4 minute read

News

Next Article
News

News

Reprograf-Grafikus SA też się zmienia. Bacznie obserwujemy trendy, zmieniające się otoczenie, a przede wszystkim potrzeby naszych klientów. Będziemy musieli eliminować z naszego portfolio stare, schyłkowe technologie, produkty, na które rynek i pandemia znacznie zmniejszyła popyt. Chcemy jeszcze bardziej rozbudować ofertę dla drukarń opakowaniowych, mocniej wejść w druk cyfrowy, wprowadzić do oferty bardziej ekonomiczne maszyny o większym stopniu automatyzacji, skracające procesy produkcyjne i koszt produkcji. W obecnym czasie mocno analizujemy tzw. »cost of ownership« (całkowity koszt użytkowania maszyny), jako podstawowy element atrakcyjności technologii, bo uważam, że ekonomia będzie wiodącym elementem wyboru maszyn dla naszych klientów.

P&P: Restrykcje rządowe na przestrzeni ostatnich miesięcy mocno wpłynęły na decyzje biznesowe również w branży poligraficznej. Jak Reprograf-Grafikus poradził sobie w tym trudnym okresie? JK: Zanim odpowiem na to pytanie, chciałabym podziękować całemu zespołowi Reprograf-Grafikus, bo to oni są bohaterami trudnej sytuacji. Bez ich wsparcia, poświęcenia, mobilizacji, pomysłów i zaangażowania nie bylibyśmy w stanie dokonać tak skutecznej reorganizacji Spółki. Z chwilą pierwszych decyzji rządu ograniczających działalność rynkową, pojawiły się jak wszędzie: panika, strach i wiele pytań. Wiadomości gospodarcze i przewidywania ekonomistów nie napawały optymizmem. Analizując powstałą sytuację, Zarząd podjął decyzję o natychmiastowej reorganizacji Spółki. Bardzo szybko utworzyliśmy 3 osobowy sztab kryzysowy i przeszliśmy na sterowanie ręczne poprzez pracochłonną, wnikliwą, wręcz dzienną analizę sytuacji. Najważniejszym zadaniem sztabu było zapewnienie bezpieczeństwa pracowników i zadbanie, aby koszty firmy przy spadku obrotów spowodowanych Covidem były dopasowane do obrotów. Niestety, byliśmy również zmuszeni zmniejszyć zatrudnienie i dopasować je do poziomu sprzedaży i sytuacji rynkowej. Były to bardzo bolesne decyzje, często okupione łzami i moralnym obciążeniem osób decyzyjnych, ale cel był jeden: zapewnić bezpieczeństwo firmy i nieprzerwaną działalność operacyjną dla naszych klientów w okresie krótko i długoterminowym. Stworzyliśmy niezależne grupy pracowników w magazynie, ograniczyliśmy pracę w biurze, koncentracja poszła w bardzo restrykcyjną politykę fiskalną. Bardzo ciężka praca przyniosła spodziewane rezultaty. Pracownicy wykorzystali zaległe urlopy, wiele procesów zarządczych zostało przystosowanych do nowych realiów, wdrożyliśmy redukcję kosztów. Bardzo ważnym elementem naszej działalności rynkowej był, i jest częstszy i bardziej otwarty dialog z klientami, w celu zapewnienia łańcucha dostaw i płynności finansowej dla obu stron w czasie tego kryzysu. Uważam, że Covid 19 będzie zbierał swoje żniwo jeszcze przez wiele miesięcy. Jednocześnie jestem pewna, że Spółka jest gotowa w oparciu o własne zasoby kapitałowe, z mniejszym, ale mocnym zespołem na przetrwanie kolejnych trudnych miesięcy nawet w obliczu następnej fali pandemii.

Advertisement

P&P: Jak mocno restrykcje rządowe odbiły piętno na wyniku finansowym firmy za ostatni okres oraz stanie zatrudnienia? JK: Sytuacja epidemiczna wpłynęła na znaczący spadek sprzedaży, szczególnie w miesiącach kwiecień i maj, niemniej jednak nasza szybka reorganizacja, którą dokonaliśmy jeszcze w marcu, zminimalizowała negatywny wpływ epidemii na wynik Spółki. Zakładam, że roczny budżet sprzedażowy powinien zostać osiągnięty z 20 procentowym spadkiem, z potencjalnym powrotem do zakładanej rentowności w pierwszej połowie 2021.

P&P: Targi drupa to wielkie wydarzenie w branży. Co Pani sądzi o nowym terminie kwiecień 2021? Czy uważa Pani, że drupa powinna się odbyć, czy raczej zostać przesunięta na rok 2022, a może nawet odwołana? JK: Codziennie śledzę dane przyrostu zachorowań spowodowanych wirusem. Tu niestety dzieje się źle i nic nie wskazuje na poprawę sytuacji, wręcz przeciwnie, dzienne przyrosty zachorowań w skali świata dochodzą do 300 tyś przypadków na dobę i ciągle rosną. Uważam, że do kwietnia 2021 świat nie pokona pandemii, a organizacja tak dużych targów, na które przyjeżdżają klienci i dostawcy z całego świata, w tym z regionów bardzo zagrożonych jest mocno ryzykowna. Biorąc pod uwagę, że już wiele znanych i liczących się w branży dostawców zadeklarowało nieobecność na drupie, oraz obecny brak apetytu klientów na nowe inwestycje w obawie przed skutkami pandemii, to organizacja drupy za parę miesięcy będzie wielką porażką zarówno dla organizatorów, jak i wystawców oraz klientów. Jeżeli świat jest w stanie zaakceptować odroczenie Olimpiady z 2020 na rok 2022, to sądzę, że organizatorzy drupy powinni się mocno zastanowić nad nowym terminem spotkania.

P&P: Dziękuję bardzo za rozmowę i życzę powodzenia. JK: Dziękuję również Państwu za poświęcony czas. 1

AZOTY WCHODZĄ W BRANŻĘ DRUKU

TARFUSE DO DRUKU 3D Jeden z największych koncernów chemicznych w Europie, Grupa Azoty, zaprezentowała nową linię materiałów termoplastycznych do technologii FDM i FFF, rozpoczynając tym samym produkcję w branży druku 3D. Filamenty występują pod marką Tarfuse i zostały podzielone na trzy grupy: podstawowe, techniczne oraz specjalne. Obecnie oferowane materiały bazują na PA6 (poliamidzie 6), ABS, AS, PET-G, oraz PLA w różnych gatunkach oraz charakteryzujące się różnymi właściwościami (np. domieszkowane włóknem węglowym). Dostępne są również w szerokim wariancie kolorystycznym. Co więcej, w Centrum Materiałów do Druku 3D firmy trwają także badania związane z opracowywaniem specjalistycznych proszków polimerowych do druku 3D w technologii SLS.

Oprócz proponowanych materiałów do druku 3D, producent uruchomił także swój własny sklep internetowy, gdzie można zakupić dowolny materiał i zapoznać się z szeroką ofertą innych produktów, takich jak nawozy, kwasy humusowe a także usługa powlekania próżniowego PVD połączonego z technologią plazmową oraz CVD. 1

This article is from: