Policja
Bo lubił napadać
Krótko cieszył się wolnością 30 latek z Koszalina, który na początku tygodnia dokonał rozboju. Chwilę po wyjściu z prokuratury popełnił podobne przestępstwo.
Jubileusz
70 lat Franciszkanów w Koszalinie Parafia pw. Podwyższenia Krzyża Świętego zaprasza mieszkańców na uroczyste msze oraz festyn i koncerty. W najbliższy weekend Franciszkanie będą obchodzić 70-lecie działalności w mieście. Fot: MŁ
Uroczystości rozpoczną się w piątek o godzinie 18 mszą świętą dla młodzieży. Tuż po niej odbędzie się dwugodzinne czuwanie przygotowujące do Światowych Dni Młodzieży. - Chcemy podziękować Bogu, a także naszym współbraciom, którzy od 70 lat pracowali w tej świątyni. Będzie to również okazja do modlitwy za tych, którzy odeszli do domu ojca, a także tych, którzy obecnie pełnią swoją duszpasterską Oszustwo
misję - mówił ks. Piotr Pawlik, proboszcz Parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Koszalinie. W sobotę o godzinie 15 rozpocznie się festyn w ogrodzie klasztornym. Ma to być spotkanie pokoleń. Przewidziano grilla, kawę i ciasto. Nie zabraknie również atrakcji dla młodzieży i dzieci. Będzie trampolina i różne gry oraz zabawy. Zaprezentowana
zostanie także wystawa o polskich męczennikach franciszkańskich z Peru. O godzinie 18 uroczystą mszę poprowadzi biskup Krzysztof Zadarko. Zaraz po niej rozpocznie się koncert zespołu Deus Meus. To jeden z najbardziej znanych zespołów religijno - młodzieżowych. Niedzielne uroczystości rozpocznie msza o godzinie 10 poprowadzona przez ojca
Jana Maciejowskiego z Gdańska. Godzinę później rozpocznie się finałowy koncert zespołu „Śladami ubogiego”. Śpiewane będą teksty, które ułożył Św. Franciszek z Asyżu. Franciszkanie przybyli do Koszalina dwa tygodnie po zakończeniu II Wojny Światowej z okolic Gniezna. Ich zadaniem miało być wsparcie duchowe polskich repatriantów. - Franciszkanie zawsze byli z ludźmi najbardziej potrzebującymi. Podczas uroczystości chcemy więc wesprzeć działalność Dziecięcego Hospicjum w Koszalinie. W tym roku obchodzi ono 6 urodziny. Podczas naszego jubileuszu prowadzona więc będzie zbiórka - dodał proboszcz Pawlik. MŁ
Seniorzy stracili prawie 100 tysięcy zł Metoda „na wnuczka” ewoluuje. W środę „na funkcjonariuszy CBŚ” okradziono 64-letnich mieszkańców Koszalina. Złodzieje ukradli 50 tysięcy zł i 12 tysięcy euro. Około godziny 12-tej na telefon stacjonarny starszego małżeństwa zadzwonił rzekomy wnuczek. Powiedział, że zaraz połączy się ponownie, bo rozładowuje mu się telefon. Po chwili znów rozległ się dźwięk telefonu. Tym razem ktoś podał się za funkcjonariu-
sza Centralnego Biura Śledczego. Oznajmił, że rozbija gang oszustów działających metodą „na wnuczka” i że telefon małżeństwa jest na podsłuchu. Dodał, że aby zatrzymać sprawcę potrzebna jest duża gotówka. Małżeństwo stwierdziło, że posiada takową i poszło wypłacić pieniądze z banku. Po godzinie para przekazała 50 tysięcy zł fikcyjnemu funkcjonariuszowi w okolicach ratusza. Mężczyzna pokazał legitymację z imieniem i nazwiskiem oraz znakiem CBŚ. Po
kolejnej godzinie znów zadzwonił telefon. Ten sam mężczyzna powiedział, że potrzebuje większych pieniędzy, ale już niewiele brakuje do rozbicia szajki. Tym razem mąż zdecydował się wypłacić 12 tysięcy euro i również przekazał je złodziejowi w centrum miasta. Po godzinie 18-tej zaniepokojone małżeństwo zadzwoniło na policję by zapytać czy akcja już się zakończyła. Policjanci poinformowali 64-latków, że zostali oszukani. Koszalińscy policjanci
kolejny raz przestrzegają przed oszustami, okradającymi starsze osoby. - Policjanci nigdy nie dzwonią do mieszkańców i nie proponują udziału w tego typu działaniach. Nie pobierają też żadnych pieniędzy - tłumaczy Monika Kosiec, rzecznik koszalińskich policjantów. - W każdym przypadku kontaktu obcych osób należy zachować ostrożność, a w razie jakichkolwiek wątpliwości i podejrzeń zaleca się kontakt z policją. MŁ
Koszalińscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który zaczaił się na pokrzywdzonego w bramie. Pobił go, a następnie zabrał mu portfel, kartę bankomatową i telefon. Wykorzystując skradzioną kartę, mężczyzna wypłacił pieniądze z bankomatu. Po przedstawieniu zarzutu podejrzany trafił do prokuratury, która podjęła decyzję o objęciu go Akwapark
policyjnym dozorem. Mężczyzna nie cieszył się długo wolnością. Dwa dni później policjanci zatrzymali go z powodu kolejnego rozboju. Tym razem wszedł do jednego ze sklepów na terenie Koszalina. Pobił właściciela i ukradł kilka paczek papierosów. Sprawca zbiegł, a pokrzywdzony zawiadomił policję. Mężczyzna został zatrzymany kilkaset metrów dalej, w pobliskiej uliczce. Ponownie trafił do aresztu. Tym razem sąd postanowił o zastosowaniu tymczasowego aresztowania. Grozi mu do 12 lat więzienia. MŁ
Krócej popływamy
Zarząd Obiektów Sportowych zmienił godziny funkcjonowania koszalińskiego akwaparku. Po wakacjach jest on czynny od Fot: WM 7 do 22. Zmiany to wyjście naprzeciw Koszalinianom trenującym o poranku. - Pracownicy ZOS odbierali liczne sygnały od klientów z prośbą o wcześniejszą godzinę otwarcia basenu sportowego. Wiele osób trenuje z samego rana, przed rozpoczęciem pracy – tłumaczyła swoją decyzję Moni-
ka Tkaczyk prezes ZOS. Zmianie ulegają też godziny funkcjonowania saun. Będą czynne w dni powszednie od 16 do 20, a w weekendy i dni wolne od pracy od godz. 14 do 20. - Trochę szkoda. Tu jest tak fajnie, że mógłbym szaleć całą dobę – powiedział 12 letni Adrian w przerwie między korzystaniem ze zjeżdżalni, a kąpielą w basenie. Szefowa ZOS zapowiada, że przed przyszłorocznym sezonem wakacyjnym wrócą letnie godziny otwarcia akwaparku. WM