Wyjdź poza cudzysłów
Kampania na finiszu! WYBORY 2019 – Chcemy żyć w normalnym państwie, gdzie „niech prawo zawsze znaczy prawo, a sprawiedliwość – sprawiedliwość” – cytował w czwartek (10 października) słowa poety Juliana Tuwima Piotr Zientarski. Miejscowi kandydaci Koalicji Obywatelskiej podsumowali przebieg kampanii. Finał będzie w niedzielę (13 października) przy urnach. Piotr Zientarski, lider listy, nie tylko dzielił się wrażeniami z rozmów z mieszkańcami regionu. Poddał też ostrej ocenie cztery lata rządów PiS-u. Zła sytuacja w służbie zdrowia, którą wyznaczają większe kolejki do specjalistów i zadłużone szpitale; zamęt z powodu pospiesznie wprowadzonej reformy oświaty, czy upartyjniona reforma wymiaru sprawiedliwości to część z długiej listy zarzutów wobec rządzących.
Materiał zamawiany
Materiał zamawiany
Piotr Zientarski twierdzi, że stoi na czele „odpowiedzialnej drużyny”, która ma program dla Polski i regionu. Postulaty na polu prawa to m.in. odbudowa pozycji Trybunału Konstytucyjnego i oddzielenie funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości. – Przejechałam region wzdłuż i wszerz, a najczęściej rozmawiałam z kobietami – mówiła Barbara Grygorcewicz. Pierwsza kobieta na liście KO twierdzi, że oczekiwania młodych kobiet to dostępność tabletki „dzień po” i metody zapłodnienia „in vitro”. Dla mam ważne są miejsca dla dzieci w żłobkach i przedszkolach, a dla seniorek dostęp do leków i lekarzy specjalistów. Barbara Grygorcewicz zaapelowała o powszechne głosowanie. – Jest wiara, że Koalicja Obywatelska wygra te wybory, ale trzeba pójść do urn, aby tak się stało – mówił po przejechaniu kilku tysięcy kilometrów Adam Ostaszewski. Dodał, że reprezentuje Inicjatywę
Polską, a to ugrupowanie o lewicowym rodowodzie łączy różne środowiska. Kandydat przypomniał koszalińską inicjatywę „Dzieciaki bez biletu”, która doczekała się realizacji. Tomasz Czuczak to zwolennik decentralizacji państwa. Uważa, że silny samorząd to silna Polska. Jest też zwolennikiem programu ulg dla przedsiębiorców poprzez znaczne uproszczenie systemu podatkowego. Jego zdaniem pozycja regionu ma wzrosnąć po wyeliminowaniu wykluczenia komunikacyjnego. Nie chodzi tylko o dokończenie drogi ekspresowej S6 do Gdańska, czy budowę S11. – Ważne są również lokalne połączenia kolejowe, aby ludzie mogli dojechać do pracy, na studia, czy do ośrodków zdrowia – mówił Tomasz Czuczak. Tyle kandydaci. O ich losach w niedzielę przy urnach rozstrzygną wyborcy. W okręgu koszalińskim do wzięcia jest osiem mandatów poselskich. WM
Materiał zamawiany