1 minute read
szkoła w Wielkiej Brytanii
a trzeci od Wielkanocy do końca roku szkolnego, czyli do 20 lipca. Angielskie wakacje są krótsze i trwają zwykle około 5 tygodni, jednak jest więcej wolnych dni w środku roku szkolnego. Codziennie jest apel szkolny, na którym jest cała szkoła, ponieważ wszystkie dzieci zaczynają lekcje o tej samej porze. Po każdej lekcji jest przerwa 15 minutowa, podczas której dzieci wychodzą na zewnątrz. W połowie dnia jest tzw. lunchtime, czyli godzinna przerwa na lunch, podczas której wolne mają też nauczyciele, a do klasy przychodzi dinner lady, czyli osoba, która przez godzinę zajmuje się dziećmi. W tych szkołach każdy semestr ma określony temat, mogą to być, np. Himalaje, w tym czasie na każdym przedmiocie są nawiązania do nich. Największą różnicą jest to, że angielska szkoła jest dużo cichsza.
Oooo tak, u nas jest bardzo głośno podczas przerw.
Advertisement
Skoro już znamy różnice, to który system uważa Pani za lepszy?
Mnie się osobiście podoba bardziej brytyjski. Angielka szkoła jest po prostu bardziej ciekawa, ciekawsza dla uczniów. W Polsce uczymy się więcej faktów i szczegółów; a w Wielkiej Brytanii dzieci uwielbiają szkołę, jest tam bardzo dużo organizowanych wydarzeń. Pamiętam Airport Day, czyli dzień lotniska.
Wtedy cała szkoła była zmieniona w lotnisko, w największej sali było zrobione checking desk, czyli punkt odprawy, każde dziecko przyszło z walizką i była zrobiona specjalna tablica, na której były napisane godziny lotów. Wszyscy nauczyciele się poprzebierali, Panie za stewardesy, Pan Woźny był strażnikiem. Ogólnie jest tam dużo przebierania. My też czasem mamy podobne dni, jednak tam każdy to bardzo poważnie traktuje. Dla dzieci to jest bardzo fajne, tworzy to klimat szkoły. Nasz samorząd też często organizuje ciekawe wydarzenia i wszyscy chętnie angażują się w różne inicjatywy. Czy my – uczniowie- różnimy się od brytyjskich dzieci?
Nie, jesteście tacy sami, jednak w dalszym ciągu autorytet nauczyciela jest większy. Bardzo poważnie jest traktowana sprawa uczęszczania do szkoły, jeśli ktoś jest nieobecny to sekretarka natychmiast dzwoni do rodziców Na przykład szkoła zaczyna się o 8.45, natychmiast nauczyciele sprawdzają obecność i już o 9 sekretarka widzi, kogo nie ma w szkole i zaczyna dzwonić do rodziców. Musi się upewnić, że dany uczeń na pewno jest chory.
Bardzo Pani dziękujemy za rozmowę, dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy o brytyjskim systemie szkolnictwa. Może kiedyś uda nam się pojechać na wymianę i doświadczyć tego, o czym nam Pani opowiedziała.