Księga życia (złota edycja)

Page 1



Ċ : , ô 7$

7HUHVD RG -H]XVD ' 2 . 7 2 5 .2 Ċ & , 2 ā $

.VLɋJD ɮ\FLD

= KLV]SDɘVNLHJR SU]HɗRɭ\ɗ NV ES +HQU\N 3LRWU .RVVRZVNL Z\GDQLH 9

:\GDZQLFWZR .DUPHOLWyZ %RV\FK .UDNyZ



IHS 1. Polecono mi, abym napisała o sposobie modlitwy i opisała łaski, jakie otrzymałam od Pana. Chciałabym również opowiedzieć dokładnie o wielkich moich grzechach i życiu niecnotliwym. Byłoby to dla mnie wielką pociechą, ale zgodzić się na to nie chciano. Owszem, bardzo mnie pod tym względem skrępowano. Dlatego, ktokolwiek będzie czytał ten opis mojego życia, proszę go na miłość Boga, by o tym pamiętał, że ono było tak grzeszne, iż między świętymi nawróconymi do Boga nie znalazłam żadnego, którego przykład mógłby mi dodać otuchy. Bo widzę, że żaden z nich, od chwili jak Pan go zawezwał, nigdy Go już potem nie obrażał. Ja zaś nie tylko, że powracałam do złego, ale jeszcze jakby rozmyślnie stawiałam opór łaskom, jakich mi udzielał Jego Boski Majestat. Ponieważ wiedziałam, że one zobowiązują mnie do służenia Mu doskonalej. Rozumiałam też, że nie zdołam w najmniejszej cząstce oddać Jemu to, co Mu jestem winna. 2. Niech będzie błogosławiony na wieki za to, że tak długo na mnie czekał! Błagam Go też z całego swego serca, aby mi dał łaskę, żebym z wszelką jasnością i prawdą napisała to opowiadanie, do którego zobowiązali mnie spowiednicy i sam Pan. Wiem, że go od dawna żąda, tylko że ja nie śmiałam. Niech ono będzie na cześć i chwałę Jego. Natomiast ci, którzy mną kierują, aby przez to lepiej mnie poznali i wspierali nieudolność moją, bym umiała spełnić choć w części to, co winna jestem Panu. Niechaj Go chwali wszystko stworzenie na wieki, amen.



ROZDZIAŁ 1

Opowiada, jak Pan zaczął pobudzać już w dzieciństwie jej duszę do życia cnotliwego, i jaką ku temu pomocą byli jej cnotliwi rodzice.

1. Z łaski Pana miałam rodziców cnotliwych i bogobojnych. Samo już to mogło mnie uczynić dobrą, gdyby nie wielka moja niegodziwość. Ojciec mój kochał się w czytaniu dobrych książek. Trzymał więc w domu księgi pisane w języku kastylijskim, aby je dzieci jego czytały1. Pobożne te czytania, jak również i troskliwość, z jaką matka przyuczała nas do modlitwy i do czci Najświętszej Panny i niektórych świętych, zaczęły mnie pobudzać do miłości Bożej, gdy miałam – zdaje mi się – sześć czy siedem lat. Utwierdzał mnie przykład rodziców, w których nigdy nie widziałam dla niczego szacunku i upodobania, tylko dla cnoty. Mieli jej wiele. Ojciec mój miał wielkie miłosierdzie dla ubogich i był litościwy dla chorych, a także dla sług. Tak dalece, że nigdy 1

Inwentarz posiadłości don Alonsa Sánchez de Cepeda, ojca św. Teresy, spisany w roku 1507 po śmierci jego pierwszej żony Cataliny de Peso świadczy, że miał on następujące książki: Zarys życia Chrystusa; De officiis Cycerona; Traktat o Mszy św., O siedmiu grzechach; Zdobycie ziemi zamorskiej (Ameryki); Koronacja Juana de Mena; Księga Ewangelii. Za czasów św. Teresy w domu jej ojca było znacznie więcej książek, jak świadczą pierwsze rozdziały jej Księgi życia.


8

Św. Teresa od Jezusa Księga życia

nie mógł się zdobyć na trzymanie u siebie niewolników dla wielkiego nad nimi politowania2. Gdy pewnego razu przebywała u niego niewolnica jednego z jego braci, obchodził się z nią jak z nami, własnymi dziećmi. Mówił, że widok tej istoty pozbawionej wolności sprawia mu żal nieznośny. Był również bardzo prawdomówny. Nikt nigdy nie słyszał go przysięgającego albo źle mówiącego o innych. Jednym słowem, był to człowiek w najwyższy sposób uczciwy i prawy. 2. Matka moja także miała wielkie cnoty. Całe życie chorowała. Posiadała niezrównaną skromność. Odznaczała się niepospolitą urodą, to jednak nigdy nie było znać w jej zachowaniu – by przywiązywała do niej jaką wagę. Miała zaledwie trzydzieści trzy lata, gdy umarła, a tak się ubierała, jak gdyby była osobą w podeszłym wieku. Bystry miała rozum i miła była dla wszystkich. Wiele cierpień zniosła w swym życiu, umarła śmiercią święcie chrześcijańską3. 3. Było nas trzy siostry i dziewięciu braci4. Wszyscy oni, z łaskawości Boga, wstępowali w cnotliwe ślady ro2

3

4

Zamożniejsze hiszpańskie rodziny miały w tych czasach niewolników Maurów pozostałych lub zabranych w niewolę po uwolnieniu Hiszpanii z ich panowania. Doña Beatriz de Ahumada urodziła się w roku 1495. Wyszła za mąż za don Alonsa w 14 roku swego życia. W 20 roku wydała na świat Teresę. Zmarła w roku 1528 w wiosce Gotarrendura leżącej o trzy mile na północ od Awili. Dwa razy wszedł w związki małżeńskie don Alonso Sanchez de Cepeda, ojciec św. Teresy. Pierwszy raz z doñą Cataliną del Peso y Henao, z której miał troje dzieci: Jana, Marię i Piotra, o których nie ma pewniejszych danych. Po śmierci pierwszej żony pojął Alonso drugą, doñę Beatriz w 1509. Bóg pobłogosławił ten związek dziewięciorgiem dzieci, których imiona są następujące: Ferdynand, Rodryg, Teresa, Wawrzyniec, Antoni, Piotr, Hieronim, Augustyn i Juana. Rodzice św. Teresy byli szlacheckiego pochodzenia


Rozdział 1

9

dziców. Oprócz mnie jednej, choć byłam ulubioną córką mego ojca. Zanim zaczęłam obrażać Boga, był zdaje mi się niejaki powód do tej szczególnej dla mnie miłości. Bo żal mi się robi, gdy wspomnę na dobre skłonności, jakimi mnie Pan obdarzył, a jak zły czyniłam z nich użytek. 4. Rodzeństwo moje w niczym nie było mi przeszkodą do służenia Bogu. Z jednym z braci, najwięcej zbliżonym do mnie wiekiem, czytywaliśmy razem żywoty świętych. Jego kochałam najbardziej (choć do innych wielkie miałam przywiązanie i oni do mnie). Czytając o mękach, jakie wycierpieli dla Boga, myślałam, jak tanim kosztem kupili sobie szczęście dostania się do nieba i cieszenia się Bogiem. Pragnęłam wtedy ponieść podobną śmierć, ale nie dlatego, że czułam do Boga wielką miłość, pragnęłam tylko taką krótką drogą zdobyć sobie te wielkie dobra, które święci posiadają w niebie. Wspólnie więc z tym moim bratem naradziliśmy się, jakim sposobem moglibyśmy ten cel osiągnąć. Umówiliśmy się, że pójdziemy, żebrząc po drodze dla miłości Bożej, do kraju Maurów, aby tam ucięli nam głowę. Zdaje mi się, że odwagę do tego, choć w tak młodym wieku, Pan nam dawał dostateczną, gdybyśmy tylko tam dostać się mogli. Ale główną w oczach naszych przeszkodą było to, że mieliśmy rodziców5.

