Sprezyna

Page 1


Słowo od redakcji Chcemy powitać was w prawie świątecznym nastroju w nowym numerze „Sprężyny”. Można w niej poczytać o tym kto został szkolnym ciachem, jaką karę dostała Aleksandra, o tym jak zmarzliśmy na próbie pożarowej a także wiele innych ciekawych artykułów. Do gazetki dołączyło kilka osób, nadal zachęcamy do zapisywania się. Pozdrawiam w imieniu Redakcji Justyna

Życzenia Chcemy wam życzyć miłych i pogodnych świąt. Aby zapał do nauki nigdy nie znikł a tym, którzy go nie mają aby do nich zawitał. Życzymy wszystkim, aby pod choinkę dostali swoje wymarzone prezenty i nawet najskrytsze marzenia się spełniły. Wesołego kolędowania życzy Redakcja


Kakejdoskop Podróżniczy w Rzeszowie Czwartego listopada zorganizowany został wyjazd do Rzeszowa. Pierwszym punktem było zwiedzenie Muzeum Dobranocek, gdzie obejrzeliśmy kilka bajek z dzieciństwa, np. Misia Uszatka. Potem udaliśmy się na III Podkarpacki Kalejdoskop Podróżniczy na spotkanie z podróżnikami: Krzysztofem Krokiem, Mikołajem Golachowiczem i Arkiem Ziembą. Opowiadali oni o swoich wyprawach: rowerem do Pekinu, na Antarktykę i na Madagaskar. Opowiadali oni o ciekawych przygodach, jakie ich spotkały w czasie podróży. Według mnie najlepsze były opowieści o pingwinach. Podróżnik z Antarktydy wymieniał wszystkie rasy tych zwierząt i opowiadał o śmiesznych zwyczajach z ich życia. Było to pouczające, ale zarazem z poczuciem humoru. Po prelekcjach były konkursy, w których można było wygrać ciekawe nagrody.

Ola Klocek Zdjęcia pochodzą ze strony www.skgk.pl


Czerwone nosy 18 listopada miała w szkole miejsce próbna ewakuacja. Zaczęło się od tego, że na drugiej lekcji zadzwonił trzykrotnie dzwonek. W sumie byliśmy na to przygotowani, bo każdy wziął wcześniej z szatni kurtkę. Ustawiliśmy się w pary i skierowaliśmy się w stronę wyjścia, żeby oddalić się od udawanego pożaru. Na dworze było zimno i wietrznie, więc mimo emocji, wszyscy nieźle zmarzliśmy. Po ok. 10 minutach pozwolono nam wejść do budynku. Nieźle zmarzliśmy, więc każdy się spieszył. Gdy już byliśmy wewnątrz, pan Dyrektor przedstawił nam pana strażaka, który opowiedział nam, co zrobić, gdyby spotkał nas prawdziwy ogień. Pan mówił trochę cicho, ale i tak zapamiętaliśmy wszyscy, że przede wszystkim trzeba zadzwonić na numer alarmowy. Ciekawe, kto go zapamiętał. Dominka Kułacz


Czy ktoś wie, czym jest Statut Szkoły? To taki dokument, który określa, czego należy się trzymać, będąc uczniem naszego Gimnazjum.

Drodzy koledzy, koleżanki. Przebywając codziennie w szkole musimy wiedzieć, że mamy w tym miejscu dużo praw, ale i obowiązków. Jest to tak zwany „kodeks ucznia”, w którym znajdują się reguły naszych postępowań. Przede wszystkim, naszym zachowaniem w szkole nigdy nie powinniśmy zagrażać zdrowiu i życiu innych. Mamy dbać o piękno otoczenia szkoły. Nie wolno nam więc niszczyć sprzętu i rzeczy, które służą nam do pomocy w nauce. Na lekcjach na pewno więcej skorzystamy, jeśli będziemy uważnie słuchać nauczyciela, a nie bez powodu rozmawiać lub wychodzić z klasy. Samowolne wyjście z sali będzie zapisane w zeszycie uwag. Jeśli ktoś z nas, uczniów z jakiegoś powodu jest nieobecny w szkole, ma obowiązek uzupełnić przerobiony materiał z danych przedmiotów. Każdy z nas powinien być przygotowany do lekcji i starannie prowadzić zeszyt z notatkami. Teraz coś, co dotyczy naszego wyglądu. Mamy obowiązek dbania o swój wygląd i higienę osobistą. Powinniśmy być skromnie i estetycznie ubrani, bez odsłaniania pleców, dekoltu, ramion i brzucha. Nie wolno malować włosów i przychodzić na lekcje w makijażu i dużej ilości biżuterii. Na akademię szkolną, uczniowie biorący udział w programie mają przyjść w odświętnym stroju, w kolorach czarno-białych. Obowiązuje nas, drodzy koledzy, zmienne obuwie- lekkie sportowe na jasnej podeszwie. Nosząc je, dbamy o estetykę naszej szkoły oraz nasze własne zdrowie.


Prawie każdy z nas jest posiadaczem telefonu komórkowego. Kodeks uczniowski posiada również zapis dotyczący jego używania w szkole. Na lekcjach obowiązuje całkowity zakaz używania telefonu komórkowego. Nie wolno nagrywać lekcji i wszelkich zdarzeń szkolnych oraz posiadać w telefonie treści z cechami agresji lub wulgaryzmów (nauczyciel może to sprawdzić). W przypadku naruszenia powyższych zasad nauczyciel może nam odebrać telefon. Odzyskać telefon mogą tylko rodzice. Kochani! Najlepiej telefon zostawiać w domu. Nie jest on nam niezbędny do codziennego funkcjonowania w szkole. Te obowiązki to na pewno nie kara dla nas-uczniów, ale pomoc w codziennym przebywaniu razem ze sobą w szkole.

-Magda


SZKOLNE CIACHA 29.11.2011 przeprowadziłyśmy anonimową ankietę, na którą odpowiadały tylko dziewczyny. Dotyczyła ona najprzystojniejszych chłopaków w naszej szkole :) Zobaczcie jak głosowały dziewczyny i kto podoba im się najbardziej ;) Oto wyniki: Patryk Baraniak - 20 głosów Bartek Tasior - 6 głosów Damian Dąbrowski - 6 głosów Michał Kiełbowicz - 5 głosów Radek Dobrzycki - 5 głosów Konrad Sowa - 3 głosy Sławek Gumieniak - 3 głosy Arek Florek - 2 głosy Arek Kozyra - 2 głosy Dominik Sieńko - 2 głosy Mateusz Konior - 2 głosy Rafał Chowaniec - 1 głos Damian Machowski - 1 głos Krzysiek Gumieniak - 1 głos Marek Torla - 1 głos Mateusz Zaguła - 1 głos Paweł Kida - 1 głos Marcin Misiak - 1 głos Od dzisiaj mamy SZKOLNE CIACHO, a jest nim PATRYK BARANIAK ! Gratulacje Patryczku ;) Kamila Poradka i Magda Kopeć


Andrzejki 2011

Dnia 21 listopada 2011 roku w naszej szkole odbyła się dyskoteka z okazji Andrzejek. Za sterami „muzycznej rakiety” stanęli Marcin Pająk (Mejson Bolt) i Dawid Łyko. Po reakcjach uczniów można wywnioskowad, że imprezy nie można było zaliczyd do najbardziej udanych. Chwilami parkiet świecił pustkami. Momentami jednak piosenki podobały się imprezowiczom. Do takich kawałków można zaliczyd między innymi „Cztery Osiemnastki” , „We Found Love” czy „Danza Kuduro”. Dj’e zawiedli natomiast, jeżeli chodzi o muzykę Disco Polo. Częściej występowała w trakcie pierwszych dwóch godzinach dyskoteki. Następna impreza jaka odbędzie się w naszej szkole, to prawdopodobnie dyskoteka choinkowa. Czy będzie lepsza od Andrzejkowej? Okaże się już za parę tygodni. Nieznany z imienia robotnik z wąsami.


Jedenasty Listopada W Narodowe Święto Niepodległości nasi uczniowie mieli zaszczyt zaprezentowad swój artystyczny program parafianom w Nowej Sarzynie. Z okazji 93. rocznicy odzyskania wolności byli bowiem gośdmi Burmistrza Miasta i Gminy Nowa Sarzyna. Wszystko udało się całkiem nieźle. Świetnie spisali się zwłaszcza Ada i Dawid, którzy byli narratorami akademii, ale również Faustyna i Daria, które śpiewały, akompaniując sobie na gitarach. Po uczniach stresu nie było w ogóle widad, chociaż przyznają, że było to dla nich duże wyzwanie. Wszystkie te ważne słowa padły więc w podniosłej atmosferze. Niektórzy oglądający włączyli się nawet w śpiewanie, a to już o czymś świadczy… Red.


Reggae Andrzejki 25 listopada 2011 roku w Ośrodku Kultury w Nowej Sarzynie zorganizowano Wieczór Andrzejkowy .Na koncert przybyła młodzież z okolic Nowej Sarzyny. Nie zabrakło tam też uczniów z naszego Gimnazjum :Marka Torla ps. „Prezes~’’ i Damiana Machowskiego ps.”>>T[!]GER<<^^” . Atrakcją wieczoru był koncert zespołu „TABU”. Cała sala była wypełniona po brzegi . Bawiliśmy się świetnie przy rytmicznej muzyce. Wszystkim dopisywał dobry humor i wspaniały nastrój . Wróciliśmy do domów pełni wrażeń. Zdecydowanie powinno być więcej takich imprez na terenie naszej gminy , ponieważ można miło spędzić czas . Tekst: „Prezes~” i „>>T[!]GER<<^^’’


Aleksandra Wielka Odcinek 2.

- Jesteś nienormalna, wiesz? – wyznała przyjaciółce Olka, drepcząc po wąskiej ścieżce, prowadzącej nie wiadomo dokąd. - Ja? A kto wymyślił wagary? Trzeba było siedzieć w ciepłej szkole, a nie leczyć rany na mrozie! – uprzytomniła Karola. - Proponując ci wagary, nie wiedziałam, że mnie przyprowadzisz w takie chaszcze – mruknęła Ola, przedzierając się przez wyschnięte, jesiennie ogołocone krzaki. - Przypominam Ci, że nie mamy kasy, żeby iść w żadne kulturalne miejsce, a poza tym ukrywamy się przed każdym, kto nas może chcieć odprowadzić do domu. - No tak. Tędy toby nas nawet policja nie chciała ścigać. Ałłłłłłaj! Gałąź mnie zbiła! To ma być terapia na złamane serce??? – wrzasnęła Olka. - Nie piszcz, tylko leź. Poza tym, głowa do góry. Z dumą to znieś. Cierpienie uszlachetnia. – powiedziała Karolina, śmiejąc się w duchu. Wiedziała bowiem, że dochodzą właśnie do drogi. Ale nie była to dobra informacja. Idąc drogą, zapomniały o podstawowych zasadach konspiracji i zagadały się na temat oczywisty: - Dość chłopaków. Nie chcę już się z nikim spotykać, przynajmniej do samej matury. Albo wiesz, co? Pójdę do zakonu!- stwierdziła Olka, zmęczona pieszą wędrówką i załamana całą resztą.


- Nie możesz pójść do zakonu, bo ja, jako twoja przyjaciółka, musiałabym tam pójść z tobą. A ja nie chcę, bo mi brzydko w sukienkach po kostki. Ale tę miłą rozmowę o planach na przyszłość przerwało im pytanie, które padło gdzieś z lasu: „Czy dziewczynki nie powinny być teraz w szkole?” Specjalistą od pytań retorycznych okazał się leśniczy, który patrolował sobie las. Był to bardzo miły, starszy pan. Do momentu, w którym przypadkiem w rozmowie nie padło słowo „wagary”. Wtedy uszy pana leśniczego zrobiły się czerwone, a sam strażnik sarenek, cały zdenerwowany, zaczął krzyczeć na Olę i Karolinę, nazywając je nieodpowiedzialnymi pannami. Wygłosił im też mowę o tym, że człowiek, który zaniedbuje swoje obowiązki nie jest wiele wart i dlatego upada gospodarka, rozpadają się rodziny, a polska piłka jest do niczego. Dziewczyny spoglądały na siebie, a ich oczy były coraz większe ze zdumienia. Zmarzły też trochę, ale żadna z nich nie śmiała uczynić najmniejszego ruchu, żeby nie sprowokować leśniczego do dalszych uwag. Pan postanowił odwieźć dziewczyny z powrotem do szkoły. Większego upokorzenia nie mogły sobie wyobrazić. Już w progu czekała na nie pani woźna, która zaraz pobiegła po dyrektora. On zrobił groźną minę i zaprosił je do swego gabinetu. Podziękował leśniczemu za troskę (!). I on (tzn. dyrektor) i wychowawczyni podobno martwili się ich zniknięciem. Oczywiście zaraz zadzwoniono po rodziców. Kiedy już wszyscy (leśniczy, dyrektor, woźna, wychowawczyni i rodzice we wszystkich swych osobach) wstawili się w szkole, dziewczynom było strasznie głupio. Nie rozumiały skąd to całe „halo” wokół nich, ale czuły, że trochę przeskrobały. Nie wpadły na to, że aż tyle osób mogło się martwić. Gdyby chociaż miały powód. Przecież


one wybrały się tylko na spacer. Cóż, nikt nie zrozumie dorosłych. W każdym razie nie miały nic na swoje usprawiedliwienie. Przecież nie mogły powiedzieć, że zwiały, bo Olkę rzucił ten osioł z drugiej „a”. Z resztą takie tłumaczenie wyglądało raczej blado. Rodzice obiecali porozmawiać z córkami i wyciągnąć konsekwencje. To samo wychowawczyni. Zabrano je do domu. Ola dostała miesiąc szlabanu na komputer, Karolina dwa tygodnie na wyjścia z domu. Nie pojedzie też do kina z klasą. O 22.45 Karola odebrała od Oli smsa: „Dzięki, Wariatko. Chyba się odkochałam. Ale nad zakonem jeszcze pomyślimy: D” Obrazek pochodzi z bloga: http://latajacapyza.blox.pl/html/1310721,262146,169.html?9

Ogłoszenia Samorząd Uczniowski przeprowadza w dniach 21 listopada – 2 grudnia 2011r. zbiórkę pieniędzy ramach akcji „ Góra Grosza”. Najlepsze klasy w zbiórce otrzymają dni bez pytania i punkty plusowe. ZBIÓRKA ZUŻYTYCH TELEFONÓW Na terenie szkoły przeprowadzana jest akcja zbiórki zużytych telefonów komórkowych. Telefony przynoszone są do szkoły przez uczniów wraz z umową przeniesienia własności telefonów na rzecz Spółki Greenfone Sp. Z.O.O. Za zebrane telefony spółka przekaże na rzecz szkoły nowy sprzęt sportowy, biurowy lub komputerowy. Wartość przekazanego sprzętu uzależniona jest od łącznej ilości punktów przyznanych przez spółkę po oszacowaniu wartości zebranych telefonów. Akcję koordynują p. mgr Jan Siwiec i Marek Torla. Marek Torla – Prezes


Szkolne Koło Caritas w ramach akcji świątecznej będzie organizowało kiermasz, na którym będzie można nabyd ozdoby i kartki bożonarodzeniowe. Wszystkie piękne, a w dodatku kupując, można pomóc. Lubimy to!!! Nasza koleżanka, Faustyna Piędel z IIIb zakwalifikowała się do drugiego etapu olimpiady chemicznej. Cieszymy się razem z nią, gratulujemy i trzymamy kciuki.

Świąteczna poezja BO MIKOŁAJ JEST COOL ! Raz renifer sobie żył I o dyskotekach śnił, A gdy rano się obudził Mikołajowi spodnie pobrudził Gdy Mikołaj to zobaczył To renifera z buta kopnąć raczył A gdy nadszedł już wieczorek Mikołajowi powrócił humorek „Chodźmy reniferze na małolatki Wyrwę je na te lanserskie gadki. A po drodze powiem ci fajną przygodę Bo mamy dzisiaj fatalną pogodę Byłem raz na dyskotece A na drugi dzień na you tube lecę A tam Rudolf wszedł na stół I swym czerwonym nosem rozpalił tłum Nara ziomy ja podciągam kiecę Źródło : http://pu.i.wp.pl I na sylwestra z jedynką Autorzy nie chcą by słyszał o nich świat xD

lecę”


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.