LUDZIE+SZTUKA
ISSN 1899-6549 Indeks 243781 LUTY
2014
nr1
Zado o sztuce grafitti Dzień Dobry czyli afera koszulkowa DOM co słychać na Off-ie Już nie żyjesz i płyta Nieświat The Horrorist - things to come records Kapital Stara Rzeka Eko Targi Centrum Edukacji Artystycznej gdzie teraz gra Psychocukier? a ja wolę FRITZ-KOLE zmiana Tematu
www.über.
9.99 PLN (5% VAT)
über
nr 1 / 2014
www.über.pl wydawca MN Sp. zo.o. redakcja Kilińskiego 18/4 90-210 Łódź e-mail: redakcja@uber.pl ISSN 1899-6549 nakład 1100 egz. redaktor naczelna Karolina Zaborska zaborska@uber.pl zastępca readktor naczelnej Marek Kasprzak kasprzak@uber.pl redaktor tekstów Agnieszka Borowiec borowiec@uber.pl grafik Kuba Tarnowski tarnowski@uber.pl magazyn über
LUDZIE+SZTUKA
ISSN 1899-6549 Indeks 243781 LUTY
2014
nr1
Zado o sztuce grafitti Dzień Dobry czyli afera koszulkowa DOM co słychać na Off-ie Już nie Nieświat The Horrorist - things to come records Kapital Stara Rzeka Eko Targi Centrum Edukacji Artystycznej gdzie teraz gra Psychocukier? a ja wolę FRITZ-KOLE zmiana Tematu
9.99 PLN (5% VAT)
żyjesz i płyta
www.uber.pl
Autorem okładki jest Marcel Zie oo-liński, student wydziału grafiiiiiiiiiki asp w Łodzi
I N D EK S numer 1 (II/2014)
013 Moda Afera koszulkowa. Dzień Doooooobry czyli słów kilka o nowej ooooooomarce na rynku mody.
023 Muzyka
Co jest grane? Czyli ze szklanką oooprzy uchu. Aktualności muooooozyczne z naszego podwórka. oooooooŁódź koncertowo.
003 Wywiady Zado. Rozmowa z młodym oooooartystą o początkach jego ooooooozajawki grafitti.
www.über.pl
Z Z MŁODYM ARTYSTĄ ROZMAWIAŁA KAROLINA ZABORSKA
SWOJĄ PIERWSZĄ PUCHĘ DATUJE NA ROK 2001. MALUJE OD DZIECIAKA, A JEGO PRZYGODA ZE STREETEM ROZPOCZĘŁA SIĘ MIĘDZY 2006 A 2007 ROKIEM. JAK SAM MÓWI, ROBI SWOJE, A LICZBA NOWYCH PŁÓCIEŃ CIĄGLE ROŚNIE. KIM JEST ZADO I JAK PODCHODZI DO SWOICH PRAC, ZOBACZCIE SAMI...
więcej o artyście na www.facebook.com/zadobrazki?fref=ts
003
über
nr 1 / 2014
Zado, bez tytułu Praca została wykonana w 2013 roku. Akryl na ścianie, którą można zobaczyć w corner market
- tuwima 16.
oznałam Zadka już wcześniej i zdążyłam go podpytać o to, czym się zajmuje. Umówiliśmy się w klubokawiarni Kawalerka. Głęboka sofa i przytłumiona muzyka w tle zachęcały do rozmowy. Na ścinanach wisiało kilka prac Zadka, wiec było o co pytać. KZ: Parę dni temu powstała twoja najnowsza praca „Zupełnie nie ma się z czego śmiać”. Jesteś z niej zadowolony? Z: Nie jestem z niej zadowolony, bo użyłem za ciemnych kolorów, ale nie chciałem już tego poprawiać. Było to zamierzone działanie, jednak miało być troszkę jaśniej. KZ: Malujesz na różnych podłożach: na płótnie, papierze, na murach… Z: Maluję właściwie na wszystkim…
004 Zado. Rozmowa z młodym artystą...
Na kartkach papieru, ulotkach, biletach, materiałach, ostatnio mam w planach pomalowanie stolika, żeby go później sprzedać… KZ: A twoje sitodruki na koszulkach traktujesz komercyjnie? Czy była to tylko próba czegoś nowego? Z: Prób było tak naprawdę kilka. Czy komercyjnie? Nie, to nie było komercyjnie. Zawsze starałem się robić tylko kilka sztuk…10…20 maximum. KZ: Nie traktujesz tego przyszłościowo - nadruki na t-shirtach to teraz świetny interes? Z: Przyszłościowo chciałbym malować obrazy, ale nie sprzedawać na wielka skalę na pewno.
005
über
nr 1 / 2014
KZ: Skoro malujesz na różnych podłożach, masz inne podejście jeżeli malujesz na ścianie, a nie na kartce? Wiadomo, że jest tutaj różnica w formacie, ale poza tym jakoś inaczej na to patrzysz, czymś to się różni?
KZ: Twoja praca bardzo wyróżnia się na tle innych, przez to, że masz już wypracowany własny styl, ostra symetria, mocny kontur, formy geometryczne skontrastowane z organicznymi…
Z: Na ścianie mam większą satysfakcję, ale to ze względu na wielkość i przez to, że zazwyczaj robię to nielegalnie. Ale jak robię to w domu, jestem owszem z tego dumny, ale myślę że większą satysfakcję mam ze ścian, chociaż coraz bardziej od tego odchodzę.
Z: Nad stylem jeszcze pracuję… KZ: Ciągle się rozwijasz, ale czy dążysz do określonego stylu? Z: Nie chcę żeby to wyglądało tak samo. Chciałbym odnajdywać nowe kształty, uzyskiwać nowe połączenia.
Przyszłosciowo chciałbym ś malować obrazy. KZ: Po cichu możemy powiedzieć, że praca wykonana przez ciebie na OFF Piotrkowska nie jest legalna. Jednak wydawałoby się, że to wszystko co ubarwia tamtejsze ściany powstaje w porozumieniu z właścicielami lokali. Z: Było takie porozumienie, ale zostało zerwane, powiedzmy, że zrobiło się tego za dużo na raz… KZ: Nie było selekcji… Z: Na początku może była. Zorganizowano dwa grafitti jamy, ale potem zostało to zepchnięte w underground i robiliśmy właściwie co chcieliśmy, nie pytając nikogo o zgodę.
006 Zado. Rozmowa z młodym artystą...
W ostatniej mojej pracy zanika symetria… i tak kombinuję. Od samego początku tak było. Robiłem serie, a potem z nich wychodziłem i robiłem coś innego… KZ: A jak podchodzisz do tego co robisz? Mówię tutaj o całokształcie - te prace na ulicy i to co robisz w domu. Nazywasz to jakoś , klasyfikujesz? Uważasz, że jest to malarstwo a może bardziej graffiti? Z: Nie chciałem tego nigdy klasyfikować. Nie jest to ani graffiti, ani street art, ani malarstwo… ja właściwie maluję, rysuję i nie klasyfikuję tego. Osobiście tego nie robię.
Zado x Corner Market, screeny z filmu dostępnego na vimeo: vimeo.com/79654583 W krótkim promo prezenrującym corner
market, zadwo wykonuje pracę, której końcowy
efekt możecie zobaczyć na stronie
5.
007
über
nr 1 / 2014
008 Zado. Rozmowa z młodym artystą...
KZ: Jak podchodzisz do graffiti, jest to sztuka czy wandalizm? Grafficiarz jest artystą, czy bardziej łobuzem ulicznym? Z: I tym i tym. Jest takie prawo, a nie inne. Nie wolno tego robić, bo jest to wykroczenie. Zawsze staramy się, żeby to co tworzymy było estetyczne, nie zawsze to pewnie wychodzi… Dużo osób się tym zajmuję. W Niemczech otwierają taki kierunek, malarstwo graffiti. Więc myślę, że powoli to będzie normalne, nie do końca też wiem czy to będzie dobre dla graffiti. KZ: Nigdy nie uczyłeś się malować, nie ukończyłeś żadnego ASP, szkoły rysunku i tym podobnych… Z: Jak byłem dzieciakiem przyglądałem się mojemu ojcu, który dużo rysował, malował, jak ja byłem mały. I jakoś tak mnie to zainspirowało żeby też sobie robić. Dłubałem, dłubałem aż się dodłubałem do dziś. KZ: Używasz narzędzi, które najczęściej kojarzą się z graffiti, jak puszki, mazaki. Czy używasz także tradycyjnego przyborów malarskich jak pędzel czy paleta… Z: Używam pędzla, akrylu, nie maluje tylko olejem, bo są dla mnie problematyczne. Nie wysychają od razu. KZ: A pamiętasz swoją pierwszą puchę?
Ściana na której powstadziewczynie
Zado x Corner Market, screeny z filmu. W swojej pracy Zado posłuzył
znajdje się na
się produktami firmy
ła praca dedykowana
Zadka OFFie. pomalowana w 2013 roku.
Molotow.
Zadek używał za równo mazaków jak i kolorywch puch tej firmy.
Z: Pierwsza pucha była dawno temu. To był 2001 rok i jakoś później nie malowałem puszkami wiele lat. Z moim kolegą w 2006 czy 2007 roku zaczęliśmy razem malować jakieś mordki na ścianach, no i jesteśmy teraz tutaj.
009
über
nr 1 / 2014
KZ: Wobec tego Zado, tak się podpisujesz… skąd się wziął ten pseudonim? Czy jest to jakaś towarzysko-imprezowa historia?
KZ: Współpracowałeś z wieloma twórcami graffiti, z kimś ci się wyjątkowo dobrze współpracowało? Czy wolisz pracować na przykład sam?
Z: Nie nie nie… Kedyś podpisywałem „Za darmo”. To były takie czasy kiedy wszystko było za darmo i ja stwierdziłem, że ja tez chciałbym być za darmo, bo to się będzie wszystkim ze mną kojarzyć. No ale to było później za długie. Podpisywałem się przez chwilę Zadar, ale stwierdziłem ze jest to damskie bardzo i jestem teraz Zadek…
Z: Najbardziej lubię sam. Ale był kiedyś taki człowiek na łódzkiej scenie, który teraz mieszka w Londynie. To był mój najbliższy kolega Patryk, który się podpisywał Taro i z nim robiłem za dzieciaka najwięcej rzeczy. To był taki najlepszy czas w wyrażaniu się. A tak to przeważnie teraz robię samemu.
KZ: Poznałeś Aryza, który obecnie jest czołowym reprezentantem street artu w Europie. Wymieniliście się swoimi doświadczeniami w tej dziedzinie? Z: Dzialasiśmy razem, była taka okazja. Malowaliśmy litery, a nie postacie… Bardzo miły człowiek. Z tego co pamiętam miał na imię Oktawian. Towarzyszyłem mu potem w drodze na lotnisko do Warszawy. Skacowany wtedy byłem. I śmiał się z tego bardzo. Nie wymieniłem się z nim poglądami, raczej on robił swoje, ja robiłem swoje...
010 Zado. Rozmowa z młodym artystą...
Jestem dziwnym chłopcem... KZ: Masz jakiś autorytet na tej płaszczyźnie? Z: Mam wiele autorytetów i inspiracji. Naprawdę to w każdej dziedzinie sztuki. Właściwie inspiruje się wszystkim, z pominięciem samochodów. Nienawidzę aut. Nigdy się nimi nie interesowałem, jestem dziwnym chłopcem...
Zado świetnie daje sobie radę nie tylko z dużymi formatami ścian.
Z powodzeniem
maluje na płótnach małego formatu.
Bez tytułu, 2013 30x30 cm.
011
12
A
Ostatnimi czasy polski rynek mody zalewają dziesiątki t-shirtów, tak zwanych samoróbek, lub jak to woli hand-made. Ich autorzy prześcigają się z co raz to nowszymi projektami nadruków. Postanowiliśmy zrobić research i z całej tej sterty ciuchów wyłowić to czego nikt nie powstydziłby się nałożyć w piątek, świątek czy niedzielę.
AFERA KSZULKOWA
Więcej o twórcach: jasmina-parkita.tumblr.com /
norbert-serafin.tumblr.com
013
über
nr 1 / 2014
z
pewnością terminy oversize i unisex nie są obce nawet tym najbardziej opornym na nowe trendy. Wśród projektów świeżuteńskiej marki odzieżowej Dzień Dobry znajdziemy jednak wiele więcej niż t-shirty dla niego i dla niej. Firma już od początków, które miały miejsce w 2012 roku, nie przestaje zaskakiwać nowatorskimi pomysłami. Powiew świeżości wśród standardów bluz i bluzeczek nadają ręcznie wszywane suwaki, kieszonki, materiały barwione ręcznie, co często stanowi o niepowtarzalności egzemplarza. Jednak młodzi twórcy na tym nie poprzestają. Oprócz topów oferują również bottomy –wspaniałe spodnie w kwieciste wzory, a ponad to torby z nadrukami, a ostatnio kominy i czapy, które sprzedają się jak świeże bułeczki.
