Gazeta Ciechocińska nr 3 (2011)

Page 1

Reklamuj się w „Gazecie Ciechocińskiej”

Burmistrz nie chce dodatkowego oddziału w przedszkolu po unijnym punktcie przedszkolnym

SKATE PARK. Zmiana w planach miasta

Oczekiwany sportowy obiekt

Czytaj str. 4

PISMO INFORMACYJNO-PUBLICYSTYCZNE

Obiecywany od kilku lat skate park najprawdopodobniej powstanie jeszcze w tym roku. Lokalizacja – w pobliżu Hali Sportowej przy ulicy Lipnowskiej.

CIECHOCIŃSKA maj 2011, nr 3 (I rok)

CIECHOCINEK

www.kujawy.media.pl

0 zł

W budżecie miasta na 2010 rok zaplanowano 200 tysięcy złotych na budowę i urządzenie skate parku na wolnym powietrzu w okolicy Hali Sportowej przy ulicy Lipnowskiej. Budowa w tym miejscu obiektu sportowego wymaga zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego miasta. Dotychczas

obowiązywała tam, według planu, zabudowa jednorodzinna. W ubiegłym roku przewidywano, że prace planistyczne zakończą się w kwietniu br. Podczas sesji nadzwyczajnej Rady Miejskiej (23 maja) została przedstawiona radzie do zatwierdzenia uchwała o zmianie planu zagospodarowania z myślą o tej inwestycji. Wkrótce zostanie ogłoszony przetarg na opracowanie projektu technicznego i sama budowa skate parku. O tej sprawie piszemy też na str. 2.

BASEN. Prace odtworzeniowe według pierwotnego projektu

Ruszyło w sprawie basenu Obszar basenu termalno-solankowego ma zostać odrestaurowany. Powstaną tam nowe obiekty – hotel z funkcją SPA, podziemny parking, korty tenisowe.

Planuje się trzy kondygnacje naziemne i jedną podziemną. Ma zostać wybudowany w technologii tradycyjnej, będzie przeszklony, z elewacją klinkierową. Dach ma być płaski. Budynek będzie pełnił funkcję hotelową (około 200 pokoi). Będzie tam też restauracja, kawiarnia i strefa SPA z około 40 gabinetami oraz podziemny basen. Inwestor szacuje, że w hotelu powstanie około 540 miejsc noclegowych.

W ciechocińskim magistracie można było zapoznać się z dokumentacją projektu pod nazwą „Renowacja obiektu termalno–solankowego wraz z obiektami zabytkowymi i budowie nowego obiektu uzdrowiskowego wraz z infrastrukturą przy ulicy Aleja Pojednania”. Inwestor z Łągu Gmina rozpoczęła procedurę przeprowadzenia oceny oddziaływania inwestycji na środowisko oraz konsultacji społecznych w sprawie wydania decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych. W urzędzie można było przeczytać dokumentację sprawy, ale także złożyć wniosek lub uwagę do przedsięwzięcia. Projekt był wyłożony do 25 maja.

Podziemny parking

Ciechociński basen termalno-solankowy na razie niszczeje. Nieruchomość trafiła w prywatne ręce. Nie jest wykluczone, że w najbliższych latach powstanie tutaj ośrodek wypoczynkowy, w którym znajdzie zatrudnienie kilkadziesiąt osób Inwestorem jest Krzysztof Babiński, przedsiębiorca z miejscowości Łąg w powiecie chojnickim, w gminie Czersk. Jakie są plany dotyczące obszaru zabytkowego kompleksu basenowego między tężniami? W ramach inwestycji zaplanowano renowację zabytkowego basenu

wraz towarzyszącymi budynkami. Renowacja wykonana zostanie pod kontrolą i według projektu zatwierdzonego przez konserwatora zabytków. Wszelkie prace odtworzeniowe mają zostać przeprowadzone zgodnie z pierwotnym projektem Romualda Gutta i Aleksandra

Szniolisa, a projekt nowej zabudowy stanowił będzie logiczne i harmonijne uzupełnienie tej koncepcji. W obrębie basenu pojawią się też zupełnie nowe obiekty. Będzie to budynek wybudowany wzdłuż tężni nr 3 o powierzchni 5760 metrów kwadratowych i wysokości około 11,5 metra.

rek.

rek.

Punkt sprzedaży tefonów

Adres internetowy www.kujawy.media.pl

Ciechocinek ul. Żelazna 1

W związku z inwestycją zaplanowano również budowę podziemnego parkingu na około 50 stanowisk o powierzchni około 3 tys. metrów kwadratowych, tymczasowego parkingu (do 15 minut) na dwa stanowiska dla autobusów i dwa stanowiska dla samochodów osobowych, oraz kortów tenisowych. Poza terenem powstaną parkingi buforowe. Goście obiektu po Ciechocinku będą poruszać się pieszo lub melexami.

Budowa w obszarze basenu odbędzie się po części kosztem zieleni. W związku z tym inwestor zakłada wycinkę części drzew, z których wiele to „samosiejki”. Pozostałe drzewa wskazane zostaną do wycięcia przez konserwatora zabytków. Inwestor przewiduje, że w kompleksie znajdzie zatrudnienie ok. 60 osób. Warto też dodać, że do ogrzania kompleksu, obok tradycyjnych metod, jak kotły grzewcze, zostanie wykorzystana energia odnawialna - zaprojektowano kolektory słoneczne wykorzystujące energię słoneczną oraz pompy cieplne, czyli ogrzewanie geotermalne. Całkowita powierzchnia działek między tężniami sprzedanych prywatnemu inwestorowi przez spółkę Przedsiębiorstwo Uzdrowisko Ciechocinek wynosi 7,8 hektara. Tekst i fot.

Mariusz Strzelecki czerwona.bandera.wp.pl tel. 794 224 430


CIECHOCIŃSKA I 2 I GAZETA nr 3, maj 2011

Elektronika na kaloryferze

Mariusz Strzelecki

Zmiana zasad naliczania zaliczki za wodę Od 1 czerwca Spółdzielnia Mieszkaniowa zmienia zasady kształtowania zaliczek na zimną wodę z kanalizacją i jej podgrzanie. Do tej pory zaliczki naliczano na podstawie liczby zamieszkałych osób (zimna woda - 13 zł na osobę, podgrzanie - 20 zł na osobę). Stawki te obowiązywały przez cztery lata. W tym czasie ceny zakupu zimnej wody i jej podgrzania wzrosły. Stąd w tym roku około 200 mieszkań w zasobach spółdzielni miało znaczną niedopłatę. Brano również pod uwagę fakt, że każdy zużywa inną ilość wody, jedni mniej inni więcej. Od czerwca wartość zaliczek na okres rozliczeniowy 1 czerwca - 31 grudnia 2011 zostanie wyliczona na każde mieszkanie na podstawie średniego zużycia zimnej wody z kanalizacją, a zaliczka na podgrzanie wody - na podstawie średniego zużycia w mieszkaniu razy 25 zł za metr sześcienny (podobnie ma się z rachunkami przedpłatowymi za prąd).

Czytelnicy pytają, w jakich miejscach można dostać bezpłatną „Gazetę Ciechocińską”? Staramy się, aby znalazła się w sklepach spożywczych, do których mieszkańcy codziennie chodzą, kioskach „Ruchu” i miejscach kolportażu prasy, w zwiększonej ilości dostarczamy ją do księgarni przy ul. Broniewskiego, sklepu „Miś” i przychodni lekarskiej przy ul. Zdrojowej. „Gazeta” trafia do sanatoriów dla pracowników i kuracjuszy. Właścicielom placówek handlowych i usługowych za umożliwienie kolportażu serdecznie dziękujemy. Przykrą wiadomość mamy jedynie dla klientów sklepu spożywczego „Koniczynka” przy ul. Gen. Dembickiego i cukierniczego „Bombonierka” przy ul. Armii Krajowej. Właściciele odmówili przyjęcia pisma. Klienci będą zmuszeni szukać gazety w innych miejscach. Tego prawdziwy handlowiec nie robi. My swoich Czytelników szanujemy i

Gdzie dostanę „Gazetę Ciechocińską”?

W piekarni „Polkorn” przy ul. Widok w Ciechocinku kwietniowe wydanie gazety rozeszło się w mig gdy tylko otrzymamy sygnał, że właściciele tych punktów zmienili zdanie, to i tam gazeta będzie trafiała. Nakład jest tak duży, że pismo może dotrzeć niemal do każdego mieszkańca. Lista placówek

PRAWO. Odpowiedzialność za słowo

Prokuratura ściga za wpisy w internecie Prokuratura w Bydgoszczy podjęła dochodzenie w sprawie wulgarnych i znieważających wpisów, jakie pojawiły się na forum jednej z regionalnych gazet w stosunku do radnego powiatowego Arkadiusza Gralaka. Zaatakowano radnego w internecie obrażliwymi określeniami, gdy podjął decyzję o opuszczeniu szeregów wyborczego ugru-

powania Kujawska Inicjatywa Samorządowa. - Z zadowoleniem przyjąłem fakt podjęcie dochodzenia w sprawie znieważenia z urzędu, gdyż uważam, że jest granica ocen, sformułowań pod adresem nawet osoby publicznej, jaką jestem – mówi Arkadiusz Gralak. - Nie mam nic przeciwko krytykowaniu mojej działalności,

kolportażu jest długa i jeszcze niepełna. Zainteresowanych dystrybucją naszej gazety prosimy o kontakt z redakcją (tel. 600-15-68-05).

Stanisław Białowąs

wyrażania sądów nawet ostrych, ale na chamstwo godzące w moje osobiste dobra i rodzinę nie pozwolę. Gdy ktoś odpowie karnie za chamskie wpisy, może nastapi opamiętanie. *** Jestem za wolnością słowa, ale także za odpowiedzialnością za nie. Internet jest podobnym środkiem przekazu jak inne media więc podlega takim samym rygorom rzetelności, jak publikacje w prasie lub radiu. I niech nikomu nie wydaje się, że jest anonimowy. Stanisław Białowąs

Skate park przy hali

(strz) fot. Stanisław Białowąs

Jak zapewniają w spółdzielni, nowe podzielniki są dokładniejsze niż działające na zasadzie odparowania cieczy. Będą także rejestrować ciepło tylko z grzejnika, a nie z innych źródeł, jak na przykład ze słońca. Koszt jednego urządzenia to 53 złote + VAT. Kto za nie zapłaci? Oczywiście mieszkańcy. Koszty zakupu i montażu nowych podzielników rozliczone zostaną w ramach rozliczenia kosztów centralnego ogrzewania i według danych finansowych w znacznej części pokryte z nadwyżki przychodów (zaliczki na centralne ogrzewanie) nad kosztami za sezon grzewczy 2010/2011. - Zapłata jest też rozłożona na dwa lata. Na przykład jeśli w mieszkaniu są montowane cztery podzielniki, to w tym roku miesz-

kaniec zapłaci za dwa, czyli 106 złotych - wyjaśnia Andrzej Golecki, prezes zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej w Ciechocinku. Czy rzeczywiście podzielniki elektroniczne są dokładniejsze niż wyparkowe, jak zapewnia ciechocińska SM? Faktem jest, że coraz więcej spółdzielni mieszkaniowych w Polsce wymienia zwykłe podzielniki ciepła na elektroniczne. W internecie roi się od opinii mieszkańców na ich temat. Opinie są skrajnie rozbieżne. Jedni twierdzą, że po wymianie na podzielniki elektroniczne, choć grzali tak samo, mieli rzeczywiście nadpłatę i zaoszczędzili, inni uważają, że podzielniki elektroniczne nie są tak precyzyjne jak zapewniają ich producenci i reagują na inne źródła ciepła, niż tylko to z grzejnika. Jeszcze inni uważają, że wszystko zależy od sposobu korzystania z ogrzewania, na przykład od tego czy w zimie często wietrzy się mieszkania, czy też nie otwiera się okien. Na pewno sprawa wyjaśni się w przyszłym roku, gdy przyjdzie czas na rozliczenie kosztów centralnego ogrzewania mierzonych nowymi podzielnikami.

Dwa pierwsze numery „Gazety Ciechocińskiej” zostały życzliwie przyjęte przez mieszkańców miasta, a także kuracjuszy do których one dotarły. Dziękujemy.

fot. Stanisław Białowąs

OGRZEWANIE. Wymienią stare na nowe

W tym roku Spółdzielnia Mieszkaniowa zacznie wymieniać stare wyparkowe podzielniki kosztów na nowe - dwuczujnikowe elektroniczne z odczytem radiowym, co oznacza, że sprawdzenie zużycia ciepła będzie możliwe bez wchodzenia do mieszkania. Każdy z podzielników będzie miał swój indywidualny kod.

www.kujawy.media.pl

Wydarzenia

Podczas nadzwyczajnej sesji (23 maja) Rada Miasta Ciechocinka zadecydowała o zmianie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego przy ul. Lipnowskiej (w pobliżu Hali Sportowej). Do tej pory była tam możliwa zabudowa jednorodzinna (tylko na planie, bo w strefie uzdrowiskowej A, domów budować nie można). Plan został zmieniony, bo właśnie tam ma powstać nowy obiekt sportowy - skate park. Rada podjęła decyzję 13 głosami za zmianą, dwóch radnych nie wzięło udziału w głosowaniu. Dość

długiej i nie do końca potrzebnej dyskusji, przysłuchiwało się kilkudziesięciu młodych ciechocinian, dla których właśnie ten obiekt powstanie. Uwagi do zmiany planu wniosła mieszkanka Ciechocinka - Zofia Oleśkowska. Ciechocinianka nie godzi się z likwidacją znjadującej się w planie drogi dojazdowej do jej nieruchomości.

Więcej w czerwcowym numerze „Gazety Ciechocińskiej”. (strz)


www.kujawy.media.pl

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

Inwestycje

nr 3, maj 2011

3

INWESTYCJE. Do projektu wprowadzono zmiany już podczas modernizacji

Kino z poprawkami - Okazuje się, że powstaje bubel, który nikomu nie odpowiada - skwitował w marcu radny Jerzy Draheim, gdy okazało się, że jest mnóstwo zastrzeżeń funkcjonalnych do projektu rozbudowy i modernizacji kina „Zdrój”. Na szczęście w maju prawie wszystkie zgłaszane wówczas uwagi zostały przez projektanta ujęte w planie, ku zadowoleniu szefowych centrum kultury i biblioteki.

zwiększyć powierzchni budynku… - próbował tłumaczyć wiceburmistrz Marian Ogrodowski. - Czy na etapie wydawania warunków zabudowy były prowadzone rozmowy z dyrektorkami placówek? dociekał radny Kanaś. - Nie wiem czy były prowadzone rozmowy… - odpowiedział wiceburmistrz. - Panie dyrektorki, czy rozmawiano z paniami? - pytali radni. Poprawki już na planie

Do zmodernizowanego i rozbudowanego kina „Zdrój” zostaną przeniesione (jeśli roboty będą postępowały planowo, to najprawdopodobniej już pod koniec tego roku) Miejskie Centrum Kultury i Miejska Biblioteka Publiczna. W kinie wygospodarowano miejsce na kawiarenkę (niestety pomieszczenie jest „ślepe”, nie ma okien). Budynek będzie miał również odnowioną elewację. Pytania do projektanta Zmieniony zostanie również charakter sali kinowej. Po remoncie będzie to sala uniwersalna, pełniąca funkcje kina, sali widowiskowej,

OCHRONA ZATRUDNI EMERYTÓW, RENCISTÓW, STUDENTÓW DO PRACY NA TERENIE ALEKSANDROWA KUJAWSKIEGO I OKOLIC NA ODCINKU BUDOWY OBWODNICY

Do ochrony inwestycji

tel. (52) 325-89-24, (52) 325-89-19

Fot. Mariusz Strzelecki

Kino „Zdrój” rozbudowane zostanie o dobudowę o szerokości 6 metrów na całej długości ściany od strony pasażu przy ulicy Broniewskiego. Główne wejście do budynku będzie znajdowało się od strony ulicy Żelaznej. Zostanie zachowany jego wcześniejszy charakter. Osobne będzie wejście do biblioteki w miejscu dobudowanego fragmentu.

Modernizacja i rozbudowa kina „Zdrój” przy ulicy Żelaznej idzie pełną parą. Prace budowlane prowadzi firma „Ciepłownik” z Plewisk. Zakończenie inwestycji planowane jest z ostatnim dniem listopada. Najprawdopodobniej w grudniu rozpocznie się przeprowadzka centrum kultury i biblioteki. multimedialnej, konferencyjnej i teatralnej. Powiększono scenę, za nią powstają garderoby dla artystów, zmniejszy się za to liczba miejsc, choć nieznacznie. Sala będzie wyciszona, z nowym sprzętem kinowym i nagłośnieniem. Obiekt ma zostać również dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych: podjazd dla wózków od ulicy Broniewskiego, windy wewnątrz budynku, przystosowane toalety. W dobudowanej części prócz pomieszczeń dla MCK, powstanie taras, całość ma zostać przeszkolona. W marcu podczas posiedzenia połączonych komisji Rady Miejskiej ciechocińscy radni spotkali się z projektantem i dyrektorkami placówek kulturalnych, które zostaną przeniesione do kina „Zdrój”. Okazało się wówczas, że dyrektorki mają szereg uwag do funkcjonalności projektu. - Czy z biblioteki jest przejście do szatni? - pytała Mariola Różańska, szefowa MBP w Ciechocinku. - Nie. W tej chwili szatnia funkcjonuje dla części kinowej - odpowiedział Jakub Kaczorowski z firmy „Archi-Size”, projektującej nowy budynek. - Ogólna tendencja jest taka, że do biblioteki wchodzi się po zdjęciu wierzch-

niej odzieży. Jak pan widzi rozwiązanie tego problemu? - dopytywała Mariola Różańska. - Przestrzeń korytarza może funkcjonować jako dodatkowa szatnia - odpowiedział projektant. - Kto będzie pilnował ubrań na korytarzu? A gdzie magazyn na 20 tysięcy woluminów? - pytała dalej dyrektor MBP. - Jest tyle pomieszczeń, że może pani to swobodnie rozmieścić na poszczególnych kondygnacjach - zapewnił Jakub Kaczorowski. - Skoro mają tam działać dwie odrębne instytucje, to jak ja mogę umieszczać książki u kogoś na innej kondygnacji? - nie ustępowała dyrektor MBP. - W przypadku biblioteki przyjęliśmy maksymalną możliwość wykorzystania istniejącej powierzchni, bo budynek jest taki, jaki jest - tłumaczył projektant. - Co więcej, poprzez wprowadzenie funkcji ścianek dzielących jest możliwość wygospodarowania mniejszych pomieszczeń i wprowadzenie tego, co pani chce. Kto zaniedbał swoje obowiązki? Dyrektor Mariola Różańska pytała również m.in.,

gdzie ma umieścić używane przez bibliotekę osiem stanowisk komputerowych. Poruszyła również sprawę zaprojektowanej windy osobowej w holu biblioteki, która umożliwiała dostęp do trzeciego piętra. Winda ta będzie działać tylko w godzinach pracy biblioteki. Każda chęć skorzystania z niej przez MCK po zamknięciu biblioteki nie będzie możliwa. - Jak technicy dostarczą szpule z filmem po zamknięciu biblioteki? Którędy? - chciała wiedzieć. - Oprócz tej windy jest też klatka schodowa, którą można donieść film. Windę też można zaprogramować, żeby jeździła od kolejnej kondygnacji w górę - odpowiedział Jakub Kaczorowski. - Czyli ta winda jest do użytku tylko do godziny 18.00. Potem biorę na plecy szpule, przechodzę przez całą salę widowiskową, korytarz i dopiero do windy, która wjedzie do kabiny operatora? - pytała dyr. Barbara Kawczyńska z MCK. - Tak jest - odpowiedział projektant. - Świetne rozwiązanie! zdenerwowała się dyr. Kawczyńska. Dyrektor MCK zgłosiła jeszcze kilka uwag: m.in. brak toalety dla artystów przy garderobach za sce-

ną, brak dostępu do wody i umywalki w pomieszczeniu zaplanowanym jako pracownia plastyczna, konieczność rozdzielności pomiaru energii elektrycznej, wody i gazu między MCK i MBP. - Jestem trochę zażenowany całą sytuacją - skomentował dyskusję między projektantem a szefowymi placówek radny Jerzy Draheim. - Z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia jakiś rok temu. Dziś budynek powstaje. Prace są zaawansowane. I my wracamy do tego, co było rok temu? Myślałem, że uwagi zgłaszane przez panie dyrektorki zostały wprowadzone. A tu się okazuje, że powstaje bubel, który nikomu nie odpowiada. - Kto zaniedbał w takim razie swoje obowiązki? przyłączył się do radnego Draheima, radny Paweł Kanaś. - Nie dziwię się projektantowi. Realizował wytyczne, których się trzymał i które wyszły z ratusza. Pamiętam to spotkanie. Panie dyrektorki zgłosiły wówczas szereg uwag. Nie było potem uzgodnień z przyszłymi użytkownikami? Urzędnicy nie spotkali się z przedstawicielkami placówek? Nikt nie pytał pań o zdanie? - Pytania są źle postawione, bo nie ma zaniedbań w tym zakresie. Nie da się

Okazało się, że później takich rozmów już nie było. Na szczęście - o co zabiegały m.in. radne Karolina Rytter i Maria Wilewska - Kołomyjec - jeszcze na tym etapie była szansa na wprowadzenie zmian i poprawienie funkcjonalności budynku. I sugerowane zmiany zostały wprowadzone, ku zadowoleniu szefowych ciechocińskich placówek kultury. - Przyszedł architekt z naniesionymi na planie poprawkami, które zostały uwzględnione. Głównie zależało mi na pomieszczeniach, których każda poważna biblioteka potrzebuje. Miałam trzy zaplanowane. Będzie pięć plus szatnia. Uwzględnione zostało również miejsce na stanowiska komputerowe i dostęp do internetu - zapewniła nas ostatnio Mariola Różańska, dyrektor ciechocińskiej biblioteki. - Większość naszych poprawek została wprowadzona do projektu - cieszyła się dyr. Barbara Kawczyńska z MCK. - Najbardziej zależało mi na sanitariacie przy garderobach i umywalce w pracowni plastycznej. Będą też oddzielne liczniki prądu, wody i gazu dla obu placówek. Niestety nie udało się rozwiązać problemu z windą w bibliotece. W tej sprawie będziemy musiały dogadać się między sobą. Warto też dodać, że inwestycja w kinie „Zdrój” nie opóźnia się. Na 19 grudnia zaplanowano w zmodernizowanym budynku uroczystą sesję rady miejskiej. W tym miesiącu MCK i MBP mają również zacząć przeprowadzkę.

Mariusz Strzelecki


CIECHOCIŃSKA 4 I GAZETA nr 3, maj 2011

Społeczeństwo

PRZEDSZKOLA. Wyposażona sala po punkcie unijnym w przedszkolu przy Wierzbowej przez kilka miesięcy może stać pusta, gdy w kolejce do przedszkola czeka kilkadziesiąt maluchów

Rodzice! Radźcie sobie sami? województwa ogłosi konkurs na przedszkola unijne, mogłoby się okazać, że nie będziemy mieli pomieszczenia, które byłoby przystosowane do jego urządzenia.

30 czerwca zakończy działalność ciechociński unijny punkt przedszkolny. Do zwykłego przedszkola nie wszystkie dzieci się dostały. Tymczasem do ogłoszenia przez marszałka kolejnego konkursu na funkcjonowanie unijnego przedszkola, sala, w której punkt działał, będzie stała pusta. Padł pomysł – wzorem gminy Aleksandrów – kontynuacji działania punktu przez kilka miesięcy za pieniądze gminy. Burmistrz Leszek Dzierżewicz uważa jednak, że to nierealny pomysł. Od 30 czerwca sala będzie stała pusta

Wyremontowana sala bez dzieci

Wszystko wskazuje na to, że sala w Przedszkolu nr 2 będzie stała pusta.

W maju po raz kolejny burmistrz odpowiadał radnym na pytania dotyczące punktu przedszkolnego i dzieci, które nie pójdą w tym roku do przedszkola, bo zabrakło dla nich miejsca. Podczas posiedzenia komisji finansowej Rady Miejskiej pytał o to jej przewodniczący Paweł Kanaś. - W przypadku Przedszkola Samorządowego przy ul. Wierzbowej 22 dzieci nie zostało przyjętych. Tam jest dobrze wyposażona sala, którą teraz wykorzystuje się na potrzeby unijnego punktu przedszkolnego. Sala ta od 30 czerw-

ca będzie stała pusta, wychodzi na to, że do końca roku. Koszt utrzymania takiego punktu to ok. 50 tysięcy złotych. Czy widzi pan możliwość przedłużenia działania, już nie jako punktu przedszkolnego, ale jako grupy przedszkolnej? Chodzi o doczekanie do czasu, gdy we wrześniu zostanie ogłoszony nowy konkurs i prawdopodobnie od początku przyszłego roku, projekt unijnych przedszkoli znów by ruszył. Czy jest pan w stanie znaleźć pieniądze w budżecie na działalność takiego punktu?

- Nie jestem. Naprawdę. Najpierw muszę znaleźć pieniądze na zadania, na które zostały zaciągnięte zobowiązania. Zresztą nie wiem czy celowe jest tworzenie dodatkowej grupy w przedszkolu, gdy rodzice potraktują przyjęcie dziecka nie na te kilka miesięcy, a na cały rok. Nie zgodzą się na takie rozwiązanie. Uznają, że skoro przyjęliśmy dziecko, to co najmniej do końca roku szkolnego - odpowiedział radnemu Leszek Dzierżewicz, burmistrz Ciechocinka. - Poza tym jeśli zarząd

- W większości rodzice tych dzieci pracują i chętni do takiej grupy na pewno by się znaleźli - nie ustępował przewodniczący komisji finansowej. - Jak zostanie oceniona gmina, radni i pan, panie burmistrzu, przez mieszkańców, w sytuacji, gdy będzie wyremontowana sala, pusta, a jednocześnie duża grupa dzieci nie będzie miała zapewnionej opieki przedszkolnej? - Żaden rodzic nie będzie zainteresowany, żeby dziecko chodziło do przedszkola tylko przez cztery miesiące… - odpowiedział Leszek Dzierżewicz. - Przez cztery miesiące ta sala będzie stała pusta, o to mi chodzi - odciął się radny Kanaś. - Ale dwustu przedszkolaków będzie chodziło na zajęcia - stwierdził burmistrz. - No tak, ale dziesięć procent nie będzie. To dość dużo - odpowiedział radny. - Nigdzie nie jest powiedziane, że wszystkie dzieci muszą zostać przyjęte do przedszkoli - odbił pi-

www.kujawy.media.pl

łeczkę burmistrz. - Inaczej wygląda sytuacja w gminie, której nie stać na wybudowanie nowego przedszkola, żeby zapewnić wszystkim dzieciom miejsce, a inaczej w gminie, gdzie jest sala i ona będzie stała pusta, a jednocześnie jest duża grupa dzieci, które nie dostały się do przedszkola - przekonywał radny. - Trzeci raz powtarzam, że utworzenie dodatkowego oddziału w przedszkolu powoduje, że punkt przedszkolny, który możemy mieć w przyszłym roku za darmo, nie będzie miał racji bytu - odpowiedział burmistrz. - Po pierwsze nie będzie dzieci, po drugie żaden rodzic nie wyrazi zgody, żeby przyjęte dziecko zabrać z przedszkola po czterech miesiącach. Będzie oczekiwał, że dziecko zostanie w przedszkolu przynajmniej do końca roku szkolnego. A to oznacza, że nie będziemy mogli skorzystać z pieniędzy europejskich i przez kolejne dwa lata utrzymywać za darmo punktu przedszkolnego. W Aleksandrowie Kujawskim to gmina finansuje przedszkole - Sugeruje pan, że gmina Aleksandrów Kujawski też nie wystartuje w tym konkursie? - pytał radny Kanaś. Bo oni znaleźli pieniądze, choć nie są tak zasobni finansowo jak nasza gmina. Dzieci będą chodzić tam do przedszkola do końca roku. Zamiast punktu finansowanego przez marszałka, funkcjonuje to jako przedszkole finansowane przez gminę… Tekst i fot.

Mariusz Strzelecki

UZDROWISKO. Ceny zabiegów wynosi od 120 do… 2 złotych

Zdrowie za kilka złotych Szpital Uzdrowiskowo Rehabilitacyjny „Polex” od połowy lutego kusi kuracjuszy i gości niskimi cenami zabiegów rehabilitacyjnych. Specjalna oferta cieszy się dużym zainteresowaniem. Status szpitala uzdrowiskowego obiekt uzyskał w ubiegłym roku. Szpital Uzdrowiskowo - Rehabilitacyjny „Polex” przy ulicy Lorentowicza 4 status szpitala uzdrowiskowego uzyskał w ubiegłym roku po spełnieniu szeregu warunków. Między innymi konieczne było otrzymanie pozytywnych opinii na przykład lekarza wojewódzkiego ds. uzdrowiskowych, straży pożarnej czy stacji sanitarno-epidemiologicznej. Następnym krokiem był wniosek do wojewody. Potem placówka została zarejestrowana jako szpital uzdrowiskowy. Obecnie zakończyła się procedura kontrolna prowadzona przez Urząd Wojewódzki. Szpital realizuje stacjonarne i ambulatoryjne zadania medyczne w zakresie leczenia i rehabilitacji chorób narządów ruchu, gór-

nych dróg oddechowych, przemiany materii, układu krążenia. W ofercie ma leczenie uzdrowiskowe zgodne z umową z NFZ, jak i pobyty pełnopłatne. Co różni szpital uzdrowiskowy od sanatorium? Przede wszystkim obiekt musi spełniać odpowiednie warunki, np. korytarze muszą być szersze niż w sanatoriach. W szpitalu konieczna jest całodobowa opieka lekarza (dyżury przez całą dobę), w sanatorium wystarczy tylko, że lekarz jest w dzień. - Do szpitala uzdrowiskowego przyjeżdżają pacjenci po to, żeby kontynuować leczenie i rehabilitację po przebytej chorobie lub urazie. Na przykład ktoś złamał nogę, złamanie się zrosło, ale lekarz uznał, że konieczna jest dalsza rehabilitacja. Wówczas taki pacjent przyjeżdża do naszego szpitala. Leczenie w sanatorium ma charakter zapobiegawczy lub ewentualnie ma łagodzić skutki długotrwałej choroby lub opóźniać jej rozwój - różnicę między

Balneoterapia. 10-minutowe: kąpiel solankowa - 6 zł, kąpiel solankowo - borowinowa - 8 zł, kąpiel sucha kwasowęglowa - 3 zł. Zawijanie borowinowe całego ciała - 20 zł. Hydroterapia. 10-minutowa kąpiel perełkowa - 5 zł, 15-minutowy masaż podwodny ręczny - 15 zł, 15-minutowa kąpiel w aerozolu solankowym - 2 zł.

Kilka minut w kabinie kriogenicznej sprawia, że człowiek czuje się młodziej. leczeniem w sanatorium i szpitalu uzdrowiskowym tłumaczy Krzysztof Jarosz, dyrektor Szpitala Uzdrowiskowo - Rehabilitacyjnego „Polex” w Ciechocinku.

kuracjusze i mieszkańcy nie tylko Ciechocinka, ale i całego województwa zapłacą o połowę mniej niż w ubiegłym roku.

„Polex” zachęca również potencjalnych klientów promocyjnymi cenami zabiegów. Ceny są rzeczywiście niskie, w wielu przypadkach

Kinezyterapia. Koszt 30-minutowych ćwiczeń zespołowych lub na przyrządach to 3 zł, ćwiczenia zespołowe w basenie z wodą mineralną - 10 zł.

Fizykoterapia. Koszt zabiegów kształtuje się od 3 do 7 zł. Np. 5-10 minut laseroterapii - 7 zł, 5-10 minut ultradźwięków - 4 zł, naświetlanie lampą Solux (10 min.) - 3 zł, 10 min. Magnetoterapii - 5 zł. Krioterapia. Miejscowa (od 3 do 5 minut) - 15 zł, ogólnoustrojowa dla pacjentów z ośrodka i spoza niego (1,5 - 3 minuty) - 5 zł. Masaże. Masaż suchy klasyczny częściowy (10 min.) - 10 zł, klasyczny suchy całościowy (50 min.) - 100 zł, Borowinowy masaż klasyczny częściowy (10 min.) i całościowy (50 min.) odpowiednio 15 i 120 zł, masaż

mechaniczny na fotelu lub macie (15 min.) - 3 zł, taka sama cena za masaż w łóżku nefrytowym, masaż wibracyjny ręczny (10 min.), masaż pneumatyczny kończyn dolnych (10 min.) - 4 zł, masaż wibracyjny ręczny (10 min.) - 5 zł Tlenoterapia. 30-minutowy zabieg kosztuje 5 zł. Fototerapia. 30 minut - 5 zł, 60 minut - 10 zł, 45-minutowe inhalacje okołotężniowe - 3 zł. Część z tych zabiegów jest zawsze odpłatna bez względu na typ pobytu, również w ramach NFZ. Szczegółowy cennik można znaleźć w szpitalu lub na stronie internetowej: www.ruchpolex. nazwa.pl - Niższy cennik będzie obowiązywał do końca tego roku. Proponując obniżkę cen za zabiegi zabiegamy o pacjentów. Zresztą skutecznie, bo zainteresowanie zabiegami jest wyższe niż w ubiegłym roku – zapewnia dyrektor Krzysztof Jarosz. Tekst i fot. (strz)


www.kujawy.media.pl

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

Finanse

5

nr 3, maj 2011

FINANSE. W ocenie Urzędu Miejskiego szpital to nie działalność medyczna

KONTROLA

Sanatoria pod ścianą

Promocję sprawdzą w czerwcu

Ciechociński magistrat przeprowadził procedurę podatkową w trzech sanatoriach. Część naliczonych podatków zostanie umorzona. Sanatoria płacą za dwa z pięciu lat. Niebawem kolejnym obiektom zostanie naliczona wysokość podatków. Ustawa o podatkach lokalnych nakłada na gminy obowiązek stosowania dwóch stawek dla sanatoriów: preferencyjnej, od pomieszczeń leczniczych i komercyjnej, od pozostałych. Do tej pory jednak gminy pobierały tylko niższy podatek. W ubiegłym roku okazało się, że w ten sposób łamią prawo. Zatem muszą one odzyskać od sanatoriów niepłacony do tej pory podatek komercyjny za takie pomieszczenia, jak: stołówki czy korytarze. Potęga interpretacji przepisów Skąd się to wzięło? Kilkanaście lat temu było tak, że podatek był w takiej samej dość wysokiej kwocie, obojetnie czy to była powierzchnia na cele medyczne, czy komercyjne. Podczas prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego podatek został znacznie obniżony. Aby gminy nie straciły na tej operacji dochodów wprowadzono opłatę klimatyczną, z której gminy korzystają do tej pory. Potem jednak ministerstwo finansów uznało, że niższy podatek może być na-

Odwołanie w sądzie

Obecnie procedurze naliczania podatku od powierzchni podlega Szpital Uzdrowiskowo - Rehabilitacyjny „Polex”. Sprawa znalazła się w Naczelnym Sądzie Administracyjnym liczany tylko od powierzchni wykorzystywanych do celów medycznych. Cała reszta podlegała wyższej stawce. Dziś podatek ten wynosi odpowiednio - około 5 i 15 zł. Bazując na orzecznictwie ministerstwa i orzecznictwie sądów, gminy w całej Polsce (choć nie wszystkie, a zaczęło się od Kołobrzegu) wykorzystały sytuację i postanowiły zwrócić się o zwrot podatku za ostatnie pięć lat. W tym roku jednak wszystko się wyjaśniło. Przepisy sprecyzowano i np. podmioty sanatoryjne mogą już naliczać podatek

preferencyjny od całej swojej powierzchni, nieistotne czy wykorzystywana jest do celów medycznych, czy są to korytarze, piwnice, czy kawiarnie.

Zdrowie. Sanatoria te płacą w tym roku rozłożony na raty podatek za dwa lata rok kontroli i rok wstecz, podatek za pozostałe trzy lata gmina umorzyła.

Płacą w ratach

Na jaką sumę było to umorzenie? Burmistrz Leszek Dzierżewicz nie chciał zdradzić: - Pełną informację przedstawię radnym do 30 maja. Źle by się stało, gdyby mieszkańcy dowiedzieli się o tym z prasy, a nie z oficjalnej informacji w urzędzie. Dodał jednak, że są to kwoty po kilkaset tysięcy złotych dla każdego z podmiotów.

Niestety, gminy nadal mogą (choć nie muszą) domagać się zwrotu podatku za ostatnie pięć lat. W Ciechocinku ostatnio ta procedura została zrealizowana w stosunku do trzech podmiotów: Sanatorium Uzdrowiskowego Związku Nauczycielstwa Polskiego, Sanatorium Gracja i Sanatorium Uzdrowiskowego

Burmistrz zapewnił też, że procedurze naliczania podatku systematycznie będą podlegały kolejne obiekty. Jednym z nich jest Szpital Uzdrowiskowo - Rehabilitacyjny „Polex”. - Burmistrz wezwał nas do wykazania powierzchni, na których, naszym zdaniem, realizowane są procedury medyczne i te inne tłumaczy Krzysztof Jarosz, dyrektor „Polexu”. - Myśmy taki wykaz przygotowali. Traktując to w ten sposób, że jako szpital uzdrowiskowy, nie mamy hotelu jako takiego. Natomiast zarejestrowanych mamy w szpitalu 100 łóżek, w związku z czym te łóżka znajdują się na powierzchni związanej z działalnością medyczną. Natomiast burmistrz uznał, że procedury medyczne realizujemy tylko tam, gdzie jest np. sala gimnastyczna, fizjoterapia, hydroterapia, pokoje lekarskie, dyżurka pielęgniarek, pozostałe, jak pokoje hotelowe, zostały zaliczone do powierzchni, gdzie ten podatek jest wyższy. Szpital odwołał się od tego wpierw do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, gdzie za drugim razem wniosek firmy został oddalony. Teraz odwołanie trafiło do sądu, a sprawa jest w toku.

Tekst i fot. Mariusz Strzelecki

Medal i herb idą do kosza - W marcu tego roku minister MSWiA przysłał pismo, w którym była informacja, że przedłożony w lipcu 2010 r. przez burmistrza projekt odznaki honorowej Stanisława Staszica został zaopiniowany negatywnie. Podstawą była uchwała Komisji Heraldycznej, która zawierała merytoryczną ocenę nadesłanego projektu w

Aldona Nocna

zakresie jego zgodności z zasadami heraldyki. Jak wskazał Paweł Dudziński, przewodniczący Komisji Heraldycznej, wnioskodawca pomylił dwa różne pojęcia - medal honorowy i odznaka honorowa. Wyróżnienie jest jedynie wręczane, a nie noszone, jest medalem honorowym, natomiast wyróżnienie przewidywane do noszenia, to odznaka honorowa. Ponadto Komisja zaleca stosowanie nazwy Medal Honorowy Stanisława Staszica, bowiem taka nazwa jest zgodna z zasadami ortografii. Komisja zwróciła też uwagę, że zgodnie

z obowiązującą ustawą o orderach i odznaczeniach, wyraz „wybitne” jest słownym wyróżnikiem zasług nagradzanych wyłącznie orderami, zatem w proponowanej uchwale zwrot ten należy zastąpić innym, np. „szczególne”. - Czy to prawda, że przy okazji ministerstwo uznało, że herb Ciechocinka nie jest zgodny z zasadami heraldyki? - Tak. W piśmie jest uwaga, że umieszczony na proponowanym medalu wizerunek herbu jest nie-

Kontrolę pracy Biura Promocji zleciła w kwietniu Rada Miejska. Kontrola ma dotyczyć okresu trzech ostatnich lat w zakresie m.in. działań kulturalnych w mieście, przygotowania materiałów promocyjnych i ich dystrybucji. - Nie chodzi o to, żeby na kogoś coś znaleźć, jak już słyszałem, ale mamy takie uprawnienia i korzystamy z nich - tłumaczył Mirosław Satora, przewodniczący komisji rewizyjnej RM w Ciechocinku. - A okazja jest idealna z tego względu, że biuro niedawno przedstawiło informację ze swojej działalności. Komisja rozpocznie kontrolę w Biurze Promocji najprawdopodobniej, gdy zakończy pracę nad wnioskiem do Regionalnej Izby Obrachunkowej w Bydgoszczy w sprawie absolutorium dla burmistrza z wykonania budżetu. Ma na to czas do połowy czerwca. Kontrola ma dotyczyć głównie spraw zawartych w informacji z działalności BP przedłożonej radzie do zatwierdzenia.

(strz)

- Obawiam się, że w najbliższym czasie nie można będzie wręczyć medalu Stanisława Staszica zasłużonym dla miasta osobom - mówi ALDONA NOCNA, przewodnicząca rady miejskiej w Ciechocinku w rozmowie z Mariuszem Strzeleckim

Jakie zastrzeżenia miało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji do nadawanego przez gminę Medalu Lorentowicza?

Kontrolę w Biurze Promocji Ciechocinka przeprowadzi trójka radnych z komisji rewizyjnej Rady Miejskiej: Mirosław Satora, Karolina Rytter i Bartosz Różański. Kontrola odbędzie się w czerwcu.

zgodny z zasadami heraldyki i miejscową tradycją historyczną. Wnioskodawca powinien podjąć pracę nad nowym, właściwie zbudowanym herbem. Osobiście ciechociński herb uważam za interesujący. Tężnia na niebieskim tle jest czymś niezwykłym. Wskazuje na początki Ciechocinka, bo wszystko zaczęło się tutaj od produkcji soli... - Czy w związku z tym konieczna będzie jego zmiana? - Z pisma wynika, że konieczna będzie zmiana herbu, bowiem, jak wynika

z przepisów prawa, tylko opinia pozytywna ministra wydana w oparciu o stanowisko Komisji Heraldycznej daje podstawę organowi stanowiącemu danej jednostki samorządu terytorialnego do podjęcia uchwały o ustanowieniu herbu, flagi czy innych symboli. Wnioski o zaopiniowanie pochodnych od herbu są więc bezcelowe. - Na jakim etapie są prace nad uchwałą o medalu? Czy w tym roku zostanie wręczony kolejnym osobom? - Czekam na podjęcie działań przez burmistrza. Obawiam się, że w najbliższym czasie nie można będzie wręczyć medalu Stanisława Staszica zasłużonym dla miasta osobom. Zapewne konieczne będą zmiany w statucie Ciechocinka oraz opracowanie nowego projektu medalu.


6

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

www.kujawy.media.pl

Rozwój

nr 3, maj 2011

TĘŻNIE. W tym roku początek remontu tężni nr 1. Odnowiona też zostanie alejka i wybudowana iluminacja

Budowa pod tężniami

Remont tężni zostanie przeprowadzony dwuetapowo. Tężnia podzielona jest na cześć południową i północną. Miejscem podziału są kręcone schody wejściowe na górny pomost. W pierwszym etapie nastąpi remont części północnej: m.in. wymiana pomostu górnego części północnej, wymiana fragmentu pomostu dolnego części północnej, wymiana schodów wejściowych skrajnych na pomost dolny, uzupełnienie tarniny w części północnej,

montaż zrekonstruowanego wiatraku, izolacja pali. W drugim etapie wyremontowana ma zostać część południowa tężni. W zakres inwestycji wchodzi m.in. wymiana pomostu górnego części południowej, wymiana domku nad schodami kręconymi oraz stopni schodowych, wymiana części pomostu dolnego części południowej, uzupełnienie tarniny w części południowej, izolacja pali.

Czym są tężnie?

Fot. Mariusz Strzelecki

W tym roku zostanie przeprowadzony remont zabytkowej tężni nr 1 znajdującej się w Ciechocinku przy ul. Tężniowej. Prace obejmują też remont nawierzchni alejki przy tężni nr 1 oraz montaż iluminacji świetlnej tężni nr 1 (od strony pomnika Stanisława Staszica). Przetarg na wykonawcę inwestycji ma zostać rozstrzygnięty po 30 maja.

640 metrów do remontu Wszystkie elementy zabytku muszą zostać wiernie odtworzone bez zmiany formy architektonicznej. Tężnia nr 1 ma 640 metrów długości i 15,61 metra wysokości oraz 18,84 metra szerokości. Powierzchnia zabudowy remontowanej tężni to ok. 6100 metrów kwadratowych. Ale remont zabytku to nie wszystko. Przedmiotem inwestycji jest też remont alejki spacerowej równole-

Już wkrótce mają ruszyć prace remontowe tężni nr 1 i alejki spacerowej wzdłuż niej od strony pomnika Stanisława Staszica. Powstanie też iluminacja zabytku głej do tężni nr 1, od strony wschodniej. W zakres remontu wchodzi wymiana nawierzchni alejki oraz wymiana koszy na śmieci (planuje się 16 koszy). Powierzchnia przewidzianego do remontu ciągu spacero-

W ubiegłym roku przy okazji remontu tężni nr 2 przy ulicy Sportowej Spółka PUC SA wykonała remont traktu spacerowego wzdłuż zabytku. Alejka jest bardzo estetycznie wykonana. Są nowe ławki i kosze na odpadki. Aż chce się odpocząć. Jeśli alejka przy tężni nr 1 zostanie wykonana podobną techniką, tam też będzie ładnie. Generalnie miasto powinno brać przykład z tak odnowionej alejki, projektując modernizację ciągów spacerowych na swoim terenie.

Przed wolnym od szkoły Policjanci odwiedzili uczniów aleksandrowskiego gimnazjum i podstawówki z Ciechocinka. Sierż. Łukasz Kochanowski tłumaczył, jak może zakończyć się sięgnięcie po narkotyki, alkohol, papierosy. Oprócz tego młodzież dowiedziała się jakie konsekwencje mogą im grozić, gdy wejdą w konflikt z prawem. Na koniec policjant przypomniał, jak zachowywać się nad wodą i podczas innych zabaw. (strz)

wego to 2724 metry kwadratowe. Całkowita długość alejki wynosi 654 metry. Natomiast na długości 312 metrów alejka wykonana jest jako gruntowa. W ramach inwestycji remont alejki obejmie rozebranie istniejącej nawierzchni gruntowej i betonowej, demontaż istniejących krawężników, wykonanie koryta i montaż nowej nawierzchni. Gabaryty alejki nie ulegną zmianie. Inwestycja ma również trzeci element: wykonanie iluminacji zabytkowej budowli, czyli montaż reflektorów wraz z okablowaniem na istniejących słupach oświetleniowych. Montaż iluminacji jest drugim etapem inwestycji z 2007 roku. Postawiono wówczas słupy oświetleniowe i zamontowano oprawy lamp. Obecnie prace ograniczą się do montażu kabli na istniejących słupach, poprzeczek pod reflektory do iluminacji i montaż dwóch

reflektorow na każdym ze słupów. Zakończenie 10 grudnia Przetarg na wykonawcę inwestycji ma zostać rozstrzygnięty w pierwszej połowie czerwca. Wykonawca będzie miał obowiązek wykonać zadanie w terminie do 10 grudnia br., z tym, że w związku z koniecznością udostępnienia kuracjuszom tężni nr 1 i alejek spacerowych od strony południowej do przejścia pod tężnią do końca sierpnia 2011 r., realizacja remontu tego odcinka i alejki spacerowej wzdłuż tężni nr 1 od strony południowej do przejścia pod nią rozpocznie się 1 września. Inwestorem jest spółka Przedsiębiorstwo Uzdrowisko Ciechocinek.

Mariusz Strzelecki

Tężnie w Ciechocinku zaliczane są do zabytków klasy I. Stanowią one jedyny w swoim rodzaju zabytek budownictwa nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie. Tężnia nr 1 wybudowana została w latach 1827 - 28 wg. projektu profesora Akademii Górniczej w Kielcach Jakuba Graffa, z inicjatywy ks. Stanisława Staszica. Tężnia jest urządzeniem służącym do zatężania solanki. Kiedyś solanka dostarczana była na górny pomost za pomocą pompy poruszanej przy pomocy wiatraka. Obecnie solanka dostarczana jest z pompowni i tłoczona rurociągami. Na górnym pomoście rozprowadzana jest dwoma korytami solankowymi. Solanka spływając z górnego pomostu poprzez wiązki tarniny ulega odparowaniu, a tym samym zagęszczeniu. Na poziomie dolnego pomostu poprzez system koryt drewnianych, wyposażonych w zastawki, rozprowadzana jest do poszczególnych zbiorników. Obok funkcji technicznych, tężnie również spełniają funkcje lecznicze. Zmieniają mikroklimat poprzez nawilżenie powietrza solanką.

Oprac. (strz)

POLICJA. Podczas akcji antynarkotykowej w kilku miastach Polski, zatrzymano też ciechocinianina

Od grama do kilograma Ostrołęccy policjanci przy współpracy z policjantami z Radomia, Warszawy i Bydgoszczy zatrzymali grupę zajmującą się handlem i produkcją narkotyków. Wśród zatrzymanych był też ciechocinianin. Wobec sześciu zatrzymanych zastosowano trzy miesiące aresztu. Cała akcja rozpoczęła się od zatrzymania młodego ostrołęczanina przez policjantów wydziału patrolowego.

Mężczyzna miał przy sobie gram narkotyków. W ciągu kilku godzin zatrzymano kolejnego ostrołęczanina. Tym razem znaleziono przy nim marihuanę o wadze 4,5 grama. W marcu Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce wszczęła śledztwo dotyczące m.in. wprowadzania do obrotu znacznych ilości narkotyków. 16 maja policjanci ostrołęckiej komendy oraz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu a także KWP w Bydgoszczy na terenie Włocławka, Warsza-

wy i Ciechocinka (przy ulicy Brzozowej, gdzie znajdowała się uprawa konopii indyjskich i ususzone rośliny przygotowane do sprzedaży) zatrzymali cztery osoby, które podejrzane są o handel narkotykami oraz ich produkcję. Funkcjonariusze podczas przeszukania jednego z lokali znaleźli plantację marihuany już po zbiorach. W Warszawie zabezpieczono ponad kilogram marihuany. Przez całą sprawę przewinęło się

kilkanaście osób, wobec sześciu zastosowano trzymiesięczne areszty a jednej dozór policyjny oraz 15 tys. złotych poręczenia majątkowego. Sprawa ma charakter rozwojowy. Nie są wykluczone kolejne zatrzymania. Informacja KWP Radom. Oprac. (strz)


www.kujawy.media.pl

- A co mają zrobić osoby, które korzystają z internetu okazjonalnie, a chciałyby coś interesującego dowiedzieć się o swoim mieście, dzielnicy, a nawet znajomych znanych tylko z widzenia i opowieści – pyta Zbigniew Wiśniewski. - Do innego spojrzenia na społecznościową funkcję internetu zainspirowała mnie siostra cioteczna, która po dłuższej nieobecności w kraju przyjechała do Aleksandrowa Kujawskiego i mówiła, że najbardziej brakowało jej w Anglii informacji o tym, co się w jej mieście i u znajomych dzieje. Z przejęciem dopytywała się o członków rodziny, o bliższych i dalszych sąsiadów, o tych którzy wyjechali w inne strony Polski. Skoro mamy internet – jedną z najprostszych masowych form komunikowania się społecznego, to dlaczego nie może on pełnić roli informatora o sprawach nam bliskich - zadałem sobie pytanie? Wtedy to zrodził się pomysł, który po dwóch latach przygotowań zaczynam wcielać w życie – utworzenia portalu społecznościowego „Wkoło nas”. Wyróżnia się on tym, że oprócz znanych i powszechnie stosowanych zakładek, jak: „Poczta”, „Konto” lub „Moi znajomi”, posiada stronę „Wkoło nas”, gdzie każdy może dowiedzieć się, co się

nr 3, maj 2011

7

Nowy portal społecznościowy „W koło nas” - www.wkolonas.pl

Rzucił wyzwanie kolosom fot. Stanisław Białowąs

Czy w dziedzinie portali społecznościowych zrobiono już wszystko? Na pewno nie. „Nasza Klasa” lub cieszący się dużym zainteresowaniem „Facebook”, mimo swoich zalet, mają też liczne niedogodności, a jedną z nich jest choćby fakt, że trzeba znać osobę z nazwiska, aby nawiązać z nią kontakt, przekazać informację.

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

Inicjatywy

Zbigniew Wiśniewski w towarzystwie siostrzenicy Agaty Wiśniewskiej testuje stronę internetową: www.wkolonas.pl mającą zrewolucjonizować sposoby komunikowania się wydarzyło, albo co się wydarzy w pobliżu interesującego go miejsca. Może to być miasto lub dzielnica, jak i wiadomości o osobach. Ważne, że nie trzeba znać nazwiska, nawet dokładnego adresu. Każdy, kto będzie chciał dowiedzieć się, co się wydarzyło, albo co ma się wydarzyć w interesującej go części Polski wpisuje (po zalogowaniu) na stronie drugiej tylko nazwę miasta, dzielnicę i ewentualnie ulicę. Strona została podzielona na

cztery kategorie: „Droga życia”, „Impreza”, „Święta” i „Wypoczynek”. Wprowadzone tam przez internautów zdjęcia lub nawet filmiki, po krótkiej ich ekspozycji trafią automatycznie do archiwum. W zakładce „Z dawnych lat” każdy będzie mógł pochwalić się wydarzeniami ze swojego życia, które miały miejsce kilka lub kilkanaście lat temu. Zakładki są tematyczne. Np. „Droga życia” dotyczy różnych etapów życia człowieka od

narodzin aż do śmierci. Automatycznie wyświetli się strona, gdzie będą zaznaczone („Nowe”) tematy, np. narodziny, ślub i ostatnia droga. Wchodząc w te tematy, internauta dowie się, komu się urodziło bądź urodzi dziecko, kto planuje ślub, albo kto umarł i kiedy będzie pogrzeb. - Zasada ta dotyczy również pozostałych kategorii - wyjaśnia autor portalu, Zbigniew Wiśniewski. - Można za pomocą informacji tekstowych powiadomić o planowanych wydarzeniach, jak i takich, które już odbyły się i są z nich zdjęcia i filmy wideo. Można więc pokazać, jak wyglądała „osiemnastka”, „studniówka”, bądź wieczór kawalerski, jak ktoś przystroił dom na święta Bożego Narodzenia albo gdzie spędził urlop. Pragnę zauważyć, że strona ta jest idealnym rozwiązaniem również dla osób, które nie chcą lub nie potrafią korzystać z zaawansowanych metod, jakie oferują portale społecznościowe, a chętnie zapoznałyby się z wydarzeniami z najbliższego otoczenia. Wystarczy wówczas skorzystać ze strony „Wkoło nas” i już wiadomo, co ważnego miało miejsce w naszym mieście. Pomysł Zbigniewa Wiśniewskiego jest z pewnością interesującą propozycją zmiany komunikowania się ludzi niezależnie od miejsca zamieszkania, stwarza wszak inną

W Ciechocinku lekarz dostępny całą dobę Od 1 marca w ciechocińskiej Przychodni Rodzinnej przy ul. Zdrojowej 46 działa ambulatoryjna i wyjazdowa, nocna i świąteczna opieka lekarska. Bezpłatnie korzystać z niej mogą wszyscy mieszkańcy powiatu aleksandrowskiego oraz kuracjusze.

Ambulatorium Podstawowej Opieki Zdrowotnej czynne jest w dni powszechne od 18.00-8.00, w święta całą dobę od 8.00 do 8.00

możliwość kontaktowania się ludzi. Tworzony przez aleksandrowianina portal daje, można by powiedzieć, miejsce do odbywania wspólnych spotkań, a jest nim strona o nazwie „Wkoło nas”. Idea budowania takiego portalu, jak wszystkich innych tego typu, opiera się na założeniu, że to internauci będą wypełniali go treścią. To w praktyce oznacza, że ktoś będzie chciał „wrzucać” do odpowiednich miejsc na portalu swoje zdjęcia, dokumentować ich zdaniem ważne wydarzenia. Na przykład, gdy odbył się ślub, na który przecież nie jesteśmy w stanie zaprosić nawet wszystkich dalszych członków rodziny, kolegów i koleżanek z lat szkolnych, studenckich, a chcemy by zdjęcia z uroczystości, a nawet krótkie filmy dotarły do znajomych. Jak każdy pomysł, tak i ten, wyjątkowo ambitny, zweryfikuje życie. Dzisiejsze portale - kolosy też zaczynały od zera. Inicjatywa aleksandrowianina jest na tyle interesująca, że może stać się tym przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Ale nie ukrywajmy, wymagać to będzie czasu i cierpliwości, nim ludzie, zwłaszcza młodzi, uznają, że portal www. wkolonas.pl otwiera nowe możliwości komunikowania się.

Stanisław Białowąs


CIECHOCIŃSKA I 8 I GAZETA nr 2, kwiecień 2011

Sanatorium

www.kujawy.media.pl

Rehabilitacja urazów ortopedycznych nowoczesnymi metodami w Klinie Uzdrowiskowej „Pod Tężniami” w Ciechocinku

Skuteczne leczenie ostrogi piętowej metodą ESWT Wiele osób cierpi z powodu bólu pięty jednakże obawia się pójść z taką „drobnostką” do lekarza. Kiedy w końcu już nie mogą chodzić, utykają, trafiają do specjalisty – ortopedy. Słyszą dziwne określenie swojego schorzenia „ostroga”. Cóż to jest? Najprościej można powiedzieć, że jest to narośl na kości pięty. Przyczyną powstawania ostrogi jest najczęściej przeciążenie lub uraz pięty. Schorzenie to nie leczone prowadzi do powikłań, np. bólu całej kończyny, kręgosłupa wskutek utykania. Operacje na to uciążliwe schorzenie wykonuje się bardzo rzadko. Zabiegi fizjoterapeutyczne, maści, środki przeciwbólowe, blokady pomagają na krótko. Interwencji chirurgicznej można uniknąć stosując terapię falą uderzeniową, czyli metodą ESWT. Jest to nowoczesna metoda, przynosząca natychmiastowe efekty pozbycia się uciążliwych dolegliwości. Leczenie metodą ESWT nie wyłącza chorującego z normalnego funkcjonowania, jest tańsze i krótsze niż leczenie zachowawcze. Efekt leczenia jest trwały, a efekt terapeutyczny natychmiastowy.

Zwykle jeden zabieg (lub 2-3 zabiegi w odstępach 1-2 tygodni) wystarcza, aby poczuć pozytywny efekt, co w znakomity sposób wpływa na poprawę stanu psychicznego pacjentów, zwłaszcza przy bólu przewlekłym. Dużą zaletą ESWT jest możliwość leczenia pacjentów bez konieczności hospitalizacji. W Polsce jednak niewiele ośrodków dysponuje urządzeniem za pomocą, którego można taką terapię zastosować. Dzięki unijnej dotacji takim urządzeniem dysponuje Klinika Uzdrowiskowa „Pod Tężniami” im. Jana Pawła II w Ciechocinku. Przed zakwalifikowaniem pacjenta na terapię ESWT konieczna jest konsultacja lekarska oraz RTG lub USG chorego miejsca. Pacjent nie wymaga specjalnego przygotowania. Zabieg trwa około 20 minut. W kierunku chorego miejsca wysyłane zostaje około 1500 impulsów słyszalnych jako stukanie. Zabieg jest w niewielkim stopniu bolesny i nie wymaga znieczulenia. Metoda ESWT jest niezwykle efektywna. Opublikowane wyniki stosowania tej terapii wykazały niezawodną skuteczność. Stoso-

wana w medycynie sportowej, skraca czas powrotu do pełnej sprawności fizycznej, natychmiastowo usuwając bóle ortopedyczne. Drugą istotną zaletą jest minimalna inwazyjność i bezpieczeństwo (bardzo niski procent komplikacji i niemal całkowity brak efektów ubocznych). Jedyne opisane dotąd powikłanie to miejscowe wybroczyny na skórze. Metodą tą można również skutecznie leczyć takie schorzenia ortopedyczne jak: * zespoły przeciążeniowe: bóle pachwiny, kolano skoczka, kolano biegacza, bóle ścięgna Achillesa; * bóle przyczepów ścięgien (łokieć tenisisty- zapalenie nadkłykcia bocznego lub golfisty-zapalenie nadkłykcia przyśrodkowego); * zespoły bólowe barku; * zwapnienia ścięgien; * przyspieszenie gojenia złamań i stymulacja powikłań zrostu kości tzw. stawów rzekomych. Klinika „Pod Tężniami” przygotowała specjalną ofertę na zabiegi dla mieszkańców województwa kujawsko-pomorskiego – szczegóły na stronie: www.podtezniami.pl oraz w Dziale Planowania Zabiegów pod numerem tel. 54 416-70-014.


www.kujawy.media.pl

Inwestycje

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I nr 2, kwiecień 2011

9

UZDROWISKO. Radni mieli sporo wątpliwości i pytań do wizualizacji przedstawionej przez firmę Gutkowski

Pół płotu i fontanny Wreszcie! Po kilku miesiącach czekania mieliśmy okazję zapoznać się z wizualizacją (choć tylko częściową) projektów fontann w ramach odnowy funkcji publicznych terenów uzdrowiskowych w Ciechocinku. Dowiedzieliśmy się również, co powstanie w parkach Tężniowym i Zdrojowym, a z czego zrezygnowano. Projekt realizowany jest w trzech obszarach i tzw. czwartej części, w skład której wchodzą m.in. dwie fontanny: Jaś i Małgosia i Żabka. Teren nr 1 to obszar parku Tężniowego. Zaplanowano tam boisko wielofunkcyjne, plac zabaw i budynek, obsługujący te dwa obiekty. Powstanie tu również siłownia na wolnym powietrzu, tzw. sucha fontanna, po której będzie można chodzić, a lustro wody nie będzie widoczne. Ze specjalnych dysz będą tam tryskały w zaprogramowanych sekwencjach strumienie wody. Fontanna będzie podświetlona.

Park ogrodzony w połowie Powstanie również amfiteatr letni oraz teren z czterema fontannami z funkcją fitoterapii. - Planujemy w każdej z nich m.in. wodę w pierścieniu niecki, w środku w doniczkach rośliny, które nadadzą fontannom charakter fitoterapeutyczny. Niestety może być tak, że rośliny nie wytrzymają wilgoci i zgniją – tłumaczył Jan Gutkowski, właściciel firmy wykonawczej, która projektuje i wybuduje ciechocińską inwestycję. - Dlatego część środkowa fontann będzie wyposażona w dysze, z których będzie wypływał na zewnątrz silny strumień wody. Poza tym cały plac z fontannami będzie obsadzony tymi samymi roślinami o charakterze fitoterapeutycznym. Pomiędzy nimi będą ukryte dysze, które od czasu do czasu będą wypuszczały mgiełkę wodną. I ta mgła ma unosić olejki eteryczne z tych roślin. - Jeśli rośliny zgniją to będziemy mieli zwykłe fontanny? - zastanawiał się radny Paweł Kanaś. - Gdyby rośliny rosły tylko w fontannach, to tak by było - odpowiedział Jan Gutkowski. - Ale oprócz tych roślin, będą rosły dookoła placu, więc efekt fitoterapeutyczny pozostaje. Teren nr 2 to park Zdrojowy. Tutaj zakres prac obejmuje odnowę starych ścieżek i projektowanie nowych. Główna alejka od bramy wejściowej do Bristolu będzie z kostki granitowej, jed-

Mamy nadzieję, że to już jedno z ostatnich zdjęć fontanny Żabka w starym kształcie nak większość z nich będzie miała nawierzchnię żwirową. Istniejąca woliera dla pawi zostanie zlikwidowana i wybudowana w innym miejscu. W tym miejscu powstanie placyk z ławkami. Nowa woliera będzie większa (ok. 150 metrów kw. powierzchni). Wzdłuż głównej alejki popłyną niewielkie strumyki, od stawów do bramy głównej. Park Zdrojowy zostanie częściowo ogrodzony. Ogrodzenie zacznie się od strony budynku poczty na wysokości płotu z Villa Parkiem, do ulicy Kościuszki, na całej długości ulicy Kościuszki i potem wzdłuż ulicy Traugutta do wysokości fontanny Żabka. Płot z kutego żelaza będzie się kończył furtką. Pozostała część parku Zdrojowego nie będzie ogrodzona (Choć zapewne tylko na jakiś czas, bo grodzenie parku w połowie to po prostu absurd. W przyszłości pewnie cały park Zdrojowy będzie odcięty od reszty miasta płotem dop. red.). W ogrodzeniu zaplanowano dwie bramy i trzy furtki. Płot zostanie podświetlony.

Fontanny trochę się zmienią Zmodernizowane zostaną także oba stawy - pogłębione i uszczelnione. Główna dysza fontanny w większym oczku będzie wyrzucała wodę na wysokość 15 metrów, a boczne do połowy tej wysokości. Fontanna w mniejszym stawie będzie miała skromniejszy zasięg. Wydaje się, że w tym przypadku nie jest jeszcze rozwiązana sprawa, czy woda w stawach ma być chlorowana (wówczas stawy tracą swój naturalny charakter, są bardziej po-

dobne do basenów), czy ma wszystko pozostać tak, jak jest teraz. Teren nr 3 (a dokładnie trójkątny obszar położony przy zakończeniu tężni nr 1, przylegający do ul. Staszica, od strony północnej ograniczony alejką łączącą tężnię z zabytkową warzelnią soli) to również obszar parku Tężniowego. Tu zaplanowano korty tenisowe, park linowy z blisko 20 urządzeniami, ściankę wspinaczkową o wys. 6 metrów i długości 26 metrów z być może 8 trasami oraz budynek będący zapleczem tych urządzeń (architektura nawiązująca do drewnianej architektury Ciechocinka). Zaplanowano tu również herbaciarnię z pijalnią wód mineralnych. W dodatkowym obszarze inwestycji są dwie fontanny: Jaś i Małgosia i Żabka. Zostaną one poddane modernizacji, choć bardzo się nie zmienią. - Jaś i Małgosia pozostanie w kształcie, w jakim jest - wyjaśniał Jan Gutkowski. - Fontanna będzie natomiast uatrakcyjniona m.in. poprzez oświetlenie parasola z góry, dookoła cokołu, na którym stoją będą dysze, a z nich będzie tryskała do góry woda. Zmieni się również fontanna Żabka. Dodane zostanie m.in. siedzisko wokół niej, od wewnętrznej strony niecki będą tryskały w kierunku centrum strumienie wody i trafiały do kielicha, z którego z kolei woda będzie wypływała. W fontannie pozostanie żabka na kamieniu, która jest teraz. Z niej również będzie wypływała woda. Niektóre elementy planowane wcześniej wypadły z projektu. Nie będzie realizowana iluminacja

„Grzybka”, który znajduje się w zasobach spółki Przedsiębiorstwo Uzdrowisko Ciechocinek. Ministerstwo Zdrowia zakwestionowało lokalizację wrotkowiska ze względu na potencjalny hałas. Zrezygnowano z jego budowy, a w zamian powstanie mała architektura ogrodowa. Zmieniona zostanie również lokalizacja ogródka jordanowskiego, bo zbudowano go zbyt blisko tężni.

Sporny szalet Jedną ze spornych kwestii była sprawa szaletu w parku Zdrojowym przy ulicy Kościuszki. Pojawiły się rozbieżności między inżynierem kontraktu, a firmą wykonawczą. Różnica wynikała z tego, że w dwóch dokumentach, istnieją dwa różne zapisy co do losów budynku. Na etapie przetargu w dokumentach specyfikacji przetargowej było wyszczególnione, że ten szalet ma zostać wykonany w ramach projektu rewitalizacji, a w specyfikacji wykonawczej do zamówienia - że nie, czyli trzeba go wyburzyć i wybudować w nowym miejscu, ale z wyraźnym wskazaniem, że jest to zadanie nieobjęte tym zleceniem i konieczne jest ogłoszenie odrębnego przetargu. Inżynier kontraktu i gmina stały na stanowisku, że wykonawca powinien wykonać to zadanie w ramach projektu, wykonawca uważał, że nie. Powstało więc pytanie, który z dokumentów jest ważniejszy. Interpretacja orzecznictwa sądowego w tej sprawie nie dała jednoznacznej odpowiedzi. Polemika trwała dłuższy czas. Sprawę mógł

natomiast rozstrzygnąć sąd. Inżynier kontraktu doradzał jednak gminie polubowne rozstrzygnięcie. - Sprawa została rozwiązana. Pan Gutkowski dostał polecenie przygotowania projektu, tym samym zmierza ku temu by ten szalet wyburzyć i wybudować nowy w ramach projektu. Jest już wskazana nowa lokalizacja w parku. Rozebrany zostanie stary budynek, w którym Ekociech obecnie ma swoją bazę. Tam powstanie nowy szalet na pięć stanowisk, nawiązujący architektonicznie do istniejącego teraz budynku, ale o większej powierzchni - wyjaśniał podczas spotkania z inżynierem kontraktu burmistrz Leszek Dzierżewicz. - Ta nowa lokalizacja znajduje się poza terenem objętym projektem. Kto to będzie finansował? - dociekał dwa dni później radny Paweł Kanaś. - Sprawa jest sporna. Natomiast pan Gutkowski dostał polecenie przygotowania projektu nowego szaletu. Będziemy w dalszym ciągu o tym rozmawiać. Jestem przekonany, że szalet powstanie w ramach kontraktu - odpowiedział burmistrz. - Skoro pan burmistrz mówi, że to sprawa sporna, więc nie chcę wybiegać przed szereg. Będzie czas na rozmowy w tej sprawie. A projekt powstaje - zapewnił Jan Gutkowski.

Alejki muszą być porządne Pytań było więcej. Na przykład o położenie ogrodzenia przy działce z motorownią należącą do spółki Przedsiębiorstwo Uzdrowisko Ciechocinek, trwałość urządzeń siłowni na wolnym powietrzu, na które będzie działało zasolone powietrze, o drugą kwestię pytał radny Mirosław Satora. Podniesiono również sprawę ścieżek żwirowych, które zostaną wybudowane podczas inwestycji, ich jakość wykonania, technologię i trwałość. - Świetnie wykonana jest alejka przy tężni nr 2. Tak powinny być wybudowane ścieżki w parku. Natomiast nie należy brać przykładu z traktu solnego, który woła o pomstę do Nieba - stwierdził radny Władysław Bonowicz. O opóźnieniu w procesie projektowania inwestycji związanej z odnową funkcji publicznych terenów uzdrowiskowych w Ciechocinku i problemach z tym związanych, piszemy w tym numerze na str. 11. Tekst i fot.

Mariusz Strzelecki


CIECHOCIŃSKA I 10 I GAZETA nr 3, maj 2011

www.kujawy.media.pl

Rozmaitości

OPRYSKI

INWESTYCJE. Od sześciu miesięcy budowy powinny być zakończone

Komary mogą nas kąsać!

Czy Energa zapłaci karę?

- Wystąpiliśmy do trzech firm, wykonujących opryski - odpowiedział Leszek Dzierżewicz. - Choć na dziś nie ma potrzeby oprysków. Natomiast to, do czego jesteśmy przygotowani to zwalczanie meszek. Gdyby jednak była taka potrzeba to natychmiast po sygnale z Zakładu Biologii UMK w Toruniu, który wyznacza terminy oprysków, przystąpimy do pracy. Radny Bartosz Różański chciał też wiedzieć czy w razie, gdyby plagi meszek nie było w tym roku, można w ramach zapewnionych w budżecie pieniędzy, wykonać opryski przeciwko komarom? - Nie mamy w tym przypadku żadnego doświadczenia. Owszem można walczyć ze wszystkimi owadami, ale pieniądze w budżecie mają być przeznaczone na zwalczanie plagi meszek - odpowiedział burmistrz Dzierżewicz. (strz)

Przypomnijmy. W przypadku zaplecza inwestycja miała zostać zakończona do 30 listopada ub.r. Na 1 kwietnia szacunkowa kwota kary za zwłokę wynosiła ok. 70 tys. zł (ok. 640 zł za każdy dzień). Fontannę przy Szpitalu Uzdrowiskowym nr 1 wykonawca miał oddać do 10 listopada ub.r. Na ten sam dzień kara wynosiła ok. 90 tys. zł (ok. 670 zł za każdy dzień zwłoki). Kłopoty z prądem - Kiedy będzie odbiór fontanny? - pytała Maria Wilewska-Kołomyjec. - Wykonawca jakiś czas temu zgłaszał, że fontanna jest już właściwie gotowa. Nie ma zamontowanych jeszcze urządzeń, które powodują wytrysk wody, bo są drogie i mogą być skradzione - odpowiedział Leszek Dzierżewicz, burmistrz Ciechocinka. - Były problemy z zasilaniem energetycznym fontanny. Okazało się, że kabel w części będzie położony na działce PUC SA. Po miesięcznej procedurze spółka poinformowała urząd, że warunkiem ułożenia kabla jest opłata w wysokości ok. 4,6 tys. złotych. Pismo dotarło do gminy, ale gmina nie była w tym przypadku stroną, bo kabel miał być ułożony przez firmę Energa Operator.

SPORT

Kibicujcie piłkarzom! A oto spotkania, jakie rozgrywać będzie „Zdrój” Ciechocinek na własnym boisku w rundzie wiosennej w ramach IV ligi kujawsko-pomorskiej. 28 maja, o godz. 16.00 mecz „Zdroju Ciechocinek z „Unią” Gniewkowo. 4 czerwca, o godz. 16.00 zostało zaplanowane spotkanie „Zdroju” Ciechocinek ze „Startem” Radziejów. Natomiast 18 czerwca, o godz. 15.00 odbędzie się mecz „Zdrój” Ciechocinek - „Sparta/ Unifreeze” Brodnica. Informacja została zaczerpnięta ze strony: www.ckszdroj.com. (strz)

Fot. Mariusz Strzelecki

- Czy przewiduje się w tym roku opryski przeciw meszkom i komarom? - pytał burmistrza radny Bartosz Różański.

Jest już połowa roku, a jeszcze 20 maja nie były oddane do użytku dwie miejskie inwestycje: zaplecze „Orlika” przy ul. Kopernika i fontanna w obszarze parterów Hellwiga przy ul. Armii Krajowej...

Fontanna w obszarze parterów Hellwiga po siedmiu miesiącach opóźnienia jest już praktycznie na ukończeniu. Kilka dni temu odbył się jej próbny rozruch. Rozpoczęto również zagospodarowanie placu wokół niej. Ze względu na wysokość proponowanej opłaty spółka energetyczna znalazła inne rozwiązanie i w połowie maja ułożyła kabel, zamontowała skrzynkę energetyczną, licznik oraz doprowadziła zasilanie do fontanny. Podłączenie fontanny do zasilania umożliwiło wykonawcy - firmie Helmar - montaż urządzeń, powodujących wypływ wody i uruchomienie fontanny. - Czy firma Helmar podnosiła temat uniknięcia kary finansowej? - pytał Paweł Kanaś. - Wpłynęło tylko pismo, że w ubiegłym roku ze względu na wysoki stan wód gruntowych, który uniemożliwił im wybudowanie komory technologicznej pod fontanną, nie byli w stanie zrealizować zadania przed zimą. W związku z tym prosili o rozważenie

możliwości przynajmniej częściowego odstąpienia od naliczania kary - informował L. Dzierżewicz. Czy Energa poniesie konsekwencje? - Czy wie pan, kiedy koncern Energa, wypełniając umowę z miastem, zwrócił się do spółki PUC w sprawie ułożenia kabla? - dociekał radny Kanaś. - Nie mam takiej wiedzy... stwierdził burmistrz, - Jakie wobec tego konsekwencje finansowe poniesie Energa Operator za niewywiązanie się z umowy i niepołożenie kabla w terminie, skoro Energa miała się tym zająć... - dopytywał radny Kanaś. - Tego nie wiem - stwierdził burmistrz.

- Sam pan powiedział, że jedyną przeszkodą, żeby to urządzenie podłączyć i uruchomić fontannę był brak zasilania. Wynika z tego, że to wina Energi - nie ustępował radny Kanaś. - Pan to trochę upraszcza, ale ma pan rację. Około miesiąca wstecz można było zakończyć inwestycję. Jednak zmiana warunków spowodowała konieczność przygotowania przez firmę nowego projektu, złożenia dokumentów w starostwie... To wszystko trwało. Ale też pewnie mogli podjąć takie działania wcześniej - tłumaczył L. Dzierżewicz. - Na przykład w październiku ubiegłego roku. Firma energetyczna nie wywiązała się z tego, więc powinna ponieść jakieś konsekwencje - ripostował radny Kanaś.

- Fontanna nie działa a wykonawca twierdził, że już miesiąc temu mogłaby zacząć funkcjonować. Radny Bartosz Różański chciał wiedzieć czy firma Helmar nie wykorzysta problemów z brakiem prądu, wysokim stanem wody itd., by nie zapłacić kary za opóźnienie inwestycji. Usłyszał odpowiedź, że sporny może być tylko ostatni miesiąc, a naliczanie kary za wcześniejsze miesiące zależy tylko od dobrej woli inwestora, czyli gminy. Warto tylko dodać, że gmina zaplanowała oddanie do użytku fontanny na maj (pierwotnie na 24 maja) w ramach jubieluszu 175-lecia Uzdrowiska Ciechocinek. Co z zapleczem „Orlika”? Radni chcieli też wiedzieć na jakim etapie jest budowa zaplecza boisk „Orlika” przy ul. Kopernika. Usłyszeli, że inwestycja jest już zakończona, a wykonawcy do pełnego zgłoszenia jej do odbioru, brakuje tylko pewnych towarzyszących budowie uzgodnień natury formalno-prawnej. Po ich uzyskaniu ma nastąpić oficjalne zgłoszenie. Natomiast radni na pytania o wysokość naliczonych firmom kar za opóźnienia w realizacji inwestycji na końcówkę maja usłyszeli, że gmina będzie liczyła kary, po odbiorze obu inwestycji. Mariusz Strzelecki

BEZPIECZEŃSTWO. Skrzyżowanie ulic Kopernika i Narutowicza jest niebezpieczne

Tu potrzebne są światła O tym, że skrzyżowanie ulic Kopernika i Narutowicza przy Komisariacie Policji jest niebezpieczne przekonało się wielu kierowców. Sprawę poprawy bezpieczeństwa w tym miejscu poruszył radny Wojciech Zieliński: - Czy liczba wypadków i kolizji jest tam większa niż gdzie indziej? - pytał. - To moim zdaniem nie jest bezpieczne skrzyżowanie. A może bezpieczeństwo rozwiązałoby zamontowanie tam sygnalizacji świetlnej? Ciechocinianie dadzą sobie tam radę, ale przyjezdni się gubią. - Na pewno jest to skrzyżowanie, na którym jest bardzo duże zagrożenie - potwierdził przypuszczenia radnego podinspektor Marcin Wirfel, komendant Komisariatu Policji w Ciechocinku. - Ostatnio,

Do kolejnej kolizji doszło w tym miejscu nie tak dawno, bo pod koniec kwietnia po ponownym namalowaniu na jezdni znaków poziomych mniejsze, ale nadal jest to jedno z najniebezpieczniejszych skrzyżowań w Ciechocinku. Każdy pomysł, na przykład montaż sygnalizacji świetlnej, może poprawić bezpieczeństwo. - Przede wszystkim to dro-

ga wojewódzka... - zasygnalizował wiceburmistrz Marian Ogrodowski. - Niech sobie będzie wojewódzka, wystąpimy więc do wojewody - stwierdził radny Zieliński. - Na drodze wojewódzkiej organizację ruchu zatwierdza wojewoda i komendant wo-

jewódzki policji, na drogach gminnych i powiatowych, odpowiednio starosta i komendant powiatowy - tłumaczył Andrzej Szczepanowski, kierownik referatu gospodarki miejskiej Urzędu Miasta w Ciechocinku. - Jeśli zabezpieczymy pieniądze w przyszłorocznym

budżecie to za tym musi iść wniosek do wojewody? - dopytywał radny Zieliński. - Wpierw musi zgodzić się właściciel drogi, czyli Zarząd Dróg Wojewódzkich i dopiero po pozytywnej decyzji można rozpocząć prace projektowe - wyjaśniał Andrzej Szczepanowski. Ostatecznie na wniosek Wojciecha Zielińskiego komisja komunalna i porządku publicznego Rady Miejskiej wystąpiła do burmistrza o rozpoczęcie procedury skutkującej zmianą organizacji ruchu drogowego - wprowadzenia świateł lub urządzenie ronda (w zależności, co będzie lepsze) na skrzyżowaniu ulic Kopernika i Narutowicza.

Tekst i fot. (strz)


www.kujawy.media.pl

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

Inwestycje

nr 3, maj 2011

11

ODNOWA. Wykonawca zapewnia, że nie ma zagrożenia dla terminu zakończenia inwestycji w parkach

Kłopoty ze startem W pierwszej połowie maja część radnych spotkała się z przedstawicielem inżyniera kontraktu, który w imieniu samorządu sprawuje kontrolę nad przebiegiem odnowy funkcji publicznych zdegradowanych terenów uzdrowiskowych w Ciechocinku. O kalendarium wydarzeń i problemach związanych z wykonaniem projektu inwestycji opowiedział Wojciech Śniadkowski, dyrektor generalny toruńskiej firmy Proksen (Konsorcjum firm Proksen z Torunia i Dom Inżynierski Promis ze Szczecina jest inżynierem kontraktu ciechocińskiej inwestycji). Wykonawca - firma Gutkowski z Leszna - ma zrealizować inwestycję w ciechocińskich parkach w systemie „zaprojektuj i wybuduj”. Umowa z wykonawcą została podpisana w czerwcu 2010 roku. Według pierwotnego harmonogramu firma miała czas do początku grudnia na zakończenie etapu projektowania. Natomiast do 21 lutego br. miał zakończyć się proces skutkujący uzyskaniem pozwolenia na budowę. Prace przygotowawcze (przygotowanie terenu, wycinka drzew itd.) miały rozpocząć się jeszcze we wrześniu ub.r.

Wykonawca zgłasza rozbieżności - Do września ub.r. projektowanie przebiegało zgodnie z planem tłumaczył radnym Wojciech Śniadkowski. - Zostaliśmy zaniepokojeni w październiku, gdy pojawiły się pierwsze problemy zgłaszane przez wykonawcę jako rozbieżności między specyfikacją wykonawczą do zamówienia a projektem, który wykonuje, ze względu na - według firmy Gutkowski - nieścisłości tej specyfikacji.

Fot. Mariusz Strzelecki

Projektowanie w ramach odnowy funkcji publicznych terenów uzdrowiskowych ma już kilkumiesięczne opóźnienie. Dopiero w maju prace te zaczęły poważnie zbliżać się ku końcowi. Jak zapewnia inżynier kontraktu, nadzorujący inwestycję, roboty budowlane mają rozpocząć się zakładanym przez harmonogram naprawczy terminie, czyli w połowie czerwca.

W parku Zdrojowym zostaną zmodernizowane m.in. stawy i fontanny w ich centrum. Widoczna w głębi woliera zostanie wyburzona i odbudowana w innym miejscu Od października rozpoczął się proces ustalania, co to za rozbieżności. - Nie dostaliśmy ani wykazu tych rozbieżności na piśmie, ani projektu, do którego moglibyśmy się odnieść. 20 grudnia zobowiązaliśmy wykonawcę do przedstawienia stopnia prac projektowych - opowiadał dyrektor Śniadkowski. - Pierwsza wersja projektu została nam dostarczona dzień później. Projekt trafił też do konserwatora zabytków. W tym momencie mogliśmy się dopiero odnieść do wszystkich zastrzeżeń, do tego, na ile specyfikacja wykonawcza jest zgodna z tym, co zaprojektowano. Na początku stycznia swoje uwagi do projektu zgłosił konserwator zabytków. Przede wszystkim uznał jednak, że dokumentacja jest niekompletna i nie będzie się wypowiadał w tej sprawie. Kompletną dokumentację inżynier kontraktu otrzymał w połowie stycznia. Na jej podstawie opracował poprawki i zobowiązał wykonawcę do ich naniesienia. Sprawa ciągnęła się jednak przez luty i marzec, aż do

KALENDARIUM KULTURALNE

spotkania z samym prezesem firmy – Janem Gutkowskim. - I wówczas okazało się, że wszystkie te zastrzeżenia wykonawcy były mało istotne i wynikały z tego, że firma nie zapoznała się z wyjaśnieniami inwestora na etapie przetargowym. A tych wyjaśnień gmina przedstawiła około 50. Do 5 maja wszelkie uwagi zostały rozpatrzone, uwzględnione, obie strony się do nich ustosunkowały i na dziś uważam, że ta sprawa jest zamknięta - dodał Wojciech Śniadkowski. - Na razie nadal czekamy na ostateczną wersję projektu, który ma zostać złożony jako dokumentacja do pozwolenia na budowę.

Program naprawczy Firmie Gutkowski zostało również cofnięte pełnomocnictwo do ubiegania się o pozwolenie na budowę. Jak wyjaśnia inżynier kontraktu, powodem tej decyzji był fakt, że wykonawca stosował w projekcie rozwiązania, na które nie było zgody.

- Obowiązkiem wykonawcy jest konsultowanie z nami i gminą wszelkich pomysłów projektowych - wyjaśniał dyrektor Śniadkowski. - Dziś biuro projektowe firmy Gutkowski uwzględnia wszystkie uwagi i propozycje inżyniera kontraktu - dodał burmistrz Leszek Dzierżewicz. - Myślę, że jest to końcowa faza projektowania i niebawem przywrócę wykonawcy uprawnienia do ubiegania się o pozwolenie na budowę. Firma Gutkowski przedstawiła ostatnio również program naprawczy (choć z opóźnieniem, bo inżynier kontraktu wzywał ją do przedstawienia takiego dokumentu od grudnia ub.r.). Program przewiduje rozpoczęcie prac budowlanych 16 czerwca. Wykonawca zobowiązał się również do zwiększenia liczby pracowników zatrudnionych na kontrakcie. - Zwiększenie liczby pracowników daje nadzieję, że ten etap będzie przebiegał terminowo - wyjaśniał dyr. Śniadkowski. - Wydaje mi się, że wykonawca jest firmą doświadczoną i poradzi sobie, szczególnie w przypadku fontann. Natomiast wyraźnie się nie popisało biuro projektowe. Prawdopodobnie - jak to stwierdził konserwator zabytków - oni rzeczywiście nie mają doświadczenia w projektowaniu obiektów związanych z parkami czy uzdrowiskami.

Projekt prawie uzgodniony Dwa dni później w magistracie odbyło się kolejne spotkanie, tym razem już z właścicielem firmy wykonawczej Janem Gutkowskim. - Kiedy będzie gotowy projekt, który zostanie złożony jako dokumentacja pozwalająca na ubieganie się o pozwolenie na budowę? - pytał radny Paweł Kanaś. - Projekt jest gotowy na 99 procent. Natomiast kompletnego dokumentu na dziś jeszcze nie dostaliśmy - odpowiedział Wojciech Śniadkowski, przedstawiciel inżyniera kontraktu. - A czy są już wszystkie potrzebne uzgodnienia? - pytał dalej radny Kanaś. - Uzgodnienia są wszystkie, prócz tych z konserwatorem zabytków stwierdził Jan Gutkowski. - To znaczy projektu, który moż-

na przedłożyć starostwu, jeszcze nie ma. Projekt miał być gotowy w grudniu, jest maj. Stąd moje zaniepokojenie - mówił Paweł Kanaś. - Konserwator zgłosił pewne uwagi. Dotyczyły one nie całego projektu, ale jego elementów. Te wątpliwości zostały wysłane wykonawcy. One są cały czas uzgadniane. Ze strony wykonawcy do dziś nie było żadnych większych zastrzeżeń do nich, więc lada dzień odeśle nam ostateczną wersję projektu z tymi poprawkami. I ten projekt trafi do starostwa - wyjaśniał Wojciech Śniadkowski. Burmistrz L. Dzierżewicz zapewnił też radnych, że jeśli poprawiona wersja projektu trafi do konserwatora, to ten ją zaakceptuje. - Nie widzę zagrożenia dla końcowego terminu inwestycji - uspokajał prezes Jan Gutkowski. - A pan inżynier widzi takie zagrożenie? - pytał radny Wojciech Zieliński. - Mamy jeszcze czas na rozpoczęcie prac budowlanych. Termin jest do połowy czerwca. Na razie to opóźnienie jest możliwe do nadrobienia - zapewnił W. Śniadkowski. - No wie pan, trzeba zakładać najgorsze. Zima może wcześnie w tym roku przyjść i długo trzymać, a my mówimy o końcu inwestycji w grudniu - nie ustępował radny Zieliński. - Cały czas jest to harmonogram do zrealizowania w terminie, a większość prac może zakończyć się do września - zapewnił po raz kolejny przedstawiciel inżyniera kontraktu. Radni pytali również, jak wykonawca ma zamiar rozłożyć ciężar robót, by w sezonie turystycznym zbytnio nie przeszkadzać kuracjuszom i turystom. Według firmy Gutkowski tereny w parku Tężniowym - ze względu na stosunkowo niewielki ruch - będą zamknięte w całości, a park Zdrojowy firma będzie modernizowała fragmentami.

... Czy firma Gutkowski dotrzyma terminu i rozpocznie prace budowlane w połowie czerwca? Wielu ma wątpliwości.

Mariusz Strzelecki

Humor i muzyka na scenie

MAJ

Fot. Mariusz Strzelecki

28 maja (sobota) o godz. 16.00, zapraszamy do Teatru Letniego na koncert z cyklu Cztery Pory Roku pt. „Jedna pora - wiele stylów” w wykonaniu młodzieżowych zespołów wokalnych i solistów działających w MCK. Wstęp wolny. CZERWIEC 8 czerwca (środa) o godz. 19.00 odbędzie się w Teatrze Letnim recital Edyty Geppert. Niestety wszystkie bilety na ten spektakl są już od dawna wyprzedane. Mimo wcześniejszej zapowiedzi, Miejskie Centrum Kultury w Ciechocinku nie przewiduje powtórki występu wokalistki. O wszystkich wydarzeniach kulturalnych w Ciechocinku zaplanowanych w ramach tegorocznych obchodów ciechocińskich jubileuszy (m.in. 175-lecia Uzdrowiska i 95-lecia nadania praw miejskiech) piszemy na str. 14. Niestety, znając życie po wydaniu „Gazety Ciechocińskiej” czas i miejsce niektórych imprez może ulec zmianie, co zależy od organizatorów. (strz)

W ramach trzeciej edycji Pikniku Kombatanckiego w parku Zdrojowym w Muszli Koncertowej wystąpił zespół „Czerwone Róże”, działający przy Gminnym Ośrodku Kultury w Bądkowie. Organizatorem imprezy był Związek Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych w Ciechocinku


CIECHOCIŃSKA I 12 I GAZETA nr 3, maj 2011

Przepusty niedrożne Przedstawiciele Ogródków Działkowych „Irys” wskazują na niedrożne przepusty przy Mickiewicza i Łokietka. I oczekują reakcji urzędu. Zarząd i komisja rewizyjna Ogrodu Działkowego „Irys” w Ciechocinku wystąpiła (30 kwietnia) do burmistrza z prośbą o pisemne potwierdzenie, że pogłębienie rowu melioracyjnego na ich terenie (ok. 420 m.b.) nie było objęte ogólnym planem prac melioracyjnych w mieście zleconych firmie „Melbos” z Włocławka i Urząd Miejski nie pokrywał kosztów prac wykonanych na terenie ogródków. Przypomnijmy. Włocławska firma wystawiła „Irysowi” rachunek za pogłębienie rowu w wysokości ponad 4 tys. zł z podatkiem VAT. według stawki wynegocjowanej przez gminę z firmą - 8,5 zł z 23 proc. VAT za każdy metr bieżący rowu. Marian Klamka, prezes zarządu OD „Irys”, dziesięć dni wcześniej w piśmie do burmistrza zauważa, że poziom wody w rowie przy ulicy Mickiewicza oraz przy zakładzie stolarskim jest nadal wysoki. Uważa też, że przepust pod ulicą Mickiewicza jest niedrożny. Tak jak ten pod prywatną posesją przy ulicy Łokietka. Prezes Marian Klamka zapewnia też, że przepust pod ul. Mickiewicza został źle ułożony, za wysoko w stosunku do rzędnej dna rowu. Twierdzi tak m.in. na podstawie zleconych prywatnie pomiarów wykonanych przez pracownię geodezyjną. Widzi również konieczność udrożnienia przepustu pod prywatną posesją przy ul. Łokietka. Przepust łączy rów melioracyjny przy stolarni ze studzienką rewizyjną przy tej ulicy. „Podczas jednej z rozmów, wiceburmistrz Marian Ogrodowski, stwierdził, że po wykonaniu wszelkich prac pogłębienia rowów w Ciechocinku i ustaleniu drożności przepustów wodnych, będzie ściągnięty specjalistyczny sprzęt z Włocławka z wężem ciśnieniowym, który dokona tego udrożnienia” - informuje w piśmie do magistratu. Zarząd Ogrodu Działkowego oczekuje, że magistrat rozwiąże kwestię wysokiego stanu wody i niedrożności przepustów w Ciechocinku. Do sprawy melioracji wrócimy w kolejnym numerze „Gazety Ciechocińskiej”. Tekst i fot. (strz)

www.kujawy.media.pl

ZIELEŃ MIEJSKA. Przygotowania do sezonu turystycznego w kujawskim uzdrowisku

W Ciechocinku zieleń w katastrofalnym stanie rych i zniszczonych - odpowiedział burmistrz Leszek Dzierżewicz. - Czyli nowych nie przybyło? - dopytywała przewodnicząca komisji komunalnej.

Fot. Mariusz Strzecki

MELIORACJA. Zarząd „Irysa” pisze do burmistrza

Rozmaitości

Tak wygląda trawnik w parku Zdrojowym obok Muszli Koncertowej. Choć to raczej już nie jest trawnik, a jeszcze nie łąka. To coś pośredniego

Ostatnio radni z Ciechocinka spotkali się z szefem spółki komunalnej Ekociech. Temat: przygotowanie firmy do sezonu letniego. - Zbliża się sezon. Jak firma jest przygotowana? pytała Maria Wilewska-Kołomyjec, przewodnicząca komisji komunalnej i porządku publicznego Rady Miejskiej. - Ekociech wykonuje dla miasta dwa kontrakty związane z utrzymaniem zieleni w parkach i przy drogach - tłumaczył Sławomir Okulicz, prezes spółki komunalnej. - Przed okresem lata naszym zadaniem była przycinka drzew i żywopłotów, doprowadzenie do porządku starych ławek i malowanie koszy na śmieci.

Przed sezonem firma kosi również trawy. Zakres robót dotyczy około 70 hektarów terenów zielonych. Prace wykonuje 20 osób. Jak zapewnia prezes, firma nie narzeka na jakość posiadanego sprzętu, szczególnie, że ostatnio kupiła dwie wysokiej jakości kosiarki. - Problem jest taki - dodaje prezes Okulicz. - To sprzęt przystosowany do równego gruntu, a nasza zieleń jest w katastrofalnym stanie, jeśli chodzi o trawniki. Zresztą trudno mówić o trawnikach w Ciechocinku. My teraz nie mamy nawet łąk. To co jest w parkach, a także w ciągu parterów Hellwiga to nie są trawniki. Teren jest nierówny, szczególnie w parkach są doły i wertepy. Na przykład w parku Zdrojowym

trawniki są w najgorszym stanie od muszli do końca parku. Po dwóch, trzech miesiącach w kosiarkach trzeba wymieniać łożyska. Trzeba doprowadzić tereny zielone do kultury, to spore wyzwanie dla miasta. Drugi problem. Nie da się 70 ha skosić w jeden dzień. Po kilku dniach na skoszonym terenie pojawiają się chwasty i mlecz, a Ekociech ma zakaz stosowania w uzdrowisku chemicznych oprysków. - Czy przed sezonem pojawią się nowe ławki? - pytała radna Wilewska-Kołomyjec. - Zamówiliśmy 21 śmietniczek i 10 ławek plus 13, które były w zapasie. Ustawiamy je w miejscu sta-

Jeśli chcą państwo dostawić nowe ławki to proszę wskazać miejsce wyjaśniał Andrzej Szczepanowski, kierownik referatu gospodarki miejskiej UM w Ciechocinku. - Prawda jest taka, że każdy chce ławkę, ale nie pod swoim oknem. - Znalazł pan już firmę, która naprawi nawierzchnie ulic zniszczone po zimowej akcji? - chciał wiedzieć radny Paweł Kanaś. - Dogadaliśmy się z firmą Bet-Bud z Ciechocinka. Zleciliśmy tej firmie wykonanie napraw, z zastrzeżeniem, żeby to zrobili, gdy będą mieli sprzęt w okolicy - mówił prezes Okulicz. - Chodzi o to, żeby nie obciążali nas kosztami, żeby specjalnie nie sprowadzali sprzętu do frezowania nawierzchni. Radna Karolina Rytter zgłosiła również m.in. zapaskudzone przez ptaki ławki przy deptaku. Usłyszała odpowiedź, że co tydzień wszystkie ławki są myte przez pracownice prac społeczno-użytecznych. Tekst i fot. Mariusz Strzelecki

Prezes Marian Klamka wskazuje niedrożne przepusty przy ul. Mickiewicza i Łokietka

SPORT. Ośrodek Sportu i Rekreacji wykorzystał w ubiegłym roku ponad 800 tys. zł MIĘDZYNARODOWY KONKURS MCK

Praca i rodzina Pełną parą ruszyły przygotowania do V Międzynarodowego i XV Ogólnopolskiego Konkursu Malarskiego dla dzieci i młodzieży do lat szesnastu pod hasłem „Praca a rodzina”. W tym roku tematem przewodnim konkursu jest próba przedstawienia pracy człowieka związanej z funkcjonowaniem rodziny. Finaliści konkursu zostaną zaproszeni na plener malarski do Ciechocinka, który zaplanowano od 1 do 5 sierpnia br. Organizator - Miejskie Centrum Kultury w Ciechocinku - przewidział również nagrodę Grand Prix, złote, srebrne i brązowe medale w każdej z kategorii wiekowych (są trzy), wyróżnienia zwykłe i honorowe. W pierwszym etapie (do 30 czerwca) uczestnicy mają przesłać do Ciechocinka po jednej pracy malarskiej. W drugim etapie wezmą udział najlepsi, którzy będą pracowali pod okiem jurorów. A co teraz się dzieje? Organizatorzy ostatnio rozsyłali zaproszenia do udziału w konkursie. Zaproszenia zostały wysłane do ośrodków kultury w Polsce oraz do kilkunastu krajów europejskich. (strz)

W kalendarium było 117 imprez Ośrodek Sportu i Rekreacji w Ciechocinku zajmuje się m.in. działalnością związaną z krzewieniem kultury fizycznej wśród młodzieży. Administruje również obiektami sportowymi w mieście, np. halą sportową, kompleksem boisk „Orlik” czy stadionem miejskim. W ubiegłym roku w marcu uchwalono budżet OSiR-u. Ośrodek dostał nieco ponad milion złotych. Potem te środki zmniejszono do blisko 978 tys. zł. W roku 2010 OSiR zrealizował budżet na kwotę 820 tys. zł.

I w tym roku sporo się dzieje. III Amatorski Wiosenny Turniej Piłki Koszykowej pod patronatem Burmistrza Ciechocinka. W ciechocińskiej Hali Sportowej rywalizowało ze sobą 5 amatorskich drużyn koszykarskich

Imponująco wyglądało ubiegłoroczne kalendarium imprez sportowych, realizowanych głównie przez ciechociński ośrodek sportowy, ale także przez CKS Zdrój. Kalendarium zawiera 117 pozycji, od kilku do kilkunastu miesięcznie. Młodzi sportowcy i fani sportu mieli więc co robić. Te imprezy to m.in. turnieje i zawody piłki nożnej, siatkowej, koszykowej, ręcznej, tenisa stołowego, ziemnego, ale też mecze piłki nożnej, choćby naszego „Zdroju”. Niestety trudno je tu wszystkie wymienić.

(strz)


www.kujawy.media.pl

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

Czytelnicy

nr 3, maj 2011

PROBLEM. Droga wpierw była pełna dziur, teraz kurz wdziera się do domów

Prawdziwa niedźwiedzia przysługa

Fot. Mariusz Strzelecki

tygodni temu gmina skierowała tutaj maszyny, które zerwały nawierzchnię i ją wyrównały. Większość dziur zlikwidowano.

Po likwidacji dziur, po wyrównaniu drogi, kurz utrudnia mieszkańcom życie w domach przy Słowackiego. Przy ulicy Słowackiego w pobliżu sanatorium „Krystynka” w domkach jednorodzinnych mieszka kilkanaście rodzin. Choć mieszkają przy jednej z centralnych ulic Ciechocinka, mają ogromnego pecha, bo ich domy nie mieszczą się przy głównym ciągu ulicy, lecz są od niej nieco oddalone. Do ich posesji można dojechać gruntową drogą, która znajduje się w zasobach gminy miejskiej. Do niedawna było tam pełno dziur. Teraz jest dość równo, ale po przejeździe samochodu kurzy się niemiłosiernie. Sprawę załatwiłoby utwardzenie drogi kamieniem. Od kilku lat w tym miejscu powstają nowe domy. I jak to zwykle bywa, mieszkańcy chcieliby mieć drogę z utwardzonym dojazdem, kanalizację, pewnie i chodniki, czyli to, co w cywilizowanym społeczeństwie jest normą. Nie mają ani jednego, ani drugiego, ani trzeciego, chociaż zabiegają o to już od długiego czasu.

Pisma do urzędu - Wcześniej sąsiedzi chodzili do urzędu indywidualnie, bo jak ktoś dostał pozwolenie na budowę domu, to od razu składał wniosek o podłączenie do kanalizacji, i tak dalej. Mówiono im, że to będzie rozpatrywane, i tak jest rozpatrywane do dziś – opowiada Mariusz Kukielski, mieszkaniec ulicy Słowackiego i swego rodzaju „rzecznik” pozostałych rodzin. – Postanowiłem zacząć działać w sposób bardziej zorganizowany, bo wiadomo, że jak ktoś występuje sam, to jest traktowany tak jakby urzędnikom zawracał głowę. W roku 2008 Mariusz Kukielski wystosował do poprzedniego przewodniczącego Rady Miejskiej Jerzego Sobierajskiego pismo (pod którym podpisało się również pięciu jego sąsiadów), w którym zwraca się z prośbą o ujęcie w harmonogramie inwestycji miejskich remontu fragmentu ulicy Słowackiego przy którym mieszkają. Chcieli budowy kanalizacji wodno-ściekowej,

utwardzonych chodników i jezdni, budowy oświetlenia. - Na to pismo w zasadzie żadnej odpowiedzi nie dostałem, poza informacją, że prośba zostanie skierowana do odpowiedniej komisji Rady Miejskiej podczas prac nad budżetem. Czy ten wniosek został ujęty w budżecie? Czy poprzednia rada go w ogóle rozpatrywała? Czy czeka w kolejce? Takich informacji nie dostałem. Mogę tylko przypuszczać, że nic z tym nie zrobiono – tłumaczy mieszkaniec Słowackiego. Do bieżącego roku problemem mieszkańców tej części Słowackiego była gruntowa droga pełna dziur. Gdy było ciepło i mokro, mieszkańcy mieli błoto i głębokie kałuże, w zimie samochody zakopywały się w oblodzonych wyrwach. Wyrównali dziury, zostawili uciążliwy pył W efekcie istniała groźba, że albo ktoś wpadnie w taką dziurę i złamie nogę, albo jadąc samochodem uszkodzi zawieszenie. Kilka

- Przejechały maszyny, zdarły nawierzchnię i wyrównały drogę. Niestety efekt jest jeszcze gorszy niż był, bo zerwały utwardzoną przez lata wierzchnią warstwę drogi, odsłaniając drobny pył. Teraz wystarczy, że przejedzie samochód, a unoszą się w powietrzu tumany kurzu. Ten kurz wpada do mieszkań i wszystko brudzi – skarży się Mariusz Kukielski. – Pytałem w urzędzie czy po tym ktoś był i sprawdził jaki jest efekt po tych robotach. Odpowiedziano mi, że nie było takiej potrzeby. Uznali, że wszystko jest dobrze zrobione. Niech chociaż utwardzą kamieniem A czego chcą od miasta mieszkańcy tego fragmentu ulicy Słowackiego? Nie są to jakieś wygórowane oczekiwania. Zdają sobie bowiem sprawę, że nawierzchnia z asfaltu czy popularnej w Ciechocinku kostki może pojawić się dopiero, gdy zostanie tu wybudowana kanalizacja lub posesje zostaną przyłączone do istniejącej kanalizacji sanitarnej w głównym ciągu ulicy Słowackiego. Zdają sobie również sprawę, że taka inwestycja kosztuje. Na razie wystarczyłaby im nawierzchnia z kamienia, lub tłucznia, byle było równo i nie kurzyło się. Warto też poprawić gruntowe „chodniki” przy posesjach, zniszczone przez równiarkę.

Mariusz Strzelecki

REMONTY. W tym roku na remonty ponad 660 tysięcy złotych

Balkony, gaz i okna W tym roku Spółdzielnia Mieszkaniowa w Ciechocinku zamierza przeznaczyć na remonty swoich budynków ponad 660 tysięcy złotych. Największa inwestycja czeka mieszkańców bloku przy ulicy Polnej 10. Głównym zadaniem będzie naprawa balkonów

wraz z elewacją od strony balkonów z montażem daszków na czwartych piętrach całego bloku przy ulicy Polnej 10. Koszt tej inwestycji to ok. 270 tys. złotych. Poza tym SM zamierza kontynuować zwrot ekwiwalentu za wymianę stolarki okiennej, wymienić okna w piwnicach w trzech blokach - Spółdzielcza 3, 5, 7, na-

prawić schody wejściowe w pięciu blokach przy ulicy Polnej, wymienić wodomierze na zimną i ciepłą wodę w bloku przy ul. Polnej 35 oraz pomalować klatki schodowe w bloku przy ul. Kościuszki w Nieszawie. To nie wszystko. W pierwszym kwartale tego roku odbył się pięcioletni przegląd zasobów mieszkaniowych.

W jego wyniku zostaną naprawione usterki (w kwocie ok. 50 tys. zł), które stwierdzono podczas przeglądu, głównie chodzi o instalację gazową. W ubiegłym roku SM w Ciechocinku naprawiła ponad 4 metrów kwadratowych chodników i dróg. (strz)

13

Sprzątaj po swoim psie Problemem uzdrowiska są wszechobecne... psie odchody! Najsmutniejsze jest to, iż winę za taki stan rzeczy ponoszą mieszkańcy miasta - z braku kultury, wyobraźni, odpowiedzialności za podopiecznych? Oto kilka propozycji rozwiązania brzydko pachnącego problemu: Andrzej Rutecki, ogrodnik - Rzeczywiście bliskie zetknięcie z psią „kupą” nie należy do przyjemnych. W większych miastach widziałem specjalne pojemniki przeznaczone do usuwania odzwierzęcych odchodów wyposażone w foliowe woreczki. Być może takie rozwiązanie sprawdziłoby się także u nas. Aneta Stępińska, sprzedawca - Sama jestem właścicielką psa i kiedy „załatwia się” w ogrodzie sprzątam po nim. Ale jestem w tej komfortowej sytuacji, że moje dzieci mogą bawić się na własnym terenie. A co z dziećmi z blokowisk? Przecież zabranie ze sobą na spacer z psem foliowej torebki nie jest wielkim wyrzeczeniem. Łukasz Dąbrowski, kierowca zawodowy - Mój pies biega w przydomowym ogrodzie, a jeśli gdzieś wychodzimy zawsze coś ze sobą zabieram „na wszelki wypadek”. Wielokrotnie widuję osoby wyprowadzające psy na tzw. obszary ogólnie uczęszczane i udające, że nie widzą jak ich zwierzak załatwia fizjologiczne potrzeby. Są prawne uregulowania dotyczące sprzątania po zwierzętach, należy tylko w końcu je zacząć egzekwować. Małgorzata Topolska, studentka pedagogiki - Sprawa nie jest taka trudna do rozwiązania, przecież policja i tak obligatoryjnie dokonuje codziennych patroli miasta. Wystarczyłoby ukarać kilkanaście osób mandatami za niesprzątanie po swoich zwierzętach, a że Ciechocinek jest małym miastem, wieść szybko by się rozniosła. Widziałam kiedyś małe, uczące się chodzić dziecko, które przewróciło się na trawniku i rączką wpadło w psią „kupę”- to był koszmarny widok! Marta Modrzejewska - Komosińska, sprzedawca - Odchody zwierzęce to rzeczywiście plaga miasta. Zwłaszcza w dużych skupiskach ludzkich, jak np. osiedle bloków. Może więc zamiast ustawiania bezsensownych kwietników, które blokują dojazd karetek pogotowia, zarządcy pomyśleliby raczej o tabliczkach z napisem: „ekstrementy Twojego psa to śmiertelne zagrożenie dla dzieci mieszkających na tym osiedlu” albo coś w tym stylu. Martyna Krajewska, tegoroczna maturzystka - To przykre, że właściciele psów nie mają nawyku sprzątania po pupilach. Myślę, że po części wynika to z niewiedzy, iż to, co pozostawiają ich psy może być niebezpieczne zwłaszcza dla dzieci. Proponuję więc: po pierwsze - sprzątać, a po drugie – edukować i uświadamiać o ewentualnych zagrożeniach dla ludzkiego zdrowia, są przecież organy administracyjne, które powinny zajmować się tego typu kampaniami edukacyjnymi. Tekst i fot. Anna Wajkert


CIECHOCIŃSKA I 14 I GAZETA nr 3, maj 2011

www.kujawy.media.pl

Kultura

KALENDARZ KULTURALNY. Dni Ciechocinka i obchody kilku jubileuszy

Zapomniano o młodzieży W tym roku główny organizator, czyli burmistrz Ciechocinka, zaproponował podczas Dni Ciechocinka program raczej skromny i jednorodny. W sobotę, 30 kwietnia, w Muszli Koncertowej w parku Zdrojowym dla publiczności koncert muzyki tyrolskiej zagrała „Kapela Stefana”. W pierwszy dzień maja w Ciechocinku nic się nie działo. Następnego dnia w parku Zdrojowym wystąpiła orkiestra dęta pod dyrekcją Romana Organiściaka. Trzeciego maja w ramach uroczystości z okazji święta uchwalenia Konstytucji 3 Maja w Teatrze Letnim zagrała orkiestra im. Johanna Straussa inaugurując tym samym obchody jubileuszu 175–lecia Uzdrowiska Ciechocinek i jubileuszu 95-lecia nadania praw miejskich Ciechocinkowi. Program jubileuszowych imprez jest już nieco bogatszy, ale rozkłada się na cały rok. Warto tylko dodać, że oprócz dwóch wspomnianych rocznic, w tym roku są i inne: 120 lat Teatru Letniego, 105 lat Towarzystwa Przyjaciół Ciechocinka, 125 lat jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Ciechocinku.

Fot. Mariusz Strzelecki

Maj rozpoczęły tradycyjnie Dni Ciechocinka. Zainaugurowano również całoroczne obchody kilku ciechocińskich jubileuszy.

W ramach uroczystości z okazji święta uchwalenia Konstytucji 3 Maja w Teatrze Letnim zagrała orkiestra im. Johanna Straussa inaugurując tym samym obchody jubileuszu 175 – lecia Uzdrowiska Ciechocinek i jubileuszu 95-lecia nadania praw miejskich Ciechocinkowi. maja zaplanowano, oprócz koncertu w teatrze, ogłoszenie dwóch konkursów: plastycznego „Ciechocinek moje miasto” i fotograficznego „Mój Ciechocinek” (szczegóły

na stronie internetowej gminy) oraz otwarcie wystawy prac malarskich Zdzisława Szmidta i Władysława Pietruka w alei spacerowej do tężni. Na maj zaplanowano nadanie

Program jubileuszowy to połączenie nowych imprez z funkcjonującymi od dawna w kalendarzu kulturalnym miasta. MAJ. Jak wynika z zaproponowanego programu 3

W Muszli Koncertowej w parku Zdrojowym w Dni Ciechocinka dla publiczności koncert muzyki tyrolskiej zagrała „Kapela Stefana”.

imienia „Konstanty” dębowi przy kortach tenisowych w parku Zdrojowym na cześć Konstantego Leona Wolickiego oraz oddanie do użytku fontanny budowanej w obrębie parterów Hellwiga, połączone z koncertem z okazji jubileuszu uzdrowiska. CZERWIEC. W programie obchodów jubileuszy znajdą się: 4 i 5 czerwca - finał ogólnopolskiego turnieju wiedzy pożarniczej, Święto Soli i konferencja naukowa poświęcona m.in. zieleni miejskiej w procesie leczenia, 8 czerwca (godz. 19.00, Teatr Letni) - koncert Edyty Geppert i odsłonięcie tablicy informacyjnej przy Teatrze Letnim, 10 czerwca - konkurs „Pokaż na co się stać” w teatrze, 11 czerwca - turniej piłki nożnej, impreza połączona z piknikiem dla mieszkańców na stadionie miejskim, 12 czerwca (godz.

16.00, park Zdrojowy) - występ orkiestry wojskowej w Muszli Koncertowej, rozstrzygnięcie konkursów z maja i wystawa prac, 17-19 czerwca - Ogólnopolski Festiwal Piosenki Strażackiej. LIPIEC. Na 15-17 lipca organizator zapowiada wieczory jubileuszowe w Muszli Koncertowej: koncert galowy pt. „Najpiękniejsze głosy świata” z udziałem artystów z Kanady, Rosji, Litwy, Ukrainy i Polski, spektakl muzyczny „Gondolą do Wiednia i Ciechocinka”, koncert zespołu „Orange Note” - przeboje lat dwudziestych, jazz, swing, blues. SIERPIEŃ. 6 sierpnia - 175 lat Uzdrowiska Ciechocinek - koncert w Muszli Koncertowej w ramach Festiwalu Operowo-Operetkowego, 9 sierpnia - „To już 120 lat…” - koncert artystów Polskiej Opery Kameralnej w Łodzi w Teatrze Letnim, 20 sierpnia - teatr ognia, czyli widowisko plenerowe przed Teatrem Letnim. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK. Ogólnopolskie Spotkania Teatralne (3-4 spektakle w ciągu dwóch miesięcy), 3 września - Bieg o Kryształ Soli na trasie od fontanny „Grzybek” do warzelni soli, Festiwal Blues bez Barier. GRUDZIEŃ. 19 grudnia - otwarcie nowej siedziby Miejskiego Centrum Kultury i Miejskiej Biblioteki Publicznej w kinie „Zdrój”, uroczysta sesja Rady Miejskiej i podsumowanie obchodów jubileuszowych oraz koncert „Sanatoryjny romans”. Program obchodów jubileuszowych może ulec zmianie z inicjatywy organizatora.

*** Odnoszę wrażenie, że główny organizator - ciechociński magistrat przygotowując program imprez jubileuszowych zapomniał o ludziach młodych i dzieciach. Oczywiście są drobne wyjątki. Ale konkursy i imprezy sportowe to stałe punkty kalendarza kulturalnego miasta od lat. Żadna to nowość. Młodzi zapewne świetnie będą się bawić podczas festiwalu bluesowego we wrześniu, zresztą jak co roku, od kilku lat. Być może z wypiekami na twarzach obejrzą teatr ognia. I to wszystko. Jak na całoroczne obchody bardzo mało. Natomiast nie dziwię się, że tak właśnie został ten program ułożony. Od kilkunastu lat w Ciechocinku młodzież grupa ludzi, której podoba się zupełnie co innego niż ich rodzicom czy kuracjuszom - jest pod względem kulturalnym „traktowana jak piąte koło u wozu”. Tak samo w przypadku imprez podczas Dni Ciechocinka. Wśród publiczności w parku Zdrojowym czy Teatrze Letnim młodzieży widziałem niewiele. I nie będę zaskoczony, jeśli młodzi zamiast na koncert w ramach Festiwalu Operowo-Operetkowego, pójdą do parku Tężniowego napić się wina. Albo będą w tym czasie na forach internetowych dyskutowali, że miasto nic dla nich nie robi. I moim zdaniem będą mieli rację. Mariusz Strzelecki

ZDROWIE. W Ciechocinku spotkało się kilkadziesiąt kobiet z całej Polski

W połowie maja przez trzy dni w Ciechocinku w „Amazonce” odbywał się 10. sabat, czyli zlot użytkowniczek portalu społecznościowego poświęconego tematyce związanej z chorobą nowotworową piersi. Inicjatorką imprezy jest Maria Antecka przewodnicząca Ciechocińskiego Stowarzyszenia Amazonek: - W poprzednich sabatach, odbywały się również szkolenia, warsztaty, spotkania z onkologiem i psychologiem. Majowy zjazd miał charakter jubileuszowy, czysto integracyjny. Do uzdrowiska przyjechały kobiety w różnym wieku, pochodzące z całej Polski, które wcześniej poznały się na forum Amazonki. net. Łucja Mikołajczyk, prezes Stowarzyszenia Amazonek Gdyńskich, uważa, że dzięki niemu zawiązało się bardzo dużo przyjaźni, a ogólnopolskie zjazdy sprzyjają pogłębianiu tych więzi.

- To jedyna okazja, żebyśmy mogły się spotkać i wymienić wzajemne doświadczenia twierdzi. Wśród przedsięwzięć skierowanych do amazonek, można wymienić Ogólnopolską Spartakiadę Amazonek organizowaną przez Federację. Wcześniej odbywała się ona m.in. w Wągrowcu, a w sierpniu ubiegłego roku miała miejsce w Ciechocinku. Z powodu ograniczonych funduszy została połączona z Wielobojem Ozdrowieńców Onkologicznych. Adresatami imprezy były więc nie tyle amazonki, co osoby dotknięte problemami onkologicznymi, takimi, jak: białaczka, rak płuc, rak szyjki macicy czy prostaty. Amazonki, które nie dotarły do Ciechocinka wiosną, będą miały okazję spotkać się w tak licznym gronie pozytywnie nastawionych do życia kobiet podczas kolejnego wrześniowego sabatu. (aga)

Fot. Agnieszka Lewandowska

Sabat, czyli zlot amazonek

Amazonki z całej Polski przybyły do Ciechocinka na długo oczekiwane spotkanie, by świętować jubileusz, pogłębiać znajomości z forum internetowego, wymieniać się doświadczeniami, odpocząć i naładować się pozytywną energią


www.kujawy.media.pl

Szok w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie

Policja sprawdzi czyje to podpisy Aleksandrów Kujawski żyje domysłami, co się kryje za wejście policji do Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie i zarekwirowaniem części dokumentacji kadrowej jednostki. Kierowniczka jest w szoku. Po południu 24 maja pod Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie weszli funkcjonariusze policji i zażądali od kierownika wydania dokumentacji osobowej części pracowników. Wyjaśnili jedynie, że działają na zlecenie prokuratora. Policjantów interesowały dokumenty zwolnionych przed laty pracowników. Tych przez ostatnie kilkanaście lat przewinęło się nie tak wiele. Nie żądano jednak wszystkich akt osobowych, tylko niektóre. - Dla mnie to był wielki szok – mówi Małgorzata Wesner, kierownik Powiatowego Centrum pomocy Rodzinie. - Jak jestem kierownikiem kilkanaście lat to po raz pierwszy miałam do czynienia z takim faktem. Dla mnie sprawa nie jest błaha, bo jakimś dziwnym trafem szybko została medialnie nagłośniona. Nie o wszystkich donosach do prokuratury się przecież pisze, więc niektórzy podejrzewają, że popełnione zostało wielkie przestępstwo. Widocznie komuś bardzo zależało na tym, aby sprawę

upublicznić, a tym samym rzucono cień podejrzenia na mnie i PCPR. Dlatego przeżywam to bardzo boleśnie. Ktoś kto napisał ten donos nie wziął pod uwagę, że po drugiej stronie stoi człowiek i można go skrzywdzić. - Zabezpieczenie materiałów dowodowych to rutynowa sprawa, więc nie ma w niej nic nadzwyczajnego - tłumaczy Artur Kołodziejski, prokurator rejonowy prokuratury w Aleksandrowie Kujawskim. Stawiane zarzuty były dla prokuratora prowadzącego sprawę na tyle istotne, że postanowił to zrobić w tym przypadku. Powodem było zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa podrabiania podpisów kilku osób. Dochodzenie będzie prowadziła policja. Przesłuchane zostaną osoby, celem sprawdzenia, czy nie doszło do sfałszowania podpisów. Jeśli okaże się, że są one autentyczne, nie będzie sprawy. Jeśli zaś są podrobione to podjęte zostaną dalsze czynności, celem stwierdzenia kto to zrobił. Nie wykluczone jest powołanie biegłego. Jak mówi prokurator Kołodziejski, jest to typowa sprawa, która powinna się wyjaśnić w ciągu 2-3 miesięcy. (bis)

W maju zwykle odbywają się uroczystości z okazji Dnia Strażaka. W tym czasie strażacy dostają awanse oraz odznaczenia. W tym roku wyróżniono też kilkunastu strażaków z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Ciechocinku. Na stopień aspiranta sztabowego awansowano Krzysztofa Gąsiorowskiego, na stopień młodszego ogniomistrza – Marcina Sokoła, na stopień starszego strażaka – Piotra Urbańskiego i Adama Kułaczkowskiego. Brązowe medale „Za długoletnią służbę” wręczono mł. brygadierowi Andrzejowi Musze (dowódca JRG Ciechocinek) oraz starszym ogniomistrzom: Sławomirowi Rybarczykowi, Jarosławowi Kamińskiemu, Zbigniewowi Juszczakowi i Tomaszowi Grabowskiemu. Brązową odznakę „Zasłużony dla ochrony przeciwpożarowej” dostał ogniomistrz Grzegorz Mroziński. Strażak wyróżnił się podczas dwóch akcji na początku tego roku: podczas ratowania nastolatka, pod którym załamał się lód na stawie w Wagańcu i w czasie ewakuacji poszkodowanych z samochodu zatopionego w Wiśle. (strz)

upamiętniającego poległych za Ojczyznę, która miała opiniować lokalizację nowego obelisku, projekty pomnika i przedstawić radzie propozycję nowego po-

W kwietniu 2008 roku rada miejska przyjęła uchwałę w sprawie rozbiórki pomnika. W tym samym czasie ustalono również, że powołany zostanie zespół, którego celem będzie opracowanie koncepcji zagospodarowania skweru przy placu Gdańskim, z uwzględnieniem postawienia nowego pomnika, upamiętniającego wszystkich poległych za Ojczyznę. Zaplanowano na to zadanie w budżecie miejskim kwotę 50 tys. złotych.

W 2008 roku nic z tym nie zrobiono, bo grunt na którym stał pomnik miał nieuregulowany stan prawny i był częścią… drogi publicznej. Sprawę załatwiono, choć procedura trwała dość długo. Nieruchomość z pomnikiem na mocy decyzji wojewody kujawsko-pomorskiego z 27 maja 2009 roku stanowi własność gminy miejskiej. Decyzja ta stała

POLICJA. Ma być bezpieczniej

Od czerwca ulice uzdrowiska będą patrolować dodatkowi policjanci. Do Ciechocinka wrócą też policjanci na rowerach. I w tym roku ciechociński magistrat zaplanował pieniądze na dodatkowe patrole policyjne w uzdrowisku w czasie sezonu. W budżecie przewidziano na to kilkanaście tysięcy złotych. Patrole na ulicach mają się pojawić w czerwcu. Będzie jednak również zmiana. W poprzednich latach do Ciechocinka przyjeżdżali policjanci z bydgoskiej prewencji. W tym roku ich nie będzie. - Niestety, komenda

Policja otrzymała telefon od straży rybackiej o nielegalnych połowach na Wiśle. Okazało się, że w Wólneem przy brzegu przebywało dwóch mężczyzn. Obok nich łódź i sieci. Funkcjonariusze zabezpieczyli sprzęt rybacki i zatrzymali mężczyzn. 49 i 63-latek utrzymywali na początku, że chcieli tylko wędkować.

mnika. Poza tym już w 2010 roku urząd zlecił wykonanie sprawdzenia pionowości konstrukcji pomnika, przeprowadził podział geodezyjny działki z obeliskiem i zlecił wyczyszczenie go z graffiti. W sumie wydatki poniesione przez gminę, a związane z pomnikiem, wyniosły do tej pory ok. 5 tys. złotych. W drugiej połowie czerwca ub.r. burmistrz Ciechocinka wysłał do sekretarza Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa prośbę o zajęcie stanowiska dotyczącego rozbiórki pomnika Wdzięczności. W magistracie nadal czekają na tę opinię…

- Komisja doraźna sugerowała panu pewne kroki w tej sprawie i wskazywała lokalizację nowego pomnika. Zostało do pana skierowane w tej sprawie pismo. Do czasu zakończenia pracy komisji w ubiegłej kadencji żadnej odpowiedzi od pana nie przypominam sobie - stwierdził Paweł Kanaś, przewodniczący komisji finansowej Rady Miejskiej. - Oczekuję na stanowisko ze strony rosyjskiej bądź Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Gdy takie stanowisko otrzymam, wówczas będzie można rozważyć lokalizację - odpowiedział radnemu burmistrz Leszek Dzierżewicz. Tekst i fot. Mariusz Strzelecki

Pomnik Wdzięczności Armii Radzieckiej i Wojsku Polskiemu w Ciechocinku

wojewódzka ze względu na inne zadania nie przychyliła się do naszego wniosku - tłumaczy podinsp. Marcin Wirfel, komendant Komisariatu Policji w Ciechocinku. Teraz dodatkowe patrole będą realizować funkcjonariusze z aleksandrowskiej jednostki. Nie będzie jednak ich tyle, ile w poprzednich latach. Dodatkowe służby będą planowane głównie w weekendy. Ulice i parki patrolować będą również policjanci na rowerach. Będzie ich dwóch. (strz)

WIADOMOŚCI KRYMINALNE

Odpowiedzi nie było

Do zasobów miasta

15

Wyjdą patrole w sezonie

Zasłużeni zostali wyróżnieni

Jak stał, tak nadal stoi się ostateczną w czerwcu 2010 roku. Nieco wcześniej, w kwietniu 2009 roku, została powołana doraźna komisja ds. pomnika

nr 3, maj2011

STRAŻ POŻARNA. Awanse i odznaczenia

POMNIKI. Ponad trzy lata uchwała w sprawie pomnika czeka na realizację

Choć w sprawie wyburzenia pomnika Wdzięczności i Braterstwa Armii Czerwonej i Wojska Polskiego przy placu Gdańskim rada podjęła decyzję ponad trzy lata temu to pomnik nadal stoi. Dlaczego tak się dzieje?

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

Wydarzenia

Obaj byli pijani, mieli ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie każdy. „Miłośnicy rybołówstwa” spędzili noc w policyjnym areszcie. Mężczyźni po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty nielegalnego połowu ryb. Przestępstwo, którego się dopuścili zagrożone jest karą do 2 lat więzienia. (strz)

W siatkówkę W sobotę, 28 maja od godziny 9.00, wj hali sportowej odbędzie się IV Diecezjalny Turniej piłki siatkowej dla młodzieży. W turnieju wezmą udział drużyny zgłoszone przez parafie diecezji włocławskiej lub indywidualnie. Organizatorami turnieju są parafia w Ciechocinku, diecezjalny duszpasterz sportowców ks. Rafał Bogus i OSiR. (strz)

„GAZETA CIECHOCIŃSKA” Wydawca: Wydawnictwo Kujawy www.kujawy.media.pl Redaktor naczelny Stanisław Białowąs tel. 600-15-68-05, t/fax 0-54 237-05-05 e-mail: stanislaw. bialowas@wp.pl Redaktor prowadzący Mariusz Strzelecki tel. 794-22-44-30 e-mail: czerwona. bandera@wp.pl

Przyjmowanie reklam 608 45 56 58 600 15 68 05 nakład:5.000 egz.


16

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

www.kujawy.media.pl

Rozmaitości

nr 3, maja 2011

Pomruk silników i zapach etyliny W uzdrowisku przez moment zrobiło się bardzo głośno, a to za sprawą ponad setki motorów, z których wiele miało imponującą moc silników.

W oddalonej o 10 kilometrów Nieszawie przez Wisłę codziennie kursuje prom. Dla kuracjuszy to duża atrakcja

Konwent starostów w Ciechocinku

Ks. Rafał Bogus poświęcił motory biorące udział w ciechocińskim zlocie

Tekst i fot. (strz)

Starostowie województwa kujawsko-pomorskiego systematycznie spotykają się, aby omówić aktualne sprawy dotyczące samorządu powiatowego. Organizatorem kolejnego konwentu był Aleksandrów Kujawski. Obrady prowadziła starosta Wioletta Wiśniewska. Spotkanie odbyło się 25 i 26 maja w Ciechocinku, w Willa „York”. Skarbnicy powiatów przedstawili sprawy dotyczące finansowania zespołów do spraw orzekania o niepełnosprawności, analizowano konsekwencje zmniejszenia środków na wynagrodzenia w Powiatowych Urzędach Pracy, skutki kryzysu wpływające na dochody powiatu z udziałów w podatku PIT itp. (mp)

Fot. Stanisław Białowąs

Amatorzy jednośladów przyjechali 15 maja na zaproszenie parafii pod wezwaniem Św. Apostołów Piotra i Pawła, która po raz pierwszy w uzdrowisku była organizatorem Zlotu Motocyklistów w Ciechocinku. Zlot rozpoczęła msza św. przed ciechocińskim kościołem, podczas której kapłan poświęcił motory. Potem uczestnicy z Torunia, Włocławka, Bydgoszczy, Ciechocinka, Aleksandrowa i innych

miast, przejechali ulicami Ciechocinka, by dotrzeć ostatecznie do parku Zdrojowego pod Muszlę Koncertową. Tam mieli okazję porozmawiać, zjeść coś ciepłego i posłuchać muzyki na żywo. Dla uczestników i publiczności zagrał zespół „Trzy Korony”. Warto dodać, że bezpośredni organizator zlotu, wiceproboszcz ciechocińskiej parafii, ks. Rafał Bogus, sam jest miłośnikiem i użytkownikiem motocykla od kilku lat. Jak się dowiedzieliśmy, zlot motocyklistów najprawdopodobniej będzie powtarzany w następnych latach.

Z rykiem silników ruszyli pod Muszlę Koncertową

A wśród uczestników zlotu byli też miłośnicy dwóch kółek z Ciechocinka - radny Wojciech Marjański i jego motor marki Yamaha

Pięć pytań do Czytelników

KONKURS „Wiem wszystko”

Galeria Sztuki „Pro Arte” * Bogata oferta malarstwa * Obrazy o zróżnicowanych cenach do każdego wnętrza * Oferta specjalna: Jacek Yerka * Ciekawa oferta dla firm * Artystyczna oprawa obrazów, grafik... GALERIA SZTUKI „PRO ARTE” 87-100 Toruń ul. Królowej Jadwigi tel. 603-116-405

Dla Czytelników „Gazety Ciechocińskiej” mamy kilka pytań. Wśród tych, którzy na nie odpowiedzą do wygrania są dwa bony towarowe po 150 zł. 1. Ciechociński Urząd Pocztowy zdobi obraz artysty, który był ostatnim z wielkiego rodu malarzy. O kim mowa? 2. Od wielu lat w czasie wakacji Kazimierz Kowalski organizuje festiwale ciechocińskie. Kim jest ten artysta? 3. W niedalekiej Nieszawie znajduje się Muzeum. Komu jest poświęcone? 4. Już 120 lat działa w Ciechocinku szacowna instytucja kulturalna. Jest nią... 5. Która piosenkarka rozsławiła miasto utworem „Na deptaku w Ciechocinku”?

Ze starostą lipnowskim Krzysztofem Baranowskim (z lewej) wita się były starosta aleksandrowski Zbigniew Żbikowski

Nowa drabina w akcji ratowania kościoła Najnowszy nabytek to samochód drabina SD-30 na podwoziu Jelcza. Pojazd trafił do Ciechocinka z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Inowrocławiu. Wóz ma swoje lata, bo rok produkcji to 1980. Pojazd został wyremontowany, odmalowany, a sama drabina przeszła przegląd techniczny. W środę, 18 maja, drabina została wprowadzona

do służby. Tego dnia brała też udział w swojej pierwszej akcji. Strażacy zabezpieczali uszkodzone elementy dachu kościoła w Nieszawie. Zasięg drabiny wynosi 30 metrów.

Tekst i fot. Mariusz Strzelecki

Odpowiedzi należy przesyłać do 15 czerwca na adres: Galeria Sztuki PRO ARTE, 87-100 Toruń, ul. Królowej Jadwigi 9. Wśród Czytelników, którzy odpowiedzą prawidłowo rozlosowane zostaną dwa bony towarowe po 150 zł do realizacji w toruńskiej galerii. Zwycięzców podamy w następnym numerze „Gazety Ciechocińskiej”. Fundatorem nagród jest toruńska Galeria Sztuki PRO ARTE.

Nowy wóz bojowy straży pożarnej w Ciechocinku - drabina - na pierwszym planie


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.