Towarzystwo Przyjaciół Aleksandrowa Kujawskiego obchodziło 12 grudnia 10-lecie działalności. O dorobku i planach w styczniowym wydaniu „Gazety”
tka Kar a n ęta świ Czytaj str. 13
Z ołtar ołtarza rza do muzeum Czytaj str. 20
MIESIĘCZNIK INFORMACYJNO-PUBLICYSTYCZNY
W Święta dużo radości
Roku 2009 nie gorszego życzy REDAKCJA ISSN 1897-8908
ALEKSANDRÓW KUJAWSKI
grudzień 2008
nr 20 (II rok)
Cena 0 złł
Dworzec wzięty Z ostatniej chwili W czwartek, 18 grudnia o godz. 9.00 w Urzędzie Miejskim w Aleksandrowie Kujawskim nastąpi oficjalne podpisanie aktu notarialnego w sprawie przekazania przez PKP gminie miejskiej zabytkowego budynku dworca kolejowego. Tym samym dobiegły końca kilkuletnie starania o przejęcie wymagającego pilnych prac konserwatorskich obiektu stanowiącego ważny element dziedzictwa narodowego i kulturowego miasta i regionu.
Z okazji nadchodzących
Świąt Bożego Narodzenia proszę przyjąć najserdeczniejsze życzenia szczęścia i radości. Niech przy zapachu choinki, w gronie najbliższych upłyną piękne chwile polskiej Wigilii. Życzymy, aby tegoroczne Święta były niezapomnianym czasem spędzonym bez pośpiechu, trosk i zmartwień oraz żeby każdy dzień był pełen magii i rodzinnego ciepła. Wraz z nadchodzącym
Nowym 2009 Rokiem życzymy Państwu również dużo spokoju i nadziei na lepsze jutro w chwilach niepokoju. Niech nie opuszcza Was pomyślność i spełnią się wszystkie, nawet te najskrytsze marzenia. Piotr Konrad PRUSACZYK
Andrzej CIEŚLA A
przewodniczący Rady Miejskiej
burmistrz miasta b
Aleksandrów Kujawski, grudzień 2008
Świateczny nastrój Idą święta, robimy porządki, przystrajamy domy i posesje światełkami w postaci łańcuchów, kolorowych kurtyn i girland, a także różnymi innymi ozdobami. Pięknieją witryny sklepowe, kusząc przechodniów do zakupu prezentów. Z roku na rok iluminacja staje się coraz bardziej rozbudowana i efektowna. Doceniając wysiłek mieszkańców w tworzeniu świątecznego nastroju miasta, Andrzej Cieśla, burmistrz Aleksandrowa Kujawskiego ogłosił konkurs na „Najładniejszą dekorację świąteczną na posesjach i balkonach oraz najciekawszą świąteczną witrynę”. Dla zwycięzców ufundowane zostaną nagrody rzeczowe w poszczególnych kategoriach (balkon, witryna, posesja).
W niedzielę, 21 grudnia w okręgu nr 6 odbędą się w godz. 6.00-20.00 wybory uzupełniające do Rady Miejskiej. Do lokalu wyborczego w MCK przy ul. Parkowej 3 w Aleksandrowie Kujawskim pójdą mieszkańcy ulic: Danilewicz-Zielińskiej od nr 2 do 28, Dworcowej, Hożej, Kościelnej, Lipowej, Osiedlowej, Parkowej, Pogodnej, Wojska Polskiego i Wyspiańskiego. Uprawnionych do głosowania jest blisko 1.930 osób. Wybierać będą między trzema kandydatami, zgłoszonymi przez komitety wyborcze. Są to w kolejności wylosowanych miejsc na liście: Tomasz SKIBIŃSKI, Teresa WARIAN-OSTROWSKA i Małgorzata BABIARCZYK. Na str. 3 przygotowane autoprezentacje.
ALEKSANDROWSKA I 2 I GAZETA www.kujawy.media.pl Zima groźna
Kontrola poszła do MCK
Dar serca Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Aleksandrowie Kujawskim apeluje o pomoc! Zakupcie i przekażcie na rzecz MOPS choćby jedno opakowanie: margaryny, cukru, makaronu, oleju, mąki, kaszy, konserw, napoju, słodyczy lub innych artykułów spożywczych i złóżcie je do pojemnika przy wyjściu ze sklepu lub bezpośrednio w siedzibie Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Gwarantujemy, iż ofiarowane przez Was dary trafią przed Świętami Bożego Narodzenia do rodzin wielodzietnych, bezrobotnych, żyjących na skraju ubóstwa - do ludzi naprawdę potrzebujących pomocy. Za Wasz “Dar serca” z góry serdecznie dziękujemy. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej
nr 20, grudzień 2008
Wydarzenia
Najpierw zabrano się za ocieplenie dachu i uszczelnienie spoin
Wojewoda sypnął niezłym groszem Do końca roku trwać będzie wielki remont Środowiskowego Domu Samopomocy, który rozpoczęto w październiku. - Stało się to możliwe dzięki uzyskanym środkom od wojewody w kwocie 235 tys. złotych – mówi Grażyna Szczepaniak, kierownik Środowiskowego Domu Samopomocy w Aleksandrowie Kujawskim. - Od lat nie mieliśmy tyle środków na poprawienie stanu budynku. Prace zaczęto od ocieplenia dachu. Okazało się, że kiedy w 1998 roku remontowano dom aż trudno zrozumieć dlaczego tego
Moje 3 grosze Z pewnością wydarzeniem numer 1 roku 2008 będzie przejęcie dworca kolejowego przez miasto. Nie nastąpi to oczywiście 18 grudnia, choć dokument zostanie podpisany, lecz później. Dwa lata konsekwentnej pracy przyniosło efekt. Chwała za to ekipie obecnie rządzącej miastem, ale trzeba też pamiętać, że decyzja ta zapadła w poprzedniej kadencji. Po radości z podpisania umowy zacznie się szara rzeczywistość, a z nią zmartwienia co z takim zabytkiem - ruiną zrobić. Bo trzeba w niego wpompować dziesiątki milionów złotych, aby przywrócić wymarzony blask i zmienić użytkową funkcję jakiej ma służyć. Nim to się stanie, dworzec będzie znakomitym powodem do bicia we władzę, a okazji nie zabraknie. Niechaj więc rządzący przed dwoma laty i będący u steru miasta obecnie pamiętają, że chcieli dworca. Po dniach szczęścia nastąpi trudny okres szukania pieniędzy i pomysłu na racjonalne zagospodarowanie wcale nie takich atrakcyjnych gospodarczo pomieszczeń. Naprawdę nie musi to być pole do konfliktów.
Stanisław Białowąs
nie zrobiono. Łatane były dziury w kominie i co ważne naprawiono ubytki w spoinach cegieł. Efekty tych prac już teraz są odczuwalne, bo zrobiło się cieplej. Ekipa zabrała się też za uszczelnianie okien, które w każdej chwili mogły wypaść, bo były mocowane tylko na piankę. Obecnie wszystkie pomieszczenia są malowane, zmienia się też wykładzinę podłogową na bezpieczniejsze panele. Po wykonaniu prac w głównym budynku zostaną jeszcze pieniądze na generalny remont po-
mieszczeń garażowych łącznie z elewacją. Choć zakres robót jest szeroki, to jednak nie wszystkie prace zdoła się wykonać. Fundamenty budynku nie posiadają izolacji poziomej, w konsekwencji na parterze i w piwnicy panuje wilgoć. Można tylko wyrazić zdziwienie, że tego podczas ostatniego remontu nie zrobiono. W przyszłości czeka więc izolacja i otynkowanie całego budynku. Kiedy jednak ŚDS otrzyma na ten cel pieniądze, nie wiadomo.
(bis)
Komisja Rewizyjna Rady Miejskiej złożyła skargę na zarządcę Miejskiego Centrum Kultury, że uniemożliwił jej przeprowadzenie zaplanowanej kontroli sposobu wykorzystania i rozliczenia dotacji udzielonej w 2007 roku. W listopadzie poproszono zarządcę o dostarczenie planu finansowego na 2007 rok, rozliczenia udzielonej dotacji, kserokopii faktur dotyczących zakupu paliwa, opału, usług remontowych, kserokopii kart drogowych rozliczenia kosztów osiąganych dochodów własnych. Kontrolę zaplanowano w biurze rady, ale na prośbę burmistrza ze względów praktycznych miała odbyć się w siedzibie MCK. Kiedy 3 grudnia na kontrolę zjawiło się trzech członków komisji (liczy pięciu): Józef Kaźmierczak, Marek Laskowski i Donat Jakubowski (przew.) to zarządca odczytał swoje pismo skierowane do komisji. Wynika z niego, że żądane dokumenty zostaną komisji udostępnione, wyznaczył nawet osoby, które mają takie uprawnienia, nie wyraził jednak zgody na formułowanie przez komisję ocen, które miałby być zawarte w protokole kontroli, bez wskazania gwarancji, że będą to oceny bezstronne. Uzasadnił to stanowisko brakiem w Statucie Gminy Miejskiej zapisu gwarantującego ... bezstronność. „Działanie zarządcy MCK dezorganizuje pracę Komisji Rewizyjnej i całej rady” – napisał Donat Jakubowski do przewodniczącego rady. Jego zdaniem złamano art. 18a ustawy o samorządzie. Komisja wnioskować będzie do Rady Miejskiej, aby gospodarkę finansową MCK w latach 2006-2008 zbadała kontrola zewnętrzna. - Nie rozumiem w jaki sposób mógłbym uniemożliwić komisji przeprowadzenie kontroli - mówi zarządca MCK Mariusz Trojanowski. - Komisja otrzymała do dyspozycji wszystkie żądane dokumenty i materiały do kontroli. Mimo to żaden z członków komisji nie chciał ich oglądać. Dodam, że zgodnie z przepisami dokumenty dotyczące sposobu wykorzystania i rozliczenia dotacji udzielone w 2007r. zostały przesłane do skarbnika i burmistrza miasta. Jeżeli chodzi natomiast o kontrole zewnętrzne, to odbywają się one w MCK regularnie. Warto jednak podkreślić, że nawet Najwyższa Izba Kontroli przeprowadza je z zachowaniem gwarancji bezstronności. Tymczasem statut naszej gminy w obecnym kształcie pozwala na to, by dla przykładu mąż kontrolował własną żonę, co w państwie prawa jest nie do przyjęcia. (bis)
ZIMA. W związku z nadchodzącą zimą Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Aleksandrowie Kujawskim prosi o zwracanie uwgi na osoby potrzebujące pomocy - bezdomne, starsze, samotne, mieszkające w sąsiedztwie. Nieraz tylko natychmiastowa pomoc uchronić może przed skutkami zimy. O osobach potrzebujących wsparcia MOPS można poinformować w godz. 7.30-15.30 pod nr (0-54) 282-61-48 (49) lub Komendę Powiatową Policji nr tel. (0-54) 231-82-00.
Gabinet Weterynaryjny lek. wet. Daria Misiura
Co miesiąc przyjeżdża ambulans
Krew dają honorowo Specjalistyczny ambulans do pobierania krwi z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Bydgoszczy co miesiąc czeka na parkingu przy Urzędzie Miejskim na honorowych krwiodawców z Aleksandrowa Kujawskiego i okolic w każdą trzecią środę miesiąca. Najbliższy termin honorowego oddaania krwi przypada na 17 grudnia.
Aleksandrów Kujawski ul. Salezjańska 14 tel. 509-843-507
„GAZETA ALEKSANDROWSKA” Wydawca: Wydawnictwo „Kujawy” www.kujawy.media.pl Adres: Słowackiego 8 87-700 Aleksandrów Kuj. e-mail:gazeta.aleksandrowska@wp.pl Redaktor naczelny Stanisław Białowąs tel. (0-54) 237-05-05, 600-1568-05 e-mail: stanislaw.bialowas@ wp.pl
nr 20, grudzień 2008
PRZYGOTOWAŁY KOMITETY WYBORCZE
TOMASZ SKIBIŃSKI
TERESA WARIAN-OSTROWSKA kandydatka KWW Teresy WarianOstrowskiej do Rady Miejskiej
Okręg wyborczy nr 6, lista nr 2
Działacz społeczny, inicjator kochający dzieci i młodzież, „człowiek orkiestra”, co najlepiej widać podczas corocznej charytatywnej akcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, której celem jest ratowanie życia i zdrowia dzieci. Warto na niego głosować. Szef sztabów WOŚP „...Jest to osoba, której można zaufać, ponieważ dla „niego” najważniejszy jest człowiek, czy to będzie mały czy duży, chory czy zdrowy, smutny czy wesoły...to Tomek rękę poda, pocieszy i pomoże....” Prezes Wioletta Pomianowska oraz dzieci niepełnosprawne, rodzice, członkowie stowarzyszenia „Głosuję na Tomka, bo popieram działania na niwie sportu i rekreacji” Henryk Wesołowski, TKKF RYWAL „A nasza wdzięczność jest szczera, jak szczere są intencje naszego przyjaciela. Dziękuję Panie Tomku.” Wdzięczni wychowankowie i wychowawcy z Placówki Socjalizacyjnej w Aleksandrowie Kujawskim Raz trochę lepiej, raz trochę gorzej tylko na Tomka liczą Seniorzy Ciocia Irena i „Złoty Wiek”
3
MAŁGORZATA BABIARCZYK Kandydatka na radną KKW PRZYJAŹNI MIASTU
Lista nr 3
Do tej pory moją osobę kojarzono z „Ogrodnikiem”, w którym uczę języka polskiego. Ukończyłam podyplomowe studia z wiedzy o kulturze, kursy - zarządzania placówkami oświatowymi oraz instruktorski tańca ludowego. Od 8 lat społecznie prowadzę zespół folklorystyczny. To moja pasja, którą zaraziłam młodzież. Sukcesami moich uczniów są czołowe miejsca i wyróżnienia na festiwalach w Ciechocinku i w finałach Festiwali Kultury Młodzieży Szkolnej w Grodzisku Mazowieckim oraz Częstochowie. Zdobyliśmy także Puchar Telewizji Polskiej.
do RADY MIEJSKIEJ ALEKSANDROWA KUJAWSKIEGO, lista nr 1
Tomasz Skibiński
www.kujawy.media.pl
Szanowni Państwo!
kandydat na radnego W ostatnich wyborach aż 229 osób spośród Was Drodzy Państwo udzieliło mi swojego poparcia, dzięki czemu miałem zaszczyt zasiadać w Radzie Miejskiej Naszego Miasta jako radny sprawujący swój mandat z największym poparciem społecznym. Usunięto mnie z Rady Miejskiej tylko dlatego, że byłem zaangażowany w działalność klubu „Orlęta” na rzecz upowszechniania sportu i kultury fizycznej wśród dzieci i młodzieży, jak to nazwano z „prowadzeniem działalności gospodarczej”, chociaż wszyscy wiedzą, że pracowałem społecznie, nie biorąc za swoją pracę, którą traktuję jako pasję, ani jednej złotówki. Myślę więc, że nie zawiodłem Państwa zaufania, dlatego też jeszcze raz proszę o oddanie na mnie swojego głosu.
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I
Lat 50. Ukończyła studia pedagogiczne o specjalności: animacja społeczno-kulturowa oraz Liceum Sztuk Plastycznych, uzyskując tytuł plastyka. Obecnie studiuje poradnictwo zawodowe i doradztwo personalne. Przez 16 lat pracowała w Miejskim Centrum Kultury w Aleksandrowie Kujawskim na stanowisku plastyka – instruktora. Prowadziła edukacje artystyczną dzieci i młodzieży z naszego miasta i okolic. Podopieczni odnosili liczne sukcesy. Była bezpośrednim organizatorem i pomysłodawcą imprez kulturalnych (wystawy, plenery). Przyczyniła się do rozwoju artystycznego dzieci i młodzieży oraz promocji naszego miasta w kraju i za granicą. Wielokrotnie była nagradzana m.in. przez Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego za podejmowanie i urzeczywistnianie inicjatyw służących kształtowaniu i rozwijaniu życia kulturalnego, oraz przez Wojewódzki Ośrodek Kultury, Starostę Aleksandrowskiego (nagroda dla najlepszego animatora „Złota Muza 2004”), Burmistrzów miasta Aleksandrowa Kujawskiego. W 2005 roku odznaczona przez Ministra Kultury i Sztuki odznaką „Zasłużony Działacz Kultury”. Obecnie jest członkiem Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej w Aleksandrowie Kujawskim. Pełni funkcję sekretarza Rady Nadzorczej i wiceprzewodniczącej Komisji Społeczno-Wychowawczej.
SZANOWNY WYBORCO! CZAS NA ZMIANY! TWÓJ GŁOS MA ZNACZENIE! Jako osoba niezwiązana z żadną organizacją polityczną – mogę swobodnie podejmować decyzje i wypowiadać opinie na nurtujące mnie tematy! Staram się konsekwentnie dążyć do celu! Nie przerażają mnie trudności, jeśli jestem przekonana, że działam w słusznej sprawie! Nie obietnice a dotychczasowe efekty moich działań będą dla Państwa gwarancją dobrego wyboru!
PROGRAM WYBORCZY: - rozwój sportu, kultury i turystyki; - zagospodarowanie naturalnych miejsc przyrody; - racjonalne gospodarowanie finansami miasta; - ratowanie zabytków Aleksandrowa Kujawskiego - pozyskiwanie środków unijnych na rozwój naszego miasta.
MOJE ARGUMENTY: - uczciwość - odpowiedzialność - umiejętność dochodzenia swoich racji
Jako osoba kompetentna w dziedzinie kultury uważam, że należy zreorganizować działalność Miejskiego Centrum Kultury, by poszerzyć ofertę kulturalną o kino oraz nowe propozycje adekwatne do potrzeb wszystkich mieszkańców Aleksandrowa. Można tego dokonać bez dodatkowych nakładów. Równie ważne są dla mnie także inne problemy miasta - przyszłość biblioteki oraz rozwój i promocja Aleksandrowa. Zależy mi również na zwiększeniu bezpieczeństwa w naszym mieście oraz wyraźnej poprawie stanu ulic. Trzeba też rozbudować miejską sieć kanalizacyjną i zapewnić potrzebującym mieszkania komunalne. Chętnie wysłucham Państwa sugestii dotyczących tego, co jeszcze należy naprawić, dlatego zachęcam do kontaktu drogą mailową pod adresem babiarczyk_m@poczta.onet.pl oraz zapraszam 17 grudnia 2008 r. o godz. 17.00 na spotkanie, które odbędzie się w budynku SM przy ul. Szkolnej 13. Zależy mi na pozyskaniu Państwa zaufania, choć wiem, że nie jest to łatwe. Właśnie dlatego zdecydowałam się kandydować w wyborach, gdyż tak jak i Państwo rozczarowałam się brakiem przejrzystości intencji i pustymi obietnicami wielu z tych, których wybieraliśmy do tej pory. Chciałabym podkreślić, że nie kandyduję po to, by dorobić się, ale po to, by rzeczywiście coś zrobić dla przyszłości tego miasta. Na liście wyborczej wylosowałam ostatnie, trzecie miejsce. Jak większość z nas na wszystko muszę solidnie zapracować, a nie czekać na dar od losu. Mam jednak czas i energię potrzebną do działania oraz wolę rzetelnej pracy. Uważam, że my, mieszkańcy Aleksandrowa Kujawskiego zasłużyliśmy na to, by nasze miasto odzyskało rangę, wygląd i honor miasta powiatowego. Aby tak się stało, potrzebuję Państwa wsparcia, dlatego bardzo proszę o zaufanie i oddanie głosu na mnie. Z wyrazami szacunku
Małgorzata Babiarczyk
ALEKSANDROWSKA I 4 I GAZETA www.kujawy.media.pl Stawki od nieruchomości Roczna stawka od gruntów w 2009 roku wynosić będzie w Aleksandrowie Kujawskim: a/ w przypadku gruntów przeznaczonych na działalność gospodarczą - 0.56 zł od 1 mkw. powierzchni; b/ pozostałych gruntów, np. zajmowanych przez właścicieli nieruchomości związanych z domkami jednorodzinnymi - 0.10 zł od 1 mkw. c/ w przypadku budynków mieszkalnych – 0,49 od 1 mkw powierzchni użytkowej d/ budynków lub ich części związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej lub budynków mieszkalnych zajętych częściowo na tę działalność – 16,22 zł od 1 mkw. Zajmujący się działalnością gospodarczą związaną z udzielaniem świadczeń zdrowotnych (szpital, przychodnie itp.) zapłacą 3,98 zł od 1 mkw., a organizacje pożytku publicznego na prowadzenie działalności statutowej – 3,30 zł.
Za psa Co roku emocje wzbudza opłata od posiadania psów. Radni postanowili nie podnosić tej opłaty, gdyż i tak wielu właścicieli jej nie uiszcza. Określono więc roczną wysokość opłaty za jednego psa w kwocie 30 zł. Emeryci i renciści płacić będą połowę tej kwoty, czyli 15 zł. Opłata jest płatna bez wezwania do dnia szczepienia psa, nie później niż do 15 czerwca danego roku. Jeśli obowiązek wniesienia opłaty powstaje po 15 czerwca, roczną opłatę uiszcza się w terminie 30 dni od dnia nabycia psa.
nr 20, grudzień 2008
Samorząd
Rada Miejska uchwaliła
Podatki 2009’ Uchwalanie podatków i opłat lokalnych należy do kompetencji Rady Miejskiej. Z tego obowiązku aleksandrowska rada wywiązała się pod koniec listopada, co oznacza, że dochowano terminu uchwalenia stawek, jakie będą obowiązywały w 2009 roku. W przyszłym roku podatek od nieruchomości wzrośnie o 6 proc. w stosunku do 2008 roku, ale inne jak na przykład od posiadania psa zostały na tym samym poziomie. Burmistrz proponował wzrost o 4,2 proc., czyli tyle ile wynosił ogłoszony przez Główny Urząd Statystyczny wskaźnik wzrostu cen towarów i usług konsump-
cyjnych. Przed sesją zebrały się zgodnie ze statutem rady komisje problemowe, ale nie wszystkie. Komisja budżetowa uznała, że inflacja jest wyższa, potrzebne są środki na rozwój i zaproponowała 6-procentową podwyżkę. Nad propozycjami zmian nie dyskutowała komisja bezpieczeństwa, na co zwrócił uwagę radny Stefan Aleksiuk. Jego zdaniem było to naruszenie prawa powodujące, że rada na tej sesji nie może zajmować się podatkami. - Musimy podatki w tym roku zatwierdzić i to w czasie umożliwiającym opublikowanie ich w Dzienniku Urzędowym Województwa jeszcze w tym roku – argumentowała radna Krystyna Głowacka. Na to S. Aleksiuk, że można
sprawę załatwić na sesji nadzwyczajnej, ale prawo musi być przestrzegane. Z uporem bronił swojego stanowiska, przy uchwalaniu każdej podatkowej uchwały, zgłaszając wniosek o zdjęcie projektu z porządku obrad. Radni głosami większości za każdym razem wniosek odrzucali. Wszystkie podatki i opłaty lokalne uchwalono głosami Klubu Radnych „Przymierze Samorządowe”. Radni Klubu POrozumienie albo byli na „nie” albo wstrzymywali się od głosu. Podatki opłaty zostały na 2009 rok uchwalone. Obok podajemy nowe stawki.
(bis)
Wręczono 160 pucharów za najlepsze gołębie
Wystawa pocztowych
Rada Miejska uchwaliła także stawki podatku od środków transportowych. Roczna opłata została podniesiona o 6 proc., a w czterech przypadkach przyjęto stawki maksymalne, ponieważ przeliczając wzrost o ten procent kwoty podatku przekroczyłyby górne stawki ustalone przez ministra finansów. Od samochodów ciężarowych o dopuszczalnej masie powyżej 3,5 ton do 5,5 tony opłata wynosi 561 zł, od 5,5 do 9 ton – 766 zł, od 9 do poniżej 12 ton – 907 ton. Za samochody o wyższej masie opłata wynosi od 907 do 2.668 zł. Tyle samo właściciele zapłacą za ciągnik siodłowy, a za przyczepę lub naczepę od 445 do 1.443 zł.
Światełko pokoju 11 Drużyna Wielopoziomowa ZHP działająca w Szkole Podstawowej nr 11 w Aleksandrowie Kujawskim wzięła udział 15 grudnia w uroczystości przekazania Betlejemskiego Światła Pokoju. Przywiezione Światełko po mszy, 21 grudnia w kościele Przemienienia Pańskiego trafi do mieszkańców miasta i okolic. Światełko będzie roznoszone do domów, biur, urzędów, szpitala, wszędzie tam, gdzie jego blask może rozjaśnić czyjś dzień.
90 lat ZHP
Na targowisku Bez zamian pozostały stawki dziennych opłat targowych. Przypomnijmy więc, że przy sprzedaży z wozu konnego opłata wynosi – 5.,80 zł; przy sprzedaży artykułów spożywczych i przemysłowych z ręki, kosza, wózka do 1 mkw zajmowanego stanowiska – 4,30 zł. Przy sprzedaży artykułów spożywczych, przemysłowych ze straganów, stołów, innych obiektów do 2,5 mkw. zajmowanej powierzchni - 11,70 zł; w przypadku sprzedaży z samochodu, platformy przy i przyczepy s stawka w wynosi 13 13,90 zł.
Za pojazd i przyczepę
40-osobowa delegacja harcerzy z SP nr 1 i SP nr 2 w Aleksandrowie Kujawskim oraz Gminnego Ośrodka Kultury w Bądkowie wzięła udział w koncercie z okazji 90 lat działalności harcerstwa na Kujawach i Pomorzu. Impreza odbyła się w operze „Nova” w Bydgoszczy.
Na wystawie gołębi pocztowych w Aleksandrowie Kujawskim znalazło się 187 lotników Włocławski Okręg Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych liczy około tysiąca hodowców skupionych w kilku oddziałach i kilkudziesięciu sekcjach. Stało się już tradycją, że na zakończenie sezonu lotów organizuje się wystawę najlepszych ptaków oraz wręcza puchary i dyplomy. Tym razem wystawę zorganizował oddział Kujawy z Aleksandrowa Kujawskiego. Impreza trwała dwa dni, a najlepszych lotników można było oglądać w sali sportowej przy ul. Salezjańskiej. Podczas wystawy podsumowano sezon 2008. Należał on do wyjątkowo trudnych, o czym pisaliśmy. Najlepszym
w okręgu w różnych kategoriach rozdano 160 pucharów (w każdej klasie po trzy) oraz 300 pamiątkowych dyplomów dla tak zwanych przodowników. Supermistrzem został Adam Markowski z Aleksandrowa Kuj. Podczas spotkania wręczono też nagrody za najlepsze ptaki pokazane na wystawie. Zakwalifikowano też gołębie na ogólnopolską wystawę, jaka odbędzie się w dniach 7-11 stycznia w Katowicach, zagłębiu hodowlanym kraju. Znajdą się na niej także lotnicy z Aleksandrowa Kujawskiego.
Droga do wolności Komenda Hufca ZHP była 21-23 listopada organizatorem zlotu pn. „Droga do wolności”. Podczas imprezy odbył się IX turniej tenisa stołowego, a ponadto gry terenowe, zabawy integracyjne. Drużyny przygotowywały zadania związane z uczczeniem przez Senat twórców harcerskich Olgi i Andrzeja Małkowskich. Przyrzeczenie harcerskie złożyły 43 osoby.
nr 20, grudzień 2008
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I
Samorząd
www.kujawy.media.pl
O kanalizacji, przejęciu stadionu i dworca z Andrzejem CIEŚLĄ, burmistrzem Aleksandrowa Kujawskiego rozmawia red. Stanisław Białowąs
Nie posiadam czarodziejskiej różdżki zapomina, że zostawił miasto z ponad 8-milionowym długiem, a teraz po dwóch latach został on zmniejszony o dwa miliony.
- Minął półmetek kadencji. Naszą rozmowę rozpocznijmy od stwierdzenia jednego ze znanych mieszkańców miasta, który w punkcie wolne wnioski i pytania na ostatniej sesji Rady Miejskiej poddał pana druzgocącej krytyce, zarzucając między innymi doprowadzenie do katastrofalnego stanu dróg. - Powiedzmy otwarcie, że to mówił były burmistrz Michał Włoszek, osoba która przez osiem lat kierowała miastem. Trzeba mieć wyjątkowo złą wolę, albo krótką pamięć, o co pana Michała nie podejrzewam, aby nie wiedział w jakim stanie były ulice przed dwoma laty. Gdyby zostawił je w należytym, to na pewno przez dwa lata nie uległyby, jak mówi, katastrofalnemu pogorszeniu. Pamiętamy, jak wyglądała Wojska Polskiego, która wprawdzie należy do powiatu, ale dzięki naszym zabiegom udało się ją w pełni zmodernizować, nie dokładając grosza z budżetu. Dodatkowo uporządkowaliśmy spływ ścieków, które płynęły wprost do stawu Karpus z ul. Wspólnej i części Spółdzielczej. Będziemy kontynuowali budowę chodników po jednej stronie ulicy i ścieżki rowerowej po drugiej. Owszem, stan dróg w naszym mieście nie jest zadowalający, ale też niech były burmistrz nie
Kazimierz Rzepczyński, przewodniczący Stowarzyszenia Na Rzecz Rozwoju Miasta:
- O miastach, które zadłużają się i to nie na inwestycje mówi się, że zjadają swój ogon. Tak jest w przypadku Aleksandrowa Kujawskiego, gdzie planowany deficyt w przyszłym roku sięgnie 10 mln zł. Jak
- Z tego samego wystąpienia wynika, że podpisanie aneksu z wykonawcą dokumentacji technicznej na budowę kanalizacji spowoduje po zrealizowaniu inwestycji przy wsparciu środków unijnych, że miastu będą groziły wielomilionowe odsetki. - Tego zarzutu nie pojmuję. Pan Włoszek jeszcze nie wie, kto będzie za inwestycję płacił, a już wie o wysokich odsetkach. To nie pierwsza i na pewno nie ostatnia krytyka tego pana. Słowa te są tyle samo warte co straszenie o rządach komisarycznych. Powiem wprost - dogadanie się z wykonawcą dokumentacji na budowę sieci kanalizacyjnej i modernizację oczyszczalni uważam za swój osobisty sukces. To nieodpowiedzialne działania byłego burmistrza w poprzedniej kadencji doprowadziły do tego, że umowa została zerwana, o czym jasno napisał sąd przyznając rację projektantowi. W tym czasie 80 procent dokumentacji było już wykonanych. Sprawa o odszkodowanie znajdowała się w sądzie. I nie ważne jak by się ona zakończyła. Straciłoby na tym miasto, bo dokumentacji byśmy dzisiaj nie mieli. To myśmy podjęli trud porozumienia się z firmą „IZOL”. Podpisany
dofinansowanie tej liczonej na dziesiątki milionów złotych inwestycji. Program dotyczy także gminy Aleksandrów Kujawski. Pamiętajmy, że bez kanalizacji i nowoczesnej oczyszczalni nie ma rozwoju. Realizacja tego wielkiego przedsięwzięcia, które na przykład Ciechocinek ma za sobą, będzie trwała wiele lat, ale dwóch lat nie zmarnowaliśmy. - Jak pan odebrał decyzję rady, która nie zgodziła się na kupienie budynku biblioteki w zamian za dopłatę i cztery działki.
został aneks, dzięki czemu dokumentacja jest gotowa. Gdybyśmy jej nie mieli, to dziś trzeba by za nią zapłacić 1,5 mln zł, a nie 360 tys. zł. Po drugie bylibyśmy dzisiaj dopiero na początku drogi. Nie zapominajmy, że od 2015 roku obowiązywać będą ostre przepisy, które spowodują, że za brak kanalizacji będą nakładane wysokie opłaty. Do końca marca przyszłego roku składamy wniosek o
- Nie mam ochoty wdawać się w przepychanki między radnymi. Nie chcę też być arbitrem, rozstrzygającym spory radnych mających swoje cele działania. Jeśli potrzebne jest stanowisko rady, to idę i proszę o decyzję. Skoro została podjęta taka a nie inna, to znaczy że wymaga się ode mnie takich a nie innych działań. Na pewno byłoby lepiej rządzić, gdyby wątpliwości były rozstrzygane w codziennej rozmowie. Radni mogą do mnie wejść bez czekania w kolejce, nawet jeśli są inni interesanci. Jestem człowiekiem kompromisu, dyskusji i dialogu. Nie obrażam się, gdy rada podejmie inne stanowisko niż zaproponuję. - A co z miejscem na bibliotekę? - Odbyłem z panem Doligalskim bodaj dwadzieścia rozmów i
5
ostatnia jest na tyle obiecująca, że mogę powiedzieć, iż dojdzie do podpisania nowej umowy dzierżawy. Mam nadzieję, że biblioteka zostanie w tym samym miejscu.
- Niebawem podpisze pan akt notarialny i oficjalnie dworzec i przyległe nieruchomości zostaną przejęte przez miasto. Znając reakcje niektórych ludzi, jeszcze tusz na tym dokumencie nie wyschnie, a już rozlegną się głosy, że dworzec doprowadzany jest do ruiny, zaczną się skargi na stan mieszkań itp... - Jestem świadom niecierpliwości i nadziei, że teraz jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki dworzec zostanie odrestaurowany i będzie tętnił życiem. Czarodziejskiej różdżki jednak nikt nie ma. Na remont zdewastowanego obiektu potrzebne są ogromne środki, a tych tak małe miasto nigdy samo z własnego budżetu nie wygospodaruje. Liczymy więc na pomoc z zewnątrz. Aleksandrowski dworzec to dziedzictwo kulturowe, o które troszczyć musi się nie tylko nasze miasto. Jestem przekonany, że nie tylko mieszkańcom zależeć będzie na przywróceniu jego świetności. Znajdując się w rękach samorządu, dworzec na pewno nie będzie niszczał. Na poprawę stanu trzeba wielu lat.
- Na przejęcie czeka stadion sportowy „Orlęta”. Nie za wiele szczęścia naraz? - To drugi, zaniedbany obiekt w mieście. Tylko co mamy robić? Czekać aż stanie się kompletną ruiną? Wiadomo przecież, że społecznie działającego klubu MZKS nigdy nie będzie stać na gruntowne remonty. I tak z trudem robiono wiele, jak na jego możliwości. Nie będzie więc gorzej, a tylko lepiej. Tego mieszkańcom i sobie osobiście serdecznie w Nowym 2009 Roku życzę.
Henryk Kalinowski z Klubu Abstynenta „Arka”:
W ocenie działaczy organizacji społecznych
Połowa kadencji tak dalej pójdzie, to pod Henryk Wesołowski, koniec kadencji zakończy prezes ogniska TKKF się rządami komisarycz„Rywal”: nymi. Miasto przekroczy dopuszczaną granicę deficytu wynoszącą 60 proc. rocznego budżetu. Zrozumiałbym, gdyby zaciągane kredyty przeznaczano na inwestycje. Takich w mieście nie widać, wszystkie pieniądze wykorzystuje się na bieżące życie.
- Minione dwa lata oceniam pozytywnie. Zauważalna jest poprawa czystości w mieście, ale do pełnego zadowolenia daleko. Boleję nad tym, ze ogródek jordanowski w parku przy ul. Parkowej jest zniszczony. Przesiadują w nich młodzi, którzy niestety, nie dbają o znajdujące się tam mienie. Na temat działalności samorządu mogę tylko przypomnieć starą praw-
dę, że zgoda buduje a niezgoda rujnuje. Dobrze, że podjęto starania o przejecie przez samorząd miejski stadionu „Orląt”. Będziemy mieli pewność, że ktoś wreszcie zadba o ten obiekt. Ale pamiętać należy, że to od ludzi, działaczy sportowych zależeć będzie wykorzystanie obiektu.
- Spotykamy się w poniedziałki i czwartki. Dla nas ważna jest możliwość spotkania, ale nieobojętne nam w jakich warunkach one odbywają się. Niestety, nasz problem zaczyna się zimą, bo wynajmowane pomieszczenia przy stadionie nie są dobrze ogrzewane.
6
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I www.kujawy.media.pl
nr 20, grudzień 2008
Zdrowie
Gitariada 2008’ Jedną z nielicznych cyklicznych imprez organizowanych od dziesiątków lat w regionie jest aleksandrowska Gitariada. W tym roku odbyła się jej 34 edycja. Gościnnie z koncertem wystąpił Zespół paRTYzanT&Mix Toczko oraz „Von Zeit”. Imprezę rozpoczęły tradycyjne warsztaty gitarowe a później odbył się koncert w wykonaniu Zespołu Partyzant i „Von Zeit”. Jury w składzie Roman Puchalski (przewodniczący), Jacek Kulesza, Sebastian Szczepański, Piotr Świąder oceniało zespoły biorące udział w przesłuchaniach. Wybór był trudny, bo w tym roku poziom występów był wysoki. I miejsce zajął zespół Roller Cooster. Wyróżnienia przyznano zespołom: „Silent Rave” za piękne gitarowe harmonie i wokal żeński, „Cienie” za swing w powietrzu, „Banau” za aranżację i spójną całość, „Waiff” za koncepcję i dojrzałość muzyczną, „Blou Breeze” za rasowy bluesowy powiew. Ponadto jury wyróżniło perkusistę Pawła Latopolskiego z „Roller Cooster” oraz wokalistę i gitarzystę Marcina Grochalę z zespołu „Banau”.
- Pod koniec listopada prezydent zawetował trzy z sześciu ustaw pakietu zdrowotnego. „Nie dopuszczę do prywatyzacji służby zdrowia”- powiedział Lech Kaczyński. Czy rzeczywiście Platforma Obywatelska chce podzielić Polaków na bogatych, którzy będą mieli łatwy dostęp do lekarza i tych biednych, których na leczenie nie stać? - Reforma służby zdrowia w Polsce urosła do problemu, który bulwersuje wiele środowisk oraz jej potencjalnych pacjentów. Politycy opozycji parlamentarnej (PiS i lewica) oraz przedstawiciele związków zawodowych straszą nas, że ta reforma autorstwa Platformy Obywatelskiej pozbawi podstawowej opieki medycznej dużą część Polaków. Tak jednak nie będzie, reforma jest szansą na lepszą służbę zdrowia i łatwiejszy do niej dostęp. Wszyscy wiemy, że obecna służba zdrowia nie jest wydolna. Sytuacja w niej jest na tyle zła, że wymaga natychmiastowych zmian. O fatalnej kondycji instytucji odpowiedzialnych za opiekę zdrowotną w Polsce przekonują się na co dzień także pacjenci przychodni i szpitali we Włocławku, Lipnie czy Radziejowie. Niejednokrotnie stoją w niekończących się kolejkach i czekają po kilka miesięcy na zabiegi lub wizyty u specjalisty. Szczególnie mocno tę zapaść odczuwają ludzie gorzej sytuowani, których nie stać na odpłatne wizyty w prywatnych gabinetach lekarskich. Drogą komercjalizacji przed pięcioma laty poszedł Szpital
O reformie służby zdrowia z Markiem WOJTKOWSKIM, posłem na Sejm RP VI kadencji z listy Platformy Obywatelskiej rozmawia Jolanta Pijaczyńska
Zmiany możliwe Powiatowy w Aleksandrowie Kuj. i korzystne efekty są widoczne. Placówka rozwija się, nie jest zadłużona, jak poprzedni SP ZOZ. - Jest Pan za reformą służby zdrowia z obowiązku partyjnego, czy z rzeczywiście wierzy, w poprawę sytuacji? - Nie wdając się w zawiłości przygotowanej reformy, chciałbym przypomnieć, że pewność bezpłatnej wizyty gwarantuje każdemu Konstytucja RP. Jeśli powstaną zakłady zdrowotne będące spółkami handlowymi, to i tak za każdą wizytę zapłaci Narodowy Fundusz Zdrowia. Tak się przecież nadal dzieje w przypadku przekształconego Szpitala Powiatowego, pogotowia ratunkowego, przychodni specjalistycznej w Aleksandrowie Kujawskim. Jestem przekonany, że mając do wyboru leczenie w zadłużonym, źle wyposażonym szpitalu lub w sprawnie zarządzanej, niezadłużonej i doposażonej spółce handlowej, której właścicielem jest samorząd każdy wybierze to drugie rozwiązanie. Obecnie zdarza się, że służbę zdrowia opłacamy podwójnie. Po pierwsze - płacąc składki, po drugie - także za niektóre badania, wizyty, które powinny
być refundowane. Tak być nie powinno. Nikt nie jest w stanie mnie przekonać, że zmiany w służbie zdrowia nie są konieczne i niemożliwe do przeprowadzenia. - Niepodpisanie ustaw przez prezydenta oznacza, że ponownie trafią one do Sejmu. Do odrzucenia weta potrzebna jest
większość 3/5 głosów. Koalicja PO-PSL nie ma takiej większości, więc co dalej? - Myślę, że rząd będzie zmuszony szukać innych rozwiązań. Dużo zależeć będzie od współpracy z samorządami. To one będą musiały ponosić odpowiedzialność za właściwe gospoda-
rowanie środkami finansowymi szczególnie w szpitalach. To trudne zadanie dla samorządów, ale wykonalne. Przykład Aleksandrowa Kujawskiego dowodzi, że korzystne zmiany są możliwe.
Mieszkańcom Aleksandrowa Kuj. i powiatu aleksandrowskiego życzę
Świąt Bożego Narodzenia pełnych szczęścia, miłości, ciepła rodzinnego i radości, że Bóg stał się człowiekiem, a na
Nowy 2009 Rok wiary, że marzenia się spełniają, nadziei, że przyszłość okaże się lepsza Marek Wojtkowski poseł na Sejm RP
nr 20, grudzień 2008
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I
Zdrowie
www.kujawy.media.pl
Komercjalizacja szpitala nie taka straszna
Uzdrawianie zdrowia Awantura o komercjalizację szpitali jaka przetoczyła się ostatnio przez kraj Aleksandrowa Kujawskiego nie dotyczy. Powiatowy Szpital działa na zasadach komercyjnych, jest spółką handlową, w której sto procent udziałów ma samorząd powiatowy.
- My musimy tak gospodarować, aby koniec roku zamknąć jedynie na symbolicznym plusie mówi prezes Jankowski. - Naszym celem nie jest bowiem wypracowywanie zysku, lecz świadczenie usług na coraz lepszym poziomie. I ci, którzy śledzą to co się u nas zmienia z pewnością te słowa potwierdzą.
Powiat aleksandrowski był jednym z nielicznych, który zdecydował się przed blisko pięcioma laty na likwidację Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej i powołanie w jego miejsce spółki prawa handlowego pod nazwą Powiatowy Szpital. A powody tego zdecydowanego kroku były ekonomiczne. SP ZOZ, w skład którego wchodził szpital, pogotowie ratunkowe i przychodnie lekarskie z roku na rok pogrążał się w długach. Dobiła go uchwalona przez Sejm tak zwana ustawa 203, przewidująca że każdy pracownik niezależnie od kondycji finansowej swojego zakładu otrzyma podwyżkę w kwocie 203 zł. Pieniądzy na owe podwyżki zakłady lecznicze nie miały, bo Narodowy Fundusz Zdrowia, który finansuje usługi takiej regulacji płac w kontraktach nie przewidywał. - Z powodu ogromnego stale rosnącego zadłużenia musieliśmy podjąć decyzję o likwidacji SP ZOZ i utworzeniu spółki handlowej – wspomina starosta
Na początku roku zapowiadały się ogromne trudności. Na szczęście kończy się w optymistycznych nastrojach. W ciągu roku udało się wygospodarować pieniądze na podwyżki dla lekarzy za pełnione przez nich dyżury, więcej zarabiają pielęgniarki i tak zwany średni personel medyczny. Oczywiście zarobki nie wszystkich w pełni satysfakcjonują, ale w porównaniu z innymi płacami w Aleksandrowie Kujawskim są na przyzwoitym poziomie. W 2008 roku udało się kupić sporo sprzętu, a on decyduje często o jakości usług i postawieniu właściwej diagnozy. Oddział Kardiologiczny wyposażono w nowe holtery, do badania pracy serca, a karetki doposażono w sprzęt medyczny ratujący życie. W Pracowni Radiologicznej wprowadzono system jakości świadczonych usług. Karetka w Podstacji Ratownictwa Medycznego w Bądkowie doposażona została w defiblirator z n-możliwością przesyłania inm formacji (np. ekg) lekarzom u w szpitalach we Włocławku i Toruniu. Pozwala to na podejmowanie szybkich decyzji nim pacjent dojedzie do wyspecjalizowanego szpitala. Ginekologia wzbogaciła się o kolposkop do dokładniejszego badania kobiet. Aleksandrowski szpital przystąpił do krajowego programu e-życie. Wszystkie zespoły ratownictwa w województwie zostaną wyposażone w jednolity sprzęt umożliwiający zintegrowanie działań w całym regionie. Karetki wyposażone zostaną w GPS, aby wiadomo było w centrum zarządzania kryzysowego gdzie się znajdują. - Od kilku tygodni trwa remont pomieszczeń, do których przeniesione
Prezes Zbigniew Jankowski: - W nowym roku szpital czekają wielkie wyzwania inwestycyjne. Zbigniew ŻBIKOWSKI. Była to niesłychanie trudna decyzja dla samorządu i dla mnie osobiście. Powiat musiał wziąć na siebie liczący ponad 12 mln zł dług. Niemal z marszu, dokładnie 1 kwietnia 2004 roku powstała spółka Powiatowy Szpital, założona w stu procentach przez powiat. Nowa firma kosztem 1,5 mln złotych odkupiła od SP ZOZ część sprzętu medycznego, a od likwidatora wydzierżawiła majątek trwały i ruchomy. Pracownicy zauważyli zmianę, podpisując dokumenty o przeniesieniu do innej firmy, w rzeczywistości zostali praktycznie na tym samym miejscu.
Nowy aparat rentgenowski pokazuje elektroradiolog Małgorzata Bałamącek
Pacjenci w większości nawet nie zwrócili na to uwagi. Nadal byli bowiem przyjmowani w tym samym miejscu, na ogół w tych samych na początku warunkach. Jedynie skończył się etap beztroskiego zadłużania. Blisko pięć lat to wystarczający okres na podsumowanie tego co się w spółce pod nazwą Powiatowy Szpital zmieniło. - Z zadowoleniem mogę powiedzieć, że w ostatnim rankingu „Rzeczpospolitej” Bezpieczny Szpital placówka nasza zajęła w kraju wśród niepublicznych szpitali bardzo wysokie 25 miejsce – mówi Zbigniew JANKOWSKI, prezes Powiatowego Szpitala. - W woj. kujawsko-pomorskim byliśmy jedyni. Z kolei Oddział Chirurgiczny zajął czwarte miejsce. W innym rankingu tygodnika „Wprost” Oddział Ginekologiczno-Położniczy znalazł się na 16 miejscu w kraju. Rocznie szpital hospitalizuje ponad 9 tys. pacjentów, a w poradniach lekarskich udziela się ponad 40 tys. porad. Bezpieczeństwo pacjentów jest zagwarantowane dzięki wykupywanym co roku kontraktom usług w Narodowym Funduszu Zdrowia. Jak zapewniają w szpitalu, nie zdarzyło się, aby ktoś w przypadku ratowania życia nie został przez lekarza nie przyjęty.
zostanie pogotowie ratunkowe – mówi Agnieszka WIŚNIEWSKA, kierownik działu administracji. Budynek poddawany jest gruntowemu remontowi. Wymienia się okna, instalację elektryczną, zakłada sieci łączności, nowe urządzenia sanitarne itp. Po modernizacji budynek będzie jak nowy. Oczywiście znajdą się w nim pomieszczenia dla dyspozytora, lekarzy, kierowców itp. Obecnie zespół zajmuje parter w głównym budynku szpitala. Po wyprowadzce zwolnione pomieszczenia zostaną przeznaczone na nowy sprzęt. Przyszły rok powinien przynieść zasadnicze zmiany w wyposażeniu szpitala w drogi sprzęt diagnostyczny. Od niego zależą wyniki leczenia i możliwość zawierania kontraktów z NFZ. - Wystąpiliśmy z wnioskiem do marszałka województwa o pomoc w zakupie sprzętu na kwotę 4 mln zł i wszystko wskazuje na to, że pieniądze na ten cel otrzymamy - mówi prezes Jankowski. - Program przewiduje jednak dofinansowanie jedynie 70 proc. kosztów zakupu. Pozostałą kwotę musimy zapłacić sami. Będziemy musieli wziąć kredyt, zwrócić się o
7
pomoc do starostwa, aby zwolniono nas z płacenia dzierżawy, na co wydajemy 440 tys. zł rocznie. W spisie niezbędnych przedmiotów znajduje się tomograf komputerowy, nowy aparat USG, wideokolonoskop, wideogastroskop (mamy dwa ale są wyeksploatowane) oraz laparoskop z możliwością operacji ginekologicznych. Złożyliśmy też wniosek do ministra zdrowia o trzecią karetkę pogotowia ratunkowego z pełnym wyposażeniem i jestem przekonany, że ją otrzymamy. Po prostu samochód, którym dysponujemy jest wyeksploatowany. Ostatni przykład wypadku w Kuczku, gdzie na miejscu zdarzenia znalazły się cztery karetki dowodzi, że musimy mieć sprzęt niezawodny. Na drodze nr 1 często dochodzi do wypadków, a po wybudowaniu autostrady też będziemy musieli zabezpieczać tę trasę. Warto wspomnieć jeszcze o dwóch innych zmianach, W styczniu uruchomiony zostanie nowo utworzony Zakład Leczniczo-Opiekuńczy obliczony na 30 miejsc. Od nowego roku powiększony zostanie oddział psychiatryczny. Jednocześnie będzie można w nim leczyć 32 pacjentów. Na te dwa oddziały najwcześniej podpisano z NFZ kontrakty.
Stanisław Białowąs
Z okazji
Świąt Bożego Narodzenia oraz
Nowego 2009 Roku składam mieszkańcom powiatu, pacjentom Powiatowego Szpitala i Poradni Specjalistycznych oraz pracownikom najserdeczniejsze życzenia wszelkiej pomyślności w życiu osobistym oraz sukcesów w pracy zawodowej Zbigniew JANKOWSKI prezes Powiatowego Szpitala Sp. z o.o.
8
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I www.kujawy.media.pl
Gmina Aleksandrów Kujawski
Z Andrzejem OLSZEWSKIM, wójtem gminy Aleksandrów Kujawski o wspólnych inwestycjach, zmartwieniu o wodę w Kuczku z powodu budowy autostrady rozmawia red. Stanisław Białowąs
Czas współpracy - Mieszkańcy wsi położonych wokół miasta niejednokrotnie nie zwracają uwagi, gdzie przebiega granica administracyjna. Jesteście więc skazani na współpracę. Jak zatem by pan ją ocenił? - Istnieje zrozumienie, że w wielu sprawach musimy działać wspólnie. Doskonałym tego dowodem jest przygotowywany program rozbudowy kanalizacji miasta i naszych wsi. Opracowana jest więc dokumentacja techniczna przewidująca przyłączenie do oczyszczalni także sąsiadujące z miastem wsie. Mamy przykłady bliższe. Udało nam się między innymi wspólnie poprawić stan ulicy Świerkowej, znajdującej się na granicy z miastem. Była to inwestycja wykonywana przy zaangażowaniu się obu samorządów. Wybiegając w przyszłość takim wspólnym działaniem będzie budowa ścieżki rowerowej przy wsparciu środków unijnych. Naszej gminie szczególnie na tym zależy, gdyż to mieszkańcy gminy bardzo często do miasta dojeżdżają rowerami. Chodzi zatem o poprawienie bezpieczeństwa. - Czy to oznacza, że w przyszłości może powstać jeden organizm gospodarczy? - Bardzo w to wątpię. Jesteśmy bardzo dużą gminą wiejską, liczącą ponad 11 tysięcy mieszkańców, czyli niewiele mniej niż miasto. Mimo wszystko nasze potrzeby są inne niż w Aleksandrowie Kujawskim. My sami musimy rozwiązywać swoje problemy, jak choćby zapewnić dzieciom miejsce we własnych przedszko-
W Urzędzie Gminy w Aleksandrowie Kujawskim odbyła się mila uroczystość przekazania filii biblioteki gminnej w Wołuszewie zestawu książek sprezentowanych przez PKO BP. - Jest to efekt akcji „Zamieńmy papierowe wyciągi na książki – mówi Stefan Kaźmierczak, dyrektor aleksandrowskiego oddziału PKO BP. - Nasz oddział otrzymał trzy zestawy, w skład którego wchodzi kilkanaście różnych lach. Jak wiadomo, placówki w Aleksandrowie są za małe, więc pierwszeństwo mają dzieci z miasta. Postanowiliśmy zatem budować przedszkola u siebie, konkretnie w Służewie i Stawkach. Pozwolenie na budowę w Służewie już mamy, a drugie otrzymamy na dniach. Inwestycje rozpoczynamy w przyszłym roku.
Mieszkańcom gminy Aleksandrów Kujawski z okazji
Świąt Bożego Narodzenia
i Nowego Roku 2009 życzymy rodzinnego ciepła, szczęścia, sukcesów osobistych i sukc moc radości każdego dnia Waldmar BARTCZAK
Andrzej OLSZEWSKI
przewodniczący Rady Gminy Aleksandrów Kujawski
wójt gminy Aleksandrów Kuj.
pozycji. Na pewno zainteresują czytelników w różnym wieku. Zestawy w ładnej oprawie zostały przekazane przez dyr. Stefana KAŹMIERCZAKA (w środku) na ręce Teresy JANKOWICZ, w obecności wójta Andrzeja OLSZEWSKIEGO (z lewej) i przewodniczącego Rady Gminy Waldemara BARTCZAKA (z prawej).
Jestem przekonany, że do nowych przedszkoli będą chodziły dzieci, których rodzice nie posłaliby ich w Aleksandrowie, choćby z powodu odległości. Przedszkola są nam potrzebne także, aby niwelować różnice edukacyjne dzieci ze wsi. - Nie są to zapewne jedyne działania w dziedzinie oświaty. - Oczywiście, że nie. Sprawy edukacji nasz samorząd traktuje priorytetowo. W ciągu minionego półmetka kadencji przeznaczyliśmy na inwestycje oświatowe grubo ponad 3 miliony złotych. Dwie szkoły, w Przybranowie i Służewie poddane zostały termoizolacji, dzięki czemu jest w nich cieplej, mniej zużywa się opału. Przygotowujemy się do budowy zespołu boisk w ramach programu „Orlik”: w Przybranowie, gdzie sala gimnastyczna na zajęcia sportowe jest zbyt mała. Przypomnijmy, że w Służewie zakończono remont stadionu. Czeka nas jeszcze budowa zaplecza magazynowo-socjalnego. W Stawkach planujemy budowę trybun, bo trudno przychodzić na mecz z dziećmi i przez dwie godziny stać, nieraz w deszczu. W tej sprawie wystąpiliśmy do Urzędu Marszałkowskiego na dofinansowanie z programu rozwoju bazy sporto-
wej w województwie. - Mieszkańcom Aleksandrowa Kujawskiego marzy się droga przez Otłoczyn do „jedynki” co by skróciło czas jazdy do Torunia, a tam jak wiadomo wiele ludzi pracuje. - Nam się też marzy, ale to przyszłość. To marzenie ziści się po deklaracji miasta o wspólnej realizacji tej inwestycji, ponieważ granica między gminami przebiega na mostku na Tążynie . Myślę, że gdy oba samorządy uporają się z pilniejszymi problemami drogowymi to przyjdzie czas i na tę inwestycję. W bieżącym roku utwardziliśmy kamieniami i gruzem osiem kilometrów. Droga powiatowa w Przybranowie znalazła się na liście „schetynówek”, ale także musimy wnieść swój udział. My z kolei będziemy modernizowali ulicę Polną w Służewie, a liczy ona sobie 1,5 km także w ramach tego programu. Jeżdżą tam ciężarówki na wysypisko, dziennie 40 pojazdów. Mamy złożony wniosek w ramach RPO na budowę drogi w Otłoczynie. Chodzi o 1,1 km odcinek od „jedynki”. Stanowić ona będzie taką mini obwodnicę do Ciechocinka.
nr 20, grudzień 2008
- Rok temu utworzyliście własne przedsiębiorstwo gospodarki komunalnej. Co przyniosła ta decyzja? - Najtrudniejszy był okres organizacyjny, zmaganie się z tworzeniem fachowej kadry. Mamy go za sobą. Zakład zatrudnia już 40 osób, a więc jest dużym miejscem pracy. Zajmuje się wszystkim – od remontów dróg poczynając a na wodociągowaniu kończąc. A propos wody. W 2009 roku zmodernizujemy ujęcie w Ośnie. W przyszłym roku planujemy za 1,5 mln zł przebudowę sieci kanalizacyjnej i wodnej w ulicy Brzeskiej w Służewie. Nastąpi to przed modernizacją ulicy. - Niebawem, co wcale nie oznacza że zaraz, rozpoczną się roboty na autostradzie. Swego czasu zgłosiliście zastrzeżenia wynikające z faktu, że trasa drogi przebiega przez tereny wodne w Kuczku. Z powodu budowy autostrady kilka studni głębinowych trzeba będzie zamknąć. Jakie z tego powodu straty poniesie gmina, nikt nie jest w stanie dokładnie wyliczyć. Mamy ekspertyzy z których wynika, że w przyszłości będziemy musieli przenieść studnie w inne miejsce. Chcemy zatem, aby już teraz inwestorzy autostrady zagwarantowali nam korzystanie z wody znajdującej się w rejonie Tążyny. W innym przypadku oznaczałoby, że to nasza gmina będzie ponosiła koszty zmiany źródła. A chcę dodać, że z Kuczka zaopatrywany jest Ciechocinek. Tam wody wraz z rozwojem miasta będzie potrzeba coraz więcej. Niczego więc ekstra od budowniczych autostrady nie chcemy. Jedynie nie godzimy się na ponoszenie kosztów, wynikających z usytuowania drogi. - Na zakończenie, trudno byłoby nie zapytać o współpracę z Radą Gminy. - U nas nie ma opozycji, która neguje dla samej negacji. Jeśli powstaje grupa mająca inne zdanie, to wynika to z tematu. Nieraz więc dyskusje są burzliwe, ale ostatecznie dochodzi do kompromisu. Cenię sobie bardzo wysoko współpracę z sołtysami i radnymi. Spotykamy się nie tylko na sesjach, w których wszyscy biorą udział, ale przy innych okolicznościach. Pozwala to uzyskiwać informacje z pierwszej ręki. Sprawdził się pomysł utworzenia biura obsługi interesanta. Tam bowiem mieszkańcy w pierwszej kolejności kierują swoje kroki, gdy chcą otrzymać jakiś wniosek, dowiedzieć się w jakim wydziale można swoją sprawę załatwić. Informacja jest bardzo potrzebna, bo okazuje się że wiele spraw z którymi mieszkańcy przychodzą można załatwić jedynie w innych urzędach.
nr 20, grudzień 2008
Bezpieczna droga do szkoły
Na boisku Księży Salezjanów w Aleksandrowie Kujawskim 6 grudnia odbył się Mikołajkowy Turniej piłki nożnej juniorów młodszych. W imprezie udział wzięły zespoły: Orlęta Aleksandrów Kujawski, TKP Toruń, Włocłavia Włocławek oraz Orzeł Służewo. W zmaganiach uczestniczył także drugi zespół Orląt, rocznik 94. I miejsce zajęła drużyna gospodarzy w składzie Wochna , Rutecki, Rogalski, Wypij, Czułkowski, Kościelecki , Antosiewski . Trenerem zespołu jest Arkadiusz Czajkowski. MSC Najlepszym zawodnikiem turnieju został Mateusz Kaplarny z TKP Elana, najskuteczniejszym okazał się Łukasz Rutecki z Orląt, a najlepszym bramkarzem Kamil Zając z TKP Elana. Sędziowali: Tomasz Skibiński, Paweł Urbański oraz Zygmunt Rogiewicz.
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I
Młodzież
www.kujawy.media.pl
Dla uczniów klas I Szkoły Podstawowej nr 1 w Aleksandrowie Kujawskim zorganizowane zostało spotkanie z policjantami Powiatowej Komendy Policji. Dzieci wysłuchały pogadanki na temat bezpiecznego poruszania się po drogach oraz zagrożeniach wynikających z nierozważnego zachowania. Uczniowie klasy II d zaprezentowali część artystyczną na temat „Bezpiecznego zachowania się na drogach”. Spotkanie miało na celu uświadomienie uczniom jak ważne znaczenie ma bezpieczeństwo. Koło Młodego Ekologa działające w Szkole Podstawowej nr 1 w Aleksandrowie Kujawskim zorganizowało kampanię pn. „Szkolny Dzień Promocji Życia Bez Używek”. W tym dniu wszyscy uczniowie klas IV-VI na pierwszej godzinie lekcyjnej brali udział w zajęciach warsztatowych „Zdrowo żyj”. Celem tych zajęć było: poznanie zasad prawidłowego żywienia, zagrożeń wynikających z zażywania używek, sposobów aktywnego wypoczynku. Na drugiej godzinie lekcyjnej wszyscy przygotowywali zdrowe drugie śniadanie oraz sporządzali przepis na smakowitą, zdrową surówkę. Wspólny posiłek samodzielnie sporządzony ze szkolnym mlekiem smakował wyśmienicie. Następnie uczniowie klas VI spotkali się z lekarzem oraz przedstawicielami Powiatowej Komendy Policji. Zaproszeni goście uświadomili negatywny wpływ używek na organizm człowieka i otoczenia. Cały dzień podsumował występ członków Koła Młodego Ekologa pt.: „Papieros to nie to” oraz członków szkolnego koła Polskiego Czerwonego Krzyża pt.: „Zdrowe odżywianie”.
Turniej Mikołajkowy
Wesołych i spokojnych
Świąt Bożego Narodzenia pachnących choinką i wigilijnymi przysmakami, pełnych radości, kolęd, prezentów i życzeń oraz spełnienia wszystkich marzeń w
NOWYM 2009 ROKU wszystkim mieszkańcom Aleksandrowa Kujawskiego, Klientom, Pracownikom
życzą właściciele i Zarząd WiP
Niech te szczególne w roku nadchodzace dni wypełni wzajemna serdeczność, wspaniała rodzinna atmosfera. Z okazji
Świąt Bożego Narodzenia oraz Nowego 2009 009 Roku
życzymy spełnienia świątecznych życzeń, przede wszystkim zdrowia, spokoju ZARZĄD Spółdzielni Mieszkaniowejj w Aleksandrowie Kujawskim m
9
Nowi mieszkańcy
Oskar Nowak, syn Anny i Marka Nowaków z Białych Błot. Urodził się 4 grudnia o godz. 16.29. Waga 2130 g, długość 48 cm.
Igor Nowak, syn Anny i Marka Nowaków z Białych Błot. Urodził się 4 grudnia o godz. 16.38. Waga 2400 g, długość 51 cm.
Paweł, syn Małgorzaty i Sławomira Golców z Ośna. Urodził się 20 listopada o godz. 12.20. Waga 3250 g, długość 56 cm.
Ala, córka Grażyny i Tomasza Jabłońskich z Aleksandrowa Kuj. Urodziła się 24 listopada o godz. 11.15. Waga 3400 g, długość 55 cm.
Krystian, syn Anety i Sylwestra Kozłowskich z Aleksandrowa. Urodził się 27 listopada o godz. 17.10. Waga 3340 g, długość 56 cm.
Agnieszka, córka Moniki i Armina Zielińskich z Aleksnadrowa. Urodziła się 2 grudnia o godz. 13.40. Waga 3220 g, długość 54 cm.
Ciepłych rodzinnych spotkań przy choince, radosnych
Świąt Bożego Narodzenia oraz wielu chwil radości, uśmiechu i przychylności losu w nadchodzącym
Nowym Roku 2009 życzy mieszkańcom Aleksandrowa Kujawskiego i powiatu aleksandrowskiego go Domicela Kopaczewska poseł na Sejm RP
ALEKSANDROWSKA I 10 I GAZETAwww.kujawy.media.pl
Starania o ISO Starostwo Powiatowe w Aleksandrowie Kujawskim jest jednym z 21 jednostek samorządu terytorialnego w województwie kujawskopomorskim starających się o certyfikat ISO 9001. Decyzję w tej sprawie Zarząd Powiatu podjął wiosną br. Całość projektu zrealizowana zostanie przy unijnym wsparciu finansowym z Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Sam proces wdrażania certyfikatu jakości nie jest łatwy i będzie wymagał zaangażowania ze strony wszystkich pracowników starostwa. Jednostka samorządowa podejmująca trud uzystania certyfikatu ISO 9001 powinna m.in. opracować dokumentację systemu zarządzania jakością, tak, aby w każdej możliwej sytuacji zgłaszający się interesant był prawidłowo poinformowany, a jego sprawa szybko i fachowo załatwiona.
Lepsza strona Od 20 listopada pod internetowym adresem www. aleksandrow.pl znajduje się serwis powiatu aleksandrowskiego w zupełenie nowej odsłonie. Nad stroną techniczną, treścią i zawartością pracuje Wydział Rozwoju i Promocji Powiatu. - Chodziło nam o stworzenie nowoczesnego, łatwego w nawigacji serwisu, który wyróżniałby się na tle innych serwisów powiatowych – mówi Mirosława Zimecka, naczelnik Wydziału Rozwoju i Promocji Powiatu. - Stanowi on uzupełnienie serwisu BIP (Biuletyn Informacji Publicznej). Aktualizowana codziennie witryna prócz face-liftingu oferuje kilka ciekawych zakamarków. Na bieżąco wprowadza się aktualności z życia powiatu, informacje o imprezach kulturalnych, bezpłatnych kursach i szkoleniach. W niedalekiej przyszłości planuje się uruchomienie działu poświęconego miejscom pamięci narodowej.
nr 20, grudzień 2008
Rozmowy
Rozmowa ze starostą Zbigniewem ŻBIKOWSKIM
Teraz drogi - Jaką decyzję podjętą w ostatnich latach przez samorząd powiatowy uważa pan za najtrudniejszą? - Bez wątpienia dotyczyła ona likwidacji Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej i powołanie Powiatowego Szpitala ze stuprocentowym udziałem samorządu. Niebezpieczeństwo wynikało z faktu, że powiat przejął na siebie 12 milionowy dług, który przyszło nam przez ostatnie lata spłacać. Na szczęście z perspektywy pięciu lat, jakie minęły od tego czasu szpital nie ma długów, mamy zagwarantowane bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańców powiatu. - Działalność powiatu kojarzy się z drogami powiatowymi, a ich stan, niestety, jest używając łagodnych słów - niezadowalający. - Mnie jako starosty, który ma za sobą dziewięć lat pracy na tym stanowisku stan dróg też się nie podoba. Nie znam powiatu w naszym regionie, aby było inaczej. Po prostu powiat dostał do zarządzania blisko 225 kilometrów dróg, ale za tym nie poszły odpowiednie środki na ich utrzymanie. Rok 2008 był pewnym przełomem, choć traktować go należy tylko jako jaskółkę zapowiadającą zmiany na lepsze. Nakłady na utrzymanie i modernizację dróg w porównaniu z latami poprzednimi wzrosły w tym roku dwukrotnie. Rok przyszły zapowiada się również obiecująco. Już wiemy, że na złożony wspólnie z gminą Aleksandrów Kuj. wniosek o dofinansowanie z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych
Starosta z wnuczką Wiktorią przebudowy drogi powiatowej w Przybranowie otrzymamy dofinansowanie w kwocie 695 tys. zł, tj. 50 proc. wartości kosztorysowej tego zadania. - Na tę inwestycję musicie więc mieć własne pieniądze... - Do tej pory dużym obciążeniem były długi byłego SPZOZ. Zdecydowana część została już spłacona. Kończymy również odbudowę spalonego pawilonu w Domu Pomocy Społecznej w Zakrzewie, a także kilka inwestycji w placówkach oświatowych. Zapewniam, że na wszystkie inwestycje, które będą dofinansowane środkami z zewnątrz, znajdą się niezbędne pieniądze
na udział własny nawet, gdyby wiązało się to z koniecznością zaciągnięcia kredytu lub emisji obligacji. - Tylko z pomocy unijnej, jak na razie „wyszły nici”. - Trzeba przyznać, że po zapowiedziach i obietnicach rządu oraz władz wojewódzkich liczyliśmy na dużo więcej. Z przygotowanej wspólnie z przedstawicielami wszystkich samorządów z naszego powiatu listy inwestycji zgłoszonych do Samorządu Województwa na liście indykatywnej (bezkonkursowej) nie znalazła się ani jedna droga powiatowa, ani gminna, nie znalazł również uznania wnio-
Mapy z komputera Od momentu powstania powiatu aleksandrowskiego, a było to dziewięć lat temu, rozpoczęto proces informatyzacji Wydziału Geodezji Rolnictwa i Ochrony Środowiska. - W latach 2000-2007 udało nam się w pełni zinformatyzować wszystkie mapy stanowiące zasób geodezyjny – mówi Ryszard Kobus, naczelnik Wydziału Geodezji, Rolnictwa i Ochrony Środowiska. - Zeskanowano około 3.000 map w formacie A-1, następnie wpasowano i przerysowano (wykorzystując wszystkie dokumenty zasobu) do postaci wektorowej. Dla obszaru miast Aleksandrowa Kuj., Ciechocinka i Nieszawy oraz gmin Koneck, Zakrzewo i Bądkowo założono ewidencje budynków i lokali. W chwili obecnej mapy analogowe (na papierze, foli) stanowią dokumentację archiwalną. Mapa ewidencji gruntów, mapa zasadnicza oraz wszystkie mapy pochodne wydawane są w formie wyplotów z programu komputerowego lub w postaci plików komputerowych.
- W celu pełnego zinformatyzowania baz: graficznej i opisowej uruchomiliśmy tzw. platformę – dodaje naczelnik. - Pozwala ona na korzystanie upoważnionym pracownikom ze wszystkich danych, co usprawniło funkcjonowanie całego systemu, przyspieszyło obsługę interesantów oraz pozwoliło na sprawniejsze zarządzanie danymi zawartymi w bazach danych. Co ważne, wyeliminowało niektóre błędy popełniane przez człowieka. Do końca roku planowane jest uruchomienie serwera WMS danych geodezyjno-kartograficznych dla gmin oraz niektórych jednostek organizacyjnych z terenu powiatu aleksandrowskiego. Znacznie ułatwi to dostęp zarówno do map jak i danych ewidencji gruntów. W roku 2009 planowane jest zakończenie prac związanych z zakładaniem ewidencji budynków i lokali dla całego powiatu oraz kontynuacja porządkowania stanów prawnych nieruchomości.
sek o dofinansowanie remontu Miejskiego Centrum Kultury w Aleksandrowie Kujawskim. W RPO na lata 2008-2013 na drogi nasz powiat może otrzymać 605 tys. euro. Biorąc pod uwagę zapowiedzi oraz występujące potrzeby jest to kwota bardzo mała. - Po spaleniu sali gimnastycznej Liceum Ogólnokształcącego w wyniku pożaru kompleksu hotelowego Müllera w Ciechocinku zadawane jest pytanie, co dalej ze szkołą? - Liceum nadal funkcjonuje, a lekcje wf odbywają się w hali sportowej gimnazjum. Mamy zamiar budować nową salę gimnastyczną w sąsiedztwie liceum. W tej sprawie wystąpiliśmy o wydanie nam warunków zabudowy. W budżecie na 2009 rok zabezpieczone zostały pieniądze na dokumentację techniczną. - Samorząd powiatowy nie działa w próżni. Jak układa się współpraca z gminami? - Są to samorządy działające niezależnie od siebie. W niektórych jednak dziedzinach musimy współpracować, a nawet wręcz jesteśmy skazani na współpracę. Dotyczy to wspólnych inwestycji drogowych, przedsięwzięć w dziedzinie poprawy bezpieczeństwa lub działań kulturalnych. W bieżącym roku został dofinansowany przez gminy zakup samochodu gaśniczego dla Państwowej Straży Pożarnej. Z samorządami szczebla podstawowego współpracują jednostki powiatowe, np. Powiatowy Urząd Pracy, Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie, Poradnia PedagogicznoPsychologiczna. Bardzo cenię sobie współpracę z urzędami miast i gmin naszego powiatu i w moim odczuciu jest ona dobra.
Rozmawiał: Stanisław Białowąs
Nagrody w kulturze Starosta aleksandrowski przyznaje nagrody i wyróżnienia za szczególne osiągnięcia artystyczne oraz upowszechnianie i ochronę dóbr kultury. Ostatnio nagrody starosty za 2008 rok otrzymali: Zespół „Zdrowa Woda” za całokształt twórczości; Edward Kozłowski – rzeźbiarz, za osiągnięcia w dziedzinie twórczości artystycznej oraz Roman Organiściak – dyrygent i współzałożyciel Młodzieżowej Orkiestry Dętej przy Zarządzie Gminnym OSP w Wagańcu za osiągnięcia w dziedzinie upowszechniania kultury.
nr 20, grudzień 2008
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I
Powiat
Wracali radośni
zyńska
Droga w Przybranowie z pomocą wojewody?
Robią co mogą Przysłuchując się głosom radnych podczas sesji Rady Powiatu można by odnieść wrażenie, że drogi to najważniejszy temat. Każdy chciałby bowiem jeździć po szerokich, dobrze utrzymanych nawierzchniach. Tymczasem jak wiadomo, środki przeznaczane na ten cel są bardzo skromne, więc drogi na długo pozostaną sprawą dnia. Zmiany są jednak zauważalne, choć oczywiście nikogo one w pełni nie satysfakcjonują. W bieżącym roku Zarząd Dróg Powiatowych w Aleksandrowie Kujawskim z siedzibą w Odolionie na utrzymanie dróg otrzymał blisko 1,7 mln złotych. To niewiele biorąc pod uwagę, że ma ich pod opieką 225 km. Rok 2008 był również rokiem, w którynm wykonano szereg zadań
inwestycyjnych na ogólną kwotę 1,1 mln zł. W tym roku w ramach tych zadań przedbudowano dalszy odcinek na ulicy Wojska Polskiego w Aleksandrowie Kuj. od banku do torów kolejowych (921 m). Powiat liczył na pomoc finansową Ministerstwa Infrastruktury, ale i tym razem skończyło się na
nadziejach. W sumie jednak odnowiono nawierzchnię poprzez położenie nowej na długości 4,1 km. Metodą utrwalania emulsją i grysem odnowiono 4 km. Wspólnie z gminą Aleksandrów Kujawski prowadzono roboty w Ostrowąsie. Powiat wyremontował nawierzchnię na długości 1,5 km, a gmina wykonała chodnik na długości 1,8 km. Wspólnie z gminą Zakrzewo w Sędzinie odnowiono nawierzchnię na długości 350 m, a gmina, na tej długości wykonała chodnik. ZDP jest w trakcie
„Boże Narodzenie nadchodzi raz w roku niosąc ze sobą niepowtarzalne piękno, urok i czar...”
Z okazji tych najbardziej zakorzenionych w polskiej tradycji świąt życzymy, aby płynąca z nich radość stała się źródłem wszelkiej pomyślności w życiu zawodowym, osobistym i rodzinnym. Zbliżający się zaś Rok 2009 niechaj przyniesie same pomyślne zdarzenia, niech budzi optymizm i spełnia nadzieje. Zbigniew Żbikowski
Janusz Chmielewski
Starosta aleksandrowski
Przewodniczący Rady Powiatu
Aleksandrów Kujawski, grudzień 2008 rok
kończenia dokumentacji technicznej na przebudowę całego odcinka drogi powiatowej Nieszawa – Ujma Duża. Jest to zadanie, które możliwe jest do zrealizowania tylko przy wsparciu środków unijnych. Podjęto też działania zmierzające do przebudowy drogi Otłoczyn – Ciechocinek, łącznie z remontem mostu na rzece Tążynie. Ułatwi ono połączenie drogi nr 1 z uzdrowiskiem.
Na realizację programów związanych z promocją zatrudnienia, łagodzenia skutków bezrobocia i aktywizacją zawodową w 2008 roku aleksandrowski Powiatowy Urząd Pracy otrzymał ponad 7,5 mln zł. Na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu wydano blisko 5,7 mln zł. Do prac społecznie użytecznych skierowano 354 osoby, przygotowaniem zawodowym w miejscu pracy objęto 97 osób, a ze stażu skorzystało 86 młodych. W sumie różnymi formami aktywizacji objęto ponad 1600 osób. Realizowane były różne programy, takie jak „Praca i Środowisko 2008”, „45/50 PLUS” skierowany do osób w wieku powyżej 45 roku życia, „W drodze po sukces”, „Specjaliści”. Od marca realizowane były zadania z zakresu rehabilitacji zawodowej osób niepełnosprawnych. Na ten cel PUP dysponował kwotą 735 tys. zł.
11
Konkurs ofert w kulturze i sporcie
fot. Jolanta Pijac
Wychowankowie Placówki Socjalizacyjnej w Aleksandrowie Kujawskim mają na swoim koncie wiele sukcesów sportowych. W kwietniu chłopcy wywalczyli IV miejsce w turnieju koszykówki we Włocławku, w maju zajęli I miejsce w V Turnieju Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych w unihokeju o puchar dyrektora MOW we Włocławku, a w czerwcu II m w Turnieju Piłki Nożnej, którego byli organizatorem. Zadowoleni są młodzi artyści, którzy prezentowali swoje talenty wokalne na V Wojewódzkim Przeglądzie Piosenki „Płynie Wisła płynie a Toruń z piosenki zasłynie”. W kategorii do lat ośmiu, wychowanek zdobył I m, podobne zajęła dziewczyna w kat. 9-13 lat, a II m zdobyła w grupie powyżej 13 roku życia. Na zdjęciu obok: uczestnicy III Mistrzostw Województwa Kujawsko-Pomorskiego Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych w Tenisie Stołowym w Lubieniu Kuj., gdzie młodzież pojechała z wychowawcą Mariuszem Osielskim, towarzyszył im Maciej Włoch, wiceprzewodniczący Rady Powiatu w Aleksandrowie Kujawskim.
www.kujawy.media.pl
(es)
Zarząd Powiatu w Aleksandrowie Kujawskim ogłasza otwarty konkurs ofert na wykonanie zadań publicznych związanych z realizacją zadań Powiatu Aleksandrowskiego w zakresie kultury i ochrony dziedzictwa narodowego w 2009 r. pod nazwą: „Upowszechnianie kultury, wspieranie działań i inicjatyw kulturalnych promujących Powiat Aleksandrowski” oraz konkurs ofert na wykonanie zadań publicznych w zakresie upowszechniania kultury fizycznej i sportu dzieci i młodzieży oraz turystyki w 2009 r. pod nazwą ”Upowszechnianie i rozwój kultury fizycznej, sportu i turystyki”. W konkursach mogą uczestniczyć organizacje pozarządowe, podmioty wymienione w art. 3 ust. 3 ustawy z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie ( Dz. U. z 2003 r. Nr 96, poz. 873 ze zm.) oraz jednostki podległe organom administracji publicznej lub przez nie nadzorowane. Oferty należy składać w kancelarii Starostwa Powiatowego w Aleksandrowie Kujawskim, ul. Słowackiego 8, pok. 223. do 31 grudnia br. Szczegółowe informacje dostępne są na tablicy ogłoszeń w siedzibie Starostwa Powiatowego w Aleksandrowie Kujawskim, pod nr tel. (054) 282 79 23, na stronie internetowej powiatu: www.aleksandrow.pl oraz www.bip.powiataleksandrowski.akcessnet.net
ECDL i podręczniki za unijne pieniądze W listopadzie przy unijnym wsparciu finansowym z Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki w ramach działania 9.2 ruszył projekt pn. „Podniesienie atrakcyjności i jakości szkolnictwa zawodowego”. Powiat aleksandrowski na ten cel z unijnej kasy pozyskał 44 tys. zł. Skorzysta z nich 22 uczniów z Zespołów Szkół Nr 1 i 2 w Aleksandrowie Kujawskim, którzy mają opłacony kurs komputerowy na zdobycie Europejskiego Certyfikatu Umiejetności Komputerowych, egzaminy oraz zakup podręczników. Program szkoleniowy obejmuje 160 godzin zajęć i zakończy się serią siedmiu egzaminów. W ramach drugiego projektu kupiono podręczniki do szkolnych bibliotek za 9.675 zł. W sumie wzbogaciły się one o 265 pozycji, jak słowniki i encyklopedie, książki do kształcenia zawodowego.
W Powiatowym Urzędzie Pracy
Programy dla bezrobotnych M.in. udało się sfinansować koszty wyposażenia stanowisk pracy dla 14 osób niepełnosprawnych, trzem osobom udzielono jednorazowej pomocy na podjęcie działalności gospodarczej, Dla potrzeb urzędu opracowana została „Standaryzacja Usług Rynku Pracy PU”, która zawiera harmonogram przygotowania i wdrożenia standaryzacji usług rynku pracy w PUP. W urzędzie działa system pozwalający na elektroniczną wymianę danych pomiędzy urzędem pracy a gminnymi ośrodkami pomocy społecznej. W październiku uruchomiono nową odsłonę strony internetowej. Pozwala ona
na pobranie biuletynu urzędu – ukazującego się kwartalnie, każdy może dodać lub wyszukać ofertę pracy zamieszczoną przez firmy i osoby prywatne. W przyszłym roku w celu zwiększenia aktywności komórki pośrednictwa urzędu opracowany zostanie nowy harmonogram wyjazdów w teren pośredników pracy w celu informowania o aktualnych programach i oferowanych przez PUP usługach. Docierać oni będą także do nowych pracodawców oraz współpracujących z urzędem.
ALEKSANDROWSKA I 12 I GAZETA www.kujawy.media.pl
nr 20, grudzień 2008
Gospodarka
W PEC z niepokojem myślą o 2009 roku
Ceny węgla oszalały Długoterminowe prognozy synoptyków mogą cieszyć mieszkańców. Zużyją mniej węgla, więc koszty ogrzewania domów i mieszkań będą niższe. Ale tylko niższe od tych, które ponoszono by w przypadku mroźnej zimy wcale nie oznaczają, że mniejsze niż w minionym roku, kiedy pogoda oszczędziła nas. W aleksandrowskim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej myślą już o roku przyszłym i to z wielkim niepokojem.
Od sierpnia 4 proc. Na pewno, nawet przy porównywalnych temperaturach z zewnątrz w stosunku do ubiegłego sezonu grzewczego zapłacimy za ciepło więcej. Mieszkańcy bloków spółdzielczych w Aleksandrowie Kujawskim za ciepło i ogrzewanie płacą o 4 proc. więcej od 1 sierpnia. Czy to oznacza, że w najbliższym czasie nie należy spodziewać się podwyżek? Pytanie to zadaliśmy w Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej, które dostarcza ciepło do mieszkań spółdzielczych i wspólnot mieszkaniowych, dba, aby ciepło było we wszystkich szkołach samorządowych i przedszkolach. - To co się dzieje na rynku paliw normalnemu człowiekowi trudno zrozumieć – mówi Jan Wiśniewski, prezes PEC. - Pamiętamy co latem wyczyniano z ropą naftową. Ni stąd ni zowąd cena baryłki wzrosła o
50-100 procent, a przecież w tak krótkim czasie nie wzrosły koszty wydobycia. Można zadać pytanie, dlaczego ceny oszalały? Na usta ciśnie się tylko jedna odpowiedź – mamy do czynienia ze spekulacją, a nie normalną grą ekonomiczną. Bo podobnie dzieje się na rynku paliw stałych, jak węgiel, koks, miał, choć skala nie jest tak drastycznie widoczna. Wydawać by się mogło, że skoro Polska na węglu stoi to będziemy mieli względną stabilizację, ceny będą wzrastały stopniowo. Nie widzę żadnych działań, wręcz odnoszę wrażenie, że nikt tego co się dzieje nie monitoruje. Od października 2007 do października 2008 ceny opału wzrosły średnio o jedną trzecią. Niektóre kampanie węglowe podwyższyły ceny aż o 36 procent. Najtańszym opałem był zawsze miał węglowy. W ubiegłym roku kosztował on 280-320 zł za tonę. Dziś trzeba za niego zapłacić 465-495 zł. Ekogroszek kupowany przez mieszkańców wzrósł z 403 zł (czerwiec 2007) do 680 zł za tonę. W Aleksandrowskim PEC pytają, co uzasadnia taki nagły wzrost. Zauważalne jest sztuczne manipulowanie popytem. Stwarza się braki na rynku, aby uzasadnić wzrost cen. Wzrost cen opału musiał przełożyć się na wzrost kosztów produkcji ciepła w zakładzie przy ul. Świstucha oraz innych kotłowniach
Prezes PEC Jan Wiśniewski z niepokojem mówi, że gdy ta zgromadzona na zimę hałda zniknie to w przyszłym roku trzeba będzie kupować miał węglowy dużo droższy. Musi to wpłynąć na wzrost kosztów ogrzewania.
lokalnych. W PEC z zadowoleniem mówią o dobrej współpracy z największym odbiorcą ciepła - Spółdzielnią Mieszkaniową, a zwłaszcza jej prezesm Tomaszem Czubenko. Trudne sprawy związane z ustaleniem cen są w tonie wzajemnego zrozumienia dyskutowane i rozwiązywane. Sierpniowa podwyżka cen ogrzewania w Aleksandrowie Kuj. została wcześniej zatwierdzona przez Urząd Regulacji Energetyki.
Z opóźnieniem - Trzeba jednak pamiętać, że wniosek o wzrost cen uzasadnialiśmy kosztami opału ponoszonymi przed wieloma miesiącami – przypominają Małgorzata Mroczkowska i Henryka
Inwestycja na kredyt Na ostatniej sesji Rady Miejskiej dyskusję na temat kotłowni znajdującej się w budynku Urzędu Miejskiego wywołała informacja, że 19 września burmistrz wydał decyzję dotyczącą jej przebudowy. Ogrzewa ona, jak wiadomo, nie tylko miejskie pomieszczenia, ale także Starostwa Powiatowego, Urzędu Gminy itp. - Czy to oznacza, że miasto będzie finansowało koszty przebudowy – dopytywał się radny Marek Laskowski. - Skoro kotłownia zasila także inne instytucje to w jakim procencie koszt przebudowy obciąży miasto. Prezes PEC Jan Wiśniewski nie
podziela obaw radnych. Spółka jest wprawdzie miejska, gmina ma w niej stuprocentowy udział, ale jest przedsiębiorstwem samodzielnym, podejmującym decyzje gospodarcze na własny rachunek ekonomiczny. Dla spółki nie ma znaczenia kto, w jakim procencie korzysta z ciepła wytwarzanego przez tę kotłownię. Bo to ona musi ponieść koszty remontu. Kotłownię PEC przejęło w użytkowanie więc jest zainteresowane jej unowocześnieniem.
Studzińska. - We wniosku do UREP podaje się rzeczywiste koszty, a nie spodziewane, a te wynikają ze wcześniejszych zakupów paliwa. Natomiast podwyżkę wprowadza się, gdy obowiązują wyższe ceny opału, wtedy też wyższe są koszty. Po prostu nie nadążamy za nimi. Nie powodowałoby to problemu, gdyby wzrost cen węgla byłby kilkuprocentowy, w granicach inflacji. Ale gdy następuje on gwałtownie, to firmy produkujące ciepło postawione są w niesłychanie trudnej sytuacji ekonomicznej. - Boję się o przyszły rok, bo zapowiada się on wręcz dramatycznie - mówi prezes Wiśniewski. - Zanosi się, że od stycznia będziemy kupowali opał o 50 procent drożej od tego jaki jeszcze mamy w zapasie. O jakimkolwiek zysku przedsiębiorstwo nawet nie marzy. Nasze starania mogą iść w kierunku ograniczenia strat. Po cichu liczę, że rynek paliw stałych uspokoi się, jak to miało miejsce z rynkiem paliw ciekłych. Jedynie co możemy robić, to pilnować kaloryczności węgla. Nie raz zdarzało się, że ze składu opałowego wyjeżdżały ciężarówki, bo dostarczono węgiel nie tej jakości jaką zamówiono. Ktoś powie, że opał to tylko część kosztów działalności producenta ciepła. Na szczęście. Tyle tylko, że jest to część najbardziej wpływająca na koszty, a zatem na cenę. W przedsiębiorstwie już
dawno wyczerpały się rezerwy oszczędnościowe. Obok ciepłowni przy Świstucha od ubiegłego roku działa skład opałowy. Podobnie jak w innych składach, wielkiego ruchu nie ma, bo ludzie opał oszczędzają, nieraz marznąc. Kupuje się już nie na tony, lecz kilogramy.
Węgiel w składzie Skład czynny jest w dni robocze w godz. od 7.00 do 15.00. Oferuje węgiel sprawdzonej, najwyższej jakości po konkurencyjnych cenach. Firma zapewnia nawet transport, jeśli ktoś jest nim zainteresowany. PEC świadczy usługi naprawy centralnego ogrze-
wania, wymiany kotłów osobom indywidualnym., słowem - podejmuje się różnych prac związanych z ciepłownictwem. Ostatnio wbudowano instalację centralnego ogrzewania z kotłownią w Samorządowym Przedszkolu nr 3 przy ul. Słowackiego. Do tej pory znajdowały sie tam piece kaflowe. Obecnie placówka opalana jest na ekogroszek. Dzięki temu zmniejszyły się koszty ogrzewania, lepiej utrzymać w salach odpowiednią odpowiednią temperaturę, a co także bardzo ważne - poprawiło się bezpieczeństwo najmłodszych.
(es)
Wszystkim naszym Klientom i Przyjaciołom spokojnych, zdrowych, radosnych
Świąt Bożego Narodzenia dużo szczęścia, ciepła i sukcesów w nadchodzącym
Nowym Roku 2009 życzą Zarząd i pracownicy Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Aleksandrowie Kujawskim
nr 20, grudzień 2008
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I
Młodzież
www.kujawy.media.pl
W przedszkolu samorządowym nr 1
Konkurs na kartkę
Choinka
Moje święta
z rodzinnych zdjęć W Przedszkolu Samorządowym nr 1 w Aleksandrowie Kujawskim otwarto wystawę fotografii pt. „Moja choinka”. Pojawiły się na niej zdjęcia choinek z domów dzieci uczęszczających do naszego przedszkola jak i całego personelu. Celem wystawy jest kultywowanie tradycji bożonarodzeniowych a przede wszystkim przybliżenie dzieciom oraz dorosłym historii choinki. Żywe zielone drzewko ma symbolizować Jezusa Chrystusa – źródło wszelkiego życia. Zwyczaj przynoszenia do domu choinki, ozdabiania jej świecidełkami i słodyczami zagościł u nas całkiem niedawno, bo w XIX wieku z Niemiec. Wcześniej w polskich domach ustawiano snopy słomy lub wieszano pod sufitem wierzchołek jodły,
Grali w szachy W Mistrzostwach Aleksandrowa Kuj. 11 listopada wzięło udział 20 uczestników. Wyniki końcowe:
Anna Smardzewska
I m - Paweł Kołodziejski, 6 pkt, II - Łukasz Kosacki, 4,5 pkt, III - Elżbieta Buszka, 4 pkt.
W listopadzie br. uczniowie naszej szkoły, Mateusz Dobrowolski i Łukasz Kwiatkowski, zajęli II miejsce w V Młodzieżowych Spotkaniach Żywieniowych w Bydgoszczy za prezentację multimedialną na temat funkcjonalnych opakowań do żywności XXI wieku. Uczniowie ci, uczęszczają do IV klasy technikum gastronomicznego, przygotowali swoją udaną prezentację pod kierunkiem nauczycieli: Małgorzaty Pozorskiej i Angeliki Dzioby.
Dzieci
Obrazy w ramach
Seniorzy I m - Maciej Lewandowski, 6,5 pkt, II - Wiesław Dobrowolski, 5 pkt; III - Stanisław Zakrzewski, 5 pkt. Juniorzy
1 miejsce-Marcin Tkacz; 4 pkt 2 miejsce- Angelika Radaczyńska; 4 pkt 3 miejsce- Oskar Tumiński; 3 pkt Nagrody ufundował MCK i Wiesław Dobrowolski.
Wystawa rodzinnych zdjęć
Wieści z „Hubala” Dobrze żywili
Galeria Hubala prezentuje kolejną wystawę zdjęć. 10 dużych fotoramów mieści 60 najciekawszych prac uczennic i uczniów biorących udział w IV Szkolnym Konkursie Fotograficznym. Opiekunowie Galerii, Ewa Lichtensztejn i Tomasz Rychert wyłonili spośród uczestników konkursu następujących laureatów: I
W listopadzie burmistrz Aleksandrowa Kujawskiego ogłosił konkurs plastyczny dla dzieci, młodzieży oraz osób dorosłych z placówek opiekuńczych na kartkę świąteczno-noworoczną pt. „Moje Boże Narodzenie”. Wpłynęło 226 prac. Konkurs umożliwił zaprezentowanie swojej wizji świątecznego Aleksandrowa Kujawskiego za pomocą techniki malarskiej. Celem konkursu było propagowanie aktywnych postaw oraz rozwijanie umiejętności i zainteresowań. Komisja powołana przez burmistrza w składzie: Paweł Nowak – przewodniczący, Marianna Jargiło, Donata Nowak, Krystyna Pieniążek-Bołotowicz, Anna Panienkowska wyłoniła finalistów w poszczególnych kategoriach:
sosny czy świerku zwany podłaźniczką. Bogato ustrojona choinka miała gwarantować powodzenie i urodzaj. Początkowo na choince wieszano tylko jabłka lub pomalowane na złoty kolor ziemniaki. Później pojawiły się też orzechy, pierniczki, ozdoby z papieru, słomy oraz świeczki. Obecnie na choince wieszamy bombki, łańcuchy i kolorowe lampki. To wszystko sprawia, że dzisiejsza choinka czasami w ogóle nie przypomina tej z przed wielu lat, ale jej symbolika zawsze była i jest taka sama. Nietypową choinkę w przedszkolu oglądać można do 30 stycznia.
nauczyciel Przedszkola Samorządowego nr 1 w Aleksandrowie Kujawskim
13
m. - Agnieszka Kopaczyk, II m. - Daria Kornacka, III m. Iwona Kulpa. Wyróżnione zostały: Wioleta Nowak i Martyna Nadarzyn.
Konkurs na plakat Rozstrzygnięty został organizowany przez Zespół Szkół nr 2 w Aleksandrowie Kuj. III powiatowy konkurs na projekt plakatu profilaktycznego pod hasłem „Nastolatków wyczyny bez narkotyków, alkoholu i nikotyny”. I miejsce zajęła Aleksandra Kiełkowska z LO Z Ciechocinka, II – Paulina Sobczak, III – Ines Machtyl, obie z Gimnazjum Towarzystwa Salezjańskiego. Wyróżnienia przyznano: Ilonie Sołtysiak i Paulinie Bawolskiej (z Gimnazjum Towarzystwa Salezjańskiego), Marcie Romanowskiej, Marcie Zmyślonej i Tetjanie Jaworskiej z LO Z Ciechocinka oraz Kindze Paczkowskiej z Gimnazjum nr 1 w
Aleksandrowie Kuj. Jury konkursu w składzie: Ewa Lichtensztejn, Anna Kańkowska oraz artysta plastyk, Paweł Nowak (przewodniczący) jednomyślnie uznało rosnący poziom prac biorących udział w konkursie. Sponsorami nagród byli: Bernadetta Maksim, Zarząd Powiatu oraz gospodarz konkursu. Uroczystości towarzyszył występ szkolnego kabaretu profilaktycznego pt. „Przepustka w lepszą przyszłość”. Przedstawienie połączone było z konkursem wiedzy o skutkach palenia tytoniu, w którym nagrodami były koszulki z napisami „nie pal” w pięciu nauczanych w szkole językach obcych. Konkurs i przedstawienie przygotował wraz z młodzieżą Tomasz Rychert przy pomocy Barbary Witkowskiej, Małgorzaty Drążkiewicz oraz Jacka Kowalewskiego.
(r)
Kategoria 7-10 lat. I m - Łukasz Kaczmarek (SP nr 3), II - Justyna Zabłocka (SP nr 1), III - Anna Rauchfleisz (SP nr 3). Wyróżnienia: Marta Kamińska Warsztaty Plastyczne przy Miejskim Centrum Kultury, Katarzyna Linek (SP nr 1), Natalia Jakubczak (SP nr 1). Kategoria 11-14 lat. I m - Paulina Sobczak ( Gim. TS), II - Emilia Lochmanowicz (Gim. nr 1), III - Aleksandra Żerebecka (SP nr 3). Wyróżnienia: Katarzyna Jarczak, Mikołaj Rychert i Małgorzata Rogalska – wszyscy Gim. TS. Kategoria 15-19 lat. I m – Agnieszka Dobrzelecka, II - Milena Żerebecka (obie z Gim. TS), III – Sandra Markowska (ZS nr 2 „Hubal”). Wyróżnienia: Martyna Nadarzyn ( „Hubal”), Emilia Kasela (ZS nr 3). Kategoria Placówki Opiekuńcze. I m – Danuta Olkiewicz, II - Barbara Strzelewicz, III - Justyna Fisz (wszyscy WTZ „Karczemka”). Wyróżnienia: Sebastian Liniewski (WTZ w Aleksandrowie Kuj.), Krzysztof Filipiak (Środowiskowy Dom Samopomocy), Marta Wienconek (WTZ „Karczemka”). Poza konkursem burmistrz wyróżnił pracę Weroniki Kochanowskiej ze SP nr 1. Komisja postanowiła, że jako kartki świąteczne z życzeniami od burmistrza i przewodniczącego Rady Miejskiej zostaną wydrukowane prace: Łukasza Kaczmarka, Pauliny Sobczak, Agnieszki Dobrzeleckiej (na zdjęciu poniżej) i Danuty Olkiewicz.
ALEKSANDROWSKA I 14 I GAZETA www.kujawy.media.pl W październiku przyszłego roku Samodzielny Zakład Leczniczo-Opiekuńczy w Raciążku obchodzić będzie 20-lecie działalności. Za kilka miesięcy przyjdzie więc czas na podsumowanie tego okresu. Póki co zakład na bieżąco rozwiązuje swoje wcale nie łatwe problemy. Zakład w Raciążku jest jedynym w byłym woj. włocławskim, a nielicznym w województwie kujawskopomorskim, do którego trafiają osoby ze schorzeniami układu nerwowego,
wygospodarować pokój i zakupić fotel dentystyczny i niezbędny sprzęt. Łącznie wyposażenie gabinetu kosztowało 65 tys. zł. - Stworzono wystarczające warunki do przyjmowania pacjentów – zapewnia doktor Adam Broczkowski, który przyjmuje na razie dwa razy w tygodniu, ale być może uda się zwiększyć liczbę godzin przyjęć. Leczenie chorych na miejscu na pewno poprawiło opiekę stomatologiczną. Mijający rok był kolejnym okresem poprawiania warunków pobytu chorych
Opieka spłeczna
nr 20, grudzień 2008
260 tys. zł. Dzięki temu udało się zakupić nowe urządzenia do przygotowywania posiłków. Warto przypomnieć, że dziennie kuchnia wydaje 700 posiłków. Pensjonariusze otrzymują trzy główne posiłki dzienni, a niektórzy dodatkowe. Nad właściwą dietą czuwa dietetyczka Jolanta Borowska, zaś kuchnią kieruje Ewa Szymańska. Dla niektórych, jak wszędzie, nie wystarczą trzy główne posiłki. Mieszkańcy mają możliwość kupowania słodyczy, ciastek, owoców na własne potrzeby w skle-
To jest ich dom z ciężkimi zaburzeniami psychicznymi, uniemożliwiającymi samodzielne życie. Dla większości 202 mieszkańców placówka jest nie drugim, ale pierwszym domem. Rzadko się zdarza, żeby po jakimś czasie chorzy wracali do swojej rodziny. Skoro tu jest ich prawdziwy dom, to trzeba zapewnić wszystkim lokatorom normalne nie tylko warunki zamieszkania i spędzania wolnego czasu, ale przede wszystkim leczenia. Pensjonariusze wymagają stałej opieki lekarskiej i pielęgniarskiej i taką opiekę o każdej porze dnia i nocy otrzymują. - Aby pensjonariusze czuli się, jak w domu, pracuje dla nich blisko sto osób – mówi Andrzej Karaśkiewicz, dyrektor SPZ-O. - I nie ma żadnego przerostu zatrudnienia, bo obowiązują nas ustalone przez ministra zdrowia normy. Zatrudniamy sześciu lekarzy – trzech psychiatrów, neurologa, internistę i stomatologa, 19 pielęgniarek pełniących dyżury przez całą dobę. Zajęcia rehabilitacyjne prowadzą dwie osoby – Aleksandra Tymoszuk i Beata Kardasz, mamy poradnie psychologiczną. Od niedawna na miejscu przyjmuje także dentysta. Do tej pory chorych wożono do gabinetu w Ciechocinku. Wprawdzie miasto jest blisko, jednak sam fakt, że trzeba tam pojechać, zapewnić pensjonariuszom specjalną opiekę, to leczenie zębów sprawiało wiele kłopotów. Postanowiono więc założyć własny gabinet dentystyczny. Mimo że możliwości lokalowe są ograniczone, udało się
śkiewicz z dumą dyr. Andrzej Kararzęt w rozbudosp wy no je pokazu stycznej wanej sali gimna w placówce. Przed laty być albo nie być zakładu było rozwiązanie problemu ogrzewania. Dziś nikt o tym nie pamięta, bo bez kłopotów działa kotłownia olejowa, budynki są ocieplone. Ale kiedyś wydawał się do problem trudny do rozwiązania. Najpierw trzeba było zmienić ogrzewania węglowe na olejowe. Później okazało się, że nieruchomość pożera ogromne ilości paliwa. Na ogrzewanie głównego obiektu oraz sąsiednich domów mieszkalnych, które kiedyś były budynkami zakładowymi zużywano rocznie 180 tys. litrów. Dzięki założeniu termoizolacji zapotrzebowanie na olej spadło o 40 tys. litrów. Trzy lata temu udało się dostosować dział żywienia do wymagań jakościowych HACCP. Na ten cel zakład otrzymał z ministerstwa
pach, których w pobliżu nie brakuje.W bieżącym roku rozbudowano salę gimnastyczną oraz zakupiono niezbędny sprzęt rehabilitacyjny, kosztem około 180.000 zł. Do tej pory istniała sala do ćwiczeń, ale miała zaledwie 35 metrów kwadratowych. Powierzchnię tę podwojono dzięki zaadaptowaniu na ten cel sąsiedniego pomieszczenia. Obecnie sala spełnia wszystkie ministerialne i unijne wymagania. Niebawem do eksploatacji oddane zostaną trzy nowoczesne windy. Są to dźwigi osobowe typu szpitalnego, dostosowane do przewożenia osób niepełnosprawnych. Na tę inwestycję oraz inne związane z przebudową zakładu w tym roku wydano ponad milion złotych. To świadczy o ogromie zadań i... potrzeb.
Zakład w Raciążku stoi przed ogromnym wyzwaniem dostosowania pomieszczeń mieszkalnych do wymagań zawartych w rozporządzeniu ministra zdrowia z 10 listopada 2006 r. w sprawie wymagań, jakim powinny odpowiadać pod względem fachowym i sanitarnym pomieszczenia i urządzenia zakładu opieki zdrowotnej. - Przepisy te wynikają z dyrektyw unijnych dotyczących warunków takich zakładów jak nasz – mówi dyrektor Andrzej Karaśkiewicz. - Określają one powierzchnię sal zajmowanych przez mieszkańców. I tak pokój jednoosobowy musi mieć około 12 mkw., dwuosobowy – 14 mkw, trzyosobowy - co najmniej 6 mkw na jedno łóżko. W przepisach mówi się, że do łóżka chorego powinno być dojście z trzech stron. Te nowe wymagania obowiązywać będą od 2012 roku, ale już od przyszłego
roku musimy przystąpić do stopniowego dostosowywania się do nich. Dla nas oznacza to prawdziwą rewolucję. Wydawać by się mogło, że Raciążek stwarza mieszkańcom bardzo dobre warunki. Znajduje się tu 59 pokoi jednoosobowych, 42 pokoje dwuosobowe, a pokoi trzyosobowych jest 21. W zakładzie nie ma wolnej powierzchni, którą można przeznaczyć na cele mieszkaniowe. Mają one jednak za małą powierzchnię w stosunku do norm. Pokój jednoosobowy ma 5,5 mkw, dwuosobowy – 11,9 mkw. - Aby drastycznie nie ograniczać liczby pensjonariuszy musimy przebudować istniejące pokoje – mówi dyrektor Karaśkiewicz. - Z naszych wyliczeń wynika, że po modernizacji będziemy mieli tylko 10 pokoi jednoosobowych, 5 – dwuosobowych i 57 – trzyosobowych. Z takim
planem zapoznaliśmy naszych mieszkańców i powiem szczerze spotkały się z niezadowoleniem. Tylko co mamy zrobić, skoro nie ma możliwości postawienia dodatkowego budynku, a przepisy mamy takie a nie inne. Naszym obowiązkiem jest dostosować zakład do nowych przepisów, bo jeśli teraz tego nie zrobimy to możemy mieć kłopoty z zawarciem kontraktów na usługi leczniczo-opiekuńcze z NFZ. A na to naszych mieszkańców na pewno nie narazimy. Plan dostosowania pomieszczeń do przepisów unijnych został w Raciążku rozłożony na trzy lata. Realizacja zadania rozpocznie się już w 2009 roku, od modernizacji oddziału III. Zakończenie prac planuje się w 2011 roku.
Wszystkim mieszkańcom i pracownikom Samodzielnego Publicznego Zakładu Leczniczo-Opiekuńczego
zdrowych, pogodnych, rozświetlonych Betlejemskim Blaskiem
Świąt Bożego Narodzenia spokoju, wielu dobrych dni, miłego wypoczynku w
Nowym 2009 Roku życzy
Andrzej KARAŚKIEWICZ dyrektor SP ZL-O w Raciążku
(bis)
nr 20, grudzień 2008
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I
Sport
www.kujawy.media.pl
Jest zgoda na przejęcie całego obiektu sportowego
Jedna z bramek na stadionie „Orląt” już należy do... miasta Zrobiony został ważny krok na drodze do przejęcia przez miasto stadionu Orląt. Rada Miejska Aleksandrowa Kujawskiego na wniosek burmistrza wyraziła zgodę na nieodpłatne przejęcie na rzecz gminy miejskiej dwóch działek, na których zlokalizowany jest stadion. Wszystko wskazuje na to, że stadion sportowy MZKS „Orlęta” będzie niebawem przejęty przez miasto. Uchwałę w tej sprawie już kilka miesięcy temu podjął MZKS „Orlęta”. Pisaliśmy o tym kilkakrotnie.
Stadion na planie Klub oparty jest o działalność społeczną. Nie ma zatem źródeł dochodów, które by pozwoliły na utrzymanie obiektu w dobrym stanie. Przed wieloma laty mógł liczyć na miejscowe zakłady pracy. Było bowiem normalną praktyką, że wspierały one lokalny sport. Dzięki ich zaangażowaniu w ogóle stadion powstał. Jest jedynym w regionie, który posiada bieżnię. Mogą więc tutaj odbywać się zawody lekkoatletyczne. Po transformacji ustrojowej klub z trudem wiąże koniec z końcem. To że obiekt nie rozsypał się jest zasługą działaczy klubu. Są jednak granice społecznej aktyw-
Jesienna runda piłkarska Zakończyły się rozgrywki piłkarskie jesiennego sezonu. Seniorzy tę rundę zakończyli na siódmym miejscu, trener Stanisław Olejnik; juniorzy zajęli również siódme miejsce – trener Arek Czajkowski; trampkarze też siódme – trener Sławek Gawroński. Lepsi o jedno miejsce okazali się młodzicy – szóste, trener Darek Gawroński. W zespole trampkarzy Zdrój Ciechocinek występuje wychowanek „Orląt” Mateusz Muszyński, który na łączną liczbę 14 zdobytych bramek przez zespół z Ciechocinka strzelił 11. Obecnie jest zawodnikiem SMS Łódź, a do Zdroju przyjeżdża tylko na mecze.
ności. Bez pieniędzy nawet szczere chęci na nic się zdadzą. Doświadczyły tego kluby w innych gminach. Bez wparcia samorządu obiektów sportowych nie ma. Przy okazji załatwiania spraw związanych z przekazaniem gruntu miastu przez MZKS okazało się, że stadion w całości do MZKS nie należy. Gdy dobrze przyjrzano się planom własnościowym, to wyszło na jaw, że teren na którym stoi jedna z dwóch bramek oraz miejsce w części gdzie znajduje się klub „Arka”, skocznie itp. należy do...miasta. Miasto zajmuje też część bieżni i boiska treningowego obok płyty głównej. Jak to możliwe, aby nikt o tym nie wiedział? Otóż kiedyś do spraw własnościowych nie przywiązywano znaczenia. Miasto też o swoją własność nie upominało się, nie naliczało podatków, bo klub miał na mocy jakiegoś porozumienia, do którego dziś nawet
15
Zaproszenie na treningi * Zarząd MZKS „Orlęta” zaprasza na treningi sekcji piłkarskiej siatkowej dziewcząt, które odbywają się w sali Zespołu Szkół nr 2 „Hubal” w każdy poniedziałek i środę o godz. 18.00. Trener Piotr UMERLIK. * Grupa naborowa rocznik 1998 i młodsi zaprasza na treningi w poniedziałki o godz. 17.30 w Zespole Szkół nr 2 „Hubal”. Trener Tomasz SKIBIŃSKI. * Zarząd MZKS „Orlęta” informuje, że w każdy piątek o godz. 17.00 w sali Towarzystwa Salezjańskiego odbywają się treningi sekcji tenisa stołowego. Trener Henryk WESOŁOWSKI.
Po ławkach pozostały tylko betonowe słupki
Dwie działki
dojścia do niej. Ta z kolei ma powierzchnię 988 mkw. Przejęcie przez gminę miejską całego obiektu spowoduje zatem nie tylko szansę poprawienia stanu całego stadionu, ale także wyprostowanie zawiłych spraw własnościowych.
Te własnościowe dziwolągi nie będą miały znaczenia dla przejęcia dwóch głównych działek. Jedna posiada powierzchnię ponad 2,5 ha (płyta główna, boisko do treningu), a na drugiej stoją trybuny, biegną drogi
Rada Miejska jednogłośnie wyraziła zgodę na przejęcie nieodpłatne działek. Otwiera to drogę do podpisania porozumienia z klubem „Orlęta”. Sportowcy stawiają warunek, aby mogli z obiektu korzystać bez-
trudno sięgnąć, prawo użytkowania terenu. Trudno byłoby sobie wyobrazić, aby miasto na swoim terenie, a znajduje się on na części płyty stadionowej postawiło płot.
Agnieszka i Zdzisław Kulpowie 50 lat temu zawarli związek małżeński. Po raz drugi w obecności „świadków” składali sobie przysięgę w Urzędzie Stanu Cywilnego w Aleksandrowie Kujawskim. Słowa przysięgi powtarzali za kierownik USC Jadwigą Dudek. Tak jak 16 sierpnia 1958 roku nie zabrakło łez i czułych słów, czego rodzina i goście byli świadkami, gdy pan Zdzisław jak co dzień do żony powiedział „kocham cię”. – Mówię to szczerzę, każdego dnia – wyjaśnił pan Zdzisław. Małżonkowie mieszkają w Aleksandrowie, jak podkreśliła to kierownik USC Jadwiga Dudek są szanowani i lubiani, potwierdził to również burmistrz Andrzej Cieśla. Państwo Kulpowie tryskają energią i jak 50 lat temu ogromnym uczuciem wobec siebie i swojej rodziny. Jubilaci otrzymali medal przyznany przez Prezydenta RP „Za długoletnie pożycie małżeńskie”, które wręczał im burmistrz Andrzej Cieśla, a od Urzędu Miasta zegar i pamiątkowe zdjęcia. Zgodnie z tradycją złożono podpisy w księdze pamiątkowej. Nie zabrakło kwiatów, życzeń i lampki szampana. Tekst i fot. Ewelina Fuminkowska
płatnie, rozwijać działalność sportową, na czym wszystkim zależy. Bo jak stwierdził burmistrz Andrzej Cieśla, nie po to miasto przejmuje stadion, aby stał pusty. W umowie, która teraz pozostała do podpisania określone zostaną warunki korzystania ze stadionu i można mieć nadzieję, że będą ułatwiały sportową działalność.
Stanisław Białowąs
Wieczerza wigilijna Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej zaprasza osoby bezdomne, samotne, niepełnosprawne na Wieczerzę Wigilijną do Miejskiego Centrum Kultury przy ul. Parkowa 3. Odbędzie się ona 19 grudnia o godz. 12.00
Razem 50 lat
ALEKSANDROWSKA I 16 I GAZETA www.kujawy.media.pl
Gospodarka
Na targach BIN prezentuje swoje wyroby pod własną marką
Targi Agromek w Herning (Dania). Stoisko BIN każdego dnia odwiedzało wielu gości, w tym także z krajów egzotycznych.
Ponad tysiąctonowy silos stanął w sierpniu w gospodarstwie Carstena Bandergaarda (drugi z lewej) w Kilrek k. Herning.
W aleksandrowskiej fabryce silosów nie mówi się o kryzysie. Tu wskaźnik eksportowej ekspansji rośnie, a i klientów krajowych nie brakuje. Na niedawnych targach Agromek w Herning (Dania) BIN jako jedyny spośród kilku firm polskich prezentował się pod własnym szyldem, choć Duńczycy, przywiązani do rodzimych marek, podobnie jak odwiedzający targi Niemcy, chętniej spoglądają na stoiska duńskie niż zagraniczne. Ci, którzy chcą wejść na duński rynek, robią to przez miejscowych dilerów. BIN może pozwolić sobie na „kuszenie” charakterystycznym niebieskim znaczkiem, bo oznaczone nim silosy z Aleksandrowa już stały się elementem pejzażu duńskiej wsi. - W Danii stoi ponad 400 naszych silosów od niewielkich po te, mieszczące ponad tysiąc ton ziarna – mówi Leszek Chrzanowski, menedżer do spraw eksportu w aleksandrowskiej fabryce. Andrzej Muszyński, menedżer ds. produktu, podkreśla że BIN nie tylko wysyła silosy, ale też oferuje montaż, serwis i fachowe doradztwo, jak przechowywać i pielęgnować ziarno w silosach. Robi to przez własne grupy serwisowe i poprzez swojego dilera Carla Nielsena, którego firma GMC produkuje mieszadła do aleksandrowskich silosów. W
mieszadłach kooperanta są z kolei panele z firmy „Karol” w Odolionie (gmina Aleksandrów Kujawski). Dania to pierwszy i największy zagraniczny rynek odbiorców silosów BIN. - To bardzo dobry silos - chwali wyrób aleksandrowskiej firmy Carsten Bandergaard z miejscowości Kilrek k. Herning. - Zobaczyłem firmę BIN na styczniowej edycji Agromeku. Akurat poszukiwałem dobrego silosu. Przekonały mnie oferowane parametry i mieszadła. W sierpniu miałem już polski silos w gospodarstwie. Jestem producentem trzody, dla której sam przygotowuję paszę. Zboża uprawiam na prawie trzystu hektarach. Wcześniej przechowywałem ziarno w magazynach płaskich. Trzeba je było mieszać. Teraz robi to za mnie mieszadło w silosie. Aleksandrowska fabryka, dzięki Agromekowi, zaczyna podbijać Szwecję, gdzie także ma już swojego dilera. Podobnie jak w przypadku farmera z Kilrek, kontakt został nawiązany na targach w Herning. - Systematycznie poszerzamy nasz rynek. Nasze silosy stoją na Litwie, Łotwie, Ukrainie, Bułgarii, w Czechach, na Słowacji, w Grecji, Rosji, na Ukrainie, wchodzimy na rynek rumuński – wymienia Leszek Chrzanowski. Aleksandrowianie montują swoje silosy pojedynczo i w bateriach. W Polsce od 1990 roku stanęło już 48 tysięcy silosów z Kujaw, zdolnych łącznie pomieścić 3,8 mln ton ziarna. Od niedawna hitem BIN jest wielki silos, w którym można przechowywać ponad 2 tysiące ton ziarna. W Aleksandrowie wiążą z nim nadzieję na podboje dużych rynków produkcji zboża takich, jak Ukraina, Rosja lub Rumunia.
Tekst i fot. JADWIGA ALEKSANDROWICZ
nr 20, grudzień 2008 W 2008 roku w aleksandrowskim BIN przebywało wiele znakomitych gości, o czym na poniższych zdjeciach. Była to także znakomita promocja zakładu.
Oficjalna delegacja Kozactwa Zaporoskiego z marszałkiem Dmitro SAHAJDAKIEM
Wiceminister rolnictwa Marian ZALEWSKI i wicewojewoda kujawsko-pomorski Dariusz KURZAWA w hali produkcyjnej
Powitanie w BIN ambasadora Ukrainy Oleksandra MOTSYKA z małżonką
WSZYSTKIM NASZYM KLIENTOM, PRZYJACIOŁOM I SYMPATYKOM oraz Mieszkańcom i Pracownikom z okazji nadchodzących
Świąt Bożego Narodzenia oraz
Nowego 2009 Roku przede wszystkim zdrowia, wiele radości, szczęścia i pomyślności w życiu osbistym i zawodowym życzy
Zarząd BIN BIN jest znanym producentem szafek szkolnych. Uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 3 z zainteresowaniem oglądają najnowszą ofertę zakładu.
nr 20, grudzień 2008
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I
Społeczeństwo
www.kujawy.media.pl
O spłacaniu długów, wozie bojowym, kłopotach orkiestry i nadziejach z Andrzejem MALINOWSKIM, prezesem Ochotniczej Straży Pożarnej w Aleksandrowie Kujawskim rozmawia red. Stanisław Białowąs
OSP na zakręcie
- Cóż to za jednostka OSP bez wozu bojowego! - No i tu dotykamy najważniejszego problemu. W tym miejscu trzeba cofnąć się w czasie. Otóż nasza straż powstała w 1905 roku i należy do najstarszych w regionie. W 2005 roku zmienił się zarząd. Nie ukrywam, że zastaliśmy same długi oraz wyeksploatowany sprzęt, w tym bezużyteczny samochód bojowy.
Nowy zarząd z wielał się za ką energią zabrał porządkowanie spraw rzez mifinansowych. Przez nione trzy lata dług udało nam się spłacić. W prograapisaliśmy mie działania zapisaliśmy towości odtworzenie gotowości nak zabojowej. To jednak odu, bo leży od samochodu, ić sobie trudno wyobrazić amochostrażaków bez samochou roku du. Na początku mieliśmy duże nadzieje, że uda nam się zdobyć samochód. Rada Miejska wsparła nasze starania, na ten cel 00 tys. zł. przeznaczyła 100 w mieliNa część kosztów śmy otrzymać pożyczkę z Wojewódzkiego Funduszu wiska. Ochrony Środowiska.
pierws pierwsza siedziba. Kiedy wypro wyprowadzano się od nas zo zostaliśmy z jednym żukiem żukiem. Wprawdzie później kupiliś kupiliśmy samochód, ale 20-letn 20-letni, więc teraz nadaje się jed jedynie do kasacji. - Niektórzy twierdzą, że OSP w Aleksandrowi wie Kujawskim w ogóle nie jest potrzebna, bo na miejscu jest za zawodowa straż. W ra razie konieczności to ona ruszy na ratunek. Szyb Szybko dołączyć może do nie niej OSP w Służewie.
- Niestety, te plany legły FOŚ stwierw gruzach. WFOŚ dził, że skoro nie jesteście ystemie raw krajowym systemie townictwa to wam samotrzebny. chód jest niepotrzebny. m systemie - W krajowym e możemy ratownictwa nie my samobyć, bo nie mamy o więc błędchodu. Powstało ne koło. Gdyby tak rozumoomocy na wać, to nigdy pomocy owego nie zakup wozu bojowego otrzymamy. mnieć, że Warto przypomnieć, państwowa straż powstała w jakiejś mierze w oparciu o OSP. To na ulicy Strażackiej znajdowała się jej
Andrzej Malinowski: - Ludzi do działania nie brakuje.
- St Strażacy biorą udział nie ty tylko w akcjach gaszeni szenia pożaru, ratowania ofiar wypadków drogowych. Kto przyjedzie, gdy po ule ulewie woda zaleje piwnice K Kiedyś natychmiast stawal stawaliśmy do akcji. Jedn z funkcji ochotniJedną czej st straży jest doskonalenie um umiejętności przychodzenia ludziom z pomocą. Jak jed jednak zachęcić do ustawi ustawicznego ćwiczenia, skoro nie będą nigdy mieli sszans na sprawdzenie się, ch choćby w zawodach spraw sprawnościowych, jakie są co jaki jakiś czas organizowane. Nas od lat tam nie ma. Jakby nas w ogóle nie było. Dopóki nie będziemy mieli samochodu, dopóty nie ma co mówić o aktywności jednostki bojowej.
- Podobno nie składacie broni. Zarząd podjął starania, aby samochód otrzymać w przyszłym roku... - Na pewno z naszych planów nie zrezygnujemy. Będziemy szukali oczywiście używanego samochodu, ale na tyle sprawnego, aby mógł nam jeszcze służyć. Mamy zapewnienia w Wojewódzkim Zarządzie OSP, że poprą nasze starania o samochód. Chcę jednak przypomnieć, że wóz bojowy to dopiero początek odbudowywania gotowości jednostki. Potrzebny będzie sprzęt gaśniczy, umundurowanie itp. - OSP to nie tylko pojazdy i sprzęt, to także ludzie chętni do działania. - Tych na szczęście nam nie brakuje. O dziwo mamy młodzieżową drużynę, która w porozumieniu z Powiatową Strażą Pożarną przechodzi tam szkolenia. - Utrzymanie bojowej jednostki kosztuje. Samochodem ktoś musi się opiekować, za udział w akcjach ratowniczych trzeba zapłacić. Jesteście w tej dobrej sytuacji, że macie własne pomieszczenia, mało tego jeszcze na nich zarabiacie, wydzierżawiając innym. - Rocznie z tytułu czynszu, wynajmu sali na
imprezy otrzymujemy 50 tys. zł. Nie jest to jednak zysk, tylko przychód. Naszymi lokatorami są biedne organizacje społeczne, typu ZHP, związek emerytów, kombatanci. Opłaty są więc symboliczne. Za samo ogrzewanie płacimy 10 tys. zł, a i tak ludzie narzekają na zimno. Trzeba jak najszybciej zmodernizować kotłownię, a instalacje grzewcze wymienić. Na remont czeka sala, jedno z nielicznych miejsc w mieście, gdzie można organizować jakieś większe imprezy. Potrzebne są jednak nowe meble. Na razie udało nam się wyposażyć kuchnię. Chciałbym przypomnieć, że utrzymanie orkiestry i zespołu tanecznego też kosztuje. Wprawdzie z budżetu miasta otrzymaliśmy w bieżącym roku 20 tys. zł, ale w ubiegłym roku same stroje kosztowały 15 tys. zł. A gdzie drogie naprawy sprzętu muzycznego, wymiana na nowy, a jak pokryć wyjazdy na imprezy. Z braku środków na ten cel musimy rezygnować z wielu zaproszeń. Mówię to nie po to, aby narzekać, lecz uzmysłowić osobom nie znającym warunków w jakich działamy, że nieraz po prostu oczekujemy pomocy. Nie dla siebie, lecz wspólnego dobra. Jesteśmy w Aleksandrowie Kujawskim jedną z większych organizacji społecznych i chcemy aby prowadziła ona działalność na tę miarę.
Powstał komitet Utworzony został Komitet Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Aleksandrowie Kujawskim. Akty powołania wręczył na specjalnym spotkaniu burmistrz Andrzej Cieśla.
fot. Stanisław Białowąs
- Jest Ochotnicza Straż Pożarna w Aleksandrowie Kujawskim, czy jej nie ma? - Oczywiście, że jest, o czym świadczy 80 członków. Mamy też orkiestrę dętą, o której trudno powiedzieć, że jej nie słychać. Zawsze można ją spotkać na różnych ważnych i mniej ważnych uroczystościach miejskich. Bez jej udziału nie odbywa się żadne święto w mieście. Zespół prowadzi Włodzimierz Więcek. Przy orkiestrze mamy młodzieżowy zespół taneczny. Skupia on 30 dziewcząt. Dzieci mają okazję nauczenia się tańca, poznania rytmiki itp. Grupę tę znakomicie prowadzi Anna Matuszak. Zainteresowanie młodzieży zajęciami w tym zespole jest duże, ale z braku warunków i możliwości finansowych mogliśmy przyjąć tylko jedną grupę.
17
Komitet pracuje w składzie: Jerzy Erwiński - zastępca burmistrza (przewodniczący), Tomasz Krzemiński - radny (wiceprzewodniczący), Maria Polaszek - kustosz Aleksandrowskiej Izby Historycznej (sekretarz), Barbara Kłaczyńska – komendantka Hufca ZHP, Wiesława Raniszewska – Koło Miejskie Zw. Kombatantów RP i BWP, Andrzej Malinowski – prezes OSP, ks. płk Mikołaj Hajduczenia – prawosławny ordynariusz Wojska Polskiego, ks. Leszek Malinowski – proboszcz parafii p.w. Przemienienia Pańskiego, ks. Jarosław Pizoń – proboszcz parafii p.w. NMPWW, Wojciech Kawczyński – prezes koła Zw. Emerytów, Rencistów i Inwalidów, Waldemar Bołotowicz – Związek Lotników Polskich, Anna Ogorzała – Wydz. Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej UM. W planie pracy na najbliższy okres przyjęto stworzenie ewidencji miejsc pamięci narodowej, izb w placówkach oświatowych, ustalenie społecznych opiekunów, przeprowadzenie lustracji stanu technicznego i utrzymania miejsc pamięci, zorganizowanie dla uczniów aleksandrowskich szkół konkursu pt. „Pomniki pamięci w naszym mieście”. Na zdjęciu obok : posiedzenie inaugurujące działalność komitetu, burmistrz Andrzej Cieśla wręcza noiminację Waldemarowi Bołotowiczowi. (bis)
ALEKSANDROWSKA I 18 I GAZETA www.kujawy.media.pl
nr 20, grudzień 2008
Promocja zdrowia
Certyfikat jakości dla pracowni radiologicznej
Zdjęcie dla lekarza a jakość i zakres świadczonych usług medycznych decydujący wpływ ma trafność postawionej diagnozy. Doskonale wiedzą o tym zarówno lekarze jak i pacjenci. Nawet najlepsza wiedza lekarska na niewiele się przyda, jeśli nie będzie poparta badaniami wykonywanymi przez specjalistyczne urządzenia. W tych stwierdzeniach oczywiście nie ma nic odkrywczego, ale...
N
NZOZ „Przychodnia Rodzinna” przy ulicy Zdrojowej w Ciechocinku niedawno wzbogacił się o nowy aparat rentgenowski do badania zębów. - W powiecie aleksandrowskim znajdują się tylko dwa takie urządzenia – mówi Krzysztof Błaszczyk, st. technik rtg. - Aparat spełnia wszystkie wymagania stawiane przez przepisy unijne. O tym, jak jest potrzebny świadczy
liczba wykonanych zdjęć. A pamiętajmy, że na rtg zęba stomatolodzy kierują pacjentów w szczególnych sytuacjach, kiedy muszą podjąć decyzję jaką metodę leczenia przyjąć. Na przykład, czy potrzebne jest leczenie kanałowe zęba, bo można go uratować, choć pozornie wydaje się, że powinien być usunięty. Do tej pory z zębem mieszkańcy miasta musieli więc jeździć do Aleksandrowa Kujawskiego. Teraz są załatwiani niemal od ręki. Niestety, te usługi nie są objęte świadczeniem z NFZ.
- Z punktu widzenia potrzeb pacjentów naszej przychodni oraz wszystkich współpracujących z nami był to przysłowiowy strzał w dziesiątkę – mówi Lotfi Mansour, współwłaściciel „Przychodni Rodzinnej” w Aleksandrowie Kujawskim, posiadającej także przychodnię w Ciechocinku. - Od czasu uruchomienia pracownia wykonała około pięciu tysięcy zdjęć. Na te badania lekarze kierują pacjentów naszej przychodni oraz współpracujących z nami. Usługi te najczęściej wykonywane są bezpłatnie.
Aparat zębowy jest drugim urządzeniem w otwartej w marcu pracowni rentgenowskiej w „Przychodni Rodzinnej” przy ul. Zdrojowej w Ciechocinku. Wcześniej zakupiono aparat do badania płuc, kości, klatki piersiowej, kręgosłupu, zatok – słowem całego człowieka.
- We wrześniu otrzymaliśmy certyfikat jakości ISO – dodaje Krzysztof Błaszczyk.- A to oznacza, że pracownia radiologiczna spełnia najwyższe normy jakościowe. Podczas wykonywania zdjęć zagwarantowana jest ochrona radiologiczna zarówno osoby obsługującej urządzenia jak i pacjenta.
Lotfi Mansour i Krzysztof Błaszczyk przy aparacie do rtg zębów
Postawi na nogi abinet fizykoterapeutyczny w „Przychodni Rodzinnej” przy ul. Zdrojowej w Ciechocinku działa od czterech lat, czyli od czasu jej powstania. - Przejęliśmy urządzenia od zlikwidowanego SP ZOZ, który wcześniej prowadził tę przychodnię – mówi Bożena CHEŁMINIAK, fizykoterapeutka, zatrudniona tu także od czterech lat. - Wiedzieli-
G
śmy, że są one mocno wyeksploatowane, ale cóż mieliśmy począć, skoro innych nie było. Ale pan Mansour zawsze powtarzał nam – „cierpliwości przyjdzie czas, że będziemy mieli nowy sprzęt”. I wreszcie w tym roku tak się stało. Ostatnio gabinet został wyposażony w pole magnetyczne, laser, a pozostałe urządzenia wymieniono na nowocześniejsze. Aż chce się
teraz pracować. W gabinecie prowadzi się rehabilitację chorych cierpiących na bóle kręgosłupa, po urazach, mających schorzenia geriatryczne. - Jesteśmy jedynym miejscem, gdzie rehabilitację mogą przechodzić niemowlęta i dzieci do jednego roku życia – mówi Bożena Chełminiak. - Oczywiście w tym przypadku nie stosuje się różnych
Lotfi Mansour z nadzieją patrzy w przyszłość. Jest przekonany, że na lepsze zmieniać się będą warunki przyjmowania pacjentów i leczenia. Podjął już starania o utworzenie punktu ratownictwa medycznego. Ma już zgodę na utworzenie takiej placówki, odpowiednie pomieszczenia do jej utworzenia w Ciechocinku są gotowe. Pokonać trzeba jedynie problem finansowania tej działalności. Pozwoliłoby to na stacjonowanie przez całą dobę karetki z fachową obsługą medyczną, która gotowa byłaby do natychmiastowego wyjazdu w razie potrzeby. Otwarcie takiego punktu czynnego przez całą dobę poprawiłoby bezpieczeństwo mieszkańców miasta oraz kuracjuszy. - Trzeba pamiętać, że w mieście poza stałymi mieszkańcami przebywa kilka tysięcy kuracjuszy – mówi Lotfi Mansour. - Szybkość dotarcia do chorego i natychmiastowa pomoc decyduje często o życiu. Od lat mówi się w Ciechocinku o utworzeniu podstacji takiej placówki. My chcemy ten postulat zrealizować.
Ciepła rodzinnego przy stole wigilijnym radosnych, spokojnych
Świąt Bożego Narodzenia oraz wszelkiej pomyślności, w życiu osobistym i zawodowym, optymizmu spełnienia marzeń w
NOWYM 2009 ROKU wszystkim Pacjentom i mieszkańcom powiatu aleksandrowskiego życzą
urządzeń elektroleczniczych. Rehabilitację prowadzi się ręcznie - metodą Bobata i neurologiczną, rękami. Gabinet jest czynny codziennie w godz. 8.30-16.00. Każdego dnia przyjmuje około 60 pacjentów. Jednym z nich jest Stefan Bugaj. - Miałem niedowład lewej strony – mówi pan Stefan. - Od dwóch tygodni poddawany jestem działaniom pola magnetycznego i mogę z nadzieją powiedzieć, że poprawę odczuwam z dnia na dzień. Lekarz
Edyta Stefaniak-Mansour i Lotfi Masour z NZOZ „PRZYCHODNIA RODZINNA” w Aleksandrowie Kujawskim i Ciechocinku
zapisał mi codzienną terapię do końca roku. Zabiegi wykonywane są bezpłatnie. W planach przychodni jest poszerzenie gabinetu. Obok znajduje się zwolnione pomieszczenie, które do niedawno służyło za biuro przychodni. Przeniesione zostało do nowego budynku pracowni rentgenowskiej.
nr 20, grudzień 2008
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I
Historia
www.kujawy.media.pl
Kartka z historii Aleksandrowa Kujawskiego (I)
Miasto przy kolei Józef Przedecki
Natrafiliśmy na interesującą pracę dotyczącą historii Aleksandrowa Kujawskiego. Napisał ją JÓZEF PRZEDECKI, student Uniwersytetu Poznańskiego (prawdopodobnie był synem Wiktora Przedeckiego, aleksandrowskiego Żyda, właściciela cegielni w Halinie) i opublikował w „Głosie Nieszawskim” w 1934 r. Historycy traktują ją jako interesujące źródło wiedzy o przeszłości miasta, ale zalecają też ostrożność. Jeżeli przejrzymy dawne akta z XVI lub XVII wieku nie znajdziemy w nich żadnej wzmianki o Aleksandrowie z tej prostej przyczyny, że w owych czasach miasto nasze jeszcze nie istniało. Terytorium, na którem znajduje się obecnie Aleksandrów zajmowały wielkie bory sosnowe ciągnące się od Bydgoszczy aż po wieś Koneck. Lasy te przetrwały bardzo długo, zapewnie niejeden mieszkaniec naszego miasta pamięta jak Rosjanie w r. 1903 wycinali lasek sosnowy, zarastający teraźniejszy rynek Jedynie w Laudach i uchwałach Sejmiku Radziejowskiego znajduje się wzmianka z roku 1572 o Wawrzyńcu Trojanowskim, dziedzicu Trojanowa, tej właśnie wsi, z której Aleksandrów wywodzi swój początek. Trojanów należał do powiatu radziejowskiego, województwa nie warszawskiego jak obecnie, ale... brzesko-kujawskiego z siedzibą w Brześciu Kujawskim. Wieś ta żyła swem własnem życiem, w wieku XVII została zniszczona przez Szwedów, jak to wykazuje księga aktów Sejmiku BrzeskoKujawskiego... Gdy w pierwszej połowie XIX wieku Stephenson, słynny wynalazca angielski zbudował pierwszą lokomotywę, zainteresowały się tem wszystkie państwa i zaczęły budować u siebie koleje żelazne. W Królestwie Kongresowem zbudowano w r. 1844 pierwszą kolej t.zw. Linję Warszawsko-Wiedeńską. Inicjatywa zbudowania tej kolei nie wyszła z rąk rosyjskich, zbudowało ją towarzystwo ziemian polskich z bar. Leopoldem Kronenbergiem z Brzezia na czele. W roku 1859 powstał projekt budowy drugiej magistrali kolejowej, t.zw. Linji Warszawsko-Wiedeńskiej, któraby połączyła bezpośrednio Warszawę z Berlinem. Trasa tej kolei przechodziła właśnie przez wieś Trojanów i temu oto faktowi nasze miasto zawdzięcza swe powstanie. Wobec tego że Trojanów leżał zaledwie 2 km. od granicy z Niemcami, wyznaczono to miejsce na stację oraz komorę celną. Roboty ziemne rozpoczęto już w roku 1859; w roku 1861 zaczęto w Trojanowie stawiać budynek stacji oraz gmachy komory celnej I klasy. Ku uczczeniu panującego
Dworzec Kolejowy w Otłoczynie na starej pocztówce ze zbiorów Jerzego Erwińskiego
wówczas cara Aleksandra II, tego samego, który potem z taką bezwzględnością zgniótł bohaterskie powstanie z 1863 roku, postanowiono nazwać stację Aleksandrowo – Pograniczne. W roku 1862 zakończono prace nad budową linji, która miała długość 216 wiorst, średni koszt 1- ej wiorsty wyniósł 44,816 tys. rubli. We wrześniu tegoż roku nastąpiło uroczyste otwarcie linji oraz budynków stacyjnych w Krośniewicach, Kowalu, Włocławku oraz Aleksandrowie. Tę właśnie datę r. 1862 możemy uważać za początek istnienia Aleksandrowa; teraz więc miasto nasze liczy już 72 lata. Chociaż ludność osady składała się z elementów napływowych myliłby się ten, ktoby uważał, że większość mieszkańców stanowią Rosjanie. Przeciwnie zawiadowcą stacji był Polak, urzędnicy i kolejarze byli Polakami, a nawet dowódcą żandarmów był Polak Wójcicki, gorliwy patrjota. Wśród mieszkańców panował duch prawdziwie polski o czem dowodnie świadczy udział kolejarzy w powstaniu styczniowem już w 1 roku istnienia osady, t.j. w r. 1863.
Zjazd cesarzy Zapewne bardzo niewielu z obywateli naszego miasta wie jak ważną rolę polityczną odegrał Aleksandrów w ósmym dziesiątku XIX stulecia. Do roku 1870 dominującą rolę w polityce europejskiej odgrywała Francja, przeciw niej występował blok Niemiec i Rosji. Po wojnie francusko- pruskiej w latach 1870-71 i po klęsce Napoleona III sytuacja zmieniła się i hegemonję w Europie objęły Niemcy, kierowane żelazną ręką kanclerza Bismarcka. Wzrost potęgi niemieckiej zaniepokoił bardzo Rosję i od tego czasu zaczęły się rozdźwięki w przyjaźni niemiecko-rosyj-
19
sprezentowało broń, a orkiestra odegrała hymn pruski. Car wstał i podszedł aż do drzwi wagonu , z którego Wilhelm I wysiadł. Cesarz Wilhelm zamieszkał w Aleksandrowie na dworcu w t. zw. pokojach cesarskich, które częściowo zachowały się do dzisiaj, zaś car Aleksander u jenerała Fixena w obecnym „Hotelu Ludwika”. Świty cesarzy zakwaterowały się po różnych domach. Car pierwszy odwiedził Wilhelma, który go następnie rewizytował. Wieczorem cały Aleksandrów był iluminowany z rozkazu policji. Kilku zaś obywateli, którzy rozkazu tego nie wypełnili bardzo ostro potem ukarano. Następnego dnia o 8 – ej rano był Aleksander na nabożeństwie w miejscowej cerkwi, poczem udał się na dworzec do cesarza Wilhelma. Konferencja poufna trwała przeszło trzy godziny. O 12 -ej cesarzowie rozjechali się - Wilhelm do Królewca, car zaś do Petersburga przez Warszawę. Znaczenie tego zjazdu w historji jest bardzo wielkie, gdyż wprawdzie rozmowy między cesarzami zażegnały grożącą wojnę rosyjsko - pruską, ale zerwanie sojuszu obu tych zaborców stało się faktem dokonanym. Właśnie w tym roku 1879 nastąpił tak zwany w historji „przewrót aljansów”. Wówczas to bowiem Niemcy zawarły przymierze z niedawnym swym wrogiem Austrią, a trochę później i z Włochami z czego się utworzyło t.zw. „trójprzymierze”, zaś Rosja zawarła sojusz z Francją, co dało początek koalicji. Ten oto zwrot w polityce europejskiej, który dokonał się w r. 1879 doprowadził później po trzydziestu kilku latach „ zbrojnego pokoju” do wojny światowej w roku 1914.
O Powstaniu Styczniowym w następnym numerze skiej. Ażeby nie dopuścić do zerwania sojuszu wysłał Bismarck do cara Aleksandra II, słynnego wodza niemieckiego z r. 1871 feldmarszałka Manteuffla, by nawiązał z powrotem przyjacielskie stosunki między obu mocarstwami. Misja Manteuffla częściowo się udała, bowiem doprowadził on do spotkania się obu cesarzy w Aleksandrowie-Pogranicznym obecnie Kujawskim. Zjazd cara Aleksandra II z cesarzem niemieckim Wilhelmem I, który odbył się w środę dnia 3 września r. 1879 na dworcu w Aleksandrowie był jednym z najwspanialszych w drugiej połowie ubiegłego wieku. Cesarz Wilhelm wyjechał z Berlina specjalnym pociągiem dworskim o godz. 7- ej rano. O pół do trzeciej po południu przybył pociąg cesarski do Torunia gdzie oczekiwali feldmarszałek Manteuffel i konsul niemiecki w Warszawie Rechenberg. O 3 – ej przybył Wilhelm do Aleksandrowa. Tu car rosyjski, który już o 12 -ej w południe przyjechał, czekał na swego gościa na peronie dworcowym. Obaj monarchowie państw rozbiorczych uścisnęli się i przeszli wzdłuż szeregu stojących dygnitarzy i generałów, poczem udali się do przygotowanych dla nich salonów na I piętrze dworca. W otoczeniu cara znajdowali się dwaj carewicze Sergjusz i Paweł oraz bratanek carski Dymitr Konstantynowicz... Cała droga od granicy pruskiej była obstawiona pikietami kozackiemi. Przed dworcem na przejeździe stał oddział piechoty z orkiestrą, dalej stała kompanja honorowa gwardji, a tuż przy peronie czerkiesi w czerwonych strojach. Car Aleksander II czekając na Wilhelma siedział przed dworcem na zwyczajnem krzesełku i rozmawiał ze swymi synami. Gdy pociąg z cesarzem niemieckim nadjechał, wojsko
*** Nie wszystkie podane w publikacji Józefa Przedeckiego fakty w rzeczywistości wyglądały tak, jak je autor przedstawił o czym poniżej. Warto zwrócić uwagę na wywody dotyczące Trojanowa. Otóż w 1572 r. (a dokładniej w latach 1560-1582) właścicielem dóbr obejmujących dzisiejszy Aleksandrów wraz z majątkiem Białe Błota był Łukasz Grabski, a nie Wawrzyniec Trojanowski. Do Trojanowskich, a konkretnie Walentego, pomocnika naczelnika służewskiej komory celnej majątek Białe Błota (później popularny Trojanów) przeszedł po odkupieniu go około 1850 r. od rodziny Wolskich. Wywód autora jest więc nieprawdziwy zwłaszcza, że miejscowości Trojanów (Trojanewo) nie ma na ówczesnych mapach. Rzeczywiście w 1859 r., powstał projekt budowy linii kolejowej Warszawsko-Bydgoskiej (a nie Wiedeńskiej) i jej trasę wytyczono przez majątek Białe Błota, a nie Trojanów. Grunty odkupiono od Władysława Trojanowskiego, przeznaczając je na komorę celną i linie kolejową otwartą nie we wrześniu a dokładnie 4 grudnia 1862 roku. Z pewnością przesadzona jest rola polityczna zjazdu 2 cesarzy w 1879 roku. Nie było wtedy istotnych podstaw do wojny. Szkoda, że autor pisząc o udanym zamachu na Aleksandra II (w 1881 r.) wymienia „terrorystów rosyjskich”, a nie konspiratorów „Narodnej Woli”. Wśród nich był Polak Ignacy Hryniewiecki, który zginął w zamachu na tego despotę. Dzisiejszego Czytelnia musi zaskakiwać silnie wyeksponowany patriotyczny ton publikacji, z dobitnie podkreśloną pogardą dla zaborców. Nie zapominajmy, że powstała ona atmosferze „mocarstwowej potęgi Polski” i napięć w stosunkach z ZSRR.
dr Andrzej CIEŚLA mgr Jerzy ERWIŃSKI
20
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I www.kujawy.media.pl
Wydarzenia
Obraz Palloniego wróci do Aleksandrowa Kuj. w sierpniu
Z ołtarza do muzeum dącej prawdziwym arcydziełem. W latach sześćdziesiątych była ona odnawiana, o czym świadczą ślady gipsu, którym zalepiano powstałe dziury w drewnie. Akcję zdejmowania obrazu zaplanowano na kilka godzin. Ekipa muzeum z Wilanowa pod kierunkiem Marka Pulla najpierw ustawiła metalowe rusztowanie. Michałowi Rogozińskiemu i Ireneuszowi Bazelakowi prace te szły bardzo sprawnie, po kilkudziesięciu minutach można było wejść na sam szczyt, sprawdzając jak umocowane jest górne skrzydło ramy. Było ono dość silnie przymocowane więc trzeba było używać stalowego łomu.
Zniknął obraz z głównego ołtarza kościoła parafialnego w Aleksandrowie Kujawskim. Akcja była zaplanowana. Przez kilka miesięcy w jego miejscu wisieć będzie duży krzyż. „Gazeta Aleksandrowska” towarzyszyła akcji zdejmowania obrazu. Proboszcz Leszek Malinowski kilka tygodni wcześniej poinformował parafian o tym, że obraz z głównego ołtarza - dzieło barokowegto mistrza Michała Anioła Palloniego zostanie zdjęty i na kilka miesięcy opuści miasto. Data przeprowadzenia operacji zdejmowania malowidła utrzymywana była jednak w głębokiej tajemnicy.
Tajemnicza droga Przez lata wszyscy byli przekonani, że w przepięknej baro-
kowej ramie aleksandrowskiego kościoła znajduje się jedynie XIX wieczny obraz olejny nieznanego malarza. Jak dzieło znalazło się w Aleksandrowie Kujawskim? Pisaliśmy o tym we wrześniowym numerze „Gazety Aleksandrowskiej” dość szczegółowo, zatem tylko kilka słów przypomnienia. Otóż obraz pokazujący ukrzyżowanego Jezusa namalowany został na zlecenie prymasa Michała Radziejowskiego, jednego z mecenasów sztuki epoki polskiego baroku. Kiedy w latach 1896-1905 rozbudowano miejscową kaplicę do rozmiarów obecnego kościoła, z inicjatywy biskupa Wincentego Popiela obraz „Ukrzyżowanie” został przekazany aleksandrowskim kolejarzom. Obraz o powierzchni 316 cm na 194 cm umieszczony został w złoconej przepięknej ramie, bę-
Na stalowych hakach Po wyciągnięciu umocowań nadszedł niebezpieczny moment ściągania pierwszego elementu na ziemię. Z bocznymi ozdobami, czyli tak zwanymi zausznikami poszło szybciej niż się spodziewano. Na szczęście zawieszone były na stalowych hakach, wystarczyło tylko ostrożne podniesienie elementu. Pierwsze oględziny ramy i zauszników wskazują na duże ich zużycie. Miejscami drewno już dawno rozsypałoby się, gdyby nie gruba warstwa olejnej farby pokrywającej ozdobne elementy. W wielu miejscach zresztą brakowało ich. Kościelny Ryszard Modrzejewski przyniósł kilka schowanych. Elementy po ponumerowaniu pojechały do Wilanowa. Zdejmowanie obrazu poszło wyjątkowo sprawnie. - Byliśmy przygotowani na pracę do wieczora – mówi Marek
Wszystkim mieszkańcom Aleksandrowa Kujawskiego, go, PRACOWNIKOM spółki z okazji
Świąt Św wiąt Bo Bożego Narodzenia wielu radosnych chwil spędzonych w ciepłej, rodzinnej atmosferze, zadowolenia i pomyślności w każdym dniu
Nowego 2009 Roku życzą
Mieczysław GRADOWSKI Krzysztof WOJCIECHOWSKI
Pull, szef grupy. - Nie spodziewaliśmy się, że zdejmowanie potrwa tylko trzy godziny. Wszystkie elementy położono na posadzce. Wieczorem odbyła się pierwsza msza bez obrazu. Obraz wraz z elementami bocznymi ramy został umieszczony w specjalnym pojeździe i w towarzystwie wynajętej ochrony odwieziony do muzeum w Wilanowie. Tam cenne znalezisko czeka kilkumiesięczny okres renowacji. - Prace zostaną wykonane w pracowni malarskiej na koszt na-
nr 20, grudzień 2008 szego muzeum – mówi Roman Orłowski, konserwator, który cały czas towarzyszył akcji zdejmowania obrazu. - Czeka wiele roboty, ale na pewno uda się z malowidła wydobyć całe piękno. Obraz po renowacji znajdzie się na wystawie prac Michała Anioła Palloniego. Do Aleksandrowa Kujawskiego dzieło wróci w sierpniu. Renowacja obrazu zostanie wykonana bezpłatnie. Jej koszt wyniesie około 350-400 tys. zł. Powrót obrazu będzie zatem wielkim wydarzeniem w życiu miasta.
Tekst i fot. Stanisław Białowąs
Zdjęcia z akcji zdejmowania obrazu w galerii „Gazety” na www.kujawy. media.pl