Wyjdź poza cudzysłów W numerze
W numerze
Ciąg dalszy walki o bezpłatne przejazdy dla dzieci – s. 3
Nowe nazwy ulic Zaserwowana przez PiS dekomunizacja postępuje. Mieszkańcy Koszalina muszą wybrać nowe nazwy dla czterech ulic. Pomysł nie do końca im się podoba. Wiąże się to bowiem z dodatkowymi kosztami. Kreatywności nie można jednak koszalinianom odmówić. Jedna ze złożonych podczas konsultacji społecznych propozycji to „Dobra zmiana”. – s. 2
Biblioteka ożyje Koszalińska Biblioteka Publiczna po raz piąty szykuje się do akcji „Żywa biblioteka”. Instytucja jest znana z promocji otwartości i tolerancji wobec mniejszości. Na chętnych do rozmowy będzie czekać między innymi alkoholiczka, feministka, gej, osobą po kryzysie psychicznym, transseksualista, a także Ukrainka i weganka. – s. 5
Materiał zamawiany
Koszalinianie sadzą drzewa – s. 4
Fałszywy alarm w koszalińskim sądzie Zagrożenie Ponad siedem godzin trwała wtorkowa akcja służb na terenie Sądu Okręgowego w Koszalinie. Wszystko za sprawą białego proszku, który wysypał się z jednej z przesyłek oraz kartki z informacją o ładunkach wybuchowych podłożonych w budynku. Koszalińska policja o podejrzanej przesyłce została zaalarmowana przez pracownicę sądu. Niezwłocznie na miejscu pojawili się policjanci, ratownicy medyczni i straż pożarna. Przyjechała też załoga chemiczna wyspecjalizowana w działaniu z takimi zagrożeniami. Podejrzewano, że w kopercie znajdował się wąglik. Podjęto więc decyzję o ewakuacji 180 osób znajdujących się w sądzie. Ratownicy zdecydowali też
Fot: MŁ
Koszalińskie służby mundurowe miały we wtorek wiele pracy. o przewiezieniu 11 osób, które miały styczność z proszkiem do Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie. Po badaniach opuściły one jednak lecznicę. – Takie mamy procedury. Osoby te nie miały żadnych objawów, czuły się dobrze – poinformowała Elżbieta Sochanowska, rzecznik
Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie. Nieznany proszek został w asyście policji przewieziony na badania do szczecińskiego sanepidu. – Nasze badania wykazały, że nie był to wąglik – poinformowała Małgorzata Kapłan, rzecznik Wojewódzkiej Stacji
Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie. Prawdopodobnie była to skruszona kreda. Nie ujawniono też żadnych materiałów wybuchowych w budynku. Przez siedem godzin zablokowana była ulica Waryńskiego od Piłsudskiego do Zwycięstwa oraz ulica Jana
Matejki i Karola Szymanowskiego. Ruch w tym rejonie miasta był sparaliżowany. Tworzyły się ogromne korki. Jeszcze w środę Sąd Okręgowy w Koszalinie był zamknięty. W czwartek funkcjonował już normalnie. Policjanci prowadzą śledztwo, aby ustalić nadawcę listu. Sprawdzają, czy w sprawę mogą być zamieszane osoby, których rozprawy miały odbywać się we wtorek. – Na tym etapie śledztwa nie możemy jednak zdradzić szczegółów prowadzonego postępowania – poinformowała Beata Gałka, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie. Straty związane z akcją mogą sięgać nawet kilkuset tysięcy złotych. Za fałszywy alarm bombowy sprawcy może grozić do 3 lat więzienia. Więcej zdjęć i filmy z akcji znajdziecie na www. koszalininfo.pl MŁ