2 minute read

Idealne ciało bez siłowni

Next Article
KRONIKI

KRONIKI

Wzmacnia mięśnie, przyśpiesza metabolizm, zwalcza cellulit, pomaga w zrzucaniu zbędnych kilogramów, do tego ma właściwości lecznicze. Korzystają z niego trenerzy personalni, docenili go sportowcy, tacy jak Adam Małysz, który jest jego oficjalnym ambasadorem, ale także sportowcy wyczynowi oraz zawodnicy MMA, gdyż pobudzanie mięśni impulsem podwyższa ich wydolność wielokrotnie mocniej niż standardowy trening. Co daje takie efekty? Mowa o EMS, czyli Elektrostymulacji Mięśni.

Trening EMS polega na przyłożeniu do ciała specjalnych elektrod, które pobudzają określone partie mięśni, np. brzucha, ramion, nóg, poprzez stymulację nerwowo-mięśniową. Elektrody umieszczone są na dopasowanej kamizelce, którą zakładamy przed ćwiczeniami. W takim stroju pod okiem trenera wykonujemy proste ćwiczenia. Wszystko trwa zaledwie 20 minut ale jest bardziej intensywne i skuteczniejsze niż tradycyjny trening. – Te 20 minut wystarczy by pobudzić do pracy najgłębsze partie mięśni naszego ciała – zachwala menadżer grupy EMS Fit Clinic oraz trener personalny Małgorzata Paszyński. – Rezultaty takiego treningu, potwierdzone badaniami klinicznymi są kilkaset razy korzystniejsze od wykonania np. 900 przysiadów podczas tradycyjnych ćwiczeń. Odczuwamy je jeszcze przez 48 godzin po zakończeniu treningu. Uruchamia się w mózgu mechanizm pamięci mięśniowej. Podczas treningu moc elektrod jest indywidualnie dopasowywana do poszczególnych partii mięśni, które podlegają stymulacji. W ten sposób można wyćwiczyć całe ciało albo te jego partie, na których nam zależy. – Efekty są niezwykłe. Widać je już po pierwszej sesji. Uniesienie pośladków, ujędrnienie, poprawa krążenia. Zaczynamy czuć mięśnie, o których istnieniu nie wiedzieliśmy. Do tego ta metoda nie obciąża stawów. Jej korzyści zdrowotne są nieocenione – wymienia trenerka. – Klient jest w dobrych rękach. Nasz zespół tworzą fizjoterapeutka, podolog, kosmetolog. Współpracujemy również z chirurgiem plastycznym. Trening EMS stosowany jest również w ginekologii estetycznej, do leczenia nietrzymania moczu czy też w zapobieganiu przerostowi prostaty. EMS łagodzi również ból związany z łagodnym przebiegiem osteoporozy. – Leczniczy charakter elektrostymulacji mięśni pozwala na korzystanie z niej również osobom po urazach, kontuzjach a nawet w przypadku zaniku mięśni – tłumaczy trenerka. – W trakcie działania EMS budowane są nowe połączenia nerwowe, co wzmacnia cały organizm. Sprzęt, na którym pracuje pani Małgorzata jest mobilny, można w nim ćwiczyć w gabinecie, na sali treningowej ale także w domu czy w plenerze – To jeden z niewielu takich systemów w Szczecinie. Naprawdę nie trzeba wychodzić z domu żeby być w dobrej formie, co szczególnie teraz, w trakcie pandemii jest utrudnione – mówi trenerka. – Mogę przyjechać do klienta, możemy się spotkać w gabinecie lub na sali treningowej. Wystarczy 20 minutowa przerwa na kawę i jakiekolwiek miejsce w Szczecinie – więcej nam nie trzeba. Ćwiczyć można również w parach, do czego zachęcam. Mamy luty, wiec warto pomyśleć o walentynkowym prezencie. Taki dwuosobowy trening to całkiem oryginalny pomysł. Nie tylko nas wzmocni ale też zbliży. Znajdziecie mnie w gabinecie Opium - fizjoterapia i kosmetologia na ul. Rydla 29, w siłowni Sport Fit na ul. Struga oraz w Samba Spa na ul. E.Gierczak 39 A. Możemy umówić się w dowolnej lokalizacji, w dogodnym dla Ciebie terminie.

Advertisement

autor: Aneta Dolega / foto: Ewelina Prus

This article is from: