Gazeta Aleksandowska nr 10 (2008)

Page 1

MIESIĘCZNIK INFORMACYJNO-PUBLICYSTYCZNY

Milion z banku

Rada Miejska w Aleksandrowie Kujawskim podjęła najważniejszą uchwałę w roku, jaką jest przyjęcie rocznego budżetu. Dochody w 2008 roku zaplanowano na 23 mln zł, wydatki 24 mln zł. Brakujący milion zostanie pożyczony w banku. Decyzją Klubu Przymierze Samorządowe, kilka zaplanowanych przez burmistrza inwestycji nie będzie zrealizowanych.

Czytaj str. 2 ISSN 1897-8908

ALEKSANDRÓW KUJAWSKI

luty 2008

nr 10 (II rok) Cena 0 zł

Grali w finale wielkiej orkiestr y Mieszkańcy Aleksandrowa rowa Kujawskiego 6 Finał Wielkiej Ordługo będą pamiętali 16 mocy. Bez wątkiestry Świątecznej Pomocy. ri miasta, bo pienia przejdzie do histori nigdy w przeszłości nie było takiej ogólnopolskiej promocji jaką przeżywano w tę niezapomnianą niedzielę, 13 styczn i a 2008 roku.

Fotoreportaże str. 7, 8, 9, 10, 11, 12, 16

Pomysł umieszczenia w Aleksandrowie Kujawskim Kuja wojewódzkiego centrum telewizyjnego podczas 16 Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zrod zrodził się dziennkarzy podczas wizyt dzien Bydgoszcz, Telewizji TVP Bydg przygotowywakiedy przygoto li programy na temat Edwarda Stachury, Sta rzeźbiarza Wa Wacława Bębnowskieg Bębnowskiego oraz historii d dworca kolejoweg kolejowego. Inicjatywa zzostała z za zainteresowaniem przyjęta przez organiza nizatorów finał finału i 13 stycznia hol dworca P PKP zamie mienił się w w wielkie studio telewizyjne. O ogrom i e przedsięwzięcia świadczyć może fakt, f że dziennikarzom towarzyszyło około 50 osób z obs obsługi. Aleksandrowski dworzec, ani też mias miasto nie pamiętają tak wielk wielkiej imprezy. Na miasto w wyszło od rana 120 wolonta wolontariuszy. Młodzieży było więc więcej niż w porzednich latach i to cieszy. Jednego dnia, tylko w hali sportowej aleksandrow aleksandrowskiego dworca, odbyło się blisko 30 3 występów różnych zespołów ttanecznych, wokalnych. Tego po poza organizatorami nikt nie spod spodziewał się...


2

I GAZETA ALEKSANDROWSKA I

nr 10 (II rok), luty 2008

Rozmaitości

gazeta.aleksandrowska@wp.pl

Nowe ulice Rada Miejska nadała nazwę dwóm działkom stanowiącym drogę publiczną. Jedna nosić będzie imię Wacława Bębnowskiego – znanego artysty rzeźbiarza wiele lat związanego z miastem, druga Witolda Marczewskiego, inżyniera, który wytyczał trasę linii kolejowej, nadzorował budowę, zasłużył się miastu. Obie ulice znajdują się pomiędzy Kochanowskiego i Tuwima.

Mieszkania z bonifikatą Komisje Rady Miejskiej zajmą się warunkami na jakich będą sprzedawane mieszkania dotychczasowym najemcom. Ostatnią uchwałę w tej sprawie podjęto w 2003 roku. Na pewno dotychczasowi najemcy będą mogli skorzystać z dużej ulgi, a jej skala zależeć będzie od czasu budowy domu oraz formy sprzedaży (za gotówkę, czy na raty). Radni zadecydują o wysokości bonifikaty. Gospodarze miasta uważają, że powinna ona być jak największa, aby jak najwięcej ludzi kupiło mieszkanie

wali radni Klubu Razem z burmistrzem (6 osób). - Pieniędzy na inwestycje jest bardzo mało, więc chcieliśmy „załatać” najpilniejsze potrzeby mieszkańców ulic najbardziej zaniedbanych – mówi burmistrz Andrzej Cieśla. - W tej sytuacji nie pozostanie mi nic innego, jak odsyłać niezadowolonych do Rady Miejskiej. - To nie rada, ale Klub Przymierze Samorządowe rządzi miastem – mówił z przekąsem radny Jan Urbański. Za zmianami głosowali nawet ci radni, którzy wcześniej byli za przyjęciem budżetu w proponowanej wersji przez burmistrza (na przykład z komisji budżetowej). Krystyna Głowacka, szefowa opozycyjnego Klubu Razem z Burmistrzem stwierdziła, że w tej sytuacji istnienie klubów nie ma sensu, chyba że chodzi o pieniądze dla ich przewodniczących. Po burzliwej części związanej z budżetem, dalsze uchwały podejmowano we względnym spokoju. Podczas sesji burmistrz Andrzej Cieśla i przewodniczący Rady Miejskiej Piotr Prusaczyk wręczyli nagrody uczestnikom konkursu na kartkę świąteczną oraz najładniejszą witrynę świąteczną. Piszemy o tym na str. 3.

Naradzają się radni Klubu Przymierze Samorządowe

Budżet z poprawkami Rada Miejska uchwaliła pod koniec stycznia budżet na 2008 rok. Różni się on znacznie od przedstawionego przez burmistrza, gdyż przyjęto wszystkie poprawki Komisji Infrastruktury zmieniające zakres rzeczowy wielu proponowanych inwestycji, zwłaszcza drogowych. W 2008 roku dochody Aleksandrowa Kujawskiego zaplanowano na ponad 23 mln zł, a wydatki na 24 mln zł, co oznacza deficyt w kwocie miliona. Zostanie on sfinansowany pożyczką bankową. Komisja budżetowa i w znacznej mierze pozostałe poparły plan przedstawiony przez burmistrza. Jedynie Komisja Infrastruktury uznała, że trzeba zmie-

Moje trzy grosze

Rozczarowany Aleksandrowski finał Wielkiej Orkiestry Światecznej Pomocy był największą imprezą, jeśli nie w historii miasta to na pewno w ostatnich latach. Każdy mógł z bogatego programu wybrać coś dla siebie, a światełko do nieba było nawet retransmitowane przez telewizję na cały kraj. Jakież było moje zaskoczenie, kiedy na internetowym forum jednej z gazet przeczytałem wypowiedź czytelnika, który napisał (cytuję w oryginalnej pisowni): „wielka porazka światecznej pomocy była w aleksie nie ma co takiej zenady dawno ludzie nie widzieli bez komentarza brak artysty jakiegokolwiek chu-owe nagłosnienie brak zmyslu organizacji i koordynacji total amatorka dowidzenia”. Jednym słowem wielka chała, jakiej ów Czytelnik w życiu nie widział... Pomijam totalne niechlujstwo językowe, które używa. Jestem przekonany, że takiemu krytykowi miejskich wydarzeń nawet, gdyby dano bezpłatnie nowego mercedesa, wysłano na Wyspy Kanaryjskie, wsadzono do pałacu ze złotymi klamkami, przelano na konto główną wygraną ostatniego rekordowego Toto-Lotka (17 mln zł) to wzruszyłby ramionami i wypluł niezadowolony: „żenada, nic nie dostałem”. Życzę mu i podobnym dobrego samopoczucia.

Stanisław Białowąs

nić zaplanowane wydatki na inwestycje drogowe a także inne i skoncentrować je na dwa zadania związane z budową chodników na ul. Granicznej i Szczygłowskiego. Propozycję komisji przedstawił jej przewodniczący Marek Laskowski. 25 tys. zł „zdjęto” z ul. Okrężnej, 9 – z Klonowej, 18 – ze Słonecznej, 35 – z Kochanowskiego, 28 – ze Stachury, a

ponadto „zabrano” 50 tys. zł przeznaczonych na przestawianie pieców węglowych, 12 tys. zł na zakup kratek ściekowych, 25 tys. zł na utworzenie straży miejskiej. W sumie „zaoszczędzono” 280 tys. zł, które przeznaczono na przebudowę chodnika na ul. Granicznej, przebudowę chodników na Szczygłowskiego przy kościele oraz wybudowanie nowego, a ponadto zwiększono wydatki na budowę ulicy Piekarskiej. Zgłoszone poprawki zostały jednogłośnie poparte przez Klub Przymierze Samorządowe” (8 osób), przeciwko głoso-

Konkurs „Kobieta Roku” Miejskie Centrum Kultury niebawem ogłosi doroczny konkurs na „Kobietę Roku”. Być może w tym roku konkurs rozszerzy się na powiat. Laureatkami poprzednich edycji plebiscytu zostały: Anna Dębicka, Irena Cerak, Donata Pryska oraz Monika Koprowska. Mieszkańcy będą mogli zgłaszać kandydatury na kuponach . Przyjmowanie kuponów przez MCK (ul. Parkowa 3) rozpocznie się 15 lutego. Nie wykluczone, że w tym roku konkurs zostanie rozszerzony na kan-

Kupon

Na sprzedaż Na zbycie pięciu działek należących do miasta zgodziła się na ostatniej sesji Rada Miejska. Mają one powierzchnię od 1068 do 1284 mkw i znajdują się przy ul. Tuwima i Kochanowskiego. Jest tam prąd, nie ma natomiast kanalizacji, więc inwestorzy na własny koszt będą musieli budować szamba. Po przygotowaniu wyceny, działki przeznaczone zostaną na przetarg.

Urząd przypomni Z końcem marca tracą ważność stare, tak zwane książeczkowe dowody osobiste. W Aleksandrowie Kujawskim nie wymieniło ich blisko 500 osób. Czy powtórzy się sytuacja z ostatnich dni grudnia, kiedy to po wnioski stały długie kolejki? Niebawem wszyscy, którzy nie wymienili dowodu otrzymają specjalne pisma, przypominające o tym obowiązku. Wszystko po to, aby bez nerwów mieszkańcy zdążyli przed 31 marca. Radzimy nie czekając na takie pismo, załatwić formalności, bo obecnie robi się to szybko.

dydatki mieszkające poza Aleksandrowem Kujawskim, w całym powiecie aleksandrowskim, ale kiedy oddajemy materiały do druku decyzji jeszcze nie ma. Kupon zawiera także dane dotyczące osoby zgłaszającej kandydatki. To dla tych, którzy chcą mieć szansę otrzymania nagrody za udział w konkursie. Jeśli ktoś nie poda swoich danych, to zgłoszenie także będzie ważne. Ogłoszenie wyników nastapi 8 marca, w Dniu Kobiet.

Kupon

Na konkurs „Kobieta Roku” zgłaszam ...................................................................................................................... ...................................................................................................................... (imię, nazwisko, ewentualnie inne dane kandydatki)

Dane osoby zgłaszającej (tylko dla celów konkursu) ......................................................................................................................... .......................................................................................................................... (imię i nazwisko, adres, nr tel.)

„GAZETA ALEKSANDROWSKA” Wydawca: Wydawnictwo „Kujawy”

Adres redakcji: Aleksandrów Kujawski, ul. Słowackiego 8, tel. kontaktowy (0-54) 282-48-55, fax (0-54) 237-05-05, 0600-15-68-05, e-mail: gazeta.aleksandrowska@wp.pl Redaktor naczelny Stanisław Białowąs tel. 0600-15-68-05 e-mail:stanislaw.bialowas@wp.pl


nr 10 (II rok), luty 2008

I GAZETA ALEKSANDROWSKA I

Kultura

gazeta.aleksandrowska@wp.pl

3

Czy miastu potrzebny jest dom kultury? W styczniowym numerze „Gazety Aleksandrowskiej” zapowiedzieliśmy odpowiedź na pytanie: - Czy miastu potrzebny jest dom kultury, co naprawdę w tej placówce robi się? Przesuwamy podjęcie tej tematyki o miesiąc z prostego powodu - temu co ostatnio działo się w Aleksandrowie Kujawskim, także w sferze kultury, poświęcamy dużo miejsca. A musieliśmy to zrobić, bo oj, działo się w mieście, oj działo i to z udziałem MCK. Nadal czekamy na listy, wypowiedzi, e-maile na temat działalności kulturalnej w Aleksandrowie Kujawskim i odpowiedzi na pytanie, czy miastu dom kultury jest potrzebny. Nasz adres: „Gazeta Aleksandrowska”, ul. Słowackiego 8, tel. 600-15-68-05, e-mail: gazeta.aleksandrowska@ wp.pl

Wyróżnieni uczestnicy konkursu plastycznego

Zaproszenie na wystawę

Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej uczestnicy konkursu plastycznego dla dzieci i młodzieży oraz osób dorosłych z placówek opiekuńczych na kartę świąteczno-noworoczną otrzymali nagrody z rąk burmistrza Andrzeja Cieśli i przewodniczącego Rady Miejskiej Piotra Prusaczyka. Listę nagrodzonych podaliśmy w grudniowym wydaniu „Gazety Aleksandrowskiej” .

Kinga Paczkowska z Gimnazjum im. Lotników Polskich zdobyła II miejsce

Krótko * Rada Miejska przyjęła sprawozdanie Komisji Rewizyjnej z kontroli MCK. Zarządca MCK nie wniósł zastrzeżeń. Komisja skupiła się na sprawach, które podlegają jej ocenie. *Stowarzyszenie Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej „Bądźmy Razem” zorganizowało spotkanie choinkowe dla dzieci i młodzieży z miasta i powiatu aleksandrowskiego. Przyjechała posłanka Domicela Kopaczewska, która przywiozła witaminy oraz opaski odblaskowe. *Zdjęcia z imprezy Stowarzyszenia „Bądźmy Razem” zamieścimy w następnym wydaniu „Gazety”. Pokażemy też jak dzieci i młodzież spędzali wolny czas od nauki podczas ferii zimowych, bawiono się podczas wyjątkowo krótkiego w tym roku karnawału, świętowano 100 dni do matury.

Słowackiego 155, Marzena i Radosław Kisielewscy z ul. Spółdzielczej 2a, Hanna i Leszek Nowakowie z ul. Spółdzielczej 2a, Jolanta Kmieć z ul. Narutowicza 49, Halina i Zbigniew Białkowscy z ul. Limanowskiego 39 oraz Anna Brożek z ul. Lipowej 3a.

Nagrodę za I miejsce odbierają Barbara i Adam Słowińscy Rozstrzygnięty został konkurs na „Najładniejszą dekorację świąteczną na posesjach i na balkonach” oraz na „Najciekawszą świąteczną witrynę” w Aleksandrowie Kujawskim. Celem tego dorocznego konkursu jest zachęcenie mieszkańców miasta oraz osób prowadzących działalność handlową do interesującego przygotowania posesji, balkonów i witryn sklepowych do okresu świątecznego i noworocznego.

Komisja pracująca w składzie: Dorota Piekarska, Anna Panienkowska, Magdalena Kępa i Zbigniew Witoński ogłosiła na sesji Rady Miejskiej wyniki swojej pracy. W kategorii „Najładniejsza dekoracja świąteczna na posesjach i na balkonach” I miejsce przyznano Barbarze i Adamowi Słowińskim z ul. Brzozowej, II – Beacie Górskiej z ul. Wspólnej 7d, III – Renacie Zając z ul. Spółdzielczej 2a. Wyróżnienia otrzymali: Halina i Roman Skrzeczkowscy z ul. Długiej 24, Halina i Piotr Kotlarz z ul.

* Miejskie Centrum Kultury zaprasza na otwarcie wystawy malarstwa Krzysztofa Jaczkowskiego, która odbędzie się 8 lutego o godz. 18.00 w Salonie Wystaw MCK. Krzysztof Jaczkowski pochodzi z Włocławka. Od 2004 roku należy do Regionalnego Stowarzyszenia Artystów ,,WłoArt.”. Maluje od ponad 10 lat. Tematykę jego obrazów stanowią pejzaże, abstrakcje, martwe natury, a także zwierzęta.

* Aleksandrowska Izba Historyczna (muzeum) przy ul. Wojska Polskiego zaprasza na wystawę reliefów pt. „Opowieści spod dłuta” malarza artysty Antoniego Rakusiewicza. Uroczystość otwarcia odbędzie się 15 lutego o godz. 17.30.

Sowa w bibliotece

W kategorii „Najciekawsza świąteczna witryna” wyróżnienia przyznano Janowi Centkowskiemu za dekorację sklepu „warzywniak”, przy ul. Dworcowej 14a oraz Małgorzacie i Sławomirowi Gawrońskim za sklep „Julia” przy ul. Wojska Polskiego 35.

Nagrody i dyplomy pamiątkowe wręczali burmistrz Andrzej Cieśla i przewodniczący Rady Miejskiej Piotr Prusaczyk podczas sesji Rady Miejskiej.

Swoje prace prezentował na siedmiu wystawach zbiorowych i czterech indywidualnych.

Izabela Sowa

NA ZAKOŃCZENIE FERII. Propozycji spędzenia wolnego czasu młodzi mieli sporo. Miejskie Centrum Kultury wspólnie z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie w czwartek, 7 lutego organizują w MCK na zakończenie „Białych wakacji 2008” bal karnawałowy, a w piątek (8 lu-

Miłośnicy literatury spotkali się w Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Marii Danilewicz Zielińskiej w Aleksandrowie Kujawskim z Izabelą Sową, krakowską pisarką i dziennikarką, jedną z najchętniej czytanych polskich autorek ostatnich lat. Postrzegana jako pisarka literatury dla kobiet, szczególnie młodych, twórczyni popularnej owocowej serii „Smak świeżych malin”, „Cierpkość wiśni”, „Herbatniki z jagodami”, „Zielone jabłuszko”. Opublikowała też zbiór opowiadań „10 minut od centrum”. Ostatnio pojawiła się jej najnowsza książka pt. „Świat szeroko zamknięty”.

tego) spotkanie z Mikołajem. Zajęcia w SP nr 3 8 lutego ( godz. 10-12) prowadzi Klub Oyama Karate. W sobotę, 9 lutego MZKS Orlęta i klub Abstynenta „Arka” organizują w hali sportowej u Salezjanów przy ul. Chopina I Turniej Młodzików (roczniki 1995-96).


4

I GAZETA ALEKSANDROWSKA I

Historia

gazeta.aleksandrowska@wp.pl

nr 10 (II rok), luty 2008

Mało znane epizody z II wojny światowej

Mieszkańcy

pamiętali Mieszkańcy Aleksandrowa Kujawskiego 22 stycznia uczcili 63 rocznicę wyzwolenia miasta spod hitlerowskiej okupacji. Wolność przynieśli żołnierze I Armii Wojska Polskiego i Armii Radzieckiej. Walki były krwawe, wielu z nich poległo. Pod „Zbiorową Mogiłą Ofiar Hitleryzmu w latach 1939-46” harcerze aleksandrowskiego hufca 22 stycznia zaciągnęli wartę honorową, a delegacja miasta - burmistrz Andrzej Cieśla, wiceburmistrz Jerzy Erwiński i kierownik działu promocji Anetta Thiede złożyli wieniec. W całym mieście, zawyły syreny alarmowe. Wieńce i wiązanki kwiatów złożyły też delegacje kombatantów oraz młodzieży. Delegacja miasta przeszła pod znajdujący się w pobliżu obelisk upamiętniający żołnierzy Armii Radzieckiej, którzy polegli podczas walk wyzwoleńczych. Dalsze uroczystości związane z rocznicą wyzwolenia odbywały się w Urzędzie Miejskim. Grupa młodzieży z Miejskiego Centrum

Kultury przygotowana przez Barbarę Szelągowską przedstawiła program słowno-muzyczny nawiązujący do wydarzeń II wojny światowej i walki o wolność. Miłym akcentem spotkania było wręczenie Sabinie Czerwińskiej – porucznikowi Armii Krajowej, Andrzejowi Cieśli - burmistrzowi, Janinie Lewandowskiej – sekretarzowi miejskiego koła ZKRPiBWP oraz Andrzejowi Malinowskiemu – komendantowi Ochotniczej Straży Pożarnej w Aleksandrowie Kujawskim medali „Za zasługi dla Związku Kombatantów Rzeczypospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych”. W imieniu Zarządu Głównego medale wręczał Wiktor Humaniuk, honorowy prezes aleksandrowskiej powiatowej or-

ganizacji. Towarzyszył mu Jan Urbański, prezes koła miejskiego. Po uroczystości odbyło się spotkanie towarzyskie, podczas którego wspominano wydarzenia z lat wojny i okupacji. Intersującą historię przypomniał burmistrz Andrzej Cieśla, będący kopalnią wiedzy o regionie. Kiedy zbliżał się front i dni okupacji były policzone, hitlerowcy planowali wymordowanie znacznej grupy mieszkańców Aleksandrowa Kujawskiego. 17 stycznia wydali odezwę, aby ludzie stawili się na stadionie. Niemcy pracujący wraz z Polakami w młynie parowym, gdzie szyto mundury wojskowe ostrzegli robotników, aby nie przycho-

Harcerze zaciągnęli wartę, delegacje złożyły wieńce dzili na miejsce zbiórki. W wyznaczonej porze przybyła jedynie niewielka grupka, która na stadion nie weszła. O planach hitlerowców dowiedziały się też polskie siły zbrojne i niemiecki posterunek udało się rozbroć. Tym samym nie doszło do mordu na wielką skalę. Oficjalnie wolność do Aleksandrowa Kujawskiego przyszła 22 stycznia. Zacięte walki toczyły się pod Radziejowem, gdzie zorganizowane były trzy linie obrony. Interesujący jest również epizod związany z grupą 18 esesmanów, którzy ukryli się w bunkrze w Otłoczynie. Było to pod koniec stycznia 1945 roku, kiedy front poszedł dalej, wyzwalać

Bydgoszcz. Wtedy Toruń jeszcze pozostawał pod okupacją, bo tam do wyzwolenia doszło dopiero w lutym. Żołnierze schowali się w lesie, ale po jakimś czasie zostali zauważeni. Wtedy kilka osób z Armii Krajowej postanowiło ich rozbroić. Zadziałano z zaskoczenia. Po rzuceniu granatu i zrobieniu hałasu kazali grupie poddać się. Zdezorientowani Niemcy, nie wiedząc sensu opóru, nieoczekiwanie wyszli z ukrycia. Wtedy okazało się, że poddali się 6-7 osobowej grupce. Mieszkańcy Aleksandrowa Kujawskiego pamiętają o bohaterach II wojny światowej, którzy walczyli za wolność i ginęli. Na

cmentarzu znajdują się dwa miejsca pamięci. Pomnik – Zbiorowa Mogiła Ofiar Faszyzmu w latach 1939-45 oraz obelisk poświęcony poległym żołnierzom Armii Radzieckiej. Bo, jak powiedział burmistrz Cieśla, wprawdzie wraz z wolnością przyszła inna forma zniewolenia to jednak dla żołnierzy, którzy walczyli z niemieckim okupantem, osób przebywających w obozach koncentracyjnych, obozach pracy lub szczególnie dotkliwie odczuwało w innych okolicznościach terror okupanta - była to bez wątpienia wolność szczególnie oczekiwana.

Tekst i zdjęcia: Stanisław Białowąs

Odznaczeni od lewej: Andrzej Cieśla, Sabina Czerwińska, Andrzej Malinowski, Janina Lewandowska


nr 10 (II rok), luty 2008

I GAZETA ALEKSANDROWSKA I

Gospodarka

gazeta.aleksandrowska@wp.pl

BIN z nauką Tekst i fot. Stanisław Białowąs

BIN ostatnio gościł rektora Wyższej Szkoły Agrobiznesu z Łomży, jedynej w Polsce prywatnej uczelni rolniczej. Celem wizyty było nawiązanie współpracy z zakładem. Gości z Łomży: prof. Romana Englera - rektora Wyższej Szkoły Agrobiznesu oraz dr Witolda Rzepińskiego powitał prezes - założyciel BIN Zygmunt Krzemiński oraz dyrektor do spraw marketingu Andrzej Muszyński. WSA jest zainteresowana współpracą z aleksandrowskim zakładem o czym świadczą dotychczasowe kontakty. - Zajmujemy się między innymi mikotoksynami – wyjaśnia dr Witold Rzepiński. BIN był obecny na konferencji, jaką zorganizowaliśmy dwa lata temu, gdyż celem nowoczesnego przechowalnictwa jest ustrzeżenie się przed tymi niebezpiecznymi grzybami. Walka z mikotoksynami w zbożach to walka

Od lewej: dyr. Andrzej Muszyński, rektor WSA prof. Roman Engler, kier. Marian Wochna i dr Witold Rzepiński w magazynie blachy o ich odpowiednie przechowywanie. Dyrektywy Unii Europejskiej zaostrzają warunki magazynowania między innymi zbóż, po to właśnie, aby było w nich jak najmniej niebezpiecznych dla zdrowia ludzi grzybów. BIN jest zakładem, który

doskonale to rozumie. Wiedza rolników na ten temat jest jednak wciąż niewystarczająca. Trzeba im uświadamiać, jak ważną rolę w produkowaniu zdrowej żywności odgrywa właściwe przechowywania ziarna. Te

ostre wymagania spełniają silosy BIN. Nic dziwnego, że znajdują się one w polu zainteresowania także naukowców. Stąd spotkanie w Aleksandrowie Kujawskim, aby porozmawiać o wspólnym zorganizowaniu konferencji na ten temat, a

Wystawiali w Danii Silosy z aleksandrowskiego BIN-u zdobywają trudne rynki zachodnie. Ostatnio zakład zaprezentował się na wystawie rolniczej „Agromek” w Herning.

fot. NADESŁANA

W aleksandrowskim BIN nikogo nie trzeba przekonywać, że promocja jest jednym z warunków sukcesu. Wykorzystuje się więc każdą okazję, aby nie tylko zaprezentować swoją ofertę produkcyjną, ale także skonfronto-

Na wystawie w Herning

wać ją z osiągnięciami innych, podobnych firm. Taki też cel przyświecał udziałowi na wystawie rolniczej „Agromek” jaką zorganizowali Duńczycy w Herningu. Z Aleksandrowa Kujawskiego pojechała tam trzyosobowa grupa: Andrzej Muszyński – dyrektor do spraw marketingu, Leszek Chrzanowski – kierownik działu eksportu oraz Michał Włoszek z działu marketingu. W Danii w imieniu zakładu prężnie działa dealer, więc to na

jego barki spadł trud przygotowania ekspozycji. Zrobił to znakomicie, bo też konkurencja na rynku jest tam duża. Ale mimo tego w Danii znajduje się około 400 silosów rodem z Aleksandrowa Kujawskiego, w których może być przechowywanych pół miliona ton ziarna. W minionym roku postawiono ich 50, dzięki czemu tamtejsi przedsiębiorcy rolni zwiększyli powierzchnię magazynową o 30 tys. ton. Kraj ten jak wiadomo słynie z ogromnej produkcji zwierzęcej. Stanowi ona główny kierunek rolnictwa. Do hodowli potrzebne są pasze. Stad duże zapotrzebowanie na zbiorniki do przechowywania zbóż. Duńczycy chcą mieć w silosach także urządzenia do mieszania ziarna, aby ułatwić produkcję pasz. Wyjazd był więc potrzebny i interesujący, aby sprostać coraz to większym wymaganiom odbiorców. Dania to nie jedyny kraj Zachodu, gdzie sprzedawane są silosy zbożowe. Znaczącymi odbiorcami są Niemcy, Szwecja, a nawet Holandia. Za granicę trafia ponad jedna piąta produkcji BIN.

nawet podjęciu badań naukowych. Póki co przedstawiciele tej jedynej w Polsce prywatnej uczelni rolniczej zapoznali się z produkcją BIN. Po zakładzie gości oprowadzał dyrektor Andrzej Muszyński, któremu towarzyszył Michał Włoszek z działu marketingu oraz kierownik produkcji Marian Wochna. Największe zdziwienie wzbudziła informacja, że widoczne w terenie olbrzymie zbiorniki są tam montowane zaledwie w kilkanaście godzin. Na plac budowy, obojętnie czy doprowadzono do niego prąd elektryczny, czy zlokalizowano w szczerym polu, silos dociera w postaci paczek. Andrzej Muszyński przypomniał zdarzenie sprzed laty, kiedy to jeden z odbiorców po wielki, pojemności 500 ton silos przyjechał olbrzymim tirem w przekonaniu, że do transportu potrzebny jest tak duży samochód. Kiedy pokazano mu paczki mogące zmieścić się na średniej wielkości samochodzie, nieco większym od żuka, z niedowierzaniem kiwał głową. Silosy budowane są jak z klocków lego. W wyznaczonym miejscu, na betonowej płycie, montaż polega na skręcaniu śrubami wcześniej przygotowanych elementów. Cały proces produkcji olbrzymiego si-

5

losu (ostatnio postawiono zdolnego do przechowywania 2200 ton), trwa w halach zakładu w Aleksandrowie Kujawskim. Tutaj przywożona z hut blacha jest cięta na odpowiedniej wielkości arkusze, wierci się w niej w wyznaczonych miejscach otwory, przygotowuje na prasach elementy konstrukcji nośnej i robi wiele ważnych operacji na maszynach. Później elementy zapakowane w kartony lub folię trafiają na plac budowy inwestora. Dziś zarówno transportem, jak montażem zajmują się wyspecjalizowane, samodzielne grupy. Wyższa Szkoła Agrobiznesu z Łomży utrzymuje żywe kontakty z krajami na Wschodzie; Białorusią, Ukrainą, a BIN jest zainteresowany tym regionem.

Uznano więc, że przy pomocy wspólnych działań łatwiej będzie przekonywać tamtejszych przedsiębiorców rolnych do aleksandrowskich silosów. Odznaczają się one trwałością i łatwością w montażu, a co ważne dzięki zainstalowanym urządzeniom suszącym zapewniają dobre warunki przechowywania zbóż.

Nocny turniej W BIN odbył się kolejny, ósmy już Nocny Turniej Par w Brydżu Sportowym o puchar burmistrza Aleksandrowa Kujawskiego. Zakład BIN od lat patronuje aleksandrowskim brydżystom, którzy co można z zadowoleniem odnotować, osiągają liczące się wyniki. Zespół znajduje się w II lidze i ma duże szanse na awans do pierwszej ligi. Grają w nim wprawdzie zawodnicy z innych miast, ale trzon grupy stanowią aleksandrowianie: Jerzy Trescher, Józef Kaźmierczak, Michał Włoszek, Jerzy Erwiński. Kiedyś wspierali ich Paweł Krzemiński, Stefan Kaźmierczak oraz Krzysztof Sendrowicz z Ciechocinka, który był jednym z inicjatorów powołania zespołu. Na VIII Nocnym Turnieju gości powitał współorganizator imprezy Jerzy Erwiński, w towarzystwie burmistrza Andrzeja Cieśli oraz wiceprezesa BIN Pawła Krzemińskiego, który jako miłośnik tego sportu także zasiadł później za stolikiem wraz z żoną Alicją. Coroczne nocne spotkania w naszym mieście cieszą się dużym zainteresowaniem miłośników tej dyscypliny sportowej – mówi Jerzy Trescher. - Kiedyś była tu nawet setka zawodników, ale przy tak dużej grupie trudno podołać obowiązkom organizacyjnym. Turniej przygotowywany jest przecież społecznie, bez nakładu środków finansowych z zewnątrz. Korzystamy jedynie z życzliwości BIN, który użycza nam swoich pomieszczeń, dzięki czemu zawody odbywają się w dobrych warunkach i miłej atmosferze rywalizacji. Nagrody rzeczowe (i puchary) funduje burmistrz Aleksandrowa Kujawskiego – w tym roku otrzymało je aż 19 par! Zawodnicy z Aleksandrowa Kujawskiego zajęli środkowe miejsca, ale jak podkreślano głównie chodziło o ciekawe spędzenie wolnego czasu. Z kronikarskiego obowiązku odnotujmy tylko, że aleksandrowskie pary J. Erwiński - J. Trescher i J. Kaźmierczak S.Kaźmierczak zajęli ex aequo 10 miejsce, A. i P. Krzemińscy 13, a mieszana para Michał Włoszek - M. Tomczewska (ze Słupska ) dziewiąte.


6

I GAZETA ALEKSANDROWSKA I

nr 10 (II rok), luty 2008

Obyczaje

gazeta.aleksandrowska@wp.pl

Śpiewali na przeglądzie Ewelina Fuminkowska

Burmistrz Andrzej Ciśla i wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Eugeniusz Krawiec wręczają I nagrodę i dyplom Dominice Dziubek. Z prawej przewodniczący jury Mariusz Trojanowski

Przybył z prezentami Do Urzędu Miasta przywędrował Święty Mikołaj. Przyszły bowiem dzieci pracowników urzędu i jedno-

stek miejskich. Przed wręczeniem prezentów Mikołaj wymagał powiedzenia wierszyka lub zaśpiewania pio-

fot. Anna Panienkowska

Nagrodę i dyplom otrzymała za zajęcie I miejsca Maria Głowacka

senki. Dla rodziców spotkanie było okazją do rozmowy z kolegami i koleżankami, a dla dzieci zdobycia nagród w różnych, ciekawych konkursach, jak taniec na gazecie, przeniesienie mandarynki na łyżeczce przez labirynt. (EF)

Jury w składzie Barbara Szelągowska, Zbigniew Erwiński, Grzegorz Kotnowski, Mariusz Trojanowski miało trudności z wyborem najlepszych, bo młodzi wokaliści zaprezentowali wyrównany poziom artystyczny. Wśród przedszkolaków wystąpili: Julia Krawiec, Hubert Lewandowski, Wiktor Bornowski, Wiktoria Żbikowska, Alicja Banasiak, Ewa Izydorczyk, Marcelina Maciejewska, Martyna Gawrońska. Pierwsze miejsce zajęła Martyna G Gawrońska za kolędę „H maluśki, maluśki”. „Hej II nagrodę Wiktoria Ż Żbikowska za kolędy „G śliczna panna”, III „Gdy - Marcelina Maciejewska

za pastorałkę „Leć kolędo”. W grupie uczniów szkół podstawowych I miejsce zdobyła Dominika Dziubek za kolędę „Jezus Malusieńki”, II - Klaudia Kurdupska („Bóg się rodzi”) , III - Magdalena Pawłowska („Lulajże, że Jezuniu”). Wyróżnienie przypadło Magdalenie Sucharze za „Dzisiaj w Betlejem”. Widzów zaskoczył Maciej Czajkowski, uczeń drugiej klasy, który kolędę „Cicha noc” zaśpiewał w trzech językach: angielskim, polskim i niemieckim. Następne miejsca zajęli: Marta Promczak, Magdalena Skonieczna, Maria Sobolewska i duet Aleksandra Suchara i Paulina Śmieszna. W kategorii uczniowie gimnazjów wystąpiły tylko dwie osoby z Gimnazjum Towarzystwa Salezjańskiego: Maria Głowacka za świetne zdaniem jury wykonanie pastorałki „Ciemna noc” zdobyła pierwsze miejsce, a drugie Julia Kochanowska za pastorałkę „Zatrzymajcie się ludzie”. Wszyscy wykonawcy otrzymali słodki upominek i dyplom, zwycięzcy nagrody książkowe, które wręczali burmistrz miasta Andrzej Cieśla i wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Eugeniusz Krawiec. Czas między obradami jury umilał niezastąpiony chór Latorośl z Parafii Przemienia Pańskiego wykonaniem pastorałek i kolęd.

W Miejskim Centrum Kultury mieszkańcy Aleksandrowa Kujawskiego wysłuchali pięknych polskich kolęd w wykonaniu Klaudii Rumińskiej i Ani Gajewskiej (śpiew) oraz muzyków Zbigniewa i Wojciecha Kochanowskich, Krzysztofa Kociołowicza, Zbigniewa Erwińskiego.

fot. TOMASZ SKIBIŃSKI

fot. TOMASZ SKIBIŃSKI

Miejski Przegląd Kolęd zorganizowany po raz piąty przez Miejskie Centrum Kultury i Parafię Przemienia Pańskiego w Aleksandrowie Kujawskim zgromadził w kościele dziewiętnastu artystów w różnym wieku. Występy prowadziła pani Kotnowska, która zajmuje się chórem „Latorośl”. Zebranych powitał ks. proboszcz Leszek Malinowski.


nr 10 (II rok), luty 2008

I GAZETA ALEKSANDROWSKA I gazeta.aleksandrowska@wp.pl

7

Grała orkiestra garnizonowa Wojska Polskiego z Torunia

Burmistrz Andrzej Cieśla rozmawia o przejęciu dworca z Eugeniuszem Badziągowskim, dyrektorem oddziału PKP w Bydgoszczy.

Prezydent Torunia Michał Zaleski i goście z Szubina

Kiedy podczas 16 finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w hali sportowej dworca odbywały się występy zespołów, w holu głównym nadawane były audycje telewizyjne do centralnego studia w Warszawie. Przez specjalnie ustawioną scenę przewinęli się nie tylko znani mieszkańcy Aleksandrowa

K Kujawskiego, ale licznie e zzaproszeni goście z in-nych miast wojewódz-n twa kujawsko-pomor-tw sskiego. Na scenie w Aleksan-drowie Kujawskim i na d a ekranach telewizorów w e całej Polsce lub regionie c e widzieliśmy między in-w nymi prezydenta Toru-n nia Michała Zaleskiego,, n prezydenta Włocławka p a

Andrzeja Pałuckie-A go, wiceprezydenta g a IInowrocławia, byłego o wojewodę Józefa Ro-w gackiego, który kieruje g e obecnie parkiem wypo-o czynku w Myślęcinku,, c burmistrza Ciechocinka b a Leszka Dzierżewicza.. L Przyjechały delegacje P e Szubina, Inowrocławia,, S Dobrzynia nad Wisłą,, D Sempólna... S Oczywiście rów-e byli ró rów nież gospodarze miasta arze mias i sta st

OD LEWEJ: wiceburmistrz Aleksandrowa Kujawskiego Jerzy Erwiński, Michał Hajduszeni z zespołu „Ruskaja Dusza” oraz wojewoda kujawsko -pomorski Rafał Bruski

i gminy: burmistrz Andrzej Cieśla, wiceburmistrz Jerzy Erwiński, przewodniczący Rady Miejskiej Piotr Prusaczyk, wójt gminy Aleksandrów Kujawski Andrzej Olszewski. Wśród witających widzów w całej Polsce byli parlementarzyści: posłanka Domicela Kopaczewska, po-

Przyjechała delegacja z Ciechocinka z burmistrzem Leszkiem Dzierżewiczem

seł Marek Wojtkowski, senator Andrzej Person, wspierajacy wyjątkowo aktywnie starania o przejęcie dworca przez miasto. Pod koniec imprezy zjawił się wojewoda Rafał Bruski. O gościach wspominamy na potwierdzenie, że impreza miała charakter wojewódzki, czego, niestety, niektóre c e media relacjonujące ten m n dzień w regionie nie d zauważyły.

I jeszcze jedna uwaga. Impreza w takiej skali mogła się odbyć dzięki ogromnemu zaangażowaniu organizacyjnemu władz miejskich i pracowników Miejskiego Centrum Kultury oraz wielu innych ludzi dobrej woli. (p)


8

gazeta.aleksandrowska@wp.pl

I GAZETA ALEKSANDROWSKA I

Hala a dworca dw i sportowa, gdzie znajdowały y ssie dwie sceny tętniły życiem bez przerwy, nie licząc chwilowego braku przzer prądu, prąd kiedy to na wskutek przeciążep nia instalacji elektrycznych wysiadły korki ko i to na głównym zabezpieczeniu. n Pracownicy energetyki błyskawicznie usunęli awarię i od tego w czasu było jasno i bezpiecznie. c Z kronikarskiego obowiązku podajmy, że zaczęło się na dworcu d dziać, oj dziać w południe, kiedy d to na boczny tor, z rzadka używany, zajechał specjalnie oznakowany n wagon. Przez wiele godzin służył sztabowi liczącemu pieniądze zebrane szttab przezz wolontariuszy. w Jeszcze Jeszc cze raz witano specjalny pociąg, który tym razem razzem m przyjechał z Włocławka, po południu i zatrzymał zatrzy ymał się na stacji. Przez kilkanaście huczne minut trwało huczn ne powitanie, p połączone z występem artystów z „Teatru Nasz”. Na asz”.

nr 10 (II rok), luty 2008 gazeta.aleksandrowska@wp.pl

I GAZETA ALEKSANDROWSKA I

W trakcie aleksandrowskiego finału WOŚP na dworzec kolejowy przyjechał specjalny pociąg z Włocławka, który tego dnia objeżdżał większe miasta województwa kujawsko-pomorskiego. Aleksandrowska grupa harcerzy, zgodnie z tradycją, powitała gości piosenkami i wiwatami, co skrzętnie odnotowała... telewizja. Na peronie zjawiła się Biała Dama na szczudłach, wzbudzając zainteresowanie licznie zgromadzonych widzów. Artyści z włocławskiego „Teatru Nasz” pokazali, jak prawdziwy ogień wydobywa się z... ust.

Wielka Orkiestra Świątecznejj Pomocy Pomocy w Aleksandrowie Kujawskim

nr 10 (II rok), luty 2008

9


10

I GAZETA ALEKSANDROWSKA I

nr 10 (II rok), luty 2008

gazeta.aleksandrowska@wp.pl

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w Aleksandrowie Kujawskim

Zbierali i liczyli Czas na posiłek

Grupa najmłodszych wolontariuszy z puszkami

Jednym z najmłodszych wolontariuszy był Krzysiek Lewandowski (na zdjęciu obok) z klasy III Szkoły Podstawowej Nr 3 w Aleksandrowie

Kujawskim. To jego druga akcja, w zeszłym roku także takż brał udział. Krzyś ma 9 lat, więc podczas zbiórki towarzyszyła towarzy mu w roli opiekunki ciocia cioc Jolanta Lewandowska. W zbiórkę zb zaangażowała się cała rodzina, ro dzięki temu oprócz pieniędzy pien Krzyś zebranych y do puszki p y

aprzyniósł przedmioty przeznaerczone na licytację. - Złoty pierścionek otrzymałem od wujka ka Stasia, srebrne łańcuszki, kololczyki i pluszowe serduszko od siostry ciotecznej Pauliny Staarzyńskiej – mówi Krzysiek.

Aleksandrowie Kujawskim sztab, gdzie liczono pieniądze został ulokowany w specjalnie podstawioego nym wagonie. W skład zespołu liczącego weszły harcmistrz Barbara Kłaczyńska oraz weszły: przedsta tury: przedstawicielki Miejskiego Centrum Kultury: Izabela J alina Janiszewska, Halina Jaworska i Halina Weinmulle W aleksandrowskim sztabie rozliczało zliczało Weinmuller. się stu pię ćdziepiętnastu wolontariuszy, w tym sześćdziesiąt jeden harcerzy. ha Pieniądze przywieziono także ze Ko k i OdoSłużewa, Konecka, Bądkowa, Lubania, Stawek Opokó Niszczew, Łókowic. Puszki były ły ciężkie, ciężkiie, e, lionu, Opoków, przeważnie wypełnione groszami i złotówkami, sporo było ta także dwuzłotówek i pięciozłotówek. godzin 17.30 stan kasy wynosił 12.978,60 złotych. O godzinie wted wiedzieli, że zbiorą więcej niż w ubiegłym Już wtedy roku. O godzinie 21.00 zebrana suma pieniędzy wzros do 21.493,19 złotych. - Ostatecznie na wzrosła konc aleksandrowskiej WOŚP znalazło się koncie 26 26.953,78 zł - mówi Anita Bolewicka z Miejskiego Centum Kultury. Jest to dużo więcej niż w zeszłym roku.

Dominik Ś m i e s z n y, Damian Malinowski,

W

były b yły to duże kwoty, kwoty najwięcej po złotówce, dwa i pięć złotych. W puszce znalazły się także kwoty dziesięć i dwadzieścia złotych, ale takich było wyjątkowo mało – mówią Anita i Paulina. Obserwowaliśmy ofiarodawców. Nie trzeba było ich zachęcać, sami chętnie wrzucali pieniądze do puszek i często do kilku. Jeden z emerytów przyniósł ze sobą spory woreczek foliowy ,,grosiaków” i wrzucał do puszek. Nie ważne ile, ważniejsza jest chęć przyłączenia się do tej wielkiej akcji nie mającej sobie równych w świecie.

G. Aleksandrowska 7-10 k

NA TRASIE SPOTKALIŚMY Ś ANITĘ KUPIEC I PAULINĘ KAŻMIERCZAK. (patrz zdjęcie na str. 1) Obie mają po 17 lat i są uczennicami Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Praktycznego w Aleksandrowie Kujawskim. Anita Kupiec uczęszcza do Technikum Żywienia, a Paulina Kaźmierczak z Ośna do Technikum Architektury Krajobrazu. Obie od ośmiu lat są harcerkami. Mówią, że ludzie chętnie, z otwartym sercem wrzucali pieniądze do puszki. Niestety, nie

Mateusz Kosiorek wydali kieszonkowe na serduszka

Liczenie pieniędzy trwało kilka godzin


nr 10 (II rok), luty 2008

I GAZETA ALEKSANDROWSKA I gazeta.aleksandrowska@wp.pl

11

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w Aleksandrowie Kujawskim

Parlamentarzyści

Z MARKIEM BADTKE rozmawia JOLANTA PIJACZYŃSKA

byli hojni Poseł Marek Wojtkowski. Zebrał prezenty i razem z córką Zuzanną objechał region, aby przekazać je na licytację. Do Aleksandrowa Kujawskiego przywiózł piłkę do koszykówki z podpisami drużyny ANWILu. Podobne piłki zawiózł do Ciechocinka, Boniewa, a także przekazał jedną na licytację organizowaną przez Włocławski portal Internrtowy Q-4. W Izbicy Kujawskiej poseł przekazał na licytację rękawice bokserskie z podpisem Iwony Guzowskiej, wielokrotnej mistrzyni świata i Europy w kick-boxingu i boksie. Posłanka Domicela Kopaczewska. Na licytację w Aleksandrowie Kujawskim wystawiła piłkę z podpisem Romana Koseckiego, piłkarza, napastnika, kapitana reprezentacji narodowej, założyciela klubu sportowego Kosa Konstancin, a także posła na Sejm V i VI kadencji. W sztabie aleksandrowskim można było wylicytować także kolację z posłanką. Senator Andrzej Person. Przekazał prawdziwe kije golfowe wraz z piłeczką i czapką . Mało kto zorientował się w ich wartości, więc poszły za... 100 zł.

LICYTACJA Licytacja prowadzona przez Tomka Skibińskiego z Miejskiego Centrum Kultury zebrała niemałą publiczność. Trudno się dziwić, bo wystawiono wiele atrakcyjnych przedmiotów przekazanych przez darczyńców. W akcji wzięlo ufdział kilknadziesiąt osób, reszta przyglądała się przebiegowi licytacji. Niektórzy mówili później, że chęnie wzieliby w niej udział, ale zabrakło im... odwagi. Nie w całej tej części imprezy mogliśmy wziąć udział, bo w innym miejscu działo się wiele. Odnotowaliśmy jedynie, że Tomasz Strapagiel, leśniczy z Otłoczyna za 80 zł wygrał maskotkę - niebieskiego delfina, przekazaną przez Komendę Powiatową Policji w Aleksandrowie Kujawskim oraz za 40 zł kasety z Przystanku Woodstock; Jacek Mańkowski za 70 zł – maskotkę misia strażaka przekazaną przez Komendę Powiatową Straży Pożarnej w Aleksandrowie Kujawskim oraz za 50 zł witraż – serce; Mariusz Moneta za 60 zł - maskotkę czerwone serduszko; Daria Wronkiewicz - za 50 zł miniaturę statku; chełmy za 20 – 50 zł Mariola Urbańska, Michał Rybczyński i Konrad Figurski; Grzegorz Dzioba za 20 zł kubek WOŚP; Leonard Oczki za 55 zł kalendarz Anwilu; Patryk Jakubczak za 50 zł piłkę do koszykówki z podpisami zawodników Anwilu; Wojciech Rogowski za 60 zł rzeźbę; Ewa Łączkowska za 20 zł witraż- serce oraz za 30 zł obrus haftowany; Katarzyna Szulc za 40 zł poduszkę w kształcie serca; Martusia Pozorska ze Służewa za 30 zł poduszkę serduszko; Natalia Dobrzelecka – za 20 zł mini serduszko; Grażyna Siemiątkowska – za 20 zł lalkę w stroju dobrzyńskim. Kolację z burmistrzem Andrzejem Cieślą, w wybranym przez siebie lokalu w Aleksandrowie Kujawskim, za 50 złotych wylicytował Lucjan Pokorzyński z Aleksandrowa Kujawskiego. Nie wszyscy, którzy wylicytowali przedmioty zgodzili się na podanie swoich nazwisk. Nie we wszystkich licytacjach uczestniczyliśmy. Z przebiegu aukcji zadowolony był prowadzący Tomasz Skibiński. Zebrano 2.194 zł.

trafił do muzeum - Przyjechałeś do Aleksandrowa Kujawskiego zagrać razem z mieszkańcami w tegorocznej Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Wystawiłeś na licytację książkę z podpisem Edwarda Stachury? Dlaczego właśnie w tym mieście? - Aleksandrów Kujawski darzę wielkim sentymentem, spędziłem tutaj wiele ciekawych chwil. Kocham to miasto. I powtarzam już do znudzenia, że jest ono jak z obrazów Marca Chagalla, zachwycające swoją bajkowością. Na licytację przywiozłem pierwsze wydanie książki Edwarda Stachury zatytułowanej ,,Falując na wietrze”. Jest to zbiór opowiadań Steda wydanych w 1966 roku. Wzbudził on w tamtym czasie duże zainteresowanie krytyki literackiej oryginalnym językiem oraz innym widzeniem bohatera literackiego. Była to pozycja ważna, nobilitująca autora. Kupiłem wtedy tę książkę. W tych opowiadaniach wyczuwało się niesamowitą siłę i afirmację wolności. Dopiero po pięciu latach, we wrześniu 1971 r. w sali

Bieszczadach. Stąd zapis o Bieszczadach, o który pytałaś. Niestety, Sted nie doczekał ekranizacji powieści, film ukazał się wiele lat po jego śmierci.

dworca aleksandrowskiego, gdzie mieścił się bufet, przy stoliku koło wielkiego pieca kaflowego, gdzie Sted miał swoje stałe miejsce podpisał mi tę książkę. Dedykacja zamieszczona na pierwszej karcie brzmi ,,Markowi, z którym piłem ilości i jakości jedyny w Bieszczady”. - W jednym z poprzednich numerów „Gazety Aleksandrowskiej”, kiedy rozmawialiśmy o twojej książce ,,Stachura alias Sted”, wspominałeś o ,,wypitych ilościach i jakościach” ze Stachurą, ale skąd wzięły się Bieszczady? - Stachura wtedy cieszył się sławą innej, swojej książki ,,Siekierezada, czyli zima leśnych ludzi” wydanej właśnie w 1971 roku. Nieskromnie powiem, że zanim ta pozycja się ukazała dyskutowaliśmy ze Stedem wiele o pracy ludzi w lesie i o projekcie tej książki, a wszystko działo się w Toruniu w klu-

NA ZDJĘCIACH: po prawej - wystawione na licytację prace uczestników Warsztatu Terapii Zajęciowej w Aleksandrowie Kujawskim; poniżej Tomasz Skibinski gratuluje Mariuszowi Monecie wylicytowanego serduszka.

bie „Pod chmurką”. Krótko po wydaniu ,,Siekierezady” reżyser Witold Leszczyński zaproponował Stachurze sfilmowanie powieści, a film miał być kręcony w

- Nie żal Ci oddawać takiego ,,białego kruka” ? - Wiem, że książka z dedykacją Edwarda Stachury w ostateczności trafi do muzeum w Aleksandrowie Kujawskim. Jest to dla niej bardzo dobre miejsce. Następne pokolenia aleksandrowian, szczególnie młodzież szkolna będzie mogła poszerzać swoją wiedzę o pisarzu i poecie, który w swoich utworach poetyckich i prozatorskich oraz w piosenkach wyprzedzał czas, w którym żył. Ponieważ Łazieniec i Aleksandrów Kujawski to matecznik Steda, dlatego książka z jego wpisem tu powinna pozostać. Na zdjęciu: Marek Badtke pokazuje wpis Edwarda Stachury.


I GAZETA ALEKSANDROWSKA I

nr 10 (II rok), luty 2008

gazeta.aleksandrowska@wp.pl

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w Aleksandrowie Kujawskim

G. Aleksandrowska 5-12 k

12


nr 10 (II rok), luty 2008

Udział w konkursie ogłoszonym przez wojewodę kujawsko-pomorskiego, w ramach programu wyrównywania szans edukacyjnych dzieci i młodzieży objętego rządowym programem wyrównywania szans edukacyjnych dzieci i młodzieży w 2007 r. pn. „Aktywizacja jednostek samorządu terytorialnego i organizacji pozarządowych” zaowocował dofinansowaniem aleksandrowskiej oświaty w kwocie 40.317 zł. Zajęcia poza lekcjami Za uzyskane środki finansowe - przy współpracy z dyrektorami placówek oraz nauczycielami, którzy zgodzili się tym razem wziąć udział w programie na zasadzie wolontariatu (bez wynagrodzenia), udało się zorganizować szereg zajęć pozalekcyjnych dla dzieci i młodzieży z miasta i okolic.

I GAZETA ALEKSANDROWSKA I

Oświata

I tak w Szkole Podstawowej nr 3 im. Józefa Wybickiego powstały: warsztaty dziennikarskie szkolny radiowęzeł, koło informatyczne (dwie grupy), kółko gancarskie, koło nauki pływania, (zajęcia sportowo-rekreacyjne na basenie); Szkoła Podstawowa nr 1: koło krajoznawczo-fotograficzne, koło informatyczne, koło nauki pływania (zajęcia sportowo-rekreacyjne na basenie). Publiczne Gimnazjum nr 1 im. Lotników Polskich: koło teatralne, koło tańca nowoczesnego, koło nauki pływania (zajęcia sportoworekreacyjne na basenie). Dzięki pozyskanym środkom zostało zakupione oprogramowanie, kamery internetowe, słuchawki z mikrofonami, sprzęt nagłaśniający, mikrofony bezprzewodowe, aparat cyfrowy, kamera cyfrowa, wieża audio, głośniki, koła garncarskie, dyktafony cyfrowe, stroje dla zespołu tanecznego, kosmetyki do makijażu dla koła teatralnego i inne.

gazeta.aleksandrowska@wp.pl

Z pozyskanych środków pokryto również koszty biletów wstępu na basen oraz wynajem autokarów. Zajęcia odbywały się od 17 września do 14 grudnia 2007r. W zajęciach wzięło udział 256 uczniów. Udział w zajęciach był bezpłatny. Efekty zajęć mieszkańcy miasta i nie tylko będą mogli podziwiać podczas różnego rodzaju wystaw i uroczystości, które będą się odbywać w bieżącym roku w Aleksandrowie Kujawskim.

Kamery widzą Zespół Obsługi Szkół i Przedszkoli Samorządowych wspólnie z Gminą Miejską Aleksandrów Kujawski (startując w konkursie ogłoszonym przez wojewodę kujawsko-pomorskiego) w ramach innego, rządowego programu wspierania w latach 2007 2009 organów prowadzących w zapewnieniu bezpiecznych warunków nauki, wychowania i

opieki w publicznych szkołach i placówkach „monitoring wizyjny w szkołach i placówkach” pozyskał środki finansowe w kwocie 19.200 zł. Pieniądze przeznaczone zostały na zainstalowanie monitoringu wizyjnego w Szkole Podstawowej nr 1, w Szkole Podstawowej nr 3 im. Józefa Wybickiego oraz w Publicznym Gimnazjum nr 1 im. Lotników Polskich. W każdej placówce został zainstalowany system monitoringu liczący przynajmniej cztery kamery, które mają pod swoim okiem tereny wokół szkół, korytarze szkolne, wejście i wyjście w każdej szkole. Najwięcej kamer (ponad 10) znajduje się w Szkole Podstawowej nr 1. Dzięki zainstalowaniu systemu monitoringu znacznie wzrosło bezpieczeństwo uczniów i nauczycieli oraz udało się do minimum ograniczyć wszelkie akty wandalizmu. Nie są to jedyne środki, jakie udało nam się pozyskać. Z Ministerstwa Finansów otrzymaliśmy 114.438 zł (ze środków rezerwy

13

części oświatowej subwencji ogólnej). Kwota ta rozdzielona została na remont ogrzewania w Zespole Szkół Salezjańskich (Gimnazjum Salezjańskie) 97.438 zł i na wymianę okien w Szkole Podstawowej nr 1 17.000 zł. Od wojewody kujawsko-pomorskiego dostaliśmy w minionym roku: * 388.084 zł na stypendia szkolne dla 428 uczniów w I półroczu i 334 w II półroczu, w tym przyznano 67 jednorazowych zasiłków szkolnych; * 14.500 zł na zakup strojów jednolitych (popularne mundurki szkolne) dla 290 uczniów; * 13.840 zł na dofinansowanie zakupu książek dla uczniów klas I, II i III szkół podstawowych i dla uczniów klas „O”. W sumie z tej formy pomocy skorzystało 102 uczniów; * 41.208 zł na dofinansowanie do nauki zawodu młodocianych, które otrzymały zatrudniające ich firmy; * 120 zł. dla komisji kwalifikacyjnych do spraw awansu zawodowego Jak łatwo policzyć, Gmina Miejska Aleksandrów Kujawski dzięki swoim staraniom otrzymała na sprawy oświatowe 631.707 zł dodatkowych środków finansowych, poza przysługującą gminie subwencją oświatową.

Marek Stawiński dyrektor Zespołu Obsługi Szkół i Przedszkoli Samorządowych w Aleksandrowie Kujawskim

Kronika policyjna Jechali po alkoholu Powiat aleksandrowski przoduje w woj. kujawsko-pomorskim, jeśli chodzi o liczbę zatrzymanych nietrzeźwych kierowców. Albo policja jest aktywniejsza, albo łamiących prawo w tym rejonie jest szczególnie dużo. * Na ulicy Piłsudskiego w Aleksandrowie Kujawskim zatrzymany został Jacek B., który w stanie nietrzeźwym jechał rowerem. * Waldemar P. zam. w Ośnie po spożyciu niewielkiej ilości alkoholu, ale przekraczającej normę kierował ciągnikiem rolniczym ursus C-360 w Stawkach. Kary nie uniknie. * Toyoty corolli pozbył się Jacek T. W Odolionie zatrzymał go patrol policji. Badanie alkomatem wykazało 1,22 promille alkoholu. Sprawcę spisano, a samochód odstawiono na parking, gdzie poczeka do procesu. * Patrol dzielnicowych z posterunku w Konecku zatrzymał Marka B., który będąc wstanie nietrzeźwości (1,49 mg./l alkoholu w wydychanym powietrzu) kierował rowerem po drodze publiczne. * W podobnym stanie był Marian D. z Przybranowa. Miał podobną ilość alkoholu w krwi, więc odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwym. Rowerów policja nie rekwiruje, ale sprawcy kary nie unikną. Finał w sądzie.

Pamiętajmy, że jazda samochodem, motocyklem, motorowerem, rowerem czy innym pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwym jest przestępstwem. Grozi do 2 lat więzienia.

Kierując fiatem 170, Katarzyna Ś. z Aleksandrowa Kujawskiego nie udzieliła pierwszeństwa znajdującej się na oznakowanym przejściu dla pieszych Teresie M. W takich sytuacjach pieszy jest bezbronny. Kobieta ze złamaną kością przedramienia lewej ręki oraz ogólnymi potłuczeniami trafiła do szpitala powiatowego. Pierwszeństwa znajdującej się na pasach na ul. Słowackiego Mariannie W. nie udzielił Marcin T., kierujący samochodem BMW. W wyniku potrącenia doznała: urazu głowy, rany tłuczonej ucha lewego oraz złamania kości strzałkowej prawej nogi. W Aleksandrowie Kujawskim przypadków wymuszania pierwszeństwa na przejściach dla pieszych jest wyjątkowo dużo, o czym można przekonać się co dzień.

Wypadek w Siutkowie, na drodze nr 1. Podczas manewru wyprzedzania na prostym odcinku drogi, 51-letni Grzegorz B. z Włocławka zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się czołowo z jadącym z przeciwnego kierunku samochód ciężarowym volvo kierowanym przez Marka K. (lat 29, zam. Gdańsk), który nie odniósł żadnych obrażeń. Śmierć na miejscu poniósł kierujący samochodem toyota.

Przyszli złodzieje * Nieznany sprawca, wykorzystując nieuwagę Lucyny W. na ul. Narutowicza w Aleksandrowie Kujawskim zabrał jej torebkę. Było tam 800 zł i dowód osobisty. * W Odolionie nieznany sprawca z przedsionka budynku mieszkalnego skradł dwa rowery górskie wartości 800 zł na szkodę Anety L.

* Ze stojącego na ul. Miodowej volkswagena złodziej skradł odtwarzacz wartości 400 zł. Szkoda jest większa, bo do środka samochodu złodziej dostał się, wybijając szybę. * Nieznany sprawca wyrwał zawiasy zabezpieczające drzwi wejściowe do sklepu ogólnoprzemysłowego przy ul. Szkolnej i miał czas na splądrowanie placówki. Skradł papierosy, różnego rodzaju kosmetyki, karty startowe i doładowujące telefony komórkowe wszystkich sieci, rajstopy damskie oraz gumę do żucia. Właściciel ocenia straty na 9.000 zł.


14

I GAZETA ALEKSANDROWSKA I

nr 10 (II rok), luty 2008

Gospodarka

gazeta.aleksandrowska@wp.pl

Z GPS-em idą w pole

Oferowane usługi * * * * *

Pomiary terenowe Geodezyjna obsługa inwestycji Mapy do celów projektowych Inwentaryzacje powykonawcze Rozgraniczenia i podziały nieruchomości * Mapy numeryczne * Skanowanie i digitalizacja map * Plotowanie wielkoformatowe

Stanisław Białowąs

Działalność gospodarczą Sławomir Zajączkowski i Roman Lewocki zaczynali 18 lat temu od zera, jako byli pracownicy Wojewódzkiego Biura Geodezji i Kartografii we Włocławku. Założyli Przedsiębiorstwo Wielobranżowe „Skalmiar” zajmujące się usługami geodezyjnymi i kartograficznymi. Mimo ogromnej konkurencji w tej branży jest dziś liczącą się firmą tej branży w regionie. Starzy klienci pamiętają niewielkie pomieszczenia przy ul. Salezjańskiej w Aleksandrowie Kujawskim, dzierżawione wespół z innymi. Po zakupieniu dawnego sklepu przy Strażackiej w połowie lat dziewięćdziesiątych dokonano rozbudowy obiektu, nadając mu interesujący kształt. Biurowiec ma jednak tylko 300 metrów kwadratowych i zaczyna być już za ciasny. Znajdują się w nim: biuro obsługi klienta, pracownia komputerowa i reprodukcji, pracownia geodezyjna, sala konferencyjna, pomieszczenia księgowości i socjalne. - Myślimy zatem o pozyskaniu nowych pomie-

szczeń, aby pracownikom i współpracującym z nami projektantom zapewnić lepsze warunki pracy – mówią Roman Lewocki i Sławomir Zajączkowski. - Wprawdzie geodeci najczęściej pracują w terenie, to jednak wiele czasu związanego z przygotowaniem odpowiednich dokumentów muszą spędzić w biurze. Zatrudniamy dwadzieścia osób. Jesteśmy jedną z najstarszych firm prywatnych w mieście. Przez wiele lat związani z nami są m.in.: Henryk Dzik, Jan Białkowski, Tomasz Szczepanowski, Piotr Urbański, Małgorzata Klejnowska. Konkurencja na rynku usług geodezyjnych jest szczególnie duża. W pobliskim Toruniu znajduje się jedno z nielicznych w Polsce technikum geodezyjne, kształci ich filia Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. - My chcemy konkurować jakością świadczonych usług, kompleksowością i innymi pracami geodezyjno -kartograficznymi wymagającymi nowoczesnego sprzętu, fachowców

Budując dom lub obiekt gospodarczy, nie trzeba zamawiać indywidualnych projektów budowlanych, gdyż ich sporządzenie jest kosztowne. Wielu inwestorów na takie rozwiązania nie stać. Korzystają z projektów gotowych. „Skalmiar” oferuje gotowe projekty domków jednorodzinnych, obiektów gospodarczych, inwentarskich i usługowych kilkunastu firm. Cena takiego projektu waha się w granicach 1.500 - 2.000 zł. Świadczone są też inne usługi związane z wykonywaniem prac przygotowawczych. Ze „Skalmiarem” ściśle współpracują projektanci, pełniąc w biurze stałe dyżury. Tutaj można załatwić wszystkie sprawy związane z wykonaniem planu zagospodarowania przyszłego placu budowy, uzyskaniem pozwolenia na budowę. Można też skorzystać z usług w zakresie nadzoru.

i dużej wiedzy zarówno k teoretycznej jakk i praktycznej – mówi Sławomir Zajączkowski. - Należałoby oczekiwać,, aby nasze sprawy w urzędach były załatwiane szybko i sprawnie, bo tego asi wymagają nasi s. klienci od nas. aGdyby współpraę, ca układała się, m jak z Urzędem oGminy w Bądkowie i Wagańcu to łoby szczęście byłoby pełne. Co roku odnawiamy certyfikatt jakoe wszystt ści ISO, a przede imy dbać kim ciągle musimy zętu, na o wymianę sprzętu, niejszy. coraz nowocześniejszy. e zespoCztery polowe ły geodezyjne pracują owanym na homologowanym ezyjnym: sprzęcie geodezyjnym: ektroniczdalmierzach elektroniczyczną renych z automatyczną omniany jestracją. Wspomniany S jest już na wstępie GPS Skalmiawłasnością „Skalmiaru”. o rewoUrządzenie to cę w telucjonizuje pracę renie. Pozwala na 2-3pieszenie krotne przyspieszenie S umożpomiarów. GPS liwia ustalenie pozycji z dokładnością do kilku o kiedyś milimetrów, co ne. Niebyło nieosiągalne. odzowny jest przy poóg i automiarowaniu dróg strad. - Od kilku lat obsługujemy geodezyjnie koncern energetyczny „Energa” , współpracujemy z firmami telekomunikacyjnymi – wylicza Roman Lewocki. - Kilka lat temu robiliśmy mapy cyfrowe dla Piotrkowa Kujawskiego, Ciechocinka i Nieszawy, więc nawet najtrudniejsze prace nie są nam obce. Obecnie zajmujemy się modernizacją ewidencji gruntów w gminie Choceń w powiecie włocławskim. Przyszłość leży w bazie numerycznej, nad którą w Polsce dopiero pracuje się, ale wymaga to czasu. Ostatnio dla gminy Włocławek przeprowadzaliśmy kontrolę ewidencji gruntów do ce-

Na zdjęciu: Roman Lewocki

lów poda podatkowych. Z kilko kilkoma gminami mamy umowy na kompleksową obsługę geodezyjną. W powiecie aleksandrowskim jest to gmina Waganiec, w radz radziejowskim niemal wszystki wszystkie. Współpracujemy z powi powiatem włocławskim, a jeś jeśli trzeba to pojedzie dziemy do Brodnicy, ch choć z tym wiążą się d duże koszty. Dla geodety najtrudniejsze są sprawy o rozgraniczenie nieruchomości. - Konflikty między sąsiadami na tle granic rozniecają wielkie emocje – wspomina Piotr U Urbański, pracując cy w „Skalmiarze” o osiem lat, a jako geode deta 26. - Wprawdzie z kosą nikt na mnie nie leciał, ale pamietam tam, że w jednej ze wsi w gm gminie Osięciny nie chcie chcieli mnie wpuścić na pole, abym dokonał pomiarów miarów. Jak się później okazało, konflikt był niepotrzebn potrzebny, gdyż sąd uznał granicę, jaka była wcześniej przez ssąsiadów akceptowana. Cho Choć coraz więcej nierucho ruchomości na wsi ma księgi wieczyste, uporządkow rządkowane dokumenty geodezyjne to jednak konfliktów na tle granic nie

ubywa. Jak widać, nic się w mentalności ludzi nie zmieniło. Zmieniły się natomiast warunki techniczne pracy. Geodetę idącego z taśmą i mierzącego odległość już się nie spotyka. Kiedyś taśma, tyczka i tak zwany pryzmat były nieodłącznym wyposażeniem geodety w terenie. Dziś dysponuje urządzeniami pozwalającymi na mierzenie elementów, do których nie ma dostępu, co przed laty było nie do pomyślenia. Tylko pogoda dla geodetów się nie zmieniła. Przychodzi im pracować nawet w deszczu i mrozie, gdy pomiary muszą być szybko wykonane.

Siedziba „Skalmiaru” przy ul. Strażackiej 7a

Przedsiębiorstwo Wielobranżowe „SKALMIAR”, ul. Strażacka 7a, tel. (0-54)282 70 00, 0 54) 282 85 31, tel/fax 0 54) 282 25 01, tel. kom. 0 602 196 394, 0606 383 795, www.skalmiar. com.pl, e-mail: skalmiar@skalmiar. com.pl G. Aleksandrowska 3-14

Przed budynkiem przy ul. Strażackiej przy tajemniczo wyglądającym urządzeniu pomiarowym stała kilkunastoosobowa grupa w większości młodych ludzi. Jak się okazało, geodeci testowali nowoczesny odbiornik GPS, który działa na podobnych zasadach jak GPS samochodowy, znakomicie ułatwiając pracę kierowców.


nr 10 (II rok), luty 2008

I GAZETA ALEKSANDROWSKA I

Sport

gazeta.aleksandrowska@wp.pl

15

Szachowi mistrzowie Szachy znowu stają się popularną dyscypliną sportową, o czym świadczyć mogą ostatnie zawody. W Aleksandrowie Kujawskim odbyły się IV Powiatowe Mistrzostwa w Szachach dla uczniów szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. Wzięło w nich udział 34 zawodników. Oto wyniki: Szkoły podstawowe. I miejsce Marcin Tkacz z SP nr 1 w Aleksandrowie Kujawskim, II – Dawid

Borowski z SP w Siniarzewie, III – Dawid Estkowski z SP Siniarzewo; Szkoły gimnazjalne. I miejsce – Przemek Zajączkowski – Gimnazjum Towarzystwa Salezjańskiego w Aleksandrowie Kujawskim, II – Andrzej Kamiński – GTS, Piotr Wawrzyniak – Zakrzewo; Szkoły ponadgimnazjalne. I miejsce – Łukasz Kosacki z Zespołu Szkół nr 1 w Aleksandrowie Kujawskim, II – Paweł Kołodziejski – LOTS w Aleksandrowie Kujawskim, III – Da-

wid Machtyl z Zespołu Szkół nr 1 w Aleksandrowie Kujawskim. Wszyscy wymienieni otrzymali pamiątkowe dyplomy i medale. Warto także podać tych, którzy zdobyli kategorie szachowe: kat. IV – Łukasz Kosecki, Marcin Tkacz; kat. V – Dawid Borowski, Kamil Kontowicz, Daria Książkiewicz, Artur Mistera, Bartosz Nowak, Jakub Ogrodowski, Dariusz Estkowski i Mateusz Sołtys. Zawody sędziował Wiesław Dobrowolski, sędzia szachowy II klasy. Fot. NADESŁANE

Zwycięzcy w grupie szkół podstawowych

Najlepsi w najstarszej grupie: Łukasz Kosecki, Paweł Kołodziejski, Dawid Machtyl

Piłkarze odpoczywają, sposobiąc się do nowego sezonu, który rozpocznie się marcu. Z jakimi siłami i nadziejami przystąpią do nowych zmagań o tytuł najlepszego? Zróbmy więc mały przegląd dorobku z jakim zespoły staną wiosną. Młodzicy w grupie VI zajęli 9 miejsce. Mają jeden mecz zaległy do rozegrania. Zdobyli 6 pkt, 15 bramek strzelili a 59 stracili. Czeka ich wiele pracy. Trenerem jest Łukasz Zych. Trampkarze walczą w grupie VII i zajmują 7 miejsce. Jeden mecz zaległy do rozegrania, 12 pkt zdobytych, 17 bramek strzelonych i tyleż straconych. Trenerem jest Sławomir Gawroński. Juniorzy młodsi zajmują w grupie VIII pierwsze miejsce, co uznaje się za duży sukces. Zdobyli 28 pkt, 30 bramek strzelili a 12 stracili. Trenerem jest Arkadiusz Czajkowski. Seniorzy walczą w klasie A, grupy IV. Zakończyli sezon jesienny na wysokim 3 miejscu. Zebrali 27 pkt, 39 bramek strzelili, 13 stracili. Trenerem jest Stanisław Olejnik. Sezon oceniamy jako do-

Sezon nadziei bry. Z nadziejami czekamy na następne rozgrywki – mówi Tomasz Skibiński, prezes MZKS „Orlęta”. Aleksandrowski klub może szczycić się Maciejem Gawrońskim, który jest zaliczany do kadry narodowej młodzików i kilka razy w niej występował.

To wielka przyszłość aleksandrowskiego sportu. Do bram reprezentacji puka Łukasz Rutecki. Pięciu zawodników grających w barwach „Orląt” uczy się i szkoli w Ośrodku Szkolenia Piłkarzy w Bydgoszczy. Przyjeżdżają na weekendy i wzmacniają

klub. Niektórzy są jego podporą. Największe możliwości awansowania po zakończeniu rundy wiosennej mają seniorzy. Osiem punktów straty do lidera zapewne można odrobić, choć będzie ciężko. Walka o V ligę

będzie zatem zacięta. Na awans liczą juniorzy młodsi. Nad następnym zespołem, którym jest Jagiellonka z Nieszawy mają 10 punktów przewagi. Utrzymanie jej będzie celem trudnym, ale możliwym do osiągnięcia.

Piłkarze przygotowują się do nowej rundy. Zima sprzyja innym sportom. Koszykarki to nadzieja Aleksandrowa Kujawskiego. Grupa toruńskich sponsorów, nie ukrywajmy zapaleńców, postanowiła finansować występy dziewcząt, aby reklamowały barwy „Orląt”. Wystarowały w I lidze z dużym powodzeniem. Początek został zrobiony. O sukcesie będzie można mówić, gdy zespół będzie zasilany młodą kadrą z Aleksandrowa Kujawskiego. Trenerzy: Maciej Broczek i Tomasz Urban z Torunia gotowi są pomóc w utworzeniu szkółki i zrobieniu pierwszych kroków przez innycvh trenerów. Zamierzamy stworzyć grupę na bazie utalentowanych dziewcząt z gimnazjów – mówi Tomasz Skibiński. Chcemy aby ternerami były osoby z miasta lub okolic. Pomożemy w ich szkoleniu. Wierzę, że szkółką zainteresują się nauczyciele wf w szkołach i pomogą w zrealizowaniu tego pomysłu.

(bs) Fot. NADESŁANA

Seniorzy powalczą o V ligę


16

I GAZETA ALEKSANDROWSKA I

Rozrywka

nr 10 (II rok), luty 2008

gazeta.aleksandrowska@wp.pl

Bal w koniczynką Ponad 10 tys. zł zebrano na dorocznym balu charytatywnym, zorganizowanym przez Stowarzyszenie Forum Młodych Ludowców Powiatu Aleksandrowskiego. Pieniądze te zebrano m.in. za bilety i z aukcji wyrobów przygotowanych przez Warsztat Terapii Zajęciowej Karczemka. Zostaną one przekazane przedszkolu nr 3 oraz na rehabilitację trzyletniego Michałka Łaptuty. W poprzednich latach przeznaczono pieniądze na dom dziecka, przedszkole w Bądkowie, plac zabaw w Służewie, dofinansowanie zakupu elektrokardiografu dla oddziału dziecięcego szpitala. Patronat nad imprezą objęła posłanka PSL Ewa Kierzkowska, która była obecna na balu. Ponadto widzieliśmy samorządowców, m.in. burmistrzów: Aleksandrowa Kujawskiego - Andrzeja Cieślę i Nieszawy Andrzeja Nawrockiego, przewodniczącego Rady Powiatu Janusza Chmielewskiego. Impreza odbywała sie w „Tarze”, a wsparło ją kilku sponsorów. W organizację wiele wysiłku włożyły m.in. Magdalena Kiciak-Kucharska, Anna Marciniak, Anna Grabowska, Marek Stawiński, a licytację jak zwykle sprawnie prowadził Tomasz Skibiński.

Marek Stawiński prezentuje witraż z karczemki

G. Aleksandrowska 5-12 k

Tekst i zdjęcia: Stanislaw Białowąs

Ewa Kierzkowska i Janusz Chmielewski


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.