5 minute read

Przygotowanie instalacji grzewczej do sezonu

Next Article
Ketmia

Ketmia

Jak dbać o instalację grzewczą

Tekst: Marcin Gomółka

FOTO: 123RF

Można powiedzieć, że instalację centralnego ogrzewania traktujemy zwykle dosyć chłodno – zapominamy o jej istnieniu wraz z końcem sezonu grzewczego. Jeśli jednak nie poświęcimy jej odrobiny uwagi przed nadejściem mrozów, może nas czekać kilka niemiłych niespodzianek. Podpowiadamy, jak uniknąć problemów i prawidłowo przygotować instalację grzewczą do sezonu zimowego.

CZYSZCZENIE GRZEJNIKÓW

Gdy kaloryfer zacznie ogrzewać powietrze wokół siebie, zgromadzony w zakamarkach kurz natychmiast uniesie się wraz z nim. Przez długi czas może pojawiać się także nieprzyjemny zapach przypalającego się kurzu, ale bardziej niebezpieczny jest sam kurz oraz znajdujące się w nim roztocza i alergeny. Najlepiej wiedzą o tym alergicy oraz osoby mające problemy z górnymi drogami oddechowymi.

Zanim grzejniki zrobią się ciepłe, warto je zwyczajnie odkurzyć. Najprostszą metodą będzie użycie odkurzacza oraz długiej szczotki. Na rynku są dostępne specjalne i niedrogie szczotki do czyszczenia grzejników – warto się w taką zaopatrzyć i używać jej regularnie. Jeśli dostęp do zakamarków grzejnika jest prosty, możemy użyć wilgotnej ściereczki i delikatnego detergentu.

PRZEGLĄD STANU KOTŁA

Niezależnie od tego, jakiego rodzaju piec pracuje w naszej kotłowni, warto dokładnie sprawdzić jego stan. Jeśli nie zrobiliśmy tego po zakończeniu sezonu grzewczego, trzeba to koniecznie zrobić, zanim zacznie się on na dobre. Pozwoli to wykryć ewentualne usterki i uniknąć poważnej awarii, która pozbawi nas ogrzewania w najzimniejsze dni. Dotyczy to szczególnie starszych pieców, które mają za sobą kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt lat pracy. Niestety, dokładny przegląd wiąże się z wizytą serwisanta – najlepiej pracującego w firmie, która zajmowała się instalacją kotła. Konieczność przeprowadzania corocznych przeglądów jest zawarta w ustawie o prawie budowlanym.

Wraz z przeglądem warto przeprowadzić czyszczenie pieca. Nagromadzone w nim zanieczyszczenia powstające podczas spalania zmniejszają jego efektywność, a w skrajnym wypadku mogą doprowadzić do uszkodzenia. Najsilniej brudzą się piece na paliwa stałe. Należy je czyścić regularnie, nawet co kilka tygodni, gdy grubość osadu gromadzącego się na ściankach przekroczy 2 mm. Innym problemem jest kamień kotłowy, który wytrąca się z wody podgrzewanej w piecu. Jego odkładanie zakłóca przepływ wody przez instalację oraz wymiennik ciepła i znacząco zmniejsza sprawność kotła. W skrajnym wypadku kamień może doprowadzić do korozji lub awarii w zasadzie wszystkich elementów instalacji. Do usunięcia kamienia najlepiej wykorzystać specjalne środki chemiczne. Aby zapobiec odkładaniu się kamienia w przewodach instalacji, warto zainstalować filtr zmiękczający wodę.

Niezależnie od tego, jakiego rodzaju piec pracuje w naszej kotłowni, warto dokładnie sprawdzić jego stan. Jeśli nie zrobiliśmy tego po zakończeniu sezonu grzewczego, trzeba to koniecznie zrobić, zanim zacznie się on na dobre.

SPRAWDZENIE CIŚNIENIA

Sprawdzenie ciśnienia powinno być elementem corocznego przeglądu instalacji grzewczej, ale zdecydowanie warto sprawdzić je jeszcze raz, zanim uruchomimy piec po długiej przerwie. Wskaźnik ciśnienia znajdujący się przy kotle pokazuje ciśnienie wody w instalacji centralnego ogrzewania. Powinno się ono mieścić w zakresie od 0,8 do 2 atmosfer – w zależności od tego, jak rozległa jest instalacja. Właściwy zakres ciśnienia jest zazwyczaj zaznaczony na wskaźniku. Powinien być odrobinę wyższy niż ciśnienie statyczne, wywierane przez ciężar wody znajdującej się w systemie. Przyjmuje się, że na każdy metr wysokości pomiędzy piecem a najwyżej położonym punktem instalacji, ciśnienie powinno być wyższe o 0,1 bara. Jeśli jest zbyt niskie lub zbyt wysokie, może zostać wyregulowane poprzez podniesienie lub obniżenie poziomu wody w instalacji. Inną metodą jest zmiana ciśnienia powietrza w tzw. poduszce powietrznej w naczyniu wzbiorczym.

Jeśli ciśnienie jest znacząco niższe od wartości zalecanej przez instalatora, może to oznaczać wyciek z instalacji. Przyczyną nieszczelności jest najczęściej korozja elementów instalacji lub przeciekające łączenia między fragmentami rur.

ODPOWIETRZANIE INSTALACJI

W czasie eksploatacji w systemie grzewczym mogą się pojawić śladowe ilości powietrza, a czasem także wodoru i siarkowodoru. Objawami ich obecności jest nierównomierne nagrzewanie się grzejników oraz ich głośna praca. Jeśli kaloryfer głośno szumi, bulgocze lub piszczy, możemy mieć pewność, że czas go odpowietrzyć. W przeciwnym razie powietrze w układzie może doprowadzić do jego przyspieszonej korozji lub rozszczelnienia.

Choć wielu osobom ten krok wydaje się oczywisty, to jednak warto się do niego odpowiednio przygotować. Po sprawdzeniu ciśnienia w instalacji trzeba wyłączyć pompę wymuszającą obieg wody w systemie. Czynność tę należy wykonywać przy wygaszonym piecu. Ostatnim krokiem przygotowań powinno być zakręcenie zaworu grzejnika, który będziemy odpowietrzać.

Sam proces odpowietrzania jest dosyć prosty. Będziemy potrzebowali przede wszystkim płaskiego śrubokręta lub specjalnego kluczyka. To drugie narzędzie jest znacznie wygodniejsze i prostsze w użyciu. Jeśli nie otrzymaliśmy kluczyka w komplecie z grzejnikami lub po prostu się zgubił, możemy go kupić w każdym sklepie hydraulicznym za około 2 zł. Przyda nam się również sucha ściereczka lub małe naczynie na brudną wodę, która wypłynie z odpowietrznika. Kiedy poluzujemy zawór odpowietrzający, powinniśmy usłyszeć szum uchodzącego z niego powietrza. Kiedy szum ucichnie, a z zaworu zacznie płynąć woda, należy go szybko zakręcić. Tę prostą czynność warto od czasu do czasu przeprowadzić w każdym grzejniku, a w szczególności tych, które są najwyżej położonymi punktami w naszej domowej instalacji.

CZYSTY KOMIN RATUJE ŻYCIE

Niedrożne przewody kominowe mogą być niezwykle niebezpieczne dla zdrowia i życia domowników, a nawet dla samego budynku. W Polsce każdej zimy zatrucie tlenkiem węgla, czyli tzw. czadem, jest przyczyną zatrucia ponad 2 tys. osób i śmierci kilkudziesięciu z nich. Da się tego uniknąć poprzez regularne czyszczenie komina. Podobnie jak w przypadku samych pieców, również kontrole przewodów kominowych powinny odbywać się przynajmniej raz w roku. Warto jednak wykonać czyszczenie komina zarówno przed sezonem grzewczym, jak i po jego zakończeniu.

Czyszczenie komina to dosyć niebezpieczne zadanie, które warto zlecić wykwalifikowanemu kominiarzowi. Czysty komin zniweluje ryzyko zaczadzenia i zapalenia sadzy. Co więcej, dokument potwierdzający wykonanie tej usługi może być wymagany przez ubezpieczyciela, jeśli w naszym domu dojdzie do pożaru. Brak potwierdzonej kontroli kominiarskiej może oznaczać brak odszkodowania. Koszt takiej usługi waha się od kilkudziesięciu do mniej więcej 300 zł, natomiast straty wynikające z jej zaniedbania mogą być niemożliwe do przeliczenia na pieniądze.

Jeśli nie boimy się pracy na wysokości i chcemy wyczyścić komin samodzielnie, powinniśmy wyposażyć się w stalową linkę, obciążnik oraz szczotkę dopasowaną do kształtu i średnicy komina. Warto też wyposażyć się w maskę przeciwpyłową, rękawice oraz wiadro na sadzę. Przewód kominowy należy odłączyć od pieca na czas czyszczenia, by zanieczyszczenia z komina nie wpadały do pieca, lecz właśnie do podstawionego wiadra. Kotłownię warto zabezpieczyć folią malarską, bowiem czarny pył pokryje wszystko, co znajdzie się w pomieszczeniu. Po dokładnym wybraniu sadzy z przewodu kominowego, warto sprawdzić, czy komin jest drożny i nie blokują go odpadające zanieczyszczenia. Można to zrobić za pomocą lusterka lub po prostu kamery w telefonie – na drugim końcu przewodu powinniśmy bez przeszkód zobaczyć niebo.

Wygodną alternatywą jest stosowanie chemicznych preparatów oczyszczających komin i wspomagających bezpieczne wypalanie sadzy. Wystarczy raz na kilka tygodni wrzucić saszetkę z preparatem do paleniska, aby zneutralizować osad znajdujący się w kominie. Po takim zabiegu zanieczyszczenia ulecą razem z dymem lub dadzą się łatwo usunąć w konwencjonalny sposób. Ta metoda sprawdza się nawet w bardzo zaniedbanych kominach. ■

C35/45

This article is from: