Przez ponad 40 lat tysiące ludzi rozwinęło karierę z RE/MAX
SUKCES TWORZĄ LUDZIE Od anglistki do agentki. Ewa Zboralska z Poznania została agentką RE/MAX zainspirowana sukcesami… siostry. Młodszej siostry! Ela Zakrzewska – bo o niej mowa – rozpoczęła swoją karierę w Warszawie, a po powrocie do rodzinnego Poznania wykupiła franczyzę i otworzyła własne biuro pod szyldem RE/MAX Experts. Pierwszą jej współpracownicą była właśnie siostra – Ewa. Ten rodzinny związek i bliski przykład nie tłumaczy jednak decyzji podjętej przez Ewę wcale nie na początku jej zawodowej drogi. A było to tak... Ewa od kilkunastu lat prowadziła własną firmę „w postaci” szkoły języków obcych o wąskiej, ale wysokiej specjalności: angielski na rynku B2B. Sama będąc dyplomowaną anglistką uczyła prezesów, dyrektorów i innych pracowników różnych przedsiębiorstw. Ta praca była pod różnymi względami zadowalająca, ale rynek się szybko kurczył, a głos coraz częściej „wysiadał”. W tym właśnie czasie Ela coraz lepiej radziła sobie jako agentka nieruchomości i przymierzała się do zakupu . franczyzy. Pewnego razu siostry pojechały razem do Warszawy, gdzie jednym z dłuższych „przystanków” było spotkanie Eli w centralnym biurze RE/MAX. Tak się złożyło, że Ewie pasowało poczekać na siostrę, więc razem z nią odwiedziła biuro RE/MAX. Przy tej okazji Ela przedstawiła ją swoim szefom i koleżankom po fachu, z którymi Ewa trochę porozmawiała, a później przyglądała się pracy agentów w środku intensywnego – jak zwykle – dnia. Ale to nie była jej pierwsza wizyta w biurze RE/MAX! Sporo lat wcześniej, podczas dłuższego pobytu w USA, dwukrotnie odwiedziła bowiem jedno z biur RE/MAX na macierzystym rynku tej światowej firmy. Było to dość przypadkowe, bo tylko towarzyszyła swoim amerykańskim przyjaciołom, ale… dało się zapamiętać. Podobnie jak szyldy i różne inne reklamy RE/MAX spotykane w bardzo . wielu miejscach, miastach i stanach. Wszystkie te okoliczności i niby przypadki spowodowały, że Ewa postanowiła zostać agentką RE/MAX pod życzliwą i fachową opieką młodszej, ale już w tej branży doświadczonej, siostry. Prowadzona od dawna działalność gospodarcza i wieloletnie, bardzo dobre kontakty zawodowe z różnymi ludźmi były dla niej dodatkowym ułatwieniem. Ewa liczyła, że agentce nieruchomości też przyda się czasem znakomita znajomość języka angielskiego. I faktycznie dzięki temu udało się jej pozyskać kilku klientów, z którymi świetnie mogła się… porozumieć, i którzy cenili sobie nie tylko profesjonalną obsługę, ale i zrozumiałą komunikację. A pomyślnie sfinalizowana transakcja sprzedaży dużej nieruchomości komercyjnej, przy okazji której Ewa pewnie i swobodnie prowadziła rozmowy z grupą amerykańskich biznesmenów, dała Jej naj. większą – bo jakby zawodowo „podwójną” – satysfakcję. Zapewne nie ostatnią. Przykład młodszej siostry okazał się więc bardzo cenny, a jej rady i… pociechy (na trudnym początku) były nieocenione. Ewa dalej też zamierza współdziałać z siostrą jako swoją szefową. Tym chętniej, że to ich współdziałanie „działa” coraz lepiej! Zresztą cała ta rodzinno-zawodowa historia to jakby powtórka z przeszłości, choć tym razem na odwrót. Bo kiedyś Ela zdecydowała się zostać germanistką idąc za przykładem starszej siostry – anglistki Ewy. Teraz obie są „agentkami po filologiach”. To ułatwia nie tylko ich wzajemne zrozumienie, ale przede wszystkim obsługę międzynarodowych klientów . RE/MAX Experts, których powoli przybywa. Ewa Zboralska, RE/MAX Experts, Poznań
www.remaxexperts.pl www.remax-polska.pl/experts www.remax-kariera.pl
Experts