5 minute read

Zaprojektowana rebelia

Next Article
KRONIKI

KRONIKI

Galeria Czarny Piotruś foto: Andrzej Golc

Dla każdego projektanta ważne, jeśli nie najważniejsze, są inspiracje. Czerpią je zewsząd. Często są to rzeczy i zjawiska, które ich ukształtowały jako ludzi, nierzadko to na czym się wychowali. O Piotrze Ledóchowskim, szczecińskim projektancie i artyście można śmiało powiedzieć, że duch rebelii i punk rockowe korzenie wciąż w nim głęboko siedzą, dowodem na to są niektóre z jego prac a także Czarny Piotruś – mała galeria, którą prowadzi w Szczecinie, a której nazwa kojarzy się, jak mówi jej właściciel – z „czarna owcą”, co jakby trochę tłumaczy kierunek jaki wybrał.

Advertisement

Gabinet Stanisława Rukszy, TRAFO Foto: Andrzej Golc

Działalność galeryjna zainaugurowana została wystawą online pn. „Moje własne Los Alamos”. Znalazły się na niej m.in. meble, które powstały przy współudziale Stanisława Rukszy, dyrektora Trafostacji Sztuki. Francuskie antyki zostały pokryte fragmentami słynnego poematu „Skowyt” amerykańskiego beatnika Allena Ginsberga, a także wykonanymi przy pomocy klasycznego szablonu wizerunkami Margaret Thatcher i Ronalda Reagana oraz ikon punk rocka, takich jak Sid Vicious z legendarnego zespołu Sex Pistols. Francuska klasyka kojarząca się z arystokratyczną burżuazją, Znienawidzeni przez klasę robotniczą politycy i w końcu postacie kojarzone z buntem, anarchią i wolnością. Do tego odrobina pop artu i recyklingu. Okazuje się, że wnętrze może być nie tylko funkcjonale ale przede wszystkim oddające charakter osób, które to wnętrze użytkują. Część tego klimatu Piotr przeniósł do gabinetu dyrektora TRAFO, od którego zresztą wszystko się zaczęło. – Stanisław zwrócił się

Mieszkanie Moniki i Roberta Krupowicz Foto: Jarosław Gaszyński

Galeria Czarny Piotruś foto: Andrzej Golc Galeria Czarny Piotruś foto: Andrzej Golc

do mnie bym mu zaprojektował biuro – mówi Piotr. – Zgodziłem się ale od razu ale zaznaczyłem, że zrobimy to tak jak ja to widzę. Najpierw rozejrzałem się po jego gabinecie, popatrzyłem na książki, które tam ma, na to czym się interesuje, jakim jest człowiekiem. Stwierdziłem, że skoro szefuje miejscu, które promuje sztukę współczesną, w którym dzieją się czasem dziwne, pojechane rzeczy, prezentuje wszelkiej maści artyści, to nie może być to gabinet nadęty, zimny i po prostu grzeczny. Nie będziemy przecież kupować dyrektorskich biurek za 50 tysięcy. I tak powstał pomysł na punk rockowe wnętrze. Faktycznie nie ma chyba bardziej oryginalnego gabinetu dyrektorskiego niż ten który zajmuje szef centrum sztuki współczesnej. Oddaje on charakter i osobowość gospodarza, a z drugiej strony nawiązuje do tego czym Stanisław Ruksza zawodowo się zajmuje. Jest więc też miejsce na funkcjonalność. Piotr Ledóchowski tworzy swój dizajn na przekór dominującym trendom, które stawiają na minimalizm i nowoczesność. Nie stroni oczywiście od praktycznych rozwiązań, czego przykładem jest mieszkanie Moniki Krupowicz, kuratorki sztuki i właścicielki Open Gallery. To eleganckie wnętrze ale widać że zamieszkuje go nietuzinkowa kobieta, o dobrym guście i miłości do sztuki. To co nowe miesza się tutaj z tym co klasyczne. – Lubię starym rzeczom nadawać nowe życie – mówi projektant. – Lubię stare domy, mieszkania w kamienicach, w którym są widoczne są ślady dawnej architektury. Przy projektowaniu staram się zachować te detale, wyszczególnić je, odkryć na nowo. Lubię dobre materiały, do tego też przywiązuje wagę. Wnętrze powinno oddawać charakter i osobowość jego mieszkańców. Powracając do przytoczonych na początku inspiracji i punk rockowych mebli, Piotr mówi jeszcze o jednej związanej z tym rzeczy – Niedawno skończyłem 50 lat. To coś znaczy, to ważna liczba, która zmusza do refleksji. – wyznaje. – Może to kryzys wieku a może coś innego, ale nastąpił we mnie powrót do przeszłości, do tego co mnie ukształtowało. Moje ostatnie projekty to najlepiej odzwierciedlają. autor: Aneta Dolega