014 Dzień Dobry - powiew świeżości
Dzień Dobry na targach Moustache Warsaw vol. 8 w 2012 roku. Zdjęcie wykonał Norbert.
015
016 Dzień Dobry - powiew świeżości i prostymi wzorami.
zarówno z szalonymi jak
różnorodne koszulki
pięknych kolorach oraz
gatunkowej bawełny w
i miękkie bluzy z wysoko-
przede wszystkim ciepłe
W ofercie znajdują się
minimalizmu.
swojego dizajnerskiego
teksturą nie traci
Często wypeniany
samodzielny nadruk.
często pojawia się jako
Logo Dzień Dobry
z logotypem marki.
posiada wszytą metkę
Dzień Dobry to dbałość o detale. każda bluza
über
nr 1 / 2014
P
Pewnie nieewnie jedennie malkontent jeden malkontent rzekłby, i cóż z tego, rzekłby, skoroi cóż nadruki z tego, na skoro ubraniach to nadruki nic nowego. na ubraniach Zapewniamy to wszystkichnicnarzekaczy, nowego. Zapewniamy że nadruki Dzień dobrywszystkich to oryginalne, narzekaczy, ręczne ryże sunki oraznadruki Dzień Dobry to oryginalne, ręczne rysunki oraz zdjęcia, od których na pewno nudą nie wieje. Lekkie i zabawne nadruki cyfrowe wykonywane wysokogatunkowymi i ekologicznymi farbami, przedstawiają fantazyjne postacie, zwierzęta, fragmenty lasu, motywy indiańskie. Znajdzie się coś nawet dla fanów jednosorożców…
Kto kryje się za tym prężnym przedsięwzięciem? Jest to dwójka młodych zdolnych, którzy kreatywną energią mogliby obdarzyć nie tylko Łódź, ale i okolice. Jaśmina Parkita jest młodą ilustratorką, która na swoim koncie ma projekty oprawy graficznej do płyt Czesław Śpiewa czy Indios Bravos. Projektuje także z powodzeniem wzory tkanin, tapet oraz dywanów. Norbert Serafin jest fotografem o szerokim spektrum zainteresowań, poczynając od wciągających pejzaży czy portretów ludzkich charakterów, kończąc na fotorelacjach z koncertów. Młody artysta zajmuje się także obrazem ruchomym, realizuje zdjęcia do teledysków oraz etiud filmowych. Ta dwójka artystycznych indywidualności, stanowi świetnie dopełniający się zespół.
Marka Dzień Dobry
skierowana jest perzedewszystkim do młodych ludzi poszukujących oryginalnośći oraz wygody.
U dołu po lewej Norbert Serafin.
017
über
nr 1 / 2014
018 Dzień Dobry - powiew świeżości
Foto-collage wykonany przez projektantów . W role modeli wcielili się znajomi Jaśminy i norberta. Luz i dobra zabawa przede wszystkim.
019
über
nr 1 / 2014
020 Dzień dobry - powiew świeżości
Noszac nasze ubrania smiało mozesz mówić DZIEN DOBRY nawet wieczorem!
Cóż więcej można by dorzucić do tych wszystkich słodkości? Chyba nic więcej jak słowa samych twórców: Nosząc nasze ubrania śmiało możesz mówić DZIEŃDOBRY nawet wieczorem! Kto nie wierzy niech sam zobaczy i zmierzy. Ubrania dostępne są na stronie showroom-u. dziendobry.shwrm.com
Wśród bluz dla niego
U góry: dizajnerskie
i dla niej można znaleźć
metki z logo dzień
nie tylko nadruki.
Mło-
dzi projektanci stawiają na unikatowość.
Na
zdjęciu widzimy zabawne motywy naszywane ręcznie.
dobry.
Bawełniana torba
przyda się każdemu miejskiemu travelerowi.
Na stronie 14, 16 i 21 rysunki Jaśminy, które świetnie prezentują się także się ka koszulkach i bluzach.
021
023
über
nr 1 //2014 2014
024 Co jest grane? Czyli ze szklanką przy uchu.
dziewać się w nadchodzących miesiącach, by nie przegapić żadnej muzycznej perełki.
21 lutego Już
Co słychać na OFFie
Nasłuchiwała Agnieszka Kobza
Off Piotrkowska
stanowi kul-
Łodzi. Są tutaj punkty gastronomiczne, pracownie artystyczne, turalną oazę na mapie
galeria
a
mobilnych.
nawet
rampa
Przewidziano
dla
tak-
że atracje dla spragnionych wrażeń dźwiękowych. lomani
poszukujący
Mega-
nowych
brzmień i tych dobrze znanych z
Łodzkiej sceny muzycz-
nej są mile widziani.
i pre-
Nieświat to druga płyta łódzkiej grupy. Na album składa się jedenaście kompozycji które zostały zarejestrowane i wyprodukowane w Hasselhoff Studio Pawła Cieślaka. Nieświat to płyta osadzona w miejskich realiach. Nieświat dołuje, przygniata, trzyma za gardło, nie pozostawia złudzeń. Nieświat nie jest tripem w inny nadświat, podświat czy równoległa rzeczywistość. Nieświat jest tym miejscem i dzieje się w tym czasie. Nieświat to tu i teraz. Zespół supportować będzie Egga, który zaistniał za sprawą pierwszych bodźców i zainteresowań muzycznych Karola Stolarka - autora tekstów, kompozytora oraz grafika. Ta jednoosobowa wyprawa w stronę abstrakcyjnych syntezatorowych szumów, wśród których jednak rysują się bardzo konkretne melodie piosenek o jakże ziemskich sprawach, okazała się formą realnie działającą w kontakcie na żywo. start wstęp
Dom działa prężenie od 2011 roku i nie przestaje przyciągać zwolenników dobrej muzyki. Nie tylko w weekendy można posłuchać na prawdę niezłego grania. Zarówno fani muzyki elektro jak i brzmień gitarowych bedą usatysfakcjonowani. Bowem DOM jest otwarty na różnorodność. Zobaczmy czego możemy spo-
- koncert Nieświat.
nie żyjesz
miera płyty
21:00 10pln w przedsprzedaży
15 pln w dniu koncertu
21 marca The Horrorist (things to records0 New York, USA
come
Jeżeli uważasz że punkowa energia oznacza użycie jedynie gitar, bassu, perkusji i wokalu,
punkrocker nie może w żadnym wypadku lubić techno możesz spokojnie darować czytanie tego artykułu. Jeśli jednak jesteś wystarczająco otwarty, wiesz że punk od samego początku używał elektroniki. Poznaj jednego z najlepszych wymiataczy. The Horrorist – o nim mowa, to jedno z maksymalnych zjawisk na współczesnej scenie – to także kolejny szyld pod którym operuje Oliver Chesler. Więcej informacji w krótce na facebookowym fanpageu klubu.
Zdjęcia wykonała Aga Kobza w czasie wizyty na OFFie.
25 marca Kapital/ Stara Rzeka/ X-Navi:et KAPITAL. Spotkanie dwóch artystów na co dzień poruszających się w odmiennych stylistykach. Zderzenie dwóch muzycznych światów: psychoaktywnej elektroakustyki budowanej na brzmieniu instrumentów elektronicznych i dźwięków znalezionych oraz ekstremalnej psychodelii opartej na dźwiękach przetworzonej gitary. Ziołek i Iwański pierwszy raz ze sobą współpracowali w ramach bydgosko-toruńsko-poznańskiej gru py Innercity Ensemble, istniejącej od 2011 r. W sierpniu 2013 r. roku nagrali w Borach Tucholskich materiał na pierwszy album Kapital, wydany przez wydawnictwo Bocian Records (marzec 2014). Premiera płytowa CD Kapital „No New Age” zbiegnie się z rozbitą na kilka etapów trasą koncertową w kilkunastu miastach Polski. start
20:00
bilety wkrótce w przedsprzedaży
Źródło: https://www.facebook.com/klubDOM?fref=ts 025