Wyjdź poza cudzysłów
W NUMERZE
W NUMERZE
TECHNOLOGIA 5G WZBUDZA STRACH W ŁABUSZU – s. 3
CZY CZEKA NAS EKSPLOZJA BEZROBOCIA? -s. 5
Transport materiałów medycznych COVID-19 na sesji KORONAWIRUS
KORONAWIRUS
Firma Drutex i Fundacja „Pokoloruj Świat” zorganizowały transport materiałów medycznych z Warszawy do Koszalina. W środę (22 kwietnia) trafiło tu 4 250 specjalnych kombinezonów. To nie koniec wsparcia dla lecznictwa w czasie pandemii.
Obrady czwartkowej (23 kwietnia), XVII sesji rady miejskiej zdominowały sprawy związane z funkcjonowaniem szpitala. – Nie roznosimy zarazków. To infekcja jest do nas przynoszona – stwierdził Andrzej Kondaszewski, dyrektor szpitala wojewódzkiego w Koszalinie.
Wyposażenie ochronne trafi do szpitala wojewódzkiego, Specjalistycznego Zespołu Gruźlicy i Chorób Płuc, Pogotowia Ratunkowego oraz Domu Pomocy Społecznej i służb mundurowych. – Kombinezony zostały kupione z rezerwy budżetowej miasta i są elementem naszego wsparcia pracowników służby zdrowia, którzy codziennie ryzykują swoim zdrowiem w walce z koronawirusem – mówi prezydent Piotr Jedliński. To pierwszy tego typu transport. Wkrótce powinny jeszcze do Koszalina dotrzeć maseczki ochronne i jednorazowe rękawiczki na potrzeby
Materiał wydawcy
Fot. MŁ
personelu medycznego. Łącznie koszaliński samorząd na środki ochronne w walce z koronawirusem wydał już blisko 1,8 miliona złotych. W tej kwocie znajdują się również maseczki dla mieszkańców Koszalina, a także m.in. przyłbice, środki dezynfekujące oraz maski i rękawice. Zakup kombinezonów pochłonął ponad 600 tysięcy złotych. Więcej zdjęć i film znajdziecie na www. koszalininfo.pl. WM
Z powodu COVID-19 w Koszalinie zamknięte zostały oddziały: wewnętrzny, kardiologii i chirurgii. Nie było wypisów i przyjmowanych nowych pacjentów. Chorzy i personel są w izolacji w pomieszczeniach lecznicy lub domach. Niektórzy z hospitalizowanych z powodu zakażenia koronawirusem na oddziale wewnętrznym zostali przetransportowani do szpitala w Szczecinie. – Mamy problem, bo nie ma sprzętu do przeprowadzania testów, które musimy zlecać i czekać na wyniki – tłumaczył dyrektor Andrzej Kondaszewski. – Personelu jest coraz mniej. Administra-
cja się wykrusza, bo wiele osób z powodu lęku i troski o bliskich wzięło zwolnienia. Obecnie koszalińska lecznica dla pacjentów ma 15 miejsc internistycznych i 16 łóżek na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym Zakaźnym. Dodatkowo przygotowano 17 nowych miejsc z wykorzystaniem respiratora na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii. Tymczasem koronawirus zbierał śmiertelne żniwo w szpitalu. W piątek (24 kwietnia) zmarli dwaj pacjenci oddziału anestezjologii i intensywnej terapii: 81-latek z powiatu koszalińskiego i 72-latek z powiatu białogardzkiego, a dwa dni później – 92-letni mieszkaniec powiatu koszalińskiego z oddziału zakaźnego. Wszyscy hospitalizowani mieli choroby współistniejące. W miejscowej lecznicy – według stanu na 27 kwietnia br. – zmarło sześciu pacjentów – jeden w karetce pogotowia w drodze do szpitala. Koszaliński szpital na początku tego tygodnia był nieczynny z powodu przeprowadzanej dezynfekcji. WM