na zdjęciu: Piotr Ledóchowski foto: Jarosław Gaszyński

Gabinet Stanisława Rukszy, TRAFO Foto: Andrzej Golc

*Meble powstały przy współudziale Stanisława Rukszy dyrektora TRAFO, który wybrał do ich stworzenia fragmenty tekstu „Skowyt" Allena Ginsberga, do poetyckiej identyfikacji TRAFO. Pierwszy komplet mebli trafił do gabinetu dyrektora Trafostacji Sztuki czyli tzw. sztuka spersonalizowana.

APARTAMENTY Z HISTORIĄ

To wyjątkowa i śmiała inwestycja. Nowoczesne mieszkania powstają w zabytkowych budynkach dawnej fabryki papieru Wiese&Co (z końca XIX wieku) położonych w topowej części Szczecina - Pogodna, na pograniczu z centrum miasta. To doskonały wybór dla osób, które cenią połączenie historii z oryginalnością i innowacyjnością. Ceglany gmach fabryki Wiese & Co zbudowany został w 1898 roku. Znajduje się w podwórku między ulicami 5 Lipca I Adama Mickiewicza Po drugiej wojnie światowej, krótko użytkowała go znana szczecińska firma odzieżowa – Dana. Teraz całkowitej metamorfozie poddaje go firma Smart House. To niezwykłe połączenie istniejącej zabytkowej zabudowy z nowoczesną architekturą.

NOWOCZESNE I KLIMATYCZNE LOFTY W CENTRUM MIASTA

Dzięki temu mariażowi powstaje miejsce o szczególnym, loftowym charakterze. Oryginalna ceglana elewacja, zewnętrzna szklana winda wraz ze stalowymi elementami wykończenia sprawiają, że inwestycja Smart Loft będzie się wyróżniać nie tylko funkcjonalnością, ale również elegancką, nowoczesną formą. Inwestycja przy ulicy 5 Lipca będzie obejmować dwa budynki wraz z parkingiem podziemnym i komórkami lokatorskimi. Łącznie zaplanowano 46 mieszkań o powierzchni od ok. 37 m2 do 106 m2 , z balkonami lub tarasami widokowymi, a w kondygnacji parterowej z przynależnymi ogródkami. Szeroki wachlarz proponowanych powierzchni umożliwia różne rozwiązania w układzie pomieszczeń. Inwestor zapewnia najwyższy standard wykonania i wykończenia mieszkań. Będą się one charakteryzować m.in. wysokimi loftowymi stropami, pięknymi łukowymi oknami w ramie aluminiowej, dźwiękochłonnymi i antywłamaniowymi drzwiami wejściowymi. W cenie mieszkania nabywcy otrzymają komórkę lokatorską, a także podwyższony standard wykończenia, jak np. ogrzewanie podłogowe na całej powierzchni lokalu oraz gładzie gipsowe na ścianach i sufitach. Na trzecim piętrze znajdą się mieszkania 2-poziomowe. Wysoki standard budynków, najwyższa jakość użytych materiałów wykończeniowych oraz dogodna lokalizacja, z dala od ulicznego zgiełku, a jednocześnie w sercu Szczecina, to niezaprzeczalne atuty mieszkań w inwestycji, a także gwarancja rosnącej wartości nieruchomości. Druga linia zabudowy gwarantuje ciszę i spokój. To idealne miejsce zarówno pod inwestycję jak i do zamieszkania z rodziną. W budynku A (z windą) znajdą się mieszkania z tarasami widokowymi i ścianą okien (HS - aluminiowe ramy) dającą poczucie przestrzeni. Natomiast budynek B, to czysta kameralność i wyjątkowy klimat. Części wspólne inwestycji zostaną ogrodzone i objęte całodobowym monitoringiem, co zapewni mieszkańcom maksymalny komfort i bezpieczeństwo. Oświetlenie oraz różnorodna roślinność stworzą niepowtarzalne miejsce i przyjazną do życia enklawę.

BIURO SPRZEDAŻY: Przecław 115 lok. U4, 72-005 Przecław tel. +48 577 15 20 15 sprzedaz@smart-house.com.pl /smarthousedeweloper www.smart-house.com.pl

This article is from: