Gazeta Aleksandrowska nr 61 (2012)

Page 1

Niespodzianka dla Czytelników! Z majowym numerem „Gazety” płyta DVD „Natura się o(d)płaci” MIESIĘCZNIK INFORMACYJNO-PUBLICYSTYCZNY kwiecień 2012

ISSN 1897-8908

nr 61 (VI rok) CENA 0 zł

MIASTA: Aleksandrów Kujawski, Ciechocinek, Nieszawa GMINY: Aleksandrów Kuj., Bądkowo, Koneck, Raciążek, Waganiec, Zakrzewo

Rozpadła się nowa koalicja

Detektywi w domu kultury

Zapowiadana na 17 kwietnia sesja Rady Powiatu Aleksandrowskiego, na której głosowany miał być wniosek o odwołanie starosty odbędzie się podobno 30 kwietnia. 11 kwietnia czterech radnych klubu Platformy Obywatelskiej wystąpiło z nowo utworzonej koalicji „Porozumienie dla dobra powiatu”, jak napisali, z powodu „braku możliwości porozumie-

nia się w ramach porozumienia...”. Po świętach nastąpiło ocieplenie, dotąd wojennych stosunków między starostą a wicestarostą. Najprawdopodobniej wycofany zostanie wniosek o jej odwołanie, co oznacza, że powiatem rządzić będzie dotychczasowa grupa radnych, a PSL pozostanie w opozycji.

Czytaj str. 3

Fot. Agnieszka Kraszewska

W powiecie bez zmian

W Miejskim Centrum Kultury w Aleksandrowie Kujawskim zjawiło się dwoje najsłynniejszych detektywów, których zna połowa Polski. Żadnego dochodzenia jednak tutaj nie prowadzili. Byli to bowiem Karolina Lutczyn-Friedek i Maciej Friedek - aktorzy serialu telewizji TVN „Detektywi”. Słynni detektywi byli cały dzień. Przed południem spotkali się z uczniami szkół, a po południu ze starszymi mieszkańcami miasta. Wizyta gości wzbudziła duże zainteresowanie. Aktorzy są przez wielu rozpoznawani. Opowiadali o pracy na planie serialu, odpowiadali na pytania o kulisach kręcenia filmów, rozdawali autografy. Widzowie mogli dowiedzieć się, że nagrywanie zajmuje nieraz całe dni. A jak mają wolne, to spotykają się, jak tutaj. Spotkanie odbywało się w ramach cyklu „Wizyty sławnych ludzi”. Na zdjęciu obok: Maciej Friedek i Karolina Lutczyn-Friedek


I 2 I GAZETA nrALEKSANDROWSKA 61, kwiecień 2012

www.kujawy.media.pl

Wydarzenia

W kilku zdaniach z miasta i regionu

KRÓTKO Spotkanie z burmistrzem

Prawnicy na dyżurach Z bezpłatnych porad prawnych mieszkańcy mogą skorzystać w Urzędzie Miejskim w Aleksandrowie Kujawskim, sala nr 104, w godzinach od 8.00 do 13.00. Adw. Karolina Korkowska-Krokos - 30 kwietnia, 28 maja , 25 czerwca, 30 lipca; mgr Liliana Dyks 23 maja , 20 czerwca, 18 lipca. (bis)

Reprezentacja aleksandrowskich gimnazjalistów

Aleksandrowska... Hiszpania w piłkarskim finale Euro 2012 Reprezentacja piłkarzy z aleksandrowskich gimnazjów awansowała do finałowych rozgrywek wojewódzkiego turnieju Małe Euro Województwa Kujawsko-Pomorskiego. W projekcie, który powstał z inicjatywy Urzędu Miasta Toruń, wzięło udział 16 miejscowości, w tym Aleksandrów Kuj. Rozgrywki odbyły się 14 kwietnia w czterech miastach naszego województwa. Gimnazjaliści z Aleksandrowa Kujawskiego reprezentujący barwy Hiszpanii swoje me-

cze grupowe rozgrywali na orliku w Chełmży. Rywalami naszego zespołu były reprezentacje Włocławka (Włochy); Solca Kujawskiego (Chorwacja) oraz gospodarzy zmagań Chełmży (Irlandia). Nasz zespół pokonał kolejno Włocławek 1:0 (1:0) po bramce Jakuba Oczki, Chełmżę 3:2 (1:1) bramki: Oczki - 2, Waszak - 1, oraz Solec Kujawski 7:1 (4:1), bramki: Giedankin - 3, Przybysz - 2, Waszak - 1, Kaźmierczak – 1. Zespół z Aleksandrowa Kujawskiego awansował do

ćwierćfinałów. Awans wywalczyła również reprezentacja Włocławka, która w decydującym o awansie meczu pokonała Chełmżę 4:1 (1:1). Reprezentację aleksandrowskich gimnazjów tworzą: Mateusz Pomianowski, Dariusz Antoszewski, Bartłomiej Zieliński, Tomasz Waszak, Łukasz Bogatkowski, Jakub Oczki, Denis Olejnik, Patryk Giedankin, Krzysztof Kaźmierczak, Kamil Przybysz. Opiekunem zespołu jest Sławomir Wojciechowski. (n)

Najskuteczniejsza reklama w „Gazecie Aleksandrowskiej” Cały nakład trafia do mieszkańców Jesteśmy także w internecie www.kujawy.media.pl Przyjmowanie reklam tel. 608

Kolorowy zawrót głowy

455 658, 600-15-68-05

Wprawdzie nowa pora roku – wiosna nie wygląda jeszcze tak kolorowo, to z pewnością kryje w sobie tęsknotę za barwami budzącej się przyrody. Wiosenne słońce, przebijając nieśmiało przez chmury swoje promyki, choć podkreśla jeszcze niezbyt ciekawe odcienie, powoli nadając im odpowiednie barwy. A my staramy złapać możliwie jak najwięcej tych chwil, aranżując różnorodne sytuacje edukacyjne. Jedną z nich było zorganizowanie w Przedszkolu Samorządowym nr 2 „Bajkowa Lokomotywa” wiosennej rewii mody. Tego dnia przedszkolacy z grupy maluszków i średniaków przybyli ubrani w modne wiosenne wzory i kolory. Dominowały przeważnie różnorodne odcienie zieleni, żółci z motywem kwiatowym. Modny wiosenny fason przybrały również potrawy, które oczarowywały swoimi barwami i zachęcały do chrupania. Powodów do radości było wiele, zwłaszcza wtedy, gdy przyszedł czas na spotkanie z wiosną, dowcipnym pająkiem oraz niezdarnym ślimakiem. Na koniec odbyła się rewia wiosennej mody. Agnieszka Ratajczyk

* Mieszkańcy Aleksandrowa Kujawskiego mają możliwość korzystania z usług świadczonych przez Ochotnicze Hufce Pracy. Lider Klubu Pracy OHP urzęduje na I piętrze Urzędu Miejskiego w pokoju nr 115. W ofercie znajdują się płatne szkolenia i kursy. Ponadto Ośrodek Szkolenia i Wychowania Ochotniczych Hufców Pracy w Grudziądzu prowadzi nabór w roku szkolnym 2012/2013 w różnych formach kształcenia.

Fot. Stanisław Białowąs

11 maja 2012 roku odbędzie się pierwsza edycja akcji „Noc Bibliotek”. Akcja została wymyślona przez biblioteki biorące udział w II etapie Programu Rozwoju Bibliotek. Biblioteka w Służewie poinformowała nas o udziale w akcji.

* Po zwolnieniu Andrzeja Karaśkiewicza, który uzyskał uprawnienia emerytalne, rozpisany został konkurs na stanowisko dyrektora Samodzielnego Publicznego Zakładu Leczniczo-Opiekuńczego w Raciążku. W pierwszym terminie przesłuchanie nie odbyło się, w drugim wzięło udziało pięciu kandydatów. Wygrał Wojciech Marjański, pełniący obowiązki dyrektora tej placówki.

Spotkanie w Warsztacie Terapii Zajęciowej w Aleksandrowie Kuj.

* Stało się już tradycją, że przed świętami na uroczystym śniadaniu spotykają się uczestnicy Środowiskowego Domu Samopomocy oraz Warsztatu Terapii Zajęciowej w Aleksandrowie Kujawskim. Tak było i tym razem. Specjalnymi gośćmi w obu placówkach byli gospodarze miasta i powiatu – burmistrz Andrzej Cieśla oraz starosta Wioletta Wiśniewska, w WTZ także gminy Aleksandrów Kujawski – wójt Andrzej Olszewski. Obecni byli także proboszczowie parafii: Andrzej Zdzienicki ze Służewa (ŚDS) i Leszek Malinowski z Aleksandrowa Kuj. (WZT). Po licznych świątecznych życzeniach była okazja do okolicznościowych występów. W ŚDS program przedstawili uczestnicy domu, do czego starannie przygotowano się (na zdjęciu poniżej).

Fot. Stanisław Białowąs

Noc w bibliotece

Fot. Nadesłana

Burmistrz Aleksandrowa Kujawskiego ZAPRASZA przedstawicieli organizacji pozarządowych 24 kwietnia (wtorek) o godzinie 17.00 na cykliczne SPOTKANIE, które odbędzie się w sali 121 Urzędu Miejskiego. Tematem będzie bezpieczeństwo w mieście. Na spotkaniu obecni będą policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Aleksandrowie Kujawskim. Burmistrz odpowiadać będzie na pytania dotyczące bieżących spraw.

* Na 23 kwietnia zaplanowana była akcja pod hasłem POSPRZĄTAJMY CMENTARZ. Jej celem było uporządkowanie cmentarza prawosławnego, leżącego przy ulicy Wspólnej w Aleksandrowie Kujawskim. Akcja była inicjatywą społeczną, wspieraną przez Urząd Miasta w Aleksandrowie Kujawskim. Każdy mógł wziąć w niej udział. Wystarczyły dobre chęci i chwila wolnego czasu.

Występ uczestników ŚDS podczas wielkanocnego śniadania

Mój świat - moje życie Grupa uczestników ze Środowiskowego Domu Samopomocy w Aleksandrowie Kujawskim w składzie: Izabela Pokorzyńska, Elżbieta Lewandowska, Monika Chojnicka, Wioletta Piotrowska, Wioletta Palińska wzięła udział w XIII Prezentacjach Twórczości Artystycznej Osób Niepełnosprawnych we Włocławku „Mój Świat-Moje Życie”. Grupa taneczna pod nazwą „Katharsis” prowadzona jest przez Edytę Hermanowską-Kuźbik, przewodniczącą Zespołu Wspierająco-Aktywizującego i Arletę Królikowską, pracownika socjalnego. Grupa specjalizuje się w orientalnym tańcu brzucha. Nagrodę za udział w prezentacjach ufundował burmistrz Andrzej Cieśla.


www.kujawy.media.pl

I GAZETA ALEKSANDROWSKA I

Polityka

nr 61, kwiecień 2012

3

Na sesji 30 kwietnia dojdzie do przesilenia?

W powiecie bez zmian Zapowiadana na 17 kwietnia sesja Rady Powiatu Aleksandrowskiego, na której głosowany miał być wniosek o odwołanie starosty odbędzie się podobno 30 kwietnia. Wszystko wskazuje na to, że wniosek zostanie wycofany. Nowo powstała koalicja składająca się z radnych Platformy Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego i stowarzyszenia Kujawska Inicjatywa Samorządowa swoją działalność, póki co, zakończyła podniesieniem o kilkaset złotych diet niektórym radnym, choć w budżecie takich środków nie zaplanowano. Nie widzieli szans Koalicja zgodziła się też na rozwiązanie, że do końca roku Jan Kościerzyński nadal zostanie przewodniczącym, a z nowym rokiem stery w radzie obejmie Dariusz Wochna, lider klubu PSL Nowa umowa spowodowała wznowienie sesji z grudnia ub. roku, która zdaniem wojewody powinna być zamknięta, bo tego dnia nie było quorum do podejmowania jakichkolwiek decyzji. Wtedy, przypomnijmy, została ogłoszona bezterminowa przerwa, która trwała do marca, co kłóci się z elementarnym poczuciem demokracji samorządowej. 11 kwietnia czterech radnych klubu Platformy Obywatelskiej: Lotfi Mansour, Edyta Stefaniak-Mansour, Arkadiusz Gralak i Maciej Włoch wydali oświadczenie o wystąpieniu z nowo utworzonej koalicji „Porozumienie dla dobra powiatu”, bo jak napisali „kierowani poczuciem przyzwoitości i odpowiedzialności, w imię właściwie pojmowanego dobra powiatu”, z powodu „braku możliwości porozumienia się w ramach porozumienia...”. Arkadiusz Świątkowski, należący dotąd do klubu PO wprawdzie formalnie z nowej koalicji nie wystąpił, ale ma swój punkt widzenia na jej funkcjonowanie.

Jakby nie patrzeć, po tych decyzjach, powstała nowa większość koalicyjna złożona z radnych klubu Kujawskiej Inicjatywy Samorządowej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Takiego układu personalnego w najśmielszych rozważaniach nikt nie przewidywał. Oba te ugrupowania od istnienia powiatu były w permanentnej walce, a KIS zawsze znajdował się wobec PSL w opozycji. Taki układ nie przetrwał kilkunastu dni. Z porozumienia odeszli także radni KIS, co oznacza że przestało istnieć. Radny Arkadiusz Świątkowski chce zachować status niezależnego. Z rozmów z radnymi wynika, że powodem rozpadu koalicji był spór na tle kandydatury nowego starosty. Według umowy, obsadzenie tego stanowiska przypaść miało Platformie Obywatelskiej. Kiedy jednak padło nazwisko Mariusza Trojanowskiego, PSL zgłosił sprzeciw. - Poproszono mnie, jedynie, abym przedstawił swoją wizję pracy starosty i starostwa – tłumaczy Mariusz Trojanowski. - Z mojej strony nie padła jednak żadna deklaracja mojej zgody. Nie było też takiego pytania. Nie ja zatem byłem powodem sporu. Jako dyrektor szpitala mam dostatecznie dużo pracy do wykonania. Na lokalnej giełdzie mówiono, że najchętniej PSL widziałby syna dawnego starosty, Jacka Żbikowskiego (zaprzecza jakoby z nim rozmawiano na ten temat), syna dawnego wicestarosty Władysława Koca, mówiono o Dariuszu Wochnie, który „nie chce, ale musi”, Krzysztofie Wdowczyku. Oficjalnie tylko jedna kandydatura - Ludzie różne rzeczy mówią, ale oficjalnie poza tą jedną kandydaturą, o której mówiliśmy, że może wywoływać niepotrzebne emocje, żadna inna ze strony radnych PO nie padła – tłuma-

reklamy

Firma Handlowo-Usługowa Marcin Korzeniewski, Odolion, ul. Kwiatowa 5

Wywóz nieczystości płynnych

tel. 513-987-565

czy radny Zbigniew Białkowski, prezes powiatowego PSL. - Takiej propozycji oczekiwaliśmy na kolejnym spotkaniu, ale do niego nie doszło. Wszelkie gadanie, że odrzucamy kandydatów PO, że chcemy kogoś swojego narzucać są tylko spekulacjami. Podobno Lotfi Mansour w rozmowie z Dariuszem Wochną, rozmawiającym w imieniu PSL, podał kandydaturę Arkadiusza Gralaka. Ale i na tą nią nie było zgody. Nie mogliśmy przed drukiem potwierdzić tej informacji, bo komórki obu radnych milczały. Ostatnio mówiło się, że pozostała większość, dogaduje się co do odwołania wicestarosty Pawła Betkiera, by na jego miejsce postawić Krzysztof Gołębiewskiego, byłego radnego wojewódzkiego Samoobrony, członka KIS. - Kandydaturę Gołębiewskiego traktuję, jako kolejną giełdową spekulację, o których także słyszałem. Wątpię, aby oficjalnie padła - mówi Zbigniew Białkowski. Rozwiązanie z Gołębiewskim jest mało prawdopodobne, ale... Komisarz PO pogroził Sytuacja w radzie powiatu 20 kwietnia była przedmiotem zebrania koła Platformy Obywatelskiej w Aleksandrowie Kujawskim z komisarzem na powiat aleksandrowski, którym jest posłanka Domicela Kopaczewska. W marcu Rada Regionalna PO zawiesiła funkcjonowanie struktur powiatowych, ale koła nadal działają. - Na ostatnim zebraniu koła miejskiego PO RP padło szereg krytycznych uwag na temat rozgrywek politycznych naszych radnych powiatowych - mówi Krzysztof Wdowczyk, przewodniczący aleksandrowskiego koła PO. - Wyraziliśmy jasno dezaprobatę dla działań, którymi kieruje jedna osoba bez uzgodnień lub konsultacji z nami. Już wcześniej reagowaliśmy jako zarząd powiatowy na taki sposób działania. Teraz, po

zlikwidowaniu struktur powiatu, nie mamy na to wpływu. Członkowie koła przekazali będącej na spotkaniu poseł Domiceli Kopaczewskiej opinię, że nie mają zamiaru firmować swoją osobą Platformy w takim wydaniu. Posłanka, jako komisarz struktur powiatowych stwierdziła, że jeśli nadal będą podejmowane decyzje bez akceptacji reguł funkcjonujących w partii to radni ci muszą liczyć się z konsekwencjami wynikającymi ze statutu. Zdajemy sobie sprawę, że taki obraz działania podważa zaufanie wyborców, które tracimy przez kilka osób. Decyzje w sprawie tworzenia koalicji są kolejny raz zmieniane, a koalicyjny partner ugrywa na tym swoje polityczne interesy. Zanosi się na to, że Platforma nie będzie miała swojego starosty i wicestarosty...Czy o to chodziło? Po staremu Po Świętach Wielkanocnych nastąpiło ocieplenie dotąd wojennych stosunków panujących między starostą Wiolettą Wiśniewską a wicestarostą Pawłem Betkierem. Były nawet, podobno, przeprosiny z obu stron za konflikt. Wprawdzie wicestarosta został przeniesiony w inne miejsce, poza główny sekretariat, ale starosta odwiesiła mu prawo zajmowania się sprawami jakie wynikają ze struktury organizacyjnej starostwa, podejmowanie stosownych decyzji. Najprawdopodobniej wycofany zostanie wniosek o odwołanie starosty, co oznacza, że powiatem rządzić będzie dotychczasowa grupa radnych. PSL pozostanie w opozycji. Tak czy inaczej, na całkowite unormowanie sytuacji trzeba jeszcze poczekać. Godzenie wody z ogniem jest możliwe. W samorządzie powiatowym wszystko się może zdarzyć.

Stanisław Białowąs

Zbigniew Sołtysiński z Aleksandrowa Kujawskiego odbiera okolicznościowy medal poświęcony rocznicy Powstania w Getcie Warszawskim

Medal za historię W uznaniu działalności literackiej i publicystycznej oraz wkładu w upamiętnienie żydowskich mieszkańców Kujaw, ze szczególnym uwzględnieniem kultywowania prawdy historycznej w stosunkach polsko-żydowskich Zbigniewowi Sołtysińskiemu, współpracującemu z naszą „Gazetą Aleksandrowską” wręczony został medal poświęcony rocznicy Powstania w Getcie Warszawskim. Wyróżnienie to przyznaje Stowarzyszenie Żydów Kombatantów i Poszkodowanych w II Wojnie Światowej. Uroczystość odbyła się w Teatrze Żydowskim w Warszawie. Salę wypełniali przedstawiciele środowisk kombatanckich, kultury i duchowieństwo. Był obecny również naczelny rabin Polski Michael Schudrich. Medale wręczał prezes stowarzyszenia Tomasz Miedziński. Wśród nagrodzonych było piętnaście osób - naukowców, duchowieństwa, ludzi filmu i teatru, pisarzy i redaktorów. Nagrodzoną medalem była między innymi Agnieszka Holland reżyser nominowanego do nagrody Oskara filmu „W ciemności”, Robert Więckiewicz odtwórca głównej roli, Agnieszka Glińska aktorka i reżyserka teatralna i filmowa oraz Mirosława Stojak pisarka i poetka z Włocławka. (n)


ALEKSANDROWSKA I 4 I GAZETAnr 61, kwiecień 2012

www.kujawy.media.pl

Inwestycje

Kontynuacja budowy pod groźbą zwrotu dotacji

Ścieżki rowerowe na zakręcie Budowa ścieżki rowerowej łączącej kilka gmin powiatu aleksandrowskiego znalazła się na zakręcie. Wykonawca zszedł z placu budowy, bo obraził się na inwestora (poszło o wstrzymywanie płatności i błędy w dokumentacji), jakim jest Związek Gmin Ziemi Kujawskiej, a marszałek jeszcze nie wypowiedział się, czy zgodzi się na sfinansowanie 60 procent kosztów inwestycji, gdy ta opóźni się. 25 sierpnia 2010 roku marszałek województwa podpisał umowę ze Związkiem Gmin Ziemi Kujawskiej na wspólną budowę blisko 20 km ścieżek rowerowych. Wzrastający ruch na drogach powoduje, że rowerzyści narażeni są na szczególne niebezpieczeństwo w trakcie poruszania. Unia dopłaci Zgodnie z umową gminy skupione w ZGZK otrzymają z Regionalnego Programu Operacyjnego WK-P ponad 4,5 mln zł, a same dołożą do tej inwestycji 3,1 mln zł. Program obejmuje miasto i gminę Aleksandrów Kujawski, Ciechocinek oraz gminy: Raciążek, Nieszawę i Waganiec. W atmosferze euforii z podpisania umowy mówiono, że to nie koniec rowerowego przedsięwzięcia. W niedalekiej perspektywie widziano możliwości budowy ścieżki z drugiej strony, do Dobrego w powiecie radziejowskim. Ścieżka rowerowa to przecież nie tylko trakt dla cykli-

stów. To także możliwość poprawienia bezpieczeństwa dla pieszych. Bo nic nie leży na przeszkodzie, aby korzystały z nich te dwie grupy użytkowników. Przetarg na budowę całego traktu drogowego w 2012 roku wygrał bydgoski Zakład Recyklingu i produkcji Betonów „Betpol”. Wkrótce okazało się, że zaczęły się problemy, bo dokumentacja techniczna nie w każdym punkcie była zrobiona zgodnie z wysokimi wymaganiami sztuki budowlanej. - W pewnym momencie straciliśmy kontakt z projektantem, który traktował swoją pracę jako zło konieczne – mówi Andrzej Cieśla, burmistrz Aleksandrowa Kuj. - Nie było możliwości wyegzekwowania od niego nanoszonych poprawek. Doszło do tego, że związek wstrzymał wynagrodzenie za pracę, a chodzi o wcale nie małą kwotę 50 tys. zł. Wystarczyło trochę dodatkowej pracy z jego strony i pieniądze by otrzymał. Na pytanie, czy nie można było zatem z jego usług zrezygnować burmistrz odpowiada: - Oznaczałoby to konieczność wykonania nowej dokumentacji, co oznaczałby rozpoczęcie procesu inwestycyjnego od nowa. Takie rozwiązanie nie wchodzi w grę. Najszybciej ze swojego zadania wywiązała się gmina Waganiec. Bez większych

Ponowny przetarg lub kontynuacja

Fragment ścieżki rowerowej na ul. Tęczowej problemów zbudowany został oddany do użytku odcinek łączący Waganiec ze Zbrachlinem. W Ciechocinku wykonawca natrafił na liczne utrudnienia ze strony magistratu, o czym było głośno. Kłopoty z Ciechocinkiem Przewodniczący związku gmin Ryszard Borowski skarżył się na burmistrza tego miasta, że nie może się z nim spotkać, aby omówić problemy. Trzeba przecież znaleźć jakieś wyjście z sytuacji. Ciechocinek najwięcej skorzysta na projekcie. Ścieżka biegnie przez cale miasto. W wielu miejscach nie ma tam normalnego chodnika. Wykonawca zgłosił listę pretensji związanych z realizowaniem inwestycji i nauczony doświadczeniami Ciechocinka, który wstrzymuje zapłatę za wykonane prace zabezpieczenia ze strony gmin. Na to z

kolei zgody nie było. - Gminy mają w budżetach zaplanowane środki, w naszym przypadku jest to kwota 700 tys, zł i jest to najlepsza gwarancja, że z zobowiązania wywiążemy się – mówi burmistrz Aleksandrowa Kujawskiego. Aleksandrów Kujawski też nie w pełni jest zadowolony z prac wykonawcy. Za przykład sfuszerowania robót podaje się chodnik przy ogrodzie działkowym, gdzie istniały możliwości zrobienia parkingu, jest tam wiele miejsca. Tylko wykonawcom nie chciało się przycinać trylinki, aby było to możliwe. Drugim miejscem, gdzie powstał fragment ścieżki jest ulica Tęczowa. Mówi się, że powodem były niejasne sprawy własnościowe gruntu. - Prawda wygląda inaczej twierdzi burmistrz. - Powstał problem włączenia ścieżki do ulicy Słonecznej.

Ostatnio odbyło się kolejne spotkanie w Związku Gmin Ziemi Kujawskiej burmistrzów i wójtów zainteresowanych gmin. Był także burmistrz Leszek Dzierżewicz z Ciechocinka. - Postanowiono, że związek jeszcze raz zwróci się do bydgoskiego „Betpolu” o podjęcie przerwanych robót - mówi burmistrz Andrzej Cieśla. - Są przesłanki wskazujące, że taki krok podejmie. Jeśli jednak w ciągu najbliższego czasu podtrzyma swoje stanowisko, to wówczas rozpisany zostanie nowy przetarg na dokończenie prac. Nieoficjalnie mówi się, że jednym z powodów rezygnacji wykonawcy była także perspektywa prowadzenia o wiele trudniejszych robót niż do tej pory. Chodzi tu o odcinek do Raciążka gdzie trzeba pokonać górę. Niektórzy uważają, że to z tego powodu „Betpol” zrezygnował. Faktem jest, że miejsca tam na budowę ścieżki przy drodze powiatowej, która już dawno powinna być remontowana, nie ma. Są głosy, że zaprojektowano ją tak stromą, że żaden rowerzysta pod nią nie podjedzie. Może to i prawda. Tylko nawet kiedy na tym odcinku będzie musiał zejść z roweru, to zrobi to na ścieżce, a nie na ruchliwej drodze z zakrętami. Na pewno bezpieczeństwo poprawi się, a z roweru jako

Kończy się budowa domu mieszkalnego przy ulicy Słonecznej

Po roku budowy niemal gotowy jest drugi blok mieszkalny Aleksandrowskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Lokatorzy zaczną wprowadzać się do niego od czerwca. Na ukończeniu jest budowa domu mieszkalnego, przy ulicy Słonecznej w Aleksandrowie Kujawskim, którego właścicielem jest Aleksandrowie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Trwają w nim ostatnie roboty wykończeniowe, prace elewacyjne. Jeszcze w kwietniu wykonawca – włocławska firma Rembud powinna przekazać go inwestorowi. Z pewnością będą jeszcze jakieś poprawki do zrobienia, więc należy spodziewać się że pod koniec maja dom będzie przygotowany do użytkowania i w czerwcu lokatorzy będą mogli do niego wprowadzać się. - Budowa rozpoczęła się rok temu – mówi Iwona Szafrańska, prezes ATBS. - W budynku znaj-

Fot. Stanisław Białowąs

Od czerwca już na własnym

Blok mieszkalny przy ulicy Słonecznej niemal gotowy duje się 40 mieszkań. Wszystkie zostały już dawno wykupione. Wkład na jedno mieszkanie wynosił około 30 procent wartości lokali, czyli 38-40 tys. zł. Na resztę

kosztów budowy otrzymaliśmy nisko oprocentowany kredyt z Krajowego Banku Gospodarczego. Spłacać go będą lokatorzy. Przy ulicy Słonecznej znajduje

się już jeden podobny budynek mieszkalny. Prezes Szafrańska ma nadzieję, że w tym samym miejscu powstanie trzeci budynek, bo jest tam miejsce na jego postawienie. Problem jednak w tym, że przygotowania do takiej inwestycji, związanej z koniecznością uzyskania kredytu, trwają kilka lat. - Będziemy starali się też o teren przy ulicy Narutowicza, gdzie także istnieją możliwości postawienia takiego domu – mówi Iwona Szafrańska. - Warto dodać, że przy realizacji tej inwestycji miasto nie ponosi żadnych kosztów. Tworzone są natomiast warunki do uzyskania normalnego mieszkania, zwłaszcza przez młode rodziny, których nie stać na budowę własnego domu, ani na kupno mieszkania we wtórnym obrocie. Nikt inny poza ATBS mieszkań nie buduje. Póki co, nie ma także budownictwa socjalnego. (bis)

W Aleksandrowie Kuj. zbudowanych ma być 4,63 km ścieżek, w gminie Aleksandrów Kuj. - 4,43 km, w Ciechocinku - 1,69 km, Nieszawie - 2,53 km, gminie Raciążek - 5,45 km, w wagańcu - 1,01 km środka dojazdu do uzdrowiska korzysta wielu mieszkańców. Najważniejsza wspólna inwestycja aleksandrowskich gmin znalazła się na zakręcie. Jej los zadecyduje się jednak w urzędzie marszałkowskim, gdyż umowny termin jej zakończenia to sierpień br.. Jeśli marszałek nie wyrazi zgody na przesunięcie tego terminu o rok, co oznacza że podtrzymane będzie dofinansowanie, to cały projekt weźmie w łeb, a gminom, które już niektóre roboty wykonały przyjdzie spłacać dotację. Z rozmów w urzędzie marszałkowskim wynika, że będzie zgoda na przedłużenie terminu realizacji inwestycji. - Byłoby to racjonalne ze względu na interes województwa – mówi burmistrz Aleksandrowa Kujawskiego. - Nam najbardziej odpowiadałoby kontynuowanie inwestycji w tym roku. Mamy na ten cel zaplanowane środki i chcielibyśmy je w pełni wykorzystać. Gminy nie mają innego wyjścia jak doprowadzić do kontynuownia inwestycji. W przeciwnym razie musiałyby oddać zainkasowaną dotację za budowane odcinki.

Stanisław Białowąs

Stowarzyszenie wesprze kulturę Otworzyły się nowe możliwości wspierania działań kulturalnych w mieście. Po blisko dwóch miesiącach od utworzenia w sądzie zarejestrowane zostało Stowarzyszenie Aleksandrowska Kultura. Zebranie założycielskie odbyło się 21 lutego. Prezesem została Jadwiga Fruba, wiceprezesem Wanda Gronet. - Stowarzyszenie stawia sobie za cel wspieranie działalności Miejskiego Centrum Kultury i różnych inicjatyw kulturalnych podejmowanych w mieście – mówi Arkadiusz Gralak, dyrektor MCK. - Organizacja może występować o środki zewnętrzne na działalność kulturalną, czego nie może robić MCK, jako jednostka samorządowa. W statucie zapisano, że prowadzona będzie działalność na rzecz niepełnosprawnych, rozwoju turystyki i krajoznawstwa ze szczególnym uwzględnieniem walorów przyrodniczych okolic Aleksandrowa Kuj.


www.kujawy.media.pl

reklama

I GAZETA ALEKSANDROWSKA I nr 61, kwiecień 2012

5


6

I GAZETA ALEKSANDROWSKA I

KRONIKA POLICYJNA

Kierowała pijana Aleksandrowscy dzielnicowi zatrzymali do kontroli kierującą peugeotem. 19 -latka podróżowała z trójką mężczyzn pijana. W godzinach porannych (10 kwietnia) aleksandrowscy dzielnicowi zatrzymali w Odolionie (gmina Aleksandrów Kujawski) do kontroli młodą kobietę. 19-latka kierowała peugeotem mając prawie 1,5 promila w organizmie. Jakby tego było mało nie powinna była w ogóle siedzieć za kierownicą ponieważ nie posiadała do tego uprawnień. Zapewne na tym zakończyłaby się kontrola, gdyby nie czujność mundurowych. Jeden z pasażerów w trakcie wykonywania czynności zaczął się dziwnie zachowywać. U 25-latka w kieszeni kurtki mundurowi znaleźli dwa woreczki strunowe z zawartością białego proszku. Mężczyzna miał przy sobie 2,25 grama amfetaminy. Odpowie przed sądem za posiadanie przy sobie środków odurzających, za co grozi kara do trzech lat więzienia. Natomiast kobieta odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości i bez uprawnień. mł. asp. Marta Kulpa, oficer prasowy KPP

Naciągali bank na kredyt Trzy osoby podejrzewane o wyłudzenie kredytów zostały zatrzymane przez aleksandrowskich policjantów. Grozi im kara do 8 lat pozbawienia wolności. Aleksandrowscy kryminalni zatrzymali dwie kobiety (53 i 24 lat) i jednego mężczyznę (22 lat), którzy usiłowali wyłudzić kredyt w wysokości 50.000 złotych. Zatrzymanemu mężczyźnie przedstawiono zarzut pomocy przy usiłowaniu wyłudzenia kredytu i poświadczenia nieprawdy. 22-latek wystawił kobietom fałszywe zaświadczenia dotyczące zatrudnienia i uzyskiwanych dochodów. Następnie 24-letnia mieszkanka Aleksandrowa Kujawskiego usiłowała wyłudzić kredyt w wysokości 30.000 złotych. Wprowadziła w błąd przedstawiciela jednego z aleksandrowskich banków. Kilka dni później, do tego samego banku zgłosiła się 53-letnia kobieta, która także usiłowała wyłudzić kredyt w wysokości 20.000 złotych. Całej trójce za popełnione przestępstwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. sierż. Łukasz Kochanowski z KPP

15-latek miał amfetaminę W trakcie porannego patrolu przyszkolnego w Aleksandrowie Kujawskim kierownik rewiru dzielnicowych wspólnie z dzielnicowym zwrócili uwagę na młodego mężczyznę, który na widok radiowozu zaczął się oddalać. Zmysł mundurowych nie zawiódł. W trakcie kontroli okazało się, że 15-latek miał w plecaku szklaną fiolkę z białym proszkiem. Wstępne badania testerem wykazały, że było to 0,32 gram amfetaminy. Policjanci doprowadzili 15-latka do komendy, skąd odebrała go matka. Przed Sądem odpowie za posiadanie środków odurzających. sierż. Marta Błachowicz z KPP

www.kujawy.media.pl

Samorząd

nr 61, kwiecień 2012

Jedyne takie spotkanie z wyborcami od lat

Radne z mieszkańcami Piasków Pod koniec marca odbyło się w gimnazjum przy ulicy Długiej spotkanie aleksandrowskich radnych: Elżbiety Gapińskiej i Anny Szczerbik z mieszkańcami dzielnicy Piaski. Było to o tyle ważne wydarzenie w Aleksandrowie Kujawskim, bo od lat radni oficjalnie nie spotykali się ze swoimi wyborcami, aby rozliczyć się z tego co zrobili, podsłuchać co mieszkańcy mają do powiedzenia. W spotkaniu uczestniczył burmistrz Andrzej Cieśla. Na początku spotkania radne dokonały sprawozdania ze swojej pracy w Radzie Miejskiej za rok 2011. Pierwszą ze spraw, jaką omówiły, były zadania inwestycyjne. Elżbieta Gapińska przedstawiła pismo z 8 kwietnia 2011 roku, z jakim wystąpiła do przewodniczącego Komisji do spraw Techniczno-Inwestycyjnych, Geodezji, Budownictwa i Rolnictwa Rady Miejskiej w Aleksandrowie Kujawskim o zaplanowanie w latach 2011-2014 następujących inwestycji: - budowy sieci kanalizacyjnej w ulicy Nowej i w ulicy Polnej (od ulicy Przesmyk do ul. Przemysłowej); - naprawy nawierzchni w ulicy Limanowskiego; - ułożenia nawierzchni ulic: Nowej, Polnej i Wierzbowej. Limanowskiego poczeka - Wielokrotnie na posiedzeniach tej komisjach poruszałyśmy problemy z jakimi borykają się mieszkańcy tych ulic – wyliczała Gapińska. - Wskazywałyśmy na potrzebę koniecznej budowy kanalizacji w całej ulicy Polnej (od ulicy Długiej do ulicy Przemysłowej). Wystąpiliśmy z wnioskiem o założenie chodnika w ulicy Wierzbowej. W uchwalonym budżecie na rok 2012 na tę inwestycję zaplanowano środki finansowe. Ze sprawozdania wynikało, że radne na komisjach poruszały problem braku

Burmistrz Andrzej Cieśla oraz radne: Anna Szerbik i Elżbieta Gapińska

kanalizacji w ulicy Nowej. Zgodnie z deklaracją burmistrza kanalizacja w ulicy Nowej będzie wykonana w 2012 roku. przez Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Wodociągowej w Aleksandrowie Kuj. 23 marca ub. roku. wystąpiły do burmistrza z pismem popartym przez mieszkańców, w sprawie naprawy ulicy Limanowskiego. W odpowiedzi burmistrz podał, że „…. nie jest możliwe zrealizowanie kompleksowej naprawy ze względu na ograniczone środki finansowe w budżecie miasta”. Na spotkaniu radne wróciły do tej sprawy i przypomniały o konieczności naprawy tej ulicy. Burmistrz obiecał jedynie prace doraźne. Radne wyliczyły, co ponadto zrobiono w minionym roku. Wyliczały: W roku 2011 radnym udało się zrealizować następujące zadania: * założono progi spowalniające * postawiono znak drogowy z zakazem wjazdu samochodów z dużym tonażem na ulicę Rudnickiego * wykonano kanalizację w ul. Polnej (od ul. Długiej do ulicy Przemysłowej). We wrześniu ub. roku radna Elżbieta Gapińska wystąpiła do burmistrza z prośbą o wykonanie nowego ogrodzenia placu targowego. Obecnie plac ma nowe ogrodzenie. Jest nadzieja, że w przyszłości ułożona zosta-

nie twarda nawierzchnia na tym placu. Podczas spotkania poruszano również sprawy dotyczące budowy Stacji Bazowej Telefonii Komórkowej przy ulicy Granicznej, zagospodarowania miejskich terenów zielonych, budowy parkingów, budowy Orlika przy SP nr 1 oraz modernizacji Stadionu Miejskiego z długo oczekiwanym przez młodzież skateparkiem. Czystość na ulicach Na spotkaniu mówiono także o sprzątaniu miasta. Tej sprawie na sesjach w radna Gapińska kilka razy zabierała głos. Na sesji Rady Miejskiej 23 lutego br. wystąpiła z interpelacją o podanie planu systematycznego sprzątania miasta w roku 2012. W odpowiedzi na interpelację burmistrz poinformował, że 14 marca została zawarta umowa z Powiatowym Urzędem Pracy w sprawie organizacji robót publicznych, w ramach której zatrudnionych zostało dziewięć osób na trzy miesiące, tj od 15 marca do 14 czerwca. Od 2 kwietnia do 30 września w ramach prac społecznie użytecznych na rzecz miasta pracować będzie trzydzieści osób. Pracownicy zatrudnieni zarówno w ramach robót publicznych jak i prac społecznie użytecznych

wykonywać będą czynności związane z oczyszczaniem terenu miasta. Na spotkaniu radne mówiły, że czystość miasta pozostawia wiele do życzenia, ale należy zaznaczyć, że jego wizerunek zależy przede wszystkim od jego mieszkańców. Na terenie miasta tworzą się dzikie wysypiska śmieci, które trzeba usuwać za pieniądze z budżetu miasta. Od stycznia do końca marca br. wywieziono 5.3 ton śmieci nieorganicznych. Radna Anna Szczerbik wielokrotnie wnosiła do burmistrza o wprowadzenie przydomowych segregacji śmieci. - Planuję pilotować tę sprawę - zapewnia. Na spotkaniu głos zabierali mieszkańcy. Mówili głównie o potrzebie wykonania nawierzchni ulic, na których założono kanalizację. Dotyczy to między innymi ulicy Wierzbowej i Polnej. Uznano, że dużym problem miasta jest zanieczyszczanie ulic. Zgodni są z opinią, że wiele w tej sprawie zależy od samych mieszkańców. Na zakończenie spotkania radne podziękowały wszystkim mieszkańcom za przybycie i przekazanie uwag i wskazanie problemów. Zapewniły, że podobne spotkanie zorganizują w przyszłym roku.

(n)

Fot. Jolanta Pijaczyńska

Kogo wybrali w SLD? W Sojuszu Lewicy Demokratycznej powiatu aleksandrowskiego odbyły się zebrania sprawozdawczo-wyborcze. Podsumowano czteroletni okres działalności, wybrano nowe władze i delegatów na zjazd wojewódzki. W kole miejskim Aleksandrowa Kuj. przewodniczącym został Stanisław Olejnik, sekretarzem Sławomir Kuzel, skarbnikiem Paweł Nowak,

członkiem zarządu Barbara Kłaczyńska. Przewodniczącymi koła SLD w powiecie są: w Bądkowie - Przemysław Możdżeń, w gminie Aleksandrów Kujawski – Daniela Przybylska, w Wagańcu – Czesław Lewandowski. Po zebraniach w kołach odbył się zjazd powiatowy, podczas którego wybrano Radę Powiatu. Na jej czele stanął ponownie Stanisław Olejnik, sekretarzem został Sławomira Kuze-

la, a skarbnikiem - Dariusz Jaworski. Delegatami na zjazd wojewódzki w Bydgoszczy poza przewodniczącym powiatu byli: Czesław Lewandowski i Szczepan Urbański. Na zdjęciu obok: delegaci aleksandrowskiego SLD na zjeździe wojewódzkim w Bydgoszczy - Stanisław Olejnik (z prawej) i Czesław Lewandowski z żoną. Obaj są delegatami na zjazd krajowy.


www.kujawy.media.pl

Konkurs fotograficzny do 31 maja Do 31 maja przedłużony został termin udziału w konkursie fotograficznym zorganizowanym przez wójta gminy Aleksandrów Kujawski. Przypomnijmy, że główną nagrodą jest aparat fotograficzny wartości około tysiąca złotych. Nosi on bowiem nazwę „Gmina Aleksandrów Kujawski XXI w. w obiektywie”. Chodzi o zdjęcia najciekawszych miejsc i różnych wydarzeń, które mają przedstawiać uroki gminy, jej krajobrazy, słowem wszystko co związane jest z tym miejscem w regionie oraz żyjącymi w nim ludzi. Zdjęcie, które zdobędzie główną nagrodę znajdzie się na przyszłorocznym kalendarzu. Sposób ich przygotowania i miejsce składania prac określone zostały w Regulaminie konkursu. Dostępny jest on na stronie internetowej Urzędu Gminy. Zachęcamy do udziału w konkursie zwłaszcza uczniów gimnazjów i szkół podstawowych z gminy Aleksandrów Kujawski, bo jest to okazja do zaprezentowania swoich umiejętności i sposobu widzenia miejsc, w których żyją.

I GAZETA ALEKSANDROWSKA I

Gmina Aleksandrów Kuj.

nr 61, kwiecień 2012

7

Gmina Aleksandrów Kujawski należy w powiecie aleksandrowskim do najaktywniejszych, jeśli chodzi o pozyskiwanie środków unijnych i innych

Oni mają dobre pomysły Gmina Aleksandrów Kujawski z powodzeniem realizuje wiele przedsięwzięć społecznych, dzięki pozyskaniu środków unijnych. Mieszkańcy mają możliwości zdobywania nowej wiedzy, podwyższania swoich kwalifikacji i umiejętności. Ostatnio Gmina Aleksandrów Kujawski zawarła 3 kwietnia z Wojewódzkim Urzędem Pracy w Toruniu umowę o dofinansowanie projektu „Odkryj Swój Talent!” w ramach Priorytetu VI. Rynek pracy otwarty dla wszystkich, działania 6.3. Inicjatywy lokalne na rzecz podnoszenia poziomu aktywności zawodowej na obszarach wiejskich. Łączna kwota tego przedsięwzięcia wyniesie 41.264 zł. Dla bezrobotnych Projekt realizowany będzie w okresie od 1 sierpnia br. do 31 marca 2013 roku na terenie i dla mieszkańców Gminy Aleksandrów Kujawski. W ramach projektu wsparciem zostanie objętych 16 osób. Projekt jest skierowany do osób bezrobotnych zarejestrowanych w powiatowym urzędzie pracy oraz nieaktywnych zawodowo, których jednocześnie nie zalicza się do kategorii bezrobotni. Głównym celem projektu jest zwiększenie aktywności zawodo-

wej poprzez nabycie nowych kwalifikacji zawodowych i umiejętności poszukiwania pracy. Program przewiduje zajęcia szkoleniowe w zakresie kursu florystyki oraz rękodzieła artystycznego; warsztaty na temat aktywnego poruszania się po rynku pracy itp. Zapisy rozpoczną się od sierpnia więc jest jeszcze czas na podjęcie decyzji. Koordynatorem projektu jest Monika Rolirad z Urzędu Gminy w Aleksandrowie Kujawskim. Więcej o tym projekcie napiszemy w lipcowym wydaniu „Gazety”, kiedy zbliżać się będzie termin zapisów. Gmina Aleksandrów Kujawski należy w powiecie aleksandrowskim do najaktywniejszych, jeśli chodzi o pozyskiwanie środków unijnych. W miesiącu poprzedzającym Święta Wielkanocne realizowana była pierwsza część projektu „Razem raźniej”. Umożliwił on wszystkim organizacjom kobiecym działającym w gminie przygotowanie dla mieszkańców poszczególnych wsi imprezy pod nazwą „Śniadania Wielkanocne”. Pisaliśmy o nich szeroko w marcowym wydaniu „Gazety”. Przypomnijmy tylko, że spotkania przedświąteczne, na których prezentowano stoły wielkanocne oraz okolicznościowe programy

przygotowały panie z organizacji działających w: Opokach, Otłoczynie, Plebance, Przybranowie, Rożnie-Parcele, Rudunkach, Stawkach, Służewie i Wołuszewie. Razem raźniej - kurs fotografowania Rozpoczęła się już realizacja drugiej części wspomnianego projektu unijnego „Razem raźniej” - kurs fotografowania. Chęć poznawania tajników dobrego fotografowania zadeklarowało dziesięć osób z terenu gminy. Zajęcia odbywają się raz w tygodniu,a prowadzi je Tomasz Florczak, właściciel zakładu fotograficznego Studio Art w Aleksandrowie Kujawskim. - Uczestnicy otrzymują niezbędny zasób wiadomości z dziedziny fotografiki, mają także możliwość sprawdzania jej we własnym zakresie w plenerze – mówi Monika Rolirad z Wydziału Promocji i Pozyskiwania Środków Unijnych Urzędu Gminy w Aleksandrowie Kujawskim. - O tyle jest to ułatwione, że wszyscy otrzymali w formie wyposażenia aparaty fotograficzne. Wyjazd plenerowy zaplanowany jest na 19 maja. Po zakończeniu programu przewiduje się utworzenie z uczestnikami projektu kółko fotograficzne, a wtedy aparaty będą mogły być przekazane na własność kółka w

formie wyposażenia. Z pewnością atrakcyjny będzie wyjazd plenerowy do Lubostronia, gdzie znajduje się interesujący kompleks pałacowy, a także do Torunia, gdzie fotografowane będą zabytki miasta nocą. Miejsc do robienia ciekawych ujęć z pewnością nie zabraknie. Dotacje na ruch i poznawanie Ostatnio Urząd Marszałkowski oceniał projekty na organizację zajęć z dziećmi podczas najbliższych wakacji. Dwa projekty z gminy Aleksandrów Kujawski zyskały uznanie komisji i zostaną sfinansowane ze środków województwa. Pieniądze, w sumie trzy tysiące złotych otrzyma Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Gminy Aleksandrów Kujawski, które złożyło projekt „Ruch jest zdrowy i dla ciała i dla głowy”. Nieco więcej, bo pięć tysięcy złotych uzyska Stowarzyszenie „Wspólnie dla Ośna Drugiego”, które już ma na swoim koncie udaną imprezę zimową – kulig w Nowym Ciechocinku. Projekt „Szkoła na 5+” przewiduje wycieczki dla uczniów. Organizatorzy słusznie zakładają, że podczas takich imprez najlepiej poznaje się ojczysty kraj, wzbogaca wiedzę o miejscach pobytu. (mp)

Harcerski wieczór z Korczakiem W 2012 roku obchodzona jest 70. rocznica śmierci Janusza Korczaka i setna rocznica założenia przez niego Domu Sierot przy ulicy Krochmalnej w Warszawie. Dlatego bieżący rok ustanowiono - decyzją Sejmu RP - Rokiem Janusza Korczaka.

Budowa kanalizacji w Stawkach

Przejazd pod koniec kwietnia Trwa drugi etap budowy kanalizacji w gminie Aleksandrów Kujawski. Inwestycja prowadzona jest obecnie w Stawkach, Odolionie, Łazieńcu. Pieniądze na ten cel pochodzą z budżetu gminy i środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej będących rekompensatą za wycięte drzewa na trasie przebiegu autostrady. Gmina Aleksandrów Kujawski dostanie z tego źródła ponad 4,5 mln zł i 326 tys. zł budżetu województwa. Generalnym wykonawcą kanalizacji jest firma Molewski z Chodcza. W tej chwili trwają intensywne roboty na drodze prowadzącej do przejaz-

du kolejowego w Stawkach. Jezdnia jest wąska, więc droga została zamknięta dla ruchu kołowego, co komplikuje mieszkańcom dojazd. Pod koniec kwietnia ta część robót zostanie zakończona. Rury kanalizacyjne układa się w specjalnie wykonanych głębokich wykopach. Niestety, znajdują się one w jezdni, co oznacza że po zakończeniu robót trzeba będzie nawierzchnię naprawić. Warto wspomnieć, że w planach jest kontynuowanie przerwanych robót w Rożnie-Parcele, a w przyszłości budowana będzie sieć w Rudunkach, Zgodzie, Konradowie, Przybranowie skąd ścieki przez Służewo popłyną do oczyszczalni. (bis)

I Szczep im. Janusza Korczaka i uczniowie Zespołu Szkół w Stawkach zorganizowali „Wieczór z Korczakiem”, na którym zaprezentowano wiele działań i projektów związanych patronem. Od października 2011 r. młodzież zrealizowała szereg działań, aby uczcić 70. rocznicę śmierci „ojca” wszystkich dzieci, człowieka, który zobaczył w dzieciach ludzi, dał im prawa do godności, szacunku, błędu, pytania, niewiedzy, tajemnicy, niepowodzeń i łez, upadków, radości dnia dzisiejszego, Na Wieczornicy byli przedstawiciele władz Chorągwi Kujawsko-Pomorskiej, Hufca Aleksandrów Kujawski, Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej, Gminy Aleksandrów Kujawski, działacze harcerscy, nauczyciele, rodzice, harcerze i uczniowie Zespołu Szkół w Stawkach. Działania przeprowadzane były na wszystkich poziomach edukacyjnych. Klasy I-III szkoły podstawowej obejrzały prezentację multimedialną o Januszu Korczaku, następnie harcerki czytały im fragmenty „Króla Maciusia I”. Maluchy wykonały cudowne ilustracje, które zaprezentowane były na spotkaniu. Klasa V przygotowała przedstawienie „ Król Maciuś I - reformator”. Na ostatnim biwaku szczepu w Stawkach, harcerze podzieleni zostali na grupy zadaniowe, zaprojektowali i wykonali różne zadania: stworzenie prezentacji multimedialnej „Janusz Korczak - pedagog, twórca…”, wykonanie albumów, które można było zobaczyć na spotkaniu oraz układanie tekstów o Januszu Korczaku do melodii harcerskich. Utwory te wykonał szkolny chór pod kierunkiem Doroty Marczewskiej. Po spotkaniu goście zostali zaproszeni na ciasteczko „Szare Szeregi”. Oczywiście nie zabrakło pląsów i zabaw w kręgu.

Anna Przybylska


ALEKSANDROWSKA I 8 I GAZETA nr 61, kwiecień 2012

www.kujawy.media.pl

Wojewoda otrzyma protokół zbiorczy strat do 20 maja

Wakacje na turnusach rehabilitacyjnych

Rekordowa liczba rolniczych wniosków o pomoc

Do 11 maja można składać wnioski na turnusy rehabilitacyjne dla dzieci rolników.

Tegoroczna bezśnieżna zima spowodowała, że wiele ozimych plantacji zbóż i rzepaku wymarzło. Rolnicy mówią o klęsce żywiołowej, bo takich szkód dawno nie było. Liczą na pomoc państwa. Wiosną musieli przeorać ziemię i na nowo posiać zboża, co oznacza dodatkowe ogromne koszty.

Z Oddziału Regionalnego KRUS w Bydgoszczy otrzymaliśmy informację, że w okresie wakacji zorganizuje on turnusy rehabilitacyjne dla 1.216 dzieci rolników uprawnionych do świadczeń w kasie. Z rehabilitacji będą mogły skorzystać dzieci z chorobami układu oddechowego i układu ruchu, urodzone w latach 1997-2005. Turnusy rehabilitacyjne będą zorganizowane w Szklarskiej Porębie (w okresie od 11 do 31 lipca dla dzieci ze schorzeniami układu oddechowego) oraz Jedlcu (w okresie od 18 lipca do 7 sierpnia dla dzieci ze schorzeniami układu ruchu). Turnus będzie trwał trzy tygodnie, a pełna odpłatność za pobyt dziecka wyniesie 200 zł + koszty podróży. Wnioski od zainteresowanych rolników do 11 maja 2012 r., przyjmują wszystkie jednostki terenowe oddziału KRUS, Przypomnijmy, że w Aleksandrowie Kujawskim placówka powiatowa KRUS mieści się przy ul. Szczygłowskiego.

Wojewoda kujawsko-pomorski już w marcu powołał pięcioosobowe gminne komisje do szacowania strat w gospodarstwach rolnych, spowodowanych mrozami i innymi przyczynami niezależnymi od człowieka. W gminie Aleksandrów Kujawskim na jej czele stanęła Malwina Chrupek. Do 6 kwietnia rolnicy mogli składać wnioski o oszacowanie zakresu i wysokości szkód. - Do Urzędu Gminy w Aleksandrowie Kujawskim złożonych zostało 425 wniosków - mówi Malwina Chrupek z Wydziału Środowiska, Rolnictwa i Gospodarki Komunalnej. - W minionym roku, kiedy wiele zasiewów ucierpiało z powodu gradobicia i suszy było ich 249. Rolnicy mówią, że tak rozległych strat dawno w rolnictwie nie było. Nie wszyscy zdecydowali się na złożenie wniosku, bo uzyskanie pomocy obwarowane jest wieloma szczegółowymi warunkami.

(mp)

W Publicznym Gimnazjum w Stawkach zostały zorganizowane 17 kwietnia ,,Drzwi otwarte” dla uczniów klas szóstych okolicznych szkół, ich rodziców i wychowawców. Gospodarzami spotkania byli gimnazjaliści z klas pierwszych oraz przedstawiciele samorządu szkolnego. W jego pierwszej części uczestnicy, zgromadzeni w pięknej nowej stołówce szkolnej, zostali przywitani przez dyrektor Małgorzatę Wdowczyk. Następnie zapoznali się z prezentacją multimedialną, w atrakcyjny sposób przedstawiającą podstawowe wiadomości o szkole i jej ofertę edukacyjną.

Gmina Aleksandrów Kuj.

Jan Sołtysiak z Poczałkowa (gmina Aleksandrów Kujawski) musiał po zimie przesiać trzy hektary żyta i cały areał pszenżyta Zapowiedzi pomocy, jak na razie, sprowadzają się do udzielenia preferencyjnych kredytów. Tymczasem rolnicy postulują, aby wsparcie wyrażało się konkretnym sfinansowaniem niektórych kosztów. Mówi się o 80-120 złotych od hektara, ale raczej należy wątpić, aby takie środki zostały uruchomione. Taka pomoc powinna być jednak udzielona, bo wielu rolników znalazło się w trudnej sytuacji materialnej.

Z przedstawionych wniosków określających straty wynika, że zniszczenia w gminie Aleksandrów Kujawski spowodowane zimą objęły w sumie 3.117 hektarów. W rzeczywistości obszar jest dużo większy. Wymarzło 213 hektarów jęczmienia, 1.722 ha pszenicy, 478 ha pszenżyta, 262 ha żyta, 442 ha rzepaku. Wszystko oczywiście dotyczy upraw ozimych. Rozmawiamy z Janem Sołtysiakiem z Poczałkowa:

- Jestem jednym z tych rolników, którzy złożyli wniosek o pomoc mówi. - Musiałem przeorać trzy hektary żyta ozimego z siedmiu posiadanych, cały areał pszenżyta. Problemem dla rolników nie było tylko ponowne przeoranie i zasianie ziarna, ale jego kupienie. Jesienią za nasiona płaciło się 1800 zł za tonę, obecnie trzeba za nie zapłacić 2.700 zł. Po prostu wykorzystuje się sytuację, że tak wielu rolników musi obsiewać grunty na nowo. Protokół zbiorczy poniesionych strat w gminie musi być do wojewody przekazany do 20 maja. Do tego czasu trwać będzie sprawdzanie wniosków. Na podstawie zestawienia zbiorczego określone zostaną formy pomocy, czy poza preferencyjnymi kredytami jeszcze na coś innego rolnicy mogą liczyć. Mówi się o umorzeniu podatku rolnego, ale będą to indywidualne decyzje wójta, umorzeniu składki do KRUS. Konkrety zostaną niebawem określone. Rolnicy oczywiście nie czekali z usuwaniem strat. Tam gdzie było to konieczne, dokonywano powtórnych zasiewów. Teraz czekają na uruchomienie przez państwo pomocy. (bis)

Drzwi otwarte do gimnazjum w Stawkach W gimnazjum w Stawkach uczy się obecnie w 150 uczniów podzielonych na siedem klas. Kadra nauczycielska to 26 wykwalifikowanych pedagogów, posiadających odpowiednie doświadczenie i przygotowanie.

Uczniowie szkół podstawowych przyjechali do gimnazjum

W Stawkach działa chór

Aplauz uczniów wywołał występ chóru szkolnego pod kierownictwem Doroty Marczewskiej. Z pewnością niejedna uczennica zobaczyła oczami wyobraźni siebie z drugiej strony sceny w przyszłym roku szkolnym. W dalszej części dyrektor uzupełniła prezentację uczniowską i przedstawiła wychowawczynie przyszłych klas pierwszych – Monikę Kruczkowską i Annę Stanek. Wreszcie przyszedł czas na zwiedzenie szkoły. Przewodnikami w tej wędrówce byli uczniowie klas pierwszych gimnazjum. Było co oglądać!

Nauczane języki obce to angielski i niemiecki. Uczniowie zdolni i chcący rozwijać swoje zainteresowania mają możliwość przygotowywać się pod okiem swoich nauczycieli do konkursów przedmiotowych i zawodów sportowych. Mogą działać w ZHP, PCK, SKS, szkolnym kole Caritas, kole dziennikarskim, plastycznym, informatycznym, wreszcie – rozśpiewać się w szkolnym chórze ,,Cantare per sempre”. Dla uczniów mających problemy z nauką lub zachowaniem organizowana jest pomoc psychologiczno-pedagogiczna. Uczniowie w razie potrzeby uczestniczą w zajęciach dydaktyczno-wyrównawczych z języka polskiego i matematyki, udzielana jest indywidualna pomoc nauczycieli. Gimnazjaliści mogą szukać porady i pomocy w różnych sprawach u pedagoga szkolnego, psychologa i higienistki. Dla młodzieży z miejscowości: Ostrowąs, Ośno, Słomkowo, Otłoczyn, Wołuszewo, Odolion, Nowy Ciechocinek, Łazieniec zapewniony jest bezpłatny dowóz pod opieką przeszkolonej osoby. Do dyspozycji oczekujących na powrót do domu jest świetlica szkolna. Za niewielką opłatą wszyscy uczniowie mogą zjeść obiad w szkolnej stołówce. Podania z prośbą o przyjęcie do gimnazjum można składać do 31 maja br. Do podania należy dołączyć jedno zdjęcie legitymacyjne oraz – po zakończeniu roku szkolnego – świadectwo ukończenia szkoły i zaświadczenie o wynikach sprawdzianu. .

Zespół Szkół w Stawkach to kompleks ciągle dobudowywanych części, tworzących przemyślaną i dobrze skomponowaną całość. W ciągu dwudziestu kilku lat niewielka szkoła podstawowa z sześcioma salami lekcyjnymi rozrosła się w zespół, w którym klas jest szesnaście, w tym dwie pracownie komputerowe i sześć wyposażonych w tablice interaktywne. Do tego dochodzą dwie sale gimnastyczne z przebieralniami, dwie świetlice, biblioteka – centrum multimedialne szkoły, Izba Patrona, trzy szatnie, gabinety pedagogów szkolnych, psychologa i higienistki. W najnowszej części szkoły mieści się przedszkole z sześcioma oddziałami, kuchnia i stołówka, która w razie potrzeby z powodzeniem pełni funkcję auli szkolnej. Oczywiście goście zostali dokładnie zapoznani tylko z tą częścią szkoły, z której korzystają gimnazjaliści. Spotkanie zakończyło się słodkim poczęstunkiem, integrującym przyszłych i tegorocznych ,,pierwszaków”.

Anna Stanek


www.kujawy.media.pl

I GAZETA ALEKSANDROWSKA I

Gmina Aleksandrów Kuj.

nr 61, kwiecień 2012

9

Gmina Aleksandrów Kujawski w kampanii promocyjnej Natura 2000

Płyta DVD „Natura się o(d)płaci” dla naszych Czytelników z majowym numerem „Gazety” Przez las marszem z kijkami

ROŻNO-PARCELE

Poszli po zdrowie Seniorzy, młodzież i dzieci z terenu gminy Aleksandrów Kujawski uczcili 10 kwietnia w Rożnie-Parcele Światowy Dzień Zdrowia pod nazwą „Po świętach (idziemy) po zdrowie”. Inicjatorem obchodów Dnia Zdrowia był Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego, który zachęcał samorządy województwa kujawsko-pomorskiego do zorganizowania zajęć sportowo-rekreacyjnych dla osób starszych. Obchody Dnia Zdrowia służą propagowaniu zdrowego stylu życia, a także uświadamianiu i przekonywaniu społeczeństwa, że chorobom można zapobiegać przez stosowanie odpowiedniej diety, regularny wysiłek fizyczny, jak również dbając o środowisko, które może negatywnie wpływać na zdrowie człowieka. Trener Mirosław Gołębiowski rozpoczął dwudziestominutową rozgrzewkę. Po niej ćwiczący nordic walking wyruszyli traktami leśnymi w trasę około 7 km. Wspólny wymarsz zakończył się poczęstunkiem w „Kalinowym Zakątku”, zorganizowanym przez Jolantę Lewandowską, przewodniczącą KGW Rożno-Parcele oraz Monikę Supeł, właścicielkę zajazdu w Rożnie-Parcele. Uczestnicy marszu nordic walking mogli skorzystać z jazdy konno pod okiem instruktora w „Kalinowym Zakątku.” (E.W.)

Towarzystwo Na Rzecz Ziemi prowadzi kampanię promującą sieć NATURA 2000 pod hasłem „NATURA SIĘ O(D)PŁACA”. Projekt realizowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju regionalnego (EFRR) oraz Narodowego programu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej obejmuje także gminę Aleksandrów Kujawski. W utworzonej przed laty sieci Natura 2000 znalazła się również gmina Aleksandrów Kujawski ze swoimi ziemiami położonymi w sąsiedztwie Wisły i terenami do niej przyległymi. Sieć ta to nic innego, jak miejsca podlegające szczególnej ochronie ze względu na swoje niepowtarzalne walory przyrodnicze.

- Nic dziwnego, że w projekcie realizowanym przez Towarzystwo Na Rzecz Ziemi znalazła się także nasza gmina – mówi Gerard Stolarski, kierownik Wydziału Pozyskiwania Funduszy, Kultury i Promocji Urzędu Gminy w Aleksandrowie Kujawskim. - Znaleźliśmy się w takim gronie gmin, jak: Bukowina Tatrzańska, Mszana Dolna, Aleksandrów Kujawski, Szczawnica, Kraków, Narewka, Dębowa Kłoda, Płaska, Iłów, Ciężkowice, Ińsko i Lądek Zdrój, które objęte są tym projektem. Nie bez powodu. W granicach fragmentu dolnej Wisły na odcinku Włocławek-Przegalina rzeka płynie dawnym, nienaruszonym przez człowieka korytem, brzegi poro-

śnięte są gęstymi zaroślami wierzbowymi i lasami łęgowymi. W sąsiedztwie znajdują się ostoje siedlisk rolniczych i wód śródlądowych. Istnieje w nich bogate życie ogromnej ilości gatunków w szczególności ptaków, płazów, owadów. Jednym z celów projektu jest nie tylko promocja Natury 2000 jako europejskiej sieci obszarów chronionych, ale przede wszystkim popularyzowanie tych miejsc, pokazywanie pozytywnych przykładów wykorzystania walorów ostoi. Ostatnio do gminy Aleksandrów Kujawski dotarła płyta DVD na której nagrane zostały materiały pokazujące uroki przyrody w 12 miejscach Natury 2000. Część wydania dotyczy Doliny Dolnej Wisły,

w której znajdują się ziemie gminy Aleksandrów Kujawski. Nagrania z poszczególnych miejsc trwają po około 20 minut, przedstawiają najciekawsze zakątki, żyjące w nich zwierzęta, podejmowane inicjatywy gospodarcze, jak najefektywniejszego wykorzystania tego co zostało jeszcze nie zniszczone.

Dla Czytelników „Gazety Aleksandrowskiej” mamy interesującą wiadomość. Płyta „Natura się o(d)płaca” zostanie dołączona dzięki inicjatywie Urzędu Gminy do majowego numeru. (bis)

Uroczystości gminne w Odolionie

W rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja

Poczęstunek smakował, jak nigdy

Konstytucja 3 maja (1791 rok) była jedną z pierwszych ustaw zasadniczych na świecie. Wprowadzała szereg reform, porządkujących sprawy państwa oraz ładu społecznego. Uważana jest za największe osiągnięcie legislacyjne Sejmu. Dzień uchwalenia tego dokumentu jest dniem wolnym od pracy, odbywają

się uroczystości patriotyczne. W gminie Aleksandrów Kujawski obchodzone będą 3 maja w Odolionie. Uroczystości rozpoczną się w miejscowym kościele o godz. 10.30 występem chóru szkolnego z Zespołu Szkół w Stawkach pod dyrekcją Doroty Marczewskiej. Wystąpią też uczniowie Szkoły Podstawowej w

Stawkach. Oprawę muzyczną zapewni występ orkiestr dętych pod batutą kapelmistrza Romana Organiściaka. O godz. 11.00 rozpocznie się okolicznościowa msza święta w intencji Ojczyzny, później delegacje złożą wiązanki kwiatów i zapalą znicze przy figurze papieża Jana Pawła II w kościele.

Otwarcie w lipcu

Otłoczyn wygrał w Orange multimedialną pracownię Program społeczny Telekomunikacji Polskiej S.A. ”Pracownie Orange” skierowany był do mieszkańców i instytucji miejscowości nie przekraczających 20 tysięcy mieszkańców. Spośród ponad 750 wniosków gmina Aleksandrów Kujawski znalazła się wśród 50 zwycięzców, czterech z województwa kujawsko-pomorskiego. Jak informuje Orange, ponad 100 wniosków było przygotowanych na bardzo wysokim i wyrównanym poziomie. Komisja miała więc naprawdę trudne zadanie. Wygrały te miejsca, gdzie proponowano bogaty plan aktywności różnych grup społecznych oraz ciekawe zaznaczenie istnienia pracowni na mapie miejscowości. Chodzi o to, by pracownie Orange służyły jak największej grupie osób i przyciągały różne grupy wiekowe. - Nasz projekt uwzględniał fakt,

że Otłoczyn znajduje się na szlaku bursztynowym, Wiślanej Nizinie, przechodzi przez wieś trasa rowerowa do Torunia - wyjaśnia Karolina Falleńczyk, lider grupy. Każda Pracownia Orange otrzyma trzy nowoczesne komputery z bezpłatnym dostępem do internetu przez 24 miesiące, konsolę do gier playstation z trzema grami oraz telewizor LCD z zaawansowanymi funkcjami umożliwiającymi m.in. wyświetlanie prezentacji i materiałów szkoleniowych. Dodatkowo każde pomieszczenie przeznaczone na pracownię zostanie wyremontowane i komfortowo umeblowane. W gminie Aleksandrów Kuj. pracownia Orange będzie znajdowała się w budynku byłej szkoły podstawowej w Otłoczynie. Na potrzeby programu „Pracownie Orange” została utworzona nieformalna grupa inicjatywna, w skład której

wchodzą mieszkańcy Otłoczyna. Warto przypomnieć, że przed kilkoma laty w Otłoczynie istniała już kawiarenka internetowa. Udało się ją stworzyć dzięki amerykańskiej firmie komputerowej Maicer Soft z Los Angeles, która bezpłatnie dostarczyła oprogramowanie i niezbędny sprzęt. Organizatorem było Towarzystwo Przyjaciół Niziny Ciechocińskiej. Problemy z prowadzeniem kawiarenki spowodowały, że przerwała ona pracę ku niezadowoleniu zwłaszcza młodszej części mieszkańców wsi. Pomysł z wykorzystaniem możliwości jakie daje Orange został powitany z zadowoleniem. Pracownia komputerowa uruchomiona zostanie w lipcu. Do tego czasu pomieszczenie zostanie wyremontowane i wyposażone. (bis)

Grupa dziewcząt i chłopców przed meczem piłkarskim

Na Orliku w Przybranowie Orlik w Przybranowie (gmina Aleksandrów Kujawski) jest dowodem, że jak stworzy się warunki do uprawiania sportu to chętni na pewno się znajdą. W piątkowe popołudnie mogliśmy się o tym przekonać, obserwując liczną grupę chłopców, którzy przygotowywali się do meczu piłkarskiego. - Zajęcia z młodzieżą rocznik 2000 i młodsi odbywają się trzy razy w tygodniu: w poniedziałki, środy i piątki od godz. 15.30 – mówi Adrian Jakóbczak, animator sportu, trener klasy B. - Mile widzimy także dziewczęta i one także tu przychodzą. Mamy tu dzieci nie tylko z Przybranowa, choć tych jest ze zrozumiałych względów najwięcej, ale również z sąsiednich wsi: Wólki, Straszewa, Nowej Wsi. Młodzi stawiają dopiero pierwsze kroki w tej popularnej dyscyplinie sportu. W planach mam utworzenie szkółki piłkarskiej. Nie wykluczone, że powstanie ona z nowym rokiem szkolnym. (es)


I 10 I GAZETA nrALEKSANDROWSKA 61, kwiecień 2012

Gmina Aleksandrów Kuj.

www.kujawy.media.pl

Maria Brzezińska: - Sama jestem zdziwiona, że tyle wiem o tej dyscyplinie

Mistrz Błażej na długim dystansie Błażej Brzeziński z Otłoczyna (gmina Aleksandrów Kujawski), aktualny mistrz Polski w maratonie wprawdzie na olimpiadę do Londynu nie pojedzie, bo zabrakło mu kilku minut do wypełnienia wysokiego polskiego minimum, ale to bardzo młody zawodnik, więc jeszcze będzie o nim głośno.

Może za cztery lata

Meksyk w USA. Przygotowywał się w znakomitych warunkach, na wysokości 1700 m n.p.m. Biegał m.in. nad rzeką Rio Grande oraz po szutrowych, asfaltowych i piaszczystych ścieżkach. Jeszcze w pierwszy dzień Świąt Wielkanocnych odbył intensywny sprawdzian formy, biegnąc lasami Otłoczyna i poligonowych okolic. Tereny tu do treningu bardzo dobre. Leśne dukty wiją się to w górę to w dół. Bieg wymaga wysiłku i wytrzymałości. Specjalnie w tym celu przyjechał z Bydgoszczy trener Grzegorz Stefanko, który wsiadł na rower i ze stoperem podążał za biegaczem. Było nieźle. Okazuje się, że na uzyskanie wy-

Fot. Internet

Przed biegiem w Łodzi marzył o wyniku lepszym niż 2:10.30s. - Jestem w dobrej formie i będę walczył z całych sił - mówił.. Zadanie to było supertrudne, bo jego rekord życiowy jest prawie cztery minuty gorszy. - Możliwość występu na igrzyskach w Londynie byłaby spełnieniem moich marzeń – mówi z nadzieją. Przez ostatni miesiąc trenował z reprezentacją Wojska Polskiego w Alburquerque w stanie Nowy

Mariola Brzezińska pokazuje część trofeów sportowych synów

Przed łódzkim maratonem. Sammy Limo (Kenia), Agnieszka Gortel i Błażej Brzeziński

śrubowanego minimum olimpijskiego nie miał szans. Najlepszy w łódzkim biegu Tola Bane z Etiopii uzyskał czas 2:11.27, a więc i on nie wypełniłby polskiego minimum, a jego koledzy i Kenijczycy biegali jeszcze wolniej. Brzeziński najlepszy z Polaków – dopiero siódmy z czasem 2:23.23. Arleta Meloch, mistrzyni Polski (GKS Olimpia Grudziądz, 2:46:43) była, jak najczęściej, pierwsza. - Błażej ten bieg traktował bardzo serio, jak każdy w którym startuje, ale na tym świat się dla niego nie kończy – mówi Mariola Brzezińska, mama Błażeja, która emocjonalnie towarzyszy synowi w każdych zawodach. - Tego dnia [pogoda była bardzo zła. Było zimno, Błażeja łapały skurcze. On jako długodystansowiec jest dopiero na początku kariery. Pełną dojrzałość maratończyk uzyskuje dopiero po trzydziestce. Być mistrzem Polski to wielki sukces. Taki nie przychodzi łatwo. Pani Mariola, jak mało kto, zna się na biegach. - Sama jestem zdziwiona, że tyle wiem o tej dyscyplinie – mówi. - Muszę jednak wychwytywać każdą informację, wiedzieć, co to znaczy dieta białkowa, jaką zawodnik musi zastosować na siedem dni przed maratonem. To tylko mięso, ser i jajka. Żadnych węglowodanów, typu chleb, ziemniaki.

Cierpliwość po matce, wytrzymałość po ojcu Brzezińska – dwojga imion Maria, Jolanta pochodzi spod Włocławka, a w Otłoczynie znalazła się z rodziną w 1978 roku, kiedy zamieszkali w kolejarskim mieszkaniu przy stacji. Ukończyła Liceum Ogólnokształcące w Aleksandrowie Kujawskim (30 lat temu), pracowała przez jakiś czas w placówkach Wojewódzkiego Urzędu Pocztowego. - Chciałam być nauczycielką, ale losy potoczyły się inaczej. Przestałam pracować po urodzeniu Michała. Zostałam nauczycielką - swoich dzieci – mówi z dumą. W 1987 roku wzięła ślub z Romanem, który także mieszkał w

Fot. Zbigniew Woźniak

Błażej wziął udział w II Biegu Papieskim w Służewie (2010 r.)

Fot. Internet

Bieg maratoński w Łodzi (15 kwietnia) był dla Błażeja Brzezińskiego, polskiego lekkoatlety, specjalizującego się w biegach długich biegiem ostatniej szansy, aby pojechać na Igrzyska Olimpijskie w Londynie. 25-letni Błażej jest aktualnym mistrzem Polski w maratonie. Dwukrotnie stawał na podium mistrzów Polski seniorów. Ma w dorobku jedno złoto (Dębno 2011, bieg maratoński) oraz jedno srebro (Piła 2010, półmaraton). Rekordy życiowe to: półmaraton w czasie 1:05:06 i maraton – 2:14:16.

Brat pociągnął brata Mariola i Roman Brzezińscy z Otłoczyna mają dwóch synów, sportowców. Początkowo nadzieje sportowe związane były ze starszym Michałem. Już w szkole w Otłoczynie spotkał pierwszego nauczyciela, Krzysztofa Kalitkę, który zauważył, że chłopak ma talent. W Ciechocinku – zainteresował się nim nauczyciel Maciej Wdzięk, który robił wszystko, aby chłopak rozwijał się. Przełomowy okazał się rok 1998. Wtedy brał udział w biegach makroregionu północnego Polski, gdzie zajął pierwsze miejsce, spośród trzystu biegaczy. Został zauważony przez trenera Pawła Małkowskiego, który ściągnął go do Bydgoszczy, gdzie dalej uczył się i uprawiał sport. Tutaj też skończył studia z wychowania fizycznego. O cztery lata młodszy Błażej początkowo ani myślał iść w ślady brata. Ten jednak, obserwując go stwierdził, że tkwi w nim ogromny potencjał, ma siłę, upór, jest wytrzymały więc gdy po szkole rozglądał się za miejscem kontynuowania nauki pociągnął brata w swoje bydgoskie ślady. Najpierw szkoła średnia, później studia, które w tym roku powinny się skończyć obroną pracy magisterskiej na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego, oczywiście kierunek wychowanie fizyczne. Obecnie jest zawodnikiem klubu MUKS Bydgoszcz. 7 grudnia ubr. został żołnierzem zawodowym.

Bieg po mistrzostwo Polski Otłoczynie, w drugiej części wsi. Szybko poszli na swoje. Kupili obok działkę i wybudowali się. Synowie już na swoim, wyjechali, ale jak tylko mogą przyjeżdżają do domu. Tutaj w pokoju zostały wszystkie ich trofea, bo w ciasnym bloku miejskim trudno znaleźć dla nich miejsce. Z mamą mają stały kontakt telefoniczny Na pytanie, skąd u synów chęć i talent do biegania, pani Mariola odpowiada bez zastanowienia: - Myślałam, że zwłaszcza starszy pójdzie w moje ślady, bo miał dryg do malowania, rzeźbienia, tworzenia w glinie. Słowem posiadał zdolności manualne. Obaj mają też cierpliwość. Widocznie górę wzięły geny męża, który w młodości był zapalonym sportowcem, dźwigał ciężary nawet ukończył kurs płetwonurków. Po nim chyba odziedziczyli synowie szybkość, pracowitość. Te cechy spowodują, że mistrz Polski w maratonie Błażej Brzeziński biegać będzie dalej.

Stanisław Białowąs

Stawki i Otłoczyn dejmowaniu decyzji o budowie tej placówki, jak widać, nie sprawdzają się. Rodzice przekonali się, że dzieci w przedszkolach rozwijają się szybciej i lepiej. My też to obserwujemy, a widać to zwłaszcza w grupie trzylatków, które przyjmowane są do przedszkola po raz pierwszy. W trakcie roku szkolnego niewiele osób rezygnuje z tej formy opieki. Pod koniec czerwca lub w

lipcu dla nowo przyjętych zorganizowany zostanie dzień integracyjny. Rodzice i dzieci będą mogli zapoznać się z przedszkolem, uczestniczyć w zajęciach, tak aby we wrześniu przyszli tu bez obaw, jak do znajomego miejsca. (bis) Na zdjęciu obok: dzieci z oddziału przedszkolnego w Otłoczynie na placu zabaw

Fot. Stanisław Białowąas

W przedszkolu wszystkie miejsca zajęte Zakończył się nabór do przedszkoli w gminie Aleksandrów Kujawski. Do placówki w Stawkach podania złożyło około 130 osób, miejsc było 120. - Zainteresowanie umieszczeniem dziecka w naszym przedszkolu i oddziale w Otłoczynie było zatem duże – mówi Małgorzata Wdowczyk, dyrektor Zespołu Szkół i Przedszkoli w Stawkach. - Obawy towarzyszące po-


www.kujawy.media.pl

I GAZETA ALEKSANDROWSKA I

Gospodarka

nr 61, kwiecień 2012

11

- Możemy spełniać wymagania stawiane Regionalnej Instalacji Przerobu Odpadów Komunalnych. Pod warunkiem jednak, że powstanie instalacja do biologicznej obróbki odpadów - mówi Maciej BARTOSZEK, prezes „Ekoskładu” w Służewie w rozmowie z red. Stanisławem Białowąsem

Rozwój albo stagnacja - Podobno na śmieciach, czyli surowcach wtórnych można dobrze zarabiać... - Czy dobrze, to miałbym wątpliwości, ale na pewno dobrze zorganizowana zbiórka i selekcja nie muszą przynosić straty dla firm zajmujących się ich odpadami, bo jest to, jak każda inna działalność gospodarcza, tyle tylko że o specyficznym charakterze.

instalacja w najbliższych latach nie powstanie to mieszkańcy naszego powiatu zostaną skazani na horrendalne podwyżki opłat za wywóz śmieci. Będziemy uzależnieni od zewnętrznego monopolisty, który będzie dowolnie narzucał ceny odbioru śmieci. Będą rosły choćby z tego powodu, że odpady będą musiały być wożone dalej.

Po kilku miesiącach

„Ekoskład” nie jest partnerem

- „Ekoskład” w minionym roku przyniósł stratę, niewielką wprawdzie. - Jestem prezesem od końca grudnia. Mogę tylko powiedzieć, że w ciągu minionych trzech i pół miesiąca wypracowaliśmy ponad 200 tys. zł zysku, co nie przyszło łatwo. W tym czasie wykonanych zostało kilka ważnych inwestycji. Uruchomiona została myjnia dla samochodów, wokół sortowni utwardzony został plac, dzięki czemu samochody nie grzęzną w błocie, poprawiła się estetyka otoczenia, założyliśmy monitoring. Zakupiliśmy nową prasę do belowania surowców wtórnych oraz ładowarkę niezbędną do pracy na składowisku. Koszt tych inwestycji to ponad 300 tys. zł. Drugim kierunkiem działań było zwiększenie odzysku surowców. Udało się go zwiększyć o 10 proc.. Zwiększyła się również ilość odzyskiwanego asortymentu z 8 do 16. Dzięki czemu mniej odpadów trafia na składowisko, a tym samym mniejsze są opłaty środowiskowe. - Wyzwalanie tych prostych rezerw jest jednak ograniczone. Co dalej? - W przyszłym roku gminy

Nie możemy być zależni od monopolisty czeka prawdziwa rewolucja śmieciowa. Jak wiadomo, jej celem jest odbieranie od mieszkańców wszystkich odpadów oraz zwiększenie odzyskiwania surowców, a to czego nie można ponownie wykorzystać należy zutylizować, także poprzez spalanie. Do tej pory w planach wojewódzkich składowisko w Służewie było traktowane jako rozwojowe, ale to się zmienia. Z przedstawionego nam projektu planu gospodarki odpadami woj. kujawskopomorskiego na lata 20122023 wynika, że Służewo zostało ujęte jako instalacja zastępcza na czas rozbudowy do Regionalnej Instalacji Przerobu Odpadów Komunalnych w okręgu bydgosko-toruńskim. A to oznacza, że po jakimś czasie nie będziemy zależni od innych. - Zatem potrzebne są inwestycje.. - I to niemałe. Warunkiem istnienia jest posiadanie instalacji do biologicznej obróbki odpadów komunalnych, czyli tych które zosta-

ną po odzyskaniu surowców wtórnych. Obecnie mamy jedynie sortownię, gdzie jeodzyskuje się surowce wtórne. Założeniem wojewódzkiego programu gospodarki odpadami jest, aby na wysypiska trafiało jak najmniej zarówno surowców, jak i odpadów komunalnych. Te słuszne założenie, żeby na kwaterach nie rosła góra śmieci, jak obecnie, nie zrealizuje się bez nowych urządzeń. Budowa nowoczesnej instalacji do obróbki mechaniczno-biologicznej odpadów kosztuje 25-30 mln zł. - Wierzy pan, że samorządy wchodzące w skład Związku Gmin Ziemi Kujawskiej zrzucą się na taką inwestycję skoro nie mogą sobie poradzić z prostszą i tańszą, jaką jest budowa choćby ścieżki rowerowej? - Budżety samorządów są obciążone różnymi wydatkami, że naprawdę jest to raczej niemożliwe, żeby były w stanie same udźwignąć tak złożone i kosztowne inwestycje. Wiem jednak, że jeśli taka

W tej górze śmieci znajduje się za dużo odpadów z folii. Coś trzeba będzie z nimi w przyszłości zrobić

- Przecież inwestorem tej, jak pan mówi nieodzownej inwestycji, może być wasza spółka „Ekoskład”. Na inwestycje ekologiczne przeznaczane są ogromne dotacje z funduszu ochrony środowiska, ze środków unijnych. Możecie przecież na wkład własny zaciągnąć kredyt. - „Ekoskład” jest spółką Związku Gmin Ziemi Kujawskiej. Jej kapitał zakładowy wynosi zaledwie 400 tys. zł, czyli jest to kapitał niemal symboliczny. My nie mamy nawet wysypiska, lecz jedynie go dzierżawimy. Nie jesteśmy jako podmiot biznesowy dla nikogo żadnym partnerem. Ani dla banków, ani dla innych podmiotów gospodarczych. Jednym z rozwiązań pozwalających na dostosowanie składowiska do nowych warunków może być partnerstwo z innym podmiotem gospodarczym, który wybuduje tę niezbędną instalację. - Słyszę także głosy, że składowisko w Służewie najlepiej zamknąć i problem będzie z głowy. Na pewno inni, choćby włocławskie „Saniko” ze swoim Machnaczem, chętnie wejdzie na ten teren i zajmie się odbiorem śmieci z powiatu aleksandrowskiego. - Oczywiście, że inni tylko tylko czekają, aby przejąć całą gospodarkę odpadami. O zamknięciu mogą mówić osoby nie mające świadomości konsekwencji. Zamknięcie składowiska oznaczałoby konieczność poniesienia co najmniej sześciu milionów złotych na jego rekultywację. Czy gminy na taki bezsensowny wydatek stać? Mówienie o zamknięciu, to tak, jakby nie przejmować się, że ileś ludzi w zakładach gospodarki komunalnej w Ciechocinku, Aleksandrowie Kujawskim i pracujących w „Ekoskładzie” straci pracę i powiększy grono bezrobot-

Przystanek PKS w Zazdrominie (gmina Koneck). Butelki w rowie to obecnie częsty widok. Czy nowa ustawa to zmieni? nych. Czy można nie przejmować się, że gminy nie otrzymają pieniędzy do budżetów od płaconych przez pracujących podatków. Nie można nie przejmować się, że zamknięcie zakładu oznacza niemal automatyczny wzrost kosztów odbioru śmieci ponoszonych przez mieszkańców. Choćby przez sam fakt, że trzeba je będzie dalej wozić, że powiat trafi w ręce monopolisty, który będzie prowadził własną politykę cenową. Jeśli taka postawa zadecyduje o losie składowiska, to skazani będziemy na innych, bardziej przedsiębiorczych, wychodzących naprzeciw nowym czasom. Powiat aleksandrowski czekać będzie stagnacja? - To pewne, że jako powiat nie będziemy mieli wiele do powiedzenia w sprawie odbioru i utylizacji odpadów. Nie mówię tego w obawie o własny fotel, bo jak uczy życie, dyrektorzy często na nim się zmieniają. Jestem także mieszkańcem powiatu i czuję się zobowiązany do widzenia sprawy dalej niż czubek własnego nosa. Mówiąc o konieczności działania, nie chodzi o mój osobisty interes, ale o interes wszystkich mieszkańców powiatu. W tej chwili trwa zacięta walka między instalacjami o wprowadzenie ich do tworzonego projektu wojewódzkiego. Do tej chwili jesteśmy przyłączeni do największego okręgu bydgoskiego. Dla nas lepszym rozwiązaniem byłoby znalezienie się w regionie razem z Machnaczem. Z tej prostej przyczyny, że ceny przyjęcia odpadów komunalnych w

regionie bydgoskim mogą być dużo wyższe ze względu na planowaną budowę spalarni. W regionie włocławskim pozostalibyśmy tylko z Machnaczem. Siła tylko w jedności - Niezależnie od przyszłości składowiska w Służewie w kontekście czekających zmian w gospodarce odpadami niepewny jest los przedsiębiorstw komunalnych, które obecnie zajmują się odbiorem śmieci od mieszkańców. - W myśl przygotowywanych uregulowań prawnych to gminy będą płaciły za odbiór śmieci, więc to one będą ogłaszały konkursy na to zadanie. A to oznacza, że do tej pory działające nasze firmy komunalne w wyścigu z innymi silniejszymi odpadną, bo są za słabo wyposażone. Odpadną, bo mają zbyt mały kapitał zakładowy. Dla Ciechocińskiego „Ekociechu” może to być koniec działalności. Kłopoty będzie miała komunalka aleksandrowska. Moim zdaniem ratunkiem, aby ludzie nie stracili pracy, a odbiór odpadów znajdował się w rękach gminnego podmiotu jest zjednoczenie siły przez lokalne przedsiębiorstwa komunalne, czyli głównie przez spółki w Aleksandrowie Kujawskim i Ciechocinku. Tylko taki wspólny, silny podmiot, przy wsparciu silną spółką „Ekoskład” może walczyć z konkurencją. Organizacja odbioru odpadów, koszty z tym związane, które ponosić będą mieszkańcy, to jednak temat na inną rozmowę.


ALEKSANDROWSKA I 12 I GAZETA nr 61, kwiecień 2012

www.kujawy.media.pl

Historia

Woda, sól i ropa naftowa w Aleksandrowie Kujawskim Solankę ma nie tylko Ciechocinek. Wykonane ponad sto lat temu odwierty w Aleksandrowie przyniosły pozytywne rezultaty. Pomiary przeprowadzone w 1954 roku wykazały, że bez względu na temperaturę powietrza, ciepłota solanki w Aleksandrowie Kujawskim pozostawała niezmienna i wynosiła 21,4°C. O tych i innych sprawach pisze Piotr MIERNIK. Posiadając niemal za miedzą tak sławnego sąsiada jakim jest Ciechocinek, trudno aby Aleksandrów aspirował do miana znanego uzdrowiska. Ma jednak do tego predyspozycje, gdyż pod miastem znajdują się pokłady solanki, a warunki klimatyczne, używając słów lekarza E. Zboromirskiego, wypowiedzianych w 1938 roku: ... są prawie te same, a nawet skłonny jestem uważać za lepsze od warunków klimatycznych Ciechocinka wobec tego, że jego wzniesienie nad poziomem morza jest wyższe, miejscowość piaszczysta, przepuszczalność gruntu jest bardzo dobra. Wiatry tu przeważają zachodnie i południowo-zachodnie, a więc umiarkowane w zimie i ciepłe latem, rzadko silne. Ilość dni pogodnych jest tu większa, niż w innych dzielnicach kraju.

Historia poszukiwań soli Wielu mieszkańców Aleksandrowa Kujawskiego i Stawek z pewnością zna miejsce zwane powszechnie „solankami”. Leży ono w sąsiedztwie willi „Maria” i nasypu kolejowego, a nazwę swą zawdzięcza niewielkiemu „źródełku”, z którego wypływała bulgocząca solanka. Źródełko to powstało 109 lat temu przy czynnym udziale ludzi, którzy starali się zlokalizować w sąsiedztwie Aleksandrowa pogranicznego pokłady soli lub wysokoprocentowej solanki. Historia poszukiwań soli kamiennej na Kujawach Wschodnich posiada dawną metrykę. Już w drugim dziesięcioleciu XIX wieku zaczęto wiercenia w Ciechocinku. W latach 1874-1876 przeprowadzono odwierty pod okiem inż. Romanowskiego w Broniewie, Kobielicach i Konecku, nie znajdując złóż nadających się do eksploatacji. W mniej więcej tym samym okresie stwierdzono obecność solanek w Przybranowie, jednak z polecenia władz zostały one zasypane, a próby ich zlokalizowania w początku XX wieku zakończyły się fiaskiem. W 1893 roku inż. Aleksander Rychłowski wyszedł z inicjatywą przeprowadzenia kolejnych badań na Kujawach. Jako miejsca wierceń obrał Brzezie, Nieszawę i Aleksandrów pograniczny. W dwóch pierwszych miejscowościach badania nie stwierdziły obecności solanek, lecz odwiert pod Aleksandrowem przyniósł pozytywny rezultat.

Badania podjęte przez inż. Aleksandra Rychłowskiego miały na celu znalezienie odpowiedzi na pytania dotyczące pochodzenia solanek w tej części Kujaw. Punkty wierceń wytypowano pomiędzy Inowrocławiem i Ciechocinkiem, miejscowościami, w których zarejestrowano występowanie soli lub solanek. Mając na uwadze możliwość eksploatacji ewentualnych nowych pokładów soli przyjęto, że poszukiwania muszą odbywać się w miejscu położonym w niewielkiej odległości od linii kolejowej oraz w sąsiedztwie osiedla miejskiego (lub wsi), które dostarczyłyby robotników do eksploatacji ewentualnych kopalin. W odkryciu nowych pokładów soli dopatrywano się znacznej szansy dla zwiększenia miejscowej produkcji, gdyż dotąd warzeniem soli w Królestwie Polskim zajmowano się wyłącznie w Ciechocinku. Poważnie podchodzono do możliwości znalezienia pod Aleksandrowem pogranicznym soli potasowych, które były niezwykle poszukiwanym komponentem nawozów sztucznych, a które do Cesarstwa Rosyjskiego musiano sprowadzać w dużej ilości z zagranicy. W związku z tym folwark Stawki pod Aleksandrowem przykuł uwagę przedstawicieli nauki polskiej. jako potencjalne miejsce rozwoju rodzimego przemysłu chemicznego. Jako miejsce wierceń obrano sąsiadujący z Aleksandrowem folwark Stawki, a właściwie majątek Bonary (nazwa majątku pochodzi zapewne od nazwiska wymarłego rodu szlacheckiego - Bonarów), należący w tym czasie do Wł. Karszo-Siedlewskiego. Badania rozpoczęto w 1902 roku, a wierceniami zajęło się „Biuro Hydro-Techniczne Inż. Rychłowski, Wehr i S-ka” - firma warszawska, prowadząca swą działalność od 1894 roku. Wiercenie otworów nadzorował Aleksander Rychłowski, współwłaściciel firmy. W trakcie badań, zakończonych w 1904 roku, osiągnięto głę-

bokość 1163 metrów (3838 stóp angielskich), rejestrując występowanie 6,5-procentowej solanki. Podczas pomiarów zdawano sobie sprawę, że przy ujściu solanki mieszają się z występującą wyżej wodą słodką. Założono więc, że aleksandrowskie solanki zawierają około 8 procent soli i temperaturę w granicach 35°C.

Gazeta o ogromnych pokładach Podczas prac w Aleksandrowie prasa zaczęła donosić o rzekomych rewelacyjnych odkryciach. Opinia publiczna była informowana o ogromnych pokładach soli odkrytych pod Aleksandrowem pogranicznym. Publikacje takiej treści drukowała m.in. „Gazeta Toruńska” w wydaniu ze stycznia 1903 roku. W związku z takim obrotem spraw, Warszawska Sekcja Techniczna przy Towarzystwie Naukowym Warszawskim wzywała inż. Aleksandra Rychłowskiego do zjawienia się na jednym z najbliższych posiedzeń, celem potwierdzenia lub zdementowania owych doniesień. W tym czasie otwór wiertniczy pod Aleksandrowem był najgłębszym, jaki został wykonany przez firmę braci Rychłowskich i w ogóle w Królestwie Polskim. Imponujący sondaż miał być prowadzony do większej głębokości, jednak w trakcie prac natrafiono na pewne trudności. Otóż po osiągnięciu znacznej głębokości, z otworu zaczęły się wydobywać gazy. Najprawdopodobniej w trakcie zakładania rur doszło do ich zapalenia. W pożarze zniszczona została wieża, aparatura wiertnicza oraz „lokomobila” poruszająca świdrem. W związku z tym zdarzeniem oraz brakiem środków finansowych postanowiono wstrzymać dalsze badania, choć najpewniej nadal szukano wsparcia w różnych instytucjach. Wyniki badań przedłożono w Departamencie Górnictwa Królestwa Polskiego przy Ministerstwie

Wiercenie w Bonarach Rychłowscy wykorzystywali do celów reklamowych. Jeszcze w 1912 roku, anonsując się podkreślali, że był to najgłębszy odwiert w historii ich firmy

Rolnictwa i Dóbr Państwowych, który przekazał je do zaopiniowania Towarzystwu Geologicznemu w Sankt Petersburgu. Opinia geologa Bogdanowicza, ogłoszona w 1905 roku, przyniosła kres dalszym poszukiwaniom soli pod Aleksandrowem pogranicznym. Podkreślano, że istnieje tu możliwość wygodnego wydobywania solanek, jednak eksploatacja ewentualnych pokładów soli kamiennej z głębokości powyżej 1000 metrów jest nieopłacalna. Wytykano Rychłowskim nienaukowe podejście do poszukiwań i zlekceważenie wyników wcześniejszych badań, czego skutkiem miało być podjęcie wierceń w tej części Kujaw. Taki rozwój wypadków zniweczył marzenia niejednego aleksandrowianina, w tym również miejscowego lekarza weterynarii Konstantego Krynickiego. W jednej z jego publikacji można znaleźć informacje o wierceniach i nadziejach jakie w nich pokładano. Krynickiemu marzyło się stworzenie nowych miejsc pracy związanych z przyszłą warzelnią soli i ewentualnym zakładem wodoleczniczym w Aleksandrowie pogranicznym.

Zalążki wodociągów Firma braci Rychłowskich wykonała w Aleksandrowie pogranicznym jeszcze dwa wiercenia, znacznie płytsze. Miały one na celu stworzenie ujęć wody pitnej. Obydwa odwierty wykonano na terenach kolejowych. Pierwszy z nich dostarczał wodę dla stacji kolejowej, drugi dla domów kolejowych oraz budynków w kompleksie komory celnej. W ten sposób, choć w skromnym zakresie, Aleksandrów doczekał się zalążka wodociągów, zasilanych przez dwie studnie artezyjskie. Do chwili wierceń głębinowych Aleksandrów zaopatrywał się w wodę poprzez tradycyjne studnie oraz wodociąg przepompowujący wodę do stacji bezpośrednio z Tążyny. Po zarzuceniu wierceń przez firmę braci Rychłowskich temat wypływu solanki pod Aleksandrowem zszedł na dalszy plan. Warto zaznaczyć, że Rychłowscy przez długi czas wykorzystywali wiercenie w Bonarach do celów reklamowych. Jeszcze w 1912 roku anonsując się podkreślali, że był to najgłębszy odwiert w historii ich firmy. W okresie międzywojennym nie podejmowano żadnych czynności związanych z aleksandrowskimi solankami termalnymi. Ich obecność pod Aleksandrowem przywoływano jako zachętę do przeprowadzenia podobnych wierceń w Ciechocinku, w którym podobną jakościowo i termicznie solankę uzyskano dopiero w latach 1928-1932. Poszukiwania solanek i pokładów soli potasowych prowadzono w tym czasie również w innych rejonach Kujaw, m.in. w okolicach Brześcia Kujawskiego, Dobrego i Inowrocławia.

W związku z rozpoczęciem działalności sanatorium w Aleksandrowie Kujawskim, przypomniano sobie o źródełku solankowym dopiero w 1938 roku. E. Zboromirski - czasowy kierownik sanatorium, wskazywał na możliwości jakie niesie z sobą źródełko solankowe dla rozwoju placówki uzdrowiskowej. Na podstawie własnych obserwacji wskazywał, że stężenie soli jest wyższe niż w solankach ciechocińskich. Mniemanie to oparł na własnych obserwacjach (solanka szczypała w ręce) oraz wywiadzie wśród mieszkańców, z których część twierdziła, że jej stężenie wynosi 12 procent. Kierownik sanatorium wskazywał, że w obecnej formie marnotrawione jest dobro narodowe i należałoby wykorzystać solankę, która wypływa w odległości zaledwie 2 km od zakładu leczniczego. Zboromirski proponował, aby teren, na którym znajduje się źródło odkupić lub ewentualnie wydzierżawić od właściciela prywatnego. Po spełnieniu tego warunku przewidywał możliwość poprawy ujęcia oraz budowy rurociągu, pompującego solankę do wieży ciśnień, która miałaby stanąć w sąsiedztwie zakładu leczniczego przy ulicy Narutowicza. Niezrealizowany plan dr Zboromirskiego byłby dla zakładu bardzo korzystny, gdyż w wachlarzu usług jakie proponowało aleksandrowskie sanatorium znajdowały się kąpiele solankowe. Szlam i ług potrzebne do ich sporządzenia, z braku infrastruktury do pobierania solanki na miejscu, sprowadzano jednak z sąsiedniego Ciechocinka.

Karta wodna dla bezrobotnych W samym Aleksandrowie skupiano się w okresie międzywojennym na poprawie jakości ujęć wody słodkiej, przeznaczonej do codziennego użytku. Aleksandrowianie korzystali w większości ze studzien miejskich, rozmieszczonych w kilku częściach miasta oraz studzien przydomowych. Pobierający wodę z miejskich źródeł musieli posiadać tzw. „kartę wodną”, którą mogli nabyć w magistracie. W przypadku jej braku musieli płacić za wodę stojącym przy pompach inkasentom. Bezpłatna „karta wodna” przysługiwała tylko bezrobotnym i najbiedniejszym obywatelom. W dogodniejszej sytuacji byli mieszkańcy domów kolejowych przy ulicy Wilsona (Wojska Polskiego), którzy korzystali z wody dostarczanej ze studzien wykonanych jeszcze przez inż. Rychłowskiego. W komfortowej zaś sytuacji znajdowali się kuracjusze, korzystający z zabiegów w Zakładzie Przyrodoleczniczym, prowadzonym przez Stowarzyszenie „Rodzina Kolejowa” (obecne sanatorium kolejowe). DOKOŃCZENIE NA STR 13


www.kujawy.media.pl

I GAZETA ALEKSANDROWSKA I

Historia

nr 61, kwiecień 2012

logicznej, poczynionych podczas wierceń prowadzonych przez Aleksandra Rychłowskiego. Wiercenie wykonano w odległości kilkuset metrów od pierwszego otworu, na terenach wsi Stawki. Wywiercono otwór o głębokości 1141 metrów, osiągając poziom solanki. Po obserwacjach i weryfikacji otwór został zniszczony. Pamiątką po tych badaniach był szkielet wieży wiertniczej, który stał przez kilka lat w miejscu, gdzie dziś znajduje się dawne wybierzysko żwiru.

Gorące źródło

Tereny solankowe w Aleksandrowie Kujawskim. Rok 1952 Uruchomione w lipcu 1937 roku, sanatorium posiadało własne ujęcie wody (źródełko), określanej jako mineralna. Dodatkowo każdy pokój w ośrodku zaopatrzony był w bieżącą wodę zimną i ciepłą. W końcu lat 30. wskazywano już na nieprzydatność do spożycia w stanie surowym wody, pobieranej ze studzien miejskich oraz głębinowych. W związku z nie najlepszym dostępem do czystej wody, w 1936 roku. miasto zaczęło przygotowywać się do budowy wodociągów, zaciągając m.in. kredyt w wysokości 10.000 zł na sporządzenie planów wodociągowych i wiercenie kolejnych studni. W styczniu 1939 roku firma „M. Łempicki S.A.” przeprowadziła wiercenie na terenach kolejowych, położonych wzdłuż ulicy Narutowicza. Wykonano jeden odwiert i w marcu tegoż roku, z głębokości 77 metrów, uzyskano wodę znakomitej jakości. Niestety, ambitne plany budowy infrastruktury wodociągowej w Aleksandrowie Kujawskim przerwał wybuch II wojny światowej.

Badania po wojnie Do tematu występowania solanki w sąsiedztwie Aleksandrowa powrócono po wojnie. W 1947 roku zwrócono uwagę na gazy wydobywające się z otworu wraz z solanką. Do Aleksandrowa Kujawskiego w dniu 8 lipca 1948 roku z ramienia Państwowego Instytutu Geologicznego przyjechał Władysław Pożaryski, który pobrał próbki gazów do badań laboratoryjnych. W wyniku analizy ustalono, iż z otworu pozostałego po wierceniach wykonanych na początku wieku, wydobywa się głównie metan i azot. Z punktu widzenia naukowców, badania okazały się rozczarowujące, gdyż gazy te są charakterystyczne dla pokładów soli, a przypuszczano, że istnieje możliwość zlokalizowania w sąsiedztwie Aleksandrowa złóż ropy naftowej. Ostatnie badania nad solankami w okolicach Aleksandrowa Kujawskiego przeprowadzono w latach 1952-1954. Miały one na celu zweryfikowanie ustaleń natury geo-

Z badań prowadzonych w okresie powojennym pochodzą także opisy wyglądu cieplicy solankowej w Aleksandrowie Kujawskim. Na przełomie lat 40. i 50. XX wieku, w miejscu wiercenia pozostało półmetrowe zagłębienie o kilkumetrowej średnicy, wypełnione solanką. Wylot rury pozostawał zawalony kamieniami, przykrytymi warstwą piasku. W dalszym ciągu obserwowano jednak wypływ solanki o sile 11 litrów na minutę. Nadmiar wody w zagłębieniu uchodził do kanału biegnącego wzdłuż nasypu kolejowego, a następnie wpadał do oczka wodnego w sąsiedztwie przejazdu kolejowego, przy drodze prowadzącej do Ciechocinka. Okolice cieplicy solankowej stanowiło pastwisko, a w najbliższym sąsiedztwie znajdowały się również zagajnik sosnowy oraz park leśny. Wypływająca ze źródła solanka posiadała nadal, ku zaskoczeniu hydrogeologów, temperaturę przekraczającą 20°C. Pomiary przeprowadzone w 1954 roku wykazały, że bez względu na temperaturę powietrza, ciepłota solanki w Aleksandrowie pozostawała niezmienna i wynosiła 21,4°C. Na podstawie badań wyliczono, że

NIESZAWA

Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej został uczczony w Nieszawie koncertem Marzenny i Waldemara Gmińskich. Ten znany małżeński duet wokalno- instrumentalny z Aleksandrowa Kujawskiego wystąpił 15 kwietnia w kościele farnym pw. św. Jadwigi Śląskiej. Artyści zaprezentowali utwory ze swojej trzeciej płyty pt. „Bóg, Honor i Ojczyzna”. Krążek ten zadedykowali ofiarom agresji Rosji sowieckiej na Polskę 17 września 1939 r., w tym ofiarom Zbrodni Katyńskiej, także ofiarom katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 r. Podczas mszy została również przybliżona postać Stefana Topolewskiego, nieszawianina, kapitana Wojska Polskiego, zamordowanego przez Rosjan w Katyniu 12 kwietnia 1940 r., także wspomnienia i refleksje rodzonego brata Stefana, prof. Zygmunta

Fot. Wanda Wasicka

Pamiętali o bolesnej rocznicy

Warta przy symbolicznym grobie Stefana Topolewskiego na nieszawskim cmentarzu. W mogile znajduje się ziemia z dołu śmierci nr 1133 Topolewskiego. Jest on cenionym na świecie naukowcem, kryptologiem. Gmińscy śpiewają i tworzą wspólnie od wielu lat. Pan Waldemar komponuje, Marzenna pisze teksty. Muzyka powstaje także do wierszy znanych poetów, w tym bł. Jana Pawła II. Koncertują na terenie całego kraju oraz w polskich misjach katolickich, m.in.

w Niemczech, we Francji. Nagrali razem trzy płyty CD. Pierwsza płyta ma charakter świecki (Przenikanie), następne religijny (Siła ufności oraz Bóg, Honor i Ojczyzna). Ich występy uświetniają różnorodne wydarzenia artystyczne oraz uroczystości patriotyczne i religijne. Wanda Wasicka

przez 50 lat istnienia otworu wiertniczego pod Aleksandrowem, wraz z wodą na powierzchnię wydostało się 52 000 ton soli. W latach powojennych „solanki” nie były powszechnie dostępne dla mieszkańców Aleksandrowa i Stawek. Teren, na którym leżało źródełko, znajdował się w rękach prywatnych. Ziemia ta należała do właścicieli willi „Maria”, a jej posiadacz wypraszał osoby, które chciałyby samowolnie skorzystać z dóbr natury, bądź oddać się grze w piłkę na sąsiedniej polanie. Nie znaczy to jednak, że źródełko nie było wykorzystywane. Właściciele willi organizowali tu pikniki dla rodziny i przyjaciół. Mieszkańcy pobierali również solankę do zabiegów wodoleczniczych, którym oddawali się w domowym zaciszu. Na podstawie obserwacji, w połowie lat 50. zasugerowano, że wypływ solanki może potrwać jeszcze około 50 lat. Wróżono, że solanka przestanie wypływać w związku z korozją rur, a otwór ulegnie samoistnemu zaczopowaniu. Po upływie ponad 50 lat przepowiednia geomorfologów ziściła się i po oczku solankowym nie pozostało śladu, choć sama solanka przestała wypływać już w końcu lat 70. XX wieku. Pamiątkami przeszłości pozostają jedynie miejscowa nazwa zwyczajowa „solanki” oraz ulica Solankowa, znajdująca się w granicy Stawek. Nazwa ulicy przetrwa zapewne znacznie dłużej niż sama nazwa „solanki”, bo jak długo będziemy pamiętać o „solankach”, skoro solankowego źródełka już od jakiegoś czasu nie ma?

Piotr Miernik miernik.piotr@wp.pl

13

Sprzęt do akcji ratowniczych Poprawiło się bezpieczeństwo w powiecie aleksandrowskim. Starostwo Powiatowe ma wreszcie magazyn sprzętu obrony cywilnej. Biuro Pełnomocnika do spraw Zarządzania Kryzysowego zagospodarowało dwa pomieszczenia w w budynku państwowej straży pożarnej i wyposażyło je w regały, stojaki, podesty i sprzęt przeciwpożarowy. Przygotowanie odpowiedniego lokalu spowodowało, że dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego dostarczył na zasadzie użyczenia niezbędne przedmioty do ochrony osobistej. Powiat otrzymał m.in. kombinezony jednorazowego użytku, płaszcze ochronne, pończochy podgumowane, gogle ochronne, maski. Do prowadzenia akcji ratunkowych, ratowania życia i mienia z pewnością pomocne będzie także: motopompa, agregat prądotwórczy, lampy magnum, plandeki itp.

Przedszkole Trwają przygotowania do sesji Rady Miejskiej Aleksandrowa Kujawskiego. Jeden z ważniejszych projektów uchwał, jaką zamierza przedstawić burmistrz radnym, dotyczy likwidacji przedszkola przy ul. Słowackiego i oddanie go w prywatne ręce toruńskiej firmy, która prowadzi przedszkole Bim-Bam-Bino przy ul. Parkowej.

Bezpieczni w ruchu drogowym W Szkole Podstawowej nr 3 w Aleksandrowie Kujawskim odbyły się eliminacje powiatowe 35 Ogólnopolskiego Turnieju Bezpieczeństwa w Ruchu Drogowym. Nad przebiegiem zawodów czuwali policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Aleksandrowie Kujawskim i przedstawiciele Kuratorium Oświaty. W turnieju wzięła udział jedna szkoła gimnazjalna i pięć szkół podstawowych. Drużyny były trzyosobowe. Turniej składał się z czterech etapów. W pierwszym młodzież zmagała się z testami z wiedzy o ruchu

drogowym. Były to pytania z zakresu przepisów ruchu drogowego, znaków drogowych, sytuacji na skrzyżowaniach oraz pomocy przedmedycznej. Następnie dzieci zostały poddane próbie radzenia sobie w sytuacji zagrożenia zdrowia. Jeden przedstawiciel z każdej drużyny odpowiadał na pytania i realizował zadania z zakresu pierwszej pomocy. Druga część turnieju, praktyczna składała się z dwóch. Oceniane były umiejętności jazdy na rowerze. Drużyny musiały pokonać specjalnie przygotowany tor przeszkód oraz wykazać się umiejętnościa-

mi poruszania po miasteczku ruchu drogowego. Nad prawidłowym przebiegiem zadań praktycznych czuwali policjanci ruchu drogowego. W kategorii gimnazja I miejsce zajęło gimnazjum w Brudnowie (gmina Waganiec). W kategorii szkół podstawowych: I – SP w Wołuszewie (gmina Aleksandrów Kujawski), II – SP w Brudnowie, III – SP nr 3 w Aleksandrowie Kujawskim. Zwycięzcy reprezentować będą powiat aleksandrowski w eliminacjach rejonowych. Marta Błachowicz Komenda Powiatowa Policji w Aleksandrowie Kuj.

Można oddać honorowo krew Specjalistyczny ambulans do pobierania krwi z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Bydgoszczy będzie czekał na parkingu przy Urzędzie Miejskim na honorowych krwiodawców z Aleksandrowa Kujawskiego i okolic w każdą trzecią środę miesiąca.

Najbliższy dyżur ambulansu przypada na 16 maja. Kolejne dni to: 20 czerwca, 18 lipca, 19 września, 17 października, 21 listopada, 19 grudnia. Krew pobierana będzie o stałej porze, od godz. 11.00 do 15.30.


ALEKSANDROWSKA I 14 I GAZETAnr 61, kwiecień 2012

www.kujawy.media.pl

Uczniowie Grali i śpiewali na przeglądzie w „Hubalu”

TARGI ZAWODÓW. Co roku w gminie Aleksandrów Kujawski organizwane są Targi Zawodów dla gimnazjalistów. Przemiennie impreza odbywa się w Stawkach i Służewie. W bieżącym roku targi zaplanowano w Służewie na 8 maja. Do uczniów przyjadą przedstawiciele różnych zawodów. Dziennikarzy reprezentować będzie Stanisław Białowąs, redaktor naczelny „Gazety Aleksandrowskiej”.

Muzyczne pejzaże

Dlaczego zostali wyklęci? W ramach Uniwersytetu Ludzi Aktywnych w gimnazjum w Bądkowie odbył się wykład dr Alicji Paczoskiej-Hauke, historyka i pracownika IPN w Bydgoszczy zatytułowany „Antykomunistyczne podziemie niepodległościowe na Kujawach w latach 1945–1947”. Poświęcony był trudnemu okresowi naszej powojennej historii, w tym przede wszystkim problematyce działalności „żołnierzy wyklętych”, działających w naszej części Kujaw. Uniwersytet Ludzi Aktywnych działa od ponad roku. Wykład, w którym uczestniczyła spora grupa gimnazjalistów i miłośników historii najnowszej poprzedziła krótka multimedialna prezentacja poświęcona dr Janowi Henrykowi Kozłowskiemu, człowiekowi niezwykle zasłużonemu dla lokalnej społeczności. To żołnierz kampanii wrześniowej, uczestnik ruchu oporu podczas wojny i okupacji, lekarz i społecznik. Prezentację przygotowały Andżelika Szafrańska i Aleksandra Krajewska, uczennice bądkowskiego gimnazjum uczestniczące w projekcie PAFW- Równać szanse „Zadbamy, by nie odeszli w niepamięć”. Pozwoliło to wprowadzić w nastrój sprzyjający przejściu do meritum, czyli omówieniu mało znanych lub może raczej przemilczanych przez lata wątków naszych regionalnych dziejów. Dr Alicja Paczoska-Hauke w sposób niezwykle wciągający i przystępny omówiła działalność bohaterów podziemia niepodległościowego na Kujawach. Bogaty i unikalny materiał archiwalny przedstawiony na kilkudziesięciu slajdach przybliżył najmłodszym i przypomniał starszym słuchaczom tragiczne losy uczestników antykomunistycznej opozycji. Wykład wywołał ożywioną dyskusję, kontynuowaną zresztą dwa tygodnie później na kolejnych zajęciach uniwersytetu, co dowodzi, że zarówno pomysł jak i jego wykonanie trafiły w oczekiwania odbiorców. J. Nowakowski

Zespół muzyczny „Bunkier 116” z Zespołu Szkół nr 1 z Aleksandrowa Kuj.

Fot. Nadesłana

Agnieszka Lewandowska

Podziękowanie za wykład

„Muzyczne Pejzaże” to pomysł wracającej z przeglądu muzycznego w Radziejowie grupy muzycznej uczniów Zespołu Szkół nr 1 im. mjr „Hubala”. - Byliśmy tak zafascynowani imprezą, że w drodze powrotnej postanowiliśmy spotkanie zespołów uczniów szkół średnich zorganizować w naszej szkole – mówi Mariusz Zielniewicz. - Z Rober-

Zespół muzyczny „RoKoYa” z „Hubala tem Jędczakiem poszliśmy do dyrektora, a ponieważ pomysł spodobał się nie tylko dyrekcji, zaczęły się przygotowania do organizacji. Przegląd nazwano „Muzycznymi Pejzażami”. Szkolne zespoły muzyczne mają to do siebie, że najczęściej stawiają dopiero pierwsze kroki, są często w stadium organizacji, a formy artystycznego wyrazu różnorodne. Na przeglądzie

zaprezentowało się osiem zespołów muzycznych i 14 solistów. Przybyli z Torunia, Włocławka, Inowrocławia, Radziejowa. Licznej grupie publiczności zaprezentowały się także grupy z Aleksandrowa Kujawskiego. Z Zespołu Szkół nr 1 Agnieszka Lewandowska zaśpiewała „Kiedyś byłam różą” z repertuaru Kayah i Bregovica, Dawid Kotas „Przeżyj to

sam” z repertuaru Lombard, Daria Rafińska „Dłoń” z repertuaru Natalii Kukulskiej a Maria Jóźwiak „Jeszcze się tam żagiel bieli” z rep. Alicji Majewskiej. Wystąpił też zespół muzyczny „Bunkier 116” z Liceum Ogólnokształcącego Towarzystwa Salezjańskiego w składzie: Marlena Chełminiak (śpiew), Katarzyna Lipowska (gitara solowa), Konrad Wesołowski (gitara elektryczna), Adrian Kontowicz (gitara basowa), Sebastian Milewski (perkusja), którzy wykonali utwór „Dzieci rewolucji”. (opiekunem zespołu jest Jarosław Dąbrowski). Zespół „RoKoYa” z „Hubala” w składzie: Angelika kotlarz (śpiew), Patryk Wiśniewski (gitara solowa), Mariusz Zielniewicz (gitara rytmiczna i śpiew), Łukasz Pleskot (gitara basowa), Robert Jędczak (perkusja) zagrał własną muzykę do własnego tekstu „Ona”. Główną nagrodą był puchar wicemarszałka Sejmu Jerzego Wenderlicha i 800 zł, którą otrzymała Natalia Młodzik z LO w Radziejowie. Wręczył go w imieniu fundatora Stanisław Olejnik. W kategorii zespoły I mijesce i 600 zł przypadło „RoKoYowi”, (opiekun Mariusz Białkowski). Wśród wyróżnionych jest też Dawid Kotas z ZS nr 1 (opiekun Urszula Kotnowska). Jury pracowało w składzie: Barbara Szelągowska, Erwin Regosz, Marek Stawiński, Roman Organiściak, Sławomir Małecki. Zdaniem opiekunowie artystów, członkowie jury poziom wykonawców był bardzo wysoki i wyrównany. Erwin Regosz, reprezentujący Wojewódzki Ośrodek Animacji Kultury w Toruniu, obiecał pozytywną rekomendację w staraniach o pozyskanie wojewódzkich środków na organizację kolejnej edycji przeglądu.

Galeria zdjęć na: www.kujaw.media.pl

W związku ze Światowym Dniem Ziemi w dniach od 1620 kwietnia w Zespole Szkoł nr 3 w Aleksandrowie Kujawskim zorganizowano, jak co roku, „Zielony tydzień”. Przez cały ten czas uczniowie: oglądali prezentację multimedialną z wykorzystaniem tablicy interaktywnej na temat „Zagrożenia Ziemi”, „Ty i środowisko”, „Jak działają inni”; rozegrali mecz piłki nożnej; przygotowywali zdrowe potrawy; brali udział w wojewódzkich zawodach w pływaniu w Świeciu; uczestniczyli w pogadan-

ce z przedstawicielem sanepidu na temat zdrowego odżywiania oraz profilaktyki uzależnień. Wszystkie te działania wpłynęły na pogłębienie wiedzy z zakresu ekologii , zdrowego stylu życia oraz profilaktyki uzależnień. Najwiekszą popularnością cieszyły się zajęcia związane z przygotowywaniem i degustacją zdrowej żywności. Podsumowaniem był szkolny konkurs pod hasłem „Dobra energia dla wszystkich”. Podczas konkursu w różnych konkurencjach uczniowie prezentowali zdobyte wiadomości i umiejętności. Przedstawiciele poszczególnych

klas wykazali się bogatą wiedzą z zakresu ekologii i zdrowego stylu życia. Nie zabrakło nagród, które zostaly ufundowane przez: doktor Krystynę Borowska, firmę Grados z Aleksandrowa Kujawskiego oraz sklep papierniczy „Miś” z Aleksandrowa Kujawskiego. Sponsorom serdecznie dziękujemy.

Katarzyna Osińska nauczyciel Zespołu Szkół Nr 3 w Aleksandrowie Kujawskim

Na zdjęciu obok: zwycięzcy konkursu „Dobra energia dla wszystkich”.

Fot. Nadesłana

Dobra energia dla wszystkich


www.kujawy.media.pl

Sport i wypoczynek

I GAZETA ALEKSANDROWSKA I nr 61, kwiecień 2012

15

ALEKSANDRÓW KUJAWSKI

Ruszyła liga tenisa stołowego Po pierwszym dniu rozgrywek widać, że inicjatywa uruchomienia Ligi Tenisa Stołowego spotkała się z dużym zainteresowaniem mieszkańców nie tylko Aleksandrowa Kujawskiego. Na inauguracyjne spotkanie przybyła liczna grupa zawodników w różnym wieku. Dziewięć zespołów podzielono na dwie grupy. Każdy zespół liczy po trzech zawodników. Do finału wejdą po dwa najlepsze zespoły, które walczyć będą o miano najlepszego. Tenis stołowy jest popularną

Sukces uczniów i opiekunki ze Stawek

W szkole w Opokach

Dobrze poznali ojcowiznę wieloletni pedagog , przodownik turystyki, viceprezes Oddziału Kujawskiego PTTK we Włocławku. W obecnej edycji rywalizowali uczniowie z Torunia, Bydgoszczy, Żnina, Włocławka i innych miejscowości. Liczący udział w konkursie mieli uczniowie ze Stawek (gmina Aleksandrów Kujawski) i Aleksandrowa Kujawskiego. Zdobyli nastepujące nagrody: W kategorii szkoły podstawowe prace multi-

Fot. Stanisław Białowąs

Galeria zdjęć na www.kujwy.media.pl

Na uroczystości wręczenia nagród we Włocławku. Od lewej: Agnieszka Marjańska, Kinga Marjańska, Monika Flis, Oliwia Browarska i Maciej Marjański

„GAZETA ALEKSANDROWSKA” Wydawca: Wydawnictwo Kujawy, Szpetal Górny, ul. Lipowa 48 www.kujawy.media.pl Adres kontakt.: ul. Słowackiego 8, 87-870 Aleksandrów Kuj., Redaktor naczelny Stanisław Białowąs tel. 600-15-68-05, t/fax 54 237-05-05 e-mail: stanislaw. bialowas@wp.pl

Przyjmowanie reklam 608 455 658, 600-15-68-05 nakład: 6.000 egz.

medialne I miejsce zajęła Justyna Pawłowska za pracę pt. „Moje najciekawsze ścieżki krajoznawcze”, II - w kat. prace zespołowe: Oliwia Browarska i Kacper Kawczyński, którzy opisali maryjne sanktuarium w Ostrowąsie, a III w kat. prace indywidualne przypadło Monice Flis za opisanie katedry we Włocławku. W grupie gimnazjów w kat. prace zespołowe III miejsce zdobyły: Dominika Urbańska, Joanna Piasecka i Magdalena Szałek, które opisały życie Marii Danilewicz Zielińskiej i jej związki z Kujawami. Opiekunem uczniów ze Stawek była Agnieszka Marjańska. Uczennica gimnazjum Towarzystwa Salezjańskiego Kinga Marjańska uzyskała IV miejsce za multimedialną prezentację pt. „Kujawy nasz region”. Jej praca powstała pod kierunkiem ojca, Macieja Marjańskiego. Praca Justyny Pawłowskiej została zakwalifikowana do etapu ogólnopolskiego, który w tym roku odbędzie się w Prudniku (woj. opolskie). A.M.

Gminny turniej o puchar Rady Rodziców W szkole podstawowej w Opokach (gmina Aleksandrów Kujawski) odbył się I Gminny Turniej Tenisa Stołowego dla Dorosłych.

i Helenę Madajczyk oraz Bartosza Madajczyka i Dariusza Lewandowskiego. Zawodom przyglądali się radni gminy: Barbara Kuraczyk

Fot. Nadesłana

Przeszło sześćdziesięciu pasjonatów krajoznawstwa z województwa kujawsko- pomorskiego spotkało się 18 kwietnia we Włocławku na 19. edycji Ogólnopolskiego Młodzieżowego Konkursu Krajoznawczego „Poznajemy Ojcowiznę”. Celem konkursu jest propagowanie wśród młodzieży poznawania ziemi ojczystej, jej przeszłości i dnia dzisiejszego. Pomysłodawczynią konkursu jest zmarła przed rokiem Helena Cieślak,

dyscypliną sportową. Organizacją zawodów zajął się Dawid Zych z Urzędu Miejskiego wspólnie z oddanym rekreacji Henrykiem Wesołowskim. Rozgrywki potrwają do 20 maja, odbywają się w niedziele w udostępnionej sali sportowej Zespołu Szkół im. mjr Hubala. Pomieszczenie jest duże, więc można ustawić w niej kilka stołów. Burmistrz Andrzej Ciesla obiecał najlepszemu zespołowi puchar. Tekst i fot. St.B.

Laureaci turnieju w Opokach Puchary zdobyli: w kategorii mężczyzn - Patryk Madajczyk, a w kategorii kobiet - Natalia Frankowska. Medalami za drugie i trzecie miejsca nagrodzono: Martę Staniszewską

i Michał Guślakow. Po sportowych zmaganiach uczestnicy, w miłej atmosferze, spożywali przygotowane przez Radę Rodziców słodkości. (n)

13 maja

Lato w Minikowie Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie co roku organizuje Targi Turystyczno-Ogrodnicze „Lato na Wsi”. W tym mroku odbędą się one 13 maja (początek godz. 10). Jest to wielotematyczna impreza mająca na celu promocję działalności pozarolniczej na obszarach wiejskich, głównie walorów przyrodniczych i kulturowych naszego województwa. Na stoiskach swoje produkty i potrawy oferować będą Koła Gospodyń Wiejskich, Lokalne Grupy Działania, Stowarzyszenia oraz gospodarstwa ekologiczne. Sporo będzie także twórców ludowych którzy wystawią m.in. rzeźby w drewnie, kamieniu i metalu, biżuterię artystyczną z kamieni półszlachetnych, szakla i koralowca, a także rzeźby ludowe i ogrodowe, wyroby z gliny, wikliny i słomy oraz przepiękne hafty. Jednym słowem oryginalne i niepowtarzalne arcydzieła sztuki ludowej. W trakcie targów rozstrzygnięty zostanie kilka konkursów. Czynna będzie Wystawa Ogrodnicza, w programie zawody konne sikawek strażackich, wystawa zwierząt.

(n)

Bajkowy konkurs Na przełomie marca i kwietnia Samorządowe Przedszkole nr 2 im. „ Bajkowa lokomotywa” zorganizowało konkurs plastyczny dla dzieci 5-6 letnich z oddziałów przedszkolnych z Aleksandrowa Kujawskiego i okolic. Tematem konkursu była „Bajkowa ilustracja”- zilustrowanie wysłuchanego fragmentu bajki lub baśni dziecięcej. Spośród wielu nadesłanych prac nagrodzono pięć: I miejsce zajęła Natalia Gątek (6 lat) z przedszkola nr 1 im. J.Tuwima w Aleksandrowie Kujawskim, II - Igor Ostapovych (6 lat) z tego samego przedszkola, III - Jakub Dylewski (6 lat) z przedszkola im.”Kubusia Puchatka„ w Ciechocinku. Wyróżnienia otrzymały: Zofia Szulc (5 lat) „Kubusia Puchatka” i Natalia Królikowska (5 lat ) z przedszkola w Stawkach. Wszystkie dzieci biorące udział w konkursie otrzymały pamiątkowe dyplomy, a wyróżnione dodatkowo upominki. Agnieszka Ratajczyk nauczyciel w „Bajkowej Lokomotywie”

Laureaci konkursu: Zofia Szulc, Jakub Dylewski, Natalia Gątek, Igor Ostapovych, Natalia Królikowska


I 16 I GAZETA nrALEKSANDROWSKA 61, kwiecień 2012

Rekreacja

www.kujawy.media.pl

II Powiatowy Rajd Rowerowy

Jechali rowerem zadowoleni w deszczu Pogoda może popsuć najlepiej zorganizowaną imprezę w plenerze. Organizatorzy II Powiatowego Rajdu Rowerowego obawiali się, że padający od samego rana deszcz zniweczy wszystkie plany, ale tak się nie stało. Mimo niesprzyjającej pogody w niedzielę, 15 kwietnia na plac 3 Maja w Aleksandrowie Kujawskim, gdzie zaplanowano start, przybyło blisko 80 cyklistów. To znacznie mniej niż rok temu, ale tak dużo, zważywszy na niską temperaturą i stale padający deszcz. Najstarszym zawodnikiem był 69-letni Krzysztof Cieślak, a najmłodszym.... Tych było kilku. Jechali w koszach, z rodzicami. Rajd pomyślany jest bowiem jako impreza rodzinna. Gości powitała starosta Wioletta Wiśniewska, która była inicjatorką imprezy. Wspomniała, że wśród uczestników są rowerzyści m.in. z gminy Waganiec oraz Torunia. Trasa liczyła 24 km, prowadziła przez tereny gminy

W Teatrze „Baj Pomorski” w Toruniu, odbył się III Przedszkolny Przegląd Piosenki Aktorskiej. Mali artyści zaprezentowali na profesjonalnej scenie swoje umiejętności wokalno-aktorskie. Przedszkolaki z Niepublicznego Przedszkola „Bim-Bam-Bino” w Aleksandrowie Kujawskim zaprezentowały piosenkę z bajki muzycznej autorstwa Wandy Chotomskiej pt. „O Tadku-Niejadku, babci i dziadku”. W tytułowe role wcielili się: Alicja Gralak (Tadek), Martyna Buszka (babcia), Jakub Urbański (dziadek), którzy zdobyli pierwsze miejsce. Do występu przygotowała dzieci Wioleta Maszewska, prowadząca zajęcia

Aleksandrów Kujawski i Koneck. Po starcie kolumna pilotowana przez policyjny radiowóz udała się przez Rudunki do Służewa, skąd przez Przybranowo., Poczałkowo, Straszewo i Zazdromin zajechano do Ostrowąsa. Pierwotne plany przewidywały postój nad jeziorem Plebanka, ale z powodu deszczu i chłodu skorzysta-

Mali artyści z „Bim-Bam-Bino” na scenie toruńskiego teatru muzyczne w przedszkolu. Warto nadmienić, iż przedszkolaki z Bim-Bam-Bino w ubiegłym roku również wywalczyły pierwsze miejsce. Imprezą towarzyszącą III Przedszkolnemu Przeglądowi Piosenki Aktorskiej było rozstrzygnięcie Konkursu Plastycznego pn. „Snem ukołysane miasto- inspiracje architekturą Torunia”, w którym laureatami okazali się także być mali artyści z Niepublicznego Przedszkola „Bim-Bam-Bino” z

Aleksandrowa Kujawskiego. Laureatkami drugiego miejsca w kategorii wiekowej 3-6 lat zostały: Alicja Cacko i Dominika Składanowska, a wyróżnienie otrzymała Maja Gotowicz. Dzieci wykonały prace plastyczne pod kierunkiem Teresy Warian-Ostrowskiej, prowadzącej zajęcia plastyczne w tej placówce. Wszystkie nagrodzone prace można było oglądać na wystawie zorganizowanej w gmachu teatru „Baj Pomorski”. (n)

no z gościny OSP Ostrowąs, która otworzyła dla gości salę w miejscowej remizie. Podczas postoju wszyscy mieli okazję posilić się kiełbaskami z rożna, napojami, pieczywem oraz ciastkami. Poczęstunek był możliwy dzięki licznej grupie sponsorów, m.in. piekarni Polkorn z Ciechocinka. Przez cały czas przejazdu uczestnikom towarzyszyła

także dwa wozy strażackie, które dla zawodników, którym pojazdy odmówiły posłuszeństwa, pełniły także rolę pogotowia technicznego. Okazało się, że były potrzebne. Medyczną opiekę imprezy zapewnił NZOZ „Przychodnia Lekarska” Bogusławy Kędzierskiej. Niestety, nie obeszło się też bez drobnych kolizji, na szczęście niegroźnych. Przejazd odbywał się bez sportowej rywalizacji, w przyjaznej atmosferze. Po zakończeniu uczestnicy mówili o dobrej atmosferze i konieczności organizowana takich imprez częściej. Tekst i fot. Stanisław Białowąs


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.