3 minute read
Krótka historia dywanu
LATAJĄCY KOMPAN ALADYNA I SARMACKI HIT WNĘTRZARSKI,
CZYLI KRÓTKA HISTORIA DYWANU
Dywan to element wyposażenia wnętrz, który towarzyszy nam od zarania dziejów. Warto więc poznać jego fascynującą historię i kolorową teraźniejszość – zwłaszcza że aktualnie dywany wracają do designerskich łask we wnętrzach.
OD SYBERII PO TURCJĘ Wszystko zaczęło się w czasach prehistorycznych, gdy nasi praprzodkowie układali skóry zwierząt w jaskiniach i szałasach. Dzięki temu chroniono się przed zimnem, a podłoże stawało się bardziej miękkie – również do spania. Przyjmuje się, że dywany zaczęto wytwarzać w Azji Centralnej ok. III-II wieku p.n.e. – a ten najstarszy, znakomicie zachowany i zwany dywanem Pazyryk, znaleziono w grobie scytyjskiego wodza na terenie południowej Syberii.
Koczownicze ludy perskie przejęły po Scytach sztukę tkania dywanów. Z czasem funkcje dywanów z czysto praktycznych przesunęły się w kierunku dekoracyjnych. Zaczęły one zawierać symbole metafizyczne, a nawet odwzorowywać historie życia rodziny, do której należały. Historyczne dywany tkane były z włosia kóz i owiec i farbowane barwnikami mineralnymi i roślinnymi.
Po podboju Persji przez Arabów dywany perskie – zarówno te z wełny, jak i jedwabiu – wzbogacono w dodatkową kolorystykę i wzornictwo. Kunszt tkacki Persów i Arabów kopiowały inne nacje, miedzy innymi Chińczycy, Mogołowie lub mieszkańcy imperium osmańskiego.
CZY LATAJĄCY DYWAN ISTNIAŁ NAPRAWDĘ? Jak mówi przysłowie – w każdej legendzie tkwi ziarno prawdy. Otóż na średniowiecznych dworach arabskich istniały wypełnione rtęcią baseny. Arabowie wykorzystywali wiedzę o rtęci, której fizyczne właściwości umożliwiają utrzymanie się na jej powierzchni nawet ciężkim przedmiotom – pod warunkiem że ta powierzchnia jest duża.
Zapraszali podróżników europejskich, gości i przedstawicieli władz do pływania na dywanach po lustrzanej tafli odbijającej błękit nieba. To musiało być niemal metafizyczne przeżycie i trudno się dziwić, że powtarzane opowieści przyczyniły się do powstania legendy o latających dywanach Orientu.
Z TURCJI DO POLSKI I… DALEJ Do Polski dywany przywędrowały z Turcji. Zakochała się w nich sarmacka szlachta i magnateria, która – na wzór Turków – ozdabiała kilimami, kobiercami i dywanami nie tylko podłogi, ale i ściany. A jak dywany trafiły do Europy Zachodniej? Jedna z tez mówi, że sprowadził je do Anglii na swój dwór i dwór Henryka VIII kardynał Wolsey. Druga natomiast – że dywany z dworów i dworków sarmackich powędrowały do Europy Zachodniej… od nas, co poskutkowało nazywaniem ich nawet dywanami polskimi.
W XVIII wieku manufakturę dywanów tkanych na wzór turecki założył tkacz z Axminster – Thomas Whitty. Jego dywany, nazywane axminsterskimi, opanowały dworską Europę. Jednak dopiero wynalezienie mechanicznego krosna otworzyło drogę do produkcji masowej i upowszechnienia dywanów nie tylko w zamożnych posiadłościach arystokratycznych czy szlacheckich. Wkrótce dywany stały się popularnym elementem wyposażenia wnętrz.
FOTO: JENNIFER LATUPERISA/UNSPLASH WIELOWĄTKOWA WSPÓŁCZESNOŚĆ Współczesne dywany kuszą nas wieloma fakturami, różnymi materiałami i wzorami. Obok klasycznych wełnianych i jedwabnych mamy do dyspozycji akrylowe, które w dotyku przypominają dywany wełniane oraz produkty wiskozowe, przynoszące na myśl jedwabny splot. Ciekawym rozwiązaniem – zwłaszcza we wnętrzu urządzonym w stylu etno czy boho – są dywany sizalowe, stworzone z włókna agawy o szorstkiej, twardej strukturze. Popularnością cieszą się też dywany syntetyczne z włókien poliamidowych i polipropylenowych. Dywany różnią się też fakturą – obok gładkich czy fryzowanych, czyli tych o skręconych włóknach, mamy do dyspozycji dywany typu shaggy o długim włóknie.
Miękkie, jak i te mniej aksamitne w dotyku, kolorowe lub monochromatyczne – gustownie dobrane dywany pozwolą na stworzenie pięknego i charakterystycznego wnętrza, w którym z przyjemnością będziemy spędzać każdą chwilę. ⚫
Opracowanie: redakcja