WYDARZENIA I INNOWACJE
Słabe wiatry dla zielonej energii, czyli polski problem z OZE Zmiany klimatyczne i debata o przyszłości energetyki zdominowały spotkania szefów państw, m.in. podczas Światowego Forum Ekonomicznego. Tymczasem Polska wciąż w zbyt małym stopniu rozwija zieloną energię. Władze mówią o „nietypowym miksie energetycznym” i składają sprzeczne deklaracje. Eksperci przyznają, że odejście od węgla jest kosztowne, ale przypominają, że OZE to znacznie niższe koszty produkcji i jedyny kierunek dla branży.
Z
miany klimatyczne to temat, który zdominował ostatnio dyskusję o kierunku rozwoju gospodarki. Przykładem jest chociażby trwające właśnie Światowe Forum Ekonomiczne w Davos, przy okazji którego organizatorzy opublikowali coroczny raport „Global Risks Report” poświęcony najistotniejszym zagrożeniom na najbliższe lata. Wśród nich znalazły się, m.in.: porażka w przeciwdziałaniu anomaliom atmosferycznym, utrata bioróżnorodności, ekstremalne zjawiska pogodowe oraz kryzys związany z brakiem dostępu do wody. O tym, że jesteśmy na skraju przepaści, alarmowała kilka dni wcześniej na łamach dziennika „The Guardian” młoda aktywistka Greta Thunberg. – Wzywamy światowych liderów do zaprzestania inwestycji w gospodarkę związaną z pa-
10
liwami kopalnymi, które stanowią sedno kryzysu planetarnego. Zamiast tego należy przeznaczać te środki na rozwój zrównoważonych technologii, badania oraz ochronę przyrody. (…) Dzisiejszy biznes popełnia zbrodnię przeciwko ludzkości. Żądamy od przywódców zatrzymania tego szaleństwa. Stawką jest nasza przyszłość i niech ona będzie postrzegana jako najlepsza inwestycja – apelowała działaczka.
Wahania polityków: rozwijamy wiatraki, ale i uruchamiamy kopalnie To właśnie sposób pozyskiwania energii jest postrzegany jako jeden z największych problemów do rozwiązania, aby zapobiec katastrofie czekającej planetę. Jak wynika z ustaleń NIK
(grudzień, 2019), Polska jest po Niemczech drugim w Unii krajem co do ilości wyprodukowanej energii elektrycznej opartej na węglu kamiennym (80 TWh) i brunatnym (49 TWh). Przy tym była jedynym krajem we Wspólnocie, w którym odnotowano wzrost produkcji w oparciu o węgiel kamienny (o 2 TWh). To daje nam tytuł niechlubnego lidera w tym zakresie i staje się dla Polski coraz większym problemem, nie tylko wizerunkowym, ale i ekonomicznym. Rządzący coraz wyraźniej zdają sobie z tego sprawę. 21 stycznia podczas wizyty w Japonii, premier Mateusz Morawiecki stwierdził, że Polska ma „nietypowy miks energetyczny”, który jednak traktuje jako szansę. Deklarował także, że jesteśmy u progu podjęcia kluczowych decyzji dotyczą-
URZĄDZENIA DLA ENERGETYKI 1/2020