28 minute read

ProCanine 9

N R 1 0 ( 9 ) 2 0 1 9

Advertisement

PRO-CANINEC Z Ł O W I E K D L A P S A

G A Z E T A O P S A C H D L A L U D Z IC O P Y R I G H T S @ P R O - C A N I N E . P L

P R O - C A N I N E N R 1 0 ( 9 ) 2 0 1 9

C O P Y R I G H T S @ P R O - C A N I N E . P L

O TRENINGU: KONIEC SYGNAŁ KOŃCA SESJI

M A Ł G O R Z A T A W O Ź N I A K - B A V A R I A T E A M . C O M

COPYRIGHTS @PRO-CANINE.PL

P R O - C A N I N E N R 1 0 ( 9 ) 2 0 1 9

05

O TRENINGU: KONIEC SYGNAŁ KOŃCA SESJI

M A Ł G O R Z A T A W O Ź N I A K - B A V A R I A T E A M . C O M

Trenujesz ze swoim psem i wkrada się chaos, zastanawiasz się skąd to pobudzenie, skąd to szczekanie i niedokładność psa? Przecież wszystko robisz dobrze!

o niebieskich migdałach, to zdecydowanie trening jest za długi. Jeśli pies ma dość i wychodzi z sesji - zdecydowanie trening jest za długi.

Psy lubią uporządkowane życie, ale też sesje treningowe zaplanowane od A do

Z. Podobnie gdy idziesz do specjalisty, chcesz się czuć zaopiekowany i prowadzony za rękę, w tej przestrzeni, na której się nie znasz. A pies przecież nie zna Twoich zamiarów treningowych!

Psy lubią swojego rodzaju rutynę, lubią być informowane kiedy zaczynamy trening, a kiedy go kończymy. I właśnie do tego niezbędny nam będzie sygnał końca sesji.

I jakoś ten trening trzeba zacząć - czasami wymyślamy hasło: start, zaczynamy, robota, chodź, a na końcu mamy mniam, that'll do, koniec.

Każdy sobie wymyśla co chce, byleby o tym pamiętał w przyszłości i w przypadku gdy nasz człowiek ma więcej psów, to zdecydowanie zalecamy te same hasła dla wszystkich psów :)

Po co nam hasło koniec? Chcemy, aby pies wiedział kiedy jest

Dlaczego tak krótko? Przecież trenu-jecie znacznie dłużej!

Przede wszystkim, aby jednak trening był zabawą! Ty i Twój pies musicie umieć się skupić w 10000% na treningu, a nie na latających bocianach - jeśli Ty zaczynasz myśleć

czas na pracę, a kiedy na odpoczynek.

Są psy, które pracowałyby 24h i tak nazywane są przez swoich opiekunów, jednak z punktu widzenia użytkowości ras taki niewyspany pies, nie byłby dobrym kompanem do tropienia, stróżowania czy pasienia.Zatem pies MUSI umieć wypoczywać i po słowie koniec zajmuje się sobą.

COPYRIGHTS @PRO-CANINE.PL

P R O - C A N I N E N R 1 0 ( 9 ) 2 0 1 9

C O P Y R I G H T S @ P R O - C A N I N E . P L

P R O - C A N I N E N R 1 0 ( 9 ) 2 0 1 9

07

O TRENINGU: KONIEC SYGNAŁ KOŃCA SESJI

M A Ł G O R Z A T A W O Ź N I A K - B A V A R I A T E A M . C O M

Byłoby idealnie... ale...

Ja zawsze wchodzę głębiej w emocje i zastanawiam się: CO CZUJE PIES GDY SŁYSZY SŁOWO KONIEC?

Mamy psy w treningu, które słysząc słowo KONIEEEEC wypowiedziane tak entuzjastycznym tonem, nigdy nie chcą skończyć i wręcz cieszą się na to hasło, bowiem to jedyne słowo wypowiedziane MIŁYM głosem przez opiekuna. Staramy się wtedy, aby wszystkie hasła w treningu były dla psa miłe, a KONIEC wypowiedziany mało entuzjastycznym głosem.

Są takie psy, którym hasło koniec zmieniliśmy na eeeend - właściciel, nawet jakby chciał, to nie wypowie tego słowa z fantazją :)

Zaczynamy sesję, pies robi siady, obrociki, mija półtorej minuty i sesja się kończy prawidłowo - pies słyszy KONIEC. Słowo może dla psa mieć znaczenie neutralne, może też być karą.

Ale jak to karą? Przecież kara to bicie, podduszanie i prądem go, prądem!

1. Dla psa koniec treningu --> KONIEC dobrych rzeczy, a zaczynają się nudne czyli kara negatywna w kwadracie wzmocnień opisywana jako P-. Pies może pomyśleć: robiłem dobrze, były chrupki, Pańcia zadowolona, a tu nagle KONIEC. Co jej się nie spodobało? Dlaczego odebrała mi przyjemność?

2. KONIEC złego doświadczenia jakim jest trening i wolność, czyli zdejmujemy z psa PRESJĘ treningu i dajemy ULGĘ, w kwadracie wzmocnień to R- czyli wzmocnienie negatywne. Pomyśl jaki jest kontrast pomiędzy sesją treningową a "wolnością"? Jak można ten kontrast zmniejszyć? Czy może być tak, że trening jest R+ i koniec jest R+ czyli wzmocnieniem pozytywnym? Właśnie to przejście pomiędzy sesją a przerwą jest najczęściej zaniedbywane, nikt nie widzi nic złego w rozkła-

COPYRIGHTS @PRO-CANINE.PL

P R O - C A N I N E N R 1 0 ( 9 ) 2 0 1 9

08

O TRENINGU: KONIEC SYGNAŁ KOŃCA SESJI

M A Ł G O R Z A T A W O Ź N I A K - B A V A R I A T E A M . C O M

daniu pustych rąk, odwracaniu się od psa i zabierania smaczków.

Spójrzmy na to jeszcze raz - kształtujesz dotykanie nosem butelki, psu udaje się za trzecim razem, a Ty nie chcesz zepsuć sesji (i dobrze!) i krzyczysz KONIEC! Pies: uff, w końcu wiem, że chodziło jej o to trykanie butelki, tryknę mocniej - będzie zadowolona - oooo, jak to koniec? Chyba, nie była zadowolona...co zrobić następnym razem, aby sesja trwała dłużej?

Spróbuj zredukować tę różnicę między treningiem a przerwą - w tropieniu zaskakujemy psa naszą nagrodą na końcu i nieeee, nie jest to przeciąganie i podkręcanie psa na końcu śladu.

Zawsze szukamy jak najspokojniejszego zakończenia zgodnego z naturalnymi zachowaniami wg łańcucha łowieckiego. Ale nigdy nie dajemy psu odczuć, że znalezienie pozoranta to koniec fajnych rzeczy.

Spójrz na swojego psa? Widzisz jakieś emocje na koniec treningu? Jeśli widzisz, że KONIEC to dla niego kara, zastanów się jak to możesz naprawić, jak zniwelować to uczucie.

To przejście między treningiem, a końcem, buduj stopniowo i powoli. Patrz czego tak naprawdę pragnie pies, jakie ma emocje związane ze szkoleniem, a jakie z końcem zajęć.

Jakieś zbogacanie środowiska? Wspólne kopanie? Może pływanie? Więcej smaczków wysypanych na ziemię? Wyszukiwanie? Jeszcze coś innego...

KOŃCZ SUKCESEM - zawsze gdzieś to słyszeliście i stąd ciśniecie do końca, nawet gdy pies się myli i sesja nie sprawia mu przyjemności, 10 minut mija, pies nienawidzi już tego treningu, ale ciśniecie i nagle UDAŁO SIĘ i .............. KONIEC.

COPYRIGHTS @PRO-CANINE.PL

P R O - C A N I N E N R 1 0 ( 9 ) 2 0 1 9

C O P Y R I G H T S @ P R O - C A N I N E . P L

P R O - C A N I N E N R 1 0 ( 9 ) 2 0 1 9

10

O TRENINGU: KONIEC SYGNAŁ KOŃCA SESJI

M A Ł G O R Z A T A W O Ź N I A K - B A V A R I A T E A M . C O M

Weź sobie inną definicję kończenia sukcesem do głowy - skończ tak, abyście obydwoje czuli się szczęśliwi i zrelaksowani - trening to zabawa! Zdjęcie, które widzisz poniżej to Nela po zakończeniu nauki obrotów. Czyli powiedziałam koniec, zrobiłam fotki

i od razu kilka sztuczek, które sprawiają jej przyjemność - u nas to SHAKE SANTA czyli Nela wchodzi od przodu między nogi i się "ciora" a potem stretching i przeszukanie czyli obmacanie całego ciała :) BAW się treningiem, baw się z psem!

COPYRIGHTS @PRO-CANINE.PL

P R O - C A N I N E N R 1 0 ( 9 ) 2 0 1 9

11

CZY MOŻNA POMINĄĆ EMOCJE...

K A R O L I N A H A N - K R A I N A P E T O P I I

COPYRIGHTS @PRO-CANINE.PL

P R O - C A N I N E N R 1 0 ( 9 ) 2 0 1 9

12

CZY MOŻNA POMINĄĆ EMOCJE...

K A R O L I N A H A N - K R A I N A P E T O P I I

Sytuacja, jedna z wielu, ale skłoniła mnie do napisania paru słów. W drodze z zajęć przez okno samochodu widzę psa, ONka ze swoim opiekunem, walczącym (to dobre słowo) o ‚‚luźną smycz’’. Pies na szelkach, ale za każdym razem (czyli co chwila) gdy wyrwie do przodu, dostaje strzał smyczą po kręgosłupie oraz zostaje zablokowany poprzez zatrzymanie się właściciela. Co robi pies – zwalnia ALE gdy opiekun robi 1 krok – wystrzela znowu do przodu. I tak w kółko, setki, tysiące, miliony (?) razy w ich wspólnym życiu… To bardzo smutny widok. Co mówi wzrok i ciało psa … chcę stąd odejść jak najdalej. Jeśli pies po prostu nie chce być przy swoim opiekunie, to jak możemy mieć „luźną smycz”? Co mówią nerwowe ruchy przewodnika? Dlaczego ten cholerny pies nie chce iść przy mojej nodze – przecież zatrzymuję się za każdym razem gdy mnie pociągnie?!?! Głupi pies, dlaczego on tego nie rozumie?!?!

Warunkowanie instrumentalne mówi nam, że kara musi być odpowiednio

mocna i idealnie w czasie, żeby prawdopodobieństwo powtórzenia danego zachowania w przyszłości malało. Koniec kropka. Ot cały ‚przepis’ na „sukces”.

Ale co z EMOCJAMI ? Jeśli pies po prostu NIE CHCE być przy swoim opiekunie, NIE POTRAFI być blisko, bo nie ma do niego zaufania, to jak karanie zachowania ma przynieść efekt? I co z tego, że wzmocnienie, czyli ULGA od dyskomfortu czy bólu jest w momencie poluzowania smyczy, blisko właściciela, skoro pies wcale NIE CHCE być obok !?!

Rozumiecie … Do tego dochodzi FRUSTRACJA. Ogromna. I psa i właściciela. Frustracja to dla organizmu stres, jak każdy inny. Gdy stres jest zbyt wysoki, zdolności poznawcze zwierzęcia (czyli możliwość nauki nowych zachowań) są zablokowane lub ograniczone, a reakcje wyuczone niedostępne. Przypomnij sobie kiedy ostatnio byłeś bardzo mocno sfrustrowany, jakie to uczucie ?! Złość, bezsilność?

COPYRIGHTS @PRO-CANINE.PL

P R O - C A N I N E N R 1 0 ( 9 ) 2 0 1 9

C O P Y R I G H T S @ P R O - C A N I N E . P L

P R O - C A N I N E N R 1 0 ( 9 ) 2 0 1 9

14

CZY MOŻNA POMINĄĆ EMOCJE...

K A R O L I N A H A N - K R A I N A P E T O P I I

No właśnie… Czy można wówczas rozumować racjonalnie?

W pracy z psami często zwraca się uwagę tylko na ZACHOWANIE (nagroda, kara i te sprawy), nie patrząc co jest głębiej. Pod KAŻDYM zachowaniem kryją się intencje- -zamiary, budowane przez MOTYWACJE, które z kolei są wypadkową stanu emocjonalnego. Czyli od emocji wszystko się zaczyna, a na zachowaniu kończy.

Zastanów się, co jest motywacją psa, który ciągnie na smyczy i dlaczego zachowuje się w ten sposób. Zachowanie to tylko jeden objaw wielu możliwych opcji. Jedno zachowanie to różne stany emocjonalne. Dlaczego więc nad każdym pracować w ten sam sposób?!? Na przykład pies ciągnie do przodu bo jest podekscytowany lub się cieszy, ponieważ idzie w fajne miejsce, albo dlatego że się boi (może innego psa, ludzi), jest zestresowany (nie radzi sobie z bodźcami w otoczeniu) lub właśnie jest sfrustrowany brakiem komunikacji z opiekunem lub niemożliwością realizowania potrzeb.

Jednak ZAWSZE, od stanu emocjonalnego, pies na smyczy musi polegać na informacji, którą mu przekazuje przewodnik. By iść spokojnie, musi mieć też umiejętność osiągnięcia balansu w danej sytuacji. Tylko jak tu osiągnąć równowagę, skoro szarpiący psa opiekun jest przeciwko niemu, a informacja jaką przekazuje, nieadekwatna do sytuacji?!

Czy kara może przynieść efekt? Oczywiście, że tak! Niektóre psy ustępują presji, a my w ten sposób zabieramy psu wybór i budujemy mentalną zależność. Dla niektórych ludzi to jest właśnie sukces.

Czym jest spacer dla owego ONka? Czym jest taki spacer dla opiekuna?

Jednym wielkim polem walki, zamiast źródłem przyjemności i radości.Czy nie jest piękniej, jeśli pies po prostu WYBIERA być z nami i jest w stanie osiągnąć spokój, równowagę będąc blisko nas ?

COPYRIGHTS @PRO-CANINE.PL

P R O - C A N I N E N R 1 0 ( 9 ) 2 0 1 9

15

KLESZCZE CZĘŚĆ 1

L E K . W E T . K A R O L I N A T W A R D Z I K - O T W Ó R Z S I Ę N A P S A

COPYRIGHTS @PRO-CANINE.PL

P R O - C A N I N E N R 1 0 ( 9 ) 2 0 1 9

16

KLESZCZE CZĘŚĆ 1

L E K . W E T . K A R O L I N A T W A R D Z I K - O T W Ó R Z S I Ę N A P S A

My, psiarze, musieliśmy się nauczyć żyć z kleszczami na co dzień :) Tropienie w głębokich lasach, wycieczki po osiedlowych parkach, czy rezerwatach raczej nam tego nie ułatwiały :)

Czym są tak naprawdę te dziwne małe stwory, które wywołują taką panikę?

Kleszcze należą do królestwa zwierząt, typu - stawonogów, gromady pajęczaków i podgromady - roztoczy. Są pasożytami zewnętrznymi kręgowców, które tylko okresowo żerują na swoich żywicielach, żywiąc się ich krwią. W Polsce spotykamy Kleszcza pospolitego – Ixodes Ricinus i Kleszcza Łąkowego – Dermacentor Ricinus, stale występuje około 20 gatunków kleszczy.

Osobniki dorosłe większość czasu spędzają w środowisku, na czas odżywiania i kopulowania przebywają na żywicielu

– psie, człowieku, lub innym dużym ssaku. Samica składa jaja poza żywicielem, na liściach roślin zlepione lepką wydzieliną. Z jaj wylęgają się larwy, które odżywiają

się na mniejszych ssakach, czasem nawet gadach. Larwy te posiadają sześć odnóży. Po napiciu się krwią przekształcają się w środowisku w ośmionożne nimfy, które atakują większe ssaki. Z nimf powstają już postacie dorosłe.

Cały cykl rozwojowy może trwać nawet kilka lat. Kleszcze są niezwykle odporne na głód - mogą przeżyć bez pokarmu nawet kilka lat.

Kleszcze zazwyczaj są aktywne od wczesnej wiosny, kiedy temperatura gleby osiąga temperaturą 5 stopni, do późnej jesieni, kiedy ta temperatura spada poniżej 5 stopni Celsjusza. Mitem jest, że nie spotkamy kleszcza zimą. Jest to bardzo prawdopodobne szczególnie po krótkotrwałych ociepleniach, a zimy mamy w Polsce coraz łagodniejsze. Warto więc zabezpieczać zwierzęta cały rok. W kolejnym numerze naszego czasopisma dokładnie opiszę choroby psów, których wektorem są kleszcze.

COPYRIGHTS @PRO-CANINE.PL

P R O - C A N I N E N R 1 0 ( 9 ) 2 0 1 9

C O P Y R I G H T S @ P R O - C A N I N E . P L

P R O - C A N I N E N R 1 0 ( 9 ) 2 0 1 9

17

KLESZCZE CZĘŚĆ 1

L E K . W E T . K A R O L I N A T W A R D Z I K - O T W Ó R Z S I Ę N A P S A

Jak możemy zabezpieczyć nasze zwierzęta?

Uwaga: mimo, że coraz więcej środków przeciwkleszczowych jest dostępnych w sprzedaży w Internecie, czy sklepach zoologicznych zaleca się zawsze konsultację ze swoim lekarzem weterynarii. Dlaczego? Lekarz posiada wiedzę, które preparaty mają już ograniczoną skuteczność na danym terenie. A także dobierze preparat do aktywności psa, długości jego sierści, stanu fizjologicznego , masy ciała, czy innych zwierząt żyjących w jednym domu np. kotów. Nie konsultując się z lekarzem, możemy narazić niechcący z braku wiedzy nasze zwierzęta na niebezpieczeństwo.

Preparaty spot on – charakteryzują się łatwością podania. Zawierają najczęściej fipronil, permetrynę, amitrazę, często w swoim składzie zawierają też substancje odstraszające kleszcze. Amitraza powoduje, że kleszcz szybko wycofuje swój aparat gębowy i spada z żywiciela, jest także środkiem odstraszającym klesz-

cze. Permetryna - ma właściwości bójcze oraz odstraszające (uwaga!!! permetryna jest toksyczna dla kotów). Mechanizm działania preparatów spot on: substancje wnikają do gruczołów łojowych skóry i mieszków włosowych, skąd wydostają się wraz z łojem na powierzchnię skóry.

Obroże przeciwkleszczowe – najbardziej popularna zawiera w swoim składzie imidaklopryd i flumetrynę, ma także działanie odstraszające. W składzie innych obroży można też znaleźć: deltametrynę, czy permetrynę. Ważne, jest, aby obroża ściśle przylegała do skóry psa, gdy jest zbyt luźna, to mocno obniża jej skuteczność. Obroży nie zaleca się u ras z długą sierścią.

Tabletki - zawierają takie substancje czynne jak afoksolaner, fluralaner, sarolaner i lotilaner, należące do grupy izoksazolin. Kleszcz musi rozpocząć żerowanie na psie, żeby preparat mógł zadziałać. Substancja wtedy łącząc się

COPYRIGHTS @PRO-CANINE.PL

P R O - C A N I N E N R 1 0 ( 9 ) 2 0 1 9

C O P Y R I G H T S @ P R O - C A N I N E . P L

P R O - C A N I N E N R 1 0 ( 9 ) 2 0 1 9

18

KLESZCZE CZĘŚĆ 1

L E K . W E T . K A R O L I N A T W A R D Z I K - O T W Ó R Z S I Ę N A P S A

z białkami osocza kleszcza doprowadza do jego paraliżu i śmierci. U psów z padaczką nie zaleca się stosowania preparatów z tymi substancjami.

wości konsultujmy ze swoimi lekarzamiprowadzącymi.

Pamiętajmy, aby zabezpieczać nasze zwierzęta przed kleszczami przez cały rok. Jednak nawet zastosowanie środka przeciwkleszczowego nie chroni psa w 100 % przed możliwością ‘złapania’ kleszcza. Jeśli już dojdzie do takiej sytuacji, trzeba jak najszybciej usunąć pasożyta. Na rynku są dostępne różne łapki, pęsety, które powinny być pozycją obowiązkową w apteczce każdego właściciela psa. Nie obracamy, nie polewamy kleszcza spirytusem, nie smarujemy żadnym tłuszczem, czy kremem

– to spowoduje tylko pogorszenie sytuacji, może wywołać u kleszcza wymioty, dzięki czemu patogeny, przed którymi chcemy się uchronić, mogą szybciej się dostać do organizmu psa.

Dlatego po każdym spacerze dokładnieoglądajmy siebie i naszych podopiecznych,nie kuśmy losu, a wszelkie wątpli-

COPYRIGHTS @PRO-CANINE.PL

P R O - C A N I N E N R 1 0 ( 9 ) 2 0 1 9

20

KOGNITYWNE ASPEKTY TRENINGU (CZĘŚĆ 2)

A G A T A S E R U G A - D O G F U L N E S S

COPYRIGHTS @PRO-CANINE.PL

P R O - C A N I N E N R 1 0 ( 9 ) 2 0 1 9

21

KOGNITYWNE ASPEKTY TRENINGU (CZĘŚĆ 2)

A G A T A S E R U G A - D O G F U L N E S S

Świadomość (orientacja) przestrzenna jest jednym z najkorzystniejszych tworów ewolucji. Niezbędna do codziennego funkcjonowania – m.in. zdobywania pożywienia, poruszania się, odpoczynku, koncentracji, podejmowania decyzji, analizowania sytuacji. Dzięki niej, lepiej rozumiemy otaczający nas świat oraz nasze interakcje z nim - zapamiętując, a tym samym ucząc się nowych rzeczy. Przestrzeń kształtuje część umysłu, łącząc w nim doświadczenia osobnicze. Dzieje się to w lewej półkuli mózgu. Integracja informacji - z zewnątrz, jak i z wewnątrz organizmu – warunkuje jakość percepcji, a co za tym idzie – życia.

Jak często zastanawiacie się, w jaki sposób pies, którego chcecie czegoś nauczyć, pojmuje postawiony mu do rozwiązania problem? Jakie kategorie przyjmuje? Dlaczego coś jest dla niego łatwe, a coś trudne? Na co zwraca swoją uwagę w danej chwili? Przyjmowanie wyłącznie swojej – ludzkiej – perspektywy, ogranicza percepcję trenera. Czasem wystarczy prosta zmiana „tła” dla ćwiczenia, a nie

jest już one takie proste dla zwierzęcia, uczącego się kontekstowo – mózg szaleje! Prosty przykład: uczymy psa wysyłania do różnych miejsc nagrody. Kiedy wiemy, że czworonóg potrafi wykorzystać umiejętność orientacji przestrzennej, a nie polega on jedynie na wizualnych (często nieświadomych) wskazówkach człowieka (tzw. efekt Mądrego Hansa)? Twórzcie różne konteksty, aby przetestować swoją hipotezę :D Tworzenie reprezentacji sytuacji (miejsca nagród) w umyśle, pozwala na zrozumienie relacji między dwoma obiektami, podczas gdy nastąpiła zmiana ich położenia w przestrzeni oraz względem własnego ciała. Zatem tak, jak w przypadku szczurów w labiryncie u Tolmana i Honzika (patrz „Kognitywne aspekty treningu cz. I, nr 8(2019)), dobrze, jeżeli pozwolicie psu zorientować się w terenie, zanim zaczniecie trening.

