4 minute read

Metamorfoza mieszkania na Bielanach

To jeden z najciekawszych projektów, nad jakimi miałam przyjemność pracować. Połączenie scandi & boho z nutą stylu japandi. Anna, właścicielka mieszkania, zgłosiła się do mnie z prośbą o pomoc, ponieważ potrzebowała zmiany w dawno nieremontowanym 60-metrowym mieszkaniu. Na co dzień pochłonięta pracą, realizująca swoje pasje podróżnicze, zapragnęła miejsca, w którym odpocznie i spędzi miło czas.

Jedna ze ścian w pokoju dziennym została pomalowana w stylu wabi-sabi, wywodzącym się z Japonii. Słowo „wabi” oznacza prostotę, natomiast „sabi” to akceptacja piękna wynikająca z upływu czasu. Według tej idei ładne jest to, co niedoskonałe, nadgryzione zębem czasu...

Podczas pierwszego spotkania szczegółowo omówiłyśmy zakres prac, funkcjonalność wnętrza oraz styl i wszystkie marzenia, które mogłyby zostać spełnione w projekcie. Wśród wytycznych pojawiła się prośba, by zastosować naturalne materiały, takie jak drewno i len, a także minimalizm w kwestii mebli. Całość miałaby łączyć wpływy Japonii ze stylem boho, który dodałby wnętrzu „pazura”.

Ważną informacją była także ta, by w tzw. pokoju relaksu znaleźć miejsce na zdjęcia z wypraw w góry i podróży. Właścicielka mieszkania zgłosiła także kilka sugestii odnoszących się do wnętrz w stylu kamienicznym. To z kolei było dla mnie inspiracją do stworzenia koncepcji łączącej wymienione propozycje. Zależało mi na stworzeniu jasnego, przytulnego wnętrza z nutą elegancji oraz stylu japandi. Postawiłam na złote dodatki, drewnianą podłogę z litego dębu, układaną w klasyczną jodełkę, a także lekko stylizowane drzwi i lampy. Ciekawym dekorem miała być ściana telewizyjna w salonie, przy której stanął drewniany stół z krzesłami z wikliny. Zmiany miały nastąpić także w aneksie kuchennym: zaplanowano tutaj nową zabudowę szafek dolnych z ukrytą lodówką i nowy blat kuchenny. Złote uchwyty, bateria i stolik kawowy w całości tworzą klimat zbliżony w stylu do wnętrz mieszkania w kamienicy. Na ścianach wiszą plecione kwietniki z roślinami, na podłodze leży dywan z naturalnych materiałów, całości dopełniają poduchy jako akcent stylu boho.

Mieszkanie przed remontem nie zachęcało do wypoczynku. Stary narożnik, wysłużone i ciemne panele podłogowe, brak dekoracji okiennych i dodatków sprawiały wrażenie wnętrza bez wyrazu, zimnego i niewykończonego. Aneks kuchenny także nie wyglądał dobrze. W sypialni było jedynie łóżko i kilka niemodnych już lamp nawiązujących do stylu glamour. Poza tym puste ściany i ciemna nijaka podłoga. W projekcie wybrałam duże łóżko w obiciu z naturalnej tkaniny, lniane zasłony, dużą makramę na ścianie, która zdobi to wnętrze w naturalny sposób. Lampy i nowe drzwi wykonane na wymiar z lameli są kolejnym nawiązaniem do Japonii i stylu japandi. Kilka dodatków, pieniek z lasu i rośliny nadały przytulny klimat w minimalistycznym wydaniu.

Najciekawszym i najbardziej wymagającym remontu pomieszczeniem była łazienka. Ostry róż na ścianach, kryształki, brak szafki i umywalki. Wnętrze wyglądało na zapomniane i przytłaczające. Tutaj także postanowiłam zadziałać i sprawić, by nowa łazienka stała się miejscem, gdzie będzie się można zrelaksować po ciężkim dniu. Przeszła generalny remont. Pojawiły się nowe płytki, zabudowa z forniru drewnianego, przepiękna tapeta, a także złote dodatki i niesamowita lampa.

Następnym pomieszczeniem, które miało przejść przemianę, jest dawny pokój już dorosłej córki. Pojawił się pomysł, by zmienić to wnętrze w pokój relaksu. Takie miejsce, gdzie wieczorem zapali świece, poćwiczy jogę, poczyta ulubione książki, a czasem popracuje. W pokoju musiała pojawić się nowa kanapa z funkcją spania okazjonalnego oraz miejsce do przechowywania książek. Z dawnego wyposażenia została jedynie komoda w dość ciemnym brązowym kolorze. Zależało mi na tym, by pasowała do nowego projektu. Z tą myślą projektując ścianę z książkami, postawiłam na półki w dwóch kolorach: biel i brąz. Zabudowa powstała na wymiar. Biel pasuje do biurka i nowych drzwi, brąz do starej komody. Łączenie starego z nowym to świetna zabawa dla projektanta, wymaga jedynie dobrego wyczucia.

Na ścianie nad komodą rozplanowałam galerię zdjęć z podróży Anny. Lubię pokazywać pasje moich klientów we wnętrzach, które projektuję, ponieważ dzięki temu zyskują one osobisty „rys”. Całości dopełniają rośliny i starannie dobrane dodatki z motywem Buddy, świece, wiszące plecione kwietniki boho.

Na koniec korytarz, ciemny i nijaki. Postanowiłam zmienić go na tyle, by pasował do reszty mieszkania po metamorfozie. Główną dekoracją są drzwi przesuwne w kolorze butelkowej zieleni, które swoim wzorem idealnie pasują do jodełki klasycznej ułożonej na podłodze. Poza tym są tu szklane lampy dające ciepłe światło i postarzane lustro na ścianie.

W całym mieszkaniu konsekwentnie pojawia się podobna jasna i ciepła kolorystyka, przełamana dodatkiem butelkowej zieleni i złota. Uwagę przykuwa jedna ze ścian w pokoju dziennym, która została pomalowana w stylu wabi-sabi, wywodzącym się z Japonii. Słowo „wabi” oznacza prostotę, natomiast „sabi” to akceptacja piękna wynikająca z upływu czasu. Według tej idei ładne jest to, co niedoskonałe, nadgryzione zębem czasu. Coś dla lubiących minimalizm, ale także życie w sposób bliższy naturze.

Nowe dekoracje okienne to coś, czego zdecydowanie tu brakowało. Dzięki nim salon stał się przytulny, a nowe zasłony idealnie łączą się z drewnianymi żaluzjami i jasnym narożnikiem w lekko połyskującej tkaninie. Mieszkanie jest spójne stylistycznie, ale posiada również pewną aurę przytulności powodującą, że chce się w nim przebywać. ●

PROJEKT WNĘTRZ, STYLIZACJA I TEKST

IWONA BERNACIAK, PROJEKTANTKA I DEKORATORKA WNĘTRZ, PRACOWNIA „MIESZKANIE PO PRZEMIANIE” ZDJĘCIA PAWEŁ BIEDRZYCKI KĄTY PROSTE – FOTOGRAFIA WNĘTRZ

Autor zdjęć jest absolwentem PWSFTviT w Łodzi. Specjalizuje się w fotografii dokumentującej realizację projektów architektonicznych we wnętrzach mieszkalnych i komercyjnych.

This article is from: