We are
www.worldwideschool.pl
2
first-class
competent
innovative
punctual
resourceful comprehensive
flexible
reliable efficient
friendly
effective
professional
trustworthy
always on time creative
excellent successful
quick
We are
4
always on time
Gdynia Gdańsk
Elbląg Ełk
Olsztyn
Szczecin
Poznań
Warszawa
Siedlce
Radom Lublin Opole
Kielce
Rzeszów Kraków
ych Lokalizacje nasz
Wrocław
szkoleń 2013/14
Charakterystyka:
6
Skuteczna, nowoczesna, elastyczna firma szkoleń językowych.* Uznany partner biznesowy korporacji, średnich i małych firm oraz instytucji publicznych. (*Na podstawie badania oceny współpracy z Worldwide School przeprowadzonego w czerwcu 2013 wśród specjalistów HR.)
Data urodzenia: wrzesień 1990 r., Warszawa
Obszar działania: cała Polska
Kontakt: ul. Zakopiańska 8, 03-934 Warszawa T: 225188950, F: 225188951 in-company@worldwideschool.pl www.worldwideschool.pl
Curriculum Vitae
Curriculum Vitae
Wykształcenie
• Filologia – magister, • Lingwistyka stosowana – magister, • Nauczycielskie Kolegium Języków Obcych – licencjat, • Podyplomowe studia z zakresu zarządzania szkołami językowymi, • Międzynarodowy certyfikat CELTA i dyplom DELTA z zakresu nauczania języka angielskiego jako obcego.
Doświadczenie Learning 2.0 – planowanie, wdrażanie i realizacja projektów e-learning i blended-learning, m.in.: • 2011 do 2012 – projekt Wirtualnych Klas dla Telekomunikacji Polskiej
S. A. (Orange Polska), w ramach przygotowania pracowników do obsługi technicznej Euro 2012. • 2009 do dziś – webinaria językowe dla szerokiego grona odbiorców (łącznie ponad 2 tysiące uczestników), nagrodzone w 2013 roku prestiżowym znakiem innowacyjności w nauczaniu języków obcych – European Language Label (kategoria Instytucje). • 2008 do 2013 – kursy w formule blended-learning w projektach współfinansowanych ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.
1991 do dziś – prowadzenie szkoleń z języka obcego ogólnego i specjalistycznego (m.in. bankowość i finanse, farmacja, prawo, techniczny) w firmach i instytucjach publicznych: • 2013 – ponad 250 lektorów prowadzi zajęcia w 38 miastach w Polsce.
Nasz największy projekt obejmuje kursy realizowane równolegle w kilkunastu miastach. • 2004 – realizacja pierwszego ogólnopolskiego szkolenia dla pracowników Polkomtela. • 1991 – pierwsze kursy języka angielskiego w firmach w Warszawie.
Realizacja niestandardowych projektów dostosowanych do specyficznych potrzeb klientów, m.in.: • 2012 – weryfikacja umiejętności językowych niezbędnych do sprawnej
obsługi klienta anglojęzycznego i analiza potrzeb szkoleniowych pracowników salonów Orange Polska. • 2010 – przeprowadzenie specjalistycznych szkoleń w zakresie umiejętności i skuteczności komunikacji językowej w języku angielskim dla 390 pracowników Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy. • 2008 – realizacja unikatowego programu szkoleniowego z języka angielskiego, dostosowanego do specyfiki banku dla pracowników działu IT Polbanku. • 1994 do dziś – prowadzenie szkoleń językowych dla pracowników produkcyjnych w fabrykach. Realizacja zajęć języka angielskiego ogólnego i technicznego na stanowisku pracy, w autentycznym środowisku hali produkcyjnej. Projekt był dotąd realizowany w branży farmaceutycznej, FMCG oraz budowlanej.
Nauczanie języka polskiego jako obcego, m.in.: • 2009 do 2011 – prowadzenie intensywnych, grupowych kursów języka
polskiego w dużym międzykulturowym edukacyjno-lingwistycznym projekcie, realizowanym dla rządu Królestwa Arabii Saudyjskiej. • 2008 do 2010 – przygotowywanie kadry zarządzającej firm takich, jak PTC Era (T-Mobile), Societe Generale, do egzaminów Państwowej Komisji Poświadczania Znajomości Języka Polskiego. • 2006 do 2007 – organizacja intensywnych kursów wyjazdowych i stacjonarnych języka polskiego obejmujących praktyczne zajęcia w terenie i użycie języka w rzeczywistych sytuacjach (np. dla Grupy Żywiec).
7
Przeprowadzanie testów i audytów językowych, m.in.: • 2012 – stworzenie autorskiego testu poziomującego online i realizacja audytu dla pracowników firmy Unilever Polska.
• 2005 do dziś – przeprowadzanie egzaminów dla doktorantów Instytutu Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego PAN.
• 2005 do dziś – realizacja autorskich audytów językowych w takich firmach jak: PTC Era (T-Mobile), Polkomtel, Budimex, Nutreco.
• 2005 do dziś Autoryzowany Agent Bulats Cambridge English Language
Assessment. Przeprowadzanie audytów BULATS dla takich firm jak: Orange, Alcatel-Lucent, Axa, LG, PWPW.
8
Realizacja projektów współfinansowanych ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego, m.in.: • 2012 do 2013 – przeprowadzenie wyjazdowych szkoleń grupowych z języka angielskiego dla pracowników IKEA RETAIL Sp. z o.o., jako podwykonawca w projekcie pt. „Rozwój biznesu poprzez rozwój ludzi”. • 2008 do 2013 – projekty własne: „OVER 45” i „3E-EASY E-LEARNING ENGLISH. LONG” – projekty podniesienia ogólnej kompetencji językowej pracujących dorosłych osób w zakresie języka angielskiego oraz zapoznania słuchaczy z nowoczesnymi narzędziami do nauki. • 2011 – realizacja egzaminu BULATS (pen&paper i online) dla 54 uczniów Zespołu Szkół Licealnych i Ekonomicznych w Warszawie, jako podwykonawca, w ramach projektu „Mobilność młodzieży szkolnej – program zajęć pozalekcyjnych dla uczniów i słuchaczy Zespołu Szkół Licealnych i Ekonomicznych w Warszawie”.
professional
Organizacja kursów wyjazdowych do Wielkiej Brytanii
– współpraca z prestiżowymi ośrodkami LTS Training and Consulting w Bath oraz United International College w Londynie.
Tłumaczenia
– realizowanie tłumaczeń ustnych i pisemnych, przysięgłych, standardowych i specjalistycznych z dowolnego języka wskazanego przez klienta.
Szczególne osiągnięcia
• Znak Jakości PASE – Ogólnopolskiego Stowarzyszenia na Rzecz Jakości
w Nauczaniu Języków Obcych – nieprzerwanie od 2000 roku. • Europejski znak innowacyjności w dziedzinie nauczania i uczenia się języków obcych „European Language Label” (ELL) w kategorii Instytucje za projekt LIFE™ Foundation Programme (2011) oraz za projekt webinariów językowych WEBINARS 4 ALL (2013). • II miejsce w konkursie Macmillan Dictionary Love English Awards na najlepszy blog o języku angielskim w roku 2012 dla bloga Worldwide School. • Znak jakości – „Standard Usługi Szkoleniowej” Polskiej Izby Firm Szkoleniowych (PIFS) promujący standardy jakości dostarczanej usługi (2012, 2013). • Tytuł „Mazowiecka Firma Roku” w konkursie organizowanym przez Związek Pracodawców Mazowsza i Warszawy, w kategorii Edukacja (2003). • Certyfikat Organizatora Szkoleń Najwyższej Jakości nadawany przez Data Group na podstawie badań opinii klientów w latach 2002 i 2003.
Działalność społeczna 2004 do dziś – realizowanie polityki CSR. Wspieranie organizacji niosących pomoc dzieciom. • Obecnie – partner Fundacji Pożywienie Darem Serca (www.fpds.org.pl). • Wcześniej – współpraca z takimi organizacjami jak: Stowarzyszenie Serduszko dla Dzieci, Fundacja Jolanty Kwaśniewskiej Porozumienie Bez Barier, Fundacja SYNAPSIS, Fundacja Pro Bono.
Języki obce Angielski, niemiecki, rosyjski, francuski, hiszpański, włoski, fiński, szwedzki, portugalski, węgierski, czeski, arabski, chiński, polski dla obcokrajowców i inne.
Hobby Wybrane publikacje
• Personel Plus – M. Duszyński „Rola kontekstu w szkoleniach językowych”;
P. Święcicki „BULATS – narzędzie do oceny kompetencji językowej pracowników”; M. Kwieciński „E-learning w językach obcych – droga przez mękę?”. • Nowoczesna Firma – E. Goetz „Plan doskonały – łączenie jakości z rzeczywistością w szkoleniach językowych”. • Rzeczpospolita – P. Święcicki „Szkolenia językowe w formule blended-learning”. • Gazeta Wyborcza – A. Piechowska „Czas na chiński? ”; E. Goetz i P. Święcki: opracowanie dwóch edycji multimedialnego kursu języka angielskiego. • Newsweek – U. Migdał „Ryba na talerzu czy ryba w wodzie albo porozmawiaj ze mną”. • Personel i Zarządzanie – A. Gajer „Kompetencje językowe pracownika. Jak obiektywnie ocenić i zmierzyć znajomość języka w praktyce zawodowej”. • Służba Zdrowia – J. Okrutnik „English in Medicine” – seria lekcji z języka angielskiego medycznego.
Nowoczesne technologie, komunikacja międzykulturowa, kulinaria, enologia, podróże. Zamiłowania kulinarne zaowocowały wydaniem dwóch książek kucharskich z przepisami pracowników Worldwide School: „Miłość do smaku i koloru” (2007) oraz „Worldwide School od Kuchni” (2012).
9
Wybrane referencje
10
Ikea Retail Sp. z o.o. | 2013
ITI Corporation Sp. z o.o. | 2006
„Podstawą kontaktów z firmą Worldwide School jest rzetelność, fachowość, które połączone z osobistym zaangażowaniem owocują szkoleniami przeprowadzonymi na bardzo wysokim poziomie merytorycznym. Do wyboru Worldwide School skłoniło nas szerokie zrozumienie naszych potrzeb, miła oraz kompetentna obsługa, profesjonalizm, rzetelność kadry wykładowej.”
„Z uznaniem naszych pracowników spotkała się również forma raportowania – raport frekwencji uczestników i ich postępów w nauce jasno i precyzyjnie określający dalsze potrzeby rozwojowe.”
Orange Polska | 2013 „Worldwide School wykazała się profesjonalizmem i otwartością na nasze potrzeby, standardy i oczekiwania. Firma ta z sukcesem obsługuje duże projekty, m.in. realizowała szkolenia językowe dla pracowników Orange Polska zaangażowanych w projekt Euro 2012.”
PKO BP S. A. | 2011 „Polecamy Worldwide School jako firmę świadczącą usługi szkoleniowe na wysokim poziomie merytorycznym i organizacyjnym.”
Ruukki Polska Sp. z o.o. | 2009 „…dobry partner wykazujący się rzetelnością, kreatywnością i pełnym profesjonalizmem działania (…) Doskonali i profesjonalni lektorzy, wysoki poziom dydaktyczny prowadzonych zajęć, różnorodność materiałów dydaktycznych oraz nowoczesne metody nauczania, zapewniają efektywną naukę na wysokim poziomie.”
Era Polska Telefonia Cyfrowa Sp. z o.o. (T-Mobile) | 2009 „Szkolenia prowadzone są na najwyższym poziomie z wykorzystaniem nowoczesnych i innowacyjnych metod nauczania. (…) Lektorów cechuje wysoko rozwinięta kreatywność, umiejętność dopasowania się do predyspozycji i potrzeb kursantów.”
Agora S.A. | 2005 „Szkoła potrafi dostosować się do indywidualnych potrzeb naszych pracowników i zapewnić im ciekawe i użyteczne zajęcia, tworząc atmosferę sprzyjającą nauce i motywując słuchaczy.”
Polkomtel S.A. | 2003 „Szkoła Worldwide School spełniła nasze oczekiwania w zakresie profesjonalnej obsługi tak dużej firmy jak POLKOMTEL S.A. Key Account Manager nadzorujący realizację kontraktu i organizację szkolenia, doświadczeni zaangażowani lektorzy, nowoczesne i atrakcyjne metody nauczania oraz różnorodność materiałów dydaktycznych sprawiają, iż postępy pracowników POLKOMTEL S.A. w nauce języka angielskiego są widoczne.”
Schering-Plough Central East S. A. oddział w Polsce | 2002 „Jest to firma, która rozpoczyna współpracę od poznania potrzeb i oczekiwań swojego Klienta, a następnie dba o niego. Mając tak przygotowane podłoże współpraca MUSI układać się pomyślnie. Pracownicy, z którymi mieliśmy przyjemność współpracować reprezentują wysoki poziom kompetencji, a ich sprawność organizacyjna, rzetelność, wiarygodność i nastawienie na Klienta budzą uznanie.”
Bank Handlowy w Warszawie | 1999
„Worldwide School wykazuje elastyczność uwzględniając specyficzne potrzeby naszej firmy. Dotyczą one zarówno strony formalnej, jak również dostosowania programu nauczania do poziomu zaawansowania i potrzeb słuchaczy.”
excellent
Japan Tobacco International Poland Sp. z o.o. | 1999
„Bardzo wysoki poziom lektorów oraz świetne przygotowanie organizacyjne stało się podstawą sukcesu całego programu.”
Warszawskie Zakłady Farmaceutyczne Polfa | 1994
„Bardzo wysoko oceniamy nowoczesny i atrakcyjny sposób prowadzenia zajęć, a przed wszystkim profesjonalizm, zaangażowanie i postawę lektorów. Równie wysoko oceniamy elastyczność szkoły w dostosowaniu się do zmieniających się w ciągu roku warunków organizacyjnych prowadzenia kursu.”
Energopol-Warszawa | 1991
„Jesteśmy usatysfakcjonowani prowadzonymi przez Worldwide School lekcjami języka angielskiego dla pracowników naszej firmy. Wysoki poziom nauczania zapewniony jest również dzięki profesjonalnie przygotowanym lektorom.”
11
12
We are
flexible
List motywacyjny Szanowni Państwo, Przedstawiamy Państwu Worldwide School jako solidnego partnera w realizacji projektów szkoleń językowych. Ponad 20 lat pracy dla korporacji, średnich i małych firm oraz instytucji publicznych owocuje doświadczeniem, które pozwala na zapewnienie Państwa firmie najwyższego poziomu usług. W procesie nauczania, na każdym etapie realizacji szkolenia, kierujemy się partnerskimi relacjami z Klientem. Zapewniamy sprawne zarządzanie szkoleniem i maksymalne odciążenie Klienta od spraw organizacyjno-administracyjnych. Pomagają nam w tym, między innymi, profesjonalne narzędzia informatyczne do zarządzania szkoleniami, umożliwiające klientowi szeroki dostęp online do bieżących danych dotyczących szkolenia oraz raportów. Wszystkie programy nauczania są opracowywane indywidualnie, po szczegółowej analizie potrzeb słuchaczy oraz firmy, a postępy słuchaczy są na bieżąco monitorowane i mierzone. Nasi lektorzy to doświadczeni trenerzy, których cechuje wysoko rozwinięta kreatywność, umiejętność dopasowania się do predyspozycji i potrzeb kursantów. Dzięki temu możemy zapewnić Państwa pracownikom efektywne zdobywanie i rozwijanie umiejętności językowych, podnoszących ich codzienną skuteczność w pracy. Uczymy nowocześnie, naszym słuchaczom oferujemy dodatkowe, bezpłatne możliwości doskonalenia języka takie jak: Daily English, webinaria oraz dostęp do bloga edukacyjnego. Za nasze nowatorskie rozwiązania edukacyjne, w tym webinaria, których jesteśmy prekursorem wśród polskich szkół językowych, zostaliśmy nagrodzeni europejskim znakiem innowacyjności w dziedzinie nauczania i uczenia się języków obcych European Language Label (ELL) w kategorii Instytucje. Wysoki poziom naszych usług potwierdzony jest elitarnym Znakiem Jakości PASE, który posiadamy nieprzerwanie od 2000 roku. W praktyce oznacza to gwarancję profesjonalizmu i skuteczności nauczania, uznaną przez niezależnych ekspertów. Klienci doceniają współpracę z nami, czego poparciem są uzyskane wyniki badania przeprowadzonego w czerwcu 2013 wśród specjalistów HR. W ocenie jakości współpracy, w 10-punktowej skali otrzymaliśmy średni wynik 9,1. Na ankietę odpowiedziało 47% firm korzystających z naszych usług. Zapraszamy Państwa do podjęcia współpracy z nami i dołączenia do grona naszych klientów, ceniących sobie skuteczność, nowoczesność i elastyczność naszych usług. Zespół Worldwide School
13
Publikacje ekspertów Worldwideschool Znajomi rodzina
Plan doskonały – łączenie jakości z rzeczywistością w szkoleniach językowych 14
Ambicja
Podróże
Literatura
Ewa Goetz Menedżer ds. Rozwoju Biznesu/ Metodyk Worldwide School Nowoczesna Firma, wrzesień 2013. Praca
Technika
We współczesnym świecie mnogość oferowanych produktów i usług przyprawia potencjalnych odbiorców o zawrót głowy. Nic zatem dziwnego, że wybory i motywy konsumenckie klientów są od dawna przedmiotem wnikliwych studiów i analiz, a ich cenne wyniki stanowią klucz do zwiększenia obrotów i umocnienia pozycji rynkowej. Niezależnie od tego, co wpływa na ostateczne decyzje zakupowe, jednym z najważniejszych kryteriów pozostaje zawsze jakość, która bywa subiektywna (nasze ulubione marki) lub obiektywna (marki oceniane według zewnętrznych kryteriów jakościowych). W dziedzinie edukacji, dbając o rozwój osobisty, szukamy jak najlepszych rozwiązań, balansując pomiędzy jakością a kosztem. Szukamy skutecznych procesów, znakomitych edukatorów, pamiętając, że kompetencje językowe, jak każda wiedza, powinny być kultywowane, pielęgnowane i ciągle doskonalone, aby co najmniej utrzymać je na niezmiennym poziomie.
Sprawność intelektualna
Znajomości
Szkolenia językowe – koszt, czy inwestycja? Zwykło się uważać, że wszelkie wydatki na cele personalne są kosztem, a przecież podnoszenie kompetencji osobistych, między innymi poprzez szkolenia, to inwestycja, która zwraca się w różnoraki sposób – np. poprzez obniżenie kosztów fluktuacji w firmie i efektywniejsze wykonywanie zadań przez pracowników. Dlaczego uczymy się języków obcych? Odpowiedź, wbrew pozorom, nie zawsze jest jednoznaczna, bowiem świadoma motywacja do podjęcia nauki języków obcych może być bardzo różna, a jednak zawsze daje efekt synergii: Rynek szkoleń językowych oferuje bardzo szeroką gamę szkoleń i dostawców. Czym się kierować przy wyborze firmy szkoleniowej, która profesjonalnie zrealizuje system szkoleń klienta używając właściwych metod i narzędzi?
Wszechobecne reklamy obiecują wiele, jednak najważniejsze kryteria wyboru to pozycja szkolącego na rynku, jego doświadczenie i referencje oraz oceny skuteczności dotychczas realizowanych przez niego projektów. Portfolio oferowanych szkoleń, metody i narzędzia do ich realizacji, nowe technologie (np. wirtualne klasy), otwartość na potrzeby klienta oraz elastyczność w projektowaniu szkoleń według specyficznych potrzeb klienta, to najważniejsze atuty, pozwalające oszacować jakość świadczonych usług. Elitarny znak jakości PASE (Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Jakości w Nauczaniu Języków Obcych) gwarantuje najwyższą jakość nauczania języków obcych według obowiązujących standardów europejskich. Szkoły zrzeszone w Stowarzyszeniu można znaleźć na stronie www.pase.pl. Wybór dostawcy szkoleń językowych to pierwszy krok w sztuce dialogu pomiędzy klientem i dostawcą. Jakość nauczania może być wymiernie oceniona na podstawie metody i programów, dobrych praktyk, kwalifikacji i doświadczenia zatrudnianych lektorów oraz używanych materiałów dydaktycznych. Kolejny istotny element, który świadczy o jakości prowadzonych szkoleń to informacja zwrotna dla klienta oraz wyczerpujące raporty.
W szkoleniach językowych pojęcie jakości to najczęściej suma trzech elementów: prawidłowo określonego celu szkolenia, doskonałości usługi oraz czasu.
ZDEFINIOWANIE CELU Metody definiowania celów, czyli potrzeb szkoleniowych pracowników: a. Najważniejszą i najskuteczniejszą metodą są coroczne oceny pracownicze, w większości oparte na ocenie poziomu kompetencji wyjściowych oraz docelowych. W miejsce tak opisanej luki kompetencyjnej projektuje się szkolenie językowe, które wyrównuje deficyty. b. Drugą metodą jest badanie satysfakcji pracowników, otwarte pytania o potrzeby szkoleniowe, ocena poziomów szkoleń, a także dopasowania ich tematyki i zakresu do potrzeb rozwojowych.
DOSKONAŁOŚĆ Rynkowe kryteria wyboru dostawcy szkoleń językowych: 1. Doświadczenie szkoły 2. Wielkość szkoły – liczba lektorów 3. Zasięg terytorialny
4. 5. 6. 7. 8.
Zakres i różnorodność oferty, np. szkolenia specjalistyczne Procedura kwalifikacji na poziomy Wielkość grup Metody i narzędzia Nowe technologie (szkolenia online, wirtualne narzędzia wspierające szkolenie etc.) 9. Raportowanie postępów w nauce, frekwencji, przykłady raportów 10. Możliwość wizytacji zajęć, wyznaczania koordynatorów do współpracy 11. Przedstawienie rekomendacji innych klientów, referencje 12. Certyfikat PASE
CZAS Istotnym czynnikiem w szybkim i skutecznym podnoszeniu kompetencji językowych jest określenie celów w określonym i nieprzekraczalnym czasie. Takie podejście pomaga realizować krótko i długoterminowe cele, ułatwia ich realizację i ocenę postępów.
Monitorowanie jakości szkoleń i mierzenie ich efektów, Jednym z powszechnie stosowanych narzędzi oceny i weryfikacji jakości szkoleń jest metoda Donalda Kirkpatricka, badająca efekty na 4 poziomach.
Poziomy pomiaru jakości i efektywności szkoleń wg. Kirkpatricka 1. Poziom reakcji, czyli opinie i zadowolenie uczestników po szkoleniu. Techniki pomiaru: głównie ankiety i wywiady (rozmowy). 2. Poziom nauki, czyli wiedza i umiejętności opanowane podczas szkolenia. Techniki pomiaru: test wiedzy i umiejętności, obserwacja szkoleń końcowych, fokus groups, case studies na zakończenie szkolenia. 3. Poziom zachowań, czyli wdrożenie treści szkolenia i faktyczna zmiana sposobu realizacji zadań po powrocie do pracy. Techniki pomiaru: obserwacja, analiza materiałów. 4. Poziom rezultatów, czyli wymierne korzyści ze szkolenia dla Firmy. Techniki pomiaru: analiza materiałów, wywiady (rozmowy). W poszukiwaniu wysokiej jakości, rzetelnej szkoły językowej należy zadawać pytania i sprawdzać jej wiarygodność. Gwarancją jakości kursu językowego nie jest wybór najdroższej lub najbardziej reklamowanej szkoły, ale takiej która spełnia twarde kryteria organizacji nauczania i najlepiej trafia w potrzeby słuchaczy.
15
„Rola kontekstu w szkoleniach językowych” Maciej Duszyński Specjalista ds. HR/ Metodyk Worldwide School Personel Plus, kwiecień 2013.
16
Niedawno, po zakończeniu kursu językowego pewien dyrektor w dużej korporacji powiedział mi: „Musimy zmienić percepcję szkoleń z angielskiego, bo nie chodzi już tylko o doskonalenie warsztatu komunikacyjnego. Chodzi o otwieranie umysłu.” Taka opinia mogła być wypowiedziana jedynie przez osobę, której szkolenie zostało skrojone na miarę. Pierwszym krokiem w tym kierunku jest wybór właściwej metodyki i materiałów szkoleniowych. Dobór materiałów szkoleniowych na kursy językowe nigdy nie był łatwym zadaniem. Z jednej strony podręczniki wyznaczają spójne ramy szkoleniowe, z drugiej natomiast zazwyczaj bazują na materiałach sprzed kilku lat i nie zawsze są styczne z zainteresowaniami słuchaczy. Co zrobić zatem aby w świecie szybkiego postępu technologicznego, nieograniczonego dostępu do informacji oraz dynamicznie zmieniającego się języka uczynić szkolenia językowe jak najatrakcyjniejszymi i najaktualniejszymi, a jednocześnie sprawić by ich wyniki były mierzalne w zrozumiały sposób? Jedną z odpowiedzi na to pytanie może być oparcie szkolenia na metodyce CBI (Content Based Instruction), czyli zorientowanej na treść przekazu.
Trochę teorii Metodyka CBI zakłada, że tematyka realizowanego materiału jest równie istotna jak praca nad samym językiem. W praktyce oznacza to, iż tematyka szkolenia językowego powinna znajdować się w sferze zainteresowań słuchacza. Tym samym, szkolenia oparte na metodyce CBI są skrojone na miarę, nie tylko na płaszczyźnie zagadnień językowych, ale też tematycznych. Uzasadnienie takiego podejścia wynika bezpośrednio z tego jak działa ludzki mózg. Dzięki rozwojowi nauk kognitywnych wiadomo, że do przeprowadzenia wszelkich czynności intelektualnych (np. myślenie, komunikowanie się, rozwiązywanie problemów czy uczenie się) mózg na równi angażuje swoją znajomość procesów, czyli sposobów radzenia sobie z określonym zadaniem, jak i posiadaną wiedzę na dany temat. Wszelkie próby rozwijania umiejętności kognitywnych (np. komunikacji) w oparciu o udoskonalanie znajomości procesów (np. czytanie lub pisanie) są mało efektywne jeśli tematyka materiału wejściowego nie leży w obszarze zainteresowań lub wiedzy danej osoby. Aby udowodnić powyższe twierdzenia przeprowadzono serię badań. W jednym z nich brały udział dwie różne grupy testowe. Jedna składała się z osób o wysoko rozwiniętych umiejętnościach czytania, bez znajomości danego zagadnienia, druga z osób o słabo rozwiniętych umiejętnościach czytania, lecz dobrze zaznajomionych z daną tematyką. Okazało się, że w obydwu przypadkach tekst został zrozumiany w 70%. Z punktu widzenia szkoleń językowych oznacza to, że materiały autentyczne (wszystkie teksty, filmy itp. nie spreparowane do użytku edukacyjnego), można śmiało wprowadzać u osób nie władających biegle danym językiem ale orientujących się w danej tematyce. Jest to jedna z wielu zalet metodyki CBI.
Zalety Podstawowym atutem metodyki CBI jest to, że bazuje ona przede wszystkim na materiałach autentycznych, dopasowanych do zainteresowań słuchacza. Tym sposobem łatwiej jest rozmawiać o samym języku np. analizując struktury gramatyczno-leksykalne. Materiały autentyczne prezentują język w jego najużyteczniejszej i najciekawszej formie – jest on żywy, zawiera ogrom słownictwa (formalnego i potocznego), są w nim konstrukcje gramatyczne w swoim naturalnym środowisku oraz pojawia się w nim specyficzna dla danego zagadnienia metaforyka. Dodatkowo teksty autentyczne zawierają często literówki, nieścisłości, błędy językowe i stylistyczne. Innymi słowy, nie jest to język spreparowany laboratoryjnie aby doskonale prezentował się
Motywacja w podręczniku. Dzięki temu można w słuchaczach podnieść poziom pewności siebie – zwłaszcza w mówieniu – ponieważ widzą oni, że błędy językowe (oczywiście w granicach rozsądku) są czymś zupełnie naturalnym również wśród rodzimych użytkowników danego języka. Kolejna zaleta metodyki CBI to silna kontekstualizacja prezentowanego języka. Ktoś kiedyś powiedział, że “wyrwany z kontekstu jesteś niczym” i miał zupełną rację. Bez silnego „zaczepienia” języka obcego w istotnym z naszego punktu widzenia kontekście prawdopodobieństwo zapamiętania jego struktur znacznie spada mimo tego, że wysiłek wkładany w ich zapamiętanie znacznie wzrasta. Kluczem do efektywnej nauki języka jest umiejscowienie go w ważnym dla nas kontekście oraz wytworzenie sieci połączeń i skojarzeń. Trudno jest np. zapamiętać nazwy drzew, zarówno w języku ojczystym jak i obcym, gdy rzadko kiedy poruszamy się w sprzyjających ich zapamiętaniu kontekstach komunikacyjnych. Podobnie jest z każdym innym rodzajem słownictwa oraz strukturami gramatycznymi – gdy konteksty komunikacyjne, w których się pojawiają są nam obce, trudno jest znaleźć w sobie wystarczająco silną motywację aby wszystko zapamiętać. Kontekstualizacja i ciekawa tematyka materiałów autentycznych pozwala wykorzystać je do zaprezentowania skomplikowanych zagadnień językowych w przystępny sposób. Inaczej zapamiętuje się np. okresy warunkowe, gdy w podręczniku pojawia się historyjka o niejakim Stevie, który gdyby nie zapomniał portfela to kupiłby frytki i nie byłby teraz głodny, a inaczej gdy rozmawiamy z pasjonatem skydivingu o tym, co mogłoby się stać, gdyby Felixowi Baumgartnerowi nie zadziałał system podgrzewania kasku. Na szkoleniach biznesowych metodyka CBI umożliwia bardzo elastyczne poruszanie się po ważnych dla słuchacza tematach. W odróżnieniu od kursu opartego na książce, nie ma tu sztywnych ram definiujących opracowywane zagadnienia tematyczne i językowe – czasami pojedyncze słowo potrafi wyznaczyć tematykę kolejnych zajęć. Np. przy okazji dyskusji dotyczącej wdrożenia dyrektywy ubezpieczeniowej Solvency II możemy „zaczepić” o tematykę z zakresu analizy danych i prezentacji. Dlatego kolejne zajęcia mogą dotyczyć obszaru CRM, w tym analizy i modelowania dużej liczby danych (Big Data) oraz przygotowywania prezentacji (np. w kontekście najnowszych badań psychologicznych i tzw. „paradoksu prezentera”). Materiały wybrane na zajęcia nie będą pochodziły z podręczników do angielskiego lecz z na bieżąco aktualizowanych stron WWW renomowanych wydawnictw biznesowych. Analiza na poziomie samego języka opiera się wtedy na materiałach, których tematyka z natury pasjonuje słuchacza.
Takie elastyczne przeplatanie rzeczywistości doświadczanej na co dzień z poszerzaniem kompetencji językowych w obrębie interesującej tematyki działa jak “dopalacz” dla motywacji. Jest to niesamowicie istotne zwłaszcza na wysokich poziomach zaawansowania, gdzie kumuluje się kilka zjawisk niekorzystnych dla dalszego rozwoju. Po pierwsze pojawia się poczucie zadowolenia z osiągniętego poziomu, które jest naturalnym wrogiem rozwoju. Sam Steve Jobs, świadomy niebezpieczeństwa takiego stanu umysłu zachęcał świeżo upieczonych absolwentów Harvardu aby przez całe życie pozostali głodnymi głupcami („Stay hungry. Stay foolish.”). Dzięki materiałom autentycznym poszukiwanie interesujących obszarów tematyczno-językowych jest praktycznie nieograniczone. Po drugie poczucie postępu jest o wiele niższe niż na wcześniejszych etapach nauki ponieważ osiągnąwszy biegłość, krzywa postępu znacznie się spłaszcza. Dzięki swojej elastyczności metodyka CBI jest w stanie zapewnić ciągłe bodźce, dzięki którym motywacja jest nieustannie wzniecana. Po trzecie bardzo często zdarza się, że nawet osoby o zaawansowanej znajomości języka nie mają okazji w pełni wykorzystać swoich umiejętności ani w pracy, ani w życiu prywatnym. Powoduje to niestety regresję ich biegłości językowej. Metodyka CBI w naturalny sposób pozwala uporać się z tego typu utrudnieniami. Kiedy motywację udaje się osiągnąć na kilku poziomach, problem zniechęcenia w zasadzie znika.
17
Wyzwania
18
Jednak nic nie przychodzi bez wysiłku – wybór tak elastycznego podejścia stwarza szereg wyzwań, z którymi musi zmierzyć się zarówno lektor jak i słuchacz. Dla lektora jednym z takich wyzwań jest wyspecjalizowanie się – dotyczy ono zarówno typu nauczanego języka, jak i odbiorcy do którego adresowane jest szkolenie. Kluczowe są tu zainteresowania i predyspozycje, które odpowiednio skorelowane z prowadzonymi typami kursów dają najlepsze rezultaty. Z jednej strony na pewno niczym nowym nie jest to, że najlepszym lektorem na kursach języka biznesowego będzie ktoś, kto interesuje się tematyką biznesową. Z drugiej jednak zapominając o tej prostej zasadzie można zupełnie niechcący stworzyć bardzo niekomfortową sytuację, w której lektor nie będzie czuł się pewnie, a słuchacz będzie miał poczucie, że lektor nie jest całkowicie kompetentny. Dodatkowo, stosując metodykę CBI należy pamiętać o oczywistej lecz szalenie istotnej zasadzie – odróżnieniu wiedzy językowej od znajomości danego zagadnienia. Język to narzędzie, którym można opisać całą wiedzę ludzkości, a tej nie da się poznać na tyle dobrze, aby swobodnie rozmawiać na absolutne każdy temat. Każda dziedzina ma swoje specyficzne słownictwo, frazeologię czy neologizmy. Znajomość specjalistycznego słownictwa, która często traktowana jest z punktu widzenia słuchacza jako swoisty test językowy na lektorze, nie ma istotnego znaczenia w określeniu kompetencji językowej. Metodyka CBI odchodzi od relacji typu mistrz-uczeń na rzecz partner-partner, gdzie proces uczenia się jest wzajemny. Lektor przyswaja wiedzę z nowych dziedzin dzieląc się ze słuchaczem swoją wiedzą językową. Przyjmując taką postawę przed lektorem otwierają się zupełnie nowe możliwości rozwoju zawodowego – nowe obszary wiedzy, fascynujący słuchacze stawiający nowe wyzwania intelektualne, możliwość wieloperspektywicznego spojrzenia na rozmaite kwestie oraz zróżnicowane środowisko pracy. Natomiast z punktu widzenia słuchacza jedno z wyzwań to zaufanie lektorowi. Kluczowe w tej kwestii jest często pierwsze wrażenie i dlatego tak istotne jest zarówno wyspecjalizowanie lektora, jak i jego podejście do słuchacza. Gdy uda się uzyskać nić porozumienia od samego początku, współpraca przez cały okres szkolenia będzie obustronnie owocna. Kolejne wyzwanie dla słuchacza to często trudny, metaforyczny język z którym będzie się stykał pracując na materiałach autentycznych. Rolą trenera jest umiejętne wydobycie takich elementów, które mogą znaleźć zastosowanie w innych kontekstach komunikacyjnych, objaśnienie metaforyki, nawiązań kulturowych, gramatyki i słownictwa. Dzięki tak wielotorowemu podejściu zrozumienie języka staje się o wiele pełniejsze.
Dodatkowym wyzwaniem dla słuchacza jest wyjście z swojej strefy bezpieczeństwa i zmierzenie się z nowymi kontekstami komunikacyjnymi. Jest to wyzwanie podwójne – językowe i intelektualne, ale jego efekty są również podwójne. Zwiększa się nie tylko kompetencja językowa ale też wiedza ogólna. To z kolei bezpośrednio przekłada się na rozwijanie kompetencji językowej w stronę poziomu C2.
Czy można to zmierzyć? Z punktu widzenia szkoleń korporacyjnych istotna jest mierzalność osiąganych wyników. Mogłoby się wydawać, że tak elastycznie i szerokie podejście do szkolenia językowego może nie być najlepszym rozwiązaniem właśnie z punktu widzenia jego kwantyfikowalności. Kursy oparte na tradycyjnych podręcznikach mogą mieć szereg wad, ale przy odpowiednim wykorzystaniu materiałów dodatkowych można sobie z tymi trudnościami poradzić. Poza tym zdawałoby się, że tradycyjne kursy poruszają się na dobrze poznanym, standardowym, zunifikowanym, a przez to łatwo weryfikowalnym gruncie, czyli poziomach od A1 do C2. Na jakim poziomie zatem startuje słuchacz w metodyce CBI i na jakim poziomie kończy, i czy w ogóle można to określić? Jak najbardziej można, a dodatkowo w bardzo przejrzysty sposób można odnieść osiągane rezultaty do ogólnie przyjętego podziału na poziomy biegłości językowej ustalone przez Radę Europy. Pierwsze dwa z nich (A1 i A2) dotyczą przede wszystkim znajomości prostego języka w podstawowych codziennych kontekstach. Na tych poziomach z powodzeniem sprawdzają się klasyczne podręczniki, które skupiają się przede wszystkim na powtarzalnych, standardowych kontekstach komunikacyjnych. Całkowite wprowadzanie metodyki CBI w zasadzie mijałoby się z celem, chociaż nawet na tych początkowych etapach można pomału wprowadzać wyselekcjonowane materiały autentyczne. Poziom B1 zakłada rozumienie głównych wątków przekazu w jasnych standardowych wypowiedziach dotyczących spraw znanych danej osobie, zarówno z życia zawodowego, jak i prywatnego. Na tym poziomie wprowadzenie coraz większej liczby materiałów autentycznych zaczyna mieć sens. Można przyjąć zatem, że słuchacze uczestniczący w kursach opartych w większości na metodyce CBI są na poziomie zaawansowania między B1 a B2.
Jeden ze sposobów osiągnięcia celu Podsumowując można stwierdzić, że metodyka CBI jest jednym z wielu sposobów na osiągnięcie celu. Nigdy nie należy zakładać, że dane rozwiązanie jest tym jednym, jedynym i słusznym, bo zawsze można znaleźć wiele zalet i wad danej metody. Metodyka CBI wpisuje się w ramy bardzo popularnego obecnie nurtu komunikacyjnego i daje ogromną elastyczność trenerowi i słuchaczowi ale nie jest ona panaceum na wszelkie bolączki związane z nauczaniem i uczeniem się języka. Najważniejsze jest aby wypracować takie rozwiązania, które będą najwłaściwsze w danym momencie, dla danego słuchacza i trenera, a w tym celu najlepsza metoda to niezmiennie... zdrowy rozsądek.
creative
Postęp słuchacza uczestniczącego w szkoleniach CBI jest bardzo łatwo zauważalny i można go precyzyjnie skorelować z opisami zawartymi w wytycznych sporządzonych przez Radę Europy. Widać to wyraźnie pracując na jednym tekście ze słuchaczami o podobnych zainteresowaniach, ale na różnych poziomach zaawansowania. Słuchacz na poziomie B1 będzie w stanie powtórzyć główny wątek tekstu, budując proste wypowiedzi, często z błędami gramatyczno-leksykalnymi. Na poziomie B2 słuchacz będzie budował bardziej złożone wypowiedzi, będzie w stanie dodać własne spostrzeżenia oraz prowadzić w miarę swobodną dyskusję. Słuchacz na poziomie C1 zauważy ukryte znaczenia wyrażone pośrednio, dostrzeże analogie między pokrewnymi tekstami, a wszystko to wyrazi posługując się bogatym językiem, stosując wskaźniki zespolenia tekstu. Na poziomie C2 słuchacz odtworzy i streści wszelkie zawarte w tekście tezy i wyjaśnienia, spontanicznie wyrazi swoje zdanie oraz będzie potrafił subtelnie różnicować odcienie znaczeniowe “bawiąc” się językiem. Oczywiście, poziom zaawansowania językowego oraz postępy można na bieżąco weryfikować stosując ustawiczną obserwację postępów słuchacza, testy semestralne czy audyt językowy. Dodatkowo, aby mieć formalne potwierdzenie znajomości języka w postaci dokumentu, można podejść do standardowego i ujednoliconego certyfikatu jak np. BULATS, który weryfikuje stopień zaawansowania znajomości języka używanego w środowisku pracy, lub certyfikatów takich jak FCE, CAE, CPE, które z kolei sprawdzają znajomość języka ogólnego.
19
e-learning w językach obcych – droga przez mękę? Marcin Kwiecinski Metodyk Worldwide School Personel Plus, wrzesień 2012.
20
Niedawno miałem okazję zapoznać się z raportem na temat wykorzystania e-learningu w korporacjach działających na polskim rynku. Raport opracowany został przez XY Learning Team, dostępny jest pod adresem http://learningperspectives.pl/ – polecam lekturę całości wszystkim zainteresowanym tym tematem. Tutaj chciałbym przytoczyć kilka stwierdzeń i odnieść je do sytuacji e-learningu w językach obcych, bo takimi rozwiązaniami coraz częściej zainteresowani są odbiorcy usług szkoleniowych. Raport stwierdza, że ewidentnie wzrasta zainteresowanie szkoleniami w formule e-learningu, do tego stopnia, iż aktualnie popyt przewyższa podaż. Firmy zainteresowane są szkoleniami w tym trybie ze względu na ich relatywnie niską cenę, szeroki zasięg, możliwość wdrożenia szkolenia jednocześnie dla dużej liczby pracowników oraz fakt, że dostępne są praktycznie w każdym momencie. E-learning dobrze wpisuje się w zmiany w naszym postrzeganiu rzeczywistości i interakcji z nią w dobie wszechobecności Internetu, wykorzystuje łatwość dostępu do informacji on-line, a także odzwierciedla zmiany nawyków przyswajania wiedzy. Wygląda więc na to, że technologia zaoferowała w końcu decydentom w działach HR złoty środek do realizacji celów szkoleniowych: optymalny kosztowo, wszechobecny, wygodny, efektywny, na czasie. Dlaczego więc, jak stwierdza raport, implementacja szkoleń e-learningowych w Polsce pozostawia w dalszym ciągu wiele do życzenia? Dlaczego pracownicy podchodzą do nich często nieufnie i uważają je za zło konieczne i stratę czasu? A miało być tak pięknie. Niektóre z powodów, które wymienia raport, są dość oczywiste i proste: w dalszym ciągu brak dobrej orientacji w tej dziedzinie, zarówno po stronie
odbiorców i dostawców usług silne są stereotypy na temat e-learningu, w tym również jego formy oraz dostępnych rozwiązań. Kolejnym powodem jest niemożność zaoferowania przez dostawców szkoleń w pełni szytych na miarę, a takowe są najbardziej pożądane. Do tego należy dodać jeszcze małą atrakcyjność kursów e-learningowych, określanych często jako „slajdowiska”, a także brak motywacji, zaangażowania i samodyscypliny u odbiorcy takiego szkolenia. Moje obserwacje zdają się potwierdzać powyższy stan rzeczy. Przychodzi mi na myśl rozmowa ze znajomym, pracownikiem dużej korporacji, który do pewnego czasu, z racji zajmowanego stanowiska i pełnionych obowiązków, miał przyznany budżet na indywidualne szkolenia z języka angielskiego. Niestety, w dobie cięcia kosztów wszystkie szkolenia językowe zostały zlikwidowane, a pracownikom zaoferowano znaną platformę e-learningową z sugestią samodzielnej nauki. Kiedy po jakimś czasie zapytałem go przewrotnie jak ocenia swoje postępy, odpowiedział, co mnie absolutnie nie zaskoczyło, że zalogował się tam trzy razy, zrobił parę modułów, a przypomniał sobie o niej dopiero kiedy jego przełożona przedstawiła mu raport jego (nikłej) aktywności. Podobne sygnały otrzymaliśmy od jednego z naszych klientów, który zaoferował swoim pracownikom równie popularną, bardzo dobrą platformę do samodzielnej nauki. Oczywiście… Eureka! Zapewne wszystkim już wiadomo że autonomiczne rozwiązania e-learningowe są nieefektywne, ze względu na czynnik samodyscypliny i motywacji. Lub raczej jego brak. A tłumacząc to na realia naszego życia zawodowego i nie tylko: kto znajdzie czas i siły do samodzielnej nauki w czasie pracy? A może znajdzie trochę przestrzeni na samokształcenie po godzinnym staniu w korku, w drodze powrotnej do domu, może zasiądzie przed ekranem komputera kosztem czasu spędzonego wieczorem ze swoimi bliskimi, lub kosztem tej drogocennej godziny kiedy może wreszcie ochłonąć po stresującym dniu pracy i wreszcie zająć się „dolce far niente”? Wątpię. Czyżby odpowiedzią był blended-learning? Rozwiązanie, w którym szkolenia stacjonarne uzupełnione są e-learningiem, w idealnej sytuacji mocno skorelowanym z zawartością tradycyjnych lekcji, gdzie występuje element kontaktu z człowiekiem, który dodatkowo motywuje i monitoruje nasze postępy w samodzielnej pracy, wydaje się bardziej efektywne. Ale kiedy zaczniemy się przyglądać tym szkoleniom językowym bliżej, zaczynamy dostrzegać niepokojące rysy. Po pierwsze, takie szkolenia są droższe od tak zwanych platform „samograjów”. Pomijam oczywisty koszt zajęć stacjonarnych, które mogą być trochę tańsze niż w przypadku regularnych kursów, ponieważ nie muszą odbywać się ze standardową częstotliwością. Druga, poważniejsza rysa jawi się, kiedy przyjrzymy się zawartości merytorycznej rozwiązań blended-learning.
21
e-learning
Od kuchni
22
Przyjrzyjmy się zatem zawartości merytorycznej od strony dostawcy usług szkoleniowych, który ma za zadanie zrealizować idealną wizję klienta. Wizję ambitną, jako że idealnym rozwiązaniem byłoby szkolenie uwzględniające indywidualne potrzeby pracowników czyli rozwiązanie autorskie, uszyte na miarę. Powinno ono być łatwe do implementacji technologicznie oraz dawać działowi HR narzędzia do monitorowania i raportowania postępów w nauce. Jednym słowem, profesjonalnie działająca autorska platforma e-learningowa, dostosowana do indywidualnych potrzeb, dobrze zgrana z zawartością tradycyjnych lekcji. Oczywiście są już dostawcy, którzy prawdopodobnie zaoferują takie rozwiązanie, przetarli szlaki, mają własne rozwiązania, sprawdzone i działające. Zapewne jest ich niewielu. Obawiam się jednak, że będzie im trudno tworzyć zawartość za każdym razem, aby spełnić wymagania nowego klienta. Tworzenie takiego kursu wymaga niesamowitego nakładu pracy i zaangażowania dodatkowych środków. Jest więc kosztowo nieopłacalne, a szczególnie ostatnio, w dobie spowolnienia gospodarki, kiedy to cięcia kosztów dotykają tak samo klientów, jak i ich dostawców. Jak więc, tak naprawdę, wygląda sytuacja, wśród polskich dostawców e-learningu językowego? Można wyróżnić trzy główne grupy dostawców: Firmy IT, wydawcy podręczników i szkoły językowe. Pierwsza grupa, to firmy informatyczne, które zatrudniają metodyków piszących zawartość kursu, czyli tak zwany kontent. Najczęściej oferują systemy do nauki autonomicznej, która jak wiemy jest mało efektywna. Ich produkty są mocno interaktywne, multimedialne, dobrze opracowane technicznie, zawierają wydajny system monitorowania postępów nauki oraz sporo efektownych „wodotrysków” – na przykład funkcje ćwiczenia wymowy. Często jednak ich słabością jest zawartość merytoryczna kursów. Dostawcy tych gotowych produktów zapewne będą w stanie przygotować kurs uszyty na miarę, ale w sytuacji kiedy od momentu złożenia zamówienia na szkolenie do czasu jego realizacji mija czasem najwyżej kilka miesięcy, a w praktyce znacznie mniej, sugerowałbym bardzo umiarkowany optymizm. Druga grupa – tak zwani „publishers” – znani i lubiani potentaci na rynku podręczników, od jakiegoś czasu oferuje również rozwiązania e-learningowe, zarówno jako uzupełnienie najnowszych podręczników (e-workbooki), jak i autonomiczne platformy do nauki (tych jest znacznie mniej). Ich kursy są bardzo dobrze opracowane metodycznie, ale często są jedynie dodatkiem do kursu tradycyjnego, a ich autonomiczne platformy nie zawsze dają się dostosować do kursu szytego na miarę, a także są mniej atrakcyjne pod względem multimedialnym.
Trzecia grupa, czyli szkoły językowe oferujące autorskie platformy e-learningowe, rzadko piszą swój własny kontent ze względu na ograniczenia czasowe i finansowe. Korzystają więc częściej z zawartości oferowanych przez pozostałe grupy dostawców. Koło się zamyka. Ambitna wizja o dobrze skrojonym e-learningu językowym traci na ostrości? Cóż, może warto jeszcze dorzucić, że o ile e-learning w języku angielskim ma się w miarę dobrze, to z innymi jest gorzej.
Różne oblicza e-learningu. Być może potrzeba nam wszystkim trochę czasu, aby sytuacja się poprawiła. Paradoksalnie jednak, sam e-learning zmienia się tak szybko, że za chwilę nasz sposób myślenia o nim będzie inny. Może warto więc wybiec trochę w przyszłość i przygotować się na to co nas czeka? Być może myślimy o nim w zbyt tradycyjny, linearny sposób, jako o kursach, modułach, zawartości, lekcjach, przez pryzmat naszych dotychczasowych doświadczeń z przyswajaniem wiedzy? Warto wspomnieć o tym, że e-learning ma wiele odsłon. E-learning to także m-learning (mobile learning), webinary (osobiście wolę formę webinaria), wirtualne klasy, interakcje z Wiki, blogi ekspertów, dzielenie się wiedzą na portalach społecznościowych. Zakup YouTube przez Google za ponad 1,5 miliarda dolarów powinien nam uświadomić, że sposób przekazywania i dzielenia się wiedzą już zaczyna odzwierciedlać mechanizmy i technologie kultywowane przez YouTube i Google. Co ciekawe, są to bardzo często rozwiązania darmowe. A może micro-learning? Wszystko wskazuje na to, że idziemy w kierunku wiedzy w pigułce. Według ekspertów od e-learningu, będzie on (lub już zaczyna być) oparty na bardzo krótkich prezentacjach raczej niż na rozbudowanych modułach szkoleniowych. Staje się także w pełni mobilny, wykorzystując wszelkie zalety naszych smartfonów i tabletów, dzięki czemu jest dostępny wszędzie gdzie jesteśmy. Także w kolejce po bilety do kina, przy biurku czy na nudnym zebraniu. O jego zawartości często decyduje odbiorca wybierając interesujące go zagadnienia, ma on prosty system subskrypcji, można go zarchiwizować na swoim telefonie i wrócić do wybranego tematu w dowolnie wybranym momencie. I właściwie nie jest niczym nowym, ponieważ idea tak zwanego micro-teaching znana jest od dawna, stosowana przez dobrych nauczycieli-praktyków, którzy wiedzą, że nie sposób wymagać jest od ucznia aby wyszedł z zajęć z więcej niż pięcioma nowo-przyswojonymi
słowami w języku obcym. Dlatego krótkie prezentacje słownictwa osadzonego w kontekście i poparte praktycznym ćwiczeniem, a za jakiś czas powtórką, są tak efektywne. Różnica między micro-learning i microteaching jest w zasadzie różnicą wynikającą ze zmiany naszego podejścia do rzeczywistości. Przestaje nas bawić podejście typu „push”, do tej pory podejście tradycyjne, kiedy to wiedzę czerpiemy od oświeconego autorytetu, który często narzuca nam swój styl i tempo nauki. Zaczyna dominować podejście „pull”, bo jesteśmy bardziej autonomiczni, samoświadomi, chcemy mieć większy wkład w swój proces uczenia się, wtedy kiedy mamy na to ochotę i czas, chcemy się uczyć szybciej, łatwiej i na temat. Brzmi jak modus operandi pokolenia Y?
Wychodząc przed szereg. Ale czy my, Polacy, nie jesteśmy pionierami w tej dziedzinie? Doskonałym przykładem micro-learningu jest znany zapewne system Super Memo. Opracowany już w latach osiemdziesiątych przez Jacka Gorzelańczyka i Piotra Wożniaka system przyswajania słownictwa zdobył międzynarodowe uznanie, dostępny jest już również na smartfony jako darmowa aplikacja. Bazuje na krótkich prezentacjach słownictwa oraz specjalnym algorytmie powtórek, który przyspiesza i wzmacnia proces uczenia się. Użytkownik w dużej mierze decyduje o zestawie słownictwa, którego chce się nauczyć. Wiele szkół językowych, w tym nasza, stosuje także od dawna rozwiązania oparte na codziennym mailingu krótkich lekcji – ich przeczytanie zajmuje kilka minut. Daily English®, a także Taglicher Kurierdienst®, wpisują się doskonale w metodykę micro-learningu – są krótkie, łatwo strawne, cykliczne (mają określoną strukturę tematyczną zależnie od dnia tygodnia), zawierają też lekcje-powtórki i uczą słownictwa w kontekście kulturowym krajów obcojęzycznych, także gramatyki i funkcji językowych. Dzięki sprawdzonej aplikacji automatycznej wysyłki, uruchomienie lub wyłączenie subskrypcji jest bardzo proste i pozwala swoim zasięgiem objąć kilka tysięcy odbiorców. W niedalekiej przyszłości powstanie wersja mobilna na smartfony. Inną formą micro-learningu, który stosują szkoły językowe są na przykład Webcasty, czyli krótkie filmiki, które mogą być bezpośrednią odpowiedzią na zadane ekspertowi pytanie.
Znana wielu witryna BBC Learning English (http://www.bbc.co.uk/ worldservice/learningenglish/) również wpisuje się w metodologię micro-learningu, oferując krótkie multimedialne lekcje, oparte na aktualnych wiadomościach – koncentruje się na żywym języku, popularnych slangowych zwrotach, ale też na słownictwie biznesowym. Wiele wskazuje na to że micro-learning ma się dobrze, jest rozwiązaniem sprawdzonym, prostym i często darmowym.
Pożyjemy, zobaczymy. E-learning ewoluuje, mówi się już o wersji 3.0, która, jak wszystko wskazuje, będzie wykorzystywać elementy AI, czyli sztucznej inteligencji. Jak się w tym wszystkim odnaleźć? Czy warto kurczowo trzymać się znanych do tej pory formuł e-learningu językowego, tego autonomicznego i tego hybrydowego, w linearnej formie? Wygląda na to, że to końcowy użytkownik będzie miał najwięcej do powiedzenia w kwestii tego, jaką formułę szkolenia wybrać, będzie miał możliwość jego kształtowania, będzie mógł precyzyjnie dobrać jego zawartość do potrzeb. Całkiem możliwe więc, że odpowiedzialność za proces kształcenia spadnie bezpośrednio na niego, pojawi się też element autentycznej ciekawości i motywacji do szkolenia. Możliwe, że będą to coraz częściej ogólnodostępne, darmowe rozwiązania przygotowywane przez pasjonatów pragnących podzielić się swoją wiedzą, jak na przykład nowa odsłona TED’a, „TED-Ed Lessons Worth Sharing”, gdzie można opublikować opracowaną przez siebie lekcję. Nowe technologie dają coraz więcej możliwości i narzędzi, dzięki którym jednostka może zdziałać na tym polu tyle samo, co średniej wielkości firma, czasami zbyt wolno reagująca na potrzeby rynku. Wydaje się, że zanim przyzwyczaimy się do koncepcji e-learningu w językach w dotychczasowej formie, rzeczywistość zaproponuje nam rozwiązania prostsze, tańsze i bardziej przyjazne.
innovative
24