Gazeta Ciechocińska nr 17 (2012)

Page 1

Najlepsza reklama w „Gazecie Ciechocińskiej”. Tel. 608-45-56-58, 600-15-68-05, 794-22-44-30 Zapraszamy do czytania „Gazety Ciechocińskiej” w wersji elektronicznej. Strona internetowa: www.kujawy.media.pl I N F O R M A C Y J N O - P U B L I C Y S T Y C Z N E

CIECHOCIŃSKA

ISSN 2083-7054

CIECHOCINEK

lipiec 2012, nr 17 (II rok) 0 zł

reklama

www.kujawy.media.pl

P I S M O

PROTEST. Prywatyzacja równa się likwidacji - można przeczytać na banerach rozwieszonych przez związkowców

Uzdrowisko, nie fabryka gwoździ Według związkowców prywatyzacja przyniesie upadek uzdrowiska Ciechocinek. O możliwości takiego scenariusza przekonywano podczas panelu dyskusyjnego w Szpitalu Uzdrowiskowym nr 1. Tematem panelu dyskusyjnego były plany prywatyzacji ciechocińskiej spółki uzdrowiskowej i stanowczy sprzeciw związków zawodowych wobec pomysłu władz na łatanie dziury budżetowej państwa. Na razie z prywatyzacji wyłączonych jest siedem uzdrowisk, w tym Ciechocinek. Powstał jednak projekt rozporządzenia, które w rękach państwa pozostawia tylko Krynicę Żegiestów. Pozostałych Skarb Państwa chce się pozybyć. Szy-

kuje się również do sprzedaży uzdrowiska Ciechocinek. Cały proces ma się odbyć w jedenaście miesięcy od podpisania rozporządzenia. Wyjściowa suma zysku państwa ze sprzedaży sześciu spółek to trochę ponad 125 milionów złotych. Oczywiście to kwota wyliczona na podstawie wartości udziałów i akcji poszczególnych firm państwowych. Centrum medycyny uzdrowiskowej - Prywatyzacja to bardzo ważne działanie, które może zmienić bieg historii lecznictwa uzdrowiskowego w Polsce – przekonywała prof. Irena Ponikowska, krajowy konsultant balneologii i medycyny fizykalnej. Jakie niebezpieczeństwo

rodzi sprzedaż Ciechocinka? Według profesor Ponikowskiej prywatyzacja prowadzi do obniżenia jakości usług medycznych w zakresie lecznictwa uzdrowiskowego, uniemożliwi prowadzenie badań naukowych i szkoleń. A Ciechocinek to centrum medycyny uzdrowiskowej. U nas skupia się bowiem polska balneologia. Co ciekawe, w krajach Europy Zachodniej pozostawia się od 10 do 20 procent państwowych uzdrowisk, czyli wprost przeciwnie niż w Polsce, gdzie ma zostać tylko jedno. - Bo to są lokomotywy, które pozwalają na rozwój tej dziedziny ochrony zdrowia – zapewniła Irena Ponikowska. – Prywatnemu właścicielowi będzie zależało przede wszystkim na zysku. A leczenie pacjentów ciężko

chorych zysku nie przynosi, natomiast wymaga dofinansowania. Poza tym, nie wiadomo czy prywatnemu inwestorowi będzie zależało na umożliwieniu prowadzenia w Ciechocinku badań, a bez tych, lecznictwo uzdrowiskowe, którego zazdroszczą nam w całym świecie, zniknie. Związkowcy protestują Anna Matej, przewodnicząca zarządu zakładowego Związku Zawodowego Uzdrowisk Polskich w PUC SA, zapewniła, że związek jednoznacznie i kategorycznie sprzeciwia się planom prywatyzacji ciechocińskiego uzdrowiska. Zauważyła, że jedynym argumentem władz za pozostawieniem Krynicy jako

uzdrowiska narodowego jest planowana dotacja w wysokości 28 mln zł. Tymczasem w uzdrowisko Ciechocinek między 2005 a 2011 rokiem państwo zainwestowało ponad 17 mln złotych na remont tężni, 9,5 miliona złotych wykorzystano na nadbudowę Szpitala Uzdrowiskowego nr 1. Spółka w tych latach zainwestowała w swój majątek 32 miliony złotych. W sumie ponad 60 milionów. Według związkowców suma sprzedaży sześciu uzdrowisk jest śmiesznie niska. - A gdzie wartość pięciu szpitali i sanatoriów, rozlewni wód, warzelni soli, kompleksu Europy, działek o powierzchni 30 hektarów, źródeł z fontanną Grzybek? Jak oszacować wartość tężni? Na pięć złotych, tysiąc

złotych, milion złotych? Uważamy, że w dobie kryzysu nie da się znaleźć wiarygodnego inwestora. Tylko pozostawienie Ciechocinka wśród uzdrowisk państwowych zapewni utrzymanie lecznictwa uzdrowiskowego – dodała Anna Matej. Według twórców rozporządzenia, prywatyzacja ma pozytywnie wpłynąć na lokalny rynek pracy. Ma sprawić, że pojawią się nowe miejsca pracy. Według Anny Matej tak nie będzie. Prywatyzacja zdestabilizuje rynek pracy w Ciechocinku i okolicach, sprawi, że doprowadzi to do lokalnej tragedii. Przedsiębiorstwo Uzdrowisko Ciechocinek jest bowiem największym pracodawcą w regionie. Dokończenie na str. 7

MUZYKA. XVI Międzynarodowy Fes wal Piosenki i Kultury Romów znów w Ciechocinku

Kolorowe wozy pod tężniami W Ciechocinku po przerwie znów zagrali romscy artyści. W otoczce XVI Międzynarodowego Festiwalu Piosenki i Kultury Romów były między innymi dwie wystawy, stoiska, pokaz filmu. Po czterech latach, XVI Międzynarodowy Festiwal Piosenki i Kultury Romów odbył się w Ciechocinku. Glinojeck Glinojeckiem, ale Ciechocinek to marka sama w sobie, która przyciągnie i sponsorów, i szybciej zachęci telewizję do kilkugodzinnej relacji na żywo. Pierwszy po przerwie festiwal rozpoczął się już dzień wcześniej. W czwartek, 19 lipca, w Pałacu „Targon” otwarto wystawę Chrystophera Arrisona van Gotha, malarza, grafika, rzeźbiarza i poety pochodzenia romskiego, wywodzącego się z Opatowa na kielecczyźnie. Mówi się o nim, że jest współczesnym van Goghiem.

W „Targonie” otwarto również wystawę o tematyce romskiej ze zbiorów Muzeum Etnograficznego w Tarnowie. Tego dnia w kinie „Zdrój” wyświetlono film muzyczno-dokumentalny „Ostatni tabor”, przedstawiający życie taborowe Romów. Film zrealizowano według scenariusza na podstawie opowiadań Królewskiej Rady Starszych. Koncerty rozpoczęły się na stadionie miejskim w piątek, 20 lipca. Publiczność mogła obejrzeć występy grup Don Vasyl i Gwiazdy Cygańskiej Pieśni, Gypsy Devils, Hitano, Balkan Ekspress Band, Cygański Zespół Pieśni i Tańca Roma, Romen, Vasyl Junior i Elza, Romafest, Terne Roma, Gienadij Ishakov, Dziani, Gypsy Roma London, Kałe Bała, Makso, Romanca, Ordon, Fabian i Patryna.

Było kolorowo, tanecznie i śpiewnie. Romowie wrócili do Ciechocinka. Magistrat podpisał z nimi umowę na trzy lata

Dokończenie na stronie 4


CIECHOCIŃSKA I 2 I GAZETA nr 17, lipiec 2012

CZYSTOŚĆ. Mamy wreszcie psie pakiety

VII GALA TENORÓW W PARKU ZDROJOWYM

Fot. Anna Wajkert

Śpiewacy w parku Zdrojowym

Groźny Dariusz Stachura i uwodzicielska Iwona Tober w utworze „Tell him” Mieszkańcy i goście przebywający w uzdrowisku, mieli okazję wysłuchać pięknych arii, pieśni oraz duetów miłosnych w ramach VIII Gali Tenorów. Podczas pierwszego wieczoru w parku Zdrojowym odbył się „Wieczór z Gwiazdami”. W Muszli Koncertowej wystąpili: Iwona Tober, Anna Dytry, Paweł Skałuba i Dariusz Stachura, a gościem specjalnym był Kałudi Kałudow. Na scenie zaprezentował się również Zespół Tańca Irlandzkiego „Setanta”. Można było usłyszeć między innymi „Besame Mucho” czy „O sole mio”. W sobotniej odsłonie kon-

certu publiczność wysłuchała ciekawych interpretacji znanych tematów muzycznych podczas programu zatytułowanego „W drodze do La Scali”, który przygotowali: Emilia Czekała, Agnieszka Wasilewska, Emilia Zielińska, Paulina Janczak, Mariusz Ruta, Łukasz Załęski oraz Przemysław Baiński. Gościem specjalnym tego wieczoru była światowej sławy diva operowa Małgorzata Walewska. Artystom na scenie towarzyszyła orkiestra symfoników bydgoskich pod dyrekcją Marka Czekały. Oprac. (ga)

Sprzątnij po pupilu W Ciechocinku kilka miesięcy temu ustawiono tak zwane psie pakiety. Urządzenia te zawierają woreczki na odchody czworonogów. Jest tam też pojemnik, gdzie można wyrzucić zużyty woreczek.

*** Gala tenorów cieszy się zwykle dużym zainteresowaniem, bo i za darmo, i artyści wysokiej klasy. Co roku jest też ten sam problem, komentowany w kręgach kuracyjnych, wyraźnego podziału słuchaczy na tych lepszych z zaproszeniami i resztę, która zwykle nie ma szansy na znalezienie miejsc siedzących. Ludzi, którzy bez zaproszenia usiedli na ławce podczas gali tenorów, nie jest wielu, choć są. A zwykle ci, co stoją to kuracjusze, ludzie starsi i schorowani na dodatek.

Wielu właścicieli psów (choć oczywiście nadużyciem byłoby stwierdzenie, że wszyscy) nie sprząta po swoich psach. W efekcie na trawnikach, skwerach i wokół bloków w Ciechocinku roi się od psich odchodów. W niektórych miejscach – szczególnie odwiedzanych przez pieski – lepiej nie chodzić po trawie, bo pobrudzenie butów jest gwarantowane. Czasem piesek potrafi się załatwić na chodniku, co również spotyka się z brakiem reakcji ze strony właścicielki czy właściciela. O zapaskudzonych trawnikach i chodnikach w Ciechocinku mówi się od dawna. Wreszcie kilka miesięcy temu ciechociński magistrat ustawił w kilku miejscach miasta urządzenia zwane psimi pakietami. - Z zadowoleniem przyjęłam fakt, że pojawiły się śmietniczki na psie odchody. I torebki. Mam nadzieję, że mieszkańcy będą z nich korzystać – mówiła podczas ostatniej sesji rady miasta radna Klara Drobniewska. – I sprzątać po swoich pupilach. Dobrze byłoby, żeby takich pakietów było więcej.

Organizatorami imprezy w tym roku były dwie prywatne firmy i burmistrz. Zaproszenia, a więc gwarancję miejsca siedzącego, dostają wybrańcy. I dobrze. Władza ma narzędzia, więc je wykorzystuje choćby w celach promocyjnych. Tylko nie mogę zrozumieć jednego, czy organizatorom gali od lat nie przeszkadza widok walczących o wolne miejsca starszych ludzi – jak to już przecież bywało? Dla mnie to widok upokarzający i niesmaczny. A wystarczy postarać się i zapewnić odpowiednią liczbę siedzeń.

Mariusz Strzelecki

- Psie pakiety zostały umieszczone w pięciu punktach miasta – odpowiedział burmistrz Leszek Dzierżewicz. – Przede wszystkim w tych miejscach, gdzie spaceruje najwięcej osób z psami. Natomiast poza regularnym ubytkiem woreczków foliowych, póki co nie ma satysfakcjonujących efektów, bo pojemniki na zużyte worki wypełnione są metalowymi puszkami i butelkami. Radni natomiast zauważyli, że woreczki z psimi odchodami trafiają do zwykłych koszy na śmieci.

*** Wszyscy chcemy, żeby nasze miasto było czyste. Nikt nie chce, żeby dzieci po zabawie na trawniku miejskim czy osiedlowym wracały umazane psią kupą. Skoro psie pakiety gmina ustawiła – choć moim zdaniem pięć sztuk to za mało – to używajmy ich zgodnie z przeznaczeniem. Również po to, żeby nasza władza nie miała powodów do twierdzenia, że nie potrafimy z nich korzystać. Tekst i fot. Mariusz Strzelecki

Psie pakiety. W Ciechocinku jest pięć takich urządzeń

W policji awansowali

IMPRESJE ARTYSTYCZNE Trwa XVI Festiwal Piosenki Młodzieży Niepełnosprawnej „Impresje Artystyczne 2012” w Ciechocinku. W środę, 25 lipca w Muszli Koncertowej zaplanowano recital w wykonaniu młodych wokalistów z całej Polski. Koncerty konkursowe odbędą się także 26 i 27

www.kujawy.media.pl

Wydarzenia

lipca. Z kolei w sobotę, 28 lipca - koncert galowy festiwalu.Następnego dnia laureaci „Impresji” wezmą udział w koncercie w toruńskim amfiteatrze przy Muzeum Etnograficznym. Występy rozpoczynają się o godz. 19.00. Wstęp wolny. (ga)

Z okazji Święta Policji w Komendzie Powiatowej Policji w Aleksandrowie Kujawskim odbyła się 24 lipca (wtorek) uroczysta odprawa służb, podczas której złożone zostały podziękowania i życzenia pomyślności, a liczna grupa funkcjonariuszy otrzymała awans na wyższy stopień zawodowy. Rozkazy w tej sprawie zostały wydane już wcześniej. Na stopień komisarza awansowany został: podkom. Jacek Czapski; na stopień aspiranta młodsi aspiranci: Mariusz

GABINET MASAŻU LECZNICZEGO Jerzy Foss

Czerwiński, Łukasz Jeliński, Radosław Kłonowski, Marian Machtyl, Rafał Ode i Alicja Szudzik; na stopień sierżanta sztabowego st. sierż. Paweł Brzóskiewicz; na stopień starszego sierżanta sierżanci: Łukasz Kochanowski, Marta Białkowska Błachowicz, Krzysztof Czerny, Piotr Falkowski, Rafał Korzeniewski, Adam Krzyżanowski, Sebastian Kuberski, Kamil Ogrodowski, Barbara Pulczyńska i Jacek Szynkiewicz; na stopień starszy posterunkowy posterunkowi: Michał Hałasiński, Agnieszka Iwińska, Adam Lewandowski, Karolina Majewska, Ewelina Pacek i Rafał Pikuła.

masażysta CZYNNY OD PONIEDZIAŁKU DO SOBOTY w godzinach 10.00 - 20.00

P ............. gazowe ......... C O .............. wodne ............ I M ...... powietrzne ...... E P............................................... P Y............................................... Ł ................................................... A

www.jfoss.ciechocinek.pl e-mail: jfoss@ciechocinek.pl

reklama

Bóle kręgosłupa i stawów różnego pochodzenia; stany pooperacyjne narządu ruchu; stany po mastektomii (drenaż limfatyczny); wady postawy; choroby reumatyczne; przewlekłe zapalenia stawów, mięśni i ścięgien; choroby kości i stawów z przykurczami; stany po urazach narządu ruchu; stany po urazach centralnego układu nerwowego; porażenia nerwów obwodowych i niedowłady mięśni; przewlekłe zapalenia nerwów i splotów nerwowych; zaniki i osłabienia mięśni; niewydolność krążenia obwodowego; przemęczenie ogólne, w tym skutki stresu; zmęczenie mięśni powysiłkowe; zwiotczenie skóry i mięśni; nadwaga; cellulit; i inne

SCAN-POL tel./fax 54 - 233 10 80 694 838 986 694 021 647

Pełny zakres hydrauliki, klimatyzacja

reklama

87-720 CIECHOCINEK UL..ZIELONA 21 TEL. 54-283-54-13 602-329-053


www.kujawy.media.pl

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

Zdrowie

nr 17, lipiec 2012

Wstęgę przecinają: prezydent RP Bronisław Komorowski, dyrektor Ireneusz Lelwic i minister Tomasz Siemoniak

Nowo oddany budynek szpitala - „Jubilat II”

Prezydent RP otworzył „Jubilata II” W 22 Wojskowym Szpitalu Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjny w Ciechocinku zakończono budowę skrzydła szpitala „Jubilat II”. Nowy obiekt 4 lipca 2012 roku otworzył prezydent RP Bronisław Komorowski. 22 Wojskowy Szpital Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjny SP ZOZ ma za sobą ponad dziewięćdziesięcioletnią historię. Działalność leczniczą rozpoczął w 1919 roku jako resortowy szpital Ministerstwa Obrony Narodowej. Od 1999 roku rozpoczął działalność jako Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej, świadcząc usługi w coraz szerszym zakresie dla wszystkich zainteresowanych leczeniem. Szpital zapewnia pacjentom wysoki poziom świadczeń, dzięki specjalistycznej kadrze lekarskiej, pielęgniarskiej, fizjoterapeutycznej, psychologicznej oraz wyposażeniu w nowoczesny sprzęt diagnostyczny i rehabilitacyjny. Prowadzi działalność leczniczą w zakresie: leczenia uzdrowiskowego, profilaktyki i rehabilitacji. Do ciechocińskiego wojskowego szpitala przybywają pacjenci skierowani przez NFZ, żołnierze wracający z zagranicznych misji skierowani przez MON oraz osoby finansujące swój pobyt indywidualnie. Przez dwa lata realizowana była jedna z większych inwestycji tej placówki – dobudowa skrzydła do

istniejącego głównego budynku „Jubilata”. Inwestycja kosztowała około 13 mln złotych. Dzięki rozbudowie szpitala wzrosła liczba miejsc i obecnie może leczyć się w nim jednorazowo około pięciuset pacjentów. Otwarcia nowego obiektu szpitalnego dokonał prezydent RP Bronisław Komorowski oraz minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak, którzy spotkali się z weteranami i żołnierzami – pacjentami 22 Wojskowego Szpitala Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnego. W spotkaniu uczestniczyli także szef Sztabu Generalnego WP generał Mieczysław Cieniuch, przewodniczący Sejmowej Komisji Obrony Narodowej poseł Stefan Niesiołowski oraz jego zastępca posłanka Jadwiga Zakrzewska, szef Inspektoratu Wojskowej Służby Zdrowia płk Piotr Dzięgielewski. Poświęcenia obiektu dokonał ks. kardynał Zenon Grocholewski – prefekt watykańskiej Kongregacji ds. Nauki i Wychowania Katolickiego z udziałem duchownych różnych wyznań. Na uroczystość przybyła też liczna grupa zaproszonych gości. Wśród nich byli wojewoda kujawsko-pomorski Ewa Mes, marszałek województwa Piotr Całbecki, posłowie, wysokiej rangi wojskowi oraz przedstawiciele lokalnych władz samorządowych i instytucji. Prezydenta i gości powitał Ireneusz Lelwic, dyrektor szpitala.

- Jest to kolejny etap rozwoju 22 Wojskowego Szpitala Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnego w Ciechocinku – mówił dyrektor. Cel, jakim było stworzenie nowej bazy dla żołnierzy-weteranów powracających z misji poza granicami kraju został zrealizowany po kilku latach wytężonej pracy. Było to możliwe dzięki wsparciu bardzo wielu przychylnych szpitalowi osób. Komfortowe warunki zamieszkania, specjalistyczna opieka medyczna, psychologiczna oraz rehabilitacja to podstawa do odbudowania pełni zdrowia po trudach służby wojskowej. Wspólnie spędzony czas z osobami bliskimi, połączony z rehabilitacją, w oderwaniu od codziennych trosk i obowiązków gwarantuje pełny relaks, odprężenie, jest wspaniałym lekarstwem na przebyty stres. Zakończenie kolejnego etapu inwestycji jest dla nas bodźcem do dalszych działań. W najbliższej perspektywie planujemy przeprowadzenie modernizacji zaplecza kuchenno-stołówkowego. Nawiązaliśmy współpracę z klinikami uniwersyteckimi czego efektem może być powstanie klinicznych oddziałów rehabilitacyjnych na bazie naszego szpitala. W swoim wystąpieniu prezydent Bronisław Komorowski powiedział: - Cieszę się bardzo, że w tym miejscu żołnierze, którzy kończą misje poza granicami kraju, mogą korzystać ze szczególnej opieki. Podkreślił, że w związku z misjami zagranicznymi są ponoszone wielkie koszty finansowe, a czasami również koszty zdrowia ludzkiego, a nawet życia. Po uroczystościach w 22 Wojskowym Szpitalu UzdrowiskowoRehabilitacyjnym prezydent wraz z towarzyszącymi mu osobami udał się do parku Zdrojowego, gdzie obejrzał występ Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego. O tej części pobytu prezydenta w Ciechocinku piszemy na str. 8. St.B.

Przybyła liczna grupa hierarchów kościołów różnych wyznań

GALERIA ZDJĘĆ www.kujawy.media.pl

Prezydent Bronisław Komorowski z żołnierzami i gośćmi

Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego powitali pracownicy szpitala

3


CIECHOCIŃSKA I 4 I GAZETA nr 17, lipiec 2012

www.kujawy.media.pl

Uzdrowisko

W Szpitalu Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnym „Polex”

Miód i czekolada Od około miesiąca Szpital Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjny „Polex” oferuje pakiety „Wellness & SPA”, w których dostępne są również typowe zabiegi rehabilitacyjne wykonywane w placówce. Nowością jest także możliwość skorzystania z tanich i smacznych posiłków. - SPA działa jako podmiot samodzielny, ale korzysta z bazy i pracowników szpitala. Każdy, kto ma na to ochotę, nasi pacjenci, kuracjusze z zewnątrz, mieszkańcy Ciechocinka i okolic mogą wykupić zabiegi. Zostaną obsłużeni w tych godzinach, które ustalą z planistą. W grę wchodzą wszystkie zabiegi dostępne w ośrodkach SPA – wyjaśnia Krzysztof Jarosz, dyrektor Szpitala Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnego „Polex” w Ciechocinku. Dodatkowo szpital oferuje też kąpiel solankową EPSOM, czyli kąpiel w roztworze soli klasy kosmetycznej o wysokiej wartości terapeutycznej, działającej kojąco i regenerująco (15-minutowa kąpiel to koszt 15 zł). Podobny roztwór solanki, choć o wiele wyższym stężeniu, zostanie użyty w komorze „REST”, urządzeniu do głębokiej relaksacji, która niebawem zostanie uruchomiona w szpitalu „Polex”.

W szpitalu uzdrowiskowym „Polexu” można skorzystać z zabiegów masażu podwodnego ręcznego A z jakich zabiegów odmładzających, relaksujących oraz oczyszczających można skorzystać w szpitalu?

Wellness & SPA W pakiecie „Wellness & SPA” znajduje się kilkanaście pozycji. Do dyspozycji jest kąpiel solankowa z kolorową solą (15 min., 15 zł),

ujędrniający masaż podwodny z perełką (15 min., 15 zł), kąpiel z algami morskimi (15 min., 15 zł), kąpiele w mleku, miodzie, czekoladzie, kozim mleku z płatkami róż (15 min., 18 zł), masaże z algami morskimi, masaż „czekoladowe upojenie”, masaż „słodka rozkosz” na bazie miodu (18 zł), odprężający masaż na bazie olejków eterycznych (15 zł), wygładzająca, nawilżająca i redukująca cellulit

kąpiel z buską maską siarczkową (15 min., 18 zł). - W pakiecie SPA są również zabiegi oferowane przez szpital, jak kinezyterapia, balneoterapia, fizykoterapia, hydroterapia i inne – zapewnia Krzysztof Jarosz i dodaje, że z oferty może skorzystać każdy, skonsultować się z fizjoterapeutą, opracować program relaksacyjny czy odchudzający.

- Zainteresowanie jest coraz większe. Choć ofertę wprowadziliśmy około miesiąc temu, już jest kilkudziesięciu pacjentów, którzy korzystają z zabiegów SPA – informuje dyrektor szpitala.

Smacznie i niedrogo To nie wszystkie nowości wprowadzone ostatnio w „Polexie”. Szpital Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjny „Polex” zaprasza mieszkańców uzdrowiska, a także kuracjuszy z innych sanatoriów i szpitali oraz turystów, którzy przyjechali wypoczywać w Ciechocinku na posiłki domowe – śniadania, obiady i kolacje. - Posiłki są smaczne i niedrogie. Każdy może przyjść i je wykupić – zachęca dyrektor Jarosz. Ceny posiłków kształtują się następująco: śniadanie kosztuje 7 zł (w godzinach od 8.00 do 9.30), obiad – 12 zł (w godzinach od 13.00 do 14.30), a kolacja to koszt 6 zł (w godzinach od 17.30 do 18.00). Zamówienia przyjmowane są w recepcji Szpitala UzdrowiskowoRehabilitacyjnego „Polex” przy ulicy Lorentowicza 4, pod numerem telefonu: 54 283 60 87. Pod tym samym numerem można również zasięgnąć szerszej informacji na temat zabiegów z pakietu „Wellness & SPA”. Warto też dodać, że w szpitalu organizowane są niezapomniane wieczorki taneczne od wtorku do niedzieli, w godzinach od 19.00 do 21.45. Wstęp na każdą imprezę przy muzyce jest wolny. Tekst i fot. Mariusz Strzelecki

MUZYKA. XVI Międzynarodowy Festiwal Piosenki i Kultury Romów

Kolorowe wozy w uzdrowisku

Don Vasyl i jego cygańskie gwiazdy Dokończenie ze strony 1 - Najbardziej urzekł mnie występ Balkan Ekspress Band. Wystąpili z ogromną pasją i energią, z wielką dozą naturalności. Świetni artyści. No i oczywiście Gienadij Ishakov. Przepiękny występ – opowiada Anna, kuracjuszka z Warszawy. – Świetny był też Romafest. W piątek gwiazdami byli Trubadurzy i Modern Talking Reloaded. Zawiodła się niestety publiczność, która przyszła obejrzeć korowód artystów ulicami Ciechocinka spod „Targonu” na stadion miejski.

- Korowód owszem odbył się, ale do zapowiadanej w internecie przez organizatorów „barwności” wiele mu brakowało. Ot kilka pięknych pań w kolorowych strojach, kilku artystów z gitarami, trzy puste wozy, sporo ładnych samochodów. Szkoda było czekać godzinę na korowód – zapewniał Marian Kowalski, turysta z południowej Polski. Sobotni dzień festiwalu był w zasadzie powtórką piątkowych koncertów, choć w różnym ustawieniu. W programie pojawił się ten sam zestaw artystów, z tą różnicą, że koncerty transmitowane były na żywo przez państwową TVP2.

Gienadij Ishakov (w środku) Wystąpiły również nowe gwiazdy wieczoru – Grażyna Brodzińska, Mr President i Monika Urlik. Festiwalowi na stadionie miejskim przy ul. Tężniowej towarzyszyły między innymi targi staroci, targi sanatoryjno-hotelowe, stoiska handlowe, wesołe miasteczko, możliwość skorzystania z usług wróżek cygańskich. Podczas festiwalu, a właściwie na jego pożegnanie, odbył się pokaz fajerwerków. Tekst i fot. Mariusz Strzelecki


www.kujawy.media.pl

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

Szkolnictwo

nr 17, lipiec 2012

5

% %H]SäDWQH VWXGLD H LQĔ\QLHUVNLH L OLFHQFMDFNLH LQĔ\Q Z 7ZRLP UHJLRQLH Z t ,QI t ,QIRUPDW\ND t $GPLQLVWUDFMD t $G t 3HGDJRJLND t 3H

ZVSLH ZVSLHUDQLH L SLHOöJQDFMD RVÑE QLHSHäQRVSUDZQ\FK L VWDUV]\FK QRZRĈè QLHSHä

t =D t =DU]ñG]DQLH

]DU]ñG]DQLH ORJLVW\F]QH QRZRĈè ]DU]ñG

t )LOR t )LORORJLD DQJLHOVND L JHUPDþVND LJ

DWUDNF\MQH VWXGLD SRG\SORPRZH

QDMQLĔV]H FHQ\ Z UHJLRQLH

VW\SHQGLXP QDZHW GR ]ä PLHVLöF]QLH

reklama

ZZZ SZV] ZORFODZHN SO

OŚWIATA. Podczas akcji „Warto być dobrym” główna nagroda trafiła do Wiktorii Lamparskiej

Rower trafił do Wiktorii Była to największa kampania edukacyjna w Polsce, kreująca w dzieciach dobre postawy, poszanowanie dla innych ludzi, a także promująca zachowania prospołeczne i wolontariat. Głównym elementem akcji był konkurs skierowany do uczniów szkół podstawowych, gimnazjalnych oraz ponadgimnazjalnych, a nagrodą główną rower marki „Kross”. W ciechocińskiej jedynce 99 uczniów, podpisało deklaracje o przystąpieniu do akcji. Dzieci chciały spełniać uczynki w trzech obszarach: pomocy na rzecz drugiego człowieka (ja i bliźni), zaangażowania w środowisko klasy, społeczności szkolnej i lokalnej (ja i społeczność) oraz na rzecz praw człowieka i środowiska naturalnego (ja i świat). Nie wszyscy jednak wychowankowie zaangażowali się do wypełniania swoich zobowiązań. Na początku czerwca okazało

Fot. Mariusz Strzelecki

W styczniu tego roku Szkoła Podstawowa nr 1 w Ciechocinku przystąpiła do akcji „Warto Być Dobrym”. Organizatorem akcji było Stowarzyszenie Rodziców na Rzecz Pomocy Szkołom „Przyjazna Szkoła” z Mysłowic.

Nagrodę dostała Wiktoria Lamparska z klasy IIIc (pierwsza z prawej) się, że spośród 99 uczniów podstawówki, 51 zrealizowało swoje zobowiązania. Klasy wyłoniły swoich finalistów. Zostały nimi: Anna Latopolska z klasy Ic, Wiktoria Lamparska z klasy IIIc, Klaudia Szczucka z klasy IIIa, Sara Lityńska z klasy IVb,

Aleksandra Hińczewska z klasy IVb, Julia Klamecka z klasy IVd, Daria Trojanowska z klasy Va, Oliwia Wasilewska z klasy Vd, Laura Włodarczyk z klasy Vb, Weronika Dorocka z klasy VIb, Weronika Szabela z klasy VIa, Natalia Brylińska z klasy VId.

Drogą losowania, 13 czerwca uczniowie samorządu szkolnego w obecności nauczycielek Joanny Braatz i Marleny Łochockiej, wyłonili laureata konkursu. Została nim uczennica klasy IIIc – Wiktoria Lamparska. Jakże ogromna radość pojawiła

się na twarzy nie tylko zwyciężczyni, ale także jej mamy obecnej na apelu szkolnym na zakończenie roku szkolnego 29 czerwca, kiedy to ogłoszono wyniki losowania. Taką formę wyboru laureata zakładał regulamin konkursu. Wychowawczyni Wiktorii, Anna Baranik, również bardzo się ucieszyła z tej radosnej wiadomości. Wiktoria jest bardzo dobrą uczennicą, wyróżniającą się swoim zachowaniem, zaangażowaną na rzecz klasy i szkoły. Występuje w zespole tanecznym „Solinki” i swoją rzetelną pracą przyczynia się do uświetniania apeli szkolnych i uroczystości miejskich. Z radością można było obserwować z jaką dumą wyprowadzała rower ze szkoły. Będzie teraz mogła czynnie spędzać wakacje. Wszystkim finalistom gratulujemy wspanialej postawy, zaangażowania w czynienie dobra. Mamy nadzieję, że otrzymane certyfikaty uczestnictwa w akcji będą wam przypominały, że chociaż tylko jedna osoba mogła wygrać nagrodę główną, to tak naprawdę wygrali ją wszyscy ci, którzy wywiązali się ze swoich zobowiązań. Joanna Braatz


6

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

www.kujawy.media.pl

Uzdrowisko

nr 17, lipiec 2012

PRYWATYZACJA. Z ANNĄ MATEJ, przewodniczącą Związku Zawodowego Uzdrowisk Polskich w PUC SA i członkinią zarządu krajowego, o planach prywatyzacji uzdrowiska Ciechocinek, rozmawia Mariusz STRZELECKI

Turystyka zamiast leczenia

- Jakie działania związek zawodowy podjął w ostatnim czasie? Podobno nie ma jednak ostatecznej opinii ministra zdrowia w sprawie prywatyzacji

związku. Jeśli będzie taka konieczność to na pewno tak. Liczymy jednak na rozsądek władz, liczymy na profesjonalizm ministra zdrowia, NFZ i innych decydentów.

uzdrowisk, które jeszcze są państwowe? - Trudno wyliczyć wszystkie inicjatywy. Raz na trzy miesiące zarząd krajowy, którego jestem członkiem, spotyka się w różnych uzdrowiskach, zapraszając na spotkania przedstawicieli ministra skarbu państwa, ministra zdrowia i Narodowego Funduszu Zdrowia. Ministerstwa wydają zarządzenia, a NFZ jest płatnikiem naszych usług, który właściwie dyktuje nam ceny. Dwudziestego dziewiątego czerwca byłam na posiedzeniu komisji trójstronnej, gdzie w imieniu zarządu krajowego złożyłam protest na ręce ministra zdrowia, który nie zaprosił profesor Ireny Ponikowskiej, krajowego konsultanta do spraw balneologii i medycyny fizykalnej, z zapytaniem, co ona sądzi na temat prywatyzacji. Efekt jest taki, że dzięki mojemu wystąpieniu, profesor Ponikowska została zaproszona na posiedzenie trójstronnej komisji, gdzie jedynym tematem było lecznictwo uzdrowiskowe. Z mojej rozmowy z ministrem skarbu Tomaszem Lenkiewiczem, wynika, że nie ma końcowej opinii ministra zdrowia w sprawie tej siódemki uzdrowisk. W związku z tym, mamy ogromne nadzieje, że wystąpienie profesor Ponikowskiej i jej zaangażowanie skłoni ministra zdrowia do spojrzenia trochę inaczej na lecznictwo uzdrowiskowe. Irena Ponikowska niedawno wróciła z Hiszpanii z kongresu balneologów, gdzie balneolodzy z krajów europejskich mówią, że w tej chwili zaczyna w Europie dążyć się do zagwarantowania od dziesięciu do dwudziestu procent uzdrowisk państwowych. Kraje zaczynają dotować to lecznictwo, uznając, że jest ono mimo wszystko opłacalne, bo taniej jest zapobiegać chorobom niż leczyć. Europa się tym interesuje, interesuje się też tym cały świat. Od nas uczy się cały świat jak powinna wyglądać balneologia, a my chcemy to zlikwidować. Nie

Fot. Mariusz Strzelecki

- Jakie pani widzi zagrożenia związane z prywatyzacją uzdrowiska? - Zagrożeniem jest brak realizacji pakietu socjalnego. W jednym z uzdrowisk po prywatyzacji nie są one realizowane. Dąży się do tego, żeby przestały istnieć związki zawodowe, żeby przestały być stroną pakietu socjalnego. Poprzedni minister Skarbu Państwa obiecał nam, że pakiety socjalne będą integralną częścią umowy prywatyzacyjnej. I tak było. W tej chwili tego nie ma. Jeśli pakiety socjalne nie będą integralną częścią umowy prywatyzacyjnej, a prywatny inwestor nie będzie ich realizował, związki zawodowe i załoga mogą się tylko odwołać do sądu pracy. Czy przy takich zagrożeniach ludzie to zrobią, przy likwidacji stanowisk pracy, przy ograniczeniach zatrudnienia? Jestem przekonana, że nie. Poza tym, uzdrowiska, może poza dwoma lub trzema, nie są wielkimi przedsiębiorstwami. Natomiast w Ciechocinku – to my jesteśmy największym pracodawcą – więc proszę się nie dziwić, że ta obawa istnieje. Dalej. Skoro pakiet inwestycyjny ma być realizowany w ciągu trzech lat, w wysokości dwóch milionów złotych, to jest to śmieszne, bo my na pewno inwestujemy więcej. Zagrożeniem według mnie jest też to, że prywatni inwestorzy nie podpisują z NFZ niektórych niekorzystnych według nich umów, choćby tak jak w Cieplicach, gdzie przestało istnieć lecznictwo uzdrowiskowe dziecięce, w Nałęczowie nie ma już praktycznie kardiologii, z której to uzdrowisko było znane. Bardziej się opłacają SPA, okłady czekoladą, choć to nie ma nic wspólnego z lecznictwem uzdrowiskowym. To zaczyna być turystyka uzdrowiskowa, a nie lecznictwo uzdrowiskowe.

Anna Matej, szefowa Związku Zawodowego Uzdrowisk Polskich w PUC SA wiem czy prywatny inwestor zechce współpracować z profesor Ponikowską, której centrum balneologii i medycyny fizykalnej jest w Ciechocinku. Mam wielkie wątpliwości czy będzie zainteresowany rozszerzeniem badań naukowych pani profesor. Złożyłam na ręce ministra Lenkiewicza opinię profesor na temat sytuacji lecznictwa uzdrowiskowego w Polsce i jakie według niej powinno być minimum uzdrowisk w gestii Skarbu Państwa, żeby zapewnić dostęp Polakom do lecznictwa uzdrowiskowego. - Jak pani ocenia zapisy uzasadnienia do projektu rozporządze-

MUZYKA. „Straszny Dwór”, „Usta milczą...”, romanse rosyjskie...

Operowo pod tężniami W sierpniu ciechocińską publiczność czeka XV Festiwal Operowo-Operetkowy Kazimierza Kowalskiego. W piątek, 10 sierpnia, w programie opera Stanisława Moniuszki „Straszny Dwór”, w ciechocińskim parku Zdrojowym w Muszli Koncertowej. Początek o godzinie 20.00. W sobotę, 11 sierpnia, w parku Zdrojowym odbędzie się galowy koncert jubileuszowy. Koncert tego dnia również rozpocznie się o godzinie 20.00. Wstęp na koncerty pod Muszlę Koncertową jest bezpłatny. W niedzielę, 12 sierpnia, odbędzie się koncert

„Gari-Gari…”, czyli romanse rosyjskie. W poniedziałek, 13 sierpnia – koncert „Usta milczą…”, gala operetkowa, we wtorek – 14 sierpnia – „Najpiękniejsze duety świata”. Festiwal Operowo-Operetkowy zakończy się w środę, 15 sierpnia, koncertem zatytułowanym „Kazimierz Kowalski zaprasza…”. Od 12 sierpnia występy artystów będą odbywać się w ciechocińskim Teatrze Letnim. Początek koncertów o godzinie 19.00. Wstęp na imprezy w teatrze jest biletowany. (strz)

nia, które wyłącza z prywatyzacji tylko jedno uzdrowisko? - Według mnie to uzasadnienie pisał jakiś laik. Przewiduje się w nim wpływ do kasy państwa 125 milionów złotych ze sprzedaży sześciu uzdrowisk. Nawet jeśli to wyliczenia początkowe, to i tak jest to co najmniej śmieszne. To ma uratować budżet państwa czy finanse publiczne? Mówi się też o tym, że prywatyzacja ma zwiększyć zatrudnienie. Nie widzę takiej możliwości. Nie sądzę, żeby jakikolwiek prywatny inwestor zwiększał zatrudnienie. Wręcz odwrotnie, załodze dokłada się obowiązków, nie idą za tym żadne większe pobory, a zatrudnienie zmniejsza się w różny sposób. Rząd przyjmując ten projekt rozporządzenia chyba nie do końca został poinformowany o jego zasadności. Skoro nie ma końcowej opinii ministra zdrowia, nikt się nie konsultował z profesor Ponikowską, tylko minister skarbu potraktował nas jak fabrykę gwoździ, no to chyba nie możemy rozmawiać o dobrze przygotowanym projekcie rozporządzenia. - W Ciechocinku pojawiło się ostatnio kilka banerów protestacyjnych. Czy władze związku biorą pod uwagę zaostrzenie protestu? - Trudno mi w tej chwili powiedzieć. Sama nie podejmuję decyzji, podejmuje ją wspólnie zarząd

- Czy pozostawienie tylko jednego państwowego uzdrowiska – Krynicy Żegiestów – to taka forma obejścia konieczności przeprowadzenia zmiany ustawy uzdrowiskowej? - Jestem przekonana, że tak, bo musiałby się znowu zebrać sejm, który wykreśliłby artykuł 64 ustawy o lecznictwie uzdrowiskowym. A w tej chwili jedynym argumentem, o którym słyszymy –choć może są też inne, o których się nam nie mówi – jest argument, że Krynica otrzyma 28 milionów złotych dotacji docelowej. Pragnę przypomnieć, że przed wejściem Polski do Unii Europejskiej, Uzdrowisko Ciechocinek dostało 9,5 miliona złotych na podniesienie kapitału zakładowego, a po wejściu do Unii dostajemy dotację celową na remont tężni. Było to już ponad 17 milionów złotych. W tej chwili jesteśmy po podpisaniu umowy z ministrem skarbu na dotację celową na remont reszty ciągu technologicznego, a szczególnie warzelni soli – ponad pięć milionów złotych. Jeśli jedynym argumentem jest dotacja celowa, to taki argument też dotyczy uzdrowiska Ciechocinek. - Czy może być taka sytuacja, że prywatny inwestor zakręci kurek z solanką? - Może być. On będzie decydentem, o ile będzie miał koncesję na wydobycie solanki. Może zakręcić, mogą przestać działać tężnie, wtedy Ciechocinek przestanie być uzdrowiskiem. To tężnie tworzą mikroklimat uzdrowiskowy. I wtedy Ciechocinek może stanie się atrakcyjnym SPA, powstanie tu turystyka uzdrowiskowa, ale na pewno nie będzie miał nic wspólnego z lecznictwem uzdrowiskowym. - Może być też tak, że będzie dyktował ceny solanki innym sanatoriom i szpitalom… - Ceny oczywiście dyktuje monopolista. Mogą być takie, że pozostałym obiektom uzdrowiskowym przestanie się opłacać lecznictwo uzdrowiskowe i być może też przekształcą się w ośrodki SPA. - Sto dwadzieścia pięć milionów to wycena początkowa. Czy według pani da się wycenić tężnie? Może to zbyt daleko idące porównanie, ale czy da się wycenić na przykład wieżę Eiffla? - Takie pytanie powinno się zadać ministrowi skarbu. Według mnie – nie! Nie da się w żaden sposób porównać tężni, bo nie ma do czego. To jest jedyny w świecie taki zabytek. Nie ma odniesienia do czegokolwiek.


www.kujawy.media.pl

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

Kontrowersje

nr 17, lipiec 2012

7

UZDROWISKO. Prywatyzacja równa się likwidacji, można przeczytać na banerach związkowców

Uzdrowisko, nie fabryka gwoździ Dokończenie ze strony 1 - Lecznictwo uzdrowiskowe dziecięce we wszystkich sprywatyzowanych spółkach zostało zlikwidowane. KGHM, które kupiło Uzdrowisko Cieplice, zrobiło tam turystykę uzdrowiskową. Za chwilę nie będą kontraktowali świadczeń z Narodowym Funduszem Zdrowia, bo im się nie będzie chciało leczyć pacjentów za tak niskie pieniądze. Nowy właściciel otwiera się na Niemcy, a gdzie ma się leczyć ten nasz biedny pacjent? Nie myślimy o tym, że podnieśliśmy wiek emerytalny, że ludziom, którzy będą musieli pracować do 67. roku życia, trzeba zapewnić rehabilitację! Czy my mamy po prostu przed emeryturą umrzeć? – przekonywała parlamentarzystów Wiesława Taranowska, wiceprzewodnicząca Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych. Wiesława Taranowska przypomniała parlamentarzystom o ciechocińskich źródłach solanki, zabytkowych tężniach. Wyjaśniła, że jeśli źródła trafią w prywatne ręce , a nowemu właścicielowi nie będzie się opłacało ich utrzymywanie, to po prostu zakręci kurek z solanką, albo ustali takie ceny, że w obiektach sanatoryjnych, które nie będą jego własnością, nikt solanki nie kupi. - I uzdrowiska Ciechocinek nie będzie – stwierdziła. - Parę lat temu usiedliśmy do stołu po komercjalizacji naszych spółek uzdrowiskowych. Dogadaliśmy się z ministrami skarbu i zdrowia, że będziemy prywatyzować najbardziej kulejące uzdrowiska, żeby przyszedł inwestor i je dokapitalizował – opowiadała Wiesława Taranowska. – Powstały trzy grupy uzdrowisk, dwie do prywatyzacji, trzecia – uzdrowiska narodowe.

W Ciechocinku w kilku miejscach pojawiły się związkowe banery. Po wypisanych tam hasłach jasne jest, co związkowcy myślą o prywatyzacji uzdrowiska Ciechocinek Najpierw w grupie uzdrowisk narodowych miały zostać trzy, potem zwiększono tę liczbę do siedmiu. W każdym przypadku wśród uzdrowisk narodowych był Ciechocinek. - Ale jak u nas może być dobrze? Jak za każdym razem, gdy zmienia się partia, zmienia się rząd, zmieniają się ministrowie, każdy ma inną koncepcję funkcjonowania. Nie ma tu ciągłości władzy. Nikt nie patrzy na obywatela. Nikt nie patrzy na pacjenta. W ubiegłym roku dostaliśmy do zaopiniowania zmiany w ustawie uzdrowiskowej. Chodziło o artykuł 64. – stwierdziła W. Taranowska. Artykuł mówi ogólnie o wyłączeniu z prywatyzacji uzdrowisk, nie precyzując, ile i które. Konkretnie

zaś wymienia je rozporządzenie ministra skarbu, które teraz ma być zmienione. - Zwyciężyliśmy bój o ten artykuł, dzięki PiS, który nas poparł, dzięki PSL, który wyłączył się z koalicji i SLD – opowiadała Taranowska. – I co robi minister skarbu? Omija parlament, bo tam zadziałał głos rozsądku. Bo zadziałało tam myślenie, że pacjent to nie fabryka śrubek, a uzdrowiska nie fabryki gwoździ. - Plany prywatyzacji sześciu uzdrowisk uważamy za nieuzasadnione i zagrażające pozycji lecznictwa uzdrowiskowego w systemie ochrony zdrowia. W naszej ocenie całkowita prywatyzacja uzdrowisk w Polsce spowoduje ograniczenie równego i powszechnego

dostępu do leczenia uzdrowiskowego i sanatoryjnego, degradacje uzdrowiskowego lecznictwa dziecięcego, którego w zasadzie już nie ma, brak kontroli nad jakością leczniczo-medycznej części lecznictwa uzdrowiskowego, pogorszenie sytuacji pracowników w związku z brakiem w umowach zagwarantowanych pakietów socjalnych – wymieniała Barbara Sobudzka, przewodniczącej zarządu krajowego Związku Zawodowego Uzdrowisk Polskich. Podczas panelu przeciwko prywatyzacji, wypowiedzieli się też Teresa Rogiewicz, członek okręgowej izby pielęgniarskiej, Henryk Bąk, szef komisji zakładowej NSZZ Solidarność, Renata Gottwald, przewodnicząca Związku Zawodo-

wego Fizjoterapeutów. Na potrzebę utrzymania lecznictwa uzdrowiskowego dzieci wskazywały Zuzanna Kościukiewicz, dyrektor Szpitala Uzdrowiskowego nr 3 im. dra Markiewicza w Ciechocinku i Ewa Giza, dyrektor Zespołu Szkół Uzdrowiskowych nr 1. Związek Zawodowy Uzdrowisk Polskich do dyskusji o prywatyzacji zaprosił szerokie grono parlamentarzystów z naszego regionu. Pojawiło się zaledwie kilku – Anna Sobecka, Łukasz Zbonikowski i Jan Krzysztof Ardanowski (PiS), Jerzy Wenderlich z SLD przysłał swojego reprezentanta, pojawił się też poseł Ruchu Palikota – Maciej Wydrzyński oraz poseł PO Janusz Dzięcioł. Wszyscy zadeklarowali pomoc w utrzymaniu państwowego charakteru uzdrowiska Ciechocinek. Podczas spotkania wystąpił też burmistrz Ciechocinka Leszek Dzierżewicz, choć stosunki miasta i spółki uzdrowiskowej, to raczej wzajemne utrudnianie sobie życia, niż harmonijna współpraca. Burmistrz zauważył, że – prócz posła Dzięcioła – nie pojawili się parlamentarzyści PO i PSL. - Zabrakło tych, od decyzji których wszystko zależy. A to według mnie zły omen. Na przykład nie widzę tutaj posła Eugeniusza Kłopotka z PSL, aktywnego na wszystkich płaszczyznach działania, a tutaj, gdzie waży się los około sześciuset ludzi nie ma go – mówił Leszek Dzierżewicz. – Szansą jest stanowisko, które zostało wypracowane przez sejmik województwa kujawsko-pomorskiego w sprawie poparcia dla działań zarządu województwa, związanych z bezpłatnym przejęciem przez samorząd akcji ciechocińskiej spółki uzdrowiskowej. Tekst i fot. Mariusz Strzelecki

MIEJSCA PAMIĘCI. Samochody nadal parkują w miejscu dawnego kirkutu żydowskiego przy ulicy Wołuszewskiej

Warto dwa razy pomyśleć Choć przed dawnym cmentarzem żydowskim przy ulicy Wołuszewskiej ustawiono tabliczkę o zakazie parkowania – jak sygnalizują nasi czytelnicy – nie wszyscy go przestrzegają. Dlatego przypominamy: stawiacie samochody na grobach żydowskich mieszkańców Ciechocinka i okolic. Plac przy cmentarzu parafialnym to dawny żydowski cmentarz. W domu komunalnym obok znajdował się niegdyś dom przedpogrzebowy. Przez długi czas plac ten – otoczony przez cmentarz parafialny – służył jako parking dla ludzi odwiedzających groby. O sprawie parkowania w tym miejscu piszemy od ponad roku. Efekt na razie jest taki, że miasto ustawiło tabliczkę o zakazie parkowania,

Trzeba było wielokrotnego powtarzania, że na grobach się nie parkuje, żeby miasto ustawiło tabliczkę. Szkoda tylko, że nie ma tu słowa o dawnym cmentarzu żydowskim

choć nie ma na niej ani słowa o tym, że był tu kiedyś żydowski kirkut. A był. Żydzi chowali tu swoich zmarłych od 1916 roku. Cmentarz istniał do początków drugiej wojny światowej, gdy zlikwidowali go Niemcy. Nagrobki się nie zachowały, podobno wykorzystali je hitlerowcy. Wiadomo, że cmentarz był ogrodzony drewnianym płotem, a w jego obszarze znajdował się dom przedpogrzebowy i mieszkanie dozorcy. Dlatego warto zastanowić się chwilę, nim ustawimy tam swój samochód. Szczególnie, że w pobliżu głównego wejścia na cmentarz parafialny przy Wołuszewskiej, jest wytyczony parking. Tekst i fot. Mariusz Strzelecki

Dyrektorzy szkół na pięć lat Nie ma zmian na dyrektorskich stanowiskach w szkołach podległych powiatowi. Na kolejną pięcioletnią kadencję, czyli do 31 sierpnia 2017 roku obowiązki dyrektora powierzono w Zespole Szkół Specjalnych nr 3 w Aleksandrowie Kujawskim Ewie Wochnie, dotychczasowej dyrektorce. Także w Liceum Ogólnokształcącym w Ciechocinku ponownie nominację na dyrektora otrzymał Zbigniew Różański. (bis)


CIECHOCIŃSKA I 8 I GAZETA nr 17, lipiec 2012

www.kujawy.media.pl

Spotkania

WIZYTY. Prezydent RP Bronisław Komorowski w Ciechocinku

Weterani, koncerty, muszla

Prezydent Bronisław Komorowski przeciął wstęgę w szpitalu wojskowym W Ciechocinku prezydent Bronisław Komorowski otworzył nowe skrzydło 22. Wojskowego Szpitala Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnego, gdzie wracają do zdrowia żołnierze, którzy brali udział w wojskowych misjach zagranicznych w Afganistanie i Iraku. W uroczystości wzięli udział weterani, wysokiej rangi wojskowi, przedstawiciele hierarchii kościelnej różnych wyznać, posłowie, samorządowcy, pracownicy szpitala. Bronisław Komorowski spotkał się również z weteranami podczas zamkniętego dla mediów spotkania. W ciechocińskim kościele pw. Św. Apostołów Piotra i Pawła odbyła się msza św. w intencji weteranów działań poza granicami państwa, koncelebrowana przez ks. kard. Zenona Grocholewskiego – prefekta watykańskiej Kongregacji ds. Nauki i Wychowania Katolickiego oraz ks. bp Wiesława Meringa – ordynariusza diecezji włocławskiej z udziałem żołnierzy. Dwa zdjęcia z archiwum Po spotkaniu w „Jubilacie”, Bronisław Komorowski w parku Zdrojowym obejrzał występ Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego. Po koncercie odbyła się aukcja (prezydent już

nie wziął w niej udziału), która inaugurowała ogólnopolską akcję pomocy weteranom pod hasłem „Nikt nie zostaje”. Nazwa pochodzi od żołnierskiego zawołania, wedle którego każdy wróci do domu z pola walki, nawet polegli. Dochód ze sprzedaży cennych przedmiotów zostanie przeznaczony na rzecz żołnierzy rannych i poszkodowanych w misjach poza granicami kraju. Podczas występów w parku Zdrojowym prezydent Komorowski przekazując władzom miasta dwa zdjęcia ze swojego rodzinnego archiwum, wspomniał o ciechocińskim wątku dziadka – wojskowego i kapelmistrza – który często koncertował przed wojną w Muszli Koncertowej. - Nie wiem, gdzie jest to miejsce. Może jeszcze istnieje? Jak patrzę na tę piękną architekturę, jeszcze chyba z dziewiętnastego wieku, myślę, że może jest taka Muszla Koncertowa, w której także koncertował mój dziadek, który był żołnierzem, kapelmistrzem i tutaj grywał regularnie. Zostały zdjęcia, które chciałem przekazać władzom Ciechocinka – mówił prezydent Bronisław Komorowski ze sceny zbudowanej przed Muszlą Koncertową, czym wzbudził wesołość wśród publiczności, bo muszlę, choć praktycznie w całości zasło-

Występ zespołu reprezentacyjnego Wojska Polskiego

niętą, miał za plecami. Publiczność nie omieszkała poinformować Głowy Państwa o tym fakcie, na co prezydent RP ze śmiechem odparł, że pójdzie od tyłu obejrzeć ciechociński zabytek. I rzeczywiście przed opuszczeniem parku Zdrojowego tak zrobił. Tymczasem bardziej serio warto zapytać: Co to za promocja Ciechocinka, zasłanianie jednego z najładniejszych zabytków uzdrowiska podczas wizyty najważniejszej osoby w państwie i całej rzeszy notabli? Na dodatek, jednego z najbardziej charakterystycznych miejsc w mieście. Prezydent przekazał miastu dwa oprawione archiwalne zdjęcia przedstawiające Muszlę Koncertową. Natomiast burmistrz Leszek Dzierżewicz podarował prezydentowi – akwarelę przedstawiającą zabytkowy budynek zarządu Przedsiębiorstwa Uzdrowisko Ciechocinek. Spór wokół dworku Prezydent odwiedził Ciechocinek i wyjechał. Warto przypomnieć wydarzenia, które poprzedziły tę wizytę. Otóż kancelaria prezydencka zaproponowała Ciechocinkowi podpisanie trójstronnego porozumienia (trzecim partnerem miał być 22. WSzUR) w sprawie głównie podziału kosztów utrzymania Dworku Prezydenta w Ciechocinku. W myśl projektu, kancelaria, gmina i szpital miały te koszty pokrywać w jednej trzeciej. Miały też korzystać z obiektu na równych prawach. Przynajmniej w teorii, bo kancelaria nadal pełniłaby funkcję koordynatora wszelkich działań, a szpital wojskowy miałby wykorzystywać obiekt dla potrzeb rehabilitacji weteranów zagranicznych misji wojskowych. Według burmistrza i radnych oznaczałoby to w praktyce zmonopolizowanie użytkowania dworku przez szpital uzdrowiskowo-rehabilitacyjny. Ciechocinek płaciłby tyle, co inni partnerzy, a korzystał w najmniejszym stopniu, no bo ile można w ciągu roku zorganizować tam wystaw.

W otoczeniu weteranów Kolejna wątpliwość dotyczyła faktu czy zgodne z prawem byłoby, gdyby dwie instytucje operujące funduszami publicznymi dotowały obiekt, w którym trzeci partner – 22.WSzUR prowadziłby działalność gospodarczą? Według prawnika magistratu – nie. Trzecie „ale” dotyczyło oczywiście pieniędzy. Według radnych kancelaria zaproponowała porozumienie szukając oszczędności kosztem gminy. Zarówno radni, jak i burmistrz, uznali, że podpisanie porozumienia o zaproponowanej przez kancelarię treści nie wchodzi w grę, bo jest niekorzystne dla miasta. Komu przeszkadzał Kwaśniewski? Kolejna sprawa. Tuż przed wizytą prezydenta Bronisława Komorowskiego nie ograniczono się do kosmetycznych napraw i remontów dworku. Z ogrodzenia zniknęła też tablica informująca kto dworek wybudował (prezydent Ignacy Mościcki) oraz za czyjej kadencji został wyremontowany i ponownie oddany do użytku (prezydent Aleksander Kwaśniewski). Pojawiła się natomiast nowa tablica z napisem informującym, że budynek jest Dworkiem Prezydenta RP. Pytał o tę sprawę radny Paweł

Kanaś. - Tablica z nazwiskiem prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego nie zniknęła. Została tylko przeniesiona w inne, mniej atrakcyjne miejsce, znajduje się w okolicy amfiteatru obok dworku – wyjaśniał burmistrz Leszek Dzierżewicz. - Bo tam była też informacja o wkładzie gminy w remont dworku. Stąd moje pytanie – stwierdził radny Paweł Kanaś. - Decyzja, którą podjął pewnie szef kancelarii prezydenta nie była z nami konsultowana – odpowiedział Dzierżewicz. – Ale Skarb Państwa jest właścicielem obiektu, a kancelaria ma go w swoim zarządzie, trudno więc, żeby o każde posunięcie pytać byłego właściciela, czyli gminę. Dworek Prezydenta został na początku tego wieku przekazany skarbowi państwa przez Ciechocinek jako darowizna z zastrzeżeniem, że będzie przeznaczony na cele informacyjno-edukacyjne. Gdyby jego funkcja uległa zmianie (na przykład na potrzeby rehabilitacji weteranów) czy kancelaria zrzekła się jego zarządu, wówczas miasto ma prawo ubiegać się o zwrot darowizny. Tekst i fot. Mariusz Strzelecki

A tu już trochę bardziej frywolnie


www.kujawy.media.pl

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

Rozwój

nr 17, lipiec 2012

INWESTYCJE. PUC modernizuje warzelnię soli

Zwolnienie dyrektorki w sądzie pracy

Remont do połowy grudnia Przedsiębiorstwo Uzdrowisko Ciechocinek wkrótce przystąpi do kolejnego etapu remontu ciechocińskiego ciągu technologicznego produkcji solanki. Po remoncie tężni przyszedł czas na odnowę dachu Warzelni Soli, magazynu soli, przewodów solankowych, alejki po zachodniej stronie tężni nr 1 i iluminacji przy tej samej tężni. Spółka dostanie na to dotację ze Skarbu Państwa w wysokości blisko 5 milionów 300 tysięcy złotych. Przetarg na kolejny etap remontu zostanie niebawem rozstrzygnięty. Modernizacja obejmuje remont dachu zabytkowej Warzelni Soli, czyli części ciągu technologicznego tężni przy ulicy Solnej. Zakończenie tej części budowy zaplanowano do końca listopada. W programie W warzelni zaplanowano również odnowienie zabytkowego magazynu soli. Chodzi o powstrzymanie degradacji murów ceglanych wewnątrz drewnianej konstrukcji, którą powoduje silne zasolenie. Odnawiana będzie też drewniana konstrukcja magazynu. W tym przypadku roboty mają zakończyć się do 12 grudnia bieżącego roku. Zaplanowano też remont zabytkowych rezerwuarów solanki w warzelni. Remontowane będą również rezerwuary solanki w Warzelni Soli, które także wpisane są do rejestru zabytków. Kolejnym elementem modernizacji jest przebudowa

W tym miejscu pozostaje przypomnieć, iż sami państwo wielokrotnie domagaliście się od nas wymiany rurociągów solankowych. Przerwanie rurociągu solankowego mogłoby spowodować nieodwracalne zniszczenie roślinności, także mogłoby spowodować inne szkody, np. zniszczyć wyremontowane alejki parkowe czy nową infrastrukturę. (…) Dlatego wymiana tych rurociągów leży w interesie nie tylko spółki, ale też miasta, które tyle pracy, energii i nakładów finansowych włożyło w poprawę infrastruktury parkowej” – napisano w piśmie do burmistrza Leszka Dzierżewicza.

