Siedemprac

Page 1

Siedem Prac Blogera - 26.01.2016 - 13:13

Siedem prac blogera – jak pisać lepsze teksty? Po pierwsze: pisz. Codziennie, nie tylko wtedy kiedy masz natchnienie. No i pisz do szuflady, nie do blogu. Celem codziennego pisania jest wyrobienie w Tobie pewnego zestawu nawyków, procedury przygotowania tekstu. Więcej o tej procedurze niżej, natomiast na początku chcę Ci powiedzieć jedno: pisanie to umiejętność, która – niećwiczona – zanika. Piszesz do szuflady, bo nie wszystkie Twoje teksty będą dobre. Możesz, oczywiście, opublikować te lepsze. Ale wrzucanie na blog wszystkiego, co wyszło spod Twojej klawiatury nie jest najlepszym pomysłem.

Po drugie: persona. Miej świadomość, do kogo piszesz i dostosuj tekst, język, argumenty do tego, co wiesz. W sieci znajdziesz wiele narzędzi do budowania person – jeśli angielski nie jest dla Ciebie problemem, polecam dwa: Personapp.io Xtensio Persona Jak używać persony? Odwołuj się w tekście do tego, co ludzie już wiedzą – zdobędziesz dodatkowy autorytet. Jeśli piszesz o randkach do ludzi z Wrocławia, wrzuć w tekst „Na pewno zdarzyło Ci się umawiać pod Fredrą…” – Twój czytelnik pomyśli, że to tekst adresowany do niego.

—1—


Siedem Prac Blogera - 26.01.2016 - 13:13

Persona wpływa na formę (jeśli masz blog biżuteryjny i 85% Twoich odbiorców to kobiety, pisz „włożyłaś” a nie „włożyłeś”), na język, którego używasz. Także na porównania, które wstawiasz do tekstu.

Po trzecie: cel. Wiemy już, dla kogo piszesz artykuł, teraz odpowiedzmy sobie na pytanie: po co? Dobry tekst jest użyteczny dla odbiorcy. W jakim aspekcie zaspokaja jego potrzeby, to zupełnie inna sprawa (ludzie mogą chcieć się czegoś dowiedzieć od Ciebie, mogą też chcieć coś przeżyć) – o trzech trybach pisania mówiłem w poprzednim artykule. Jeśli nie zdajesz sobie sprawy z celu, błądzisz. Czego użytkownik chce się dowiedzieć? Tu też masz kilka metod, które mogą Ci pomóc w znalezieniu tematów do artykułów. Pierwszy to mikromomenty. Google – na podstawie analizy zapytań do wyszukiwarki – wyznaczył cztery kategorie informacji, których ludzie poszukują. Są to odpowiednio: chcę zrobić (jak zmienić żarówkę w Oplu?) chcę wiedzieć (po czym poznać dojrzałe banany?) chcę kupić (najlepsze salony optyczne w Bydgoszczy) chcę pójść (co zwiedzić w Sopocie?) Więcej o mikromomentach w osobnym artykule. Dość powiedzieć, że przyjęcie tego podejścia bardzo urozmaici Twoje wpisy. Druga metoda, której używam do znalezienia tematów (nadal: przy założeniu, że piszę rzeczy użyteczne) to przeglądanie tematów na forach branżowych. GoldenLine czy Quora mają grupy tematyczne. Jeśli piszesz o gotowaniu czy planowaniu ślubu na pewno znajdziesz mnóstwo inspiracji w pytaniach od Twoich potencjalnych czytelników.

—2—


Siedem Prac Blogera - 26.01.2016 - 13:13

Po czwarte: praca. Jedna z reguł storytellingu Pixara mówi, że jeśli coś się fajnie opowiada, ciężko się tego słucha. Przy blogowaniu sparafrazowałbym ją: jeśli łatwo się pisze, czytanie nie jest wiele warte. Research, wyszukanie „smaczków” do tekstu, wykopanie nieznanych faktów – to wszystko daje czytelnikowi poczucie, że było warto, że dowiedział się czegoś nowego. Pomyśl: wpadł Ci do głowy tekst o wyrzucaniu choinki na śmietnik. Jeśli napiszesz go „z palca”, będą to Twoje osobiste przemyślenia o wyrzucaniu choinki – każdy mógłby z równą łatwością popełnić taki sam artykuł. Blogi pisane w ten sposób nazywam (może trochę wulgarnie) „o dupie Maryny” i omijam szerokim łukiem – bo sam mógłbym taki tekst o choince popełnić. Ale jeśli wykonasz pracę: znajdziesz dane na temat średniego czasu wyrzucania choinki w Polsce, zapytasz czytelników, czy już wyrzucili choinkę, zrobisz wywiad z kobietą, która rozwiodła się z mężem z powodu choinki (wcześniej oczywiście musisz ją – kobietę, nie choinkę – znaleźć) – to jest tekst wart mojej uwagi. Praca nad tekstem w moim przypadku wygląda następująco: spisuję wszystkie powyższe punkty (do kogo piszę, o czym chcę napisać, jaki jest cel); spisuję to, co już wiem (to jest moja część „z głowy”) i nie ruszam dalej, dopóki nie dopiszę jeszcze kilku rzeczy, które muszę z wysiłkiem znaleźć (dane, które mnie interesują, nazwiska badaczy itp.); trzecia, najważniejsza część to…

Po piąte: jak chcesz to opowiedzieć?

—3—


Siedem Prac Blogera - 26.01.2016 - 13:13

Zacząć od opowieści? To świetna metoda. Upewnij się, że masz opowieść, która ma dwa elementy: humor (lub jakieś inne emocje) i puentę (w formie morału lub zaskakującego zakończenia). Opowieść nie jest, oczywiście, obowiązkowa. Ale pomaga. Zamiast niej możesz mieć jakiś konkretny przykład, do którego będziesz wracać (jak opowieść o artykule o wyrzucaniu choinki). Konkret jest bardzo ważnym elementem tego, co piszesz. Piąta część pracy jest miejscem, w którym wstrzykujesz swój własny styl do tego, co opowiadasz. Żarty, które Cię śmieszą (Jak nazywamy grupę ośmiu hobbitów? Hobbajt!), powiedzonka, których tylko Ty używasz („na wróbla!”, „muj borze”), porównania (Wojciech cieszył się jak fretka). Dzięki temu możesz mówić nawet o rzeczach ogólnie znanych w unikalny, tylko Twój sposób.

Po szóste: tytuł. To strategiczne miejsce Twojego artykułu. Jeśli chodzi o zdobycie uwagi Twojego czytelnika, tytuł wykonuje 80% pracy. Warto więc go odpowiednio dopieścić. Możesz użyć jednego z tzw. kluczy fascynacji (w książce „Zafascynuj ich” Sally Hogshead opisała ich siedem, poniżej te, które świetnie działają w tytułach): Pożądanie – obietnica przyjemności: „7 najlepszych scen wyrzucania choinki z książek i filmów” Tajemnica – mówisz czytelnikowi, że czegoś nie wie: „Afrodyzjaki w starych igłach – dlaczego leżąca choinka wywołuje takie emocje?” Alarm – stracisz coś, jeśli nie zrobisz czegoś TERAZ: „Choinka leży pod domem już dwa tygodnie? Zobacz, jak zatruwa Twoje otoczenie!” Występek – pokaż, jak inni upadają: „Fail compilation. Najzabawniejsze wypadki przy wyrzucaniu choinki [ZDJĘCIA]”

—4—


Siedem Prac Blogera - 26.01.2016 - 13:13

Po siódme: redakcja. Przeczytaj tekst zanim wciśniesz „Opublikuj” i zastanów się, jak możesz go ulepszyć. Przede wszystkim: czy nie jest przegadany? Czy przecinki są we właściwych miejscach? Potem daj go do przeczytania komuś, kto jest Twoim potencjalnym odbiorcą. Czy wszystko jest jasne? Czy język jest zrozumiały? Jeśli wszystko jest na właściwym miejscu… Publikuj.

—5—


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.