W XX wieku sport był częścią marzenia o modernizacji. Służył tworzeniu więzi, budowaniu tożsamości, kształtowaniu zdrowego trybu życia. Współcześnie wiara w postęp przechodzi kryzys, a sport coraz częściej staje się prywatną przyjemnością, rodzajem biznesu lub sposobem na polityczny PR. Wielki, biało-czerwony Stadion Narodowy zastąpił najbardziej wielokulturowe miejsce w stolicy – Jarmark Europa – ale grać na nim będzie repre zentacja złożona z zawodników z Francji i Niemiec. A z dala od wznoszonych na mistrzostwa Europy aren rozwijają się amatorskie kluby na wsi. Przemiany cywilizacyjne odbijają się w sferze sportu w całej swej wieloznaczności. To gra w modernizację.