Z orientacją przestrzenną powiązana jest również koncepcja dystansu i rozmieszczenia. Odległości pomiędzy

COPYRIGHTS @PRO-CANINE.PL

P R O - C A N I N E N R 1 0 ( 9 ) 2 0 1 9

22

KOGNITYWNE ASPEKTY TRENINGU (CZĘŚĆ 2)

A G A T A S E R U G A - D O G F U L N E S S

punktami odniesienia w przestrzeni są kluczowe dla tworzenia map kognitywnych w umyśle zwierzęcia. Prosty przykład: wysyłanie psa do targetu (np. kocyk, posłanie) – czy Wasz pies rozumie to zadanie, jako osiąganie konkretnego miejsca w przestrzeni, czy pokonywanie określonego dystansu? Świadomość przestrzenna jest umiejętnością kognitywną, którą można, a nawet warto trenować, a zatem rozwijać – u psa,

jak i u trenera (chociażby usprawnienie posługiwania się prawą i lewą ręką w podobnym stopniu). Ulepszenie łączności ciała i umysłu z przestrzenią, w której żyje organizm, można zaobserwować „namacalnie” poprzez zmiany w komórkach nerwowych oraz lepszą percepcję. Powyżej postawiłam kilka pytań, które pozostają dla Was do wzięcia pod uwagę podczas kolejnych treningów :)

COPYRIGHTS @PRO-CANINE.PL

P R O - C A N I N E N R 1 0 ( 9 ) 2 0 1 9

24

WYUCZONA BEZRADNOŚĆ, CZYLI TEMAT TABU

M I C H A L I N A S T O L I Ń S K A - D O G S ' N U T S

COPYRIGHTS @PRO-CANINE.PL

P R O - C A N I N E N R 1 0 ( 9 ) 2 0 1 9

25

WYUCZONA BEZRADNOŚĆ, CZYLI TEMAT TABU

M I C H A L I N A S T O L I Ń S K A - D O G S ' N U T S

Wyuczona bezradność, czyli trudny temat tabu. Zachowanie, które rzadko jest zauważone, a niestety bardzo często idzie w parze ze starymi, tradycyjnymi metodami pracy z psem...

powaniu powoduje rozwój chorób, a w skrajnych przypadkach kończy się nawet śmiercią.

Ale...

Wyuczona bezradność to stan psychiczny, który powstaje wskutek wystawiania psa na nieprzyjemną sytuację kiedy to pies nie ma możliwości wyjścia czy też ucieczki.

Brak swobodnego, samodzielnego regulowania natężenia bodźca, który go przerasta i niemożność uniknięcia sytuacji powoduje wyuczony stan rezygnacji u psa. Pies utrwala sobie, iż jego jakiekolwiek działanie nie przyniesie jakiegokolwiek efektu. Dzieje się tak, gdy pies nie ma kontroli nad sytuacją oraz możliwości działania, jak również żadnych opcji wyboru.

Wyuczona bezradność objawia się biernością, rezygnacją, apatią, obojętnością, jak również depresją. W rezultacie obserwuje się u osobnika trudności w uczeniu się. Przy długotrwałym wystę-

Nic straconego, ponieważ nigdy nie jest za późno na zmiany. Wystarczy obserwacja, czujność i wrażliwość, żaby poznanie granice naszego psa. Należy umożliwiać psu prezentowanie emocji. Tych negatywnych oraz pozytywnych.

Chociaż w wielu sytuacjach nie jest to łatwe, bo człowiek ma tendencję do kontrolowania. Jednakże warto włożyć trochę serca, pracy, poświęcenia oraz czasu na zrozumienie psa. Dzięki temu zbudujemy relację opartą na zaufaniu i komunikacji, przez co łatwiej będzie psu stawiać czoła trudnym sytuacjom bez uszczerbku na zdrowiu psychicznym i fizycznym.

Otwórzmy oczy!

COPYRIGHTS @PRO-CANINE.PL

P R O - C A N I N E N R 1 0 ( 9 ) 2 0 1 9

C O P Y R I G H T S @ P R O - C A N I N E . P L

P R O - C A N I N E N R 1 0 ( 9 ) 2 0 1 9

27

GŁUCHY PIES

J O A N N A H A J D Y Ł A - J A R O S Z - P S I A E D U K A C J A

COPYRIGHTS @PRO-CANINE.PL

P R O - C A N I N E N R 1 0 ( 9 ) 2 0 1 9

28

GŁUCHY PIES

J O A N N A H A J D Y Ł A - J A R O S Z - P S I A E D U K A C J A

Od około półtora roku nie słyszy moja Klusia; przynajmniej wtedy zorientowałam się, że straciła słuch. Doskonale ten fakt został zakamuflowany czym?

... obecnością pozostałych moich psów. W tym roku Klusia kończy 12 lat. Kondycję ma dobrą, werwę życiową również, ale jeden zmysł zrobił jej psikusa i się wyłączył.

Kiedy zakołatała mi ta myśl w głowie, że chyba Kluska nie słyszy, raczej wydało mi się to bez sensu. Zbiegło się to z czasem około sylwestrowym. Gdzieś hen, hen w oddali usłyszałam głuche strzały fajerwerków, patrzę na Kluskę, ona nic i pierwsza myśl, jaka przyszła mi do głowy:

O! wreszcie po 1o latach odwrażliwiła się na huki fajerwerków!

Serio! Nie dawało mi to spokoju i postanowiłam zrobić test. Kokosane z Euro wyeksmitowałam na ogródek (by nie podpowiadały, nie przeszkadzały) i gdy Kluska leżała pod stołem (by nie widział mojej twarzy), zaczęłam ją nawoływać słowamikluczami, takimi wytrychami, co to pies

zawsze zareaguje, typu: damy smakołyczka, zobacz kotek (nie, nie zjada kotów ;) ), damy jedzonko, idziemy na spacerek, kto to?, itd. I co? Echo! Gdy sobie to uzmysłowiłam, to chyba jakoś zrobiło mi się przykro, żal, że przez głuchotę coś traci, że pogarsza to jej dobrostan... sama nie wiem. I wyszło szydło z worka. Kluska leżąc w swojej bazie, gdy nie śpi, obserwuje pozostałe psy i rusza z nimi: do mnie, do drzwi, do okna. Dlatego tak trudno było to odkryć, bo żadnym zachowaniem tego nie zdradziła. W domu w porze karmienia - trójka na warcie, gdy dzwoni domofon - trójka w komitecie powitalnym pod drzwiami, gdy wychodzimy na spacer - trójka w gotowości na wojaże, itd. One na spacerach też zazwyczaj trzymają się razem. Biegną gdzieś razem, zatrzymują się razem itp. Tzn. bez przesady, nie są trojaczkami syjamskimi, ale wystarczy zawołać jednego, a pędzą w trójkę.

Zauważyłam, że Koko (córka Klusi) “stała się jej uszami”. One szczególnie

COPYRIGHTS @PRO-CANINE.PL

P R O - C A N I N E N R 1 0 ( 9 ) 2 0 1 9

C O P Y R I G H T S @ P R O - C A N I N E . P L

P R O - C A N I N E N R 1 0 ( 9 ) 2 0 1 9

30

GŁUCHY PIES

J O A N N A H A J D Y Ł A - J A R O S Z - P S I A E D U K A C J A

podążają za sobą; a to coś wytropią, a to się w czymś tarzają. Emocje Kokoszki udzielają się Klusi. Gdy Koko wypatruje w niepokoju jakiegoś psa na horyzoncie, Kluska poszczekuje pod nosem. Gdy chcę mieć je bliżej siebie, wołam Koko, bo wiem, że przybiegną obydwie. A komunikacja z psami? Chyba Euro jakoś wyluzował w jednej kwestii. Tak jak lubią wszystkie leżeć razem i nawet na sobie, tak Euro nie lubi bliskości przy pysku. I warczy, by się odsunąć. A że Klucha na te warki nic, to albo on wstaje i odsuwa się, albo przestaje warczeć i tak sobie leżą :) Od zawsze uczę w naszej szkole ćwiczeń w sposób dualny - werbalny i niewerbalny. Ten system zupełnie naturalnie przychodził mi w nauce podstawowych komend. A łącząc komunikację głosową z optyczną łączymy najbardziej znamienne dla gatunków (ludzkiego i psiego) sposoby skutecznej rozmowy. I teraz, gdy przez lata Kluska robiła zarówno komendy pokazywane i mówione, owocuje to super komunikacją (właśnie) niewerbalną! Nie mam kłopotów by przybiegła, przeszła gdzieś, odeszła skądś,

zatrzymała się itd. Ten system jest niezawodny. Musiałam obmyślić nowe gesty, albo wzmocnić stare, dawno nie używane. Robimy sobie zabawowe treningi, proste ćwiczenia na rozruszanie szarych komórek i utrwalanie owych gestów. To się sprawdza :)

A jej dobrostan? Myślę, że utrata słuchu jest jej pomocna w takich momentach, jak burza czy wystrzały fajerwerków. Poziom niepokoju jest bliski zeru (dawniej tak nie było). Ma swoją fisiową córkę - kompas. Myślę, że to jej daje poczucie bezpieczeństwa, pewnej przewidywalności, szczególnie na spacerach. No i jej małżonek ;) Eurunio zawsze jest na posterunku, gdy trzeba innym chłopom pokazać, żeby się do niej nie zbliżali! Ma swoje tarcze.

Owszem, czasem jest czymś zaskoczona, np. że nagle ktoś, coś pojawia się znienacka, lub gdy nie spodziewa się dotyku - kiedy musimy się zatrzymać i zapiąć smycz. Ale wprowadziłam muśnięcie po łopatce i to jest dla niej

COPYRIGHTS @PRO-CANINE.PL

P R O - C A N I N E N R 1 0 ( 9 ) 2 0 1 9

31

GŁUCHY PIES

J O A N N A H A J D Y Ł A - J A R O S Z - P S I A E D U K A C J A

sygnał do zatrzymania. Staram się, by mogła realizować inne potrzeby przy użyciu innych zmysłów, szczególnie wolne brykanie po łąkach i lasach, by mogła węszyć, tarzać się w czym chce, ale i domowo-ogródkowe zabawy (szukanie, gryzienie, lizanie). I żyjemy sobie dalej :) Z pewnością inaczej jest, gdy mamy psa

gdy traci on słuch po 10 latach. Z takimi psami pracowałam wielokrotnie i zauważyłam, że czasem była to nawet zaleta - że bodźce słuchowe nie były tymi rozpraszającymi. Tu zazwyczaj człowiek ma pod górkę, bo musi nauczyć się języka psio-ludzkiego i dodatkowo migowego.

niesłyszącego od urodzenia, a inaczej,

COPYRIGHTS @PRO-CANINE.PL

P R O - C A N I N E N R 1 0 ( 9 ) 2 0 1 9

32

TO ZALEŻY...

K A T A R Z Y N A S O B I E S Z E K - P S I A P S I Ó Ł A

Najpierw jest pies. Pies jest piękny, mądry bezproblemowy. I wtedy nigdy nie trafiasz na szkolenie, nie czytasz książek o psach, artykułów w gazetach, nie uczestniczysz w webinarach. Żyjecie sobie długo i szczęśliwie, a zaoszczędzone w ten sposób pieniądze i czas "marnujesz" na zagraniczne wycieczki, ciuchy i drugiego psa.

Ten pies już nie jest taki idealny i bezproblemowy. Zaczynasz zadawać pytania. Co zrobić by mój pies nie ciągnął na smyczy? Jak nauczyć psa zostawania samemu w domu? Co zrobić, żeby nie skakał na ludzi? Czemu on tak szczeka? Ooo i to jest w końcu fajne pytanie: czemu? dlaczego? Tyle, że większość psich opiekunów traktuje te pytania retorycznie. Bardziej jest to wyraz skargi, cierpienia człowieka: czemuż ach czemuż przyszło mi mieć takiego psa". Bardziej interesuje nas pytanie "jak". Zaczynasz szukać sposobów, instrukcji obsługi, wypisanych w punktach prostych

Chcesz wiedzieć konkretnie co masz zrobić? Jak ustawić rękę, a jak nogę? Co powiedzieć i kiedy zamilknąć? I to ma działać!!! Już. Teraz. Natychmiast. Najdalej za trzy dni. No, ewentualnie tydzień. I znajdujesz, bo pełno jest poradników wszelkiej maści. Można się na nartach w weekend nauczyć, w tydzień żeglowania, to i wyszkolić psa się da w pięć dni.

Stosujemy wszystkie dobre rady znalezione w książkach, choć te z tej drugiej, wykluczają te z tej pierwszej. A nasze dzielne psy to znoszą. Mają szczęście jeśli nie trafiłeś na książki o dominacji czy tresurze. I ziewamy przy tych biednych psiakach, i ignorujemy ich radość z naszego powrotu i jemy ciastka przed każdym psim posiłkiem, i robimy całe mnóstwo głupich rzeczy. Na szczęście dalej zadajemy te swoje pytania "jak" "co zrobić" i w końcu trafiamy na kogoś kto odpowiada "to zależy".

zaleceń, recepty.

COPYRIGHTS @PRO-CANINE.PL

P R O - C A N I N E N R 1 0 ( 9 ) 2 0 1 9

33

TO ZALEŻY...

K A T A R Z Y N A S O B I E S Z E K - P S I A P S I Ó Ł A

Jak mnie to denerwowało. "Co zrobić, żeby mój pies nie ciągnął na smyczy"? To zależy... A przecież to proste pytanie, więc odpowiedź też powinna być prosta. Masz trzy metody: a, b i c. Wybierz taką, która działa. A jak żadna nie działa, to co dalej? To zależy... I w końcu zaczęłam słuchać tych, co mnie tak wkurzali swoim, to zależy. I mieli rację. Nie ma gotowych odpowiedzi. Są pewne schematy, które można wykorzystać, ale wszystko zależy. Od tego jaki jest Twój pies, jaki Ty jesteś,

w jakim jesteście nastroju, co robiliście wczoraj, dzisiaj. Od tego gdzie chodzicie na spacery, jak często chodzicie na spacery, co na spacerze robisz Ty, a co pies. Co zrobicie po spacerze. Zależy od tego ile śpicie, czy jest to dobry sen, pozwalający na regenerację. Zależy od wielu rzeczy. A przede wszystkim zależy od Ciebie, od tego czy zaczniesz słuchać tych, co mówią "to zależy". Od jakiegoś czasu, gdy ktoś mnie pyta o psy, odpowiadam "to zależy". Sorry, jeśli Was to wkurza :-)

COPYRIGHTS @PRO-CANINE.PL

P R O - C A N I N E N R 1 0 ( 9 ) 2 0 1 9

Z a f o t o g r a f i e s e r d e c z n i e d z i ę k u j e m y a u t o r o m a r t y k u ł ó w !

C O P Y R I G H T S @ P R O - C A N I N E . P L

G A Z E T A O P S A C H D L A L U D Z I C O P Y R I G H T S @ P R O - C A N I N E . P L

This article is from: