Fakty Tygodnik Koszaliński, numer 65

Page 1

Militaria

Atrakcyjny zlot

Zagrożenie

Sanepid zamknął miejskie kąpielisko

Od czwartku obowiązuje zakaz kąpieli w Wodnej Dolinie przy ulicy Sybiraków. Zarząd Obiektów Sportowych uspakaja i zapewnia, że weekendowy Festiwal Pełnia Życia odbędzie się. Fot: MŁ

Zakaz podpisała Elżbieta Gruchała z koszalińskiego sanepidu. Urzędowe działania kontrolne w dniach 16 i 30 czerwca oraz 1 lipca wykazały brak przezro-

czystości wody, mulisty zapach i zanieczyszczenie roślinnością. Jednocześnie badania nie potwierdziły obecności bakterii. Podstawą kontroli były cztery zgłoszenia. Rozpoznano zakażenia i choroby u osób kapiących się w Wodnej Dolinie. Zgłosili to rodzice, gdy na skórze dzieci pojawiła się piekąca wysypka, a w jednym przypadku pękające pęcherze, mdłości i

gorączka. - Jeszcze wczoraj kąpały się tutaj setki dzieci, a dziś obowiązuje zakaz? Gdzie ja teraz pójdę z dziećmi? Jestem bardzo niezadowolona - powiedziała młoda koszalinianka w czwartkowe popołudnie, która chciała z maluchami korzystać z akwenu przy ul. Sybiraków. Kąpielisko zostało zamknięte do czasu wizualnego potwierdzenia

ustąpienia zanieczyszczenia wody. Sanepid nakazał również Zarządowi Obiektów Sportowych poprawę jakości wody i umieszczenie tablic informujących o zakazie kąpieli. - Zleciliśmy umieszczenie tablic przy wejściu na plażę miejską. Dodatkowo ratownicy zawiadamiają przybyłych o zakazie kąpieli - powiedziała Monika Tkaczyk, prezes ZOS. - Wszyscy jesteśmy ostrożni i dbamy o zdrowie naszych mieszkańców. Jednocześnie pragnę uspokoić koszalinian, że zaplanowane w ten weekend imprezy sportowe w Wodnej Dolinie odbędą się zgodnie z planem. Prace mające na celu oczyszczenie wody rozpoczęły się tuż po negatywnej opinii sanepidu. Ratownicy WOPR Koszalin przybyłym na miejsce plażowiczom zapewnili atrakcje zastępcze. Zorganizowano pokazy ratownictwa i udzielania pierwszej pomocy. WM, MŁ

Międzynarodowy Zlot Historycznych Pojazdów Wojskowych odbywa się już po raz VIII w Darłówku Wschodnim przy ulicy Słowiańskiej. Zabawę przerwał groźny wypadek. Fot: WM

Zabawa trwa w najlepsze. Czynne są stoiska gastronomiczne, sklepy nad namiotem z pamiątkami i akcesoriami militarnymi. Oblegane są wystawione armaty, czołgi, samochody dostawcze i terenowe, motocykle czy samoloty. Nad Bałtyk sprowadzili je kolekcjonerzy z całej Polski, a także zagranicy. Można

przejechać się amfibią lub wysłuchać zespołów muzycznych. Najwięcej turystów Marian Laskowski organizator imprezy, spodziewa się w sobotę, gdy rozpocznie się inscenizacja „Zdobycie Berlina”, Jej celem jest upamiętnienie 70. rocznicy zwycięstwa nad faszyzmem. Nie wszystko jednak poszło po myśli organizatorów. Przydarzył się wypadek lotniczy. W minioną środę 60-letni obywatel Niemiec został ranny podczas startu wiatrakowca. Ze złamanymi obojczykiem i lewą ręką trafił do koszalińskiego szpitala. WM

Służby

Strażacy na hali

W czwartkowe popołudnie koszalińscy strażacy pojawili się na terenie fabryki okien PUF przy ul. Różanej. Przed przyjazdem służb ewakuowano wszystkich pracowników. Trwające kilkadziesiąt minut ćwiczenia zakończyły się pozytywną ocenę działań. W akcji uczestniczyły 3 zastępy Państwowej Straży Pożarnej. Fot: PUF MŁ


2 Fakty Tygodnik Koszaliński Miasto Wypadek

Karambol na rondzie

www.koszalininfo.pl

3.07.2015

Inwestycja

Coraz bliżej do budowy drogi S6

Ruch tranzytowy za trzy lata ma omijać Koszalin. 2018 to według planu termin wybudowania części drogi ekspresowej S6.

Fot: WM

Do poważnego wypadku doszło w niedzielę krótko przed 16:30 na rondzie przy ul. Morskiej. Najprawdopodobniej kierujący samochodem Ssangyong Korando jadąc w kierunku Mścic zasłabł za kierownicą i uderzył w autokar, a na-

stępnie jeszcze w jeepa i forda. Sprawca wypadku trafił na obserwacje do szpitala wojewódzkiego w Koszalinie. Wszyscy uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Przez kilkadziesiąt minut na wylotówce występowały utrudnienia w ruchu. MŁ

Opłaty

Płacimy za postój

Od środy trzeba płacić za korzystanie z sześciu miejsc postojowych naprzeciwko pizzerii „Przy Ratuszu”. Fot: MW

Zmiany to element szeroko zakrojonych działań mających na celu wyprowadzanie ruchu samochodowego z centrum miasta. Decyzja została podjęta też z myślą o klientach ratusza. - Opłaty mają wzmóc rotację na parkingu, aby łatwiej

znaleźć miejsce do pozostawienia samochodu - twierdzi Grzegorz Śliżewski z Biura Komunikacji Społecznej. Wysokość opłat jest identyczna jak w innych miejscach w centrum Koszalina, gdzie obowiązuje płatna strefa parkowania. Uspokajamy też osoby niepełnosprawne. Naprzeciwko pizzerii nadal usytuowane jest dla nich jedno bezpłatne miejsce. WM

Stanisław Gawłowski lider PO w Zachodniopomorskim twierdzi, że ustalenia inwestycyjne zapadły. Realizacja drogi S6 ma nastąpić jeszcze w tym roku. Obecna DK nr 6 stanie się nowoczesną częścią trasy międzynarodowej E28. W latach 2016-2018 będzie realizowana blisko 140-kilometrowa część S6 na siedmiu odcinkach wśród nich: Ustronie Morskie jako początek obwodnicy Koszalina i Sianowa oraz odcinek Bielice Koszalin Zachód. Koszt inwestycji to ok. 4,1 mld zł. Planowany termin podpisania umów z wykonawcami, po przetargach, w przypadku obwodnicy Koszalina i Sianowa to grudzień 2015. Te roboty mają się zakończyć najwcześniej, bo w lipcu 2018 roku. Pozostałe planowane są na marzec 2019 r. W tym roku ruszy też budowa S6 z Koszalina do Słupska na ponad

- Tutaj będzie w przyszłości główny wjazd do Koszalina - tryskał optymizmem na parkingu Rodzinnych Ogrodów Działkowych „Jamno” Stanisław Gawłowski. 46-kilometrowym odcinku, w tym obwodnicy Sławna, za ok. 1,2 mld zł. - Ustalenia będą realizowane, jeśli nie będzie protestów do Krajowej Izby Odwoławczej - powiedział poseł Stanisław Gawłowski. Piotr Jedliński stawia nie tylko na plany Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Prezydent liczy, że Koszalin na poprawę ruchu komunikacyjnego pozyska dodatkowe pieniądze z Regionalnego Programu Opera-

Wydawca: Redpress Kamil Hońko, Kostenckiego 3c/4 75-368 Koszalin, Nakład: do 10000 egzemplarzy Druk: Express Media Sp z o.o. Redaktor Naczelny: Kamil Hońko, kamil.honko@gmail.com Zastępca Redaktora Naczelnego: Marek Łagocki,

cyjnego Województwa Zachodniopomorskiego. Nieprzypadkowo konferencje zorganizowano na parkingu przy Rodzinnych Ogrodach Działkowych „Jamno”. Niedaleko ma przebiegać dwupasmowa jezdnia w obu kierunkach, ścieżka rowerowa, a działkowcy otrzymają parking z prawdziwego zdarzenia. Jest zapewnienie, że rodzinne ogrody nie znikną z krajobrazu tego osiedla. - W 2018 roku ruch tranzytowy zostanie wyprowadzony z Ko-

szalina - prognozuje prezydent Piotr Jedliński. To planowany, optymistyczny termin zakończenia budowy drogi S6 ze Szczecina do Koszalina wraz z obwodnicą Sianowa. Dalej w kierunku Gdańska S6 ma być ukończona już w 2023 r. Nadto trwają zabiegi, żeby przyszła S11 była na liście rezerwowej inwestycji drogowych GDDKiA. Na razie wydana jest decyzja środowiskowa dla budowy obwodnicy Szczecinka. WM

redakcja@koszalininfo.pl Redakcja: Wiesław Miller, Igor Matwijcio, Elżbieta Subocz, Grafik: Karolina Grustowska Reklama: 884-788-908 www.koszalininfo.pl http://issuu.com/tygodnikfakty


www.koszalininfo.pl

Miasto Fakty Tygodnik Koszaliński 3

3.07.2015 Wakacje

Samorząd

Rozmowy i promocja letnich imprez Codzienne rejsy

Koszalińscy urzędnicy opuścili mury ratusza i na Rynku Staromiejskim rozmawiali z mieszkańcami miasta. Spotkania pod namiotem służyły promocji wakacyjnych imprez.

Na pierwszy ogień poszedł zastępca prezydenta Koszalina Wojciech Kasprzyk. Deklarował, że przebudowa śródmieścia będzie konsultowana, tak aby ostateczny pro-

jekt uwzględniał sugestie i uwagi mieszkańców. Wiceprezydent przytakiwał, kiedy pojawiły się narzekania mieszkańców na brud z powodu gołębich odchodów. - Błędem było

postawienie dwóch karmników na czas przebudowy rynku. Ptaki pozostały w starym miejscu, a mogły przenieść się do parku – zaznaczył urzędnik. Pracownicy Biura Komunikacji Społecznej przyszli wyposażeni w pakiet materiałów, m.in. map, ulotek, koszulek i balonów z napisem „Koszalin - pełnia życia”. Gadżety rozdawali wśród mieszkańców. Turyści z chęcią po nie sięgali. - Szkoda, że wyjeżdżam przed Festiwalem Pełnia Życia powiedział pan Tadeusz z Golubia-Dobrzynia. - U nas po śmierci kustosza znikły pojedynki rycerskie. Wy umiecie się promować – powiedział turysta. Fot: MW WM

Ekologia

„Czyste Plaże” nie w naszej okolicy

Artur Łobocki prezentuje zestaw nagród, które Fundacja RECAL przygotowała dla młodych uczestników konkursów w ramach nadmorskich warsztatów edukacyjnych. 130 imprez dla 6 tysięcy kolonistów zorganizuje Fundacji RECAL w ramach XVI edycji kampanii „Czyste Plaże”. Do akcji nie dołączą jednak gminy: Mielno i Kołobrzeg.

Przygotowano zestaw nagród, na przykład. magnesów, koszulek, worków żeglarskich i toreb bawełnianych. Mają być zachętą do selektywnej zbiórki plażowych odpadów,

w tym puszek aluminiowych. - Staramy się zachęcać do recyklingu, dlatego przygotowaliśmy warsztaty edukacyjne połączone z zabawą dla dzieci i młodzieży w wieku od

8 do 17 lat, które na koloniach i obozach przebywają nad morzem - mówi Artur Łobocki, koordynator z Fundacji RECAL. W tym roku Koalicję Czystych Plaż współtworzą: urzędy miejskie Gdyni i Jastarni, gminy Krokowa i Dziwnów, Świnoujście oraz parki narodowe Słowiński i Woliński. Zwróciliśmy się o dofinansowanie w kwocie 2 tysięcy złotych także do urzędników z Mielna i Kołobrzegu, ale pisma pozostały bez odzewu twierdzi Artur Łobocki. Wakacyjna kampania kosztować będzie 25 tysięcy zł. Fundacja ma wsparcie ze strony sponsorów. Patronatem honorowym akcję objęły władze samorządowe i oświatowe obu nadmorskich województw. WM

„Koszałek” pływa po jeziorze Jamno codziennie, do 30 sierpnia. Na pokład można zabrać ze sobą rowery. Fot: MW

Chętni na rejsy z przystani w Jamnie mogą też dotrzeć autobusem MZK linii nr 3. Rejsy z Jamna rozpoczynają się o g. 10, 12, 14, 16 i 18. Ceny biletów są takie, jak przed rokiem. Wakacje

Najtańszy kosztuje 6 zł. Szczegóły są dostępne na stronie internetowej przewoźnika (www.mzk.koszalin.pl/ przeprawa/19-przeprawa-cennik). Na pokładzie „Koszałka” może podróżować jednorazowo 65 pasażerów. Można przewozić rowery, ale miejsce jest tylko dla 10 jednośladów. WM

Weekendowe kursy

Koszalińska Kolej Wąskotorowa kursuje w wakacje do Manowa. Na trasie czekają dodatkowe atrakcje. Fot: MW

Pociągi wyruszają z Koszalina w każdą niedzielę wakacji o godzinie 11 i 17 z dworca przy ul. Kolejowej 4. Powrót zaś jest możliwy w godzinach 14 i 18. Bilety można kupić w pociągu. Przewoźnik zapewnia miejsce na rowery. Zabierając je ze sobą można skorzystać z przejazdu ścieżkami rowerowymi nad jezioro Wyszebórz, nad

zalew w Rosnowie i do Kamiennych Kręgów w Grzybnicy. Po drodze można zwiedzić też strzelnicę myśliwską lub Czaplą Górę. - Umożliwiamy przejażdżki drezynami ręcznymi i ogniska dla pasażerów zachęca Wojciech Gliński ze stowarzyszenia. Organizacja czeka także na wolontariuszy do pracy przy rewitalizacji zabytkowej kolei. Prace na lokomotywowni i torowisku odbywają się w każdą sobotę. Zbiórka przy ul. Lechickiej o godzinie 8 rano. WM


4 Fakty Tygodnik Koszaliński www.koszalininfo.pl Reklama

3.07.2015

7 Dni Koszalin

Edukacja

Uczniowie mają wreszcie wolne Ostatni dzwonek w Koszalinie zabrzmiał tydzień temu dla ponad 14 tysięcy uczniów. W Zespole Szkół nr 8 przy ul. Morskiej zorganizowano miejskie zakończenie roku szkolnego. Fot: WM

Przestępstwo

Napadł listonosza W czwartek po godzinie 13. przy jednym z bloków na ulicy Śniadeckich doszło do napadu na listonosza. Policja szuka bandyty. Z informacji jakie posiadamy wynika, że młody mężczyzna podbiegł do listonosza wchodzącego do budynku i uderzył go. Napastnik próbował wyrwać listonoszowi torbę doszło więc do Reklama

szarpaniny. W końcu mężczyźnie udało się wyrwać łup, po czym uciekł w kierunku Osiedla Bukowe. Listonosz nie ucierpiał w wyniku zdarzenia. Bandyta po sprawdzeniu łupu musiał się rozczarować. W torbie były bowiem tylko listy, a nie jak zapewne myślał pieniądze. Teraz za rozbój grozi mu 10 lat więzienia. MŁ

Koszalińska zawodówka pomimo wakacji będzie podwyższać kwalifikacje młodzieży. Jak podkreśla dyrektor Elżbieta Mielnikiewicz, szkoła współpracuje z 70 pracodawcami, m.in. z Cechu Rzemiosł Różnych i firmą Kospel. Szkoła dba też o kontakty międzynarodowe. Dwie uczennice zdobywały ostatnio szlify fryzjerskie w Anglii w ramach programu Leonardo Da Vinci. W projekcie polsko-szwajcarskim placówka zdobyła też tytuł „Szkoły Dobrej Formy”, co zaowocowało nowym sprzętem sportowym. - 87 procent naszych absolwentów pracuje zgodnie z wyuczonym zawodem

Długa była lista wyróżnionych uczniów w Zespole Szkół nr 8 im. Tadeusza Kościuszki. Pierwszy z lewej to Kamil Łata. na miejscu, a nie za granicą - twierdzi dyrektor Mielnikiewicz. Wakacje nie dla wszystkich będę 66 dniami laby. Większość uczniów część okresu wypoczynku spędzi w roli pomocy kuchennej, kelnerów lub sprzedawców, m.in. w nadmorskich miejscowościach. - Będziemy się opalać

przez dwa miesiące, ale to żart, bo większość z nas idzie najpierw pracować - powiedzieli uczniowie Zespołu Szkół nr 8. W placówce kształci się dwoje uczniów niepełnosprawnych, choć nie wszystkie szkolne miejsca mają podjazdy dla młodych na wózkach. Róża Sosnowska

i Kamil Łata należą do wyróżniających się w nauce. Ich średnia wyników końcowych to odpowiednio: 4,35 oraz 4,52. - W przyszłości chciałbym zostać sprzedawcą - powiedział Kamil Łata, a Róża Sosnowska przytaknęła na pytanie o swoje przyszłe miejsce pracy. WM


www.koszalininfo.pl Fakty Tygodnik Koszaliński 5 Adopcje

3.07.2015

7 Dni Koszalin Polityka

PiS zaprasza premier Ewę Kopacz Przygarnij zwierzę

Paweł Szefernaker, Czesław Hoc i Krzysztof Nieckarz przed dworcem PKP w Koszalinie. „Kolej na Pomorze Środkowe” - tym hasłem Prawo i Sprawiedliwość zaprasza premier Ewę Kopacz do odwiedzenia regionu w jej podróży „Kolej na Ewę”.

Fot: WM

PiS wytyka niedogodności związane z ruchem kolejowym w tej części województwa zachodniopomorskiego. - Trzeba mieć nie po kolei w głowie, żeby Polityka

dopuścić do takiej zapaści komunikacyjnej Pomorza Środkowego. Apelujemy, żeby to naprawić - oświadczył Czesław Hoc. Działacze PiS wystosowali list do Marii Wasiak, minister infrastruktury i rozwoju. Apelowali o pilne utworzenie bezpośredniego połączenia kolejowego z Kołobrzegu do Berlina. Chcą również sezonowego Express InterCity Premium ze

składami Pendolino do Koszalina i Kołobrzegu. Była to jednocześnie prośba o przystosowanie trasy do kolei dużych prędkości. Parlamentarzysty nie zadowala odpowiedź z resortu. Spółka PKP Intercity, w ramach prac nad rozkładem jazdy edycji 2015/2016, rozważa ponoć zapewnienie połączenia sezonowego. Uzależnia to jednak od uwarunko-

wań ekonomicznych i technicznych. Radny Paweł Szefernaker zaprosił premier Ewę Kopacz na Pomorze Środkowe, aby dojechała drogą kolejową. Najlepiej od strony Poznania, skąd pociąg jedzie 250 km do Koszalina w niecałe 5 godzin i do Kołobrzegu - 5 godzin i 20 minut. - Pani premier miałaby bardzo dużo czasu, aby zobaczyć, jak na Pomorzu Środkowym wyglądają dworce. Usłyszałaby co mieszkańcy sądzą na temat stanu infrastruktury kolejowej - twierdził radny PiS. Samorządowiec zauważa, że Ewa Kopacz dotarła z Gdańska do Słupska autobusem, co tylko potwierdza wykluczenie komunikacyjne Pomorza Środkowego. - Lotniska pasażerskiego w Zegrzu Pomorskim nie ma. Do 2023 roku nie będzie drogi S11, a podróż z Warszawy do Koszalina i Kołobrzegu to droga przez mękę - ocenił Czesław Hoc. WM

Pierwsze w Polsce biuro JOW

W Koszalińskiej Agencji Nieruchomości przy ulicy Połtawskiej 7 otwarto Biuro Referendalne Jednomandatowych Okręgów Wyborczych. Przedstawiciele Ruchu Na Rzecz JOW są

aktywni od miesiąca. Można przyjść w poniedziałki, środy i piątki. Aktywiści przyjmują w godz. 16 - 18. Nadto w pubie Graal odbywają się prelekcje, gdzie omawiane są założenia JOW. Najbliższe spotkanie zaplanowano na

15 lipca o 18. - Będziemy udzielać wszelkich wyjaśnień, przyjmować koszalinian i osoby spoza miasta, aby wyjaśniać, co to są JOW-y i dlaczego warto za nimi głosować w referendum - powiedział Tadeusz Rogowski, reprezentant

Ruchu Na Rzecz JOW. Zwolennicy tego systemu uważają, że 6 września Polacy przesądzą o tym, czy obywatele odzyskają podmiotowość polityczną i zawłaszczone przez partie bierne prawo wyborcze. WM

Holli wiele się wycierpiała. Zaraz po porodzie była trzymana na krótkim łańcuchu, a za schronienie służyła jej betonowa, zimna buda. Do schroniska trafiła w stanie krytycznym. Wyglądała jak szkielet pokryty skórą. Mimo ponurej przeszłości suczka jest niezwykle energiczna i skora do zabawy.

Zosia to tri-colorka. Trafiła do schroniska po śmierci właściciela. Kicia jest nieco wystraszona, ale łagodna. Daje się głaskać, jednak widać, że potrzebuje czasu, aby zaufać nowej osobie. Z pewnością w nowym domu poczuje się pewniej i sama zacznie się łasić do opiekunów.

Luna to przeurocza suczka uwielbiającym pieszczoty. Dla niej każda chwila spędzona z człowiekiem jest wyjątkowa. Widać, że Luna tęskni za troskliwą opieką i dużą porcją miłości. Suczka jest bardzo łagodna, zarówno wobec dzieci jak i innych czworonogów. Na pewno Cię pokocha.

W sprawie adopcji zwierzęcia prosimy o kontakt z koszalińskim schroniskiem tel: 94 340 34 00 lub email: adopcje.tozkoszalin@op.pl.


6 Fakty Tygodnik Koszaliński Reklama

www.koszalininfo.pl

3.07.2015


www.koszalininfo.pl

Publicystyka Fakty Tygodnik Koszaliński 7

3.07.2015

Podróże

Wielka przygoda i wspaniałe wspomnienia -Jesteśmy małżeństwem z Koszalina, które półtora roku spędziło na siodełku – mówią o sobie Daria i Marcin Bryłowscy. Ich licząca 25.000 km rowerowa wyprawa prowadziła przez Azję, Australię i Amerykę Południową. Para postanowiła zrobić coś czego, nie kupi się za żadne pieniądze.

Oruro. Jest niczym w Rio De Janeiro - trzy dni szaleństwa. Polaków odwiedzających księdza Jacka nie brakuje. - U niego jak na dworcu jedni przyjeżdżają, drudzy odjeżdżają - żartuje Daria.

Fot: WM

Azjatycki gwar Daria ma 28 lat, z zawodu jest pielęgniarką. Ostatnie miesiące przed podróżą była zatrudniona w szpitalu onkologicznym. Uznała, że trzeba coś zmienić w życiu. Marcin przez 7 lat ciężko pracował w Szwecji. Twierdzi, że w Polsce nie zarobiłby na daleką podróż. Dokładnie 22 września 2013 r. para uciekła z Europy przed zimą. Wylecieli najtańszym samolotem ze Szwecji. Bangkok powitał ich deszczem i potwornym upałem. Podróżnicy kierowali się bocznymi dróżkami na północ Tajlandii. - To dobry kraj do podróżowania rowerem – ocenił Marcin. Cieszyło, że jedzenie było tanie, choć bardzo ostre. W Laosie podróżnicy zastali góry, biedę i chatki z bambusa. Można było tam jednak dostać placki i smażone banany. - W daniach były czasami różne mięsa, ale psów chyba nie jedliśmy żartował Marcin. Były jednak mniej przyjemne chwile. - Pogryzły mnie pluskwy i zaliczyłam szpital, bo okazało się, że jestem uczulona na insekty - wspomina Daria. Pobyt w Malezji to przeskok w stronę cywilizacji. Ukazały się miasta z wieżowcami i

dużym ruchem samochodowym. – Muzułmanie to fantastyczni ludzie - ocenia Marcin. - Zdarzały się noclegi w meczetach, rozbijaliśmy namiot przed domami. Singapur para zaliczyła w dwa dni. Spali nielegalnie w parku na trawniku pod gołym niebem. Małżeństwo promem dotarło do Indonezji. Tu niespodzianka. – Ludzie są wrogo nastawieni do białych. Na Bali, zobaczyłam wysunięty do nas środkowy palec u 5-letnich malców. Ludzie dali w kość, ale krajobrazy nagradzały niedogodności - zaciera wrażenie Marcin. Para podziwiała wspaniałe wulkany, na które wspinała się pieszo. Na wyspie planowali zakończyć wyprawę, ale było inaczej. Australijskie klimaty Bryłowscy polecieli do Darwin w Australii. - Zaskoczyła mnie cisza, nie było turkotu motorów, krzyków i muzyki na pełen regulator. Miałem wrażenie, że auta jeździły na prąd - opowiada Marcin. Problemu nie było z noclegiem. Miejsc postojowych z darmowym grillem, dostępem do prądu i prysznicami jest

wiele. Zdumiała różnorodność ptaków. W pamięć zapadły zwłaszcza kolorowe papugi i odgłosy, które wydają. Biegały też kangury, a na drzewach siedziały koale. Gdy para pożegnała Sydney wsiadła do samolotu i po 13 godzinach trafiła do Chile. Koszalińskie tropy Małżeństwo wylądowało w Santiago i zwiedziło Andy. Okazało się, że Polka prowadzi kawiarnię. - Pani z Puerto Natales okazała się byłą mieszkanką Dunowa pod Koszalinem - śmieje się Daria. Podróżnicy odwiedzają też Polaka poznanego w Kambodży. Spędzają w Buenos Aires tydzień. Jadą na północ Argentyny do świata ogrodów. Znowu niespodzianka. - Poszłam po owoce na stragan. Handlujący pyta mnie, skąd pochodzę. Odpowiadam, że z Polski, a on na to, że ma dziadka w naszym kraju. „Polacy nie płacą, kochana, Polacy dostają za darmo” - usłyszałam, gdy chciałam uregulować rachunki - powiedziała Daria. Para odwiedza polską kolonię i mieszka w bibliotece szkoły. Widniał tam napis - „Witamy w Wandzie”

- miło się nam zrobiło - dodaje Marcin. 200 km dalej znajduje się Challapata. Mama Darii informuje, że mieszka tam pochodzący z Koszalina ksiądz Jacek. - Mieliśmy spędzić tam dwa dni, a byliśmy dwa tygodnie - opowiada Daria. Po paru dniach przyjeżdżają inni Polacy. W piątkę wybierają się razem na sławny karnawał indiański w

Czas powrotu. U księdza zostają rowery. Para bierze tylko dwa małe plecaki i jedzie autobusem do Santa Cruz. Później lecą na dwa dni do Madrytu. - Zwiedzaliśmy centrum stolicy Hiszpanii, ale w głowach krążyła myśl: dom, dom, dom - mówią. Do Warszawy wracają samolotem. - Wylądowaliśmy akurat 8 marca więc kupiłem żonie kwiatka na Dzień Kobiet - opowiada Marcin. Małżeństwo traktuje teraz Polskę jako wakacje od wakacji w podróży. Para inaczej patrzy na rzeczywi-

stość. - Widzieliśmy jak ludzie potrafią szczęśliwie żyć, choć wokół bywało biednie materialnie. Żyli dniem dzisiejszym, doceniali rolę rodziny i przyjaciół. Inny pożytek z dalekich wypraw? - Po podróży stwierdziliśmy, że nasz kraj wcale nie jest taki zły - ocenia para obieżyświatów. Małżeństwo nadal planuje podróżować. W planach jest powrót do Ameryki Południowej, aby przemierzyć Ekwador i Kolumbię. Chcę dojechać do Meksyku i Panamy, a potem dalej do Alaski i Kanady. Na razie podróżnicy myślą o wystawach zdjęć z wyprawy w Koszalinie i Bydgoszczy. Obecnie można je oglądać na stronie www.namiotnaszdom.wordpress. com. Wiesław Miller


8 Fakty Tygodnik Koszaliński Materiał zamawiany

www.koszalininfo.pl

3.07.2015

Kultura

Koszalin znów będzie stolicą pieśni chóralnej Polonijną Akademię Chóralną zaplanowano w dniach 11-19 lipca 2015. Organizatorami wydarzenia jest Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”: Zarząd Główny w Warszawie i Koło Terytorialne w Koszalinie, kierowane przez senatorów Grażynę Annę Sztark i Piotra Zientarskiego. Wydarzenie adresowane jest do światowej Polonii. Składać się będzie z jubileuszowego, XV Światowego Festiwalu Chórów Polonijnych, kolejnej sesji Studium Dyrygentów Chórów Polonijnych oraz z Letniego Kursu Dyrygentów Polonijnych. Przewidywany jest udział około 250 gości z wielu krajów Europy oraz ze Stanów Zjednoczonych. Tegoroczne święto polonijnej pieśni rozpoczną koncerty w koszalińskim kościele p.w. Ducha Świętego. Zaplanowano je na 14

i 15 lipca o godz. 20. Kolejny koncert odbędzie się 17 lipca o godz. 18 w Dygowie w Kościele p.w. Wniebowstąpienia Polskiego. Także mieszkańcy i turyści wypoczywający w Kołobrzegu poznają rozśpiewanych polonijnych gości. Będą oni bowiem koncertować 19 lipca o godz. 18 w Bazylice Konkatedralnej. Polonijna Akademia Chóralna zostanie zwieńczona 19 lipca o godz. 19 uroczystym Koncertem Galowym w Filharmonii Koszalińskiej. Polonijni goście zapewnią również wspaniałą oprawę wokalną podczas uroczystej mszy św. w intencji Polonii, która odbędzie się 19 lipca o godz. 10.30 w kościele p.w. Ducha Świętego w Koszalinie . Obok wspólnego koncertowania, znaczący jest też wymiar edukacyjny Polonijnej Akademii Chóralnej. Zajęcia warsztatowe prowadzone przez wybitnych

specjalistów tworzących Radę Artystyczną z pewnością zaowocują podniesieniem poziomu artystycznego polonijnych chórzystów. Przygotowano zajęcia z dyrygentury, emisji głosu i nauki akompaniamentu z aranżacją. Tajniki tych specjalistycznych przedmiotów zaprezentują wybitni profesorowie. Bezcennym doświadczeniem w doskonaleniu kunsztu dyrygenckiego będzie też współpraca z Chórem Warsztatowym REPETITIO. Tradycja koszalińskich spotkań rozśpiewanej Polonii rozpoczęła się w 1970 roku wraz z I Festiwalem Chórów Polonijnych. Od tego czasu nasze miasto odwiedziło prawie dwadzieścia trzy tysiące rodaków z całego świata. Dzięki nim Koszalin zmieniał się w stolicę pieśni chóralnej, a polonijni goście przeżywali niezapomniane spotkanie z polską tradycją i kulturą.

Polski Chór Reprezentacyjny z Nowego Jorku – USA W tym niezwykłym zespole śpiewają przedstawiciele aż czterech chórów ze stanów New York, New Jersey, Connecticut oraz Pensylwania. Wszystkie mają imponująco długą historię i od wielu lat towarzyszą życiu amerykańskiej Polonii. Swoimi koncertami, uświetniają wydarzenia patriotyczne, sakralne i artystyczne. W takim składzie Polski Chór Reprezentacyjny wystąpi po raz pierwszy i to właśnie w ramach tegorocznej Polonijnej Akademii Chóralnej. Kierownikiem artystycznym i dyrygentem chóru jest Izabella Kobus-Salkin, a prezesem Yaga Chudy.

Polski Amatorski Chór Kameralny im. Juliusza Zarębskiego - Ukraina Za swojego patrona śpiewacy przyjęli polskiego kompozytora i pianistę Juliusza Zarębskiego, przez wiele lat związanego z Żytomierzem. Zespół skupia nauczycieli, studentów i animatorów kultury, pracujących pod artystycznym kierownictwem Jana Krasowskiego – dyrygenta, przygotowującego czterogłosowe aranżacje. Chór prezentuje bardzo zróżnicowany i ambitny repertuar – chorały gregoriańskie, pieśni polskich kompozytorów oraz polskie piosenki ludowe w artystycznych opracowaniach.

Polski Zespół Śpiewaczy Hutnik z Trzyńca – Czechy Ten zespół z pewnością można zaliczyć do festiwalowych „weteranów”. Już po raz czternasty uczestniczy bowiem w Światowym Festiwalu Chórów Polonijnych. Może poszczycić się imponująco długą historią. Oprócz pięknego brzmienia wielkim atutem chóru jest bogaty i bardzo różnorodny repertuar, obejmujący ponad sto pieśni autorstwa klasyków muzyki polskiej i światowej. Na swoim artystycznym koncie zespół zapisał wiele prestiżowych występów.

Chór Ojczyzna - słuchacze Studium Dyrygentów Chórów Polonijnych Pochodzący z różnych krajów chórzyści spotykają się tylko raz w roku. Ich umiejętności wokalne i doskonałe opanowanie warsztatu sprawiają jednak, że każdy koncert przyjmowany jest z ogromną życzliwością. W repertuarze znajdują się liczne utwory klasycznych kompozytorów polskich w nowoczesnych, oryginalnych opracowaniach oraz pieśni komponowane specjalnie dla tego niezwykłego dyrygenckiego chóru przez współczesnych polskich artystów. Unikalny w swej formule zespół jest niezwykłym zjawiskiem na mapie polonijnej chóralistyki.

Polonijna Akademia Chóralna 2015 jest współfinansowana ze środków finansowych Ministerstwa Spraw Zagranicznych.


www.koszalininfo.pl

3.07.2015

Nasz patronat Fakty Tygodnik Koszaliński 9


10 Fakty Tygodnik Koszaliński Reklama

www.koszalininfo.pl

3.07.2015


www.koszalininfo.pl

Rożności Fakty Tygodnik Koszaliński 11

3.07.2015

Wspomnienie

Zapomniana mogiła zasłużonej

Adam Siwula, Zygmunt Wujek i Maria Siwula porządkują nagrobek śp. Czesławy Żądło. Rzeźbiarz zachęca ratuszowych urzędników aby przeznaczyli środki na wydawnictwa książkowe o zasłużonych nauczycielach Niewiele brakowało, żeby zarząd cmentarza komunalnego zlikwidował grób śp. Czesławy Żądło - pierwszej nauczycielki w polskim Koszalinie. Jej przyjaciele zadbali jednak o pieniądze na renowację nagrobka. Fot: MW

Czesława Żądło w okresie międzywojennym była nauczycielką muzyki. Pracowała m.in. w I Liceum Ogólnokształcącym im. Stanisława Dubois. Jej sukcesy były podstawą do powstania Państwowej Szkoły Muzycznej i Filharmonii Koszalińskiej. - Czesława mieszkała w starym budownictwie. Na emeryturze nie bardzo dawała sobie radę z chodzeniem do piwnicy i robieniem zakupów. Organizowałam więc grupy uczniów, którzy ją odwiedzali i pomagali - wspomina Maria Siwula, związana przed laty z koszalińską oświatą. - Pod koniec życia Czesława miała współlokatorkę. Zna-

lazła się pod opieką. Mimo to czuwaliśmy by nie działa jej się krzywda. - wspomina dawna koleżanka. Czesława Żądło zmarła 27 lutego 1988 roku. Państwo Siwulowie starali się dbać o porządek na grobie. Nagle na miejscu pochówku zobaczyli etykietę „Grób do likwidacji”. Postanowili sami uiścić opłatę, a mało radosną nowiną podzielili się z najbliższymi. - To był wstrząs. Pani Żądło była wtopiona w nasze życie - żaliła się Maria Siwula. - Nasza wnuczka, która kończyła I LO, powiedziała: „Babciu, przecież w szkole wisi tablica pamiątkowa i wymienione jest nazwisko Czesławy Żądło, idź do nich”. Na wizytą do dyrektora Rafała Janusa poszedł Adam Siwula. Potem, gdy małżeństwo chciało uiścić opłatę na cmentarzu, dowiedzieli się, że zrobiła to Rada Rodziców przy I LO. Sprawa upamiętnienia Czesławy

Żądło nabrała zwrotu, gdy zainteresował się nią Czesław Ignaszewski, były radny miejski i społecznik. Podczas Trybuny Obywatelskiej wnioskował, aby miejsce na nekropolii całkowicie zwolnić z opłat za przedłużenie ważności grobu. Prezydent Piotr Jedliński zgodził się, ale postawił warunek, żeby grupa inicjatywna przeprowadziła renowację nagrobka i sprawowała opiekę nad miejscem pochówku. Powstał pomysł upamiętnienia pierwszej pedagog w polskim Koszalinie. Potrzebne były jednak pieniądze. Adam Siwula zwrócił się o pomoc do Stowarzyszenia Przyjaciół Koszalina aby użyczyli swojego konta. Zaczęły wpływać pieniądze na renowację nagrobka. Był odzew z kraju i zagranicy. 97 osób dobrowolnie wysłało składkę. Zainteresowany pomysłem był Stefan Masłowski, dyrektor Zespołu Państwowych Szkół Mu-

zycznych. W czerwcu podczas koncertu uczniów w placówce odbyła się specjalna kwesta. Uzbierano 1093 zł na renowację nagrobka. Melomani poznali też plany przyszłego pomnika nauczycielki spod ręki Zygmunta Wujka. - Zwróciłem się do świetnego rzeźbiarza aby upamiętnił osobę, która krzewiła wśród młodzieży polskość emocjonalną – relacjonował Adam Siwula. Zygmunt Wujek nigdy z Czesławą Żądło nie miał kontaktu, ale ma koncepcję upamiętniania znaczącej dla dziejów miasta postaci. - Każdy z nas pamięta swoich pierwszych nauczycieli. Przynajmniej niektórzy pozostawili istotny ślad w naszym życiu - twierdzi artysta. - Trzeba cenić tych, którzy ocaleli z pożogi wojennej.- dodaje. Zygmunt Wujek podaje, że do końca sierpnia kamieniarze wykonają płytę główną z pokrywą i nazwiskami. – Wtedy ustawimy symboliczną postać nauczycielki wykutą w kamieniu – mówi rzeźbiarz pokazując rysunki. - Nauczycielka będzie trzymać kaganek oświaty i medalion odlany z brązu, a w nim będzie portret pani profesor Czesławy Żądło. Natomiast u stóp postaci Nauczycielki będzie leżał lew, żeby oddać znaczenie Lwowa, skąd zasłużona pochodziła. To była przecież nasza Alma Mater, która przeniosła wielką kulturę na całą Polskę. To skromny hołd, którym możemy jej oddać. Odsłonięcie niezwykłego pomnika powinno nastąpić na początku września. WM

Wspomnienie

Artysta - powstaniec

W siedzibie Archiwum Państwowego otwarto wystawę „Poznań 1956 w twórczości Zygmunta Wujka”. Fot: MW

Wystawa to rysunki, zapiski, dokumenty, fotografie i portrety rzeźb z prywatnych zbiorów, poświęcone wydarzeniom w stolicy Wielkopolski. Artysta z Koszalina był czynnym uczestnikiem poznańskiego powstania. - To był protest pokojowy, w pochodzie szły rodziny z dziećmi, ludzie nieśli transparenty. Gdy pogrozili ubekom, to z budynku Urzędu Bezpieczeństwa padły strzały - wspominał demonstrację Zygmunt Wujek. Artysta liczył wtedy jedynie 17 lat. Gdy doszło do interwencji wojska, dołączył do powstańców i poszedł walczyć na barykady uzbrojony w butelki z benzyną. Ciężko było nawet 30 ludziom przewrócić tramwaj, aby stał się zaporą dla czołgów - opowiadał. Co najmniej trzy razy strzelano do artysty w Poznaniu. Jeden z nich był celny. Już w domu artystę kurowała matka. Nie mógł liczyć na pobyt w szpitalu, bo to groziło aresztowaniem przez UB. Zygmunt Wujek wspomina, że władza tuszowała dowody po pierwszym w PRL-u strajku generalnym i wystąpieniach publicz-

nych przeciwko systemowi komunistycznemu. Nawet groby blisko 60 ofiar pacyfikacji Poznania były nieznane. Zygmunt Wujek przypomniał o polskich tradycjach Wallenrodyzmu, którego symbolem są pamiętne słowa Marszałka Józefa Piłsudskiego: „Z diabłem trzymać, ale o wolność walczyć”. Rzeźbiarz sam uważa siebie za spadkobiercę pamięci o ludziach i wydarzeniach z przeszłości. Wystawa była częścią konferencji popularno-naukowej dotyczącej Poznańskiego Czerwca. Zainteresowanie wzbudziła prelekcja Rafała Marciniaka z Gimnazjum nr 7, który mówił o reakcjach mieszkańców województwa koszalińskiego po wydarzeniach poznańskich z 28 i 29 czerwca 1956 roku. - Ludzie głusi na te wydarzenia nie byli - opowiadał historyk. Pojawiły się oznaki solidaryzmu i kontestacji systemu komunistycznego, co wzbudziło niepokój organów partyjnych. Wystawę ze zbiorów Zygmunta Wujka, które uzupełniły pamiątki i wydawnictwa z domowej kolekcji Stanisława Żabińskiego, do końca sierpnia br. można oglądać w budynku B Archiwum Państwowego przy Marii Skłodowskiej-Curie 2a. WM


12 Fakty Tygodnik Koszaliński Felietony

www.koszalininfo.pl

Teka Inspektora

3.07.2015

Oldskulowo

Koniec z łańcuchami Dzieci dwóch pedałów Ten rok będzie przełomowy w zakresie ochrony zwierząt w Polsce. W ręce organizacji pro-zwierzęcych trafił właśnie poselski projekt zmian Ustawy o Ochronie Zwierząt. Najważniejsza to obowiązek „czipowania” każdego psa. Takiego znakowania będą mogli dokonywać lekarze weterynarii. Te bezpańskie, gmina będzie musiała oznakować w ciągu doby od wyłapania. Kolejna ważna zmiana to wprowadzenie zakazu trzymania psów na łańcuchach. Jedyną formą ograniczenia ruchu zwierzęcia domowego będzie kojec. Nie znalazłam w projekcie zapisu o wymiarach takiego kojca. Mam nadzieje, że ustawodawca zdefiniuje pojęcie kojca i określi jego wielkość, adekwatReklama

Bogumiła Tiece St. Inspektor TOZ ną do rozmiarów psa. Za mała klatka, może przecież okazać się równie okrutnym więzieniem jak łańcuch. Kolejna nowelizacja nałoży większe obowiązki na gminy, w zakresie kontroli dalszych losów odłowionych zwierząt bezpańskich. Według raportu NIK - gminy nie zapewniają bowiem właściwej opieki nad bezdomnymi zwierzętami oraz nieskutecznie zapobiegają ich bezdomności. Tysiące zwierząt znika po ich odłowieniu. Aż 50% gmin nie nadzoru-

je w żaden sposób losu zwierząt i zasadności wydatkowanych środków. I kolejna ważna zmiana. Na żądanie upoważnionego przedstawiciela organizacji społecznej, policja lub staż gminna będzie mieć obowiązek zapewnić asystę przy odbiorze zwierzęcia i co najważniejsze, będzie przysługiwać prawo wejścia na teren prywatnej posesji bez zgody lub pomimo sprzeciwu właściciela. Hurra! Ile razy, interweniując w asyście policji, wiedząc, że za drzwiami domu, rozgrywa się dramat zwierzaka, słyszałam od strażnika czy policjanta „ale co ja mogę, wejść mi nie wolno przecież.” Nareszcie będziemy działać tak, jak do tej pory oglądaliśmy na filmach.

Wszyscy byliśmy i jesteśmy dziećmi - to nam wmawia nachalna reklama. Kult młodości sprawia, że wzorami są hołdujące urodzie kobiety jak zła królowa z Kopciuszka, tudzież faceci niczym młodzieńczy Dorian Gray. Receptą na sukces ma być kultura fizyczna, modny jest rower. Mojej generacji przywołuje nie tylko wycieczki w plener, bo też coroczny kolarski Wyścig Pokoju na trasie Warszawa Berlin - Praga. Słuchaliśmy relacji sprawozdawców sportowych w stylu: „Jadą wspaniale, kierownica przy kierownicy, pedał przy pedale” albo na mecie „Stanisław Szozda - cudowne dziecko dwóch pedałów”. Śmiech zamiera, bo teraz w Koszalinie panuje terror

Wiesław Miller Kurier Szczeciński jednośladów. Nierzadko ich właściciele zachowują się jak święte krowy w Indiach. Aż strach pomyśleć, co będzie, kiedy nad Dzierżęcinką wprowadzona zostanie wypożyczalnia dwóch kółek. Na ulicy Bohaterów Warszawy wytyczona jest ścieżka rowerowa, ale cykliści pedałują po drugiej stronie szlaku ku utrapieniu piechurów. Chyba nie ma już w mieście pasów, gdzie rowerzysta musi przeprowadzić rower. Zielone strzałki na sygnalizatorach są więc psu na budę, bo nag-

le pod koła może wjechać jakiś pozujący na zawodowca z Tour de France osobnik w stroju z półek sklepowego marketu. Na osiedlach młokosy urządzają wyścigi w pogoni za bezpańskim psem lub kotem. Nie tępi beztroskich zachowań straż miejska, bo ta zajęta tropieniem źle parkujących w śródmieściu. Słyszy się nieustająco o zaostrzeniu przepisów drogowych, ale wobec posiadaczy czterech kółek. W policyjnych statystykach tylko o pijanych prowadzących samochody. Czyżby z dróg znikli nietrzeźwi rowerzyści? Nie głoszę teorii, że wszystkiemu winni są cykliści, ale w demokracji nie warto mnożyć przywilejów, nawet jeśli lansują tzw. zdrowy styl bycia.


www.koszalininfo.pl

3.07.2015

Materiał zamawiany FaktyTygodnik Koszaliński 13

Zwierzęta

Rodzina sokołów wędrownych zawitała do Koszalina Kilkanaście lat Koszalin czekał by na kominie Ciepłowni FUB przy Słowiańskiej w zainstalowanym domku zagnieździł się sokół wędrowny. Wcześniej pojawiały się tu tylko pustułki. Fot: Wiesław Durniat

Kiedy przed 2000 rokiem instalowano na obiekcie Miejskiej Energetyki Cieplnej domek dla sokołów mało kto wierzył, że na kominie emitującym spaliny, na którym zainstalowano różne anteny osiedlą się jakiekolwiek ptaki. Media lokalne nagłaśniały temat trochę w tonie sensacji, chyba nie do końca wierząc iż będzie to możliwe. A jednak, w domku usytuowanym na wysokoReklama

ści 80 metrów zagnieździły się pustułki. Przez długi okres byli to jedyni lokatorzy. Nikt nie spodziewał się że sytuacja ulegnie zmianie. W czerwcu tego roku po kilkunastu latach oczekiwań w domku pojawiła się jednak para sokołów wędrownych i przepędziła mniejsze pustułki. - To pierwszy przypadek zadomowienia się sokołów wędrownych w okolicy. Ich gniazd jest w Polsce tylko 20. Prawdopodobnie koszalińska rodzina powiększyła się o pisklę.- twierdzi Sławomir Sielicki ze Stowarzyszenia Na Rzecz Dzikich Zwierząt „Sokół”. Sokół najczęściej gniazduje w górach i

skałach. W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat zadomowił się jednak również w miastach na najwyższych obiektach. - Szkodliwość anten sieci komórkowej, nie jest tak duża, jak się powszechnie sądzi. Skuteczność naszych

urządzeń odpylających też jest bardzo wysoka, skoro patki, tak wrażliwe na zanieczyszczenie środowiska, zdecydowały się osiąść na naszym kominie, a nawet doczekały się potomstwa - mówił Waldemar Smoła z Miejskiej Energetyki Cieplnej w Koszalinie. Na kominie miejsca jest sporo. Domek jest duży i solidny. Konstrukcja waży ok. 100 kilogramów. Gwarantuje to dużą trwałość, co jest istotne ze względu na wiatry, jakie wieją na ponad 80 metrach. Koszalińska budka ma już jednak kilkanaście lat, dlatego jeszcze w tym roku zamontowana zostanie nowa, nieco ulepszona. MŁ


14 Fakty Tygodnik Koszaliński Reklama

www.koszalininfo.pl

3.07.2015


www.koszalininfo.pl

Sport Fakty Tygodnik Koszaliński 15

3.07.2015 Piłka ręczna

Piłka nożna

Piłka nożna

Radość Bałtyku Rozlosowano... Szlifują formę

Bałtyk Koszalin może mówić o dużym szczęściu. Koszalinianie mimo spadku utrzymali się w swojej lidze. Wszystko dzięki nie otrzymaniu przez Widzew Łódź licencji na grę w drugiej lidze. Utytułowany klub przestaje istnieć. Zadłużony Widzew nie skompletował dokumentów, które pozwoliłyby mu na grę w II lidze i zostanie zlikwidowany. W miejsce

łódzkiej drużyny w lidze utrzymuje się Kotwica Kołobrzeg, która do tej pory nie wiedziała, na jakim szczeblu rozgrywkowym będzie występować. Podobną sytuację miał III-ligowy Bałtyk Koszalin i IV-ligowa Iskra Białogard. Jednocześnie zmienia się kwestia spadków w koszalińskiej klasie okręgowej. Zarząd KOZPN już wkrótce przedstawi rozwiązanie tych problemów. MŁ

Piłkarki ręczne Energa AZS Koszalin rozpoczną rozgrywki 5 września br. meczem we własnej hali z Ruchem Chorzów. W siedzibie Polskiego Komitetu Olimpijskiego odbyło się losowanie rozgrywek PGNiG Superligi. Po pierwszym meczu koszalinianki udadzą się w podróż do Jeleniej Góry, gdzie zmierzą się z miejscowym KPR. Już w 3 ko-

lejce dojdzie do derbów Pomorza Zachodniego, Akademiczki podejmować będą Pogoń Baltica Szczecin. Kolejny mecz to starcie z utytułowanym Zagłębiem Lubin, zaś w piątej kolejce Energa AZS podejmie beniaminka - drużynę UKS PCM Kościerzyna. Obecnie trwa kompletowanie składu przed sezonem. Władze klubu zamierzają stawiać na młodość. MŁ

Gwardia Koszalin już 1 lipca rozpoczęła przygotowania do nowego sezonu. W sobotę rozegra pierwszy mecz sparingowy. Koszalinianie zagrają z pierwszoligową Arką Gdynia. Na pierwszych treningach pojawiło się kilka nowych twarzy. W sobotę piłkarze rozegrają pierwszy mecz kontrolny. Podopieczni Łukasza Drożdżala udadzą

się do Gdyni, gdzie zagrają z dziesiątą drużyną zaplecza ekstraklasy - miejscową Arką. We wtorek gdynianie pokonali w meczu sparingowym mistrza Cypru, APOEL Nikozja 2:1. W barwach cypryjskiego zespołu wystąpili m.in. Mateusz Piątkowski, Inaki Astiz i Semir Stilić, którzy jeszcze przed kilkoma tygodniami występowali na boiskach naszej ekstraklasy. MŁ


16 Fakty Tygodnik Koszaliński Reklama

www.koszalininfo.pl

3.07.2015


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.