ISSN 2719-4051 20 października 2020
11
Mieszkańcy Koszalina wyszli na ulice! Wsparcie Przez Koszalin przelewają się fale protestów. Mieszkańcy wyszli na ulice po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego zakazu aborcji patoembrionalnej. Największa manifestacja miała miejsce w środowe popołudnie. Na ulice Koszalina mogło wyjść nawet 10 tysięcy osób. – Jesteśmy zdeterminowane. Nie pozwolimy, by ktoś wkraczał z łapami w nasze intymne życie. Będziemy protestować do skutku. Namawiam do tego wszystkie kobiety – wykrzykiwała jedna z uczestniczek manifestacji. Protesty rozpoczęły się od strajku samochodowego. Później tysiące demonstrantów ruszyło z rynku staromiejskiego pod areszt śledczy, Politechnikę Koszalińską oraz biuro PiS-u, gdzie zapalano znicze. Śpiewano też wulgarne piosenki o rządzącej partii. Marsz trwał ponad 4 godziny. Protestujący pokonali blisko 13-kilometrową trasę. Zatrzymali się na skrzyżowaniu w okolicach szpitala wojewódzkiego i podziękowali medykom za walkę z pandemią koronawirusa. – Uważam, że ten pseudotrybunał można obalić. To jest bardzo mobili-
zująca i wzruszająca akcja. Chcemy pokazać panu Kaczyńskiemu, że jest nas wiele. Jesteśmy silne i jesteśmy wkurzone. Wspierają nas silni mężczyźni. Będziemy działać do końca – mówiła radna Dorota Chałat. Protestujące wsparł też prezydent Koszalina. – Przyjęty 27 lat temu kompromis, choć budził wiele emocji, dla wielu był jednak rozwiązaniem akceptowalnym. Nie można w XXI w. ograniczać człowiekowi wolności. Nie można zabierać polskim kobietom możliwości wyboru w najbardziej dramatycznych chwilach ich życia. Nie należy dzielić Polaków w tak trudnym czasie. Kochane koszalinianki, jestem z wami – napisał na Facebooku Piotr Jedliński. Więcej zdjęć, filmów oraz relacje na żywo z protestu znajdziecie na stronie www.koszalininfo.pl. MŁ
Fot. KP
2 GŁOS MIASTA Na początek
30 października 2020 koszalininfo.pl
Zestawienia miast Nowoczesny system chroni powietrze Samorząd W prestiżowym rankingu Pisma Samorządu Terytorialnego „Wspólnota” Koszalin został sklasyfikowany na 20. miejscu wśród miast na prawach powiatu. W zeszłym roku miasto uplasowało się o jedną pozycję niżej. Średnie wydatki na osobę w latach 2017-2019 wyniosły 1.207,96 zł. W rankingu Koszalinowi udało się wyprzedzić m.in. Krosno, Zamość, Sosnowiec, Częstochowę, Słupsk i Radom. Najlepiej wypadło Świnoujście. „Wspólnota” przedstawiła też ranking pozyskania środków unijnych przez samorządy w latach 20142019. W tym zesta-
Materiał zamawiany
wieniu Koszalin zajął 25. lokatę wśród miast na prawach powiatu. Na jednego mieszkańca wydano w naszym mieście 1.545,87 zł. To efekt pozyskania europejskich funduszy m.in. na budowę ulicy Władysława IV, uzbrojenie Specjalnej Strefy Ekonomicznej, zagospodarowanie Góry Chełmskiej, rewitalizację parku czy rozwój infrastruktury rowerowej. – Wyniki, które osiągnęliśmy w obu rankingach, świadczą o tym, że miasto rozwija się prawidłowo. Pozyskiwanie środków unijnych to dla nas priorytet – komentuje prezydent Piotr Jedliński. Liderem drugiego rankingu „Wspólnoty” było Krosno. Za Koszalinem znalazły się z kolei m.in. Kalisz, Piotrków Trybunalski, Tarnobrzeg i Chorzów. WM
Ciepło systemowe Miejska Energetyka Cieplna zakończyła kolejny etap budowy systemu odpylania. Uruchomiono właśnie ostatni moduł tej instalacji w ciepłowni przy ul. Mieszka I. Obecnie MEC inwestuje w systemy odsiarczania. Zgodnie z unijnymi, rygorystycznymi standardami emisyjnymi do 2030 roku emisja pyłów z ciepłowni MEC musi zostać zmniejszona ponad 13-krotnie, a związków siarki – prawie 4-krotnie. Dzięki nowym instalacjom odpylania workowego z odsiarczaniem to zamierzenie zostanie zrealizowane już w 2020 roku, czyli 10 lat wcześniej. Dotychczas stosowane systemy odpylania oczyszczały spaliny w 96 procentach. Nowy sys-
Fot. MEC Koszalin
Po lewej stronie ekranu sterowniczego widać przekrój pracującego kotła, a w środkowej części właśnie nowy system odpylania. tem oczyści je w 99,6%. Będzie on funkcjonował we wszystkich zmodernizowanych trzech kotłach w ciepłowni przy ul. Mieszka I. Właśnie uruchomiono ostatni z wybudowanych tu modułów.
Materiał zamawiany
W ciepłowni przy ulicy Słowiańskiej nowy system odpylania zbudowano tylko dla jednego kotła. Drugi jest obecnie przebudowywany na zasilanie gazem. Nie będzie więc w ogóle emitował pyłów.
Kolejnym budowanym komponentem jest system odsiarczania. Trwają już prace przy konstrukcji na terenie obu ciepłowni. Inwestycja pochłonęła już ponad 13 milionów zł.
Po drugiej stronie GŁOS MIASTA 3
koszalininfo.pl 30 października 2020
Nie tylko tańszy abonament za parking Sąd uchylił areszt Samorząd Podczas XXII sesji rady miejskiej w Koszalinie najwięcej emocji wzbudził projekt uchwały określającej wysokości stawek podatku od nieruchomości na terenie miasta. Po długiej dyskusji niejednogłośnie został odrzucony głównie przez radnych Koalicji Obywatelskiej.
Fot. UM Koszalin
Zgodnie z intencją prezydenta podwyżka miała zapewnić wpływy w wysokości 4,5 mln zł, które wstępnie są wpisane do dochodów przyszłorocznego budżetu. Samorządowcy KO zwrócili uwagę, że nie mają wglądu do zapisów przygotowywanego dokumentu, toteż – jak padło w dyskusji – nie chcą fundować mieszkańcom i przed-
siębiorcom podwyżek w czasach ograniczeń z powodu rosnącej pandemii koronawirusa. Prezydent Piotr Jedliński przekonywał, żeby trzymać się harmonogramu procedur związanych z budżetem, gdy radni KO wnioskowali o odłożenie głosowania do listopadowej sesji planowej lub nadzwyczajnej.
Materiał zamawiany
Z powodu pandemii koronawirusa październikowa sesja odbyła się w trybie zdalnym. Ostatecznie oponenci prezydenta postawili na swoim i projekt odrzucili większością głosów. Radni KO zadecydowali też o zmianie uchwały w sprawie wysokości stawek za parkowanie w strefie. To 40 zł opłaty abonamentowej dla mieszkańca za jedno auto za sześć miesięcy i 80 zł za rok.
Zmiany obejmą właścicieli pojazdów w ich miejscu zamieszkania. Decyzją zgromadzenia na mapie Koszalina pojawią się nowe nazwy. To ulice: Chmielna na osiedlu Raduszka i Klifowa na os. Morskie oraz skwer generała Marka Bezruczki w pobliżu Zespołu Szkół nr 1. Ten ostatni upamiętnia postać bohatera z czasów wojny polsko-bolszewickiej w 1920 roku na wniosek miejscowego oddziału Związku Ukraińców w Polsce. Koszalińscy radni udzielili też pomocy finansowej w wysokości 10 tys. zł gminie Jawornik Polski na usunięcie skutków powodzi, do której doszło 26 czerwca 2020 roku. Pieniądze przeznaczone będą na odbudowę zniszczonej infrastruktury w tej części województwa podkarpackiego. WM
PRAWO Radosław D. – pracownik escape room’u, w którym po pożarze 4 stycznia 2019 roku zginęło pięć 15-letnich dziewcząt, w tym miesiącu wyszedł na wolność. To efekt decyzji Sądu Apelacyjnego w Szczecinie. Nie przeszedł wniosek Prokuratury Okręgowej w Koszalinie o przedłużenie tymczasowego aresztu o kolejne trzy miesiące. Śledczy złożyli zażalenie. Podtrzymują, że istnieje obawa matactwa, bo mężczyzna jest zagrożony surową karą więzienia. Radosław D. po tragedii z powodu doznanych oparzeń był leczony w specjalistycznym szpitalu w Gryficach. Złożone przez niego zeznania, zdaniem prokuratury,
nie mają potwierdzenia w faktach. Podejrzany nie znajdował się w pomieszczeniu, z którego powinien obserwować uczestniczki zabawy, gdy wybuchł pożar. Przypomnijmy, Radosław D. to jedna z czterech osób podejrzanych o umyślne spowodowanie niebezpieczeństwa wybuchu pożaru i nieumyślne doprowadzenie do śmierci dziewcząt. Karą może być osiem lat więzienia. Te same zarzuty i konsekwencje dotyczą też Miłosza S. – organizatora escape room’u, który od 7 stycznia 2019 roku przebywa w areszcie; jego babci Małgorzaty W., na którą działalność była zarejestrowana, i jego matki Beaty W. – współprowadzącej koszaliński pokój zagadek. Kobiety mają zastosowany dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju. WM
4 GŁOS MIASTA Z Koszalina
30 października 2020 koszalininfo.pl
Wszystkich Świętych w pandemii – zmiany w tradycji Święto Koszalinianie przygotowują się do obchodów dnia Wszystkich Świętych. Na skutek pandemii będzie on jednak wyglądał zupełnie inaczej niż zwykle. Na przykład kwesta na rzecz hospicjum będzie prowadzona na znacznie mniejszą skalę. Koszalinianie nie chcą ryzykować w czasie pandemii koronawirusa. Wielu mieszkańców miasta, głównie osób starsze, szybciej niż zwykle uporządkowało i ozdobiło groby swych bliskich. – Bardzo namawiałam babcię, by w tym roku wybrała się na cmentarz innego dnia. Tu chodzi o jej zdrowie. Sama na pewno w te tłumy nie będę się pakować – mówiła Marta Karlewska, która już tydzień przed Wszystkimi Świętymi odwiedziła groby swoich bliskich, by postawić kwiaty i zapalić znicze. W związku z obchodami dnia Wszystkich Świętych zmieniona zostanie organizacja ruchu w okolicy koszalińskiego cmentarza. Utrudnienia w poruszaniu się pojawią się na ulicach: Gnieźnieńskiej, Strażackiej, Kamieniarskiej i Ignacego Paderewskiego. Zmiany obowiązują od 31 października do 2 listopada. Prędkość w pobliżu nekropolii będzie ograniczona do 30 km/h. Wprowadzony zostanie także zakaz zatrzymywania pojazdów. Na ulicy Gnieźnieńskiej od ul. gen. Józefa Hallera do Diamentowej jeden pas ruchu przeznaczony będzie na parkowanie samochodów. W okolicy cmentarza postój dostępny
będzie też przy ulicy Ignacego Paderewskiego. Wjazd na parking naprzeciwko bramy cmentarza zostanie ograniczony do aut osób niepełnosprawnych. Jadąc na cmentarz, mieszkańcy mogą skorzystać z autobusów Miejskiego Zakładu Komunikacji. Przystanek dla wysiadających będzie na placu między ulicami: Strażacką i Kamieniarską, a dla wsiadających przy sklepie Castorama. Przed nami 16. edycja kwesty charytatywnej „Dar serca” na rzecz Hospicjum im. św. Maksymiliana Kolbego. Zbiórka datków do puszek na koszalińskiej nekropolii nastąpi w dniach 31 października i 1 listopada. Prowadzona będzie przez dorosłych wolontariuszy z zachowaniem obowiązujących zasad bezpieczeństwa. – Ze względu na panującą pandemię i wzmożoną liczbę zachorowań na COVID-19 w trosce o bezpieczeństwo i zdrowie naszych wolontariuszy odstąpiliśmy od wielkiej tradycyjnej zbiórki, w którą zaangażowani byli głównie uczniowie i nauczyciele szkół z powiatu koszalińskiego – informuje Krzysztof Plewa, wiceprezes zarządu Hospicjum. – Mimo bezpośrednich zgłoszeń ze szkolnych klubów wolontariatu, a także od rodziców, zmuszeni byliśmy odmawiać udziału dzieciom i młodzieży w kweście, gdyż na pierwszym miejscu stawiamy bezpieczeństwo wolontariuszy, którym dziękujemy za gotowość. Tegoroczna akcja „Dar Serca 2020” zostanie wzmocniona przez wirtualną puszkę (www.zrzut-
ka.pl/z/darserca). Celem zbiórki jest zakup mobilnego USG, które służyć będzie podopiecznym hospicjum stacjonarnego i domowego oraz pacjentom Poradni Medycyny Paliatywnej. Urządzenie umożliwi szybką diagnostykę bez konieczności zlecania badania innym podmiotom medycznym i transportowania pacjenta karetką. Można również dokonać przelewu na rachunek PKO BP SA: 86 1020 2791 0000 7302 0098 8204 z tytułem wpłaty „Dar serca”. Hospicjum znajduje się w trudnej sytuacji finansowej. Odwołane zostały wszystkie akcje charytatywne, jak ogólnopolskie „Pola nadziei”, pikniki, festyny i śluby, na których prowadzone były zbiórki na rzecz podopiecznych placówki. WM
Fot. Kazimierz Hońko
Z Koszalina i regionu GŁOS MIASTA 5
koszalininfo.pl 30 października 2020
Przebadają 50 tysięcy osób na obecność koronawirusa PANDEMIA Rusza Zachodniopomorski Program Monitorowania i Prewencji Epidemii Koronawirusa. 50 tys. osób w regionie poddanych zostanie badaniom na obecność przeciwciał SARSCOV-2. Są też pieniądze na zakup specjalistycznej aparatury i środków ochrony indywidualnej dla kadry medycznej. Urząd Marszałkowski w pełni sfinansuje badania ze środków Unii Europejskiej. Przeprowadzonych zostanie 50 tysięcy testów serologicznych polegających na badaniu krwi, a w przypadku wyniku pozytywnego kolejnych 5 tys. testów molekularnych wykonywanych na wymazie
O założeniach programu mówili między innymi marszałek Olgierd Geblewicz oraz Dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy Andrzej Przewoda. z nosa i gardła. Z pakietu badań będą mogli skorzystać mieszkańcy województwa w wieku produkcyjnym: kobiety w wieku 18-59 lat oraz mężczyźni 18-64. – Przebadamy wy-
rywkowo społeczność pracującą w regionie. Przeanalizujemy, w jaki sposób pandemia koronawirusa się rozprzestrzenia. Dowiemy się też, jaka część populacji nieświadomie prze-
była zakażenie i nabrała odporności – mówi marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz. Na Pomorzu Zachodnim od początku pandemii zmarło blisko 90
osób, a liczba chorych stale przybywa. – Ten program jest bardzo istotny. Nikt w Polsce do tej pory nie przeprowadził badań dotyczących odporności w populacji. Przestaliśmy testować molekularnie osoby, które są poddawane kwarantannie. Ten program tę lukę będzie uzupełniał – wyjaśnia konsultant wojewódzki w dziedzinie chorób zakaźnych profesor PUM Miłosz Parczewski. Przeprowadzenie programu obejmie 5 specjalistycznych szpitali, w których powstanie 10 punktów konsultacyjno-diagnostycznych. Trzy z nich będą ulokowane w Szpitalu Wojewódzkim w Szczecinie przy ul. Arkońskiej. Po 2 punkty będą mieć szpital „Zdroje” w Szczecinie, Szpital
Wojewódzki w Koszalinie oraz szpital w Gryficach. Jeden punkt zaplanowano w Specjalistycznym Zespole Gruźlicy i Chorób Płuc w Koszalinie. Przedsięwzięcie spełnia bardzo ważne zalecenia Komisji Europejskiej odnośnie do wspólnej walki krajów członkowskich z pandemią koronawirusa. Całkowitą wartość przedsięwzięcia oszacowano na ponad 15 mln zł. Unijne środki pochodzą z Europejskiego Funduszu Społecznego będącego w dyspozycji Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Szczecinie. Testy powinny być dostępne jeszcze tej jesieni. Najpierw zorganizowana zostanie jednak kampania informująca mieszkańców o możliwości jego wykonania.
Kolejne inicjatywy z programu Społecznik wybrane WSPARCIE
Znamy wyniki rozstrzygnięcia drugiego w tym roku naboru w Programie Społecznik na lata 2019-2021. Dofinansowanie przyznano 226 projektom. Podpisano już pierwsze umowy. Społecznicy i społeczniczki z Białogardu, okolic i całego województwa stawiają na aktywność sportową dzieci i młodzieży, bezpieczeństwo nad wodą, ekologię oraz integrację. Łączna kwota wsparcia przekroczyła 897 tysięcy złotych. Każda dotacja dla stowarzyszenia wynosi do czterech tysięcy złotych. – Budujemy to, co
Stowarzyszenie Koszaliński Klub „Amazonka” nie pierwszy raz korzysta z dotacji w ramach programu Społecznik.
nazywa się na całym świecie kapitałem społecznym. Nasz program wykorzystuje energię ludzi, którzy chcą działać wspólnie – podkreśla Olgierd Geblewicz,
marszałek województwa zachodniopomorskiego. Część działań zaplanowanych w programie, ze względu na rygory sanitarne, została zatrzymana. Organi-
zacje pozarządowe i grupy nieformalne mogły jedynie korzystać ze specjalnego naboru „Społecznik na Ratunek”, który skupiał się na wspieraniu działań
związanych z walką z COVID-19. W sierpniu podjęto decyzję o wznowieniu tradycyjnego naboru. Społeczniczki i społecznicy mogli starać się o mikrodotacje do 4 tys. zł. – Cieszę się, że pandemia nie zatrzymała naszych aktywnych mieszkańców regionu. Na wybór części projektów miała wpływ Rada Młodzieży Województwa Zachodniopomorskiego – podsumowuje członek zarządu Anna Bańkowska. Młodzież zarekomendowała do dofinansowania po 5 projektów z każdego subregionu. Rada szczególnie zwracała uwagę na działania zwiększające zaangażowanie młodzieży w życie lokalnych i szkol-
nych społeczności wzmacniające świadomość obywatelską uczniów i studentów oraz pobudzające młodych do tworzenia własnych inicjatyw na rzecz najbliższego otoczenia. – Program Społecznik jest doskonałym przykładem wspierania i aktywizowania lokalnych społeczności. Dzięki niemu udało się zrealizować wiele rewelacyjnych miastotwórczych projektów. Społecznik wspiera kreatywnych ludzi z pomysłami, chętnych do zmiany otoczenia na lepsze – dodaje Jakub Hardie-Douglas, radny sejmiku województwa zachodniopomorskiego. Kolejny nabór wniosków do programu wystartował w październiku.
6 GŁOS MIASTA Publicystyka
30 października 2020 koszalininfo.pl
Potężna rozbudowa szykowana z okazji 18. urodzin Emki Marek Łagocki
Inwestycja Rozmowa z Jackiem Sikorskim, dyrektorem Galerii Emka. Wszystko wskazuje na to, że potężny wykop, który od lat towarzyszy mieszkańcom Koszalina, zniknie. Kiedy to nastąpi? Pierwsze kroki w kierunku rozbudowy Emki rozpoczęły się zaraz po udanej modernizacji galerii w 2017 roku. Dzięki pomocy i wsparciu prezydenta Piotra Jedlińskiego oraz rady miasta we wrześniu uzyskaliśmy prawomocne pozwolenie na budowę. Jej pierwszym etapem będzie właśnie zasypanie wykopu zgodnie ze specjalnie opracowanym projektem geotechnicznym. Rozpoczęcie budowy zależy jednak od wielu czynników, w dużej mierze od sytuacji epidemiologicznej. Obecnie prowadzony jest przetarg na generalnego wykonawcę. Kino i siłownia to najważniejsze punkty nowej „Emki”. Nie boicie się dużej konkurencji?
Fot. MŁ
Plany rozbudowy zakładają budowę 2-kondygnacyjnego budynku parku handlowego o powierzchni prawie 10.000 metrów kwadratowych przeznaczonego na lokale usługowo-handlowe. Obecnie wynajęte jest już 55% powierzchni retail parku, a kolejne 3 umowy są w negocjacji. Kiedy planujecie zakończenie inwestycji? Co szykujecie z tej okazji? Plan jest taki, aby zakończyć budowę do połowy 2022 roku. Czy uda się go zrealizować zgodnie z założeniami? Czas pokaże. Emka była i wciąż stara się być pionierem nowoczesnych rozwiązań. 18 lat temu furorę robiły ruchome schody. Kilka lat temu po modernizacji ruszyła strefa gastronomiczna, w której można skosztować kuchni z całego świata, a dodatkowo w centrum miasta poczuć się jak na plaży. Za kilka lat koszalinianie poznają zupełnie nową, rozbudowaną Emkę.
Konkurencja na rynku tylko nas mobilizuje. Galeria Emka na trwałe wpisała się w historię Koszalina i czas najwyższy, aby i nasi klienci mogli skorzystać z oferty kinowej. W nowo wybudowanym retail parku kino Helios zajmie powierzchnię aż 2.200 metrów kwadratowych, a wśród licznych sal znajdą się Dziś centrum handwie klasy premium. dlowe to nie tylko miejsce zakupów, Jakie jeszcze punkty ale też rozrywki i pojawią się w nowej kultury. Jakie orgaczęści Emki? nizowane przez was
ną ofertę, a to wszystko zapewnia im Emka. Jesteśmy w centrum Emka zawsze starała miasta. Mamy ponad się organizować nie- 70 salonów polskich typowe i spektakular- i zagranicznych marek. ne wydarzenia. Przez ostatnie 18 lat było ich naprawdę sporo, a każde nasze urodziny to było niezapomniane wydarzenie. Na terenie galerii odbywały się wybory miss i pokazy mody. Były koncerty gwiazd, wystawy i przedstawienia teatralne. Organizowaliśmy też konkursy, warsztaty, targi i kiermasze. Niektóre z naszych wydarzeń gromadziły kilkanaście tysięcy uczestników, a ich wspomnienia do tej pory funkcjonują w świadomości koszalinian. Największą widownię zgromadziły koncerty Katarzyny Cerekwickiej oraz Margaret, a największą popularnością cieszyły się loterie, w których można było wygrać samochody. wydarzenia były najbardziej udane?
Mówi się, że w Koszalinie ma powstać kolejna galeria. Czy nie odbierze wam klientów? W Koszalinie jest miejsce i dla nas, i dla innych. Ostatecznie to klienci decydują, gdzie jest im po drodze, gdzie czują się swobodnie i gdzie znajdą różnorod-
Nasz parking pomieści ponad 500 samochodów, a osoby niepełnosprawne bez przeszkód mogą poruszać się po terenie galerii. Z każ-
dego najemcy jesteśmy dumni. To poszczególne sklepy, restauracje, kawiarnie czy punkty obsługi sprawiają, że klienci do nas wracają.
Miasto GŁOS MIASTA 7
koszalininfo.pl 30 października 2020
Projekty KBO wybrane do realizacji Apel do ministra SpołeczNość
ZDROWIE
– Koszaliński Budżet Obywatelski jest najlepszą płaszczyzną budowania postaw obywatelskich i uczestnictwa w rozwoju miasta – uważa prezydent Piotr Jedliński. W środę (14 października) podane zostały oficjalne wyniki głosowania, w którym niezależnie od wieku wzięły udział 9604 osoby.
Trwa ogólnopolska akcja #PopieramCentrumZdrowiaPsychicznego. To odpowiedź na rządowe plany ich likwidacji. Osobną petycję popierającą protest wystosował prezydent Piotr Jedliński.
Pula budżetu to niezmiennie 2,99 mln zł. Ze względu na epidemię koronawirusa organizatorzy zrezygnowali ze spotkań wyborczych na osiedlach. Głosowanie odbyło się wyłącznie drogą elektroniczną. Mieszkańcy mogli wybrać maksymalnie trzy z 21 projektów
Fot. UM
Autorzy zwycięskiego projektu z prezydentem Piotrem Jedlińskim i sekretarzem miasta Tomaszem Czuczakiem.
ogólnomiejskich oraz jeden z 37 propozycji osiedlowych. Najwięcej głosów poparcia wśród projektów ogólnomiejskich uzyskała inicjatywa „40 punktów
życia – defibrylatory AED w miejscach publicznych – bezpieczniejszy Koszalin”. Pomysł został zgłoszony przez Paulinę WalukSzyperską, Michała Pelca, Tomasza
Molesztaka i Marka Szyperskiego. Realizacja propozycji, która zebrała ponad trzy tysiące głosów poparcia, została wyceniona na 650 tysięcy złotych. WM
Adresatem pisma jest Adam Niedzielski, minister zdrowia. Włodarz Koszalina twierdzi, że ośrodek jest potrzebny. W petycji informuje: „Dzięki punktom koordynacyjnym mieszkańcy Koszalina mogą szybko uzyskać skuteczną pomoc psychiatryczną, psychologiczną i terapeutyczną. Centrum sprawdziło się w bardzo trudnych momentach życia mieszkańców miasta, m.in. podczas wydarzeń
związanych z tragedią w koszalińskim escape roomie, śmiercią dwójki dzieci, które wypadły z IX piętra czy pożaru budynku mieszkalnego, z którego ewakuowano ok. 600 mieszkańców”. Przeciwko planom likwidacji Centrum protestują nie tylko pracownicy, bo też pacjenci i ich rodziny. Domagają się przyspieszenia rozwoju sieci i jej ukończenie najpóźniej do roku 2027. Chcą też 3-poziomowego systemu ochrony zdrowia psychicznego oraz adekwatnej legislacji, skutecznego finansowania i inwestowania. Twierdzą, że każdemu obywatelowi należy się opieka psychiatryczna godna, łatwodostępna, bliska domu, włączająca w terapię bliskich i podążająca formami pomocy za dynamiką kryzysu. WM
Inauguracja roku Prezydent zacieśnia współpracę z PK Inwestycje
Fot. PWSZ Koszalin
UCZELNIE W czwartek (15 października) nowy rok akademicki rozpoczął się w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej. Na uczelni kształci się 750 żaków, głównie panie. Z powodu zagrożenia COVID-19 liczba osób biorących udział w uroczystości była
znacznie ograniczona. Przebiegła jednak według tradycyjnego ceremoniału uczelnianego. Zabrzmiał „Gaudeamus”. Rektor Jan Kuriata wręczył listy gratulacyjne studentkom, które zdobyły medale w mistrzostwach Europy w kulturystyce i fitness oraz w trójboju siłowym klasycznym, a także piłkarkom ręcznym drużyny Młyny Stoisław Koszalin. WM
Prezydent Koszalina i dwaj radni wojewódzcy zaprezentowali listę wspólnych projektów. Dodatkowo samorządowcy zgłoszą wniosek o zabezpieczenie w budżecie województwa pieniędzy na budowę nowego oddziału rehabilitacji przy szpitalu wojewódzkim w Koszalinie. Lista pomysłów jest spora. Bałtyckie Centrum Kompetencji i Innowacji ma służyć przedsiębiorcom z regionu jako „poligon doświadczalny” przy testowaniu innowacyjnych rozwiązań. Z kolei Cognitarium – Centrum Wiedzy to nowoczesne centrum informacji naukowej wraz z biblioteką na powierzchni 8 tysięcy mkw. W ramach modernizacji oczyszczalni
Fot. UM Koszalin
Prezydent Piotr Jedliński (w środku) wraz z Arturem Wezgrajem i Robertem Rosińskim planują nowe przedsięwzięcia inwestycyjne w Koszalinie. ścieków planuje się budowę zamkniętych komór fermentacji osadów ściekowych i farm fotowoltaicznych. Poprawę dostępności terenów inwestycyjnych ma z kolei zapewnić powstanie dro-
gi łączącej ulicę BoWiD poprzez ul. Szczecińską z drogami krajowymi nr S6/S11. Wreszcie Ekologiczne Centrum Odzysku Energii oznacza budowę zakładu termicznego przetwarzania
odpadów komunalnych z możliwością spalania osadów ściekowych. Projekty są warte 400 milionów złotych. Pomysłodawcy liczą na dofinansowanie przedsięwzięć z puli unijnej. WM
8 GŁOS MIASTA Materiał zamawiany
30 października 2020 koszalininfo.pl
koszalininfo.pl 30 października 2020
Materiał zamawiany GŁOS MIASTA 9
10 GŁOS MIASTA Miasto i okolice
30 października 2020 koszalininfo.pl
Po apelach samorządowych konieczna umowa KOntrowersje Ratuszowi urzędnicy poinformowali, że Ministerstwo Obrony Narodowej przychyliło się do ich prośby. Wskazało, że udostępnienie nieruchomości wojskowej będzie możliwe po uzgodnieniu warunków jej wykorzystania w sposób niekolidujący z realizacją zadań przez Siły Zbrojne. Fot. WM Chodzi o funkcjonowa- Koszaliński ratusz twierdzi, że zrobił, co mógł, bo najwięcej zależy od nie lotniska cywilnego podpisania stosownej umowy w sprawie użytkowania lotniska przez szew Zegrzu Pomorskim. fów aeroklubów. Innego zdania są entuzjaści podniebnego latania. We wrześniu tego roku apele do szefa resortu w sprawie prowadzenia na terenie lądowiska działalności statutowej Aeroklubu Ziemi Koszalińskiej i Aeroklubu Koszalińskiego wystosowali samorządowcy z miasta i powiatu koszalińskiego, a także marszałek województwa zachodniopomorskiego.
Materiał zamawiany
Z odpowiedzi wynika, iż MON już 13 maja informował Aeroklub Koszaliński, że przychyla się do prośby i wyraża zgodę na udostępnienie terenu po jego przekazaniu w trwały zarząd Rejonowemu Zarządowi Infrastruktury w Szczecinie. Jednak dotąd nie doszło do podpisania
umowy między stronami. – Nikt z władz aeroklubu nie informował o tym, że jest zgoda MON. Stąd pisma prezydenta, starosty i marszałka do ministra w sprawie lotniska – czytamy w komunikacie z koszalińskiego magistratu. Tymczasem Przemysław Wiśniewski z Ae-
roklubu Koszalińskiego twierdzi, że stowarzyszenie niczego nie zataiło, a zgoda była wydana do 15 października, czyli do dokończenia sezonu bazy ppoż. i szkoleń szybowcowych. – Z jednej strony otrzymaliśmy pismo od MON mówiące o tym, że udostępnią nam lądowisko, a z
Materiał zamawiany
drugiej – szereg pism kategorycznie zakazujących użytkowania tego terenu. Byliśmy też straszeni, że w razie niewyniesienia całego mienia oraz nierozebrania budynku bazy ppoż. zostaniemy obciążeni kosztami utylizacji tego mienia – przekonuje Przemysław Wiśniewski. Sprawa po interwencji organizacji wydawała się ważna i pilna. Obiekt w Zegrzu Pomorskim był dlań miejscem szkoleń samolotowych, szybowcowych i spadochronowych, a także organizowania pokazów lotniczych, co zostało zawieszone. Nadto, latem funkcjonuje tam sezonowa baza Lotniczego Pogotowia Ratunkowego obsługującego region Pomorza Środkowego. Samorządy sfinansowały dlań budowę infrastruktury: hangaru dla medicopte-
ra i obiektu socjalno-medycznego dla personelu. Od lat czynione są starania, aby baza ta miała charakter stały. Tylko w okresie letnim śmigłowiec wykonuje każdego roku średnio 150 lotów, które wielokrotnie ratowały ludzkie życie. Co więcej, od wiosny do jesieni z lądowiska operują samoloty „Dromader”, które wykorzystywane były do gaszenia pożarów lasów. Z obiektu wielokrotnie korzystały też statki powietrzne, które z powodu usterek technicznych czy załamania pogody wykonywały lądowania. To również miejsce na lotniczy ruch turystyczny i biznesowy. Z powodu przejęcia lotniska przez MON stacjonujące prywatne maszyny musiały zniknąć, co ograniczyło mobilność lokalnych przedsiębiorców. WM
Miasto i region GŁOS MIASTA 11
koszalininfo.pl 30 października 2020
„Całą naszą energię kierujemy na walkę z koronawirusem” Pandemia Zachodniopomorski Pakiet Antykryzysowy 2.0 – tak nazwano działania zaplanowane na jesienną, drugą falę pandemii COVID-19. O to, jakie środki może uruchomić samorząd województwa i gdzie dokładnie trafi wsparcie, pytamy marszałka Olgierda Geblewicza. Jak samorząd województwa przygotował się na drugą falę pandemii? Od początku pandemii właściwie cała nasza praca i energia jest nakierowana na walkę z koronawirusem. Gdyby nie elastyczne podejście Unii Europejskiej i możliwość skierowania europejskiego wsparcia na krytyczne obszary, to bylibyśmy w dużo gorszej sytuacji. Marszałkowskie szpitale w Szczecinie i Koszalinie są na pierwszej linii walki z COVID-19 i wiem, jaki trud wykonują każdego dnia. To dotyczy wszystkich: lekarzy, pielęgniarek, ratowników i wolontariuszy. Jako samorząd województwa bardzo szybko uruchomiliśmy Zachodniopomorski Pakiet Antykryzysowy i dziesiątki milionów złotych właśnie dla szpitali, domów pomocy społecznej czy regionalnych przedsiębiorców. Tylko do rządowej tarczy przekazaliśmy 72 mln zł na utrzymanie miejsc pracy w regionie. Mieliśmy jednak świadomość,
Fot. UMWZ
W szczecińskim szpitalu przy ulicy Arkońskiej lekarze, pielęgniarki i ratownicy medyczni walczą z koronawirusem na pierwszej linii frontu.
Fot. UMWZ
że część środków musimy uruchomić dopiero jesienią. Tak naprawdę nikt nie wiedział, co nas będzie czekać po wakacjach. Prace nad pakietem 2.0 rozpoczęliśmy jednak jeszcze w czerwcu po to, by teraz sukcesywnie go uruchamiać. Co zakłada Zachodniopomorski Pakiet Antykryzysowy 2.0? Na chwilę obecną mamy łącznie 127 mln zł, które sukcesywnie udostępniamy dla szpitali, instytucji, a także firm. To wszystko po to, byśmy nie wpadli w zbyt duży dołek zastoju ekonomicznego. Co umożliwią te pieniądze? Uruchamiamy prawie 32 mln zł dla jednostek ochrony zdrowia i ratownictwa medycznego.
Do aż 29 szpitali w regionie trafią aparaty RTG, kardiomonitory, respiratory, sprzęt diagnostyczny, a nawet łóżka i sprzęt ochrony osobistej. Pogotowie ratunkowe kupi 4 kompletnie wyposażone ambulanse, sprzęt diagnostyczny i środki ochrony osobistej. Od samego początku wybuchu pandemii widzimy, że mimo olbrzymiej mobilizacji, brakuje rąk do pracy i będzie trzeba sięgnąć po pomoc wolontariuszy oraz społeczników. Zdecydowaliśmy przekazać 2 mln zł dla Ochotniczej Straży Pożarnej w regionie oraz 1,5 mln zł dla WOPR-u. To z pewnością pozwoli wzmocnić sztab, który walczy na pierwszej linii frontu. Ruszamy z programem testów, na które wy-
Wydawca: Redpress Kamil Hońko, Kostenckiego 3c/4, 75-368 Koszalin, Redaktor Naczelny: Kamil Hońko, kamil.honko@gmail.com, Reklama: reklama@koszalininfo.pl,
damy 15 mln zł. Będzie 10 punktów diagnostycznych w 5 szpitalach w Szczecinie, Koszalinie i Gryficach. Chcemy przebadać wyrywkowo społeczność pracującą w regionie, by wiedzieć, gdzie wirus się rozsiewa i w jakich jest zakładach pracy. Wiemy też, że ratownicy medyczni mają problem z testowaniem. Wspominał Pan również o instytucjach i firmach. Jakie wsparcie zaplanowaliście i dla kogo dokładnie?
alnej. Dzięki temu gminy mogą dziś dodatkowe środki przeznaczyć na wzmocnienie systemów IT i dokupienie sprzętu. Te pieniądze podzieliliśmy w zależności od liczby uczniów i nauczycieli, a mamy ich blisko ćwierć miliona w regionie. To jest pomoc grantowa. W zasadzie całe środki są już rozdzielone i wierzę, że w ciągu najbliższych tygodni trafią do systemu edukacji.
Na co mogą liczyć zachodniopomorscy przedsiębiorcy i takie branże, jak Chcemy wspierać gastronomia, fitszkoły, które są pro- ness, sektor usług wadzone przez sa- i turystyka? morządy gminne i powiatowe. Zabez- Szukamy każdego pieczyliśmy na ten sposobu, by regiocel 25 mln zł. Nie nalne firmy nie zamożemy tego prze- częły bankrutować, znaczać na sprzęt a gospodarka nie informatyczny, więc wpadła w głębozgodziliśmy się na ką recesję. Jeszrefakturowanie już cze wiosną wraz ze poniesionych kosz- wsparciem rządowej tów na płyny do de- tarczy, o czym mózynfekcji i środki wiłem, czy środkami ochrony indywidu- na pożyczki płynnoZastępca Redaktora Naczelnego: Marek Łagocki, Druk: Express Media, Nakład: do 10 000 egzemplarzy, Siedziba redakcji: Projektantów 1, 75-001 Koszalin,
ściowe uruchomiliśmy dla przedsiębiorców ponad 200 mln zł. Teraz chcemy dorzucić 50 mln zł, z czego 30 mln trafi do firm działających w obszarze inteligentnych specjalizacji lub w branżach bezpośrednio z nimi związanymi, a 20 mln zł trafi do sektora turystyki. Wnioskowaliśmy również do rządu o wykorzystanie funduszy unijnych, które nie zostały spożytkowane centralnie w ramach tarczy. Te pieniądze można skierować do regionów. Ciągle czekamy na decyzję. Tak naprawdę środki regionalne są zbyt małe, by dać oddech zachodniopomorskim przedsiębiorcom. Na koniec proszę czytelników o rozwagę i ostrożność. Nie lekceważmy koronawirusa. Od naszej codziennej postawy w znacznym stopniu zależy, jak długo potrwa pandemia. Dużo zdrowia!
Redakcja: Wiesław Miller, Elżbieta Subocz, Dawid Macal, Kornel Pawlak, Bogumiła Tiece, Grafik: Katarzyna Fotorygo, Skład i łamanie: Kamil Hońko
12 GŁOS MIASTA Felietony
30 października 2020 koszalininfo.pl
Wszystkich Świętych na raty Październik – miesiąc zwierząt Oldskulowo Według Amerykanów pewne są tylko śmierć i podatki. W Koszalinie radni odrzucili podwyżkę stawek od nieruchomości. Czy urzędnicze zakusy dalej uda się powstrzymać obrońcom stanu kieszeni mieszkańców grodu nad Dzierżęcinkę? Z kolei oswajaniem tego złego bywał Halloween. Za władzy prawicy w Polsce inne uliczne psikusy bawią młodych. „To kobiety przenoszą koronawirusa, bo żaden facet, mając 37,4 stopni gorączki, nie wstałby z łóżka” – żartują sobie panie z modnie teraz zniewieściałych panów. W atmosferze proaborcyjnych protestów to dowcip wisielczy. Wśród personelu medycznego w szpitalu wojewódz-
Wiesław Miller Kurier Szczeciński
kim krąży filmik, jak będą wyglądać zabiegi medyczne przy niedobrze specjalistycznego sprzętu w lecznicach. Sceny tak śmieszne, że aż straszne. COVID-19 nie oszczędza nikogo. Ani ucznia podstawówki, policjanta w mundurze, lekarza ze szpitala, urzędnika z administracji, sługi bożego i prezydenta RP. Na innych polach krąży widmo dygnitarza z minionej epoki, co mawiał: „Towarzysze, wy coś zaproponujcie i zróbcie, a my to ocenimy”. Oto Zarząd Dróg i Transpor-
tu w imieniu prezydenta zawnioskował do dyrektora Zachodniopomorskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich o wydanie koncepcji przebudowy wiaduktu w ulicy Władysława IV. Adresat publicznie zdradził, iż w przygotowaniu jest usprawnienie wciąż fatalnego ruchu komunikacyjnego w mieście. W ramach odpowiedzi z udziałem radnych i dziennikarzy zorganizowana została konferencja ekspercka na temat zwiększenia nośności mostu i przekierowania tam uciążliwego ruchu tranzytowego. Jednak na spotkaniu w siedzibie zarządu dróg wojewódzkich zabrakło włodarza i jego służb. Źle to wróży nadziejom, że rychło unikniemy tłoku na drogach. Póki co, odgórnie zaleca się obchodzić Wszystkich Świętych na raty.
Głos zwierząt Kończy się październik. To miesiąc, który obfituje w zwierzęce święta. Czwartego obchodzimy Światowy Dzień Zwierząt. Przypada on w dzień wspominania w Kościele św. Franciszka z Asyżu – patrona zwierząt, ekologów i ekologii. Św. Franciszek wyrzekł się chęci dominacji oraz wyznawał ideę braterstwa wszystkich stworzeń. Głosił, że mieszkańcy Ziemi są braćmi bez względu na charakter, poglądy, narodowość i stan majątkowy. Światowy Dzień Zwierząt został ustanowiony w 1931 roku na konwencji ekologicznej we Florencji i rozpoczyna Światowy Tydzień Zwierząt trwający do 10 października. Ma on na celu zmianę zachowań ludzi
Bogumiła Tiece
St. Inspektor TOZ
w stosunku do zwierząt i uświadomienie im, że zwierzę to istota żywa, która czuje taka samo jak człowiek. Po raz pierwszy Światowy Dzień Zwierząt został zorganizowany w Polsce w 1993 roku. W tym miesiącu w czasach wolnych od wirusa odwiedzałam wiele szkół i przedszkoli. Prowadziłam prelekcje w zakresie empatii i humanitarnego traktowania zwierzaków. Edukacja w tej kwestii jest bardzo ważna i musi odbywać się od najmłodszych lat. Dzięki niej zauwa-
żam ogromną poprawę. Obecnie młodzi ludzie często zwracają uwagę na cierpienie zwierząt i informują mnie o nadużyciach. Kolejny szczególny dzień przypadał 25 października. To dzień kundelka, czyli nieformalne święto wszystkich wielorasowych psów. Obchodzone jest dzień po wejściu w życie Ustawy o ochronie zwierząt. Kundelki najczęściej mają trudne życie, a na terenach wiejskich traktowane są przedmiotowo. Często przywiązywane są do bud na krótkich łańcuchach, by służyły jako alarm. Trzeba o tym mówić. Niech święto zwierzaków trwa cały rok. Życzę zwierzętom, aby ludzie mieli więcej wrażliwości, pokory i szacunku do przyrody. Bądźmy jak św. Franciszek.
„Cycki murzynki” – zabawne ciasto na specjalne okazje Kulinaria Gwarantujemy, że koło tego ciasta nikt nie przejdzie obojętnie. Nie potrzeba specjalnych cukierniczych umiejętności, by robić zabawne, lekko erotyczne ciasta na urodziny, imieniny, wieczory kawalerskie czy inne spotkania w męskim gronie. Składniki na masę budyniową: • 370 ml mleka, • 250 g masła, • 6 żółtek, • 1 opakowanie budyniu waniliowego. • 6 łyżek cukru. Składniki na biszkopt, blacha 20x40 cm: • 150 g mąki pszennej (np. tortowej), • 100 g drobnego cukru do wypieków, • 4 jajka,
Fot. blog kulinarny nasztalerz.pl
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia.
• 3 łyżki kakao, • 5 łyżek kremówki.
Składniki na bezę makowo-kokosową: • 210 g cukru, • 3/4 szklanki maku (suchego), • 100 g wiórków kokosowych, • 6 białek.
Dodatkowo: • dżem owocowy, np. brzoskwiniowy (300 g) • 120 g okrągłych biszkoptów, • 125 ml białego, półsłodkiego wina, • ok. 15 rodzynków.
Składniki na polewę czekoladową: • 2 łyżki masła, • 4 łyżki cukru,
Sposób przygotowania: 1. Zacząć od przygoto-
wania masy budyniowej, bo musi ostygnąć. 120 ml mleka wymieszać z 6 żółtkami, 6 łyżkami cukru oraz budyniem. 2. Pozostałe mleko zagotować. Nie wolno spuszczać go z oka! Gdy zacznie się unosić, wlać mleko z żółtkami i budyniem. Chwilę gotować, stale mieszając. Pozostawić do wystygnięcia. 3. Wykonać biszkopt. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. 4 szt. białek ubić na sztywną pianę. 4. Pod koniec ubijania dodawać porcjami cukier (łącznie 100 g) oraz po jednym żółtku (łącznie 4 sztuki) i ubijać dalej. 5. Mąkę (150 g) wymieszać z proszkiem do pieczenia (1 łyżeczka), dodać do ubitej masy i wymieszać delikatnie szpatułką. Chodzi o to,
by w masie pozostało jak najwięcej powietrza. 6. Ciasto wlać do przygotowanej blachy. Piec w temperaturze 150 stopni Celsjusza przez około 30 minut do tzw. suchego patyczka. 7. Przygotować bezę. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. 8. Białka (6 sztuk) ubić na sztywno. Pod koniec ubijania dodawać porcjami cukier (210 g), ciągle ubijając. Wsypać wiórki (100 g) oraz mak (3/4 szklanki) i delikatnie wymieszać szpatułką. Ciasto wlać do formy. Piec w temperaturze 170 stopni Celsjusza przez około 40 minut. 9. Dokończyć krem. Masło (250 g) ucierać do otrzymania puszystej masy. Dodawać wystudzony budyń partiami. Ucierać, aż składniki idealnie się połączą.
10. Ostudzony biszkopt posmarować dżemem (300 g). Na wierzchu ułożyć bezę makowo-kokosową. Następna warstwa to masa budyniowo-maślana. Na wierzchu ułożyć biszkopty. 11. Biszkopty nasączyć winem, wykonać sutki z połówek rodzynków. 12. Przygotować polewę. Masło (2 łyżki) stopić i zagotować z cukrem (4 łyżki). Dodać kakao (3 łyżki) i kremówkę (5 łyżek). Bardzo dokładnie połączyć składniki, tak, by nie powstały gródki. Polewę wylać na biszkopty. Porada: • Ten i wiele innych ciekawych przepisów na pyszne potrawy znajdziecie na stronie bloga kulinarnego nasztalerz.pl.
Różności GŁOS MIASTA 13
koszalininfo.pl 30 października 2020
Nowy wóz i sprzęt Domowe archiwa prezentowane na murach WYSTAWA Już z daleka przykuwa oczy przechodniów i kierowców. „Niepodległa. Historie z rodzinnych archiwów” to nowo otwarta wystawa plenerowa przy siedzibie Archiwum Państwowego w Koszalinie. Jest przez całą dobę dostępna na murach okalających siedzibę placówki. WSPARCIE Nie tylko ogrodami Hortulus stoi Dobrzyca w gminie Będzino. Chlubą miejscowościsąteżdruhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej. Formacja wzbogaciła się właśnie o specjalistyczny sprzęt ratowniczo-gaśniczy. To średni pojazd ratowniczo-gaśniczy
z funkcją podawania suchej piany, napędem 4 × 4 i kabiną dla 6-osobowej załogi. Doszedł też dron wyposażony w kamery do przeszukiwania trudno dostępnego terenu. Koszt inwestycji to około 1,5 mln zł, przy wysokiej dotacji, bo ponad 1,2 miliona z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego. WM
Ekspozycja została stworzona w ramach ogólnopolskiego projektu „Archiwa Rodzinne Niepodległej”. Cel to połączenie narodowej oraz prywatnej historii i pokazanie roli nieznanych szerzej osób, rodzin, rodów i lokalnych społeczności w przywróceniu Polski po 123 latach niewoli. – Każda plansza przedstawia najciekawsze dokumenty i zdjęcia z wybranych archiwów rodzinnych
Fot. WM
Na potrzeby wystawy zmienił się zewnętrzny wygląd siedziby Archiwum Państwowego w Koszalinie.
i spuścizn przekazanych do naszych zasobów – opisuje Joanna Woźniak, starsza archiwistka z Koszalina. – Tym samym zwiedzający mogą zapoznać się z historiami rodzinnymi takich osób,
jak Andrzej Żebrowski, Małgorzata Czabańska, Hanna Śniegocka czy Irena Kwaśniewska-Meister. Wybór miejsca montażu wystawy nie był przypadkowy. Zależało nam, żeby koszalinianie – mimo pan-
demii – mogli zapoznać się z materiałem bez konieczności wejścia do siedziby archiwum. Wystawie towarzyszy katalog. Aby go pozyskać, należy skontaktować się z sekretariatem placówki. WM
Nagroda za działalność wystawienniczą Flaga od Ormian Muzealnictwo
Mniejszości
Koszalińską Zagrodę Jamneńską doceniono w dziesiątej edycji konkursu „Zachodniopomorskie Wydarzenie Muzealne Roku”. Komisja oceniała projekty w dwóch kategoriach: działalności wystawienniczej i edukacyjno-popularyzatorskiej.
Vahan Hakobyan, prezes zarządu Stowarzyszenia Ormiańskiego „Mer Hajrenik”, to koszaliński lider inicjatywy „Pod biało-czerwoną”. Za pośrednictwem strony internetowej zachęca mieszkańców do oddania głosu za postawieniem w mieście masztu z polską flagą narodową. Akcja trwa do 11 listopada br.
Konkurs będący podsumowaniem wydarzeń w minionym roku odbywa się pod patronatem marszałka województwa. Organizatorem jest zachodniopomorski oddział Stowarzyszenia Muzealników Polskich. Autorzy sukcesu Zagrody Jamneńskiej to zespół: Jerzy Buziałkowski (były dyrektor koszalińskiego muzeum), Ewa Pliszka, Bogna Buziałkowska i Krzysztof Jedy-
To niezwykły odzew na Fot. WM Zrekonstruowana Zagroda Jamneńska od wiosny 2019 roku stała się wydarzenia w Armenii, przede wszystkim atrakcją turystyczną Koszalina. w ogarniętym wojną Górnak. Jury doceniło ich za muzeów i muzealników dowiska muzealników. skim Karabachu. Bezkonsekwentne promo- – podsumowała Anna Wasza praca jest nie- czynni wobec tragedii wanie pamięci dziedzic- Bańkowska, członek zwykle ważna. Otwie- nie pozostają Ormianie twa kultury jamneńskiej zarządu województwa racie przed odbiorcami w Koszalinie. – Modlimy oraz jej nowoczesną zachodniopomorskiego. nowe światy. Tworzycie się o pokój – informuje i wielostronną populary- – Mam nadzieję, że na- opowieści, które pozwa- Łukasz Trzeciak, sekrezację. – To niełatwy czas grody będą ważnym im- lają nam spojrzeć na sie- tarz zarządu Stowarzydla instytucji kultury, pulsem dla całego śro- bie inaczej. WM szenia Ormiańskiego.
– Ormianie na całym świecie prowadzą zbiórki pieniężne i organizują pomoc. Pamiętamy też, że jesteśmy obywatelami Rzeczypospolitej Polskiej i 11 listopada będziemy obchodzić Narodowe Święto Niepodległości. Jako lokalni patrioci chcielibyśmy, aby w naszym mieście powiewała biało-czerwona flaga. Wsparciem inicjatywy jest głos, który można oddać na stronie internetowej: (bialoczerwona.www.gov. pl), a jako lidera wpisać personalia prezesa organizacji w Koszalinie Vahan Hakobyan. „Mer Hajrenik” to po ormiańsku „nasza ojczyzna”, a także tytuł i pierwsze słowa hymnu Armenii. Stowarzyszenie o tej nazwie dwa lata temu powstało w Koszalinie. Zrzesza Ormian i sympatyzujących z nimi Polaków. WM
14 GŁOS MIASTA Kultura
„Tworzy się fajna społeczność. Jesteśmy młodzi, m Dominika Grzyb
przychodzi, a ty od razu wiesz, kogo zagra. Było tak, zarówno jeśli chodzi o głównego bohatera, czyli Franka, jak i o odtwórczynię roli Nicky. Nie mieliśmy wątpliwości, nie wertowaliśmy materiałów, żeby zdecydować. Na następny dzień po castingu tylko odtworzyłam sobie nagranie, jak śpiewa Ula Laudańska i miałam ciarki. Wiedziałam, że to jest to. Reszta oczywiście miała potem trudne zadanie, żeby nas przekonać.
dziennikarka
PUBLICYSTYKA Rozmowa z Magdaleną Łoś-Wojcieszek i Kacprem Wojcieszkiem właścicielami Teatru Muzycznego Adria. Jak właściwie doszło do tego, że przywróciliście Adrię kulturze? Adria stała pusta przez rok. Wcześniej działał tam squash, a jeszcze wcześniej przez 60 lat kino. Nasze pokolenie pamięta w szczególności ekranizacje lektur oglądane z pierwszych rzędów. My od około trzech lat tworzymy spektakle teatralne i muzyczne. Do tej pory wynajmowaliśmy sale. Mając świadomość, że chcemy to dalej robić, postanowiliśmy poszukać miejsca dla siebie. Przeanalizowaliśmy wszystko. W grudniu 2019 roku podjęliśmy decyzję, a miesiąc później zakupiliśmy Adrię. Teraz nie mamy ograniczeń. Nikt nam nie mówi co mamy robić, ile mają trwać próby, czujemy się tu po prostu u siebie. W jakim stanie technicznym zastaliście to miejsce? Były puste podłogi, dziury w ścianach i sufitach, czysty beton. Adaptacja tego miejsca trochę trwała, bo ekipa remontowa weszła pod koniec stycznia. Pierwszy plan był taki, aby otworzyć teatr w czerwcu. Niestety po drodze pojawił się COVID, który zupełnie pokrzyżował nam plany. Roboty budowlane stanęły. Nie wiedzieliśmy, co będzie dalej. Mamy za sobą ciężki
Fot. Marcin Golik
okres. W lipcu zrobiliśmy casting do spektaklu „The Bodyguard” i dopiero 3 sierpnia zaczęliśmy próby. Równolegle cały czas odbywał się remont. Aktorzy mieli niezbyt komfortowe warunki, ponieważ cały czas było słychać wiercenie. Właściwie do dnia premiery wkręcane były ostatnie śrubki i przykręcane listwy. Dlaczego wybraliście właśnie „The Bodyguard” na pierwszy spektakl? Chcieliśmy przyciągnąć publiczność czymś dużym. Naprawdę trudno było zdobyć prawa do Bodyguarda. Bardzo nam na tym jednak zależało. Każdy zna Whitney Houston, wielu kojarzy film i piosenki. Wierzyliśmy, że da nam to dobry początek. Chcieliśmy zrobić wielkie WOW i zacząć z wysokiego „C”. Zagraliście ten spektakl jako pierwsi w Polsce. Piosenki były jednak śpiewane po angielsku... Właściciele praw do musicalu nie pozwalają tłumaczyć piosenek na język ojczysty. Jest zapis w licencji, że muszą być śpiewane
po angielsku. W Europie jesteśmy siódmą ekipą wystawiającą Bodyguarda, ale w Polsce faktycznie zrobiliśmy to jako pierwsi. Na całym świecie wygląda to jednak tak samo. Scenariusz jest tłumaczony, natomiast utwory nie. Niektórzy nam zarzucają to jako minus. My się z tego cieszymy, bo to są kultowe piosenki. Nie wyobrażamy sobie ich brzmienia w jakimkolwiek innym języku, a publiczność świetnie się przy nich bawi. Czy w przypadku scenariusza i aranży zostawiono Wam większe pole do popisu? Zgodnie z licencją dostaliśmy nuty oraz śpiewniki, gdzie wszystko jest rozpisane i nie ma miejsca na żadne odstępstwa. Tak samo jest ze scenariuszem. O każdą ewentualną zmianę należy pytać producentów filmu „The Bodyguard”. To oni decydują o tym, czy możemy ją wprowadzić, czy nie. A co z elementami współczesnymi w musicalu? W latach 90. komórek, ani tym bardziej Instagrama nie było. Czy te unowocze-
Zgranie grupy nieznających się aktorów pewnie wymaTo były elementy sce- gało dużo pracy... nariusza. Musical jest przeniesiony do Zawsze jest tak, że gdy współczesnych cza- się czyta scenariusz, sów. Różni się od fil- ma się już w głowie pomu również niektóry- mysł na poszczególne mi wątkami. Jedne są sceny. Mamy zdolnych bardziej rozciągnięte, ludzi po szkołach akinnych w ogóle nie ma. torskich, muzycznych czy musicalowych. Z nimi się człowiek nie Czy właściciele męczył. Wystarczypraw autorskich w ło powiedzieć raz, a jakikolwiek sposób oni wiedzieli, co mają Was kontrolowali robić. Nie rozpraszali i uczestniczyli w się, nie trzeba ich było próbach? motywować do pracy, Właściciele praw mimo kurzu oraz wiermieszkają w USA, tarek w tle wszyscy więc w obecnych wa- bardzo profesjonalnie runkach trudno było to podchodzili do swojej zrobić. Mamy jednak pracy. To są ludzie, w licencji zapis, że w którzy wiedzą, po co każdej chwili mogą są na scenie. Staraprzylecieć i spraw- my się tworzyć fajną dzić, jaki poziom ma drużynę. Wszyscy są wystawiany w Polsce dla siebie życzliwi i po musical według ich prostu chcą pracować. scenariusza i czy dalej Jakie uczucia towamożemy go grać. rzyszyły Wam przy premierze sztuki Jak wyglądał proces twórczy, casting „The Bodyguard”? i próby? Czuliśmy totalne pomieZgłosiło się 60 osób, a zmęczenie to całkiem nieźle jak na szane z euforią. To nowy teatr w Polsce. wszystko tworzyło się Ludzie podchodzą przez dziewięć mieprzecież dość nieufnie sięcy. Mieliśmy przed do miejsc, które jesz- sobą kultowy musical cze nic nie wystawiły. oraz nowe miejsce. Przyjechało naprawdę Wszystkie otrzymane sporo zdolnych osób. po premierze wiadoCzasem się zdarza mości sprawiły jednak, na castingach, że ktoś że uszedł cały stres i śnienia były Waszym pomysłem?
została tylko radość, że się udało. Przez trzy dni dochodziliśmy do siebie. Zarówno z nas, jak i z naszych bliskich, jeszcze przez jakiś czas schodziła adrenalina i emocje. Wszyscy na koniec płakaliśmy ze szczęścia. Nie baliście się otworzyć nowego teatru w takim mieście, jak Koszalin? Jesteśmy pierwszym Teatrem Muzycznym w Koszalinie. Co więcej, nie skupiamy się na samym mieście. Chcemy działać szerzej. Mieszkamy nad morzem i chcemy grać w okresie wakacyjnym, kiedy inne teatry mają przerwy i się zamykają. Dodatkowo musical stał się w ostatnim czasie w Polsce bardzo modny. Ludzie jeżdżą po całym kraju, żeby zobaczyć dany spektakl. Chcemy dotrzeć do osób z całego kraju, oczywiście jeśli sytuacja nam na to pozwoli. Może to być fajna wizytówka dla naszego miasta. Robiąc takie musicale, jak Grease, czy Showlesque w Koszalinie zauważyliśmy, że brakuje tu tego typu atrakcji kulturalnych. Dlatego się na to zdecydowaliśmy. Jesteśmy młodzi, mamy bardzo dużo pomysłów i chęci, tylko do tej pory brakowało nam możliwości do dalszego rozwoju. Nie boimy się o publiczność. Mamy repertuar na 10 sezonów do przodu. Mamy też zaplanowanych wiele koncertów, tylko po prostu… musimy móc pracować. Czy COVID-19 mocno pokrzyżował Wasze artystyczne plany? Żyjemy z tygodnia na tydzień. Czekamy na
koszalininfo.pl 30 października 2020
GŁOS MIASTA 15
mamy dużo pomysłów i nie boimy się o publiczność” konferencje, na to, co powie rząd. My się musimy do tego podporządkować. Mamy nadzieję, że pandemia będzie zmierzać ku końcowi. Mamy podpisaną umowę do marca 2021 roku na 25 spektakli, ale już wiemy, że jeśli tylko będzie to możliwe, będziemy ją przedłużać. Do momentu wprowadzenia ograniczeń, najpierw do 50%, a potem do 25% publiczności, wyprzedawaliśmy wszystkie bilety. Mamy nadzieję, że wrócimy do tego stanu rzeczy. 25% publiczności to naprawdę niewiele. W tej chwili gramy , aby zapłacić 32 osobom, które zatrudniamy. Nie wyobrażamy sobie, żeby teraz im powiedzieć, że nie gramy. Trochę się baliśmy, bo jeśli od strony publiczności nie ma reakcji, to nam też się ciężej gra. Od razu pojawiają się myśli, że może się im nie podoba. Jednak mimo naszych obaw, publiczność okrojona do 25% fajnie reagowała. Też należą jej się oklaski, za to, że odważyła się przyjść, bo czasy są, jakie są. Do takich rzeczy jak dezynfekcja czy maseczki, można się przyzwyczaić. Najgorsza jest wizja pustej sali. Jak wygląda codzienne życie Adrii? Są osoby, które zajmują się kwestiami technicznymi czy akustycznymi, za kwestie organizacyjno-logistyczne odpowiadamy we dwoje, łącznie ze sprzedażą biletów. Mamy jednak podział obowiązków. Nasza rodzina też staje na wysokości zadania i nam kibicuje, bo wie, jak bardzo nam zależy na tym przedsięwzięciu. Nie jesteśmy dotowani z miasta ani z
państwa. Nasz jedyny dochód to bilety. Nie możemy więc zatrudniać ludzi od wszystkiego. Spotkaliśmy na naszej drodze jednak wielu przychylnych ludzi, którzy pomagają nam totalnie bezinteresownie. Jedną z nich jest Tomasz „Cukin” Żuk, który ufundował nam neon. Jest on obecnie naszą wizytówką. Tworzy się fajna społeczność. Są osoby, które już kilka razy były na tym samym spektaklu, bo chcą nas wspierać. To nam daje wielkiego kopa, aby pracować. Czym aktualnie się zajmujecie, co się pojawi w najbliższym czasie na scenie? Planowaliśmy zrobić bajkę na 6 grudnia. Niestety musimy to przełożyć. Pod koniec listopada zaczynamy grać Showlesque, nasz autorski musical. Pracujemy również nad dwoma grudniowymi koncertami. Niebawem podamy konkretną informację, co to będą za koncerty, choć każdy się może domyślić, jaka będzie ich tematyka. Na tę chwilę skupiamy się na koncertach, ponieważ musical jest dużo droższą sztuką do wyprodukowania. Musimy przeczekać ten trudny czas, ale potem będzie się naprawdę dużo działo. Nie możemy się doczekać momentu, kiedy znów będzie pełna sala. W tej chwili gramy na tyle, na ile nam pozwalają. Podczas jednego z ostatnich spektakli Frank, czyli główny bohater Bodyguarda podszedł do mnie i powiedział: „Jak ja się cieszę, że znowu tutaj jestem”. A to dla nas najlepsza nagroda. Bardzo cieszy nas ten widok, kiedy
publiczność na koniec wstaje i bawi się razem z nami. O czym opowiada Wasza najbliższa premiera, czyli Showlesque? To musical ze scenariuszem autorskim Kacpra. Piosenki pochodzą z różnych światowych musicali, takich jak Burlesque, Moulin Rouge, Kabaret, czy polskich Pilotów. Będą duże hity przetłumaczone na polski przeze mnie. Jest to historia o spełnianiu marzeń, determinacji i o ludziach, którzy chcą pracować artystycznie. To są zakulisowe ciekawostki z funkcjonowania teatru, ale także babskie przepychanki. Aż 90% tekstów z musicalu, padało faktycznie w naszej garderobie. Ten spektakl różni się od Bodyguarda. Stawiamy na show. Jest bardzo dużo energetycznych piosenek oraz tańca, którego w The Bodyguard aż tak dużo nie było. The Showlesque to petarda muzyczna. Spektakl graliśmy już wcześniej, ale na trzy razy mniejszej scenie. Teraz mamy też więcej świateł, także musimy go jeszcze dopracować technicznie. Natomiast scenariusz i piosenki są gotowe. Premiera już 26 i 27 listopada. To będzie czwartek oraz piątek. Chcemy sprawdzić, jak publiczność koszalińska zareaguje na życie kulturalne w tygodniu. Jak wiemy, w naszym mieście w te dni niewiele się dzieje, a my chcemy grać jak w prawdziwych teatrach muzycznych od wtorku do niedzieli. Musimy więc stopniowo przyzwyczajać naszych widzów do takich atrakcji w środku tygodnia.
Fot. Marcin Golik
16 GŁOS MIASTA Reklama
30 października 2020 koszalininfo.pl