Nowy Browar Gdański Autor: szymon K amiński
Zabytkowe wnętrza dawnego Browaru Gdańskiego powróciły do swoich korzeni. Od niedawna ponownie napijemy się tu autorskiego piwa warzonego według sprawdzonych tradycji browarniczych. Wszystko za sprawą Nowego Browaru Gdańskiego, największego browaru restauracyjnego w Trójmieście. Oprócz 20 rodzajów złotego trunku, znajdziemy tu dwupoziomową halę restauracyjną oraz 35 ekranów wyświetlających najrozmaitsze transmisje sportowe. Przestrzeń lokalu można podzielić też na mniejsze sektory, przez co w ułamku sekundy staje się nietuzinkowym miejscem na imprezę prywatną lub firmową. Wrzeszczański majątek Kuźniczki od 1873 roku związany jest z produkcją złocistego trunku. To właśnie wtedy powstała tu spółka Danziger Aktien Bierbrauerei (DAB), która zapoczątkowała trwającą nieprzerwanie przez 128 lat tradycję piwowarską. W historycznym dworze otwarto restaurację, która oferowała bogaty wybór potraw oraz oczywiście piwa. Specjalnością zakładu było ekskluzywne piwo Jopejskie, którego nazwa nawiązywała do najbardziej znanego w dawnych czasach gdańskiego piwa. Dziś dokładnie w tym samym miejscu otworzył się Nowy Browar Gdański, który ma być kontynuacją dawnych tradycji piwowarskich, ale w nowoczesnej aranżacji. To browarnicze wyzwanie podjęli Rafał Kaczmarek i Artur Kałużny, którzy na koncie mają już podobne osiągnięcie - wskrzeszenie Nowego Browaru Szczecin.
Wzorem do stworzenia Nowego Browaru Gdańskiego były wielopokoleniowe browary w całej Europie, ze szczególnym uwzględnieniem Bawarii i Frankonii, gdzie stali klienci spotykają się niemal codziennie. Browar zajmuje ok. 1200 m2 powierzchni, a hala restauracyjna rozłożona jest na dwa poziomy, dzięki czemu pomieści ona ok. 500 osób. Aranżacja wnętrza została przemyślana tak, by ludzie mogli się integrować i siadać wspólnie przy długich stołach. W pomieszczeniu znajduje się też kilkanaście telewizorów, które pozwalają na organizowanie spotkań, m.in. przy rozgrywkach sportowych. Natomiast ci, którzy nie przepadają za głośną atmosferą, mogą spędzić czas w przytulnych, prywatnych lożach.
- Mieliśmy wymarzone miejsce pod względem historii i lokalizacji, do tego doszła wizja pana Bogdana Górskiego i nasze doświadczenie. Jesteśmy pewni, że NBG, czyli największego browaru restauracyjny w Trójmieście na pewno sprawdzi się, tym bardziej, że naszą ideą jest stworzenie lokalu codziennego. Stawiamy na dopracowany produkt, umiarkowane ceny, menu dla wszystkich, luźną atmosferę i mnogość emocji sportowych na żywo – mówi Artur Kałużny, współwłaściciel.
Przychodząc do browaru każdy chce się napić piwa, ale nie da się ukryć, że dobre piwo najlepiej smakuje przy jedzeniu. A w tym miejscu menu jest naprawdę bogate. W karcie znajdziemy różnorodne dania, lecz ze szczególnym naciskiem na dania mięsne. Są przystawki zimne i ciepłe, zupy, sałatki, makarony, ryby i owoce morza, a nawet pierogi. Właściciele zadbali także o nawiązania do kultury niemieckiej, czyli bratwursty i currywursty czy bawarskie golonki.
Menu do piwa