Przygotowania do dalszej części generalnego remontu w Instytucie Historycznym Uniwersytetu Wrocławskiego zainspirowały autora do zrobienia serii zdjęć. Projekt pomyślany początkowo jako archiwizacyjny, szybko przerodził się w osobistą podróż w przeszłość. Punktem wyjścia były napotkane przedmioty, które autor widział, znał, sam używał. Jest to zapis chwili, pustki, która wkrótce zostanie wypełniona nowym życiem, kolejnymi przedmiotami i używającymi ich ludźmi. Wtedy okaże się, co z przeszłości przetrwało, a co ślad swego istnienia pozostawiło tylko na fotografiach.