Marc Foley OCD - KONTEKST ŚWIĘTOŚCI

Page 1

Marc Foley OCD

Kontekst świętości Psychologiczne i duchowe refleksje nad życiem św. Teresy z Lisieux

tłumaczyła Agnieszka Bielawska

Kraków 2017


Tytuł oryginału The Context of Holiness: Psychological and Spiritual Reflections on the Life of Saint Thérèse of Lisieux © Copyright by Washington Province of Discalced Carmelite Friars, Inc. 2008 ICS Publications, 2131 Lincoln Rd NE, Washington DC 20002-1199 www.icspublications.org © Copyright for the Polish edition by Wydawnictwo Karmelitów Bosych, Kraków 2017 Przekład Agnieszka Bielawska Redakcja i korekta Katarzyna Dudek Okładka, design & prepress Paweł Matyjewicz Imprimi potest Tadeusz Florek OCD, prowincjał Kraków, 3 stycznia 2017 r. nr 2/2017 Wydawnictwo Karmelitów Bosych 31-222 Kraków, ul. Z. Glogera 5 tel.: 12-416-85-00, 12-416-85-01 fax: 12-416-85-02 www.wkb-krakow.pl www.karmel.pl e-mail: wydawnictwo@wkb.krakow.pl

ISBN 978-83-7604-423-1 Druk i oprawa: TOTEM – Inowrocław


Kontekst świętości

U

waga, że niniejsza książka mówi o życiu duchowym św. Teresy z Lisieux, byłaby w najlepszym razie stwierdzeniem mglistym. Jak pisze Evelyn Underhill, określenie życie duchowe jest „terminem niebezpiecznie niejednoznacznym”, który padł ofiarą licznych nieporozumień i odchyleń, jak o tym świadczy wyraźnie historia duchowości1. Jednym z takich błędnych ujęć jest pojmowanie życia duchowego jako zamkniętej kapsuły, odizolowanej od realiów życia codziennego. Podstawowym założeniem tej książki jest fakt, że mamy tylko jedno życie, które jest wielowymiarowe. Określenia takie jak życie emocjonalne, intelektualne, społeczne, zawodowe, seksualne, duchowe to po prostu sposoby mówienia o rozmaitych aspektach naszego jednego życia. Życie duchowe to nasza droga powrotna do domu, do Boga, której kręte ścieżki, wiodące przez mroczne 1

E. Underhill, The Spiritual Life, Morehouse Barlow, Wilton 1955, s. 11.


10 Kontekst świętości

knieje naszej wielowymiarowej egzystencji, przemierzamy bez szczegółowej mapy i odpowiedniego oświetlenia, pozwalającego na pewne odczytywanie drogowskazów. Nie jest to definicja życia duchowego, lecz raczej opis bliski każdemu z nas. Ksiądz Henri de Tourville, francuski pisarz podejmujący tematykę duchowości, tak pisał: Tak bardzo chciałbym, abyście zrozumieli, na czym polega doskonałość na tym świecie. Nie jest to wspinaczka na wysokie wzgórze, podczas której patrzymy na coraz bardziej rozległy krajobraz, coraz dalszy horyzont, równinę niknącą w oddali. Przypomina ona raczej zarośniętą ścieżkę, której nie możemy odnaleźć. Idziemy po omacku, wikłamy się w chaszcze, tracimy poczucie pokonanego dystansu. Nie wiemy, czy krążymy w kółko, czy postępujemy naprzód. Tylko jednego jesteśmy pewni: że pragniemy iść dalej, pomimo wyczerpania i zmęczenia. Takie jest wasze życie i powinniście się bardzo z tego cieszyć, bo jest to życie prawdziwe, konkretne i realne, które przyciąga Boże spojrzenie i serce2 .

Życie Teresy było życiem autentycznym. W miarę jak wyłania się ono przed nami na stronicach Dziejów duszy, widzimy pielgrzymującą duszę, która wędrowała swoją drogą do domu Boga wśród licznych szalejących burz i ciemnych nocy. Specyficzny charakter 2

Abbé de Tourville, Letters of Direction, Morehouse Barlow, Wilton 1939, s. 51.


Kontekst świętości

 11

prób Teresy może odróżniać je od naszych, ale związane z nimi cierpienia o naturze psychologicznej i emocjonalnej są nam wspólne. Mogliśmy na przykład nie zaznać bólu wywołanego śmiercią naszej matki, kiedy mieliśmy cztery lata, lecz wszyscy znamy ból spowodowany utratą kogoś bliskiego. Cierpienia, jakie dzielimy z Teresą, są powszechne – ból fizyczny, niepokój, złość, smutek, przygnębienie, poczucie osamotnienia, wątpliwości w wierze to tylko niektóre. Cierpienia te utrudniają pełnienie woli Bożej, lecz stanowią kontekst naszych wyborów. Są kontekstem świętości. Na kolejnych stronach przyjrzymy się wielu wyborom Teresy, dotyczącym pełnienia woli Boga, w ich fizycznym, psychologicznym i emocjonalnym kontekście. Mam nadzieję, że moja analiza nie tylko da nam wgląd w heroiczny charakter decyzji Teresy, lecz doda nam również odwagi, kiedy staniemy w obliczu podobnych wyborów na swojej drodze, wiodącej do domu, do Boga. Zastosowanie psychologii. Zanim przejdziemy do rozważań, ważne jest, żebym powiedział kilka słów na temat wykorzystania współczesnej psychologii w tej książce. Dzisiaj często korzysta się z psychologii źle, redukując do pojęć psychologicznych to, co duchowe. Nie powinniśmy jednak, z powodu takich nadużyć, zamykać oczu na przydatność współczesnej


12  Kontekst świętości

nauki w zgłębianiu spraw wiary. Zarówno wiara, jak i rozum są światłem, którym obdarza nas Bóg. „Ponieważ ten sam Bóg, który objawia tajemnice i udziela wiary, złożył w ludzkim duchu światło rozumu, […] we wszystkich dyscyplinach wiedzy badanie metodyczne, jeśli tylko przebiega w sposób prawdziwie naukowy i zgodny z normami moralnymi, nigdy w istocie nie będzie sprzeczne z wiarą, ponieważ sprawy świata i sprawy wiary pochodzą od tego samego Boga”3. Tak jak teologowie średniowiecza, św. Augustyn i św. Tomasz z Akwinu, posłużyli się myślą filozofów pogańskich, aby pomóc wyjaśnić prawdy wiary, tak też Kościół naszych czasów uznaje pożyteczną rolę nauk społecznych w tym zakresie. „W duszpasterstwie należy uznawać i stosować w dostatecznej mierze nie tylko zasady teologiczne, lecz także zdobycze nauk świeckich, zwłaszcza psychologii i socjologii, tak żeby również i wiernych prowadzić do rzetelnego i dojrzałego życia wiary”4. Psychologia może stanowić narzędzie przydatne do zrozumienia dynamiki ludzkiego rozwoju i życia duchowego, pod warunkiem, że nie uczynimy z niej probierza. Ryzykowalibyśmy wówczas, że padniemy ofiarą najsłabszego – zdaniem św. Tomasza z Akwinu 3 4

Katechizm Kościoła katolickiego, Pallottinum, Poznań 2002, n. 159. Sobór Watykański II, Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym Gaudium et spes, n. 62.


Kontekst świętości

 13

– ze wszystkich argumentów, a mianowicie argumentu z powagi autorytetu: „argument z powagi autorytetu, oparty na ludzkim rozumowaniu, jest najsłabszy”5. Tomasz nigdy nie cytował Arystotelesa tylko dlatego, że Arystoteles tak powiedział, lecz dlatego, że wierzył, iż to, co powiedział, jest prawdą. Chociaż Tomasz w znacznym stopniu polegał na filozofii arystotelesowskiej jako narzędziu pomocnym w wyjaśnianiu prawd chrześcijańskiej wiary, nie zamykał oczu na fakt, że wiele poglądów Arystotelesa było sprzecznych z przekonaniami chrześcijańskimi. „Nie twierdził, że doktryna Arystotelesa jest zgodna z doktryną chrześcijańską – a z takim zdaniem można się nieraz spotkać wśród arystotelików średniowiecznych; sam Tomasz pisał o nich jako o tych, «którzy się daremnie wysilają, by dowieść, że Arystoteles nie powiedział nic przeciwnego wierze»”6. Krótko mówiąc, nigdy nie należy „połykać” jakiejś szkoły filozoficznej w całości; trzeba przesiać ziarno i odróżnić od plew, oddzielić prawdę od fałszu. Jak św. Tomasz pisał o sposobie korzystania przez św. Augustyna z filozofii platońskiej, „kiedykolwiek Augustyn, który był przepojony nauczaniem platończyków, znalazł w ich nauce coś zgodnego z wiarą, 5

6

Tomasz z Akwinu, Summa Theologiae, I, q. 8, ad. 2. [Polski przekład P. Bełcha OP jest bardziej zwięzły: „argument z powagi jest najsłabszy” (Tomasz z Akwinu, Suma teologiczna, tłum. P. Bełch OP, Veritas, Londyn 1975). Przyp. tłum.]. J. Pieper, Tomasz z Akwinu, tłum. Z. Włodkowa, IW ZNAK, Kraków 1966, s. 43–44.


14  Kontekst świętości

przyjmował to; a co było wierze przeciwne, to poprawiał” 7. Nie powinniśmy nigdy odrzucać jakiegoś systemu myślenia w całości tylko dlatego, że niektóre z jego założeń mogą być nieprawdziwe. Musimy zapytać, co jest prawdziwe, jakie idee, koncepcje, paradygmaty, modele myślowe itd. mogą być użyteczne w wyjaśnianiu spraw wiary. Święty Jan od Krzyża tak mówił o swoim podejściu do życia duchowego: „Nie będę się opierał wyłącznie ani na doświadczeniu, ani na wiedzy […], [lecz skorzystam] nieco z obydwu tych środków”8 . Czyli nie powinniśmy rezygnować z jakiegoś narzędzia dlatego, że ma ono wartość ograniczoną. Dobrym przykładem jest moje zastosowanie psychologii Zygmunta Freuda, aby spróbować zrozumieć tajemniczą chorobę Teresy, na którą cierpiała w wieku dziesięciu lat. Dlaczego Freud? Dlaczego poddałem Małego Kwiatka działaniu psychologicznego skalpela tego „kompletnie bezbożnego Żyda”, jak sam kiedyś o sobie powiedział? Dlaczego zastosowałem metodę psychologiczną człowieka, który wierzył, że religia to złudzenie? Z bardzo prostego powodu: nie akceptując filozoficznych ani teologicznych poglądów Freuda, zauważyłem, że to, co mówił o roli, jaką odgrywa represja w epizodach neurotycznych, jest niezmiernie 7

8

Tomasz z Akwinu, Summa Theologiae, I, q. 84, art. 5. [Tłumaczenie własne; oficjalny przekład polski nie zawiera takich słów. Przyp. tłum.]. DGK, Prolog 2 (kursywa – M. F.).


Kontekst świętości

 15

przydatne w wyjaśnianiu choroby Teresy. Jest to przykład oddzielania ziarna od plew. W niniejszej książce wykorzystałem spostrzeżenia różnych szkół psychologii. Moim kryterium korzystania z danej szkoły była za każdym razem przydatność do wyjaśnienia jakiegoś aspektu życia Teresy. Modlę się o to, aby każdy z was, poznając kontekst życia Teresy dzięki lekturze tej książki, zdołał głębiej zrozumieć jej świętość.


Paulina jest dla mnie stracona

R

ankiem 2 października 1882 roku Teresa udała się znów na pensję, a Paulina opuściła dom, by już nigdy do niego nie wrócić. Po południu Teresa odwiedziła Paulinę i wtedy jej strach „nie do pomyślenia” zaczął się ujawniać. Po południu przyszła Ciocia, by zabrać nas do Karmelu; zobaczyłam tam moją drogą Paulinę za kratami… Jak bardzo cierpiałam w tej rozmównicy Karmelu! […] [C]ierpienia poprzedzające jej wstąpienie nie dadzą się nawet porównać z tymi, które nastąpiły potem… W każdy czwartek szłyśmy całą rodziną do Karmelu i ja, przyzwyczajona rozmawiać z Pauliną z serca do serca, otrzymywałam zaledwie dwie lub trzy minuty pod koniec czasu przeznaczonego na rozmowę, minuty tak bardzo oczekiwane, które spędzałam we łzach, i odchodziłam z rozdartym sercem… Nie rozumiałam tego, że to przez delikatność wobec Cioci zwracałaś się głównie do Joanny i Marii, zamiast rozmawiać ze swymi córeczkami… nie rozumiejąc zaś, powtarzałam sobie w głębi serca: „Paulina jest dla mnie stracona!!!”.


112 Kontekst świętości

Wśród tego cierpienia dziwnie prędko rozwijałam się wewnętrznie, do tego stopnia, że aż się rozchorowałam161.

Ten fragment mówi o trójpoziomowej utracie bliskości, której doświadczyła Teresa, gdy Paulina wstąpiła do Karmelu: o utracie pewnej cechy czy pewnego wymiaru bliskości, o utracie okazji do bliskości oraz o tym, co Teresa odebrała jako śmierć jej relacji z Pauliną. Utrata pewnego wymiaru bliskości. Jeżeli chcemy zrozumieć, co przeżywała Teresa, gdy Paulina przekroczyła próg Karmelu, musimy zwrócić uwagę na słowa, które uwypukliła w następującym tekście: „zobaczyłam tam moją drogą Paulinę za kratami”162 . To nie jest stwierdzenie, ale zduszony okrzyk, wyrażający wstrząs, strach i osłupienie. Paulina była obecna, ale nie w pełni obecna, gdyż krata zerwała bardzo ważny aspekt ich relacji – kontakt fizyczny. Możemy naiwnie pomyśleć, że krata oznaczała jedynie izyczne oddzielenie, ale gdy łączność fizyczna z osobą, którą kochamy, zostaje zerwana lub ograniczona, wywiera to na nas wpływ zarówno psychologiczny, jak też emocjonalny. Wiemy na przykład, jaka jest różnica pomiędzy rozmową z drogim przyjacielem przez telefon a rozmową bezpośrednią. Przez 161 162

Rps A 27r. Tamże.


Paulina jest dla mnie stracona  113

telefon nasz przyjaciel jest obecny, ale jest także nieobecny. Któż nie czuł się samotny podczas rozmowy telefonicznej z kochaną osobą? Wiemy, jak prawdziwe są słowa Charlesa Dickensa, który stwierdził, że komunikacja za pomocą urządzeń technicznych nigdy nie zastąpi ludzkiej twarzy163. Podobnie, widzenie Pauliny za kratą nigdy nie mogło zastąpić dotyku i przytulenia przez nią. Krata pozbawiła relację Teresy i Pauliny jej istotnego wymiaru. Rozmowa z Pauliną przez kratę musiała przypominać Teresie rozmowę z kochaną osobą przez telefon; Paulina była obecna, ale i nieobecna. Można wyobrazić sobie Teresę mówiącą: „Widziałam moją Paulinę za kratą, moją Paulinę, która układała mnie do snu i całowała na dobranoc, która mnie ubierała i czesała, do której się często przytulałam i która tuliła mnie, gdy się bałam. Jak mam teraz z nią być, skoro nie mogę jej dotknąć? Nie znam innego sposobu odnoszenia się do niej”. W ciągu kilku godzin Teresa stanęła przed kolosalnym zadaniem dopasowania się do nowej rzeczywistości; nie była do tego przygotowana. Rankiem „otrzymałam ostatni pocałunek Pauliny”, a po południu „zobaczyłam […] moją drogą Paulinę za kratami”164 . Jak to dziewięcioletnie dziecko miało znaleźć 163

164

Ch. Dickens, The Wreck of Golden Mary, w: Christmas Stories by Charles Dickens, Oxford University Press, Oxford 1987, s. 154. Rps A 26v–27r.


114 Kontekst świętości

nowy sposób odnoszenia się do najważniejszej osoby w swoim życiu? Utrata możliwości poufnej rozmowy. „Jak bardzo cierpiałam w tej rozmównicy Karmelu! […] W każdy czwartek szłyśmy całą rodziną do Karmelu i ja, przyzwyczajona rozmawiać z Pauliną z serca do serca, otrzymywałam zaledwie dwie lub trzy minuty pod koniec czasu przeznaczonego na rozmowę”165 . Teresa łaknęła serdecznej rozmowy ze swoją Pauliną, ale obecność rodziny stała na przeszkodzie prawdziwym odwiedzinom. Sytuacja Teresy jest nam bliska. Nie możemy swobodnie rozmawiać z kochaną osobą, gdy obecność kogoś innego uniemożliwia poufną wymianę myśli. Jeśli któregoś dnia nie możesz poufnie porozmawiać z kimś, z kim zwykle rozmawiasz z serca do serca, doświadczasz frustracji. Jednak pozbawienie szansy na takie rozmowy przez dłuższy czas to wielka strata, wywołująca głębokie poczucie osamotnienia. Gdy nie można wyrazić tego, co kryje się w sercu, i otrzymać wspaniałego daru, który polega na szczerym wysłuchaniu i zrozumieniu, odczuwa się wyobcowanie i uwięzienie w samym sobie, razem ze stłumionymi emocjami i niewyrażonymi myślami. Carl Rogers, podejmując refleksję nad własnym 165

Rps A 27r.


Paulina jest dla mnie stracona  115

doświadczeniem psychoterapeuty, pisze: „Często zauważałem, że im głębiej wsłuchuję się w to, co dana osoba pragnie wyrazić, tym więcej może się zdarzyć. Kiedy ktoś zda sobie sprawę, że słucha się go w ten głęboki sposób, jego oczy niemal zawsze wilgotnieją. Sądzę, że w pewnym sensie są to łzy radości. To tak, jak gdyby człowiek ów mówił: «Dzięki Bogu, ktoś mnie usłyszał. Ktoś wie, co się ze mną dzieje». W takich chwilach wyobrażam sobie więźnia w lochach, który dzień po dniu wystukuje alfabetem Morse’a wiadomość: «Czy ktoś mnie słyszy? Czy ktoś tam jest?». Aż w końcu pewnego dnia dochodzi go słabe stukanie: «Tak». Dzięki tej jednej prostej odpowiedzi zostaje on uwolniony od samotności i znowu staje się istotą ludzką”166. Teresa, siedząc i popłakując w kąciku rozmównicy, przesyłała Paulinie wiadomość: „Paulino, czy nie widzisz, jak bardzo mi cię brakuje; czy nie rozumiesz, jak bardzo potrzebuję porozmawiać z tobą na osobności? Proszę, mów do mnie, zauważ mnie!”. Ale starań Teresy nie dostrzeżono: „prawie wcale nie zwracałyśmy uwagi na jej dziecinną paplaninę”167. Śmierć relacji. W oparciu o to doświadczenie bycia pominiętą, Teresa nabrała przekonania, że stosunek Pauliny do niej uległ zmianie. Czuła, że zmiana ta jest 166

167

C. Rogers, Sposób bycia, tłum. M. Karpiński, Dom Wydawniczy Rebis, Poznań 2002, s. 26. Tłumaczenie własne; L 151 w wyd. amerykańskim. [Przyp. tłum.].


116 Kontekst świętości

tak radykalna, że odebrała ją jako utratę Pauliny. „Nie rozumiałam tego, że to przez delikatność wobec Cioci zwracałaś się głównie do Joanny i Marii, zamiast rozmawiać ze swymi córeczkami… nie rozumiejąc zaś, powtarzałam sobie w głębi serca: «Paulina jest dla mnie stracona!!!»”168. Może się wydawać, że Teresa skrajnie zinterpretowała zachowanie Pauliny. Jednak trzeba spróbować spojrzeć na nie przez pryzmat historii rozstań Teresy z kobietami, które były dla niej uosobieniem matki. Rozstania te utrwaliły w jej psychice przekonanie, że wszystkie więzi ludzkie, nawet te najgłębsze, są kruche i niestałe. Jakiż inny wniosek mogła teraz wysnuć? Rankiem Paulina ucałowała ją serdecznie na pożegnanie, a kilka godzin później wydawało się, jakby przestała istnieć. Pomyśl o tym przez chwilę. Gdy cierpisz z powodu wyprowadzki osoby, którą bardzo kochasz, łatwiej ci znieść ten ból, jeśli wiesz, że ona również go czuje. Jej cierpienie świadczy o tym, że nadal cię kocha. Lecz co się dzieje, gdy po jakimś czasie relacja staje się jednostronna? Co się dzieje, jeżeli tylko ty wychodzisz z inicjatywą utrzymywania kontaktu? Co się dzieje, jeśli nigdy nie zapominasz o wysłaniu kartki urodzinowej, świątecznej, walentynkowej itp., lecz zwykle sam ich nie otrzymujesz? Co się dzieje, gdy dzwonisz do przyjaciela, a to on zawsze kończy rozmowę? 168

Rps A 27r.


Paulina jest dla mnie stracona  117

„Dobrze było porozmawiać z tobą, ale mam coś do zrobienia, zanim pójdę spać. Trzymaj się. W przyszłym tygodniu do ciebie zadzwonię”. Ale wiesz, że tak się nie stanie. Cóż zatem robisz? Starasz się jeszcze utrzymać taką przyjaźń, czy też pozwalasz jej umrzeć śmiercią naturalną? Nadal udajesz, że coś was łączy, czy akceptujesz trudną prawdę, że to już koniec? Jeżeli nam, dorosłym, tak trudno jest znieść taką „śmierć”, to jakże bardziej jest to dotkliwe dla dziewięciolatki, przekonanej, że najważniejsza dla niej osoba już jej nie kocha. Stres rozpoczyna swoje żniwo. Teresa wszystko trzymała w sobie. Lecz kiedy „smutna i chora [przechadzała] się po wielkim dziedzińcu”, ten ciężar zaczął przybierać formę bólu głowy. Leonia zeznała: „Początkiem były gwałtowne bóle głowy, które zaczęły nękać [Teresę] niemalże zaraz po wstąpieniu Pauliny do Karmelu”169. Mówiąc słowami Teresy: już „pod koniec roku zaczęłam cierpieć na nieustanne bóle głowy”170, lecz skoro „mogłam się nadal uczyć […], nikt się tym nie przejmował”171. Nikt się Teresą nie przejmował, ponieważ nikt nie podejrzewał, że coś złego się dzieje. Była bardzo dobra w maskowaniu swoich uczuć. Nawykła do tego od 169 170 171

St. Thérèse of Lisieux: By Those..., s. 172. Rps A 27v. Tamże.


118 Kontekst świętości

dzieciństwa. Tak pisała o śmierci swojej matki: „nie mówiłam nikomu o głębokich uczuciach, jakich doznawałam… [i] nikt nie miał czasu mną się zajmować”172 . Teraz znowu nie mogła nikomu zwierzyć się bezpośrednio z tego, jak bardzo cierpi. Wzywała zatem pomocy niewerbalnie, z nadzieją, że ktoś ją usłyszy. Na początku jej przekaz polegał na popłakiwaniu w kąciku rozmównicy, lecz skoro nikt nie zwracał uwagi na jej dziecinną paplaninę, musiała zawołać, by zwrócić uwagę rodziny na swój ból: „aż się rozchorowałam”173.

172 173

Rps A 12v. Rps A 27r.


Spis treści

Kontekst świętości . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Rany z dzieciństwa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Życiodajna i kojąca atmosfera . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Beztroskie dni młodości . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Lata strapień . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Nadciąga burza . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Przecież obiecałaś . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Paulina jest dla mnie stracona . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Łzy to za mało . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Stopniowe przebudzenie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Dźwigając własne emocje . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Męczeństwo skrupułów . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Niepewna pewność . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Dramat bez dramatu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

9 17 33 47 67 91 103 111 119 139 153 161 193 225


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.