LIFESTYLE / www.expressbiznesu.pl
Gdynia: polskie okno na morze 10 lutego 1926 r. Rada Ministrów ogłosiła rozporządzenie, zgodnie z którym gmina wiejska Gdynia otrzymywała z dniem 4 marca 1926 r. status miasta. Gdynia liczyła wówczas 12 tys. mieszkańców, a jej powierzchnia wynosiła 14 km kw.
G
dy zakończyła się I wojna światowa, narodziło się niepodległo państwo polskie. Narodziło się instytucjonalnie, ale do ukształtowania granic wciąż było daleko. Nie było to łatwe – na stole pojawiały się bowiem różne argumenty: polityczne, etniczne, historyczne i gospodarcze. Czasami były one sprzeczne, w innym przypadku ze sobą współgrały. Przebieg części granic – przede wszystkim na Wschodzie – wykuwał się w walce zbrojnej. Inne – przede wszystkim te z Niemcami – ustalano podczas obrad konferencji pokojowej w Paryżu. Rozpoczęła ona swoje obrady już w styczniu 1919 r., a jej najważniejszym efektem było wypracowanie pokoju z Niemcami. Potrzeba morza
Spośród polskich postulatów na czoło wysuwał się problem uzyskania przez Polskę dostępu do morza. Nie było to dziwne. Jedynie wolny dostęp do portów morskich
Widok na budowę portu w kierunku Kamiennej Góry. Rok 1929
dawał szansę na prowadzenie swobodnego handlu międzynarodowego.
samego Gdańska, którego port tracił najlepszych klientów.
Bałtyk od wieków był dla ziem polskich oknem na świat. Do położonych na jego brzegów portów w Gdańsku, Elblągu i Braniewie płynęły Wisłą barki ze zbożem. Stąd na statkach trafiały one do odbiorców na Zachodzie Europy. Gdy w końcu XVIII w. Pomorze Gdańskie zajęły Prusy, zniknął swobodny dostęp do rynków zewnętrznych. Przedsiębiorcy rolni z należącego do Rosji Królestwa Polskiego musieli się teraz liczyć z nową granicą celną, która przecinała Wisłę. Bywało, że nałożone przez państwo pruskie cła sięgały nawet 50%, co skutecznie zniechęcało do tej drogi eksportu. Ujemnie wpłynęło to też na gospodarkę
Przemysł stoczniowy Za to z czasem w mieście rozwinął się przemysł stoczniowy, dając zatrudnienie tysiącom przybyszów. Przed wybuchem I wojny światowej w Gdańsku istniały już 122 zakłady przemysłowe, a w mieście mieszkało 190 tys. osób. Dzięki pojawieniu się połączeń kolejowych, ożywił się też port. W ostatnim, przedwojennym roku (1913) obsłużyło on prawie 3 tys. statków, przeładowując 2112 tys. ton ładunków. Nie było to jednak szczególne osiągnięcie – nawet w położonym w głębi lądu Szczecinie przeładowywano więcej towarów.
53