Reklamuj się w „Gazecie Aleksandrowskiej”
M i e s i ę c z n i k IN F O R M A C Y J N O - P U B L IC Y S T Y CZN Y czerwiec 2016 nr 112 (IX rok) CENA 0 zł
MIASTA: Aleksandrów Kujawski, Ciechocinek, Nieszawa GMINY: Aleksandrów Kuj., Bądkowo, Koneck, Raciążek, Waganiec, Zakrzewo
reklama
ISSN 1897-8908
www.kujawy.media.pl
Największy nakład. Cały trafia do Mieszkańców Zapraszamy do czytania wersji elektronicznej Strona internetowa: www.kujawy.media.pl
Sekretny ogród na dworcu Sekretny ogród” to niestandardowy projekt realizowany przez grupę artystów z Bielska-Białej. To mariaż folku, jazzu i teatru.
Czytaj str. 17 Na piknik rodzinny w Raciążku idę z własnym pomponem ogłoszenia
Artyści czerpią inspiracje z muzyki i literatury żydowskiej, odnajdują zapomniane pieśni i tradycyjne utwory muzyczne. Inicjatorką projektu jest aktorka Teatru Polskiego w Bielsku Białej i wokalistka Marta Gzowska-Sawicka. Jej celem jest przybliżenie odbiorcom bogactwa treści i gatunków pieśni żydowskich. Sama dokonała pol-
skich przekładów tekstów z jidysz, hebrajskiego i ladino. W repertuarze przedstawionym na aleksandrowskim dworcu znalazły się najpiękniejsze pieśni żydowskie, m.in. „Di goldene pave”, „Rabbi Tam”, Margaritkelech, czy „Josele klezmer”, „Otwórz ukochana”. Każda z pieśni to inna opowieść, przesycona specyficzną atmosferą i emocjami, opowiedziana słowem, muzyką i gestem Świetny spektakl słowa, muzyki i aktorskiej gry. Tak że czasami atmosfera na sali była wręcz tropikalna, rodem z Hiszpanii, skąd wy-
wodzi się muzyka Żydów sefardyjskich, z której czerpią twórcy. Na wysiłki artystów z entuzjazmem reagowała publiczność, poklaskując w rytm pieśni, a na zakończenie domagając się bisów. Taka reakcja publiczności nie jest odosobnionym zjawiskiem w przypadku występów grupy „Anashim”. Album „Sekretny ogród” został wydany w 2015 roku, a w Aleksandrowie Kujawskim publiczność mogła go nabyć po koncercie. Zbigniew Sołtysiński
Powiatom przybywa zadań Rozmowa ze starostą Dariuszem Wochną
Czytaj str. 5
Mity o wodzie Na naszą publikację pt. „Mity o wodnej inwestycji dla Ciechocinka” zareagował zarząd Toruńskich Wodociągów, przysyłając sprostowanie, które zamieściliśmy w majowym wydaniu. Teraz odnosimy się do zawartych w nim stwierdzeń.
Czytaj str. 21
ALEKSANDROWSKA I 2 I GAZETA www.kujawy.media.pl
Koledze
Władysławowi Kocowi wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci
Mamy i Żony składa
Klub Żywej Książki i Miejska Biblioteka ZAPRASZAJĄ na przedstawienie pt „Miłosne lato” w wykonaniu amatorskiego teatrzyku „Ostrość Widzenia” 29 czerwca o godz. 11.00 i 30 czerwca o godz. 16.00. Miejsce: bibliotek, (dworzec kolejo-
Z głębokim żalem i smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci
Państwu Elke i Michałowi Świtałom
mgr Michaliny Marii Kowalczyk
wyrazy głebokiego współczucia z powodu śmierci
Zasłużonej dla Gminy Miejskiej Aleksandrowa Kujawskiego Dyrektorki Szkoły Podstawowej nr 3 im. Józefa Wybickiego w latach 1972-1992
Wyrazy szczerego współczucia Rodzinie i Bliskim
Mamy i Teściowej składają sąsiadki Bożena i Barbara z rodzinami
składają
Zarząd Miejski Polskiego Stronnictwa Ludowego w Nieszawie
Miłosne lato
nr 112, czerwiec 2016
Aktualności
wy – wejście od strony peronu). Teatrzyk ten funkcjonuje przy Kole Powiatowym Polskiego Związku Niewidomych. Spektakl słowno-muzyczny „Miłosne lato” zrealizowany został w ramach warsztatów teatralnych, na które PZN zdobył dofinansowanie z Gminy Miejskiej Aleksandrów Kujawski.
Ogłoszenie Pracuj jako OPIEKUNKA SENIORÓW Legalna praca na wakacje lub na stałe - Niemcy, Anglia Promedica24 zaprasza na spotkanie informacyjne w Ciechocinku!
Miejska Biblioteka ul. Żelazna 5, 30 czerwca (czwartek), godz. 11.00, tel. 519 690 440.
Burmistrz Miasta z pracownikami Urzędu Miejskiego w Aleksandrowie Kujawskim
Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci „Zasłużonej dla Gminy Miejskiej Aleksandrowa Kujawskiego”
śp.
Michaliny Kowalczyk Rodzinie i Przyjaciołom wyrazy głębokiego współczucia składają Przewodniczący inż. Bogdan Wypij oraz Radni Rady Miejskiej Aleksandrowa Kujawskiego
nr 112, czerwiec 2016
Jubileusz 55-lecia instytucji kultury
Przesilenie 25 czerwca Miejskie Centrum Kultury w Aleksandrowie Kujawskim i Stowarzyszenie „Aleksandrowska Kultura” zapraszają Czytelników Gazety Aleksandrowskiej w sobotę 25 czerwca do udziału w proponowanych przez nas plenerowych wydarzeniach. O godz. 10.00 rozpocznie się XVIII Wojewódzki Festiwal Młodych Talentów ZOSTAŃ GWIAZDĄ pod patronatem Andrzeja Cieśli Burmistrza Miasta Aleksandrowa Kujawskiego oraz Andrzeja Olszewskiego Wójta Gminy Aleksandrów Kujawski. Projekt dofinansowany przez Gminę Miejską Aleksandrów Kujawski. O godz. 16.30 zapraszamy na koncert Orkiestry Dętej Ochotniczej Straży Pożarnej w Aleksandrowie Kujawskim z okazji 55-lecia. O godz. 17.00 V Kulturalne Przesilenie i obchody 55-lecia.
Obchodzimy 55 lat kulturalnego życia w Aleksandrowie Kujawskim pod honorowym patronatem Piotra Całbeckiego - marszałka województwa kujawsko-pomorskiego oraz Andrzeja Cieśli - burmistrza Aleksandrowa Kujawskiego. Projekt V Kulturalne Przesilenie współfinansowany jest przez Zarząd Powiatu Aleksandrowskiego. Będą prezentacje sekcji i kół zainteresowań MCK, wesołe miasteczko, grill, żurek kujawski. Wystąpi Klaudia Kordubska - wychowanka zespołów wokalnych działających przy MCK w ramach support’u przed WIECZOREM Z GWIAZDAMI. W tym samym czasie w salonie taneczno -kinowym MCK wyłożone zostaną kroniki, trofea i pamiątki z prezentacją miejskiej i powiatowej kroniki filmowej. Nad oprawą kulinarną tego wieczoru czuwać będzie Spółdzielnia Socjalna „Kujawianka” przy asyście Klubu Kobiet Aktywnych z Wołuszewa oraz klubu-kawiarni „MAGIEL”.
Wkład w realizację tego
wydarzenia wnosi wiele firm
Wypożyczalnia rowerów u sołtysa Ośna Drugiego Od 1 lipca sołtys Ośna Drugiego (gmina Aleksandrów Kujawski) uruchamia wypożyczalnię rowerów. - To dla tych, którzy przyjechali do nas samochodem i chcą zwiedzać naszą gminę rowerami – mówi Remigiusz Balcerak.
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I
Puls miasta
- A okolice są piękne, warte zobaczenia. Na początek kupiłem 14 rowerów. Co ważne będzie można z nich skorzystać bezpłatnie. Ma to być także promocja naszej gminy. Wypożyczalnia znajduje się w moim domu.
Urodziła się 3. kwietnia 1938 roku w Śwityczach, powiat Brześć n/Bugiem, w rodzinie polskich rolników Jadwigi (z d. Kulesza) i Ludwika Adamców. Podczas wojny mieszkała z matką i trojgiem rodzeństwa w tej miejscowości, a po śmierci ojca, który zginał w czasie działań wojennych w 1945 r. rodzinę przesiedlono do wsi Tokary na Białostoczyźnie, gdzie rozpoczęła naukę w szkole podstawowej. W 1948 r. rodzina przybyła na Kujawy, do dziadka we wsi Gaj, w powiecie radziejowskim. Po ukończeniu szkoły podstawowej w sąsiednim Zakrzewku w 1952 roku, rozpoczęła naukę w Państwowym Liceum Pedagogicznym w Inowrocławiu. Ze względu na trudną sytuację materialną rodziny przez cztery lata nauki w tym liceum była wychowanką Państwowego Domu Dziecka w Inowrocławiu. Maturę uzyskała w 1956 r. i została słuchaczką Studium Nauczycielskiego w Toruniu na wydziale geografia-biologia. Po zaliczeniu egzaminu dyplomowego z dniem 15 sierpnia 1958 r. rozpoczęła pracę nauczycielską w Szkole Podstawowej nr 2 w Aleksandrowie Kujawskim. W 1959 r. wyszła za mąż za Ryszarda Kowalczyka, felczera medycyny, z którym doczekała się córki Joanny i syna Piotra. Od września 1960 r. na własną prośbę została przeniesiona do Szkoły Podstawowej nr 3. Była to nowo zbudowana placówka szkolna, której kierownictwo objął Kazimierz Zwierzykowski. Ambicją ówczesnego kierownika tej szkoły było skupienie nauczycieli o wysokich kwalifikacjach zawodowych i posiadających szczególny talent pedagogiczny. Miała to być placówka doskonalenia nauczycieli innych szkół. W 1964 r. M. Kowalczyk, decyzją Wydziału Oświaty i Kultury Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Aleksandrowie Kujawskim, została
i osób prywatnych z terenu Aleksandrowa Kujawskiego i okolic. Opiekę medyczną w trakcie wydarzenia sprawować będzie Przychodnia Rodzinna Edyty Stefaniak Mansuor i Lotfiego Mansour. Sponsorami wydarzenia są: Kujawski Bank Spółdzielczy, firma ZNAK-TOM, Czarny Lotos, Sklep Rolno-Spożywczy Elżbiety Kiełkowskiej, FHU Bogumił Zakrzewski, Twój Market, MiŚ, Drób-Aleks, Piekarnia Cukiernia Polkorn w Ciechocinku, PUC Ciechocinek SA i wolontariusze. Wspiera nas OSP, Komenda Powiatowa Policji. Zapraszamy Państwa w sobotę do Miejskiego Centrum Kultury w Aleksandrowie Kujawskim.
www.kujawy.media.pl
3
Podziękowania i życzenia Z okazji zakończenia roku szkolnego 2015/2016 dziękując za trud, ciężką pracę i sukcesy życzę Pracownikom Oświaty oraz Uczniom aleksandrowskich szkół i placówek oświatowych wspaniałych, pogodnych oraz pełnych radości wakacji. Szanowni Dyrektorzy, Wychowawcy i Nauczyciele! Kończy się kolejny rok szkolny, rok pracy nad kształtowaniem charakterów, wzbogacaniem wiedzy oraz rozwijaniem umiejętności dzieci i młodzieży. Dzięki Państwa zaangażowaniu w tworzeniu
właściwych warunków do nauki i pracy młodzi ludzie z powodzeniem mogą zakończyć kolejny etap swojej edukacji. Drodzy Uczniowie, przed Wami upragnione wakacje. Wykorzystajcie ten czas jak najlepiej, odpocznijcie od książek, nauki, szkoły i porannego wstawania. Wielu z Was będzie miało okazję zwiedzić najpiękniejsze zakątki nie tylko naszego kraju. Życzę, aby wakacje przyniosły Wam niezapomniane wspomnienia i siły do podejmowania kolejnych wyzwań w nowym roku szkolnym. Wszystkim uczniom gratuluję zdobytych wy-
ników w nauce, a szczególne gratulacje kieruję do tych, którym miniony rok szkolny przyniósł sukcesy w konkursach i olimpiadach przedmiotowych oraz sportowych. Dziękuję również Rodzicom za współpracę i aktywność w życiu szkoły. Gratuluję osiągnięć uzyskanych przez Państwa dzieci oraz życzę wielu powodów do osobistej radości. Wszystkim życzę, by nadchodzące wakacje były spokojne i bezpieczne. dr Andrzej Cieśla Burmistrz Miasta Aleksandrowa Kujawskiego
Arkadiusz Gralak, dyrektor MCK
Sołtys planuje na 30 lipca piknik rodzinny. Będzie on przebiegał pod nazwą „Cofnijmy liczniki, cofnijmy czas”. Na to wydarzenie zaprasza właścicieli starych samochodów (rocznik do 1990 roku). Zgłoszenia w obu sprawach pod nr. 791-824-743.
Michalina Maria Kowalczyk 1938-2016
powołana na stanowisko kierownika powiatowego ogniska pedagogicznego w zakresie geografii. W związku z przejściem na emeryturę dotychczasowego dyrektora, z dniem 1 września 1972 r. powierzono Jej pełnienie tych obowiązków. Kolejne nominacje Wydziału Oświaty (od 1975 r. Inspektora Oświaty i Wychowania Urzędu Miejskiego) na stanowisko dyrektora obejmowały każdorazowo tylko jeden kolejny rok szkolny, co nie dawało poczucia stabilizacji zawodowej. Dopiero zmiana Karty Nauczyciela z 28 stycznia 1982 r. pozwoliła, w oparciu o bardzo dobrą ocenę pracy, uzyskać akt mianowania i objąć na czas nieokreślony funkcję dyrektora szkoły z dniem 1 sierpnia
1983 roku. Była dyrektorem Szkoły Podstawowej nr 3 nieprzerwanie przez 20 lat (najdłużej w historii tej placówki), do czasu przejścia na emeryturę w połowie 1992 roku. Jeszcze w 1976 r. została kierownikiem mieszczącego się w Jej szkole punktu nauczania Ośrodka Usług Pedagogicznych przy Zarządzie Okręgu ZNP w Bydgoszczy. Placówka ta prowadziła odpłatną edukację dorosłych pod nadzorem merytorycznym (pedagogicznym i dydaktycznym) Inspektoratu Oświaty i Wychowania oraz wizytatorów OUP. Była również kierownikiem półkolonii letnich i innych form wypoczynku dzieci w swojej szkole. Uczestniczyła w rożnych przedsięwzięciach związanych z doskonaleniem zawodowym, a w 1978 r. ukończyła studia wyższe w bydgoskiej WSP, uzyskując magisterium z pedagogiki szkolnej. Była członkiem ZHP, ZMP, TPD i ZNP. Związana ze szkołą od początku jej istnienia (przez 32 lata, w tym 20 jako dyrektor) znakomicie czuła potrzebę współpracy z lokalnym środowiskiem, zakładami opiekuńczymi („Polfa”), Klubami Seniora, Miejskim Centrum Kultury, klubami sportowymi: „Orlęta”, „Kameleon”, „Rywal”, Towarzystwem Przyjaciół Dzieci, Polskim Czerwonym Krzyżem, Związkiem Harcerstwa Polskiego i Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. Z Jej inicjatywy 11 listopada 1988 r. Szkoła Podstawowa nr 3 otrzymała imię gen. Józefa Wybickiego oraz sztandar i izbę pamięci. Nawiązano też współpracę z Muzeum Mazurka Dąbrowskiego w miejscowości Reggio Emilia we Włoszech. Dzięki M. Kowalczyk szkoła wzbogaciła się o popiersie Patrona, rozbudo-
wano boisko sportowe, przebudowano piwnice na potrzeby kuchni, stołówki połączonej ze świetlicą i szatni. Z własnej inicjatywy przez 20 lat prowadziła kronikę szkoły. Była wielokrotnie nagradzana i wyróżniana przez władze samorządowe, inspektora oświaty, kuratora i ministra oświaty (dwukrotnie). Otrzymała Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski (1991), Złoty Krzyż Zasługi (1979), Medal Komisji Edukacji Narodowej (1990), Medal TPD im. dr. Henryka Jordana, Złotą Odznakę ZNP, Złotą Odznakę Zasłużonego Działacza TPD, medal za zasługi w upowszechnianiu kultury fizycznej. Doceniając dorobek i zaangażowanie M. Kowalczyk w życie szkoły i miasta, na wniosek Towarzystwa Przyjaciół Aleksandrowa Kuj., Rada Miejska uchwałą z dnia 27.IX.2007 r. przyjęła Ją w poczet „Zasłużonych dla Gminy Miejskiej Aleksandrów Kujawski”. Dała się poznać jako wspaniały i sumienny pedagog, znakomity dyrektor, oddany pracy na rzecz innych. Zasłużenie stała się prawdziwa legendą szkoły, była chlubą aleksandrowskiego środowiska nauczycielskiego. Pełna taktu i wysokiej kultury osobistej, o wyjątkowych talentach i umiejętnościach organizacyjnych była wspaniałym człowiekiem, którego będzie nam wszystkim brakować. Składamy Jej hołd wdzięczności za to, że była pośród nas. Zmarła po dłuższej chorobie 12 czerwca 2016 roku w Warszawie. Pogrzeb odbył się 16 czerwca 2016 r. na cmentarzu parafialnym w Aleksandrowie Kujawskim.
dr Andrzej Cieśla burmistrz Aleksandrowa Kujawskiego
ALEKSANDROWSKA I 4 I GAZETA www.kujawy.media.pl
Malują w Nieszawie Trwa „Plener Kujawski”, czyli plener malarski organizowany przez zarząd powiatu aleksandrowskiego. Tegoroczna, druga edycja odbywa się w położonej nad samą Wisłą, malowniczej Nieszawie, miejscu o niezwykle ciekawej historii i architekturze. Artyści zakwaterowani zostali w części hotelowej zespołu klasztornego, którym w imieniu Fundacji Krzywdów i Bieńków, opiekuje się siostra Noemi. Funkcję komisarza artystycznego pleneru powierzono aleksandrowskiemu artyście, Pawłowi Nowakowi. W plenerze udział biorą malarze i graficy z całej Polski: Ilona Herc (Kraków), Wilga Badowska (Sopot), Greta Grabowska (Koszalin), Edward Habdas (Łódź), Krystyna Rudzka-Przychoda (Lublin), Wojciech Plust (Santok), Marta Andała (Bałtów), Magdalena Kapuścińska (Łódź), Edward Zoc (Sopot), Piotr Dembski (Gdańsk), Zbigniew Jankowski (Włocławek) oraz wspomniany Paweł Nowak z Aleksandrowa Kujawskiego.
Wystawa poplenerowa odbędzie się, 25 czerwca (sobota) na terenie zespołu klasztornego. Początek wernisażu o godzinie 16.30. Wstęp wolny, serdecznie zapraszamy.
O Stachurze w „Hubalu” Rozstrzygnięty został II. Wojewódzki Konkurs Na Prezentację Multimedialną Inspirowaną Twórczością Edwarda Stachury. 14 czerwca br. aula „Hubala” gościła uczestników finalnego etapu konkursu, którzy zaprezentowali swoje prace, zapoznali się z werdyktem jury i odebrali nagrody. Wysoko oceniane były zwłaszcza: inwencja, kreatywność, waga, autentyczność i aktualność osobistego przesłania autora prezentacji. Z uwagi na wysoki i wyrównany poziom na podium wkroczyło aż sześciu autorów, po dwóch na każdym jego stopniu: I miejsce Oskar Smaga (gimnazjum nr 17 w Bydgoszczy) i Maciej Andryszewski (PGTS Aleksandrów Kujawski), II miejsce Monika Rogińska (gimnazjum w Bądkowie) i Maciej Osmański (gimnazjum w Zbicznie), III miejsce Diana Anna Getka (gimnazjum w Radzikach Dużych) i Natalia Rembiałkowska (Zespół Szkół w Grabkowie). Wśród siedmiu wyróżnionych autorów prezentacji znalazła się reprezentantka z terenu naszego powiatu, Marta Wieteska z Publicznego Gimnazjum im. Jana Kasprowicza w Zakrzewie.
Uwaga absolwenci gimnazjów 20 czerwca upłynął termin składania wniosków o przyjęcie do szkół ponadgimnazjalnych na rok szkolny 2016/2017. Powiat Aleksandrowski jest organem prowadzącym dla trzech szkół ponadgimnazjalnych: LO w Ciechocinku, Zespołu Szkół nr 1 Centrum Kształcenia Praktycznego w Aleksandrowie Kuj. oraz Zespołu Szkół Nr 2 im. mjra H. Dobrzańskiego „Hubala” w Aleksandrowie Kuj. Przypominamy, że w terminie 24 czerwca 2016 – 28 czerwca 2016 do godz. 15.00 należy złożyć kopię świadectw ukończenia gimnazjum oraz zaświadczeń o wynikach egzaminu do szkoły pierwszego wyboru. Termin ogłoszenia listy kandydatów zakwalifikowanych do przyjęcia i niezakwalifikowanych to 4 lipca godz. 10.00. Szczegółowy harmonogram rekrutacji na stronie: www.nabor.pcss.pl/aleksandrowkujawski/ szkolaponadgimnazjalna/nabor/
UKS Jedynka A.K. z pucharem marszałka Czerwiec był miesiącem pełnym sukcesów dla podopiecznych Sławomira Wojciechowskiego prowadzącego Uczniowski Klub Sportowy „Jedynka A.K.” w Aleksandrowie Kujawskim. 9 czerwca w Łodzi zespół młodzików zajął trzecie miejsce w finale krajowym Ogólnopolskiego Turnieju Piłkarskiego ,,Ekipa na Euro”, a drużyna orlików po dwóch miesiącach zmagań w rozgrywkach Deichmann Minimistrzostwa 2016 wywalczyła trzecie miejsce. Sukcesem zakończył się również finał wojewódzki VIII edycji Kujawsko-Pomorskiej Szkolnej Ligi Orlika. W turnieju chłopców (rocznik 2006 i młodsi) zawodnicy UKS Jedynka A.K. okazali się bezkonkurencyjni i po wygraniu wszystkich spotkań zdobyli Puchar Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
Powiat Aleksandrowski Na terenie kompleksu sportowego Orlik przy Zespole Szkół Nr 1 CKP 11 czerwca odbył się III Wiosenny Turniej Piłki Siatkowej o Puchar Starosty Aleksandrowskiego. Do turnieju zgłosiło się dziewięć drużyn wystawionych przez jednostki organizacyjne powiatu i powiatowe służby. W drużynie reprezentującej Starostwo Powiatowe jako kapitan zagrał Starosta Dariusz Wochna. Turniej rozpoczęło zapoznanie uczestników z regulaminem i losowanie do dwóch grup turniejowych, po którym nastąpiło oficjalne otwarcie zawodów. W turnieju wzięli udział zawodnicy reprezentujący: Komendę Powiatową Policji, Komendę Powiatową Państwowej Straży Pożarnej, Starostwo Powiatowe, Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie, Zespół Szkół Nr 1 Centrum Kształcenia Prak-
Nowa radna zaprzysiężona
O puchar starosty
Wiosenny turniej siatkówki
Po wręczeniu nagród tycznego, Liceum Ogólnokształcące im. Stanisława Staszica w Ciechocinku, Zakład Leczniczo-Opiekuńczy w Raciążku, Placówkę Socjalizacyjną oraz Powiatowy Urząd Pracy. Reprezentacja PUP wzięła udział w tegorocznym turnieju po raz pierwszy. Po zakończeniu fazy grupowej, do dalszej części rozgrywek zakwalifi-
3 czerwca br. po raz trzynasty odbył się organizowany przez UKS Tążyna i Zespół Szkół nr 3 w Aleksandrowie Kujawskim Drużynowy Mityng Lekkoatletyczny „Zwinne Misie”. Stadion miejski w Aleksandrowie Kujawskim gościł w tym roku zawodników i zawodniczki z Inowrocławia, Radziejowa oraz drużynę gospodarzy z Aleksandrowa Kujawskiego. Przybyłych gości i zawodników powitała dyrektor Zespołu Szkół nr 3 - Ewa Wochna, a oficjalnego otwarcia zawodów dokonał wicestarosta aleksandrowski - Wojciech Marjański. W trakcie mityngu rozegrano 4 konkurencje druży-
kowały się drużyny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej, Starostwa Powiatowego, Komendy Powiatowej Policji i Liceum Ogólnokształcącego w Ciechocinku. Ostatecznie turniej wygrała drużyna Państwowej Straży Pożarnej przed Komendą Powiatową Policji i LO Ciechocinek. Podobnie
Sesja Rady Powiatu Aleksandrowskiego
Absolutorium dla zarządu powiatu Na XIII sesji Rady Powiatu Aleksandrowskiego 9 czerwca jednym z punktów obrad było podjęcie uchwały w sprawie absolutorium dla zarządu powiatu za wykonanie budżetu w minionym roku.
Podczas XIII sesji Rady Powiatu Magdalena Kiciak-Kucharska (PSL) złożyła ślubowanie na radną. Wolne miejsce w radzie powstało po śmierci Zbigniewa Białkowskiego. Obecnie rada pracuje w pełnym siedemnastosobowym składzie.
nr 112, czerwiec 2016
Radni nie mieli wątpliwości. Ocena wykonania budżetu w 2015 roku zarówno przez Komisję Rewizyjną, jak i Regionalną Izbę Obrachunkową była pozytywna, więc jednogłośnie udzielili absolutorium. Wcześniej rada jednogłośnie zatwierdziła do realizacji plan „Zrównoważonego Rozwoju
Transportu Publicznego”. Wraz z uchwałą przyjęto też liczące kilkadziesiąt stron opracowanie, które stanie się podstawą do dalszego planowania. Na samorządzie powiatowym spoczywa bowiem wiele zadań związanych z komunikacją. Na dalszej części sesji rada m.in. zatwierdziła lokalizację przystanków autobusowych na drodze powiatowej nr 2528C Żyrosławice-Przybranowo. Jest ich 12 i wszystkie znajdują się na terenie gminy Aleksandrów Kujawski. Czytaj też str. 4, 14 i 15
Zwinne misie na stadionie nowe: skok w dal z miejsca, rzut piłeczką, rzut piłką lekarską, bieg sztafetowy oraz indywidualny bieg na 60 metrów, w którym wzięło udział aż 60 uczestników. W konkurencjach drużynowych zwyciężył zespół z Aleksandrowa Kujawskiego, wyprzedzając w klasyfikacji ogólnej drużynę z Inowrocławia i Radziejowa. Zwycięzcy otrzymali nagrody i upominki ufundowane przez zarząd powiatu aleksandrowskiego. Największe zainteresowanie wzbudziła złota sztafeta na dystansie 4 x 100 m,
w której drużyny reprezentowali uczniowie, rodzice i nauczyciele. W tym roku najlepszą okazała się drużyna nauczycieli, drugie miejsce wywalczyli uczniowie, a trzecie rodzice. Organizatorzy serdecznie dziękują sponsorom zawodów, a byli to: Sklep MIŚ - Lidia Florczak, hurtownia napojów „Antał 2” - M. Stopczyk, Urząd Miejski w Aleksandrowie Kujawskim, MCK w Aleksandrowie Kujawskim i Centrum Niezależnego Życia w Ciechocinku.
Aktywni uczestnicy mityngu lekkoatletycznego w Alekasandrowie Kujawskim
jak w roku ubiegłym, grupę najwierniejszych i najgłośniejszych kibiców stanowiły dzieci wspierające reprezentację Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Turniej zakończyła ceremonia wręczenia pucharów i dyplomów przez starostę Dariusza Wochnę.
Szczególny dzień w placówce W Placówce Socjalizacyjnej w Aleksandrowie Kujawskim obchodzony był 30 maja Dzień Rodzicielstwa Zastępczego. Uroczystość rozpoczęła się częścią oficjalną i powitaniem gości przez dyrektor Alinę Mikołajską oraz Małgorzatę Wesner, kierownika Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Aleksandrowie Kuj. Następnie głos zabrali biorący udział w obchodach starosta Dariusz Wochna i wicestarosta Wojciech Marjański. Po części oficjalnej rozpoczęła się artystyczna przygotowana specjalnie na tę okazję przez wychowanków placówki. W piknikowej atmosferze obchodom towarzyszyły gry, zabawy sportowe oraz grill. Wszystkie dzieci otrzymały też pamiątkowe dyplomy i prezenty. Organizatorzy przedsięwzięcia, Dyrekcja Placówki Socjalizacyjnej i Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, dziękują wszystkim, którzy swoją obecnością, pomocą i zaangażowaniem wywołali tego dnia uśmiech na twarzach dzieci.
Prom nie pływa Przeprawa promowa przez Wisłę w Nieszawie została tymczasowo wstrzymana z uwagi na niski stan wody. Szczegółowe informacje o kursowaniu promu można znaleźć na stronie www.nieszawa.pl lub otrzymać bezpośrednio od obsługi jednostki dzwoniąc pod numerem telefonu 793 012 483. Strona przygotowana przez Starostwo Powiatowe
nr 112, czerwiec 2016
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I
Rozmowa
www.kujawy.media.pl
Rozmowa ze starostą aleksandrowskim - Dariuszem Wochną
Powiatom przybywa zadań - Radni na ostatniej sesji Rady Powiatu jednogłośnie udzielili zarządowi powiatu absolutorium za wykonanie budżetu minionego roku. Czy był to rok szczególnie trudny? - Pracując piątą kadencję w samorządzie powiatowym mogę powiedzieć, że po raz pierwszy od powstania powiatów zarząd powiatu otrzymał absolutorium jednogłośnie. Bardzo mnie to cieszy, a zarazem motywuje do jeszcze bardziej wytężonej pracy na rzecz mieszkańców powiatu. Był to rok systematycznej, merytorycznej pracy i co należy podkreślić, przy bardzo dobrej współpracy z Radą Powiatu oraz samorządami szczebla podstawowego. Ta dobra współpraca zaowocowała wieloma wspólnymi przedsięwzięciami. Rok budżetowy zakończyliśmy nadwyżką ok. 1,4 mln zł, choć przy konstruowaniu budżetu na 2015 rok zakładaliśmy deficyt. W trakcie realizacji budżetu udało się zmniejszyć wydatki oraz pozyskać wyższe dochody od planowanych. Na inwestycje drogowe pozyskaliśmy z różnych źródeł prawie milion złotych, w tym środki na zasadzie porozumień z burmistrzami i wójtami. W każdej gminie na terenie powiatu wykonaliśmy wspólne inwestycje na drogach powiatowych, gdzie powiat finansował 69 proc. zadania, a gminy 31proc. Moim zdaniem taki kształt wspólnych przedsięwzięć sprawdza się i prowadzi do systematycznej poprawy nawierzchni dróg. - Powiat jest jednak zadłużony. - Zadłużenie powiatu na koniec 2015 roku wyniosło 7 mln 380 tys. zł i wynika ono z wcześniej zaciągniętych kredytów, które były przeznaczone głównie na inwestycje związane między innymi z modernizacją dróg powiatowych. Należy podkreślić, że w porównaniu z innymi jednostkami samorządowymi, skala zadłużenia w naszym powiecie jest na bezpiecznym poziomie. Powiat spłaca zobowiązania terminowo. - Na tej samej sesji rada przyjęła „Plan zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego dla powiatu aleksandrowskiego”. Co dalej? - Powiatom systematycznie przybywa zadań. Na podstawie ustawy o publicznym transporcie zbiorowym z grudnia 2010 roku, ustawodawca nałożył na powiaty kolejne obowiązki, tzn. przejęcie z dniem 1 stycznia 2017 roku publicznego transportu zbiorowego na terenie powiatu. Przygotowując się do tego zadania, powiat opracował „plan zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego dla powiatu”, który rada przyjęła na ostatniej sesji. Ma on za zadanie przede wszystkim diagnozę aktualnego stanu oraz wytyczenie potrzeb komunikacyjnych naszych mieszkańców w najbliższej perspektywie. Przed nami wybór operatora publicznego transportu, który w imieniu powiatu będzie tę usługę realizował. Mankamentem ustawy jest jednak brak przyznania operatorowi prawa wyłącznego, które dopuszczają przepisy wspólnotowe, a nie dopuszcza prawo polskie. Polski parlament przyjął zasadę nieograniczonej ochrony konkurencji w transporcie publicznym, nie dostrzegając tym samym, że w tym obszarze pełen liberalizm równoznaczny jest z pogorszeniem sytuacji mieszkańców małych miejscowości, gdzie utrzymanie linii jest nieopłacalne. W praktyce oznacza to, że prywatny operator będzie zainteresowany obsługą wyłącznie
Obecne przepisy praktycznie uniemożliwiają zmianę kategorii drogi powiatowej na gminną, nawet jeśli pełni ona funkcję typowo lokalną. Zmiana taka wymaga zgody gminy, a te na ogół jej nie wyrażają. Postulat, aby w rękach powiatu znajdowały się wyłącznie drogi łączące gminę z siedzibą powiatu jest całkiem na miejscu. Łatwiej byłoby dbać o ich stan, przy ogólnie bardzo ograniczonych środkach na inwestycje. - Powiaty są właścicielami szpitali, a ich sytuacja finansowa nie jest ciekawa. Aleksandrowski szpital należy do nielicznych, który na tle innych wyróżnia się.
Dariusz Wochna: - Postulat, aby w rękach powiatu znajdowały się wyłącznie drogi łączące gminę z siedzibą powiatu jest całkiem na miejscu.
linii rentownej, a finansowanie tych nierentownych spadnie na powiat. Istotą prawa wyłącznego jest bowiem możliwość rekompensowania strat generowanych przez linię deficytową, której utrzymanie jest istotne ze społecznego punktu widzenia, przez dochody z linii rentownej. Wszystkie uwagi dotyczące mankamentów tej ustawy były zgłaszane podczas różnych spotkań starostów, ostatnio także podczas Zgromadzenia Związku Powiatów, które odbyło się w maju. Starostowie postulują o przesunięcie terminu wejścia w życie ustawy poprzez wydłużenie terminu vacatio legis, celem wprowadzenia niezbędnych zmian. - Ważne stanowisko Związek Powiatów Polskich podjął w sprawie dróg lokalnych. - Drogi to jeden z tematów najczęściej podnoszonych na sesjach rady powiatu oraz w rozmowach z mieszkańcami gmin. Uwaga władz państwowych, co zrozumiałe, koncentruje się na drogach krajowych. Nie ma mechanizmów stałego wsparcia dróg lokalnych, który nie jest uwarunkowany finansowaniem pochodzącym z budżetu Unii Europejskiej. Zapewnienie stałego źródła finansowania inwestycji na drogach powiatowych i gminnych przyczyniłoby się do ożywienia regionów i poprawy bezpieczeństwa. Należy jednak zaznaczyć, że jako starostowie doceniamy wsparcie państwa dla inwestycji drogowych w ramach Programu Rozwoju Gminnej i Powiatowej Infrastruktury Drogowej, jednak stałe wsparcie finansowe dla powiatów i gmin, przyniosłoby zdecydowanie lepsze efekty. Warto przy tym zwrócić uwagę na fakt, że sieć dróg powiatowych nie jest jednorodna. Dają o sobie znać decyzje sprzed 1998 roku, kiedy powstawały powiaty. Wtedy otrzymywaliśmy drogi nie spełniające ustawowych kryteriów dróg powiatowych. Wiele miało charakter drogi gminnej, a nawet wewnętrznej. Takim klasycznym przykładem może być Ciechocinek, gdzie do dróg powiatowych zaliczana była ulica Armii Krajowej, znajdująca się w centrum miasta. Była ona wyłączona z ruchu. Takich dróg powiatowych w uzdrowisku mieliśmy więcej. Na szczęście kilka lat temu udało się przekonać burmistrza i radę miasta do ich przejęcia.
- Szpitale powiatowe, w tym nasz szpital, są tymi jednostkami, które zapewniają ochronę zdrowia na podstawowym poziomie. Prowadzone badania wykazują, że ok. 80 proc. pacjentów w skali kraju jest leczonych w szpitalach powiatowych, które żyją z kontraktów z NFZ. Tymczasem od 2012 roku nie zmienia się wartość punktu rozliczeniowego, który wciąż wynosi 52 zł. Ponadto szpitale mają problemy z uzyskaniem środków z tytułu nadwykonań. Na kłopoty finansowe nakłada się trend ciągłego podwyższania standardów dotyczących zatrudnienia, sprzętu, zmian w prawie itp., na które szpitale nie otrzymują żadnych środków. W moim odczuciu jest to kompletnym nieporozumieniem i jeśli nic się nie zmieni w rozwiązaniach systemowych, to szpitale powiatowe mogą mieć coraz większe problemy finansowe, których nie zrekompensuje powiat, bo go po prostu na to nie stać. Mimo, że nasz szpital za ostatni rok wypracował niewielki zysk, to przy braku podwyższenia świadczeń ze strony NFZ rok 2016 nie będzie należał do najłatwiejszych. Kolejna inicjatywa legislacyjna podjęta przez resort zdrowia nie zwiastuje, aby coś miało się zmienić na lepsze. Projekt odbierany jest jako próba przerzucenia na powiaty skutków nieracjonalnego zarządzania środkami publicznymi. Proponuje się możliwość finansowania świadczeń gwarantowanych przez jednostki samorządu lokalnego. To z góry pachnie fikcją. Da ona najwyżej władzom centralnym powód do usprawiedliwienia, że świadczenia są na niewystarczającym poziomie. Powiat żadnych środków na ich finansowanie nie posiada. Nie będzie więc mógł szpitalowi finansowo pomóc. - Związek Powiatów Polskich wydał stanowisko w sprawie przyszłości oświaty. Cieszycie się z pomysłu likwidacji gimnazjów, a tym samym zwiększenia o rok nauki w szkołach prowadzonych przez powiat? - Nie od nas zależy kształt szkolnictwa. Na pewno nie nastąpi to w przyszłym roku szkolnym, jeśli w ogóle dojdzie do likwidacji gimnazjów. Na kilka innych aspektów warto by władze centralne zwróciły uwagę. Zdaniem Związku Powiatów Polskich powinny być zniesione dodatki mieszkaniowe i dodatek wiejski dla nauczycieli. Są one pozostałością z czasów kiedy na terenie wiejskim występował deficyt wykwalifikowanej kadry nauczycielskiej. Związek uważa, że powinien być zniesiony mechanizm wyrównywania wynagrodzeń poprzez wypłatę jednorazowego dodatku uzupełniającego. Powinno też dojść do zmiany podmiotu odpowiedzialnego za wypłatę wynagrodzenia za okres urlopu dla podratowania zdrowia nauczyciela. Świadczenia te są domeną systemu ubezpieczeń społecznych i powinny być finansowane z tego
5
źródła, a nie jak obecnie ze środków pracodawcy. Urlop dla podratowania zdrowia ma na celu przeprowadzenie leczenia, więc jest świadczeniem związanym z chorobą. - W szkołach, także tych prowadzonych przez powiat jest coraz mniej uczniów, a to skutkuje koniecznością zmian. - Spadek jest drastyczny, bo jest to związane z niżem demograficznym. Konieczne jest więc określenie standardów edukacyjnych, ich rzetelna wycena, a następnie dostosowanie do niej sposobu rozdziału środków subwencji oświatowej. Wysokość subwencji oświatowej uzależniona jest od liczby uczniów uczęszczających do danej szkoły. Gdy zmniejsza się liczba uczniów, przy rosnących kosztach stałych związanych z utrzymaniem szkoły powstaje przepaść między wydatkami na oświatę ponoszonymi przez samorządy, a otrzymywaną subwencją. - Związek Powiatów Polskich chce zainicjować dyskusję na temat sensowności utrzymywania niepublicznego szkolnictwa pomaturalnego i szkolnictwa dla dorosłych. - Ocenia się, że są to systemy bardzo kosztowne, podczas gdy efektywność kształcenia mierzona liczbą absolwentów jest na niskim poziomie, zaledwie kilku procent. W niektórych przypadkach odnosi się wrażenie, że jedynym celem działania takiej szkoły jest pobieranie pieniędzy przez organizatorów. Związek słusznie zauważa, że dalsze utrzymywanie takiego stanu to marnotrawienie publicznych pieniędzy. - Od niedawna kurator oświaty może zgłosić veto, gdy samorząd planuje likwidacje szkoły. Co wy na to? - Związek Powiatów Polskich negatywnie ocenił to rozwiązanie, które zresztą kiedyś funkcjonowało. Ogranicza ono samodzielność samorządów w realizowaniu lokalnej polityki oświatowej. Podejmując decyzję o likwidacji szkoły, samorządy dokładnie badają przyczyny i określają korzyści. Najczęściej powodem jest zmniejszenie liczby uczniów i koszty utrzymywania małej szkoły. W miejsce likwidowanej lub przekształcanej szkoły uczniom proponuje się inną placówkę, najczęściej zapewniając do niej dojazd. Kurator powinien wydawać opinie o zamiarze likwidacji, wskazywać na sprawy, które być może umknęły uwadze samorządu, ale taki głos nie powinien być decydujący. Jeśli jednak kurator uznaje zmianę za niecelową, to powinien ponosić także skutki finansowe takiej decyzji. Powinien przyznać dodatkowe środki na utrzymanie takiej szkoły. - Od czasu do czasu pobrzmiewa zamysł, żeby pozmieniać granice gmin, powiatów, a nawet województw. Związek w sprawie integralności także zabrał głos. - Zmiana granic co do zasady powinna następować jedynie w uzasadnionych przypadkach, gdy na to wyrażają zgodę zainteresowane samorządy. Oczywiście mogą być wyjątki, ale one muszą być poddane głębokiej analizie, powinno się określić skutki i korzyści w długim okresie czasu. Bać się należy zmian podyktowanych doraźnymi celami politycznymi.
Rozmawiał: Stanisław Białowąs
6
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I www.kujawy.media.pl
Rozmowa - promocja
nr 112, czerwiec 2016
Z Janem WIŚNIEWSKIM, prezesem Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Wodociągowej w Aleksandrowie Kujawskim o obowiązkach mieszkańców wynikających z zakończenia budowy kanalizacji rozmawia Stanisław BIAŁOWĄS
Nie ma wyboru, trzeba się podłączyć W majowym wydaniu „Gazety” napisaliśmy, że burmistrz martwi się o efekt ekologiczny wykonanej przy wielkim nakładzie środków inwestycji, bo kanalizacja jest już gotowa, ale za mało mieszkańców z niej korzysta. Jeden z czytelników w telefonicznej rozmowie nie bez cienia radości stwierdził, że to porażka władz miejskich Aleksandrowa Kujawskiego. - Musiała być to osoba wyjątkowo „życzliwa”. Widać i takich nie brakuje. Budowa kanalizacji oraz modernizacja oczyszczalni ścieków była jednym z wielkich, a może nawet największych projektów ekologicznych realizowanych w tak krótkim czasie w historii Aleksandrowa Kujawskiego. Co warto podkreślić inwestorem była spółka miejska, jaką jest Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Wodociągowej. Jak wielokrotnie pisała „Gazeta Aleksandrowska”, przedsięwzięcie to nie przebiegało bez trudności, a nawet miały miejsce dramatyczne chwile. Trzeba było w pewnym momencie podjąć drastyczną decyzję o rozwiązaniu umowy z wykonawcą jednego z zadań, jakim była modernizacja oczyszczani, gdyż nie dawał on gwarancji terminowego wywiązania się z przyjętego na siebie w przetargu zadania. To już przeszłość. Wróćmy do teraźniejszości. - O tej przeszłości trzeba jednak wiedzieć, aby zrozumieć w jakim jesteśmy punkcie. W ramach programu wybudowana została sieć kanalizacyjna w kilkunastu ulicach. Tym samym mamy skanalizowaną kolejną część miasta. Inwestycja ta była koniecznością choćby z jednego zasadniczego powodu – trzeba było poprawić stan sanitarny miasta. W przeciwnym razie, kiedy zaczną obowiązywać ostrzejsze wymagania związane z ekologią , groziłyby ogromne koszty związane z opłatami środowiskowymi. Do tego nie można było dopuścić. Ani miasto, ani tym bardziej spółka nie miała pieniędzy na wykonanie tak ogromnego zadania ekologicznego. - Żaden samorząd takiej inwestycji nie wykonuje ze środków własnych, bo są to przedsięwzięcia bardzo drogie. W sumie nasza inwestycja kosztowała około 17,4 mln zł. Zwróciliśmy się więc o dotację, a w przypadku budowy kanalizacji na ulicy Zielnej i Rudnickiego o pożyczkę z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Takie publiczne wsparcie dostaliśmy. Dotacja wyniosła blisko 10 mln zł. Otrzymaliśmy ją, ale pod warunkiem, że inwestycja przyniesie planowany efekt ekologiczny. Co to w praktyce oznacza? - Że do wbudowanej kanalizacji podłączona zostanie wymagana liczba mieszkańców. Przecież w tym celu kanalizację budowano. Ten efekt mierzony jest liczbą przyłączy i podpisanych umów na korzystanie z sieci. Podczas projektowania
A jeśli nie mieszkają tam, to nie korzystają z wody, nie mają ścieków, a jak nie ma ścieków to też nie ma opłat. Dodam tylko, że posesje podłączone do kanalizacji zyskują na wartości, więc w interesie właścicieli leży włączenie się do sieci.
Prezes Jan Wiśniewski: - Uroczyste oddanie oczyszczalni ścieków w Aleksandrowie Kujawskim planowane jest po wakacjach tego zadania przyjęto, że ze zbudowanej kanalizacji korzystać będzie ponad tysiąc mieszkańców. To wydaje się niewiele, jak na tak kosztowną inwestycję. - Trzeba pamiętać, że nowa sieć kanalizacyjna przebiega przez tereny o zabudowie jednorodzinnej, niekiedy rozproszonej. Na ich drodze nie ma dużych bloków mieszkalnych, jak ma to miejsce choćby na osiedlu spółdzielczym. Nasz projekt przewidywał, że po jego zakończeniu wykonanych zostanie około 300 przyłączy. Jak rozumiem, jest z tym problem. Padają argumenty - wykonanie przyłącza jest kosztowne, a niektórzy mówią, że szambo, które mają całkowicie im wystarcza. - Po to właśnie buduje się kanalizacje, aby nie trzeba było korzystać z szamba.Tam gdzie wybudowano kanalizację, szamba muszą być zlikwidowane. Muszą? - O tym mówi ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach z 13 września 1996 roku. Jasno określa ona obowiązki właścicieli posesji. Są oni zobowiązani do przyłączenia nieruchomości do sieci kanalizacyjnej, jeśli taka w sąsiedztwie przebiega. To bynajmniej nie biurokratyczny wymysł. Chodzi przecież o ochronę środowiska, w którym ludzie żyją. Nie trzeba nikogo przekonywać, że z funkcjonowaniem szamba związane są nieprzyjemne zapachy, uciążliwości wynikające z konieczności wywozu nieczystości. Są oczywiście właściciele, którym to nie przeszkadza, ale może przeszkadzać sąsiadom. Słyszałem argument, że opłaty za ścieki są za wysokie w stosunku do kosztów wywozu z szamba. - Ja takiego rachunku ekonomicznego nie znam. Zawsze wywożenie ścieków samochodem asenizacyjnym kosztuje więcej. Związane jest też z wieloma uciążliwościami, także dla otoczenia. Słyszałem na-
tomiast o posesjach, w których w „cudowny” sposób ścieki ulatniają się, płyną do burzówek, rowów, a nieszczelne dno szamba wcale nie jest czymś nadzwyczajnym. Właściciele posesji przy ulicach, gdzie zbudowano kanalizację nie stoją przed wyborem, czy podłączyć się, czy nadal korzystać z szamba. Takiej alternatywy nie ma. Po prostu muszą wykonać przyłącze i podpisać umowę na odbiór ścieków. Koniec, kropka. Burmistrz w zarządzeniu wyznaczył termin wykonania przyłącza w nieprzekraczalnym terminie do 31 lipca. Do tej pory z tego obowiązku wywiązała się połowa właścicieli posesji. To stanowczo za mało. Przyłącza do kanalizacji wykonywane są na koszt właściciela posesji. Niektórzy mówią, że to zbyt duży wydatek. Ile kosztuje takie przyłącze? - To zależy od usytuowania posesji. Można przyjąć, że jest to wydatek od stu do tysiąca złotych. Często jednak chodzi o wkopanie w ziemię rury plastikowej, połączenie jej z odpływem ścieków z domu. W sytuacji szczególnej możemy pomóc w skredytowaniu tej pracy, którą wykonają nasi pracownicy. Za materiał musi jednak zapłacić właściciel posesji. Koszty robót możemy rozłożyć na raty. Warto dodać, że osoby które podpiszą umowę, to do 1 sierpnia będą korzystały z kanalizacji bezpłatnie. Chciałbym zwrócić uwagę, że ta grupa właścicieli jest w wyjątkowo korzystnej sytuacji, bo ponosi tylko koszty wykonania przyłącza. W innych przypadkach zainteresowani płacą dużo więcej - za przygotowanie inwestycji, a więc za mapy geodezyjne, pozwolenia itp. A co się stanie, jeśli ktoś z różnych powodów nie podpisze umowy na odbiór ścieków? - Do wszystkich zainteresowanych wysłaliśmy projekty umów, czekamy na ich podpisanie. Chętnie wyjaśniamy wątpliwości. Odpowiadając na pańskie pytanie, powiem tak: mieszkańcy muszą się liczyć z konsekwencjami wynikającymi
z niedostosowania się do nakazu wyszczególnionego w zarządzeniu burmistrza. Intencją burmistrza i moją nie jest straszenie, karanie, obciążanie finansowe, choć takie możliwości wchodzą w grę. Nam zależy na uzyskaniu efektu ekologicznego, czyli zrealizowaniu programu do końca, bo to leży w interesie wszystkich mieszkańców miasta. Co z właścicielami, którzy mają posesję przy zbudowanej kanalizacji, ale w niej nie mieszkają? - Dla nas nie ma to znaczenia. Tak jak inni, umowę muszą podpisać.
Warunkiem uzyskania dotacji i pożyczki jest zyskanie efektu ekologicznego. A co się stanie, gdy takiego nie osiągniecie? - Musielibyśmy zwrócić dotację, nie byłoby możliwości skorzystania z umorzenia części pożyczki. W konsekwencji zapłaciliby wszyscy mieszkańcy. Takiego wariantu nie bierzemy pod uwagę, bo nie wyobrażam sobie, abyśmy nie byli w stanie wyegzekwować warunków jakie dają obowiązujące przepisy. Przekonuje mnie też rosnąca świadomość ludzi, że kanalizacja to coś w cywilizowanym świecie oczywistego. Zmodernizowana, a tak faktycznie zbudowana nowa oczyszczalnia ścieków pracuje od roku. Oficjalnego otwarcia tego zakładu jednak nie było… - Ale będzie, po wakacjach. Nie było powodu do pośpiechu. Rozruch oczyszczalni to skomplikowany proces technologiczny, dochodzi się do niego długimi miesiącami. Inwestycję trzeba było rozliczyć finansowo. Chcemy, aby przed tą uroczystością wykonane zostały także wszelkie prace poprawiające estetykę, jak choćby nowe ogrodzenie. Roboty te są obecnie prowadzone.
nr 112, czerwiec 2016
Promocja
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I www.kujawy.media.pl
7
BIN z godłem „Teraz Polska” W Teatrze Wielkim w Warszawie 30 maja odbyła się gala z okazji zakończenia XXVI edycji konkursu „Teraz Polska”. Był to dzień szczególnie uroczysty dla aleksandrowskiej firmy BIN. Została jednym z laureatów tego prestiżowego konkursu. Przez rok będzie mogła we wszystkich materiałach informacyjnych i merketingowych używać znaku świadczącego, że jest laureatem.
minującą jako producent silosów zbożowych – przypomina Przemysław Bochat, zajmujący się marketingiem. - W 2014 roku „BIN” Sp. z o.o. osiągnęła przychody ze sprzedaży produktów w wysokości ponad 48 mln zł. Produkty firmy BIN kierowane są w przeważającej mierze na rynek krajowy. Natomiast głównymi kierunkami sprzedaży eksportowej na przestrzeni ostatnich lat były rynki europejskie: Czechy, Litwa, Dania, Holandia, Łotwa, Szwecja, Węgry i Rumunia oraz rynki wschodnie: Rosja i Ukraina. Ostatnio wróciłem z Litwy, gdzie nasz długoletni partner obchodził 25-lat działalności.
Godło przyznaje Fundacja Polskiego Godła Promocyjnego. Jej celem jest promowanie w kraju oraz za granicą produktów, usług oraz gmin, które są nagradzane od 2007 roku. - Zdobyliśmy tę cenną statuetkę za nasz sztandarowy produkt, jakim są silosy zbożowe – mówi wiceprerzes BIN Sp. z o.o Paweł Krzemiński. - Godło „Teraz Polska” od lat nieprzerwanie cieszy się ogromnym szacunkiem i autorytetem, zarówno wśród producentów, jak i konsumentów. Jest ono uważane za wizytówką firmy, symbol jej rzetelności. Znak ten jest zauważalny także poza granicami naszego kraju. Uzyskanie tego wyróżnienia poprzedzone zostało sporządzeniem i przedstawieniem organizatorom konkursu wielu dokumentów potwierdzających wysoką jakość produkowanych wyrobów – mówi Andrzej Muszyński, zajmujący się w BIN marketingiem. – Zebraliśmy aż 95 punktów na sto możliwych, co dowodzi, że nasz produkt został wysoko oceniony. Firma BIN działa tak długo jak istnieje konkurs „Teraz Polska”. Działalność gospodarczą i produkcję silosów zbożowych podjęła w maju 1990 roku. Szybko nastąpił znaczny rozwój konstrukcyjny i organizacyjny oraz rozszerzenie asortymentu. Nawiązano kontakty i współpracę z Instytutami i Ośrodkami Badawczo-Rozwojowymi, tj.: IBMER Warszawa, PIMR Poznań, ART w Olsztynie celem udokumentowania i potwierdzenia skuteczności koncepcji konstrukcyjnych i technologicznych uzyskując certyfikaty jakości, pozytywne wyniki badań wytrzymałości i bezpieczeństwa użytkowania. Głównym kierunkiem produkcji stają się silosy zbożowe z aktywną wentylacją i możliwością długoterminowego przechowywania zbóż bez strat jakościowych. Stopniowo produkcję rozszerzano o urządzenia towarzyszące w szczególności przenośniki do transportu ziarna, wentylatory i suszarnie podłogowe. Kolejnym kierunkiem rozwoju stały się urządzenia do produkcji i przechowywania pasz w gospodarstwach wyko-
Wiceprezesowi zarządu BIN Pawłowi Krzemińskiemu (z prawej) statuetkę „Teraz Polska” wręczają wicepremier Jarosław Gowin obok prezes Polskiej Akademii Nauk Michał Kleiber rzystujących zboża na potrzeby własnej produkcji zwierzęcej. Następne lata przyniosły znaczny rozwój technologii automatycznego czuwania nad jakością przechowywanego surowca – mierniki temperatur, sterownik mikroprocesorowy BIT kontrolujący procesy zachodzące w magazynowanym ziarnie. Dostosowując się do rozwoju rynku i rosnących oczekiwań klientów – producentów rolnych i punktów skupu firma zajęła się kompleksową budową obiektów magazynowych o dużej pojemności.
Tak prowadzona polityka rozwoju dała producentom zbóż niezależność w gospodarowaniu własnym surowcem w zależności od potrzeb rynku i własnych uwarunkowań ekonomicznych. Obecnie wiodącym profilem działalności firmy jest produkcja maszyn i urządzeń przeznaczonych do obsługi sektora rolniczego (wyroby dla rolnictwa – silosy z osprzętem stanowią ok. 85 proc. sprzedaży firmy). - Dzięki umiejętnie prowadzonej polityce rozwoju firmy oraz szeroko zakrojonej akcji promującej przechowalnictwo zboża w silosach, nasza spółka uzyskała w Polsce pozycję do-
Paweł Krzemiński (piąty z lewej) w grupie nagrodzonych producentów Ponadto należy podkreślić, że firma BIN spełnia wszelkie kryteria projektu społecznej odpowiedzialności biznesu za rozwój
Trudno dziwić się radości po odebraniu statuetki „Teraz Polska”
środowiska lokalnego. Wspomnieć tu można choćby o aktywnym uczestnictwie w uroczystościach i dbałości o cmentarz żołnierzy ukraińskich poległych w walce z nawałą bolszewicką, wspólnej promocji miasta Aleksandrowa Kujawskiego, wspieranie młodzieży z Zespołu Szkół nr 1 poprzez organizację praktyk, wspieranie sportu oraz wielu inicjatyw życia społecznego i kulturalnego w regionie. Jako aktywny członek Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych oraz AgroBiznesKlubu firma aktywizuje środowisko producentów zbóż, promując najlepszych polskich rolników z ramach konkursu Agroliga pod patronatem Prezydenta RP oraz zabiega o jego interesy na szczeblu instytucji rządowych. Sukces osiągnięcia globalnej sprzedaży silosów zbożowych do 2016 roku w ilości niemalże 60 tys. sztuk. o łącznej pojemności ponad 5,7 mln ton zbóż przyczynił się do cywilizacyjnego postępu polskiego rolnictwa w dziedzinie gospodarki zbożowej. Niewątpliwie świecące się w słońcu silosy z granatowym logiem BIN dają splendor polskim gospodarstwom rolnym i poprawiają estetykę siedlisk wiejskich.
ALEKSANDROWSKA I 8 I GAZETAwww.kujawy.media.pl
Oni tworzyli historię
Na uczestników spotkania czekały książki W Miejskim Centrum Kultury w Aleksandrowie Kujawskim miała miejsce prezentacja pierwszego tomu aleksandrowskiego słownika biograficznego pod tytułem „Oni Tworzyli Historię”. Pierwszy tom dzieła zawiera biogramy 43 osób, które miały wpływ na rozwój miasta i zajęły poczesne miejsce w jego historii. Publikacja jest dziełem bezinteresownego wysiłku kilku osób pod kierownictwem
burmistrza Andrzeja Cieśli. Biogramy poszczególnych postaci redagowali: Andrzej Cieśla, Jerzy Erwiński, Robert Stodolny i Piotr Miernik. W recenzji do publikacji prof. dr hab. Stanisław Kunikowski napisał: „Jedną z cennych form aktywności lokalnych „małych ojczyzn” jest przywracanie pamięci o postaciach wywierających znaczący wpływ na ich rozwój lub wywodzących się z tych środowisk. Tak jest w przy-
padku aleksandrowskiego słownika biograficznego. Publikacja wypełnia istniejący brak tego typu opracowania, gdzie zgromadzone są sylwetki znanych aleksandrowian, bez potrzeby poszukiwania informacji biograficznych w różnych źródłach i materiałach.” Publikację sfinalizowano z środków fundacji Banku Zachodniego WBK w ramach drugiej edycji konkursu krajowego „Tu mieszkam, Tu zmieniam”. Pomysłodawcą przedsięwzięcia był burmistrz Andrzej Cieśla. Na prezentacji obecna była dyrektor aleksandrowskiego oddziału Banku Zachodniego WBK Anna Sikora, która rekomendowała projekt do fundacji banku, dzięki czemu udało się otrzymać grant w wysokości siedmiu tysięcy złotych. Książkę wydano w jednym tysiącu egzemplarzy. Realizatorem projektu było Miejskie Centrum Kultury w Aleksandrowie Kujawskim. Prezentowana książka jest dopiero pierwszą częścią większego dzieła, które będzie zawierać informacje o znaczących osobach w historii miasta. A jest tych osób znacznie więcej niż zamieszczono w jego pierwszym tomie, a więc należy się spodziewać kontynuacji dzieła. Zbigniew Sołtysiński
Warsztaty dziennikarskie Młodzieżowy Dom Kultury nr 4 w Bydgoszczy zaprasza uczniów: szóstych klas szkół podstawowych, gimnazjów oraz szkół ponadgimnazjalnych na Międzyszkolne Regionalne Warsztaty Dziennikarskie. W PROGRAMIE m.in. doskonalenie sztuki pisania, analizy i interpretacji tekstu, przetwarzanie obserwacji, informacji i opinii w różne formy wypowiedzi medialnej, nauka korzystania ze środków masowego przekazu, uczenie podstaw: tworzenia gazety, audycji radiowej i telewizyjnej. ZAJĘCIA SĄ BEZPŁATNE. Odbywać się będą 2 godziny w tygodniu (od października br. do czerwca 2017 r.) w Bydgoszczy. Ćwiczenia specjalistyczne poprowadzą dziennikarze i realizatorzy Polskiego Radia, TVP w Bydgoszczy. Warsztatami kieruje Mirosław Twaróg ich pomysłodawca i autor koncepcji programowej. ZGŁOSZENIA. zawierające: imię, nazwisko, adres, typ szkoły oraz klasę należy przesłać do 12 września (włącznie) e-mailem: 25 warsztaty@wp.pl Osoby, które ukończą warsztaty zachęcamy do współpracy z „Gazeta Aleksandrowską” oraz naszym portalem: www.kujawy. media.pl
Fot. Nadesłana
Książki dzięki projektowi
nr 112, czerwiec 2016
Rozmaitości
Dyplomy zaświadczają o naszych umiejętnościach
Wrócą na basen po wakacjach Z końcem maja zakończyła się I tura zajęć sportowo-rekreacyjnych na basenie w ramach projektu „Umiem Pływać 2016”. Zajęcia kontynuowane będą po wakacjach. W tym roku w projekcie bierze udział 45 uczniów z klas III szkoły podstawowej nr 1 oraz szkoły podstawowej nr 3. Dzieci podzielono na trzy grupy, które uczestniczą pod czujnym okiem trenera nauki pływania w 10 zajęciach sportowych trwających 1,5 godziny. Projekt zakłada systematyczny i powszechny udział dzieci w pozalekcyjnych i pozaszkolnych zajęciach sportowych z zakresu nauki pływania.
Zajęcia w ramach projektu umożliwiają nabycie podstawowych umiejętności pływania, ale również wpływają na rozwijanie i podnoszenie sprawności fizycznej. Zajęcia mają także na celu zachęcić najmłodszych do systematycznego uprawiania sportu w czasie wolnym od nauki i do aktywnego stylu życia. Na zakończenie zajęć każde dziecko otrzymało pamiątkowy dyplom. Głównym operatorem zajęć jest Kujawsko-Pomorski Związek Pływacki. Projekt jest finansowany z środków Ministerstwa Spotu i Turystyki oraz Kujawsko – Pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego.
(UM)
LUDZIE. Radny z Ciechocinka odebrał złodziejowi ukradzione listy z podpisami pod wnioskiem Ruchu Kukiz’15
Kukiz podziękował za odwagę Marek Kuszyński z Ciechocinka zbierał w Toruniu podpisy pod wnioskiem Ruchu Kukiz’15 w sprawie przyjmowania uchodźców. Nagle dwóch mężczyzn wszczęło awanturę, podczas której jeden z nich ukradł listy z podpisami. Ciechociński radny ruszył za nim w pościg i odebrał dokumenty. - Wszystko rozegrało się na toruńskiej Starówce przy ulicy Szerokiej, gdzie zbieraliśmy podpisy pod wnioskiem o referendum w sprawie przyjmowania do Polski uchodźców w ramach systemu relokacji w Unii Europejskiej. W pewnym momencie do naszego stoiska, przy którym staliśmy we czworo podeszło dwóch młodych mężczyzn, po dwadzieścia lat może trochę starsi - opowiada Marek Kuszyński, radny z Ciechocinka i członek ruchu Pawła Kukiza. - Jeden z nich rozpoczął dyskusję na temat tego co robimy. Stwierdził, że mu się to nie podoba i to, że on też jest uchodźcą. Podczas dyskusji robił się coraz bardziej zdenerwowany. Mężczyzna od słów przeszedł do czynów, zaczął demolować stoisko Ruchu Kukiz’15 - oderwał górną tabliczkę, zrzucił materiały informacyjne znajdujące się na blacie, a na koniec zaczął kopać w stoisko, po czym uciekł. - Z kolei drugi człowiek, którego zachowanie bacznie obserwowałem stojąc najbliżej niego, jeszcze
kiedy ten pierwszy toczył dyskusję wziął z naszego stoiska leżące listy z podpisami osób, które poparły ten wniosek, po czym wykorzystując zamieszanie, które wywołał ten pierwszy, zaczął oddalać się z tymi podpisami - mówi Marek Kuszyński. Widząc to radny z Ciechocinka nie zawahał się i ruszył za nim w pościg. Jednocześnie dla bezpieczeństwa inny członek Kukiz’15 nagrywał pościg telefonem.
- Uznałem, że nie mogę pozwolić, żeby ten człowiek zabrał dokumenty, bo między innymi były tam dane osobowe, które należy chronić. Po tym jak go dogoniłem odebrałem mu te listy z podpisami. Moje zdecydowanie i to, że jest nagrywany zaskoczyło go na tyle, że za bardzo nie wiedział jak na moje działanie zareagować. Potem wróciliśmy z kolegą do naszego stoiska i dalej zbieraliśmy podpisy - opowiada M. Kuszyński.
Akcja Marka Kuszyńskiego w Toruniu spotkała się z pozytywną reakcją posłów Klubu Kukiz’15. Podczas majowej sesji Rady Miasta w Ciechocinku poseł Paweł Szramka z Ruchu Kukiz’15 wręczył Markowi Kuszyńskiemu podziękowanie od Pawła Kukiza za wzorową postawę obywatelską w związku z napaścią nieznanych sprawców na działaczy Ruchu Kukiz’15 w Toruniu w trakcie zbierania podpisów.
- Radny Marek Kuszyński wykazał się ostatnio nie tylko obywatelską, ale i bohaterską postawą podczas zbierania podpisów w Toruniu - mówił poseł Szramka. - Dwóch sprawców wszczęło zamieszanie przy stoisku i jeden z nich ukradł listy z podpisami. Marek Kuszyński za nim pobiegł i odebrał mu podpisy. Dzięki temu dane osób nie dostały się w niepowołane ręce. Chciałem mu w uroczysty sposób podziękować za ten czyn. Tekst i fot. (strz)
Marek Kuszyński prezentuje podziękowania wręczone przez posła Pawła Szramkę (zdjęcie po lewej)
nr 112, czerwiec 2016
- Przychodnie Rodzinne w Ciechocinku i Aleksandrowie Kujawskim posiadają certyfikaty jakości w służbie zdrowia ISO 9001:2000. Obecnie trwa weryfikacja tego certyfikatu... - Po raz pierwszy certyfikat ISO dla świadczenia usług medycznych w zakresie lecznictwa, profilaktyki, diagnostyki laboratoryjnej i transportu sanitarnego został przyznany przychodniom rodzinnym w 2006 roku. Obecnie mamy go przyznanego do 2018 roku. Natomiast kwestia utrzymania certyfikatu to nie taka prosta sprawa. Wymaga on zaangażowania całego personelu medycznego, włącznie z pacjentami, którzy również przedstawiają swoje opinie na temat placówek w ankietach. Utrzymanie certyfikatu wymaga pracy przez cały rok, szczególnie, że zasadność jego przyznania weryfikowana jest w każdym roku jego obowiązywania. Przez cały czas przychodnie muszą spełniać normy, które obowiązywały w pierwszym roku uzyskania certyfikatu jakości. - Co to są za wymagania? - Na przykład personel medyczny musi mieć odpowiednie kwalifikacje. Sprzęt medyczny musi mieć aktualne wszelkie przeglądy techniczne. Muszą być utrzymane warunki lokalowe. Pracownicy, którzy dbają o utrzymanie standardów wynikających z posiadania certyfikatu, niestety, muszą się w pracę nad jego utrzymaniem angażować przez cały rok. Nie każdy ośrodek zdrowia ma certyfikat jakości. Z tego co wiem - można też to sprawdzić - nasze przychodnie były pierwsze w powiecie aleksandrowskim, które dostały i od dziesięciu lat utrzymują ten dowód jakości usług medycznych, jakim jest certyfikat ISO 9001:2000. - Co daje placówkom taki certyfikat? - Ma on duże znaczenie. Oprócz prestiżu, daje poczucie bezpieczeństwa pacjentom. Jeśli pacjent do nas przyjdzie, to wie, że u nas leki trzymają terminy ważności, sprzęt ma wykonane wszelkie przeglądy techniczne i jest sprawny, personel ma najwyższe kwalifikacje. Myślę, że najbardziej na certyfikat zwracają pacjenci, którzy zapisują się do naszych przychodni z zewnątrz. To jeden z plusów. Drugi to fakt, że Narodowy Fundusz Zdrowia również zwraca uwagę na ośrodki zdrowia i szpitale, które mają certyfikaty ISO. Daje to dodatkową punktację w konkursach. Niestety, nie każdego stać na posiadanie tego dokumentu, bo to wiąże się z kosztami. Trzeba wydać pieniądze na takie do-
Rozmowa - promocja
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I www.kujawy.media.pl
9
Z doktorem LOTFIM MANSOUREM, współwłaścicielem Przychodni Rodzinnych w Aleksandrowie Kujawskim i Ciechocinku oraz członkiem zarządu powiatu rozmawia Mariusz STRZELECKI
Jakość wymaga ciężkiej pracy leczyć zaawansowane stadia chorób. Po pierwsze, to jest lepsze dla pacjentów. Po drugie, mniejsze są później koszty leczenia. Skoro mamy urządzenia, które wykrywają nowotwory we wczesnych stadiach, gdy można szybko wyleczyć chorego, to trzeba z tej możliwości szybkiej diagnozy korzystać. Co ważne trzeba umożliwić pacjentowi badanie bez czekania w kolejce.
stosowanie placówki, żeby spełniała wymogi, a potem ponosi się koszty corocznych kontroli. - Ale też „Przychodnie Rodzinne” wyróżniają się w powiecie aleksandrowskim pod względem ilości świadczonych usług medycznych, warunków lokalowych i posiadanego sprzętu... - Tak, mogę powiedzieć, że bardzo dobrze wyglądamy pod tym względem nie tylko w powiecie, ale też w całym regionie kujawsko pomorskim. Rzadkim zjawiskiem są przychodnie, które mają i własny rentgen i swoje laboratorium analityczne, gdzie nie tylko wykonuje się badania dla pacjentów, ale też zlecenia dla innych ośrodków zdrowia. My to robimy. Posiadamy też swój własny transport sanitarny, specjalistyczną karetkę, dzięki której ratujemy życie ludzi. Działają u nas również poradnie specjalistyczne, łącznie z podstawową opieką medyczną i rehabilitacją. To również jest naszym sukcesem, że prowadzimy tak szeroko zakrojoną działalność. Zatrudniamy ponad dwudziestu pięciu lekarzy różnych specjalności. Mamy też wysoko wykwalifikowany średni personel medyczny. - A kto kontroluje placówki, czy utrzymują standardy wynikające z posiadania certyfikatu ISO? - To są wyspecjalizowane firmy zewnętrzne, które kontrolują placówki w całej Polsce. Są bardzo skrupulatne w tym co robią. - Długo trwało wdrażanie certyfikatu w przychodniach w Ciechocinku i Aleksandrowie? - Praktycznie przez cały rok. I właśnie ten pierwszy rok był najtrudniejszy. Trudno było, na przykład, pozmieniać pewne utrwalone od lat nawyki funkcjonowania przychodni. Trzeba było wprowadzić, a potem utrzymać wiele procedur. Przykładem są termometry, którymi mierzymy temperaturę pacjentom. Do końca nigdy nie wiadomo, czy termometry po miesiącach używania są sprawne i pokazują prawidłową temperaturę ciała. Certyfikat ISO wymaga od nas, że te proste urządzenia muszą być od czasu do czasu kontrolowane. Mierzy się temperaturę u pacjenta zwykłym urządzeniem i termometrem kontrolnym. Ten
- Jak ocenia pan tegoroczny kontrakt z NFZ-em? - Nie narzekamy na NFZ. Jesteśmy rozliczani na bieżąco. Fundusz docenia też to, co robi się w przychodniach. Choć oczywiście cieszylibyśmy się, gdyby kontrakty z funduszem były wyższe.
Lotfi Mansour: - Ubezpieczony pacjent, powinien mieć prawo bezpłatnie korzystać z wszelkich urządzeń medycznych, mieć prawo do bezpłatnego dostępu do diagnostyki. drugi termometr musi mieć atest, jego pomiary są też sprawdzane przez specjalistyczną firmę. Zresztą cały sprzęt medyczny w przychodniach musi być na bieżąco sprawdzany, czy prawidłowo działa.
w placówce przy ulicy Słowackiego niekiedy robi się ciasno. Natomiast w Ciechocinku mamy plan, żeby rozszerzyć działalność diagnostyczną. Jesteśmy już przygotowani do podjęcia kroków w tym kierunku.
- Zakupiliście w ostatnich miesiącach jakiś nowy sprzęt w przychodniach? - Cały czas staramy się wymieniać medyczne urządzenia lub inwestować w nowy. Ostatnio zainwestowaliśmy trochę w poradnię okulistyczną w Ciechocinku. Natomiast w Aleksandrowie Kujawskim myślimy o dużej inwestycji w przyszłości. W przychodni w Aleksandrowie też między innymi rozwinęliśmy działalność poradni dziecięcej. Poradnia jest teraz oddzielona od reszty ośrodka. Powoduje to, że mali pacjenci mają bardziej komfortowy dostęp do lekarzy. Najmłodszych pacjentów mamy coraz więcej i w starej lokalizacji robiło się trochę ciasno.
- A jakie pan widzi problemy w działalności medycznej? - Ubolewam, że niektóry sprzęt, który posiadamy nie jest w pełni wykorzystywany. Powodem jest wysokość kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Przykładem może być kolonoskopia, gastrofibroskopia, badania echa serca. Sprzęt jest, ale nie wykonujemy tylu badań, ile można by było zrobić, gdyby kontrakt z funduszem był wyższy. Przez resztę dni sprzęt może działać tylko prywatnie. A ja natomiast nie jestem zwolennikiem dużej liczby badań prywatnych. Po to kupiliśmy ten sprzęt, żeby służył mieszkańcom, którzy płacą składki zdrowotne. Póki pacjent jest ubezpieczony, powinien mieć prawo bezpłatnie korzystać z wszelkich urządzeń medycznych, mieć prawo do bezpłatnego dostępu do diagnostyki. Niestety, limity ograniczają nasze możliwości. Uważam, że lepiej inwestować w diagnostykę i profilaktykę niż później
- Ma pan jakieś plany związane z rozwojem przychodni w Aleksandrowie i Ciechocinku? - W Aleksandrowie Kujawskim widzimy potrzebę budowy większej przychodni, która będzie spełniała najnowsze wymagania lokalowe i sprzętowe. Pacjentów jest coraz więcej, więc
- Jest pan członkiem zarządu powiatu. Zapytam więc o Szpital Powiatowy w Aleksandrowie Kujawskim. Jaka jest kondycja tej placówki? - Można powiedzieć, że obecna dobra sytuacja finansowa szpitala wynika z przeprowadzonych w ostatnim czasie ogromnych, jak na tę placówkę, inwestycji. Najważniejszą była budowa sterylizatorni. Jako członek zarządu powiatu aleksandrowskiego i członek zgromadzenia wspólników cieszę się, że ta inwestycja udała się. Wspólne działanie zarządu powiatu, starosty Dariusza Wochny, prezesa szpitala Mariusza Trojanowskiego pozwoliło na realizację tej kluczowej dla szpitala inwestycji. Ona była konieczna, bo bez sterylizatorni nie byłoby Szpitala Powiatowego w Aleksandrowie. Tak samo bez przeprowadzenia termomodernizacji obiektów, bo to teraz przynosi obniżenie kosztów. Mniejsze są wydatki na ogrzewanie i tak dalej. - Jeśli dodamy inne przedsięwzięcie inwestycyjne to nie będzie zaskoczeniem, że szpital ma długi? - Muszę pana zaskoczyć. Długów nie ma, ma natomiast zobowiązania wynikające ze spłaty zaciągniętych na inwestycje realizowane przy wsparciu środków z zewnątrz kredytów. Zaciągano je na sfinansowanie udziału własnego. - A tyle się słyszy o placówkach gdzieś w Polsce, które są zadłużone... - To zależy od zarządzania placówką. Dwa, podejmowania pewnego ryzyka. Od długiego czasu staraliśmy
się w radzie powiatu przeforsować sprawę likwidacji czynszu, który szpital musiał co miesiąc płacić swojemu właścicielowi, czyli powiatowi. To było około 40 tysięcy złotych miesięcznie. Chodziło o to, żeby pieniądze, które trafiają do szpitala, szły na leczenie, a nie inne cele. I pod koniec poprzedniej kadencji radzie powiatu udało się zlikwidować ten czynsz. Pieniądze, które z tego tytułu, zostają w szpitalu są ogromnym wsparciem. To jest prawie pół miliona złotych rocznie, które szpital może przeznaczyć na rozwój. Dało to możliwość zaciągania kredytów inwestycyjnych placówce. I myślę, że była to niezwykle rozsądna decyzja zarządu i rady powiatu, dzięki której bezpośrednią pomoc otrzymali pacjenci z naszego powiatu. Aleksandrowski szpital dziś, choć ma problemy innej natury, to nie ma kłopotów z finansami i płynnością finansową. - Aleksandrowski szpital może być przykładem dla innych lecznic? - Tak, aleksandrowska placówka może być przykładem dla innych szpitali powiatowych, jak można gospodarować w szpitalu, zmodernizować budynki i całą bazę, wymienić sprzęt medyczny i działać bez zadłużania się, mimo że problemy dotykają całą służbę zdrowia w Polsce. Szpitale w Polsce mają wielomilionowe straty, a my cieszymy się, że nasza placówka zdrowia takich problemów nie ma. Obecnie jedyny problem - i my go wszyscy rozumiemy i podchodzimy do niego z dużym poczuciem odpowiedzialności - to wysokość wynagrodzeń personelu medycznego, szczególnie personelu średniego szczebla. Tę sprawę wcześniej czy później trzeba uregulować. Ale trzeba też pamiętać, że aleksandrowski szpital to spółka, ma swój kapitał zapasowy i zgromadzenie wspólników oraz zarząd powiatu i prezes szpitala nie może sobie pozwolić, żeby straty placówki przekroczyły wysokość tego kapitału. Bo wówczas istnieje zagrożenie upadłością. Natomiast sprawę wynagrodzeń - przy rozsądnej zgodzie obu stron będzie można w nieodległej przyszłości rozwiązywać.
ALEKSANDROWSKA I 10 I GAZETA www.kujawy.media.pl
środki na remont ulic Chopina i Sikorskiego, jak nam mówiono w wysokości do 90 proc. kosztów, tj. około 3 mln zł. Korzyści jakie miasto miało uzyskać po przejęciu odcinka drogi nr 266, to wpływy z pobieranych opłat za urządzenia umieszczone w pasie tych ulic, wyprowadzenie ruchu ciężarowego z miasta, możliwość wprowadzenia stref płatnego parkowania i inne. Przekazano nam że ,,Uchwała powinna być podjęta do końca czerwca po to, aby Województwo Kujawsko – Pomorskie mogło podjąć działania, powiadomić zainteresowane strony i przygotować cały proces przejęcia”. Informacja podana przez burmistrza, która przekonała radnych brzmiała: ,,Zanim będą mieli państwo możliwość podjęcia ostatecznej uchwały dotyczącej przejęcia dróg, będzie ona poprzedzona stosownym porozumieniem między samorządem gminy a województwem Kujawsko – Pomorskim określającym zakres pomocy finansowej w formie dotacji, czy też udziału w remoncie. Bardziej skła-
niano się do stanowiska, że będzie to określona kwota jako właśnie dotacja na to zadanie”. 28 września 2015 roku na XII sesji Rada Miejska podjęła kolejną uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na nieodpłatne przejęcie odcinka drogi wojewódzkiej i zaliczenie przejętego odcinka do kategorii dróg gminnych. Miałoby nastąpić z dniem 1 stycznia 2016 roku. O słuszności podjęcia takiej uchwały tym razem radnych przekonywali burmistrz i starosta. Poinformowano radnych, że ,,jest potrzeba i to uzasadniają przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego podjęcia uchwał, które będą miały charakter bardziej konkretny, gdzie organy samorządów wyrażają zgodę na przejęcie odcinków dróg wspomnianych wcześniej”, co zatwierdziliśmy stosowną uchwałą. Nie wskazano wówczas żadnych konkretnych zobowiązań ze strony władz wojewódzkich i do tej pory ich nie przedstawiono Radzie Miejskiej. Burmistrz popierał stanowisko w w/w kwestii, powołując się na pismo z Urzędu Marszałkowskiego tzw. list intencyjny - bez żadnych konkretów, bez jakichkolwiek pieczątek i podpisów potwierdzających jego autentyczność, jak niektórzy radni określili ,,pismo widmo”. Natomiast starosta apelował: ,,mogę tylko poprosić i apelować, aby byli państwo uprzejmi podjąć taką uchwałę, która musi być podjęta”, informując że będzie ona podstawą do spotkania i negocjacji dotyczących dalszych decyzji związanych z przejęciem drogi. Od początku bieżącego roku w „Gazecie Aleksandrowskiej”
W gronie laureatów 31 maja w Warszawie odbyło się wręczenie wyróżnień dla laureatów Ogólnopolskiego Rankingu Gmin i Powiatów za rok 2015, który prowadzony jest przez Związek Powiatów Polskich. Dyplom i puchar dla miasta Aleksandrów Kujawski odebrał burmistrz Andrzej Cieśla. Ranking jest jedynym w Polsce tego rodzaju rankingiem samorządów zarządzanym na bieżąco przez ekspertów w trybie on-line. Ranking trwa przez cały rok i jest bezpłatny i dobrowolny. Aleksandrów Kujawski zajął X miejsce w kategorii gmin miejskich i miejsko-wiejskich zdobyło tytuł „Laureata Rankingu Gmin Miejskich i Miejsko-Wiejskich w 2015 r”. Celem rankingu jest wyłonienie i nagrodzenie najlepszych gmin i miast w Polsce, promowanie ich w skali kraju oraz integracja mieszkańców i środowisk samorządowych. Ranking prowadzony jest w podziale na sześć grup jednostek samorządu terytorialnego. W rankingu ocenianych jest blisko sto kryteriów takich jak: działania proinwestycyjne i prorozwojowe; rozwiązania poprawiające jakość obsługi mieszkańca oraz funkcjonowania jednostki samorządu terytorialnego; rozwój społeczeństwa obywatelskiego; umacnianie systemów zarządzania bezpieczeństwem informacji; promocja rozwiązań z zakresu ochrony zdrowia i pomocy społecznej; promocja rozwiązań z zakresu edukacji, kultury i sportu; wspieranie działań na rzecz gospodarki rynkowej; promocja rozwiązań ekoenergetycznych i proekologicznych; współpraca krajowa i międzynarodowa; działania promocyjne. (UM)
ukazały się dwa artykuły dotyczące przejęcia przez miasto drogi wojewódzkiej nr 266:. ,,Stawka warta ryzyka” (GA nr 107) i ,,Widać chcą ograć...” (GA nr 110). Zdziwiły mnie one jako radnego, a tym bardziej przewodniczącego, gdzie o tak ważnych sprawach dla naszego miasta Rada Miejska powinna być informowana przez burmistrza, a dowiaduje się z gazety. W pierwszym artykule burmistrz miasta informuje, jak to wcześniej już zabiegano o przejęcie dróg i jak przymierzano się do zaostrzenia protestów w tej sprawie oraz jakie korzyści można osiągnąć w wyniku przejęcia w/w ulic przez miasto. Jednak brak jest konkretnych ustaleń w powyższej sprawie. Z wypowiedzi burmistrza w „Gazecie Aleksandrowskiej”, a nie podczas sesji radni dowiadują się: ,,Mamy wprawdzie porozumienie o przejęciu dróg i zmianie przebiegu drogi nr 266, podpisane przez Urząd Marszałkowski, przez miasto, przez gminę wiejską, jednak póki co nie jest ono poparte żadnym dokumentem o środkach finansowych”. Wspomina się o przygotowanym projekcie na remont ulic Chopina i Sikorskiego, nie wskazując, że to Rada Miejska podjęła decyzje o przeznaczeniu kwoty 100 tys. zł na ten projekt w roku 2015, aby przygotować podstawę do remontu tych ulic, w ramach współpracy z Zarządem Dróg Wojewódzkich. Rada Miejska podjęła także decyzje o remoncie ulicy Hallera /inwestycja zakończona w roku 2015/ i ulicy Okrężnej, na którą przygotowano projekt i zaplanowano realizację
w ramach budżetu na rok 2016. Są to przykłady dobrej woli i współpracy z samorządem gminy wiejskiej Aleksandrowa Kujawskiego, której do tej pory brakowało. Chciałbym jednocześnie wspomnieć o moim spotkaniu z panem burmistrzem, a było to w miesiącu marcu 2016 roku. Podczas rozmowy podjąłem temat artykułu oraz podanych w nim informacji, o których Rada Miejska dowiaduje się ostatnia. Dostałem odpowiedź, że nie chciał informować RM, ponieważ nie ma jeszcze żadnych konkretnych informacji w tej sprawie i właśnie ma przygotowane pismo, które po podpisaniu przez starostę i wójta zostanie przekazane marszałkowi województwa kujawsko-pomorskiego. Zdziwiło mnie, że nie mając konkretnych informacji o dofinansowaniu i podjętych działaniach przez Urząd Marszałkowski, przekazuje opinii publicznej informacje nie do końca prawdziwe i przedstawia wizje zamiast konkretów. Drugi artykuł w kwietniu br. (GA nr 110), zaskoczył mnie ponieważ Rada Miejska nie posiada do obecnej chwili żadnych informacji dotyczących podjętej uchwały w sprawie przejęcia odcinka drogi wojewódzkiej nr 266, pomimo wcześniejszych zapytań do pana burmistrza dotyczących tego tematu. Na samym wstępie artykułu pisze się: ,,Oddalają się nadzieje, że po przejęciu drogi wojewódzkiej przebiegającej przez Aleksandrów Kujawski ulicami Sikorskiego, Chopina i Słowackiego nawierzchnia i chodniki zostaną wyremontowane. Urząd Marszałkowski rakiem wycofuje się ze składanych wcze-
śniej obietnic, co stawia miasto w niekorzystnej sytuacji. Wygląda na to, że wojewódzki samorząd chce ograć samorząd miejski.” Dowiadujemy się, że dofinansowanie oddala się, a Urząd Marszałkowski proponuje jedynie 1 mln złotych i to na całość odcinka przejętego przez miasto jak i gminę wiejską, a najlepiej wycofałby się z tego porozumienia. Jednocześnie przekazuje się sugestię pana burmistrza: ,,Ostatecznym wyjściem byłoby wycofanie się z uchwały o zgodzie na przejęcie dróg, bo jest jeszcze taka możliwość. I taki wariant jest brany pod uwagę …” W artykule informuje się, że po ostatnim spotkaniu, do którego doszło w Urzędzie Marszałkowskim proponuje się weryfikację zakresu i kosztów zaplanowanej inwestycji, a wówczas dofinansowanie może wynieść do 75 proc. kosztów remontu. Podsumowując całość, burmistrz snuł przed nami swoje wizje, mimo braku jakichkolwiek zobowiązań na piśmie ze strony Urzędu Marszałkowskiego. Jaki z tego wniosek? Rada Miejska będzie musiała podjąć decyzję w przypadku wycofania się Urzędu Marszałkowskiego z wcześniejszych zobowiązań, pomimo tego, że nie jest informowana na bieżąco przez burmistrza o postępie rozmów i składnych propozycjach drugiej strony. Bogdan Wypij Przewodniczący Rady Miejskiej Aleksandrowa Kujawskiego
Grand Prix dla „Lutni Nova” oraz Złote Pasmo dla „Cordiale Coro”
Sukcesy aleksandrowskich chórów
Chór „Lutnia Nova” w Wejherowie Działające chóry w Aleksansdrowie Kuj. odniosły ostatnio ogromne sukcesy. W sali Filharmonii Kaszubskiej w Wejherowie 22 maja odbyły się prezentacje Ogólnopolskiego Festiwalu Chóralnego 50+. Wśród uczestników był aleksandrowski chór „Lutnia Nova”, który swoim występem wzbudził uznanie widowni, ale i dobrą zyskał ocenę wśród jurorów, co miało swój wyraz końcowy w postaci otrzymanych nagród. Wydarzenie miało charakter
konkursu i wzięły w nim udział amatorskie zespoły wokalne oraz chóry, w których większość śpiewaków to osoby w wieku 50+. W składzie jury konkursu wystąpiły znane osoby ze świata muzyki, prof. dr hab. Marcin Tomczak – chórmistrz i dyrygent, dr hab. Iwona Wiśniewska –Salomon – profesor UZ oraz Tomasz Fopke – śpiewak barytonowy. W konkursowe szranki stanęło dziewięć chórów. Laur złotego pasma festiwalu zdobył chór Lutnia Nova, również nagroda
Grand Prix festiwalu przypadła chórowi z Aleksandrowa. Zespół otrzymał też Nagrodę Starosty Powiatu Wejherowskiego w kwocie 3 tys.zł.. Nagrodą specjalną dla najlepszego dyrygenta wyróżniona została Kaja Potrzebska, dyrygent aleksandrowskiego chóru. W Morzewie w Wielkopolsce odbył się 28 maja II Wielkopolski Festiwal Pieśni Religijnych „Ofiaruję Tobie”. Była to już druga edycja festiwalu. Brał w nim również chór Cordiale Coro pod dyrekcją Jarosława Dąbrowskiego z Aleksandrowa Kujawskiego.
