Mój kot nie chce jeść – jak go karmić? Na przestrzeni ostatniego stulecia człowiek prawie zupełnie pozbawił kota jego pierwotnych funkcji łownych. Z naszego punktu widzenia całodniowy odpoczynek to niekończąca się idylla, podczas gdy dla kota jest to źródło stresu, który znajduje odzwierciedlenie w różnych jego zachowaniach, w tym także związanych z pobieraniem pokarmu. Najczęściej właściciel uważa, że kot stał się bardzo wybredny i codziennie musi dostawać coś innego do jedzenia. Tymczasem wystarczyłoby zmienić sposób karmienia i mogłoby się okazać, że kot znowu z chęcią je. Po czym poznać, że nasz kot jest naprawdę wybredny? Przede wszystkim musimy wykluczyć wszystkie inne czynniki, które mogły wpłynąć na niechęć do pobierania pokarmu. Zdrowy kot swobodnie zjada dziennie porcję przewidzianą przez producenta (przeciętnie ¾ filiżanki suchej karmy lub 1 kubek mokrej karmy) z niewielkimi odchyleniami rzędu 15% mniej/więcej. Gdy okaże się po sprawdzeniu ilości podawanego pokarmu, że kot wyjada swoje porcje, oznacza to, że wybredność jest subiektywnym wrażeniem właściciela, który chciałby swojemu zwierzakowi dać więcej jedzenia… Natomiast jeżeli kot nie wyjada nawet połowy podawanej porcji pokarmu, także wtedy gdy podzielimy ją na kilka mniejszych posiłków i będziemy podawać kilka razy dziennie „na świeżo” – jest to wskazówka, aby dobrać inną karmę dla naszego kota. Czy smakowitość to najważniejszy parametr karmy dla wybrednego kota? Na to, że kot jest grymaśny składa się wiele czynników i nie jest to tylko smakowitość jedzenia. Przeważnie karmy lepszej klasy mają większy udział najwyższej jakości składników, co przekłada się na wyższą strawność i smakowitość. Karmy takie są też wzbogacane naturalnymi witaminami i nie posiadają w swym składzie żadnych syntetycznych dodatków (sztucznych „dosmaczaczy”), które z kolei znajdziemy w karmach niższej klasy. Zazwyczaj na takie produkty kot reaguje w pierwszej chwili olbrzymim entuzjazmem, jednak po jednym, dwóch dniach zaczyna wybrzydzać i nie dojada porcji. Karmy niższej klasy mają niższą strawność oraz mogą powodować niestrawności, dlatego w wyborze karmy dla naszego wybrednego kota powinniśmy kierować się także niektórymi wskaźnikami prozdrowotnymi. Czym ma się kierować właściciel, który wybiera karmę dla swojego ulubieńca? Opiekun kota powinien zwrócić uwagę na etap życia swojego zwierzaka (kociak, dorosły, dojrzały po 7. roku życia), jego potrzeby specjalne (kastrat, nadwaga) oraz na jakość i rodzaj włókna pokarmowego, jaki jest w karmie. Często koty o wrażliwym przewodzie pokarmowym, powinny spożywać pokarm o małej zawartości włókna, aby nie powodowało ono zbyt szybkiego uczucia sytości. Z kolei koty mało ruchliwe i długowłose, nie licząc okresów linienia, kiedy to powinny otrzymywać nieco bardziej odżywczą karmę, muszą dostawać pokarm z dużą zawartością różnego rodzaju włókna, aby wspomóc perystaltykę jelit i wydalanie kul włosowych. Stąd niezależnie od tego, na którą z karm lepiej kot będzie reagował „w pierwszej c h w i l i ”,
nasz EKSPERT
Na pytania odpowiada dr n. wet. Sybilla Berwid-Wójtowicz, specjalista żywienia zwierząt
ważne jest, aby w okresach kilkudniowych, a optymalnie kwartalnych, jedna karma spełniała podstawowe potrzeby kota i wpływała na jego ogólnie lepsze samopoczucie. Wyjadanie zalecanej porcji (a nie większej) jest potwierdzeniem, że karma jest dobrze dopasowana do potrzeb kota. Czy można kotu podawać jedzenie w kilku miskach? Owszem można, ale … nie obok siebie. Najczęściej popełnianym błędem jest podawanie kotu coraz większej ilości małych miseczek z odrobiną innego pokarmu. Taki „kącik rozmaitości” może doprowadzić do całkowitego strajku głodowego. Przecież myszy nie ustawiały się do kota w kolejce! A musiał ich upolować przynajmniej 10 dziennie, aby zasłużyć na miejsce przy człowieku. Zdecydowanie korzystniejsze jest rozłożenie kilku (3-4 małych miseczek) w różnych punktach mieszkania i na różnej wysokości (np. na parapecie czy regale). Tak „zagospodarowana przestrzeń 3D” ma olbrzymie znaczenie behawioralne dla kota. Dodatkowym zabiegiem wspomagającym obudzenie naturalnych zachowań pokarmowych u kota jest podawanie karmy w interaktywnych zabawkach – rolkach lub piłkach z dziurką, z których kot suchą karmę musi sobie wytoczyć. Otrzymując nagrodę za podjęty wysiłek, kot odczuwa rzeczywistą przyjemność i satysfakcję z jedzenia – w przeciwieństwie do standardowej miski, w której „wielka piramida” karmy jest często źródłem frustracji i stresu, a także nadwagi.
Masz pytanie? Napisz do eksperta na adres e-mail: dietetyka@cztery-lapy.pl
klimaty
kocie
13