5

i w miarę zamożni. Ich synowie, podobnie jak wielu ze znakomitych ówczesnych rodzin, udali się do Ameryki, gdzie niektórzy z nich zginęli bohaterską śmiercią. Nie ulega wątpliwości, że tym szczególnym umiłowanym towarzyszem w zabawach, nabożeństwach, czytaniach i rozprawkach dziecinnych, o którym tu wspomina św. Teresa, był jej brat Rodryg. Gdy Święta miała lat siedem, obydwoje wyszli z domu i drogą wiodącą w stronę Salamanki zdążali do kraju Maurów, by tam ponieść śmierć męczeńską. Niedaleko za mostem na rzece Adaja, w miejscu gdzie dziś wznosi się kapliczka „Czterech słupów”,


10

Św. Teresa od Jezusa Księga życia

Mocno nas przerażały słowa mówiące o tym, że męka, tak samo jak i chwała, trwa wiecznie. Zdarzało się nieraz, że długo o tym ze sobą rozmawialiśmy i z upodobaniem powtarzaliśmy wiele razy: Na wieki, na wieki, na wieki! Takim przez długie chwile powtarzaniem tego jednego słowa Pan zaszczepił w dziecinny mój umysł poznanie drogi prawdy. 5. Widząc, że nie można udać się do dalekiego kraju, gdzie by nam życie odebrano dla Boga, postanowiliśmy zostać pustelnikami. W ogrodzie, który był przy naszym domu, próbowaliśmy, jak umieliśmy, budować pustelnię, kładąc kamyki, jeden na drugim. Jednak zaraz nam się one rozsypywały i nie mogliśmy trafić na sposób uskutecznienia naszego zamiaru. Dziś jeszcze doznaję pobożnego wzruszenia na wspomnienie, jak Bóg tak wcześnie mi dawał to, co z własnej winy swojej straciłam. 6. Dawałam jałmużnę, ile mogłam, choć mało mogłam. Szukałam samotności na odmawianie swoich nabożeństw, których miałam wiele, w szczególności różańca, któremu matka moja była bardzo oddana i uczyła nas pobożnie go odmawiać. Bawiąc się z innymi dziewczynkami bardzo lubiłam budować klasztorki, jak gdybyśmy były zakonnicami. I zdaje mi się, że pragnęłam zostać zakonnicą, choć nie tak gorąco tego pragnęłam jak tamtych rzeczy, o których wyżej mówiłam. spotkał zbiegów ich stryj, Francisco de Cepeda, i strapionych odprowadził do domu. O. Yepes pisze w Życiu św. Teresy, że gdy matka wyrzucała dzieciom ich oddalenie się z domu, mały Rodryg całą winę przypisał Teresie, mówiąc, że ona go do tego skłoniła. We wrześniu 1535 wyruszył Rodryg do Ameryki, gdzie w następnym roku padł w walce z Indianami nad brzegami rzeki La Plata. Urodził się w roku 1511, a gorącą miłość, jaką kochał Teresę, okazał choćby tym, że jej zapisał swoją część majątku.


Rozdział 1

11

7. Gdy matka moja umarła, miałam, o ile pamiętam, dwanaście lat lub mało co mniej6. Rozumiejąc wielkość straty, poszłam ze zmartwieniem swoim przed obraz7 Matki Boskiej i rzewnie płacząc, błagałam Ją, aby mi była matką. Prośba ta, choć uczyniona z dziecinną prostotą, nie była, zdaje mi się, daremna. Bo ile razy, w jakiejkolwiek potrzebie, poleciłam siebie tej Pannie Wszechwładnej, zawsze w sposób widoczny doznałam Jej pomocy. Aż w końcu nawróciła mnie do siebie. Smuci mnie teraz i boli myśl i wspomnienie o tym, co było powodem, iż nie wytrwałam w tych dobrych pragnieniach, jakie miałam z początku. 8. O, Panie mój! Kiedy już postanowiłeś mnie zbawić, niech z łaski Boskiego Majestatu Twego tak się stanie, i tyle mi ku temu łask użyczaj, ile mi ich przedtem użyczałeś! Czy nie byłoby dobrze w oczach Twoich nie dla mojej korzyści, ale dla chwały Twojej – gdyby pozostał czysty, a nie zabrudził się tak przybytek, w którym ustawicznie mieszkać miałeś? Wstyd mi i żal, Panie, wspomnieć o tym, bo wiem, że cała w tym moja wina. Ze swej strony, wyznaję, niczego nie zaniechałeś, abym od pierwszego dzieciństwa mego cała była Twoja. Ani na rodziców swoich, 6

7

Święta wspominając, że miała około lat dwunastu w chwili śmierci swej matki, pomyliła się trochę, bo w ogóle, jeśli chodzi o daty, Teresa nie jest ścisła. Doña Beatrycza sporządziła testament 24 listopada 1528 i prawdopodobnie niedługo potem zmarła. Teresa więc, urodzona w marcu 1515, weszła już w 14 rok życia. „Tradycja mówi, że obrazem, przed którym św. Teresa prosiła Matkę Najśw., by była jej Matką, jest cudowna figura Matki Miłosierdzia, czczona w katedrze w Awili. Do pierwszej połowy XIX wieku znajdowała się ona w kapliczce św. Łazarza. Tam też, według podania, mała Teresa i Rodryg przed wyruszeniem do kraju Maurów wstąpili pomodlić się o pomoc i błogosławieństwo. Na pamiątkę tego odbywa się co roku 15 października procesja z katedry do kościoła karmelitów bosych” (Sylweriusz).


12

Św. Teresa od Jezusa Księga życia

choćbym chciała, skarżyć się nie mogę, bo nie widziałam w nich nic, tylko wielką dobroć i troskliwe staranie się o moje dobro. Gdy zatem, wychodząc z wieku dziecinnego, zaczęłam się poznawać na wdziękach przyrodzonych, których mi Pan użyczył, a były one, jak mówią, wielkie, zamiast należnej za nie wdzięczności i dziękczynienia, używałam ich wyłącznie na obrazę Jego, jak to zaraz opowiem.


SPIS TREŚCI

Prolog . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5

ROZDZIAŁ 1 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Opowiada, jak Pan zaczął pobudzać już w dzieciństwie jej duszę do życia cnotliwego, i jaką ku temu pomocą byli jej cnotliwi rodzice

7

ROZDZIAŁ 2 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 13 Opisuje, jak zaczęła tracić wszystkie te cnoty, i jakie znaczenie w dzieciństwie ma przebywanie z cnotliwymi osobami ROZDZIAŁ 3 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 21 Opowiada tu, jak wpływ dobrego otoczenia przyczynił się do wzbudzenia w niej na nowo dobrych pragnień, i w jaki sposób Pan zaczął ją oświecać, by poznała swoje błędy ROZDZIAŁ 4 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 26 Opowiada, jak jej Pan dopomógł do odniesienia ostatecznego zwycięstwa nad sobą, do przywdziania habitu, i jak zaczął zsyłać na nią wiele różnych niemocy ROZDZIAŁ 5 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 37 Opisuje w dalszym ciągu wielkie niemoce, jakie znosiła, i cierpliwość, z jaką Pan jej dał przetrwać, i jak Pan umie złe obracać w dobre, jak się to okazało w pewnym zdarzeniu, w miejscu, gdzie przebywała na leczeniu


550

Spis treści

ROZDZIAŁ 6 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 49 Opowiada, jak wielką łaskawość Pan jej okazał, że zgodziła się na tak wielkie cierpienia, jak wybrała sobie chwalebnego świętego Józefa za pośrednika i orędownika, i jak wielką korzyść odniosła z tego nabożeństwa ROZDZIAŁ 7 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 59 Opowiada, jak traciła stopniowo łaski otrzymane od Pana, i jak zaczęła prowadzić niedoskonały tryb życia. Wskazuje, jak szkodliwe następstwa pociąga za sobą dla klasztorów żeńskich brak ścisłej klauzury ROZDZIAŁ 8 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 80 Opowiada, jak szczęśliwie jej to posłużyło i od zatracenia duszy ją ustrzegło, że nie porzuciła ostatecznie modlitwy wewnętrznej, która jest skutecznym lekarstwem na naprawienie wszelkich szkód duchowych. – Zachęca wszystkich bez wyjątku do rozmyślania. – Tak wielkim ono jest zyskiem, że choćby kto znowu go zaniechał, to samo już, że przez jakiś czas używał tego dobra, będzie mu wielce pożyteczne ROZDZIAŁ 9 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 90 Opowiada, jak łagodnie Pan zaczął budzić jej duszę i użyczać jej światła w wielkich ciemnościach, utwierdzając zarazem jej siły, aby Go już więcej nie obrażała ROZDZIAŁ 10 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 97 Zaczyna opisywać łaski, jakich Pan jej udzielał na modlitwie. Jak i w czym możemy sami sobie dopomagać do otrzymania podobnych darów. Jak wiele zależy od tego, jak rozumiemy łaski, jakie Pan nam daje. – Prosi tego, któremu to pismo posyła, by od tego miejsca wszystko, co napisze, pozostało tajemnicą, skoro według danego rozkazu musi tak szczegółowo opowiadać o łaskach przez Pana jej udzielonych


Spis treści

551

ROZDZIAŁ 11 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 107 Wskazuje, czyja w tym wina, że dusza nie dochodzi od samego początku do doskonałej miłości Boga. – Zaczyna za pomocą porównania objaśniać cztery stopnie modlitwy wewnętrznej. – Tu mówi o pierwszym z tych stopni. Wielki z niego pożytek dla początkujących i dla tych, którzy nie doznają pociech na modlitwie ROZDZIAŁ 12 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 122 Objaśnia dalej ten pierwszy stopień modlitwy. – Mówi, jak daleko możemy w niej postąpić sami, przy pomocy Bożej, i jaką szkodę wyrządza sobie dusza, gdy chce własną natarczywością piąć się do rzeczy nadprzyrodzonych i nadzwyczajnych, zanim sam Pan, jeśli zechce, do takiego stanu ją podniesie ROZDZIAŁ 13 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 129 Jeszcze o tym pierwszym stopniu modlitwy. Ostrzega przed pewnymi pokusami, jakie zły duch zwykł sprowadzać, i podaje rady, jak się w tych pokusach zachowywać. – Ważność tego przedmiotu ROZDZIAŁ 14 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 147 Przystępuje do objaśnienia drugiego stopnia modlitwy, na którym Pan daje już duszy zakosztować pewnych pociech. – Opisuje bliżej te pociechy, aby się okazało, że są to już rzeczy nadprzyrodzone, o czym należy pamiętać ROZDZIAŁ 15 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 157 Dalszy ciąg o tym samym; niektóre wskazówki co do sposobu zachowania się na tej modlitwie odpocznienia. – Jak wiele jest dusz, które dochodzą do tego stopnia modlitwy, ale mało takich, które by postąpiły wyżej. – Ważność i pożyteczność rzeczy, o których jest mowa w tym rozdziale


552

Spis treści

ROZDZIAŁ 16 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 171 Przystępuje do trzeciego stopnia modlitwy i rozwija tu rzeczy bardzo wzniosłe, wykazując, co może dusza doszedłszy do tego stopnia, i jakie skutki sprawiają te dziwnie wielkie łaski Pańskie. – Jak wysoko rozważanie tych rzeczy powinno podnosić ducha ku wychwalaniu Pana, i jaką pociechą napełniać dusze, które już tych łask dostąpiły ROZDZIAŁ 17 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 179 Jeszcze o trzecim stopniu modlitwy. – Kończy mówić o skutkach, jakie sprawia. – Jaką przeszkodą są tu rozum i pamięć ROZDZIAŁ 18 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 187 O czwartym stopniu modlitwy. – Wysoka godność duszy do tego stopnia podniesionej. – Jak wielka stąd zachęta dla dusz oddających się modlitwie wewnętrznej, aby usiłowały wznieść się na ten stopień tak wysoki, skoro na tej ziemi może być osiągnięty, nie z własnej wprawdzie zasługi, ale z łaski i dobroci Pańskiej. – Przedmiot to bardzo ważny i godny uwagi ROZDZIAŁ 19 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 198 Mówi w dalszym ciągu o tym samym. – Zaczyna o tym, jakie skutki sprawia w duszy ten stopień modlitwy. – Duszom wyniesionym na ten stopień gorąco zaleca, aby nigdy, chociażby po otrzymaniu tej łaski zdarzyło im się upaść, nie zniechęcały się i modlitwy nie porzucały. – Jakie szkody wynikają z takiego zniechęcenia. – Przestroga to ważna i wielka w niej pociecha dla ułomnych i grzesznych ROZDZIAŁ 20 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 212 Mówi, czym się różni zjednoczenie od zachwycenia. – Co to jest zachwycenie; nieco o pożytkach, jakie dusza odnosi, gdy Pan raczy ją podnieść do tego stanu. – Jakie skutki sprawia zachwycenie


Spis treści

553

ROZDZIAŁ 21 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 232 O tym ostatnim stopniu modlitwy dalszy ciąg i zakończenie. – Cierpienia duszy wyniesionej na ten stopień, a zmuszonej wrócić znowu do życia na świecie; jakim światłem Pan ją oświeca ku poznaniu obłudnych ponęt świata. – Jest to ważna nauka ROZDZIAŁ 22 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 242 Mówi tu, jak bezpieczna dla duszy jest droga, by nie wyrywać się samej do rzeczy wzniosłych, aż Pan ją do nich podniesie, i jak środkiem do najwyższego stopnia modlitwy ma być człowieczeństwo Chrystusa Pana. – Jakiemu błędowi w tym względzie dawniej podlegała. – Ważność i pożytek nauk w tym rozdziale zawartych ROZDZIAŁ 23 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 259 Wraca do przerwanego opowiadania swego życia. Jakie zaczęła czynić postępy w doskonałości i z pomocą jakich środków. – Jak bardzo potrzeba, aby przełożeni kierujący duszami oddanymi modlitwie wewnętrznej umieli obchodzić się z nimi w pierwszych początkach, i jaki pożytek odniosła z tego, że znalazła umiejętnego przewodnika dla swej duszy ROZDZIAŁ 24 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 275 Opowiada w dalszym ciągu o tym samym: jakie postępy czyniła jej dusza, odkąd się poddała posłuszeństwu; jak daremnie opierała się łaskom Bożym i jak Pan zsyłał jej łaski coraz większe ROZDZIAŁ 25 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 283 Jakim sposobem dusza może rozumieć słowa, które Bóg do niej mówi niesłyszalnie. – O niektórych złudzeniach, jakie pod pozorem tej mowy wewnętrznej zdarzyć się mogą, i po czym je poznać


554

Spis treści

ROZDZIAŁ 26 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 302 Dalszy ciąg o tej materii. – O niektórych, jakie miała, zdarzeniach, dzięki którym do reszty znikły jej obawy, a utwierdziła się w niej pewność, że mowy, które w sobie słyszy, są sprawą dobrego ducha ROZDZIAŁ 27 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 309 O innym jeszcze sposobie, jakim Pan naucza duszę, i swoją wolę jej objawia, drogą przedziwną, bez słów. – O wielkiej łasce widzenia duchowego, bez pomocy wyobraźni, jaką otrzymała od Pana. – Rozdział to bardzo ważny ROZDZIAŁ 28 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 326 O nowych nadzwyczajnych łaskach, jakich Pan jej udzielał, i jak po raz pierwszy widomie się jej objawił. – Co to jest widzenie przez wyobraźnię. – Jak wielkie skutki i znaki zostawia po sobie to widzenie, jeśli jest od Boga. – Są to rzeczy bardzo ważne i godne uwagi ROZDZIAŁ 29 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 343 O tym samym ciąg dalszy; opisuje inne jeszcze wielkie łaski, jakie jej uczynił Pan i co jej w boskiej łaskawości swojej mówił dla uspokojenia, aby wiedziała, jak odpowiadać tym, którzy jej byli przeciwni ROZDZIAŁ 30 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 356 Podejmuje na nowo przerwane opowiadanie swego życia i jak Pan zaradził w znacznej części jej utrapieniom, sprowadzając do miejsca jej zamieszkania świętego męża, Piotra z Alkantary, z zakonu św. Franciszka. – O wielkich pokusach i udręczeniach wewnętrznych, jakich w tym czasie doznawała ROZDZIAŁ 31 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 374 O różnych pokusach zewnętrznych i widziadłach, którymi nękał ją szatan. – Kilka uwag bardzo pożytecznych dla dusz postępujących drogą doskonałości


Spis treści

555

ROZDZIAŁ 32 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 394 Jak Pan przeniósł ją w duchu na miejsce w piekle, na które swymi grzechami zasłużyła. – Krótki opis tego, co tam widziała. – Rozpoczyna opowiadanie, w jaki sposób został założony klasztor św. Józefa, w którym obecnie przebywa ROZDZIAŁ 33 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 409 O założeniu klasztoru św. Józefa ciąg dalszy. – Jak jej kazano usunąć się od tej sprawy i jak długo trwało to usunięcie. – Różne, jakie w tym czasie miała zmartwienia, i jak ją Pan w nich pocieszał ROZDZIAŁ 34 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 424 Jak zmuszona została rozkazem prowincjała opuścić miasto i udać się do pewnej osoby wysokiego rodu dla pocieszenia jej w smutku. Co tam się wydarzyło i jak wielką łaskę Pan jej uczynił, używając za narzędzie do pobudzenia pewnego znakomitego kapłana ku gorliwszej Jego służbie, z czego sama potem miała pomoc i wsparcie od niego. Są to rzeczy bardzo godne uwagi ROZDZIAŁ 35 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 441 Dalszy ciąg o założeniu klasztoru świętego Józefa. – Jakimi drogami Pan prowadził do tego, aby w tym klasztorze zachowywano święte ubóstwo. – Z jakiego powodu opuściła tę panią, u której przebywała. – Różne inne wydarzenia ROZDZIAŁ 36 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 453 Dokończenie poprzedniej myśli. Jak wreszcie podjęta sprawa doszła do skutku i stanął ten klasztor świętego Józefa. Jak wielkie przeciwieństwa i prześladowania powstały przeciw siostrom, gdy włożyły habit. Jakie sama przeszła niezmierne cierpienia i pokusy, i jak z tego wszystkiego Pan ją zwycięsko wyprowadził na swoją cześć i chwałę


556

Spis treści

ROZDZIAŁ 37 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 478 Jakie skutki pozostawiała w niej każda łaska otrzymana od Pana. Jak wielką jest rzeczą i godną wszelkiego starania każde najmniejsze pomnożenie chwały niebieskiej. Jak żadna trudność nie powinna nas zrażać, gdy chodzi o nabycie takich dóbr, które trwają wiecznie ROZDZIAŁ 38 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 489 O innych wielkich łaskach, jakich Pan jej użyczał, ukazując jej niektóre tajemnice niebieskie, wzniosie widzenia i objawienia. Jakie skutki sprawiały w niej te objawienia i jak wielkie dzięki nim dusza jej czyniła postępy ROZDZIAŁ 39 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 510 Dalszy ciąg o nadzwyczajnych łaskach, jakich Pan jej udzielił. Jak jej obiecał spełnienie każdej prośby, jaką by do Niego za kimkolwiek zaniosła. Przytacza kilka znaczniejszych przykładów takich wysłuchanych łask, jakie otrzymała z Jego dobroci ROZDZIAŁ 40 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 530 O innych jeszcze nadzwyczajnych łaskach, które Pan jej uczynił. Może z nich być zbawienna nauka dla innych, gdyż w całym tym pisaniu, jak już mówiła wyżej, głównym jej zamiarem było, po posłuszeństwie, wspomnieć tylko o takich łaskach, o których wiedza może przynieść duszom pożytek. – Na tym rozdziale kończy się historia jej życia, jej ręką napisana, co niechaj będzie na chwałę Panu, amen. Epilog . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 547


Wszystkim, dla których poza treścią liczy się także estetyka, polecamy dzieła mistyków karmelitańskich w ekskluzywnej, pięknej oprawie. Perełki do własnej biblioteki albo też znakomity prezent – w kolekcji lub osobno. Złota kolekcja obejmuje dzieła: św. Jana od Krzyża, św. Teresy od Jezusa, św. Teresy od Dzieciątka Jezus, św. Teresy Benedykty od Krzyża.

Ceny promocyjne – zobacz na:

www.wkb-krakow.pl


Seria „Bibliotheca Carmelitana” tom 1 tom 2 tom 3 tom 4 tom 5 tom 6 tom 7 tom 8 tom 9 tom 10 tom 11 tom 12 tom 13 tom 14

Św. Jan od Krzyża, Pieśń duchowa Św. Jan od Krzyża, Droga na Górę Karmel Św. Jan od Krzyża, Noc ciemna Św. Jan od Krzyża, Żywy płomień miłości Św. Teresa od Jezusa, Księga życia Św. Teresa od Jezusa, Droga doskonałości Św. Teresa od Jezusa, Twierdza wewnętrzna Św. Teresa od Jezusa, Księga fundacji Św. Teresa od Jezusa, Dzieła mniejsze Św. Teresa od Dzieciątka Jezus, Dzieje duszy Św. Teresa od Dzieciątka Jezus, Pisma mniejsze Św. Teresa od Dzieciątka Jezus, Listy Św. Teresa Benedykta od Krzyża (Edyta Stein), Wiedza Krzyża Św. Teresa Benedykta od Krzyża (Edyta Stein), Dzieje pewnej rodziny żydowskiej


Autor i tytuł oryginału Santa Teresa de Jesús, Libro de la vida © Copyright for the Polish edition by Wydawnictwo Karmelitów Bosych, Kraków 2014 Korekta: Katarzyna Dudek Projekt okładki do serii: Mariusz Banachowicz Dtp: Paweł Matyjewicz Imprimi potest Andrzej Ruszała OCD, prowincjał Kraków, 4 listopada 2013 r. nr 297/2013 Reimprimatur † Kazimierz Górny, wik. gen. L. 1370/1986 Wydawnictwo Karmelitów Bosych 31-222 Kraków, ul. Z. Glogera 5 tel.: 12-416-85-00; 12-416-85-01 fax: 12-416-85-02 www.wkb-krakow.pl www.karmel.pl e-mail: wydawnictwo@wkb.krakow.pl ISBN 978-83-7604-242-8 Druk: Dimograf – Bielsko-Biała



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.