1 minute read

Kamyki, cukierki… biżuteria

Next Article
KRONIKI

KRONIKI

Advertisement

KREFTWORK TO PRACOWNIA AUTORSKA I MARKA OSOBISTA MONIKI KREFT, W RAMACH KTÓREJ TWORZY RÓŻNEGO RODZAJU DZIEŁA, OPIERAJĄC SIĘ NA DOŚWIADCZENIACH, ZDOBYTYCH NA POLU ARCHITEKTURY, SCENOGRAFII, WZORNICTWA, FOTOGRAFII I EDUKACJI ARTYSTYCZNEJ.

W 2016 roku, w ramach pracowni powstały SAME PLUSY – pierwsza kolekcja biżuterii. – Używam papierowych notatników i kalendarzy, w których zapisuję najważniejsze do wykonania zadania na dany dzień. Każde zadanie wypunktowane jest w nim kropką, która po jego wykonaniu zamienia się w PLUSA – mówi projektantka. – Uczucie samozadowolenia, gdy pod koniec dnia na liście zadań przy większości pozycji widnieje „zrobione” sprowokowało do opracowania produktów, którymi można nagradzać (siebie lub kogoś) przyznając plusa w różnej formie.

Od tamtego momentu powstało wiele nowych kolekcji, m.in. SPOON i PEBBLE. – Pierwsza z nich jest interpretacją przedmiotu jakim jest łyżeczka. Pomimo swojej „zwykłości” ma też symboliczne znaczenie – tłumaczy pani Monika. – Jest pierwszym narzędziem jakie dostajemy do rąk własnych jako niemowlęta. Sama jako nastolatka nosiłam łyżeczkę na sznurku zawieszonym na szyi, żeby zawsze mieć możliwość zjedzenia ulubionego jogurtu… Taki symbol swobody i niezależności. Rodzajem amuletu dającego mentalną siłę i wiarę w siebie. Druga kolekcja o nazwie PEEBLE powstawała bardziej metodycznie. Jej głównym tworzywem jest beton. W jej skład wchodzi betonowa bransoleta o amorficznym kształcie, kolczyki będące repliką kamyków znad morza oraz pierścień, sprawiający wrażenie jakby był powiększonym ziarnkiem piasku, który przylgnął do wilgotnej od wody skóry. – W ostatnim czasie, zainicjowana przez obserwatorki na Instagramie, akcja oprawiania odzyskanych ze starej biżuterii, kamieni szlachetnych, zajmuje najwięcej mojej uwagi – mówi Moniak Kreft. – Na indywidualne zamówienie i wymiar powstają miedziane lub srebrne pierścionki z kamieniami szlachetnymi, które odziedziczyłam razem z warsztatem po lokalnym mistrzu złotniku. Same zainteresowane nazwały je cukierkami. Nie było więc innego wyjścia jak projekt zatytułować CANDY. Będzie on tak długo trwać, póki szkatułka z kamieniami nie opustoszeje.

ad / projekty: Monika Kreft / foto: Marta Miszuk Wybrane kolekcje można zobaczyć w showroomie Foonka Store

This article is from: