Fakty Tygodnik Koszaliński, numer 94

Page 1

Wyjdź poza cudzysłów

W numerze

oceniamy 100 dni rządów Prawa i Sprawiedliwości -s. 6

W numerze

Adam Ostaszewski o projekcie Inicjatywa polska -s. 3

Czy zła komunikacja służb doprowadziła do śmierci?

Fot: MŁ

Dokładnie w tym miejscu rozegrał się dramat 50-letniego Piotra S. Na razie nie ma winnych.

Do zdarzenia doszło we wtorek przy ulicy Sikorskiego 17. 50-letni Piotr S. zasłabł i upadł na chodnik. Świadko-

wie zaalarmowali numer 112. - Mąż zgłosił, że na chodniku leży mężczyzna. Poprosił o przysłanie karetki. Zamiast niej po blisko 20 minutach przyjechała straż miejska. Mężczyzna był wówczas reanimowany, a kolejne osoby dzwoniły na pogotowie - relacjonowała mieszkanka ulicy Sikorskiego, która woli pozostać anonimowa. Reanimacja najpierw przez świadka, a później przez strażaka nie przynosiła skutku. Mężczyzna zaczął sinieć. W końcu na miej-

sce dotarło pogotowie. Niestety Piotra S. nie udało się uratować. Na miejsce przyjechali policjanci i prokurator. Lekarze stwierdzili że przyczyną śmierci był zawał serca. Prokurator odstąpił więc od wykonania sekcji zwłok. Dlaczego sprawy tak się potoczyły? Zgłoszenie do szczecińskiego Centrum Powiadamiania Ratowniczego, do którego łączone są osoby dzwoniące pod 112, wpłynęło o godzinie 10:27. Centrum przekazało zgłoszenie straży miejskiej o go-

„Zamach na edukację”

Nieuczciwa sprzedaż

Nowy przetarg Uczyli zdrowo na pawilon gotować

SŁUŻBY Straż miejska zamiast karetki pogotowia przyjechała do mężczyzny, który dostał zawału serca i leżał na chodniku. Wszystko dlatego, że zgłaszający poinformował dyspozytora, że mężczyzna oddał mocz i czuć od niego zapach alkoholu.

W sali koszalińskiego CK 105 dyskutowano o pomysłach PiS dotyczących oświaty. - s. 2

Ponad stu seniorów z Koszalina podpisało umowy zakupu, nie mając o tym pojęcia. - s. 5

Samorządowcy chcą, by dawny City Box znów tętnił życiem. Na 9 marca rozpisano przetrag. - s. 5

dzinie 10:32 Komendant Piotr Simiński tłumaczył, że funkcjonariusze pojawili się na miejscu o godzinie 10:40, bo patrol jechał z ulicy Komunalnej oddalonej o ponad 4 km. Strażnicy mieli też wzywać pogotowie. W danym momencie nie dysponowaliśmy żadną karetką. Wszystkie były zajęte przez pacjentów. Zgłoszenie o zdarzeniu otrzymaliśmy jednak od przypadkowego przechodnia o godzinie 10:38. Żadne inne służby nie informowały nas

Radna Barbara Grygorcewicz nie ustaje w promowaniu zdrowego odżywiania. -s. 2

o takim zdarzeniu. 10 minut później udało się zadysponować karetkę, która przewiozła pacjenta do koszalińskiego szpitala - mówiła Elżbieta Sochanowska, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie. W międzyczasie o 10:46, czyli blisko 20 minut od zgłoszenia na numer alarmowy, Centrum Powiadamiania Ratowniczego poprosiło o pomoc straż pożarną, która dysponuje sprzętem do ratowania życia. Strażacy po 5 minutach pojawili się na miejscu i przejęli reanimację. Po chwili pojawiła się również karetka - dokładnie po 25 minutach od zgłoszenia na 112. Dlaczego jednak Centrum Powiadamiania Ratowniczego wysłało na miejsce straż miejską, a nie pogotowie? O wyjaśnienie poprosiliśmy rzeczniczkę wojewody zachodniopomorskiego, pod którego podlega Centrum Powiadamiania Ratowniczego. - Zgłoszenie nie dotyczyło „nieprzytomnego mężczyzny leżącego na chodniku”, tylko „pijanego mężczyzny” leżącego na

Reklama

chodniku. Zgłaszający poinformował ponadto, że mężczyzna oddał bezwiednie mocz. Zgłaszający stwierdził też, że mężczyzna oddycha. Nie było informacji, jakoby leżący był nieprzytomny oraz o jakimkolwiek zagrożeniu życia - tłumaczyła Agnieszka Muchla. Czy jednak informacja o bezwiednym oddaniu moczu nie powinna dać do zrozumienia dyspozytorowi 112, że mężczyzna wymaga pilnej pomocy medycznej? Lekarz z Koszalina nie ma wątpliwości. - Natychmiast powinna przyjechać karetka, nawet jeśli jest to alkoholik. Nikt nie może stwierdzić, czy oddał mocz, bo jest pijany, czy ma zawał, czy jest to udar albo padaczka. Przy zawale, czy wylewie mózg może dać impuls do otwarcia zwieracza pęcherza moczowego i następuje bezwiedne oddanie moczu. Przy zawale natychmiast trzeba reanimować, bo po 5-7 minutach następują nieodwracalne zmiany w mózgu powodujące śmierć - tłumaczył Sergiusz Karżanowski. Do sprawy wrócimy. MŁ


2 Fakty Tygodnik Koszaliński Miasto

www.koszalininfo.pl 26.02.2016

Sto dni rządów Zastopują „zamach na edukację”? Polityka Stanisław Gawłowski, i Marek Hok ocenili 100 dni rządów PiS. - Z wielkiego programu uprzemysłowienia kraju wyszła „bańka mydlana”. Poseł Gawłowski uważa, że tzw. plan wicepremiera Mateusza Morawieckiego jest dobrze rozpisany wyłącznie w części wschodniej Polski. W zachodniopomorskim dotyczy on tylko rozbudowy gospodarki stoczniowej w Szczecinie. Parlamentarzysta pochwalił jednak rząd PiS, że nie odstąpił od budowy drogi ekspresowej S6, choć brakuje mu szczegółowej informacji o losach S11. - To jednak suche przepi-

sanie dokumentów, które pozostawił rząd Ewy Kopacz - ocenił polityk. Poseł Marek Hok „studniówkę” władzy PiS ocenia przez pryzmat niespełnionych obietnic wyborczych: braku podwyższenia kwoty wolnej od podatku, obniżenia wieku emerytalnego, pomocy dla frankowiczów czy bezpłatnych leków dla seniorów. Podkreślano, że trwa demontaż państwa i gospodarki, czego dowodem są np. spadające wskaźniki ratingów. Wspomniano też „zrujnowanie” Trybunału Konstytucyjnego, mediów publicznych czy niezależności prokuratury. Za kolejną „bańkę mydlaną” uznano obietnice powstania województwa środkowopomorskiego. WM

POLITYKA Działacze Platformy Obywatelskiej zorganizowali w poniedziałek konferencję „Zamach na edukację. Stop!”. W Sali koszalińskiego CK 105 zebrali się parlamentarzyści, dyrektorzy szkół, nauczyciele i samorządowcy. Rozmawiano głównie o rządowym planie likwidacji gimnazjów. Posłanka Kinga Gajewska poinformowała, że przeciwko likwidacji gimnazjów podpisało się 220 tysięcy Polaków. Samorządowcy widzą wiele zagrożeń w zaproponowanej przez

Fot: WM

Podczas spotkania w CK105 przekonywano że zmiany w systemie edukacji nie są potrzebne. PiS zmianie w systemie edukacji. - Jest pewne, że pracownicy administracji w gimnazjach stracą pracę. Nie obejdzie się też bez zmiany podstawy nauczania – wyliczał prezydent Piotr Jedliński. Przeciwko

zmianom opowiedzieli się też przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego. Parlamentarzyści uważają z kolei, że polski system edukacji jest jednym z wiodących na świecie. – Był on mozolnie

budowany przez ekipę Jerzego Buzka i kolejne rządy. Burzenie go stworzy problemy finansowe i nie przysłuży się jakości edukacji. Musimy blokować zmiany, bo są one rujnujące - stwierdził poseł Stanisław Gawłowski. - Nasze dzieciaki są najlepiej wyedukowane na świecie. Potwierdziły to międzynarodowe badania. Zmiana nie jest dobra - wtórowała mu posłanka Magdalena Kochan. Opozycja chce też poznać koszty zniesienia obowiązku szkolnego dla 6-latków. Ma nadzieję, że rządzący wycofają się ze swoich pomysłów. MŁ

Młodzi kucharze uczyli się przyrządzać zdrowe posiłki Zdrowie Od poniedziałku uczniowie klas I-III rywalizowali w eliminacjach do finału konkursu kulinarnego „Minimasterszefik.” W zmaganiach uczestniczyło dziewięć szkół. Tematem przewodnim rywalizacji był „zdrowy talerz”. 50% jego zawartości musiały stanowić warzywa, 25% węglowodany i 25% białka. Chętnie bierzemy udział w takich akcjach. To rozwija dziecko i uczy je gotować. Córka to lubi. Piekła już babeczki i robiła spaghetti – mówiła Anna Wachowska. Zmagania nie były łatwe. Na każdym stanowisku znajdował się bowiem tajemniczy składnik, który trzeba było wkompono-

wać w danie. – Tym razem była to czekolada, czarnuszka i przyprawa garam masala. Wszyscy uczestnicy wykonali zadanie w 100%. Na pracę dzieci patrzyłam z przyjemnością i podziwem. Jury jak zwykle miało trudne zadanie - mówiła Barbara Grygorcewicz pomysłodawczyni programu „Zdrowo jesz, lepiej żyjesz”, w ramach którego zorganizowano konkurs. - Dzieci traktują to raczej jako fajną zabawę, a nie rywalizację. To jednak nie tylko rozrywka. Uczniowie dużo się uczą na temat zdrowego żywienia - ocenił Marcin Waszkiewicz, radny i członek jury. Każdego dnia eliminacji do finału przechodziła jedna drużyna. 29 lutego na terenie akwaparku spotkają się: Jakub Dmoch, Karolina Cuckarew i Alicja Zentera. MŁ

Fot: MŁ (4x)

Wydawca: Redpress Kamil Hońko, Kostenckiego 3c/4 75-368 Koszalin, Nakład: do 10000 egzemplarzy Druk: Express Media Sp z o.o. Redaktor Naczelny: Kamil Hońko, kamil.honko@gmail.com Zastępca Redaktora Naczelnego: Marek Łagocki,

marek.lagocki@koszalininfo.pl Redakcja: Wiesław Miller, Dominika Grzyb, Igor Matwijcio, Elżbieta Subocz, Marcin Chyła, Artur Rutkowski, Grafik: Wojciech Spirin Reklama: Marek Łagocki, 884-788-908 www.koszalininfo.pl, http://issuu.com/tygodnikfakty


Po drugiej stronie Fakty Tygodnik Koszaliński 3

www.koszalininfo.pl 26.02.2016

„Pokażemy nowoczesną lewicę” Kasa na kulturę Kamil Hońko redaktor naczelny

Polityka Rozmowa z Adamem Ostaszewskim, radnym sejmiku województwa zachodniopomorskiego W jaki sposób rodziła się Inicjatywa Polska ? Wspólnie doszliśmy do wniosku, że nie powinniśmy oglądać się na przynależność partyjną czy brak tej przynależności. Chcemy skupić się wokół wspólnych idei i wartości. Są nimi wrażliwość społeczna i obrona wolności obywatelskich. Inicjatywa Polska to stowarzyszenie założone przez lewicowych działaczy młodego i średniego pokolenia. Co Pana skłoniło by jechać na spotkanie aż na Mazowsze? Zadecydowała chęć pozytywnego działania oraz poczucie, że możemy w końcu zrobić wspólnie coś dobrego. Możemy zainicjować ruch, który skończy z negatywnym dzieleniem Polaków, a pokaże twarz nowoczesnej lewicy. Jaka atmosfera panowała w stolicy? Spotkali się działacze samorządowi i radni, czyli osoby, które odniosły ponad roku temu sukces wyborczy. Ponadto, było wielu działaczy społecznych, którzy z powodzeniem realizują się na niwie lokalnej, czy prowadzą różne projekty społeczne. Był tylko pozytywny przekaz, chęć działania i pozytywna energia. Jak obecni na sali politycy SLD reagowali na powstanie stowarzyszenia? Spotkanie miało charakter otwarty. Mógł przyjść każdy chętny. Inicjatorami Inicjatywy Polska są aktualnie aktywni członkowie SLD, ale też działa-

cze Twojego Ruchu, Biało–Czerwonych i osoby bezpartyjne. Każdy decyduje indywidualnie, czy do inicjatywy przystąpi.

Czy jako stowarzyszenie będziemy samodzielnie startować w wyborach, tego na dzień dzisiejszy nie wiem. Naszym celem jest współpraca ze wszystkimi partnerami społecznymi i działaczami, którzy akceptują nasze wartości i chcą je przełożyć na aktywną działalność w samorządzie.

Jak dużo was było? W spotkaniu uczestniczyło blisko 300 osób z całego kraju. Ponad 200 wypełniło deklaracje członkowskie. Rodzi się nowoczesny lewicowy ruch. Nie wykluczamy nikogo z żadnej partii ani organizacji, kto popiera nasze postulaty i chce je współtworzyć. Kto znalazł się w zarządzie stowarzyszenia? Na razie zarząd jest tymczasowy. Dopina on wszystkie formalności związane z rejestracją Inicjatywy Polska oraz koordynuje sprawy organizacyjne. Po zakończeniu formalności odbędą się wybory władz. Nieformalną liderką pozostała Barbara Nowacka. Czy inicjatywa ma być w jakimś stopniu kontynuacją Zjednoczonej Lewicy? Zjednoczona Lewica była komitetem wyborczym, który z końcem wyborów uległ rozwiązaniu. Inicjatywa Polska jest ruchem opartym o ludzi, nie organizacje. Barbara Nowacka jest jego naturalną liderką. To osoba o silnym charakterze i osobowości. Jest głosem nowoczesnego, postępowego, proeuropejskiego i wrażliwego społecznie ruchu. Co Pan rozumie przez poglądy postępowe, proeuropejskie oraz odwołujące się do ideałów prawdziwej sprawiedliwości społecznej? Poglądy postępowe to skupianie się na rzeczywistych problemach ludzi. To problemy mieszkań, pracy, gospodarki, rodziny i kultury. Można to określić hasłem „zamknijcie teczki otwierajcie przedszkola”. To marsz

naprzód, a nie w tył. To też obrona wolności demokratycznych i instytucji państwa prawa. To wreszcie demokracja i poszanowanie praw i roli mniejszości. Proeuropejskość oznacza wspieranie integracji europejskiej i naszego miejsca w UE. Oznacza oparcie naszej tożsamości o europejskie wartości. Sprawiedliwość społeczna to z kolei wyrównywanie różnic społecznych, dbałość o równość szans, sprawiedliwy i zrównoważony rozwój. Niedługo pokażemy konkretne działania w tym zakresie. Wyznaczyliście cztery główne obszary Waszej działalności - mieszkalnictwo, rodzina, praca i kultura. W jaki sposób chcecie realnie wpływać na zmiany w tych obszarach? W każdym z tych działów opracujemy szczegółowe propozycje. Będziemy wychodzić z inicjatywami ustawodawczymi. Liczę w tym zakresie na współpracę z partiami reprezentowanymi w parlamencie. Inne inicjatywy będziemy realizować poprzez naszych reprezentantów w samorządach. Licznie przyłączyli się oni do nas od szczebla gminnego, powiatowego aż po wojewódzki. Czy nie macie ambicji czysto politycznych? Aby wpływać na społeczną rzeczywistość i ją zmieniać należy być reprezentowanym w wybieralnych gremiach, czyli samorządzie i parlamencie.

Czy planujecie tworzyć struktury miejskie? Inicjatywa jest otwarta dla tych, którzy chcą jednoczyć się wokół konkretnych działań i celów. Nie chcemy konkurować ani z partiami, ani z lokalnymi stowarzyszeniami, jak Forum Obywatelskie Koszalin. Chcemy z nimi współpracować. Chciałbym, aby Inicjatywa Polska mogła przekładać nasze koszalińskie sprawy na szczebel samorządu wojewódzkiego i parlamentu oraz pomagać je rozwiązywać. Przykładem niech będzie moja interpelacja do Zarządu Województwa w sprawie dalszego funkcjonowania Oddziału Endokrynologii w Szpitalu Wojewódzkim w Koszalinie, czy współpraca z Marszałkiem Województwa w celu załatwiania dofinansowania teatru i filharmonii. Adrian Zandberg stwierdził, że nie chce uczestniczyć w projekcie, bo to mielenie tych samych kart. Czy chcecie wyrosnąć na głównego konkurenta Razem? Nie zamierzamy konkurować z partiami. Liderami i inicjatorami Inicjatywy Polska są ludzie z młodego i średniego pokolenia. Jeszcze zapewne niewiele mówią na naszym terenie nazwiska jak Lewandowaki, Karolczak czy Więckiewicz. Zapewniam jednak, że niedługo, wspólnie z innymi liderami, będą to osoby rozpoznawalne pokazujące nowoczesną, społecznie wrażliwą, dbającą o wolności obywatelskie lewicę.

WSPARCIE Filharmonia Koszalińska i Bałtycki Teatr Dramatyczny otrzymają w sumie 600 tysięcy zł z budżetu zachodniopomorskiego. Taki wniosek złożył zarząd województwa. Gremium uznało, że to jedne z ważniejszych instytucji kultury na terenie województwa zachodniopomorskiego. Teatr planuje przeznaczyć przyznane 400 tys. zł na produkcję nowych spektakli, promocję i wystawianie przedstawień na terenie województwa. Część pieniędzy zostanie też wydana na organizację 7. Kosza-

lińskich Konfrontacji Młodych „m-teatr”. W tym roku BTD przygotowuje realizację 45 spektakli, które zobaczyć będzie mogło ok. 15 000 widzów. Kolejne 200 tys. zł będzie przeznaczone na działalność edukacyjną Filharmonii Koszalińskiej. Pieniądze zostaną wydane na przygotowanie i eksploatację koncertów. Filharmonia zaplanowała też wiele wydarzeń wyjazdowych, z muzyką symfoniczną, piosenkami musicalowymi czy ariami operowymi i operetkowymi. Instytucja realizuje również wiele zadań o charakterze ponad-lokalnym i stale poszerza swoją ofertę artystyczną. WM

Zdrowy uśmiech Zdrowie Ponad 1500 uczniów, w wieku 8 i 11 lat być może skorzysta w nowym roku szkolnym z „Gminnego programu profilaktyki próchnicy dla dzieci”. Projekt uchwały w tej sprawie przygotowali radni Lepszego Koszalina. Program miałaby poprzedzić akcja informacyjna na stronie internetowej ratusza, tablicach ogłoszeń w placówkach oświatowych i instytucjach publicznych. Zaplanowane są badania jamy ustnej u dzieci i leczenie. Gabinety lub przychodnie stomatologiczne miałyby zawrzeć umowy z wydziałem ratusza. Koszt badania wyceniono na 18,90 zł od dziecka, a lakowania zęba na 30 zł. - Praktyka z innych miast pokazuje, że będzie zainteresowanie ze strony rodziców, bo proponujemy koszty nawet dwukrotnie

niższe od cen w gabinetach prywatnych - zapewniała Żaneta Kwapisz, pomysłodawczyni inicjatywy. Pieniądze na wdrożenie programu, zdaniem Lepszego Koszalina, mogą pochodzić z puli niewykorzystanych środków na odśnieżanie z powodu łagodnej zimy lub ograniczenia wydatków na festiwal muzyczny „Na Fali”. W 2017 roku fundusze na realizację miasto może też przykładowo pozyskać z przeniesienia kwoty 150 tys. zł z programu szczepień HPV, bo to zadanie przejmuje NFZ. Czy ten program ma szansę wejść w życie? - Projekt wzbudził odzew u radnych Platformy Obywatelskiej, ale prosili o konkrety i wyliczenia - powiedziała Żaneta Kwapisz. Klub radnych Lepszego Koszalina zapowiedział, że zgłosi projekt uchwały na nadchodzącej marcowej sesji samorządu. WM


4 Fakty Tygodnik Koszaliński Reklama

www.koszalininfo.pl 26.02.2016


Różności Fakty Tygodnik Koszaliński 5

www.koszalininfo.pl 26.02.2016

Co dalej ze Związkiem Ukraińców? Znajdą dzierżawcę? Mniejszości Powołanie Centrum Mniejszości Narodowych i kalendarz wydarzeń na rok 2016 - to główne tematy sobotniego posiedzenia Rady Koszalińskiego Oddziału Związku Ukraińców w Polsce. Zebranie odbyło się w drugą rocznicę dramatycznych wydarzeń na kijowskim Majdanie. Spotkanie rozpoczęła minuta ciszy. Uczczono pamięć bohaterów Rewolucji Godności na Ukrainie. Piotr Tyma, prezes zarządu głównego związku, wyraził zaniepokojenie, że nowa władza może zmienić podejście do mniejszości ukraińskiej.

Fot: WM

Przewodniczący wręczył też dyplomy i okolicznościowe odznaki z okazji 25-lecia istnienia organizacji. Wśród wyróżnionych znaleźli się Roman Radziwonowicz i Józef Oleszko z Koszalina. Szef koła w Przeminie w gminie Kołobrzeg chwalił sobie współpracę z samorządem i zapraszał na wakacyjny Festiwal Kultury

Polsko-Ukraińskiej. Inne koła również nie próżnują. W kalendarzu imprez oddziału widnieje 35 pozycji. Wśród nich jest 41. Festiwal Ukraińskich Zespołów Dziecięcych. Odbędzie się on w dniach 18-19 czerwca w Koszalinie. - Na Pomorzu Środkowym mieszka kilkadziesiąt tysięcy Ukraińców. W samym Kosza-

linie jest ich około dwóch tysięcy. Coraz liczniejszą grupę stanowią obywatele Ukrainy, którzy się tutaj osiedlają lub podejmują pracę tymczasową. Do nich także kierujemy nasze działania - zapewniał Roman Biłas, przewodniczący koszalińskiego oddziału związku. Podczas spotkania postulowano o otwarcie Centrum Mniejszości Narodowych w Koszalinie. Zebrani zobowiązali się też do wsparcia akcji charytatywnych, takich jak kampania na rzecz 1 procenta podatku dla dzieci ze Szkoły w Białym Borze. Związek Ukraińców to jedna z największych organizacji pozarządowych w regionie. Liczy blisko tysiąc członków. WM

Centrum Już 9 marca dawny City Box ma szansę zyskać nowego właściciela. Prezydent ogłosił przetarg na dzierżawę części nieruchomości wraz z wyposażeniem i tarasem położonym na Rynku Staromiejskim. Przetarg zostanie przeprowadzony w samo południe w sali klubowej „B” Urzędu Miejskiego. Dwa dni wcześniej, w godz. 10-11, zainteresowani mogą obejrzeć nieruchomość. Do przetargu mogą przystąpić osoby, które mają uregulowane należności wobec koszalińskiego urzędu.

Przypomnijmy, poprzedni dzierżawca, firma EU Konsult, nadała obiektowi nazwę City Box i zrealizowała wiele imprez, szczególnie w okresie letnim. Jednak w 2016 roku potencjalnych klientów powitała tabliczka „Zamknięte do odwołania” Powodem był krach finansowy. Cena wywoławcza czynszu dzierżawnego to 5.027 złotych za metr kwadratowy. Uczestnik przetargu musi wpłacić 15 tysięcy złotych wadium. Pawilon został wykonany z dofinansowaniem unijnym, co oznacza, że w przyszłości nie zmieni swego przeznaczenia. WM

Kolejne oszustwa przestępstwo Prokuratura Rejonowa w Koszalinie prowadzi postępowanie w sprawie masowych oszustw. W samym Koszalinie blisko 120 osób nieświadomie podpisało niekorzystne umowy. W Polsce podobnie oszukanych może być nawet 1000 seniorów.

Reklama

Kilka miesięcy temu w domach starszych osób rozdzwoniły się telefony. Rozmówcy sugerowali zmianę operatora telefonicznego i podpisanie nowej umowy, która obniży koszty rozmów. - Przedstawiano się jako telekomunikacja. Wielu seniorów dało się więc nabrać, bo kto nie chce płacić mniejszych rachunków – tłumaczył wtajemniczony w śledztwo policjant, który woli pozostać anonimowy. Po kilku dniach od telefonu w domach pojawiał się kurier, który przywoził doku-

menty do podpisania. Seniorzy w większości ich nie czytali. Do zestawu papierów były podkładane umowy na usługi medyczne. Kurier nie zostawiał ich seniorom, tylko zabierał ze sobą. – Firma telekomunikacyjna i medyczna czekały 14 dni, bo w tym terminie można odstąpić od umowy. Po tym czasie do domów zaczęły przychodzić urządzenia do pomiaru tętna, a później rachunki. Seniorzy byli zszokowani. Nie mieli nawet pojęcia, że taką umowę zawarli. Nieoficjalnie wiemy, że starsi mieszkańcy Koszalina i okolic podpisywali umowy na dwa lata. Koszt eksploatacji urządzenia w abonamencie to 60 zł miesięcznie. - Obecnie prowadzimy czynności zlecone przez prokuraturę. Przesłuchujemy ponad 100 osób. Zabezpieczamy też materiał dowodowy: rachunki i ponaglenia - tłumaczyła Monika Kosiec, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie. MŁ


6 Fakty Tygodnik Koszaliński Felietony

www.koszalininfo.pl 26.02.2016

Studniówka na smutno Politycznie Expose premier Beaty Szydło zawierające obietnice na pierwsze 100 dni rządów jest wciąż (o dziwo) dostępne na oficjalnej stronie premier.gov. pl. Każdy może osobiście sprawdzić, ile obietnic nie zostało zrealizowanych. Trzeba przyznać, że jest tego sporo. Stwierdzenie „500 zł na każde dziecko” co prawda tam nie pada. Niejednokrotnie słyszałem jednak Beatę Szydło wypowiadającą tę formułę jak mantrę. Próba wmówienia Polakom, że ostateczny kształt programu jest tożsamy z obiecywanym na początku, jest dalece nieelegancka. Od razu skojarzyło mi się to z przedwyborczą nieczystą zagrywką Jarosławem Gowinem, który był „najbardziej prawdopodobnym kandydatem na ministra obrony”. Słowa

Kamil Hońko redaktor naczelny Jarosława Kaczyńskiego o łowieniu ryb w mętnej wodzie nabierają w tym kontekście nowego znaczenia. Trzymając się tej retoryki, idea rozwiązywania problemów dzietności przez dawanie ryby zamiast wędki może się okazać zwyczajnym finansowaniem w Polsce patologii. Program wspierania rodzin można było skonstruować znacznie lepiej, chociażby zapewniając ulgi podatkowe dla rodzin wielodzietnych. Powiedzmy więc z dozą wyrozumiałości, że tę obietnicę zrealizowano częściowo. I tu lista się kończy. Ryszard

Petru prześmiewczo gratulował rządowi „opóźnień” w obniżeniu wieku emerytalnego i podniesieniu kwoty wolnej od podatku. Cieszył się bowiem, że PiS wstrzymuje proces rujnowania Polski gospodarczo. Z dziennikarskiego obowiązku wypomnę jeszcze obiecane bezpłatne leki dla seniorów i podwyższenie minimalnej stawki godzinowej. Wymienię też kilka rzeczy nieplanowanych: próbę sparaliżowania Trybunału Konstytucyjnego, zamach na media publiczne i osłabienie pozycji Polski na arenie międzynarodowej. Rządy PiSu to też wyraźne pogłębienie podziałów między Polakami. To już są dwa zwalczające się plemiona. Paweł Kukiz wystawił rządowi dwóję na szynach. Według progów obecnie stosowanych w szkołach rząd nie zasługuje jednak nawet na tę ocenę.

Sterylizacja – fakty i mity Teka inspektora W Malechowie pewna pani ma dwa duże psy. Co 7-8 miesięcy dzwoni do TOZ z prośbą o pomoc w znalezieniu domów szczeniakom. Najczęściej jest ich ponad dziesięć. Inspektorzy co roku instruują właścicielkę, że sukę trzeba wysterylizować. Zgodnie z ustawą, zwierzęta mogą rozmnażać jedynie legalne, zarejestrowane hodowle. Tysiące zwierząt czeka na nowe domy w schroniskach. Po co produkować kolejne, z których większość skończy, albo na łańcuchu albo w psim przytułku? Właściciele często obawiają się, że sterylizacja może zaszkodzić psu. Nie raz słyszeliśmy, że „każda suczka powinna mieć raz w życiu szczenięta - dla zdrowia”. Bzdura! Nie ma

Bogumiła Tiece St. Inspektor TOZ żadnych medycznych powodów, dla których zwierzak musiałby być mieć małe. Ciąża nie wpływa dodatnio na zachowanie suki. Nie łagodzi jej charakteru, nie sprawia, że stanie się bardziej posłuszna. Kolejnym mitem jest stwierdzenie, że „suczka będzie tęskniła za byciem mamą”. Przecież to nie uczucia skłaniają zwierzę do posiadania potomstwa, tylko wyprany z uczuć instynkt. Kiedy suczka instynktu nie odczuwa, to nie ma też chęci „bycia mamą”. Zalety sterylizacji są ogromne. Chroni ona

na przykład sukę przed ropomaciczem. Ta groźna choroba może doprowadzić nawet do śmierci. Sterylizacja uchroni też przed nowotworami narządów rodnych i nowotworem gruczołu mlekowego. Zapobiega też ciążom urojonym. Wykastrowany samiec staje się mniej pobudliwy. Nie wdaje się w bójki z innymi samcami, nie ma skłonności do włóczęgostwa. Ma też mniej dominujący charakter. Najgorszym argumentem przeciwników sterylizacji jest stwierdzenie: „Nie wysterylizuję suczki, bo tak fajnie jest mieć szczeniaki”. Chcesz zaspokoić ten dziwnie pojęty instynkt macierzyński? Zapraszam do schroniska. Tam często są szczenięta, które wymagają troskliwej i czułej opieki. Przyda się każda para rąk do pomocy.

PiS stracił libido Wyśledzone Pisowskie środowisko uwielbia określenie – „temat zastępczy”. Czy pojawienie się teczek Lecha Wałęsy w czasie podsumowania stu dni „dokonań” rządu PiS to przypadek? Nie sądzę. W tym ponurym czasie działo się wiele dziwnych rzeczy, jak w szóstej części „Lostów”. Reforma medialna spowodowała na przykład, że nie muszę już oglądać „Wiadomości”. Praktycznie codziennie dostaję w Internecie szczegółową analizę, co ukazało się w serwisie, a czego i z jakiego powodu zabrakło. - Miało być 500 zł na dziecko, jest ponad 20 milionów na ojca – przeczytałem zabawny komentarz w Internecie. Polska gospodarka jest oparta na węglu, ale robimy wiele,

Marek Łagocki koszalininfo.pl by w przyszłości była oparta o odnawialne źródła geotermalne – grzmi Beata Szydło z satyrycznego rysunku Andrzeja Milewskiego, również znalezionego w sieci. Nie wszyscy mają jednak powód do śmiechu. Rozczarowani mogą się czuć mieszkańcy regionu koszalińskiego. - Nie jest planowane, na dzień dzisiejszy dokonanie zasadniczych zmian w istniejącym podziale terytorialnym – poinformował Sebastian Chwałek, podsekretarz stanu w ministerstwie spraw wewnętrznych.

Śmierdząca z daleka kiełbasa wyborcza – to najlepszy komentarz, jaki słyszałem o obietnicy utworzenia województwa środkowopomorskiego. Są jednak też pozytywne strony „Dobrej zmiany”. Początek kadencji to aktywizacja społeczeństwa i narodziny KODu. To, jak bardzo PiS stara się stygmatyzować tę inicjatywę, świadczy o wielkim strachu. Czyżby PiS spodziewał się w Polsce drugiego Majdanu? Wicepremier Morawiecki stwierdził ostatnio, że obniżenie wieku emerytalnego nie było w temacie „twardej” obietnicy. Obietnice PiS są więc jak filmy porno. Trzymając się tej analogii szkoda, że zapał do ich realizowania rządzącym wyraźnie opada.

Czas wietrzenia szaf oldskulowo Kryzys autorytetów postępuje. Smutne, że nie żyje Umberto Eco - włoski pisarz i filozof. W swoim najsławniejszym dziele „Imię róży” napisał on: „Nie wszystkie prawdy są dla wszystkich uszu”. Było też prowokujące „Czasem prostaczkowie lepiej pojmują sprawy niż uczeni”. W Polsce trwają sądy kapturowe nad Lechem Wałęsą. Przypomniałem sobie, jak podczas wyborów prezydenckich w 1990 roku były dyskusje, czy warto oddać głos na Wałęsę. Budził strach jako osoba nieprzewidywalna u miłośników tzw. grubej kreski. Rok wcześniej wystarczyło, żeby kandydat „Solidarności” zrobił sobie „fotkę z Lechem” i po częściowo wolnych wyborach zasiadał w senacie.

Wiesław Miller Kurier Szczeciński Taka była magia szefa powołanych po strajkach 1980 roku Niezależnych Samorządnych Związków Zawodowych. Z biegiem lat legenda stopniowo pryskała. Nie dziwi, że teraz nie milkną echa zemsty zza grobu Czesława Kiszczaka po decyzji wdowy po generale, który godził w „Solidarność”. Niewiasta, wbrew woli małżonka, chciała się wzbogacić na teczce z szafy męża odnośnie tajnego współpracownika o kryptonimie „Bolek”. Nieustannie słychać o UBekistanie pod wpływami sowiec-

kiej agentury. Inni próbują oddzielić podjętą współpracę ze Służbą Bezpieczeństwa od późniejszej antykomunistycznej działalności Lecha Wałęsy. On sam idzie w zaparte. Przypomina się nieznośna prawda o ludzkiej naturze: „Nikt nie jest na tyle dobry, żeby nie był zły i nikt nie jest na tyle zły, aby nie był dobry”. Inna rzecz, że nie lubimy ludzi, którzy donoszą. Znajomy opowiadał, że swego czasu w dokumentach służbowych znalazł opis swych wyczynów po alkoholu z komentarzem tzw. życzliwego: „naruszył godność dwóch mundurów”. Niestety, podkładanie świni to nasz sport narodowy. Tymczasem idzie wiosna. To czas wietrzenia szaf. Czy będzie więcej kontrowersyjnych akt na śmietniku... historii?


Różności Fakty Tygodnik Koszaliński 7

www.koszalininfo.pl 26.02.2016

Tygodniowy kalejdoskop kulturalny Prawo dla każdego Dominika Grzyb

PORADY PRAWNE

dziennikarka

kalendarium Piątek, 26 lutego Hawajska gitara to instrument, który zafascynował kilku poznańskich muzyków. Stworzyli oni Pierwszą Poznańską Niesymfoniczną Orkiestrę Ukulele. Ich koncerty to zupełnie nowe aranżacje dobrze znanych przebojów. O godz. 19 odwiedzą oni koszaliński klub Kawałek Podłogi. Koszt biletów to 25 zł. „Tańczyć chcę” to utwór grupy Long&Junior, który od 2010 roku gości na wielu klubowych imprezach. Zespół zawita do klubu Fregata. Początek koncertu godz. 21. Do 22:30 za wstęp zapłacimy 10 zł, później 15 zł. Polską Noc Kabaretową przygotowywali najlepsi polscy kabareciarze oraz stand-uperzy. Tym razem zawitają do koszalińskiej Hali Widowiskowo-Sportowej. Od godz. 19 będą bawić publiczność przeróżnymi skeczami. Ceny biletów wahają się od 70 do 130 zł. Teatr Variete Muza zaprasza na koncert „Po prostu miłość”. Na scenie zaprezentuje się znany polski aktor Jacek Borkowski. Wydarzenie będzie miało charakter charytatywny. Fundacja „Pokoloruj świat” wyemituje 300 cegiełek o wartości 50 zł. Dochód przekazany zostanie na wydanie książki Alicji Wendekier: „Mamusiu… ja chcę żyć”. Start o godz. 19.

Fot: MŁ

„Sztuczne Fiołki” to wystawa memów anonimowego białostoczanina. Wiadomo o nim tylko, że jest nauczycielem języka angielskiego. W jego pracach czuć poglądy dalekie od politycznej poprawności. Znajdziemy krytykę nietolerancji oraz ironię wobec wydarzeń krajowych. Wystawa prezentowana jest w Bałtyckiej Galerii Sztuki do 6 marca. i Wiewiórki. Wielka Wyprawa”. Tytułowe gryzonie tym razem chcą, aby ich menadżer Dave nie oświadczył się swojej dziewczynie. Czy się uda przekonacie się w Kinie Kryterium o godz. 12. Po seansie odbędą się zajęcia piłkarskie przygotowane przez szkółkę sportową Socatots. BAiKA to duet składający się z Piotra Banacha, założyciela Hey i Indios Bravos, oraz Kasi Sondej , wokalistki grupy StandBy. Ich utwory utrzymane są w rytmach reggae, ska i delikatnego popu. Koncert w koszalińskim klubie Kawałek Podłogi rozpocznie się o godz. 20. W przedsprzedaży koszt biletów to 15 zł, w dniu koncertu 20 zł.

Sobota, 27 lutego

„Czarny blues o czwartej nad ranem” czy „Z nim będziesz szczęśliwsza” to utwory często śpiewane na biwakach przy ognisku. Muzyka Starego Dobrego Małżeństwa to mieszanka lekkich gitarowych brzmień i poezji śpiewanej. O godz. 19 zespół zawita do koszalińskiego Centrum Kultury 105. Bilety w kasie Kina Kryterium zakupimy za 35 zł w przedsprzedaży, oraz 40 zł w dniu koncertu.

Klub Małego Widza zaprasza na film „Alvin

Zawody „Kierowca miesiąca” to rywaliza-

cja o puchar prezydenta Koszalina. Po raz drugi odbędą się one w naszym mieście. Udział może wziąć każdy, bez względu na umiejętności i posiadany samochód. Wydarzenie odbędzie się na terenie koszalińskiej giełdy. Początek oraz zapisy od godz. 9. Schronisko „Leśny Zakątek” po raz kolejny daje możliwość wyprowadzenia przebywających tam psów na spacer. Każda forma ruchu z pewnością sprawi zwierzakom radość. Warto jednak pamiętać o odpowiednim ubiorze. Organizatorzy zalecają zabrać kalosze. Zwierzaki można wyprowadzać od godz. 11 do 14. Sobota, 27 lutego, Niedziela, 28 lutego Do Bałtyckiego Teatru Dramatycznego zawita sztuka „Seans”. Główny bohater wraz z żoną zorganizuje seans spirytystyczny. Nie zabraknie wątków damsko-męskich przedstawionych w lekko krzywym zwierciadle. Początek sztuki o 19. Niedziela, 28 lutego Koszalińskie Towarzystwo Krzewienia Kultury Fizycznej zaprasza na

IV edycję biegu „Tropem Wilczym”. Trasa zawodów liczy 1963 m lub 10 km. Cały czas można zapisywać się na obie trasy. Początek wydarzenia o godz. 11:50. Poniedziałek, 29 lutego „Andropauza – męska rzecz” to spektakl ukazujący zachowania mężczyzn w wieku nieco dojrzalszym. Zostanie on wystawiony w Bałtyckim Teatrze Dramatycznym o godz. 19.

Jestem w ciąży. W jakim wymiarze przysługuje mi urlop macierzyński? Jeśli kobieta urodzi jedno dziecko, taki urlop trwa 20. tygodni. W przypadku bliźniąt jest dłuższy i wynosi 31 tygodni. Urlop można rozpocząć już na sześć tygodni przed porodem. Po urodzeniu dziecka wykorzystywana jest wtedy jego pozostała część. Kobieta po wykorzystaniu 14. tygodni urlopu może zrezygnować z pozostałej części. Wtedy zostaje on przydzielony pracującemu ojcu na jego pisemny wniosek. Jeśli kobieta chce podjąć pracę przed upływem urlopu macierzyńskiego musi

Porad prawnych udziele czytelnikom senator Piotr Zientarski. złożyć stosowny wniosek minimum siedem dni przed podjęciem pracy. Do wniosku dołącza się zaświadczenie pracodawcy zatrudniającego ojca. Należy potwierdzić termin rozpoczęcia urlopu tacierzyńskiego wskazany w jego wniosku o udzielenie urlopu. Źródło: ustawa z dnia 26.06.1974 r. Kodeks pracy (Dz.U.1998.21.94)

Przygarnij zwierzę Adopcje Sasza trafiła do schroniska ponad miesiąc temu. Prawdopodobnie w przeszłości była bita. Czasem wykazuje bowiem lęk na widok ręki człowieka. Mimo strachu suczka łaknie

ludzkiego towarzystwa i z utęsknieniem czeka na nowych właścicieli.

Moli to około 3-letnia czarno-biała kotka. Jest bardzo przyjazna i chętnie przychodzi się łasić. Bez problemu znosi też towarzystwo innych kotów. Kicia czeka w schronisku na właścicieli, którzy

obdarzą ją troską i od czasu do czasu wyprowadzą na spacer.

Organizujesz jakieś wydarzenie kulturalne? Wiesz o jakimś ciekawym evencie w naszym mieście? Propozycje do tej rubryki prześlij na adres:

Tinka to niezwykle przyjazna niewielka suczka. Uwielbia spędzać czas z ludźmi, jest bardzo towarzyska i spokojnie usposobiona. Często się łasi do swoich opiekunów, prosząc o trochę pieszczot. Psi-

na z pewnością dostarczy sporo radości nowym właścicielom.

dominika.grzyb1989 @gmail.com

W sprawie adopcji zwierzęcia należy skontaktować się z koszalińskim schroniskiem, telefon: 94 340 34 00 lub email: adopcje.tozkoszalin@op.pl.

Wtorek, 1 marca Rockowe brzmienia zagoszczą w klubie Prywatka. „Rock przez cały rock” to cykliczna impreza z muzyką na żywo. Start o godz. 20. Środa, 2 marca Kicz Party to cykliczna impreza z muzyką określaną jako disco polo progressive. Studencki Klub Kreślarnia zaprasza nie tylko żaków. Start imprezy o godz. 21.


8 Fakty Tygodnik Koszaliński Reklama

www.koszalininfo.pl 26.02.2016


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.