W tym roku roboty budowlane będą prowadzone w Warzelni Soli sieci solankowych tężni, którymi solanka płynie od źródła nr 11 pod fontanną „Grzybek” do tężni nr 1, 2 i 3 i dalej do warzelni przy ulicy Solnej. Po wykonaniu nowej sieci, stara zostanie wyłączona z eksploatacji. W pierwszym etapie sieć będzie remontowana od „Grzybka” do tężni nr 1, potem od „jedynki” do „trójki” i w trzecim etapie od trójki do warzelni. Zakończenie tego etapu inwestycji ma nastąpić 12 grudnia br. W ramach inwestycji spółka chce również wykonać iluminację tężni nr 1 oraz alejki od strony basenu termalno-solankowego. W tym przypadku zakończenie robót planowane jest do końca października. Ostatnim elementem – zakończenie z dniem 30 listopada – jest budowa nawierzchni alejki spacerowej po zachodniej stronie tężni nr 1 wraz z ustawieniem 12

Wśród słuchaczy Uniwersytetu dla Aktywnych w Ciechocinku zrodziła się potrzeba powołania wolontariatu, który działałby w ramach uczelni. Celem, który przyświecał wcieleniu w życie tej inicjatywy, była realizacja zasady wzajemnej pomocy. Pomysł został przyjęty z dużym entuzjazmem i ziścił się w styczniu bieżącego roku. Koordynatorką została Grażyna Mikołajczyk. W ramach działań związanych z wcieleniem w życie uczelnianego wolontariatu, Uniwersytet dla Aktywnych nawiązał współpracę z Miejską Biblioteką Publiczną w Ciechocinku, w której zgłoszono projekt „Ośrodek czytelnictwa osób niepełnosprawnych”. Ponadto, we współpracy z Ewą Strzelecką-Słomkowską, pełniącą obowiązki kierownika ciechocińskiego Miejskiego Ośrodka

ławek bez oparć i 35 ławek z oparciami oraz 16 koszy na śmieci. Jak się okazuje, jeszcze w czerwcu spółka PUC napotkała pewien problem związany z „zimnymi” stosunkami z ciechocińskim magistratem. Otóż fragment ciągu technologicznego tężni znajduje się na gruncie gminy (sprawa dotyczy obszaru o powierzchni 88 metrów kwadratowych). PUC wystąpił do miasta o zgodę na wykorzystanie tego terenu na czas budowy. Otrzymał projekt umowy dzierżawy trzech działek. Miasto zaproponowało spółce roczny czynsz w wysokości 13 i pół tysiąca złotych. Jak wyliczono w PUC to 150 złotych za metr kwadratowy. Pod koniec czerwca spółka wystąpiła do miasta o przeanalizowanie całej sprawy jeszcze raz, z tego względu, że zaproponowa-

9

ny czynsz jest – według PUC – zawyżony i nie do przyjęcia. PUC informował, że nie jest w stanie usunąć urządzeń solankowych z działek miejskich, bo to spowoduje przerwanie ciągu technologicznego między tężniami i warzelnią. Wskazywano, że brak pieniędzy na czynsz tej wysokości może spowodować podwyższenie cen solanki o 100 procent. Wspólny interes PUC wyjaśniał też magistratowi, że w związku z planowaną inwestycją Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa udostępniła bezpłatnie spółce uzdrowiskowej pas ziemi o długości około kilometra. „Konieczność remontu sieci przewodów solankowych jest niezbędna ze względu na ich tragiczny stan techniczny, grożący w każdej chwili awarią.

Członkowie zarządu PUC SA poprosili o nieodpłatne udostępnienie fragmentu nieruchomości na cele budowlane. Natomiast w przyszłości ta sprawa mogłaby zostać uregulowana poprzez ustanowienie służebności przesyłu. W zamian spółka proponowała ustanowienie bezpłatnej służebności przechodu alejki w parku Zdrojowym koło motorowni. Wszystkie argumenty nie przyniosły jednak efektu. PUC musiał podpisać niekorzystną umowę. Powodem był – jak wyjaśniał Edward Gaitkowski, członek zarządu PUC SA ds. ekonomicznych i marketingu – brak czasu, możliwość nieuzyskania pozwolenia na budowę, a tym samym przepadnięcie kilkumilionowej dotacji ze Skarbu Państwa. Tekst i fot. Mariusz Strzelecki

Przed Sądem Pracy we Włocławku 26 lipca odbędzie się pierwsza rozprawa z powództwa Elżbiety Woźniak, byłej dyrektor Placówki Socjalizacyjnej (domu dziecka) w Aleksandrowie Kujawskim. Została ona dyscyplinarnie zwolniona w czasie... urlopu, za to, że rzekomo nie chciała oddać kluczy od szafy pancernej. W trakcie zwolnienia lekarskiego na jej miejsce został zatrudniony Dariusz S., który jest podejrzany o czyny lubieżne. Okoliczności zwolnienia Woźniak i zatrudnienia Dariusza S. opisaliśmy w czerwcowej „Gazecie” pt. „Dyscyplinarka za...klucz”. W piśmie do redakcji starosta Wioletta Wiśniewska odniosła się do tej publikacji, zauważając w niej jedynie, że napisaliśmy, iż kierowniczka PCPR nie musiała wydawać opinii o kandydacie na dyrektora. Wtedy przepisy nakładały taki obowiązek. Nie zadała sobie trudu, aby odpowiedzieć, jak to się stało, że udzieliła rekomendacji bez zastrzeżeń. Starosta odżegnała się od słów, że na pytanie, czyim Dariusz S. był protegowanym, odpowiedziała: - Przecież pan wie... Pytamy zatem panią starostę jeszcze raz: czyim protegowanym był Dariusz S., dlaczego w ogóle przyjęto go do pracy, skoro dyrektorka była na zwolnieniu lekarskim, dlaczego w ogóle chciano ją zwolnić z pracy, czy zmiana dyrektora była wynikiem umowy koalicyjnej? Na wycofanie pozwu przed rozprawą dyrektorka nie zgodziła się. (bis)

INICJATYWY. Słuchacze podjęli się działań na rzecz pomocy innym

Uniwersytecki wolontariat Pomocy Społecznej, utworzono w placówce wolontariat. Ustalono podstawowe zadania osoby zdecydowanej, by podjąć się wolontariatu. Do zadań wykonywanych przez wolontariusza, przebywającego z osobą starszą, niepełnosprawną lub samotną, należy przede wszystkim dotrzymywanie jej towarzystwa. Może to się przejawiać w różnorodny sposób, choćby w odwiedzinach, rozmowach, wspólnych spacerach, pomocy w załatwianiu codziennych spraw czy wyjściu do lekarza. Wolontariat zorganizowano także w miejscach pracy z dziećmi:

w świetlicy socjoterapeutycznej i świetlicy „Promyk”. Wolontariuszki raz w tygodniu spotykają się z dziećmi, by pomagać im w nauce, uczyć form aktywnego i ciekawego spędzania czasu wolnego oraz rozwijać zainteresowania młodych ludzi. Z inicjatywy koordynatorki wolontariatu, a także dzięki współpracy ze Zbigniewem Różańskim, dyrektorem Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Staszica w Ciechocinku oraz z Lidią Czyżniejewską, pedagogiem szkolnym, utworzono w liceum grupę młodych wolontariuszy, działających na rzecz

Uniwersytetu dla Aktywnych. Młodzież włącza się w różne przedsięwzięcia. Na przykład, podczas zajęć kursu komputerowego, udziela uczestnikom pomocy w przyswajaniu wiedzy z zakresu obsługi komputera i korzystania z Internetu. Poza tym, w świetlicy socjoterapeutycznej i świetlicy „Promyk” licealiści pracują wspólnie z dziećmi. Biorą także udział w wykładach UdA jako słuchacze. 30 maja bieżącego roku Stowarzyszenie Centrum Niezależnego Życia zorganizowało szkolenie dla 20 rozpoczynających pracę

wolontariuszy. Uczestnicy otrzymali certyfikaty potwierdzające ukończenie kursu teoretycznego, a tym samym zdobycie nowych umiejętności, przydatnych w pracy wolontariusza. - Serdecznie dziękuję wolontariuszom z Uniwersytetu dla Aktywnych i LO za zaangażowanie, czas poświęcony innym, a przede wszystkim za życzliwe słowa, poświęconą uwagę, systematyczną pracę i za serce. Dziękuję, że zawsze mogłam na was liczyć – mówi Grażyna Mikołajczyk, koordynatorka wolontariatu. (R)


CIECHOCIŃSKA I 10 I GAZETA nr 17, lipiec 2012

Powiat aleksandrowski

www.kujawy.media.pl

Dariusz Wochna z Ciechocinka przewodniczącym rady powiatu

Chocholi taniec wokół powiatu Przyparty do muru Jan Kościerzyński (KIS), przewodniczący rady powiatu aleksandrowskiego, po kilku wnioskach o jego odwołanie wreszcie podał się do dymisji. Nowym przewodniczącym został Dariusz Wochna (PSL), na którego głosowali wszyscy radni. Powstała kolejna koalicja, tym razem PSL, KIS i PiS. Kiedy coś jest trudne do rozwikłania lub zrozumienia, Rosjanie zwykli mawiać w takiej sytuacji: „Bez wodki nie rozbieriosz”, czyli nie pojmiesz. Aby pojąć, co się dzieje w samorządzie powiatu aleksandrowskiego, choćby w ostatnich miesiącach, to nawet jedna gorzelnia by nie wystarczyła, aby za radnymi nadążyć. To, co wczoraj wydawało się uzgodnione i obowiązujące, już następnego dnia było przewracane do góry nogami. Po pamiętnej, tak zwanej sesji absolutoryjnej, 27 czerwca, po raz kolejny grupa radnych powiatu skierowała wniosek o odwołanie przewodniczącego Jana Kościerzyńskiego. Dokumentu tego jednak tego dnia nie zarejestrowano. Zrobiono to dopiero kilka dni później. Powodem opóźnienia, jak nam powiedział jeden z radnych, była prośba przewodniczącego Kościerzyńskiego, że chce sam złożyć rezygnację. Wniosek zarejestrowano, kiedy zapowiedział, że zrobi to dopiero po wakacjach. Po południu 6 lipca dociera do nas wiadomość, że przewodniczący rady Jan Kościerzyński obwieszczeniem z dnia... 2 lipca zwołuje sesję na 7... września br. W porządku obrad znajduje się m.in. punkt dotyczący jego odwołania. Wyznaczanie daty sesji z wyprzedzeniem dwumiesięcznym jest wydarzeniem niespotykanym w historii samorządu powiatowego. Pod warunkami Od chwili zwołania sesji na wrzesień wydarzenia potoczyły się szybciej niż ktokolwiek mógł się spodziewać. Wniosek o zwołanie sesji w trybie nadzwyczajnym złożyła kolejna grupa radnych: Arkadiusz Żak, Grzegorz Niemczyk, Renata Golec, Zbigniew Białkowski, Janusz Chmielewski i Dariusz Wochna. Pierwsza dwójka jest z KIS-u, pozostali z PSL. Porządek obrad tej sesji nie przewiduje odwołania przewodniczącego, jak było w innych, nierozpatrzonych wnioskach, tylko jego rezygnację. Uzgodniono, że Kościerzyński zostanie wybrany na... wiceprzewodniczącego rady. Jak nam powiedział jeden z radnych, w przeciwnym razie sesji nie zwoła, co oznaczało konieczność zawieszenia rady i wprowadzenia do powiatu komisarza. Sesja miała więc przedziwny przebieg. Po wydaniu oświadczenia o rezygnacji Kościerzyńskiego,

cinek, który powinien być zainteresowany poprawą stanu tej alternatywnej drogi do uzdrowiska - przekonywała Wiśniewska. - Dzięki partnerstwu z gminą, nawet z minimalną kwotą udziału, szanse na otrzymanie dofinansowania są zdecydowanie większe. Niestety, radni PSL i KIS szanse na pozyskanie środków od marszałka na modernizację drogi Otłoczyn-Ciechocinek zdecydowanie odrzucili, także głosami radnych z Ciechocinka – Wandy Buchalskiej i Elżbiety Baryzy. „Za” głosowali jedynie radni PO.

Jan Kościerzyński (KIS) i Janusz Chmielewski (PSL) do tej pory w politycznym konflikcie, teraz razem w nowej koalicji obrady poprowadził zastępca Arkadiusz Żak (też z KIS). Gdy już rezygnacja przewodniczącego została uchwałą zatwierdzona, naturalną koleją powinien być wybór nowego. Tymczasem, wpierw zajęto się wyborem... wiceprzewodniczącego rady (po rezygnacji Lotfiego Mansoura był na tym stanowisku wakat). Obrady nadal prowadził zaufany Żak. On też podał kandydaturę na wiceprzewodniczącego dopiero co zdymisjonowanego Kościerzyńskiego. „Za” było 11 osób – wszyscy z KIS, PSL i Józef Łyczak z PiS. Przeciw PO. Tym sposobem KIS, która posiada zaledwie trzech radnych, ma aż dwóch wiceprzewodniczących rady! I na dodatek przewodniczacego komisji rewizyjnej. Dopiero, gdy Kościerzyński otrzymał nową nominację, przystąpiono do wyboru przewodniczącego rady. Kandydaturę Dariusza Wochny (PSL) zgłosił Zbigniew Białkowski (PSL), czego wszyscy spodziewali się. Maciej Włoch z PO poinformował, że jego klub będzie głosował „za” i Wochna zdobył wszystkie głosy. Po sesji PSL-owcy tłumaczyli, że wybór Kościerzyńskiego na wiceprzewodniczącego to cena za zgodę na zwołanie sesji i oddanie władzy. Na nowym stanowisku nie będzie już miał możliwości blokowania prac rady. Najważniejsze było przejęcie władzy w radzie i to udało się. Kościerzyński oskarża PO Warto wrócić do początku sesji, kiedy to przewodniczący Kościerzyński, złożył oświadczenie, w którym uzasadniał powody rezygnacji. Na początku stwierdził, że nie łamał prawa, a „ogłaszanie przerwy jest wyłączną decyzją przewodniczącego”. Nadal więc nie przyjmuje do wiadomości, że może to robić dopiero po uzyskaniu zgody radnych, na co wojewoda Ewa Mes w rozstrzygnięciu nadzorczym na początku bieżącego roku wyraźnie mu wskazała.

Winą za całe zło dziejące się w radzie obciążył wyłącznie radnych Platformy Obywatelskiej. Mówił, że to oni łamali umowy koalicyjne, to oni zrywali z KIS koalicję. O swoim udziale w porażkach budowanych koalicji nie wspomniał ani słowem. Imiennie winą obciążona została też poseł Domicela Kopaczewska, która – jak oświadczył Kościerzyński „pełniąc rolę komisarza powiatowego struktur PO... na spotkaniu z nami zanegowała zapisy umowy koalicyjnej i próbowała narzucić nam swoje rozwiązania”. Dostało się radnemu Arkadiuszowi Świątkowskiemu, który – jak oświadczył Kościerzyński - odegrał „negatywną rolę skutkującą rozpadem koalicji”. Później Świątkowski odniósł się do tych słów: - Być może miałem wpływ na rozpad kolacji, bo nie dałem się manipulować, ani szantażować przez byłego koalicjanta z Kujawskiej Inicjatywy Samorządowej. Do oświadczenia odniosę się w późniejszym terminie. Reakcję na oświadczenie Kościerzyńskiego zapowiedział w imieniu PO Arkadiusz Gralak. Drodze do Ciechocinka - NIE Starosta wniosła o wyrażenie zgody na przystąpienie i realizację wspólnie z gminą Aleksandrów Kujawski zadania pn. „Przebudowa drogi powiatowej Otłoczyn-Ciechocinek”. Radny Arkadiusz Świątkowski uzasadniał tę inwestycję koniecznością poprawienia stanu tej, szczególnie ważnej dla uzdrowiska drogi. Jest wąska, nierówna, pobocza są zniszczone. W weekendy na skrzyżowaniu przy światłach na „jedynce” tworzą się ogromne kolejki. Starosta kilkakrotnie prosiła o podjęcie uchwały. Z końcem września mija termin składania wniosków o dofinansowanie inwestycji drogowych ze środków marszałkowskich. - Uchwała pozwoli też na prowadzenie konkretnych rozmów na wsparcie inwestycji przez gminę Aleksandrów Kujawski i Ciecho-

Kiedy już porządek sesji zbliżał sie do końca, nowo wybrany przewodniczący rady Dariusz Wochna zaproponował wprowadzenie do niego dodatkowego punktu - obniżenie wynagrodzenia starosty. Zmiana porządku obrad w trakcie sesji, zaczyna być niechlubną specjalnością powiatowej rady. Sesję opuścił Józef Łyczak. Doszło do sceny, która nie powinna mieć miejsca w samorządzie. - Ogłaszam piętnaście minut przerwy i proszę panią skarbnik i panią sekretarz o przygotowanie projektu uchwały - wydał polecenie przewodniczący. Starosta powiedziała, że to ona jest od wydawania służbowych poleceń. Wtedy przewodniczący zwrócił się z kolejnymi pytaniami do skarbniczki i do sekretarza powiatu, czy one tego nie zrobią, czym postawił je w sytuacji, delikatnie mówiąc, niekomfortowej. To nie przewodniczący rady, lecz starosta jest pracodawcą pracowników starostwa i to tylko starosta może wydawać polecenia. Obowiązkiem starosty jest jedynie pomaganie radzie technicznie. Trudno byłoby oczekiwać, aby urzędnicy starostwa pisali projekt uchwały na dodatek obniżający pensję swojego szefa! Ostatecznie do przygotowania projektu uchwały wykorzystany został mecenas. Kiedy ogłoszono treść projektu uchwały obniżającej wynagrodzenie o 20 proc., starosta stwierdziła z oburzeniem: - Mam nadzieję, że to nie ma nic wspólnego ze złożoną mi wczoraj przez telefon przez Jana Kościerzyńskiego propozycją, że mam sama złożyć rezygnację oraz z propozycją dla Arkadiusza Świątkowskiego, żeby złożył rezygnację z mandatu radnego. Dla mnie to szantaż i szykana. Jest to nie tylko próba zastraszenia mnie. Starosta przypomniała, że jeszcze niedawno zarząd powiatu otrzymał jednogłośnie absolutorium. Odbierała gratulacje, wspólnie pito szampana. - Pracuję bez zastępcy, bo koalicja nie uzgodniła kandydatury wicestarosty, mamy z tego tytułu 22 tys. zł oszczędności - argumentowała, po czym przypomniała, że niedawno radni podnieśli sobie die-

ty o siedemset złotych. Na to trzeba było wygospodarować w budżecie dodatkowe środki. Wiśniewska stwierdziła, że projekt uchwały to próba upokorzenia jej. Poprosiła o uzasadnienie. Mecenas Mariusz Moneta przypomniał, że każda uchwała musi mieć uzasadnienie, więc przewodniczący ogłosił kolejną przerwę. Zgodnie z powiedzeniem, że jak ktoś chce psa uderzyć to kij zawsze znajdzie, za powód obniżenia pensji podano: niepozyskiwanie środków zewnętrznych na inwestycje, zwłaszcza na drogi. O ironio, kilkadziesiąt minut wcześniej radni domagający się obniżenia pensji nie zgodzili się na uchwałę otwierającą możliwość starania się o środki zewnętrzne na budowę drogi z Otłoczyna do Ciechocinka. Starosta poprosiła o imienne głosowanie, ale radni nowej koalicji nie zgodzili się i obniżyli jej pensję o ponad 2 tys. zł do 8.754 zł brutto. Wiśniewska nie wytrzymała i stwierdziła, że od jutra przyjrzy się wynagrodzeniom naczelników, kierowników jednostek. Słowa te wzburzyły pracowników starostwa. Odebrano je jako zemstę za to, co zrobili jej radni. Radni tak spieszyli się z uderzeniem w starostę finansowo, że nie sprawdzili, ile wynoszą minimalne składniki wynagrodzenia na tym stanowisku, czy w ogóle w taki sposób mogli w pensję ingerować. Uchwała zostanie najpewniej przez nadzór wojewody uchylona, więc problem rozwiąże się sam. Odwołamy starostę Na zakończenie sesji złożony został wniosek o odwołanie starosty. Podpisało go sześcioro radnych: Arkadiusz Żak, Grzegorz Niemczyk, Renata Golec, Zbigniew Białkowski, Janusz Chmielewski, Dariusz Wochna. Zarzucono jej m.in. skandalicznie niską wielkość inwestycji drogowych, w tym ze środków zewnętrznych. Do odwołania starosty potrzeba 11 głosów. Nowo stworzona grupa większościowa ma ich tyle, ale pod warunkiem, że „za” zagłosuje także Józef Łyczak z PiS. Do tej pory odżegnywał się od udziału w koalicji z PSL. Ostatnie wieści mówią, że zagłosuje „za”. W tym roku już było blisko do odwołania starosty. Wniosek złożyli radni PSL, KIS i... PO, ale koalicja szybko rozpadła się, więc go wycofano. Poszło o kandydata na starostę wysuniętego przez PO. Teraz ponoć PSL ma swojego. Niewykluczone jednak, że koalicja KIS i PSL rozpadnie się szybciej niż wynika to z ostatnich decyzji personalnych. Chocholi taniec wokół powiatu jeszcze trwa. Stanisław Białowąs


www.kujawy.media.pl

Wiarus popada w zniszczenie

Ściana „Wiarusa” wygląda jak po eksplozji bomby

Budynek znajduje się w rękach prywatnej firmy. Od kilku lat nic tam się nie dzieje. Oprócz może postępującej degradacji. Ostatnio, mieszkanka Ciechocinka i radna poprzedniej kadencji Teresa

Mikłaszewicz, zwróciła nam uwagę na powybijane szyby w bocznej ścianie budynku. Warto dodać, że sanatorium „Wiarus” straszy w jednym z najbardziej uczęszczanych miejsc uzdrowiska – w okolicach kościoła parafialnego. Każdego dnia przechodzi obok nieruchomości wielu kuracjuszy. Goście uzdrowiska – z których pieniędzy miasto żyje – przechodzą i patrzą, a wrażenia zabierają ze sobą do domu. Tekst i fot. Mariusz Strzelecki

Serpentyna do remontu

nr 17, lipiec 2012

11

SPORT. Orlicy Zdroju najlepsi w sezonie

Zwycięzcy ligi okręgowej

Rozpoczyna się remont dobrze znanej kierowcom „serpentyny”, stanowiącej odcinek drogi powiatowej nr 2602C Ciechocinek-RaciążekDąbrówka. Z tego powodu występią utrudnienia w ruchu (ruch wahadłowy jednym pasem). Serpentynę tworzy zespół pięciu bardzo ciasnych zakrętów pomiędzy Ciechocinkiem, a położonym wyżej Raciążkiem. Szczegółowy zakres robót obejmuje m.in.: frezowanie istniejącej nawierzchni, profilowanie mechaniczne oraz ułożenie nowej nawierzchni. Prace objęte przedmiotem zamówienia to również wykonanie nowych krawężników i wodościeków. W ramach rozszerzenia zadania wyremontowane zostanie również skrzyżowanie z ul. Bema w Ciechocinku. Wykonawcą robót jest Włocławskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych. Inwestycja kosztować będzie 615,5 tys. zł. Samorząd Raciążka opracował projekt i doinwestował przedsięwzięcie jako partner, kwotą 125 tys. zł. Zakończenie prac na tym odcinku planuje się na 30 sierpnia br.

Fot. OSiR

CIECHOCIŃSKIE RUINY

Od pewnego czasu na łamach „Gazety Ciechocińskiej” pokazujemy miejsca w uzdrowisku, których należy się wstydzić. Jednym z takich zakątków, który chluby miastu nie przynosi, jest nieczynne sanatorium „Wiarus”.

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

Rozmaitości

Zwycięska drużyna Orlików Zdroju Ciechocinek Orlicy Zdroju Ciechocinek w rozgrywkach piłkarskich ligi okręgowej w sezonie 2011-12 zajęli pierwsze miejsce. Siedem drużyn okręgu włocławskiego rywalizowało o punkty podczas 12 spotkań w minionym sezonie. Podopieczni Antoniego Konsewicza uzyskali w sumie 28 punktów, w tym 71 bramek zdobytych i 17 straconych. Tym samym, w walce o punkty wyprzedzili drużyny Lecha Rypin i UKS Jedynki Aleksandrów Kujawski. Ponadto runda wiosenna okazała się pomyślna dla Orlików Zdroju, ciechocinianie nie prze-

grali bowiem żadnego meczu. Sukces najmłodszych piłkarzy Zdroju uroczyście obchodzono po treningu na ciechocińskim Orliku. Zawodnicy otrzymali medale. Pamiątkowe statuetki trafiły też do najlepszych strzelców i najbardziej wyróżniających się zawodników, czyli do Jakuba Kwietnia, Filipa Jędruszczaka oraz Szymona Ostrowskiego. OSiR ufundował też zwycięskiej drużynie komplet nowych strojów piłkarskich w złoto-żółtych barwach. A rodzice piłkarzy przygotowali dla wszystkich słodki poczęstunek. Oprac. (ga)

reklama


CIECHOCIŃSKA I 12 I GAZETA nr 17, lipiec 2012

www.kujawy.media.pl

Fot. Aldona Nocna

Fotoreportaż

Jarzębiny dały czadu i rozbujały publiczność

Publiczność nie zawiodła organizatorów

NA LUDOWO. Pod tężniami zaprezentowały się zespoły folklorystyczne z regionu

Duża dawka folkloru Podczas 41. Spotkań z Folklorem Kujaw i Ziemi Dobrzyńskiej publiczność obejrzała występy 49 uczestników: solistów, zespołów, kapel i grup obrzędowych. Były też występy gwiazd, a wśród nich autorek hitu EURO 2012. „Jarzębiny” bez dwóch zdań rozgrzały słuchaczy w parku Zdrojowym. Spotkania z Folklorem Kujaw i Ziemi Dobrzyńskiej to najstarszy festiwal odbywający się w uzdrowisku. Istnieje już od ponad czterdziestu lat. Muszla Koncertowa w ciechocińskim parku Zdrojowym w lipcowy weekend rozbrzmiewała dźwiękami ludowych pieśni i przyśpiewek, nie brakowało też humorystycznych gawęd i tańca. Występy były oceniane przez jury, które wytypowało najlepszych. W kategorii zespołów pieśni i tańca zwyciężyły Kujawy z Radziejowa, II miejsce zajął zespół Wrzos z Włocławka, a III – Klub Seniora

Kujawy Bachorne Nowe. W kategorii zespół śpiewaczy z akompaniamentem pierwsze miejsce przyznano „Gniewkowianom” z Gniewkowa, II miejsce przyznano Kapeli spod Kowala, a III – „Złotniczankom” ze Złotnik Kujawskich. W kategorii kapele ludowe zwyciężyła kapela Na ksebkę z Lubania, za wzorcowe wykonanie melodii kujawskich. W grupie zespołów obrzędowych przyznano równorzędne nagrody: dla Smólnika za przedstawienie obrzędu „Król Pasterzy” oraz Kruszynioki za prezentację widowiska „Zrękowiny na Kujawach”. Druga nagroda trafiła do Swojaków z Baruchowa, za przedstawienie zwyczaju „Kiszenie kapusty”. W kategorii dziecięcej także nagrodzono równorzędnie: Obłoczek z Lubania oraz Dzieci Kujaw z Brześcia Kujawskiego. Drugie miejsce przyznano Kruszynce z Kruszyna.

Echo Konecka

W sobotę wystąpił zespół Redlin

W grupie zespołów śpiewających a’capella zwyciężyła formacja „Na swojską nutę” z Sadlna, natomiast mianem najlepszej gawędziarki uhonorowano Janinę Bednarską z Sompolna, a najlepszej solistki – Danutę Kaczmarek z Chocenia. Każdy z trzech festiwalowych dni kończył się występem gwiazdy. W piątek wystąpił znany w całej Polsce z piosenki „Koko Euro spoko” zespół Jarzębina z Kocudzy Drugiej w ziemi lubelskiej. - Jarzębiny dały w parku czadu. Park w całości wypełniła publiczność. Była wspólna zabawa, wspólne tańce, bisy. A potem panie były oblegane przez fanów, autografy składano nawet na plecach i rękach. Świetny występ – zapewnia Barbara Kawczyńska, dyrektor Miejskiego Centrum Kultury w Ciechocinku, które spotka-

Janina Bednarska z Sompolna nia organizował. W sobotę zagrał zespół Redlin z Jastrzębia Zdroju, a w niedzielę – na zakończenie – węgierski zespół Anselmo Crew. Imprezie tradycyjnie towarzyszył jarmark sztuki ludowej i rzemiosła

artystycznego oraz giełda minerałów i biżuterii, jak również stoiska z produktami regionalnymi, wśród których dużym powodzeniem cieszyły się różnorodne nalewki. Tekst i fot. Mariusz Strzelecki

Na scenie zaprezentowało się prawie pięćdziesiąt zespołów, w tym Śmiłowiónki z Chocenia

Były też stoiska


www.kujawy.media.pl

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

Szkoła

nr 17, lipiec 2012

13

OŚWIATA. Osiągnięcia uczniów ciechocińskiej Szkoły Podstawowej nr 1

Sporo tych sukcesów Miniony rok szkolny przyniósł wychowankom Szkoły Podstawowej nr 1 im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Ciechocinku wiele sukcesów i radości. Dziś pierwsza część informacji o nagrodzonych i wyróżnionych młodych ludziach. 29 czerwca bieżącego roku przyszedł czas, by o nich powiedzieć i nagrodzić uczniów, którzy na to zasłużyli. Fot. Mariusz Strzelecki

Język polski, poezja i teatr Najpilniejsi podczas lekcji języka polskiego okazali się być Hanna Guga i Jan Kaczmarczyk, oboje zostali finalistami Wojewódzkiego Konkursu Przedmiotowego z Języka Polskiego. Ich opiekunami były Anna Migdalska i Halina Andrzejewska. Najlepiej recytowała Julia Hejdysz, która zajęła II miejsce w V Powiatowym Konkursie Piosenki i Recytacji Poezji Patriotycznej (opiekun H. Andrzejewska), Wiktoria Chmielewska i Paweł Hińczewski zdobyli wyróżnienia na tym konkursie (op. A. Migdalska). W VII Wojewódzkim Konkursie Teatralnym Bajek i Legend wyróżnienie zdobył zespół teatralny pod kierunkiem Joanny Braatz, a także zespół Solinki, którym opiekuje się Mirella Kułaczkowska.

Zakończenie roku w SP nr 1. Jest powód do radości, bo za chwilę wakacje rycznym poświęconym Marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu. W. Dorocka i Bogusława Gackowska zdobyły wyróżnienia w Ogólnopolskim Konkursie Historycznym organizowanym przez Zarząd Główny Związku Oficerów Rezerwy RP im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Poznaniu. Uczniów przygotowywała Anna Gradowska.

Konkursy matematyczne Znajomość języków obcych Matematyka, to także przedmiot, w którym uczniowie ciechocińskiej podstawówki odnoszą sukcesy. Julia Mansour, Maria Klamecka, Justyna Stefańska zajęły indywidualnie III miejsce w Wojewódzkim Konkursie Matematycznym dla klas VI „Liga Zadaniowa”, Weronika Dorocka zdobyła wyróżnienie. Agata Miś i Krzysztof Sieradzki otrzymali wyróżnienia w międzynarodowym konkursie matematycznym „Kangur”. Opiekunami uczniów były Katarzyna Dzięgielewska i Barbara Kańkowska. Wiedza o ekologii i przyrodzie Duże sukcesy były również efektem ciężkiej pracy na lekcjach przyrody. Hanna Guga i Daria Muchiewicz zostały laureatkami Wojewódzkiego Konkursu Przedmiotowego z Przyrody, ponadto dziewczynki zajęły II miejsce w konkursie „Eureko, ja to wiem” podczas V edycji Powiatowego Festynu Ekologicznego. W czasie jego trwania Agata Ulaszewska, M. Klamecka i W. Dorocka zdobyły I miejsce w konkurencji „Niezapominajka polska” i I miejsce w konkurencji plakat ekologiczny. Uczennicami opiekowała się Barbara Wągrowska-Adamczyk. Warto znać historię Historia to także domena naszych podopiecznych. Dominik Gawryś zdobył Grand Prix w XIII Ogólnopolskim Konkursie Histo-

w Zbrachlinie: I miejsce zespół AJKI (grupa młodsza), II miejsce Matylda Pietrzykowska. - III miejsce dla zespołu AJKI podczas X Festiwalu Piosenki Religijnej i Harcerskiej ku czci bł. ks. phm. Stefana Wincentego Frelichowskiego w Chełmży. Opiekunem uczniów jest Iwona Krzysztanowicz. Maria Klamecka zdobyła III miejsce na Ogólnopolskim Konkursie Piosenki i Recytacji Poezji Legionowej, Żołnierskiej i Niepodległościowej, jak również wyróżnienie na X Wojewódzkim Konkursie Piosenki i Recytacji Poezji i Prozy oraz Pieśni Regionalnej „Bądź Pozdrowiona Ziemio Ojczysta”. Dominika Bibro i Marcel Matyjanowski (op. M. Kułaczkowska) zdobyli w różnych kategoriach wiekowych I miejsce w V Powiatowym Konkursie Pieśni i Recytacji Poezji Patriotycznej. Dziewczynkami opiekowała się Ewelina Centkowska.

Wiedzą z języka angielskiego wykazał się Jan Kaczmarczyk, który zajął II miejsce w Powiatowym Konkursie Wiedzy o Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej oraz Australii (opiekun Paweł Matynia), a także Katarzyna Krzemińska, która zajęła III miejsce (op. Agnieszka Karpowicz-Kalota). Kornelia Ochocińska, Mikołaj Jędrzejewski, Zuzanna Trojanowska, zostali laureatami IV stopnia w Ogólnopolskim Konkursie Oxford Plus (op. Agnieszka Karpowicz-Kalota). „Der die das Kenner” to Ogólnopolski Konkurs z Języka Niemieckiego, którego laureatem została Maria Klamecka, Laura Urbanowicz zajęła II miejsce w konkursie Olimpus. Uczennicami opiekowała się Joanna Górecka-Oleśkowska.

oraz Miłosz Gostyński, Nagrodę Specjalną otrzymała Zofia Pietrzykowska. - XV Ogólnopolski Festiwal Pieśni i Piosenki Bożonarodzeniowej w Toruniu: zespół AJKI – II miejsce, nagrodę specjalną otrzymała Z. Pietrzykowska. - XIII Wojewódzki Konkurs Kolęd „Graj, dudka, graj”; I miejsce dla zespołu AJKI, II miejsce zajęła Sara Lityńska. - V Powiatowy Konkurs Poezji

i Piosenki Patriotycznej w Ciechocinku: I miejsce Marcel Matyjanowski, II miejsce Miłosz Gostyński, III miejsce Zofia Pietrzykowska, Gabriela Ciałkowska, Julia Bartoszek. - I miejsce oraz Puchar Dyrektora Chełmińskiego Domu Kultury otrzymał zespół AJKI podczas XI Ogólnopolskiego Festiwalu Piosenki Harcerskiej i Turystycznej „Scout & Tourist Song Festival” 2012. - X Konkurs Piosenki Angielskiej

Ponadto podczas XVI Wojewódzkiego Festiwalu Piosenki Harcerskiej i Turystycznej „Wesoła nutka” zespół Singers zdobył II miejsce, natomiast Daria Trojanowska otrzymała wyróżnienie, uczennicę wyróżniono również podczas Festiwalu Młodych Talentów „Zostań Gwiazdą”. Opiekunem uczennic był Tomasz Thiede. O kolejnych sukcesach uczniów ciechocińskiej szkoły podstawowej w numerze sierpniowym. Anna Migdalska

KADRY. Elżbieta Baryza odchodzi na emeryturę

Pożegnanie dyrektor „Jedynki”

Sukcesy muzyczne Uczniowie Jedynki mają ogromne sukcesy muzyczne, wśród nich należy wymienić udane występy zespołów i solistów podczas powiatowych, wojewódzkich i ogólnopolskich konkursów: - 38. Ogólnopolski Przegląd Kultury Młodzieży Szkolnej w Kielcach, podczas którego Złotą Jodłę zdobył zespół AJKI, Zieloną Jodłę – Zosia Pietrzykowska. - X Ogólnopolski Konkurs Pieśni i Poezji Legionowej i Żołnierskiej w Warszawie, podczas którego zespół AJKI zajął II miejsce, również II miejsce zajęli: Sara Lityńska

Pod koniec czerwca tego roku po raz ostatni dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Ciechocinku wysłała swoich podopiecznych na wakacje. Elżbieta Baryza przechodzi od 1 września na emeryturę, po 22 latach szefowania ciechocińskiej „Jedynce” i 41 latach pracy zawodowej. W ostatnim roku pracy Elżbiety Baryzy do ciechocińskiej szkoły uczęszczało 502 uczniów. W klasach od pierwszej do piątej promocję do wyższej klasy uzyskało 99,76 proc. uczniów. W klasach szóstych – wszyscy ukończyli podstawówkę. Na zdjęciu: dyrektor Elżbieta Baryza ostatni raz poprowadziła zakończenie roku w SP nr 1. Tekst i fot. Mariusz Strzelecki


CIECHOCIŃSKA I 14 I GAZETA nr 17, lipiec 2012

www.kujawy.media.pl

Samorząd

UZDROWISKO. Tak w ogóle to magistrat mógł miasto lepiej przygotować do sezonu letniego

Nie do końca gotowe mogła podjechać na chodnik. Spowodował to brak wypełnienia między asfaltem i chodnikiem. Ta osoba była bardzo zniesmaczona. Mówiła, że Ciechocinek jako uzdrowisko powinien być przystosowany dla osób niepełnosprawnych. Służby miejskie powinny sprawdzić miejsca uciążliwe dla osób na wózkach – stwierdził Waldemar Świeczkowski, wiceprzewodniczący ciechocińskiej rady.

Zniszczone chodniki, brak toalet, roboty budowlane w parkach, zniszczenia wokół placów budów, bariery dla ludzi na wózkach. Jak uzdrowisko zostało przygotowane do sezonu turystycznego oraz jak te przygotowania ocenili podczas ostatniej sesji miejscy rajcy… Z informacji o przygotowaniu miasta do sezonu letniego wynika, że między innymi kupiono pierwszy raz tak zwane psie pakiety, czyli pięć urządzeń z woreczkami na psie odchody. Wyremontowano siedziska ławek przy szachownicy, odmalowano śmietniczki, wygrabiono liście po jesieni, wyremontowano ławki w parkach i na skwerach, kupiono 15 nowych śmietniczek i 30 nowych ławek, obsadzono kwiatami rabaty i kwietniki.

Nie ma nawet sławojki

„Naprawiona” ścieżka poza placem budowy w parku Zdrojowym. Na obcasach przejść się raczej nie da

Zniszczenia w parku Doprowadzono też do właściwego stanu nawierzchnie gruntowe alejek w parkach i na skwerach zielonych – można przeczytać w informacji o przygotowaniu miasta do lata. - Jeśli chodzi o przygotowanie miasta do sezonu to warto wspomnieć o zniszczeniach w parku Zdrojowym podczas rewitalizacji, zniszczonych alejkach, braku fontann, zniszczonych przejściach i rozwalonych trawnikach. To wszystko świadczy, że jednak miasto nie jest do końca przygotowane. Wiem, że to wina wykonawcy czy podwykonawców, ale to bije bezpośrednio w nas – mówił radny Mirosław Satora.

- Wiele razy powtarzałem, że obszar, o którym mówi pan Satora to nadal plac budowy. Jeśli osobom, które tam chodzą – a to nadal plac budowy – przeszkadza wygląd terenu, to ja obiecuję, że jeszcze dziś ten teren będzie zamknięty – odpowiedział burmistrz Leszek Dzierżewicz. - Czegoś nie rozumiem. Pan mówi o placu budowy, ale czy tym placem jest trakt solny przy restauracji Bristol? – zapytał radny Satora. - Dzisiaj rozpoczęły się prace w obszarach zielonych i roboty naprawcze tych wszystkich fragmentów, które zostały zniszczone podczas rewitalizacji – odpowiedział burmistrz.

Radni wskazali też na inne elementy, które świadczą o estetyce miasta, a nie przynoszą miastu chluby. Radna Klara Drobniewska wspomniała między innymi o zniszczonych chodnikach miejskich, na przykład, przy ulicy Brata Alberta lub w pobliżu Dworku Prezydenta, ale też o wejściu do parku Sosnowego wyłożonego starymi płytkami chodnikowymi. Radna była świadkiem, jak kobieta potknęła się i przewróciła w tamtym miejscu.

Przeszkoda dla inwalidy - Widziałem, jak na przejściu dla pieszych – ulica Widok, Mickiewicza – osoba na wózku nie

Radny Władysław Bonowicz wskazał natomiast na potrzebę i brak toalety publicznej na trasie między tężnią a parkiem Zdrojowym. - Tam nie ma żadnego szaletu i w efekcie państwo, którzy mają pizzerię, mają kolejki, ale nie za pizzą, a do toalety. Trzeba coś z tym zrobić – mówił radny. - Sprawa odbudowy toalety w parku Zdrojowym jest sprawą sporną z wykonawcą rewitalizacji parków i jest w sądzie – odpowiedział L. Dzierżewicz. - A nie można postawić przy płocie parku Zdrojowego toalet przenośnych? Chociaż kilku. Gdzieś z boku, na zapleczu, ale żeby były. To miejsce, gdzie przechodzi wielu ludzi – zastanawiała się Aldona Nocna, przewodnicząca rady. Radny Bonowicz przypomniał też, że elewacja dworca kolejowego jest pomalowana sprejami i popisana flamastrami. Widok taki zaszczytu w oczach kuracjuszy i gości miastu nie przynosi, a wystarczy, że ktoś go po prostu

wyszoruje. - Dworzec ma swojego właściciela. Wiem, że państwo chcielibyście, żeby miasto zrobiło wszystko za wszystkich. Nie ma takiej prawnej możliwości, żebyśmy za kogoś na jego majątku robili jakieś prace i płacili za to publicznymi pieniędzmi. Poza wezwaniem spółki PKP do wyczyszczenia elewacji nie możemy nic zrobić – stwierdził burmistrz. - Ale mi właśnie o to chodziło – stwierdził radny Władysław Bonowicz. - Może udałoby się wpłynąć na firmę Gutkowski, żeby teren bezpośrednio przy ulicy Tężniowej został do czasu festiwalu piosenki i kultury Romów zagospodarowany? Gdy przyjadą do miasta artyści i widzowie z całej Polski i zobaczą przy ulicy Tężniowej siatki grodzące budowę, te zbiorniki niewypełnione jeszcze wodą, to od razu będą wiedzieć, czy jesteśmy gotowi do sezonu, a tak chociaż z zewnątrz będzie to jakoś wyglądało – mówił radny Bartosz Różański. - Wezmę ten zbiornik czterysta metrów sześciennych, czterysta ton na plecy i go przeniosę gdzieś do tyłu – odpowiedział kąśliwie burmistrz Leszek Dzierżewicz. – Przecież to jest plac budowy, panie radny. Czy jak pan buduje dom to od razu wszystko jest gotowe? Wiem, że jest pół roku opóźnienia, natomiast proszę nie oczekiwać, że będziemy coś maskować, bo wykonawca nie zrealizował prac w terminie.

PORTFELE WŁADZY. Oświadczenia majątkowe samorządowców

Sporo zarobili, mało oszczędzili Prezentujemy oświadczenia majątkowe ciechocińskich urzędników i radnych. Dziś – co mają w portfelu burmistrz, jego zastępca, skarbniczka, sekretarz i przewodnicząca rady. Burmistrz Ciechocinka LESZEK DZIERŻEWICZ choć wykazał tylko 12 tysięcy złotych oszczędności, ma dom o powierzchni 135 metrów kwadratowych i wartości 450 tysięcy złotych, lokal użytkowy o powierzchni 107 mkw z ułamkową częścią gruntu o powierzchni 143 mkw o wartości 230 tysięcy złotych, działkę zabudowaną o powierzchni 1658 metrów kwadratowych o wartości około 170 tysięcy złotych, dwie działki niezabudowane o powierzchni 1800

mkw każda i łącznej wartości 400 tysięcy złotych, działkę o powierzchni 334 mkw o wartości 30 tysięcy złotych. Tytuł prawny do nieruchomości – lokal użytkowy współwłasność w połowie, działki – własność. Burmistrz w 2011 roku z tytułu zatrudnienia zarobił 141 tysięcy 279 złotych. Z tytułu najmu lokalu użytkowego to kwota 40 tysięcy złotych. Ma kredyt w PKO BP w wysokości 19,5 tysiąca złotych. MAREK OGRODOWSKI, zastępca burmistrza Ciechocinka, ma 1629 złotych oszczędności, we współwłasności majątkowej dom o powierzchni 120 mkw i wartości 200 tysięcy złotych oraz działkę pod domem o powierzch-

ni 662 mkw i wartości 40 tysięcy złotych. Wynagrodzenie wynikające z pracy w magistracie przyniosło mu 114 tysięcy 890 złotych. Z innych źródeł zarobił 560 złotych. Jeździ volkswagenem passatem z 2006 roku. Skarbniczka miasta MAŁGORZATA SZWAJKOWSKA, zgromadziła oszczędności w złotówkach w wysokości 6 tysięcy 628. Ma też na koncie 516 euro. Posiada mieszkanie o powierzchni ponad 38 mkw i wartości 109 tys. zł (spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu), garaż – 15 mkw warty 5 tysięcy złotych, grunt pod garażem – 36 mkw (1/22 część w prawie użytkowania wieczystego nieruchomości). W ubiegłym roku skarb-

niczka zarobiła w magistracie 110 tysięcy 392 złote. Małgorzata Szwajkowska ma zaciągnięty kredyt niekonsumencki mieszkaniowy w wysokości 303 tysięcy złotych (do spłacenia – ponad 191 500 tysięcy złotych). Przekazała też córce darowiznę w wysokości blisko 21 tysięcy złotych. BARBARA CICHOWSKA, zatrudniona w ubiegłym roku w ciechocińskim urzędzie na stanowiskach kierownika Urzędu Stanu Cywilnego i sekretarza miasta, ma 4459 złotych oszczędności w PKO BP, 8087 zł w Banku Millenium, 2053 zł w Nordea Bank Polska, w tym banku ma też polisę – 5700 złotych. Ma również na dwóch kontach w sumie 83 franki szwajcarskie.

Posiada we współwłasności dom o powierzchni 162 mkw i wartości 400 tysięcy złotych, działkę pod domem – 201 mkw, działkę o powierzchni 2505 mkw zabudowaną domem o powierzchni 230 mkw. Pierwsza działka ma wartość 30 tysięcy złotych, druga nieruchomość – 550 tysięcy złotych. W roku 1992 kupiła od gminy miejskiej Ciechocinek działkę budowlaną o powierzchni 201 mkw. W urzędzie miejskim zarobiła w ubiegłym roku 110 tysięcy 209 złotych. W Banku Millenium ma dwa kredyty – na zakup działki i domu. Do spłaty pozostało jej na koniec ubiegłego roku – 78 tysięcy 358 franków szwajcarskich. W Nordea Bank Polska ma również kredyt

Tekst i fot. Mariusz Strzelecki

hipoteczny na budowę domu, do spłaty pozostało jej na koniec 2011 roku – 109 tys. 248 franków szwajcarskich. ALDONA NOCNA, przewodnicząca Rady Miasta w Ciechocinku, ma trochę ponad 30 tysięcy złotych oszczędności. Zgromadziła również 596 dolarów amerykańskich. Ma też dom o powierzchni 120 mkw i działkę we współwłasności. W pracy zarobiła 52 tysiące 227 złotych. Inne źródła dochodu – 5 tysięcy 702 złote, dieta radnej – 15 tysięcy 898 złotych. Spłaca pożyczkę z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych – na 31 grudnia ubiegłego roku – 18 tysięcy 860 złotych (remont domu). W kolejnym numerze: zajrzymy do portfeli radnych z Ciechocinka. (strz)


www.kujawy.media.pl

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

Sport

nr 17, lipiec 2012

REKREACJA. Dbanie o kondycję nie musi być nudne. Przekonały się o tym osoby biorące udział w pokazie tańca zumba

SPORT. Podczas rozgrywek siatkówki plażowej, wyłoniony zostanie Mistrz Ciechocinka Oldboyów

Ekscytująca kombinacja rytmów

Mistrzostwa siatkówki plażowej

Fot. Nadesłana

Do 4 sierpnia do godziny 9.00 w dniu mistrzostw, dwuosobowe drużyny mogą zgłaszać swój udział na druku zgłoszenia w III Otwartych Mistrzostwach Ciechocinka Oldboyów w Siatkówce Plażowej.

Atmosferę świetnej zabawy stworzyła instruktorka tańca i aerobiku Kamila Marczak Na boisku Orlik 2012 przy Szkole Podstawowej nr 1 w Ciechocinku OSiR zorganizował pokaz i naukę tańca zumba. Energiczny fitness wpływa korzystnie nie tylko na sylwetkę, ale i na samopoczucie. Innowacyjne ćwiczenia wykonywane w ryt-

mach latynoskich i międzynarodowych, takich jak: merengue, salsa, cumbia, reggaeton, flamenco, samba, taniec brzucha, cha-cha, rumba, twist, etc., to świetny sposób na utrzymanie dobrej kondycji i optymizmu utrzymującego się jeszcze długo po zajęciach. Atmosfera zabawy i motywują-

ca muzyka towarzyszyła wszystkim, którzy chcieli poznać proste, dynamiczne kroki taneczne. Zajęcia prowadziła instruktorka tańca i aerobiku Kamila Marczak. Oprac. (ga)

SPORT. Pierwsze zawody skateboardingu w Ciechocinku

Deski, rolki i rowery W I Zawodach Skateboardingu zorganizowanych w Ciechocinku przez Ośrodek Sportu i Rekreacji, wzięli udział młodzi ludzie jeżdżący na deskorolkach, rolkach oraz rowerach. W pierwszej imprezie przeprowadzonej na nowym skateparku przy hali sportowej przy ulicy Lipnowskiej, jury obserwujące wyczyny sportowe rywalizujących ze sobą zawodników, wyłoniło zwycięzców w trzech kategoriach. W kategorii deskorolki, punktacja kształtowała się następująco: I miejsce – Arkadiusz Browarski – 21 p., II – Michał Modrzejewski – 20 p., III – Dariusz Dzik – 16 p., IV – Kacper Włodarski – 15 p., Łukasz Jarkowski. W kategorii rowery, na podium stanęło trzech zawodników: I miejsce zdobył Cezary Paczkowski – 40 p., II – Damian Zielniewicz – 31 p., III – Radek Reniecki – 24 p. Z kolei w kategorii open najlep-

„GAZETA CIECHOCIŃSKA” Wydawca: Wydawnictwo Kujawy www.kujawy.media.pl Redaktor naczelny Stanisław Białowąs, tel. 600-15-68-05, e-mail: stanislaw. bialowas@wp.pl

Mistrzostwa odbędą się na dwóch boiskach do siatkówki plażowej Ośrodka Sportu i Rekreacji w Ciechocinku przy ul. Lipnowskiej 11c. Uroczyste otwarcie mistrzostw i rozpoczęcie gier nastąpi o godz. 10.00. Celem turnieju jest między innymi popularyzacja siatkówki plażowej, propagowanie idei olimpijskiej, jak i dobra zabawa. Zawody prowadzone będą w trzech kategoriach wiekowych, czyli „+80”, „+85” oraz „+90”, będących jednocześnie sumą wieku par, przy czym najmłodszy zawodnik pary nie może mieć mniej niż kolejno 35, 40 i 45 lat. Uczestnikami zawodów mogą być wszyscy, którzy

Cezary Paczkowski był najlepszy w dwóch kategoriach zawodów – 9 p. deskorolka, V – Radosław Reniecki – 8 p. rower, VI – Michał Modrzejewski – 7 p. deskorolka, Kacper Włodarski – 7 p. deskorolka, Arkadiusz Browarski – 7 p. deskorolka. Oprac. i fot. (strz)

Redaktor prowadzący Mariusz Strzelecki tel. 794-22-44-30 e-mail: czerwona. bandera@wp.pl

26 sierpnia w Ciechocinku odbędzie się otwarty półmaraton. Główna nagroda to 1000 euro.

Przyjmowanie reklam 608 45 56 58 600 15 68 05

w roku poprzedzającym ukończyli 35. rok życia. Dla zwycięzców do czwartego miejsca przewidziano puchary oraz ewentualnie nagrody rzeczowe. W zawodach może wziąć udział maksymalnie 48 drużyn. Zawodnicy mogą się zapisać najpóźniej do godz. 9.00, czyli do odprawy technicznej w dniu turnieju. Podczas odprawy należy też wpłacić 50 zł wpisowego, które przeznaczone jest na nagrody i organizację imprezy. Poza tym, trzeba mieć przy sobie druk zgłoszenia do turnieju, dowód osobisty oraz dowód wpłaty wpisowego. Zgłoszenia przyjmuje Sławomir Dzierżawski pod nr tel. 601 714 400, bądź drogą elektroniczną, pod adresem: slawomir. dzierzawski@wp.pl. Regulamin turnieju znajduje się na stronie: www.osir.ciechocinek.pl Oprac. (ga)

LATO. Pod znakiem sportu, dzięki różnorodnym zajęciom organizowanym przez OSiR

SPORTOWE WAKACJE Ośrodek Sportu i Rekreacji zapewnia bogaty program zajęć sportowych podczas wakacji, skierowany do młodzieży uczącej się w ciechocińskich szkołach, zachęcając tym samym do aktywnego spędzania wolnego czasu.

szy okazał się ponownie Cezary Paczkowski – 15 p. rower. Na drugim miejscu znaleźli się ex eaquo Damian Zielniewicz – 13 p. rower oraz Jan Wesołowski – 13 p. rolki, na III – Dariusz Dzik – 10 p. deskorolka, IV – Łukasz Jarkowski

15

Dla miłośników siatkówki udostępnione zostały dwa boiska do siatkówki plażowej Uczniowie szkoły podstawowej mogą korzystać z boisk w poniedziałki i piątki w godzinach 10.45-12.00, a gimnazjaliści oraz licealiści w środy i soboty, odpowiednio w godzinach 16.00-17.30 i 10.00-11.30. Bezpłatne zajęcia pływania podczas tego lata prowadzone są we wtorki i czwartki na basenie 22. Wojskowego Szpitala Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnego, w godzinach 15.00-16.00. Fani koszykówki i streetballa mają do dyspozycji boisko wielofunkcyjne przy ul. Lipnowskiej. Przy czym, dla

dzieci ze szkoły podstawowej boisko otwarte jest w poniedziałki i środy w godzinach 9.30-10.45, a dla gimnazjalistów i licealistów we wtorki i czwartki w godzinach 10.3012.00. Na boisku Orlika oraz na stadionie między tężniami prowadzone są rozgrywki piłki nożnej. We wtorki i czwartki w godzinach 11.00-13.00 – szkoła podstawowa, w poniedziałki i środy w godzinach 17.30-19.00 – gimnazjum, we wtorki i czwartki w godzinach 16.30-18.00 – zawodnicy z gimnazjum i starsi. Dodatkowo w poniedziałek, środę oraz piątek w godzinach 11.00-13.00 odbywają się mecze szkolnych i amatorskich drużyn piłkarskich w ramach wakacyjnego turnieju piłki nożnej „Minimundial 2012”. Ponadto, OSiR zaprasza wszystkich chętnych na zajęcia sportowe na Orliku, odbywające się codziennie w godzinach 11.00-21.00. Oprac. (ga)


16

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

www.kujawy.media.pl

Rozmaitości

nr 17, lipiec 2012

LISTY DO REDAKCJI

Jakie są dalsze losy… dy na przeglądach i konkursach. Wielokrotnie występowaliśmy przed ciechocińską publicznością w sanatoriach, szkołach i na imprezach plenerowych. Nieskromnie mogę powiedzieć, że byliśmy godnymi prekursorami „Zdrowej Wody”, którą to grupę wielce sobie cenię za profesjonalizm, który reprezentuje na scenie. Z tamtych lat zachowały mi się tylko trzy fotografie. Dwie pierwsze z koncertu zespołu „Solanie” w sanatorium „Ormuz” w Cie-

z numerów, przyszedł mi do głowy pomysł, by spróbować przy Państwa pomocy odnaleźć i odtworzyć dalsze losy moich kolegów z pierwszych, działających przy Klubie Zw. Zaw. Pracowników Służby Zdrowia „Promień” w Ciechocinku, na przełomie lat 60-tych i 70-tych, zespołów wokalno-instrumentalnych „Solanie” i „Krokusy”. Zespoły te w ówczesnych warunkach technicznych reprezentowały dość wysoki poziom, o czym świadczą liczne nagro-

Fot. Nadesłana

Próba zespołu „Krokusy” Kiedy w 1977 roku skierowano mnie do pracy do Nałęczowa na stanowisko z-cy dyrektora Uzdrowiska jako „ptok”, a nie „krzok”, liczyłem, że nie zostanę tam na dłużej. Zawsze chciałem wracać. Niestety, a może stety – przyszły inne funkcje i obowiązki (byłem przez 9 lat przewodniczącym Rady Miejsko-Gminnej w Nałęczowie), wreszcie, by jako dyrektor jednego z nałęczowskich sanatoriów związkowych przepracować kolejne 26 lat. Zagłębiając się w treść jednego

Koncert grupy „Solanie”

reklama

Przywiało mnie wraz z rodzicami ze Szczawna Zdroju do Ciechocinka w 1951 roku. Tu wychowałem się, ukończyłem szkoły i rozpocząłem pierwszą swą pracę zawodową (1967 r.) w PP Uzdrowisko Ciechocinek. W latach 1972-1977 byłem odpowiedzialny za organizowanie współpracy między sanatoriami branżowymi i związkowymi w ramach tak zwanej branży uzdrowiskowej. Organizowaliśmy wtedy pierwsze duże imprezy kulturalne, Festiwal Folkloru Kujaw, przeglądy zespołów z lokali gastronomicznych (były takie przeglądy) i wiele innych. Mój ojciec, Jan Kleczkowski do 1980 roku pracował w PPUC jako przewodniczący Rady Zakładowej Zw. Zaw. Pracowników Służby Zdrowia, równocześnie pełniąc obowiązki przewodniczącego Powiatowej Rady Związków Zawodowych w Aleksandrowie Kujawskim.

Fot. Nadesłana

Do redakcji „Gazety Ciechocińskiej” list przysłał Mirosław Kleczkowski z Nałęczowa z prośbą o opublikowanie zdjęć niegdyś działających w Ciechocinku zespołów „Solanie” i „Krokusy”. Jeśli ktoś wie, jakie są losy muzyków, prosimy o kontakt. A może sami muzycy z tych zespołów się do nas odezwą?

chocinku, trzecia z próby zespołu „Krokusy” w Klubie „Promień”. Gdybyście Państwo zechcieli opublikować te fotografie z apelem o rozpoznanie i ustalenie dalszych losów widniejących na zdjęciach kolegów – będzie to dla mnie wielka frajda i powrót do historii. Może udałoby się spotkać po latach, a może i zagrać. Dotychczas udało mi się odszukać i poznać dalsze losy naszej przemiłej, uroczej solistki Wandeczki Drużyńskiej, która po opuszczeniu Ciechocinka kontynuowała przygodę z piosenką obok Bogusia Meca w Tomaszowie Mazowieckim. Serdecznie pozdrawiam z Nałęczowa, Mirosław Kleczkowski


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.