anna gorska

Page 1

a nn a g ór sk a

Anna Górska, architekt, buduje domy z drewna. Rysuje również, drewnianą starą architekturę Podhala. Mieszka w lesie, w domu z drewna, w którym za kominem świerka świerszcz. Często wojażuje po świecie, zwłaszcza tam, gdzie słychać świerkanie cykad. Podejrzewam, ze właśnie ta muzyka, każe Jej rysować OGRODY pełne miraży, gdzie słychać cykady i świerszcze, które umierają.

p a

Chłop ścinając drzewo, które w drewno zmienione, będzie sprzętem wymyślonym przez Annę Górską, przez Nią skonstruowanym, przez nią pomalowanym, zapewne nie myślał, że przykłada ręki do dzieła, przemyślnie kobiecą wrażliwością zdobionego, o migotliwych nazwach i barwach. Oto skrzynia zwana „ŻAR–PTAKIEM”. A to skrzynia o przezwisku „JANOSIKOWE FRAJERKI”. Obie jak pokutniczki wyrychtowane, krygują się i wdzięczą swawolnie. A te „TURONIE”, „DZIWOŻONY”, „SMOKI” już nie-skrzynie choć z drewna zrobione, farbą w rechotliwy sposób wymalowane, wabią ostro niczym kusicielka. Kuszą też zwierciadła, jakie Autorka elegantkom ofiarowuje. Zabiegom tym przydają blasku lichtarze z metalu, przez Nią również wykoncypowane. Oto ANNA GÓRSKA, poważną Architekturą się parająca, płata figle, tworząc niby od niechcenia, przedmioty ucieszne, chichotliwe, pstre, ale piękne jak strojnisia.

s j a ż y c i

Tadeusz Brzozowski | Zakopane, wrzesień 1977

a

Miejska Galeria Sztuki im. Władysława hrabiego Zamoyskiego | Zakopane

Tadeusz Brzozowski | Zakopane, kwiecień 1985

p

a

s

j

a

ż

y

c

i

a


a nn a g ór sk a

Anna Górska, architekt, buduje domy z drewna. Rysuje również, drewnianą starą architekturę Podhala. Mieszka w lesie, w domu z drewna, w którym za kominem świerka świerszcz. Często wojażuje po świecie, zwłaszcza tam, gdzie słychać świerkanie cykad. Podejrzewam, ze właśnie ta muzyka, każe Jej rysować OGRODY pełne miraży, gdzie słychać cykady i świerszcze, które umierają.

p a

Chłop ścinając drzewo, które w drewno zmienione, będzie sprzętem wymyślonym przez Annę Górską, przez Nią skonstruowanym, przez nią pomalowanym, zapewne nie myślał, że przykłada ręki do dzieła, przemyślnie kobiecą wrażliwością zdobionego, o migotliwych nazwach i barwach. Oto skrzynia zwana „ŻAR–PTAKIEM”. A to skrzynia o przezwisku „JANOSIKOWE FRAJERKI”. Obie jak pokutniczki wyrychtowane, krygują się i wdzięczą swawolnie. A te „TURONIE”, „DZIWOŻONY”, „SMOKI” już nie-skrzynie choć z drewna zrobione, farbą w rechotliwy sposób wymalowane, wabią ostro niczym kusicielka. Kuszą też zwierciadła, jakie Autorka elegantkom ofiarowuje. Zabiegom tym przydają blasku lichtarze z metalu, przez Nią również wykoncypowane. Oto ANNA GÓRSKA, poważną Architekturą się parająca, płata figle, tworząc niby od niechcenia, przedmioty ucieszne, chichotliwe, pstre, ale piękne jak strojnisia.

s j a ż y c i

Tadeusz Brzozowski | Zakopane, wrzesień 1977

a

Miejska Galeria Sztuki im. Władysława hrabiego Zamoyskiego | Zakopane

Tadeusz Brzozowski | Zakopane, kwiecień 1985

p

a

s

j

a

ż

y

c

i

a


p

a

s

j

a

ż

y

c

i

a


Miejska Galeria Sztuki im. Władysława hrabiego Zamoyskiego

Zakopane | czerwiec 2013



Anna Górska (1914-2002)

– architekt, urbanista, projektant wnętrz, malarka i poetka. Mieszkała w Zakopanem i działała głównie na terenie Podhala. Jej twórczość obejmuje okres od początku lat 40., do połowy lat 90. dwudziestego wieku. W latach 1933-1939 studiowała na Wydziale Architektury Politechniki Lwowskiej, a następnie Politechniki Warszawskiej gdzie w 1939 roku uzyskała dyplom. Okres wojny przebyła w Zakopanem. Od 1945 roku należała do SARP-u, którego była współzałożycielką po II Wojnie Światowej. Życie zawodowe rozpoczęła w pracowni Wydziału Budowlanego Zarządu Miejskiego w Zakopanem – „Bauamt” założonym w 1940 roku. Kolejne lata spędziła w następujących pracowniach architektonicznych: warszawskiej pracowni prof. Bohdana Pniewskiego (1945-1946), Miastoprojektu Kraków w Zakopanem (1947-1960), Zakopiańskim oddziale Krakowskiego Biura Projektowo-Badawczego Budownictwa Przemysłowego (1960-1966, 19721975), London County Council (1966-1967). Prowadziła działalność edukacyjną w zakresie budownictwa i rysunku w Szkole Przemysłu Drzewnego w Zakopanem, a w latach 1968-1971 obejmowała

stanowisko architekta miejskiego w Zakopanem. Od 1951 roku działała w ZPAP, oddziale zakopiańskim. Uczestniczyła w licznych wystawach indywidualnych i zbiorowych, na których prezentowała cykle rysunków, prace z zakresu projektowania wnętrz, projektowania mebli, metaloplastyki oraz tkanin. Dzięki wszechstronnym talentom artystycznym realizowała się twórczo w różnych dziedzinach sztuki. W historii zapisała się jednak głównie dzięki swym realizacjom architektonicznym. Największe uznanie przyniosły jej projekty z końca lat 40. i 50., tworzone w duchu architektury „nowozakopiańskiej”. Jest autorką najbardziej znamienitych dzieł tego okresu – schronisk tatrzanskich: Na Hali Ornak, w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, na Polanie Chochołowskiej i na Turbaczu. Przemyślana forma architektoniczna jaką Górska nadała swoim schroniskom, stała się wyznacznikiem kolejnego etapu w budowlanej tradycji regionu. Połączenie form płynących z inspiracji rdzennym budownictwem podhalańskim (chatą góralską) oraz stylem witkiewiczowskim, wzbogacone zostało w przypadku schronisk o świadomie użyte elementy architektury organicznej. Opracowanie: Marta Krzeptowska-Wierzejska

4


Anna Górska (1914-2002)

– architect, urban planner, interior designer, painter and poet. She lived in Zakopane and worked mainly in the Podhale district. Her activity coves the period from early forties to mid-nineties of the 20th century. Between 1933 and 1939 she studied at the Architecture Faculty of the Lvov and later Warsaw University of Technology where she got her diploma in 1939. During the war period she resided in Zakopane. Since 1945 she was a member of the Union of Polish Architects which she helped to found after World War II. Her professional career started in the “Bauamt” design office of the Construction Department of Zakopane Town Council, established in 1940. The next years she spent in other architectural design offices: the Warsaw studio of Prof. Bohdan Pniewski (19451946), Miastoprojekt Krakow in Zakopane (19471960), the Zakopane Branch of the Design and Research Office for Industrial Constructions (1960-1966, 1972-1975), the London County Council (1966-1967). She taught construction engineering and drawing in the Wood Industry School in Zakopane and from 1968 to 1971 was a chief town architect in Zakopane. From 1951 she

5

was active in the Zakopane Branch of the Union of Polish Architects. Anna Górska participated in numerous individual and group exhibitions where she presented cycles of drawings, interior designs, furniture designs, metalwork and artistic fabrics. Due to her many artistic talents she revealed her creativity in various fields of art. She was however best known for her architectural projects. Her highest achievements were the designs from late forties and fifties, representing the so called “new Zakopane” style. She is the author of the widely admired mountain hostels built at that time, at the Ornak Alp, Pięciu Stawów Polskich Valley, at the Chochołowska Glade and on Turbacz Mountain. The carefully planned architectural form given by Górska to her mountain hostels became a starting point for the new building tradition of the region. The combination of forms flowing from inspiration by old local building habits in Podhale (the mountaineer hut) and the style propagated by Witkiewicz, was in the case of mountain hostels enriched by intentionally used elements of organic architecture.


Hanka z misiem, autor Zygmunt Waliszewski | 1921 Hanka, autor Ludwika Nitschowa | 1934

6


7


Pasja życia. W dwóch krótkich słowach za-

mknięte nieustannie przenikające się fascynacje, miłości, zachwyty, które znajdowały różne drogi wyjścia – w architekturze, rysunku, projektach rzeczy tak codziennych jak fotele, gobeliny, okucia, wreszcie w poezji, czy po prostu potrzebie poznawania świata – tego dalekiego, wymagającego podróży, czy tego bliskiego na wyciągnięcie ręki. Anna Górska zmieniała w piękno niemal każdą rzecz, w której dostrzegła coś niezwykłego. Z każdej rzeczy potrafiła też uczynić przedmiot artystyczny. To więcej niż talent. Przeglądając jej twórczość wkraczamy w świat o niepowtarzalnym klimacie. Jest w nim coś z fascynacji stylem witkiewiczowskim, ludowym motywem, naturą, a zwłaszcza górami postrzeganymi bardzo architektonicznie, jako konstrukcja przenikających się płaszczyzn. Myliłby się jednak ten, który sądziłby, że to młodopolskie zauroczenie. Ramą spajającą jest bowiem idea funkcjonalności obecna w każdym drobnym, i dużym dziele; funkcjonalności pojmowanej bardzo nowocześnie, nawet jak na owe nie łatwe dla architektów i twórców czasy. Być może dlatego bez trudu Anna Górska mogła stworzyć i – nazwijmy to – tradycyjny drewniany dom, schronisko górskie i ultra nowoczesny w owych latach dom handlowy „Granit”. Projektowała wszystko. Od właściwego projektu technicznego po plastyczny wystrój wnętrz i wyposażenie. Widziała i czuła każdy element, detal, który współtworzy całość. Perfekcyjnie czuła przestrzeń.

Jej budynki wpisują się idealnie w konfiguracje terenu i perspektywę roztaczającą się za nimi. Tak jakby były w tym miejscu od zawsze, jakby były tam przeznaczone. Takie są schroniska na Chochołowskiej, Ornaku, Turbaczu. Taki jest dom na Gładkim w Zakopanem, czy nawet remiza strażacka. Gdy przekraczamy progi tych budowli mimo woli chcemy krzyknąć – ile tu miejsca. Pozornie tradycyjna forma zewnętrzna kryje przestrzenne wnętrza – wygodnie klatki schodowe, hole, sale z oknami prezentującymi piękne widoki. Do tego tarasy. Przecież jesteśmy w górach. Miejsce relaksu i kontemplacji jest niezbędne. W schronisku na Hali Ornak dopełnieniem były wspaniałe meble, które niestety gdzieś się zapodziały. Twórczość Anny Górskiej związana z architekturą jest stosunkowo dobrze znana. Nieco mniej wiemy o jej działalności związanej z projektami mebli, metaloplastyką, tkaninami. Najmniej chyba są znane rysunki – zarówno te koncepcyjne, jak i te będące notatkami z podróży, czy wręcz ilustracjami spraw dziejących się wokół. Anna Górska rysowała ogromnie dużo. Można zaryzykować stwierdzenie, że myślała rysunkiem. Jak wspominają jej bliscy, wstawała rano i jeszcze zanim dzień się rozkręcił brała ołówek, piórko, pisak i szkicowała. Swobodnie wyprowadzała syntezę tematu kreśląc kilka kresek, a potem dodawała dość umowne tło. Zachwycają jej – zupełnie chyba nieznane – rysunkowe puenty politycznej rzeczywistości lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku.

8


9

Anna Zadziorko

Budowa schroniska w Dolinie Pięciu Stawów Polskich | 1949

Zdradzają ogromny zmysł obserwacji i równie duże poczucie humoru oraz to, że nie pozostawała obojętna na to co dzieje się w świecie. A czy wiemy, że pisała wiersze? O górach, aniołach, poetyckie impresje i zapiski emocji. Być może poezja była dla niej werbalizacją twórczych impulsów, które leżały u źródeł jej fascynacji. Znakomicie jeździła na nartach, chodziła po górach, latała szybowcem. Drobna, delikatna pełna pasji. Wystawa w Miejskiej Galerii Sztuki jest pierwszą monograficzną prezentacją twórczego dorobku Anny Górskiej. Z galerią była związana bardzo mocno. Wielokrotnie pokazywane tu były jej prace jako sztandarowe przykłady tego, co w zakopiańskiej sztuce się dzieje. Ekspozycja w całości przygotowana została przez rodzinę artystki, a szczególnie Annę Schumacher, wnuczkę i artystę malarza, która zdążyła już wpisać swoją twórczość na karty zakopiańskiej historii sztuki. Niestety część prac może być pokazana jedynie jako dokumentacja. Zawirowania dziejowe i brak szacunku dla tego, co inne, stare na tyle, by skreślić je jako niemodne, spowodowały, że oryginałów nie sposób było odszukać. Wystawa ma też pokazać jak rozliczne były drogi artystyczne Anny Górskiej, która większości znana jest jako projektant kilku schronisk. Mam nadzieję, że poczują Państwo tą niezwykłą atmosferę, ten klimat który był dla niej natchnieniem, a ona wdzięcznie go kreowała.


Anna Górska – pasja życia Anna Górska urodziła się 8 czerwca 1914 r. w rodzinie o silnych tradycjach patriotycznych, naukowych i artystycznych. Ojciec, Konstanty Tołwiński (1876-1961), był profesorem zwyczajnym, wybitnym specjalistą od geologii Karpat, a zwłaszcza geologii złóż ropy naftowej i gazu ziemnego. Matka, Maria z Krahelskich Tołwińska (1881–1951), była doktorem nauk przyrodniczych, znała siedem języków, m.in. fiński, z którego przełożyła na język polski część pieśni fińskiego eposu narodowego Kalewala. W 1923 r. Hanka, bo takiej formy imienia używała na co dzień, zamieszkała wraz z matką w Zakopanem. Tu zdobyła wykształcenie średnie, uczęszczając do Prywatnego Sanatoryjnego Gimnazjum im. Bł. Ładysława z Gielniowa przy ul. Nowotarskiej, potocznie zwanego „Szarotką” gdzie w 1931 r., w wieku 17 lat, zdała egzamin maturalny. W 1933 r. podjęła studia na Wydziale Architektury Politechniki Lwowskiej, a po dwóch latach zmieniła miejsce studiów na Politechnikę Warszawską, gdzie zetknęła się z najwybitniejszymi polskimi architektami okresu międzywojennego, m.in. Tadeuszem Tołwińskim (wbrew zbieżności nazwisk nie byli spokrewnieni), ówczesnym dziekanem Wydziału Architektury oraz Bohdanem Pniewskim, którzy wywarli znaczący wpływ na jej późniejszą twórczość architektoniczną.

Jeszcze w czasie studiów, w 1936 r., Anna wykonała swój pierwszy projekt – przebudowę świeżo zakupionego przez rodziców domu na Małym Żywczańskim, w willę „Pod Reglem” – który, ze względu na brak uprawnień przyszłej „pani architekt”, firmowali Stanisława i Marian Wimmerowie. Przebudowa ta utrzymana w duchu stylu zakopiańskiego drugiego, była pierwszą próbą zmierzenia się z nowocześnie rozumianą podhalańską architekturą regionalną i podjęciem dialogu ze stylem Witkiewiczowskim – wykorzystania jego atutów i odrzucenie wad. Zaraz po ukończeniu studiów w lecie 1939 r., marzenia o samodzielnej pracy architekta przerwał wybuch II wojny światowej. Okres okupacji Anna spędziła w Zakopanem, gdzie – dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności – pracowała w zorganizowanym przez Stefana Żychonia wydziale budowlanym Zarządu Miejskiego (Der Stadtkommissar in Zakopane – Bauabteilung). Stefan Żychoń, również absolwent Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej (1935), a następnie asystent na tymże wydziale, zdołał sprowadzić do Zakopanego w czasie okupacji kilku wybitnych architektów, takich jak Juliusz Żórawski, Jerzy Mokrzyński, Marian Sulikowski. W „Bauamcie” pracowali także Janusz Warunkiewicz, Jędrzej Czarniak oraz Michał Górski, przyszły mąż Anny, olimpijczyk z Garmisch-Partenkirchen z 1936 r., z którym połączyły ją wspólne pasje: narciarstwo i turystyka górska oraz troska o architektoniczne oblicze regionu. Pobrali się w 1942 r., a rok później urodziła się ich jedyna córka Ewa.

10


11

Mimo ciężkich lat okupacji architekci „Bauamtu”, dzięki warunkom jakie wywalczył dla nich Stefan Żychoń, mieli możliwość realizowania wielu interesujących projektów, których Anna Górska była projektantem lub współprojektantem. Były to głównie elementy architektoniczne, aranżacje wnętrz, meble i detale wyposażenia. W tym czasie zaprojektowała i z zapewne nadzorowała wykonanie m.in.: „Stube Likörfabrik” w „Arkadii” przy ul. Krupówki (współautorzy: S. Żychoń, J. Żórawski, J. Mokrzyński; 1941, real. 1943), meble i detale wyposażenia „Deutsche Buchhandlung” w kamienicy Leistena (1941), wystrój i wyposażenie wnętrza sklepu Piaseckiego „Deutsches Süsswarengeschäft” oraz „Zakopaner Kunst” w kamienicy Erwina Fajkosza przy ul. Krupówki (1941?, real. 1941), wystrój i wyposażenie wnętrza „Deutsches Heim” przy ul. Kościuszki (dawny Trzaska; 1943, real. 1943-1944). Była to jednak praca dla Niemców. Jak wspominała, „dla oderwania się od koszmaru rzeczywistości, snułam na papierze szkice jakiegoś niesprecyzowanego schroniska”. Zaraz po wojnie Anna Górska pracowała z przerwami w Warszawie od roku, w pracowni dawnego profesora Bohdana Pniewskiego (1945–1948). W 1945 r. wykonała dla Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego pierwszy projekt schroniska na Hali Ornak (współpraca Jan Olaf Chmielewski; real. 1947-1949), co miało olbrzymi wpływ na dalszą jej twórczość architektoniczną i było kolejnym zmierzeniem się z problematyką podhalańskiej architektury regionalnej, tym razem w skali wielkokubaturowej.

Po powrocie do Zakopanego pracowała początkowo w Szkole Przemysłu Drzewnego, a potem w zakopiańskim oddziale Miastoprojektu Kraków, w którym powstały kolejne projekty obiektów turystycznych: schronisko w Dolinie Pięciu Stawów Polskich (współautorzy: Jan Olaf Chmielewski, Jędrzej Czarniak, Gerard Ciołek, Jerzy Mokrzyński; 1949-1954; zespołowa Państwowa Nagroda II stopnia w 1957 r.), remiza Straży Pożarnej (real. 1951-1953), zespół domków dwurodzinnych przy ul. Jagiellońskiej (1953-1954), schronisko na Polanie Chochołowskiej (1951-1953), schronisko na Turbaczu (1953-1958; indywidualna Państwowa Nagroda I stopnia za projekt i realizację w 1959 r.), restauracja w Kuźnicach (współprojektant Michał Górski; 1956-1958). Tak jak lata rozwoju stylu zakopiańskiego można nazwać „Epoką Witkiewicza”, tak lata 1947-1960 rozwoju stylu nowozakopiańskiego można nazwać „Epoką Anny Górskiej”. Do dzisiaj budowle w stylu nowozakopiańskim mogą stanowić wzór świetnie wpasowanej w krajobraz architektury regionalnej. Do niezrealizowanych projektów tatrzańskich z tego okresu należy nowe schronisko nad Morskim Okiem opracowane wraz z prof. Jerzym Staniszkisem na konkurs architektoniczny SARP-u (1959). Projekt ten ujawnił tęsknotę za architekturą nowoczesną, reprezentującą późny modernizm. W tym duchu, poza Zakopanem, Anna Górska wraz z Krystyną Różyską zaprojektowały wcześniej, na konkurs SARP-u, domy akademickie w Lublinie. Projekt otrzymał I nagrodę i został zrealizowany (1948-1954). Tym czasie wg planów pani architekt


prof. Konstanty Tołwiński, ojciec | ok. 1910

powstało też osiedle mieszkaniowe w Rabce (19531955). Tak więc Annę Górską można uważać za prekursora socmodernizmu w Zakopanem i na Podtatrzu. Pojawienie się tego nurtu pod Giewontem (a także w innych uzdrowiskach) było nieuniknione i całkowicie zgodne z rozwojem zakopiańskiej architektury. Gdy spojrzymy na krajobraz kulturowy Zakopanego choćby w okresie międzywojennym, to śmiało można stwierdzić, że funkcjonalizm, a przede wszystkim wolny funkcjonalizm – nowy regionalizm, odcisnęły swoje wyraźne piętno na obliczu architektonicznym naszego miasta, by wspomnieć np. nowoczesne kamienice w centrum, czy restaurację i stacje kolejki na Gubałówkę, które dziś są niezwykle cenione przez historyków architektury. Do wspomnianego nurtu zaliczamy przede wszystkim Spółdzielczy Dom Handlowy „Granit” przy ul. Kościuszki (1960-1966), który był niezwykle nowocześnie zaprojektowanym obiektem, lecz szwankujące już w tym czasie wykonawstwo i brak wysokiej klasy materiałów budowlanych niezbędnych przy takich realizacjach, zniweczyło częściowo zamysł architekta. Inne ówczesne projekty Górskiej to: rozbudowa „Bankowca” (1961-1962), D.W. „Jaskółka” (1962-1965). Poza Zakopanem powstało wg jej projektów szereg obiektów przemysłowych, takich jak: stolarnia CPLiA w Kalwarii (1960-1968), tkalnia CPLiA w Nowym Targu (1965-1967), tkalnia w Otwocku (1965-1967), tkalnia w Biłgoraju (196971). Budynkiem użyteczności publicznej była Szkoła Rolnicza w Giebułtowie (1964-1967).

12


13

Anna Górska | lata 60.

W latach 1965-1966 Anna Górska pracowała w biurze projektowym w Anglii (London County Council Architect’s Department. Town Development Division), gdzie zaprojektowała niezwykle interesujące architektonicznie osiedle mieszkaniowe koło Londynu. Od projektowania oderwała się Anna Górska w latach 1968-1971, kiedy to pełniła funkcję architekta miejskiego w Zakopanem. Na początku lat 70. powróciła do problematyki współczesnej architektury regionalnej. Nadal zajmowała się tematyką schronisk tatrzańskich. Do niezrealizowanych projektów należą: schronisko na Przysłopie Miętusim (1972) oraz osada turystyczna na Hali Pisanej (1975). W latach 1970-1976 zaprojektowała wnętrze Domu Podhalan w Ludźmierzu, a następnie Zespół Szkół Zawodowych im. H. Modrzejewskiej przy ul. Kasprusie (1972-1982) oraz Dom Cechu Rzemiosł Różnych (1975-1977). Były to ostatnie duże projekty Górskiej. W połowie lat 80., znowu wyprzedzając swój czas, zaprojektowała szałas przy Hotelu Orbis „Kasprowy” na Polanie Szymoszkowa (1986). Ostatnim zrealizowanym projektem Górskiej był drewniany dom mieszkalny na Gładkiem (19911994). Budynek jest interesującą propozycją powrotu podhalańskiej architektury regionalnej do korzeni, a więc bezpośrednio do budownictwa ludowego, z pominięciem drogi, którą obrał Stanisław Witkiewicz tworząc styl zakopiański. Obiekt ten stojący całkowicie na uboczu, jest niestety właściwie zupełnie nieznany.


Trudno w krótkim tekście omówić przeszło sześćdziesiąt lat pracy twórczej tak pracowitej osoby, jaką była Anna Górska. Należy jednakże dodać, że do większości zaprojektowanych obiektów Anna Górska wykonywała projekty wnętrz oraz projekty wykonawcze zaprojektowanych przez siebie mebli, kutych lamp, krat i kultowych już dziś klamek. Brak miejsca nie pozwala na omówienie tej bogatej spuścizny. A to zaledwie część zainteresowań twórczych Anny Górskiej. Znaczną część czasu poświęcała ona bowiem twórczości plastycznej, biorąc udział w licznych lokalnych i ogólnopolskich wystawach organizowanych przez Związek Polskich Artystów Plastyków oraz ówczesne Biuro Wystaw Artystycznych. Do dzisiaj w domu rodzinnym zachowały się liczne pamiątki i oryginalne dzieła – owoce tej twórczości. Na ścianach wiszą obrazy na deskach, przypominające ikony, tkaniny wg projektów artystki, na półkach i stołach stoją lampy, świeczniki, a także mnóstwo innych drobiazgów, jak np. biżuteria, kute zwierzęta, które zgodnie z jej projektami wykonywał mąż Michał. To po niej zapewne odziedziczyła talent plastyczny jej wnuczka Anna Schumacher, utalentowana zakopiańska malarka. Odrębny gatunek twórczości stanowią cykle rysunków powstające od lat 70., jako pamiątki z licznych podróży, a także stanowiące swoisty komentarz do zachodzących przemian politycznych. Jak zanotowała na luźnej kartce załączonej do jednej z teczek z rysunkami:

3 2 1

4

5

6

14


8

11 7

9

15

10

1. Trzyletnia Hanka z matką dr Marią Krahelską-Tołwińską, 1917 2. Hanka z matka Marią, ok. 1920 3. Anna Górska, lata 40. 4. Po maturze, Urszula Kołaczkowska, Jadwiga Sobańska, Hanka Tołwińska, 1931 5. „Willa pod Reglem”, lata 40. 6. Anna i Michał Górscy w Tatrach, lata 40. 7. Anna i Michał Górscy, lata 40. 8. Anna Górska z córką Ewą 9. W pracowni London County Council, Londyn 1966 10. i 11. Z wnuczką Anną

Pozostając obecnie na emeryturze z ołówkiem w ręku, wśród światowego zamętu, staram się, dla własnego zrozumienia, tworzyć syntezę wydarzeń… Stąd Cykle: „Pieriestrojka u sąsiadów”, „Perskie bajki”, „Polowanie”, „Pułapka”, „Skanseny w nocy”, „Ogrody na księżycu” i inne. Do tego należy dodać jeszcze publikacje na temat architektury zakopiańskiej oraz twórczość literacką – poezja towarzyszyła jej od młodości do końca życia. Jej wiersze, przechowywane pieczołowicie przez córkę, które w unikatowej artystycznej wersji opracowała Anna Schumacher, czekają na wydanie. Anna Górska wraz z mężem lubiła narciarskie eskapady w góry. Świetnie jeździła na nartach i omijała zatłoczone trasy narciarskie wybierając się w niedostępne miejsca w Tatrach. Zjeżdżała m.in. z Zawratu oraz Małego Giewontu, jak wspomina jej wnuczka. Także i tu można stwierdzić, że była prekursorem ski-alpinizmu, choć w tym przypadku należy upatrywać duży udział męża-olimpijczyka. W późniejszych latach jeździła już tylko na biegówkach. Poza tym uprawiała pływanie, a w młodości szybownictwo. Annę Górską z pewnością można zaliczyć nie tylko do grona najbardziej zasłużonych architektów-artystów Zakopanego, ale jej dorobek twórczy, obejmujący całe półwiecze XX w., stawia ją w pierwszym szeregu wybitnych architektów polskich, bo architektura i sztuka wypełniały całe jej pracowite życie – były jej pasją… Zakopane, czerwiec 2013 | Zbigniew Moździerz


Architektura


17

Schronisko na Turbaczu | 1953-1958


Schronisko na Hali Ornak | 1947-1949

18


19

Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów Polskich | 1949-1954


Remiza Straży Pożarnej w Zakopanem | 1951-1954

20


21

Osiedle domów dwurodzinnych przy ul. Jagiellońskiej w Zakopanem | 1953-1954



23

Schronisko na Polanie Chochołowskiej | 1951-1953

Gospoda w Kuźnicach | 1956-1958


S.D.H. „Granit” | 1960-1966

24


25

D.W. „Jaskółka” | 1962-1965


Sztuka uĹźytkowa


27

Krata w Gospodzie KuĹşnice | 1958

Krata w Hotelu Morskie Oko | lata 60.


Projekty i realizacjie mebli od lat 40. do 70.

28


29


Skrzynia „Kot”, modrzew | 1978

Zydle „Rupaki” | lata 80.

Komplet mebli z drewna jaworowego | 1973

30



32


33

Kute zwierzęta z cyklu „Safari”, projekt i realizacje | lata 80.


34


35

Kute ozdoby, projekty i realizacje | lata 70. i 80.


Rysunki i szkice


37

Chata na Pająkówce z cyklu Podhale | 1988


Spacer w regionie z cyklu Podhale | 1988

Ulica Kościeliska z cyklu Podhale | 1988

38


39

Widoki Peruggi z cyklu Podr贸偶e | 1983


Dolmeny telewizyjne z cyklu Dolmeny | 1988 Próba sił z cyklu Dolmeny | 1988

40



Jonasz z cyklu Skanseny nocÄ… | 1989 Noc w skansenie z cyklu Skanseny nocÄ… | 1986

42



Aklimatyzacja XXI z cyklu Ogrody | 1981 WiszÄ…ce ogrody Semiramidy z cyklu Ogrody | 1982

44


45


Tkanina Pegaz, projekt i realizacja | 1986

46



partnerzy wystawy

Okładka front: prof. Jan Olaf Chmielewski, Anna Górska, Ewa Górska | lata 50.

Oddział Sądecko-Podhalański

Okładka tył: Anna Tołwińska, Zamek Orawski | lata 30.

Fotografie archiwum rodzinne, Anna Schumacher Projekt, skład, druk © by grupa tomami, www.tomami.pl Wydawca © by Miejska Galeria Sztuki im. Władysława hr. Zamoyskiego Zakopane, ul. Krupówki 41 www.galeria.zakopane.pl

ISBN 978-83-60189-37-5

patronat medialny


a nn a g ór sk a

Anna Górska, architekt, buduje domy z drewna. Rysuje również, drewnianą starą architekturę Podhala. Mieszka w lesie, w domu z drewna, w którym za kominem świerka świerszcz. Często wojażuje po świecie, zwłaszcza tam, gdzie słychać świerkanie cykad. Podejrzewam, ze właśnie ta muzyka, każe Jej rysować OGRODY pełne miraży, gdzie słychać cykady i świerszcze, które umierają.

p a

Chłop ścinając drzewo, które w drewno zmienione, będzie sprzętem wymyślonym przez Annę Górską, przez Nią skonstruowanym, przez nią pomalowanym, zapewne nie myślał, że przykłada ręki do dzieła, przemyślnie kobiecą wrażliwością zdobionego, o migotliwych nazwach i barwach. Oto skrzynia zwana „ŻAR–PTAKIEM”. A to skrzynia o przezwisku „JANOSIKOWE FRAJERKI”. Obie jak pokutniczki wyrychtowane, krygują się i wdzięczą swawolnie. A te „TURONIE”, „DZIWOŻONY”, „SMOKI” już nie-skrzynie choć z drewna zrobione, farbą w rechotliwy sposób wymalowane, wabią ostro niczym kusicielka. Kuszą też zwierciadła, jakie Autorka elegantkom ofiarowuje. Zabiegom tym przydają blasku lichtarze z metalu, przez Nią również wykoncypowane. Oto ANNA GÓRSKA, poważną Architekturą się parająca, płata figle, tworząc niby od niechcenia, przedmioty ucieszne, chichotliwe, pstre, ale piękne jak strojnisia.

s j a ż y c i

Tadeusz Brzozowski | Zakopane, wrzesień 1977

a

Miejska Galeria Sztuki im. Władysława hrabiego Zamoyskiego | Zakopane

Tadeusz Brzozowski | Zakopane, kwiecień 1985

p

a

s

j

a

ż

y

c

i

a


a nn a g ór sk a

Anna Górska, architekt, buduje domy z drewna. Rysuje również, drewnianą starą architekturę Podhala. Mieszka w lesie, w domu z drewna, w którym za kominem świerka świerszcz. Często wojażuje po świecie, zwłaszcza tam, gdzie słychać świerkanie cykad. Podejrzewam, ze właśnie ta muzyka, każe Jej rysować OGRODY pełne miraży, gdzie słychać cykady i świerszcze, które umierają.

p a

Chłop ścinając drzewo, które w drewno zmienione, będzie sprzętem wymyślonym przez Annę Górską, przez Nią skonstruowanym, przez nią pomalowanym, zapewne nie myślał, że przykłada ręki do dzieła, przemyślnie kobiecą wrażliwością zdobionego, o migotliwych nazwach i barwach. Oto skrzynia zwana „ŻAR–PTAKIEM”. A to skrzynia o przezwisku „JANOSIKOWE FRAJERKI”. Obie jak pokutniczki wyrychtowane, krygują się i wdzięczą swawolnie. A te „TURONIE”, „DZIWOŻONY”, „SMOKI” już nie-skrzynie choć z drewna zrobione, farbą w rechotliwy sposób wymalowane, wabią ostro niczym kusicielka. Kuszą też zwierciadła, jakie Autorka elegantkom ofiarowuje. Zabiegom tym przydają blasku lichtarze z metalu, przez Nią również wykoncypowane. Oto ANNA GÓRSKA, poważną Architekturą się parająca, płata figle, tworząc niby od niechcenia, przedmioty ucieszne, chichotliwe, pstre, ale piękne jak strojnisia.

s j a ż y c i

Tadeusz Brzozowski | Zakopane, wrzesień 1977

a

Miejska Galeria Sztuki im. Władysława hrabiego Zamoyskiego | Zakopane

Tadeusz Brzozowski | Zakopane, kwiecień 1985

p

a

s

j

a

ż

y

c

i

a


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.