Janusz Przybylski 1937 – 1998
Tworzenie – to myśl, pr agnienie i miłość zamienione w wizję.
K ażdy detal mojej pr acy to kolejna próba zgłębienia ludzkiej psychiki, to koło wyobr aźni, w którym obr acają się zawsze nam towarzyszące miłość i cierpienie, tr agedia i skłonność do błazeństwa, to obr az ludzkiego losu, w którym farsa przeplata się z tr agedią, satyr a z filozoficzną refleksją, szaleństwo z popr awnością. Przystępując do malowania obr azu nigdy nie określam jego char akteru. To, co powstanie, to co materializuję na płótnie jest wynikiem potyczki, jak ą prowadzę ze swoją wyobr aźnią. Postanowiłem robić wszystko lub pr awie wszystko, co do mnie przychodziło i dzałało na moją wyobr aźnię. Interesuje mnie tylko „nadsztuk a“, a więc to, co jest ponad kierunk ami i stylami, to co jest ponad czasem historycznym, to co pozwala mi na kontakt z genialnymi umysłami czasu minionego. Tworzenie – to przede wszystkim myśl zamieniona w wizję. Ołówek, pędzel czy rylec nie mają tutaj istotnego znaczenia (...). Jednoczesne upr awianie wielu dyscyplin daje mi poczucie panowania, trochę tak jak czynią to magicy lub szarlatani. W sztuce mojej nie ma podziału na szkice i dzieła skończone, płaskie i trójwymiarowe, monochromatyczne i kolorowe. O pozorności takiego rozróżnienia decyduje odbiorca. Kiedy ja nim jestem, obr az zawier a w sobie moją wyobr aźnię i kształt niezbędny do uruchomienia wzruszenia. Istnieje dwóch odbiorców mojej sztuki. Jeden to stworzony przez moją wyobr aźnię, posiadający moje rozumienie sztuki i moją wr ażliwość, moje wady i zalety (dla niego maluję). Drugi to ten, o którym nic nie wiem i który reaguje zgodnie ze swoim „ja“. Bywają obr azy w mojej twórczości, które stanowią porozumienie dla tych obu odbiorców, a także bywają obr azy, które ich dzielą. W jednym i drugim wypadku nie świadczy to źle ani o malarstwie, ani o odbiorcy.
Janusz Przybylski
4
Etna | olej na płótnie, 100 x 90, 1995
5
Republik a ludzk a 2 | litografia, 45 x 51, 1983
6
Janusz Przybylski – znakomity malarz, grafik i rysownik – był artystą w starym, dobrym stylu: wciąż coś szkicował, rozmyślał o sztuce, notował swe refleksje, doskonalił warsztat. A przede wszystkim sztukę brał naprawdę serio – czuł, że to powołanie, wiedział, że tylko przez nią wyrazić można wiele z tego, co najistotniejsze. Aby przekazać nam to jak najlepiej, wciąż poszukiwał; czasem w zaskakujący sposób zmieniał artystyczny język. Pilnie obserwował, co się dzieje we współczesnej sztuce, korzystał z jej dokonań, ale wolał chyba rozmowy z dawnymi mistrzami (Goya był najwiernieszym towarzyszem jego drogi). Niekiedy ich cytował – dyskretnie albo z ostentacją odsyłał widza do kart Wielkiej Księgi Sztuki; dodawał didaskalia, dekonstruował, mieszał, sięgał po fragmenty, które na jego obrazach, nabierały odmiennych, bywało, że o wiele bardziej ważkich znaczeń. (Zdziwiłby się zapewne, gdyby się dowiedział, że owe zabiegi pozwoliłyby dziś zaliczyć go do postmoderny). Pragnął – jak sam napisał – by jego obrazy służyły do czytania, długiego czytania. Nieomal zawsze mówił o człowieku, choć czasem nie sposób dostrzec go na płótnie. Pokazywał naszą ułomność, śmieszność, grzeszność, mocno bowiem wierzył, iż sztuka – zrozumienie, odczucie przez nią sensu życia – ma moc oczyszczającą; pozwala stać się lepszym, władna jest dać coś, czego brakuje w racjonalnym, coraz bardziej zawłaszczonym przez naukę świecie, gdzie coraz mniej miejsca jest na tajemnicę. Wierzył, że dzięki sztuce spotyka się z drugim człowiekiem, który podobnie odczuwa, podobnie się wzrusza. Kiedyś zauważył, że oglądając obrazy dawnych malarzy, zapominamy zwykle, iż są one zapisem lęków, bólu czy miłości. Dotyczy to wszystkich prawdziwych artystów – pamiętajmy zatem, że każde dzieło, cokolwiek przedstawia, to wewnętrzny autoportret twórcy. A Janusz Przybylski, artysta z krwi i kości – a przede wszystkim duszy – odczuwał bardzo wiele. I bardzo wiele miał do przekazania. Wawrzyniec Brzozowski
7
Republik a ludzk a 1 | litografia, 45 x 53, 1983
8
Kruki | akryl, olej na płótnie, 100 x 73, 1982
9
10
Malowanie kozy | litografia, 62 x 54,5, 1975
11 Malowanie kozy | akryl i emalia na płótnie, 130 x 100, 1997
12
Bankiet 5 | olej na płótnie, 74 x 54, 1980
13 Spacer do muzeum 2 | olej na płótnie, 83 x 65, 1979
Zaklęty kr ąg 9 | tusz, akryl, olej na płótnie, 128 x 168, 1997 (ostatni, niedokończony obraz artysty)
14
Zaklęty kr ąg 5 | akryl, olej na płótnie, 118 x 158, 1996
15
Zaklęty kr ąg 6 | tusz, akryl, olej na płótnie, 118 x 158, 1996
16
Powaga czerni | olej, 65 x 50, 1992
17
Statuetki mizernego Ĺźycia 2 | gwasz, 74 x 58, 1996
18
Statuetki mizernego Ĺźycia 3 | gwasz, 76 x 59, 1996
19
Janusz Przybylski (Poznań 1937 – Warszawa 1998); ukończył warszawską ASP (dyplom z malarstwa w roku 1963), z którą, jako pedagog, związany był przez całe życie (profesor od roku 1987). Przez cały okres twórczości uprawiał równolegle malarstwo, grafikę i rysunek. Ma w dorobku ponad 60 wystaw indywidualnych, w tym wiele za granicą oraz udział w kilkuset wystawach zbiorowych, w tym najważniejszych przeglądach sztuki polskiej w kraju i na świecie oraz imprezach międzynarodowych najwyższej rangi, m.in. V Biennale Młodych w Paryżu, 1967; XI Biennale w São Paulo, 1971 i najistotniejsze przeglądy światowej grafiki i rysunku (m.in. Kraków, Wiedeń, Lublana, New Delhi, Bradford, Wrocław, Madryt, Gandawa). Laureat wielu prestiżowych nagród, m.in.: I nagroda na V Internationale Graphik-Ausstelung, Wiedeń 1967; I nagroda na I Ogólnopolskim konkursie na grafikę, Łódź 1968; III Festiwal Sztuk Pięknych, Warszawa 1970 – srebrny medal; złoty medal na Biennale w São Paulo, 1971; VI Festiwal Polskiego Malarstwa Współczesnego, Szczecin 1972 – Grand Prix; IV Festiwal Sztuk Pięknych, Warszawa 1982 – złoty medal; Najlepsza grafika roku, Warszawa 1980; medal Apollo 85, Talla, Włochy 1985; Miniatura 87, Bydgoszcz 1987 – Grand Prix; Nagroda Ministra Kultury i Sztuki II stopnia (1986) i Nagroda indywidualna Ministra Kultury i Sztuki za wybitne osiągnięcia artystyczne i dydaktyczne (1998). Prace w zbiorach Muzeów Narodowych w Warszawie, Krakowie, Poznaniu i Wrocławiu, Muzeum Sztuki w Łodzi, muzeów w Bydgoszczy, Chełmie, Olsztynie, Radomiu. Toruniu i Katowicach. Muzeum Archidiecezji Warszawskiej, Biblioteki Narodowej, Library of Congres w Waszyngtonie, Albertiny w Wiedniu, Biblioteque National w Paryżu, Tate Gallery w Londynie, Galerii Zachęta i Galerii Teatru Studio w Warszawie, Miejskiej Galerii Sztuki w Łodzi i wielu innych kolekcjach prywatnych i publicznych w kraju i za granicą.
20
21
Na okładce Dorota V | olej na płótnie, 153 x 113, 1985 /Dzięki uprzejmości Herzyk Gallery, Kraków, ul. Grodzka 42/4/
Kurator wystawy Redakcja katalogu Wawrzyniec Brzozowski
Fotografia na okładce: Ignacy Pelikan-Krupiński
Projekt, skład, druk grupa TOMAMI, www.tomami.pl Wydawca Miejska Galeria Sztuki im. Władysława hr. Zamoyskiego Zakopane, ul. Krupówki 41 www.galeria.zakopane.pl © Miejska Galeria Sztuki, Zakopane 2010
ISBN 978-83-60189-17-7
sponsorzy Galerii
partonat medialny
Miejska Galeria Sztuki im. Władysława hrabiego Zamoyskiego