Droga doskonałości (złota edycja)

Page 1



Ś W I Ę TA

Teresa od Jezusa D O K T O R KO Ś C I O Ł A

Droga doskonałości

Z hiszpańskiego przełożył ks. bp Henryk Piotr Kossowski wydanie V

Wydawnictwo Karmelitów Bosych Kraków 2014



Książka zatytułowana

Droga doskonałości napisana przez Teresę od Jezusa, siostrę zakonu Najświętszej Maryi Panny z Karmelu, jest przeznaczona dla zakonnic bosych pierwotnej reguły zakonu Naszej Pani z Karmelu

IHS Książka ta zawiera w sobie przestrogi i rady, które Teresa od Jezusa daje zakonnicom i swoim córkom w klasztorach przez nią założonych z łaski naszego Pana i chwalebnej Panny Matki Bożej według pierwotnej Reguły Najświętszej Panny z Góry Karmelu. W szczególności zaś ofiaruje tę książkę siostrom klasztoru św. Józefa w Awili, który pierwszy został założony i w którym ona była przeoryszą, gdy ją pisała1. We wszystkim, o czym tu mówić będę, poddaję się nauce św. Matki Kościoła Rzymskiego, a gdybym coś powiedziała przeciwnego tej nauce – będzie to tylko skutkiem niezrozumienia. Stąd też uczonych, którzy będą to czytać, proszę na miłość naszego Pana, aby przeglądnęli to pismo z wszelką pilnością i poprawili błędy oraz inne

1

Słowa te napisane są ręką świętej Teresy również na pierwszej stronie autografu Drogi doskonałości poniżej tytułu wyżej podanego.


6

Teresa od Jezusa Droga doskonałości

usterki, jakich w nim wiele znaleźć się może. Co zaś tu będzie dobrego, niech to będzie na cześć i chwałę Bogu i na uwielbienie Przeczystej Matki, Patronki i naszej Pani, której habit noszę, choć tego jestem bardzo niegodna2.

2

Powyższe oświadczenie podyktowała św. Teresa do wydania drukiem Drogi doskonałości, przygotowywanego jeszcze za jej życia przez don Teutonia de Braganza, a które wyszło w 1583 roku. Oświadczenie to zostało wzięte z rękopisu z Toledo.


IHS

Prolog

1. Gdy siostry klasztoru św. Józefa dowiedziały się, że mam pozwolenie od teologa, o. Dominika Bañeza z Zakonu św. Dominika, obecnie mojego spowiednika, abym napisała coś o modlitwie – zdawało mu się bowiem, że znając wiele osób duchownych i wielokrotnie z nimi w tym przedmiocie prowadząc rozmowy, coś o tym napisać potrafię – zaczęły tak mocno nalegać na mnie, abym napisała takie dziełko, że nie mogłam się oprzeć ich żądaniu. Jest wprawdzie wiele książek w tej materii, bardzo dobrze napisanych przez takich, którzy byli biegli w tym przedmiocie, ale dla serc szczerze mi przychylnych większy ma urok praca marna i niepoprawna, niż znakomite dzieło pisane przez kogo innego1. Ufam, że ze względu na ich modlitwy Pan raczy mi dopomóc, abym umiała powiedzieć coś pożytecznego Manuskrypt przechowywany w bibliotece królewskiej Eskurialu [skrót: Mns. esk.]: Widząc bowiem, jak mówiłam, tak gorące ich pragnienie, i nie chcąc się sprzeciwiać tak usilnym ich naleganiom, odważyłam się na to pisanie. Ufam, że ze względu na modlitwy i na ich pokorę, Pan raczy mi dopomóc, aby z tego, co powiem, one miały pożytek, i da mi, czego potrzeba, abym im dała.

1


8

Teresa od Jezusa Droga doskonałości

dla nich i odpowiedniego do naszego sposobu życia w tym domu. Jeśli nie sprostam zadaniu, ojciec teolog – który pierwszy ma przejrzeć to pismo – rzuci je w ogień, a ja nic na tym nie stracę, że uległam żądaniu tych służebnic Bożych. One zaś przekonają się, co potrafię sama z siebie, gdy mnie Boski Majestat nie wspomoże. 2. Mam zamiar podać tu środki zaradcze na pewne małe pokusy, jakie wznieca duch ciemności2 , a na które – dlatego że są tak małe – może mało zważamy. Napiszę również i o innych rzeczach, w miarę jak mi przyjdą na myśl i Pan mi da ich zrozumienie. Nie wiedząc zawczasu, co mi wypadnie powiedzieć, nie mogę mówić porządkiem. Może to i lepiej, bo już to samo, że się podejmuję takich rzeczy, nie zgadza się z porządkiem. Niechaj Pan na wszystkim, co tu piszę, położy swoją rękę, aby było zgodne z Jego wolą. Takie bowiem jest zawsze moje pragnienie, chociaż uczynki moje są tak nędzne, jak i ja sama. 3. Czuję, że nie brak mi miłości dla moich sióstr i pragnienia dopomagania im do tego, aby ich dusze jak najwyższe czyniły postępy w służbie Pana. Miłość ta, przy moim wieku i doświadczeniu nabytym w różnych klasztorach, może mi pomóc, że w rzeczach mniejszych trafniej coś zdołam powiedzieć niż uczeni, którzy, zajęci sprawami ważniejszymi i będąc przy tym mężami silnymi, mniej się troszczą o takie rzeczy, które same z siebie

2

Mns. esk.: Mam zamiar podać pewne środki zaradcze na pokusy, jakich doznają zakonnice.


9

Rozdział 1

zdają się być niczym, ale takim słabym stworzeniom, jakimi są niewiasty, mogą przynieść szkodę. Zwłaszcza duszom żyjącym w ścisłej klauzurze wiele chytrych zdrad grozi od szatana, który widząc, że zwykłymi sposobami nic im nie zaszkodzi, wymyśla nową broń na ich pokonanie. Ja nędzna nie umiałam się bronić od nich jak należało, dlatego chciałabym, by siostry moje miały ze mnie przestrogę. Nie będę tu mówiła o tym, czego nie doświadczyłam sama lub na innych3. 4. Niedawno temu rozkazano mi, bym napisała zarys mego życia. Zamieściłam w nim także różne uwagi o modlitwie. Ponieważ mój spowiednik może nie będzie chciał, byście tamten opis czytały, powtórzę tutaj te same uwagi z dodaniem innych rzeczy, jakie będę uważała za konieczne. Niechaj Pan, jak Go prosiłam, sam raczy prowadzić moją rękę i wszystko obróci na swoją większą chwałę. Amen.

ROZDZIAŁ 1 O tym, co skłoniło ją do założenia tego klasztoru pod tak ścisłą regułą.

1. Powody, które skłoniły mnie do założenia tego klasztoru, wymieniłam w wyżej wspomnianej księdze4, w której opisałam niektóre cudowne łaski Boże,

3

4

Mns. esk.: …albo czego by Pan nie objawił mi na modlitwie. Księga życia, 32–36.


10

Teresa od Jezusa Droga doskonałości

którymi Pan oznajmiał, jak wielką będzie miał chwałę ze służby Bożej w tym domu. Początkowo nie było moim zamiarem, by w jego zewnętrznym urządzeniu tak wielka panowała surowość, ani też, by klasztor pozbawiony był stałych dochodów. Chciałam, owszem, by był wyposażony tak, iżby mu na niczym nie zbywało. Jest to jawnym dowodem, jak byłam słaba i nędzna, choć powodem była nie tyle własna przyjemność, ile raczej dobro innych. 2. W tym czasie doszły mnie wieści z Francji o ciężkich szkodach, jakie tam cierpi wiara od luteran i jak tam coraz bardziej się wzmaga nieszczęsna ta herezja5. Odczułam to boleśnie i jak gdybym co mogła albo co znaczyła, zaczęłam płakać przed Panem i błagać Go, by tak wielkiemu złu zaradził. Zdawało mi się, że tysiąc razy gotowa bym życie moje oddać w ofierze dla uratowania choćby jednej z tych dusz, których tam tyle ginęło. Lecz nie mając żadnej możności uczynienia czegoś w służbie Bożej na chwałę Pana, gdyż jestem niewiastą, i to jeszcze tak nędzną, tym gorętsze poczułam w sobie i dotąd czuję pragnienie, skoro Bóg ma tylu nieprzyjaciół, a tak niewielu przyjaciół, aby tych niewielu przynajmniej prawdziwymi byli Jego przyjaciółmi. Postanowiłam zatem uczynić choć to maluczko, co uczynić zdołam, to jest wypełniać rady ewangeliczne jak najdoskonalej i tę

5

Zakusy protestantów na Kościół we Francji, przytłumione za panowania Franciszka I i Henryka II, przybrały gwałtownie na sile właśnie w tym roku, w którym św. Teresa zakłada klasztor św. Józefa, tj. w roku 1562.


Rozdział 1

11

gromadkę sióstr, które tu są ze mną, skłonić do tego, aby czyniły podobnie, ufna w dobroć Boga, który nigdy nie opuści tych, którzy mężnym sercem wszystko opuszczą dla Niego. Widząc też siostry takimi, o jakich w moich pragnieniach marzyłam, miałam nadzieję, że winy moje znikną w oczach Pańskich, pokryte ich cnotami, że zatem zdołam uczynić cośkolwiek, co by było Panu przyjemne. Czułam, że oddawszy się bez podziału modlitwie za tych, którzy bronią Kościoła, za kaznodziejów i uczonych teologów, którzy są jego obrońcami, będziemy wedle naszej możności wspomagały naszego Pana, tak niegodnie poniewieranego przez tych zdrajców, którym On tyle wyświadczył dobrodziejstw, a którzy za to chcieliby na nowo przybić Go do krzyża i nie zostawić Mu miejsca, gdzie by skłonił swą głowę. 3. O, mój Odkupicielu, nie może serce moje wspomnieć na to bez gorzkiej boleści i smutku! Cóż to się dzisiaj dzieje między chrześcijanami! Czyż zawsze to tak ma być, byś od tych właśnie cierpiał największe krzywdy, którym świadczysz najprzedniejsze dobrodziejstwa, którzy więcej niż inni winni są Tobie i których wybrałeś sobie za przyjaciół i między nimi mieszkasz, i w swoich sakramentach samego siebie im udzielasz? Czyż mało im jeszcze tych mąk, które za nich wycierpiałeś? 4. Zapewne, Panie, nie jest to dziś żadną z siebie ofiarą, stronić i uchylić się od świata. Kiedy Tobie tak niecnie wiarę łamią, czego my od nich mamy się spodziewać dla siebie? Czy może więcej zasługujemy na to, by nam


12

Teresa od Jezusa Droga doskonałości

wiary dochowali? Czy może większe uczyniliśmy dla nich rzeczy, by nam lepszą niż Tobie miłość okazali ci rzekomi chrześcijanie? Co tu jeszcze mówić? Czego mamy się spodziewać my, którzy z łaski Pana wolni jesteśmy od tego trądu i od tej ohydnej zarazy, gdy oni widocznie już są w mocy szatańskiej? Sprawiedliwie swymi własnymi rękoma gotują sobie karanie, sprawiedliwie za swoje grzeszne rozkosze zasługują na ogień wieczny. Niech go mają, kiedy chcą. Ale serce się kraje na widok tylu dusz, idących na zgubę. Oby już był koniec temu nieszczęściu! Obym już nie patrzyła na zgubę dusz, mnożącą się z każdym dniem. 5. O, moje siostry w Chrystusie! Pomóżcie mi to wybłagać od Pana. Po to On was tu zgromadził. To jest wasze powołanie, to ma być jedyne wasze staranie, do tego mają zmierzać nasze pragnienia, nad tym mają płynąć wasze łzy, o to błagać wasze modlitwy. Nie, siostry moje, nie o sprawy tego świata troszczyć się mamy. Uśmiech politowania, ale i smutek mnie ogarnia, gdy widzę, jakie to interesy ludzie nam polecają, byśmy o nie prosiły Boga. O powodzenie w rzeczach doczesnych, o pomyślne zakończenie procesu, o nabycie czy zachowanie majątku. Raczej wolałabym, by prosili Boga o łaskę podeptania tego wszystkiego. Intencję mają dobrą i dlatego, czyniąc zadość ich żądaniu, polecam Bogu te prośby, ale czuję to, że w takich rzeczach Bóg nigdy mnie nie wysłuchuje6. Oto świat płonie pożarem, oto 6

Bóg wysłuchuje i spełnia prośby doczesne o tyle, o ile służą one dla większego dobra duszy.


13

Rozdział 1

chcieliby na nowo zasądzić na śmierć Chrystusa i tysiące fałszywych świadków przeciw Niemu stawiają, chcieliby obalić Jego Kościół, a my miałybyśmy czas tracić na pragnienie rzeczy, które, gdyby ich Bóg użyczył, właśnie niejednej duszy zamknęłyby wstęp do nieba? Nie, siostry moje, nie czas teraz w naszych rozmowach z Bogiem zajmować się sprawami błahymi. 6. Rzecz pewna, że gdyby nie wzgląd na słabość ludzką, gdyby nie to, że nie mogę odmawiać żadnej pociechy tym duszom, które w każdej swojej potrzebie u nas szukają pomocy, odmówiłabym im tych modlitw, o które nas proszą, aby wiedziały, że nie takie rzeczy powinny być przedmiotem tak gorących modlitw.

ROZDZIAŁ 2 Jak potrzeba odrzucać troski o potrzeby ciała i jak wielkim zyskiem jest ubóstwo.

1. Nie sądźcie, siostry moje, byście tak czyniąc, to jest nie starając się o przypodobanie się ludziom ze świata, miały cierpieć niedostatek chleba. Przeciwnie, gdybyście chciały używać ludzkich zabiegów dla zapewnienia sobie utrzymania, zapewniam was, że wtedy cierpiałybyście głód, i to słusznie. Miejcie oczy wzniesione na waszego Oblubieńca. Jego rzeczą jest pamiętać o waszym utrzymaniu. Jemu starajcie się być przyjemne, bo gdy On będzie z was zadowolony, wówczas nawet ci, którzy


Spis treści Prolog . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7 Rozdział 1

O tym, co skłoniło ją do założenia tego klasztoru pod tak ścisłą regułą . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 9 Rozdział 2

Jak potrzeba odrzucać troski o potrzeby ciała i jak wielkim zyskiem jest ubóstwo . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 13 Rozdział 3

Dalszy ciąg tego, o czym mówiła w rozdziale pierwszym, a także, jak siostry ustawicznie powinny modlić się za tych, którzy walczą w obronie Kościoła . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 20 Rozdział 4

Zachęca do zachowania reguły i do przestrzegania trzech rzeczy koniecznych do rozwoju życia duchowego. – Objaśnia pierwszą z tych rzeczy, którą jest miłość bliźniego, i jakie szkody przynosi miłość partykularna . . . 30 Rozdział 5

Mówi jeszcze o spowiednikach. – Jak ważne jest, by posiadali naukę . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 41 Rozdział 6

Powraca do omawiania miłości doskonałej . . . . . . . . . . . . . . . . 47 Rozdział 7

W dalszym ciągu omawia miłość duchową. – Niektóre wskazówki do jej nabycia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 53


298

Spis treści

Rozdział 8

Jak wielkim dobrem jest zupełne, wewnętrzne i zewnętrzne wyrzeczenie się wszystkiego . . . . . . . . . . . . . . . . 62 Rozdział 9

Poucza, jak wielkim dobrem jest dla duszy oderwanej od świata uchylać się od zażyłości z krewnymi, bowiem w miejsce przyjaciół, których dla miłości Jego opuściliśmy, Bóg nam daje innych, prawdziwszych przyjaciół . . . . . . . . . . 66 Rozdział 10

Poucza, że nie wystarczy samo tylko wyrzeczenie się rzeczy zewnętrznych, ale potrzeba jeszcze wyrzeczenia się samego siebie, i jak ta cnota łączy się z pokorą . . . . . . . . . . . . . 69 Rozdział 11

Mówi dalej o umartwieniu, jak je zachowywać w czasie choroby . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 75 Rozdział 12

Objaśnia, jak prawdziwy miłośnik Boga niewielką przywiązuje wagę do życia i czci u ludzi . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 79 Rozdział 13

Mówi dalej o umartwieniu, i jak należy chronić się przed zasadami świata, by mieć prawdziwe uznanie przed Bogiem. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 86 Rozdział 14

Mówi o tym, jak ważną jest rzeczą nie dopuszczać do ślubów takiej, której życie dalekie jest od tego ducha zaparcia, o którym była mowa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 92 Rozdział 15

Objaśnia, jak wielka to cnota umieć milczeć i nie tłumaczyć się, gdy nas niezasłużenie obwiniają . . . . . . . . . . . 94


Spis treści

299

Rozdział 16

O różnicy, jaka zachodzi pomiędzy doskonałością życia tych, co oddają się kontemplacji, a tymi, co się oddają modlitwie myślnej. – Zdarza się czasem, że Bóg podnosi duszę niedoskonałą do kontemplacji, i jakie są tego powody . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 101 Rozdział 17

Nie każda dusza zdolna jest do kontemplacji, a niektóre późno do niej dochodzą, zaś dusza prawdziwie pokorna powinna chętnie poprzestawać na tej drodze, którą Pan ją prowadzi . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 110 Rozdział 18

Dalszy ciąg o tym samym przedmiocie i o tym, że w życiu kontemplacyjnym większe są dla duszy cierpienia niż w życiu czynnym. – Stanowi to pociechę dla tych ostatnich . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 116 Rozdział 19

Zaczyna mówić o modlitwie. – Najpierw zwraca się do dusz, które nie umieją rozmyślać rozumem . . . . . . . . . . . . 122 Rozdział 20

Mówi, jak na drodze modlitwy wewnętrznej zawsze się znajdują pociechy, choć na różny sposób, i zachęca siostry, by często rozmawiały o rzeczach dotyczących modlitwy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 136 Rozdział 21

Jak wiele na tym zależy, byśmy przystępowali do rozmyślania z niezachwianym postanowieniem, nie zważając na trudności, jakie nam z początku nasuwa diabeł . . . . . . . . 142 Rozdział 22

Objaśnia, co to jest modlitwa myślna . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 149


300

Spis treści

Rozdział 23

Mówi, że kto raz wstąpił na drogę modlitwy wewnętrznej, powinien mieć mocne postanowienie wytrwania na niej i nie cofać się wstecz, i że bardzo pomocna jest tu stanowcza wola . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 156 Rozdział 24

Objaśnia, jaka powinna być modlitwa ustna. Trzeba ją odmawiać z uwagą i łączyć z nią modlitwę myślną . . . . . . . . 160 Rozdział 25

Wskazuje, jak wielkie korzyści odnosi dusza z modlitwy ustnej dobrze odmówionej i jak nieraz przez nią Bóg podnosi ją do nadprzyrodzonych stanów modlitwy . . . . . . 165 Rozdział 26

Podaje sposób i pomocne środki dla skupienia myśli. – Rozdział ten jest bardzo ważny dla rozpoczynających modlitwę . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 168 Rozdział 27

Jaką miłość okazał nam Pan w tych słowach modlitwy: „Ojcze nasz”. – Która naprawdę chce być córką Bożą, nie powinna zważać na swoje urodzenie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 176 Rozdział 28

Objaśnia, co to jest modlitwa skupienia, i podaje niektóre środki do jej osiągnięcia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 181 Rozdział 29

Wskazuje, jakich środków używać do postępu w tej modlitwie skupienia. Przestrzega, że niewiele nam pomoże zbytnia przychylność przełożonych . . . . . . . . . . . . . 190 Rozdział 30

Wskazuje, jak wiele na tym zależy, byśmy rozumieli, o co prosimy na modlitwie. – Objaśnia te słowa Modlitwy


Spis treści

301

Pańskiej: „Święć się imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje”. – Dostosowuje je do modlitwy odpocznienia, o której zaczyna mówić . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 196 Rozdział 31

Mówi dalej o tym samym przedmiocie. – Objaśnia, co to jest modlitwa odpocznienia. – Podaje niektóre przestrogi dla tych, co jej dostąpili. – Ten rozdział jest bardzo ważny . . 202 Rozdział 32

Mówi o tych słowach Modlitwy Pańskiej: „Bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi”, jak wielką rzecz czyni, kto wymawia te słowa z prawdziwym poddaniem się woli Bożej, i jak obficie Pan za to wynagradza . . . . . . . . . . . . . . . . . . 214 Rozdział 33

Wskazuje, jak bardzo nam potrzeba, by Pan spełnił to, o co Go prosimy w tych słowach Modlitwy Pańskiej: „Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj” . . . . . . . . . . 224 Rozdział 34

Mówi dalej o tym samym przedmiocie. – Bardzo zbawienna jest ta prośba zaraz po przyjęciu Najświętszego Sakramentu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 229 Rozdział 35

Mówi w dalszym ciągu o potrzebie skupienia wewnętrznego po Komunii św. i kończy gorącą prośbą do Ojca Przedwiecznego . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 240 Rozdział 36

Mówi o tych słowach Modlitwy Pańskiej: „I odpuść nam nasze winy” . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 245 Rozdział 37

Mówi, jak wielka jest wzniosłość Modlitwy Pańskiej i jak wiele pociechy w niej możemy znaleźć . . . . . . . . . . . . . . . 255


302

Spis treści

Rozdział 38

Objaśnia, jak gorąco powinniśmy prosić Ojca Przedwiecznego, by nam udzielił tego, o co prosimy w tych słowach: „I nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego”. Mówi o niektórych pokusach . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 259 Rozdział 39

Mówi w dalszym ciągu o tym samym przedmiocie, przestrzega przed różnego rodzaju pokusami i podaje dwa sposoby uwolnienia się od nich . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 268 Rozdział 40

Mówi, że żyjąc zawsze w miłości i bojaźni, będziemy bezpieczni pośród wszelkich pokus, choćby największych . . . . 273 Rozdział 41

Mówi o bojaźni Bożej i jak powinniśmy się wystrzegać grzechu powszedniego . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 280 Rozdział 42

Objaśnia ostatnią prośbę Modlitwy Pańskiej: „Ale nas zbaw ode złego. Amen” . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 289


Autor i tytuł oryginału Santa Teresa de Jesús, Camino de perfección © Copyright for the Polish edition by Wydawnictwo Karmelitów Bosych, Kraków 2014 Projekt okładki do serii: Mariusz Banachowicz Dtp: Paweł Matyjewicz Imprimi potest Andrzej Ruszała OCD, prowincjał Kraków, 4 listopada 2013 r. nr 297/2013 Reimprimatur † Kazimierz Górny, wik. gen. Kraków, 14 czerwca 1986 r. L. 1370/1986 Wydawnictwo Karmelitów Bosych 31-222 Kraków, ul. Z. Glogera 5 tel.: 12-416-85-00; 12-416-85-01 fax: 12-416-85-02 www.wkb-krakow.pl www.karmel.pl e-mail: wydawnictwo@wkb.krakow.pl ISBN 978-83-7604-243-5 Druk: Dimograf – Bielsko-Biała


Seria „Bibliotheca Carmelitana” tom 1 tom 2 tom 3 tom 4 tom 5 tom 6 tom 7 tom 8 tom 9 tom 10 tom 11 tom 12 tom 13 tom 14

Św. Jan od Krzyża, Pieśń duchowa Św. Jan od Krzyża, Droga na Górę Karmel Św. Jan od Krzyża, Noc ciemna Św. Jan od Krzyża, Żywy płomień miłości Św. Teresa od Jezusa, Księga życia Św. Teresa od Jezusa, Droga doskonałości Św. Teresa od Jezusa, Twierdza wewnętrzna Św. Teresa od Jezusa, Księga fundacji Św. Teresa od Jezusa, Dzieła mniejsze Św. Teresa od Dzieciątka Jezus, Dzieje duszy Św. Teresa od Dzieciątka Jezus, Pisma mniejsze Św. Teresa od Dzieciątka Jezus, Listy Św. Teresa Benedykta od Krzyża (Edyta Stein), Wiedza Krzyża Św. Teresa Benedykta od Krzyża (Edyta Stein), Dzieje pewnej rodziny żydowskiej



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.