie od tego czy kontrolę sprawuje taka, czy inna opcja polityczna. Różnice są tylko w skali działania. Tym bardziej ciekawa jest historia Olechnowicza, który w Lotosie przeżył 14 (!) ministrów skarbu, dodam, że z różnych opcji politycznych. Utkwiło mi jedno zdanie z książki: „Przy każdej zmianie mojej władzy zwierzchniej, czyli ministra, musiałem przygotować specyficzne show. Polegało to na tym, że trzeba było ministrowi nie tylko przedstawić, lecz osobiście opowiedzieć o misji i celach, jakie realizuje Lotos”. O tym m.in. rozmawiamy w wywiadzie, ale i także o historycznych zmianach jakie zachodzą w Lotosie. Za nami drugi rok pandemii, która mocno przemodelowała gospodarkę na świecie. Jednym z beneficjentów zmian jest rynek jachtowy. Ktoś może powiedzieć, że stosunkowo niewielki w porównaniu do budownictwa, energetyki. To fakt, niemniej właśnie na tym polu odnosimy sukcesy. Polska jest obecnie jednym z największych producentów jachtów w Europie. I choć większość tej produkcji to podwykonawstwo, które kończy się na etapie produkcji kadłubów to są firmy, które tworzą coraz bardziej wyrafinowane jednostki od A do Z. Silnym ośrodkiem jest Gdańsk, który wyspecjalizował się w jednostkach motorowych. Obok uznanej już marki Galeon z siedzibą w Straszynie z coraz większym rozmachem działa Conrad Shipyard. W jej dokach powstają coraz większe jednostki - pułap 44 metrów długości został już osiągnięty, a w planach są jednostki 70 metrowe. To prawdziwe rezydencje na wodzie, co ważne w całości produkowane w Gdańsku. Wrażenie robi także cena – ponad 110 mln zł za jeden jacht. Praca Conrad Shipyard to nie tylko sukces rynkowy, rozwój technologiczny i praca dla specjalistów – to także promocja polskiej, a dokładnie gdańskiej myśli technicznej i designu. Conrad 133 został uznany na świecie jachtem motorowym roku. Z pomocą polskiemu jachtingowi nieoczekiwanie przyszły przepisy dotyczące bandery. W Polsce są dzisiaj dużo korzystniejsze niż w wielu innych krajach UE. Efekt – coraz więcej właścicieli jachtów z Europy decyduje się na rejestrację swojej jednostki w Polsce. Wybór pada na Gdańsk, tym samym niech nikogo nie dziwi gdy w różnych miejscach świata coraz częściej będzie widać jachty z napisem Gdańsk na rufie. Tendencja jest tak wzrostowa, że wokół niej powstaje biznes sprawnie dokonujący wszelkich formalności w Polsce. Łatwo rozszyfrować sukces jachtingu. Poza tym, że to fantastyczna forma spędzania czasu i sposób na biznes to spełnia wszystkie wymogi czasów pandemii – daje izolację i dystans, a także uniezależnienie od hoteli i linii lotniczych. Co więcej, by korzystać z jachtów nie trzeba kupować ich na własność, ale np. wykupić abonament. Taką formę promuje firma Super Yachts mająca siedzibę w gdyńskiej marinie. Do wyboru jest cała gama jachtów motorowych i jachtowych, które mogą być wykorzystywane nie tylko do prywatnego pływania, ale też na cele firmowe. Kupić też można, a do wyboru jest aż 11 światowych marek. Z tym, że jak wyjaśnia Przemysław Tarnacki, szef Super Yachts – niesamowita koniunktura w branży oznacza, że na odbiór niektórych jednostek trzeba poczekać nawet do … 4 lat! To oczywiście tylko część interesujących tematów, wydarzeń, postaci jakie znalazły się na łamach tego wydania. Każdy znajdzie dla siebie coś interesującego, a i może wszystko okaże się interesujące. Życzę ciekawych wniosków z lektury, a także tego by nowy, 2022 rok okazał się znacznie lepszy od minionego. Wbrew inflacji, galopującym cenom i niepożądanym zmianom. słowem wstępu

Advertisement

Michał Stankiewicz

Redaktor naczelny Prestiż Magazyn Trójmiejski, szef i założyciel MS Group, wydającej magazyny Prestiż, Biznes Prestiż, Linia, Lustro, W Ślizgu, a także organizującej eventy, m.in. Sopot Wave. Od ponad 20 lat dziennikarz „Rzeczpospolitej”, współpracuje też z TVN. Laureat wielu nagród dziennikarskich.

This article is from: