Fakty Tygodnik Koszaliński, numer 75

Page 1

Wypadek

Wprost pod pociąg

Interwencja

Czy to koniec „Olimpijczyka”?

Znany lokal oferujący dancingi dla seniorów ma kłopoty. Po 10 latach funkcjonowania „Olimpijczyk” zniknie z ulicy Wańkowicza. Fot: MŁ

Do naszej redakcji zgłosili się seniorzy z „Północy” Koszalina. Są zbulwersowani, że jedyny lokal z dancingiem na osiedlu przestaje istnieć. - Dowiedziałam się, że w ten weekend mają odbyć Reklama

się ostatnie imprezy – mówi Lucyna Kozłowska, mieszkanka ulicy Wańkowicza. - Od wielu lat chodzę do Olimpijczyka z przyjaciółmi. To miejsce w którym możemy się spotkać i przy żywej muzyce, potańczyć oraz zapomnieć o problemach. Strasznie się zmartwiłam, bo w Koszalinie seniorzy nie mają gdzie się bawić. To miejsce ma historię i klimat.

Okazuje się, że budynek został przeznaczony do rozbiórki. Zmienił się też właściciel. W lipcu tego roku AZS Koszalin przekazał obiekt Zarządowi Obiektów Sportowych, który ma zarządzać rozbiórką. Wraz ze zmianą zarządcy dwukrotnie podskoczyły stawki czynszu. - Ciężko jest zarobić aż tyle pieniędzy. Trzeba zapłacić zarządcy, pracownikom i orkiestrze.

– wyliczał Jan Suski właściciel „Olimpijczyka”. Prowadzący klub odwołał się do prezydenta Koszalina by nie podwyższano czynszu. Po naszej interwencji Lucyna Sitarczyk, poinformowała, że rozbiórka jest nieunikniona. Umowy na najem zostały jednak wydłużone i zakończą się ostatecznie pod koniec lutego. - Nikt nie chce wyrzucać kontrahentów na bruk. Wydłużyliśmy więc czas najmu. Później budynek będzie musiał zostać rozebrany, a ziemia przekazana miastu - tłumaczy dyrektor ZBM. - Jeśli chodzi o czynsz za ten lokal mogę obiecać, że będzie on taki sam jak przed zmianą zarządcy. Oznacza to, że dancingi w starym miejscu będą odbywały się jeszcze do końca lutego. – To krok w dobrym kierunku. Teraz szukamy nowej lokalizacji dla „Olimpijczyka”. Na razie jednak nie znaleźliśmy żadnego miejsca - powiedział właściciel. MŁ

Do nieszczęśliwego wypadku doszło na początku tygodnia w Giezkowie pod Koszalinem. Pędzący pociąg uderzył na przejeździe w samochód. Z wyrzuconego do rowu auta niewiele zostało... STR: 2 Targi

Piękne samochody

Koszalińska hala przyciągnęła w weekend rzesze miłośników motoryzacji. STR: 8 Wsparcie

Bieganie i pomoc

Każde okrążenie to jeden posiłek. Koszalinianie biegali dla dzieci. STR: 6


2 Fakty Tygodnik Koszaliński Miasto

www.koszalininfo.pl

25.09.2015

Wypadek

Policja

Zasztyletował psa Auto przeleciało kilkanaście metrów W poniedziałek po godzinie 13:30 na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Giezkowie koło Koszalina doszło do groźnego wypadku. Pociąg relacji Słupsk - Szczecin dosłownie zmiótł samochód osobowy do rowu. Fot: MŁ

Pijany mężczyzna brutalnie zamordował psa rasy Dogo Canario. Okazało się, że był poszukiwany. Fot: TOZ

33-letni mężczyzna wynajmował stancję przy ulicy Zwycięstwa. Ponoć został pogryziony przez psa właściciela. W pijackim amoku wezwał policję. Zanim przyjechała zasztyletował zwierzę i wybiegł na ulice w samych bokserkach. Około 1 w nocy, Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami zostało wezwane przez funkcjonariuszy do rannego psa. Pracownicy schroniska, stwierdzili, że pies rasy Dogo Canario ma rany od noża. Mimo natychmiastowej pomocy lekarza weterynarii, psiak nie przePolicja

żył. Stracił dużo krwi. Policjanci rozpoczęli poszukiwania zabójcy zwierzęcia. Po kilkunastu minutach obławy zatrzymali mężczyznę w pobliżu domu. Początkowo nie chciał podać swoich danych. Okazało się, że był poszukiwany czterema listami gończymi. Pochodzący spod Warszawy mężczyzna był karany za pobicia i przestępstwa gospodarcze. Mężczyzna trafił do aresztu. Usłyszy zarzut znęcania się nad zwierzętami. TOZ zamierza występować w charakterze oskarżyciela posiłkowego. Chce się domagać dla oprawcy maksymalnej kary wiezienia. Ciało psa zostało zabezpieczone do sekcji. MŁ

Kolejny złodziej

Koszalińscy policjanci zatrzymali 30-latka, który w ciągu ostatnich dni ukradł dwa rowery. Odzyskali też jednoślady warte ponad 4 tysiące złotych. Pierwszy rower mimo, że był prawidłowo zabezpieczony za pomocą specjalnej linki został skradziony w centrum miasta. Drugi jednoślad kilka dni później zniknął z klatki schodowej.

Właściciel zauważył jego brak wychodząc rano do pracy. Kryminalni odnaleźli rowery na terenie miasta. Dotarli też do 30-latka. Zatrzymany do wszystkiego się przyznał. Teraz czeka go sprawa przed sądem. Za popełnione przestępstwa kodeks przewiduje karę do 5 lat więzienia. Skradzione rowery wróciły do prawowitych właścicieli. ES

51-letnia mieszkanka Gminy Świeszyno mimo znaku „Stop” wjechała na niestrzeżony przejazd kolejowy wprost pod nadjeżdżający pociąg. - Jechałem do Białogardu. Nagle usłyszeliśmy huk. Nie było jakiegoś gwałtownego hamowania i spadających toreb ale domyślałem się co się stało. Gdy pociąg się zatrzymał wyszedłem i zobaczyłem zmiażdżony samochód leżący kilkanaście metrów od przejazdu. To był wstrząsający widok. Teraz czekamy na komuUpamiętnienie

nikację zastępczą – re-

lacjonował na miejscu

pasażer Janusz Gładkowski. Zakleszczoną we wraku kierującą musieli wydostać strażacy. 51-latka z urazami głowy, szyi i kończyn trafiła do szpitala wojewódzkiego w Koszalinie Kobieta cudem uniknęła śmierci. Przez kilka godzin ruch pociągów na tej trasie był wstrzymany. Zobacz film na stronie www.koszalininfo.pl. MŁ

Nowi patroni koszalińskich obiektów Koszaliński samorząd uhonorował dwóch zasłużonych mieszkańców. Obiekty sportowe w Koszalinie będą nosić imiona ludzi zasłużonych w popularyzowaniu motoryzacji i sztuk walki. Fot: WM

Podczas XIII sesji Rady Miejskiej przegłosowano nadanie koszalińskiemu Motoparkowi im. Andrzeja Hołowieja. To budowniczy koszalińskiego toru kartingowego. Z wnioskiem o upamiętnienie aktywnego działacza Automobilklubu Koszalińskiego wystąpił prezes Emil Bożek i Olga Sołowiej - córka

Henryk Ficek od podstaw stworzył Centralny Ośrodek Szkolenia Taekwondo Dzieci i Młodzieży. uhonorowanego. Z kolei obiekt przy ul. Orląt Lwowskich będzie nosił nazwę Centralny Ośrodek Szkolenia Taekwondo Dzieci i Młodzieży w Koszalinie im. Henryka Ficka. Pamiętał o nim zarząd Koszalińskiego

Wydawca: Redpress Kamil Hońko, Kostenckiego 3c/4 75-368 Koszalin, Nakład: do 10000 egzemplarzy Druk: Express Media Sp z o.o. Redaktor Naczelny: Kamil Hońko, kamil.honko@gmail.com Zastępca Redaktora Naczelnego: Marek Łagocki,

Klubu Taekwondo Bałtyk, którego zmarły był wieloletnim trenerem i prezesem. Od podstaw stworzył on centrum, którym obecnie zawiaduje jego wychowanek Krzysztof Pajewski - mistrz świata w taekwondo ITF w 1988 r.

- Pamiętam Heńka nie tylko jako wybitnego sportowca, ale też samorządowca. Był radnym miejskim w latach 1998 - 2002 - przypomniał zebranym radny Ryszard Tarnowski. Nowe nazwy pojawią się też na koszalińskich ulicach. Przeszła uchwała w sprawie nadania nazwy Rondo Polskich Żołnierzy Misji ONZ miejscu u zbiegu ulic: Wojska Polskiego i 4 Marca. Żołnierze ci uczestniczyli m.in. w misjach w Egipcie, Syrii i Kosowie. Ogółem brało w nich udział ponad 3,5 tysiąca wojskowych z naszego regionu. WM

redakcja@koszalininfo.pl Redakcja: Wiesław Miller, Igor Matwijcio, Elżbieta Subocz, Marcin Chyła, Kazimierz Rymdzionek Grafik: Karolina Falkowska Reklama: 884-788-908 www.koszalininfo.pl, http://issuu.com/tygodnikfakty


www.koszalininfo.pl

Miasto Fakty Tygodnik Koszaliński 3

25.09.2015 Adopcje

Zdrowie

Pielęgniarki alarmują i ostrzegają Przygarnij zwierzę W polskich szpitalach jest coraz mniej pielęgniarek - ostrzega Naczelna Rady Pielęgniarek i Położnych. Sala motelu Trawa była miejscem zachodniopomorskiej inauguracji ogólnopolskiej kampanii społecznej „Ostatni dyżur”. Fot: WM

Organizatorzy chcą zwrócić uwagę na malejącą co roku liczbę zatrudnionych pielęgniarek. Prognozują, że za pięć lat może zabraknąć opieki przy łóżkach pacjentów. Według prezentowanego raportu, do 2022 roku, na emeryturę przejdzie ok. 54 tys. pielęgniarek i położnych. Może być problem z naturalną wyminą pokoleń. - Polskie państwo kształci pielęgniarki, ale na potrzeby Unii Europejskiej. Tylko w Wielkiej Brytanii pracuje ich ćwierć miliona i nadal Wsparcie

jest zapotrzebowanie - alarmowała Justyna Laska, przewodnicząca izby w Koszalinie. Teresa Arendarczyk - szefowa Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w szpitalu wojewódzkim w Koszalinie potwierdziła złą sytuację. Zwróciła uwagę, że zdarzają się dyżury pełnione na oddziale w pojedynkę. - Mamy średnio po 4849 lat, młodzież wyjeżdża, żeby pracować w

lepszych warunkach i zarabiać uczciwie, gdy nasze pensje zasadnicze to dwa tysiące dwieście złotych. Protesty i strajki nie ustaną, dopóki nie nastąpią rozwiązania systemowe, a nie doraźne. – mówiła Teresa Arendarczyk. - To zaniedbania wieloletnie. Sytuacja jest dziś dramatyczna. W naszym województwie na tysiąc mieszkańców przypada mniej niż pięć pielęgniarek – po-

wiedziała z kolei Maria Matusiak, przewodnicząca Szczecińskiej Izby Pielęgniarek i Położnych. Gośćmi spotkania byli posłowie opozycji. Zadeklarowali poparcie dla inicjatywy. Uczynił to również Marek Janus, prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Koszalinie. Apelował, żeby nie skłócać grup zawodowych, bo traci na tym dobro pacjenta. Organizatorzy przygotowali specjalne recepty do „pacjentów” - rządu i parlamentarzystów. Petycję popierającą pielęgniarki można podpisać na stronie www.ostatnidyzur.pl. Rada ma już ponad 170 tysięcy takich głosów wsparcia. Dodatkowo powstały spoty telewizyjne. W koszalińskiej izbie zarejestrowanych jest 14 tysięcy osób, w tym 8 tysięcy czynnych zawodowo. WM

„Skafander kosmiczny” dla Kubusia Jakub Ogara - koszaliński sześciolatek cierpiący na mózgowe porażenie dziecięce otrzymał w poniedziałek specjalistyczną ortezę przypominającą skafander kosmiczny. To dar Fundacji Hearts World Wide, której jest podopiecznym. Fot: WM

Jakub wymaga stałej i systematycznej rehabilitacji. Mama Bożena przyznaje, że wiele dają ćwiczenia, które w poniedziałki i piątki każdorazowo wykonuje z synem. Chłopiec zapamiętuje czynności ruchowe i stopniowo podnosi sprawność. Familia nie poddaje się, choć rokowania lekarzy nie były optymistyczne. – Przez ponad sześć lat wydaliśmy 700 tysięcy złotych na rehabilitację, wyjazdy na turnusy i sprzęt specjalistyczny. Całe szczęście, że są

fundacje, które pomagają - mówi Filip Ogara, ojciec Kubusia. Teraz proces rehabilitacji będzie mógł gwałtownie przyspieszyć. 19 września w Szczecinie podczas I PZU Maratonu Szczecińskiego

zorganizowana została akcja „Podziel się kilometrem”. Zainicjował ją Cezary Sierzputkowski, funkcjonariusz Zakładu Karnego w Czarnem. Uzbierano ponad 12,5 tys. zł. Znaczną część kwoty, bo aż 5,8 tys. zł

dyrekcja Oddziału Regionalnego PZU przekazała na zakup kombinezonu - SpiderSuit. To miękka dynamiczna orteza - narzędzie, które wraz z odpowiednim programem rehabilitacyjnym ma znacznie przyspieszać postępy pacjenta. Joanna Łysiak, prezes Fundacji Hearts WorldWide doskonale zna porażenie mózgowe i rozterki rodziców chorych dzieci. Sama miała syna z tą chorobą. Lekarze nie dawali nadziei, ale matka postawiła na rehabilitację i - nomen omen - postawiła dziecko na nogi. To było zachętą, żeby czynić dobro i zmienić także cudze życie. Pozostała część zebranej kwoty podczas PZU Maratonu trafi do Zachodniopomorskiego Hospicjum dla Dzieci i Dorosłych. WM

Ortis nie ma szczęścia w poszukiwaniu nowego domu. Pies miał już sześciu właścicieli. Oddawali go z powodów rodzinnych lub zwyczajnie nie radzili sobie z tak dużym psem. Obecnie zwierz przebywa w schronisku, jest łagodny i przyjaźnie nastawiony. Nie jest to jednak pies podwórkowy. Lepiej żeby w jego domu nie było innych zwierząt .

Dragon trafił do schroniska razem z innym kocurem. Zwierzaki mieszkały razem aż do śmierci właścicielki. Wtedy, nikt z rodziny nie chciał zaopiekować się futrzakami. Dragon pomimo młodego wieku jest zrównoważony i spokojny. Chętnie daje się głaskać, jednak w schronisku czuje się obco, boi się i tęskni za domem.

Machajka to delikatna, spokojna i zrównoważona psina. Początki w schronisku były dla niej ciężkie. Trafiła tam po śmierci właścicielki. Ktoś zostawił ją na posesji przywiązaną do płotu. Była obojętna, zrezygnowana, nie reagowała nawet na osoby, które codziennie ją karmiły. Z czasem, zrozumiała, że właścicielka nie wróci i zaczęła szukać kontaktu.

W sprawie adopcji zwierzęcia prosimy o kontakt z koszalińskim schroniskiem tel: 94 340 34 00 lub email: adopcje.tozkoszalin@op.pl.


4 Fakty Tygodnik Koszaliński Reklama

www.koszalininfo.pl

25.09.2015


7 Dni Koszalin Polityka

www.koszalininfo.pl Fakty Tygodnik Koszaliński 5

25.09.2015

Ekologia

Ludowcy zawsze pierwsi do koalicji Zielona energia

PGE Energia Odnawialna postawiła w Karwicach 16 stumetrowych turbin za ponad 289 mln zł. Nie mogło się obyć bez oficjalnego przecinania wstęgi. Na Pomorze Środkowe zawitał Janusz Piechociński. Wicepremier otworzył farmę wiatrową w Karwicach oraz spotkał się z wyborcami w Koszalińskiej Bibliotece PubFot: WM licznej. Minister gospodarki i prezes PSL chciałby potroić produkcję energii odnawialnej. - Dzisiaj dochodzimy do 15 procent naszego zużycia. Reklama

Możliwości są jednak większe. Nie tylko wiatr będzie bowiem surowcem energetycznym – zapowiedział Janusz Piechociński. Andżelika Możdżanowska, szefowa sztabu wyborczego PSL reklamowała program ludowców zatytułowany „Zachodniopomorskie bliżej ludzi”. - To nie populizm i obietnice wyborcze, lecz polityka odpowiedzialności,

racjonalności i rozwoju - powiedziała. Prezentację kandydatów na parlamentarzystów zdominował jednak Janusz Piechociński. Zaczął od pochwalenia się naturą grzybiarza. Opowiadał jak kiedyś w kilkanaście godzin zebrał około 90 kg prawdziwków. Potem przyszedł czas na wyniki gospodarcze. W dziedzinie eksportu żywności wicepremier spo-

dziewa się w tym roku 7-procentowego wzrostu. Chwalił szczególnie nasze owoce, kurczaki, wołowinę czy mleko, które trafiają na przykład na rynki Islandii i krajów arabskich. - To dowód, że polska dyplomacja staje się dyplomacją ekonomiczną – stwierdził. PSL przed wyborami postanowiło sobie cel, żeby bez ludowców nie mogła powstać żadna koalicja rządząca. Janusz Piechociński widzi ją zarówno nadal we współpracy z Platformą Obywatelską jak również Prawem i Sprawiedliwością. - Nie politycy tworzą koalicje, ale wyborcy decydują o ich tworzeniu - powiedział. - Wielka polityka to szeroka koalicja wspólnotowa. Szef partii ignoruje też wyniki sondaży. Przypomina, że prognozy nie sprawdziły się na przykład podczas zeszłorocznych wyborów samorządowych. Zdradził również, że ludowcy na kampanię przeznaczą 10 mln zł. WM

Punkt Obsługi Programu „Prosument” otwarto w poniedziałek przy ulicy Matejki w Koszalinie. Jego celem jest ograniczenie emisji CO2 w wyniku zwiększenia produkcji energii ze źródeł odnawialnych. Fot: MŁ

To już drugi taki punkt w województwie zachodniopomorskim. Można w nim składać wnioski o dofinansowanie zakupów i montażu ekologicznej instalacji do produkcji energii elektrycznej o mocy do 40 kW. Chodzi o panele fotowoltaiczne, małe elektrownie wiatrowe

lub ciepłownie na biomasę. Skorzystać mogą wspólnoty mieszkaniowe, spółdzielnie oraz właściciele domków. Uroczystego otwarcia punktu dokonał Prezes Zarządu WFOŚiGW w Szczecinie - Jacek Chrzanowski. Wśród zaproszonych gości byli Stanisław Gawłowski, Piotr Zientarski prezydent Piotr Jedliński i wicestarosta Koszaliński – Dariusz Kalinowski. Program „Prosument” realizowany jest przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie. MŁ


6 Fakty Tygodnik Koszaliński Fotoreportaż Bieganie

www.koszalininfo.pl

25.09.2015

Koszalinianie biegali i fundowali dzieciom posiłki Fundacja PKO Banku Polskiego zorganizowała w sobotę na stadionie Bałtyku bieg charytatywny „Pobiegnijmy razem dla dzieci” Na starcie stanęły 63 sztafety, które wybiegały 1997 posiłków dla potrzebujących. Fot: AF Najwięcej przebiegła reprezentacja 8 Koszalińskiego Pułku Przeciwlotniczego. Wojskowi pokonali 48 okrążeń, co było równe 48 ufundowanym posiłkom. Drugą lokatę zajęli przedstawiciele grupy „Biegniemy.pl”, którzy przebiegli 43 okrążenia. Najniższy stopień podium przypadł pierwszej mieszanej ekipie

„Debeściaków” - ufundowali 42 posiłki. W tej szczytnej akcji wzięli też udział koszalińscy politycy. Na starcie pojawili się prezydent Piotr Jedliński, Stanisław Gawłowski i Marek Hok. Podobne sztafety biegały nie tylko w Koszalinie. Takie imprezy zorganizowano na stadionach 12 polskich miast. Osoby, które nie mogły wziąć udziału w imprezie, a chcą jeszcze wesprzeć akcję mogą dokonać wpłat na konto Fundacji PKO Banku Polskiego numer: 02 1020 1068 0000 1102 0282 5016. Przelew powinien być zatytułowany „Darowizna na dożywianie dzieci”. MŁ


www.koszalininfo.pl

25.09.2015

Reklama Fakty Tygodnik Koszaliński 7


8 Fakty Tygodnik Koszaliński Fotoreportaż Targi

www.koszalininfo.pl

Stare i nowe automobile w Hali Widowiskowo Sportowej W miniony weekend w Koszalinie zorganizowano Targi Motoryzacyjne. Nie brakowało chętnych by podziwiać piękne maszyny. Fot: MC

Najnowsze auta zaprezentowali dealerzy z Koszalina, Słupska i Gdyni. Przed halą zorganizowano „Retro Salon” Pojawiły się zabytkowe samochody i rowery pamiętające czasy PRL-u, a nawet kilka egzemplarzy z okresu międzywo-

jennego. Wystawiono Polonezy, Trabanty, Syreny, Mercedesy, Zaporożce i Wartburgi. Kolekcjonerom przyznano nagrody. W konkursie na „perły retro” w kategorii pojazd zabytkowy z byłych krajów kapitalistycznych zdobyli je: Krzysztof Hendzel za mercedesa 300 SE i Andrzej Hamerla za zaporożca 968. Ponadto Krzysztof Hendzel zdobył nagrodę publiczności za chevroleta oraz nagrodę za junaka M10. MŁ


25.09.2015 Transport

Fakty Tygodnik Koszaliński 9

Koszalinianie świętowali „Dzień bez Samochodu” Koszalinianie mogli we wtorek bezpłatnie korzystać z komunikacji miejskiej. Na Rynku Staromiejskim przygotowano też serię atrakcji. Fot: MC MŁ

Całość rozpoczęła akcja „Bądź dumny z Koszalina - załóż koszulkę”. Prezydent Piotr Jedliński rozdał 300 koszulek „Koszalin Pełnia Życia” i 300 informatorów „Rowerowy Koszalin”. Podczas spotkania z mieszkańcami prowadzone były rozmowy o

rozbudowie ścieżek rowerowych. Miejski Zakład Komunikacji zaprezentował zabytkowego Jelcza oraz jego nowoczesnego odpowiednika. Dużym zainteresowaniem cieszyły się pokazy ratownictwa medycznego przeprowadzone przez PCK. Ponadto mieszkańcy oznaczali swoje rowery unikatowym grawerem oraz brali udział w konkursach i biciu rekordu w zapełnieniu autobusu przegubowego. MŁ


10 Fakty Tygodnik Koszaliński Reklama

www.koszalininfo.pl

25.09.2015


www.koszalininfo.pl

Rożności Fakty Tygodnik Koszaliński 11

25.09.2015

Administracja

Nauka

Czy Mielno będzie miastem? Festiwal Nauki

Mielno chce być miastem. Do 15 października będą trwać konsultacje społeczne. Mieszkańcy mają zadecydować w specjalnych ankietach o aspiracjach. W sekretariacie i punkcie obsługi interesanta w Urzędzie Gminy można składać formularze. Mieszkańcy mają odpowiedzieć, czy są za nadaniem Polityka

miejscowości Mielno statusu miasta oraz włączenia do jego granic Unieścia? - Nie chodzi tylko nobilitację Mielna. Podstawowym celem jest możliwość ubiegania się o środki zewnętrzne z programów unijnych, które są domeną miast- twierdzi wójt Olga Roszak-Pezała. - To szansa na inwestycje i prężny rozwój turystyczny Mielna. Od pomysłu do reali-

zacji jednak daleka droga. Do 15 października będzie zorganizowanych kilka zebrań wiejskich. Później stanowisko wyda Rada Gminy Mielno. Kompletny wniosek, po zaopiniowaniu przez wojewodę zachodniopomorskiego, trafi do Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji. Ostateczną decyzję podejmie Rada Ministrów. Czas złożenia dokumentów jest

wyznaczony na 31 marca 2016 r. Miasto Mielno ma szansę zaistnieć od początku 2017 roku. Warto przypomnieć pięć kryteriów, które są brane pod uwagę przy zmianie statusu gminy wiejskiej na miejsko-wiejską: liczba mieszkańców co najmniej 2 tysiące, posiadanie praw miejskich w przeszłości, przynajmniej 60% obywateli utrzymujących się z działalności pozarolniczej, posiadanie wyodrębnionego centrum oraz niezbędnej infrastruktury technicznej jak wodociągi i kanalizacja. Praktycznie wymagania Mielno z Unieściem mogą spełnić, bo miejscowości mają ok. 3 tys. mieszkańców, którzy utrzymują się głównie z turystyki. WM

Też chcą być antysystemowcami

Przed oddziałem Agencji Nieruchomości Rolnych prezentowali się Mariusz Ratajczak i Marcin Bedka - kandydaci Kongresu Nowej Prawicy do parlamentu. Obaj są związani z ruchami antysystemowymi. Fot: WM

Korwiniści deklarują działania na rzecz obniżenia podatków i

uproszczenia prawa. Są też przeciwko sprzedaży polskiej ziemi obcokrajowcom. Obaj kandydaci są ze Szczecinka. 44-letni Mariusz Ratajczak na co dzień zajmuje się obsługą informatyczną w jednostce samorządowej. Nie przeszkadza mu to w głoszeniu antysystemowych poglądów. - Po 25 latach wolnej Pol-

ski nasz kraj zmierza w złym kierunku. Rozbudowuje się biurokracja, a brakuje innych miejsc pracy - twierdzi kandydat, który już ubiegał się bez powodzenia o mandat w wyborach samorządowych. Z kolei w jednomandatowym okręgu nr 100 kandydatem ugrupowania do Senatu RP został 41-letni Marcin

Bedka, z zawodu geodeta, radny miejski w Szczecinku i szef tamtejszego koła KNP. Prawo nie zabezpiecza nas przed bezkarnym wykupem ziemi przez obcokrajowców. W przyszłym senacie będą dbał, abyśmy to zablokowali – powiedział pewny zwycięstwa kandydat. Korwiniści są tak antysystemowi, że nawet startują z różnych komitetów. - Uważamy, że nie ma co rozbijać głosów na listach do sejmu. Wspólnie zdecydowaliśmy, że Mariusz Ratajczak będzie jedynym kandydatem Kongresu na liście Kukiza - tłumaczył Jan Kazimierz Adamczyk. Były kandydat na prezydenta Koszalina zapowiedział, że KNP będzie prowadzić kampanię wyborczą niestandardowo, m.in. z wykorzystaniem Internetu. WM

Ta impreza co roku tak samo interesuje młodych i starszych mieszkańców Koszalina. Politechnika Koszalińska zorganizowała „XV Zachodniopomorski Festiwal Nauki”. Przez 5 godzin były otwarte drzwi do wszystkich kampusów uczelni. Na gości oprócz atrakcji naukowych w pracowniach i laboratoriach, czekał poczęstunek grochówką. Przyjechało wiele autobusów z uczniami spoza Koszalina, np. 45-osobowa grupa z Zespołu Szkół w Połczynie Zdroju. Licealistki Sylwia i Ola nie wykluczają kontynuacji nauki w Koszalinie: pierwsza na studiach związanych ze środowiskiem, a druga z matematyką, geodezją i kartografią. Spore zainteresowanie u wejścia wzbudzał pokaz Wydziału Elektroniki i Informatyki. Prezentowano kamerę termowizyjną z obrazem temperatury, która wykorzystywana jest w medycynie i przemyśle. Reklama

- Młodzi mają parcie na szkło - żartował dr inż. Jarosław Kraśniewski z Wydziału Elektroniki i Informatyki politechniki. Grupy młodych oblegały stoisko, choć - jak usłyszeliśmy - niekoniecznie wybiorą ten kierunek studiów. Specjalnie dla dzieci dostępne były warsztaty młodego naukowca. Przewidziano naukę tańca z Akademickim Klubem Tańca i widowisko laserowe. Goście zobaczyli też nowoczesne maszyny i sprzęt rolniczy. Były roboty mobilne i przemysłowe oraz przestrzenne przedmioty powstałe za pomocą drukarki 3D. Nadto zainteresowani mogli oglądać w trójwymiarze wybrane miejsca w Koszalinie, uczestniczyć w eksperymentach ze światłem i w warsztatach rzeźby z wykorzystaniem surowców pochodzących z recyklingu. Zainteresowanie towarzyszyło prezentacjom cięcia strugą wodną produktów spożywczych i pokazy dronów. WM


12 Fakty Tygodnik Koszaliński Felietony

www.koszalininfo.pl

Teka Inspektora

25.09.2015

Oldskulowo

Okrutni wobec zwierząt Dzień jak co dzień

Co się dzieje z tymi ludźmi? Tydzień temu w Koszalinie kilkakrotnie ugodzono nożem psa w szyję. Biedny psiak wyczuł bandziora, który wynajmował pokój u właściciela czworonoga. Sprawca był poszukiwany kilkoma listami gończymi. Zwierzak zawarczał na swojego oprawcę, a ten potraktował go nożem, tak że pies się wykrwawił. Kilka dni później otrzymałam informacje o kocie, który został powieszony na jednej z klatek w bloku przy ulicy Bosmańskiej. To bardzo dziwna sprawa. Zwierz wisiał zahaczony o rurę grzejnika. Sam bez problemu mógłby się uwolnić. Nasi inspektorzy stwierdzili, że nie żyje. Najwyraźniej ktoś celowo umieścił zwłoki kota w widocznym miejscu. Może to jakieś Reklama

Bogumiła Tiece St. Inspektor TOZ sąsiedzkie porachunki? Żaden z mieszkańców do kota się nie przyznał. Nikt też go wcześniej nie widział. Jak zwierz zakończył swoje życie? Dowiemy się po sekcji. A co się dzieje w kraju? Policjanci otrzymali informację, że mieszkaniec gminy Radziejów chce zabić szczeniaki. Natychmiast pojechali pod wskazany adres. Na miejscu zauważyli młodego mężczyznę stojącego na polu, z łopatą w dłoni. Pod kilkucentymetrową warstwą ziemi znaleźli kamień, a pod nim worek foliowy. W środku były trzy ledwie

żywe szczeniaki. Do kolejnego bulwersującego zdarzenia doszło w weekend w gminie Turek. Ktoś zabił dwa owczarki. Suczkę zastrzelono, a samca najprawdopodobniej skatowano, gdy próbował bronić konającej towarzyszki. Podejrzewani o ten bestialski czyn są kłusownicy. Policja prowadzi śledztwo. Za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem grożą trzy lata więzienia. To jednak nie działa. Może gdyby tak zastosować Kodeks Hammurabiego to oprawców zwierzaków byłoby mniej. Na razie te 3 lata więzienia, to dla bandziorów żaden starszak. Fakt, że kara jest przez sąd przyznawana bardzo rzadko, dodatkowo zmniejsza jakąkolwiek obawę. Tak być nie może.

Podobno brakuje już dat w kalendarzu. Każdy chce mieć swój dzień, od górnika do odlewnika. Dochodzą jeszcze inne okoliczności: na przykład „Europejski Dzień Bez Samochodu.” Komunikacja miejska jest za darmo, ale samochodów na ulicach wcale nie ubywa. W ów dzień trudno było znaleźć wolne miejsce na zatłoczonym parkingu przy ulicy Grunwaldzkiej. Policjanci na Rynku Staromiejskim znakowali rowery, jednak radiowozów na drogach też było pełno. Jakie to zatem święto, skoro je ignorujemy na wszystkich frontach? Koszalińscy kierowcy apelują o więcej miejsc postojowych w okolicy ratusza. Piotr Jedliński obiecuje je utworzyć w ciągu dwóch lat. Ma to się stać w ramach rewitalizacji centrum Porady

Wiesław Miller Kurier Szczeciński Koszalina. Za 10 milionów złotych będzie realizowany projekt „Centra przesiadkowe - parkingi w śródmieściu”. Prezydent zapewnia, że zmotoryzowani nie będą podjeżdżać pod same drzwi, ale na tyle blisko, że dotrą wszędzie bez problemów. Od miłości do aut szybko nie uciekniemy, bo jak kiedyś w USA samochód to najzwyczajniej symbol wolności i niezależności. Nie musimy się spieszyć na przystanek, bo wystarczy wystawić pojazd z garażu lub wsiąść doń na osiedlowym parkin-

gu. Tymczasem paliwa ostatnio potaniały. Tym samym jesteśmy bardziej mobilni i można wyruszyć na przykład na grzyby. Obcowanie z naturą czasem skłania do refleksji w trwającym wokoło totalnym wyścigu szczurów. Przed „Europejskim Dniem Bez Samochodu” ogólnopolskie telewizje pokazywały słaniającego się z głodu i straszliwie wychudzonego misia polarnego, który dryfował bez cienia nadziei na krze lodowej. To oznaka naruszenia równowagi w świecie przyrody mogąca być zachętą do ograniczenia emisji spalin. Jednak to zbyt daleko od nas, aby głęboko rozczulić jak na przykład płacz uchodźców. Dbałość o naturę to również gra pozorów. Dzień bez auta to był dzień jak co dzień.

Prawo zrozumiałe dla każdego - Jestem już stara. Ten dzień może nadejść w każdej chwili. Jak się zabrać za pisanie testamentu? -Testament może być w całości napisany pismem ręcznym, podpisany i opatrzony datą. Może też mieć postać aktu notarialnego. Można też sporządzić go ustnie w obecności dwóch świadków w tym urzędnika: burmistrza, prezydenta miasta, starosty, marszałka województwa, sekretarza powiatu albo gminy lub kierownika urzędu stanu cywilnego. Protokół powinien być podpisany przez spadkodawcę, przez osobę, wobec której wola została oświadczona, oraz przez świadków. Jeżeli spadkodawca nie może podpisać protokołu, należy opisać przyczyny braku podpisu. Testamentu we wskazany

Porad udziela czytelnikom Piotr Zientarski, prawnik i senator RP. sposób nie mogą jednakże sporządzić osoby głuche lub nieme. Jeżeli istnieje obawa rychłej śmierci spadkodawcy spadkodawca może oświadczyć ostatnią wolę ustnie przy jednoczesnej obecności co najmniej trzech świadków. Treść testamentu ustnego może być stwierdzona w ten sposób, że jeden ze świadków spisze oświadczenie spadko-

dawcy a pismo to podpiszą spadkodawca i dwaj świadkowie W wypadku gdy treść testamentu ustnego nie została w powyższy sposób potwierdzona, można ją w ciągu sześciu miesięcy od dnia otwarcia spadku stwierdzić przez zgodne zeznania świadków przed sądem. Źródło: ustawa z dnia 23.04.1964 r. Kodeks cywilny (Dz.U.1964.16.93)


www.koszalininfo.pl

25.09.2015

Reklama FaktyTygodnik Koszaliński 13


14 Fakty Tygodnik Koszaliński Kultura

www.koszalininfo.pl

25.09.2015

Malarstwo

Niepełnosprawni

Rehabilitacja sztuką Niezwykłe obrazy niezwykłego artysty Tworzący w Koszalinie malarz Waldemar Jarosz świętuje jubileusz. W Bałtyckiej Galerii Sztuki w Centrum Kultury 105 wystawił 60 prac na swoje 60. urodziny.

„XIII Ogólnopolskie Integracyjne Warsztaty Artystyczne” zorganizowało w Łazach koszalińskie koło Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym. W imprezie wzięło udział około 350 niepełnosprawnych z różnych regionów Polski. Myślą przewodnią tegorocznego pleneru było ,,Tylko skrzydła mi dajcie rozwinąć…”. Warsztaty obfitowały w różnorodne wydarzenia integrujące. Były okazją do prezentacji osiągnięć artystycznych oraz do wspólnej pracy warsztatowej. Oprócz pleneru malarskiego i fotograficznego goście brali udział w zajęciach tanecznych, teatralnych, muzyczReklama

nych, rękodzielniczych i kolażu. Przygotowano pokazy dotyczące alternatywnych form artystycznych. Niepełnosprawni zdobywali na przykład umiejętności związane z tworzeniem form przestrzennych z wikliny ogrodowej. Zorganizowano warsztaty „Drugie życie papieru”, tworzono biżuterię z guzików oraz uczono scrapbookingu. Zainteresowaniem cieszyły się warsztaty udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Organizatorzy zapewniali, że powstało wiele ciekawych prac, a sam proces tworzenia uwolnił wiele radości i przyniósł ogrom satysfakcji uczestnikom. Wielu odkryło w sobie twórczy potencjał i drzemiące talenty. MŁ

Malarz urodził się pod Warszawą. Tam mieszka też część jego rodziny. Jednak los rzucał familię w różne rejony Polski między innymi do Świdwina. Waldemar Jarosz od 1995 roku osiadł w Koszalinie. Dlaczego? - Przede wszystkim są tu krajobrazy, przyroda, czyste powietrze i bliskość morza, a Mazowsze nie ma tylu jezior - wyjaśnia. – To pewnie też nostalgia, bo człowiek wychował się na Pomorzu, a po latach chce się wrócić do miejsc dzieciństwa. Jesteśmy jak bociany, które wracają do swoich gniazd. Artysta wspomina, że w jego rodzinie malowały siostry. On zainteresował się tym rodzajem sztuki w szkole podstawowej. -Pamiętam jak na ścianie budynku wydrapałem postać indiańskiego wodza, zafascynowany „Czarnymi Stopami” i „Winnetou” - wspomina. - Potem długo szukano wandala, który wykonał ten ryt. Pasja nie przemijała. Jubileuszowa wystawa to okazja do przeglądu dokonań artystycznych. Odwiedzających galerię wita martwa natura na obrazie olejnym z 1971 roku. Wystawione prace to prezentacja wielu technik malarskich. Są obrazy olejne, pastelowe, akrylowe i akwarele, ale też rysunki, kolaże i monotypia. Wiele prac wykorzystuje techniki mieszane. Nie chodzi tylko o różnorodność. -Dwoistość mojej twórczości jest celowa - komentuje Wal Jarosz. - Pastel traktuję jako dokumen-

Waldemar Jarosz prezentuje część swoich obrazów. tację podróży z małżonką Danutą. Z kolei olej jest bardziej przemyślany. Tu wracam do wspomnień i snów. Nie ukrywam, że nad obrazami olejnymi pracuję bardzo długo. Myślę o kolorze, zestawieniu barw i kompozycji. To wyczerpuje. Lekarze mówią, że artyści żyją dłużej, bo cały czas rozwiązują problemy. A tematyka prac? Bywa nim ojciec, np. przedstawiony ekspresjonistycznie, jako muzyk grający na akordeonie. Jest rysunek wujka, którego twórca zapamiętał, jako smakosza kiełbasy z popitką. Są narysowani węglem koledzy z pracowni modelarsko - rzeźbiarskiej Teatru Studio Józefa Szajny, gdzie artysta pracował po szkole. Widać też ironicznie potraktowany autoportret. Na innych obrazach bywa oblicze Chrystusa albo postacie kobiet wprost z formy kubizmu. Szczególne miejsce w twórczości mają zwierzęta. W licznych pracach eksponowany jest pies Budrys, podany w sposób naturalistyczny lub ekspresjonistyczny. Pojawia się cykl „Koguty i kury”, w którym - pod postacią drobiu

- twórca odmalowuje ludzkie zachowania. W pracach czuć wpływ impresjonistów, bo jak oni artysta poszedł w plener, aby na przykład namalować wiejską kobietę dojącą krowę na łące. Tematem jest też łazienka z wynajmowanego mieszkania. Licznie eksponowane są podwórka, nie tylko koszalińskie, choć wiele z nich dawno zyskało nowy wygląd. Ekspozycję zamyka wizja osiedla Jamno z kościołem i latającymi zwierzętami oraz postaciami ludzkimi. Malarz stworzył ten obraz w dwa miesiące tegorocznych wakacji. Na obrazach są też lokalne zabytki, jak zamek w Darłowie czy kościółek w Cisowie. Artysta stosuje kolaże na płótnie dodając elementy drewniane, folie, lustra. Wal Jarosz lubi podróżować, co też dokumentuje wystawa. Jest na przykład grecka wyspa Santorini, kościół w sycylijskiej Mesynie, zabytki w Tunezji, pomnik żołnierzy z czasów I wojny światowej na Malcie, świątynia Hagia Sofia w Stambule czy kanały Wenecji. - Mam nadzieję, że do niej wrócę, bo byłem tam tylko

raz - wspomina twórca. - To mekka artystów. Spotkałem tam Amerykanina, który z perfekcją fotograficzną rysował szczegóły kamienic, podwórek i kanałów. Było też dużo akwarelistów. Artysta stara się łączyć różne dziedziny sztuki. - Lubię malować przy muzyce, zwłaszcza przy dźwiękach gitary klasycznej - twierdzi. - Jeśli tworzę coś z podróży po świecie, to towarzyszy mi muzyka z tego kraju na przywiezionych płytach. Ostatni album pochodzi z Turcji. Forma sztuki też decyduje. Jeśli maluję ekspresję, to przy pracy towarzyszy mi heavy metal. Wal Jarosz ma prawdziwie artystyczną duszę. Nie pamięta, która to z kolei ekspozycja z jego pracami. Zapewnia tylko, że na pewno nie ostatnia. Zdradza też, że już w listopadzie w Drawsku Pomorskim pokaże swoje obrazy pastelowe. Artysta pochodzi z rodziny o tradycjach muzycznych. Nic dziwnego, wiec że marzy, aby kiedyś swoje malarstwo połączyć z dźwiękami instrumentów i ruchem scenicznym. WM


www.koszalininfo.pl

Sport Fakty Tygodnik Koszaliński 15

25.09.2015

Piłka nożna

Piłka ręczna

Gwardia na pierwszym miejscu tabeli Druga porażka Piłkarki Energa AZS Koszalin nie zdołały wygrać wyjazdowego pojedynku z drużyną Zagłębie Lubin. To druga porażka z rzędu, tym razem 28:31.

Spotkanie dobrze rozpoczęło się dla zespołu z naszego miasta. AZS prowadził 10:6. W drugim kwadransie pierwszej połowy Zagłębie zaczęło odrabiać straty. Jeszcze przed przerwą Lubin wygrywał 13:12. W drugiej połowie Energa ambitnie walczyła o każdy punkt. Niestety Zapasy

Koszalińska Gwardia wskoczyła na pozycję lidera trzeciej ligi. Podopieczni Łukasza Drożdżala wygrali kolejny ważny mecz ligowy. W szóstej kolejce pokonali u siebie 3:0 Cartusię Kartuzy. Początek spotkania należał do gospodarzy, choć nie potrafili tego

wykorzystać. Cartusia dzielnie się broniła i nie pozwalała się zaskoczyć. Kluczowym fragmentem spotkania okazała się zmiana z 40 minuty, kiedy Daniela Wólkieiwcza zastąpił Przemysław Brzeziański. Wprowadzony zawodnik już w 44 minucie świętował zdobycie swojego trzeciego gola

w obecnym sezonie. Do przerwy Gwardia prowadziła 1:0. ruga połowa była zdecydowanie bardziej ciekawa. Zespół z Kartuz zaczął atakować, ale bramkarz nie dawał się zaskoczyć. Gwardia spokojnie czekała na swoją szansę. Po kilku sennych minutach doczekaliśmy się pięknego trafienia. W

82 minucie na skrzydle do piłki dobiegł Kacper Wąsowicz i próbował dośrodkować. Piłka przeleciała jednak nad bramkarzem, odbiła się od słupka i wpadła do bramki. Gwardia poczuła wiatr w żaglach. W końcówce Michał Szałek ustanowił wynik spotkania na 3:0. MŁ

przy stanie 25:25 dwie minuty kary otrzymała Joanna Chmiel, a chwilę później za atak biodrem Hanna Sądej została ukarana czerwoną kartką. Grę w podwójnej przewadze wykorzystały gospodynie, które ostatecznie wygrały spotkanie. Kolejny mecz Energa AZS rozegra w najbliższą niedzielę. Rywalkami będą szczypiornistki beniaminka - UKS PCM Kościerzyna. Początek meczu o 19:00 w koszalińskiej Hali Widowiskowo Sportowej. MŁ

Udane zawody

Zapaśniczy Klub Koszalin dobrze zaprezentował się podczas „ Mię dzywoje wó dzkich Mistrzostw Młodzików” Koszalinianie w klasyfikacji klubowej wywalczył wysokie drugie miejsce zdobywając 11pkt. ZKS wystawił mniej zawodników od innych

klubów, ale to koszalinianie zajmowali wysokie miejsca. Zawodnicy z naszego miasta zdobyli dwa złote medale, jedno srebro i jeden brąz. W zawodach w Żarach wystartowało 75 dziewczyn oraz 138 chłopców z 24 klubów sportowych. MŁ


16 Fakty Tygodnik Koszaliński Reklama

www.koszalininfo.pl

25.09.2015


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.