2 minute read

Obsługa morskich farm wiatrowych jednak w Porcie Gdańsk

Terminal instalacyjny dla morskich farm wiatrowych powstanie w Porcie Gdańsk

ObsłuGa morsKich farm wiatrowych jednak w POrcie Gdańsk

Advertisement

nie w Gdyni, a w Gdańsku powstanie terminal instalacyjny dla morskich farm wiatrowych. Decyzję taką podjął ostatecznie rząd, a Zarząd Morskiego Portu Gdańsk ogłosił już postępowanie konkursowe, mające na celu wyłonienie dzierżawcy zainteresowanego zalądowieniem obszaru morskiego na potrzeby wybudowania na nim terminalu instalacyjnego dla morskich farm wiatrowych.

Ozmianę lokalizacji wystąpił pod koniec lutego minister aktywów państwowych. Wniosek uzasadnił uzgodnieniami pomiędzy spółkami odpowiedzialnymi za realizację ponad 60 proc. planowanych w Polsce inwestycji offshore, tj. PGE i PKN Orlen, a także spółką zależną od Skarbu Państwa czyli Polskim Funduszem Rozwoju. – Rząd przygotowuje odpowiednie zaplecze portowe do obsługi morskich farm wiatrowych w polskiej strefie ekonomicznej na Bałtyku. W ten sposób podnosimy bezpieczeństwo energetyczne Polski. Rozwój morskiej energetyki wiatrowej na Bałtyku jest kluczowy z punktu widzenia celów polityki energetycznej Polski do 2040 r. – powiedział wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk.

Do tej pory wszystkie analizy wskazywały na to, że Gdynia jest najlepiej położona, jeśli chodzi o obsługę budowy farm na Morzu Bałtyckim. Niemniej, zmiana Gdyni na Gdańsk powodowana jest tym, że Port Gdynia nie jest w stanie zbudować na czas, czyli do końca 2024 r., portu zewnętrznego. Tyle że, decyzja ministerstwa zaskoczyła Radę Interesariuszy Portu Gdynia, która przypomniała, że inwestycja w port zewnętrzny jest już w trakcie realizacji. Projekt otrzymał pozytywną decyzję środowiskową, rozpisano przetarg na dzierżawcę terminalu kontenerowego BCT wraz z dodatkowymi terenami (łącznie 66 hektarów), prowadzone są również rozmowy z potencjalnymi partnerami, z którymi inwestycja ma być realizowana w formule partnerstwa publiczno - prywatnego.

Problemy z dotrzymaniem terminu mają związek z unijną blokadą środków dla Polski w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Plan ten nie został przez Unię Europejską do tej pory zatwierdzony, a Port Gdynia , wraz z portami serwisowymi, miał otrzymać na realizację inwestycji 437 mln euro.

Port zewnętrzny w Gdańsku ma powstać do 1 czerwca 2025 r. Ta inwestycja spełni wszystkie kryteria inwestorów branżowych i pozwoli na terminową realizację pierwszej fazy rozwoju sektora morskiej energetyki wiatrowej – argumentuje ministerstwo.

– Zewnętrzny port w Gdańsku spełnia wszystkie kryteria inwestorów branży offshore. Ma już istniejący falochron i pozwala na realizację projektów morskich farm wiatrowych z tzw. pierwszej fazy (5,9 GW do 2030 r.) zgodnie z założonymi terminami. To były główne argumenty, które pojawiały się podczas konsultacji na temat zmiany lokalizacji portu instalacyjnego, toczących się między rządem a spółkami z udziałem Skarbu Państwa zaangażowanymi w rozwój morskiej energetyki wiatrowej – wyjaśnia Małgorzata Babska, rzeczniczka Polskiej Grupy Energetycznej.

Port zewnętrzny finalnie ma obsługiwać 7 farm wiatrowych o mocy 5,9 GW, które mają dostarczać prąd przed 2030 rokiem.

łukasz greinke

- prezes Portu Gdańsk

Zarząd Morskiego Portu Gdańsk S.A. podjął uchwałę co do rozpisania nowego konkursu, mającego na celu wyłonienie dzierżawcy zainteresowanego zalądowieniem obszaru morskiego znajdującego się w granicach administracyjnych Portu. Otrzymaliśmy już pozytywną opinię Rady Nadzorczej i w dniu 8 marca 2022 roku opublikowaliśmy postępowanie konkursowe. Stworzymy warunki do tego, aby terminal instalacyjny mógł powstać w Porcie w Gdańsku. W zeszłym roku po raz pierwszy przeprowadzaliśmy procedurę, która miała na celu wyłonienie dzierżawcy zainteresowanego zalądowieniem obszarów morskich w granicach administracyjnych Portu Gdańsk. W ramach postępowania wyłoniony został dzierżawca – DCT Gdańsk Sp. z o.o., który zalądowi, a następnie wybuduje nowy terminal Baltic Hub 3 i zwiększy tym samym możliwości przeładunkowe DCT Gdańsk o 1,5 mln TEU do łącznie 4,5 mln TEU rocznie. Będzie to też dodatkowe 37 hektarów powierzchni Polski.

TEKST: Witt Miller ZDJĘCIA: mat. prasowe

This article is from: