5 minute read

Terapia pełna miłości i nauki

Next Article
KRONIKI

KRONIKI

CZASY KIEDY O ZDROWIE NASZYCH ZWIERZĘCYCH PODOPIECZNYCH DBAŁ WYŁĄCZNIE WETERYNARZ JUŻ PRZESZŁY DO HISTORII. ZWIERZĘTA, ZARÓWNO TE MAŁE JAK I DUŻE TRAFIAJĄ POD PEŁNĄ OPIEKĄ SPECJALISTYCZNĄ, A ICH LOS I ZDROWIE NIERAZ LĄDUJE W RĘKACH DOŚWIADCZONYCH REHABILITANTÓW. VETICO TO SZCZECIŃSKA PRZYCHODNIA, KTÓRA SPECJALIZUJE SIĘ W REHABILITACJI ZWIERZĄT, KORZYSTAJĄC Z NAJNOWSZYCH ODKRYĆ TECHNOLOGICZNYCH W DZIEDZINIE FIZJOTERAPII. O ZALETACH TAKICH ZABIEGÓW I ICH DZIAŁANIU, ROZMAWIAMY Z DR KATARZYNĄ PĘZIŃSKĄ-KIJAK, WŁAŚCICIELKĄ PRZYCHODNI REHABILITACJI WETERYNARYJNEJ VETICO, ADIUNKTEM W KATEDRZE ANATOMII ZWIERZĄT I ZOOLOGII ZACHODNIOPOMORSKIEGO UNIWERSYTETU TECHNOLOGICZNEGO.

Pani doktor, na czym polega fizjoterapia zwierząt?

Advertisement

Metody fizjoterapeutyczne są bardzo podobne do tych, które są stosowane u ludzi. Oczywiście pacjent się różni, bo mamy tutaj różne gatunki zwierząt i trzeba się do nich dostosować. Natomiast bardzo zmieniła się aparatura na której pracujemy. Kiedy zaczynałam pracę w tym zawodzie, stosowano te same aparaty, które wykorzystywano w fizjoterapii ludzi. Zauważono jednak, że tych zwierzęcych pacjentów wymagających rehabilitacji jest co raz więcej. To nie są wyłącznie stare zwierzęta,które trafiaja do gabinetów z uwagi na wiek, ale także te, które uprawiają sporty kynologiczne oraz hippiczne. Spektrum chorób jest naprawdę bardzo szerokie. Podobnie metody fizjoterapeutyczne. Jeszcze ciągle pokutuje opinia, że fizjoterapia to masaż, że wystarczy dane zwierzę dotknąć, pomasować, poklepać i sprawa załatwiona. Tymczasem dysponujemy nowoczesną aparaturą, pracujemy z różnymi energiami, używamy bieżni wodnej. Są to też ćwiczenia z wykorzystaniem specjalnych piłek, kształtek i torów kinetycznych, ponadto Kinesio taping, czyli specjalne taśmy dające efekt rozluźniający bądź zmniejszający napięcie oraz działający przeciwbólowo.

Wspomniała pani o nowoczesnej aparaturze, na której pani pracuje. Proszę opowiedzieć o jej właściwościach i działaniu.

Są to urządzenia międzynarodowej firmy BTL, której zostałam konsultantką, specjalnie dostosowane pod weterynarię. Mają wbudowane systemy i programy pod kątem zwierząt małych i dużych, szczególnie koni. Mamy taką zasadę, że na gotowych programach nie działamy, ponieważ każde zwierzę jest inne i każda przypadłość jest inna. Dlatego dostosowujemy parametry indywidualnie, a te urządzenia dają nam taką możliwość. Dzięki nim możemy dostosować parametry pod kątem grubości tkanki, koloru skóry, sierści. Możemy też określić stopień stanu zapalnego. Te nowoczesne aparaty mają także większą energię. W przypadku laseroterapii wiązka energii jest w stanie wniknąć na kilka centymetrów w głąb tkanki i pobudzić procesy do biostymulacji oraz zadziałać przeciwbólowo. Możemy regenerować bardzo poważne zmiany w tkance. Możemy także działać falą uderzeniową, która spowoduje odbudowę kości, przyspieszenie regeneracji trudno gojących się ran, opracowanie stawów rzekomych czyli takie rzeczy, z którymi nie jesteśmy w stanie sobie poradzić na co dzień. Oprócz tego sam zabieg jest mniej bolesny. Urządzenia na których pracuję, mają wbudowany specjalny kryształ piezoelektryczny, który tę energię kumuluje i przekazuje dalej. Dalej jest fala uderzeniowa, ale zupełnie innej generacji. Skupia ona wiązkę dzięki soczewce elektroakustycznej, a nakładki sprzęgające zapewniają penetrację na konkretną głębokość w tkankę. Skupiona fala uderzeniowa nie działa jak młot pneumatyczny tylko jest odpowiednio tłumiona. Musze przyznać, że te urządzenia są naprawdę niesamowite. Według mnie jest to przyszłość i alternatywa dla klasycznych operacji. Jesteśmy w stanie zadziałać poprzez fizjoterapię, żeby ewentualnie opóźnić operację albo spowodować, aby tej operacji nie było. Producenci tych urządzeń, szczególnie BTL, który świetnie to robi, zauważyli że jest ogromne zapotrzebowanie i nie tylko dostarczają nam aparaturę oraz opracowane protokoły, ale także organizują szkolenia i dostarczają nam niezbędną wiedzę w tym zakresie.

Zanim zwierze trafi pod działanie takiego urządzenia, jak przebiega wizyta w przychodni i co jest w niej ważne?

Przede wszystkim bardzo ważny jest wywiad z właścicielem. Ustalamy przyczynę, czas trwania tego urazu czy bólu i później badamy zwierzę. Bardzo ważna jest diagnostyka obrazowa. Pomaga ona dostosować aparaturę i zaprogramować tzw. protokół rehabilitacyjny, żeby docelowo w to miejsce dotrzeć, bo może to być zmiana w mięśniu, zmiana w tkance. Kiedy mamy zobrazowaną zmianę, jesteśmy w stanie dokładnie wejść w to miejsce z naszym urządzeniem i wprowadzić na tyle energię, żeby cofnęła się ta zmiana bądź ułatwiła funkcjonowanie pacjentowi. Dodatkowo pozwoli to zniwelować ból nie tylko w miejscu pierwotnym, ale również sąsiadujący, jako jego wtórne następstwo. W fizjoterapii zwierząt podchodzimy holistycznie do pacjenta. Musimy odczytać go, trochę jak taką mapę, obserwować jego reakcje, a ważne są nawet najdelikatniejsze symptomy. Nie robię nigdy niczego na siłę, daję zwierzęciu zawsze wolną przestrzeń, żeby mogło się swobodnie poruszać, aż samo do mnie podejdzie. W bardzo skrajnych sytuacjach, kiedy zwierzę jest naprawdę bardzo agresywne, wtedy staram się stworzyć warunki dla zwierzęcia poprzez zbudowanie tuneli, czy zabezpieczenia miejsca tak, aby zarówno pracownik, jak i zwierzę

BTL FOCUS SKUPIONA FALA UDERZENIOWA SIRIO GŁĘBOKA STYMULACJA KAWITACYJNA

czuło się komfortowo i bezpiecznie. Mamy różne przysmaki więc działamy także na układ limbiczny zwierzęcia, żeby z nim ponegocjować. Staramy się tak zbudować relację ze zwierzęciem i właścicielem, żeby oboje poczuli się u nas bezpiecznie. Jakiś czas temu zarejestrowaliśmy nową usługę, dotyczącą małych zwierząt. Na życzenie klienta, przyjeżdżamy do niego i zabieramy do siebie zwierzę wymagające rehabilitacji a po leczeniu odwozimy z powrotem do domu. Jest to wygodne, zwłaszcza teraz w czasach pandemii. W rehabilitacji ważna jest ciągłość zabiegów, żeby nie przerywać tych procesów i jeżeli klient akurat przebywa na kwarantannie to przekazuje nam zwierzę. Jesteśmy w stanie to zrobić bez bezpośredniego kontaktu.

Jakie zwierzęta trafiają do pani przychodni?

Trafiają do nas głównie zwierzęta domowe, jak koty i psy, ale często pacjentami także stają się zwierzęta gospodarskie, główonie konie, do których musimy dojechać. Trafiły do nas np. gołębie miejskie. Mamy panią, która ratuje gołębie, leczy, wysyła na operację jeśli jest taka konieczność. Z takich ciekawszych przypadków był u nas jeż, skunks, lis, tchórzofretka i miałam kiedyś konsultację z żółwiem.

A co pani mówi swoim studentom o pracy ze zwierzętami? Co dla pani w tym zawodzie jest ważne?

Studenci, którzy przychodzą na nasze kierunki pro zwierzęce często mówią, że trafili tu bo nie lubią ludzi. Powtarzam: Tak się nie da. Praca ze zwierzętami, to przede wszystkim praca z ludźmi. Nie da się nie lubić ludzi, z człowiekiem trzeba mieć dobry kontakt. W moim zawodzie mam długie relacje z klientami, ponieważ terapia zwierzęcia, to czasami 30 minut, godzina, a nawet dwie. Budujemy silną więź z właścicielami i nie da się odłączyć człowieka od zwierzęcia. Trzeba kochać, trzeba mieć do niego odpowiednie podejście. Ze zwierzętami jestem od urodzenia. W moim domu zawsze były, od dziecka jeżdżę konno. Nie wyobrażam sobie świata bez nich, one budują moje życie. Z drugiej strony kocham anatomię zwierząt, która jest moją ogromną pasją, szczególnie układ ruchu. To mnie skłoniło by zająć się rehabilitacją.

Dziękuję za rozmowę.

rozmawiała: Aneta Dolega / foto: materiały prasowe

Przychodnia Rehabilitacji Weterynaryjnej VETICO ul. Wita Stwosza 13,71-173 Szczecin tel. 780 027 274 | e-mail: przychodniavetico@gmail.com / vetico13 | / PrzychodniaVetico

This article is from: