3 minute read

zu gast bei uns gościli u nas

Next Article
thema . temat

thema . temat

Besuch von Frau Ruth Tietz in Breslau Wizyta pani Ruth Tietz we Wrocławiu

Andrzej Fober

Advertisement

Mitte September besuchte Ruth Tietz aus München Niederschlesien und Breslau. Sie nahm ihre Nachbarin Irmgard Heider mit auf eine Reise zu den Orten ihrer Kindheit. Frau Heider aus Hannover war noch nie in Polen gewesen, daher war der einwöchige Aufenthalt umso interessanter. Frau Tietz ist seit mehreren Jahren sehr eng mit unserer Gemeinde verbunden. Nach dem Kennenlernen zahlreicher Projekte zum Wiederaufbau oder Bau verschiedener Ausstattungselemente der Kirche St. Christophori beschloss sie, die Gemeinde regelmäßig finanziell zu unterstützen. Der Aufenthalt in Breslau war eine der Möglichkeiten, unsere Dankbarkeit für diese Großzügigkeit auszudrücken. Diese sonnige Woche wurde damit verbracht, alte, bekannte Orte zu besuchen und neue zu entdecken. Das kulturelle Erbe Schlesiens ist so reichhaltig, dass wir auch während unseres ständigen Aufenthalts hier immer wieder etwas Neues entdeckten. Wir besuchten die Friedenskirche in Świdnica, das Gut Kreisau der Familie von Moltke, Paläste oder Schlösser in Schildau, Lomnitz, Fischbach und die Burg Schweinichen. Wir verbrachten zwei Tage damit, Breslau und auch unsere Siedlung Zimpel zu besuchen. Um Freunde in anderen Bezirken zu treffen, mussten wir die Brücke überqueren, weil wir auf einer Großen Insel wohnen. Nach dem Sonntagsgottesdienst in der St. Christophori-Kirche und einem gemeinsamen Mittagessen, gab es ein Treffen mit unserer Pfarrkrankenschwester Lidia, die zu diesem Anlass einen Lieblingskuchen mit Mandarinen- und Baiserstücken backte. Unsere Sozialstation bedarf eines neuen Autos – dieses Bedürfnis ist auch Frau Tietz nicht entgangen. »Gott liebt einen willigen Geber« – wie oft haben wir die Wahrheit dieser Worte in unserer Gemeinde erfahren?! Die Welt um uns herum verändert sich rasant und wir erfüllen immer noch systematisch, konsequent und mit Freude unsere Mission: den Bedürftigen zu helfen. Dank der vielen vertrauten Freunde, einschließlich Ruth Tietz, erleben wir Momente wie die der Witwe von Sarepta, die den Propheten Elia unter ihr Dach nahm. Sie war sehr arm und hatte Angst um ihr und ihres Sohnes Leben. Seit Elia da war, wurde nie mehr der Boden der Mehl- und Öltöpfe gesehen.

W połowie września przebywała z tygodniową wizytą na Dolnym Śląsku i we Wrocławiu p. Ruth Tietz z Monachium. W podróż do miejsc jej dzieciństwa zabrała swoją sąsiadkę, Irmgard Heider. Pani Heider, pochodząca z Hanoweru, nigdy jeszcze nie była w Polsce, dlatego tym bardziej ciekawie zapowiadał się tygodniowy pobyt. Pani Ruth od kilku lat związana jest bardzo mocno z naszą parafią. Po zapoznaniu się z licznymi projektami rekonstrukcji czy budowy różnych elementów wyposażenia kościoła św. Krzysztofa, postanowiła regularnie wspierać je finansowo. Pobyt we Wrocławiu był jednym ze sposobów wyrażenia naszej wdzięczności za okazaną szczodrość. Ów słoneczny tydzień upłynął pod znakiem odwiedzania starych, znanych miejsc i odkrywania nowych. Dziedzictwo kulturowe Śląska jest tak bogate, że nawet mieszkając tutaj na stałe, ciągle odkrywamy coś nowego. Odwiedziliśmy Kościół Pokoju w Świdnicy, majątek Krzyżowa rodziny von Moltke, pałace w Wojanowie, Łomnicy, Karpnikach

Frau Ruth Tietz während des Treffens in Zimpel.

Pani Ruth Tietz podczas spotkania na Sępolnie. Fot.: AGF

i Świnach. Dwa dni spędziliśmy zwiedzając Wrocław, osiedle Sępolno oraz Wielką Wyspę, którą opuszczając – aby udać się do przyjaciół w innych dzielnicach – musimy zawsze przejechać przez most. Po niedzielnym nabożeństwie w kościele św. Krzysztofa i wspólnym obiedzie nastąpiło spotkanie z naszą siostrą parafialną – Lidią – która na tę okazję upiekła ulubione przez wielu ciasto z kawałkami mandarynek i bezą. Nasza stacja diakonijna wymaga kupna nowego samochodu – również ta potrzeba nie umknęła uwadze p. Ruth. «Ochotnego dawcę Bóg miłuje» (2 Kor 9, 7b) – ile razy doświadczyliśmy prawdy tych słów w naszej parafii?! Świat wokół nas zmienia się w ogromnym tempie, a my wciąż systematycznie, konsekwentnie – i z radością – wypełniamy misję pomocy tym, którzy są w potrzebie. Dzięki licznemu gronu wypróbowanych przyjaciół, do których należy p. Ruth, doświadczamy takich chwil, jakie były udziałem wdowy w Sarepcie, która przyjęła pod swój dach proroka Eliasza: w garnku z mąką i oliwą nigdy nie było widać dna (zob. 1 Krl 17, 7–16).

This article is from: