urządzenia dla energetyki 1-2/10

Page 1

Urządzenia Energetyki dla

Specjalistyczny magazyn branżowy ISSN 1732-0216 INDEKS 220272

Nr 1-2/2010 (45-46) w tym cena 16 zł ( 7% VAT )

|www.urzadzeniadlaenergetyki.pl| • Innowacje z dziedziny elektroenergetyki • Numeryczna analiza wytrzymałości sejsmicznej • • Kable i przewody elektroenergetyczne • Rozdzielnice niskich napięć • • Rozdzielnice modułowe średnich napięć • Przemysł kablowy wczoraj i dziś • Nowe zabezpieczenia łukoochronne •

urządzenia dla energetyki 1-2/2010(45)

Szczegóły na stronie 54


Klapa wentylacyjno dymowa MF

Wywietrzak liniowy Labyrinth

Klapa wentylacyjno dymowa MLS

EuroCo na podstawie Weatherlite

Klapa napowietrzająca FCO

Klapa wentylacyjna WCO

Kompleksowe rozwiązania wentylacji naturalnej oraz oddymiającej stosowane w przemyśle energetycznym o wykonane całkowicie z aluminium o odporne na warunki pogodowe o najwyższa wydajność o niskie koszty eksploatacji Firma Colt International jest światowym liderem w dziedzinie wentylacji naturalnej oraz oddymiającej dla przemysłu. Oferujemy Państwu kompleksową pomoc w zakresie projektowania, doboru właściwego systemu, wykonawstwa oraz serwisu. Colt International Sp. z o.o. ul. Smoleńskiego 1/15 01-698 Warszawa tel.: +48-22-639-35-55 fax: +48-22-833-45-76 info@pl.coltgroup.com www.coltinfo.pl


Przedstawiamy nową przemysłową drukarkę etykiet Rhino 5200. Została zaprojektowana dla Profesjonalistów pracujących w wymagających warunkach. Posiada ułatwiające pracę klawisze funkcyjne Hot Keys. Niezastąpiona drukarka etykiet w dziedzinie transmisji danych, przy instalacjach elektrycznych, przy administrowaniu obiektami przemysłowymi, jak również przy pracy z profesjonalnymi systemami A/V i systemami bezpieczeństwa.

HELPDESK: 22 349 15 02

Używaj zaprogramowanych klawiszy skrótowych aby etykietować szybko i z łatwością.

www.dymo.com


w numerze

Spis treści WYDARZENIA I INNOWACJE Jan Kurp uhonorowany tytułem „Złotego Inżyniera”................ 5 Jubileusz Profesora Jerzego Ziółko..................................................6 Numeryczna analiza wytrzymałości sejsmicznej.........................8 Innowacyjny wkład nagrodzony...................................................... 10 Zapanować nad procesem spalania................................................12 Ekologiczna pianka z nanotechnologią w tle.............................. 14 Tajemnice filtru aktywnego.................................................................15 Mechatronika na usługach górnictwa............................................ 16 Nowa technologia napawania............................................................17 Dlaczego biomasa ma mieć priorytet?.......................................... 18 Eksploatacja węgla musi być bezpieczna.................................... 19 Udany mariaż nauki z przemysłem................................................ 20 Co kryje za sobą oznaczenie SMP-NT/A?.....................................22 Komfort eksploatacji.............................................................................23 Ręczna praca do... lamusa................................................................. 24 Modułowa komora do badań atestacyjnych................................25 Stare może być nowe, czyli patent na regenerację................. 26

TECHNOLOGIE, PRODUKTY – INFORMACJE FIRMOWE Węże podgrzewane elektrycznie.....................................................27 Przekształtniki........................................................................................ 28 Colt dla energetyki............................................................................ 30 DRUT-PLAST............................................................................................32 RHINOTM5200......................................................................................... 34 Rozdzielnice modułowe średniego napięcia typu TPS.......... 36 Zielona energia...................................................................................... 38 Miernik parametrów instalacji MPI-525........................................ 42 Kable ognioodporne TECHNOKABEL S.A.................................. 46 Rejestratory zakłóceń.......................................................................... 48 Prowadnice kablowe i przewody sterownicze oraz zasilające.................................... 50 Nowoczesne przyrządy do badania wyłączników prodykcji firmy EL-JET......................................................................52 Nowe zabezpieczenie łukoochronne ZŁ-4................................. 54 Przeciwdziałanie skutkom zapylenia obiektów przemysłowych w sektorze energetycznym....... 58 Kontron KIC............................................................................................. 68

Myśl pozytywnie – to się opłaca Wiadomo, że moc elektrowni krajowych już niebawem nie wystarczy na pokrycie rosnącego zapotrzebowania na energię elektryczną. Energetyka nie może zatem narzekać na brak problemów wymagających podjęcia szybkich przedsięwzięć naprawczych. A dotyczy to zarówno kwestii formalno-prawnych, finansowych i oczywiście technicznych. Tym bardziej, iż podczas mroźnej zimy awarie ujawniły kolejne słabe punkty. I nikt nawet nie dziękował ekipom monterskim za przywrócenie w trudnych warunkach pogodowych zasilania. Były przerwy w dostawach prądu, więc klienci domagają się z tego tytułu bonifikat. Chór krytycznych głosów był w mediach nad wyraz głośny, a wśród nich czołowi soliści – w tym także z branży elektroenergetycznej wyliczali braki, niedociągnięcia i zaniedbania. Oczywiście zawsze łatwiej krytykować, niż proponować zasadne technicznie i ekonomicznie wnioski prowadzącego do rozwiązania konkretnych problemów. Ale przecież energetyka nie jest samotną wyspą na gospodarczym oceanie. I nie idzie tu o mniej lub bardziej efektowną metaforę. Tylko o fakty. Nie zawsze zdajemy sobie sprawę, że gospodarka stanowi system naczyń połączonych. To jeden organizm. Widać to wyraźnie w wypadku kiedy bliższej przyjrzymy się transferowi wiedzy technicznej. Dlatego proponujemy w tym wydaniu „UdE” zapoznać się z najnowszymi osiągnięciami krajowej elektroenergetyki oraz branż pracujących na jej rzecz. To hig-tech niech będzie miarą naszego sukcesu gospodarczego. I właśnie sukcesów życząc wszystkim naszym Czytelnikom zapraszam do lektury.

Marek W. Bielski Redaktor Naczelny

ENERGETYKA w polsce

Współpraca reklamowa:

Energetyka kontra mroźna zima..................................................... 70 Polski przemysł kablowy wczoraj i dziś........................................72

COLT.......................................................................................................................... II

ENERGOTEST............................................................................................................ I

DYMO........................................................................................................................ 3

ENERGETYKA NA ŚWIECIE Kable ABB wzmocnią światową sieć energetyczną.................77 Ameryka na skrzydłach wiatru.........................................................78

HELUKABEL............................................................................................................ 11 ENERGOELEKTRONIKA.PL................................................................................... 11 TECHNOKABEL.......................................................................................................13 HANNOVERMESSE.................................................................................................13

ludzie elektroenergetyki Stanisław Andrzejewski – wybitny energetyk polski.............. 80 Stanisław Szpor – uczony, konstruktor, pedagog..................... 82

XTECH.PL.................................................................................................................21 TRONIA................................................................................................................... 27 DRUT-PLAST........................................................................................................... 33 ORMAZABAL..........................................................................................................39

Wywiad Siła osobistego przykłady – rozmowa z prof. zw. dr. hab. inż. Jerzym Maciejem Ziółką.................... 86

EXPOPOWER..........................................................................................................41 SONEL.....................................................................................................................43 EL-JET..................................................................................................................... 53 GREENPOWER....................................................................................................... 57

opinie i komentarze

EKO-WIN................................................................................................................. 63

Zimowe godziny prawdy.................................................................... 89

MAKITA................................................................................................................... 67

FELIETON

ALFALAVAL.............................................................................................................III

Czy leci z nami pilot?...........................................................................90

4

KONTRON...............................................................................................................69

SCHNEIDER ELECTRIC..........................................................................................IV

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


wydarzenia i innowacje

Jan Kurp uhonorowany tytułem „Złotego Inżyniera” W związku z otrzymaniem przez Jana Kurpa, prezesa Zarządu i Dyrektora generalnego Południowego Koncernu Energetycznego SA tytułu „Złotego Inżyniera” w plebiscycie Czytelników „Przeglądu Technicznego” poprosiliśmy laureata o wypowiedź: co uważa za swój największy sukces zawodowy? ałe swoje życie zawodowe związany jestem z polska energetyką, a pracę rozpoczynałem z początkiem lat siedemdziesiątych. Przez te wszystkie lata wydarzyło się wiele, jednak wydarzeniem, które mogę nazwać mianem największego sukcesu jest powołanie do życia Południowego Koncernu Energetycznego SA. Idea konsolidacji wytwórców energii elektrycznej i ciepła – pojawiała się w postulatach środowiska energetycznego od początku lat dziewięćdziesiątych. Jednak dopiero na przełomie lat 1999 i 2000, po serii dyskusji, konsultacji oraz uzgodnień, idea ta powróciła i zyskała realną szansę powodzenia. 24 maja 2000r podpisany został Akt założycielski PKE SA. W 2006 roku, kiedy podejmowano decyzję o dalszej konsolidacji polskiego sektora energetycznego, za cel postawiono utworzenie mocnych ekonomicznie przedsiębiorstw. Budowa odpowiednio silnych struktur organizacyjnych firm energetycznych miała zapewnić wzrost bezpieczeństwa energetycznego i wzrost niezawodności dostaw energii elektrycznej do odbiorców. Tylko takie podmioty, pionowo zintegrowane firmy energetyczne, są w stanie zapewnić niezbędne inwestycje w zdolności wytwórcze, przesyłowe i dystrybucyjne, zrównoważony rozwój energetyczny przy wypełnieniu przyjętych zobowiązań w zakresie ochrony środowiska, a poprzez zmniejszenie kosztów na skutek efektu skali i synergii, dają możliwość konkurowania na europejskim rynku energii. Dzisiaj PKE jest częścią takiego podmiotu - drugiej co wielkości grupy energetycznej w Polsce – Tauron Polska Energia. Wielki sukcesem jest również udana konsolidacja sektora energetycznego z górnictwem. Minęło już 10 lat od momentu kiedy jaworzniccy energetycy, wspólnie z górnikami rozpoczęli proces budowy pierwszej w kraju grupy paliwowo-energetycznej. Kiedy podej-

mowaliśmy decyzję o powiązaniu Elektrowni Jaworzno III z przeznaczoną do likwidacji Kopalnią Jaworzno, pomysł ten nierzadko był krytykowany. A jednak mieliśmy rację. Wykorzystaliśmy istniejący potencjał. Dzięki dokapitalizowaniu oraz gruntownej restrukturyzacji technicznej i organizacyjnej, a także wielkiemu zaangażowaniu pracowników i związków zawodowych, powstał nowoczesny Zakład Górniczo – Energetyczny Sobieski Jaworzno III. Uważam, że śmiałe, niestandardowe i pionierskie decyzje są czasem konieczne. To one stanowią motor postępu. W biznesie tak jak i w życiu prywatnym - nie można stać w miejscu. Bo kto stoi w miejscu, ten się cofa. Zgodnie z tą zasadą poszliśmy dalej. W 2004 roku, opierając się na wcześniejszych doświadczeniach, do życia powołaliśmy Zakład Górniczo – Energetyczny Janina w Libiążu. W 2005 roku powstał Południowy Koncern Węglowy, którego części składowe stanowią utworzone wcze-

urządzenia dla energetyki 1-2/2010

śniej zakłady górniczo – energetyczne w Jaworznie i Libiążu. Integracja obu sektorów – górnictwa i energetyki – stała się faktem, a PKW jest dzisiaj największą spółką Grupy Kapitałowej Południowego Koncernu Energetycznego. W ubiegłym roku PKE, pomimo niesprzyjającej koniunktury, udało się osiągnąć wielki sukces. Ukończyliśmy budowę bloku 460 MW w Elektrowni Łagisza. Oddany do eksploatacji blok jest najnowocześniejszą tego typu jednostką na świecie. Z uwagi na jego wysoką sprawność, emisja dwutlenku węgla do atmosfery będzie o 1/4 niższa niż w jednostkach wytwórczych, które obecnie pracują w Elektrowni Łagisza. Jednocześnie, zarówno dla dwutlenku siarki jak i tlenków azotu, zapewniona zostanie emisja zgodna z zapisami Traktatu Akcesyjnego i odpowiadająca wymogom dyrektyw Unii Europejskiej. (mb)

5


wydarzenia i innowacje

Jubileusz Profesora Jerzego Ziółko Profesor Jerzy Maciej Ziółko, przewodniczący Sekcji Konstrukcji Stalowych Komitetu Inżynierii Lądowej i Wodnej Polskiej Akademii Nauk (i dodajmy nasz znakomity redakcyjny Kolega) obchodził niedawno Jubileusz 75 -lecia urodzin i 52-lecia pracy naukowej. Z tej okazji odbyło się w Warszawie uroczyste posiedzenie Sekcji Konstrukcji Stalowych Komitetu Inżynierii Lądowej i Wodnej PAN, którego profesor - cieszący się ogromnym zaufaniem środowiska naukowego - pełni z wyboru od 1999 roku – już koleją, trzecią kadencję - funkcję przewodniczącego. Posiedzenie miało otwarty charakter uczestniczyli w nim członkowie sekcji, przedstawiciele politechnik i innych wyższych uczelni oraz instytutów naukowobadawczych, grupa współpracowników profesora, Jego Rodzina oraz goście zagraniczni.

audację wygłosiła dr hab. inż. Elżbieta Urbańska – Galewska prof. PG. W swym wystąpieniu omówiła wybitny naukowy, inżynierski i dydaktyczny dorobek prof. Jerzego Macieja Ziółko. Jubilat urodził się 29 listopada 1934 r. w Radomiu. Po uzyskaniu w Politechnice Gdańskiej dyplomu magistra inżyniera, podjął pracę w czołowym w owym czasie w kraju przedsiębiorstwie projektowo-wykonawczym „Mostostal”, gdzie przeszedł wszystkie szczeble kariery zawodowe, od inżyniera do głównego inżyniera w kierownictwie robót. Równolegle bardzo intensywnie pracował naukowo w Politechnice Gdańskiej. Jego dysertacja doktorska na temat uprzemysłowienia montażu stalowych zbiorników walcowanych dużych objętości (obroniona w Politechnice Gdańskiej w 1964) została wyróżniona nagrodą Ministra Szkolnictwa Wyższego. Habilitację zaś otrzymał na podstawie monografii „Zbiorniki metalowe na ciecze i gazy”.

.(Należy zaznaczyć, iż ta właśnie książka pióra Profesora była wielokrotnie wznawiana). W roku 1979 Jerzy Ziółko otrzymuje profesurę tytularną. Jubilat pełnił wielokrotnie funkcje prodziekana ds. kształcenia studentów i nauki na Wydziale Budownictwa Lądowego PG. Był też dyrektorem Instytutu Budownictwa PG. Od 1994 roku kierował Katedrą Konstrukcji Metalowych na tejże uczelni. Katedra Konstrukcji Metalowych kontynuuje działalność Katedry Budownictwa Stalowego którą utworzył i do 1977 roku kierował prof. dr hab. inż. Władysław Bogucki - autorytet krajowy w dziedzinie budownictwa stalowego. Katedra była prekursorem badań konstrukcji metodami nieniszczącymi: tensometrią oporowo, radiologią i metodą ultradźwiękową. Działalność naukowa Katedry koncentrowała się wokół szeroko pojętego hasła „zbiorniki na paliwa płynne”. Prowadzone były w tym zakresie badania teoretyczne, projektowanie, doradz-

Prof. Jerzy Ziółko przyjmuje życzenia od prof. Elżbiety Urbańskiej – Galewskiej i mgr inż. Ewy Supernak z Politechniki Gdańskiej

6

Wystąpienie Szanownego Jubilata prof. Jerzego Macieja Ziółko

two techniczne, nadzory nad naprawami i remontami zbiorników. Ta ostatnia forma współpracy z przemysłem była szczególnie rozwinięta. Katedra miała też stałą umowę na doradztwo techniczne z rafinerią płocką oraz z „Naftobazami”. Dla obu tych zleceniodawców wykonywano oceny stanu technicznego zbiorników magazynowych, projekty napraw i nadzory nad tymi naprawami. Katedra opracowała w tym zakresie kilka oryginalnych technologii napraw, między innymi naprawę poprzez spawanie pękniętych spoin płaszcza zbiornika bez wyłączenia go z eksploatacji. Naprawy były prowadzone w odległości około 60 cm ponad lustrem ropy wypełniającej zbiornik. W 1999 roku Katedra wykonała projekt zbiornika V=75.000 m3 (średnica 84,0 m, wysokość 20,0 m) dla bazy paliwowej w Mozyrze (Białoruś). Zbiornik ma konstrukcję zapewniającą pełne bezpieczeństwo ekologiczne – ma podwójny płaszcz i podwójne dno z monitoringiem ewentualnych przecieków ropy. Oprócz tego głównego nurtu usług dla przemysłu wykonywano także ekspertyzy i projekty wszelkich budowlanych konstrukcji stalowych. Na przykład w 1998 roku opracowano projekt podniesienia o 3,0 m dachu hali przemysłowej w Kętrzynie. Było to konieczne dla zainstalowania suwnicy w hali w celu zwiększenia zdolności produkcyjnej zakładu. Podniesiono w całości połać dachową o wymiarach 48x24 m ważącą około 80 ton. Operację wykonano dźwignikami hydraulicznymi. Nie sposób nie odnotować realizacji montażu mostu Nowocłowy według według koncepcji i przy nadzorze prof. Jerzego Ziółko. Wśród Jego licznych dyplomantów, ponad dwudziestu otrzymało nagrody ministra za najlepsze prace dyplomowe. Profesor jest promotorem kilkuna-

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


wydarzenia i innowacje stu doktoratów, w tym czterech obcokrajowców. Jubilat - autor kilkudziesięciu dużych projektów i kilkuset ekspertyz, wielu publikacji w krajowych i zagranicznych periodykach, laureat nagrody im. prof. Wacława Żenczykowskiego i wyróżniony zaszczytnym Medalem im. prof. Stefana Kaufmana, za swe zasługi na polu nauki uhonorowany jest także wieloma odznaczeniami państwowymi. Po laudacji prowadzący uroczystość dr hab. inż. Marian Giżejowski, prof. PW, poprosił o zabranie głosu przewodniczącego Komitetu Inżynierii Lądowej i Wodnej PAN prof. dr hab. inż. Wojciecha Radomskiego, który kierując do Szanownego Jubilata serdeczne słowa podziękowania za ogromny wkład w prace naukowe podejmowane przez PAN, szczególnie mocno uwypuklił rolę profesora Jerzego Ziółko w kierowaniu Sekcją Konstrukcji Metalowych, żartobliwie zaznaczając, iż dzięki „niesłychanej determinacji Jubilata”. problematyka związana z konstrukcjami stalowymi znalazła należne jej miejsce i pozycję nie tylko w samej Polskiej Akademii Nauki, ale i w całym obszarze nauk inżynieryjnych, co w konsekwencji nie pozostaje bez znaczenia na skuteczność transfer wiedzy do przemysłu. Kilkunastu uczestników zebrania reprezentujących większość polskich uczelni technicznych, a także przedstawiciele branży konstrukcji stalowych oraz sektora petrochemicznego przemysłu (w tym goście m. in. z Norwegii, Rosji, Ukrainy) zabierało głos. W wystąpieniach podkreślano, iż Jubilat jest nie tylko powszechnie znanym i wysoko ceniony autorytetem w środowisku naukowo - technicznym oraz przemysłowym – ale jest dla młodzieży akademickiej prawdziwym Mistrzem, a w kontaktach ze wszystkimi ludźmi niezwykle ciepłym Człowiekiem, zawsze życzliwym i nigdy nie odmawiającym pomocy. Zarówno wystąpienie pani profesor Elżbiety Urbańskiej – Galewskiej w trakcie laudacji i podczas zabierania głosu przez uczestników posiedzenia było wzbogacone interesującymi slajdami obrazującymi drogę naukową i zawodową Jubilata. Szanowny Jubilat otrzymał... kilkadziesiąt adresów gratulacyjnych, (a do ich wręczania ustawiła się niezwykle długa kolejka ), moc kwiatów i długo nie milknące gromkie brawa. Na cześć Jubilata odśpiewano też tradycyjne „Sto lat”. Wyraźnie wzruszony Jubilat, dziękując za życzenia, stwierdził, że warto mieć tak liczną i przyjazną „Rodzinę”, która teraz jest z nim na sali. W naukowej części posiedzenia referat „Stateczność powłok walcowatych obciążonych podciśnieniem” wygłosił mgr inż. Tomasz Heizig z Politechniki Gdańskiej, przygotowujący na powyż-

W imieniu własnym i władz PAN gratulacje Jubilatowi składa prof. Wojciech Radomski

szy temat pracę doktorską pod kierunkiem prof. Jerzego Macieja Ziółko. Prof. Jerzy Ziółko nadal aktywnie pracuje naukowo. W macierzystej uczelni prowadzi konsultacje i pod Jego kierunkiem przygotowywane są kolejne rozprawy doktorskie. Wykłada także na Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym w Bydgoszczy. Jest członkiem wielu Komitetów Naukowych oraz m. in. członkiem Rady Redakcyjnej wysoce cenionego w świecie naukowotechnicznego czasopisma „Stahlbau”. Do wszystkich gorących serdecznych życzeń dla Szanownego Jubilata zespół redakcyjny „Urządzeń dla Energetyki” dołącza życzenia wszelkiej pomyślności i satysfakcji z pracy naukowej, dydaktycznej oraz na niwie redakcyjnej oraz dalszej owocnej współpracy z sektorem konstrukcji metalowych i kluczowymi dziedzinami przemysłu związanymi sektorem paliwowo-energetycznym. Anna i Marek Bielscy

Życzenia od przedstawicieli władz Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy

Dostojny Jubilata przyjmuje gratulacje od prof. Wojciech Żółtowski z Politechniki Warszawskiej

urządzenia dla energetyki 1-2/2010

7


wydarzenia i innowacje

Numeryczna analiza wytrzymałości sejsmicznej W Centrum Badawczym ABB w Krakowie powstał pierwszy w świecie kompletny system numerycznej analizy wytrzymałości sejsmicznej produktów elektroenergetycznych. większenie stopnia bezpieczeństwa urządzeń narażonych na ekstremalne warunki eksploatacji jest dużym wyzwaniem inżynierskim. Gwarancja niezawodności ich działania nabiera szczególnego znaczenia na obszarach o dużej aktywności sejsmicznej. Polska leży w obszarów uważanym za asejsmiczny, ale w przeszłości dochodziło nieraz do silnych wstrząsów. Ubiegłoroczne trzęsienie ziemi we włoskiej Abruzji miało siłę ponad 6 stopni Richtera i pochłonęło kilkaset ofiar. Skutki niedawnego trzęsienia na Haiti są jeszcze bardziej tragiczne, unaoczniając, jak ogromny rozmiar nieszczęść ludzkich może mieć miejsce wskutek ruchów tektonicznych.

ności,wytrzymałości obiektu na drgania, udary lub wstrząsy sejsmiczne. Laboratorium Drganiowe dysponuje odpowiednim sprzętem umożliwiającym wywoływanie drgań. Są to m.in. stanowiska do wymuszania drgań obiektów o masie do 5t i polu mocowania do 3,40 m x 3,40 m. Jednak w przypadku konieczności wykonania badań urządzeń o bardzo dużych gabarytów (pominąwszy już wysokie koszty, które np. za granicą sięgają one nawet kilkadziesiąt tysięcy euro) wykonanie prób jest to nader trudne, a często niemożliwe. Nic zatem dziw-

nego, iż naukowcy na całym świecie poszukując metod najdokładniejszego badania odporności sejsmicznej obiektów budowlanych, infrastruktury oraz aparatury elektroenergetycznej. Dlatego sięgnęli po techniki analityczne, wynikające z coraz większych możliwości obliczeniowych komputerów. Skoro zatem analizy numeryczne są coraz dokładniejsze, należy więc skorzystać z nich także w zakresie badań wytrzymałości sejsmicznej.

Numeryczne trzęsienie Centrum Badawcze ABB w Krakowie ma na swoim koncie wiele innowacyj-

Projektanci obiektów budowlanych, a także m. in. konstruktorzy i producenci infrastruktury energetycznej muszą koniecznie brać pod uwagę i uwzględniać specyfikę związaną ze stopniem sejsmiczności danych terenów. Obliczenia odporności na wstrząsy stanowią duże wyzwanie dla producentów. W przypadku urządzeń energetycznych ich projektanci muszą uwzględnić w jakiej strefie sejsmicznego zagrożenia pracować będą zamawiane przez odbiorców urządzenia. Urządzenie, aby otrzymać kwalifikację sejsmiczną musi spełniać określone wymagania. W przypadku np. podstacji mocy wszystkie elementy jej wyposażenia muszą spełniać standardy wyznaczone dla trzech poziomów kwalifikacji: niski, średni, wysoki. W Europie szczegółowe parametry w tym zakresie wyznacza dokument IEC 60068, Ameryce IEEE 693, natomiast w Rosji GOST 30546

Wibracyjny sprawdzian Centrum Techniki Okrętowej S.A. w Gdańsku prowadzi prace badawcze i świadczy usługi pomiarowe w zakresie mechaniki konstrukcji, drgań i akustyki. Badania odporności na drgania i udary urządzeń, mogących w trakcie eksploatacji zostać narażone na takie wymuszenia – informuje Mateusz Weryk, kierownik Ośrodka Mechaniki Konstrukcji Okrętu CTO - mają na celu empiryczne stwierdzenie stopnia odpor-

8

Test sejsmiczny przekładnika JUK 145

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


wydarzenia i innowacje

Mapa sejsmiki

nych rozwiązań wdrażanych z powodzeniem w sektorze energetycznym nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. Jednym z ostatnich takich spektakularnych osiągnięć jest opracowany przez Fabrykę Oprogramowania (Sofware Factory) działająca w ramach Centrum Badawczego ABB w Krakowie numerycznego systemu do obliczania wytrzymałości sejsmicznej urządzeń. Robert Płatek z Centrum Badawczego ABB (Centrum Systemów Informatycznych) wyjaśnia, iż w przypadku np. transformatorów mocy możliwe jest wykonanie na stole wibracyjnym prób jedynie dla elementów krytycznych (jak przepusty, izolatory etc.) Te badania jednak nie rozstrzygną wystarczająco, czy urządzenie jako całość jest odporne na wstrząsy. W takich sytuacjach korzysta się z obliczeń statystycznych. Te obliczenia jednak nie uwzględniają wielu zjawisk, chociażby dynamiki płynów, czyli w przypadku transformatora - oleju. W rezultacie wyniki dają jedynie wartość przybliżoną. Zagadnienia z tym związane były przedmiotem zainteresowania naukowców z Centrum Badawczego ABB już od dłuższego czasu. W wyniku podjętych prac powstało wiele analiz modelowych wykorzystujących metodę elementów skończonych FEM (Fine Element Method). Polega ona na stworzeniu trójwymiarowego modelu geometrycznego, dla którego definiuje się warunki brzegowe: ograniczenia, czy działające siły, a następnie – wyjaśnia Robert Płatek – model zostaje zdefiniowany przez siatkę, stanowiącą geometryczny układ węzłów. W tych właśnie punktach wyliczane są takie wartości, jak przyspieszenie, odkształcenie, naprężenie i deformacje. Badania próbne ogromnych przepustów transformatorowych z fabryki Micafill w Szwajcarii, przeprowadzonych na stole

wibracyjnym w certyfikowanym laboratorium IABG w Monachium potwierdzały dużą zgodność wyników uzyskanych metodą numeryczną z wynikami laboratoryjnymi. Ale przy stosowaniu tej metodologii przy tworzeniu modelu analizy sejsmicznej brakowało nadal możliwości zbadania charakterystyki dynamicznej urządzeń. Np. tam gdzie należy koniecznie uwzględnić zjawisko dynamiki płynów. Aby proponowana metodologia numeryczna była w pełni kompletna i dokładna, z analizą mechaniczną sprzężono system CFD (Computational Fluid Dunamics). Dla całkowitego osiągnięcia stawiany celów sięgnięto także po technikę FSI (Fluid Structure Interaction). Dzięki temu udało się określić rzeczywistą dynamikę badanego obiektu i oszacować wpływ płynu i struktury na całe urządzenie i jego poszczególne elementy.

Rozkład naprężeń – JUK145

urządzenia dla energetyki 1-2/2010

JUK 145 – udany test Do praktycznej weryfikacji opracowanej przez naukowców z Centrum Badawczego ABB metody numerycznej analizy wytrzymałości sejsmicznej wytypowano przekładnik kombinowany JUK 145 produkcji zakładu ABB w Przasnyszu. Testy sejsmiczne zostały przeprowadzone w Centrum Techniki Okrętowej w Gdańsku. Wykazały one, iż wyniki symulacji i zmierzone wartości w wyniku testy sejsmicznego są bardzo do siebie zbliżone i tym samym potwierdzają ogromną przydatność analizy metoda numeryczna według modelu zaproponowanego przez naukowców z ABB. Jest to zatem pierwszy w świecie w pełni kompletny system dokonywania numerycznej analizy sejsmicznej dla urządzeń energetycznych. Został bardzo wysoko oceniony przez specjalistów i wdrożony we wszystkich biurach projektowych ABB na całym świecie. W efekcie korzystanie z tego programu pozwoli na szybsze, dokładniejsze i tańsze projektowanie prototypów urządzeń spełniających normy, standardy i wymagania związane z uzyskiwaniem klasyfikacji sejsmicznej. Dotyczy to zarówno poszczególnych podzespołów, jak całych urządzeń oraz systemów elektroenergetycznych powstających w fabrykach ABB. Dzięki polskim naukowcom, którzy sięgnęli po komputerowe wspomaganie i kreatywnie je wykorzystali przy opracowaniu nowatorskiego w skali światowej modelu - numeryczna analiza okazała się precyzyjnym gwarantem niezawodności pracy urządzeń eksploatowanych w ekstremalnych warunkach. Anna i Marek Bielscy

9


wydarzenia i innowacje

Innowacyjny wkład nagrodzony Współczesne media przedstawiają rzeczywistość w krzywym zwierciadle, bowiem uważają, iż porażka jest... bardziej medialna. Wiadomość, że udało się właściwie zaprojektować zrobotyzowane stanowisko pracy nie ma posmaku sensacji. I nie ma znaczenia, że innowacyjne stanowisko robocze przyczynia się do podniesienia jakości produkcji, tym samym dobrze służąc bezpośrednio, czy pośrednio, nawet tym, którzy nie są zainteresowani bliżej wiedzą techniczną. Rozwiązanie rodem z PIAP, a dotyczące stanowiska ukosowania blach metodą cięcia plazmowego zwróciło uwagę specjalistów. I posypały się nagrody. A to już jest niekwestionowany, bezdyskusyjny news na pierwszą stronę! OPIS PROJEKTU Ukosowanie (fazowanie) blach tradycyjnie wykonywane jest ręcznie, przy wykorzystaniu tzw. sekatorów, tj. przyrządów ułatwiających prowadzenie palnika. Tak realizowany proces jest bardzo pracochłonny, a jego efekt z punktu widzenia jakości często nie jest zadowalający. O ile fazy wykonywane na odcinkach prostych są równe, o stałych parametrach geometrycznych, to na łukach nie udaje się utrzymać zadanego kąta i szerokości. Jeszcze gorzej jest przy przejściach z łuku na prostą i z prostej na łuk. Tam pojawiają się nierówności i wżery. Dodatkowo proces ukosowania ręcznego stwarza bardzo niebezpieczne warunki pracy. Operator znajduje się bezpośrednio przy płomieniu. Narażony jest na wdychanie niebezpiecznych dymów i oparów, na hałas, na poparzenia odpryskami i rozgrzanym detalem. Zdarzają się także przygniecenia detalami przy ich umieszczaniu na stanowisku. Te wszystkie mankamenty znikają w stanowiskach zrobotyzowanych. Odsunięcie operatora od procesu praktycznie likwiduje wspomniane zagrożenia. Technologia zrobotyzowana zapewnia wysoką i bardzo stabilną jakość wykonywanych faz. Elementy ukosowane są praktycznie identyczne. Jednocześnie w porównaniu z ukosowaniem ręcznym wyraźnie lepsze są fazy kołowe. Obserwuje się to szczególnie w przejściach z prostej na łuk i z łuku na prostą. Fazy w tych miejscach są gładkie, bez wżerów – takiego poziomu nie sposób osiągnąć w ukosowaniu ręcznym. Stanowiska zrobotyzowane dają również zdecydowanie wyższą wydajność. Zrobotyzowane stanowisko ukosowania metoda cięcia plazmowego przeznaczone jest do automatycznego fazowania blach przy pomocy cięcia plazmowego. Narzędziem tnącym jest palnik plazmowy prowadzony przez robota przemysłowego firmy KUKA.

10

Trajektorie cięcia, zarówno tor ruchu palnika jak i kąt jego nachylenia, są programowane, a następnie odtwarzane w pracy automatycznej robota. Detale do ukosowania układane są na jednym z dwóch stołów roboczych. Robot osłonięty jest przejezdną kabiną, która porusza się po torowisku, osłaniając również stół, na którym aktualnie wykonywane jest ukosowanie. Ściany boczne kabiny wykonane są z pełnego materiału, zapewniającego wygłuszenie hałasu, który powstaje podczas cięcia plazmowego. Do wspomagania operatorów podczas zakładania detali na stoły i ich zdejmowania, na końcach torowiska zainstalowano dwa żurawiki transportowe. Realizacja stanowiska jest przykładem efektywnej współpracy przemysłu i sfery badawczo-rozwojowej. Zostało ono opracowane przez zespół specjalistów z PIAP i TAGOR S.A. Jest to pierwsza instalacja zrobotyzowanego ukosowania blach z wykorzy-

TYTUŁ PROJEKTU Zrobotyzowane stanowisko ukosowania blach metodą cięcia plazmowego AUTORZY mgr inż. Marek Ludwiński, mgr inż. Jan Olczak, mgr inż. Marek Pachuta, mgr inż. Zbigniew Pilat JEDNOSTKA REALIZUJĄCA PROJEKT Przemysłowy Instytut Automatyki i Pomiarów PIAP, 02-486 Warszawa, Al. Jerozolimskie 202, tel. 22 87 40 164, e-mail: piap@piap.pl, www.piap.pl

staniem cięcia plazmowego, zrealizowana siłami krajowych zespołów projektowo-wdrożeniowych. Zastosowanie technologii cięcia plazmowego pozwoliło uzyskać wyjątkowo wysoką jakość powierzchni fazowanych detali. Umożliwia również prowadzenie procesu fazowania z prędkością ponad dwukrotnie większą niż przy wykorzystaniu ciecia tlenowego, co wprost przekłada się na wydajność całej instalacji. Elementy nowości w tej aplikacji zostały zastrzeżone trzema zgłoszeniami patentowymi. Zrobotyzowane stanowisko ukosowania blach metodą cięcia plazmowego zostało nagrodzone m. in.: Złotym Medalem Międzynarodowej Wystawy Wynalazków IWIS 2009 Złotym Medalem Międzynarodowej Wystawy Innowacji, Badań Naukowych i Nowoczesnej Techniki Brussels EUREKA 2009.

(Opr. Anna Bielska)

urządzenia dla energetyki 1-2/2010



wydarzenia i innowacje

Zapanować nad procesem spalania Przemysł chce być energooszczędny i przyjazny środowisku. A energetyka? Retoryczne pytanie. Oczywiście - nie inaczej! Energetyka chce być po prostu bardziej wydajna i bardziej przyjazna dla środowiska naturalnego. Jedną z dróg do tego wiodących jest skuteczna realizacja idei współspalania. Interesujący program badawczy jest realizowany m.in. w Instytucie Energetyki w Warszawie.

TYTUŁ PROJEKTU: „Zastosowanie współspalania biomasy, spalania tlenowo–paliwowego oraz spalania bezpłomieniowego (bof) pyłu węglowego do produkcji energii elektrycznej” (“application of the biomass, oxyfuel, and flameless combustion for the utilisation of pulverised coals for electricity generation”) Koordynator Projektu: Ir. Willem VAN DE KAMP, ENERGY RESEARCH CENTRE OF THE NETHERLANDS (Holandia) KOORDYNATOR PROJEKTU ze strony polskiej (kontakt: numer telefonu; numer faksu, adres e-mail): Dr inż. Tomasz Golec, tel. (22)3451418, tomasz.golec@ien.com.pl JEDNOSTKA NAUKOWA, WSPÓŁPRACUJĄCA LUB ZAANGAŻOWANA W REALIZACJĘ PROJEKTU (kontakt: adres; numer telefonu; numer faksu; adres strony www,): Instytut Energetyki, 02-981 Warszawa, ul. Augustówka 36, http://www.ien.com.pl/

OPIS PROJEKTU Projekt BOFCom stanowi połączenie trzech współczesnych, obiecujących technologii spalania paliw kopalnych w celu redukcji emisji CO2, NOx oraz poprawy sprawności wytwarzania energii cieplnej i elektrycznej. Są to współspalanie węgla i biomasy, spalanie w podwyższonych koncentracjach O2 i CO2 (ang. oxycombustion, oxyfuel) oraz w podwyższonych temperaturach utleniacza (ang. mild combustion, flameless combustion). Te trzy obiecujące technologie spalania tworzą akronim projektu BOFCom – Biomass, Oxyfuel, and Flameless Combustion i nie były jeszcze razem przedmiotem żadnego projektu badawczego w odniesieniu do spa-

12

lania i współspalania węgli i biomasy. Dodatkową zaletą projektu jest prowadzenie badań na dwóch równoległych torach. Jest to szczególnie ważne dla polskiej energetyki zawodowej i przemysłowej. Mianowicie prace badawcze i techniczno-ekonomiczne będą dotyczyły zarówno wykorzystania nowych technologii na nowych obiektach, a także na istniejących już blokach i kotłach. Ten drugi aspekt pozwoli ocenić możliwości polskiej energetyki do zmian w celu redukcji NOx i poprawy sprawności procesu, a w dalszej kolejności również redukcji CO2, na drodze modernizacji już istniejących bloków energetycznych. W ramach projektu Instytut Energetyki doposażył stanowiska badawcze

w małej skali w szczególności o systemy kontrolno – pomiarowe oraz realizuje badania spalania w atmosferach z podwyższoną koncentracją tlenu na stanowisku do badań zapłonu paliw stałych oraz stanowisku do badań kinetyki odgazowania części lotnych i spalania stałej pozostałości po odgazowaniu. Obecnie trwają pracę badawcze dotyczące także budowy nowego modelu obliczeniowego CFD (Computer Fluid Dynamics) uwzględniającego specyfikę procesu oxycombustion oraz prace projektowe nad instalacją O2/CO2 zasilającą stanowisko badawcze o mocy 0,5 MW. Opracowano także koncepcję przedłużenia stanowiska o dodatkowe 16 m. Dzięki wydłużeniu komory badawczej czas przebywania cząstek wzrośnie do 4 sekund, co umożliwi głębsze poznanie procesów zachodzących podczas spalania w różnych atmosferach utleniacza, a także badanie zachowania się popiołu w różnych stadiach spalania. Projekt jest finansowany ze środków Funduszu Badawczego Węgla i Stali UE (Opr. Anna Bielska)

urządzenia dla energetyki 1-2/2010



wydarzenia i innowacje

Ekologiczna pianka

z nanotechnologią w tle Dziś uczeń w podstawowej szkole wie, że nanometr to jedna miliardowa część metra. Jednak naprawdę świat nanocząstek o wymiarach mniejszych od 100 nanometrów, zawładnął wyobraźnią uczonych dopiero od niedawna. A wszystko po to, aby m. in. dzięki nanotechnologiom produkty codziennego użytku uczynić bardziej użytecznymi dla człowieka. Jak chociażby pianki poliuretanowe zmodyfikować tak, by były mniej palne, a więc bezpieczne oraz spowodować jednocześnie by produkt nowej generacji charakteryzował się lepszymi parametrach użytkowymi. (Chodzi o stopień termoizolacyjności). Jedna z pracowni w Centralnym Instytucie Ochrony Prac zajęła się tym konkretnym zagadnieniem i już uzyskała dobrze rokujące wyniki.

OPIS PROJEKTU Systemy do wytwarzania sztywnej pianki poliuretanowej (PUR) są wytwarzane w Polsce głównie na potrzeby termoizolacji. Największym przetwórcą tych systemów są producenci płyt warstwowych, bloków poliuretanowych i urządzeń chłodniczych. Zmniejszenia palności wymagają głównie systemy używane w budownictwie i górnictwie. Coraz więcej firm szczególnie z dziedziny płyt warstwowych będzie musiało uzyskać certyfikaty potwierdzające odporność ogniową. Podyka)

b)

Fot. 1. Zachowanie klasycznej pianki poliuretanowej podczas kontaktu (a) i po odjęciu (b) źródła płomienia.

14

towane jest to zwiększonymi wymaganiami dla materiałów stosowanych w budownictwie oraz ich eksportem na teren Unii Europejskiej (np. w Wielkiej Brytanii bezpieczeństwo pożarowe materiałów budowlanych podyktowane jest wymaganiami firm ubezpieczeniowych). Prócz zmniejszenia ogólnej palności (zdolność do samogaśnięcia, zmniejszenie wydzielonego ciepła, zmniejszenie palności powierzchniowej) coraz większe znaczenie mają materiały o małej gęstości i niskiej toksyczności wydzielanych dymów. Obecnie stosowane pianki stanowią zagrożenie ze względu na łatwopalność jak i toksyczne działanie dymów. Celem głównym projektu było opracowanie receptur i sposobów otrzymywania sztywnych pianek poliuretanowo izocyjanurowych (PUR-PIR) o wysokiej odporności termicznej, zmniejszonej palności oraz toksyczności. Otrzymane spienione tworzywa poliuretanowe prócz znakomitych parametrów bezpieczeństwa pożarowego cechują się dobrymi właściwościami użytkowymi, głównie termoizolacyjnością. Cel projektu został osiągnięty poprzez realizację następujących celów szczegółowych: – Modyfikację struktury chemicznej przez nowe ugrupowania chemiczne zmniejszające palność oraz podwyższające odporność termiczną pianek PUR-PIR; – Dobór i badanie wpływu zastosowanych związków zmniejszających palność oraz nanocząstek na palność nowoopracowanych pianek PUR-PIR; – Badanie podstawowych właściwości użytkowych, budowy komórkowej oraz palności nowoopracowanych pianek PUR-PIR:

TYTUŁ PROJEKTU Badanie możliwości zastosowania nanocząstek w syntezie i technologii sztywnych pianek poliuretanowych o zmniejszonej palności i bezpiecznych dla środowiska pracy AUTOR: dr inż. Wojciech Zatorski, tel. 022 623 46 93, fax 022 623 36 93, wozat@ciop.pl JEDNOSTKA NAUKOWA ZAANGAŻOWANA W REALIZACJĘ PROJEKTU Centralny Instytut Ochrony PracyPaństwowy Instytut Badawczy, Czerniakowska 16, 00-701 Warszawa, Tel. + 48 22 623 36 98; fax + 48 22 623 36 93; oinip@ciop.pl, www.ciop.pl

Uzyskano ekologiczne sztywne pianki poliuretanowo-izocyjanurowe o obniżonej palności stosując układ spieniający na bazie poroforu III generacji typu HFC i wody, które są przyjazne dla środowiska i nie stanowią zagrożenia dla ozonosfery. Wytworzono modyfikowaa)

b)

Fot. 2 Zachowanie modyfikowanej związkami zmniejszającymi palność pianki PUR-PIR podczas kontaktu (a) i po odjęciu (b) źródła płomienia.

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


wydarzenia i innowacje ne antypirenami, nanocząsteczkami i grafitem ekspandowanym pianki PURPIR, porównując ich własności fizykochemicznyczne oraz palności za pomocą indeksu tlenowego, bomby kalorymetrycznej oraz kalorymetru stożkowego. Jako bazowe związki zmniejszające palność zostały użyte reaktywne antypireny na bazie bromu i fosforu. Zastosowane dodatkowo antypireny na bazie cynianu cynku jako antypireny wpływają na ograniczenie palności pianek. Szczególnie korzystne okazało się połączenie ich działania z nanocząstkami na bazie glinokrzemionki montmorylonitowej (Nanofil) nie tylko na zmniejszenie palności ogólnej otrzymanych tworzyw, ale także poprawę właściwości użytkowych. Grafit ekspandowany bardzo wyraźnie zmniejszył palność modyfikowanych nanocząstkami PUR-PIR. Wpływ ilości użytych antypirenów na ciepło spalania otrzymanych tworzyw okazał się znaczący. Ze wzrostem ilości użytych antypirenów maleją ciepła spalania uzyskanych pianek. Najmniejszą wartość ciepła spalania obserwujemy dla pianki gdzie użyto największą ilość cynianu cynku oraz nanocząsteczek na bazie montmorylonitu i dodatkowo w systemach z grafitem ekspandowanym. Różnica pomiędzy pianką klasyczną a najbardziej ogniobezpiecznymi systemami jest znacząca i wynosi koło 7 Mj/kg. Stwierdzono także, że zastosowanie wytypowanych antypirenów w dużym stopniu obniża szybkość oraz ilość wydzielonego ciepła mierzoną metoda kalorymetru stożkowego. Szybkość wydzielania ciepła została zredukowana z poziomu 250 kW/m2 (dla klasycznej pianki PU) do wartości około 100 kW/m2 dla najlepszych opracowanych rozwiązań nowych pianek poliuretanowych o zmniejszonej palności. (Opr. Anna Bielska)

Tajemnice filtru aktywnego Nowoczesne instalacje elektryczne wymagają wysokiego poziomu niezawodności od każdego zainstalowanego urządzenia. Harmoniczne prądowe generowane przez nieliniowe obciążenia są jednymi z najważniejszych przyczyn powodujących nieprawidłowości w działaniu sprzętu elektrycznego lub niewłaściwe wyzwalanie przekaźników zabezpieczających.

TYTUŁ PROJEKTU Opracowanie i wdrożenie 3-poziomowego energetycznego filtra aktywnego o dużej dynamice prądu kompensacji AUTOR PROJEKTU dr inż. Tadeusz Płatek, tel. (22) 234 78 80, fax. (22) 625 66 33, platek@isep.pw.edu.pl, tel. (22) 314 42 29, fax. (22) 314 42 99, tadeusz.platek@medcom.com.pl SZEF PROJEKTU mgr inż. Marek Niewiadomski, tel.(22) 314 42 00, fax.(22)314 42 99, marek.niewiadomski@medcom.com.pl KOORDYNATOR PROJEKTU dr inż. Andrzej Baranecki, tel.(22) 314 42 83, fax.(22)314 42 99, andrzej.baranecki@ medcom.com.pl

OPIS PROJEKTU Celem projektu jest opracowanie i wykonanie energetycznego filtra aktywnego, przeznaczonego do dynamicznej kompensacji odkształceń prądu pobieranego przez odbiornik nieliniowy z sieci 3x600V. W filtrze będzie wykorzystany trójpoziomowy falownik z najnowszej generacji tranzystorami IGBT. Zastosowana struktura oraz algorytm sterowania pozwolą na znaczne zwiększenie dynamiki filtru w porównaniu z możliwościami aktualnie produkowanych filtrów aktywnych, oraz możliwość pracy w instalacjach 3x600V. Dla uzyskania zakładanej poprawy dynamiki i bezpiecznej pracy filtru zostaną opracowane nowe sterowniki tranzystorów IGBT, oraz nowy algorytm sterowania falownika w strukturze wielopoziomowej.

urządzenia dla energetyki 1-2/2010

Wzrastająca ilość odbiorników nieliniowych (prostowniki sterowane, falowniki napędowe, zasilacze DC, oświetleniowe lampy wyładowcze, komputery itp.) – pobierających z sieci zasilającej prąd o przebiegu odkształconym, powoduje znaczny wzrost poziomu zakłóceń harmonicznymi w napięciu sieciowym. Jest to już odczuwalne nie tylko w sieciach zakładowych, ale również w sieciach rozdzielczych i przesyłowych najwyższych napięć. Efektem jest znaczący wzrost strat przesyłowych, zwiększona awaryjność urządzeń energetycznych (kondensatory, transformatory, silniki), nieprawidłowe działanie zabezpieczeń, wadliwe działanie układów zasilania gwarantowanego itd. Bardzo efektywnym rozwiązaniem, zmniejszającym opisane wyżej zagrożenia, jest stosowanie energetycznych filtrów aktywnych. Zadaniem filtra – dołączanego równolegle do odbiornika nieliniowego – jest taka kompensacja odkształceń prądu, żeby prąd pobierany z sieci przez układ „odbiornik nieliniowy – filtr aktywny” miał przebieg sinusoidalny. Mankamentem aktualnie dostępnych filtrów aktywnych jest jednak ograniczona dynamika (stromość prądu kompensującego), utrudniająca prawidłową kompensację przy skokowych zmianach prądu odbiornika oraz brak możliwości bezpośredniej współpracy z odbiornikami w instalacjach 3x600V. Celem projektu jest opracowanie nowej generacji filtrów aktywnych (z falownikiem o strukturze 3-poziomowej), charakteryzujących się znacznie zwiększoną dynamiką prądu kompensacji oraz możliwością pracy w przemysłowych instalacjach do 3x600V. Stosowanie filtrów aktywnych jest również korzystne ze względów ekologicznych, gdyż zmniejsza straty energii elektrycznej w ochranianym odbiorniku oraz w linii zasilającej. (Opr. Anna Bielska)

15


wydarzenia i innowacje

Mechatronika na usługach górnictwa Mechatronika, to po prostu zwykła mechanika... tylko uprawiana już w XXI wieku. Stanowi ona kreatywną synergiczną kombinację mechaniki precyzyjnej, elektronicznego sterowania oraz zastosowania systemowego myślenia do projektowania urządzeń. Ta współczesna multidyscyplinarna dziedzina pozwala na projektowanie i konstruowanie multiukładów, jak ten stworzony przez inżynierów z Instytutu Techniki Górniczej KOMAG w Gliwicach, który pracuje w warunkach wysokiego zagrożenia metanowego.

OPIS PROJEKTU Celem projektu było opracowanie mechatronicznego układu sterująco-zabezpieczającego przeznaczonego do zasilania, sterowania i kontroli napędu spalinowego zabudowanego w ciągnikach lub lokomotywach stosowanych w górnictwie. Opracowany układ jest przystosowany do zasilania z we-

Zasilacz układu sterowania i diagnostyki typu zusd-01

wnętrznej instalacji maszyny dołowej napięciem 24 V prądu stałego. Obwody w wykonaniu ognioszczelnym są z kontrolą stanu izolacji, a obwody sterowania, pulpitów, wyświetlaczy, rozdzielaczy, czujników, sygnalizacji ostrzegawczej w wykonaniu iskrobezpiecznym i bezpieczeństwa są zasilane napięciami iskrobezpiecznymi z zasilacza ukła-

Monitor

16

du sterująco-zabezpieczającego. Układ mechatroniczny zapewnia bezpieczną i prawidłową eksploatację maszyny poprzez ochronę urządzenia i obsługi przed skutkami przekroczenia krytycznych parametrów decydujących o prawidłowej pracy. Układ jest zgodny z wymaganiami dla urządzeń stosowanych w przestrzeniach zagrożonych wybuchem wynikającymi z Dyrektyw 94/9/WE (ATEX), 2004/108/ WE (EMC) oraz norm zharmonizowanych i jest przystosowany do pracy w podziemnych zakładach górniczych, w wyrobiskach niemetalowych i metanowych ze stopniem „a”, „b” i „c” niebezpieczeństwa wybuchu metanu oraz do klasy „A” lub „B” zagrożenia wybuchem pyłu węglowego. Układ uzyskał stosowne certyfikaty i jest oznaczony znakiem .

TYTUŁ PROJEKTU Mechatroniczny układ sterująco-zabezpieczający do pojazdów z napędem spalinowym eksploatowanych w warunkach zagrożenia wybuchem metanu i pyłu węglowego AUTOR/KIEROWNIK PROJEKTU mgr inż. Marek Majewski, tel. (032) 237 46 49 Instytut Techniki Górniczej KOMAG ul. Pszczyńska 37, 44-101 Gliwice tel. (032) 237 46 00 fax: (032) 231 , info@komag.eu JEDNOSTKA ZAANGAŻOWANA W REALIZACJĘ PROJEKTU Elsta Sp. z o.o. ul.Janińska 32, 32-020 Wieliczka, tel. 012 289 13 50, fax 012 289 13 60

cze. Urządzenie mechatroniczne charakteryzuje się następującymi cechami: – multimedialnością, oznaczającą łatwość realizacji określonych i różnych

Widok obudowy koncentratora w wersjii / AI, /DI oraz /DO.

zadań poprzez jedno urządzenie, np. poprzez zmianę oprogramowania, – inteligencją oznaczającą możliwość podejmowania decyzji i komunikację z otoczeniem, – elastycznością, oznaczającą łatwość modyfikowania konstrukcji na etapie projektowania, produkcji oraz eksploatacji urządzenia, poprzez zastosowanie konstrukcji rozproszonej i modułowej,

Monitor

Mechatroniczny układ sterująco-zabezpieczający zarządza skomplikowanym systemem sterowania maszyny transportowej, integruje elementy składowe spełniające różne funkcje, umożliwia sterownie funkcjami mechanicznymi poprzez przetwarzanie i analizę sygnałów docierających do systemu z czujników, Układ sterująco-zabezpieczający jest wyposażony w odpowiedni program działania i posiada stosowne elementy wykonaw-

Pulpit sterowniczy

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


wydarzenia i innowacje – możliwością dyskretnego działania, poprzez zastosowanie interfejsów użytkownika dla komunikacji z obsługą, – łatwością dostosowania do wymagań odbiorcy.

– monitora MSPM-01; – pulpitów PSM-01/*; – wyświetlaczy WLM-01. Poglądowy schemat połączeń poszczególnych urządzeń układu przedstawiono na rysunku poniżej.

Mechatroniczny układ składa się z następujących urządzeń: – zasilacza ZUSD-01; – koncentratorów KSO-01/*;

ZASTOSOWANIE Kompletny układ mechatroniczny jest zastosowany w: – ciągniku spalinowym typu SKL-81 L,

przez Rybnicką Fabrykę Maszyn RYFAMA Rybnik, – lokomotywie spalinowej typu Lds100 K-EMA, przez ENERGO-MECHANIK Strzelce Opolskie – ciągniku spalinowym firmy BECKER Jankowice. (Opr. Anna Bielska)

Nowa technologia napawania elementów kotłów energetycznych Współpraca naukowców z Wydziału Metali i Informatyki Przemysłowej Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie z przemysłem, w tym wypadku z Przedsiębiorstwa Energoinstal z Katowic przyniosła konkretne efekty w sferze technicznej i ekonomicznej i może stanowić dobry wzorzec do naśladowania w obszarze transferu wiedzy i technologii.

OPIS PROJEKTU Celem projektu było opracowanie i wdrożenie technologii napawania stopami niklu elementów kotłów do spalania odpadów ze stali niskostopowych Cr-Mo takich jak: ściany szczelne komór spalania, kolektory i rury wymienników ciepła. W ramach badań dobrano materiały dodatkowe do napawania, określono zakres parametrów dla procesu zautomatyzowanego jak i ręcznego napawania. Opracowano technologię napawania rur wymienników ciepła, ścian szczelnych kotłów oraz kolektorów stopami niklu typu Inconel 625 i 686. Technologie te pozwoliły na wykonywanie warstw zarówno w warunkach warsztatowych jak i uzupełnianie warstw poprzez napawanie na budowach. Przeprowadzono również badania odporności otrzymanych napoin na korozję chemiczną, korozję wysokotemperaturową oraz erozję. Wyniki badań potwierdziły wysoką odporność uzyskanych warstw, a tym samym możliwość stosowania ich w warunkach przemysłowych. Ustalono również czynniki szkodliwe powodujące niszczenie warstwy w warunkach spalania odpadów. Opracowana technologia napawania warstw ze stopów niklu, szczególnie warstw ze stopu Inconel 625 i 686 za-

pewnia odpowiednie właściwości napoin spawanych oraz ich odporność na pękanie: w procesie napawania, jak również na korozję i erozję w warunkach eksploatacji. Przygotowano dokumentację technologiczną, tj.: karty instrukcyjne WPS, plany badań i kontroli, co pozwoliło na uzyskanie uprawnień zakładu do napawania poświadczone przez TÜV. Opracowana i wdrożona technologia napawania elementów kotłów energetycznych pozwoliła na uruchomienie nowej produkcji urządzeń energetycznych o wysokiej sprawności pracujących w warunkach korozji i erozji w nowoczesnych instalacjach termicznej utylizacji odpadów. Wykonano również elementy napawane w warunkach budowy. Elementy wykonane przy zastosowaniu nowej technologii zostały zamontowane w siedmiu nowych kotłach na terenie Europy. Zastosowanie tej technologii pozwala na wydłużenie żywotności pokrytych elementów, chroni przed szybkim zużyciem korozyjnym i erozyjnym a w związku z tym powoduje uzyskanie znacznych oszczędności z tytułu remontów i związanych z tym przestojów. Pozyskane kontrakty z kontrahentami zagranicznymi pozwoliły zatrudnić w Energoinstalu średnio 155 osób na

urządzenia dla energetyki 1-2/2010

TYTUŁ PROJEKTU: Opracowanie i wdrożenie technologii spawania ścian szczelnych komór spalania i rur wymienników ciepła kotłów przeznaczonych do spalania odpadów AUTOR /SZEF/KOORDYNATOR PROJEKTU Wykonawca projektu: Wydział Inżynierii Metali i Informatyki Przemysłowej Akademia Górniczo-Hutnicza Al. Mickiewicza 30, 30-059 Kraków Prof. dr hab. inż. Edmund Tasak tel 0.12-61726-23adres e-mail. tasak @ metal.agh.edu.pl): JEDNOSTKA ZAANGAŻOWANA W REALIZACJĘ PROJEKTU (Zleceniodawca) ENERGOINSTAL Katowice S.A. Al. Roździeńskiego188, 40-203 Katowice, tel. 735 72 00, fax 735 72 57, e-mail: instal@instal.katowice.pl

budowach oraz ok. 386 osób w kraju. Przy realizacji dwóch obiektów rocznie przyrost sprzedaży wynosił ok. 80 mln zł. Budowa ww. kotłów pozwoliła na zdobycie przez Spółkę Energoinstal doświadczenia w zakresie budowy kotłów opalanych odpadami komunalnymi z wykorzystaniem technologii pozwalających wydłużyć żywotność kotłów. Dzięki temu Spółka zdobyła przewagę konkurencyjną na rynku i stała się liderem w zakresie budowy kotłów przeznaczonych do spalania odpadów. (Opr. Anna Bielska)

17


wydarzenia i innowacje

Dlaczego biomasa ma mieć priorytet? Konsorcjum ośmiu krajowych ośrodków badawczych zawiązało się na rzecz jednego program, a ponadto zaprosiło jeszcze do współpracy kilkanaście dalszych placówek naukowobadawczych. W jakim celu? Zasadniczym celem projektu jest podjęcie skoordynowanych badań, które doprowadzą w Polsce do faktycznego rozwoju upraw roślin energetycznych w rzeczywistych warunkach przyrodniczych i dla konkretnych technologii ich wykorzystania do produkcji energii elektrycznej i ciepła. OPIS PROJEKTU W październiku 2007 r. rozpoczęła się realizacja trzyletniego projektu badawczego zamawianego (PBZ) pt.: „Nowoczesne technologie energetycznego wykorzystania biomasy i odpadów biodegradowalnych (BiOB) - konwersja BiOB do energetycznych paliw gazowych” finansowanego ze środków Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Projekt koordynowany przez dr inż. Tomasz Golca z Instytutu Energetyki w Warszawie realizowany jest przez konsorcjum ośmiu krajowych ośrodków badawczych: – Instytut Energetyki, Jednostka Badawczo-Rozwojowa – Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa - Państwowy Instytut Badawczy – Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego – Uniwersytet Warmińsko-Mazurski – Instytut Chemicznej Przeróbki Węgla – Politechnika Warszawska – Politechnika Łódzka – Polska Izba Biomasy Do współpracy włączone zostały również: Politechnika Śląska (Instytut Maszyn i Urządzeń Energetycznych), Politechnika Wrocławska (Instytut Techniki Cieplnej i Mechaniki Płynów), Instytut Budownictwa, Mechanizacji i Elektryfikacji Rolnictwa, Instytut Paliw i Energii Odnawialnej (Europejskie Centrum Energii Odnawialnej EC BREC), Akademia Rolnicza w Szczecinie (Wydział Rolniczy), Ekotech Sp. z o.o., Ogród Botaniczny (Instytut Hodowli i Aklimatyzacji Roślin), Akademia Rolnicza im. Hugona Kołłątaja w Krakowie (Wydział Agroinżynierii i Wydział Inżynierii Środowiska i Geodezji). Wykorzystanie biomasy do produkcji energii umożliwia eliminację emisji dwutlenku węgla do atmosfery bez konieczności ewentualnej sekwestracji tego gazu, a zastosowanie paliw odnawialnych w przemyśle energetycznym na dużą skalę w znaczący sposób

18

obniży emisję CO2 w wymiarze całego kraju. Zasadniczym celem projektu jest podjęcie skoordynowanych badań, które doprowadzą w Polsce do faktycznego rozwoju upraw roślin energetycznych w rzeczywistych warunkach przyrodniczych i dla konkretnych technologii ich wykorzystania do produkcji energii elektrycznej i ciepła. Badania obejmować będą opracowanie rozwiązań dla całego ciągu produkcyjnego począwszy od uprawy roślin a kończąc na wytwarzaniu energii i zagospodarowaniu odpadów. Ciąg ten zamkną analizy ekonomiczne. Wobec ograniczonych zasobów biomasy leśnej, istotne staje się zwiększenie podaży biomasy poprzez opracowanie wysokowydajnych i bezpiecznych dla środowiska technologii produkcji podstawowych roślin energetycznych jak też przez szersze wykorzystanie odpadów biodegradowalnych. Potrzeba standaryzacji i certyfikacji BiOB wymaga opracowania kryteriów oceny właściwości energetycznych, emisyjnych i użytkowych BiOB w tym zwłaszcza uzyskanych ze zbioru doświadczalnych roślin energetycznych. W zakresie rozwoju technologii wykorzystania BiOB do produkcji energii za najpilniejsze uznano zwiększenia efektywności współspalania BiOB w kotłach energetycznych, w tym poprzez opracowanie konstrukcji wydzielonego palnika do spalania biomasy oraz przez rozwój technologii zgazowania BiOB w gazogeneratorach satelitarnych. Za równie ważną uznano konwersję BiOB na paliwa gazowe zarówno w procesie zgazowania, jak i fermentacji metanowej oraz oczyszczanie i wykorzystywanie otrzymywanego w wyniku gazu. W zakresie wykorzystania gazu ze zgazowania BiOB opracowana zostanie koncepcja wysokosprawnej (50%) technologii produkcji energii elektrycznej w układzie zgazowania biomasy sprzężonym ze stosem ogniw

TYTUŁ PROJEKTU Nowoczesne technologie energetycznego wykorzystania biomasy i odpadów biodegradowalnych (BiOB) - konwersja BiOB do energetycznych paliw gazowych AUTOR /SZEF/KOORDYNATOR PROJEKTU Dr inż. Tomasz Golec, tel. (22)3451418, 22 642 8378, tomasz.golec@ien.com.pl JEDNOSTKA NAUKOWA, WSPÓŁPRACUJĄCA LUB ZAANGAŻOWANA W REALIZACJĘ PROJEKTU Instytut Energetyki, 02-981 Warszawa, ul. Augustówka 36, http://www.ien.com.pl/

paliwowych SOFC jak też opracowane zostaną charakterystyk termodynamiczne i ekologiczne małych turbin gazowych pracujących na gazie syntezowym z BiOB. Projekt obejmuje również zagadnienia degradacji materiałów oraz zagrożeń korozyjnych i erozyjnych w urządzeniach energetycznych zasilanych BiOB oraz opracowanie sposobu zagospodarowanie w rolnictwie oraz w budownictwie odpadów stałych ze spalania i zgazowania BiOB oraz ich mieszanek z węglem. Projekt zakończy analiza potencjału rynkowego w zakresie produkcji BiOB oraz ich wykorzystania na cele energetyczne, które ebejmą: bilans BiOB, analizy techniczno-ekonomiczne produkcji BiOB, oceny efektywności ekonomicznej wybranych konfiguracji technologicznych ich energetycznego wykorzystania oraz analizy środowiskowe i socjoekonomiczne. Zakończenie projektu przewidziane jest na sierpień 2010 roku.

(Opr. Anna Bielska)

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


wydarzenia i innowacje

Eksploatacja węgla musi być bezpieczna Eksploatacja węgla w kopalniach zagrożonych wybuchem metanu podlega bardzo ostrym reżimom BHP. Dotyczy to zarówno regulaminów pracowniczych, jak i zapewnienia stopnia sprawności sprzętu. Urządzenia są już projektowane z przeznaczeniem do eksploatacji w ekstremalnych warunkach. Są one zaopatrzone w specjalne funkcje, dzięki którym można do minimum ograniczyć ryzyko niepożądanego zdarzenia. Taką funkcję spełnia specjalny system zraszania zaprojektowany i wdrożony przez Instytut Techniki Górniczej Komag w Gliwicach. OPIS PROJEKTU: Powietrzno-wodna instalacja zraszająca ma za zadanie zwiększenie bezpieczeństwa eksploatacji węgla i zapobieganie: powstawaniu lotnego pyłu węglowego mogącego być przyczyną wybuchu oraz chorób zawodowych (pylica) pracujących załóg górniczych. Każde z ramion kombajnu jest wyposażone w 9 dysz powietrzno-wodnych. Każda z dysz wymaga doprowadzenia wody w ilości ok. 1 l/min pod ciśnieniem 5 bar oraz sprężonego powietrza w ilości ok. 100 l/min pod ciśnieniem ok. 5 bar. Do organu urabiającego w zależności od średnicy dysz zraszających wodnych potrzeba na organ doprowadzić pod ciśnieniem 15 bar ok. 30 l/min wody wymieszanej ze sprężonym powietrzem. Dostarczenie do kombajnu sprężonego powietrza o ciśnieniu maksymalnym do 5 bar w ilości 2,5÷4 m3/min można realizować za pomocą jednej z wielu dostępnych sprężarek przodkowych lub oddziałowych. Instalacja zraszająca, powietrzno-wodna może być zabudowana równolegle z instalacją klasyczną wodną, co umożliwia korzystanie w zależności od potrzeb z jednej lub drugiej instalacji. Pierwszy kombajn typu KSW-460 NE z powietrzno-wodną instalacją zraszającą jest testowany w KWK Pniówek (rys. 1).

ZNACZENIE DLA GOSPODARKI Aktualnie w polskim górnictwie węglowym prowadzi się eksploatację prawie wyłącznie systemem ścianowym. Obecnie eksploatowane są 140 ściany i we wszystkich istnieje problem zapylenia, a w ok. 100 w występuje zagrożenie metanowe. Rozwiązanie może być stosowane we wszystkich kombajnach do urabiania systemem ścianowym, a w szczególności w warunkach zapłonu metanu i wybuchu pyłu węglowego. W kraju istnieje co najmniej kilkadziesiąt lokalizacji, dla których to rozwiązanie jest dedyko-

wane. Powietrzno-wodną instalację zraszającą można z powodzeniem zastosować również w kombajnach chodnikowych oraz na przesypach przenośników taśmowych. Rozwiązanie to wpływa bezpośrednio na poprawę warunków pracy obsługi kombajnu i pracowników przebywających w ścianie (5÷9 osób) oraz na zmniejszenie zapylenia na środkach odstawy ze ściany i poprawę warunków pracy przebywających tam ludzi. Powietrzno-wodna instalacja zraszająca znacząco ogranicza zagrożenie zapłonu metanu i wybuchu pyłu węglowe-

go, chroniąc dodatkowo zdrowie i życie pracującej załogi. W zakresie zagrożenia metanowego przeprowadzone liczne testy i badania w Kopalni Doświadczalnej Barbara celem sprawdzenia skuteczności zapobiegania powstawaniu zapłonu gazu oraz skuteczności gaszenia zapalonego gazu w pełni potwierdziły skuteczność nowego rozwiązania. W zakresie zwalczania zapylenia przeprowadzone w ścianie z udziałem Kopalni Doświadczalnej Barbara oraz KOMAG pomiary porównawcze zapylenia przy zastosowaniu powietrzno-wodnej instalacji zraszającej i typowej instalacji wodnej zanożowej wykazały znacznie mniejsze zapylenie niż przy stosowaniu standardowej instalacji zraszającej, zwłaszcza w zakresie frakcji respirabilnej (wdychanej) pyłu. Dodatkowo powietrzno-wodna instalacja zraszająca

urządzenia dla energetyki 1-2/2010

TYTUŁ PROJEKTU System zewnętrznego zraszania kombajnu ścianowego zapewniający bezpieczną eksploatację w warunkach zagrożenia metanowego ZLECENIODAWCA PROJEKTU Jastrzębska Spółka Węglowa S.A. WYKONAWCA BADAŃ STOSOWANYCH I PRAC ROZWOJOWYCH Instytut Techniki Górniczej KOMAG ul. Pszczyńska 37, 44-101 Gliwice tel. (032) 237 46 00 fax: (032) 231 , info@komag.eu KIEROWNIK PROJEKTU ZE STRONY WYKONAWCY dr inż. Dariusz Prostański, tel. (032) 237 46 22

powoduje takie zwilżenie węgla, że nie dochodzi do jego pylenia na środkach odstawy. Dodatkową zaletą jest znacznie mniejsze zużycie wody zraszającej co z kolei przyczynia się do poprawy warunków pracy w ścianie, na środkach odstawy i przesypach. Nowe rozwiązanie przyczyniło się do poprawy warunków pracy dla 5÷9 osób w każdej ścianie, oraz dla kilkudziesięciu osób pracujących w wyrobi-

Rys. 1. Zraszanie powietrzno-wodne z ramienia i z organu kombajnu-testy w KWK Pniówek.

skach ze środkami odstawy urobku ze ściany. Zastosowanie powietrzno-wodnego zraszania przyczynia się do zwiększenie bezpieczeństwa wobec zapłonu metanu. Obecnie jest eksploatowanych ok. 100 ścian z zagrożeniem metanowym, w każdej ścianie pracuje średnio 7 osób i ok. 4 osoby w chodniku podścianowym na każdej z trzech zmian wydobywczych. Zakładając że wdrożenie systemy obejmie wszystkie ściany z zagrożeniem metanowym to: 3 zmiany x 100 ścian x (7+4) osoby = 3300 osób, czyli wdrożony powszechnie system zraszania poprawi warunki pracy ok. 333300 osób. (Opr. Anna Bielska)

19


wydarzenia i innowacje

Udany mariaż nauki z przemysłem „System do zarządzania energią elektryczną zintegrowany z nową generacją urządzeń zabezpieczeniowych” opracowany i wykonany został w Instytucie Tele - i Radiotechnicznym. Nawet laik zdaje sobie sprawę, że system energoelektroniczny zainstalowany – na przykład – w kopalniach głębinowych musi spełniać bardzo wysokie wymagania jakościowe związane z pracą w ekstremalnych warunkach. Według ocen specjalistów z Elektrobudowy S.A. wdrożenia z dziedziny energoelektroniki i informatyki z Instytutu Tele - i Radiotechnicznego zdały egzamin w ekstremalnych warunkach eksploatacyjnych. Co kryje się za tak wysoką oceną i jaki jest prawdziwy klucz do wdrożeniowego sukcesu?

OPIS PROJEKTU Energoelektronika najnowszej generacji wymaga specjalistycznej wiedzy i inżynierskich umiejętności skonfigurowania układów na konkretne potrzeby przemysłu. Wielofunkcyjność urządzeń i ich niezawodność najlepiej sprawdza się podczas trudnych warunków eksploatacyjnych. Większość klientów instalujących rozdzielnice średniego napięcia dąży do pełnej ich integracji ze specjalizowanymi, rozbudowanymi systemami teleinformatycznymi w zakresie zarządzania energią elektryczną oraz niezawodności i bezpieczeństwa obiektu energetycznego. Wieloletnia współpraca Instytutu Tele - i Radiotechnicznego z Elektrobudową S.A. zaowocowała opracowaniem komplementarnego systemu teleinformatycznego zintegrowanego z uniwersalnymi sterownikami nowej generacji

20

zaimplementowanymi w rozdzielnicach średniego napięcia. Wyniki prac badawczych zastosowane są w instalacjach pracujących w szczególnie trudnych warunkach eksploatacyjnych, a w zwłaszcza w kopalniach głębinowych węgla kamiennego, do których Elektrobudowa dostarcza rozdzielnice średnich napięć, wyposażone w uniwersalne urządzenia elektroniczne. Oryginalność i uniwersalność systemu charakteryzują się między innymi takimi cechami funkcjonalnymi jak: jednoczesne sterowanie grupami łączników w celu skrócenia czasu załączenia zasilania, zintegrowanie wszystkich funkcji pomiarowych, sterujących oraz zabezpieczeniowych w sterowniku polowym kontrolującym pojedyncze pole rozdzielni, eliminacja większości skomplikowanych połączeń elektrycznych między polami

TYTUŁ PROJEKTU System do zarządzania energią elektryczną zintegrowany z nową generacją urządzeń zabezpieczeniowych AUTOR/KOORDYNATOR PROJEKTU Mgr inż. Paweł Wlazło, tel. +48226197314, pawel.wlazlo@itr.org.pl JEDNOSTKA NAUKOWA ZAANGAŻOWANA W REALIZACJĘ PROJEKTU Instytut Tele- i Radiotechniczny ul. Ratuszowa 11, 03-450 Warszawa, tel: +48 22 619 22 41; fax:+48 22 619 27 66, www.itr.org.pl

poprzez zastosowanie wymiany informacji kanałami informatycznymi, pełna wizualizacja pracy całego zakładowego systemu elektroenergetycznego na stanowiskach dyspozytorskich wyposażona w zaawansowane mechanizmy wspomagania procesu decyzyjnego w sytuacjach krytycznych, szybka i pełna informacja o stanach awaryjnych rozdzielni, umożliwiająca poprawną diagnostykę przyczyn ich wystąpienia, możliwość wczesnego wykrywania stanów awaryjnych elementów systemu dla podniesienia niezawodności pracy, możliwość realizacji szybkiego przełączania zasilań w trybie automatycznym w razie utraty podstawowego źródła zasilania w celu zapewnienia bezprzerwowej pracy obiektów, wysoki poziom poprawności działania systemu oraz bezpieczeństwa personelu obsługującego poprzez mechanizmy kontroli implementowane w sterownikach zabezpieczeniowych, analiza jakości sieci bez podnoszenia kosztu urządzenia, co umożliwi jego wykorzystanie do kontroli jakości wytwarzanego napięcia przez małych dostawców energii elektrycznej, jak elektrownie wiatrowe, młyny wodne, spalarnie biomasy. W skład systemu wchodzą również – opracowane przez Instytut specjalnie na potrzeby Elektrobudowy – wielofunkcyjne sterowniki polowe Protect EB. Wdrożenie wielofunkcyjnego sterownika polowego Protect EB pomysłu Instytutu Tele - i Radiotechnicznego zdało egzamin w ekstremalnych warunkach eksploatacyjnych. (Opr. Anna Bielska)

urządzenia dla energetyki 1-2/2010



wydarzenia i innowacje

Co kryje za sobą oznaczenie SMP-NT/A? Dla większości z nas, dla których jedyną zwiedzaną kopalnia była najczęściej – wpisana na listę Światowego Dziedzictwa Kultury - Wieliczka, problematyka związana z zabezpieczeniem pracy górników nie jest – co zrozumiałe – bliżej znana. Jest to domena wysokiej klasy specjalistów, którzy odpowiadają za stan bezpieczeństwa kopalni. Aby ten stan jednak monitorować należy dysponować specjalistycznym sprzętem. Taki właśnie powstaje w katowickim EMAGU. TYTUŁ PROJEKTU SYSTEM MONIOTOROWANIA PARAMETRÓW STANU ŚRODOWISKA W KOPALNIACH (SMP-NT/A). AUTORZY WYNALAZKU dr inż. Zdzisław Krzystanek, inż. Artur Dylong, mgr inż. Krzysztof Gralewski, inż. Adam Buława, inż. Piotr Miodek, mgr inż. Damian Cała. SZEF/KOORDYNATOR PROJEKTU Grzegorz Mirek, kierownik Zakładu Gazometrii i Telekomunikacji Instytutu Technik Innowacyjnych EMAG tel. + 48 (32) 2007-830, faks. + 48 (32) 2007-701, e-mail: g.mirek@ emag.pl. JEDNOSTKA NAUKOWA, WSPÓŁPRACUJĄCA LUB ZAANGAŻOWANA W REALIZACJĘ PROJEKTU Instytut Technik Innowacyjnych EMAG, 40-189 Katowice, ul. Leopolda 31 tel. + 48 (32) 2007-700, faks. + 48 (32) 2007-701 (do 704), emag@emag.pl, www.emag.pl

OPIS WYNALAZKU System SMP-NT/A jest rozwinięciem produkowanego wcześniej w Instytucie Technik Innowacyjnych EMAG, eksploatowanego w większości polskich kopalń węgla kamiennego systemu SMP-NT, i stanowi nowoczesne kompleksowe rozwiązanie problemu monitorowania parametrów bezpieczeństwa i produkcji w zakładach górniczych. Umożliwia prowadzenie ciągłej kontroli parametrów środowiska kopalnianego, w szczególności: parametrów fizycznych i składu chemicznego powietrza oraz stanu i parametrów pracy urządzeń wentylacyjnych, maszyn i urządzeń ciągów technolo-

22

gicznych. Umożliwia to wczesne wykrywanie i sygnalizowanie zagrożeń naturalnych, zwłaszcza metanowych i pożarowych, a także innych zagrożeń związanych z procesem produkcyjnym. Urządzenia dołowe systemu realizują ponadto algorytmy dwustanowego sterowania maszyn i urządzeń dołowych, w tym automatycznego szybkiego wyłączania zasilania maszyn i urządzeń w przypadkach zagrożenia wybuchem bądź wystąpienia wstrząsu o wysokiej energii. Poprzez integrację z kopalnianymi systemami alarmowo-rozgłoszeniowymi typu STAR, SAT system umożliwia ponadto automatyczną generację słownych

komunikatów alarmowych i ewakuacyjnych, informujących załogę dołową o zaistniałym w ich miejscu pracy niebezpieczeństwie i wskazujących im drogę ucieczki. System ma budowę modułową, zarówno w części dołowej jak i w powierzchniowej infrastrukturze informatycznej, i może być konfigurowany i rozbudowywany stosownie do wielkości zakładu górniczego i wymaganych funkcji. Konstrukcja urządzeń i funkcje systemu są zgodne z wymaganiami Dyrektywy ATEX oraz obowiązujących przepisów górniczych. System SMP-NT/A może być stosowany również w innych gałęziach przemysłu, gdzie istotna jest wysoka niezawodność działania i iskrobezpieczeństwo obiektowych urządzeń kontrolno-pomiarowych. (Opr. Anna Bielska)

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


wydarzenia i innowacje

Komfort eksploatacji Bezpieczna eksploatacja rurociągów to niezwykle ważne zagadnienie w przemyśle petrochemicznym. Nic dziwnego, iż do procedur zarządzania i możliwości związanych z diagnozowaniem stanu instalacji magistralnych rurociągów technologicznych przywiązuje się ogromną wagę. Aplikacyjny system procedur metodycznych i diagnozowania opracowany przez naukowców z Wydziału Inżynierii Materiałowej Politechniki Warszawskiej jest unikatowy i pozwala m.in. dokonywać inspekcjonowania rurociągu bez wyłączania go z eksploatacji.

TYTUŁ PROJEKTU System procedur metodycznych i kryteriów charakteryzowania i diagnozowania zdolności eksploatacyjnej magistralnych rurociągów technologicznych w przemyśle chemicznym AUTOR /SZEF/KOORDYNATOR PROJEKTU Politechnika Warszawska, pl. Politechniki 1, 00-661 Warszawa, tel.: (022) 660-87-43, fax.: (022) 660-87-50, e-mail: wim@inmat.pw.edu.pl, www. pw.edu.pl JEDNOSTKA NAUKOWA, WSPÓŁPRACUJĄCA LUB ZAANGAŻOWANA W REALIZACJĘ PROJEKTU Politechnika Warszawska, pl. Politechniki 1, 00-661 Warszawa, tel.: (022) 660-87-43, fax.: (022) 660-87-50, e-mail: wim@inmat.pw.edu.pl, www. pw.edu.pl

OPIS PROJEKTU Celem przedsięwzięcia było opracowanie aplikacyjnego systemu procedur metodycznych i kryteriów charakteryzowania, w czasie rzeczywistym i diagnozowania zdolności eksploatacyjnej magistralnych rurociągów technologicznych w przemyśle chemicznym. Osiągnięcie założonego celu stworzyło niezbędne warunki do uzyskania efektów gospodarczych i ekonomicznych u odbiorców wyniku projektu, to jest w przedsiębiorstwach przemysłu chemicznego, eksploatujących technologiczne rurociągi magistralne dla potrzeb realizowanych procesów produkcyjnych. Obciążenia eksploatacyjne rurociągów magistralnych, stosowanych w przemyśle chemicznym do transportu technologicznego, powodują ciągłą degradację materiału konstrukcyjnego i złączy spawanych tych rurociągów. Obciążenia eksploatacyjne są wynikiem oddziaływania wewnętrznego agresywnego środowiska chemicznego, zmiennego środowiska atmosferycznego, drgań mechanicznych, naprężeń konstrukcyjnych, zmian ciśnienia, zmian temperatury. Końcowym wynikiem procesu degradacji materiału konstrukcyjnego i złączy spawanych rurociągów jest zniszczenie obiektu i powstanie zagrożenia bezpieczeństwa technicznego, życia i zdrowia personelu pracowniczego oraz skaże-

nia środowiska. W celu wyeliminowania katastroficznych następstw w czasie eksploatacji tych rurociągów stosowana jest praktyka formalnych dopuszczeń do dalszego użytkowania, poprzedzanych kosztownymi i czasochłonnymi, nie w pełni obiektywnymi, badaniami według procedur określonych przez Urząd Dozoru Technicznego. Podstawowym kryterium dotychczasowych procedur inspekcjonowania przez UDT jest upływ czasu eksploatowania rurociągu Badania te wykonywane są na obiektach wyłączonych z eksploatacji, co powoduje przerwę w produkcji, która oznacza zmniejszenie efektu gospodarczego i ekonomicznego. Rozmiary tych zmniejszeń uzasadniają potrzebę opracowania rozwiązania optymalizującego i obiektywizującego procedurę dopuszczania do eksploatacji technologicznych magistralnych rurociągów chemicznych z równoczesnym prognozowaniem czasu dalszego bezpiecznego ich użytkowania. Rozwiązaniem tym jest system procedur metodycznych i kryteriów charakteryzowania i diagnozowania zdolności eksploatacyjnej magistralnych rurociągów technologicznych w przemyśle chemicznym, którego opracowanie i zastosowanie, w praktyce gospodarczej, jest celem przedmiotowego projektu celowego. Procedury metodyczne systemu realizowane były przy wykorzystaniu me-

urządzenia dla energetyki 1-2/2010

tod badań nieniszczących. Oznacza to, że komercyjne stosowanie systemu odbywać się będzie bez konieczności wyłączania diagnozowanego rurociągu z eksploatacji. Stosowanie procedur metodycznych systemu w połączeniu z kryteriami dopuszczalności stanu degradacji materiału konstrukcyjnego i złączy spawanych, umożliwi zdiagnozowanie stanu technicznego badanego rurociągu i oszacowanie czasu dalszej bezpiecznej eksploatacji tego rurociągu. Brak konieczności wyłączania rurociągu z eksploatacji w połączeniu z bezpiecznym wydłużeniem czasu eksploatacji, stanowić będzie o potencjalnym efekcie gospodarczym i ekonomicznym zastosowania systemu. Potencjalne korzyści uzasadniają wykonanie aktualizacji badań i oceny stanu technicznego po upływie określonego czasu od poprzedniej inspekcji. Czynnik czasu może spowodować spowolnienie degradacji materiału, np. w wyniku zmniejszenia lub zaniku konkretnego rodzaju obciążenia eksploatacyjnego i odwrotnie. Na taki komfort w zarządzaniu procesem eksploatacji obiektu pozwalają rozwiązania objętego systemem, polegająca na możliwości jego stosowaniu bez wyłączania inspekcjonowanego rurociągu z ruchu. Będący przedmiotem projektu system jest rozwiązaniem innowacyjnym w skali światowej. (Opr. Anna Bielska)

23


wydarzenia i innowacje

Ręczna praca do... lamusa Dostawy zimą węgla do elektrowni stwarzają spore kłopoty energetykom. Pomimo mechanizacji prac wyładunkowych wymaga ona jednak często nakładu pracy ręcznej, a ponadto niemożność dokładnego oczyszczenia wagonów jest przyczyną sporych strat ekonomicznych. Jak usprawnić tego typu prace, zmniejszyć stopień ich uciążliwości i wyeliminować straty? Rozwiązanie zimowych dylematów transportowych poprzez zaproponowanie nowych rozwiązań organizacyjnych i konstrukcyjnych znaleziono w Instytucie Górnictwa Odkrywkowego we Wrocławiu. OPIS PROJEKTU Właściwości węgla brunatnego, duża jego wilgotność, powodują, że po grawitacyjnym opróżnieniu wagonu pozostają w nim znaczne ilości zanieczyszczeń szczególnie w warunkach zimowych kiedy to dochodzi do zmarznięcia węgla w wagonie (rys). Dotychczasowy sposób ich usuwania wymaga dużego nakładu pracy ręcznej, nie jest w pełni bezpieczny i jest na tyle niesprawny, że może zagrażać ciągłości dostaw węgla. Konieczność przynajmniej częściowego oczyszczenia wagonów, umożliwiający zjazd składu z estakady może wyłączyć jaz eksploatacji na zbyt długi okres. Zasadniczym efektem realizacji projektu jest pełne zabezpieczenie ciągłości dostaw węgla brunatnego do elektrowni Pątnów w każdych warunkach pogodowych. Osiągnięto to dzięki opracowaniu i wdrożeniu sprawnego stanowiska mechanicznego wspomagania rozładunku i czyszczenia wagonów na estakadzie rozładunkowej elektrowni

Dotychczasowe ręczne czyszczenie wagonów w warunkach zimowych, temperatura otoczenia około -25°C

eliminującego dotychczasowe ręczne doczyszczanie wagonów. Znacznym utrudnieniem w opracowaniu konstrukcji stanowiska był wymóg przejezdności estakady, co wiązało się z koniecznością usunięcia trakcji na czas mechanicznego czyszczenia wagonu. Zastosowane układy automatyki uniemożliwiają operowanie skrobakiem, gdy odpowiedni wycinek trakcji nie jest zwinięty, jak również możliwość przejazdu składu przez estakadę, gdy ta część trakcji jest zwinięta Drugim, nie mniej istotnym efektem, jest wyeliminowanie zagrożeń BHP, jakie występowały przy ręcznym czyszczeniu wagonów na estakadzie rozładunkowej, nieodzownym do zamknięcia klap

24

wagonów. Konsekwencją dotychczasowych utrudnień w pełnym oczyszczeniu wagonów z pozostałości węgla brunatnego, po ich grawitacyjnym rozładowaniu, jest wożenie pewnej ilości węgla z powrotem do odkrywki, co generuje dodatkowy koszt transportu. Zatem, niezaprzeczalnym dodatkowym efektem ekonomicznym projektu jest minimalizacja tego kosztu. Badania przeprowadzone w ramach projektu upoważniają do przyjęcia, że średnio w wagonie pozostawało około 1Mg węgla co w warunkach Kopalni Konin wiąże się z rocznymi kosztami rzędu 200 tys. zł Osiągnięcia naukowe z realizacji projektu o znaczeniu praktycznym obejmują: 1. kierunki zmian w budowie wagonów samowyładowczych na świecie usprawniające transport surowców sypkich, głównie węgla, w warunkach zimowych, 2. wyjaśnienie co powoduje występowanie zwiększonych trudności w gra-

Stanowisko do mechanicznego oczyszczania wagonów z pozostałości węgla brunatnego na estakadzie rozładunkowej elektrowni Pątnów konstrukcji Poltegor-Instytut

witacyjnym opróżnianiu wagonów przy transporcie węgla brunatnego w warunkach zimowych w porównaniu z innymi materiałami sypkimi, 3. wyjaśnienie wpływu temperatury otoczenia na sposób, miejsce powstawania i wielkość powstających w warunkach zimowych zanieczyszczeń wagonów samowyładowczych przy transporcie węgla brunatnego, 4. powiązanie wymaganej częstotliwości oczyszczania wagonów z pozostającego w nich węgla brunatnego z temperaturą otoczenia. 5. określenie efektywności stosowania w warunkach zimowych krajowego środka Ekosol-Carbo, zmieniające-

TYTUŁ PROJEKTU: Mechanizacja rozdrabniania zmarzniętych bloków węgla brunatnego w wagonach i procesu oczyszczania wagonów samowyładowczych z narostów lodowo węglowych powstających w warunkach zimowych AUTOR/KOORDYNATOR PROJEKTU Doc. dr hab. inż. Wojciech Szepietowski Poltegor-Instytut ul. Parkowa 25, 5616 Wrocław, tel. 71 3488230, e-mail: wojciech@igo.wroc.pl JEDNOSTKA NAUKOWA ZAANGAŻOWANA W REALIZACJĘ PROJEKTU Poltegor-Instytut, Instytut Górnictwa Odkrywkowego, 56-616 Wrocław ul. Parkowa 25, Tel: 71 3488200, e-mail: poltegor@ igo.wroc.pl www.igo.wroc.pl

go strukturę lodu, w transporcie węgla brunatnego, a przez to i innych materiałów sypkich w warunkach zimowych. Powyższe ustalenia umożliwiają prawidłowe zaprojektowanie miejsca rozładunku wagonów przy transporcie przede wszystkim węgla brunatnego ale i również innych materiałów sypkich. Rezultatem realizacji projektu są również nowatorskie rozwiązania konstrukcyjne: 1. stanowiska do mechanicznego usu-

Usuwanie zanieczyszczeń z wagonów samowyładowczych na stanowisku mechanicznego czyszczenia

wania pozostałości transportowanych materiałów sypkich, głównie węgla brunatnego z wagonów samowyładowczych w warunkach zimowych, zalecenia do technologii pracy stanowiska i wytyczne budowy elementu czyszczącego – skrobaka, 2. sposób czasowego zwinięcia wydzielonego odcinka trakcji elektrycznej, co umożliwia wyłączenie z normalnej eksploatacji tego odcinka przy czynnej pozostałej części trakcji. Umożliwia to np. pracę opracowanego stanowiska do czyszczenia wagonów na przelotowej estakadzie rozładunkowej w trakcie jej eksploatacji. (Opr. Anna Bielska)

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


wydarzenia i innowacje

Modułowa komora

do badań atestacyjnych Jakość to pojęcie funkcjonujące w całym obszarze techniki na prawach kardynalnej zasady do bezwzględnego przestrzegania w przemyśle. Aby przetestować wyrób należy go poddać próbom w różnych, częstokroć ekstremalnych warunkach. A do tego jest niezbędna nowoczesna, oczywiście wysokiej jakości aparatura. Instytut Technologii Eksploatacji w Radomiu ma już na swoim koncie wiele urządzeń wysokiej klasy technicznej. Tym razem proponuje na potrzeby nauki i przemysłu typoszereg specjalizowanych komór służących właśnie do atestacji. OPIS PROJEKTU Celem projektu było opracowanie modułowych komór do badań atestacyjnych wyrobów w różnych warunkach klimatycznych i ich certyfikacji, zgodnie z wymaganiami Unii Europejskiej oraz innymi unormowaniami w zakresie bezpieczeństwa wyrobów. Typoszereg opracowanych specjalizowanych komór umożliwia wykonywanie badań testowych materiałów, konstrukcji i urządzeń w różnych warunkach klimatycznych, badań właściwości termomechanicznych wyrobów oraz badań emisji lotnych związków organicznych pochodzących z materiałów stosowanych w przemyśle do wytwarzania wyrobów. Poddawane badaniom testowym wyroby są umieszczane w komorze, w której jest wytwarzane są odpowiednie warunki klimatyczne oraz zadawane są obciążenia mechaniczne i termiczne, zgodnie z metodyką badań. Konstrukcje komór i ich wyposażenie odpowiadają wymaganiom obowiązujących norm międzynarodowych. Urządzenia są wyposażone w elektroniczne układy sterowania i systemy informatyczne, które umożliwiają:

– bieżące monitorowanie i wizualizację procesu badań; – odczyt i archiwizację wyników pomiarów; – analizę danych pomiarowych; – zapis wyników badań w komputerowej bazie danych. Wielofunkcyjne programy sterujące komór umożliwiają wykonywanie testów w różnych warunkach klimatycznych z zadawaną stałą lub zmienną temperaturą, wilgotnością, ciśnieniem powietrza. Obsługa urządzeń odbywa się bezpośrednio z pulpitu operatora. Zgodnie z najnowszymi standardami w zakresie telemonitoringu, systemy sterowania komór są wyposażone w interfejsy do komunikacji sieciowej Intranet/Internet. Opracowany typoszereg urządzeń obejmuje komory o objętościach standardowych od 100 dm3 do 1000 dm3, a w przypadku opcjonalnych rozwiązań do 12 m3. Modułowe konstrukcje komór umożliwiają ich konfigurowanie i adaptację do indywidualnych wymagań użytkowników.

Znaczenie dla gospodarki Zakres zastosowań opracowanych komór obejmuje badania materiałów i wy-

Komora do badania emisji lotnych związków organicznych

urządzenia dla energetyki 1-2/2010

TYTUŁ PROJEKTU: Modułowe komory klimatyczne do zastosowań specjalnych w badaniach naukowych i testowych AUTOR /SZEF/KOORDYNATOR PROJEKTU kontakt: dr inż. Jacek WOJUTYŃSKI, 048/3644241 w.253, 048/3644760. Jacek Wojutyński@itee.radom.pl JEDNOSTKA NAUKOWA, WSPÓŁPRACUJĄCA LUB ZAANGAŻOWANA W REALIZACJĘ PROJEKTU kontakt: INSTYTUT TECHNOLOGII EKSPLOATACJI – PAŃSTWOWY INSTYTUT BADAWCZY W RADOMIU, ul. Pułaskiego 6/10 26-600 Radom, 48 3644241, www.itee.radom.pl

robów na potrzeby przemysłu i nauki, m.in.: – badania emisji lotnych związków organicznych z materiałów meblarskich, budowlanych, wyrobów z tworzyw sztucznych, drewnopochodnych, izolacyjnych, lakierniczych i innych; – badania termomechaniczne materiałów kompozytowych i ceramicznych; – badania atestacyjne wyrobów z tworzyw sztucznych i gumy; – badania testowe i certyfikacyjne materiałów budowlanych poddawanych działaniu zmiennych temperatur i wody. Wykorzystanie modułowych komór klimatycznych do badań właściwości materiałów i wyrobów znacząco usprawnia proces podwyższania jakości testowanych produktów, dając wymierne korzyści dla gospodarki.

(Opr. Anna Bielska)

Komora do atestacji węży strażackich

25


wydarzenia i innowacje

Stare może być nowe, czyli patent na regenerację Nie trzeba chyba przekonywać, iż regeneracja części zamiennych w gospodarce przynosi, po pierwsze spore korzyści ekonomicznych, ergo, skutkuje oszczędnością materiałów, co ma również swój niebagatelny wymiar ekologiczny. Sukcesy łódzkich naukowców w dziedzinie nowych technologii regeneracji części udanie „materializują się” już w przemyśle krajowym (vide: Bełchatowsko – Kleszczewski Park PrzemysłowoTechnologiczny) przez co przynoszą wymierne efekty finansowe.

OPIS PROJEKTU: Celem projektu jest opracowanie pakietu metod regeneracji i odtwarzania elementów maszyn oraz produkcji części zamiennych, zapewniających im wysoką trwałość, a możliwych do zastosowania głównie w małych i średnich przedsiębiorstwach produkcyjnych. Przewiduje się: odtwarzanie parametrów geometrycznych zużytych elementów metodami napawania tanią stalą niskowęglową lub niskostopową, zaś nadanie odpowiednich właściwości użytkowych metodami obróbki cieplno-chemicznej, wykorzystanie zaawansowanych technologicznie metod regeneracji, w szczególności dla elementów wielkogabarytowych, uzupełnionych nowoczesnymi technologiami obróbki cieplnej, cieplno-chemicznej i powierzchniowej dla uzyskania znaczącego wzrostu w zakresie trwałości węzłów mających wpływ na przebiegi międzynaprawcze maszyn i urządzeń, zastosowanie alternatywnych rozwiązań materiałowo-technologicznych dla wytwarzania części zamiennych, zapewniających nie gorsze właściwości eksploatacyjne użytkowanych maszyn, opracowanie eksperckiego systemu do-

26

TYTUŁ PROJEKTU Opracowanie i wdrożenie technologii obróbki cieplnej, cieplno-chemicznej i powierzchniowej, dla regeneracji części zamiennych. KIEROWNIK PROJEKTU Prof. dr hab. inż. Piotr Kula, tel. (42) 631 22 79, fax (42) 636 67 90, e-mail: piokula@p.lodz.pl JEDNOSTKA NAUKOWA Politechnika Łódzka, Wydział Mechaniczny, Instytut Inżynierii Materiałowej, ul. Stefanowskiego 1/15, 90-924 Łódź, tel. (42) 631 22 79, fax. (42) 636 67 90 JEDNOSTKA WSPÓŁPRACUJĄCA: Bełchatowsko Kleszczowski Park Przemysłowo Technologiczny Sp. z o.o., 97-400 Bełchatów, ul. Ciepłownicza 5, tel. (44) 733-11-20, fax. (44) 733-11-65

boru materiału i technologii z wykorzystaniem wspomagania komputerowego. W ramach projektu wykonane zostaną również badania stanowiskowe i eksploatacyjne weryfikujące skuteczność proponowanych rozwiązań. Zastosowanie technik regeneracyjnych, a poprzez to powrót do eksploatacji elementów, które nie będą musiały być złomowane, pozwoli zmniejszyć obciążenie środowiska naturalnego odpadami, a także obniży emisję szkodliwych czynników związanych z wytwarzaniem nowych detali. Zastosowanie najnowszych technologii pozwoli zastąpić przestarzałe, nieekologiczne metody wytwarzania. Planowane do zastosowania technologie są oryginalnymi rozwiązaniami opracowanymi w Instytucie Inżynierii Materiałowej Politechniki Łódzkiej, opatentowanymi lub zgłoszonymi do ochrony. Nieznane są nam przemysłowe rozwiązania oparte na koncepcji połączenia obróbek cieplno-chemicznych z regeneracją detali tanimi stalami konstrukcyjnymi, w szczególności dla narzędzi i elementów urządzeń górnictwa i energetyki. (Opr. Anna Bielska)

aktualności IZOLATORY FIRMY NTP SA Norweska firma NTP SA produkuje izolatory ceramiczne wsporcze na napięcie od 12 do 36 kV, izolatory liniowe na napięcie od 12 kV do 400 kV, ścienne izolatory przepustowe, izolatory do elektrofiltrów prądu stałego, izolatory z żywicy epoksydowej oraz izolatory kompozytowe na napięcie od 12 kV do 36 kV. W lutym 1994 roku firma otrzymała certyfikat NS.EN ISO 9001:1994 będący gwarancją nie tylko jakości produkcji, ale również surowych wymagań w zakresie rozwoju, projektowania, wytwarzania, instalowania i obsługi. (wb) www power technology com

NORWESKA CERAMIKA ELEKTROENERGETYCZNA Norweska firma ceramiczna NTPS AS powstała w 1916 roku. Obecnie jest największą norweską firmą produkującą ceramikę elektrotechniczną dla linii elektroenergetycznych, podstacji i aparatów elektrycznych. Izolatory ceramiczne i kompozytowe są wytwarzane zgodnie z wymaganiami norm międzynarodowych IEC oraz na żądanie klienta, odpowiednio z wymaganiami norm krajowych. Firma NTPS AS jest położona 100 kilometrów na południowy wschód od Oslo i ma dogodne połączenia morskie, lądowe i powietrzne. (wb) www power technology com

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


Węże podgrzewane elektrycznie Firma DACPOL rozszerzyła swoją ofertę o węże podgrzewane elektrycznie. Stosowane są one do transportu cieczy i gazów w podwyższonej temperaturze. ajpowszechniejszym zastosowaniem tego typu węży są systemy klejenia na gorąco, ale stosuje się je również do transportu składników pianki poliuretanowej PUR, w maszynach do produkcji kosmetyków, tworzyw sztucznych czy w przemyśle spożywczym. Węże produkowane są na zamówienie do konkretnego zastosowania. Różnią się długością, średnicą, mocą grzewczą, a co za tym idzie temperaturą roboczą (do 600°C), to z kolei wymusza stosowanie różnych materiałów

na rdzeń węży i do izolacji termicznej. Węże mogą posiadać różnego rodzaju czujniki temperatury i różne końcówki. Bardzo ważnym parametrem jest ciśnienie robocze przepływającego me-

dium. Węże zasilane są standardowo napięciem 230V AC, ale inne napięcie zasilana są również możliwe na indywidulane zamówienie.

1995 r. – instalacja systemu SRZ-AMP w Hucie Łabędy (praca ciągła 24/7) 1995 r. 1996 r. 1997 r. 1998 r. 1999 r. 2000 r. 2001 r. 2002 r. 2003 r. 2004 r. 2005 r. 2006 r. 2007 r. 2008 r.

Legia Mistrzem Polski Borys Jelcyn prezydentem Rosji Powódź tysiąclecia na Śląsku Francja Mistrzem Świata Pierwsza kobieta premierem Polski Przełom Tysiącleci Atak na WTC Brazylia Mistrzem Świata. Druga Wojna w Zatoce Polska w Unii Europejskiej Huragan Katrina w USA Włochy Mistrzem Świata Adam Małysz wygrywa Puchar Świata po raz 4 Ogólnoświatowy kryzys gospodarczy

2009 r. – pierwszy serwis systemu (kurz zwarł obwody) Po naprawie, system przekazany do dalszej eksploatacji

Jeśli szukasz niezawodnego rejestratora zakłóceń elektrycznych, napisz: urządzenia dla energetyki 1-2/2010 tronia@poczta.onet.pl

27


Przekształtniki rzekształtniki znajdują coraz szersze zastosowanie jako elementy obwodów zasilania silników elektrycznych. Łatwość sterowania silnikiem i coraz niższe ceny przekształtników powodują większe zainteresowanie konstruktorów i pojawienie się zasilania przekształtnikowego również poza aplikacjami przemysłowymi. Jednak w przypadku zasilania przekształtnikowego należy pamiętać o specyficznym kształcie napię-

Kompatybilność elektromagnetyczna (EMC)

cia generowanego przez przekształtnik, który może być przyczyną emisji zaburzeń elektromagnetycznych i przepływu znacznego prądu przez pojemności kabla. W całym układzie przekształtnik – kabel – silnik to właśnie kabel jest elementem stwarzającym największe problemy, po pierwsze ze względu na swoją pojemność, po drugie dlatego, że jest najbardziej rozległym geometrycznie elementem układu, więc elementem mogącym najskuteczniej generować zaburzenia elektromagnetyczne.

Pojemność Bardzo istotnym parametrem kabla przekształtnikowego jest jego pojemność. Wpływ tego parametru kabla na pracę układu przekształtnik – kabel – silnik można oceniać dwojako. Z jednej strony pojemność kabla zmniejsza stromość impulsów na zaciskach silnika z drugiej, przy wysokiej częstotliwości stanowi dodatkowe obciążenie przekształtnika. Skokowe zmiany napięcia zawierającego w swoim widmie wysokie harmoniczne na zaciskach wyjściowych przekształtnika, wywołują przepływ znacznych prądów upływowych przez pojemności kabla (zarówno pojemności międzyprzewodowe

28

jak i pojemności żyła- ekran). Producenci przekształtników czasami podają dopuszczalne długości kabla, jednak są to dane szacunkowe, ponieważ nie wiemy jakiego producenta kable zostały wzięte pod uwagę. Dodatkowo należy wziąć pod uwagę, że ze względu na zapewnienie kompatybilności elektromagnetycznej powinno się stosować kable ekranowane, które maja większą pojemność od kabli nieekranowanych (dodatkowo występują tu pojemności żyła-ekran). Kable o obniżonej pojemności pozwalają na wydłużenie połączenia przekształtnik – silnik około dwukrotnie, dlatego właśnie takie kable są optymalnym rozwiązaniem. Obniżenie pojemności jest tu realizowane przez zastosowanie materiału izolacyjnego o niskiej przenikalności dielektrycznej względnej εw – parametru materiału izolacyjnego wpływającego na pojemność kabla. Używamy więc polietylenu PE zamiast polichlorku winylu PVC. Dzięki temu prostemu zabiegowi można obniżyć pojemność kabli 2YSLCY-J i 2XSLCY-J mniej więcej o połowę w stosunku do kabli o żyłach izolowanych PVC, bez zmiany geometrii kabli czyli bez nadmiernego wzrostu grubości izolacji, co z kolei wpłynęłoby niekorzystnie na wagę, wymiary zewnętrzne i w konsekwencji cenę kabla.

Układ przekształtnik – kabel – silnik powinien spełniać wymogi kompatybilności elektromagnetycznej (EMC-Electro Magnetic Compatybility), powinien być uodporniony na działanie zakłóceń elektromagnetycznych i jednocześnie nie generować zaburzeń elektromagnetycznych mogących zakłócać pracę urządzeń znajdujących się w jego sąsiedztwie. Do połączeń przekształtnikowych używa się kabli ekranowanych, a kable dedykowane dla tego układu posiadają podwójny ekran (elektrycznie połączone ze sobą folia metalizowana lub metalowa i ekran pleciony) dodatkowo polepszający skuteczność ekranowania. Jednak zastosowanie kabla ekranowanego nie stanowi gwarancji zapewnienia kompatybilności elektromagnetycznej układu, należy przestrzegać kilku zasad związanych z samą instalacją kabla: 8 ekran jako element ochrony przeciwzakłóceniowej nie powinien być wykorzystywany jako samodzielny przewód ochronny PE, przewód ochronny powinien znajdować się „wewnątrz ekranu”, nie powinien być to osobny przewód ułożony poza kablem. Żyły powrotne kabli energetycznych (np. NYCWY, NYCY) nie stanowią ekranu w sensie kompatybilności elektromagnetycznej, nie powinny być stosowane jako ekran i przewód ochronny PE równocześnie. 8 ekran powinien być obustronnie uziemiony, czyli z jednej strony przyłączony do obudowy szafy przekształtnika lub szyny ochronnej, z drugiej połączony z obudową skrzynki przyłączeniowej bądź silnika.

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


8 należy pamiętać o właściwym połączeniu ekranu, najlepiej obwodowym za pomocą specjalnej dławicy z możliwością uziemienia ekranu (tzw. dławicy EMC), lub szerokiego płaskiego zacisku obejmującego ekran. Połączenia typu „warkoczyk” lub „mysi ogonek” mają stosunkowo wysoką indukcyjność co przy dużej częstotliwości prądu zakłóceniowego z którym mamy do czynienia w tym układzie daje znaczną wartość reaktancji tych połączeń.

Kable dla przekształtników Wysokie wymagania w stosunku do kabli łączących przekształtnik z silnikiem doprowadziły do powstania kabli dedykowanych pod tego typu układy. Są to kable 2YSLCY-J, które podlegając kolejnym modyfikacjom, stają się użyteczne w coraz większej ilości aplikacji. Kabel 2YSLCY-J jest kablem o izolacji polietylenowej, czyli o pojemności obniżonej w stosunku do kabli o izolacji PVC, o podwójnym ekranie oraz o napięciu pracy U0/U=0,6/1kV. Żyły tych kabli są wykonywane jako linki giętkie (5 klasa giętkości zgodnie z PN-EN 60228) co przy połączeniu ze specjalną konstrukcją ekranu zapewnia odporność tych kabli na drgania często pojawiające się w układach napędowych. Czterożyłowa konstrukcja tego kabla jest coraz częściej zastępowana przez konstrukcję 3plus2YSLCY-J, czyli przez kabel o budowie symetrycznej. W konstrukcji tej wszystkie żyły fazowe mają taką samą pojemność względem siebie i względem żyły PE, która została podzielona na trzy żyły o zredukowanym przekroju. Kolejne modyfikacje dotyczą powłok zewnętrznych kabla, co pozwala na zastosowanie w różnych warunkach środowiskowych. Kabel 2YSLCYK ma czarną powłokę zewnętrzną uodpornioną na działanie promieniowania UV.

Większa obciążalność prądowa długotrwała Kolejną modyfikacją kabli przekształtnikowych jest zastosowanie izolacji żył o wyższej temperaturze pracy. Stosując polietylen usieciowany XLPE temperatura dopuszczalna długotrwale żył roboczych wzrasta do 90°C co pozwala na zwiększenie obciążalności o ok. 20% w stosunku do kabli o izolacji PE. Kable 2XSLCY-J produkowane przez Zakłady Kablowe BITNER są również dostępne w wersji symetrycznej jako 3plus2XSLCY-J oraz w czarnej powłoce zewnętrznej uodpornionej na UV jako 2XSLCYK-J i 3plus2XSLCYK-J, które dodatkowo mogą być układane bezpośrednio w ziemi. Zwiększenie obciążalności kabli przekształtnikowych stwarza możliwość stosowania kabli 2XSLCY-J o mniejszych przekrojach niż 2YSLCY-J dla takiej samej mocy przekształtników. Zastosowanie

Przekrój kabla 2YSLCY-J

Przekrój kabla 3plus 2YSLCY-J

Tabela 1. Dobór kabli do mocy przekształtnika, U=400V 2YSLCY-J 2XSLCY-J moc[kW] 15 18,5 22 30 37 45 55 75 90 110 132 160 200

przekrój [nxmm2] 4x10 4x16 4x25 4x25 4x35 4x35 4x50 4x70 4x95 4x120 4x150 4x185 4x240

kabla o mniejszym przekroju to w wielu przypadkach znaczne obniżenie kosztów inwestycyjnych, szczególnie przy dużych mocach przekształtników (tabela 1). Możliwość zastosowania kabli o mniejszych przekrojach pojawia się tam gdzie cena kabla łączącego przekształtnik z silnikiem zaczyna być znacząca. Dobór kabli do mocy przekształtnika zestawiono w tabeli. Należy jednak zwrócić uwagę na kwestię spadku napięcia na kablu, który nie został uwzględniony w tabeli – przy długich odcinkach zmniejszenie przekroju kabla może okazać się niemożliwe właśnie ze względu na spadek napięcia.

W jakim środowisku? To do jakiego środowiska pracy kabel jest przeznaczony jest w głównej mierze determinowane przez własności powłoki kabla, bo to właśnie ten element pozostaje w bezpośrednim kontakcie z otaczającym środowiskiem. Dlatego w ofercie kabli przekształtnikowych znajdują się kable do układania na zewnątrz odporne na UV, przeznaczone do układania bezpośrednio w ziemi lub o zwiększonej odporności na chłodziwa przemysłowe i oleje. Wszystkie te konstrukcje różnią się rodzajem materiału powłokowego, a dzięki szerokiej gamie zastosowanych materiałów pozwalają na zastosowanie

urządzenia dla energetyki 1-2/2010

przekrój [nxmm2] 4x10 4x10 4x16 4x25 4x25 4x35 4x35 4x70 4x70 4x95 4x120 4x150 4x185

kabli przekształtnikowych praktycznie w każdych warunkach.

Bezhalogenowe kable przekształtnikowe Kable przeznaczone do zasilania przekształtnikowego znajdują coraz szersze zastosowanie ze względu na stale rosnącą liczbę aplikacji wykorzystujących przekształtniki częstotliwości. W ostatnim czasie ceny przekształtników znacząco spadły a ich możliwości techniczne ciągle są polepszane. Dlatego przekształtniki znajdują coraz szersze zastosowanie a kable przekształtnikowe muszą sprostać coraz to nowym wyzwaniom środowiskowym. Dla zastosowań w obiektach użyteczności publicznej Zakłady Kablowe Bitner opracowały konstrukcję kabli 2YSLCH-J oraz 2XSLCH-J, wykonanych w pełni z materiałów bezhalogenowych, czyli nie emitujących podczas pożaru szkodliwych substancji. Takie rozwiązanie zwiększa bezpieczeństwo osób w obiektach, w których instalacja się znajduje. Realizacja tych konstrukcji była możliwa dzięki doświadczeniom Zakładów Kablowych Bitner w produkcji kabli do systemów bezpieczeństwa pożarowego. Bitner

29


COLT dla energetyki Historia, systemy, rozwiązania Prężnie rozwijająca się gospodarka w Polsce wymaga coraz większej ilości energii elektrycznej. Przewidywana liczba nowych inwestycji w Polsce w zakresie energetyki pozwala z dużym optymizmem spoglądać na wzrost zapotrzebowania na urządzenia wentylacyjne w tej dziedzinie przemysłu. rocesy zachodzące w obiektach energetycznych generują duże nadwyżki ciepła, które w wielu przypadkach należy odprowadzić na zewnątrz budynku. Przewietrzanie budynków przemysłowych za pomocą wentylacji naturalnej bez używania wentylatorów mechanicznych, zużywających energię elektryczną, jest najbardziej ekonomiczną metodą odprowadzania zysków ciepła z procesów technologicznych. W tej dziedzinie firma Colt International posiada kilkudziesięcioletnie doświadczenie, które pozwala dostosować najbardziej optymalne rozwiązania do potrzeb każdego klienta.

Historia firmy Historia firmy sięga początków lat trzydziestych XX wieku. Wtedy to William Colt oraz Jack O’Hea założyli firmę zajmującą się budową drewnianych domków dla górników. W kolejnych latach firma zaczęła rozwijać się w innych dziedzinach, głównie związanych z wentylacją, tworząc wynalazki dla kolejnictwa, motoryzacji oraz budownictwa. Podczas drugiej Wojny Światowej Jack O’Hea i William Colt przy współpracy z Gordonem Daviesem wynaleźli klapę dachową, która posiadała funkcję wentylacji, a jednocześnie nie przepuszczała światła na zewnątrz budynku. Klapa Blackout okazała się wyśmienitym rozwiązaniem dla pracujących w nocy fabryk. Permanentna wentylacja pozwalała

Pierwsza klapa napowietrzająca do montażu w elewacji

30

na normalną pracę fabryki, nie narażając jej na bombardowanie przez Luftwaffe. W kolejnych latach inżynierowie firmy Colt szukali rozwiązań dla przemysłu ciężkiego w dziedzinie wentylacji. Wynikiem tego była pierwsza klapa żaluzjowa CO (clear opening). Gordon Davies poszukiwał rozwiązań, które usprawnią wentylację naturalną stosowaną w przemyśle. Efektem tych prac w 1947 roku była klapa żaluzjowa napowietrzająca do montażu w elewacji. Od tego czasu większość fabryk pracujących na całym świecie zgłaszało się do firmy Colt Ventilation Ltd. z prośbą o zastosowanie nowatorskich rozwiązań w dziedzinie wentylacji. Firma Colt już wtedy dokonywała analiz, pomiarów zysków ciepła i przepływów powietrza w celu zastosowania jak najkorzystniejszych rozwiązań. Rok 1953 pokazał kolejny słaby punkt w fabrykach przemysłowych w zakresie ochrony przeciwpożarowej. W tym roku doszło do ogromnego pożaru, który strawił całą fabrykę General Motors w Michigan. Wtedy to firma Vauxhall zgłosiła się do Colt Ventilation Ltd. z prośbą o stworzenie systemu, który będzie chronił fabrykę podczas pożaru przed zadymieniem oraz wysoką temperaturą. Efektem tego było stworzenie systemu oddymiania. Kolejne budowane fabryki Vauxhalla były wyposażone w klapy oddymiające Colt. Pożar powstały w 1963 w fabryce w Luton udowodnił jak istotną sprawą

jest oddymianie. Hala produkcyjna została zniszczona tylko w niewielkiej części. System Colt pozwolił na dotarcie do źródła pożaru ekipom zakładowej straży pożarnej oraz obniżenie wysokiej temperatury, zapobiegając zniszczeniu konstrukcji hali. Od tamtych zdarzeń po dzień dzisiejszy firma Colt wciąż poszukuje nowych rozwiązań w dziedzinie wentylacji naturalnej oraz oddymiającej, które pozwolą dostosować się do potrzeb każdego klienta.

Dlaczego firma Colt? Systemy naturalnej wentylacji są niezbędne dla realizacji procesów technologicznych, przy których powstają wysokie nadwyżki ciepła. Obniżenie temperatury wewnątrz budynku chroni urządzenia przed zniszczeniem oraz zapewnia komfortowe warunki pracy dla ludzi. Większość firm działających na polskim rynku, słysząc o wentylacji naturalnej, myśli o doborze urządzeń. W przypadku firmy Colt, w początkowym etapie, myśli się o koncepcji oraz możliwości zastosowania rozwiązań systemowych. Prawidłowa praca całego systemu wentylacji jest niemożliwa bez dobrego przeprowadzenia analizy i wymaganych obliczeń. Przy projektowaniu instalacji wentylacji naturalnej oraz oddymiającej posługujemy się sprawdzonymi metodami indywidualnej analizy pro-

Projekt systemu wentylacji naturalnej

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


Wywietrzak liniowy Labyrinth

blemów. Dobór urządzeń jest dopiero kolejnym etapem. Ze względu na gabaryty oraz charakter budynków przemysłowych, zamiast chłodzić pomieszczenia mechanicznie lub za pomocą systemów klimatyzacji, proponujemy urządzenia wentylacji naturalnej umożliwiające wietrzenie niezależnie od warunków pogodowych. Technologia wytwarzania energii elektrycznej i cieplnej wymaga precyzyjnego dostosowania systemu wietrzenia. Bloki kotłowni oraz maszynowni są głównymi miejscami, gdzie taki system należy zastosować.

Zalety systemów firmy Colt Każde z urządzeń wykonane jest ze specjalnego stopu aluminium Colterra®, który sprawdził się na przestrzeni lat użytkowania wykonanych z niego urządzeń. Wywietrzak liniowy Labyrinth jest urządzeniem służącym do ciągłej, niezależnej od opadów atmosferycznych wentylacji naturalnej przy jednoczesnym wysokim współczynniku redukcji hałasu. Żaluzje tworzą kanały w formie labiryntu, w którym fale odbijają się i hałas ulega redukcji. Lamele wywietrzaka wyposażone są w kanały odprowadzające wodę opadową na zewnątrz urządzenia. Dzięki tym rozwiązaniom Labyrinth jest szczelny. Dodatkową zaletą wywietrzaka jest możliwość stosowania pokryw zamykających, które pozwalają na regulowanie ilości wypływającego powietrza. W przypadku niewystarczającej właściwości tłumienia samego urządzenia można dodatkowo zastosować tłumiki pod żaluzjami, aby nie wpływać na wydajność przepływu powietrza. Niewielka waga, prosta budowa wywietrzaka liniowego Labyrinth pozwala na zastosowanie urządzenia na prawie każdej konstrukcji dachu jak również w fasadzie. Klapa żaluzjowa EuroCO jest przeznaczona do oddymiania pożarowego i wentylacji naturalnej obiektów. Dzięki swej budowie klapa posiada wysoki współczynnik aerodynamiczny przepływu powietrza.

Klapa wentylacyjno dymowa MF

Żaluzjowa konstrukcja klap umożliwia montaż pod dowolnym kątem ich osi podłużnej do poziomu: poczynając od montażu poziomego w dachach płaskich, poprzez dachy o dowolnym spadku, aż do montażu pionowego w dachach szedowych i elewacjach. Klapy posiadają certyfikat zgodności z normą PN – EN 12101-2 dla montażu od 0° do 90°. Podstawa wentylacyjna Weatherlite jest opatentowanym systemem, składającym się z niewymagającej serwisu konstrukcji aluminiowej o kompaktowej lekkiej budowie. W urządzenie wbudowane zostały aerodynamicznie uformowane klapy boczne, które po zamknięciu urządzenia wentylacyjnego (klapy żaluzjowej) otwierają się, co zapewnia wentylację pomimo opadów atmosferycznych. Wskazaniem do stosowania podstaw wentylacyjnych jest konieczność odprowadzania do atmosfery nadwyżek ciepła. Jeśli bilans cieplny wykazuje, że w okresie niskich temperatur zewnętrznych wietrzenie permanentne jest niepotrzebne, wówczas zastosowanie podstawy Weatherlite jest rozwiązaniem idealnym. Umożliwia ona poprzez zdalne sterowanie zamknięcie przepływu powietrza. Wielofunkcyjna klapa wentylacyjno – dymowa MF (multi function), mogąca działać jako klapa wentylacyjna stanowi jednocześnie zabezpieczenie przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Dodatkowo może ona posiadać funkcję automatycznego oddymiania i odprowadzania ciepła, jak również doświetlania pomieszczeń światłem dziennym. W razie opadów wywiew odbywa się przez wewnętrzne klapy regulacyjne. System MF jest dostarczany w wersjach z różnymi kołnierzami montażowymi w zależności od typu konstrukcji. Dzięki temu nadają się one do każdego rodzaju montażu w zakresie od 0° do 45°. Klapy posiadają certyfikat zgodności z normą PN – EN 12101-2. Klapa WCO – jest naturalnym wielofunkcyjnym wywietrzakiem do codziennej wentylacji niezależnej od deszczu. Klapy żaluzjowe WCO są przeznaczone

urządzenia dla energetyki 1-2/2010

Klapa napowietrzająca FCO

do wentylacji naturalnej obiektów kubaturowych, głównie przemysłowych, w których nadwyżki ciepła należy usunąć do atmosfery. Przedstawione powyżej systemy nie mają prawa skutecznie działać bez doprowadzenia odpowiedniej ilości powietrza zewnętrznego. Zarówno w systemach odprowadzania ciepła, jak i oddymiania grawitacyjnego jest to sprawa bardzo istotna. Wielu projektantów zapomina o tym jakże istotnym aspekcie funkcjonowania systemów grawitacyjnych. Firma Colt posiada w swoim zakresie system klap napowietrzających FCO (Facade Clear Opening), które można stosować również jako klapy wywiewne. System żaluzjowy FCO – jest przeznaczony do montażu w fasadzie. Służy do naturalnego nawiewu oraz wywiewu, a przy zastosowaniu przezroczystych żaluzji zapewnia dodatkowo dostęp światła dziennego do budynku. Budowa klapy pozwala osiągnąć wysoki współczynnik aerodynamiczny przepływu powietrza i maksymalnie ogranicza liczbę otworów w elewacji budynku. System elewacyjny FCO posiada specjalne rozwiązanie stosowane w obiektach zagrożonych wybuchem. Klapa FCO może służyć, jako urządzenie redukujące wysokie ciśnienie podczas wybuchu w obiekcie. Rozwiązanie to nie wymaga od inwestora zastosowania upustowych klap nadciśnieniowych, które w takich przypadkach są dodatkowo zbędnym kosztem.

Podsumowanie Systemy wentylacji naturalnej i oddymiającej firmy Colt pozwalają pogodzić wysokie wymagania użytkowe oraz aspekty bezpieczeństwa, oszczędność energii i wizję projektanta. Aby to osiągnąć konieczna jest współpraca pomiędzy projektantami a firmami fachowymi już na etapie planowania budynku. Firma Colt oferuje wykonanie niezbędnych obliczeń oraz profesjonalną pomoc w projektowaniu i realizacji instalacji. Opr. mgr inż. Marcin Pielaszek

31


DRUT-PLAST – Wiodący producent zaawansowanych kabli i przewodów

irma Drut-Plast Sp. z o.o. powstała 5 października 1990 roku i aktualnie jest jednym z najbardziej znaczących producentów kabli i przewodów w Polsce. Dzisiejsza pozycja firmy jest wynikiem dynamicznego rozwoju osiągniętego dzięki zrealizowanym projektom inwestycyjnym. Ponad 6 tys. konstrukcji kabli i przewodów produkowanych przez firmę Drut-Plast dostarczane jest do ponad 1000 odbiorców w kraju jak i zagranicą. Produkowane przez Drut-Plast wyroby posiadają certyfikaty potwierdzające ich wysoką jakość – zgodną z wymogami określanymi w międzynarodowych standardach. W 2004 roku firma wdrożyła zintegrowany system zarządzania ISO 9001:2000, a w 2006 system zarządzania środowiskowego ISO 14001:2004 czego potwierdzeniem są uzyskane certyfikaty. Zgodnie z przyjętą misją firma DrutPlast gwarantuje wysoki poziom zadowolenia klienta, poprzez oferowanie wyrobów wysokiej jakości, konkurencyjnej cenie i terminowej realizacji. Firma Drut-Plast ze względu na swoją wieloletnią współpracę jest uznanym i sprawdzonym dostawcą kabli i przewodów stosowanych przez wiodące firmy głównie z sektora energetycznego, gazowniczego, wydobywczego. Firma produkuje kable i przewody o napięciach od 150/250 V do 6/10 kV, a wkrótce planowane jest rozszerzenie oferty o produkcję kabli na napięcie do 35 kV. Obecnie oferta asortymentowa firmy obejmuje następujące grupy produktowe: 8 kable sygnalizacyjne i sterownicze, 8 przewody dla automatyki i transmisji danych,

8 kable do transmisji danych, 8 kable elektroenergetyczne na napięcie 0,6/1 kV, 3,6/6 kV, 6/6 kV, 6/10 kV, 8 kable i przewody elektroenergetyczne górnicze 0,6/1 kV, 3,6/6 kV, 6/6 kV, 6/10 kV, 8 kable sygnalizacyjne górnicze, 8 kable górnicze szybowe, 8 kable telekomunikacyjne górnicze, 8 kable telekomunikacyjne górnicze METAN-Ex do obwodów iskrobezpiecznych, 8 kable sygnalizacyjno-telekomunikacyjne górnicze, 8 kable hybrydowe górnicze, 8 kable optotelekomunikacyjne górnicze, 8 przewody koncentryczne górnicze, 8 kable współosiowe,

8 kable teleinformatyczne, 8 kable i przewody do zastosowań specjalnych projektowane według wymagań klienta. Co roku firma poszerza ofertę o innowacyjne rozwiązania konstrukcyjne kabli i przewodów. Ze względu na duże zainteresowanie Klientów w 2010 roku firma wdraża do swojej produkcji kable hybrydowe typu elektroenergetycznosygnalizacyjno-optotelekomunikacyjne według formuły „3 in one” oraz kable do silników zasilanych z przemienników częstotliwości. Działający w ramach zakładu dział konstrukcyjny kabli wspiera technicznie obecnych jak i potencjalnych Klientów. Firma projektuje i wykonuje kable według wymagań Klienta. Posiadany przez firmę duży magazyn kabli i przewodów pozwala dostarczyć kable i przewody w przeciągu 24 h na teren całego kraju. Drut-Plast realizuje swoją sprzedaż przez swoje biura w Katowicach, Legnicy, a w wkrótce również w Poznaniu. Aktualna oferta firmy jak i dane do kontaktu znajdują się na stronie internetowej www.drutplast.com.pl. Zapraszamy do współpracy, mgr inż. Andrzej Żywica Pan mgr inż. Andrzej Żywica jest pracownikiem firmy Drut-Plast Sp. z o.o.

32

urządzenia dla energetyki 1-2/2010



RHINO™5200 Nowe, profesjonalne narzędzie klasy przemysłowej do etykietowania jest wyposażone w innowacyjne ulepszenia pozwalające zaoszczędzić czas Funkcjonalność w połączeniu z nowoczesnymiwłasciwościami nowej drukarki RHINO 5200 doskonale odpowiadają głównym potrzebom użytkownika funkcjonującego w środowisku przemysłowym. HINO firmy DYMO® Industrial, wiodący dostawca profesjonalnych narzędzi do etykietowania, wprowadza drukarkę etykiet RHINO 5200 kolejnej generacji. Drukarka RHINO 5200 jest najnowszym produktem w ofercie innowacyjnych, trwałych, przemysłowych, ręcznych drukarek RHINO. Specjaliści z branży komunikacyjnej, elektrycznej, konserwacyjnej i serwisowej, budowlanej oraz nadawczej mogą korzystać z zaawansowanych opcji drukarki RHINO 5200, takich jak:

34

8 Technologia szybkiego dostępu, która przyspiesza proces decyzji poprzez umożliwianie szybkiego i łatwego formatowania najczęściej używanych etykiet. Wystarczy jedno dotknięcie przycisku. 8 Ergonomiczna konstrukcja zapewniająca wygodę użytkownika przez długi czas. 8 Łatwy w obsłudze intuicyjny interfejs graficzny. 8 Doskonała wydajność w przystępnej cenie.

„Nową drukarkę RHINO 5200 zaprojektowano zgodnie z sugestiami użytkowników, aby uzyskać profesjonalny wygląd tworzonych ekspozycji, a jednocześnie zaoszczędzić czas i pieniądze” – mówi Katrien De Geest, Kierownik ds. Marketingu, EMEA – DYMO Industrial. „RHINO jest jedyną marką, która wykorzystuje technologię szybkiego dostępu w celu szybkiego i łatwego tworzenia etykiet, jednocześnie minimalizując odpady z niewłaściwie sformatowanych etykiet. Co więcej, udoskonalona nawi-

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


gacja RHINO 5200 pozwala użytkownikom na bezproblemowe tworzenie etykiet, a wbudowany, gumowy ochraniacz zapewnia doskonałą trwałość w środowisku pracy”. RHINO 5200, będąca udoskonaloną wersją drukarki Rhino 5000, jest bardziej od niej zaawansowanym i łatwiejszym w użyciu narzędziem do etykietowania wyposażonym w przyciski szybkiego dostępu, które zostały po raz pierwszy wprowadzone w produktach RHINO. Technologia klawiszy szybkiego dostępu pozwala użytkownikom na automatyczne formatowanie i dobór rozmiarów etykiet w najczęstszych zastosowaniach przemysłowych, m.in. tablicach połączeniowych, panelach elektrycznych, zespołach listew zaciskowych, modułach, przewodach, kablach i flagach. Takie rozwiązanie umożliwia zaoszczędzenie czasu użytkowników dzięki zmniejszeniu liczby etapów potrzebnych do sformatowania etykiety (mniej przycisków do naciśnięcia). Klawisze szybkiego dostępu przyspieszają wykonanie zadania i zwiększają wydajność na stanowisku pracy. Nowością jest również interfejs graficzny opracowany na podstawie intuicyjnego przepływu podpowiedzi, który pozwala na zmianę formatów, wykorzystując taki sam zestaw danych etykiety. Nie ma potrzeby ponownego wprowadzania danych. Użytkownicy zyskują jeszcze większą oszczędność czasu dzięki prostym lecz zaawansowanym równoczesnym serializacjom, podglądowi wielu etykiet i ponad 122 najczęstszym symbolom z branży komunikacyjnej i elektrycznej. „W tej branży czas to pieniądz” – stwierdza De Geest. „Praca staje się wydajniejsza, a zadania są wykonywane lepiej i szybciej, jeśli ma się do dyspozycji rozwiązanie w bardziej przystępnej cenie. Podstawowym sposobem na przetrwanie w obecnych trudnych warunkach gospodarczych jest przygotowywanie ekspozycji charakteryzujących się profesjonalizmem na najwyższym poziomie, przy oszczędności czasu i pieniędzy”. Drukarka etykiet RHINO 5200 pojawiła się na rynku na początku lutego 2010 r. Występuje w dwóch wersjach: wersji pudełkowej i wersji walizkowej. Wersja walizkowa będzie posiadać m.in. doładowywaną baterię litowo-jonową i zasilacz. Dodatkowo jako promocję wprowadzającą drukarkę etykiet Rhino 5200 na rynek oba modele w okresie od 1 lutego do 30 kwietnia zostały objęte promocją Cash Back. Użytkownicy, którzy dokonają zakupu w wyżej wspomnianym terminie mogą otrzymać nawet 210 zł zwrotu. Szczegóły oraz regulamin promocji na stronie internetowej: www.dymo.com/rhino5200promo

Globalne rozwiązania technologii Newell Rubbermaid™ dla biznesu W świecie wymagającym coraz większej wydajności i jednocześnie mierzącym ją przy każdej okazji globalne rozwiązania technologii Newell Rubbermaid oferują firmom, instytucjom oświatowym i konsumentom innowacyjne i łatwe metody dzielenia się informacjami, zarządzania nimi oraz ich organizacji, pozwalające poprawić skuteczność działań i zwiększyć zadowolenie z nich. Nasze marki globalnej technologii przyporządkowano do czterech grup rozwiązań: 8 Rozwiązania związane z drukowaniem i etykietowaniem DYMO® obejmują produkty do oznaczania, drukarki etykiet DYMO, drukowanie oznakowań z opłatą pocztową oraz drukowanie CD/DVD (www.dymo.com). 8 Rozwiązania związane z zarządzaniem kontaktami CardScan® obejmują skanery wizytówek CardScan i oprogramowanie zarządzania kontaktami obejmujące CardScan At

urządzenia dla energetyki 1-2/2010

Your Service™ (www.cardscan.com) oraz oprogramowanie DYMO File™ do konwertowania treści dokumentów w formie papierowej do plików (www.dymofile.com). 8 Internetowe rozwiązania związane z naklejkami z opłatą pocztową Endicia® obejmują internetowe rozwiązania w zakresie ekspedycji i wysyłki Endicia (www.endicia.com), jak również rozwiązania związane z oznaczaniem z opłatą pocztową na indywidualne zamówienie (www.pictureitpostage.com). 8 Interaktywne rozwiązania do nauczania mimio® obejmują technologię tablicy interaktywnej mimio, cyfrowe rejestratory atramentu i systemy odpowiedzi uczniów (www.mimio.com). Powyższe marki globalnych technologii uzupełniają powiększającą się rodzinę wiodących marek Newell Rubbermaid, obejmujących m.in.: Calphalon®, EXPO®, Goody®, Graco®, Irwin®, Lenox®, Paper Mate®, Parker®, Rolodex®, Rubbermaid®, Sharpie® i Waterman®.

35


Rozdzielnice modułowe średniego napięcia typu TPS

Początki Rozdzielnice modułowe średniego napięcia typu TPS są produkowane przez firmę SEL-Electric mającą swoją siedzibę w Lamporecchio we Włoszech w regionie słynącym z gorącego klimatu i urodzajnych plantacji winnych z regionalnym winem Chianti. Okolice te związane są od kilkudziesięciu lat z firmą SEL-Electric która od początku lat 60-tych zajmowała się instalacją rozdzielnic SN. Firma prowadzona jest obecnie przez Alessandro i Leonardo Leporatti, którzy kontynuują tradycje rodzinne. Dzięki zaangażowaniu wielu projektantów i doświadczeniu inży-

nierów mających doświadczenie w instalowaniu rozdzielnic SN powstały pola rozdzielnic wyposażone w rozłączniki w izolacji SF6 nazwane TPS (Three Position Switch). Rozłączniki te były kamieniem milowym w rozwoju firmy pozwalającym na konkurowanie z koncernami które dzięki zaangażowaniu dużego kapitału zdobywały rynki międzynarodowe. W porównaniu z nimi firma SEL-Electric wyglądała na niewielką, rodzinną firmę która jednak dzięki wielkiemu zaangażowaniu i niezwykłej elastyczności potrafiła sprostać coraz większym wymaganiom rynku i klientów. Wspólne seminaria i cykliczne spotkania ze służbami odpowiedzialnymi za utrzymanie ruchu w zakładach, projektantami pozwoliły na wyprodukowanie rozdzielnic dopasowanych do potrzeb użytkowników.

Rozwój i specjalizacja

Rys. 1. TPS przekrój

36

SEL-Electric od początku istnienia nierozłącznie był związany z grupą inżynierów odpowiedzialnych za utrzymanie ruchu w zakładach produkcyjnych. Na bazie tych doświadczeń wyprodukowane pola rozdzielnicy TPS wyposażone zostały w rozłączniki z widocznym oknem rewizyjnym pozwalającym już z odległości kilku metrów stwierdzenie w jakim położeniu znajduje się rozłącznik. Rozłącznik od czoła rozdzielnicy ma okno rewizyjne w którym są widoczne trzy kolorowe pola (żółte, czerwone, zielone) odpowiadające położeniu styków rozłącznika (uziemniony, zamknięty, otwarty). Specjalna konstrukcja: umieszczenie styków i noży na wale pozwoliła na stworzenie podwójnej przerwy (Rys. 1 TPS przekrój) powodującej skuteczne przerwanie łuku elektrycznego w środowisku gazu SF6 jaki znajduje się w środku obudowy rozłącznika. Zastosowanie tych rozwiązań spowodowało zminimalizowanie obudowy. Samodzielne zaprojektowanie rozłącznika i pozytywne przyjęcie tego rozwiązania przez klientów zachęciło dział rozwoju firmy SEL-Electric do prac nad wyprodukowaniem wyłącznika SN, był to kolejny krok który znacznie przyspieszył rozwój firmy. Wypro-

dukowany został wyłącznik próżniowy nazwany TCB (Vacuum Circuit-Breaker), który poszerzył zakres sprzedaży rozdzielnic TPS zwiększając zakres stosowania pól dedykowanych do zasilania transformatorów. Od tego momentu następował rozwój wyłączników które konstruowane były na coraz większe napięcia i prądy zwarciowe obecnie Un=24kV,Izn=630A,Izw(1s)=25kA. Równolegle z tworzeniem nowych aparatów łączeniowych powstawały pomysły na dopasowanie pozostałego wyposażenia pól rozdzielnicy. Obudowa dzięki zastosowaniu stosunkowo małogabarytowych aparatów łączeniowych mogła być również zminiaturyzowana. Zwiększenie sprzedaży spowodowało wymóg zastosowania nowocześniejszych urządzeń do produkcji obudów rozdzielnic i tak w 2008 roku została całkowicie „zrobotyzowana” produkcja poprzez zastosowanie linii produkcyjnych wyposażonych w roboty uzyskano doskonałą jakość i dokładność wykonanych części składowych rozdzielnicy. Rozdzielnice modułowe typu TPS w porównaniu z rozdzielnicami z lat 50-tych, 60-tych, kiedy w rozdzielniach instalowane były rozdzielnice typu „otwartego” – celki pól przegrodzone płytami i od przodu oddzielone od użytkownika siatką metalową, gdzie aparatura łączeniowa umieszczona była jedna nad drugą (niejednokrotnie na kilku poziomach-piętrach) zajmując powierzchnię około 60m2 dla 10 pól wyłącznikowych (szerokość około 12m) – obecnie dzięki rozdzielnicom typu TPS i podobnych miejsce potrzebne na zainstalowanie 10 pól wyłącznikowych wynosi około 4-ch metrów (szerokość celki rozdzielnicy TPS z wyłącznikiem TCP wynosi 375mm). Inna jest też „atmosfera” w rozdzielniach wyposażonych w rozdzielnice TPS – jest cicho, jedynie podczas załączania i wyłączania słychać charakterystyczne „klaśnięcia” gdzie w rozwiązaniach z wspomnianych lat 60-tych, 70-tych wchodząc do budynku rozdzielni „czuło się naelektryzowaną atmosferę” z charakterystycznym brzęczeniem… ale jest to już historia.

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


3. Zalety rozdzielnic TPS Zaletami rozdzielnicy TPS są: niewrażliwość na wpływy zewnętrzne (wilgoć, zapylenie), duża niezawodność, bezpieczeństwo obsługi i pożarowe, tania eksploatacja, szybki montaż, łatwe wkomponowanie w otoczenie i środowisko prostota wykonania, bezobsługowość, miniaturyzacja i bezpieczeństwo. Właśnie bezpieczeństwo połączeń wewnętrznych było istotną kwestią jaką zauważyli użytkownicy, obsługujący rozdzielnice TPS. Wszystkie połączenia wewnętrzne rozdzielnicy, a w szczególności szyny zbiorcze są całkowicie izolowane (Rys. 2) co sprawia, że nawet przypadkowe dotknięcie nie powoduje porażenia jeżeli byłaby rozdzielnica pod napięciem, jednak pola wyposażone są w systemy blokad i dostęp do szyn rozdzielczych, głowic kablowych jest możliwy tylko po uprzednim rozłączeniu i uziemieniu wyłącznika, rozłącznika – nie jest możliwe zdjęcie osłon bez wykonania tych czynności.

Jakość Cały proces produkcyjny przebiega z uwzględnieniem procedur jakościowych certyfikowanych przez TUV zgodnie z ISO 9001:2000. Produkcja odbywa się wg instrukcji jakościowych systematycznie aktualizowanych tak aby odpowiadała najnowszym stosowanym procedurom kontroli jakości. (Rys. 3)

Próby wyrobu Każda rozdzielnica przed opuszczeniem fabryki przechodzi szereg prób. Niżej wymienione rutynowe próby są przeprowadzane dla zapewnienia jakości, niezawodności i bezpieczeństwa wyrobu. 8 Próba rezystancji obwodów głównych 8 Pomiar prędkości otwierania i zamykania dla rozłączników, uziemników i wyłączników 8 Pomiar momentu obrotowego mechanizmu napędowego 8 Sprawdzenie ciśnienia gazu wypełniającego i szczelności 8 Pomiar wyładowań niezupełnych 8 Sprawdzanie wytrzymałości elektrycznej 8 Sprawdzanie zgodności z rysunkami i schematami 8 Sprawdzanie działania obwodów pomocniczych

Bezpieczeństwo Bezpieczeństwo – zapewniają nie tylko blokady mechaniczne i elektryczne, ze względu na szczelne obudowy z żywic epoksydowych w których znajdują się wyłączniki i rozłączniki z SF6 skonstruowane one są tak, aby nawet jeżeli nastąpi takie zdarzenie jak wzrost ciśnienia (kontrolują je czujniki) to jeżeli zagraża to bezpieczeństwu użytkownika, medium zostaje w sposób kontrolowa-

Rys. 2.

ny usunięte przez membrany o zmniejszonej wytrzymałości mechanicznej umieszczone w tylnej części aparatów łączeniowych i skierowane do kanałów kablowych – bezpieczeństwo to potwierdzają próby zwarciowe przeprowadzane w niezależnych laboratoriach po których wydawane są certyfikaty bezpieczeństwa. Rozdzielnice TPS posiadają atesty i certyfikaty: CESI,Galileo Ferraris, TUV, SINAL, KEMA, BUREAU VERITAS, CNACL XIAN, RINA, ABS, LLOYD’S, ICMET, Energopomiar Rozdzielnice TPS zdobyły już renomę zarówno w Europie jak i w Azji gdzie w 2002 roku został otwarty oddział w Szanghaju, który produkuje rozdzielnice na rynek chiński (specjalne wykonania). Rozdzielnice TPS zainstalowane są i od kilku lat pracują w szpitalach, elektrowniach, na stadionach sportowych i zakładach przemysłowych.

Rozwój i zgrany zespół ENERGO TEAM Firma SEL-Electric postanowiła od 2009 roku związać się mocniej z rynkiem polskim i założyła wspólnie z producentami włoskimi: TES producent transformatorów, Pogliano – producent szynoprzewodów, ICAR – producent kondensatorów, FTM producent przekładników prądowych i napięciowych firmę Energo Team Sp. z o.o. która jest wyłącznym przedstawicielem na rynku polskim urządzeń w/w producentów. mgr inż. Tomasz Łyp Dyrektor Regionu Północno-Zachodniego Energoteam Sp. z o.o. t.lyp@energoteam.pl Tel.+48/508-012-226

urządzenia dla energetyki 1-2/2010

Rys. 3.

37


technologie, produkty – informacje firmowe

Zielona Energia Energia elektryczna jest nam współczesnym niezbędna do życia. Nawet kilkugodzinna przerwa w dostawie prądu może zamienić nasze życie w piekło, czego doświadczyło wiele osób tej zimy w Polsce podczas licznych awarii sieci energetycznej. Brak prądu może oznaczać: nieogrzany dom, brak porannej kawy, niemożność korzystania z komputera czy telewizora, brak ciepłej wody w kranie, rozmrożoną lodówkę, trudności z przygotowaniem posiłku, czy wieczory spędzane w ciemnościach lub przy blasku świec.

tale rośnie zapotrzebowanie na energię ponieważ nieustannie pojawiają się na rynku nowe urządzenia mające ułatwiać nam codzienne życie, rosną ceny energii, pojawiają się trudności z dostarczaniem surowców energetycznych dla przemysłu. Lawinowo postępuje zanieczyszczenie i degradacja środowiska naturalnego. Wszystko to doprowadziło do intensywnego poszukiwania alternatywnych źródeł pozyskiwania energii, tańszych i bardziej przyjaznych dla środowiska. Ponownie zaczęto wykorzystywać energię żywiołów: wiatru, wody i słońca. W ostatnich latach szczególnie intensywnie rozwijają się elektrownie wiatrowe. Patrząc na te majestatyczne giganty można odnieść wrażenie, że o to mamy przed sobą rezultat super nowoczesnej myśli technicznej. Zanim jednak popadniemy w zachwyt nad pomysłowością i sprytem współczesnego człowieka warto sobie przypomnieć jak długo człowiek ułatwia sobie życie wykorzystując potencjał wiatru. Najstarsze znane nam wiatraki pochodzą z IX w z terenów ówczesnej Persji, a do Europy trafiły w XII w. Wykonywały one dla człowieka najrozmaitsze prace: mieliły skały na kruszywo, tłoczyły olej, mieliły ziarno na mąkę, plotły konopne sznury czy wreszcie wypompowywały wodę z obszarów zalewanych przez wodę. Z nastaniem czasów intensywnego rozwoju przemysłowego wiatraki odeszły

38

w niepamięć jako przestarzałe i mało wydajne. Dzisiaj wracamy do idei silników wiatrowych, choć w zdecydowanie doskonalszej postaci. W ostatnich latach także w Polsce elektrownie wiatrowe powstają jak grzyby po deszczu. Na stronie Urzędu Regulacji Energetyki można znaleźć interaktywną mapę odnawialnych źródeł energii. Zgodnie z danymi URE w Polsce pracuje obecnie 301 siłowni wiatrowych o łącznej mocy 725MW.

Unia Europejska a więc i Polska promuje poprzez parytety „zielonej energii” ten rodzaj generacji. Doświadczenia w tym zakresie przenoszą do nas inwestorzy z Europy Zachodniej takie jak GE, Vestas, czy szczególnie aktywna hiszpańska Iberdrola. Wspólnie z nimi firma Ormazabal zdobywała „szlify” w realizacji farm wiatrowych na całym świecie dostarczając elementy wyprowadzenia mocy dla wiatraków. Również w Polsce nasze doświadczenia są już całkiem bogate.

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


Rozdzielnice gazowe pierwotnego i wtórnego rozdziału energii, transformatory olejowe

do 36 kV

Ormazabal Polska Sp z o.o. 95-100 Zgierz ul. Dąbrowskiego 6/8 tel./fax: +48 42 659 36 13 www.ormazabal.com

Posiadamy certyfikaty Instytutu Energetyki i Energopomiaru


technologie, produkty – informacje firmowe Pierwszym lokalnym projektem był park wiatrowy w Kisielicach, koło Grudziądza. Tam, przy każdej z 27 turbin pracują nasze małogabarytowe stacje transformatorowe wyposażone w rozdzielnice średniego napięcia typu CGM36. Tuż obok, bo w okolicach Malborka powstało kolejnych 12 stacji, tym razem z rozdzielnicami CGM Cosmos. Kolejne projekty to największa dotąd farma Margonin 1 i 2 w oklicach Piły, gdzie w samych wieżach wiatraków zainstalowaliśmy ponad 100 CGM’ów 36. Sumując

zostały umieszczone w dużej odległości od utwardzonej drogi, na której mógł stanąć dźwig. Taki mały szczegół powodował konieczność koordynowania dostaw stacji z ekipą montującą wieże wiatraków. A w normalnych warunkach wystarczyłby „zwykły 50 tonowy dźwig. Niech za ilustrację posłużą tu nasze własne zdjęcia z pracy. Być może nie oddają one w pełni monumentalności tych dzisiejszych „świątyń techniki” ale pozwalają zobaczyć z jaką skalą problemów radzimy sobie na co dzień.

wszystkie projekty, w których braliśmy udział, z dumą możemy powiedzieć że około 50% energii produkowanej w elektrowniach wiatrowych w Polsce jest wprowadzana do sieci przez urządzenia firmy Ormazabal. Każdy z tych projektów jest inny i ma własną specyfikę. We wszystkich jednak zawsze na pierwszym miejscu stawiane jest bezpieczeństwo i niezawodność. Wymienione powyżej typy rozdzielni zapewniają więc najwyższe wymagane parametry pod względem łukoochronności, bezprzerwowej pracy czy bezobsługowości. Jako jedni z nielicznych gwarantujemy te parametry dla temperatur do -25°C, oraz dzięki nierdzewnej konstrukcji także dla warunków podwyższonej wilgotności. Przez wzgląd na odmienną specyfikę pracy sieci elektrowni wiatrowych, gdzie mamy do czynienia z generowaniem, a nie odbiorem mamy tu do czynienia z odmiennymi wymaganiami wobec urządzeń. Występowanie przepięć łączeniowych oraz atmosferycznych stanowi tu poważny problem a zagadnienia ochrony odgromowej nie mogą być lekceważone. Jest to również niezwykła przygoda. Praca z tak dużymi maszynami jak dźwigi samobieżne o udźwigu 500 czy 800 ton używanymi do budowy wiatraków to ekscytujące wyzwanie. Bez nich to, co na papierze wydaje się proste jest w praktyce nie do zrobienia. Tak było podczas posadawiania stacji, które w projekcie

Jak mówi stare chińskie przysłowie: „gdy wieją wichry zmian, jedni budują mury, inni stawiają wiatraki”. Żyjemy w czasach bardzo intensywnych przemian w energetyce. Firma Ormazabal zdecydowanie opowiada się po stronie budujących wiatraki zarówno w sensie praktycznym jak i metaforycznym. Chętnie podejmujemy nowe wyzwania, które pozwalają chronić środowisko naturalne a jednocześnie zmierzają w kierunku zapewnienia bezpieczeń-

40

stwa energetycznego w świecie. Jest to szczególnie ważne ze względu na zależność ludzi od elektryczności, bo czy ktoś jest w stanie wyobrazić sobie świat bez prądu? Ormazabal

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


Poznań 118-20.05.2010 8-20.05.2010 P oznań


Rys 1. Wielofunkcyjny miernik instalacji elektrycznych MPI-525

Miernik parametrów instalacji MPI-525 Z początkiem 2010 roku firma SONEL S.A. wprowadza na rynek kolejny przyrząd wielofunkcyjny do pomiarów elektrycznych. Jest to przyrząd unikatowy, gdyż umożliwia wykonanie pomiarów rezystancji izolacji kabli energetycznych napięciem 2500V. Do tej pory mierniki wielofunkcyjne umożliwiały wykonanie pomiarów rezystancji izolacji napięciem tylko do 1000V. prócz pomiarów rezystancji izolacji, MPI‑525 umożliwia wykonanie pomiarów impedancji pętli zwarcia, rezystancji uziemień, wyłączników różnicowoprądowych, ciągłości połączeń ochronnych i wyrównawczych prądem 200mA oraz sprawdzania kolejności faz. MPI-525 jest drugim po MPI-520 przyrządem wielofunkcyjnym w nowej, unikatowej obudowie z zastosowanymi wieloma ergonomicznymi rozwiązaniami. Przyrząd przystosowany jest do pracy w trudnych warunkach środowiskowych. Obudowa wykonana w stopniu ochrony IP54, jest wytrzymała na uszkodzenia mechaniczne oraz posiada pokrywę, która, ustawiana w kilku możliwych położeniach, nie

42

tylko zabezpiecza przed uszkodzeniem, ale pozwala także na wygodne przenoszenie i użytkowanie przyrządu w różnych pozycjach (rys.2). Miernik, standardowo zasilany jest z firmowego pakietu akumulatorów, ale istnieje opcjonalna możliwość zasilania z czterech baterii R14. Do ładowania dedykowanego akumulatora przewidziana jest wbudowana ładowarka, ładowanie polega na podłączeniu zewnętrznego zasilacza bez konieczności wyciągania akumulatora z miernika. Użyty może być zasilacz sieciowy (110/230V), ale przewidziane jest również ładowanie z gniazda samochodowego 12V (opcjonalny przewód). Dzięki zasilaniu akumulatorowemu eksploatacja przyrządu jest tańsza.

Miernik na bieżąco monitoruje stan naładowania baterii lub akumulatorów, a nie używany automatycznie się wyłącza (czas do samowyłączenia można ustawiać w menu konfiguracyjnym).

Funkcje pomiarowe MPI-525 Pomiary parametrów pętli zwarcia. Przyrząd umożliwia dokonanie pomiaru impedancji pętli zwarcia w sieciach o dowolnych napięciach znamionowych z zakresu 95..440V oraz o częstotliwościach 45...65Hz. Pomiar możliwy jest zarówno w obwodzie L-PE, L-N jak i L-L. Miernik automatycznie oblicza spodziewany prąd zwarcia, rozróżniając napięcie fazowe lub międzyfazowe. Na wyświetlaczu podawane są wyniki im-

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


Rys. 2. 1 – Pokrywa od spodu miernika 2 – Pokrywa jako podpórka 3 – Pokrywa w pozycji umożliwiającej wygodne użytkowanie miernika przenoszonego na szyi przy pomocy szelek

pedancji pętli zwarcia, prądu zwarcia, składowej rezystancyjnej, reaktancyjnej oraz napięcia i częstotliwości w chwili pomiaru. Standardowo badanie impedancji pętli zwarciowej wykonywane jest przy użyciu tzw. metody sztucznego zwarcia, polegającej na porównaniu napięcia na rozwartych zaciskach danego obiektu oraz podczas przepływu dużego prądu w momencie podłączenia obciążenia – rezystora zwanego zwarciowym, o znanej, małej wartości (rys. 3). Prąd „sztucznego zwarcia” przepływający przez taki rezystor wynosi, w zależności od napięcia w sieci, kilkadziesiąt amperów (maksymalnie 44A), ale pomiar wykonywany jest w bardzo krótkim czasie (10ms). Takie rozwiązanie gwarantuje dużą dokładność pomiarów – wyniki są wyświetlane z rozdzielczością 0,01Ω, zaś zakres pomiarowy wg normy IEC 61557 zawiera się w przedziale 0,13...200Ω. Problem pojawia się, gdy potrzebujemy zmierzyć wartość impedancji pętli zwarciowej w obwodach faza-przewód ochronny w obecności wyłącznika różnicowoprądowego. Z reguły pomiaru dużym prądem nie daje się przeprowadzić, gdyż w wyniku przepływu prądu w obwodzie L-PE następuje wyzwolenie zainstalowanego wyłącznika RCD w czasie krótszym, niż potrzebny byłby dla przeprowadzenia pomiaru. MPI-525 umożliwia pomiar impedancji pętli zwarcia w instalacjach zabezpieczonych wyłącznikami RCD bez obawy, że w trakcie pomiaru nastąpi wyzwolenie wyłącznika. Zastosowana metoda pozwala przeprowadzić dokładny pomiar impedancji pętli zwarciowej w instalacji z wyłącznikiem różnicowoprądowym bez konieczności dokonywania ingerencji w obwodzie. Tym przyrząd MPI-525 różni się od wielu spotykanych na rynku przyrządów, gdzie pomiary takie są orientacyjne, gdyż zakresy pomiarowe dla pomierzonych wartości w przypadku takiej funkcji nierzadko nie obejmują wartości spotykanych w instalacji elektrycznej (poniżej 1Ω). W mierniku MPI-525 wyniki są wyświetlane z rozdzielczością 0,01Ω, zaś zakres pomiarowy dla

Rys. 3. Zasada pomiaru pętli zwarciowej.

urządzenia dla energetyki 1-2/2010

43


Przyrząd posiada unikalną funkcję pomiaru czasu i prądu zadziałania w ciągu jednego wyzwolenia wyłącznika różnicowoprądowego, jak też funkcję automatycznego pomiaru parametrów wyłącznika RCD. W trybie tym nie ma potrzeby każdorazowego wyzwalania pomiaru, a rola użytkownika sprowadza się do zainicjowania pomiaru i załączania wyłącznika po każdym jego zadziałaniu. W trybie tym możliwy jest również pomiar impedancji pętli zwarcia małym prądem bez wyzwalania RCD. Zakres wykonywanych pomiarów ustala użytkownik w menu.

Rys. 4. Pomiar impedancji pętli zwarcia w obwodzie L-PE.

Rys. 5. Pomiar instalacji wyposażonej w wyłącznik RCD za pomocą sond ostrzowych lub za pomocą sondy w postaci wtyczki.

pomiaru impedancji pętli zwarciowej prądem 15mA zawiera się w przedziale 0,5...2000Ω; i dla takiego zakresu łączny, mogący wystąpić błąd pomiarowy jest mniejszy niż dopuszczalny przez normę IEC 61557. Badanie wyłączników różnicowoprądowych typu AC, A i B. MPI-525 jako jeden z nielicznych mierników na rynku umożliwia pomiar pa-

rametrów RCD wszystkich typów, tj. AC, A, B. Badania można dokonać dla wyłączników różnicowoprądowych o wartościach prądu znamionowego od 10mA do 1000mA, zwykłych oraz selektywnych, pracujących pod napięciem 95...270V. We wszystkich przypadkach możliwy jest pomiar prądu i czasu zadziałania wyłącznika oraz dodatkowo napięcia dotykowego i rezystancji uziemienia.

Rys. 6. Automatyczny pomiar rezystancji izolacji przewodów wielożyłowych.

44

Pomiar rezystancji izolacji. Kolejną funkcją przyrządu jest pomiar rezystancji izolacji. Pomiaru można dokonać jednym z napięć: 50, 100, 250, 500, 1000 i 2500V. Jak już wspomniano na wstępie, MPI-525 umożliwia pomiar rezystancji izolacji nie tylko urządzeń niskonapięciowych, ale również urządzeń pracujących przy wyższych napięciach (kable, transformatory). Przyrząd posiada wbudowany stoper i ma możliwość ustawienia trzech czasów prowadzenia i odczytu wyników pomiarów (z zakresu 1...600s), automatycznie oblicza dwa współczynniki absorpcji. Zakres pomiarowy wynosi do 10GΩ. Dużą zaletą, wpływającą na bezpieczeństwo użytkownika jest automatyczne rozładowanie mierzonego obiektu przez wewnętrzną rezystancję, po zakończeniu lub przerwaniu pomiaru. Pomiary rezystancji izolacji przewodów 3-, 4-, i 5-żyłowych można wykonywać również w sposób automatyczny, wykorzystując opcjonalny adapter AutoISO-2500 (rys. 6). Jest to niewielka przystawka, której zadaniem jest automatyczne przełączanie kolejnych obwodów pomiarowych (L1-L2, L1-L3 itd.). Możliwy jest wówczas pomiar rezystancji izolacji między wszystkimi parami żył w przewodach trzy-, cztero-, i pięciożyłowych. Wszystkich niezbędnych przełączeń dokona sam przyrząd współpracujący z adapterem. Po wykonaniu pomiarów przewód jest rozładowywany, a komplet wyników można zapisać do pamięci przyrządu. Przy pomocy adaptera AutoISO-2500 możliwe są również automatyczne pomiary kabli energetycznych. Pomiary przeprowadzane są wówczas inaczej niż dla przewodów. Mierzona jest każda żyła z pozostałymi zwartymi i uziemionymi. Wszelkich niezbędnych przełączeń dokona miernik i przystawka. Po pomiarach kabel jest rozładowywany a pomiary mogą być zapisane w pamięci. Pomiar rezystancji uziemienia. Pomiar rezystancji uziemienia odbywa się z wykorzystaniem metody technicznej. Miernik MPI-525 posiada wewnętrzny generator, dlatego do wykonania pomiaru nie jest konieczne zewnętrz-

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


ne źródła napięcia, należy jednak użyć dwóch sond pomiarowych, dla wywołania przepływu prądu przez mierzone uziemienie. Należy pamiętać, aby badane uziemienie nie było połączone z innymi uziemieniami, ani z przewodem ochronnym – przed wykonaniem pomiaru należy rozłączyć złącza kontrolne oraz połączenia wyrównawcze. Aby wyeliminować w maksymalny sposób zakłócenia od napięcia sieciowego, w mierniku można wybrać częstotliwość prądu, którym jest wykonywany pomiar. Pomiar ciągłości połączeń wyrównawczych i ochronnych. Przyrząd MPI-525 umożliwia niskonapięciowy pomiar małych rezystancji. Przed wykonaniem badania można przeprowadzić zerowanie rezystancji przewodów. Po tej operacji miernik zapamięta rezystancję przewodów pomiarowych i automatycznie będzie ją kompensował. Rezystancję można mierzyć małym prądem 10mA z sygnalizacją akustyczną lub prądem 200mA przepływającym w dwóch kierunkach (pomiar ciągłości przewodu ochronnego). Napięcie na otwartych zaciskach mieści się w granicach 4...7V (w zależności od stanu baterii lub akumulatorów). Sprawdzenie poprawności wykonania połączeń przewodu ochronnego. Za pomocą przyrządu można sprawdzić, czy napięcie pomiędzy elektrodą dotykową umieszczoną w mierniku, a przewodem ochronnym PE nie przekracza 50V. Funkcja ta jest dostępna podczas badania wyłączników różnicowoprądowych oraz pętli zwarcia w obwodzie L-PE. Wynik można odczytać z wyświetlacza po dotknięciu elektrody dotykowej i odczekaniu około 1 sekundy. Jeżeli napięcie na przewodzie ochronnym jest większe od 50V, na wyświetlaczu pojawi się napis PE (błąd w instalacji) i generowany jest ciągły sygnał dźwiękowy. W takim przypadku należy natychmiast przerwać pomiary i usunąć błąd w instalacji. Tester kolejności faz. MPI-525 posiada również wbudowany tester kolejności faz. Dla łatwego podłączenia do gniazd trójfazowych 16, 32 i 63-amperowych można zaopatrzyć się w specjalne adaptery serii AGT. Adaptery te mogą być wykorzystywane również do innych pomiarów – pętli zwarciowej, wyłączników RDC lub rezystancji izolacji. Przyrząd posiada pamięć 990 kompletów wyników pomiarów (50000 pojedynczych wpisów), z możliwością przesłania ich do komputera PC przez łącze USB lub drogą radiową. Wyniki, przesłane do komputera, można wykorzy-

Rys. 7. Automatyczny pomiar rezystancji izolacji kabli ener-getycznych. Przykład pomiaru żyły L1 kabla, pozostałe żyły są zwarte i uziemione.

Rys. 8. Pomiar rezystancji uziemienia.

stać do obróbki w pakiecie programów „SONEL POMIARY ELEKTRYCZNE”. Urządzenie jest dodatkowo wyposażone w zegar czasu rzeczywistego; każdy wynik zapisywany do pamięci zawiera dodatkowo datę i godzinę wykonania pomiaru. Standardowo przyrząd posiada bogate wyposażenie: komplet przewodów pomiarowych 1kV i 5kV, oryginalny przewód zakończony wtykiem sieciowym jednofazowym z przyciskami do wyzwalania pomiaru i wpisywania wyniku pomiaru do pamięci (adapter WS-03), przewód USB do komputera, dwie sondy 30 cm do wbijania w grunt, 2 szpule z przewodami (25 i 50m) do pomiaru uziemienia, akumulator, zasilacz do ładowania akumulatora, szelki. Wszystkie

te akcesoria wraz z miernikiem znajdują się w solidnym i poręcznym futerale. Dodatkowe wyposażenie miernika stanowią: adapter AutoISO-2500, adaptery gniazd trójfazowych 16A, 32A lub 63A, ładowarka samochodowa, odbiornik radiowy, zacisk imadełkowy i sondy 80cm do pomiarów rezystancji uziemień, pakiet programów SONEL POMIARY ELEKTRYCZNE. Podobnie jak większość produkowanych przez SONEL S.A. przyrządów pomiarowych, również MPI‑525 posiada trzyletnią gwarancję z możliwością przedłużenia do pięciu lat. Marcin Szkudniewski Grzegorz Jasiński Sonel S.A.

Rys. 8. Niskonapięciowy pomiar rezystancji oraz ciągłości połączeń wyrównawczych.

urządzenia dla energetyki 1-2/2010

45


TECHNOKABEL S.A. Wymogi bezpieczeństwa ludzi powinny być podstawą każdego projektu. W artykule przedstawiono wybrane zagadnienia z zakresu zapewnienia ciągłości zasilania w czasie pożaru, które powinny być brane pod uwagę przy doborze kabli. Co to są kable ognioodporne? Wszędzie tam, gdzie niezbędne jest zapewnienie ciągłości zasilania urządzeń w warunkach zagrożenia życia powinniśmy stosować kable ognioodporne. Są one zwane inaczej kablami „bezpieczeństwa” lub „przeżywającymi” i spełniają niezwykle ważną rolę w instalacjach o podwyższonych wymaganiach przeciw-pożarowych. Kable te zapewniają zasilanie urządzeń przez 90 minut w czasie pożaru. Kable zostały zbadane zgodnie z niemiecką normą DIN 4102-12 w temperaturze przekraczającej 1000˚C. Kable ognioodporne typu NHXH FE180 PH90/E90 0,6/1 kV i NHXCH FE180 PH90/E90 0,6/1 kV podczas badania były zasilane przez 90 minut napięciem znamionowym 400 V.

Jaką rolę pełnią kable ognioodporne? Rolą kabli ognioodpornych jest gwarancja zasilania czyli zapewnienie ciągłości dostawy energii elektrycznej niezbędnej do podtrzymania funkcji wszelkich

46

urządzeń pracujących podczas pożaru. Produkowane przez nas kable ognioodporne głównie wykorzystywane są do instalacji elektrycznych w obiektach, gdzie występują duże skupiska ludzi. Do nich należą: centra handlowe, hale sportowe, stadiony sportowe, hale widowiskowe, hotele, szpitale, supermarkety, porty lotnicze, tunele i stacje metra, rafinerie oraz kina, teatry, szkoły itp. Kable mogą być również stosowane w innych instalacji gdzie oczekujemy zwiększonej niezawodności i gwarancji zasilania. Do takich instalacji można z pewnością zaliczyć odpowiedzialne zasilanie sterowni w elektrowniach stacjach rozdzielczych czy serwerowniach. Typowe instalacje w których stosowane są kable ognioodporne to: dźwiękowe systemy ostrzegawcze i rozgłoszeniowe (DSO), oświetlenie bezpieczeństwa i ewakuacyjne, windy przeciwpożarowe oraz inne urządzenia których działanie podczas pożaru musi być zapewnione przez okres 30, 60 lub 90 minut. Coraz częściej przy projektowaniu i wykonywaniu instalacji przemysłowych

zwraca się uwagę na palność kabli i przewodów. W momencie powstania pożaru ważne jest, aby w jak największym stopniu ograniczyć możliwość jego przeniesienia się na inne obiekty instalacji. Kable ognioodporne wykonane są z tworzyw bezhalogenowych nie zawierających halogenków o bardzo wysokim indeksie tlenowym, a tym samym doskonale nadają się również do instalacji przemysłowych gdzie niezbędne jest zasilanie w każdych warunkach. Stosowane materiały do produkcji kabli ognioodpornych nie zawierają fluoru (F), chloru (Cl) oraz bromu (Bl). Zastosowanie tak bezpiecznych materiałów powoduje znaczne rozszerzenie możliwość ich zastosowania w obiektach gdzie instalowane są kosztowne urządzenia elektroniczne np. serwerownie. Bezhalogenowe kable ognioodporne w przeciwieństwie do typowych kabli o powłokach i osłonach polwinitowych (PVC) nie wydzielają czarnego i trującego dymu co stawia je na pierwszym miejscu w hierarchii kabli najbardziej bezpiecznych.

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


Co jest niezbędne aby oprócz kabli aby zapewnić gwarancję zasilania podczas pożaru? W celu zapewnienia ciągłości zasilania oprócz kabli ognioodpornych niezbędny jest sprawdzony system zamocowań kabli. Powyższe wymagania zawarte są w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 12.04.2002 dotyczącym warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz.U.Nr.56 poz. 461). Ciągłość dostawy energii do urządzeń przez 30, 60 lub 90 minut może być zapewniona tylko i wyłącznie przy zastosowaniu specjalnego, przebadanego systemu montażu tj. koryt, drabin, obejm lub uchwytów wraz z kablami. Takie rozwiązanie nazywa się zespołem kablowym lub systemem prowadzenia kabli (kabel + system zamocowań). Żeby instalacja spełniła wymagania uprzednio powinna być sprawdzona w akredytowanym laboratorium na zgodność z normą DIN 4102 cz.12. Fabryka Kabli TECHNOKABEL od wielu lat specjalizuje się w produkcji kabli i przewodów do instalacji przeciwpożarowych i zabezpieczających. Wychodząc naprzeciw rosnącym potrzebom rynku oraz coraz to większym wymaganiom, firma TECHNOKABEL od 4 lat produkuje kable ognioodporne, których stosowanie rozszerza się z roku na rok w coraz to większych obszarach.

Czym różnią się kable ognioodporne od kabli zwykłych? Kable ognioodporne w zasadniczy sposób różnią się od innych typowych kabli dostępnych na rynku. Posiadają one specjalną izolację dwuwarstwową. Pierwszą warstwę stanowi taśma mikowa owinięta wokół każdej żyły roboczej a drugą tworzywo bezhalogenowe. Ten rodzaj kabli popularnie zwanych „kablami mikowymi” jest częściej stosowanym ze względu na niezawodność od innych dostępnych na ryku „kabli ceramicznych” gdzie jednowarstwowa izolacja wykonana jest z silikonu ceramizującego.

Kabel bezpieczeństwa typu NHXH-J FE180 PH90/E90 0,6/1 kV

Każdy kabel bezpieczeństwa posiada w swojej nazwie dodatkowe oznaczenie informujące użytkownika o gwarancji zasilania przez określony czas w warunkach pożaru (zachowanie funkcji instalacji). Nadruk na powłoce takich kabli oprócz symbolu opisującego typ kabla zawiera dodatkowo jedną z poniższych klas zachowania funkcji. Klasy zachowania funkcji

Zachowanie funkcji minuty

PH30 lub E30

≥30

PH60 lub E60

≥60

PH90 lub E90

≥90

Przykładowe oznaczenia kabli ognioodpornych – mikowych”: 8 NHXH-J FE180 PH30/E30 0,6/1 kV 8 NHXCH FE180 PH30/E30 0,6/1 kV 8 NHXH-J FE180 PH90/E90 0,6/1 kV 8 NHXCH FE180 PH90/E90 0,6/1 kV 8 HTKSH PH90 8 HTKSHekw PH90 8 HDGs FE180 PH90/E30-E90 300/500 V, 8 HLGs FE180 PH90/E30-E90 300/500 V Drugą charakterystyczną różnicą jest kolor powłoki. Kable zasilające na napięcie 0,6/1 kV posiadają barwę powłoki pomarańczową, natomiast kable instalacyjne na niższe napięcia (np. 300/500 V) posiadają powłokę w kolorze czerwonym. Oczywiście na specjalne życzenie klienta możemy wyprodukować kable ognioodporne w powłoce czarnej.

W jaki sposób prawidłowo instalować zespół kablowy? Normy DIN 4102 cz.12 i PN-EN 50200 nakładają na producentów obowiązek podania systemu instalacji kabli ognioodpornych. Na podstawie licznych badań przeprowadzonych w naszym laboratorium a następnie potwierdzonych w laboratoriach akredytowanych, obec-

Zainstalowane kable przed badaniem

Badanie zespołu kablowego. Kable pod napięciem 400 V

nie posiadamy przeprowadzone badania z systemami mocowań firmy BAKS, LEGRAND (Cablofil), OBO BETTERMANN oraz z puszkami kablowymi firmy SPELSBERG. Kable mogą być instalowane na typowych systemach znormalizowanych jak i ponadnormatywnych. Kable mogą być układane między innymi w korytkach perforowanych jak i siatkowych, na drabinkach, uchwytach UDF, UEF, 1015, obejmach OZO, OZMO oraz innych. Liczne badania zespołu kablowego potwierdzają możliwość montażu kabli w dużych odstępach (instalacje ponadnormatywne). Podpory dla korytek perforowanych i drabinek mogą być instalowane w odstępach maksymalnych do 1500 mm natomiast korytek siatkowych do 1250 mm. Odległości instalowania uchwytów i obejm nie mogą przekraczać 600 mm. Montaż kabli w tak dużych odstępach powoduje znaczne zmniejszenie kosztów wykonania instalacji. W związku z rosnącym za-potrzebowaniem rynku na coraz to nowe rozwiązania instalacyjne zarząd firmy TECHNOKABEL zdecydował o kontynuowaniu badań z coraz bogatszym asortymentem instalacyjnym. Ostatnie badania potwierdzają możliwość wykonywania połączeń kabli bezpieczeństwa w korytach i na drabinkach za pomocą puszek oraz muf. Kable o przekrojach od 0,5 mm2 do 16 mm2 można łączyć za pomocą puszek WKE2, WKE3 lub WKE4, których producentem jest niemiecka firma Spelsberg. W przypadku konieczności zastosowania muf przeprowadziliśmy badania z firmą Cellpack. Kable posiadają Aprobaty Techniczne i Certyfikaty Zgodności wydane przez Centrum Naukowo-Badawcze Ochrony Przeciwpożarowej w Józefowie. mgr inż. Mariusz Kwiatkowski – TECHNOKABEL S.A.

Zespół kablowy po 90 minutach w temp. ok. 1000°C i pod napięciem 400 V

Badanie zachowania funkcji systemu kablowego wg DIN 4102 część 12

urządzenia dla energetyki 1-2/2010

47


Rejestratory zakłóceń „Gdybym pracowała W dobrej elektrowni, To bym ci ja miała Rejestrator TRONII” miała zaśpiewać Danusia w kolejnej zwrotce, kiedy Opasły Opój wstał i udał się gdzieś za potrzebą, a Wdzięczna Białogłowa wpadła w ręce Zbyszka. Powyższe zdarzenie możemy opisać następująco: 1. Układ Ł (Ława), uważany dotąd za stabilny, został zakłócony przez czynnik OO (Opasły Opój), w wyniku czego istotnie zmieniła się sytuacja ważnego obiektu WB (Wdzięczna Białogłowa), co tylko przypadkiem nie zakończyło się wypadkiem. 2. Zdarzenie zostało zarejestrowane (gdyż inaczej byśmy o nim nie wiedzieli), dzięki czemu, nawet po wielu latach, możemy je analizować. 3. W wyniku dalece zbyt pobieżnej analizy zdarzenia:

48

a) przyczyna zdarzenia (czynnik OO) nie została zlikwidowana (sic!) i, w zasadzie, mogła przy kolejnej okazji spowodować bardziej brzemienne skutki niż napisanie „Krzyżaków” przez H. Sienkiewicza. b) Po zaniku oddziaływania przyczyny (OO) i usunięciu skutków (doziemienie WB) zdarzenia, stabilność pracy układu (Ł) została przywrócona i układ został przekazany do dalszej eksploatacji. Zakłócenia pracy ważnych obiektów są chlebem powszednim służb utrzymania ruchu. Wiele zdarzeń nie jest rejestrowa-

nych przez żadne urządzenia, czy obsługę, a ich skutki są likwidowane prędzej czy później przez odpowiednio przeszkolony personel. W efekcie operatorzy nabierają doświadczenia w szybkim usuwaniu awarii i coraz lepiej poznają działanie nadzorowanego obiektu. Prowadzi to z jednej strony do rutyny, a z drugiej rodzi zagrożenie, że kiedy zabraknie w firmie „złotej rączki”, przez pewien czas nikt nie będzie umiał poradzić sobie nawet z prostymi zakłóceniami. Wynika stąd, że zdarzenia powinny być nie tylko rejestrowane, ale również dokładnie opisywane. Zarówno przyczyna zdarzenia, jego przebieg, jak i sposób usunięcia skutków mogą być istotne dla celów szkoleniowych. Czasem podczas usuwania awarii operator wykona w stresie czynność, która faktycznie uspokoi sytuację, ale już po godzinie nie pamięta, co zrobił i w jakiej kolejności. Rejestracja jest nieubłagana: pokaże zmiany wszystkich kontrolowanych sygnałów, zarówno analogowych jak i dwustanowych. Nasze rejestratory mogą przedstawić przebiegi czasowe kilkudziesięciu sygnałów, pokazując działanie kontrolowanego obiektu tuż przed, w trakcie i tuż po zdarzeniu. Słyszymy opinie, że podobne zapisy mogą wykonywać systemy zabezpieczeń, więc dodatkowe rejestratory nie są potrzebne. Jest to pogląd nieprawdziwy. Fabularyzując rejestrowane zdarzenie, możemy powiedzieć, że kontrolujący Karczmę rejestrator zarejestruje: 8 wchodzenie do i wychodzenie z Karczmy różnych obiektów (rycerzy, dworu, obsługi i zwykłych gości karczmy), 8 bieżące stany poszczególnych obiektów, 8 warunki środowiskowe w poszczególnych pomieszczeniach (temperatura, zadymienie, poziom hałasu), 8 wydawane polecenia i uzyskiwane odpowiedzi, uruchamianie / wyłączanie kuchenek mikrofalowych, klimatyzacji, oświetlenia, windy kuchennej, ilość serwowanych potraw, dozowanie produktów, napojów i przypraw, itp. 8 przebieg zdarzenia (zmiany w zapisach wszystkich powyższych sygnałów), 8 sytuacja tuż po zdarzeniu (działania podejmowane doraźnie, jak ratowanie WB, czy przywracanie stabilnego stanu układu Ł), 8 sytuacja końcowa (stany obiektów i warunków środowiskowych po opuszczeniu karczmy przez dwór i rycerzy, porządkowanie pomieszczeń i przygotowania na następny dzień). A więc, otrzymujemy pełny opis zdarzenia, jak na wstępie. Wystarczy tylko nieco wyobraźni. Zabezpieczenia układu Ł zarejestrowałyby następujące zdarzenie: „Roku Pań-

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


skiego 1409 została przewrócona ława w Karczmie. Po chwili rzeczoną ławę ponownie ustawiono, przywracając jej funkcjonalność”. Czy na podstawie takiego zapisu można wyobrazić sobie Danusię, Zbyszka i to wszystko, co się później z nimi stało? Można. Ale trzeba do tego o wiele więcej wyobraźni. A w efekcie i tak nie wiadomo, czy ława została przewrócona w wyniku zakłócenia w działaniu czynnika OO, czy też w wyniku karczemnej bójki, w której Kmicic chciał uwolnić się od opieki Butrymów. Rejestracje zabezpieczeń dotyczą wyłącznie chronionych obwodów. Zabezpieczenia zarejestrują chwilową niesprawność układu Ł, ale nic „nie wiedzą” o Zbyszku, Danusi, czy ich służących. Oczywiście zabezpieczenia obiektu Z (Zbyszko) również odnotują to zdarzenie: „Roku … obciążenie obiektu Z gwałtownie wzrosło. Towarzyszyła temu zwiększona aktywność i temperatura, które utrzymywały się jeszcze przez pewien czas po powrocie obciążenia do stanu normalnego.” Zabezpieczenia obiektu WB wykażą natomiast: „Roku … wystąpiło zagrożenie doziemieniem obiektu WB. Proces doziemiania został zatrzymany, a po chwili został przywrócony normalny stan obiektu. Jednak aktywność i temperatura obiektu utrzymywały się na podwyższonym poziomie jeszcze przez pewien czas.” I tak dalej. Mamy tu do czynienia z wyizolowanymi komunikatami, które trudno ze sobą powiązać. Do tego dochodzi jeszcze problem niedokładności synchronizacji czasu wszystkich urządzeń. Są to niby niewiel-

kie przesunięcia – czasem 0.5 s, czasem 0.5 ms. Ale po zebraniu takich niezsynchronizowanych rejestracji, analizujący je inżynier może opisać zdarzenie następująco: „Zwiększone obciążenie obiektu Z, któremu towarzyszyło zakłócenie stabilności układu Ł, rozpoczęcie doziemiania przez obiekt WB i przemieszczanie obiektu OO sugerują, że Zbyszko chwycił ławę, prasnął nią Danusię i tylko szybki ratunek ze strony Opasłego Opoja zapobiegł jej upadkowi na ziemię. Następnie Opasły Opój oddalił się w triumfie, pozostawiając skonfundowanego Zbyszka wobec gniewu dworu.” Widoczna jest tu przewaga rejestracji wykonywanych przez rejestratory (jednoczesna rejestracja wszystkich sygnałów) nad rejestracjami wykonywanymi przez zabezpieczenia (każdy obwód kontrolowany niezależnie od innych). Czy można wyraźniej przedstawić różnicę między rejestracjami wykonywanymi przez oba typy urządzeń? Nasze rejestratory kontrolują jednocześnie sygnały zarówno analogowe (doprowadzone napięcia, pobór prądu, sygnały z czujników) jak i dwustanowe (stany przekaźników, przełączników, zasuw itp.). W tym samym systemie rejestrującym możemy zapisywać zarówno zdarzenia krótkotrwałe (jak doziemienie WB w wyniku działania OO), jak i długotrwałe (czynniki środowiskowe w roboczym dniu Karczmy), a następnie przedstawić je na wspólnym wykresie. Nasze oprogramowanie pozwala uzyskać dodatkowe informacje na podstawie zarejestrowanych sygnałów (szybkość reakcji Zbyszka, czas trwania doziemienia WB, czy kolejność zdarzeń). Rejestratory TRONII służą energetyce już od wielu lat. Cenione są za

urządzenia dla energetyki 1-2/2010

dyskretną pracę, niezawodność (14 lat bez serwisu – o czymś to świadczy), rozbudowane narzędzia programowe, wspomagające pracę obsługi (podgląd dołączonych sygnałów, łatwe ograniczanie wykresów / wydruków do najbardziej istotnych fragmentów rejestracji, czy tak zaawansowane funkcje, jak automatyczne wyznaczanie odległości do miejsca zwarcia w liniach przesyłowych WN, czy wyliczanie kąta wirnika w generatorach elektrowni). Ze względu na modułową konstrukcję, rejestratory mogą być łatwo dostosowywane do zmiennych potrzeb użytkownika, zatem mogą być przydatne w laboratoriach, do badań transformatorów, silników indukcyjnych, czy kontroli środowiska naturalnego. Nasze rejestratory dostarczają wiele informacji, na podstawie których odpowiednie służby mogą podejmować świadome, dobrze umotywowane decyzje. Jak ważna jest dokładna analiza zdarzeń, możemy zobaczyć na podstawie opisanego na wstępie zdarzenia. Nie wyciągnięto odpowiednich wniosków, np. w postaci zalecenia, aby mocować ławy do posadzki. Mogło by to uratować wiele głów w przyszłości (na przykład Butrymowych …). A tak status pozostał quo i powstał „Potop”. Janusz Proniewicz – TRONIA Sp. z o.o. TRONIA Sp. z o.o. 02-266 Warszawa ul. Sycowska 11 tel./faks 22 846 41 97 tel. kom. 781 991 168 e-mail: tronia@poczta.onet.pl strona: www.tronia.pl

49


Prowadnice kablowe i przewody sterownicze oraz zasilające – kompletna oferta od HELUKABEL® Prowadnice kablowe są podstawowymi systemami prowadzenia kabli i przewodów sterowniczych w aplikacjach przemysłowych. Występują wszędzie tam, gdzie następuje zmiana położenia urządzenia, elementu wykonawczego lub też ze względów technologicznych ruch elementu obrabianego. HELUKABEL® mając w sprzedaży pełen asortyment kabli i przewodów do wszelkiego zastosowania i do wszystkich branż, oferuje zarówno prowadnice kablowe, jak również najwyższej jakości przewody sterownicze oraz zasilające przeznaczone do pracy z tymi urządzeniami.

50

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


rzewody sterownicze w prowadnicach łańcuchowych pełnią ważne funkcje w przemyśle. Są jednak przydatne jedynie wtedy, gdy zarówno prowadnica, jak i ułożone w nim przewody współpracują ze sobą. Dlatego właśnie ułożenie przewodów i węży ochronnych w prowadnicach kablowych musi być przeprowadzone z wielką dokładnością i starannością. Dobierając przewody do pracy w prowadnicy kablowej musimy zwrócić uwagę na następujące parametry: 8 minimalny promień gięcia przewodu (prowadnicy), 8 średnicę przewodu (wymiary wewnętrzne prowadnicy), 8 drogę przesuwu przewodu wewnątrz prowadnicy kablowej, 8 prędkość przesuwu prowadnicy, 8 przyspieszenie prowadnicy w ruchu, 8 minimalna ilość cykli powtórzeń ruchu prowadnicy. Przewody sterownicze oraz zasilające przeznaczone do pracy w aplikacjach z prowadnicami kablowymi produkowane przez firmę HELUKABEL® charakteryzują się specjalną konstrukcją, wysoką giętkością żyły przewodzącej oraz odpornością na ścieranie zewnętrznej powłoki. Żyła miedziana wykonana jest zgodnie z normą IEC 60228 kl.6. Poza przewodami sterowniczymi oraz zasilającymi firma HELUKABEL® jest producentem przewodów do prowadnic kablowych wykorzystywanych w systemach takich jak: Ethernet przemysłowy czy sieci BUS (Profibus L2BUS, Profibus FC, CAN-BUS, Interbus oraz DeviceNetTM). Prowadnice kablowe będące w ofercie firmy HELUKABEL® charakteryzują się dużą elastycznością doboru – od wymiaru (wartości wewnętrznej ogniwa), gdzie minimalna wysokość wynosi 10 mm, a szerokość ogniwa zawiera się w przedziale 6 mm - 41 mm aż do typoszeregu gdzie wysokość wynosi 62 mm, a szerokość oscyluje w granicach 118 mm - 632 mm. Wszystkie artykuły należące do tej grupy podzielone są według wymiarów, zastosowania, jak również warunków pracy. System otwarty stanowią prowadnice: 8 EasyLine typ EFK 10.1, 8 MultiLine typ EFK 14; 18.1; 18.2; 35; 3000; 44, 8 PowerLine EFK 52.2, 8 HeavyLine EFK 62.2. System zamknięty natomiast stanowią prowadnice: SafeLine typ EFK 25G oraz typ EFK 36G. Prowadnice te wykonywane są w różnych rozwiązaniach materiałowych – od wersji wysokiego uniepalnienia EX (spełniają CE EX II 2GD dla stref 1,2,21,22), UL 94 /V0 po wykonania lekkie. Standardowe wykonania spełniają wymagania, w których temperatura pracy wynosi od -30°C do +120°C, zaś

MultiLine typ EFK 35

prędkość przesuwu prowadnicy pracy wynosi 2 m/s, chwilowo 4 m/s) a uniepalnienie jest w klasie UL 94HB. Bogata oferta prowadnic oferowanych przez HELUKABEL® jest w stanie zaspokoić najbardziej wymagające aplikacje, tym samym zapewnia bezawaryjną pracę przy zachowaniu wszystkich zasad doboru. W celu uzyskania informacji na temat pełnej oferty firmy HELUKABEL® serdecznie zapraszamy do kontaktu z Przedstawicielami Techniczno-Handlowymi, którzy udzielą pełnych informacji technicznych na temat oferty. Więcej informacji na temat proponowanego asortymentu prowadnic udziela Dział Osprzętu Kablowego pod adresem e-mail: osprzet@helukabel.pl. Zapraszamy także do odwiedzenia strony internetowej www.helukabel.pl, gdzie znajdują się informacje na temat artykułów.

EasyLine typ EFK 10.1

urządzenia dla energetyki 1-2/2010

51


Nowoczesne przyrządy do badania wyłączników produkcji firmy el-jet Właściwa ocena stanu technicznego wyłącznika umożliwia bezawaryjną eksploatację urządzenia przez długie lata, oraz uniknięcie często dużych strat spowodowanych jego awarią. Do niedawna, aby dokonać takiej oceny konieczna była rewizja wyłącznika, a co za tym idzie wyłączenie go z eksploatacji na długi czas. Postęp w produkcji urządzeń do badania wyłączników sprawił jednak, że badanie wyłącznika stało się dużo mniej uciążliwym procesem. Aby właściwie ocenić stan wyłącznika wystarczy użyć odpowiednich przyrządów.

irma EL-JET z Bielska Białej specjalizuje się w produkcji urządzeń testujących dla energetyki i przemysłu ma w swojej ofercie urządzenia umożliwiające przeprowadzenie takich badań i ocenę stanu wyłącznika w sposób szybki i niezawodny. Wieloletnia współpraca z firmami zajmującymi się, na co dzień badaniami wyłączników zaowocowała powstaniem przyrządów nowoczesnych, prostych w obsłudze i niezawodnych. Podstawowymi parametrami, które należy zbadać, aby właściwie ocenić stan techniczny wyłącznika są czasy wyłącznika: jednoczesności, czasy własne i czasy migotania oraz rezystancja styków głównych, czas zbrojenia wyłącznika oraz prąd pobierany przez napęd a także, prądy cewek wyzwalających. Bardzo przydatnym i wiele mówiącym o kondycji wyłącznika badaniem jest badanie dynamiczne rezystancji styków głównych w funkcji „Zamknij-Otwórz” Do badania czasów firma EL-JET produkuje testery BTT. Począwszy od prostego BTTmini, przy pomocy, którego można zmierzyć wszystkie czasy wyłącznika (maksy-

52

malnie 3 kolumny) poprzez bardziej rozbudowane BTT6, umożliwiające pomiar czasów wyłączników z dwoma przerwami na kolumnę, zapis wyników, transfer do komputera PC, oraz wydruk raportu a skończywszy na testerze BTT-A, dzięki któremu możliwy jest również pomiar wartości analogowych: prądu i napięcia cewek wyzwalających, prądu pobieranego przez napęd zbrojący. Sygnały dochodzące do wejść binarnych uruchamiają pomiar czasu, a wewnętrzne oprogramowanie wylicza różnice czasów nadejścia sygnałów, czasy migotania i czasy własne styków urządzenia podłączonego do testera. Wszystkie czasy rejestrowane przez tester zapisywane są w pamięci urządzenia. Dzięki temu możliwe jest przeprowadzenie serii testów a następnie odczyt wyników i ich wydruk. Tester umożliwia zapis do pamięci do 10-u różnych konfiguracji przebiegu testów. Po przeprowadzonych pomiarach tester wyświetla wyniki. Do testera stworzono specjalne oprogramowanie na PC umożliwiające transfer wyników, zapis w bazie danych oraz wydruk raportów. Tester BTT posiada 2 wyjścia umożliwiające sterowanie cewkami ZAŁĄCZ i WYŁĄCZ. Wyjścia przeznaczone są do sterowania cewkami zasilanymi zarówno napięciem stałym (DC), jak i napięciem zmiennym (AC). Tester zasilany jest z wbudowanych akumulatorów umożliwiających ok. 6 godz. ciągłej pracy. Stan naładowania oraz sam proces ładowania akumulatorów testera kontrolowany jest przez mikroprocesor. Wejścia binarne przystosowane są wyłącznie do rejestracji sygnałów typu styk (beznapięciowe). Wejścia mogą być również wykorzystane do zewnętrznego wyzwalania pomiaru czasów.

Wejścia pomiarowe wykonują pomiar dla 2 różnych rezystancji styków rozróżniając rezystancję styków głównych (do 250 Ω) oraz styków rezystancyjnych (od 250 Ω do 3k Ω). Wszystkie wejścia zabezpieczone są przed przepięciami. Wyjścia sterujące cewkami posiadają detektor napięcia, co umożliwia kontrolę właściwego wykonania połączeń cewek wyzwalających wyłącznika z testerem. Wszystkie testery BTT posiadają wbudowane, wstępnie skonfigurowane testy: ZAMKNIJ, OTWÓRZ, ZAMKNIJOTWÓRZ oraz OTWÓRZ -przerwa czasowa- ZAMKNIJ-OTWÓRZ. Ponadto BTTmini posiada wbudowany stoper, który w połączeniu z przekaźnikiem umożliwiającym załączanie napięć i prądów umożliwia pomiar czasów zadziałania zabezpieczeń oraz innych urządzeń załączających. Innym bardzo ważnym parametrem, który należy zmierzyć podczas oceny stanu wyłącznika jest rezystancja jego styków głównych. Do pomiaru tej wartości EL-JET produkuje miernik SMO. Mierniki SMO umożliwiają w sposób automatyczny pomiar rezystancji metodą

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


4-o przewodową prądem DC o regulowanej wartości od 1A do 200A. Mierniki SMO umożliwiają ponadto pomiar rezystancji uzwojeń transformatorów, silników o indukcyjności do 1 kH. Tester SMO100 posiada zewnętrzny czujnik mierzący temperaturę badanego obiektu. Temperatura obiektu wyświetlana jest na wyświetlaczu. Wykonanie pomiaru rezystancji odbywa się w bardzo prosty sposób. Wystarczy: 8 Podłączyć przewody prądowe i przewody pomiarowe zwracając uwagę na ich polaryzację 8 Jeżeli chcemy uwzględnić temperaturę badanego obiektu należy podłączyć zewnętrzny czujnik temperatury i umieścić go w odpowiednim miejscu 8 Włączyć miernik , odczekać ok. 15sek, aż przyrząd przejdzie w stan gotowości 8 Ustawić prąd pomiarowy 8 Wciśnięcie przycisku START spowoduje załączenie procesu pomiarowego. Czas pomiaru wynosi 5s, po czym następuje automatyczne przerwanie testu. Miernik dokonuje doboru zakresu pomiarowego, mierzy prąd wyjściowy źródła prądowego oraz napięcie w punktach dołączenia przewodów napięciowych. Pomiar można w każdej chwili zatrzymać przyciskając przycisk STOP.

Po zakończeniu procedury pomiarowej wyświetlane są wartości prądu wyjściowego źródła, napięcia w punktach dołączenia przewodów napięciowych, wyliczonej rezystancji, temperatura oraz data i godzina wykonania pomiaru. Firma EL-jet pracuje w oparciu o system jakości ISO, ponadto każdy wyprodukowany tester poddawany jest kalibracji i sprawdzeniu w niezależnym, akredytowanym laboratorium. Głównymi użytkownikami urządzeń do badania wyłączników są firmy zajmujące się zawodowo ich eksploatacją, badaniem i konserwacją. Firma EL-JET może służyć przykładem na to, że nie wszystkie urządzenia pochodzą z Chin, wręcz przeciwnie, urządzenia tej firmy są eksportowane do wielu krajów w tym również do Chin… Poza własną produkcją firma posiada w swojej ofercie bardzo zawansowane systemy produkcji niemieckiej Firmy KoCoS Messtechnik A.G. przeznaczone do badania wyłączników w fabrykach wyłączników oraz systemy do badania zabezpieczeń elektroenergetycznych, rejestratory zakłóceń, mierniki jakości energii, źródła napięć i prądów a także systemy do laserowego, trójwymiarowego pomiaru kształtów. www.el-jet.pl Michał Kryściński

1 - zacisk styku nieruchomego kolumny wyłącznika 2 - komora gaszeniowa 3 - zacisk styku ruchomego kolumny wyłącznika 4 - osłona epoksydowa 5 - popychacz styku ruchomego

BTT mini

Tester czasów wyłączników Przeznaczenie systemu Tester BTT służy do pomiaru czasów styków wyłącznika: • jednoczesności załączania • jednoczesności wyłączania • własnych Tester umożliwia również pomiar czasów zabezpieczeń Interfejs użytkownika Panel sterujący z wyświetlaczem graficznym obsługiwany metodą „jednego palca” Wyjścia / wejścia Elektroniczne wyjścia załączające (IGBT) przeznaczone do sterowania cewkami Załącz / Wyłącz, System umożliwia nastawę czasów załączania wyjść z dokładnością do 0,1ms Wyjścia IGBT Napięcie Prąd Dokładność Wyjście przekaźnikowe Napięcie Prąd Dokładność

300 V/AC/DC 25 A < 0,1ms

Wyjścia zabezpieczone przed zwarciem i przeciążeniem

250 V/AC 25 A < 1ms

Pomiar czasu do 10000s

3 Wejścia binarne Kontakty główne Dodatkowe wejścia 1 Wyjścia kontrolne

Wejścia zabezpieczone przed przepięciami

Cewki ZAŁ 1 Cewki WYŁ 1 Przekaźnik 1

Wbudowane sekwencje: O, C; OC; CO; OtCO; manual O; Manual C Połączenia Bezpieczne konektory 4mm Zasilanie Wbudowane akumulatory (czas pracy >12h), wbudowana ładowarka, mikroprocesorowy system kontroli stanu naładowania akumulatorów Zasilanie ładowarki 220-240V AC 47…63Hz 30W max Szczelność obudowy IP20 Obudowa (ACTAS P2/S8) Przenośna obudowa typu „Kufer” Wymiary (W x H x D) mm 280x170x195 Waga 3,5kg Warunki pracy Temperatura otoczenia 0…50°C Wilgotność względna 5…95%

EL-JET

43-300 Bielsko-Biała, ul. Michałowicza12, tel 33/815 07 48 urządzenia dla energetyki 1-2/2010 www.el-jet.pl

53


Rys. 1. Widok zabezpieczenia ZŁ-4

Nowe zabezpieczenie łukoochronne ZŁ-4 Zebrane doświadczenia eksploatacyjne oraz przekazane sugestie klientów pozwoliły na opracowanie nowej wersji zabezpieczenia łukoochronnego. W referacie omówiono założenia uwzględnione przy konstruowaniu nowego zabezpieczenia oraz szczegóły zastosowanych rozwiązań technicznych. Nowa wersja zabezpieczenia znacznie odbiega od produkowanych dotychczas wersji ZŁ-1 i ZŁ-2 jednak posiada wspólną cechę łączącą wszystkie te wersje czyli kryterium działania, które doskonale sprawdza się w praktyce. Wstęp Do sztandarowych wyrobów naszej firmy oprócz automatów przełączania zasilań AZR i APZ zaliczyć można również zabezpieczenia łukoochronne typu ZŁ. Zabezpieczenia te jednak nie od razu zdobyły uznanie wśród Klientów, którzy z dużą powściągliwością zaczęli je stosować. Zmuszeni zostaliśmy do przeprowadzenia szeroko zakrojonej kampanii wyjaśniającej sens i zalety stosowania zabezpieczeń łukoochronnych zarówno w rozdzielniach typu otwartego jak i w nowoczesnych rozdzielniach typu zamkniętego. Niejednokrotnie bywało tak, że deklaracja producenta rozdzielnicy odnośnie jej łukoodporności kończyła dyskusję na temat potrzeby stosowania zabezpieczeń łukoochronnych. Tymczasem „łukoodporność rozdzielnicy” i „zabezpieczenia łukoochronne” są to może podobnie brzmią-

54

ce wyrażenia których wspólnym mianownikiem jest „łuk” (elektryczny) ale o zupełnie różnych znaczeniach. Łukoodporność rozdzielnicy świadczy o tym , że jej konstrukcja mechaniczna jest na tyle odporna na ciśnienie i temperaturę występujące w czasie trwania zwarcia łukowego, że nie dojdzie do rozszczelnienia rozdzielnicy i wydostania się w sposób niekontrolowany gazów i plazmy na zewnątrz. Tymczasem zadaniem zabezpieczeń łukoochronnych jest maksymalne skrócenie czasu trwania zwarcia łukowego, ponieważ wyłączenie zwarcia w czasie poniżej 100 ms pozwala uniknąć poważniejszych zniszczeń i zmniejsza zagrożenie dla ludzi przebywających w pobliżu miejsca zwarcia. Przy dłuższym czasie występowania zwarcia dochodzi do groźnych uszkodzeń ciała (poparzenia, utrata wzroku), do utraty życia włącz-

nie. Następuje też nieodwracalne, często całkowite, zniszczenie rozdzielnicy. Mimo początkowych trudności związanych z sprzedażą zabezpieczeń łukoochronych od początku rozpoczęcia ich produkcji, ilość rozdzielnic która została w nie wyposażona ciągle rośnie. Pozwoliło to nam na zebranie ciekawych doświadczeń eksploatacyjnych, ponieważ już kilkakrotnie doszło do ich zadziałania w warunkach rzeczywistych. Korzystając z tych doświadczeń oraz wychodząc naprzeciw klientom sugerującym konieczność obniżenia kosztów instalacji zabezpieczeń łukoochronnych w rozdzielnicach, firma nasza podjęła próbę ich przekonstruowania.

Złożenia konstrukcyjne Przy konstruowaniu nowszej wersji zabezpieczenia łukoochronnego przyjęto następujące założenia:

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


Rys. 2. Sposób instalowania zabezpieczenia łukoochronnego ZŁ-4

8 kryterium działania powinno pozostać bez zmian, ponieważ uzyskane doświadczenia eksploatacyjne potwierdziły poprawność wyboru kryteriów od pojawienia się światła oraz obniżenia się napięcia na szynach, 8 zabezpieczenie powinno zapewnić selektywność wyłączeń poszczególnych pól w zależności od miejsca wystąpienia zwarcia, 8 mając na względzie prostotę montażu i przejrzystość projektowania zabezpieczenie powinno mieć strukturę rozproszoną. Pozwoli to na łatwą zabudowę na etapie produkcji rozdzielnicy u wytwórcy, jak i rozbudowę w miejscu posadowienia u klienta. 8 należy zastosować taki sposób transmisji między elementami zabezpieczenia aby nie powodował istotnego opóźnienia działania a tym samym transmisja musi być odporna na zakłócenia elektromagnetyczne pojawiające się przy zwarciach łukowych.

sy sterujące pracą wyłączników powodując ich otwarcie. Jako kryterium wykrycia zwarcia łukowego wykorzystuje się informację o: 8 spadku napięcia na szynach chronionej rozdzielnicy, 8 pojawieniu się intensywnego promieniowania świetlnego. Zabezpieczenie pracuje w oparciu o strukturę rozproszoną, w skład której wchodzą: 8 jednostka centralna ZŁ-4JC, 8 jednostki polowe ZŁ-4JP z czujnikami optycznymi. Pomiędzy poszczególnymi elementami zabezpieczenia zapewniona jest wymiana informacji poprzez magistralę

CAN. Źródłem napięcia pomocniczego dla wszystkich elementów zabezpieczenia jest zalecany przez producenta zasilacz. W obrębie chronionego pola rozdzielnicy umieszcza się jednostkę polową ZŁ -4JP (przedział przekaźnikowy) oraz 4 czujniki optyczne montowane bezpośrednio w chronionych przedziałach. Standardowo czujniki 1 i 2 umieszcza się w przedziale szynowym i wyłącznikowym, a czujniki 3 i 4 w przedziale przyłączeniowym. Jednostkę centralną ZŁ-4JC można umieścić w polu pomiaru napięcia. Należy doprowadzić do niej napięcie zasilające pomiarowe z przekładników napięciowych. Komunikacja

Budowa i zasada działania Tak postawione założenia pozwoliły na skonstruowanie światłowodowego zabezpieczenia łukoochronnego ZŁ-4 przeznaczonym do ograniczenia skutków oddziaływania łuku elektrycznego powstającego w przypadku zwarć w rozdzielnicach średniego i niskiego napięcia. Ograniczenie skutków działania łuku elektrycznego następuje poprzez odcięcie w jak najkrótszym czasie źródeł zasilających miejsce zwarcia łukowego. Urządzenie generuje impul-

Rys. 3. Schemat logiczny generowania przez jednostkę polową impulsu wyłączającego wyłącznik odpływu.

urządzenia dla energetyki 1-2/2010

55


Rys. 4. Schemat logiczny generowania przez jednostkę polową komunikatu o wykryciu zwarcia łukowego w strefie 1

pomiędzy poszczególnymi elementami zabezpieczenia odbywa się za pomocą magistrali CAN. Ze względu na metodę dystrybucji impulsów wyłączających wyróżniono dwie strefy ochronne: 8 strefa 1 obejmuje przedziały szyn i wyłączników. W przypadku wykrycia zwarcia łukowego w tej strefie zabezpieczenie generuje impulsy wyłączające na wszystkie wyłączniki w chronionej rozdzielnicy - zarówno w polach zasilających jak i odpływowych 8 strefa 2 obejmuje przedział przyłączy kablowych. W przypadku wykrycia zwarcia w tej strefie genero-

wane są impulsy wyłączające wyłącznik danego odpływu (zadziałanie selektywne). Zabezpieczenie ZŁ-4 może składać się maksymalnie z 99 jednostek polowych podłączonych do jednej jednostki centralnej. Całkowita długość magistrali CAN powinna być mniejsza niż 250m. Jednostka centralna wyposażona jest w układ pomiaru napięcia na szynach chronionej rozdzielnicy. Informacja o obniżeniu napięcia przekazywana jest poprzez magistralę CAN do poszczególnych jednostek polowych. Jeżeli równocześnie z informacją o obniżeniu napięcia na szynach rozdzielnicy

Rys. 5. Generowanie impulsów wyłączających przez jednostkę centralną na podstawie informacji o wykryciu zwarcia łukowego w strefie 1

56

jednostka polowa wykryje pojawienie się światła w obrębie przedziału przyłączeniowego (standardowo czujniki 3 i 4) - generuje impuls wyłączający wyłącznik chronionego odpływu. W przypadku uszkodzenia transmisji pomiędzy jednostką polową a jednostką centralną, sygnał wyłączenia wyłącznika generowany jest na podstawie jednego kryterium - detekcji promieniowania świetlnego. W przypadku wykrycia zwarcia łukowego (spełnienie dwóch kryteriów zadziałania: pobudzenie członu optycznego i pobudzenie członu napięciowego) w strefie 1 (standardowo czujniki 1 i 2) jednostka polowa rozsyła komunikat o wykryciu zwarcia do wszystkich elementów zabezpieczenia ZŁ-4. Na podstawie tego komunikatu jednostki polowe generują impulsy wyłączające wyłączniki w chronionych przez nie polach a jednostka centralna pobudza własne przekaźniki wykonawcze. Dochodzi do wyłączenia wszystkich wyłączników w chronionej rozdzielnicy i w przypadku wykorzystania przez użytkownika wyjść przekaźnikowych jednostki centralnej wygenerowania odpowiednich impulsów wyłączających np. na wyłączenia wyłącznika w polach: sprzęgła, zasilającym i blokady układu SZR.

Podsumowanie Nowa wersja zabezpieczenia łukoochronnego typu ZŁ-4 znacznie różni się od ZŁ-1 oraz ZŁ-2 zarówno wyglądem zewnętrznym jak również sposobem konfiguracji i montażu w chronionej rozdzielnicy. Wszystkie te wersje łączy jednak takie samo kryterium działania, sprawdzone w działaniu w warunkach laboratoryjnych a przede wszystkim w czasie rzeczywistych zwarć łukowych na obiektach energetycznych. Kryterium wykrywające zwarcie łukowe w oparciu informację o spadku napięcia na szynach chronionej rozdzielnicy oraz o pojawieniu się intensywnego promieniowania świetlnego. Mamy nadzieję, że opracowana nowa wersja zabezpieczenia łukoochronnego postrzegana będzie jako tania i skuteczna ochrona urządzeń i ludzi przed skutkami zwarć łukowych i znajdzie powszechne zastosowanie. Tym bardziej, że udało się również zgodnie z założeniami doprowadzić do znacznego obniżenia kosztów produkcji a tym samym obniżeniem ceny zabezpieczeń łukoochronnych i kosztów ich instalacji w rozdzielnicach.

inż. Franciszek Rodoń inż. Wojciech Janikowski Energotest sp. z o.o.

urządzenia dla energetyki 1-2/2010



Przeciwdziałanie skutkom zapylenia obiektów przemysłowych w sektorze energetycznym Streszczenie. Przytoczono dwa rodzaje szkodliwego i niebezpiecznego oddziaływania pyłów na organizm ludzki i bezpieczeństwo załogi oraz zakładu pracy. Scharakteryzowano czynniki wpływające na szkodliwe działanie pyłów na organizm oraz przytoczono przykłady najwyższych dopuszczalnych stężeń pyłów. Przedstawiono czynniki i ogólny mechanizm powstania wybuchu pyłu. Omówiono sposoby niedopuszczania do rozprzestrzeniania się pyłu w budynkach przemysłowych poprzez wykorzystanie urządzeń odpylających. Podano sposób systemowego monitorowania wielkości zapylenia. Wprowadzenie Wiele procesów produkcyjnych powoduje powstawanie pyłów, które mogą wykazywać różne oddziaływanie na środowisko, w tym niebezpieczne. Może to być oddziaływanie na organizm ludzki – im bliżej źródła zapylenia tym większy, a może to też być zagrożenie wybuchem. W świadomości ogółu społeczeństwa zagrożenia pyłowe kojarzą się zwykle z kopalniami węgla kamiennego, i pogląd taki w rzeczywistości jest słuszny, gdyż zachorowalność na krzemicę płuc (pylica) od dawna dotykało górników, a najwięcej i najtragiczniejszych w skutkach wybuchów też zaistniało w kopalniach. Rzadko docierają informacje o zachorowalności na pylicę w innych sektorach gospodarki, natomiast od czasu do czasu słyszy się o wybuchach pyłu poza górnictwem węgla kamiennego. W ostatnich kilku latach miały one miejsce w sortowni wiórów w Grajewie (2004 r.) i cukrowni w Górze (2007 r.), a całkiem niedawno w elektrowni Dolna Odra (2010 r.). Wynika z tego, że również pyły inne niż pył węglowy, jeśli są pyłami palnymi – np. pył drzewny, pył z biomasy czy mieszanina różnych innych pyłów palnych – mogą przy odpowiednim stężeniu w powietrzu zawierającym odpowiednie stężenie tlenu stwarzać potencjalne zagrożenie wybuchowe. Wszystko to powoduje, że wymaga się przestrzegania przepisów [11] dotyczących najwyższych dopuszczalnych stężeń i natężeń czynników szkodliwych dla zdrowia w środowisku pracy, co ma zapewnić bezpieczeństwo pracowników i zakładu pracy. Zatem należy wprowadzać rozwiązania techniczne dla eliminacji lub ograniczania emisji pyłów oraz podejmować działania profilaktyczne,

58

których celem jest neutralizacja pyłu w miejscach jego powstawania.

Aspekty prawne W kontekście omawianego problemu szczególnej uwagi, na gruncie polskiego prawa, wymagają cztery akty prawne tj.: 8 Ustawa z dnia 10 kwietnia 1997 r. Prawo energetyczne – art. 9a [14]; 8 Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 14 sierpnia 2008 r. w sprawie szczegółowego zakresu obowiązków uzyskania i przedstawienia do umorzenia świadectw pochodzenia, uiszczenia opłaty zastępczej, zakupu energii elektrycznej i ciepła wytworzonych w odnawialnych źródłach energii oraz obowiązku potwierdzania danych dotyczących ilości energii elektrycznej wytworzonej w odnawialnym źródle energii [9]; 8 Rozporządzenie Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 29 maja 2003 r. w sprawie minimalnych wymagań dotyczących bezpieczeństwa i higieny pracy pracowników zatrudnionych na stanowiskach pracy, na których może wystąpić atmosfera wybuchowa [10] oraz; 8 Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 21 kwietnia 2006 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów [12]. Nie sposób przy tym pominąć, że wymienione powyżej akty prawne są wynikiem obowiązku implementacji (przez państwa członkowskie) do krajowego porządku prawnego, dyrektyw unijnych w tym: 8 dyrektywy 1999/92/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 16 grudnia 1999 r. w sprawie minimalnych wymagań dotyczących bezpieczeństwa i ochrony zdrowia pracowników

zatrudnionych na stanowiskach pracy, na których może wystąpić atmosfera wybuchowa [6]; 8 dyrektywy 2001/77/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 27 września 2001 r. w sprawie wspierania produkcji na rynku wewnętrznym energii elektrycznej wytwarzanej ze źródeł odnawialnych [7]. Problem zagrożenia wybuchem nasilił się wraz z zastosowaniem w obiektach przemysłowych, w tym w elektrowniach i elektrociepłowniach biomasy, która bez zastosowania odpowiednich mechanizmów wentylacyjnych jest źródłem pyłów palnych i wydzielających się gazów. Wybór tego nośnika energii związany jest z nałożeniem przez ustawodawcę krajowego, na wytwórcę energii elektrycznej, (pierwotnie wspólnotowego art. 5 dyrektywy 2001/77/WE [7]), obowiązku uzyskania i przedstawienia do umorzenia organowi regulacyjnemu – w Polsce Prezesowi Urzędu Regulacji Energetyki świadectwa pochodzenia energii - będącego potwierdzeniem wytworzenia energii elektrycznej w odnawialnym źródle energii (art. 9a ustawy Prawo energetyczne [14]). Na podstawie art. 9a ust.9 wymienionej ustawy zostało wydane szczegółowe rozporządzenie Ministra Gospodarki (Dz. U. Nr 156, poz. 969) [9] zgodnie, z którym do energii wytwarzanej w odnawialnych źródłach energii zalicza się również, niezależnie od mocy tego źródła energię elektryczną lub ciepło pochodzące ze źródeł wytwarzających energię z biomasy. Stąd też wykorzystanie tego surowca podyktowane jest nie tylko względami ekonomicznymi (surowiec konkurencyjny dla węgla), ale również ekologiczną polityką Unii Europejskiej, na gruncie której polski ustawodawca zobowiązał

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


Rys. 1. Schemat działania mokrej metody odpylania

przedsiębiorstwa energetyczne do coraz szerszego wykorzystania odnawialnych źródeł energii w procesie produkcji energii elektrycznej i ciepła. W odniesieniu do pozostałych aktów prawych, wynikających z krajowego ustawodawstwa, trzeba podkreślić, że zgodnie z wymogami prawa skierowanymi do podmiotów prowadzących procesy technologiczne, z użyciem materiałów mogących wytworzyć mieszaniny wybuchowe, a z taką sytuacją mamy do czynienia w przypadku wykorzystania biomasy, powinny one dokonać oceny zagrożenia wybuchem. Jeżeli w wynik oceny zagrożenia wybuchem jest pozytywny tzn. istnieje zagrożenie wybuchem i nie jest ekonomicznie uzasadnione wprowadzenie rozwiązań technologicznych neutralizujące zagrożenie wybuchem należy opracować

i wdrożyć dokument zabezpieczenia przed wybuchem, w celu identyfikacji atmosfer wybuchowych i oceny ryzyka wystąpienia wybuchu.

Szkodliwe działanie pyłu przemysłowego na organizm ludzki

Występowanie pyłu przemysłowego w rejonie stanowisk pracy zazwyczaj powoduje narażenie przebywających tam pracowników na dyskomfort. Przy braku odpowiedniego przeciwdziałania może u pracownika wystąpić pylica, która uznawana jest za chorobę zawodową. Szkodliwe działanie pyłu przemysłowego na organizm ludzki zależy od: 8 rodzaju pyłu, wielkości poszczególnych cząstek, składu chemicznego, 8 stężenia pyłu w powietrzu, 8 czasu ekspozycji, narażenia,

8 rozpuszczalności pyłu w cieczach ustrojowych, 8 kształtu cząstek (włókna, kształty ostre, obłe), 8 struktury krystalicznej, 8 zawartości wolnej krystalicznej krzemionki, która zawarta w różnych formacjach skał stanowi od 20 do 100% ich masy. W Polsce określonych jest 57 wartości NDS (Najwyższe Dopuszczalne Stężenie) dla różnych rodzajów pyłów [11], w tym dotyczące wartości dopuszczalnych w miejscu pracy (tabl. 1). Jak z powyższego wynika, narażenie na chorobę zawodową może wystąpić w wielu gałęziach gospodarki.

Wybuchowy charakter pyłów Zgodnie z przepisami dotyczącymi ochrony przeciwpożarowej budynków,

Rys. 2. Przykładowe rozwiązanie techniczne instalacji odpylającej

urządzenia dla energetyki 1-2/2010

59


Tablica 1. Zestawienie rodzaje pyłów i wartości NDS w miejscu pracy, [11]

Lp.

Nazwa i nr CAS czynnika szkodliwego dla zdrowia

Najwyższe dopuszczalne stężenie włókien mg/m3 w cm3

1

Pyły zawierające wolną (krystaliczną) krzemionkę powyżej 50% [14808-60-7], [14464-46-1], [15468-32-3]: 2

-

0,3

-

a) pył całkowity1

4

-

b) pył respirabilny2

1

-

a) pył całkowity1 b) pył respirabilny2 2 Pyły zawierające wolną (krystaliczną) krzemionkę od 2% do 50% [14808-60-7], [14464-46-1], [15468-32-3]:

3 Pyły zawierające azbest: a) pyły zawierające azbest chryzotylowy oraz pyły zawierające azbest chryzotylowy i inne minerały włókniste oraz pyły zawierające inne minerały włókniste, z wyjątkiem krokidolitu, np. antygoryt włóknisty [1332-21-4]: - pył całkowity1

1

-

- włókna respirabilne3

-

0,2

0,5

-

-

0,2

b) pyły zawierające krokidoli [12001-28-4]: - pył całkowity1 - włókna respirabilne

3

4 Pyły grafitu [7782-42-5], [7440-44-0]: a) pyły grafitu naturalnego: - pył całkowity1

4

-

- pył respirabilny2

1

-

b) pyły grafitu syntetycznego: - pył całkowity1

6

-

10

-

- pył całkowity1

2

-

- pył respirabilny2

1

-

nietrujące pyły przemysłowe - w tym zawierające wolną (krystaliczną) krzemionkę poniżej 2%: - pył 5 Inne całkowity1 6 Pyły organiczne pochodzenia zwierzęcego i roślinnego: a) zawierające 10% lub więcej wolnej krzemionki:

b) zawierające poniżej 10% wolnej krzemionki: - pył całkowity1

4

-

- pył respirabilny2

2

-

- pył całkowity1

4

-

- pył respirabilny2

1

-

7 Pyły talku i talku zawierającego włókna mineralne (w tym azbest) [14807-96-6]: a) talk niezawierający włókien mineralnych (w tym azbestu):

b) talk zawierający włókna mineralne (w tym azbest): - pył całkowity1

1

-

- włókna respirabilne3

-

0,5

8 Pyły sztucznych włókien mineralnych: a) pyły sztucznych włókien mineralnych, z wyjątkiem włókien ceramicznych: - pył całkowity1 - włókna respirabilne3

2,0

-

-

1,0

1,0

-

-

0,5

b) pyły włókien ceramicznych - pył całkowity1 - włókna respirabilne

3

c) pyły włókien ceramicznych w mieszaninie z innymi sztucznymi włóknami mineralnymi: 1,0

-

-

0,5

- pył całkowity1

6

-

- pył respirabilny2

2

-

- pył całkowity1 - włókna respirabilne3 9 Pyły cementów portlandzkiego i hutniczego [65997-15-1]:

60

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


Lp.

Nazwa i nr CAS czynnika szkodliwego dla zdrowia

Najwyższe dopuszczalne stężenie włókien mg/m3 w cm3

10 Pyły apatytów i fosforytów zawierające wolną krystaliczną krzemionkę poniżej 2%: - pył całkowity1

6

-

- pył respirabilny2

2

-

- pył całkowity1

4

-

- pył respirabilny2

1

-

4

-

Pyły apatytów i fosforytów zawierające wolną krystaliczną krzemionkę powyżej 2%:

11 Pyły sadzy technicznej4 [1333-86-4]: - pył całkowity

1

12 Pyły węgla kamiennego i brunatnego: a) zawierające wolną krystaliczną krzemionkę powyżej 50%: 1

-

0,3

-

- pył całkowity1

2

-

- pył respirabilny2

1

-

- pył całkowity1

4

-

- pył respirabilny2

2

-

10

-

a) pyły drewna, z wyjątkiem pyłów drewna twardego, takiego jak buk i dąb - pył całkowity1

4

-

b) pyły drewna twardego, takiego jak buk i dąb - pył całkowity1

2

-

c) pyły drewna mieszane zawierające pył drewna twardego, takiego jak buk i dąb - pył całkowity1

2

-

- pył całkowity1

10

-

- pył respirabilny2

2

-

2

-

1

-

- pył całkowity1

10

-

- pył respirabilny2

2

-

- pył całkowity1

2

-

- pył respirabilny2

1

-

węglika krzemu niewłóknistego o zawartości wolnej krystalicznej krzemionki poniżej 2% [409-20-2] 15 Pyły - pył całkowity1

10

-

gipsu zawierające wolną krystaliczną krzemionkę poniżej 2% i niezawierające azbestu [7778-18-9] 16 Pyły - pył całkowity1

10

-

dolomitu zawierające wolną krystaliczną krzemionkę poniżej 2% i niezawierające azbestu: 17 Pyły - pył całkowity1

10

-

kaolinu zawierające wolną krystaliczną krzemionkę poniżej 2% i niezawierające azbestu [1332-58-7] 18 Pyły - pył całkowity1

10

-

ditlenku tytanu zawierające wolną krystaliczną krzemionkę poniżej 2% i niezawierające azbestu 19 Pyły 13463-67-7] - pył całkowity1

10

-

- pył całkowity1 - pył respirabilny2 b) zawierające wolną krystaliczną krzemionkę powyżej 10% do 50%:

c) zawierające wolną krystaliczną krzemionkę od 2% do 10%:

d) zawierające wolną krystaliczną krzemionkę poniżej 2%: - pył całkowity1 13 Pyły drewna:

14 Pyły krzemionek bezpostaciowych i syntetycznych a) ziemia okrzemkowa (diatomit) niekalcynowana [61790-53-2]

b) ziemia okrzemkowa (diatomit) kalcynowana5 [68855-54-9] - pył całkowity1 - pył respirabilny

2

c) krzemionka bezpostaciowa syntetyczna (strącona i żel) [112926-00-8]

d) krzemionka stopiona (szkło kwarcowe) [60676-86-0]

Pył całkowity - zbiór wszystkich cząstek otoczonych powietrzem w określonej objętości powietrza. Pył respirabilny - zbiór cząstek przechodzących przez selektor wstępny o charakterystyce przepuszczalności według wymiarów cząstek opisanej logarytmiczno-normalną funkcją prawdopodobieństwa ze średnią wartością średnicy aerodynamicznej 3,5 ± 0,3 mm i z geometrycznym odchyleniem standardowym 1,5 ± 0,1. 3 Włókna respirabilne - włókna o długości powyżej 5 mm o maksymalnej średnicy poniżej 3 mm i o stosunku długości do średnicy > 3. 4 Dotyczy sadzy technicznej niezawierającej więcej benzo[a]pirenu niż 35 mg w 1 kg sadzy. 5 Poddana obróbce termicznej powyżej 800°C. 1

2

urządzenia dla energetyki 1-2/2010

61


Rys. 3. Urządzenie odpylające typu UO-630-04/Z/1

innych obiektów budowlanych i terenów [12], wszędzie tam gdzie prowadzone są procesy technologiczne z użyciem materiałów mogących wytworzyć mieszaniny wybuchowe powinna być dokonywana ocena zagrożenia wybuchem. Pozwala to wyróżnić strefę zagrożenia wybuchem, przez co rozumie się przestrzeń, w której może występować mieszanina wybuchowa substancji palnych z powietrzem lub innymi gazami utleniającymi, o stężeniu zawartym pomiędzy dolną i górną granicą wybuchowości. Z kolei przez zagrożenie wybuchem rozumie się możliwość tworzenia przez gazy palne, pary palnych cieczy, pyły lub włókna palnych ciał stałych w różnych warunkach, mieszanin z powietrzem które pod wpływem czynnika inicjującego zapłon (iskra, łuk elektryczny lub przekroczenie temperatury samozapłonu) wybuchają, czyli ulegają gwałtownemu spalaniu połączonemu ze wzrostem ciśnienia. Odnosząc zagrożenie wybuchowe do pyłów można uznać, że w wybuchu pyłów palnych biorą udział ziarna o średnicach mniejszych od 1mm, a maksymalną prędkość spalania osiągają ziarna

o granicach 20÷75µm. Wybuch zaczyna się w określonym miejscu i może przenosić się wzdłuż obiektu aż do momentu, gdy w procesie wybuchowego spalania zabraknie paliwa lub tlenu. Istotnym parametrem fizykochemicznym substancji wpływającym w sposób decydujący na wybuchowość zawartego w niej pyłu jest ilość części lotnych. Jeśli jest ich mniej niż 10% to taki pył uważany jest za niewybuchowy. Wybuchowość pyłu znacznie zwiększa się, gdy ilość części lotnych zawiera się w granicach od 10÷28%. Z kolei parametrami charakterystycznymi dla wzrostu potencjalnego poziomu zagrożenia wybuchowego są przyrost stężenia pyłu w powietrzu, a także przyrost masy pyłu osiadłego, tj. intensywność osiadania pyłu mierzona w gramach na metr kwadratowy na dobę. Niezależnie od zróżnicowania czynnika wybuchowego mechanizm powstawania wybuchu pozostaje niezmienny. Przenoszenie pyłu od źródeł jego powstania odbywa się za pomocą ruchu powietrza, w przypadku kopalni jest to ciąg wentylacyjny, w przypadku innych obiektów przemysłowych może być wywołane ruchem powietrza dzięki tak

zwanym „kominom powietrznym”, ciągom naturalnym., czy dyfuzji. W zależności od średnicy ziaren pyłu i jego ciężaru właściwego część pyłu ulega osadzaniu, a część jest stale transportowana – podlega ruchom Browna. Przy rozmiarach ziaren od 0,02 do 1 mm szybko tworzy się warstwa pyłu osiadłego, przy mniejszych trwa to dłużej, a przy średnicy mniejszej niż 5µm pył transportowany jest do powietrza atmosferycznego. W każdym z powyższych przypadków pył może być groźny tylko w przypadku, gdy do wybuchowej mieszaniny pyłu z powietrzem dołączony zostanie inicjał o odpowiedniej temperaturze i czasu trwania. W tradycyjnych elektrowniach węglowych, w których dochodzi do spalania mieszaniny węgla (miału węglowego) z różnymi biomasami wystąpić może podwyższenie poziomu zagrożenia wybuchowego. Kryterialna wartość stężenia pyłu węglowego w powietrzu wynosi 30g/m3 i przy stosunkowo dużym ciężarze właściwym węgla unoszenie się pyłu węglowego jest w pewien sposób ograniczone. Mieszanina pyłu węglowego z pyłami z domieszek biomas zmniejsza ciężar właściwy, co skutkuje zwiększeniem zapylenia i powiększaniem się stref niebezpiecznych. Zatem należy dokonać analizy poziomu zagrożenia wybuchowego i stosownie do tego podjąć środki zapobiegawcze i kontrolne.

Sposoby odpylania miejsc powstawania mieszanin powietrzno–pyłowych

Rys. 4. Urządzenie odpylające typu UO-630-04/Z/1/S z uproszczonymi spływami

62

W ciągach technologicznych na przykład elektrowni węglowych, spalających oprócz węgla również biomasę, źródłem zapylenia mogą być następujące miejsca: 8 stanowisko rozładunku węgla, 8 stanowisko załadunku węgla na taśmociągi, 8 przesypy taśmowe, 8 galerie nawęglania, 8 młyny węglowe, 8 podajniki.

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


PRZEDSIĘBIORSTWO HANDLOWO-USŁUGOWE

PRODUCENT SYSTEMÓW ODPYLANIA DLA ENERGETYKI

Zakład nr 1 ul. Sprzętowa 3/14 10-467 Olsztyn tel./fax: (089) 539 19 66 www.ekowin.pl

Zakład nr 2 al. Korfantego 79 40-161 Katowice tel./fax: (032) 259 25 68 e-mail: ekowin@poczta.onet.pl


Każde z tych miejsc wymaga indywidualnej oceny, na podstawie której możliwe będzie zastosowanie odpowiednich środków do zwalczania zapylenia. Metody zwalczania zapylenia można podzielić w zasadzie na metodę suchą i metodę mokrą. Wspólnym elementem obu tych metod jest odsysanie pyłu w początkowej fazie przy pomocy instalacji ssącej z miejsca powstawania zapylenia, a następnie jego neutralizacja. W metodzie suchej pył jest odsysany przez układ cyklonów i filtrów workowych, ale dalej „końcowym produktem” jest pył zgromadzony w workach, pojemnikach, zbiornikach. Jest to zatem produkt, który wymaga dalszej utylizacji. W metodzie mokrej po odsysaniu pyłu z miejsca jego wytworzenia, następuje jego neutralizacja poprzez połączenie z wodą, a tym samym zwiększenie części niepalnych w jego składzie, co pokazuje poniższy schemat (rys. 1). Całość procesu zasysania zapylonego powietrza suchego odbywa się przy pomocy wentylatora osiowego przystosowanego do pracy w warunkach zagrożonych wybuchem. Zapewnia on „transport” instalacjami lutniociągów: 8 zapylonego powietrza do urządzenia odpylającego (mieszaniny powietrzno-pyłowej), 8 przemieszczanie cząstek wody, pyłu i powietrza przez urządzenie odpylające, 8 przepływ odwodnionego i odpylonego powietrza przez wentylator i wydalenie do atmosfery. Wytworzona mieszanina wodno-pyłowo-powietrzna przedostaje się do kierownicy urządzenia odpylającego, gdzie następuje oddzielenie powietrza od mieszaniny pyłowo-wodnej w odkraplaczu urządzenia odpylającego. Na wskutek tego następuje oddzielenie pyłu od wody i jego sedymentacja poprzez odwirowanie (wirówka) oraz powrót wody, poprzez jej przepompowanie, do kierownicy urządzenia odpylającego. Obieg zamyka powrót odwodnio-

Rys. 5. Urządzenie odpylające typu UO-1000/1000

nego, osuszonego i bezpiecznego pyłu do ciągu technologicznego. Całość systemu [1] ilustruje rys. 2. Głównymi zaletami tej metody są: 8 krótkie odcinki lutniociągów odsysających mieszaniny powietrzno-pyłowe, 8 szybka i bezpieczna, bo przy użyciu wody neutralizacja pyłu i wytworzenie mieszaniny powietrzno-wodno-pyłowej, 8 oddzielenie na mokro powietrza od mieszaniny wodno-pyłowej, 8 sedymentacja pyłu w zbiorniku z wodą, 8 odwadnianie sedymentowanego pyłu w wirówkach mechanicznych, 8 odzysk wody i możliwość ponownego podania do urządzenia odpylającego przy pomocy pompy, zapewniającej „zamknięty obieg wody”, zarówno z wirówki, jak i ze zbiornika sedymentacyjnego, 8 możliwość skierowania odwodnionego pyłu w stanie bezpiecznym ponownie do procesu technologicznego. Aktualnie można stosować kilka typów urządzeń odpylających [1, 2, 3] takich, jak: UO-630-04/Z/1 (rys. 3), UO-630-04/Z/1/S (rys. 4), czy też UO-1000/1000 (rys. 5) o wyższej wydajności.

Sposoby pomiaru zapylenia Pomimo różnic w oddziaływaniu zagrożenia pyłowego na człowieka (ewolucja pylicy, skutki wybuchu), to z punktu widzenia bezpieczeństwa i ochrony zdrowia istotne jest kontrolowanie poziomu obu tych zagrożeń. Im ono częstsze, tym lepsza ocena poziomu zagrożeń, co może przekładać się na szybkie przeciwdziałania ich skutkom. Z uwagi na wspomniane na wstępie największe i najtragiczniejsze zdarzenia z udziałem pyłu węglowego szczególnym terenem badań były kopalnie węgla kamiennego, a w nich rejony ścian wydobywczych, to jest źródła powstawania znacznego zapylenia. Przeprowadzane od kilku lat badania intensywności zapylenia powietrza [13] pozwoliły najpierw na zbudowanie i wypróbowanie funkcjonalności przyrządu pomiarowego mierzącego wielkość zapylenia [5], później na jego modernizację oraz przeprowadzenie badań in situ [4]. Pozwalało to na dokonanie odpowiedniej interpretacji wyników i wykorzystanie ich do właściwej oceny poziomu tych zagrożeń [8]. Monitorowanie zapylenia przy pomocy pyłomierza PŁ-2 (rys. 6) daje o wiele większe możliwości kontroli poziomu zapylenia oraz wynikających z tego skutków.

Rys. 6. Pyłomierz PŁ-2 i schemat jego budowy

64

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


Rys. 7. Stężenie pyłu zmierzone przez pyłomierze nr 1, 2 i 3 w okresie 8 godzin

Można bowiem określać narażenia pracownika na szkodliwe działanie pyłu, intensywność osiadania i osadzania się pyłu, a przez to określać skuteczność działania urządzeń odpylających. Dzięki badaniom [4], z zastosowaniem trzech pyłomierzy PŁ-2 rozstawionych w wylotowym prądzie powietrza ze ściany (10, 60 i 100m od źródła powstawania pyłu) udało się pokazać, jak bardzo zmienne bywa stężenie pyłu w czasie jednej zmiany roboczej (rys. 7). Daje się też określić rozkład stężeń względem wartości dopuszczalnych pod kątem szkodliwego oddziaływanie na zdrowie, co ilustruje przykład czujnika umieszczonego 60m od źródła zapylenia (rys. 8). Dzięki temu realna jest ocena zagrożenia wybuchem pyłu węglowego, co mo-

że być realizowane poprzez obliczanie masy pyłu całkowitego osiadłego na spągu na podstawie średnich rozkładów pyłu zawieszonego. Dla okresu pomiędzy kolejnymi pracami polegającymi na opylaniu pyłem kamiennym oblicza się średni rozkład pyłu w badanym wyrobisku, który stanowi podstawę do wyznaczenia rozkładu ubytku pyłu, tak zwanej krzywej ubytku. Krzywa ubytku (rys. 9), oznaczana jako Cu(x), daje informację ile pyłu zawieszonego w powietrzu ubyło wraz z odległością od źródła zapylenia. Na podstawie ubytku stężenia pyłu w uśrednionym okresie czasu można ocenić skuteczność stosowanych urządzeń odpylających. Jak z powyższego wynika, doświadczenia zdobyte w środowisku silnego źró-

dła zapylenia w kopalniach węgla kamiennego mogą posłużyć do zastosowania ciągłego monitorowania w budynkach przemysłowych zagrożonych wybuchem pyłu.

Podsumowanie Procesy, w których dochodzi do powstawania pyłów, bez względu na rodzaj działalności, są potencjalnym źródłem szkodliwego oddziaływania na organizm ludzki. Tworzenie pyłów palnych stanowi przyczynę potencjalnego zagrożenia wybuchem. W przemyśle i energetyce z wybuchami pyłu spotykamy się stosunkowo rzadko, nie znaczy to jednak, że zagrożenie wybuchem pyłu jest mało prawdopodobne. Należy stosować odpowiednią pro-

Rys. 8. Zmienność stężeń pyłu zarejestrowana przez pyłomierz nr 2

urządzenia dla energetyki 1-2/2010

65


Rys. 9. Rozkład ubytku stężenia pyłu zawieszonego w powietrzu

filaktykę, aby uniknąć tragicznych skutków tego zjawiska. Zagadnienie wybuchowości pyłu jest powszechnie znane w górnictwie i dlatego wypracowano metody, aby w sposób maksymalny zabezpieczyć się przed skutkami wybuchu, które można zaadaptować do stref zagrożenia wybuchem w budynkach przemysłowych. W budynkach przemysłowych możliwe jest też zastosowanie ciągłego monitorowania poziomu zapylenia oraz ocena skuteczności odpylania, co powinno wyeliminować zagrożenia pyłowe. dr Ryszard Krzykowski – P.H.U. „EKO-WiN” dr inż. Stanisław Trenczek – Instytut Technik Innowacyjnych EMAG mgr Michał Krzykowski – Uniwersytet Warmińsko - Mazurski w Olsztynie Wydział Prawa i Administracji

Bibliografia [1] Dokumentacja techniczno-ruchowa urządzenia odpylającego typu UO-630-04/Z/1. EKO-WiN, niepublikowane. [2] Dokumentacja techniczno-ruchowa urządzenia odpylającego typu UO-630-04/Z/1/S. EKO-WiN, niepublikowane. [3] Dokumentacja techniczno-ruchowa urządzenia odpylającego typu UO-1000/1000. EKO-WiN, niepublikowane. [4] Dokumentacja projektu badawczego nr 4 T12A 003 30 pt. „Ciągły monitoring i analiza rozkładów stężenia pyłów generowanych przez maszyny urabiające”. Centrum

66

EMAG, Katowice 2006÷2009, niepublikowane. [5] Dokumentacje projektu badawczego nr 9 T12A 031 24 pt. „Badania zagrożeń pyłowych w kopalniach węgla kamiennego na podstawie ciągłego monitorowania zapylenia powietrza”. Centrum EMAG, Katowice 2003÷2005, niepublikowane. [6] Dyrektywa 1999/92/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 16 grudnia 1999 r. w sprawie minimalnych wymagań dotyczących bezpieczeństwa i ochrony zdrowia pracowników zatrudnionych na stanowiskach pracy, na których może wystąpić atmosfera wybuchowa. Dz. U. L 23 z 28.1.2000. [7] Dyrektywa 2001/77/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 27 września 2001 r. w sprawie wspierania produkcji na rynku wewnętrznym energii elektrycznej wytwarzanej ze źródeł odnawialnych. Dz. U. L 283 , 27/10/2001 P. 0033 – 0040. [8] Mróz J., Małachowski M., Trenczek S.: Ciągłe monitorowanie zagrożeń pyłowych w wyrobiskach kopalń węgla kamiennego. Materiały XI Konferencji nt. Problemy bezpieczeństwa i ochrony zdrowia w polskim górnictwie. Targanice 21-22 kwietnia 2009. Wyd. ZG SITG Katowice 2009. [9] Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 14 sierpnia 2008 r. w sprawie szczegółowego zakresu obowiązków uzyskania i przedstawienia do umorzenia świadectw pochodzenia, uiszczenia opłaty za-

stępczej, zakupu energii elektrycznej i ciepła wytworzonych w odnawialnych źródłach energii oraz obowiązku potwierdzania danych dotyczących ilości energii elektrycznej wytworzonej w odnawialnym źródle energii. Dz. U. z 2008 r. Nr 156 poz. 969. [10] Rozporządzenie Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 29 maja 2003 r. w sprawie minimalnych wymagań dotyczących bezpieczeństwa i higieny pracy pracowników zatrudnionych na stanowiskach pracy, na których może wystąpić atmosfera wybuchowa Dz. U. z 2003 r. Nr 107 poz. 1004. [11] Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 29 listopada 2002 r. w sprawie najwyższych dopuszczalnych stężeń i natężeń czynników szkodliwych dla zdrowia w środowisku pracy. Dz. U. z 2002 r. Nr 217 poz. 1833 z późn. zm. [12] Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 21 kwietnia 2006 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów. Dz. U. z 2006 r. Nr 80 poz. 563 z późn. zm. [13] Trenczek S.: Wybrane przykłady nowych kierunków rozwoju technologii pomiarowych. Materiały 5. Szkoły Aerologii Górniczej. Wrocław, 13-16 październik 2009. CUPRUM, Wrocław 2009, s. 119-128. [14] Ustawa z dnia 10 kwietnia 1997 r. Prawo energetyczne. Dz. U. z 1997 r. Nr 54 poz. 348.

urządzenia dla energetyki 1-2/2010



Kontron KIC:

komputer PC z rodziny Box PC wyposażony w interfejsy znajdujące się w części przedniej i tylnej, umożliwiające łatwą integrację w urządzeniach i maszynach Produkty z rodziny Box PC, zapewniające dwustronny dostęp umożliwiają ograniczenie kosztów okablowania, zwiększając jednocześnie łatwość integracji i niezawodność.

ching/Norymberga, Niemcy, 2 marca 2010 – w trakcie odbywających się w Niemczech, w Norymberdze, targów Embedded World, firma Kontron zaprezentowała Kontron KIC (Kontron Intelligent Computer) – rodzinę komputerów Box PC wyposażonych w interfejsy znajdujące się w części przedniej i tylnej, które, po raz pierwszy, mogą zostać dołączone bezpośrednio do płyt głównych urządzeń i maszyn. Dzięki drugiemu zestawowi interfejsów, nie ma konieczności stosowania dodatkowego okablowania dołączanego w części przedniej obudowy, co zapewnia szybsze i łatwiejsze dołączanie komputera do urządzeń, przy jednoczesnym ograniczeniu kosztów instalacji. Ograniczenie potrzeby stosowania kabli umożliwia zwiększenie niezawodności, przy jednoczesnym znacznym obniżeniu kosztów konserwacji. Możliwość wystąpienia potencjalnego uszkodzenia wynikającego z odłączenia przewodów jest znacznie ograniczona. Przy wymiarach porównywalnych z wymiarami pudełka na buty dziecięce (długość x wysokość x głębokość - 200 mm x 85 mm x 200 mm), produkty rodziny Kontron KIC o wysoce skalowalnej wydajności są znakomitym rozwiązaniem dla kompaktowych systemów automatyki, w których komputery IPC, dzięki mniejszym rozmiarom i większej efektywności energetycznej wypierają konieczność stosowania 19-calowych uchwytów i mogą być instalowane i dołączane bezpośrednio w urządzeniu lub maszynie. Wbudowany system komputerowy może zostać zamontowany poziomo, pionowo, jak również z panelem przednim skierowanym ku górze. System montażu jest bardzo prosty i przyjazny dla służb serwisowych (podobny do systemu montażu zasilaczy ATX). Możliwy jest również montaż na szynie (nieprzedstawiony na rysunku).

68

Wbudowane komputery Box PC, których dostępność jest gwarantowana przez długi okres czasu, mogą być wyposażone w wiele różnych komputerów modułowych COM Express™, co umożliwia łatwe dostosowanie do wymagań danego zastosowania i zapewnia wysoką skalowalność oraz bezpieczeństwo inwestycji. Pierwszy produkt z rodziny Kontron KIC, zoptymalizowany pod kątem zastosowań wymagających szybkiego przetwarzania grafiki, został wyposażony w komputer modułowy ETXexpress®-MC zbudowany w oparciu o procesor Intel® Core™ 2 Duo T7500 pracujący z częstotliwością 2,2 GHz, oraz maksymalnie 4 GB pamięci RAM DDR2. W kolejnych wariantach planowane jest zastosowanie procesorów Intel® Atom™. Do przechowywania danych w nowych komputerach Box PC wykorzystywane są maksymalnie dwa twarde dyski 2.5”, lub niezawodne rozwiązania Solid State Drives (SSD) z funkcjonalnością RAID-0 lub RAID-1. Po stronie wewnętrznej systemu dostępne są dwa porty Gigabit Ethernet pracujące w czasie rzeczywistym, 3x USB, 1x COM, 1x LVDS, 1x GPIO, jak również wzmocniony sygnał audio. Po stronie zewnętrznej dostępne są dodatkowe porty USB (6 sztuk), 2 x 1Gb/s Ethernet, 1 x COM, 1 x DVI, i 1 wyjście liniowe. Na wypadek konieczności zastosowania specyficznych kart klienta przewidziano 1 slot PCIe, umożliwiający zainstalowanie niskich kart PCIe (np. CAN-bus). Próbki komputerów Box PC Kontron KIC zapewniających dwustronny dostęp są już dostępne. Seryjna produkcja rozpocznie się w 3 kwartale 2010. Wbudowane komputery Kontron KIC mogą pracować pod kontrolą embedded Linux, Microsoft Windows XP, Windows XP Embedded, jak również Windows CE 6.0.

O firmie Kontron Firma Kontron projektuje i produkuje standardowe, oraz dopasowane do wymagań klienta systemy wbudowane i systemy komunikacyjne dla firm OEM (ang. Original Equipment Manufacturer), integratorów systemów, oraz dostawców rozwiązań, działających na wielu rynkach. Ośrodki inżynierskie i produkcyjne firmy Kontron zlokalizowane w Europie, Ameryce Północnej, oraz w regionie Azji i Pacyfiku, współpracują z globalną siecią sprzedaży i pomocy technicznej, pomagając klientom ograniczać czas wprowadzenia produktów na rynek i osiągać przewagę nad konkurencją. Zróżnicowane portfolio produktów firmy Kontron obejmuje: komputery modułowe, komputery jednopłytkowe (SBC – Single-Board Computer), otwarte, modularne platformy i systemy, interfejsy „człowiek – maszyna” (HMI – Human – Machine Interface), oraz układy dostosowane do wymagań klienta. Firma Kontron jest najważniejszym członkiem aliansu Intel® Embedded and Communications i w roku 2006 została uznana przez firmę Intel „Członkiem Roku”. Po raz trzeci z rzędu organizacja VDC przyznała firmie Kontron status „Platynowego dostawcy” płyt komputerów wbudowanych. Firma Kontron jest notowana na niemieckiej giełdzie TecDAX, jest oznaczona symbolem „KBC”. Aby uzyskać więcej informacji, zajrzyj na stronę internetową firmy: http://www.kontron.pl. W przypadku publikacji prosimy o przesłanie każdorazowo jednego egzemplarza dla dokumentacji do następujących osób kontaktowych.

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


» Relax with Kontron at your side « Save your costs and time – rely on technology leadership and experience » Broadest Embedded Computing Technology product portfolio » Open Standards » Rugged Commercial-Off-The-Shelf (COTS) Products » Customization & ODM Services » Outstanding Support – high level Engineering » Extended Lifecycle Management NEW PRODUCT HIGHLIGHTS

nanoETXexpress

Pico-ITX

PC/104-Plus, PCI/104-Express

3HE CompactPCI

Embedded Box-PC

Vehicle Computer System

Mini-ITX

Embedded Panel-PC 7" bis 19"

CONTACT US Kontron offers you an extensive portfolio of products and services. Visit our Website!

Info-Hotline: +49(0)8165 77 777 E-Mail: info@kontron.com www.kontron.com

If it’s embedded, it’s Kontron.


energetyka w polsce

Energetyka kontra mroźna zima Sprawa jest zbyt istotna, aby nie postawić zasadniczego pytania, czy części poważnych awarii sieci energetycznej - jakie miały miejsce podczas tegorocznej zimy w Polsce - można było jednak uniknąć? ną pracę sieci, kryteria niezawodnościowe, stabilnościowe oraz zwarciowe. Taki zrównoważony układ odbiorów i generacji dla danej konfiguracji sieci nazywany jest układem normalnym. Operatorzy systemów przesyłowych budują układy normalne dla charakterystycznych okresów doby: szczyt i dolina zapotrzebowania, dni tygodnia: robocze lub świąteczne oraz pór roku. Wynikiem analizy układów normalnych jest charakterystyczny rozdział obciążeń wskazujący, jakie Jednostki Wytwórcze muszą pracować i jaką ilość energii powinny wytwarzać. Jednostki niezbędne do prawidłowej pracy systemu elektroenergetycznego nazywane są generacją wymuszoną względami sieciowymi (GWS). Kwestie niezawodności działania systemu elektroenergetycznego są ustalane poprzez odpowiednie przepisy. W Polsce jest to m.in. Instrukcja Ruchu i Eksploatacji Sieci Przesyłowej.

Eksperci w obliczu awarii

efinicja bezpieczeństwa systemu elektroenergetycznego jest bardzo czytelna: to bezpieczeństwo funkcjonalne pracy połączonego systemu elektroenergetycznego oraz techniczne bezpieczeństwo urządzeń i obiektów, składających się na połączony system elektroenergetyczny, a także bezpieczeństwo ludzi i środowiska, na które te urządzenia i obiekty oddziałują. Natomiast z punktu widzenia bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej do odbiorców końcowych najważniejszego znaczenia nabiera niezawodność zasilania oraz jakość energii elektrycznej w kontekście indywidualnych praw i obowiązków odbiorcy oraz możliwości jego wpływania na to bezpieczeństwo, a także preferencji czasowych, dotyczących ryzyka utraty bezpieczeństwa. Przedsiębiorstwa energetyczne mają obowiązek utrzymywać w należytym stanie technicznym obiekty, instalacje i urządzenia tak, aby umożliwiały one dystrybucję energii w sposób ciągły i niezawodny. Nad bezpieczeństwem dostaw oraz wypełnianiem zobowiązań przez przedsiębiorstwa czuwa Prezes Urzędu Regulacji Energetyki. Może on może wymierzyć karę pieniężną za niewypełnienie przez koncesjonowane przedsiębiorstwa energetyczne ich zobowiązań wynikających z postanowień ustawy Prawo ener-

70

getyczne (art. 56 ust. 1) oraz naruszania warunków koncesji na dystrybucję energii. Agnieszka Głośniewska, rzeczniczka URE przypomina, że wydając koncesję dla przedsiębiorstw energetycznych, określa się warunki, jakie muszą spełnione, a jednym z nich jest utrzymanie instalacji technicznych w stanie zapewniającym ciągłą i nieprzerwaną dystrybucję energii. Sieci są testowane i jeśli awaria była spowodowana większym obciążeniem niż podczas testowania, wówczas firmie nic nie grozi. Jeżeli jednak okaże się, że zaniechała napraw - zostanie na nią nałożona kara.

Czytelna instrukcja Prof. Władysława Mielczarski z Politechniki Łódzkie, powołany przez Komisję Europejską na koordynatora ds. połączeń energetycznych Niemcy – Polska - Litwa wyjaśnia, że jednym z podstawowych wymagań poprawnego funkcjonowania sieci przesyłowej jest zapewnienie odpowiednich wielkości napięć w węzłach tej sieci. Napięcia te, zwane rozdziałem obciążeń zapewnia się poprzez odpowiednie przydzielenie do pracy jednostek wytwórczych (JW), w określonych węzłach sieci. Dla danej konfiguracji sieci i charakterystyk odbiorów energii analizuje się rozdział obciążeń zapewniający popraw-

Trzeba przyznać, iż podczas zimy szadź na przewodach była o rekordowej objętości. Lód i śnieg i połamane gałęzie drzew nie były na pewno sprzymierzeńcem energetyków, którzy, aby usunąć awarie wspomagani byli ekipami wojskowymi. Jednak za wysoce curiozalne trzeba przyjąć wyjaśnienie jednego z ekspertów, iż gałęzie od strony linii energetycznej rosną... szybciej. Dlaczego, tak się dzieje wiadomo, ale to je należy częściej po prostu przycinać. A regulacja do 1/3 korony drzew nie wymaga żadnych uzgodnień z urzędnikami z wydziałów ochrony środowiska. Prof. Krzysztof Żmijewski z Politechniki Warszawskiej, b. prezes Polskich Sieci Energetycznych i członek Społecznej Rady Konsultacyjnej Energetyki przypomina, że przecież istnieją metody niepozwalające na oblodzenie sieci energetycznych. Można zamontować specjalne obciążniki na przewodach, blokujących narastanie lodu na przewodach. Nie tylko na Syberii Rosjanie instalują na liniach specjalne sensory, informujące o nadmiernych oblodzeniach. Krajowa energetyka nie była do tej pory – jak twierdzi profesor - zainteresowana tego typu urządzeniami. Można też za pomocą dodatkowej emisji prądu na przewody po prostu je ogrzewać. (Francuski koncern Areva w Kanadzie, w prowincji Quebec w 2006 r. na liczącej 600 km linii zastosował własną unikalną w skali światowej taką właśnie metodę ochrony sieci przed skutkami nad-

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


energetyka w polsce miernego oblodzenia). Dość sceptycznie jednak do zastosowania tychże projektów podchodzi jednak znana specjalistka zagadnień sieciowych, prof. Aleksandra Rakowska, prorektor Politechniki Poznańskiej. Między innymi dlatego, iż sposobów tych nie stosuje się na liniach średnich napięć, a to one najbardziej były narażone na awarie zimową na południu Polski. Ponadto są to wyjątkowo kosztowne metody ochrony linii przed lodem i stosowane bywają na liniach strategicznych, o najwyższym napięciu, lub tam gdzie niskiej temperatury są na porządku dziennym. Można też do celu ochrony linii przed szadzią wykorzystać... lotnictwo. Stosuje się wzbudzanie rezonansu za pomocą helikopterów latających nisko nad przewodami. Jest to sposób wypróbowany m. in. w Finlandii i Rosji. Natomiast propozycja prowadzenie kabli podziemnych na terenach wiejskich, zdaniem krajowych specjalistów jest nie do przyjęcia, chociażby ze względu na koszty, trzykrotnie wyższe, niż przy liniach napowietrznych. A i tak energetyka na ich modernizację i rozbudowę nie ma wystarczających środków finansowych. Najlepiej chyba zainwestować w Polsce w strukturą pierścieniową, czyli tzw. oczka zamykające sieć energetyczną, bowiem w Polsce ma ona w przeważającej mierze „strukturę drzewka”. A u nas nie buduje się pierścieni, pozwalających na dostarczanie prądu z innego kierunku w sytuacjach awaryjnych. Tegoroczna operacja awaryjnego zasilania Szczecina ze Szwecji i Niemiec mogła kosztować – jak szacują eksperci - ponad 10 mln zł. A można było tego uniknąć, jeślibyśmy dysponowali liniami przesyłowymi o odpowiedniej przepustowości z kierunku Bełchatowa i Turowa do części północno-zachodniej Polski.

Inwestycje w sieć – nierentowne? O ile jednak z reguły udaje się za pomocą instrukcji zapewniać krótkookresowe bezpieczeństwo energetyczne – zaznacza prof. Władysław Mielcarski - to nie ma zbyt dużo dobrych metod pozwalających w systemach rynkowych stymulować rozwój systemu elektroenergetycznego w dłuższym horyzoncie czasowym. Dlaczego? Systemy rynkowe nastawione są na obniżanie kosztów wytwarzania i dostawy energii elektrycznej. Dopiero pokazanie rzeczywistych kosztów zapewnienia niezawodności pracy systemu elektroenergetycznego pozwala na ocenę opłacalności inwestycji w poprawę przepustowości sieci i nowe moce wytwórcze. Obecnie jednak zwrot z tytułu kosztów poniesionych przy inwestycjach sieciowych jest bardzo długi ( sięgający nawet dziesiątków lat) nie ma więc chętnych inwestorów, którzy chcieliby wyłożyć na te cele wcale niemałe środki finansowe.

Dość powiedzieć, iż koszt budowa jednego kilometra linii energetycznych regionie północno-zachodnim Polski może kształtować się od 3 mln zł „w górę”, a miastach rośnie już do... 6 mln zł (sic!).

Wyjście unijne A może sięgnąć głęboko do kiesy unijnej, dotacje na usprawnienie sieci przesyłowych to szansa na wydobycie się z peryferii cywilizacyjnych rolniczych obszarów UE. Argumentacja sięgnięcia po środki pomocowe z UE wydaje się racjonalna. Jednak eksperci twierdza, że są one bardzo trudne do zdobycia, a dotyczą przede wszystkim zielonej energii. Jak zatem wytłumaczyć, że Hiszpania, Irlandia, Niemcy dokonały kompleksowej modernizacji swoich sieci energetycznych właśnie ze środków unijnych - zapytują specjaliści z Fundacji Elektryfikacji Wsi? A żeby było jeszcze ciekawiej przy modernizacji i rozbudowie linii energetycznych z funduszy unijnych za granicą pracowały także... polskie firmy.

Pomysł SEP Czy polscy menedżerowie cierpią na permanentny brak pomysłów, czy jest to tylko wynik braku cywilnej odwagi przy podejmowania decyzji? Z racji długiego okresu zwrotu poniesionych nakładów trzeba szukać różnych możliwości sfinansowania inwestycji sieciowych. Oczywiście w grę wchodzą nie tylko instrumenty podatkowe, ale podejmowanie wspólnych przedsięwzięć z lokalnymi samorządami. Działacze Stowarzyszenia Elektryków Polskich zaproponowali przed kilku laty pomysł mogący przynieść wydatną poprawę stanu technicznego infrastruktury elektroenergetycznej na wsiach polskich i przyczynić się do tworzenia nowych miejsc pracy. Chodzi o zorganizowanie serwisu usług, który byłby świadczony przez specjalnie przygotowane grupy elektryków wiejskich. Ukończenie kursu przez mieszkańca wsi dawałoby określone uprawnienia monterskie. Odpowiadałby on za prawidłową eksploatację sieci, dokonywał nie tylko drobnych napraw, ale np. służył swą pomocą współmieszkańcom w załatwianiu spraw w rejonach energetycznych związanych np. z nowymi przyłączami. Elektrycy monterzy na terenach wiejskich połączeni w zespoły mogliby dokonywać także modernizacji w większym zakresie technicznym. Wstępne szacunki wskazywały, że mogłoby powstać nawet 30 tys. nowych miejsc pracy. Propozycją powinna się także zainteresować Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Należy konsekwentnie szukać optymalnych rozwiązań i testować je w praktyce wspólnie z samorządami. Tymczasem miast współpracy mamy spektakularne procesy o... 65 mln złotych, gdyż na taką sumę energetycy z PSE obliczają swoje straty z tytułu braku jednomyślności samorzą-

urządzenia dla energetyki 1-2/2010

dowców z gminy Kórnik w sprawie realizacji umowy dotyczącej inwestycji sieciowej na ich terenie.

Pieniądze uczynią wiosnę? Należy też bezwzględnie przyjrzeć się bardzo dokładnie, na co przeznaczane są tzw. stałe ( wcale niemałe) opłaty przesyłowe, które uiszczają klienci indywidualni i zbiorowi energetyce. Czy miast imponującej rozmiarami siedziby PSE – Operator w Konstancinie, nie warto było zbudować nowych linii przesyłowych? Pytanie bynajmniej nie retoryczne. W obliczu tak licznych, długotrwałych i nader uciążliwych awarii PSEOperator szybko ogłosił swe zamierzenia w sferze modernizacji krajowego systemu elektroenergetycznego. Plany są o tyle ambitne, co niezbędne. I mają się na nie znaleźć pieniądze. W ciągu najbliższych pięciu lat PSE Operator może wydatkować nawet kwotę ponad 3 mld zł na inwestycje w północno-wschodniej Polsce. Tylko w północno-wschodniej części Polski PSE Operator planuje budowę ok. 800 km nowych linii energetycznych. Nowe linie energetyczne w północno-wschodniej Polski są konieczne z uwagi na planowane inwestycje, m. in. budowę nowego blok o mocy 1000 MW w elektrowni Ostrołęka, która ma zakończona do 2016 r. Kolejną inwestycją jest budowa dodatkowej sieci o napięciu 400 kV na potrzeby polsko-litewskiego mostu energetycznego Ełk – Alytus. Inwestycja ta - podobnie jak sam most – na szczęście będzie częściowo finansowana ze środków unijnych. Budowa mostu ma rozpocząć się IV kwartale 2011, a jego zakończenie planowane jest w 2015 r. Aktualna prawda o polskiej energetyce jest – niestety - dość mało optymistyczna. O ile bowiem przy okazji śnieżnej i mroźnej zimy można dyskutować, czy szadź, lód, śnieg sparaliżował system, czy jest to efekt wieloletnich zaniedbań, ale przecież w Polsce nawet latem spora część odbiorców energii elektrycznej na terenach wiejskich narażonych jest na przerwy w jej dostawach. Czy nie przydarzy się w trakcie kolejnej zimy powtórka z awarii? Zależy to od wielu czynników. I bynajmniej nie tych wynikających tylko z niskich temperatur! Wśród nich najważniejszy wydaje się być związany przede wszystkim z sferą organizacji i zarządzania aktualnie posiadanymi zasobami technicznymi i umiejętnością ich racjonalnego wykorzystania. Ale bez dalszych inwestycji energetyka skazana będzie na konieczność usuwania awarii częściej, niż dotychczas. A co to oznacza dla energetyki i samych energetyków, pracujących przy usuwaniu awarii w warunkach ostrej mroźnej zimy tłumaczyć ludziom z branży nie trzeba. Marek Podróżny/AB

71


energetyka w polsce

Polski przemysł kablowy wczoraj i dziś Nie trzeba być specjalistą, aby mieć świadomość, iż bez producentów kabli i osprzętu elektrycznego trudno w ogóle wyobrazić sobie funkcjonowanie elektroenergetyki i telekomunikacji oraz wiele innych działów przemysłu. Prawdziwości powyższej konstatacji nie zmienią intrygujące informacje, że naukowcy, m. in. w sławnym MIT w USA intensywnie pracują nad wariantową możliwością przesyłania energii elektrycznej...bez kabli. Wciąż jednak nie mogą na dobrą sprawę wyjść poza wstępne stadia eksperymentów. Od strony poznawczej ich wysiłki bardzo dobrze tłumaczą najważniejsze fundamenty teorii elektromagnetyzmu, ale przesył odbywa się jednak - tak, jak u prapoczątków elektryki, tak i teraz – wyłącznie przy użyciu o za pośrednictwem przewodów i kabli.

tawiane aktualnie przed przemysłem kablowym wymogi, co do wysokiego poziomu technicznego wyrobów kablowych są obecnie realizowane za pośrednictwem najnowszych, innowacyjnych technologii.

Trudne początki Początki naszego krajowego przemysłu kablowego - w skali wielkofabrycznej sięgają lat 20. minionego wieku. Jednak już w ostatniej dekadzie XIX stulecia w Warszawie istniała nieduża fabryczka przewodów, której właścicielem był Stanisław, a później David Żelazko, a w Łodzi powstała w 1895 r. fabryka Augusta Huffera, gdzie produkowano m. in. druty nawojowe i przewody izolowane. W Polsce w okresie międzywojennym kable elektryczne wytwarzały m. in. firmy: Towarzystwo Przemysłowe „Kabel SA” są w Warszawie, Fabryka Kabli” w Krakowie, Towarzystwo Akcyjne „Kabel Polski SA” w Bydgoszczy, „Polskie Zakłady Siemens SA”. Fabryka Przewodów w Rudzie Pabianickiej, Fabryka Kabli Zahm, Stach i S-ka w Czechowicach, Polskie Fabryki Kabli i Walcownia Miedzi w Ożarowie SA, Wytwórnia Kabli w Warszawie należąca do Polskich Zakładów „Skoda” SA. Do mniejszych producentów należy zaliczyć firmy: „Isola” SA w Katowicach, „Standard Kabel” w Warszawie, fabryka braci Grzywaków „Zwój” w Szopienicach, Fabryka Przewodów Elektrycznych „Virunit” w Warszawie, Warszawska Wytwórnia Przewodników, Fabryka „Isoflex” w Warszawie, „Telvox” w Warszawie, Fabryka Kabli i Drutów Emaliowanych „Proton” Sp. z o.o. w Będzinie, warszawska firma „Woltar” (wyroby na licencji niemieckiej), czy Polska Fabryka Drutów Radiowych i Elektrycznych

72

w Warszawie należąca do Józefa Neuberga.(Mniejsza firmy zatrudniały od kilkunastu do stu pracowników). W latach 30. minionego wieku przemysł kablowy w Polsce zaczął się intensywnie rozwijać, zaczęto inwestować w nowe maszyny i budować nowe oddziały fabryczne. Na przykład fabryka w Krakowie rozpoczęła w 1938 r. budowę swojego nowego zakładu w ramach COP w Dwikozach pod Sandomierzem. Wytwarzane w Polsce kable były też eksportowane do Argentyny, Jugosławii, Rumunii i Związku Radzieckiego. Ogromną wagę przywiązywano do jakości wyrobów. Biuro Znaku Przepisowego otrzymało wytyczne od SEP, a inspektorzy biura przeprowadzali ostre kontrole w firmach. W czasie II wojny światowej trzy fabryki przemysłu kablowego znalazły się na terenach włączonych do Rzeszy niemieckiej (Bydgoszcz, Będzin, Katowice) i pracowały na potrzeby rynku niemieckiego , w tym zbrojeniowego. W okresie wojennym trzy duże fabryki kabli, które znalazły się w obszarze nazwanym Generalną Gubernią (Warszawa, Ożarów, Kraków) pracowały na potrzeby wewnętrzne, bowiem okazało się, iż ceny wyrobów w GG utrzymywały się na wyższym poziomie, co tym samym hamowało eksport do Niemiec. Pomimo prób utrudnienia przez pracowników wywozu maszyn przez okupanta pod koniec wojny, Niemcom udało się jednak wywieźć wyposażenie fabryk w Ożarowie i Krakowie. W stolicy całkowitemu zniszczeniu w trakcie Powstania Warszawskiego uległy budynki Towarzystwa Przemysłowego „Kabel”. W trakcie wojny zostało też zlikwidowanych wiele małych fabryczek należących do prywatnych właścicieli. Były to firmy: I. Fil-

kejsztejna, W. Kossakowskiego, D. Żelazo, J. Folmana, M. Dorna, J. Neuberga, inż. Edmunda Poznańskiego, inż. Hipolita Kamionera, inż. Ludwika Weilesa. Natomiast w dwóch wypadkach tj. fabryki inż. Filipa Fogelbauma w Będzinie i braci Jerzego i Feliksa Grzywaków w Szopienicach pracowały one jeszcze w pierwszych latach po wyzwoleniu kraju. Pierwsza do 1949 roku, druga tylko 1948.

Rozwój przemysłu kablowego w Polsce Nestor polskiego przemysłu kablowego pan mgr inż. Apolinary Kozub w we „Wprowadzeniu” do pionierskiego monograficznego opracowaniu pt. „Polski przemysł kablowy” podkreśla: „Wprawdzie okupant dokonał totalnego wyniszczenia fabryk, grabieży maszyn i surowców, jednak ostała się grupa fachowców, inżynierów, ekonomistów, i robotników, która stanowiła zaczyn do szybkiego uruchomienia produkcji kablowej na nowo. Przemysł kablowy w tym okresie nie był przez państwo dostatecznie doceniany i finansowo wspierany. Z trudnością zaspokajał jednak szybko rosnące potrzeby odbudowującego się z ruin kraju. Bezwzględne żądania dostaw kabli przy zupełnym braku surowców zmuszały do niekonwencjonalnych działań. Z ruin Warszawy, Wrocławia i innych miast wydobywano kable, wyłuskiwano z nich miedź i przetapiano ją na potrzeby przemysłu kablowego. Kiedy miedzi był już względny dostatek, zabrakło mocy przerobowych i środków dewizowych na zakup maszyn i urządzeń. Wówczas kablownicy podjęli kolejne niekonwencjonalne działania: stworzyli fabrykę maszyn kablowych w oparciu o istniejący zespół pracowników Cen-

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


energetyka w polsce tralnego Biura Konstrukcji Kablowych. W ten sposób przy współpracy z wyższymi uczelniami technicznymi, powstały zespoły konstruktorów i technologów zdolne podjąć każde działanie z zakresu budowy maszyn i kompletnych linii technologicznych do produkcji kabli. Ale na drodze rozwoju przemysłu kablowego wyrasta kolejna przeszkoda: obowiązujący scentralizowany system zarządzania stał się hamulcem tego rozwojuwoju. Kierownictwa zakładów, chcąc złagodzić system uniemożliwiający samodzielne racjonalne zarządzanie zakładem, szukają nowych form organizacyjnych. Władze centralne, pod silnym naciskiem kierownictw zakładów, wyrażają zgodę na poszerzenie uprawnień dla niektórych zakładów, w tym dla Fabryki Kabli w Krakowie, ale tylko na zasadach eksperymentu. W latach siedemdziesiątych powstały wielkie organizacje gospodarcze (tzw. WOG-i), a w kablownictwie Kombinat Przemysłu Kabli Polkabel. Te nowe formy organizacji przemysłu kablowego nie znalazły uznania kierownictw poszczególnych zakładów, gdyż nie dawały możliwości wdrożenia własnych koncepcji i inicjatyw. Gdyby szukać pozytywów: zapewne ułatwiały wymianę doświadczeń, przyspieszały proces specjalizacji asortymentowej, udrażniały przepływ informacji, konsolidowały kierownictwa i załogi. Pomimo licznych ograniczeń w okresie konsolidacji kombinat Polkabel zrealizował szereg dużych inwestycji, mających na celu specjalizację poszczególnych zakładów. Nastąpiło również podwojenie wielkości produkcji i pięciokrotny wzrost eksportu. Rozluźnienie centralistycznego systemu nakazowego nastąpiło dopiero na początku lat osiemdziesiątych. Po likwidacji zjednoczeń zakłady uzyskały znacznie większe uprawnienia w podejmowaniu inwestycji rozwojowych z własnego zysku. Kolejnym etapem przekształceń przemysłu kablowego są lata dziewięćdziesiąte. Zmiany ustrojowe i burzliwy okres transformacji systemu gospodarczego oraz pewna nieporadność w dostosowywaniu do nowych reguł rynkowych wstrząsnęły także zakładami kablowymi, utrudniając zbyt i ograniczając produkcję, a przez to doprowadzając wiele zakładów do utraty płynności finansowej i możliwości rozwoju. Trwa konkurencja cenowa między zakładami kablowymi, co powoduje wypływ środków z branży kablowej do innych branż. Poszczególne zakłady szukają rozwiązań na własną rękę i prowadzą indywidualne, nieskoordynowane negocjacje z inwestorami krajowymi i zagranicznymi. Pojawia się groźba upadłości. Działania ELEKTRIMU, zmierzające do konsolidacji niektórych zakładów, przyniosły tylko połowiczne sukcesy.

Wizyta Prezydenta Ignacego Mościckiego w 1930 r. w Fabryce Kabli w Krakowie

Wszystko to wpływa bardzo destrukcyjnie na kondycję przemysłu kablowego. W końcowej fazie negocjacji pozostaje dwóch liczących się inwestorów: KGHM i ELEKTRIM. W tym okresie w Myślenicach powstaje nowy zakład kabli telefonicznych TELE-FONIKA, który pod koniec lat dziewięćdziesiątych odegra rozstrzygającą rolę w kształtowaniu losów przemysłu kablowego. KGHM i ELEKTRIM są zakładami z dużymi tradycjami, działają ostrożnie, bez przekonania, w sposób wyrachowany. TELE-FONIKA zaś jest najmłodszą, nowo powstałą fabryką kabli, wyposażoną w najnowocześniejsze maszyny i urządzenia oraz technologie. Charakteryzuje się odwagą i determinacją w działaniu, zmierzając do przejęcia polskiego przemysłu kablowego. Na 65-hektarowej działce powstaje nowy zakład kablowy TELE-FONIKA, który z biegiem czasu staje się największą kablową firmą polską z wyłącznie rodzimym kapitałem. Wybija się na jedno z czołowych miejsc w Europie i liczy się w światowym przemyśle kablowym. Wykupuje akcje Krakowskiej Fabryki Kabli od KGHM, a następnie udziały ELEKTRIMU w holdingu ELEKTRIM-Kable, w skład którego wchodzą: Bydgoska i Ożarowska Fabryka Kabli, Fabryka Kabli w Załomiu. I tak jedynym właścicielem czterech największych fabryk przemysłu kablowego staje się TELE-FONIKA, rozpoczynając nowy okres w historii przemysłu kablowego. W krótkim czasie zostają zainwestowane miliardowe kwoty w unowocześnienie i poszerzenie produkcji. Ten bieg zdarzeń w rozwoju kablownictwa, w którym najmłodszy i najmniejszy zakład przejmuje 80% polskiego przemysłu kablowego, miał się dokonać dzięki zdecydowanemu i zdeterminowanemu działaniu właściciela TELEFONIKI i oparciu na wysoko wykwalifikowanej

urządzenia dla energetyki 1-2/2010

i doświadczonej kadrze pracowników wywodzących się z zakładów mających 80-letnią tradycję. Tu warto podkreślić, że jedna z kablowni – Śląska Fabryka Kabli – znalazła się w pierwszej piątce spółek notowanych na Warszawskiej Giełdzie Papierów wartościowych, jako jedyny zakład z branży kablowej. Wprowadzenie wolnorynkowych zasad do gospodarki umożliwiło powstanie licznej grupy mniejszych zakładów produkujących kable, przewody i osprzęt elektrotechniczny. Aktywizują się w nowych realiach gospodarczych – w okresie gospodarki planowej, scentralizowanej nie miały bowiem warunków do rozwoju. Rola tych zakładów w gospodarce krajowej była zawsze znacząca, choć nie zawsze doceniana, a przecież uzupełniała ona potrzeby rynku, zatrudniając rzesze pracowników i wysokiej klasy specjalistów. Przemysł kablowy, w którym dominującą pozycję ma TELE-FONIKA Kable SA, otwiera nowy etap rozwoju, tworząc najnowocześniejsze centra produkcji kabli i przewodów eksportowanych do ponad 80 krajów świata. Mało znany przemysł kablowy, którego produkty są tak powszechnie użytkowane i stosowane niemalże we wszystkich wytworach myśli ludzkiej we współczesnej technice, staje się potężną nowoczesną gałęzią narodowego przemysłu. Przed współczesnym kablownictwem wyrastają nowe zadania wynikające ze zwiększonego zapotrzebowania na energię elektryczną, oraz wyzwań, jakie niosą wymogi ekologiczne i rozwijająca się produkcja energii ze źródeł odnawialnych. Dążenie do przesyłu coraz większych mocy na duże odległości wymaga stosowania nowych materiałów i konstrukcji kabli. Kable na napięcia 1000 kV , kable „nadprzewodzące” schodzą z laboratoriów badawczych

73


energetyka w polsce

TECHNOKABEL S.A. – widok Zamku w Szreńsku

do politechniki i przestają być nowinką techniczną. Rozwój telekomunikacji, elektrotechniki i zaostrzone żądania górnictwa to kolejne wyzwania dla przemysłu kablowego. Spełnienie tych warunków i utrzymanie się w światowej czołówce kablownictwa mogą zapewnić tylko zespoły fachowców o szerokiej wiedzy i wysokich kwalifikacjach zawodowych, związanych z zakładem nie tylko więzami materialnymi, lecz pasją działania i tworzenia. Prawie 100-letnia historia kablownictwa dowodzi, że tylko dzięki takim ludziom uratowano polski przemysł przed zagładą i tylko tego typu pracownicy mogą zapewnić rozwój kablownictwa w przyszłości. Wieloletnia działalność produkcyjna, badawcza i organizacyjna i jakże skomplikowane meandry rozwoju tego przemysłu stały się inspiracją do opracowania historii polskiego przemysłu kablowego. Tym opracowaniem uchroniono przed zapomnieniem, ocalono przed zniszczeniem materiały dokumentujące walkę, ludzki wysiłek, pomysłowość w rozwiązywaniu skomplikowanych problemu przemysłu kablowego”. Tę bardzo trafną z punktu widzenia merytorycznego ocenę wybitnego specjalisty i świadka historii rozwoju przemysłu kablowego w Polsce, pana Antoniego Kozuba, specjalisty, który poświecił lata pracy dla rozwoju tego działu przemysłu, warto uzupełnić o kilka informacji i danych, które tę wypowiedź sytuują w konkretnym kontekście technicznym i ekonomicznym. Rzecz znamienna, iż po II wojnie światowej produkcja poszczególnych grup kablowych w Polsce nie rozwijała się równomiernie. O ile w 1938 roku udział kabli i kabelków telefonicznych wynosił 10,1 procent produkcji kablowej, to np. w 1965 roku zaledwie 5 procent. Te dane odzwierciedlają spadek tempa telefonizacji w Polsce. Natomiast industrializacja i elektryfikacja kraju pociągała za sobą wyraźny wzrost udziału w produkcji kablowej, kabli energetycznych.

74

W 1938 roku kable energetyczne stanowiły 24,9 procent globalnej produkcji, a w 1965 już 43,1 procent. Wszystkie zmiany materiałowe, konstrukcyjne i technologiczne przyczyniły się do poprawy jakości kabli oraz wydatnie zwiększyła się wydajność ich produkcji. Zdaniem specjalistów - polski przemysł kablowy w latach 60. i 70. XX wieku stopniowo zbliżał się poziomu technicznego na skalę nie tylko europejską, ale i światową. Około 10 procent produkcji było eksportowane. W światowym handlu wyrobami kablowymi Polska zajmowała 14-15 miejsce w świecie z udziałem 0,65 procent rynku (1980 rok). Produkowano: przewody gołe, przewody nawojowe, przewody do układania na stałe, kable i przewodu w gumie, przewody słaboprądowe znajdujące zastosowanie w elektronice. W zakresie kabli energetycznych były to: kable niskiego do 1 kV, kable średniego napięcia od 1kV do 30 KV wytwarzane w dwóch rodzajach (izolacji papierowej i powłoce ołowianej i kable o izolacji z polietylenu termoplastycznego. W grupie kabli wysokiego napięcia powyżej 30 kV wytwarzane były kable olejowe na napięcie do 110 kV. Na czoło osiągnięć w grupie kabli energetycznych wysunęło się opanowanie produkcji kabli olejowych o napięciu 110 kV o izolacji z polietylenu usieciowionego z układem izolacyjnym trójwarstwowym (ekran półprzewodzący – izolacja – ekran półprzewodzący) nakładanym i sieciowanym w jednej operacji technologicznej na linii wulkanizacji ciągłej. Jak wynika z danych polski przemysł kablowy w latach 1980-85 wyeksportował wyroby za kwotę 243 mln dolarów amerykańskich, a w wyniku określonej polityki ogólnogospodarczej, nie mógł przeznaczać z osiąganych wpływów dolarowych środków na inwestycje. Stan majątku przemysłu7 kablowego ulegał stałemu pogorszeniu. Dodatkowo w połowie l. 80. XX wieku krajowa branża kablowa znalazła się w trud-

nej sytuacji zaopatrzeniowej w podstawowe surowce i materiały, co odbiło się ujemnie na późniejszych procesach restrukturyzacyjnych w latach następnych. Dalszemu też zahamowaniu uległa baza projektowo-konstrukcyjnotechnologiczna. Pogarszała się rentowność zakładów. Program postępu technicznego był bardzo ambitny i w latach 1986-1990 przewidywał na przykład wdrożenie do produkcji nowej generacji kabli elektroenergetycznych z barierą przeciwwilgotnościową ma napięcie 1-110 kV w izolacji z polietylenu usieciowanego, przewodów nawojowych o ciągłej transpozycji żył, nowych generacji przewodów słaboprądowych, czy kabli telekomunikacyjnych światłowodowych. Zakładano łączenie w linie technologiczne procesów ciągnienia, wyżarzania drutów i wytłaczania izolacji, z zastosowaniem odbioru gotowych wyrobów w pojemniki oraz procesu skręcania żył kabli i przewodów z wytłaczaniem powłok zewnętrznych. W 1989 roku polski przemysł kablowy wyprodukował 250 tysięcy ton kabli. Dla porównania dodajmy, że taka wielkość uzyskiwał już dziesięć lat wcześniej. Ale nawet w roku 1989 krajowy przemysł kablowy osiągał dodatnie saldo bilansowe obrotów z zagranicą. Wyeksportował wyroby za 240 mln USD, przy imporcie o wartości zaledwie 55 mln USD, uzyskał tym samym wysokie saldo w postaci 185 mln USD. W końcu lat 80. produkcja kabli i przewodów miała miejsce w 11 firmach państwowych i spółdzielczych, przy czym 95% produkcji pochodziło z siedmiu największych przedsiębiorstw państwowych. Wyniki produkcji pogorszyła się diametralnie w 1990 roku kiedy to produkcja krajowa przemysłu kablowego spadła, aż o 50 tysięcy ton. Wysoki poziom techniczny reprezentowały krajowe kable telekomunikacyjne, ale należy pamiętać, że znaczne osiągnięcia już w zakresie kabli światłowo-

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


energetyka w polsce dowych miały takie kraje jak USA, Japonia, Wielka Brytania, Francja, RFN. Koniecznie trzeba zaznaczyć, iż na II Kongresie Nauki Polskiej (1972 r.) postulowano zajęcie się w Polsce problematyką falowodów. W 1976 r. prof. Andrzej Waksmundzki z zespołem młodych pracowników naukowych Zakładu Chemii Fizycznej UMCS w Lublinie opracował technologię wytwarzania długich kapilar szklanych, a następnie podjął tematykę związaną ze światłowodami telekomunikacyjnymi. W efekcie tych prac powstała polska odmiana technologii wytwarzania światłowodów. Pierwszy doświadczalny telekomunikacyjny kabel światłowodowy wykonany został w UMCS w Lublinie na przełomie w końcu 1978 r. i został wbudowany w lubelskiej kanalizacji miejskiej. W 1990 r. uruchomiono w Lublinie zakład produkcji kabli światłowodowych oraz w Fabryce Kabli w Ożarowie, od 1997 r. wytwarzano także tego typu kable w Zakładach Kabli TELE-FONIKA w Myślenicach oraz w Bydgoskiej Fabryce Kabli.

Nowy rozdział w historii Początek transformacji gospodarczej w Polsce okazał się wyjątkowo trudny dla przemysłu kablowego. W dziejach polskiego przemysłu kablowego rozpoczął się począwszy od 1990 roku spadek produkcji, który pogłębiał się – niestety - aż do roku 1994. Stały spadek produkcji kabli i przewodów w Polsce został zahamowany dopiero w 1995 r. (Znamienne, iż rok 1989 był rekordowym rokiem dla przemysłu kablowego, co do wyników eksportowych (240 mln USD). Lepsze wyniki eksportowe osiągnięto dopiero w 1995 r., gdy wartość eksportu wyniosła 269 mln USD. Warto zaznaczyć, że był to eksport w większości do krajów rozwiniętych, m. in. Austrii, Danii, Norwegii, czy Kanady. W końcu ostatniej dekady XX wieku w Polsce funkcjonowało 60 przedsiębiorstw wytwarzających kable i przewody. Nie sposób nie zaznaczyć, iż aktualnie branża kablowa w Polsce bardzo dynamicznie się rozwija i uzyskuje dobre wyniki ekonomiczne. Wskaźniki zarówno efektywności, jak i rentowności firm tego sektora świadczą o właściwym kierunku rozwoju tej branży w naszym kraju. Produkcja została dostosowano do najwyższych standardów światowych. Według statystyk w roku 2007 w Polsce działało 44 firmy kablowe. Na pozycji lidera uplasowała się Grupa TELE-FONIKA: TELE-FONIKA Kable S.A., Krakowska Fabryka Kabli, obecnie Zakład Kraków, Fabryka Kabli Załom, obecnie Zakład Szczecin, Zakład Myślenice, Centrokabel S.A., obecnie TELEFONIKA-KABLE Handel S.A.. Dorobek TELE-FONIKI wymagałby oczywiście osobnego obszernego omówienia,, miast tylko zasygnalizowania w niniejszym artykule.

Firma z inżynierskim rodowodem Znamiennego przykładu w dziejach rozwoju przemysłu krajowego dostarcza TECHNOKABEL, jako przedsiębiorstwo typowo inżynierskie, które swoje sukcesy w branży odniosło dzięki umiejętności podjęcia bardzo trudnych wyzwań o charakterze technicznym z dziedziny high-tech w zakresie inżynierii materiałowej, a konkretnie w obszarze materiałów kompozytowych. Dość w tym miejscu TECHNOKABEL został założony w 1982 r. przez grupę inżynierów z wieloletnią praktyką w przemyśle kablowym. Już w pierwszym roku działalności 80% pracowników legitymowała się wyższym wykształceniem technicznym i ogromnym doświadczeniem w branży kablowej. TECHNOKABEL początkowo działał jako firma konsultingowo-usługowa, a w 1986 uruchomił własną fabryka kabli w Szreńsku k/Mławy (110 km od Warszawy). Zdewastowany teren i budynki odkupiono od PGR-u. Założenia techniczno-ekonomiczne i projekt technologiczny zakładu został opracowany siłami własnymi pracowników firmy TECHOKABEL Nie sposób w tym miejscu nie odnotować nie tylko z kronikarskiej skrzętności, iż w monografii „Polski przemysł kablowy” autorzy podkreślają, iż przy powoływaniu firmy TECHNOKABEL decydującym głosem okazał się głos naszego redakcyjnego Kolegi, prof. Wiesława Serugi, przedstawiciela Stowarzyszenia Elektryków Polskich, ówczesnego dyrektora Instytutu Elektrotechniki w Warszawie-Międzylesiu, który przeciwstawił się negatywnym opiniom urzędników ministerialnych i bankowych. Po przekształceniach własnościowych w 1992 r. TECHNOKABEL jest Spółką Akcyjną z całkowicie polskim kapitałem, w której zarząd dysponuje pakietem większościowym - zatrudnienie w firmie wynosi 150 osób, w tym w fabryce około 100 osób. Spółka prowadzi we własnym zakresie prace rozwojowe, systematycznie modernizując fabrykę i opracowując rokrocznie ponad setkę nowych wyrobów kablowych z zastosowaniem nowoczesnych materiałów i technologii, wychodząc naprzeciw potrzebom szerokiego kręgu odbiorców. W ostatnich latach została podwojona powierzchnia produkcyjna, zakupione zostały nowe urządzenia, zmodernizowano i skomputeryzowano kilka istniejących linii, co zwielokrotniło możliwości dostaw. Program produkcji TECHNOKABEL S.A. obejmuje nie tylko podstawowe asortymenty – firma produkuje w każdym roku około 1000 typowymiarów kabli w bardzo licznych wykonaniach, w tym według indywidualnych wymagań naszych odbiorców.Specjalizacja firmy są też kable do automatyki, sterowania, sygnalizacji, transmisji danych, instalacji

urządzenia dla energetyki 1-2/2010

alarmowych, telekomunikacyjne i p.pożarowe, audio-video jak również kable elektroenergetyczne do napięć 0,6/1kV, o przekrojach żył do 300 mm2 (jednożyłowe), w tym pancerzone. Klientami TECHNOKABLA ze wszystkich niemal branż, jak też wojsko oraz inne służby i organizacje. Firma jest dostawcą kabli do krajów Unii Europejskiej, jak również do polskich oddziałów znanych koncernów światowych. W 2003 roku Spółka przeprowadziła się do nowej siedziby w Warszawie, przy której został również uruchomiony nowoczesny, największy w Warszawie skład kabli. Jednocześnie zaczął w pełni funkcjonować informatyczny zintegrowany system zarządzania usprawniając organizację i doskonaląc obsługę naszych klientów. W 1998 r. TECHNOKABEL wdrożył sys-

TELE-FONIKA Kable S.A.

tem zarządzania jakością według wymagań normy ISO 9001. Certyfikat został przyznany przez TÜV Management Service GmbH w 1999 r., a ponowne audyty certyfikujące potwierdzają spełnianie wymagań norm. TECHNOKABEL został również wyróżniony m. in. przez BCC jako Lider Polskiego Biznesu (1998) - ta nagroda jest uważana za jedną z najbardziej prestiżowych w Polsce. Technokabel S.A. został wyróżniony diamentem Forbesa. Wyróżnienie to zostaje przyznane najszybciej rozwijającym się firmom. W trzecim rankingu znalazły się najszybciej rozwijające się firmy w latach 2005-2007. Wyniki firm liczone są na podstawie Szwajcarskiej metody, opierającej się na dochodach firm oraz wartości ich majątków. W ofercie TECHNOKABLA są m. in. kable przeznaczone do przesyłania energii elektrycznej oraz do pracy w energetycznych urządzeniach kontrolnych, zabezpieczeniowych i sterowniczych, które powinny być instalowane w obiektach o podwyższonych wymaganiach przeciwpożarowych, gdzie niezbędne jest większe bezpieczeństwo ludzi i kosztownych urządzeń elektronicznych. W przypadku pożaru kable te nie rozprzestrzeniają płomienia, emisja dymu jest bardzo niska, a emitowane gazy nie są korozyjne. Kable elektroenergetyczne ognioodporne o izolacji i po-

75


energetyka w polsce

Drut-Plast Fabryka Kabli i Przewodów Sp. z o.o.

włoce z tworzyw bezhalogenowych, przeznaczone są do zasilania urządzeń przeciwpożarowych, których działanie przewidziane jest w warunkach pożaru (np. zasilania pomp wodnych instalacji przeciwpożarowych, wentylatorów oddymiających). Takie kable powinny być instalowane w obiektach o podwyższonych wymaganiach przeciwpożarowych, gdzie niezbędne jest większe bezpieczeństwo ludzi i kosztownych urządzeń elektronicznych. Kable zapewniają podtrzymanie funkcji elektrycznych instalacji przez 90 minut, tj. zapewnienie dopływu energii elektrycznej do urządzeń, których działanie jest niezbędne podczas pożaru oraz jego gaszenia. Kable nie rozprzestrzeniają płomienia, emisja dymu jest bardzo niska, a emitowane gazy są nietoksyczne i niekorozyjne. Kable kontrolno-pomiarowe przeznaczone do pracy w systemach sterowania, sygnalizacji, monitoringu, w systemach przetwarzania danych, w technice pomiarowej oraz do transmisji danych za pośrednictwem sygnałów analogowych i cyfrowych w instalacjach elektroniki przemysłowej i automatyki ze szczególnym uwzględnieniem przemysłu chemicznego, petrochemicznego i papierniczego.

Umiejętność racjonalnych decyzji Ciekawą piętnastoletnią historię mają Zakłady Kablowe Bitner produkują różnego typu kable i przewody. Firma zarejestrowana w centrum starego Krakowa, gdzie do dziś działa biuro handlowe zbudowała swój zakład produkcyjny w uroczym krajobrazowo miejscu w otulinie Ojcowskiego Parku Krajobrazowego. Historia firmy sięga swymi początkami momentu kiedy pan Jerzy Bitner zawiadywał w 1995 r. firmą wykonawczo-handlową specjalizująca się w instalacjach domofonowych. \w styczniu 1996 r. zarejestrowano przedsiębiorstwo pod nazwą Fir-

76

ma Produkcyjno Handlowa Celina Bitner. Dziś BITNER Zakłady Kablowe Celina Bitner. Umiejętnie wykorzystano dobrą koniunkturę na kable telekomunikacyjne. Dziś oferta firmy jest bardzo rozległa. Odbiorcami produktów są firmy działające w branżach: telekomunikacja, budownictwo, elektryka i elektronika. W ofercie zakładu odnaleźć można kable telekomunikacyjne, kable stacyjne, przewody głośnikowe i lokalizacyjne oraz wiele innych artykułów. Do produkcji firma wykorzystuje tylko najlepszej jakości półprodukty, technologia produkcji jest nowoczesna, a zatrudniana kadra to najlepsi specjaliści w branży. Wszystko to gwarantuje, iż sprzedawane okablowanie jest najwyższej jakości.

Zaspokoić specyficzne potrzeby klientów Przedsiębiorstwem z branży kablowej, mającym na swoim koncie interesujące osiągnięcia jest Drut Plast spółka z o.o. Firma powstała 5 października 1990 roku i aktualnie jest jednym z najbardziej znaczących producentów kabli i przewodów w Polsce zaspakajających potrzeby określonych sektorów przemysłu. Dzisiejsza pozycja firmy jest wynikiem dynamicznego rozwoju osiągniętego dzięki zrealizowanym projektom inwestycyjnym. Ponad 6 tys. konstrukcji kabli i przewodów produkowanych przez firmę Drut-Plast dostarczane jest do ponad 1000 odbiorców w kraju jak i zagranicą. Produkowane wyroby mają certyfikaty potwierdzające ich wysoką jakość - zgodną z wymogami określanymi w międzynarodowych standardach. Firma Drut-Plast ze względu na swoją wieloletnią współpracę jest sprawdzonym dostawcą kabli i przewodów stosowanych przez wiodące firmy głównie z sektora energetycznego i wydobywczego. Sukces firmy to wyrobów wysokiej jakości o konkurencyjnej cenie i przy terminowej realizacji zamówień. Poniższa oferta asortymentowa firmy ilustru-

je charakter i kierunek specjalizacji wymagany przez określone sektory energetyki i górnictwa. Są to następujące grupy produktowe: - kable i przewody elektroenergetyczne górnicze, przewody koncentryczne górnicze, przewody dla automatyki i transmisji danych oraz kable: - sygnalizacyjne i sterownicze, do transmisji danych, elektroenergetyczne, sygnalizacyjne górnicze górnicze szybowe telekomunikacyjne górnicze, telekomunikacyjne górnicze METAN-Ex do obwodów iskrobezpiecznych, sygnalizacyjno-telekomunikacyjne górnicze, optotelekomunikacyjne górnicze,współosiowe, teleinformatyczne, oraz kable i przewody do zastosowań specjalnych projektowane według wymagań klienta. Swoje projekty inwestycyjne realizuje też dzięki uczestnictwie w programach współfinansowanych przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego na lata 2007-2013. Konkretnie było to dofinansowanie rozwoju zasobów produkcyjnych w zakładzie w Mirosławcu, w celu uruchomienia produkcji energetycznych kabli do 35kV w izolacji wykonanej innowacyjną metodą VISICO. Wcześniej była to modernizacja i rozbudowa parku maszynowego firmy DRUTPLAST Sp. z o.o z programu unijnego Phare oraz modernizacja zasobów informatycznych firmy oraz laboratorium także z tego programu.

Globalnie i lokalnie Na rynku polskim działają również firmy międzynarodowe. Jedna z nich HELUKABEL POLSKA - to międzynarodowa firma, będąca jednym z najbardziej znaczących na rynku światowym producentem kabli, przewodów oraz osprzętu kablowego dla wszystkich branż i wszelkich zastosowań. Wśród wyrobów warto zaznaczyć m. in. TITANEX® H07RN-F - jest elastycznym przewodem gumowym stosowanym w wyposażeniu ruchomych urządzeń elektrycznych, na placach budowy oraz służy do użytku ogólnoprzemysłowego. Bardzo dobre właściwości materiałów izolacyjnych oraz powłok z elastomeru usieciowanego nadają kablom TITANEX® elastyczność i trwałość. Z kolei TITARC® H01N2-D - jest wysokiej jakości kablem spawalniczym, charakteryzującym się niezwykłą trwałością oraz giętkością, dobrą wytrzymałością termiczną. Dzięki usieciowanej izolacji są one odporne na odpryski ciekłego metalu. Firma HELUKABEL Polska znalazła się w prestiżowym gronie DIAMENTÓW FORBeSA 2010 – firm, które w ostatnich trzech latach najbardziej dynamicznie zwiększały swoją wartość. (Opr. AB, BP, MB, KB, MP)

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


energetyka na Świecie

Lądem i morzem

Kable ABB wzmocnią światową sieć energetyczną ABB jest jednym z najbardziej doświadczonych na świecie producentów kabli podmorskich. Może się pochwalić szeregiem światowych rekordów w dziedzinie podmorskich instalacji kablowych. Jednym z przykładów jest połączenie do wysokonapięciowego przesyłu na napięciu stałym 450 kV (HVDC) o długości 270 km pomiędzy Polską a Szwecją. Wiedza, jaką wtedy zgromadzili specjaliści ABB w trakcie realizacji podmorskich instalacji kablowych jest również bardzo użyteczna dla realizacji instalacji „farm wiatrowych” usytuowanych na morzu.

iedy ABB w roku 1973 instalowała kabel o długości 55 km na napięcie 84 kV pomiędzy wyspą Aland a Szwecją był to wtedy rekord świata, jeżeli chodzi o przesył podmorski, tak w zakresie odległości, jak i przesyłanej mocy. Od tego czasu kable podmorskie ABB były instalowane na całym świecie – np. w USA, w Chorwacji (wyspy) i pomiędzy Francją i archipelagiem Channel Islands. Nowym i wciąż powiększającym się rynkiem dla tego typu kabli są „farmy wiatrowe” budowane na wodach przybrzeżnych. Systemy kablowe ABB są wykorzystywane obecnie na całym świecie, łącząc morskie farmy wiatrowe i platformy gazowe z sieciami energetycznymi na stałym lądzie, umożliwiając transgraniczne połączenia energetyczne i dostarczając energię do głównych miast. Wśród zrealizowała wiele spektakularnych projektów kablowych na całym świecie przez ABB należy wymienić najdłuższe na świecie podmorskie połączenie NorNed o długości 580 kilometrów, łączące Norwegię z Holandią. ABB powierzono także realizację kontraktu na budowę połączenia energetycznego, Eirgrid łączącego Irlandię ze Zjednoczonym Królestwem, co wydatnie przyczynia się do rozbudowy infrastruktury energetycz-

nej pomiędzy tymi dwoma krajami, intensyfikując jednocześnie rozwój energetyki wiatrowej w Irlandii. Podmorskie i podziemne kable dostarczają teraz więcej energii wiatrowej do wschodniej Danii. ABB, realizuje kontrakt z duńskim przedsiębiorstwem energetycznym SEAS-NVE na dostawę kabla, co umożliwi przyjęcie do sieci, energetycznej większej ilości energii wiatrowej z nowoczesnej farmy wiatrowej Rødsand II, której oddanie do eksploatacji nastąpił w końcu 2010 roku. W tym wypadku ABB dostarcza, instaluje i jest odpowiedzialna za uruchomienie 116 kilometrów kabla podziemnego i 56 kilometrów podmorskiego. (Oba kable zdolne do przesyłu energii elektrycznej o napięciu 145 kV). Zastosowana technologia kablowa jest zaprojektowana w taki sposób by optymalnie zarządzać przeciążeniem. Wyposażona jest również w opcję podwójnego

urządzenia dla energetyki 1-2/2010

obwodu, który ma zabezpiecza przesył, nawet jeśli kabel ulegnie zniszczeniu. Takie rozwiązanie techniczne zwiększa również efektywność i elastyczność sieci przesyłowej. „To kolejny przykład tego, jak technologie ABB pomagają włączyć do sieci czystą, odnawialną energię, w ten sposób umożliwiając większe dostawy energii wiatrowej do systemu elektrycznego” - stwierdził Per Haugland, globalny szef biznesu Systemów Sieciowych, funkcjonującego w ramach Dywizji Systemów Energetyki w Grupie ABB. Tego rodzaju rozwiązania kablowe, jak ww. grupy ABB realnie przyczyniają się do faktycznego urzeczywistnienia programu wytwarzania „zielonej”, czystej, ekologicznej energii w Europie, a czego wyrazem jest właśnie - między innymi - niezwykle ambitna duńska wizja energii odnawialnej. Duńczycy planują do 2020 roku, pokrywać, aż w 30 procentach swoje zapotrzebowanie na energię elektryczną właśnie z farm wiatrowych. Gdyby te założenia programu energetyki wiatrowej w Danii się powiodły byłby to techniczny i ekologiczny ewenement na skalę światową. Marek Momus zdjęcia: archiwum ABB

77


energetyka na Świecie

Ameryka na skrzydłach wiatru – miliardy dolarów na elektrownie wiatrowe d czasu kiedy w roku 1888 Charles F. Brush zbudował w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej pierwszą samoczynnie działającą siłownię wiatrową o mocy 12kW produkującą energię elektryczną, minęło już sporo czasu . Konstrukcja Amerykanina miała 17m średnicy i posiadała 144 drewniane łopaty i dostarczała przez około 20 lat energii do ładowania akumulatorów. Dziś wspomina się o tym jako, o ciekawostce historycznej. Energetyka wiatrowa przestała być kopciuszkiem i rozwija się na wszystkich kontynentach, a nawet w tak egzotycznych miejscach jak Galapagos. W ubiegłym roku znów wzrósł globalny rynek energii wiatrowej, głównie dzięki inwestycjom Chin, które według danych Global Wind Energy Council (GWEC) uruchomiły więcej turbin wiatrowych niż Europa i Stany Zjednoczone. W Ameryce Północnej najwięcej farm wiatrowych buduje się w USA. Kanada na razie nie preferuje mocno tego rodzaju energetyki, co odzwierciadlają najlepiej dane statystyczne. Na USA przypada ponad 25 tys. MW spośród 27 tys. MW zainstalowanych na farmach wiatrowych Ameryki Północnej. Firmy amerykańskie oddały w ubiegłym roku do użytku wiatraki o mocy przekraczającej 8 tys. MW i w efekcie zepchnęły Niemcy z pozycji światowego lidera w energetyce wiatrowej. USA i Chiny chcą utworzyć nawet wspólny ośrodek badań nad odnawialnymi źródłami energii.

Inwestycyja za 2 mld dolarów Największa farma wiatrowa na świecie za sumę 2 mld dolarów powstaje w USA..Projekt elektrowni wiatrowej, znany pod nazwą Shepherds Flat, uzyskał już większość pozwoleń koniecznych do rozpoczęcia budowy. Budowa będzie inwestycją na niespotykaną skalę, nie tylko ze względu na dużą liczbę turbin, ale również z uwagi na fakt, iż w ramach projektu powsta-

nie 85 mil dróg oraz 90 mil linii energetycznych. Budowa rozpocznie się w lutym br., Po jej ukończeniu w roku 2012 będzie to największa działająca farma wiatrowa na świecie. Farma wiatrowa Shepherds Flat o mocy 845 megawatów powstanie na obszarze 30 mil kwadratowych w hrabstwach Gilliam oraz Morrow w północnej oraz środkowej części stanu Oregon, w pobliżu miasta Arlington.

Zielone światło dla zielonej energii Doradcy prezydenta Baraka Obamy widzą w inwestycjach w alternatywne źródła energii, podstawowy element polityki energetycznej i.... ekonomicznej USA. Oczywiście można żartować, iż słońce i wiatr zyskały w USA oficjalne przyzwolenie administracji federalnej. Ale biznes nie zna się na żartach. To, że w czasach kryzysu gospodarczego prywatny biznes chce inwestować w odnawialne źródła energii świadczy jedno! Można na tym zrobić dobry interes. A przy okazji aktywnej obecności na pierwszej linii frontu walki z ociepleniem klimatu zaskarbić wdzięczność polityków i zyskać sympatie ekologów. Najbardziej spektakularnym przykładem, iż USA chcą być niekwestionowaną potęgą wiatrową świata i także tu pozostawić Europę daleko za sobą, są – między innymi - ostatnie decyzje o budowie największej w świecie farmy wiatrowej.

78

Model turbiny GE 2.5xl.JPG

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


energetyka na Świecie Firma Caithness Energy niezależny amerykański producent energii złożyła już w GE , a więc u światowego potentata w dziedzinie energetyki, zamówienia o wartości 1,4 miliarda dolarów na dostawę turbin wiatrowych oraz usługi serwisowe dla powstającej farmy wiatrowej. Będzie to amerykański debiut turbin GE 2.xl i jest jednocześnie największe pojedyncze zamówieniem na ten model w latach 2011-2012 . Zainstalowanych zostanie 338 tych urządzeń. Turbina wiatrowa o mocy 2.5 MW stanowi najnowszy produkt z serii turbin wiatrowych GE. Turbiny 2.5xl na potrzeby projektu Shepherds Flat powstaną w fabryce GE w Pensacola na Florydzie. Możliwość wybudowania urządzeń na miejscu, w Stanach Zjednoczonych, przy wykorzystaniu miejscowych zasobów stanowiły kluczowe czynniki przechylające szalę na naszą korzyść podczas negocjacji z Caithness Energy stwierdził Steve Bolze, prezes i CEO GE Power & Water. Model ten charakteryzuje się lepszymi parametrami wydajności, dużą niezawodnością oraz możliwości przyłączenia do sieci. Model 2.5 MW to technologiczne rozwinięcie znanego modelu GE 1.5 MW, stanowiącego najczęściej wybieraną turbinę wiatrową na świecie. Zainstalowano już ponad 12 tysięcy takich urządzeń . Szacuje, że budowa największej farmy wiatrowej na świecie o wartości 2 miliardów dolarów wygeneruje również bezpośrednie korzyści ekonomiczne dla

stanu Oregon o wartości 16 milionów dolarów rocznie, a także stworzy 400 miejsc pracy w fazie budowy elektrowni oraz 35 w okresie eksploatacji.

Blaski i ...cienie Zwolennicy aeroenergetyki podkreślają, iż w ciągu ostatnich dwóch dziesięcioleci postęp technologiczny doprowadził do obniżenia kosztu produkcji energii w elektrowniach wiatrowych najnowszych generacji, nawet o 80%. Dzięki temu ten segment energetyki odnawialnej wykazuje roczne przyrosty mocy zainstalowanej w granicach 20-30%. W Stanach Zjednoczonych udział energii wiatrowej w krajowym bilansie ma wzrosnąć w 2020 r. do 5%. Jednak szybki przyrost mocy w energetyce wiatrowej ujawnia też zasadniczą przeszkodę dla jej rozwoju, jaką stała się bezpieczna i efektywna inte-

niem jednej godziny. Ponieważ prędkość i kierunek wiatru mogą ulegać trudnym do przewidzenia zmianom, operator systemu musi kompensować ubytki mocy wytwarzanej w wiatrowych elektrowniach dostawami ze źródeł konwencjonalnych. I to stanowi często dużą trudność dla operatorów systemów energetycznych oraz jest powodem „załamania się systemu” , jak ta pamiętna awaria sprzed laty w Kalifornii, gdzie energetyka wiatrowa rozwijała się najszybciej w całych Stanach Zjednoczonych. Rozwiązanie tychże dylematy skrzydlatej energetyki powierzono specjalistom od energoelektroniki i automatyki zabezpieczeniowej. Zatem i na tym polu należy oczekiwać nowych rozwiązań. Nie od rzeczy jest przypomnienie, iż w USA – po kryzysie energetycznym w latach 70. minionego stulecia - rząd

Turbiny wiatrowe GE 2.5xl na farmie wiatrowej w Niemczech_2

gracja z systemami elektroenergetycznymi. W początkowym okresie elektrownie wiatrowe często pracowały na wydzielone odbiory. Z biegiem czasu ich moce wzrastały i niedogodności generacji wiatrowej zaczęły stawiać pod znakiem zapytania ambicje inwestorów tego segmentu. Współpraca z systemem elektroenergetycznym wymaga od dostawcy przewidywalności produkcji energii. Tymczasem nawet na obszarach o silnych wiatrach współczynnik rocznego wykorzystania generatorów wiatrowych nie przekracza 35% czyli przez większość czasu w roku prędkość wiatru nie pozwala na uzyskanie znamionowej mocy turbin. Dodatkowo elektryczne własności wielu generatorów uniemożliwiają ich działanie w anormalnych lub awaryjnych stanach systemu. Na szczęście nowe technologie wdrażane aktualnie w energetyce wiatrowej ułatwiają pokonanie przeszkód na drodze do pełnej integracji z systemami. Operatorzy elektrowni wiatrowych w USA przesyłają prognozy własnej produkcji na dany dzień z wyprzedze-

urządzenia dla energetyki 1-2/2010

federalny wprowadził energetykę wiatrową do krajowego programu badań i rozwoju, dzięki czemu w nad rozwojem aeroenergetyki można było korzystać z technologii wojskowych i najnowszych osiągnięć techniki. I niewątpliwie obecnie przy poparciu rządu federalnego i władz stanowych nastąpi dalszy intensywny rozwój alternatywnych sposobów generowania energii elektrycznej w USA. A energetyka wiatrowa będzie niewątpliwie w czołówce OŹE na kontynencie amerykańskim. Pomimo dynamicznego wzrostu, szczególnie w ostatniej dekadzie, udział energii wiatrowej w ogólnym bilansie energetycznym Stanów Zjednoczonych nie przekracza jeszcze 1%. Stany Zjednoczone dysponują jednak ogromnymi potencjałem energii wiatru, która może pokryć kilkakrotnie całkowite potrzeby energetyczne USA. Przewiduje się w USA, że do roku 2050 elektrownie wiatrowe pokryją ponad 10% zapotrzebowania tego kraju na energię elektryczną. Bogusława Piątkowska

79


ludzie elektrotechniki

Stanisław Andrzejewski – wybitny energetyk polski W roku 2009 minęła 30 rocznica śmierci wybitnego specjalisty w dziedzinie energetyki konwencjonalnej i jądrowej, prof. Stanisława Andrzejewskiego. Urodził się 9 listopada 1908 roku w Opatówku, koło Kalisza. Ojciec Ludwik Andrzejewski, był początkowo tkaczem w fabryce sukna Nitschego w Opatówku, później członkiem spółdzielni „Zgoda”, która powstała w Opatówku w 1907 roku. W 1914 roku ojciec otrzymał pracę w centrali spółdzielni w Warszawie i rodzina przeniosła się do stolicy.

tanisław Andrzejewski ukończył gimnazjum im. A. Mickiewicza a następnie w 1933 roku Wydział Elektryczny Politechniki Warszawskiej. W macierzystej uczelni został asystentem w Katedrze Miernictwa Elektrycznego i Wysokich Napięć kierowanej przez prof. Kazimierza Drewnowskiego, z którego szkoły wywodzili się późniejsi wybitni naukowcy, profesorowie: Janusz Lech Jakubowski, Jerzy Skowroński, Kazimierz Kolbiński. Witold Iwaszkiewicz, Stanisław Trzetrzewiński. Jednak chęć zdobycia doświadczeń poprzez bezpośrednie uczestnictwo w działalności przemysłowej, jak też i dużo lepsze możliwości zarobkowania, niż to było możliwe na uczelni, skłoniły go wyjazdu na Śląsk. Od 1935 roku pracował w największej wówczas polskiej elektrowni Zakładów „Elektro” w Łaziskach na Śląsku, gdzie został najpierw zastępca kierownika, a następnie kierownikiem elektrowni i fabryki chemicznej. W Łaziskach pracował do wybuchu wojny. Został zmobilizowany i brał udział w kampanii wrześniowej, następnie podjął działalność w konspiracji. Walczył w Powstaniu Warszawskim w ugrupowaniu „Grybar” na Powiślu i w Śródmieściu, gdzie dowodził kompanią (w stopniu kapitana rezerwy). Za udział w walkach powstańczych odznaczony został Krzyżem Walecznych. Podczas okupacji hitlerowskiej pracował w branży elektrotechnicznej, najpierw prowadził biuro elektrotechniczne, a potem warsztat instalacyjny w firmie „Steyr-Daimler-Puch” w Warszawie). Po powrocie z niewoli w 1945 roku najpierw pracował w Zakładach „Konstal”

80

w Chorzowie, a następnie został dyrektorem odbudowywanej fabryki „Luboń Wronki” wchodzącej w skład Zakładów Przemysłu Ziemniaczanego. W 1947 roku został mianowany dyrektorem naczelnym zakładów Kombinatu „Elektro” w Łaziskach Górnych. Następnie był organizatorem i dyrektorem Biura Rozbudowy Zjednoczenia Energetycznego Zagłębia Węglowego, a potem naczelnym inżynierem Biura Projektów Siłowni Cieplnych „Energoprojekt” w Katowicach i Gliwicach. Właśnie w tym biurze w owym okresie opracowywano koncepcje i projekty związane z największymi inwestycjami energetycznymi w kraju. Od 1952 roku był wykładowcą Politechniki Śląskiej i konsultantem Instytutu Energetyki. Specjalizował się w zagadnieniach z dziedziny budowy elektrowni. I prowadził wykłady na ten temat w Politechnice Śląskiej w Gliwicach. Od 1955 docent, a od 1962 profesor Politechniki Warszawskiej. Stanisław Andrzejewski był organizatorem Instytutu Techniki Cieplnej i kierownikiem Katedry Siłowni Elektrycznych i Gospodarki Energetycznej tej uczelni. Niezależnie od pracy na Politechnice Warszawskiej prof. Stanisław Andrzejewski był dyrektorem pionu energetyki w Instytucie Badań Jądrowych w Świerku koło Otwocka. A następnie Pełnomocnikiem Rządu do Spraw Wykorzystania Energii Jądrowej ( w randze ministra), a także przewodniczącym polskiej delegacji do Komisji Wykorzystania Energii Atomowej RWPG. Mgr inż. Roman Odoliński, któremu przypadło ongiś w udziale przygo-

tować kont-referat do wystąpienia prof. Andrzejewskiego wspomina, że profesor jednak zbyt optymistycznie zapatrywał się na możliwości rozwoju w Polsce energetyki jądrowej, czego przykrym po latach potwierdzeniem była rezygnacja z kontynuowania rozpoczętej inwestycji jądrowej w Polsce, jakim była budowy elektrowni atomowej w Żarnowcu. Stanisław Andrzejewski pełnił kierownicze funkcje w wielu instytucjach i organizacjach; był przewodniczącym, a następnie członkiem Państwowej Rady ds. Gospodarki Paliwowo-Energetycznej przy Radzie Ministrów ( 1964-1968), przewodniczącym Państwowej Rady ds. Pokojowego Wykorzystania Energii Jądrowej (1968-1973), Pełnomocnikiem Rządu ds. Wykorzystania Energii Jądrowej, członkiem Komitetu Energetyki PAN, Rady ds. Techniki przy prezesie Rady Ministrów, a potem Komitetu Nauki i Techniki, Polskiego Komitetu Gospodarki Naczelnej Organizacji Technicznej. Brał czynny udział w pracach organizacji międzynarodowych. Dwukrotnie jako wiceprzewodniczący Rady Zarządzającej Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (IAEA); w latach 1968 – 1973 przewodniczył polskiej delegacji do Komisji Energii Atomowej RWPG. Profesor Stanisław Andrzejewski opublikował ponad 80 artykułów w krajowych i zagranicznych czasopismach oraz był autorem wielu referatów wygłaszanych na licznych sympozjach i sesjach naukowo-technicznych. Wśród nich warto wymienić: „Kompozycje budynku głównego elektrowni” („Przegląd Elektrotechniczny” 1952, nr 2), „Kierunki w budowie

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


ludzie elektrotechniki

elektrowni cieplnych” („Energetyka” 1954, nr 6), „Perspektywy rozwoju energetyki jądrowej na tle II-Międzynarodowej Konferencji w Genewie („Nukleonika” 1959, nr 2), „Porównanie eksploatacyjnych kosztów chłodni Hellera z klasycznymi chłodniami dla obiegu chłodzenia turbiny kondensacyjnej o mocy 120 MW” („Zeszyty Naukowe Politechniki Krakowskiej” 1963, nr 1) – współautor: Józef Portacha, „Wpływ elektrowni na środowisko” („Archiwum Energetyki” 1972, nr 1), „Wytwarzanie energii elektrycznej i ciepła” („Energetyka” 1975, nr 3). Prof. Stanisław Andrzejewski był wybitnym specjalistą w dziedzinie energetyki cieplnej i jądrowej, autorem wielu książek, podręczników i artykułów z tego zakresu. Jego dzieło „Podstawy projektowania siłowni cieplnych” (1963), zyskało uznanie również za granicą. Od 1949 był członkiem komitetu redakcyjnego „Przeglądu Elektrotechnicznego”, a od 1972 roku pierwszym redaktorem naczelnym kwartalnika „ Archiwum Energetyki”. Profesor był autorem lub współautorem kilku książek:”Układy i urządzenia potrzeb własnych elektrowni. (Warszawa 1955 - wspólnie ze Zdzisławem Mroczkowskim), „Elektrownie jądrowe” (Warszawa 1957) – wspólnie z Władysławem Neyem, „Podstawy projektowania siłowni cieplnych” (Warszawa 1963, 1972), „Nowe kierunki przetwarzania ciepła w energię elektryczną (Warszawa 1968) – wspólnie ze Zbigniewem Jędrzejewskim, oraz obszernej monografii pt. „Gospodarka cieplna”.( Cz I-II, Warszawa 1979). Profesor Andrzejewski ponadto był autorem kilkuset ekspertyz i opinii technicznych z dziedziny elektrowni i gospodarki energetycznej, z których każda była wysokiej klasy opracowaniem technicznym lub techniczno-ekonomicznym.

Profesor wypromował spora grupę doktorów. Tematy proponowane przez profesora miały zawsze także swój praktycznych wymiar. Nawet ten wydawałoby się tak teoretyczny temat pracy doktorskiej Andrzeja Wierusza „Wymiana ciepła na powierzchni kuli w złożu z kul” ( 1966). Jak słusznie podkreślają znający osobiście profesora: – nie często się zdarza takie połączenie zainteresowań i zdolności naukowych i talentów organizacyjnych, menedżerskich, umożliwiających jednocześnie osiąganie sukcesów na polu nauki i praktyki. Na przykład mgr. Danuta Merska z redakcji „Wiadomości Elektrotechnicznych” i prof. Józef Portacha z Politechniki Warszawskiej, stwierdzają, iż „ prof. Andrzejewski potrafił, jak nikt inny opanować nowe teorie, metody i koncepcje, i jednocześnie proponować sposób rozwiązań inżynierskich, a także umieć ocenić ich efektywność ekonomiczną.” Dokonań prof. Andrzejewskiego w dziele budowy sektora energetycznego w Polsce nie sposób przecenić. Prof. Stanisław Andrzejewski wniósł poważny wkład do koncepcji optymalnego – z punktu widzenia krajowej bazy paliwowej i warunków techniczno-ekonomicznych – projektowania elektrowni i elektrociepłowni. Zasługą profesora jest w szczególności pomysł stosowania kotłów wodnych, jako szczytowych źródeł ciepła, koncepcja budowy elektrowni w układzie blokowym, wdrażanie jednostek energetycznych o wysokich parametrach i międzystopniowym przegrzewaniu pary, budowa elektrowni blokowych bez rezerwowego kotła oraz bloków z międzystopniowym przegrzewaniem pary, co w znacznym stopniu obniżyło jednostkowe nakłady inwestycyjne, a jednocześnie poprawiło sprawność elektrowni. Kolejną niekwestionowana zasługą prof. Stanisława Andrzejewskiego było wprowadzenie w krajo-

urządzenia dla energetyki 1-2/2010

wej energetyce wysokich, wieloprzewodowych kominów i wysoko sprawnych odpylaczy spalin. Nie ma żadnej przesady w stwierdzeniu, że profesor Andrzejewski należał do tej kategorii nielicznych polskich uczonych, których osiągnięcia zostały w całości praktycznie wykorzystane na pożytek społeczeństwa. W ostatnich latach swego życia uczestniczył w pracach zespołu powołanego przez Polską Akademię Nauk, opracowującego ekspertyzę w sprawie rozwoju gospodarki paliwowo-energetycznej w Polsce. Profesor był długoletnim działaczem Stowarzyszenia Elektryków Polskich, wielokrotnie wybieranym do władz naczelnych SEP, pełnił w nim wiele funkcji, m. in. : był członkiem Zarządu Głównego (1949-1952), 1964-1969), przewodniczącym Komisji Nagród i Odznaczeń SEP oraz przedstawicielem SEP w Radzie Głównej Naczelnej Organizacji Technicznej ( 1969-1976). Profesor przewodniczył też Państwowej Radzie do Spraw Gospodarki Paliwowo-Energetycznej. Stanisław Andrzejewski był wybitnym specjalistą w dziedzinie energetyki cieplnej i jądrowej, autorem licznych książek i podręczników z tego zakresu. By tym naukowcem, który był przekonany, że nauki inżynieryjne mają za zadanie skutecznie służyć rozwojowi gospodarki kraju, i wnioski płynące z badań mają być z pożytkiem wykorzystywane w praktyce przemysłowej. Za swe dokonania był wielokrotnie honorowany odznaczeniami państwowymi m. in. Krzyżem Oficerskim OOP (1959), Orderem Sztandaru Pracy II kl. (1969), odznaką Zasłużonego Nauczyciela PRL. Zmarł 9 lutego 1979 roku Warszawie. Pochowany został na Powązkach Wojskowych (kwatera B-32-2). Opr. Anna Bielska, Bogusława Piątkowska

81


ludzie elektrotechniki

Stanisław Szpor – uczony, konstruktor, pedagog Prof. Stanisław Szpor specjalista techniki wysokich napięć, elektryczności atmosferycznej i aparatów elektrycznych, dzięki swym dokonaniom zajął osobne, i ze wszech miar szczególne miejsce w historii elektroenergetyki polskiej i jednocześnie bezsprzecznie należy się mu zaszczytne miano współtwórcy elektryki polskiej. Znakomity dydaktyk, wybitny uczony i świetny konstruktor o rozgłosie międzynarodowym. Jego droga życiowa może być wzorem nie tylko dla studentów wydziałów elektrycznych politechnik, ale wszystkich adeptów nauk technicznych. Poświęcił całe swoje życie jedne dziedzinie – elektryce. Profesor był twórcą polskiej szkoły badań piorunowych i ochrony odgromowej. Jego prace z dziedziny wysokich napięć, elektryczności atmosferycznej i aparatów elektrycznych przysparzają zasłużoną chwałę nauce polskiej.

D

orobek naukowy Profesora obejmuje blisko 200 artykułów naukowych, 16 książek, 25 patentów. Główne osiągnięcia naukowe Profesora Stanisława Szpora dotyczą przede wszystkim: 8 wyładowań atmosferycznych - teoria relaksacyjna lidera schodkowego, teoria wyładowania głównego, wyjaśnienie różnego zagrożenia różnych drzew, nowa teoria przepięć indukowanych, teoria wpływu rezystancji ziemi na wybór miejsca uderzenia, wpływ warunków topograficznych (badania na limbach), międzynarodowa rewizja parametrów piorunowych, rejestracje fotograficzne i elektryczne; 8 ochrony odgromowej - bezpieczniki odgromnikowe, przeciążenie prądami piorunowymi długotrwałymi, ochrona stacyjna (dławiki), uziemienia (badania udarowe, wykrywanie korozji w ochronie stacyjnej), piorunochrony przy niebezpieczeństwie wybuchu, badania stref osłonowych w naturze (w Tatrach), teoria przeskoków odwrotnych; 8 transformatorów mierniczych - nowe konstrukcje suche, kaskadowe, siły zwarciowe (odkrycie sił osiowych symetrycznych), ekspertyzy zwarciowe, badania bezpośrednie liczby przetężeniowej, transformacja przy prądach zwarciowych niesymetrycznych; 8 rentgenologii - pierwsza polska głowica transformatorowo-lampowa, aparatura do wykrywania głębokości ciała obcego;

82

8 miernictwa wysokonapięciowego metoda badania rozkładu napięcia w czasie wyładowań niezupełnych, mostek do badania rozkładu napięcia przy udarach, metoda elektroniczna rejestracji opóźnienia przeskoku, układ kompensacyjno-różnicowy do pomiaru uchybów przekładników napięciowych, układ do pomiaru uchybu wskazowego przekładników prądowych. Oprócz szeregu zrealizowanych przez Profesora przedsięwzięć badawczych związanych z miernictwem elektrycznym i badaniami nad piorunem oraz szeroko pojętą ochroną odgromową, czy rentgenologią podkreślić trzeba ważne z technicznego punktu widzenia prace dotyczące ochrony stacji rozdzielczych.

Szczytna dewiza Dewiza życiową profesora Stanisława Szpora było: „nieumniejszanie swoich osiągnięć poprzez dążenie do zaszczytów i korzyści”. Ten moralny maksymalizm był dla niego najważniejszym życiowym drogowskazem. Stanisław Szpor urodził się 5 kwietnia 1908 r. we Lwowie i w tym mieście rozpoczyna naukę w gimnazjum, ale maturę uzyskuje już w Warszawie. Podejmuje studia na Wydziale Elektrycznym Politechniki Warszawskiej i w wieku 23 lat otrzymuje dyplom inżyniera. W 1931 roku zostaje zatrudniony w Politechnice Warszawskiej, gdzie pracuje jako współpracowniki prof. Kazimierza Drewnowskiego, jednocześnie przygotowując dysertację doktorską: „Nowe metody badania fal uskokowych”, za któ-

rą uzyskał na Politechnice Warszawskiej w 1934 r. stopień doktora nauk technicznych. Później jeszcze przez dłuższy czas współpracował z Zakładem Wysokich Napięć Politechniki Warszawskiej, zwłaszcza w opracowaniu nowej metody pomiarów parametrów czasowych przy udarach. Jednak zdecydował się na prace w przemyśle i w latach 19331939 dr inż. S. Szpor pracował w Fabryce Aparatów Elektrycznych K. Szpotańskiego w Warszawie, awansując do funkcji kierownika Działu Transformatorów Mierniczych i Aparatów Rentgenowskich. W okresie pracy w FAE miał wiele osiągnięć naukowych i konstrukcyjnych, zwłaszcza w zakresie suchych transformatorów mierniczych i pierwszych polskich aparatów rentgenowskich, potwierdzonych polskimi i niemieckimi patentami. W 1939 r. zakończył przewód habilitacyjny na Wydziale Elektrycznym Politechniki Warszawskiej przedstawiając rozprawę pt. „Nowe rozwiązania w dziedzinie suchych transformatorów mierniczych”.

Przez zieloną granicę We wrześniu 1939 r. Stanisław Szpor bierze udział w obronie Warszawy, za zostaje odznaczony Krzyżem Walecznych. Po opanowaniu stolicy przez hitlerowców decyduje się na opuszczenie kraju. Przedostaje się na Węgry, skąd zostaje przerzucony do Francji, gdzie zgłasza się do Wojska Polskiego i zostaje przydzielony, jako starszy saper z cenzusem, do 2 Dywizji Strzelców Pieszych pod dowództwem gen. bryg. Bronisława Prugar - Ketlinga. 29 maja

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


ludzie elektrotechniki

Dywizja została przeniesiona z Parthenay do Lotaryngii 29 maja w rejon bezpośrednich walk z Niemcami. W dniach 15 czerwca skierowano ją w rejon rzeki Saony, aby osłaniała od zachodu rejon Belfortu przed próbą okrążenia go przez Niemców. Dnia 20 czerwca w wyniku braku amunicji i w obliczu kapitulacji całej armii francuskiej przeszła w sile ponad 12 tysięcy żołnierzy do Szwajcarii, gdzie została rozbrojona i internowana. Szwajcarzy zorganizowali dla Polaków front robót publicznych. Internowani żołnierze pracowali przy budowie umocnień polowych i budowy dróg o znaczeniu strategicznym na wypadek, gdyby Niemcy pogwałcili neutralny status Szwajcarii. Warto odnotować, iż polscy żołnierze w okresie II wojny światowej zbudowali w Szwajcarii 277 km dróg, 63 mosty, zmeliorowali 1011 ha ziemi oraz osuszyli zostało 685 ha gruntów. Budzili szacunek i podziw Szwajcarów swoim zdyscyplinowaniem, pracowitością i rycerskością. Dlatego też stworzono internowanym szanse edukacyjną i stosunkowo szybko umożliwiono im uzupełnianie wykształcenia w zakresie programu szkoły średniej oraz wyższej. Stanisław Szpor został wraz ze swymi kolegami umieszczony obozie w Winterthur. Był to szczególny obóz, zwany ... uniwersyteckim. Internowani żołnierze polscy, dzięki zabiegom swego dowódcy oraz pomocy władz szwajcarskich, uzyskali zgodę na pracę i naukę w wielu obozach, a w tym w 4 obozach studenckich związanych z uczelniami Zurychu, St. Gallen i Fryburga. Dr inż. S.Szpor miał to wielkie szczęście, ze jako jeden z niewielu polskich naukowców mógł przez cały okres wojnę pracować naukowo, ponieważ w obozie uniwersyteckim w Winterthur miał do tego warunki. Miał wykłady z przedmiotu: aparaty elektryczne oraz prowadzi własne intensywne badania. Starszy saper Stanisław Szpor wykładał na równych prawach z profesorami renomowanej politechniki zuryskiej, co wzbudzało – jak relacjonują świadkowie tamtych wydarzeń „mieszane uczucia u polskich oficerów”. Równocześnie intensywnie pracował naukowo i publikował swoje rozprawy. A ponieważ w głównym nurcie jego zainteresowań leżały zjawisk wyładowań atmosferycznych, zajął się właśnie zagadnieniami ochrony odgromową. Przeprowadził unikalny cykl badań nad rezystancją drzew. W tym celu zbudował własnoręcznie specjalną aparaturę pomiarową, by trzy lata systematycznie mierzyć rezystancję podczas różnych pór roku rozmaitych gatunków

drzew w czasie zmiennych warunków pogodowych. Trzy zeszyty z zapiskami z tych badań stanowią szczególnej staranności i systematyczności prowadzonych badań. Już w 1942 roku sformułował teorię relaksacyjną lidera schodkowego, wyjaśniającą schodkowy rozwój lidera pioruna. Warto wymienić publikację polskiego naukowca z roku 1945: Szpor S., Elektrische Widerstaender der Baeume und Blitzgefaerdung. Zeitschrift fuer Forstwesen, 1945, nr 9. W obozie w Winterhur opracował i sam wykonał... aparat fotograficzny służący mu do rejestracji wyładowań atmosferycznych. Był to aparat fotograficzny z wirującym filmem do rejestracji szybkich pioruna. Aparatem tym także po wojnie wykonał dużą liczbę unikalnych fotografii pioruna. W obozie również sformułował oryginalną teorię dotycząca wyładowań atmosferycznych. Trze-

ba dodać, iż w obozie założono także klub wysokogórski i st. saper Stanisław Szpor był jego aktywnym członkiem. Z końcem października 1945 r. zostaje zwolniony z obozu i udaje się do Francji. Tu pozostaje do 16 lutego 1947 r. pracując w Lyonie w firmie Delle, głównie w zwarciowni. Warto zaznaczyć, że z firmą tą współpracował jeszcze przed wojną. Tu mógł doświadczalnie weryfikować koncepcji projektowanych przez siebie przekładników prądowych oraz testować swoja teorię sił osiowych symetrycznych.

Powrót do Polski Powrót do kraju nastąpił po półtorarocznej pracy w Lyonie i miał miejsce w w marcu 1947 roku. Dr Stanisław Szpor miał świadomość, że system elektroenergetyczny Polski powojennej będzie musiał sprostać bardzo zwiększonym wymaganiom, co do obciążalności zwarciowej. Bezpośrednio po przyjeździe do Warszawy rozpoczyna pracę jako zastępca profesora na Politechnice Warszawskiej, w Katedrze Konstrukcji Urządzeń Elektrycznych. Po-

urządzenia dla energetyki 1-2/2010

nadto zostaje też zatrudniony w Fabryce Szpotański i S-ka pod zarządem państwowym, jako kierownik biura rozwojowego. Jednak jesienią 1947 r. otrzymuje propozycję utworzenia na Politechnice Gdańskiej Katedry Wysokich Napięć i Przyrządów Rozdzielczych. Zgadza się i jedzie do Gdańska, gdzie organizuje Katedrę w skład której wchodzą Zakład Wysokich Napięć wraz ze Zwarciownią oraz Zakłady: Aparatów Wysokiego Napięcia i Aparatów Niskiego Napięcia. Zostaje kierownikiem Katedry i pozostaje na tym stanowisku przez wiele lat. Jego wydane w 1948 r. skrypty akademickie „Technika izolacyjna” i „Miernictwo wysokonapięciowe” były pierwszymi pomocami naukowymi z tej dziedziny w Polsce. Zainicjował również w Polsce prowadzenie przedmiotu „aparaty elektryczne”. Mając za sobą bogate doświadczenie w konstruowaniu aparatury wysokiego napięcia, zdobyte w toku 8-letniej przedwojennej pracy u Fabryce Kazimierza Szpotańskiego i na Politechnice Warszawskiej u prof. K. Drewnowskiego oraz prawie w 2-letniej powojennej pracy w tej dziedzinie najpierw we Francji w firmie Delle, a następnie znowu u Szpotańskiego w Warszawie, miał bardzo dobre przygotowanie do objęcia przewodnictwa Komisji Normalizacyjnej Urządzeń Wysokiego Napięcia. Profesor był ponadto doskonale zorientowany w aktualnym stanie nauki w dziedzinie urządzeń, którymi interesowała się Komisja, W Komisji był jednym z nielicznych, którym dopisało szczęście i nie przerwali kontaktu z uprawianym zawodem wskutek wojny. Energetyka polska wymagała odbudowany i rozbudowy. Praca Komisji przy opracowywaniu dokumentów normalizacyjny Komisji stwarzał podstawy do stosowania nowoczesnych rozwiązań technicznych. Jak wspominają zgodnie wszyscy, którzy go znali prof. Stanisław Szpor miał niesłychaną dar dostrzegania i umiejętność trafnego rozwiązywania problemów naukowych w zagadnieniach czysto technicznych. Mając za sobą już bogate doświadczenie w badaniach nad piorunem i ochroną odgromową Profesor w Politechnice Gdańskiej stworzył własną szkołę dotycząca tychże zagadnień, opracowując szereg oryginalnych koncepcji technicznych, których część została zrealizowana praktycznie.

Pod znakiem Peruna Profesor Szpor zainicjował i prowadził badania parametrów pioruna (stromości narastania i amplitudy prądu) na ko-

83


ludzie elektrotechniki

minach, na wysokich budowlach oraz w liniach elektroenergetycznych wysokich napięć. Plonem tych badań była tzw. rewizja parametrów pioruna, w której dowodził, że przyjmowane w kraju i za granicą do obliczeń parametry są zaniżone, szczególnie w odniesieniu do linii przesyłowych najwyższych napięć o wymaganej największej niezawodności pracy. Opublikował w kraju i za granicą serię artykułów na ten temat. Z kolei badania fotograficzne szybkiej rejestracji rozwoju wyładowania, za pomocą aparatu „szwajcarskiego” i kilku aparatów w wersji udoskonalonej zbudowanej w Gdańsku, dały bardzo interesujący plon w postaci licznych unikalnych fotografii. Rzecz znamienna, iż badania profesora i Jego uczniów zostały uzupełnione ogromną liczbą fotografii statycznych, wykonanych przez fotografów - amatorów w ramach konkursu „Przekroju” zainicjowanego przez Profesora. Profesor rozpoczął i doprowadził do pełnego końca kilkuletnią akcję w zakresie tzw. piorunochronów typu lekkiego. W latach powojennych, ale jeszcze na niektórych obszarach i – niestety – do l. 90. minionego stulecia zabudowania wiejskie w Polsce były często drewniane i technicznie bardzo prymitywne. Liczba zaś pożarów spowodowanych piorunami była znaczna. Zaproponował więc piorunochrony tanie i łatwe do powszechnego montowania na wsi polskiej.

na limby . Prof. zauważył że limby rosnące w okolicach Morskiego Oka często padają. ofiara piorunów.

Pracowitość podziwu godna Spuścizna naukowa Profesora Szpora jest imponująca. Z jego nazwiskiem związane są liczne monografie i podręczniki oraz kilkaset ekspertyz i prac niepublikowanych. Na 200 publikacji, w tym krajowych i zagranicznych część była referowana na forum Międzynarodowej Konferencji Wielkich Sieci Elektrycznych CIGRE, większość zaś ukazała się w wydawnictwach PAN oraz Gdańskiego Towarzystwa Naukowego. Natomiast z jego rozwiązań konstruktorskich wiele przetrwało próbę czasu i są stosowane dzisiaj. Jednym z największych osiągnięć zespołu była rewizja wartości szczytowych prądu pioruna. Analizy

Profesor Szpor w anegdocie

Przełęcze piorunowe? Profesor był ogromnym miłośnikiem Tatr, jeszcze z lat przedwojennych. Te zamiłowania oraz pasja badań nad piorunem sprawiły, że zaczął z Tatr wyczytywać bardzo interesujące informacje, informacje zapisane w limbach i przełęczach. Otóż limba rosnąca w Alpach, Tatrach i na Syberii jest drzewem szczególnym, pamiętającym bardzo dawne, na przykład sprzed kilkudziesięciu lub nawet kilkuset lat, uderzenia pioruna. Profesor objął tymi badaniami prawie wszystkie limby w Tatrach polskich i sporą część w Tatrach słowackich. Przełęcze jego zdaniem mogą dostarczyć wiele cennych informacji o właściwościach pioruna w aspekcie badania stref osłonowych w naturze. Obserwacje poczynione na wielu przełęczach tatrzańskich pozwoliły sformułować hipotezę, że są tam tzw. przełęcze piorunowe oraz przełęcze, które pioruny uporczywie omijały. Z tych badań powstały źródłowe informacje krajowe i zagraniczne w czasopismach elektrotechnicznych i geograficznych. Będąc już na emeryturze nie zaprzestał swych badan w Tatrach w rejonie Morskiego Oka i skonstruował specjalne piorunochrony

84

relaksacyjna liderów schodkowych, którą zaproponował w 1942 roku w Szwajcarii [Szpor S., Theorie de relaxationdu leader seccade de la foudre. Bull. Schweiz. Electr. Vereins 1977 s. 1293] oraz efekt naskórkowości podczas przepływu prądu pioruna przez przewody [Szpor S., Skin effect in current impulses due to lightning. CIGRE Session, Paris 1946]. W pionierskiej pracy [ Szpor S.., Influence of surge reflactions on lightning current records. Archiwum Elektrotechniki 1971, zeszyt 2, pp. 305-310] prof. Stanisław Szpor zwrócił uwagę na błędy pomiaru prądu pioruna spowodowane odbiciami fali na końcach słupa. Warto też odnotować publikację: Szpor S. Inductance coils for the protection of substantions against the effects of lightning. CIGRE Session, Paris 1958. Prof. dr inż. Stanisława Szpora był też autorem książki „Jak ustrzec się pioruna” Wydawnictwa Naukowo Techniczne, Warszawa 1971.

wyników wskazywały, że są one średnio dwa razy większe od niektórych publikowanych w literaturze [Szpor S., Comparison of Polish versus American lightning records. IEEE Trans. on Power Apparatus and Systems 1969, pp. 646]. W latach pięćdziesiątych minionego stulecia, prof. Stanisław Szpor opublikował szereg artykułów o zastosowaniu dławików szeregowych do ochrony stacyjnej [14] oraz rozpoczął pomiary prądów pioruna przy pomocy pręcików magnetycznych w wielu punktach Polski na liniach elektroenergetycznych i kominach przemysłowych. Na zdjęciach wykonanych przez zespół Profesora wykryto pioruny o rekordowej liczbie 3 punktów uderzeń [Szpor S., Polskie wyniki piorunowe. Problemy 1968, nr 7, s. 425-431; Szpor S., Ochrona odgromowa t. 2, PWT, Warszawa 1955]. Pasją profesora była jego własna teoria

Z osobą prof. Szpora związanych jest mnóstwo interesujących opowieści. Profesor już w latach trzydziestych XX wieku spędzał wakacje w Tatrach. Będąc już na emeryturze był nadal członkiem klubu wysokogórskiego Trójmiasta, wybierał się na długie wędrówki po Tatrach, nie respektując faktu istnienia granicy państwowej, ale ponieważ był znany straż graniczna po obu stronach granicy puszczała mu to zawsze płazem, ale pewnego razu zatrzymano profesora za nielegalne przekroczeniu granicy i spędził kilka godzin w zimnym pomieszczeniu straży granicznej. Profesor kiedy opowiadał o tym zdarzeniu przyjaciołom, był oburzony nie tyle faktem samego zatrzymania, ale tego, że „nawet szklanką gorącej herbaty nie poczęstowano”. Kiedyś z wyjazdów w Tatry profesor wrócił przed planowanym terminem, po prostu złamał nogę i musiał chodzić l o kulach, studenci wtedy ukuli takie powiedzenie „ Profesor Szpor na izolatorach wsporczych”. Innym razem studentowi, nie mogącego odpowiedzieć na pytanie, profesor podpowiada: a co Pan ma między nogami. Krok, proszę pana. A zatem, jak oblicza się napięcie krokowe? W blogu Owczarka Pohalańskiego na stronie internetowej „Polityki” możemy przeczytać: Jakimi ślakami najlepiej wędrować po Tatrak? A to zalezy, kany swojom wędrówke zacynocie. Kie jesteście w Dolinie Chochołowskiej, to mozecie wybrać sie do Doliny Iwaniackiej abo Ściezkom nad Reglami ku Lejowej, ale lepiej hipnąć na Grzesia abo na Rakoń. Kie jesteście w Dolinie Kościeliskiej, to mozecie

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


ludzie elektrotechniki

póść ku Jaskini Mroźnej abo nad Smreczyński Staw, ale lepiej - ku Polanie na Stołak abo ku Jaskini Mylnej. Z kolei kie nojdujecie sie pod Murowańcem, to mozecie wspiąć sie na Granaty abo Kościelec, ale lepiej póść na Kasprowy Wierch. Teroz pewnie, ostomili, ocekujecie ode mnie, cobyk jo te swoje rady jakosi uzasadnił? No to juz uzasadniom. Otóz jo… muse sie przyznać wom w tajemnicy, ze… znów wykrodłek jednemu turyście kwartalnik “Tatry”. Tym rozem najnowsy, trzeci numer. A tamok nolozłek artykuł pona Macieja Bajgrowicza o Stanisławie Szporze, co to był profesorem na Politechnice Gdańskiej. No i ten pon Stanisław Szpor, chociaz profesorowoł w Gdańsku, to ciągle jeździł na drugi koniec Polski, ku Tatrom. Tamok zaś chodził se i poziroł na pikne limby, ale nie ino po to, coby je podziwiać, ba tyz po to, coby sukać na nik śladów uderzeń piorunów. A kie ino taki ślad nolozł, to zaroz swojom aparature naukowom wyciągoł i badoł go piknie. I wiecie do cego ten pon profesor doseł? Ano do tego, ze w Tatrak pioruny duzo cynściej uderzajom w zboca opadające ku zachodowi niz w te, co opadajom ku wschodowi. Do sie to wyjaśnić? Pewnie ze sie do! Posłuchojcie: Wpływ kierunku opadania zboczy i dolin można wyjaśnić mechanizmami przemieszczania się i rozbudowywania chmur burzowych. Burze frontowe przychodzą w Polsce najczęściej z zachodu, z południowego zachodu i z północnego zachodu. Napotykane przez nie zbocza lub doliny opadające ku zachodowi powodują, że masy powietrza podnoszą się. Wynika stąd silniejsze obniżanie temperatury, które zwiększa skraplanie pary wodnej i tworzenie ziaren lodu i płatków śniegu. W ten sposób chmura burzowa jest wzmacniana nad terenami opadającymi ku zachodowi, południowemu zachodowi i północnemu zachodowi. Rolę kierunku opadania terenu można też wyjaśnić mechanizmem burz termicznych. Burze te tworzą się najczęściej po południu i wieczorem. Powoduje je nagrzewanie przez słońce wilgotnej ziemi. Woda zawarta w ziemi paruje i podnosi się z masami powietrza. Wynika stąd skraplanie i zamarzanie wody, powstaje chmura burzowa. Po południu słońce nagrzewa najsilniej zbocza i doliny opadające ku południowemu zachodowi. W miejscach tych można więc przewidywać szczególnie częste i szczególnie silne burze termiczne.* No to teroz juz wiecie, cemu jo wom radze, cobyście posli racej na Grzesia niz Dolinom Iwaniackom, racej na Polane Stoły niz do Mroźnej, a spod Murowańca racej na Kasprowy niz na Granaty? Bo te ślaki, ftóre jo wom bardziej polecom, prowadzom zbocami opadającymi ku wschodowi, a te, ftóre mniej polecom

- prowadzom zbocami opadającymi ku zachodowi. M. Bajgrowicz, Tatrzańskie badania piorunowe. Grom z jasnego nieba, “Tatry” 2009, nr 3 (29), s. 60.

Jak ustrzec się pioruna Bardzo użytecznym kierunkiem badań nad ochroną odgromową, również wynikającym po części z wędrówek turystycznych po Tatrach był pomysł tzw. piorunochronów turystycznych. Profesor opracował zasady zachowywania się turysty w czasie burzy, gdy jest on w górach, na terenie płaskim otwartym, obok zabudowań i linii energetycznych oraz telefonicznych, w kajaku na otwartych przestrzeniach wodnych, w namiocie itp.. „Człowiek na rowerze lub motocyklu może zostać zabity przez piorun. Szczególnie jego głowa jest wystawiona na uderzenie. Jednakże niezbyt wysoka pozycja głowy i efekt osłonowy pobliskich drzew, budynków i przewodów napowietrznych czyni trafienie głowy przez piorun mało prawdopodobnym. Można łatwo zrealizować dobrą ochronę odgromową przymocowując z przodu albo z tyłu ramy roweru lub motocykla zagięty pręt odgromowy, który wystaje nad głową, Prąd piorunowy płynie od tego pręta przez ramę i koła. Przechodzi on do ziemi poprzez iskry na oponach. Efekty wybuchowe mogą występować w ziemi pod kołami, a w ich wyniku jadący może się przewrócić. Duże niebezpieczeństwo grozi człowiekowi stojącemu koło roweru lub motocykla i trzymającemu swój pojazd zaopatrzony w piorunochron. Część prądu piorunowego odgałęzi się bowiem przez człowieka do jego stóp i ziemi. W tych warunkach (na stojąco) piorunochron może nawet zwiększać niebezpieczeństwo.”(Fragment książki prof. dr inż. Stanisława Szpora „Jak ustrzec się pioruna” Wydawnictwa Naukowo Techniczne, Warszawa 1971). Patent na … piorunochron turystyczny otrzymał profesor w 1964 roku (P. 109800) 20. 07. 1964. „Stanisław Szpor - Gdańsk Wrzeszcz. Piorunochron turystyczny znamienny tym, że elektrody uziemiające są umieszczone pod stopami człowieka. Biuletyn nr 2 Warszawa 1973 - wydawnictwo UP PRL). Prof. Stanisław Szpor zajmował się też dziejami elektryczności m. in. odnalazł w dziele Stanisława Staszica z 1815 „O ziemiorództwie Karpatów i innych gór i równin Polski” opis, z którego wynika, że Staszic w Tatrach zaobserwował pioruny oddolne 125 lat przed Mc Eachronem, odkrywcą tego rodzaju piorunów na Empire State Building: „ ... słychać nieprzyjemny huk, nieustanne błyskanie i piorunów bicie. Tych zdawało się więcej ostrzem wypadać w górę, niż z góry uderzać w skały”.

urządzenia dla energetyki 1-2/2010

Gdańska Szkoła Techniki Wysokonapięciowej profesora Szpora Profesor Szpor wyszkolił liczną kadrę specjalistów techniki wysokonapięciowej. Był promotorem kilkunastu prac doktorskich. Jego wychowankowie są dzisiaj cenionymi specjalistami w tej dziedzinie. Za działalność naukową w zakresie badań nad piorunem i ochronę odgromową Był bardzo czynny społecznie w wielu organizacjach i stowarzyszeniach naukowych, technicznych krajowych i zagranicznych. W Stowarzyszeniu Elektryków Polskich działał już przed II wojną światową w Komisji Izolatorów, Napięć i Prądów oraz w Komisji Przepięć i Zakłóceń Sieciowych, a w pierwszych latach powojennych był przewodniczącym Komisji Urządzeń Wysokiego Napięcia. Należał do Towarzystwa Naukowego Warszawskiego, Komitetu Elektrotechniki PAN i Gdańskiego Towarzystwa Naukowego. Prof. Stanisław Szpor został wyróżniony w roku 1955 indywidualną Nagrodą Państwową. Był laureatem wielu nagród ministra szkolnictwa wyższego i rektora Politechniki Gdańskiej. Za swą prace był uhonorowany Orderem Sztandaru Pracy II klasy, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotą Odznaką Honorową SEP, medalem pamiątkowym im. prof. Mieczysława Pożaryskiego i wieloma innymi odznaczeniami krajowymi i zagranicznymi. Był nie tylko wybitnym inżynierem, ale i znakomitym humanistą o szerokich zainteresowaniach społecznych, ekonomicznych i historycznych. Dzięki swej ogromnej wiedzy i zaletom charakteru cieszył się ogromnym autorytetem. Zmarł 10 kwietnia 1981 roku.W dniu 26 kwietnia 1983 r. w trakcie odbywających się uroczystości na cześć Profesora Szpora odsłonięto tablicę pamiątkową upamiętniającą Jego Osobę, Jego Imieniem Profesora zostało nazwane audytorium Wydziału Elektrycznego Politechniki Gdańskiej. Profesorowie Tadeusz Lipskim (pierwszy doktorant prof. Szpora - 1954 rok, praca dotyczyła zagadnień styków silnoprądowych) i Andrzej Wiśniewski przygotowując biogram profesora Stanisława Szpora Szpora podkreślili nade wszystko Jego ogromne uzdolnienia do nauk ścisłych z bardzo silnym zaakcentowaniem fizyki, wielkie uzdolnienia konstruktorskie, ogromną niespotykaną wprost pracowitość, konsekwentne dążenie do osiągnięcia wytkniętego celu, zdolność do rozpoznawania w danym zagadnieniu spraw ważnych i mniej istotnych, brak gonitwy za tanim efektem naukowym, nieustanna chęć poświęcania się nauce, a wszystko w imię patriotyzmu polskiego i w imię nauki. Reasumując swoje refleksje stwierdzili, że „Profesor nie zmarnował talentów, którymi go obdarzyła Opatrzność. Przysporzył On chwały nauce polskiej i Gdańskowi”. Opr. A.Bielska, B.Piątkowska

85


Nie można zbyt łatwo uogólniać. Mogę mówić o tej współpracy wyłącznie z punktu widzenia własnych doświadczeń. 8 Bardzo proszę, gdyż Pańska droga rozwoju naukowego biegła równolegle dwoma ścieżkami, które się nawzajem przeplatały – teoria i praktyka! Zanim podejmiemy ten wątek zaznaczyć należy bardzo istotną rolę kształcenia na niższych niż akademicki poziomach. 8 Ukończył Pan liceum, szczycące się wieloma znanymi absolwentami! Liceum im. T. Chałubińskiego w Radomiu kończyli, poza samym dr Tytusem Chałubińskim, m. in. późniejsi profesorowie: wybitny chemik Stanisław Bretsznajder, znakomity inżynier Zygmunt Boretii, sławny twórca samolotu „Iskra” Tadeusz Sołtyk. Inżynierów „Chałubińszczaków”, którzy wnieśli znaczący wkład do polskiego przemysłu jest doprawdy wielu. Moim kolegą z liceum jest m. in. inżynier Jerzy Bogaczyk, dyrektor odpowiedzialny za budowę Mostu Siekierkowskiego w Warszawie. W naszej szkole średniej na wysokim poziomie była wykładana matematyka. A ona stanowi podstawę dla uformowania dobrego inżyniera. Kto miał dobry stopień z matematyki u naszego licealnego profesora Stefana Werenika, ten później nie miał żadnych trudności z nauką tego przedmiotu na kierunkach technicznych.

Siła osobistego przykładu Z prof. zw. dr hab. inż. Jerzym Maciejem Ziółką, przewodniczącym Sekcji Konstrukcji Metalowych Komitetu Inżynierii Lądowej i Wodnej Polskiej Akademii Nauk, rozmawia Marek Bielski

8 W Polsce toczy się publiczną debatę na temat roli nauki w w życiu społeczno-gospodarczym, wiele miejsca poświęcając konieczności pilnej reformy nauki oraz szkolnictwa wyższego... Wszystkim nam w Polsce powinno zależeć na wysokim poziomie kształcenia oraz skutecznym wykorzystaniu osią-

86

gnięć nauki dla dalszego dla rozwoju gospodarki. 8 Wystarczy jednak przyjrzeć się modelowi kariery naukowej w Polsce, aby skonstatować, że nawet w przypadku nauk stosowanych nie ma przesłanek do aktywnej współpracy z przemysłem!

8 Na studiach miał Pan możność słuchania wykładów prof. dr hab. inż. Władysława Boguckiego, recenzentem Pańskiej dysertacji doktorskiej był prof. Stanisław Błaszkowiak, który już jako młody inżynier zasłynął m. in. operacją przeprowadzeniem wymiany dźwigara mostu kolejowego ... przy niewstrzymywaniu ruchu pociągów. Szczęście sprzyja ponoć lepiej przygotowanym, zatem nie zmarnował Pan tej edukacyjnej szansy?! Po studiach zostałem asystentem profesora Władysława Boguckiego. Profesor miał bardzo duże doświadczenie z realizacji technicznie skomplikowanych projektów inżynierskich. Był wysoce cenionym, uznanym autorytetem w dziedzinie budownictwa, pełnił przez kilka kadencji funkcję dziekana Wydziału Budownictwa Lądowego PG i przez jedną był rektorem Politechniki Gdańskiej. Przełożonym był bardzo wymagającym, ale i równocześnie zawsze sprawiedliwym w ocenie swoich współpracowników. Od człowieka takiego formatu można się wiele nauczyć. I wszy-

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


scy, staraliśmy się z tej szansy, obcowania na co dzień, z wybitnym naukowcem i praktykiem korzystać. W pierwszych latach powojennych Katedra Budownictwa Stalowego którą utworzył i do 1977 roku kierował prof. dr hab. inż. Władysław Bogucki była w Polsce inicjatorem współpracy z przemysłem oraz jednocześnie prekursorem badań konstrukcji metodami nieniszczącymi: tensometrią oporową, radiologią i metodą ultradźwiękową. Po przejściu profesora W. Boguckiego na emeryturę kierownikami Katedry został doc. dr inż. Czesław Taraszkiewicz. 8 Następnie Pan objął tę funkcję, pełniąc także wiele innych zaszczytnych funkcji: dyrektora Instytutu Budownictwa PG, przez wiele kadencji prodziekana Wydziału...! Zaszczyty są zazwyczaj iluzoryczne a obowiązki realne. Mówmy o tych drugich. Tym bardziej, iż pełnienie funkcji - o charakterze w pewnym sensie administracyjnym - zawsze jest niezmiernie czasochłonne. A przecież trzeba prowadzić również zajęcia ze studentami, być promotorem prac magisterskich, doktorskich i jednocześnie samemu intensywnie pracować naukowo, brać udział w konferencjach krajowych i zagranicznych i utrzymywać stały kontakt z przemysłem. Wymaga to pełnego zaangażowania w pracę. 8 Panu udało się być aktywnie obecnym na wszystkich tych polach. Przynajmniej starałem się. A z jakim skutkiem? Nie mnie to oceniać! 8 W tym momencie zacytuję - co przed laty - o Panu napisał prof. Tadeusz Godycki-Ćwirko:” Prof. Jerzy Ziółko jest najwyższej klasy specjalistą-konstruktorem, wybitnym naukowcem, wzorem twórczej inicjatywy, zaangażowania, pracowitości, pilności i wytrwałości, a nade wszystko człowiekiem honoru i wielkiej skromności”. Proszę nie stawiać mnie w kłopotliwej, absolutnie niezręcznej sytuacji! 8 Ma pan własny patent na sukces w nauce? Tylko proszę nie zasłaniać się odpowiedziami typu – mogę opisać szczegółowo mój patent na zbiornik dwupłaszczowy...! Na tak postawione pytanie nie można sformułować innej odpowiedzi, jak tę, która podkreśli ścisłą współzależność jakości kształcenia politechnicznego oraz osiąganych rezultatów badań od charakteru związków z praktyką przemysłową. I nie może być tu być innej odpowiedzi, jak taka, która sytu-

uje każdego naukowca w dziedzinie nauk inżynierskich w obszarze zagadnień praktycznych. W ciągu ponad 50-letniej pracy naukowej moje związki z „Mostostalem” i innymi przedsiębiorstwami sektora metalowego, przemysłu naftowego etc., uważam za naturalne i niezbędne dla prawidłowego rozwoju naukowego oraz możliwości prowadzenia na dobrym akademickim poziomie dydaktyki. Moja stała obecność w budownictwie zaznaczona najpierw pracą na całym etacie, później ½, czy ¼ etatu, a aktualnie w formie statusu konsultanta jest według mnie absolutnie niezbędna do prawidłowego wypełniania funkcji nauczyciela akademickiego i pracownika nauki. 8 Pańskie związki z przemysłem były i są wielorakie, m .in. pracownika, konsultanta i rzeczoznawcy. Każda z tych ról chyba generuje inny zakres doświadczeń? W pewnym sensie tak, chociaż wspólnym mianownikiem dla nich wszystkich jest konkretna wiedza techniczna, jaką się dysponuje. Moja dysertacja doktorska dotyczyła zagadnień związanych z uprzemysłowieniem montażu stalowych zbiorników o dużej pojemności. Na pewno nie powstałaby, gdybym mój życiorysie zawodowy nie zawierał rozdziału – praca jako inżynier budowy, kierownik budowy, główny inżynier grupy robót. Podobnie z habilitacją, która związana była z całokształtem tematyki zbiorników metalowych na ciecze i gazy. Pracę jako konsultanta jednego z „Mostostali” specjalizującego się w montażach konstrukcji za pośrednictwem śmigłowców wspominam, jako wyjątkową, romantyczną przygodę inżynierską. Natomiast praca rzeczoznawcy nie rzadko związana jest z innym rodzajem stresu. Kiedy sporządza się ekspertyzę techniczną, mającą wyjaśnić przyczyny np. pożaru w rafinerii, jej wynik ma się również przyczynić do tego, aby ograniczyć do minimum zagrożenie wypadkowe. Dlatego czuję się ogromną odpowiedzialność za formułowane opinie. Największej satysfakcji zawodowej dostarczają projekty o dużym stopniu trudności technicznej. W moim przypadku oraz kierowanej przeze mnie Katedry Konstrukcji Stalowych PG była to m.in. koncepcja i projekt montażu mostu „Nowocłowy” w Szczecinie o długości 550 m, czy podniesienie połaci dachowej hali stalowej w Kętrzynie, aby umożliwić zainstalowanie nowej suwnicy do obsługi procesu technologicznego. 8 Jest Pan znany w kraju i poza jego granicami, jako projektanta projektów zbiorników stalowych, a Katedra Konstrukcji Metalowych PG, która kierował Pan do roku 2006 jest jedną

urządzenia dla energetyki 1-2/2010

z nielicznych w Europie specjalizujących się w tej dziedzinie. To faktycznie moja koronna specjalność, jak i Katedry, którą kierowałem do roku 2006, co do stwierdzenia, czy faktycznie jest jedną z nielicznych w Europie trzeba znać dokładnie działalność naukowo-badawczą i dydaktyczną wszystkich katedr wydziałów budownictwa uczelni technicznych w Europie, a ja wszystkich nie znam. Działalność naukowa naszej Katedry koncentrowała się wokół zbiorników na paliwa płynne. Prowadzone były ( i są) badania teoretyczne, projektowanie, doradztwo techniczne, nadzory nad remontami, oceny stanu technicznego. W dorobku Katedry jest zarówno wiele projektów nowych zbiorników, jak i wykonanych na zlecenie przemysłu prac różnego typu. W katedrze powstało m.in. kilka oryginalnych technologii napraw zbiorników, m.in. poprzez spawanie pękniętych spoin płaszcza zbiornika, bez wyłączania go z eksploatacji. Naprawy były prowadzone w odległości zaledwie 60 cm od ...lustra ropy wypełniającej zbiornik.

87


stali są wykonywane takie konstrukcje inżynierskie, jak zbiorniki, wieże, maszty, kadłuby statków, morskie platformy wiertnicze oraz większość wyrobów na potrzeby przemysłu lotniczego, w tym kosmicznego. Dlatego jestem przekonany, iż stal nadal będzie wyjątkowo atrakcyjnym materiałem konstrukcyjnym, a jej wykorzystywanie w gospodarce wciąż będzie wzrastać. 8 W Polsce liczymy na stalowy boom m. in. z racji unijnego wsparcia modernizacji i rozbudowy krajowej infrastruktury transportowej, ale także z powodu zbliżających się rozgrywek piłkarskich EURO-2012. Także w tych ostatnich podobno ma pan swój udział również. Jeśli ma Pan na myśli konsultacje związane z wyborem kadry polskiej na rozgrywki, to zaoponuje. W piłkę nożna grałem tylko jako chłopiec na podwórku. Za to uprawiałem w młodości kolarstwo. Teraz spłacam dług na rzecz środowiska sportowego i występuję w roli konsultanta przy budowie stadionu.

8 Przed 20 laty był Pan projektantem największego zbiornika na ropę w Europie Środkowo-Wschodniej! W 1999 roku według mojego projektu i pod moim nadzorem nasza Katedra wykonała projekt zbiornika V=75.000 m3 (średnica 84,0 m, wysokość 20,0 m) dla bazy paliwowej w Mozyrze (Białoruś). Konstrukcja zapewniaj pełne bezpieczeństwo ekologiczne – ma podwójny płaszcz i podwójne dno z monitoringiem ewentualnych przecieków ropy. 8 Przed wiele epok łacińskie określenie „ferrum rex” było wciąż aktualne, a nowe typy stali stały się niekwestionowanymi symbolami nowoczesności w XX wieku . Obecnie stal ma silnych konkurentów ze strony wysoko wytrzymałościowych betonów, tworzyw sztucznych, materiałów kompozytowych oraz perspektywicznej nanotechnologii... Nie obawiam się o przyszłość stali. Proszę zwrócić uwagę, iż około 80% gatunków i wyrobów ze stali pojawiało się w okresie ostatnich lat. To ewidentnie świadczy o postępie i rozwoju przemysłu stalowego. Postęp technologii zapewnia m.in. dobrą spawalność stali oraz jej coraz większą wytrzymałość oraz zdolność do znacznych odkształceń plastycznych, jak też właściwą absorpcję w zakresie niesprężystości, przy jednoczesnym uwzględnieniu wymogów związanych z ekstremalnymi warunkami wykonania i eksploatacji konstrukcji.

88

Stal była i pozostaje nadal niezastąpionym materiałem w budownictwie przy dużych rozpiętościach i dużych obciążeniach. Stal bez wątpienia na długo pozostanie niezbędnym materiałem budowlanym na obiekty mostowe o rozpiętości ponad 1000 m, przekrycia wielkich hal widowiskowych i sportowych, trybun stadionów, masztów radiowych i telewizyjnych, zbiorników na paliwa płynne etc. Stal jest bowiem idealnym materiałem na konstrukcje szkieletowe przenoszące duże obciążenia. Wciąż nowych na to spektakularnych dowodów dostarczają nowo wznoszone hale, stadiony, czy mosty o rekordowych gabarytach. Jednym z charakterystycznych trendów - oprócz np. tradycyjnego zastosowania konstrukcji metalowych do halowego budownictwa przemysłowego – jest wciąż zwiększający się udział lekkiego szkieletu stalowego w budownictwie mieszkaniowym. Rosną możliwości użycia stali w budownictwie poprzez m.in. wykorzystywanie cienkościennych kształtowników giętych oraz blach profilowanych na zimno. Stal bezsprzecznie pozostanie także nadal bardzo istotnym elementem konstrukcyjnym przy wznoszeniu obiektów wielokondygnacyjnych. Zjawiska korozji oraz wpływ wysokiej temperatury na konstrukcje, dzięki nowym rozwiązaniom technologicznym są skutecznie ograniczane. Stali stawia się obecnie najwyższe wymagania dotyczące niezawodności. Ze

8 Pański dorobek to kilkaset projektów i ekspertyz, ponad 300 publikacji i kilkanaście książek, z których wiele było wielokrotnie wznawianych. Jest Pan promotorem kilkunastu doktorów i recenzentem wielu przewodów habilitacyjnych. Pomimo formalnego przejścia na emeryturę wciąż Pan bardzo intensywnie pracuje: prowadzi pan konsultacje w Politechnice Gdańskiej, wykłada w Bydgoszczy. Jest członkiem szacownych naukowych gremiów, organizuje Pan konferencje, wygłasza referaty w kraju i za granicą, publikuje artykuły, sporządza ekspertyzy. Czy w ogóle dysponuje Pan czasem wolnym? Zawsze miałem problem z wykorzystaniem przysługującego mi urlopu. I tak już chyba pozostanie. A moje pozazawodowe zainteresowani też są w dużej części „inżynierskiego pochodzenia”. Od wielu lat interesuje się zabytkowymi budowlami XIX wieku i gromadzę na ten temat dokumentację fotograficzną. Czasu wolnego pozostaje mi rzeczywiście nader mało. Ale jeśli już go mam, to przeznaczam na lekturę dobrej książki i wysłuchanie koncertu. 8 Przysłowie mówi: verba docent exempla trahunt. I w wypadku Pańskiej osoby i Pańskich inżynierskich dokonań łacińska maksyma sprawdza się najlepiej z wielkim pożytkiem dla Pańskich studentów. Dziękując za rozmowę, życzę Panu Profesorowi dalszych wspaniałych sukcesów na naukowej niwie.

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


Zimowe Skutki niewłaściwej polityki energetycznej dla przysłowiowego Kowalskiego czy Nowaka widoczne są dopiero wtedy kiedy gaśnie światło. A wraz z brakiem prądu elektrycznego tak naprawdę sparaliżowane zostają praktycznie wszystkie dziedziny życia. W styczniu i lutym tysiące ludzi zostało pozbawionych energii elektrycznej. W mediach padały nawet słowa: kataklizm. Ale od zaklęć nic jeszcze nie uległo poprawie. Zima jednoznacznie wystawiła negatywną notę krajowej elektroenergetyce. Czy miała rację?

warie energetyczne mogą oczywiście wydarzyć się zawsze i pod każda szerokością geograficzną. System energetyczny w Polsce funkcjonuje przecież zgodnie z tymi samymi prawami fizyki, jak i każdy inny system przesyłu prądu elektrycznego w świecie podlega określonym prawom. I do tego momentu wszyscy eksperci są zgodni. Dopiero pytania: jakie jest prawdopodobieństwo wystąpienia awarii i co należy uczynić, aby ją maksymalnie zminimalizować dzielą specjalistów. W dość prowokacyjny sposób swój pogląd sformułował znany ekspert w dziedzinie energetyki, prof. Jan Popczyk z Politechniki Śląskiej ,przypominając, że „linii nie buduje się na sytuacje ekstremalne, które występują raz na 100

lat. Jeśli w takich warunkach pogodowych nie wytrzymały to bardzo dobrze. To znaczy nie były przeinwestowane”. Bezsprzecznie, iż projektując bierze się pod uwagę uśrednione dane meteorologiczne z wielu lat. Ale w tym wypadku to zaledwie tylko część prawdy. Chyba za bardzo przejęliśmy się prognozami dotyczącymi efektu cieplarnianego. Ale w Polsce nawet w wyniku globalnego ocieplenia trudno się spodziewać całkowitej i nieodwołalnej likwidacja zimy, jako politycznie niesłusznej, bo bardzo mroźnej, a więc sprawiającej kłopoty pory roku. (Nawiasem nie tylko energetykom). Natomiast nie jestem pewien, czy dla pechowych odbiorców energii stanowi pocieszenie, iż Urząd Regulacji Ener-

urządzenia dla energetyki 1-2/2010

getyki skrupulatnie przeprowadza kontrole i sprawdza przyczyny zimowych awarii. Jeśli okaże się, że powstały w wyniku ewidentnych zaniedbań organizacyjno-technicznych ze strony firm energetycznych, wtedy posypią się kary. Dotychczas najwyższą obłożono RWE STOEN za awarię w 2004 r., w wyniku której zostało pozbawionych elektryczności ok. 200 tysięcy mieszkańców Warszawy. Firma oczywiście nie chciała się pogodzić z werdyktem sądu, co oznaczało dla niej konieczność zapłacenia 8 mln PLN. Wreszcie po latach prawnych potyczek Sąd Apelacyjny przyznał jednak rację URE i spółka w styczniu tego roku karę tę musiała zapłacić. Wiadomo jednak, iż każdy medal ma dwie strony. Energetyka przechodzi zatem do generalnego kontrataku. Bardzo liczne indywidualne i zbiorowe protesty mieszkańców, właścicieli gruntów uniemożliwiają terminowe rozpoczęcie budowę nowych linii energetycznych. Na przykład PSE – Operator swoje straty z tytułu niemożności dokończenia modernizacji tylko jednej linii Ostrów Wielkopolski – Plewiska oszacował na kwotę 65 mln PLN. Pozwał więc gminę Kórnik i domaga się odszkodowania w tej właśnie wysokości. Sąd pierwszej instancji nie podzielił argumentów energetyków i odrzucił roszczenia. Ale jaki będzie epilog tej sprawy nie wiemy. PSE – Operator może się odwoływać od wyroku sądu pierwszej instancji. A z kolei gdy odbiorcy pozbawieni energii elektrycznej i cieplnej solidarnie i masowo wystąpią o wypłatę odszkodowań z tytułu przerw w dostawach energii. I co wtedy? Dostawcy energii niechybnie zbankrutują i nastąpi renesans wynalazku Łukasiewicza. Mało prawdopodobne? Oczywiście tak. Można tylko mieć pewność, iż zarówno za modernizację sieci, jak i za brak owej modernizacji i rozbudowy zapłacimy wszyscy. Na końcu łańcucha dostaw energii elektrycznej jest licznik i on najlepiej zdiagnozuje nam aktualny stan rodzimej elektroenergetyki. Konrad Borkowski

89


felieton

Czy leci z nami pilot?

R

zeczywistość malowana jest zazwyczaj w jednej tonacji barw. Jeśli w tradycyjnych różowych kolorach - niechybnie mamy do czynienia z konwencją optymistyczną (patrz - kampanie reklamowe lub wyborcze co na jedno wychodzi ). Jeśli barwy są ciemne, to nieomylny znak, iż pesymizm to też towar. Strach sprzedaje się równie dobrze, a więc i na kreowaniu lęków udaje się zbić kapitał. A czego może się bać współczesny człowiek? Na dobra sprawę wszystkiego. Wyróżnić można wiele obszarów o dużym stopniu niepewności i zagrożenia. Na przykład: ryzyko polityczne, (wywołanie konfliktu zbrojnego, ataku ze strony terrorystów), ekonomiczne (bankructwo banków), ekologiczne (trzęsienia ziemi, huragany, powodzie, pożary), technologiczne (awarie elektrowni jądrowych, awarie systemu elektroenergetycznego, wyciek trujących gazów, wypadki lotnicze i samochodowe, katastrofy budowlane), zdrowotne (pandemia chorób zakaźnych), informatyczne i społeczne (indywidualizacja i wyalienowanie, rosnące bezrobocie, brak dostępu do wykształcenia lub wykształcenie bez zatrudnienia, zmiana relacji między płciami etc.). Ryszard Kapuściński w „Lapidarium V” stwierdza, że „człowiek musi rozwinąć w sobie nieustającą gotowość podejmowania ryzyka. Dziś nie możemy już liczyć na państwo, sami jesteśmy odpowiedzialni za wszystko. To nowy podział społeczny: na zdolnych i niezdolnych podejmować ryzyk”. Czy wybitny niemiecki socjolog Ulrich Beck, nazywając współczesne społeczeństwa, społeczeństwami ryzyka, czyni to z powodów poza naukowych? Bynajmniej. Stawia tylko tezę, iż ryzyko w prostej linii - stanowi pochodną zwiększonej podatności współczesnej cywilizacji na katastrofy technologiczne, czy ekologiczne wywołane niedostateczną kontrolą nad dynamicznie rozwijającym się przemysłem oraz nauką i techniką. A skutki tych katastrof mogą być nieodwracalne, powodując diametralne zmiany w systemie przyrodniczym. Taka jednak jednostronna wykładnia tez Ulricha Becka była zbytnim uproszczeniem. Sam prof. Ulrich Beck w swojej książce „Społeczeństwo ryzyka. W drodze do innej nowoczesności” bynajmniej nie sugeruje, że epoka społeczeństwa industrialnego była mniej ryzykowna, od tej w której aktualnie żyjemy. Natomiast istotny problem związany jest z faktem, że - jego zdaniem - „w światowym społeczeństwie ryzyka na wszystkich poziomach dochodzi do obowiązkowego pozorowania kontroli nad tym, czego nie moż-

90

na skontrolować – w polityce, prawie, nauce, gospodarce, w życiu codziennym” . Nie pytamy się o więc czy leci z nami pilot, czy tylko steward? Problem sprowadza się do tego, czy eksperci mają moralną odwagę przyznać się do swojej niewiedzy. Georg Bernard Shaw twierdził przewrotnie, iż każda profesja jest zmową przeciwko laikom. Jednak o ile przekonanie, że politycy kłamią jest jak najbardziej powszechne – zauważa prof. Zygmunt Bauman - od jakiegoś czasu dołączają do nich – niestety przykra to konstatacja - właśnie eksperci. Obecnie jest duże prawdopodobieństwo, iż wynik badań zależeć mogą od czynników pozamerytorycznych ( vide – raport o globalnym ociepleniu klimatu, toczy się postępowanie wyjaśniające dotyczące zasadności ogłoszenie przez Światową Organizację Zdrowia pandemii grypy itp.). A zatem twierdzeniom specjalistów możemy jedynie wierzyć. Wierzyć, czy ufać? - to jakby rozciągnięcie cienkiej granic pomiędzy prawdomównością, a jej, delikatnie mówiąc, brakiem! Oczywiście nieprawdziwe wyniki raportów mogą zostać zweryfikowane i odrzucone w toku innych badań. Tworzony jednak w ten sposób szum informacyjny powoduje zawirowania i nie służy dobrze obiektywnej prezentacji faktów i racjonalnemu poznaniu zjawisk. Ostatnie „pomyłki”, co do danych, w związku z badaniem zjawisk dotyczących globalnego ocieplenia klimatu są tego dobitnym przykładem. Nawet wycofanie się ze strony naukowców z wcześniejszych opinii pozostawia wrażenie, że ktoś jednak mógł manipulować danymi. Inne niebezpieczeństwa czyhały na neandertalczyka w epoce, w której przyszło mu żyć, a całkiem inne zagrożenia stają obecnie przed nami. Oczywiście i wtedy i dziś chodzi o zagrożenia życia i zdrowia. Problemem jest jednak to, że współcześnie zatarciu ulega samo rozróżnienie pomiędzy obliczalnym ryzykiem, a jego świadomością. I tu należy upatrywać zgubnych skutków związanych z kreowaniem kompleksów związanych z promocją „psychologii zagrożeń”. Do zmiany optyki spojrzenia potrzebna jest odpowiedzialna praca mediów, organizacji pozarządowych i oczywiście polityków, którzy nie będą „grać zagrożeniami” i odwrotnie „brakiem tych zagrożeń”. Mają bezsprzecznie rację ks. prof. Józef Życiński i ks. prof. Michał Heller przypominając jakże często, że podstawowym obowiązkiem współczesnych jest dać prymat etyki przed technologią. Marek Bielski

Wydawca Dom Wydawniczy LIDAAN Sp. z o.o. Adres redakcji 00-241 Warszawa ul. Długa 44/50 lok. 109 tel.: 22 812 49 38, fax: 22 810 75 02 e-mail: redakcja@lidaan.com www.lidaan.com Prezes Zarządu Andrzej Kołodziejczyk tel. kom.: 502 548 476 andrzej@lidaan.com Dyrektor kreatywny Marek Bielski tel. kom.: 500 258 433 marek.w.bielski@o2.pl Dyr. ds. reklamy i marketingu Dariusz Rjatin tel. kom.: 600 898 082 d.rjatin@lidaan.com Zespół redakcyjny i współpracownicy Redaktor naczelny: Mgr inż. Marek Bielski, Z-ca redaktora naczelnego: Doc. dr inż. Witold Bobrowski Dr inż. Mariusz Andrzejczak, Anna Bielska, Doc. dr Valentin Dimov (Bułgaria), Sławomir Dolecki, Doc. dr inż. Marek Gonera, Prof. dr inż. Stanisław Gubański (Szwecja), Prof. dr hab. inż. Marek T. Hartman, Inż. Armand Kehiaian (Francja), Doc. dr inż. Jerzy Kern, Dr inż. Witold Kornacki, Prof. dr hab. inż. Andrzej Krawczyk, Prof. dr hab. inż. Krzysztof Krawczyk, Dr Stanisław Latek, Doc. dr inż. Jerzy Mukosiej, Prof. dr hab. inż. Andrew Nafalski (Australia), Mgr Bogusława Piątkowska, Prof. dr hab. inż. Aleksandra Rakowska, Prof. dr inż. Wiesław Seruga, Prof. dr hab. Jacek Sosnowski, Prof. dr inż. Jan Sykulski (W. Brytania), Prof. Mitsuhiko Toho (Japonia), Mgr inż. Leon Wołos, Prof. dr hab. inż. Andrzej Wac-Włodarczyk Mgr inż. Wacław Wasiak Prof. dr hab. inż. Jerzy Ziółko Dr inż. Wojciech Żurowski Redaktor Techniczny Robert Lipski, info@studio2000.pl Fotoreporter: Zbigniew Biel Projekt szaty graficznej Piotr Wachowski Opracowanie graficzne: Studio2000, Robert Lipski, Piotr Wachowski

Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń. Redakcja zastrzega sobie prawo przeprowadzania zmian w tekstach, np. adiustowania lub skracania, a także nieodsyłania materiałów nie zakwalifikowanych do druku. Przedruk, a także publikacja w innej formie, np. elektronicznej w internecie, tylko za zgodą wydawcy i właściciela praw autorskich.

urządzenia dla energetyki 1-2/2010


Wytwarzanie energii z wykorzystaniem efektywnych i sprawdzonych technologii 1

3

2

4

5

6

7

Alfa Laval jest światowym dostawcą specjalistycznych urządzeń i rozwiązań inżynierskich. Dążąc do realizowania wymagań stawianych przez przemysł energetyczny Alfa Laval łączy najbardziej zaawansowane technologie dostępne na rynku z wyjątkowym doświadczeniem i znajomością branży, co ma istotne znaczenie podczas całego procesu projektowania, odbioru instalacji a także obsługi posprzedażowej. Dostarczane rozwiązania zwiększają efektywność elektrowni i elektrociepłowni, tworząc warunki do osiągnięcia lepszych wyników ekonomicznych. Alfa Laval Polska Sp. z o.o. Dział Energetyki i Ochrony Środowiska ul. Rzymowskiego 53, 02-697 Warszawa tel. 0-22 336-64-64, fax: 0-22 336-64-60

1 2 3 4 5 6 7

Płytowe skraplacze AlfaCond Spawane wymienniki ciepła Compabloc Płytowe uszczelkowe wymienniki ciepła Filtry automatyczne ALF Płytowo-płaszczowe wymienniki ciepła AlfaDisc Powietrzne chłodnice cieczy Moduły wirówkowe do oczyszczania i osuszania olejów



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.