Klub Supełek 1979-2009

Page 1

Zespół Rękodzieła Artystycznego

Klub Supełek 1979-2009



Zespół Rękodzieła Artystycznego

Klub Supełek przy Wojewódzkim Ośrodku Animacji Kultury w Toruniu 1979-2009

Wojewódzki Ośrodek Animacji Kultury w Toruniu 2009


Scenariusz wystawy z okazji 30-lecia Zespołu Rękodzieła Artystycznego Klub Supełek prezentowanej od 8 do 30 maja 2009 r. w spichrzu dworskim w Parku Etnograficznym Muzeum Etnograficznego im. Marii ZnamierowskiejPrűfferowej w Toruniu: Zofia Kalisz Kinga Turska-Skowronek Opracowanie plastyczne wystawy: Joanna Banach Teksty w katalogu: Zofia Kalisz Kinga Turska-Skowronek Jerzy Rochowiak Noty biograficzne twórców zrzeszonych w Zespole Rękodzieła Artystycznego Klub Supełek przy Wojewódzkim Ośrodku Animacji Kultury w Toruniu: Zofia Kalisz Zdjęcia prac ze zbiorów Zespołu Rękodzieła Artystycznego Klub Supełek: Stanisław Jasiński Redakcja katalogu: Jerzy Rochowiak Opracowanie graficzne katalogu: Monika Bojarska Skład i przygotowanie do druku: Kamil Hoffmann Druk: Drukarnia Salus w Toruniu


Zespół Rękodzieła Artystycznego Klub Supełek 1979-2009

W

Wojewódzkim Domu Kultury w Toruniu z inicjatywy Pani Wandy Malczewskiej, kierownika Działu Informacji, Wydawnictw i Dokumentacji, 24 kwietnia 1979 r. powstał Klub Supełek, któremu dyrektor placówki Pan Benedykt Leszczyński okazał wiele serca. Nie przypuszczano wówczas, że Klub stanie się z czasem Zespołem Rękodzieła Artystycznego Klub Supełek. Zapyta ktoś skąd nazwa – Supełek? Twórczyni Klubu Pani Wanda Malczewska opowiada, że kiedy była małą dziewczynką, ojciec układając ją do snu mówił: śpij mój supełku-węzełku. Pani Wanda Malczewska wspomina również, że osobom, które zapisały się do zespołu rękodzieła podała bardzo długą tasiemkę i poprosiła, by każda zawiązała na tej tasiemce jeden supełek. Było ich czterdzieści osiem. Supełek kojarzy się z krawiectwem, bowiem na końcu nitki wiąże się supełek, ale też w niektórych rodzajach haftu jego elementy wypełnia się supełkami. Przyjęto, że taśma

z supełkami będzie dowodem na to, iż Klub powstał. Przez wiele lat ją przechowywano, jednak liczne przeprowadzki i zmiana ludzi – nowo przyjęte osoby nie znały wartości taśmy z supełkami – spowodowały, że została ona bezpowrotnie utracona. Uzgodniono, że klubowe spotkania będą odbywać się w każdy wtorek i tak jest do dziś. Nie uznajemy przerw urlopowych całego Klubu. W początkach swej działalności Klub, do którego wstąpiło czterdzieści osiem pań, organizował kursy haftu, robótek szydełkowych, makramy, robótek na drutach, tkactwa, a podczas spotkań każda z pań robiła to, co potrafiła najlepiej i dzieliła się umiejętnościami z innymi. Niektóre panie znały dobrze technikę poszczególnych rodzajów prac ręcznych, ale większość z nich wstąpiła do Klubu dla nauczenia się interesujących ich technik lub dla przyjemnego spędzenia czasu. Wiele umiała Wanda Malczewska. Nie było jednak instruktorek.

5


Wieść o Klubie działającym przy Wojewódzkim Domu Kultury w Toruniu i możliwości nauczenia się czegoś z zakresu robótek ręcznych rozeszła się lotem błyskawicy po gminnych domach kultury w województwie toruńskim. Zaczęto słać prośby o instruktorów. Ponieważ od 1 lipca 1975 r. uprawnienia instruktorskie na wniosek Wojewódzkiego Domu Kultury wydawał w imieniu wojewody Wydział Kultury Urzędu Wojewódzkiego, Pani Wanda Malczewska – już Kierownik Klubu Supełek – wystąpiła do wojewody toruńskiego o nadanie statusu instruktorek następującym osobom: Marii Audinajtis, Iwonie Bronickiej, Teresie Boguckiej, Krystynie Czaplewskiej, Julii Gaździe, Barbarze Łozowskiej, Marii Olszewskiej, Halinie Politowskiej, Helenie Sołtyk, Zofii (Teresie) Szott, Walerii Tobolewskiej (Adzie), Teresie Trojanowskiej, Bronisławie Trzcińskiej, Wandzie Malczewskiej. Spośród czternastu pierwszych instruktorek pięć już nie żyje, a sześć z różnych przyczyn nie należy do Supełka. Wraz z otrzymaniem przez członkinie Supełka tytułów instruktorskich rozpoczęto organizowanie kursów w terenie. Prowadziła je również Pani Celina Kuraśkiewicz, która nie posiadała tytułu instruktora (brak zgody kardiologa), ale frywolitkę wykonywała perfekcyjnie. W pracy terenowej aktywnością wyróżniały się: Julia Gazda i jej córka Krystyna Czaplewska (haft), obie należące do Supełka od pierwszego dnia; Krystyna i jej córka Agnieszka Hoepfner są aktywne do dziś. Frywolitki stały

6

się domeną Wandy Malczewskiej, Zofii (Teresy) Szott, Ady – Walerii Tobolewskiej, Celiny Kuraśkiewicz i Marii Olszewskiej. Do tej grupy trzeba też zaliczyć Teresę Bogucką i Helenę Sołtyk, które uczyły zarówno frywolitki, jak i haftu. Pierwsze kursy odbywały się w Domach Kultury – Golub-Dobrzyń, Unisław, Nowe Miasto Lubawskie, i kolejno w większości gmin województwa. Później twórcy zrzeszeni w Klubie wyjeżdżali do innych województw i za granicę – i tak jest do dziś. Przypadek zrządził, że do Klubu trafiła koronka czółenkowa zwana frywolitką. Na konkurs Złote ręce seniora zorganizowany przez toruński Wojewódzki Dom Kultury Pani Stanisława Wilamowska przysłała kapkę dziecka wykończoną wąską przecudną koronką. Pani Wanda Malczewska, zauroczona tą nową nie znaną jej techniką, odwiedziła Panią Wilamowską zamieszkałą we wsi Wrocki k/GolubiaDobrzynia. Zorganizowała kurs w WDK – chętnych było dziesięć osób. I tak w niedługim czasie „uczeń przewyższył mistrza”. Posypały się nagrody krajowe i międzywojewódzkie. Pierwszą osobą nagrodzoną za frywolitkę prezentowaną na wystawie rękodzieła była Pani Zofia Szott, a potem nagrody sypały się jak z rogu obfitości. Rosnąca popularność Supełka przyczyniła się do zorganizowania w Toruniu w 1990 r. na bazie Supełka dwuletniego Państwowego Zaocznego Studium Oświaty i Kultury Dorosłych. Organizatorem Studium był Centralny Ośrodek Metodyki i Upowszechniania


Kultury w Warszawie, a kierownikiem dyrektor Wojewódzkiego Domu Kultury w Toruniu Pan Benedykt Leszczyński. Frywolitki uczyła Pani Wanda Malczewska, haftu Pani Helena Sołtyk, a teorii sztuki ludowej Pani Kinga TurskaSkowronek. Studium ukończyły trzydzieści cztery osoby delegowane z całego kraju, w tym cztery osoby z Supełka: Iwona Bronicka, Kazimiera Ciesielska, Zofia Kalisz i Elżbieta Wietecka. Spośród tych czterech osób tylko Iwona Bronicka nie uczestniczy w życiu Supełka, ze względu na bardzo zły stan zdrowia, związany z niedowładem rąk i nóg. W okresie czterech semestrów trzeba było zdać egzaminy, m. in. z pedagogiki, polityki kulturalnej, socjologii, podstaw i metodyki pracy umysłowej, wiedzy o kulturze i sztuce, tańca towarzyskiego, polskiej kultury ludowej i etnografii, koronki artystycznej, haftu, tkactwa, ekonomiki kultury, metodyki pracy kulturalno-oświatowej oraz egzamin końcowy z etnografii i praktyczny z koronki i haftu. Na tej podstawie otrzymywano dyplom ukończenia Policealnego Studium Zawodowego, który dawał prawo do używania tytułu instruktora kulturalno-wychowawczego o specjalności rękodzieło artystyczne. Niestety, była to pierwsza i jedyna edycja takiego studium. Tak więc do dnia dzisiejszego dyplomowanymi instruktorkami w Supełku są trzy osoby. Kierownikowi Klubu Pani Wandzie Malczewskiej od początku pomagał demokratycznie wybierany Samorząd Klubu. I tak przewodniczącymi Klubu w poszczególnych latach były:

1979-1984 – Barbara Łozowska 1985-1986 – Teresa Bogucka 1987-1992 – Sabina Jankowska 1992-1993 – Barbara Mazurek 1993-1999 – Danuta Czyżniewska 1999-nadal – Zofia Kalisz. Jak widać, przewodniczące się zmieniały, ale skarbniczki w okresie trzydziestu lat działalności Klubu Supełek były tylko dwie: Krystyna Czaplewska (1979-1992) i Irena Glon (od 1992 r. do dnia dzisiejszego). Obie wykazywały się ogromną sumiennością, aktywnością i uczynnością. Do roku 1999 nasza działalność była finansowana ze składek członkowskich. Wyjazdy poza Toruń, głównie autokarem, zawsze finansowała dyrekcja toruńskiego Wojewódzkiego Domu Kultury, a obecnie Wojewódzkiego Ośrodka Animacji Kultury w Toruniu. Pewnego dnia stwierdziłyśmy, że dalsza działalność merytoryczna wyłącznie w oparciu o składki wynoszące dwa złote miesięcznie nie jest możliwa. Zaczęło się poszukiwanie sponsorów. Pierwszym były Zakłady Graficzne Zapolex, które nie dawały pieniędzy, ale do rozprzedawania np. rajstopy, co w trudnych czasach było rarytasem, a także różne książki. Później zaczęli wspierać Klub właściciele wydawnictwa Kram z robótkami Państwo Grażyna i Grzegorz Dąbrowscy, którzy raz lub dwa razy w roku zasilali kasę Supełka kwotami kilkuset złotych. Jednocześnie przez kilka lat drukowano we wspomnianym piśmie nasze autorskie wzory frywolitki. Otrzymujemy też

7


pomoc w naturze (serwetki z nadrukiem i nici). Od kilku lat sponsorują nas kwotą 1000-1500 złotych Zakłady Energetyki Energa. Sponsorem możemy mienić Fabrykę Nici „Ariadna” z Łodzi, która od wielu lat umożliwia nam zakup nici do haftu i frywolitki po bardzo korzystnej cenie. Z otrzymanymi funduszami obchodzimy się jak z przysłowiowym „groszem wdowim” – racjonalnie i bardzo oszczędnie. Nasze prace wystawiamy kilka razy w roku, w różnych częściach województwa – najpierw toruńskiego, obecnie kujawsko-pomorskiego – i w kraju. Uczestnicząc w konkursach, otrzymujemy dyplomy i nagrody rzeczowe. Od roku 2000 jesteśmy członkiem Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Seniorów i co dwa lata bierzemy udział w Krajowym Przeglądzie Sztuki Ludowej Seniorów. Od początku otrzymujemy I nagrody, których wysokość zależy od zasobności budżetu Stowarzyszenia. W 2002 roku otrzymaliśmy nagrodę Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Zdobywane środki pozwalają nam na realizowanie dodatkowych zadań. Większość członków Supełka to emeryci i renciści (których miesięczne dochody często nie przekraczają 1000 złotych). Dla ubogich i chorych organizujemy paczki świąteczne, dopłaty do biletów do teatru czy kina, np. na Katyń, kwiaty dla jubilatów, msze św. za zmarłych członków Supełka itp. Odczuwając przychylność wielu osób dla Supełka, podobnie odpłacamy się potrzebującym. Na przykład przekazujemy na aukcje serwetki i bombki dekorowane frywolitką

8

– Oddziałowi Hematologii Szpitala Miejskiego w Toruniu, Oddziałowi Wewnętrznemu Szpitala Dziecięcego w Toruniu, Szkole Podstawowej nr 23 na leczenie jednej z uczennic. Organizujemy opłatek, na którym od czterech lat co roku przekazujemy obrus na ołtarz i ozdoby na choinkę do Kościoła Garnizonowego w Toruniu. Raz w roku każdy członek Zespołu (od 1995 r. mamy mężczyznę w Supełku) przekazuje po jednej serwetce do tzw. banku upominków Supełka. Z tego to banku prace wędrują do rąk różnych osób i instytucji w kraju i poza nim. Można zaryzykować twierdzenie, że supełkowe prace są na wszystkich pięciu kontynentach. W 1999 r., będąc już przewodniczącą Zespołu Rękodzieła Artystycznego Klub Supełek, Pani Zofia Kalisz nawiązała ścisłą współpracę z Panią Kingą Turską-Skowronek z Muzeum Etnograficznego im. Marii ZnamierowskiejPrüfferowej w Toruniu. Członkowie Klubu w rozmowach wskazywali bowiem na potrzebę większego wspierania naszej pracy przez toruńskie Muzeum Etnograficzne. W krótkim czasie współpraca ta przyniosła pożądane efekty i pomyślnie rozwija się do dnia dzisiejszego. Od 2000 r. członkowie Supełka otrzymują każdego roku dyplomy i nagrody Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Od 2001 roku dzięki wyjątkowej życzliwości Pani Kingi Turskiej-Skowronek pozytywnie są opiniowane podania o przyjęcie do STL (i dołączone pięć prac). W skali kraju jest tylko trzydzieści pięć osób posiadających status


twórcy ludowego w specjalności frywolitka. Pierwszą była Pani Stanisława Wilmanowska, która nauczyła frywolitki założycielkę Klubu Panią Wandę Malczewską. Nr 2 to frywolitka ze Słupska, a później rozpoczęła się era Supełka. Status twórcy ludowego obecnie w Supełku posiadają: Małgorzata Barnat, Kazimiera Ciesielska, Irena Czyżewska, Irena Gawrońska, Irena Glon, Salomea Jankowska, Tadeusz Jankowski, Lidia Dryjańska, Zofia Kalisz, Anna Kruszewska, Elżbieta Lewicka, Maria Nagórska, Danuta Olkowska, Barbara Świerska, Aleksandra Walkowiak i Maria Zielińska. Z tego dorobku jesteśmy bardzo dumni. Trudno dziś sobie wyobrazić brak współpracy z Muzeum Etnograficznym im. Marii Znamierowskiej-Prüfferowej w Toruniu. Korzystamy z wszystkich fachowych rad i podpowiedzi. Korzystamy z księgozbioru Muzeum, choć wielu z nas ma bardzo bogate zbiory biblioteczne. Nasze koronki uczestniczyły w 2002 r. w krajowej wystawie Sztuka koronki. Strój i wnętrze. Z inicjatywy Pani Kingi Turskiej- Skowronek przy okazji wystawy zorganizowano kursy różnych koronek. Członkowie Klubu Supełek uczyli frywolitki i koronki siatkowej. Chętnych do nauki było sporo, przyjeżdżali z całego kraju. Dziś Supełek liczy trzydzieści osób. We wtorkowych spotkaniach z uwagi na wiek i stan zdrowia nie uczestniczą trzy osoby: Panie Wanda Malczewska, Helena Sołtyk i Helena Warott. Odwiedzamy je i utrzymujemy z nimi stały kontakt telefoniczny, a w zakresie frywolitki

Pani Malczewska i haftu Pani Sołtyk bardzo chętnie udzielają nam rad. Nie przekraczamy liczby trzydziestu osób w Klubie. Klub bowiem od dwunastu lat jest prowadzony społecznie; przy większej grupie byłoby to bardzo uciążliwe. Nowo przyjmowane osoby muszą się wykazać dobrą znajomością jednej z technik rękodzieła. Można więc bez przesady powiedzieć, że jesteśmy klubem elitarnym. Świadczy o tym chociażby to, że szesnaście osób posiada status twórcy ludowego, a trzynaście osób odznakę Zasłużony działacz kultury. Przygoda ze Stowarzyszeniem Twórców Ludowych w Lublinie rozpoczęła się w listopadzie 2001 r. Przyjęto wówczas do STL trzy pierwsze osoby: Zofię Szott oraz Salomeę i Tadeusza Jankowskich. Od tego czasu grupa twórców każdego roku powiększa się o dwie-cztery osoby. Spośród szesnastu artystów piętnaście to twórcy frywolitki i jedna hafciarka (haft kujawski). Oceniając zaangażowanie niektórych osób, można się spodziewać, że jeszcze dwie lub trzy dołączą do grona twórców ludowych. Od wielu lat w Supełku dominuje frywolitka. Nie uprawia się już takich technik jak tkactwo, prace na drutach, czy makramy. Coraz rzadziej wykonuje się kołnierzyki frywolitkowe a coraz częściej i szerzej biżuterię, bombki choinkowe zdobione frywolitką i jajka wielkanocne zdobione różną techniką, np. nakładaną i rytowniczo-nakładaną, zdobione frywolitką i decoupagem. Nowo wprowadzone techniki Małgorzata Barnat i Agnieszka Hoepfner opanowały do perfekcji. Dodać też wypada,

9


że niektóre członkinie (Małgorzata Barnat i Anna Kruszewska) wykonują piękne bukieciki kwiatów w miniaturowych koszyczkach oraz serwetniki (Anna Kruszewska). Coraz więcej członków coraz bardziej pomysłowo wykonuje frywolitki świąteczne, a z okazji świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku Klub wysyła różnym osobom i instytucjom kartki własnego autorstwa. Początki XXI w. stworzyły Supełkowi możliwości wypłynięcia na szerokie wody. Doszli członkowie posiadający własne środki lokomocji (Tadeusz Jankowski, Małgorzata Barnat, Agnieszka Hoepfner, Anna Kruszewska). Dzięki nim i życzliwości członków rodzin duża grupa Supełkowiczów może zdobywać Polskę. Dojeżdżają na największe regionalne, krajowe i międzynarodowe targi, jarmarki, przeglądy sztuki ludowej, jak m. in. w Poznaniu, Warszawie, Białymstoku, Ciechocinku, Śreniawie, Olsztynku, Kadzidle (Kurpie), Bukowinie Tatrzańskiej, Prudniku, Węgorzewie, Zakopanem, Kołobrzegu, Kwidzynie, Janowcu Wlkp., Bydgoszczy, Świnoujściu, Chełmnie, Wdzydzach Kiszewskich, Kartuzach, Brusach, Krakowie, Chełmży, Przysieku, Łodzi, Nakle, Kowalewie, Koszalinie, St. Jabłonkach, Dziekanowicach, Płocku, Kazimierzu Dolnym, Ostaszewie, Minikowie, Żninie i wielu innych miejscowościach. Polska „od morza do Tatr” jest członkom Supełka dobrze znana i vice versa. Udział we wspomnianych imprezach jest okazją do przekazywania wiedzy i umiejętności wszystkim chętnym. Stoiska Supełka zawsze

10

są oblegane. W Toruniu uczestniczymy tylko w imprezach organizowanych przez Muzeum Etnograficzne (dwa razy w roku). Jarmark Katarzyński jest dla nas niedostępny, głównie ze względu na cenę stoisk. Dwa lata temu media przekazały prośbę Urzędu Marszałkowskiego o zgłaszanie rodzimego (toruńskiego) rękodzieła. Odpowiedzieliśmy pozytywnie na tę prośbę. Takie samo zgłoszenie wysłaliśmy do Urzędu Miejskiego. Toruń jest bowiem„miastem aniołów”, my zaś wykonujemy w różnej technice (haft, frywolitka, szydełko) około piętnastu rodzajów aniołów, które mogłyby służyć jako piękne prezenty dla gości przyjeżdżających do naszego miasta na zaproszenie władz. Członkowie Klubu Supełek mają wiele energii i zapału do popularyzacji rękodzieła artystycznego. Czy może być inaczej? Życzliwość obecnej dyrekcji Wojewódzkiego Ośrodka Animacji Kultury dopinguje członków Klubu do stałej aktywnej działalności. Praca zespołu w pięknej, dużej, urządzonej sali, osobne pomieszczenie gospodarcze, dofinansowanie zbiorowych wyjazdów na najważniejsze przeglądy sztuki ludowej i – co się bardzo liczy – każdego tygodnia dobre słowo, znajomość wszystkich członków Supełka, to tylko niektóre elementy określające stosunek dyrekcji Ośrodka do działalności Zespołu Rękodzieła Artystycznego Klub Supełek. To zobowiązuje.

Zofia Kalisz


O Zespole Rękodzieła Artystycznego Klub Supełek

Z

espół Rękodzieła Artystycznego Klub Supełek działa przy Wojewódzkim Ośrodku Animacji Kultury w Toruniu od kwietnia 1979 roku. Obecnie liczy trzydziestu członków, z których szesnastu należy do Stowarzyszenia Twórców Ludowych w Lublinie. Głównym obszarem działania Klubu jest tworzenie koronki czółenkowej – frywolitki. Jest to bardzo stara technika, znana już w starożytnym Egipcie i Chinach. Pierwotnym obszarem jej pochodzenia był zatem Wschód, choć bezpośrednio dotarła do nas z Anglii, Francji, Holandii i Niemiec w XIX wieku. We wspomnianych krajach była niezwykle popularna w wieku XVIII jako zajęcie dla kobiet z „wyższych sfer”. Pełny rozkwit tej techniki nastąpił po 1850 roku, kiedy to Eleanor Riego de la Brandchardiere wprowadziła do powszechnego użycia metodę wytwarzania ząbków i łuków.

Innymi uprawianymi rodzajami twórczości są koronka szydełkowa i siatkowa oraz hafty ludowe. Członkowie Klubu zajmują się haftem kujawskim, pałuckim, kaszubskim, borowiackim, kurpiowskim, nadwiślańskim, krajeńskim, Hazów i makowskim. Wykonywane prace to przede wszystkim różnego typu serwety, bieżniki, obrusy, pokrycia na poduszki, wstawki koronkowe, kołnierzyki a ostatnio także biżuteria z koronki czółenkowej. Prace charakteryzują się bardzo wysokim poziomem artystycznym i doskonałą techniką wykonania. Są one doskonale zakomponowane, różnorodne motywy tworzą ciekawe wzory, które przechodzą w atrakcyjne rozbudowane kompozycje. Cechą tą wykazuje się przede wszystkim tworzona koronka czółenkowa – frywolitka. Klub Supełek od lat 90. XX wieku przejawia dużą aktywność na polu propagowania koronki czółenkowej. Wyraża się to udziałem członków

11


Klubu we wszystkich ważniejszych imprezach związanych z kulturą ludową. Są to wystawy, przeglądy, konkursy i kiermasze – w pierwszej kolejności na terenie województwa kujawskopomorskiego, a także na obszarze całej Polski. Do najważniejszych imprez należą coroczne jarmarki sztuki ludowej w Kazimierzu, Wdzydzach, Żninie, Węgorzewie oraz Prudniku, a także Festiwal Haftu, Koronki i Rękodzieła w Łodzi, Cepeliada w Krakowie, spotkania w Bukowinie Tatrzańskiej. Członkowie Klubu na wspomnianych imprezach zdobywają najwyższe nagrody i wyróżnienia, a jednocześnie wykorzystują tego typu spotkania do czynnego propagowania trudnej sztuki wykonywania koronki czółenkowej. Niezwykle cenna jest uprawiana przez osoby skupione w Supełku od wielu lat szeroko zakrojona działalność edukacyjna. Przejawia się ona w dziesiątkach przeprowadzonych prezentacji, kursów i warsztatów. Przykładem łączenia wszystkich wspomnianych aspektów działalności Klubu Supełek było czynne uczestnictwo w projekcie organizowanym w 2002 r. przez Muzeum Etnograficzne im. Marii Znamierowskiej Prüfferowej w Toruniu – Sztuka koronki. Strój i wnętrze. Projekt obejmował wystawę, warsztaty oraz sprzedaż koronek. Współpraca pomiędzy Klubem a Muzeum trwa już prawie dwadzieścia lat. Prowadzona jest na dwóch płaszczyznach. Pierwsza z nich przejawia się w tym, że członkowie Klubu korzystają z muzealnych zasobów. Ze względu

12

na specyfikę Klubu są to głównie hafty ludowe i koronki, m.in. hafty kaszubskie, kujawskie, pałuckie, kurpiowskie, krajeńskie, koronki szydełkowe, siatkowe i czółenkowe. Obiekty muzealne, wraz z literaturą, stanowią wzornik dla twórców z Klubu. Drugą płaszczyznę stanowi czynna współpraca w zakresie udziału obiektów wytworzonych przez twórców z Klubu w wystawach organizowanych przez Muzeum, a także działalność twórców z Klubu na warsztatach jako instruktorów wykonywania koronek czółenkowych, siatkowych i szydełkowych. Z punktu widzenia Muzeum bardzo cenna jest praktyka Klubu dokumentowania wytworzonych koronek. Wspomnieć trzeba też, iż w zbiorach Muzeum (a także innych muzeów) znajdują się prace koronkarskie (koronka szydełkowa, siatkowa i czółenkowa) członków Klubu. Gdy zaś zaszła potrzeba wykonania kopii starych, zabytkowych koronek szydełkowych ze zbiorów Muzeum – członkowie Klubu zrobili to z mistrzowską precyzją. Dowodem na istotną rolę odgrywaną przez członków Klubu na terenie naszego województwa jest systematyczne zdobywanie od 2000 roku pierwszych nagród w Konkursie Aktywności Twórczej (Artystycznej) w Dziedzinie Sztuki Ludowej Województwa Kujawsko-Pomorskiego organizowanego przez Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego.

Kinga Turska-Skowronek


Trzydzieści lat, trzydzieści osób, miliardy supełków

O

d samego początku, a więc od trzydziestu lat, Zespołowi Rękodzieła Artystycznego Klub Supełek ma szczęście patronować Wojewódzki Ośrodek Animacji Kultury w Toruniu (do 1995 Wojewódzki Dom Kultury w Toruniu). Budzące szczery zachwyt niezwykłej urody misterne dzieła zręcznych rąk tworzy trzydzieścioro twórców, których łączą artystyczne zamiłowania. Aczkolwiek Supełek uczestniczy w artystycznym ruchu seniorów, jest wielopokoleniowy, i rozpiętość wieku jest w nim spora. Chociaż Klub często bierze udział w przeglądach, kiermaszach, jarmarkach sztuki ludowej i wielu jego członków chlubi się statusem twórcy ludowego, ich zainteresowania nie ograniczają się do sfery sztuki ludowej. W ich pracach przenikają się różne obszary

kultury: dworska i ludowa, różnych regionów Polski, różnych krajów. Można zatem odnaleźć w tych pracach różnorakie odniesienia kulturowe. Każda jest dziełem własnym twórcy, niezależnie od tego, czy jest własną kompozycją autora czy odwzorowaniem kompozycji już istniejącej. Supełek słynie przede wszystkim z koronki czółenkowej – frywolitki, którą zwykle określa się ją jako koronkę dworską. Supełkowi artyści z Supełka tworzą również przepiękne hafty. Zachwycają miniaturowymi papierowymi kwiatami w koszyczkach, niebiańskimi koronkowymi aniołkami, finezyjnymi koronkowymi kołnierzykami, rękawiczkami na dłonie wytwornych dam… Wykonują cudownej urody wielkanocne jajka, niektóre zdobione techniką rytowniczo-nakładaną, dekupażu. Na Boże Naro-

13


dzenie zdobią frywolitkami choinkowe bombki. Wyklejają koronkami prześliczne kartki świąteczne. Nie dziwi, że ich prace trafiły na wszystkie kontynenty, że zwracają uwagę w domach, muzeach, nawet w takich miejscach, jak salony jubilerskie. Równie wspaniałe są miniatury, jak i formy duże, na przykład zdobione haftami obrusy na ołtarze. Podziwiać je można choćby w toruńskim kościele garnizonowym. Prześliczne są zarówno prace monochromatyczne, jak i barwne, nierzadko o wyrafinowanej kolorystyce. Każde dzieło jest nienagannie zakomponowane i perfekcyjnie wykonane. Zaciekawia każdy wzór, urzeka prostota form i ich bogactwo. Szacunek budzi cudowna szlachetność prac, wykonywanych z zadziwiającą wyobraźnią, twórczą inwencją, polotem, rzemieślniczą dyscypliną. Te prace tworzone przez trzydzieści lat to już pewnie miliardy drobniuteńkich supełków… Supełkowe dzieła są piękną odpowiedzią na pytania o tradycje sztuki ludowej, rękodzieła artystycznego. Supełek je rozwija – nie trzyma się wyłącznie wzorów wypracowanych, już opisanych przez etnografów. Owszem, w Klubie powstają takie prace, i są mistrzowsko wykonane. Ale powstają również nowe wzory, i budzą uznanie etnografów, znawców sztuki ludowej, a także zainteresowanie szerokiego grona miłośników artystycznego rękodzieła. Klub jest gronem bliskich sobie osób działających w świetnie zorganizowanej strukturze, w atmosferze niemal rodzinnych więzi, inspirujących się nawzajem, doradzających sobie,

14

pomagających, cieszących się z tego, co udaje się zrobić, z każdego udanego dzieła, a także z sukcesów spektakularnych, jak nagrody i udział w wystawach. Cechą artystów z Supełka jest pokora wobec artystycznej materii, a zarazem duma z osiągnięć. W Supełkowym gronie dokonywane są artystyczne odkrycia. I wcale nie są one obejmowane tajemnicą. Przeciwnie, Supełek jest otwarty i na warsztatach i kursach dzieli się tym, co cenne i ważne. W twórczej pracy Supełka nierozłączne jest piękno i dobro. Osoby, które tworzą cudowne rzeczy, z czułością odnoszą się do innych. Koronki, hafty i inne dzieła Supełkowych artystów zdobią wnętrza, nadają im wyjątkowy nastrój. Dzięki nim żyje się radośniej. Jest w nich coś, co się zdaje niemal niedostępne: nie tylko mistrzostwo wykonania, urzeczywistnienie oryginalnych zamysłów twórczych, ale także forma czy sposób definiowania piękna. To również coś nieodgadnionego, może uobecnienie człowieka w jego pracy. By stworzyć takie dzieła, trzeba wielkiego skupienia, podobnego do tego, które znajduję u malarzy ikon. Oczywiście wiem, że oni kierują się ku rzeczywistości niedostępnej zmysłom i rozumowi. Supełkowi twórcy zaś pozostają w obszarze bezpośrednich doznań i wzruszeń. Ale czy to, co jest niebem, nie może zaczynać się w obrębie wzroku?

Jerzy Rochowiak


Teodora Balas – frywolitka, wzór zapożyczony, wykonanie własne

15


Małgorzata Barnat, haft kujawski, układ wzoru i wykonanie własne

16


Stefania Buczkowska – filet, układ wzoru i wykonanie własne

17


Kazimiera Ciesielska – frywolitka, wzór i wykonanie własne

18


Krystyna Czaplewska – snutka golińska, wzór zapożyczony, wykonanie własne

19


Irena Czyżewska – frywolitka, wzór i wykonanie własne

20


Lidia Dryjańska – frywolitka, wzór i wykonanie własne

21


Irena Gawrońska – frywolitka, wzór i wykonanie własne

22


Irena Glon – frywolitka, wzór i wykonanie własne

23


Salomea Jankowska – frywolitka, wzór i wykonanie własne

24


Tadeusz Jankowski – frywolitka, wzór i wykonanie własne

25


Zofia Kalisz – frywolitka, wzór i wykonanie własne

26


Agnieszka Hoepfner – haft kurpiowski, wzór zapożyczony, wykonanie własne

27 25


Wanda Malczewska – frywolitka, wzór zapożyczony, wykonanie własne

28 26


Anna Pigła – haft wdzydzki, wzór zapożyczony, wykonanie własne

29 27


Elżbieta Wietecka – haft krzyżykowy ,układ wzoru i wykonanie własne

30 28


Anna Kruszewska – frywolitka, wzór i wykonanie własne

31


Cecylia Kuraśkiewic – frywolitka, wzór zapożyczony, wykonanie własne

32


Elżbieta Lewicka – frywolitka, wzór i wykonanie własne

33


Maria Nagórska – frywolitka, wzór i wykonanie własne

34


Danuta Olkowska – frywolitka, wzór i wykonanie własne

35


Mieczysława Polanowska – koronka szydełkowa, wzór zapożyczony, wykonanie własne 36


Zofia Rajca – frywolitka, wzór zapożyczony, wykonanie własne

37


Helena Sołtyk – snutka golińska, układ wzoru i wykonanie własne

38


Barbara Świerska – frywolitka, wzór i wykonanie własne

39


Aleksandra Walkowiak – frywolitka, wzór i wykonanie własne

40


Helena Warot – koronka szydełkowa, wzór zapożyczony, wykonanie własne

41


Małgorzata Woźniak – koronka szydełkowa,wzór zapożyczony, wykonanie własne

42


Jolanta Zantorska – frywolitka, wzór zapożyczony, wykonanie własne

43


Maria Zielińska – frywolitka, wzór i wykonanie własne

44


Autorzy prezentowanych prac

TEODORA BALAS – w Supełku od 1982 r. Zajmuje się frywolitką oraz haftem richelieu i ludowym, głównie kaszubskim. Przez kilkanaście lat nie uczestniczyła w pracach Supełka (śmierć męża, ciężka operacja kręgosłupa). W roku 2007 wróciła do Klubu. Obecnie zajmuje się wyłącznie frywolitką. Ze względu na stan zdrowia rzadko wyjeżdża na Supełkowe prezentacje. MAŁGORZATA BARNAT – w Supełku od 2002 r. W Stowarzyszeniu Twórców Ludowych od 2002 r. Specjalizuje się w hafcie ludowym – kujawskim. Piękne są jej hafty krzyżykowe, richelieu, a trudny haft kurpiowski – Puszczy Białej – wykonuje tak, jakby z tą umiejętnością się urodziła. Naukę haftu kujawskiego pobierała u mistrzyni Marii Patyk, a pałuckiego u twórczyni ludowej Zofii Dams. Hafty Małgorzaty Barnat zachwycają kompozycją i perfekcyjnością. Posiada ona rozległe zainteresowanie i talenty. Ma bardzo bogaty dorobek twórczy. Zdobyła wiele głównych nagród oraz wyróżnień w konkursach organizowanych przez muzea i ośrodki kultury. Jej prace wzbogacają zbiory: Muzeum Etnograficznego w Toruniu, Muzeum Etnograficznego w Krakowie, Muzeum Etnograficznego w Warszawie, Muzeum im. J. Kasprowicza w Inowrocławiu, Muzeum Sztuki Ludowej w Węgorzewie. W działalności Supełka jest bardzo aktywna. Chętnie bierze udział w pokazach i kursach dla dzieci w wieku przedszkolnym, uczniów szkół podstawowych, nauczycieli i członkiń Kół Gospodyń Wiejskich. STEFANIA BUCZKOWSKA – w Supełku od 1987 r. Mistrzyni w wykonywaniu frywolitki. Jej prace można rozpoznać po ogromnej staranności wykonania. Wszystkie pikotki – może ich być bardzo dużo – są równiutkie, jakby precyzyjnie odmierzane. Wspaniale przenosi na swoje prace wzory z różnych czasopism, szkoda, że dotąd nie odważyła się na prace autorskie. Stefania Buczkowska, przez wszystkich nazywana Stenią, jest jedyną osobą w Supełku wykonującą koronkę siatkową zwaną inaczej filetem, przeżywającą obecnie swój renesans. Coraz więcej osób pyta o możliwość nauczenia się lub kupna takiej koronki. W czasie trwania wystawy Sztuka Koronki. Strój i wnętrze w 2002 r. podczas prowadzonych w Muzeum Etnograficznym w Toruniu kursów koronek Pani Stenia była jedyną specjalistką z zakresu koronki siatkowej. Niestety, pogarszający się stan zdrowia, głównie wzroku nie pozwala – cichej, spokojnej, życzliwej, będącej na wskroś dobrym człowiekiem – Pani Steni na angażowanie się na kursach.

45


KAZIMIERA CIESIELSKA – w Supełku od 1989 r. W Stowarzyszeniu Twórców Ludowych od 2002 r. W 1992 r. ukończyła dwuletnie Państwowe Zaoczne Studium Oświaty i Kultury Dorosłych otrzymując dyplom instruktora kulturalno-wychowawczego o specjalności rękodzieło artystyczne. Jedna z nielicznych w Supełku, która po ukończeniu kursu frywolitki w 1982 r. u Zofii Szott, zaczęła komponować własne wzory. Najpierw były to małe elementy, próbki, obecnie są to bardzo skomplikowane kompozycje. Uprawia też haft i koronkę szydełkową. Sama komponując, w sposób spokojny i kulturalny „zmusza” do myślenia „podopiecznych”. Chętnie naucza i pomaga innym. Posiada duży dorobek artystyczny. Prezentowała swoje prace na indywidualnej wystawie koronki frywolitki w Bydgoskim Towarzystwie Twórców Ludowych i Niepełnosprawnych, uczestniczyła w ośmiu cepeliadach, w wystawach w Polsce, Europie Zachodniej i USA, w warsztatach Klubu Twórców Kultury Wsi Scena Ludowa. Otrzymywała nagrody i wyróżnienia. Od 2000 r. otrzymuje dyplomy i nagrody Marszałka Województwa KujawskoPomorskiego. Bierze udział we wszystkich wystawach, pokazach, konkursach organizowanych przez Supełek. Jej prace znajdują się w Muzeum Etnograficznym w Toruniu. KRYSTYNA CZAPLEWSKA – w Supełku od pierwszego dnia jego istnienia. Córka Julii Gazdy – instruktorki haftu (zmarłej 1czerwca 1998 r.). W 1980 r. ukończyła kurs frywolitek, a w 1982 r. kurs haftu I, II i III stopnia. W 1984 r. wojewoda toruński nadał jej tytuł instruktora rękodzieła artystycznego. Sądząc po ilości prac pokazywanych w Supełku, preferuje haft. Niestety, z uwagi na chorobę oczu a także przebytą ciężką operację, haftuje coraz mniej. Mimo to bierze udział w zbiorowych wyjazdach na przeglądy sztuki ludowej. Śladem matki – Julii Gazdy – wprowadziła do Supełka swoją córkę Agnieszkę oraz syna Marka (po maturze zrezygnował z członkostwa w Klubie). IRENA CZYŻEWSKA – w Supełku od 1988 r. W Stowarzyszeniu Twórców Ludowych od 2003 r. Wstępując do Klubu dobrze szyła na maszynie. Chciała jednak nauczyć się zdobienia ubioru. Najpierw ukończyła kurs frywolitek u Wandy Malczewskiej, a później haftu u Heleny Sołtyk. Wykonuje hafty wszystkich szkół kaszubskich, a spośród haftów mało znanych: haft Dolnej Wisły, Hazów, makowski i inne. Czysto wykonuje frywolitkę. Swoje prace wykonuje bez pośpiechu, bardzo dokładnie. Jej serwetki frywolitkowe nie wymagają prasowania. Mając dużą wyobraźnię, z małego akcentu podejrzanego u kogoś lub w czasopiśmie, potrafi skomponować dużą serwetę. Mówimy o niej w Klubie, że jest pozbawiona nerwów. Cicha, spokojna, uczynna, życzliwa, chętnie przekazuje swoją wiedzę innym, udostępnia własne wzory, pomaga, instruuje. Są to cechy, które powinny charakteryzować twórcę ludowego. Mimo, że nie jest najzdrowsza, w zajęciach Klubu uczestniczy pilnie. LIDIA DRYJAŃSKA – w Supełku od 2002 r. W Stowarzyszeniu Twórców Ludowych od 2004 r. Do Supełka wstąpiła już jako ukształtowana frywolitkarka i w krótkim czasie uzyskała status twórcy ludowego. Specjalizuje się w koronce czółenkowej, a jej wzory są rozpoznawalne. Są to głównie rozety łączone w różnej konfiguracji. Od kilku lat zajmuje się zdobieniem frywolitką jaj wielkanocnych i bombek choinkowych, a także wykonywaniem biżuterii frywolitkowej. Otrzymała wiele nagród i wyróżnień, od 2000 r. Marszałek Województwa Kujawsko-Pomorskiego wyróżnia ją dyplomami i nagrodami pieniężnymi. IRENA GAWROŃSKA – w Supełku od 1987 r. W Stowarzyszeniu Twórców Ludowych od 2002 r. Wstępując do Supełka, dość dobrze znała haft, frywolitkę i koronkę szydełkową. Niemniej cały czas doskonaliła swój warsztat. Pomimo znajomości wielu technik, chętnie poznawała nowe (zawsze się zastrzegała, że umie już zbyt dużo). Posiada duży talent kompozycyjny. Jej własne wzory frywolitkowe są niepowtarzalne i skomplikowane, w hafcie

46


układy motywów i ich wykonanie cieszą oczy. Z zawodu nauczycielka, znakomicie potrafi przekazywać swą wiedzę. Dlatego też powierzano jej dość często przeprowadzenie kursów. Przez kilka lat Urząd Marszałkowski w Toruniu zlecał jej prowadzenie kursów i konsultacji dla kobiet z ośrodków o dużym bezrobociu. Od początku współpracowała z redakcją pisma Kram z robótkami i na prośbę redakcji jako instruktorka nagrała na CD i DVD w latach 2002-2004 trzy kursy (jeden haftu richelieu i dwa frywolitki). Podobny kurs nagrała dla toruńskiego Muzeum Etnograficznego. Kursy nagrane na CD i DVD na zlecenie Kramu z robótkami cieszyły się powodzeniem w całym kraju – redakcja otrzymała wiele listów informujących o uczeniu się frywolitki w oparciu o taśmy i płyty. Irena Gawrońska ma więc uczennice w całej Polsce, dzięki tym pomocom dydaktycznym jest osobą rozpoznawalną na przeglądach sztuki ludowej. Od 2000 r. jest wiceprzewodniczącą Klubu Supełek. Bardzo chętnie wyjeżdża na jarmarki, pokazy i przeglądy sztuki ludowej, zwłaszcza gdy są organizowane zbiorowe wyjazdy.

IRENA GLON – w Supełku od 1986 r. W Stowarzyszeniu Twórców Ludowych od 2002 r. Bardzo pracowita hafciarka i koronczarka. Jako członkini Supełka uczyła się haftu u Julii Gazdy i Heleny Sołtyk, frywolitki uczyła ją Wanda Malczewska. Nie zrażała się żadnymi trudnościami, tak długo zgłębiała zagadnienie, aż pokonała wszystkie zawiłości występujące w hafcie i koronce. Po wielu latach uczestnictwa w pracach Supełka nauczyła się koronki szydełkowej pod okiem Aleksandry Walkowiak. Zawsze uśmiechnięta, współczująca, tryskająca chęcią pomocy, pełna optymizmu. To ulecza. Zatem jeżeli ktoś jest smutny, obolały, albo wpada w stan depresyjny, stara się być blisko Ireny Glon. Choć w krótkich odstępach czasowych spotkały ja dwa nieszczęścia, jej optymizm kazał jej wrócić do wrodzonego usposobienia. Irena Glon od 1992 r. jest skarbnikiem w Supełku. Dokumenty finansowe przechowuje wzorowo i każdy rok kończy bilansem. Tak wspaniałej, rzetelnej księgowej należałoby życzyć wszystkim przedsiębiorstwom. Oby mogła służyć Supełkowi jeszcze wiele lat. AGNIESZKA HOEPFNER – w Supełku od 1998 r. Córka Krystyny Czaplewskiej i wnuczka Julii Gazdy. Uprawia dwa rodzaje rękodzieła: haft i zdobienie (jaj) decoupagem. Decoupage jest nową – bardzo pracochłonną i wymagającą precyzji – formą rękodzieła. Sztukę tę Pani Agnieszka opanowała perfekcyjnie. Nauczyła się jej z książki, a do perfekcji dochodziła metodą prób i błędów. Uprawia mało znaną sztukę pergamano – rysowanie kartek okolicznościowych na pergaminie. Lubi wyzwania: nauczyła się tej niełatwej sztuki na kursie w Łodzi. Uprawiane przez nią rzadkie rodzaje rękodzieła wymagają dokładności i cierpliwości. Cierpliwość doskonaliła studiując zaocznie na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu prawo i administrację. Chętnie uczestniczy w wyjazdach na przeglądy sztuki ludowej, gdzie jej prace wzbudzają zachwyt. Prowadzi kursy w gminach i wsiach. Wzbogaciła zbiory Muzeum Etnograficznego w Krakowie – trzema pisankami zdobionymi decoupagem. Jej hafty posiadają też toruńskie kościoły . SALOMEA JANKOWSKA – w Supełku od 1985 r. W Stowarzyszeniu Twórców Ludowych od 2001 r. Wstępując do Klubu, znała robótki na drutach, tkactwo i haft. W Klubie ukończyła kurs frywolitki i dla niej zarzuciła haft, tkactwo i druty. Cały swój czas poświęciła frywolitce. Sztukę tę przeniosła na córkę i męża. Początkowo nieśmiało, dziś z pełnym znawstwem i pewnością tworzy nowe wzory i w tym konkuruje z mężem Tadeuszem, też członkiem Supełka. Począwszy od 1986 r. rozpoczęła marsz po dyplomy i nagrody. Wiele osób nauczyła frywolitki, zarówno poprzez kursy, jak też nauczanie indywidualne. Od początku bardzo aktywna w Supełku, przez jedną kadencję była przewodniczącą Supełkowego samorządu. Posiadając środek lokomocji, uczestniczy w przeglądach sztuki ludowej niemal we wszystkich większych ośrodkach kraju, a przy jej stanowisku prezentującym wyroby zawsze jest dużo zwiedzających i korzystających z możliwości nauczenia się frywolitki. Pani Sabina jest bardzo uczynna i choć podupadła na zdrowiu, zawsze służy pomocą innym.

47


TADEUSZ JANKOWSKI – w Supełku od 1995 r. W Stowarzyszeniu Twórców Ludowych od 2001 r. Po przejściu na emeryturę szukał dla siebie miejsca. Żona Sabina, należąca już od dziesięciu lat do Supełka, zachęciła go do pracy czółenkami. Chwycił bakcyla frywolitkowego i dziś może być wzorcem dla Towarzystwa walki z paleniem tytoniu. Żadna z członkiń Supełka nie spodziewała się, że mężczyzna będzie takim frywolitkowym zapaleńcem. Przyjmując mężczyznę do Klubu, myślano o tym, że będzie kobietom łatwiej, bo mężczyzna żarówkę wkręci, gwóźdź wbije i zegar naprawi. Najmniej spodziewano się w Tadeuszu konkurenta w realizacji merytorycznych zadań Supełka. Rychło okazało się, że zarówno żarówkę wkręci, gwóźdź wbije i nawet zegar naprawi, ale co najważniejsze, pięknie wykonuje frywolitkę. Robi duże serwety, mnoży własne wzory i znakomicie uczy. Reprezentuje Supełek we władzach Oddziału Kujawsko-Pomorskiego Stowarzyszenia Twórców Ludowych, pełniąc funkcję wiceprzewodniczącego. Od 1999 r. zbiera nagrody, dyplomy i podziękowania; ma ich mnóstwo. Wyjątkowo chętnie prowadzi kursy frywolitki w województwie i kraju. Ma w sobie wiele życzliwości. Żywo reaguje na wszelkie nie tylko prośby, ale potrzeby Klubu i poszczególnych członków. Udał się Supełkowi Rodzynek. ZOFIA KALISZ – w Supełku od 1987 r. W Stowarzyszeniu Twórców Ludowych od 2002 r. Ukończyła kurs frywolitek u Wandy Malczewskiej a u Heleny Sołtyk kurs haftu I i II stopnia. W 1992 r. ukończyła dwuletnie Państwowe Pomaturalne Studium Oświaty i Kultury Dorosłych i uzyskała dyplom – z wyróżnieniem – uprawniający do używania tytułu instruktora rękodzieła. Haftuje, frywolitkuje i szydełkuje. W pierwszych latach w Supełku haftowała, później zajęła się głównie frywolitką. Rozbudzając w koleżankach drzemiące talenty w kompozycji własnych wzorów, zaczęła sama komponować. Wynajdywała hafty słabo znane i umożliwiała poznawanie ich u źródeł: organizowała wiele wycieczek, nawiązywała kontakty z muzeami, wybitnymi hafciarkami różnych rodzajów haftu. Niektóre hafty najpierw poznawała sama, by zdobytą wiedzę przenieść do Supełka. Dziś zorganizowanie dwu- trzydniowego wyjazdu jest dużo trudniejsze, aniżeli przed kilku jeszcze laty, bowiem lat przybywa, a ubywa zdrowia. Pełnienie, jak dotąd, funkcji kierownika i pilota wycieczki okazuje się uciążliwe. Od 1993 r. jest członkiem zarządu Supełka, od 1999 r. przewodniczącą Klubu. W czasie jej długiej już kadencji Supełek nawiązał ścisłą współpracę z Muzeum Etnograficznym w Toruniu, trzynastu członków otrzymało odznakę Zasłużony działacz kultury, szesnastu uzyskało status twórcy ludowego i wszyscy członkowie od 2000 r. otrzymują raz w roku w Żninie nagrody – stypendia fundowane przez Marszałka Województwa Kujawsko – Pomorskiego za wybitne osiągnięcia w rozwoju i popularyzacji rękodzieła artystycznego. ANNA KRUSZEWSKA – w Supełku od 1991 r. W Stowarzyszeniu Twórców Ludowych od 2003 r. Do Supełka wstąpiła będąc uczennicą Technikum Odzieżowego. Uczyła się frywolitki u Wandy Malczewskiej, haftu u Heleny Sołtyk. Będąc członkiem Supełka, wyszła za mąż; obecnie jest już matką dwóch córek. Anię charakteryzuje stała żądza wiedzy. Znajomość haftu i frywolitki to dla niej za mało. Ukończyła też kurs koronki klockowej, florystyki, wykonuje piękne miniaturowe bukieciki z papieru, biżuterię, zdobi bombki choinkowe i jajka wielkanocne. Znakomicie opracowuje graficznie wzory, przygotowując je do druku, nie tylko swoje, ale i starszych koleżanek, których wzrok już jest słaby. Tworzy piękne własne wzory frywolitek. Współpracuje z Kramem z robótkami oraz ze znaną w kraju firmą jubilerską W. Kruk S.A. CELINA KURAŚKIEWICZ – w Supełku od 1982 r. Ukończyła kurs frywolitek. Wykonuje je wyjątkowo pięknie, równiutko, w pełni profesjonalnie. Byłaby idealną instruktorką rękodzieła artystycznego. Niestety, choroba serca, a później i kręgosłupa nie pozwoliły jej zdobyć kwalifikacji instruktorskich. Pomimo przeciwwskazań lekarskich, prowadziła kursy frywolitki. Jeśli tylko zdrowie pozwala, uczestniczy w pokazach, kiermaszach czy wystawach.

48


Patrząc na jej prace, żałuje się, że nie mogła zdobyć statusu twórcy ludowego. Za udział w wystawach otrzymała szereg dyplomów. Człowiek spokojny i mądry.

ELŻBIETA LEWICKA – w Supełku od 2002 r. W Stowarzyszeniu Twórców Ludowych od 2006 r. Do Supełka przeszła z Sekcji Haftu Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Specjalizuje się w hafcie (różne techniki) i frywolitce. Szczególnie pięknie wykonuje prześliczną techniką japońską haft krzyżykowy – jedną niteczką. Wykonuje też kartki okolicznościowe. Ostatnio coraz więcej czasu poświęca biżuterii frywolitkowej i ozdobom frywolitkowym wszelkiego typu. Jako jedna z nielicznych w Supełku zna technikę pergamano. Chętnie podejmuje się nauki frywolitki i haftu na kursach w odległych miejscowościach od Torunia. Od ośmiu lat nagradzana przez Marszałka Województwa KujawskoPomorskiego. WANDA MALCZEWSKA – Twórczyni Zespołu Rękodzieła Artystycznego Klub Supełek. Mówi o sobie: należę do najrzadszej grupy etnicznej – najszczęśliwszych ludzi świata. Jako dziecko szczęścia, jak siebie nazywa, urodziła się 19 marca 1924 r. w Siedlcach; córka Adama i Ewy Wyrzykowskich. Po wojnie wyjechała z domu na studia do Torunia. I tu na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika ukończyła w 1950 r. filologię polską, uzyskując tytuł magistra. W 1952 r. ukończyła drugą specjalizację – bibliotekoznawstwo. Po studiach pracowała w Książnicy Miejskiej i Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej a od 1 października 1975 r. w Wojewódzkim Domu Kultury w Toruniu. Założyła tu i prowadziła Dział Informacji, Wydawnictw i Dokumentacji, a także bibliotekę metodyczną. Za zgodą i aprobatą dyrektora Wojewódzkiego Domu Kultury w Toruniu Benedykta Leszczyńskiego 24 kwietnia 1979 r. Wanda Malczewska powołała do życia Klub Supełek i prowadziła go przez dwadzieścia dwa lata. Celem jaki przyświecał utworzeniu Supełka było umożliwienie zdobycia kwalifikacji kobietom nie mającym zawodu. Wanda Malczewska znała wiele technik rękodzieła, dlatego też bez problemu otrzymała tytuł instruktora rękodzieła artystycznego kategorii „S”, nadany przez wojewodę na wniosek dyrekcji Wojewódzkiego Domu Kultury. W krótkim czasie Wanda Malczewska wystąpiła o nadanie statusu instruktora trzynastu osobom, w tym dwu kategorii „S” (Zofii Szott i Helenie Sołtyk). W pierwszych miesiącach Klub liczył od czterdziestu ośmiu do ponad dziewięćdziesięciu osób. W miarę upływu lat Supełek stawał się Klubem wysoko wyspecjalizowanym a liczba członków przez ostatnie piętnaście lat nie przekraczała liczby trzydziestu osób. Bezapelacyjnym dorobkiem Wandy Malczewskiej jest to, iż dała do ręki wielu kobietom możliwość zarobkowania. Szczególnie ważne było to w okresie dużego bezrobocia w Polsce. Członkom Klubu imponował sposób bycia Pani Wandy. Zawsze łagodna, wrażliwa, bezpośrednia, ale jednocześnie konsekwentna, była – i pozostaje – bardzo szanowana. Starała się wszystkim swoim Supełkom matkować. Atmosfera w Klubie zawsze była bardzo rodzinna. Tę atmosferę najlepiej oddaje wypowiedź Danusi Olkowskiej: nie było mnie w kraju cztery lata – jakże tęskniłam na pewno do rodziny, ale dla mnie rodziną jest też Supełek. Kiedy bardzo ciężko chorowała moja mama – o wszystkim wiedziała Pani Wandzia. Ją nazywam swoją drugą mamą. Kiedy było mi na obczyźnie smutno i źle – dzwoniłam we wtorki do Supełka. To chyba najlepiej świadczy o atmosferze, jaka panuje w Klubie. Nic dodać, nic ująć. Od ośmiu lat na wtorkowych spotkaniach nie ma wśród nas Pani Wandy, ale zawsze jest pod telefonem – interesuje się działalnością Supełka, każdym jego członkiem, jego rodziną. Życzymy jej zdrowia na wiele, wiele lat! Zawsze będzie przez nas – jako Jej dzieci wspominana bardzo serdecznie. Zawsze chętnie będziemy korzystać z Jej cennych rad.

49


MARIA NAGÓRSKA – w Supełku od 2003 r. W Stowarzyszeniu Twórców Ludowych od 2007 r. Pierwsze lekcje frywolitki pobierała u Pani Kazimiery Ciesielskiej. Nikt nie spodziewał się drzemiącego w Marii Nagórskiej supertalentu. Żal, że tak późno rozpoczęła naukę frywolitki. Niemal natychmiast po ukończeniu kursu wykonywała drobne prace, ale bardzo cienkimi nićmi. Rzadko się zdarza, by tak szybko po kursie sięgać po status twórcy ludowego. Dla oceny swoich zdolności wykonała pięć prac, w tym kołnierzyk z nici tak cienkich, jak pajęczynka (nr 60). Komisja Artystyczna Stowarzyszenia Twórców Ludowych w Lublinie zachwyciła się jej pracami. Mamy więc w Klubie „perełkę” – osobę o wyjątkowym talencie. Taki talent zdarzył się w Supełku w okresie trzydziestu lat po raz pierwszy. Maria Nagórska tworzy z frywolitki najpiękniejszą i najwymyślniejszą biżuterię. W miarę możliwości uczestniczy w jarmarkach i przeglądach sztuki ludowej. Jej stoisko budzi zawsze ogromne zainteresowanie. DANUTA OLKOWSKA – w Supełku od 1987 r. W Stowarzyszeniu Twórców Ludowych od 2007 r. Zarówno haftu, jak i frywolitki uczyła się w Klubie u Wandy Malczewskiej i Heleny Sołtyk. Obydwie techniki opanowała do perfekcji, co pozwoliło jej zdobyć status twórcy ludowego we frywolitce. Jest to jedna z nielicznych osób w Supełku, które pracują zawodowo. Dlatego też ilość haftów czy frywolitek, które wykonuje, nie jest zbyt obfita. Niemniej wszystko, co robi – pachnie świeżością i pomysłowością. W ostatnim okresie wykonuje piękne witrażyki na choinkę. W 2008 r. wspólnie z Anną Pigłą wykonała haftowany obrus dla Kościoła Garnizonowego w Toruniu. Ponad cztery lata pracowała we Włoszech, skąd przywiozła zeszyty wzorów frywolitek, wówczas w kraju niedostępnych. Jak sama twierdzi, w Supełku nauczyła się współżycia w dużym zespole, szacunku dla wysiłku innych, a nawet przyjaźni. Od 2000 r. otrzymuje dyplomy i nagrody od Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego. ANNA PIGŁA – w Supełku od 1987 r. W Klubie uczyła się haftu i frywolitki. Przez kilka lat zajmowała się tylko haftem, poznawała nowe szkoły haftu, mereżkę, wykończenia. Powoli zaczęła przechodzić na wykonanie frywolitki. Nie tworzy własnych wzorów, ale korzysta z wzoroteki Supełka lub z czasopism. A szkoda, bo prace wykonuje bardzo starannie. Klub nasz podarował Kościołowi Garnizonowemu cztery obrusy z haftowanym napisem na różne okazje – w hafcie każdego uczestniczyła Anna Pigła. Zdrowie i brak czasu nie pozwalają jej na częste wyjazdy, niemniej kiedy może, wyraża chęć udziału w pracach Supełka. Bardzo pracowita i uczynna, przez to, przez wszystkich bardzo lubiana i szanowana. MIECZYSŁAWA POLANOWSKA – w Supełku od 2003 r. Można jednak powiedzieć, że jest w Klubie dłużej. Będąc pracownikiem szpitala, często wyjeżdżała z Supełkiem na wycieczki i różne imprezy związane z prezentacją sztuki ludowej. Zaprzyjaźniła się z wieloma członkiniami. Zajmuje się koronką szydełkową. Bardzo cenną jej umiejętnością jest rekonstruowanie starych koronek, co nie każdy potrafi. Na zlecenie Muzeum Etnograficznego w Toruniu zrekonstruowała po pożarze chaty kujawskiej wstawki do poduszki. Na prośbę artysty-plastyka Iwony Liegman wykonała kilka prac szydełkowych na wystawę w Galerii Sztuki Wozownia Mammy, Mammy. Chętnie uczestniczy w przeglądach sztuki ludowej. Z zapałem uczy podstaw szydełkowania. Spokojna, życzliwa, uczynna.

50


ZOFIA RAJCA – w Supełku od 2007 r. Zajmuje się wyłącznie frywolitką. Unika wykonywania większych prac. Specjalizuje się w wykonywaniu drobiazgów – ozdób choinkowych i biżuterii frywolitkowej. Wszystkie jej prace cechuje duża staranność wykonania. Dotąd nie próbowała tworzyć własnych wzorów. HELENA SOŁTYK – w Supełku od 1985 r. Nauczycielka haftu niemal wszystkich, którzy w Supełku haftują. Uczyła na kursach I i II stopnia. Posiada tytuł instruktora haftu kategorii „S” z nadania wojewody toruńskiego. W latach 1990-1992 uczyła haftu w Państwowym Zaocznym Studium Oświaty i Kultury Dorosłych w Toruniu. Przez cały czas instruowała wszystkich, którzy oczekiwali jej pomocy. Wprowadziła do Supełka szereg nowych technik haftu, w tym snutkę golińską. Wykonuje przepiękne snutki, które są podziwiane na wszystkich wystawach. Można jej nadać tytuł Mistrzyni Snutki. Do dnia dzisiejszego tworzy wiele pięknych prac w technice haftu, szydełka i frywolitki. Znakomity pedagog i przyjaciel. Posiada nagrody indywidualne i zbiorowe. Od 2000 r. za szczególne umiejętności rękodzielnicze otrzymuje nagrody Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Ogromnie zaangażowana i odpowiedzialna za to, co robi. BARBARA ŚWIERSKA – w Supełku od 1986 r. W Stowarzyszeniu Twórców Ludowych od 2004 r. Znakomita hafciarka. Wykonywała wiele haftów, głównie richelieu. Jej hafty były wykonywane perfekcyjnie, czysto. Zawsze były pięknie wyprasowane. Stwierdziwszy, że z dnia na dzień pogarsza się jej wzrok, zamieniła igłę na czółenko. Mądrze pomyślała, wstępując do Klubu: haft, to za mało, wiedzę należało poszerzyć o frywolitkę. Od kilku lat koronka czółenkowa pochłonęła Panią Barbarę całkowicie. Obok tradycyjnych serwetek, bieżników i kołnierzyków, wyspecjalizowała się w ozdobach choinkowych. Tworzy sporo własnych wzorów – chętnie dzieli się swoimi pomysłami z koleżankami. Uczestniczyła w wielu wyjazdach na jarmarki i przeglądy sztuki ludowej. Za swoje prace otrzymała liczne dyplomy, wyróżnienia i podziękowania. ALEKSANDRA WALKOWIAK – w Supełku od 1981 r. W Stowarzyszeniu Twórców Ludowych od 2002 r. Wybitna hafciarka i koronczarka. Rzadko trafiają się takie talenty. Urodzona na Kaszubach, wzrastała i rozwijała się w kręgu piękna. Czyż jest bowiem coś piękniejszego, niż siedmiobarwny haft kaszubski? W czasach jej dzieciństwa nie było jeszcze haftu tucholskiego, czy borowiackiego. Nieznany lub mało znany był tzw. haft czepcowy. Dużo mniej popularny był haft wdzydzki. Technika wykonania haftów kaszubskich jest do niego podobna, zaś kolorystyka odmienna. Trzeba być naprawdę dobrą hafciarką, by nie popełnić błędów w doborze kolorów. Aleksandra Walkowiak jest właśnie tą bardzo dobrą hafciarką. Haft, np. kaszubski każdej szkoły, pod jej igłą ożywa i urzeka pięknem. Aleksandra Walkowiak jest bardzo dokładna i dociekliwa, nie dopuszcza do świadomego popełnienia najmniejszego błędu. Każdy ścieg jest równy, jakby odmierzony a poszczególne elementy tworzą piękną kolorową całość. Zajmują ją różne hafty, szczególnie mało znane. Wstępując do Supełka, Aleksandra już dobrze posługiwała się igłą, ale po kilkunastu konfrontacjach swoich umiejętności z wiedzą Heleny Sołtyk stała się perfekcjonistką. W Supełku skończyła kurs frywolitki. Uczyła ją Wanda Malczewska. W koronce czółenkowej nie ma już dla niej tajemnic. Uprawia też koronkę szydełkową. Chętnie podejmuje się nauki na kursach. Uczy też w Supełku osoby zgłaszające się indywidualnie. Zawsze cierpliwa, życzliwa, uśmiechnięta. HELENA WAROT – w Supełku od 1992 r. Do Klubu wstąpiła jako wprawiona rękodzielniczka. Uprawiała haft richelieu i koronkę szydełkową. Chętnie uczestniczyła we wszystkich wycieczkach, pokazach i przeglądach sztuki

51


ludowej. Jej prace szydełkowe wzbogacają zbiory Muzeum Etnograficznego w Toruniu. Posiada wiele dyplomów, od 2000 r. otrzymuje każdego roku nagrody Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Bardzo mądry i każdemu życzliwy człowiek. Nestorka wśród Supełków: 11 stycznia 2009 r. ukończyła 90 lat. Od roku z uwagi na ciężką chorobę nie uczestniczy aktywnie w pracach Supełka.

ELŻBIETA WIETECKA – w Supełku od 1987 r. Bardzo zdolna – opanowała szereg technik haftu i frywolitkę. W latach 1990-1992 uczyła się w Państwowym Zaocznym Studium Oświaty i Kultury Dorosłych i ukończyła je z wynikiem bardzo dobrymm, uzyskując status instruktora w specjalności rękodzieła artystycznego. Praktyczną pracę dyplomową wykonywała u Stanisławy Betyny z Tucholi. Była to jedna z najpiękniejszych prac dyplomowych. Obecnie, ze względu na reumatyczną chorobę stawów rąk, wykonuje głównie haft krzyżykowy. Pani Elżbieta została wyróżniona wyjazdem do Francji na Międzynarodowy Przegląd Sztuki Ulotnej. Chętnie brała udział we wszystkich wyjazdach organizowanych przez Supełek. Od 2000 r. otrzymuje dyplomy i nagrody Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego. MAŁGORZATA WOŹNIAK – w Supełku od 1989 r. Zajmuje się haftem richelieu i haftem krzyżykowym. Bierze udział w wystawach i przeglądach sztuki ludowej, pokazach i jarmarkach. Zna też frywolitkę, ale tą techniką posługuje się rzadko. Od pierwszych dni członek samorządu klubowego – odpowiada za stronę administracyjnogospodarczą Supełka. Znana z wielkiej życzliwości, chęci pomocy potrzebującym. Bardzo lubiana i szanowana. Od 2002 r. nagradzana przez Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego. JOLANTA ZANTORSKA – w Supełku od 2008 r. Frywolitkę zna od lat, jednak dokąd pracowała zawodowo, nie poświęcała jej wiele czasu. Ma zadatki na bardzo dobrą frywolitkarkę, widać bowiem, że koronka czółenkowa ją fascynuje. Łatwo i chętnie uczy się subtelności w tej koronce. Dotychczas wykonuje głównie prace niewielkie – każdą z wielką starannością. Coraz śmielej sięga po wzory serwetek większych. Nie czyni jeszcze prób tworzenia własnych wzorów, ale wszystko wskazuje na to, że niebawem je podejmie i za kilka lat może sięgnąć po status twórczyni ludowej. MARIA ZIELIŃSKA – w Supełku od 1986 r. W Stowarzyszeniu Twórców Ludowych od 2003 r. Zajmuje się haftem ludowym i frywolitką. Wykonuje dużo prac, wzbogacając je stale o nowe formy – kartki okolicznościowe, wszelkiego typu ozdoby. Posiada łatwość tworzenia własnych wzorów – dla niej bardzo charakterystycznych, opartych na figurze trójkąta. Jest jedyną w Klubie osobą leworęczną i uczy haftu i frywolitki osoby leworęczne. Od 1997 r. jest kronikarką Supełka. Przejęła tę funkcję po Zofii Kalisz, która w oparciu o dzienniki zajęć odtwarzała kronikę od 1979 r. aż do 1997 r. Na ile Pani Marii pozwala praca zawodowa, uczestniczy w wycieczkach i innych wyjazdach wiążących się z popularyzacją prac Klubu Supełek. Posiada wiele dyplomów, od ośmiu lat Marszałek Województwa KujawskoPomorskiego wyróżnia ją za dorobek artystyczny.

52


Pierwszy rząd (od lewej) : Elżbieta Lewicka, Helena Sołtyk, Jolanta Zantorska, Aleksandra Walkowiak, Zofia Kalisz, Helena Warot, Irena Gawrońska, Irena Glon, Wanda Malczewska, Kazimiera Ciesielska Drugi rząd (od lewej): Anna Pigła, Elżbieta Wietecka, Barbara Świerska, Tadeusz Jankowski, Salomea Jankowska, Krystyna Czaplewska, Anna Kruszewska, Danuta Olkowska, Irena Czyżewska, Małgorzata Barnat, Cecylia Kuraśkiewicz, Lidia Dryjańska, Stefania Buczkowska, Mieczysława Polanowska

53


Trzydziestolecie Supełka

Ludzie kochani! Czy wy wiecie?! Supełek ma dziś trzydziestolecie! Przez lat trzydzieści z cieniutkiej nitki Tworzy koronki, frywolitki. Kółeczka, łódki i pikotki To efekt pracy małej błyskotki, Czółenkiem, łódką nazywanej, Niezwykle zręcznie w ruch wprawianej. Frywolitkowa moda nie mija, Kult frywolitki się rozwija Poprzez serwetki i bieżniki Po bombki, jaja i kolczyki. My tu w Supełku zgromadzeni Jesteśmy wciąż nią zauroczeni. Chętnie dzielimy się doświadczeniem, Z młodszym od siebie pokoleniem. Jak na prawdziwych twórców przystało, Ciągle nam mało, mało, mało… W Supełku Panie również haftują Na inne prace też czas znajdują, A wyobraźnia im podpowiada Jak robić kartki i zdobić jaja, Jak bibułkowe skręcać kwiatki, Jak szydełkować piękne makatki. Maria Zielińska


Zespół Rękodzieła Artystycznego Klub Supełek

Muzeum Etnograficzne im. Marii Znamierowskiej-Prüfferowej w Toruniu

Wystawę i katalog sfinansowano ze środków Samorządu Województwa Kujawsko-Pomorskiego

Wystawę dofinansowała: Ariadna S.A. Fabryka Nici


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.