ISSN 2719-4051 21 stycznia 2022
38
Przed nami czas intensywnej pracy medyków ZDROWIE W Szpitalu Wojewódzkim w Koszalinie w ostatnich dniach odnotowano nieznaczny spadek liczby pacjentów hospitalizowanych z powodu Covid-19. Ale już w czwartek rano ten stan się zmienił. Pacjentów znowu przybyło. Nadciąga piąta fala pandemii. Do czwartku, przez ostatni tydzień, w koszalińskim Szpitalu średnio dziennie przebywało po 38 – 39 pacjentów zarażonych koronawirusem. W ubiegłym tygodniu średnio dziennie było to 43-45 pacjentów. W ten czwartek znowu odnotowano wzrost.Niestety, wchodzimy w piątą falę pandemii i medycy mówią wprost:
Materiał wydawcy
Fot. SWK
Obecnie koszaliński szpital dysponuje łącznie 66 łóżkami covidowymi. przed nami naprawdę trudny okres, zwłaszcza w szpitalach, i to w całym kraju - mówi Marzena Sutryk, rzecznik koszalińskiego Szpitala. W koszalińskiej lecznicy wśród pa-
cjentów z Covid-19 są również dzieci. - To co prawda jednostkowe przypadki, ale fakt, że trafiają do nas coraz młodsi pacjenci, świadczy o potrzebie istnienia oddziału covidowego dla dzieci
- dodaje rzeczniczka. Szpital taki oddział uruchomił w grudniu. Są też dodatkowe stanowiska dla kobiet ciężarnych z Covid – 19 oraz dla zarażonych noworodków. Wśród chorych na
Covid-19 większość to osoby niezaszczepione. Przykładowo, spośród 44 pacjentów z koronawirusem przebywających wczoraj w Szpitalu, 34 na 38 dorosłych pacjentów to były
osoby niezaszczepione przeciwko Covid-19. W tej grupie hospitalizowanych 29 osób wymagało tlenoterapii, 1 pacjent był podłączony do respiratora. 6 pacjentów to były dzieci. - Nasze stanowisko jest niezmienne. Konieczne jest powszechne stosowanie się do zasad reżimu sanitarnego. Trzeba zachowywać dystans, dezynfekować ręce oraz stosować maski jednorazowe. Ciągle apelujemy też o szczepienie się przeciwko Covid -19. Owszem, zdarza się, że zaszczepione osoby zachorują, ale przechodzą chorobę znacznie łagodniej podkreśla rzeczniczka szpitala. Codzienne doświadczenia medyków potwierdzają, że szczepienia to najbardziej skuteczna broń w walce z koronawirusem. MŁ
2 GŁOS MIASTA Na początek
21 stycznia 2022 koszalininfo.pl
Gniazdo wciąż żyje Dalsze utrudnienia na Piłsudskiego Drogi Trwa przebudowa ulicy Piłsudskiego. Prace objęły odcinek pomiędzy Kościuszki a Sportową. Wprowadzono tymczasową organizację ruchu.
Fot. MEC
Zwierzęta Koszalińskie sokoły, mimo zimy, dość regularnie pojawiają się w budce lęgowej, zawieszonej na kominie ciepłowni Miejskiej Energetyki Cieplnej przy ulicy Słowiańskiej. Koszalińskie sokoły mają wierne grono obserwatorów. Entuzjaści przyrody śledzą ich
losy nawet gdy gniazdo pozornie wydaje się puste. Tym razem internauci zaobserwowali, że Nila pojawiła się w nim w towarzystwie młodego samca z ostatniego lęgu. Przypominamy, podgląd na żywo gniazda sokołów na kominie ciepłowni MEC jest dostępny poprzez stronę internetową MEC Koszalin. Należy kliknąć w odnośnik „Sokoły online”. M
W grudniu zakończył się etap modernizacji, obejmujący odcinek między ulicą Pileckiego a Kościuszki. Prace jednak trwają nadal. Wprowadzono wyłączenie drogi z ruchu. Skrzyżowanie z ulicą Sportową jest jednak przejezdne. Ruch pieszy odbywa się wyznaczonymi korytarzami komunikacyjnymi. Przywrócenie do ruchu tego odcinka zaplanowano na czerwiec. Jest to jednak uzależnione od
Fot. UM
warunków atmosferycznych. Do remontu pozostał jeszcze ostatni odcinek, znajdujący się między ulicą Sportową a Traugutta. Koszt remontu całej ulicy Piłsudskiego to ponad 13,5 mln zł, z czego 6 mln zł pochodzi z Funduszu
Dróg Samorządowych. Ponadto wprowadzono dalsze ograniczenia ruchu na ulicy Batalionów Chłopskich. Firma zajmująca się wyburzaniem i budową nowego wiaduktu musi bowiem wykonać niezbęd-
ne prace porządkowe i przygotowawcze przed kolejnym etapem inwestycji. Przywrócenie ruchu planowane jest na 31 stycznia. Koszt związany z tą inwestycją to 36 mln zł. 24 mln zł pochodzą ze środków rządowych. M
Warto pomagać! Posłanka Lewicy ostro o polityce rządu POLITYKA - Państwo PiS to państwo hejtu, drożyzny, podsłuchów i cierpienia - mówiła podczas konferencji w Koszalinie posłanka Lewicy Małgorzata Prokop – Paczkowska.
Fot. UM
Wyróżnienie Marta Sołek z koszalińskiego ratusza zorganizowała akcję na rzecz bezdomnych zwierząt z koszalińskiego schroniska. Została doceniona przez prezydenta. Dzięki jej zaangażowaniu, psiaki i koty, które trafiły do „Leśnego Zakątka”, miały powody do
radości, a samo schronisko stało się bardziej przyjazną i bezpieczną przystanią. - Zawsze jesteśmy dumni, kiedy koszalinianie bezinteresownie angażują się w akcje niosące pomoc innym - mówił prezydent Koszalina Piotr Jedliński. - Dlatego chcieliśmy podziękować pani Marcie Sołek, którą na co dzień możecie Państwo spotkać w naszej kancelarii. M
Parlamentarzystka poruszyła między innymi temat medycznej marihuany. - Kilka dni temu procedowaliśmy w sejmie ustawę jej dotyczącą. Chcieliśmy, by rząd refundował leczenie marihuaną, wykorzystywaną na przykład w przypadkach glejaka, czy stwardnienia rozsianego. Miesięcznie dla pacjenta to koszt tysiąca złotych. Mamy w kraju dwa miliony osób żyjących poniżej granicy ubóstwa. Ale PiS cierpienie Polaków ma gdzieś, woli, by kwitł rynek gangsterów, którzy dostarczają medyczną
Fot. DM
marihuanę po niższych kosztach. Posłanka skrytykowała również rząd za działania w zakresie oświaty. - Ustawa LEX Czarnek całkowicie oddaje szkoły w ręce nominowanych przez PiS kuratorów kontynuowała Małgorzata Prokop – Paczkow-
ska. - Nasze dzieci będą kształcone w szkołach według PiS-owskiej doktryny: jeden wódz, jedna religia, jeden kościół, jedno państwo. Mniejszości nie będą miały szans na wsparcie. Posłanka krytycznie wypowiedziała się również na temat panującej
drożyzny, systemu podatkowego i Polskiego Ładu. – Jest jeszcze kwestia pandemii. Nawoływanie Lewicy o obowiązkowe szczepienia, czy chociażby o procedowanie dobrej ustawy posła Hoca wciąż jest odsuwane – powiedziała Małgorzata Prokop - Paczkowska. M
Po drugiej stronie GŁOS MIASTA 3
koszalininfo.pl 21 stycznia 2022
Wniosek senatorów wart 50 milionów na wsparcie szpitala ZDROWIE Senatorowie z regionu zgłosili poprawkę do budżetu państwa. Chcą by Szpital Wojewódzki w Koszalinie dostał 50 mln zł na inwestycje. -Nikt spośród nas nie miał wątpliwości, że te pieniądze są szpitalowi potrzebne, na przykład na przebudowę SOR - mówił senator Stanisław Gawłowski, który jest też przewodniczącym Rady Społecznej Szpitala. Oprócz niego pod wnioskiem podpisali się: Marszałek Senatu Tomasz Grodzki oraz Magdalena Kochan i Janusz Gromek. - Szpital w Koszalinie pełni specyficzną rolę - mówił na poniedziałkowej
Fot. DM
Wicemarszałek Tomasz Sobieraj i senator Stanisław Gawłowski od lat wspierają koszaliński szpital. konferencji senator Gawłowski. - To jedyna taka jednostka wyższej referencji między Szczecinem, Gdańskiem i Poznaniem. Jedyna w tej części kraju jednost-
ka wysokospecjalistyczna, która prowadzi oddział zakaźny. Przyjmuje pacjentów nie tylko z Koszalina i powiatu koszalińskiego. Jeżeli jakiś szpital sobie nie radzi, to od-
syła pacjenta właśnie do szpitala w Koszalinie. Senator podkreślił, że koszaliński SOR wymaga przebudowy. - Powstawał w innych warunkach, z założe-
niem, że będzie dla pacjentów z zagrożeniem życia lub z wypadku. A od dłuższego czasu, zwłaszcza, gdy trwa walka z covidem, gdy pacjenci mają utrudniony dostęp do lekarzy pierwszego kontaktu to trafiają właśnie na SOR. Oddział ten przestał więc być wydolny. Do tego brakuje personelu. Potrzebne są pieniądze na rozbudowę pomieszczeń, by pacjenci mogli oczekiwać w lepszych warunkach - tłumaczył senator Stanisław Gawłowski. Senat przyjął proponowaną poprawkę. Teraz zajmie się nią sejm. Stąd apel senatora do posłów PiS, by ci poparli wniosek. Ponadto senator zaapelował też do prezydenta Koszalina, by ten wsparł SOR
kwotą 2 milionów zł z budżetu miasta. Do apelu dołączył uczestniczący w konferencji wicemarszałek województwa Tomasz Sobieraj. - Jeżeli prezydent Jedliński i Rada Miejska chcą naprawdę pomóc szpitalowi i poprawić jakość życia mieszkańców, to powinni wesprzeć SOR z budżetu miasta - mówił. Samorząd województwa jest organem prowadzącym koszaliński szpital. Wicemarszałek Sobieraj podkreślał, że w ostatnich latach w placówkę zainwestowano około 500 mln zł, z czego 45 mln zł to kwota pochodząca z budżetu województwa. Senator i wicemarszałek apelowali też by nie uprawiać polityki kosztem szpitala i by nie atakować lecznicy. M
Pokolenie Kolumbów Wydawnictwa Centrum Praw Kobiet WOLONTARIAT
Fot. DM
HISTORIA Przed gmachem Koszalińskiej Biblioteki Publicznej, na Placu Polonii można podziwiać wystawę plenerową „Pokolenie Baczyńskiego”. Zorganizowano ją przy współudziale Instytutu Pamięci Narodowej. Wystawa upamiętnia nie tylko tytułowego bo-
hatera, ale całe pokolenie młodych Polaków, wychowanych w odrodzonym po zaborach kraju. – Obrazuje bohaterów mniej lub bardziej znanych tego pokolenia. Mamy tu takie osoby jak Marek Edelman, Stanisław Lem, czy Gustaw Herling Grudziński – mówi Maciej Zychowicz z Koszalińskiej Biblioteki Publicznej. Zobacz film i zdjęcia na www. koszalininfo.pl. DM
Dorota Chałat podsumowała prowadzone działania w ramach Centrum Praw Kobiet oraz Zachodniopomorskiej Sieci Kobiet. W sobotę (15 stycznia), w Siedzibie Koszalińskiego Centrum Praw Kobiet zaprezentowano przygotowanie materiały. W grudniu zeszłego roku ukazał się Poradnik Liderki. - Zapraszam wszystkich do propagowania tej broszury, jak również do uaktywniania wszystkich liderek - mówiła Dorota Chałat. Zaprezentowano jeszcze dwie inne publikacje. Pierwsza to broszura dotycząca powoływania i funkcjonowania Rad Kobiet w
Fot. SD
Poradnik Liderki, Poradnik Obywatelski i broszura dotycząca powstawania Rad Kobiet to najnowsze wydawnictwa Centrum Praw Kobiet. województwie zachodniopomorskim. Druga to Poradnik Obywatelski. Publikacje zostały zrealizowane we współpracy z Koszalińską Radą Kobiet w ramach projektu „Mam
prawo wiedzieć” To nie jedyne formy aktywności. Koszalińskie Centrum Praw Kobiet zrealizowało też ponad 200 godzin doradztwa specjalistycznego. - Pomimo
zakończenia projektu dalej będzie ono prowadzone. Nasi wolontariusze między innymi doradcy, prawnicy, psychologowie cały czas dyżurują - zapewniała Dorota Chałat. M
4 GŁOS MIASTA Z Koszalina
21 stycznia 2022 koszalininfo.pl
Bezpieczne dzieci I LO imienia Dubois to „Złota Szkoła” Edukacja Miesięcznik „Perspektywy” od wielu lat na początku stycznia publikuje prestiżowy ranking szkół w Polsce. Koszalińskie placówki zajmują w nim tradycyjnie wysokie lokaty.
Fot. KMP
SŁUŻBY W związku ze zbliżającymi się feriami zimowymi policjanci prowadzą cykl spotkań w szkołach. Celem jest przypomnienie zasad bezpieczeństwa. Policjanci spotkali się z uczniami Szkoły Podstawowej nr 9. Dzieci dowiedziały się, jak należy zachować się w trakcie
wspólnych zabaw na podwórku, czy lodowisku. Mundurowi wyjaśnili również zasady bezpiecznego korzystania z Internetu oraz zwrócili uwagę na nieufność wobec nieznajomych. Poprzez wspólnej zabawy z mundurowymi najmłodsi mogli utrwalić numery alarmowe służb ratunkowych. Policjanci podkreślali także, jak ważne jest używanie elementów odblaskowych. MŁ
Tym razem ze zdziwieniem i niedowierzaniem przyjęto wynik I Liceum Ogólnokształcącego im. St. Dubois, które w pierwszej odsłonie wyników plasowało się na odległych miejscach. Jednak po szybkiej interwencji u organizatorów okazało się, że popełniono błąd. Ostatecznie I LO zajęło wysoką 75. pozycję w rankingu ogólnym, 90. pod względem wyników maturalnych i 39. pod względem miejsc w olimpiadach przedmiotowych. Tym samym I LO zdobyło tytuł „Złotej Szkoły”.
Fot. UM
Pozostałe koszalińskie szkoły też zajęły wysokie lokaty: II Liceum Ogólnokształcące im. Wł. Broniewskiego – 273. miejsce w rankingu ogólnym, 271. w maturalnym - tytuł „Srebrnej Szkoły”, V Liceum Ogólnokształcące im. St. Lema - 905. miejsce w rankingu ogólnym,
Reklama
- tytuł „Brązowej Szkoły”, Technikum Ekonomiczne (ZS nr 1 im. M. Kopernika) w Koszalinie – 188. miejsce, - tytuł „Srebrnej Szkoły”, Technikum Zawodowe nr 1 (ZS nr 1 im. M. Kopernika) w Koszalinie 224. miejsce – tytuł „Srebrnej Szkoły”, Technikum Elektroniczne (ZS nr 9 im.
R. Traugutta) w Koszalinie – 228. miejsce - tytuł „Srebrnej Szkoły”, Technikum Samochodowe (ZS nr 10) w Koszalinie – 361. miejsce – tytuł „Brązowej szkoły”, Technikum Handlowe (ZS nr 1 im. M. Kopernika) w Koszalinie – 399. miejsce – tytuł „Brązowej Szkoły”. M
Publicystyka GŁOS MIASTA 5
koszalininfo.pl 21 stycznia 2022
„Koszalin musi zmierzyć się z nową rzeczywistością” Marek Łagocki
Ekologia Rozmowa z doktorem Adamem Wyszomirskim, nowym doradcą Prezydenta Koszalina, który zajmie się sprawami klimatu oraz nowoczesną gospodarką w mieście. Czym w praktyce będzie się Pan zajmował? Koszalin musi zmierzyć się z nową rzeczywistością klimatyczną. Zamysłem prezydenta było zaopatrzenia miasta w energię, z poszanowaniem środowiska naturalnego. Chodzi też o rozpoznanie i zinwentaryzowanie wszelkich źródeł zanieczyszczeń powietrza w mieście. Mówiąc prostym językiem, moim zadaniem jest rekomendowanie prezydentowi konkretnych działań, które w efekcie dadzą pewność zaopatrzenia w jak najbardziej efektywną, ekologiczną energię. To będą inwestycje realizowane przez najbliższe 7-8 lat, które będą służyły mieszkańcom Koszalina przez kolejne minimum 20 lat. Prezydent postawił ambitne zadanie: „Koszalin bez węgla przed 2030 rokiem.” Dzięki temu będziemy mogli wciąż cieszyć się czystym powietrzem w Koszalinie. Czyli Koszalin pozostanie „Miastem Zielonym”? Mamy ten komfort, że Koszalin to jedno z najbardziej zielonych miast w Polsce. Potwierdzeniem jest raport Obserwatorium Polityki Miejskiej Instytutu Miast i Regionów, które niedawno przedstawiło analizę sytuacji. Średni udział terenów
Fot. Archiwum własne
Dr Adam Wyszomirski - Doradca Prezydenta Koszalina ds. Klimatu i Nowoczesnej Gospodarki. Członek Zarządu Miejskiej Energetyki Cieplnej w Koszalinie zielonych w całkowitej powierzchni miasta wyniósł 70 procent. Należy dodać, że około 70 procent obiektów i domów mieszkalnych w mieście korzysta z ciepła systemowego, dostarczanego przez Miejską Energetykę Cieplną. Koszalin od lat jest więc liderem w rankingach miast o najczystszym powietrzu. Zawodowo jest Pan związany z Miejską Energetyką Cieplną. Jest Pan jednym z zarządzających spółką. MEC produkuje ciepło w opalanych węglem kotłach, czyli emituje dwutlenek węgla. Jak więc do Pana dodatkowej roli ma się współkierowanie spółką przyczyniającą się do ocieplenia klimatu? Zarządzanie przedsiębiorstwem energetycznym dało mi doświadczenie i świadomość tego, przed jakimi wyzwaniami stoimy. To dobrze, że rolę pełnomocnika pełnił ktoś związany z sektorem energetycznym, ktoś, kto oddziałuje również na swoją macierzystą firmę. MEC podejmuje co roku olbrzymie wysiłki związa-
ne z dostosowywaniem się do norm europejskich oraz odejściem od węgla. Tylko wspólnie mamy szansę pokonać wszystkie trudności. W ostatnich trzech latach Miejska Energetyka Cieplna zbudowała w obu swoich ciepłowniach nowoczesny system odpylania workowego z odsiarczaniem. Oczyszcza on spaliny z kotłów węglowych w 99,6%. Dokąd wykorzystujemy węgiel, musimy spełniać unijne, rygorystyczne standardy emisyjne, a dzięki nowym instalacjom odpylania spełniamy je już 10 lat wcześniej. Drugim krokiem była zupełnie nowatorska przebudowa jednego z największych kotłów węglowych na gazowy. Podczas spalania gazu nie powstają pyły, popioły i żużel, a emisja dwutlenku węgla jest o połowę niższa, niż w przypadku spalania węgla. Przystosowanie kotła do opalania gazem to więc początek odchodzenia od węgla. Zaznaczam! Realny początek, nie tylko zapewnienia. Doprowadzenie gazu do ciepłowni MEC daje kolejne możliwości. To produkcja energii elektrycznej w kogeneracji, czyli przy okazji
produkcji energii cieplnej. To najbardziej opłacalny i ekologiczny sposób pozyskania energii. W analizowanych, możliwych do zastosowania w Koszalinie rozwiązaniach jest też budowa kotłów opalanych biomasą, instalacje fotowoltaiczne oraz inne odnawialne źródła energii. Możliwości pozyskania tańszej energii elektrycznej będziemy mieli również realizując działania poszczególnych instytucji, skupionych w Koszalińskim Klastrze Energii. Mając na uwadze te wszystkie możliwości będę rekomendował Piotrowi Jedlińskiemu odejście od węgla najpóźniej do 2030 roku. Choć znając determinację, ambicję i sposób zarządzania miastem prezydenta stanie się to zdecydowanie wcześniej. Czy samorząd, miejskie spółki i instytucje są przygotowane do takiej rewolucji? Jestem przekonany, że tak. W Koszalinie mamy mnóstwo fachowców, posiadających odpowiednie kwalifikacje. Co ważne, są oni kształceni na Politechnice Koszalińskiej. Już na etapie studiów, praktyk i stałych kontaktów z miejskimi firmami zdobywają doświadczenie i poznają specyfikę lokalnego rynku. Zresztą bez współpracy z politechniką i rektor Danutą Zawadzką nie wyobrażam sobie przeprowadzenia tych przedsięwzięć. Potrzebujemy wsparcia naukowego, technologicznego i osobowego. Absolwenci Politechniki od lat stanowią główną grupę wśród kadry technicznej nie tylko w MEC, ale i w pozostałych miejskich spółkach. Zakładam więc, że tym lepiej będzie się nam wszystkim współpracowało.
Media codziennie pełne są informacji o porażających, większych nawet o tysiąc procent rachunkach za ogrzewanie gazem. Koszalin w około 60% ogrzewany jest przez ciepło systemowe, wytwarzane przez MEC. Ale ono też drożeje... Niestety, tak. To efekt rosnących skokowo cen węgla, jego braku na rynku, a przede wszystkim niesamowicie drogich uprawnień do emisji dwutlenku węgla. Uprawnienia emisyjne to unijny mechanizm, mający wymusić jak najszybsze odejście od węgla, jednak oznaczający konieczność ponoszenia przez firmy energetyczne i ciepłownicze niebotycznych kosztów. Proszę tylko spojrzeć na przykład koszalińskiej MEC. W 2017 roku koszt uprawnień wyniósł 2,7 mln złotych. W 2021 roku zapłaciliśmy już 23 miliony! Ale to i tak było „tanio”, bo kupiliśmy je na początku roku. Gdybyśmy czekali do końca 2021, wydatek byłby na poziomie 36 milionów. Jednak mimo to ciepło z miejskiej sieci ciepłowniczej, jest najbezpieczniejszym, najbardziej niezawodnym, najwygodniejszym i najbardziej stabilnym cenowo ciepłem, jakie jest dostępne na rynku. Oczywiście wymaga ono działań proekologicznych. To jednak jedyna szansa na zbudowanie dobrej przyszłości Koszalina pod względem ekonomicznym, społecznym i ekologicznym. Czy indywidualnie też można zmniejszyć nasz negatywny wpływ na klimat? Oczywiście, ekologia zaczyna się w domu. Najważniejsze to zacząć od drobnych rzeczy, ale robić je
systematycznie i konsekwentnie. Warto wyrobić w sobie nawyki: zakręcania wody przy myciu zębów, przykręcania kaloryferów przy wietrzeniu mieszkania i niekorzystania z jednorazowych toreb na zakupy. Bierzmy prysznic zamiast kąpieli. Wyłączajmy urządzenia energetyczne takie jak komputer, laptop i telewizor. Ktoś powie, sam nic nie zmienię. Ja mówię: nie patrzmy na innych, róbmy swoje, bo warto! To dlatego Miejska Energetyka Cieplna włączyła się w akcję 20 stopni dla klimatu? Zimą lubimy mieć ciepło w domu. Rozkręcamy więc kaloryfery i to często maksymalnie. Połowa Polaków przegrzewa mieszkania, utrzymując średnią temperaturę na poziomie 22 i więcej stopni. Alergolog profesor Bolesław Smoliński uważa, że temperatura w pomieszczeniu powinna oscylować w granicach 20, maksymalnie 21 stopni. Wyższa jest wręcz niezdrowa. Obniża poziom wilgotności powietrza, a to sprzyja stanom zapalnym i chorobom dróg oddechowych. A jak powinniśmy oszczędzać? Nie zasłaniajmy kaloryferów meblami, zasłonami, czy praniem. To zakłóca prawidłowy przepływ ciepła. Wietrzmy mieszkanie kilka razy dziennie – krótko i intensywnie. Na czas wietrzenia zakręcajmy zawory przy grzejnikach. W dzień nie zasłaniajmy okien, by słońce dogrzewało pomieszczenia. W nocy z kolei zaciągajmy zasłony, by zapobiec wychłodzeniu mieszkania. Nocą skręćmy ogrzewanie w sypialni. Lepiej się śpi w niższej temperaturze. Takie nawyki dają same korzyści.
6 GŁOS MIASTA Reklama
21 stycznia 2022 koszalininfo.pl
koszalininfo.pl 21 stycznia 2022
Fotoreportaż GŁOS MIASTA 7
Koszalińskie morsy rozpoczęły huczne świętowanie ZDROWIE Koszaliński Klub Morsów Posejdon obchodzi swoje 20 urodziny. W niedzielę (16-ego grudnia) morsy zainaugurowały obchody jubileuszu nad Wodną Doliną. Wspólne świętowanie rozpoczęło się od zrobienia pamiątkowego zdjęcia przy klubowym plakacie. Następnie przyszedł czas na paradę. Morsy ruszyły z plaży z flagami klubowymi w rękach. W rytm muzyki zrobiły okrążenie wokół akwenu. Będziemy świętować cały rok. Zaczęliśmy dzisiaj na Wodnej Dolinie, ponieważ jesteśmy koszalińskim klubem. Następne imprezy będą się odbywać w lutym, w październiku i w grudniu. Będzie o nas głośno - zapewniała Daria Borkowska-Kowalczyk, prezes klubu Posejdon. Gdy wszyscy wrócili już w miejsce startu przyszedł czas na przemówienia i rozgrzewkę. Poprowadziła ją jedna z klubowiczek. W samo południe morsy wskoczyły do wody. - Dbanie o zdrowie stało się modne. Morsowanie jest tego częścią. Robię to od 20 lat i jak widać mam się dobrze - powiedział Sylwester Zalewski. Koszaliński Klub Morsów Posejdon liczy obecnie ponad 150 osób. Najmłodszy członek ma 8 lat, a najstarszy ponad 80. SD
Fot. SD
8 GŁOS MIASTA Partner strony - Gmina Miasto Koszalin
21 stycznia 2022 koszalininfo.pl
Miliony na koszalińskie inwestycje na horyzoncie skorzystać samorządy, które posiadają stosowny dokument, że takie gospodarstwa były na ich terenie. Gmina Miasto Koszalin takowy posiada. Trzy pozostałe projekty składane są w obszarach priorytetowych, dla których przewidziano maksymalny możliwy poziom dofinansowania do 95%. - Złożenie wniosków to duża szansa dla Koszalina i jego mieszkańców. Każdy z nas może znaleźć tutaj istotny dla swojego życia projekt – powiedział Jan Kuriata, przewodniczący Rady
Miejskiej. - Wierzę, że na początku roku mieszkańcy Koszalina stają przed szansą na otrzymanie rządowych funduszy. To efekt dobrej współpracy między rządem, a koszalińskim samorządem – mówi Artur Wiśniewski, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej z Prawa i Sprawiedliwości. – Fundusze, które zostaną dzięki temu zaoszczędzone, będzie można wykorzystać do rozwiązania innych ważnych problemów miasta. Wnioski można składać do 15 lutego. M
Modernizację ma przejść część mechaniczna oczyszczalni ścieków w Jamnie. Produkcja wysokoenergetycznego osadu wstępnego ma stać się bardziej efektywna. Wszystko dzięki budowie zamkniętych komór fermentacyjnych osadu i dodatków wraz z infrastrukturą towarzyszącą. Modernizacja infrastruktury, systemu sterowania i monitorowania procesów ma zwiększyć energetyczne wykorzystanie biogazu. Poprawi się też efektywność usuwania biogenów i doczyszczania końcowego. Koszt inwestycji to 67,5 mln zł.
Modernizacja wiaduktu (Władysława IV) nad linią kolejową obejmuje prace rozbiórkowe i remontowe. Planowany jest demontaż istniejącego wyposażenia. Znikną balustrady bariery i osłony przeciwpożarowe oraz rozebrana zostanie nawierzchnia chodników i jezdni. Plan zawiera remont podpór, płyt przejściowych i ustroju nośnego. Skarpy pod obiektem zostaną umocnione płytami ażurowymi. Pojawi się nowa nawierzchnia jezdni oraz nowe chodniki. Koszt inwestycji to 5,5 mln zł.
Pełnowymiarowe boisko o sztucznej nawierzchni ma powstać przy stadionie „Gwardii”. Przeznaczone będzie do treningów oraz rozgrywek piłkarskich począwszy od drużyn młodzieżowych po III ligę. Zamontowane ma zostać oświetlenie spełniające normy treningowe i meczowe. Powstanie około 300 siedzisk dla widowni i boksy dla zawodników rezerwowych. Projekt zawiera też wykonanie dokumentacji, kosztorysów i uzyskanie wymaganych zezwoleń, w tym pozwolenia na budowę. Koszt inwestycji to ponad 4,5 mln zł.
Powstanie Rodzinnego placu zabaw na Górze Chełmskiej przewidziano w ramach kompleksowej rewitalizacji tamtejszego stadionu. Inwestycja obejmie budowę boisk sportowych oraz obiektów służących rekreacji. Plac zabaw usytuowany będzie w zakolu dawnej płyty stadionu, od strony drogi dojazdowej. Przewidziano szereg urządzeń służących integracji dzieci. Mają pojawić się zestawy urządzeń ruchowo–sprawnościowych oraz zestawy wspinaczkowe i piaskownice. Koszt inwestycji zamknie się w 2 mln zł.
Ulica Szczecińska ma stać się dwujezdniową drogą dwupasmową na odcinku około 900 metrów. W zakres inwestycji wchodzi rozbudowa jezdni, chodników, drogi rowerowej i oświetlenia ulicznego wraz z doświetleniem przejść dla pieszych. Dodatkowo powstaną trzy ronda: w ulicy Wołyńskiej na wysokości ulicy Ekonomicznej, w ulicy Inwestorskiej z dowiązaniem do nowego ronda w ulicy Wołyńskiej oraz w ulicy Szczecińskiej (na wysokości stacji paliw). Inwestycja to przygotowanie pod przyszły przebieg ulicy BoWiD. Koszt to 33 mln zł.
INWESTYCJE Koszalin chce zrealizować inwestycje za blisko 112 mln zł w ramach Rządowego Programu Inwestycji Strategicznych. - Dla miasta została otwarta dodatkowa możliwość składnia wniosków o dofinansowanie inwestycji dla gmin popegeerowskich. Postanowiliśmy z tego skorzystać licząc na wsparcie z Warszawy - powiedział prezydent Koszalina Piotr Jedliński. Z naboru skierowanego do gmin popegeerowskich i mogą
koszalininfo.pl 21 stycznia 2022
Miasto i region GŁOS MIASTA 9
Hybrydy w komplecie, trzy najnowsze pociągi na trasach INWESTYCJA Kolejne nowoczesne jednostki o napędzie hybrydowym rozpoczęły służbę na Pomorzu Zachodnim. Podwójny skład wyruszył ze Szczecina do Słupska, a zielona hybryda pomknęła do Kołobrzegu. Na pasażerów czekały niespodzianki, które osobiście wręczał marszałek Olgierd Geblewicz i wicemarszałek Tomasz Sobieraj.
Fot. WZP
Stutrzydziestotonowe prezenty dla pasażerów symbolicznie rozpakowano na stacji w Szczecinie. - To nowoczesne, bezpieczne i przyjazne środowisku pojazdy – mówił Olgierd Geblewicz. –Te, które dziś powitaliśmy, przyjechały w ostat-
nich dniach, ale łącznie mamy na Pomorzu Zachodnim jest już siedem hybryd. Jesteśmy niekwestionowanym liderem w Polsce w tej kwestii. To przynosi realne korzyści. Emitujemy mniej dwutlenku węgla – tłumaczył marszałek Geblewicz. Dwunapędowe pojazdy od stycznia tego roku kursują na trasie Szczecin – Kołobrzeg – Koszalin. – Ten sposób realizacji połączeń się sprawdził. Możemy je bardziej swobodnie dopasowywać, tam gdzie nie ma trakcji i tam gdzie jest trakcja. Nie trzeba się przesiadać. Jest dużo sprawniej i bardziej ekologicznie. Jestem przekonany, że te siedem hybryd to nie jest nasze ostatnie słowo - mówił Tomasz Sobieraj. Kilkudziesięciu pa-
sażerów wsiadło do pachnących nowością pociągów. Poczęstowano ich piernikami i gorącą czekoladą. Pojazdy są wyposażone między innymi w klimatyzację, internet bezprzewodowy, monitoring, elektroniczny i system informacji pasażerskiej. Przewidziano w nich 150 miejsc siedzących plus 160 stojących oraz przestrzeń do przewozu rowerów. Podwójny napęd to ułatwienie w organizacji przewozów kolejowych, komfort i bezpieczeństwo podróżnych oraz korzyści dla środowiska. Hybrydy kursują tam, gdzie dotychczas wysyłano tylko pojazdy spalinowe. Możliwość zmiany źródła zasilania oznacza oszczędność paliwa i ograniczenie emisji zanieczyszczeń. MŁ
Radni Młodzieżowego Sejmiku spotkali się po raz pierwszy Samorząd Od tego roku o interesy młodych zadba Młodzieżowy Sejmik Województwa Zachodniopomorskiego. Pierwsza sesja radnych odbyła się w czwartek (4 stycznia) w Szczecinie. Uczestniczył w niej Marszałek Województwa Olgierd Geblewicz. W skład sejmiku weszło 30 radnych z różnych części Pomorza Zachodniego. Wybrani zostali na dwuletnią kadencję przez Zarząd Województwa na podstawie pisemnej rekomendacji Komisji Wyborczej. - Nasz region był jednym z tych, które podjęły się pionierskiego wyzwania utworze-
Fot. WZP
nia Rady Młodzieży Województwa Zachodniopomorskiego. Jako jeden z nielicznych stworzyliśmy także Sekretariat ds. młodzieży. Dzisiaj powołujemy nowy, mocniejszy byt – mówił marszałek Olgierd Geblewicz. Podczas pierwszej sesji radni odebrali z rąk marszałka akty powołania oraz złożyli ślu-
bowanie. - Jest mi niezmiernie miło, że zdobyłem Państwa zaufanie. Obiecuję, że go nie zawiodę – mówił Michał Wierzbicki, który został wybrany na przewodniczącego. Wiceprzewodniczącymi zostali: Michał Barszczak, Karolina Białczewska i Michał Morański, a sekretarzem Alicja Sommerfeld. Nowy organ będzie reprezentował interesy młodzieży przed organami samorządu województwa oraz instytucjami rządowymi i pozarządowymi. Będzie też promował kulturę, a także inspirował młodzież do troski o środowisko naturalne. Kolejne zadanie to współpraca z samorządami uczniowskimi z terenów województwa zachodniopomorskiego. MŁ
10 GŁOS MIASTA Publicystyka
21 stycznia 2022 koszalininfo.pl
„Wołyniacy” - historia rodziny Jana Kuriaty HISTORIA Z opowiadań rodziców, krewnych i ich znajomych, Jan Kuriata odtworzył w literackiej formie dzieje własnej rodziny. Ich losy wiodły od wołyńskiej wsi Rudnia Łęczyńska poprzez Dolny Śląsk aż po Pomorze Środkowe. To nie jest wesoła historia. Biedne wiejskie bytowanie bohaterów urodzonych w latach 1918 i 1923 zostało przerwane przez sowiecką agresję we wrześniu 1939 roku. Latem 1942 roku doszło do mordu berezyńskich Żydów. Tylko nieliczni ukryli się w rozległych lasach. Rok 1943 przyniósł niemiecką zbrodnię spalenia i zniszczenia Rudni Łęczyńskiej. Zginęło dziewięćdziesięciu siedmiu członków rodziny autora. Wokół szalały już bandy UPA i trwały mordy polskiej ludności. Uratowani z Rudni rodzice Jana Kuriaty spędzili dwie zimy w lesie. UPA darowało im życie, za to tak zwani partyzanci zamordowali kilku kolejnych krewnych. W 1945 roku zaczęły się wysiedlenia w nieznane. Dopiero w latach pięćdziesiątych rodzice autora zrozumieli, że na Wołyń już nie wrócą. Rozpoczęły się kłótnie i sądy o domy, ziemie i sprzęty. Rudni już nie ma. Jest tylko las i kontrowersyjny pomnik upamiętniający pomordowanych pomocników „radzieckich partyzantów”. Ten reportaż to opowieść o prawdziwych nastrojach Wołyniaków.
Marek Łagocki
Wraca Pan w tamte strony? Serce zapewne boli, gdy widzi Pan las porastający miejsce, gdzie stał dom Pana rodziny… Jakie to emocje?
HISTORIA Rozmowa z doktorem Janem Kuriatą, autorem książki „Wołyniacy. Jedno życie”. O czym dokładnie jest opowieść „Wołyniacy. Jedno życie”? Książka rodziła się w dłuższej przestrzeni czasowej. Jej początkiem były słyszane od dzieciństwa rozmowy moich Rodziców, krewnych, a także znajomych czy sąsiadów. Wszyscy pochodzili bowiem z Wołynia. Wiele, wiele lat potem postanowiłem przenieść na strony książki losy całego pokolenia, ostatniego polskiego pokolenia Wołyniaków. Opisanie ich epopei było takim wewnętrznym imperatywem, gdyż było to pokolenie chłopskie. Nie było tam inteligencji, tak jak w przypadku mieszkańców Lwowa czy Wilna. Tak więc to było oddanie sprawiedliwości pokoleniu, które przeżyło tragiczne dzieje. To swego rodzaju kronika z zapisem historii Pańskiej rodziny. Czyta się to z zapartym tchem, także ze łzami w oczach. Tam są ogromne emocje. Ta historia chwyta też momentami za gardło, ukazuje tragiczne wydarzenia na Wołyniu. Trudno się o tym pisało, ze świadomością, że to bezpośrednio dotyczy Pana rodziny i bliskich?
Jan Kuriata - urodzony w 1958 roku we Wrocławiu, doktor nauk humanistycznych, rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Koszalinie. Autor trzech tomików wierszy i opowiadań. W 1995 roku wydana została we Francji jego powieść dla młodzieży „Berlin Express” To także przewodniczący Rady Miejskiej w Koszalinie, były poseł, a także były wiceprezydent Koszalina i radny sejmiku. % Polacy i 19% Żydzi. Było też trochę Czechów i Niemców. Wołyń w czasach I Rzeczpospolitej był częścią naszego wieloetnicznego królestwa, a od zaborów częścią zaboru rosyjskiego (Lwów i cała Galicja była pod zaborem austrowęgierskim). Zagubione w lasach wioski i miasteczka żyły swoim życiem, społeczeństwa trwały obok siebie, często w niechęci, ale bez nienawiści, Polacy nie lubili Ukraińców i odwrotnie, ale Polacy i Ukraińcy zgodnie nie lubili Żydów. Gminne miasteczko Berezna (ok. 5.000 mieszkańców) w prawie 90% zamieszkałe było przez Żydów, wymordowanych w czerwcu 1942 w pobliskich lasach.
się i nienawidzili, donosili na siebie i razem stołowali. To trudne relacje, a przy tym wszystkim na pierwszym planie obrazy mordu ludzi, pożary domów, zniszczenia, wysiedlenia. Ludzkie dramaty oraz polityka w tle i agresja najeźdźców...
Wzrastająca chęć zbudowania przez Ukraińców własnego państwa, a nie Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej w ramach ZSRR spowodowało wiele tragedii na terenach przedwojennego Wołynia. To działo się także w okolicach wsi zamieszkałej przez moich Rodziców, o czym pisze w książce. Przedwojenny rząd polski trzyNa Wołyniu zbiegały mał Ukraińców twardą Przedwojenny Wołyń, się drogi różnych na- ręką, czasami nazbyt twardą. to w 60% Ukraińcy, 20 cji, sąsiedzi kochali Wydawca: Redpress Kamil Hońko, Kostenckiego 3c/4, 75-368 Koszalin, Redaktor Naczelny: Kamil Hońko, kamil.honko@gmail.com, Reklama: reklama@koszalininfo.pl,
i nagrywać minął rok 2000. Czasami pamięć moich rozmówców zawodziła, każdy widział przeszłość w troszkę innym świetle, to dlatego książka jest zapisem tego, co moja wyobraźnia zapamiętała z tych zapisków. Byłem z Rodzicami w miejscu, gdzie znajdowała się wieś Rudnia Łęczyńska w 1988 roku, w czasach ZSRR. To było ogromne przeżycie dla nich i dla mnie, ta podróż odmieniła ich bardzo. Zobaczyli, że tam, gdzie żyli, gdzie pamięcią wracali każdego dnia jest tylko las. I jeszcze pomnik, który wystawiły władze ukraińskie, napis głosił „Pomnik zamordowanym mieszkańcom wsi Rudnia Łęczyńska za pomoc udzielaną radzieckim partyzantom”. Co nie jest prawdą, bo w kwietniu 1943 na Wołyniu było bardzo niewielu partyzantów.
Wioskę Rudnia Łęczyńska spalili żołnierze niemieckiego Wehrmachtu 15 kwietnia 1945 roku. Zginęło 97 osób z rodziny Kuriatów, w tym moi dziadkowie, wujkowie, ciocie oraz kuzyni i kuzynki. Tata z Mamą uratowali się jak wielu innych mieszkańców i ukrywali się potem przez ponad dwa lata w lasach, żyjąc w ziemiankach. W 1945 zostali wypędzeni do „Polski”, o której nie wiedzieli nic, poza tym, że to tereny niemieckie, z tablicami z całą niemiecka strukturą organizacyjną. Nie wierzyli, że pozostaną długo w tej „Polsce”, oczekiwali na III wojnę światowa i powrót do swego biednego Wołynia. Dopiero pod koniec lat 50-tych zaczęło do nich docierać Jak rodzina przyto, że nigdy na Wołyń jęła sam pomysł i potem już spisaną nie wrócą. opowieść? Jak długo Pan praRodzina czeka na cował nad książką? książkę. Dopiero od Czy w ogóle można 18 stycznia jest ona tu określić konkretw księgarniach. Niene ramy czasowe bawem poznam pew– mając na uwadze, nie ich opinię, teraz że to przecież takjest tylko ciekawość. że wiele rozmów z przeszłości, jeszcze, gdy był Pan młodym W środę (26 styczczłowiekiem? I skąd nia) o godzinie 17 jest planowane spowłaściwie wziął się tkanie autorskie w pomysł, by spisać Koszalińskiej Bitę historię? To były bliotece Publicznej. zapiski do szuflady, Liczba miejsc ze czy z góry zakładał względu na pandePan, że historia ujrzy światło dzienne? mię, jest ograniczona, ponadto trzeba Kiedy zacząłem zbie- okazać przy wejściu rać notatki, zapisywać paszport covidowy.
Zastępca Redaktora Naczelnego: Marek Łagocki, Druk: Express Media, Nakład: do 10 000 egzemplarzy, Siedziba redakcji: Projektantów 1, 75-001 Koszalin,
Redakcja: śp. Wiesław Miller, Elżbieta Subocz, Marcin Chyła, Kornel Pawlak, Bogumiła Tiece, Grafik: Katarzyna Fotorygo, Skład i łamanie: Kamil Hońko
koszalininfo.pl 21 stycznia 2022
Reklama GŁOS MIASTA 11
12 GŁOS MIASTA Felietony
21 stycznia 2022 koszalininfo.pl
Pieski punkt widzenia świata Wiejskie psy wciąż cierpią Książkowo Kiedy byłam mała męczyłam rodziców o rodzeństwo. Strasznie brakowało mi kogoś, z kim mogłabym się bawić, choć koleżanek na podwórku miałam bez liku. Mając około 10 lat doszłam do wniosku, że rodzeństwa się nie doproszę. Zmieniłam więc śpiewkę i zaczęłam powtarzać rodzicom, że marzę o psiaku. Obiecywałam, że będę się nim opiekować i wychodzić na spacery. Tym razem moje błagania zostały wysłuchane. Do naszej rodziny trafiła kundelka Figa. Oczywiście z wypełnianiem obowiązków przez nastolatkę bywało różnie. Często wtedy słyszałam od Taty, że w Wigilię to mi Figa nagada. Psina jednak nigdy się do nas nie odezwała, Wiele razy zastanawia-
Dominika Grzyb dziennikarka
łam się, jak wygląda pieski punkt widzenia. Właśnie z tej perspektywy opowiedziana jest historia „Sztuka ścigania się w deszczu” Gartha Steina. Jej głównymi bohaterami są Denny - kierowca wyścigowy oraz Enzo jego czworonożny przyjaciel. Po jakimś czasie do ich kawalerskiego życia wkracza Eva. Para bierze ślub, a po jakimś czasie na świat przychodzi ich córeczka Zoe. Ich sielanka we czwórkę nie trwa jednak długo - Eva zaczyna chorować i niedługo później umiera. W tym momencie zaczyna
się walka - dziadkowie Zoe twierdzą, że jej tata nie jest w stanie sam się nią zajmować i chcą mu odebrać opiekę nad dziewczynką. Ta opowieść bawi, wzrusza i daje do myślenia. Enzo, choć jest psiakiem, w bardzo trafny sposób mówi o człowieczeństwie. Jest prawdziwym przyjacielem. Wspiera właścicieli w dobrych i złych chwilach, choć nie zawsze rozumie ich zachowania. „Chyba bardzo trudno być człowiekiem. Ciągle tłumić własne pragnienia. Robić to, co należy, a nie to, czego samemu by się chciało” - mówi psiak. To nas właśnie od czworonogów odróżnia - ograniczają nas obowiązki, konwenanse, przekonania, to, co powiedzą inni. A może warto choć raz na jakiś czas przestać tłumić te pragnienia i oddać się im w pełni?
Głos zwierząt Czasami mam dość! Jadąc przez okoliczne gminy takie jak Będzino, mam ochotę zamknąć oczy, by nie patrzeć na zmarznięte psiaki uczepione do krótkich pordzewiałych łańcuchów. Co to ma być? Piękny dom, piękne auto, pańcia z pomalowanymi pazurami a pies – obraz nędzy i rozpaczy. Na wsi panuje jakaś dziwna tendencja do robienia na przekór, postawienia się osobie, która ma jakieś uwagi. Dlaczego pan nie poprawi psom warunków? „bo nie” słyszę wielokrotnie. Ostatnio dostałam informacje o dwóch psach w złych warunkach w jednej z okolicznych gmin. Tu już sama posesja wyglądała jak z horroru. Wszystko
Bogumiła Tiece
St. Inspektor TOZ
było brudne, walące się i zaniedbane. Wśród podwórkowego bałaganu był mały psiak w typie yorka przypięty do krowiego łańcucha. Miska odwrócona do góry dnem, jakieś resztki kaszy na ziemi. Nieopodal kolejny pies w typie husky. Łańcuch miał może metrowy, a za schronienie coś jakby stary wychodek, z dziurą do której musiał się wczołgiwać. Gdy padał deszcz, biedak brodził w błocie. Po chwili pojawił się właściciel. Wyszedł niczym Dracula ze swojego zam-
ku. Jak to zwykle bywa przy takich interwencjach chłop nie wiedział o co mi chodzi. Prośba o poprawę warunków, skończyła się obelgami. Usłyszałam że „psy mają kaszę i chleb żreć” i że „im służy, bo żyją”. Owszem żyją, ale dzięki sąsiadce, która codziennie je dokarmia. Napisałam wniosek do gminy o odebranie zwierząt. Może w schronisku czeka je lepsze życie. Mamy XXI wiek, a wiele osób nadal nie rozumie, że zwierzę to nie rzecz. Ciągle przypominam ludziom, że zwierzaki czują tak samo jak my ból, zimno i głód. Zoopsycholodzy porównują rozumienie i postrzeganie świata przez psa do dwuletniego dziecka. Gdyby ludzie mieli więcej empatii i wrażliwości, gdyby chcieli współpracować, zwierzakom byłoby o niebo lepiej.
Oryginalna lasagne bolognese według włoskiej receptury Sposób wykonania sosu bolognese:
Kulinaria Lasagne bolognese to absolutna znakomitość. Zdecydowanie warto poświęcić jej trochę czasu, bo jej smak i zapach są nie do opisania. Składniki na sos bolognese: • 1 opakowanie mielonej wołowiny, • 100 g wędzonego boczku pokrojonego w drobne kawałki, • 2 średnie marchewki, • 1 łodyga selera naciowego, • 2 średnie cebule, • 3 ząbki czosnku, • 1 szklanka mleka, • 1/2 butelki (0,75l) czerwonego wina, • 1/2 butelki passaty pomidorowej, • 2 łyżki oliwy z oliwek, • 2 listki laurowe, • cukier, • pieprz i sól,
Fot. blog kulinarny nasztalerz.pl
• tymianek, • oregano.
• 1 szczypta gałki muszkatołowej.
Składniki na sos beszamelowy:
Dodatkowo:
• 1 szklanka mleka, • 1 czubata łyżka mąki, • 1/8 kostki masła, • 1 szczypta soli, • 1 szczypta pieprzu,
• około 12 płatów makaronu lasagne, • 720 ml passaty pomidorowej, • 150-200 g tartej mozzarelli.
1. Marchewkę zetrzeć na drobnych oczkach tarki. Seler i cebulkę posiekać w drobną kostkę. 2. Boczek pokroić w cieniutką kosteczkę. 3. Na dużą patelnię wlać oliwę i podsmażyć boczek na małym ogniu. 4. Dodać przeciśnięty czosnek, cebulę i seler. Smażyć aż się zeszklą. Dodać marchew i smażyć dalej mieszając. 5. Dodać wołowinę i smażyć mieszając aż całkowicie zmieni kolor. Wlać mleko i ciągle mieszać, czekać aż trochę odparuje. Dodać wino i także jemu pozwolić odparować. 6. Dodać pomidory i liście laurowe. 7. Sos należy gotować na bardzo małym ogniu nawet przez dwie godziny, tak długo, aż wszystkie płyny odparują. W
trakcie gotowania zebrać tłuszcz zbierający się na powierzchni. Kilkakrotnie dodawać cukier, sól, pieprz oraz tymianek i oregano. Sposób wykonania sosu beszamelowego. 1. Podgrzewamy mleko do około 45 stopni. Przygotowujemy trzepaczkę. 2. W rondelku umieszczamy masło i stawiamy na małym ogniu. Gdy będzie płynne dodajemy mąkę, małymi porcjami mieszając. Gdy masa będzie gładka wlewamy partiami mleko oraz dodajemy sól, pieprz i gałkę. 3. Zwiększamy moc palnika i cały czas intensywnie mieszamy aż sos zgęstnieje. Sposób wykonania lasagni: 1. Niewielką ilość sosu beszamelowego wlewa-
my na dno żaroodpornego naczynia. Układamy pierwszą warstwę makaronu. 2. Nakładamy porcję sosu bolognese. 3. Układamy drugą warstwę makaronu tak by zazębiała się z pierwszą. 4. Czynność powtarzamy, aż do wypełnienia całego naczynia. 6. Przestrzeń przy krawędzi naczynia oraz wierzch wypełniamy beszamelem. Lasagne obsypujemy obfitą warstwą mozzarelli. 8. Całość wkładamy do piekarnika nagrzanego do 150 stopni i pieczemy minimum przez 45 minut. 9. Aby lasagne dobrze się pokroiła warto dać jej chwilę przestygnąć po wyjęciu z piekarnika. Ten i wiele innych ciekawych przepisów znajdziecie na facebooku i instagramie bloga kulinarnego nasztalerz.pl.
koszalininfo.pl 21 stycznia 2022
Reklama GŁOS MIASTA 13
14 GŁOS MIASTA Materiał zamawiany
21 stycznia 2022 koszalininfo.pl
koszalininfo.pl 21 stycznia 2022
Fotoreportaż GŁOS MIASTA 15
Kilkudziesięciu strażaków gasiło pożar kamienicy w Sianowie SŁUŻBY W poniedziałek (17go stycznia) około godziny 22:40 w kamienicy przy ulicy Armii Polskiej w Sianowie wybuchł pożar. Płonęło poddasze i dach budynku wielorodzinnego. W akcji gaśniczej uczestniczyło dziesięć zastępów strażackich. Na miejsce wysłano również cysternę z wodą. Spaleniu uległo około 70 metrów użytkowego poddasza. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Mieszkańcy ewakuowali się bowiem z budynku przed przybyciem służb. Strażacy pracowali na miejscu zdarzenia do 3:29. Przyczyna pożaru pozostaje nieustalona. Zobacz zdjęcia i film na www. koszalininfo.pl. MŁ
Fot. DM
redakcja@koszalininfo.pl
Materiał wydawcy
16 GŁOS MIASTA Reklama
21 stycznia 2022 koszalininfo.pl