Jury pod przewodnictwem prof. dr. hab. Przemysława Pałki nie miało łatwego zadania, wybierając laureatów, bo poziom uczestników był bardzo wysoki. Po długich naradach zdecydowano przyznać główne trofeum festiwalu, Złote Pasmo, chórowi Cordiale Coro. Tytuł „Najlepszego Dyrygenta Festiwalu” wraz z nagrodą otrzymał Jarosław Dąbrowski, dyrygent aleksandrowskich chórzystek. Organizatorzy przewidzieli również nagrodę specjalną za najlepsze wykonanie pieśni eucharystycznej i ta też przypadła aleksandrowskiemu chórowi.
Zbigniew Sołtysiński
Fot. Nadesłana
W związku z wystąpieniem burmistrza miasta na IX sesji Rady Miejskiej 29 czerwca minionego roku doszło do podjęcia uchwały IX/58/15 w sprawie wyrażenia intencji przejęcia przez Gminę Miejską Aleksandrów Kujawski ulic Słowackiego, Chopina i Sikorskiego, które są drogami wojewódzkimi. Za podniesieniem ręki radnych za uchwałą przekonały podstawowe argumenty za, to nieodpłatne przejęcie dróg uzyskamy znaczące
Co dalej z przejęciem drogi wojewódzkiej?
Fot. Nadesłana
Z przedstawionej rok temu Radzie Miejskiej informacji władze województwa postanowiły powierzyć administrowanie drogami wojewódzkimi na zasadach partnerstwa publiczno-prywatnego, czyli przekazać drogi w prywatne ręce na okres 25-30 lat.
nr 112, czerwiec 2016
Samorząd
„Cordiale Coro” ze Złotym Pasmem w Morzewie
nr 112, czerwiec 2016 Przypominamy. 1 lipca to ostatni dzień na złożenie wniosku w Programie Rodzina 500 plus, aby otrzymać od kwietnia wyrównanie!
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I
Gmina Aleksandrów Kuj.
www.kujawy.media.pl
Sesja Rady Gminy Aleksandrów Kujawski
Fot. Stanisław Białowąs
Wójt gminy Aleksandrów Kujawski, przypomina, że wnioski o ustalenie prawa do świadczenia wychowawczego przyjmowane są od 1 kwietnia 2016 r. Jeżeli wniosek zostanie złożony w ciągu pierwszych 3 miesięcy trwania programu, czyli od 1 kwietnia 2016 r. do 1 lipca 2016 r. (włącznie) rodzice dostaną świadczenie wychowawcze z wyrównaniem od 1 kwietnia. Jeżeli natomiast wniosek złożony zostanie po 1 lipca br.. to świadczenie wychowawcze zostanie przyznane od miesiąca złożenia wniosku bez wyrównania za minione miesiące. Przypomnijmy, że pierwszy okres, na który ustalane jest prawo do świadczenia wychowawczego, trwa od 1 kwietnia 2016 r. do 30 września 2017 roku.
Głosowanie nad absolutorium dla wójta Na sesji Rady Gminy Aleksandrów Kujawski 17 czerwca wójt Andrzej Olszewski uzyskał absolutorium za wykonanie budżetu w 2015 roku. Z przedłożonego sprawozdania wynika, że w minionym roku planowane dochody zrealizowano w 96,8 proc., zaś wydatki 97,4 proc. - Wprawdzie na koniec roku mieliśmy dług w kwocie 24 mln zł, ale kredyty zaciągane były na realizację inwestycji – przypomina wójt Andrzej Olszewski. – Wiele realizo-
wanych w gminie inwestycji rozwojowych było dofinansowywanych środkami z zewnątrz. Byłoby z naszej strony marnotrawstwem, gdybyśmy z tej szansy rozwoju nie skorzystali. Mamy też środki na spłatę długów bez obawy, że podstawowe potrzeby gminy nie zostaną zaspokojone. Poziom zadłużenia uważam za bezpieczny, mamy środki na spłacanie kredytów i pożyczek. Na ostateczny wynik finansowy gminy miał wpływ fakt, że rozliczenie za kanalizacyjne inwestycje nie nastąpiło, jak
Spółdzielnie socjalne, przeszłość i przyszłość Minęło już 10 lat od wprowadzenia w życie ustawy o spółdzielniach socjalnych. Jest to wystarczający okres, aby podsumować działalność. Temu celowi poświęcona była konferencja zorganizowana przez Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Gminy Aleksandrów Kujawski 16 czerwca w sali Gminnej Biblioteki Publicznej w Służewie. Alicja Letkiewicz- Sulińska, główny specjalista do spraw rozwoju Gminy Aleksandrów Kujawski, we wprowadzeniu poinformowała, że na terenie województwa kujawsko-pomorskiego
działają obecnie 53 spółdzielnie socjalne osób fizycznych i 7 spółdzielni osób prawnych. Na terenie gminy Aleksandrów Kujawski funkcjonuje z powodzeniem spółdzielnia socjalna „Spiżarnia Kujawska”, a są również osoby chętne, aby tworzyć nowe. O warunkach prawnych i możliwościach założenia spółdzielni socjalnej mówiła Ewa Kwiesielewicz-Szyszka, prezes Stowarzyszenia Kujawsko-Pomorski Ośrodek Wsparcia Inicjatyw Pozarządowych „TŁOK”. Oprócz zagadnień prawnych poruszyła kwestię pozyskiwania środków na utworze-
nie spółdzielni socjalnej. Justyna Hoppe, trener biznesu z firmy Profit Brand, przybliżyła słuchaczom działania promocyjne pozwalające spółdzielniom zaprezentowanie się rynku usług lub produktów oraz zdobycie i utrzymanie ich odbiorców. Wspomniała między innymi o najlepszych formach reklamy, a wśród nich w postaci informacji przekazywanych przez tzw. adwokatów marki, którzy drogą „z ust do ust” przekazują informacje o firmie i jej produkcie. Na konferencję przybyli przedstawiciele kilku spółdzielni socjalnych z województwa kujawsko-pomor-
zapewniał Urząd Marszałkowski w 2105 roku, lecz dopiero w roku następnym. W dyskusji głos zabierali radna Katarzyna Biniak, w imieniu klubu Gmina Wspólny Dom Michał Guślakow oraz Waldemar Bartczak. Za udzieleniem absolutorium głosowało 12 osób, przeciw były dwie: Katarzyna Biniak i Agnieszka Pyszyńska. Po głosowaniu radni złożyli wójtowi podziękowania za wyniki minionego roku. (bis)
Zbigniew Sołtysiński
1. Określ jakiego rodzaju zniżki, ulgi bądź inne korzyści Twoja firma/instytucja może zaoferować rodzinom wielodzietnym. 2. Wypełnij wniosek o przystąpienie do Programu „Karty Dużej Rodziny Gminy Aleksandrów Kujawski” dostępny w urzędzie oraz na stronach urzędu: http://www.bip.gmina-aleksandrowkujawski. pl/ oraz http://www.gmina-aleksandrowkujawski.pl i dostarcz do Urzędu Gminy Aleksandrów Kujawski 3. Po weryfikacji formularza wójt Gminy Aleksandrów Kujawski uzgodni z Twoją firmą/instytucją szczegółowe warunki współpracy oraz podpisze umowę w sprawie przyznawania uprawnień rodzinom wielodzietnym. Podmioty, które przystąpią do samorządowego programu będą mogły posługiwać się w materiałach reklamowych i informacyjnych znakiem graficznym „Karta Dużej Rodziny Gminy Aleksandrów Kujawski”. Przypomnijmy, Karta Dużej Rodziny przysługuje rodzinom z przynajmniej trójką dzieci, niezależnie od dochodu. Karta jest wydawana bezpłatnie, każdemu członkowi rodziny. Rodzice mogą korzystać z karty dożywotnio, dzieci – do 18 roku życia lub do ukończenia nauki, maksymalnie do osiągnięcia 25 lat. Osoby niepełnosprawne otrzymają kartę na czas trwania orzeczenia o niepełnosprawności. Wnioski o wydanie Karty Dużej Rodziny można pobrać i złożyć w Biurze Obsługi Interesanta Urzędu Gminy Aleksandrów Kujawski (parter).
niesienia innowacyjności produktu lub usługi.
Stawiamy na innowacje
Kolejne III Gminne Forum Przedsiębiorczości odbyło się 8 czerwca w świetlicy w Wołuszewie.
Nowe programowanie Tym razem głównym tematem forum była innowacyjność w gospodarce. Z prezentacją pt. „Regionalnie czy lokalnie? Czyli gdzie szukać wsparcia” wystąpiła Ewa Węgorowska z Punktu Informacyjnego Funduszy Europejskich we Włocławku. Wskazała, że w ostatnim czasie zmienił się zasadniczy cel
Gmina Aleksandrów Kujawski zaprasza do współpracy firmy i instytucje niezależnie od sektora, czy wielkości: jednostki organizacyjne Gminy Aleksandrów Kujawski, organizacje pozarządowe jak również osoby fizyczne i prawne. Zostań partnerem samorządowego programu Karta Dużej Rodziny Gminy Aleksandrów Kujawski. Korzyści dla firm i instytucji z włączenia się do programu: * współtworzenie pierwszego samorządowego programu Gminy Aleksandrów Kujawski skierowanego do dużych rodzin; * pozyskanie grupy lojalnych klientów; * zwiększenie rozpoznawalności oferowanych produktów i usług; * promocja firmy; * prestiż; * zwiększenie zaufania klientów poprzez współpracę z instytucją samorządową; * możliwość posługiwania się logo programu.
Jak zgłosić swoją firmę do programu?
skiego. Były to: „Spiżarnia Kujawska” z Rożna-Parcele w gminie Aleksandrów Kujawski, „Lubiczanka” z gminy Lubicz oraz „Teodorek” z gminy Górzno. Przedstawili swoje doświadczenia z działalności i podzielili się ze słuchaczami spostrzeżeniami. Na spotkaniu byli również obecni przedstawiciele aleksandrowskiej Spółdzielni Socjalnej „Kujawianka”, władz samorządowych w osobie sekretarza gminy Aleksandrów Kujawski Arkadiusza Świątkowskiego. Po konferencji uczestnicy udali się do prowadzonego przez „Spiżarnię Kujawską” ośrodka wypoczynkowego nad jeziorem w Ostrowąsie na podsumowanie.
III Gminne Forum Przedsiębiorczości
Uczestników powitał wójt Andrzej Olszewski, wskazując jednocześnie cel organizowania forum, jakim jest wspieranie przedsiębiorAndrzej czości oraz Olszewski współpraca z Urzędem Gminy jako czynnikiem koordynującym, doradczym i pośredniczącym w kwestiach działalności gospodarczej. Wójt kilkukrotnie w czasie spotkania nawoływał do współpracy i korzystania z pomocy w tym zakresie oferowanej przez gminę.
Przedsiębiorco, zostań partnerem samorządowego programu „Karta Dużej Rodziny Gminy Aleksandrów Kujawski”
Absolutorium dla wójta
500 plus
Ewa Węgorowska
wsparcia dla przeds i ę b i o r c ó w. W poprzednim okresie wsparcie miało podnosić ich konkurencyjność, w obecnej perspektywie środki przeznaczane są
głównie na podniesienie innowacyjności, wytwarzanie produktów i świadczenie usług wyższej jakości. Przedsiębiorca może się ubiegać o dofinasowanie na badania badawczo-rozwojowe podnoszące zaawansowanie technologiczne, ekologiczne produktu lub usługi. Pojawia się również możliwość zakupu usług badawczych w celu pod-
11
Pomoc dla przedsiębiorców Alicja Letkiewicz-Sulińska z Urzędu Gminy w Aleksandrowie Kujawskim poinformowała o ogłoszeniu działania Wspieranie Aktywności Zawodowej w Regionie i poprosiła o zgłaszanie potrzeb szkoleniowych. Każdy pracodawca otrzymywałby voucher i na jego podstawie mógłby wyszkolić pracownika w pożądanej specjalności. Z propozycją współpracy w zakładaniu oraz rozwoju przedsiębiorstw wystąpiła Patrycja Butlewska, ze Stowarzyszenia „Partnerstwo dla Ziemi KujawPatrycja skiej” w AlekButlewska sandrowie Kujawskim. Stowarzyszenie posiada środki, obecnie w wysokości 500 tys. złotych, które są przeznaczane
na pomoc w zakładaniu firm. Pomoc jest to 100 proc. dofinasowaniem, a nie pożyczką, bez wkładu własnego. Dofinansowywane są projekty do 100 tys. złotych. Poza tym grupa dysponuje kwotą 2 mln zł na rozwój małych i średnich przedsiębiorstw, a dofinansowanie sięga maksymalnie 300 tys. zł. Pozostały 1 mln zł przeznaczony na lokalny inkubator przedsiębiorczości. Termin pierwszego naboru wniosków przewidywany jest na grudzień 2016 r. Z ofertą pomocy wystąpił Michał Majcherek, prezes Agro Klaster Kujawy – Stowarzyszenia na Rzecz Innowacji i Rozwoju. DziałanieanaMichał kierowane są Majcherek wspomaganie innowacyjności, reprezentowanie przedsiębiorców i informowanie członków klastra o pojawiających się możliwościach.
Zbigniew Sołtysiński
ALEKSANDROWSKA I 12 I GAZETA www.kujawy.media.pl
Gmina Aleksandrów Kuj.
nr 112, czerwiec 2016
Nagrody i dyplomy wręczano w szkole w Służewie
Sztandar gminy malowany
Powiatowe zawody drużyn OSP na stadionie w Służewie
Strażackie zawody w Służewie Zawyły strażackie syreny, z węży popłynęły strumienie wody, a strażacy ochotnicy starli się w rywalizacji na IX Powiatowych Zawodach Sportowo Pożarniczych OSP, które odbyły się 12 czerwca na stadionie w Służewie. W tym roku do zawodów stanęło siedem drużyn z Wołuszewa, Straszewa, Konecka, Zakrzewa, Żabieńca, Ostrowąsa i Opoczek. Nie zjawili się strażacy z Raciążka i dwukrotni zwycięzcy tych zawodów ze Zbrachlina. - Zawody strażackie są kontynuacją corocznego wydarzenia pn. „Mega Piknik. Bezpieczna Gmina” - mówi Tomasz Langner, kierownik Wydziału Organizacyjnego UG Aleksandrów Kujawski. Rozpoczęto od uroczystej inauguracji, w czasie której kolumna strażaków poprzedzona orkiestrą pod kierunkiem Romana Organiściaka, przedefilowała przy dźwiękach marszowych na plac stadionu, aby tam przed starostą Dariuszem Wochną, sekretarzem gminy Arkadiuszem Świątkowskim, komendantem PKPSP st. bryg. Tomaszem Kubikiem i Piotrem Marciniakiem, prezesem Zarzą-
du Powiatowego Związku OSP, złożyć meldunek o gotowości do przystąpienia do zawodów. Zawody, nad których przebiegiem czuwało jury w osobach st. kpt Krzysztofa Kornackiego, st, ogn. Marleny Szczęsnej, st. asp. Tomasza Łosia oraz asp. sztab. Marka Kremczyńskiego, odbyły się w trzech konkurencjach. Drużyny musiały zaprezentować elementy musztry, biec w sztafecie w pełnym rynsztunku, pokonując przy tym przeszkody w postaci ściany, wąskiej belki, wykonać wiele innych czynności. Ukoronowaniem zawodów było zadanie bojowe polegające na jak najszybszym rozwinięciu węży i trafienie strumieniem wody do celu. Bezkonkurencyjna okazała się drużyna ze Straszewa, którą dowodził druh Stanisław Lewandowski. Zdobyli laury pierwszeństwa w postaci pucharów we wszystkich trzech konkurencjach, a również nagrodę za zwycięstwo w punktacji generalnej. W ceremonii wręczenia nagród uczestniczył oprócz wcześniej wymienionych również wójt gminy Aleksandrów Kujawski Andrzej Olszewski,
wójt gminy Bądkowo Ryszard Stępkowski oraz proboszcz parafii w Służewie ks. Andrzej Zdzienicki. Dla publiczności przygotowano wiele dodatkowych atrakcji. Były prezentacje sprzętu strażackiego, pokazy pierwszej pomocy. W trakcie imprezy można było również zapoznać się z ofertą Wojskowej Komendy Uzupełnień w Toruniu. Szef wydziału rekrutacji mjr. Andrzej Sowa odpowiadał na pytania. Z kolei Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia w Toruniu zaprezentowała sprzęt wojskowy w postaci wyrzutni rakietowej RNM-70, pojazdów terenowych, który cieszył się dużą popularnością wśród młodzieży. Panie z Koła Emerytów, Rencistów i Inwalidów oraz Stowarzyszenie „Razem dla Służewa” przygotowały grochówkę. Organizatorem zawodów była Gmina Aleksandrów Kujawski wraz z Zarządem Oddziału Powiatowego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP i Komendą Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Aleksandrowie Kujawski.
Tekst i fot. Zbigniew Sołtysiński
Na konkurs plastyczny pt. „Sztandar Gminy Aleksandrów Kujawski” nadesłano 69 prac wykonanych przez uczniów szkół podstawowych i gimnazjum z terenu gminy Aleksandrów Kujawski. Wójt wręczył laureatom pamiątkowe dyplomy i nagrody. Uczniowie klasy 0-III. 1.Julietta Więckowska SP Służewo, 2.Maciej Drużyński, 3.Wojciech Parzybut (obaj Stawki). Wyróżnienia - Nikola Siwicka, Julian Serkowski, Miłosz Biegała, Michalina Urbańska (wszyscy Stawki), Magdalena Gollus, Zuzanna Buszko, Cyntia Gollus (wszyscy Przybranowo); Klasy IV-VI. 1.Dominik Lewandowski - Przybranowo, 2.Nikola Urbańska, 3.Łukasz Rosowski - oboje Stawki. Wyróżnienia - Wojciech Dryński, Aleksandra Gapska Stawki, Patrycja Wiśniewska
- Przybranowo, Ewa Greczaniuk – Służewo; Gimnazja klasy I-III. 1.Kinga Kozak, 2.Agnieszka Lewandowska, 3.Konrad Borkowski – wszyscy Stawki. Wyróżnienia - Marta Tarzyńska,
Dyplomy za udział w konkursie
Dziewczęta w piłce nożnej trzymają poziom Reprezentacja dziewcząt w piłkę nożną z gimnazjum Stawki pod wodzą trenera Krystiana Linka znów pokazała, że stać ją na wiele. Piłkarki ze Stawek najpierw 21 kwietnia wywalczyły tytuł najlepszej drużyny w powiecie, a następnie - trzecie w wojewódzkich ćwierćfinałach w Piotrkowie Kujawskim. Więcej meczów czekało je w rozgrywkach Coca– Cola Cup. 14 kwietnia w pierwszym etapie w Gniewkowie dziewczyny zajęły III miejsce i dzięki dobremu bilansowi bramkowemu przeszły do II etapu. Odbył się on 26 kwietnia w Toru-
W Zespole Szkół w Stawkach z okazji rocznicy Chrztu Polski uczniowie uczestniczyli w dwóch wydarzeniach. 29 kwietnia odbyła się akademia z udziałem władz gminy Aleksandrów Kujawski, nauczycieli i uczniów szkoły, a 17 maja - inscenizacja dla klas młodszych ,,Jezus w Polsce MIESZKA”, które dwa dni wcześniej miało swoją premierę w kościele w Odolionie. Pierwsza uroczystość została wyreżyserowana przez Marka Drużyńskiego, nauczyciela historii, a oprawę muzyczną zapewniła Dorota Stanicka i chór szkolny. Przedstawienie było nastrojowe, działo się przy zaciemnionych oknach i zapalonych świecach. Z pewnością wzbogacił je treścią multimedialny przekaz (fragmenty filmów i prezentacji
niu. Po zaciętych spotkaniach w grupie I miejsce zajął Toruń z 7 punktami, II miejsce Stawki z również z 7 punktami. Awans do III etapu uzyskały dwa pierwsze miejsca, czyli nasza drużyna również. W III etapie, także zorganizowanym w Toruniu, Stawki zajęły II miejsce, ale do tzw. makroregionu rozgrywanego w Warszawie przechodził tylko zwycięski zespół. Z drużyną z Chełmży przegraliśmy 1:0 i była to bramka, która zaważyła na zajęciu drugiego miejsca. Tak świetnie kopiącą damską drużynę stanowią: Dagmara Masłowska, Magdalena Lewandowska, Maria Pawlak, Marta Urbańska, Marzena Kujawa, Martyna Waszak, Anita Inatlewska, Wiktoria Zabłocka, Oliwia Gmińska i Oliwia Kulpa.
Wąż dla OSP Ostrowąs
Anna Stanek
W 1050. rocznicę chrztu Polski historycznych) oraz ciekawe wystąpienia historyków – Marka Drużyńskiego i Dariusza Lewandowskiego. Nie zabrakło także pięknej recytacji utworów poetyckich i fragmentów kronik historycznych oraz symbolicznej sceny pod krzyżem - chrztu Mieszka I w otoczeniu rycerzy i kapłanów. Drugi występ przygotowali uczniowie ze Szkolnego Koła Caritas i Przyjaciele pod kierunkiem katechetki Agnieszki Marjańskiej. Scenariusz, opracowany przez Dariusza Lewandowskiego zawierał scenę przybycia Dobrawy do Polski, zrękowin Mieszka i Dąbrówki oraz moment przyjęcia wiary chrześcijańskiej przez władcę
O Klubie Kobiet Aktywnych z Wołuszewa – w Collegium Novum Kujawskiej Szkoły Wyższej Puchar dla OSP Straszewo
Zuzanna Piskrzyńska, Edgar Kmiołek - wszyscy Stawki, Julia Świątkowska - Służewo. Uroczystość odbyła się w Zespole Szkół w Służewie.
21 kwietnia w Collegium Novum Kujawskiej Szkoły Wyższej (dawna WSHE) odbyło się piętnaste Seminarium Uczniowskie ,,Szkice do pejzażu artystycznego, literackiego Kujaw i Ziemi Dobrzyńskiej – o kulturoznawczej roli artystów, pisarzy, poetów Naszego Regionu”.
wa”, które urozmaicił i wzbogacił prezentacją multimedialną. Można było w niej zobaczyć zdjęcia obrazujące działalność klubu, spotkanie ucznia z jego reprezentantkami oraz usłyszeć piosenkę ,,Moje Kujawy” w wykonaniu zespołu ,,To i Owo” (działającego w jego ramach).
Uczeń drugiej klasy gimnazjum w Stawkach, Edgar Kmiołek, pod kierunkiem polonistki Anny Stanek przygotował i wygłosił wystąpienie pt. ,,Od Tążyny… Kujawskie tradycje Klubu Kobiet Aktywnych z Wołusze-
Treść referatu o wspaniałych paniach z Wołuszewa można przeczytać na stronie internetowej szkoły – www.zsstawki. pl. Na zakończenie padły z ust ucznia ważne słowa; ,,Mogę powiedzieć z pewnością - do-
Polski. Warto dodać, że nasz Szkolny Klub Turystyczny ,,Włóczykije”, prowadzony przez Agnieszkę Marjańską, już w kwietniu uczcił historyczną rocznicę Chrztu Polski w sposób najbardziej dla siebie charakterystyczny, czyli wycieczką do Kruszwicy. W obchody tej ważnej dla Polaków i Kościoła katolickiego rocznicy wpisuje się także udział uczniów w Międzyszkolnym Konkursie Historycznym ,,1050. rocznica Chrztu Polski”, zorganizowanym przez szkołę podstawową w Przybranowie. Nasza uczennica Ania Wozińska z klasy IVa zajęła w nim I miejsce. Anna Stanek
póki będą działać te panie, tradycje kujawskie w mojej okolicy nie zaginą.” Oby tak się stało. Po referatach znowu wystąpił Edgar Kmiołek – tym razem prezentując ,,Gawynde o Kujawach dawnych ji dzisiejszych” Antoniego Łukaszewicza, który był obecny wśród gości seminarium. Gimnazjalista ze Stawek zyskał tą recytacją uznanie uczestników seminarium oraz zachwyt samego autora, który gratulował udanego występu uczniowi i jego nauczycielce. Pochwała tym cenniejsza, że z ust osoby, która gwarą kujawską włada na co dzień.
A.S.
nr 112, czerwiec 2016
Gmina Aleksandrów Kuj.
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I www.kujawy.media.pl
13
Rodzinnie w sołectwach gminy Aleksandrów Kujawski Zespół Szkół w Służewie To był dzień pełen miłości wzruszeń i wrażeń. W Dniu Matki 25 maja w Zespole Szkół w Służewie odbył się koncert słowno-muzyczny ,,Nasze serca, Tobie Mamo”. Na przygotowanym specjalnie z tej okazji apelu uczniowie Zespołu Szkół w Służewie zaprezentowali poruszające wiersze piosenki i tańce poświęcone mamom. Nad przebiegiem całej uroczystości czuwali: Lena Smolińska oraz Krzysztof Kociołowicz.
Biblioteka w Służewie
Rożno-Parcele Z pewnym opóźnieniem, ale z pełnym urokiem mieszkańcy Rożna-Parcele zorganizowali 4 czerwca obchody Dnia Matki w połączeniu z Dniem Ojca. Jak zwykle, wiejska świetlica była pełna, bo widzów zwabił atrakcyjny program. Głównym punktem programu były występy wokalne i instru-
mentalne, ale uwagę widzów najbardziej przyciągnął pokaz taneczny młodocianych tancerek, które z werwą poruszały się w rytm muzyki, machając przy tym kolorowymi pomponami. Wykonawcy piosenek lub grający na instrumentach dali pokaz swoich dużych umiejętności, jak na młodych adeptów sztuki,
za co byli sowicie nagradzani oklaskami. Wszyscy młodzi artyści to mieszkańcy wsi, a było ich wielu. Można zadać sobie pytanie, skąd tu tylu młodych zapaleńców do muzykowania. Specjalny koncert dały Izabela Więcek na skrzypcach i Justyna Rumińska na pianinie, wykonując poruszający utwór
„Lawendowe wzgórze” z dedykacją dla wszystkich mam. Dla wszystkich ojców, nie wiadomo dlaczego, zagrały melodię popularnej piosenki „Zimny drań”, kiedyś szlagier wykonywany przez Eugeniusza Bodo. Ojcowie jednak nie przejawiali zdegustowania, wręcz przeciwnie z radością przyjęli i ten prezent. Po występie były tańce, a młodzi uczestnicy podrygiwali w rytm Macareny oraz częstowano ciastami i innymi słodkościami. A kto miał życzenie mógł skosztować kiełbasek z grilla. Imprezę zorganizowano z inicjatywy radnej Alicji Cichockiej, sołtys Grażyny Kubisiak, Justyny Rumińskiej i Izabeli Więcek. Organizatorów wspomógł Urząd Gminy w Aleksandrowie Kujawskim.
Zbigniew Sołtysiński
Opoki
1 czerwca br., w Gminnej Bibliotece Publicznej w Służewie świętowano Dzień Dziecka. Na tę okazję przybyły dzieci z klasy III Szkoły Podstawowej ze Służewa. Dla dzieci przygotowano wiele atrakcji m.in.: rozgrywki sportowe (bieg slalomem między pachołkami, kręcenie hula – hopem , skakanie na skakance), zabawy z chustą animacyjną itp. W organizację tego dnia zaangażowali się także rodzice i panie wychowawczynie, którzy przygotowali dla dzieci słodki poczęstunek i pizzę, którą dzieci mogły same przygotować. Następnie na placu przed biblioteką dzieci rysowały i malowały kolorową kredą. Powstały piękne kwiaty i zwierzątka. Plac był tak kolorowy, że zachęcał mieszkańców do oglądania. Dobry nastrój, uśmiech i radość towarzyszyły dzieciom przez cały czas. Na koniec czekały na dzieci symboliczne upominki.
Piknik Rodzinny odbył się 27 maja w szkole w Opokach, a to jak mówią organizatorzy z okazji Dnia Dziecka, Dnia Matki i Ojca. Uroczystość rozpoczęła się częścią artystyczną – dzieci rodzicom. Uczniowie klas młodszych zaprezentowali wiersze i piosenki dla rodziców. Dyrektor szkoły złożyła życzenia i wręczyła wszystkim dzieciom upominki. Następnie na boisku szkolnym uczestnicy brali udział w wielu atrakcjach przygotowanych z tej okazji. Zorganizowano również konkurs „Znam zasady ruchu drogowego”. Wszyscy uczniowie otrzymali opaski odblaskowe, a uczniowie klas IV-VI kamizelki, przekazane szkole przez WORD we Włocławku. W pikniku uczestniczyły dzieci z Niepublicznego Przedszkola w Opokach, uczniowie Publicznej Szkoły Podstawowej w Opokach, ich młodsze i starsze rodzeństwo oraz rodzice. Przygotowane na ten dzień atrakcje zostały sfinansowane przez sołectwo Opoki i sołectwo Opoczki.
Ośno W słoneczne czerwcowe popołudnie w Ośnie odbył się ,,Dzień zabaw’’ zorganizowany z okazji Dnia Dziecka. Dzieci odwiedzili animatorzy, którzy pokazali ciekawe zabawy oraz dostarczyli wiele rozrywki. Niespodzianką był występ teatru z Torunia z przedstawieniem pt. ,,Bajkolandia”. Dzieci były zachwycone występem, skonsumowały słodkie conieco i udały się do stoiska, gdzie mogły pomalować sobie buźki. Robiono też balonowe zoo. Magdalena Musińska
Wołuszewo Piknik rodzinny odbył się przy świetlicy wiejskiej. Organizatorami byli sołtys Halina Zakrzewska, Rada Sołecka, Stowarzyszenie „Aktywni na Wsi”. Wydarzenie zostało zorganizowane z funduszu sołeckiego, jaki był przeznaczony na ten cel. W imprezie uczestniczyli mieszkańcy wsi oraz okolicznych miejscowości. Dzieci mogły korzystać z darmowych zjeżdżalni, basenu z piłeczkami, ścianki wspinaczkowej, animacji. Atrakcją był przyjazd motocyklistów z klubu motorowego, strażacy z OSP Wołuszewo przygotowali pokaz sprawnościowy akcji gaśniczej. Z powodu przelotnych opadów deszczu część artystyczna odbyła się w świetlicy wiejskiej. Uczniowie z PSP Wołuszewo przygotowali występ artystyczny, a Gminy Zespół „To i Owo” zaśpiewał piosenki o mamie. Rozstrzygnięto i przyznano nagrody za konkurs kulinarny pn. „Mały kucharz”. Podziękowania dla sponsorów za wsparcie finansowe: m.in. firmie Astex, Piekarni P.H.U Dan Zdzisław Centkowski z Otłoczyna, pani Zofii z Wołuszewa.
Nowy Ciechocinek Otłoczyn
W sołectwie Otłoczyn zorganizowano Dzień Dziecka. Uczestnicy imprezy nie zapomnieli zabrać z domów pogody ducha i dzięki temu chwilowe opady deszczu nie przeszkodziły w dobrej zabawie. Dla wszystkich przygotowano słodki poczęstunek, grill, gofry, lody oraz wspólną zabawę połączoną z konkursami. Serdeczne podziękowania należą się mieszkańcom, którzy bezinteresownie zaangażowali się w pomoc przy organizacji tak ważnego dnia dla dzieci oraz tym którzy dołożyli swoje ,,cegiełki”: Gminie Aleksandrów Kujawski, radnemu powiatu Arkadiuszowi Świątkowskiemu, Firmie Ogrodnictwo Kwiatowe państwa Szczerba i firmie Astex z Otłoczyna.
Kamila Drzewucka, radna gminy
W Nowym Ciechocinku piknik zorganizowano 18 czerwca. Dzieci wyruszyły tramwajem konnym na zwiedzanie Ciechocinka. Kiedy wróciły na plac zabaw, czekało na nich wiele niespodzianek. Panie przebrane za klauna oferowały m.in. malowanie twarzy w wybrane wzory, tworzenie przeróżnych balonów, gry zespołowe. Zainteresowaniem cieszył się pokaz baniek mydlanych. Kolejną atrakcją były przejażdżki kucykiem. Piknik uświetnił występ Michała Kopaczewskiego - młodego mieszkańca sołectwa, który grał na gitarze i śpiewał. Dziękuję serdecznie wszystkim zaangażowanym w organizację pikniku i licznie przybyłym uczestnikom. Szczególne wyrazy wdzięczności kieruję do sponsorów, którzy obok funduszu sołeckiego byli wsparciem finansowym tej imprezy. Dziękuję właścicielom sklepu OMA w Nowym Ciechocinku, Arkadiuszowi Strzeleckiemu, Patrykowi Sobierajskiemu i Joannie Wieczorek. Marek Wieczorek, radny gminy Aleksandrów Kujawski, sołtys Nowego Ciechocinka
ALEKSANDROWSKA I 14 I GAZETA www.kujawy.media.pl Pojechali ze Służewa
nr 112, czerwiec 2016
Gmina Aleksandrów Kuj.
VIII Bieg Papieski w Służewie
Kurs na Horn...
Noc w bibliotece
...to ogólnopolski program edukacyjny, w który zaangażowali się uczniowie klas trzecich Publicznego Gimnazjum w Służewie. Pięciu z nich poznało smak żeglowania podczas dwudniowego rejsu po Zatoce Gdańskiej. Niezapomniane wrażenia i wspomnienia morskiej wędrówki już zawsze będą im towarzyszyć. Stało się to możliwe dzięki grotmasztowi Bractwa Kaphornowców, kapitanowi Cezaremu Bartosiewiczowi, który wraz z innymi żeglarzami zdecydował się promować ideę żeglarstwa wśród młodzieży. Uczniowie szkoły w Służewie wysłuchali fascynującego wykładu Miry Urbaniak, która przybliżyła zebranym zagadnienia związane z historią polskiego żeglarstwa i Bractwa Kaphornowców. Kolejnym etapem projektu był konkurs dotyczący przedstawionej na spotkaniu tematyki. Pięciu laureatów etapu szkolnego zdobyło swoje pierwsze żeglarskie szlify. Stało się to możliwe także dzięki zaangażowaniu wójta gminy Aleksandrów Kujawski, który wsparł ten projekt finansowo. Koordynatorem projektu na etapie szkolnym była Beata Chyłkowska, a opiekunem uczniów w czasie żeglarskiej przygody Łukasz Rataj.
Biegacze zmagali się na dystansie 7600 m. Laur zwycięstwa przypadł Mariuszowi Pawłowskiemu z Kurzętnika, który pokonał trasę w czasie 25 minut 25 sekund. Po nim linię mety przekroczył Janek Zielonka z Ostrowąsa z czasem 26 minut 2 sekundy.
wie był Klub Sportowy „Orzeł Służewo” przy współpracy z Gminą Aleksandrów Kujawski, a odpowiedzialność za całość wziął na siebie prezes klubu Przemysław Chojnacki.
Zbigniew Sołtysiński
Fot. Zbigniew Woźniak
nisterstwu Sportu i Turystyki i pozostałe nagrody zakupione za środki z funduszu sołeckiego, Starostwa Powiatowego w Aleksandrowie Kujawskim i Urzędu Marszałkowskiego. Organizatorem wydarzenia VIII Bieg Papieski w Służe-
Fot. Zbigniew Sołtysiński
Fot. Nadesłana
Uczestników zakwalifikowano i nagradzano w rozmaitych kategoriach, małżeńskiej, parafialnej, gminnej, żeńskiej, żeńskiej 50+, męskiej, męskiej 50+ oraz najmłodszego i najstarszego zawodnika. Najstarszym uczestnikiem biegu był 67-letni Antoni Sikora z Pniew, a najmłodszym dwunastolatek ze Służewa Maciej Żbikowski. Wśród zebranej publiczności był wójt gminy Andrzej Olszewski i sekretarz Arkadiusz Świątkowski. Uczestnikom pobłogosławił proboszcz parafii w Służewie ks. Andrzej Zdzienicki. Wszystkim uczestnikom wręczono puchary i medale ufundowane dzięki Mi-
Fot. Zbigniew Sołtysiński
Po raz ósmy w Służewie spotkali się pasjonaci biegania. Tym razem do biegu stanęło 67 uczestników z okolic Służewa, a także goście Włocławka, Torunia, Grudziądza, Bydgoszczy i odległej Łodzi i Koła.
Jan Zielonka - najlepszy biegacz z gminy Aleksandrów Kujawski. Puchar wręcza wójt Andrzej Olszewski. Drugi w klasyfikacji generalnej biegu kategorii OPEN
Z 10 na 11 czerwca w sali widowiskowej Gminnej Biblioteki Publicznej w Służewie zorganizowano po raz kolejny „Noc w bibliotece”. W tę wyjątkową noc zaprosiła młodsze i starsze dzieci do wspólnej zabawy. Zgłosiło się 25 osób. Imprezę rozpoczęto o godzinie 20.00, każdy przyszedł ze swoim śpiworem, poduszeczką, kocem, a także z ulubioną maskotką. Były konkursy, zabawy i oczywiście nagrody. Po tak pozytywnych emocjach przyszła pora na odpoczynek i kolację w postaci mini zapiekanek. Następnie uczestnicy rozłożyli wszystkie swoje rzeczy przed dużym ekranem i oglądali bajki. Jak na kino przystało - były chipsy i popcorn. Wieczorno-nocną imprezę zakończono wspólnym śniadaniem. (GBP)
Budowa chodnika
zakończona
W ramach bieżącego utrzymania dróg w miesiącu maju pracownicy robót publicznych rozpoczęli prace związane z remontem chodnika w Służewoie przy ul. Toruńskiej. Remont polegał na wymianie zniszczonej nawierzchni wraz z obrzeżami oraz ułożeniu nowych obrzeży i nawierzchni z kostki brukowej. Prace zakończyły się 25 maja.
Karta z historii gminy Aleksandrów Kujawski
Pustelnica spod Grabia
Kapliczka ukryta w lasach pod Grabiem z roku na rok popadała w ruinę
Skąd zainteresowanie radnych powiatu nie istniejącą od 1978 roku kapliczką z lasów grabskich? - Co jakiś czas wysuwany jest apel o odzyskaniu tej kapliczki, więc kiedy sprawa stanęła w formie wniosku na posiedzeniu jednej z komisji rady postanowiliśmy przekazać go dalej - wyjaśnia Arkadiusz Świątkowski, wiceprzewodniczący rady powiatu, sekretarz Urzędu Gminy w Aleksandrowie Kujawskim. – Wniosek został zapisany, aby zbadać taką możliwość. Stąd wizyta w Wielkopolskim Parku Etnograficznym w Dziekanowicach wicestarosty Wojciecha Marjańskiego oraz Arkadiusza Gralaka, dyrektora MCK, przewodniczącego komisji rewizyjnej rady oraz zaproszenie przedstawicieli muzeum na sesję do Aleksandrowa Kuj. Radni otrzymali szeroką informację o historii przeniesienia kapliczki, obejrzeli zwiastun filmu pt. „Pustelnica z lasów grabskich”.
Fot. Arkadiusz Gralak
W porządku obrad XIII sesji Rady Powiatu Aleksandrowskiego znalazło się wystąpienie zastępcy dyrektora Muzeum Pierwszych Piastów Lednicy, kierownika Wielkopolskiego Parku Etnograficznego w Dziekanowicach dotyczące losów drewnianej kaplicy leśnej spod Grabia (gmina Aleksandrów Kujawski). Na sesji dr Antoni Pelczyk mówił o historii przejęcia tego zabytkowego obiektu sakralnego, a przybyły z nim Andrzej Mrówczyński – dokumentalista, pasjonat w mulimedialnej formie przedstawił historię pustelnicy z lasów grabskich.
Po renowacji w Dziekanowicach
nr 112, czerwiec 2016 Po przekroczeniu mostku na Tążynie w Białych Błotach, po minięciu ostatnich zagród, droga skręca w las i prowadzi piaszczystym szlakiem wśród lasów. Kiedy już podróżny chce wracać, bo myśli że zagubił się na tym leśnym trakcie, ukazuje się zza zakrętu baner z napisem „Disel” Pensjonat dla psów. Teraz już wiadomo, że to posesja nr 5 we wsi Otłoczynek. Przed bramą nie trzeba było długo czekać, bo na powitanie wyszedł Krzysztof Stocki, mąż Julii właścicielki pensjonatu. W centrum ogrodzonego terenu potężna lipa. - Ma już pewnie ze trzysta lat. Liczyłem słoje przyrostu – mówi Krzysztof. Dalej uroczy domek. Wszystko położone w leśnej głuszy, dwadzieścia metrów od brzegów Tążyny. Oaza spokoju, z dala od wszystkiego, zgiełku, hałasu, marudnych sąsiadów, blisko tylko natura ze słowikami, kosami i sową.
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I
Gmina Aleksandrów Kuj.
www.kujawy.media.pl
Schronisko Otłoczynek (gmina Aleksandrów Kujawski)
Psy czekają na przyjaciół
Schronisko Po chwili wyszła właścicielka pensjonatu Julia Stocka. Pokazała swoje schronisko. Zadaszone kojce z drewnianą podłogą. W każdym budki dla psiaków; każdy ma swoją. Zza krat wyglądają proszące oczy skrzywdzonych przez los zwierzaków, ale nie smutne, radosne, zapraszające do zabawy. Żaden nie pokazuje zębów w agresji. - Dobieramy psy parami, aby miały towarzystwo w kojcu. Pies to zwierzę społeczne wymagające koniecznie towarzystwa. Dobieramy je tak, aby mogły sobie spokojnie razem mieszkać. Bo psy też mają charakter – mówi pani Julia. Wskazuje na kojec z dwoma psiakami, a tam duży Czelo i mały Reksio. Oba zadziorne, ale razem się znoszą. Reksio nawet kiedyś, dziabnął opiekuna, kiedy ten chciał mu założyć obrożę, taki był niezależny i przyzwyczajony do wolności. Ale teraz już wie, że tu sami przyjaciele.
15
Julia i Krzysztof Stoccy z Otłoczynka ze swoimi podopiecznymi Nie dość kojce, właścicielka prowadzi do domków dla psów. Każdy opisany, tak jak i kojce imieniem mieszkańców i płcią. Po otwarciu pierwszych drzwi wyskakują rozradowane psiaki i witają się z opiekunami. Gościa obwąchują, jakby pytając, coś ty za jeden. W środku dywan i dwa łóżka z materacami. - Czy to na pewno dla psów - pytam. - Naczynia z wodą i karmą. Materace, łóżka i dywany mamy od przyjaciół, wolontariuszy, pomagają nam – mówi pani Julia. Dalej izolatka, bo każdy psiak po przyjęciu musi przejść kwarantannę. Wtedy jest odrobaczany, szczepiony, pozbywa się pcheł. - Mamy też gabinet weterynaryjny, gdzie z doktorem Janem Siulkowskim z Torunia,
wykonujemy zabiegi. Doktor poświęca naszym psom bezinteresownie swój czas. Zdarza się, że pomaga finansowo. Często korzystamy z usług doktora Cezarego Korzeniowskiego – informuje pan Krzysztof. W środku świeżo przywrócony do życia pacjent, kotka. Kiepsko z nią było. Ale teraz już je, pije, zaczyna stawać na łapkach. Jest nadzieja!
Bezdomność zwierząt i prawo Wychodzimy znów na podwórko. - Patrz Krzysiu, Reksio coś tam zrobił w kojcu – mówi pani Julia. Czysto musi być, więc Krzysztof posługując się strumieniem wody szybko usuwa niespodziankę.
Kardynał daje zgodę
Z przedstawionych radnym informacji, także w skróconej treści publikacji Andrzeja Mrówczyńskiego można dowiedzieć się, że kapliczka została ufundowana w roku 1765 przez hrabiego Dąbskiego, właściciela Grabia i okolicznych terenów. Znajdowała się ona w miejscu starej, co oznacza, że było to miejsce kultu religijnego dużo wcześniej. Tędy prowadził trakt warszawski, prowadzący z Torunia do Służewa, gdzie na Tążynie znajdowała się granica, a komora graniczna w Pieczonce. Przystawali tam strudzeni wędrowcy, mogło pomieścić się około 30 osób. W sąsiedztwie kapliczki zamieszkiwali pustelnicy, którzy opiekowali się budowlą. Stąd często kapliczkę określano pustelnicą. Kapliczka przetrwała w niezmienionym stanie burzliwe lata utraty niepodległości, a później I i II wojny światowej. Zaraz po zakończeniu działań wojennych w ostatniej wojny zakrystia została odnowiona. W maju 1945 roku, po zakończeniu wojny kapliczka znalazła się na terenach przejętych przez władze wojskowe na poligon artyleryjski. Wsie Stanisławowo-Poczałkowo, Pieczenia (Pieczonka), Saksoński Most przestały istnieć. O tym, że znajdowały się tam kiedyś zabudowania świadczyć mogą zarośnięte fundamenty niektórych budowli.
Kapliczka z roku na rok popadała w ruinę. W 1965 roku podczas wizyty ks. kardynała Stefana Wyszyńskiego w Ostrowie Lednickim z okazji przygotowań do obchodów 1000-lecia państwowości ówczesny wojewódzki konserwator zabytków w Poznaniu Jerzy Łomnicki zaproponował przejęcie poligonowej kapliczki pod Grabiem i uchronienie jej od całkowitego zniszczenia, co prymasowi bardzo się spodobało. Bez wahania wyraził zgodę na przekazanie zabytku do organizowanego rezerwatu archeologicznego w Lednicy, dzisiejszego Wielkopolskiego Parku Etnograficznego w Dziekanowicach.
Fot. Arkadiusz Gralak
Na trakcie warszawskim
Fragment ołtarza
Gospodarze zapraszają na rozmowę do domu. Otwiera drzwi, a z domu wyskakuje zgraja psów. W tym momencie serce podeszło, gdzieś pod gardło, ale nic się nie stało. Psy obwąchały, polizały, przytuliły się i pobiegły dalej. - To domownicy. Nasze prywatne psy, których mamy cztery. Ten duży bokser to właśnie Disel, założyciel, który jest u nas od samego początku, ten smukły doberman to Profesor, zabrany ze schroniska z Torunia, ma prawie 13 lat i chorą trzustkę, było z nim kiepsko. Ale teraz jego stan się poprawił – mówi pani Julia. - Ludzie myślą, że jak już doberman to musi być jakiś potwór, a on jest anielsko cierpliwy, z jakiejkolwiek agresji też się wyleczył, jeśli w ogóle taką miał –dodaje. Przy stole do towarzystwa
Spotkanie miało miejsce 12 sierpnia, a już 25-tego konserwator skierował od wojewódzkiego konserwatora zabytków w Bydgoszczy prośbę o zgodę na przeniesienie obiektu w inne, bezpieczne miejsce. Sprawa musiała być wcześniej dogadywana, bo kolega po fachu już po trzech dniach wyraża zgodę, prosząc jednocześnie o kontakt z Kurią Metropolitarną w Gnieźnie, jako że kościół był jej właścicielem.
Po 13 latach pertraktacji Wydawać się mogło że jeszcze tego samego roku dojdzie do załatwienia sprawy. Stało się jednak inaczej. Stosunki państwo-kościół ochłodziły się, wcześniej uzgodniona sprawa zaczęła tonąć w urzędniczej korespondencji. Musiało upłynąć aż 13 lat, aby zaangażowane w sprawę zawarły porozumienie. Dowództwo toruńskiego garnizonu wyznaczyło na rozbiórkę kapliczki dwa dni – sobotę 16 i niedzielę 17 grudnia. Wtedy bowiem, uzasadniano, nie będą odbywały się ćwiczenia artyleryjskie na poligonie. Dwa krótkie dni musiały wystarczyć. Termin nie był zbyt szczęśliwy. Nie dość, że w grudniu dzień jest krótki, to na domiar złego temperatura w tym czasie sięgała – 20 stopni. To, jak pisze w swojej publikacji Andrzej Mrówczyński, uniemożliwiło podniesienie narożnych kamieni, na których była posadowiona konstrukcja
dołączyła elegancko przystrzyżona suczka yorka, dystyngowana dama wśród pozostałych psów, imieniem Sisi. A przez okno podglądał nas kundelek Kundi, aż w końcu i on przedostał się przez kraty w oknie, aby nam towarzyszyć. Sisi jest gościem hotelowym, którego zostawili kuracjusze na czas pobytu w Ciechocinku. Stosownie do przepisów ustawy ochronie zwierząt zapewnienie opieki zwierzętom bezdomnym a jednocześnie zapobieganie bezdomności zwierząt oraz ich wyłapywanie należy do zadań gminy. Narzędziem do realizacji tych zadań są programy uchwalane przez samorządy. Programy zapewniają zwierzętom bezdomnym miejsca w schronisku, odławianie, obligatoryjną sterylizację albo kastrację w schroniskach, poszukiwanie właścicieli dla bezdomnych zwierząt. Gmina ma przy tym swobodę wyboru czy zadania te będą realizowane przez samą jednostkę samorządu terytorialnego lub związek takich jednostek, samorządową jednostkę budżetową, czy też zostaną one przekazane do wykonania pomiotom na podstawie ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie bądź zwykłego zobowiązania cywilnego – umowy zawartej przez gminę z podmiotem.
Życie - Swego czasu prowadziłam spotkania z burmistrzami i wójtami powiatów aleksandrowskiego i radziejowskiego. Organizowałam spotkania, aby doprowadzić do powstania schroniska, które będzie obsługiwało oba powiaty. Niestety,
budowli. Spróchniała belka były tak przymarznięta do podłoża, że trzeba ją było zostawić na miejscu. Przy okazji znaleziona tam dwie łyżeczki najpewniej do herbaty - mosiężne, pokryte prawdopodobniej srebrem. W Dziekanowicach kapliczkę odrestaurowano, wymieniając zbutwiałe elementy, brakujące zastępując nowym materiałem. Otwarcie zabytkowego obiektu odbyło się w 1982 roku. Był to jeden z pierwszym obiektów powstającego parku etnograficznego. Odnowiona kapliczka została umieszczona w zespole dworskim będącym rekonstrukcją barokowej kompozycji przestrzennej z II połowy XVIII wieku z Łomnicy koło Zbąszynia. Przez lata odbywały się w niej okolicznościowe religijne spotkania, do czasu kiedy w parku nie pojawił się kościół. Pamięć o pustelnicy z lasów grabskich wśród mieszkańców Grabia, Służewa, Otłoczyna wciąż jest żywa. W okresie międzywojennym w kapliczce co roku w dzień po świętach Bożego Narodzenia , z okazji świąt Wielkanocy i Zielonych Świątek oraz w dzień M.B. Szkaplerznej odbywały się nabożeństwa. Tradycja ta, trochę zweryfikowana nadal jest podtrzymywana. Do dziś co roku dzień po świętach Bożego Narodzenia, w tak zwany trzeci dzień odbywają się nabożeństwa odprawiane przez proboszczów z Grabia, Otłoczyna i Służewa. W miejscu po dawnej „pustelnicy”, które ogrodzono znajduje się krzyż.
takie schronisko nie powstało. Oczywiście każdy wójt wyrażał aprobatę dla tego projektu, ale już z realizacją szło marnie. Dziś mamy umowy z gminą Koneck, Zakrzewo, Raciążek i gminą miejską Aleksandrów Kujawski. Miejsce gdzie dziś prowadzona jest działalność, dzierżawione jest od prywatnego właściciela. Dzierżawa niemało kosztuje, ale to miejsce na ustroniu wśród lasów, jest najbardziej odpowiednie. Gminy, z którymi podpisane są umowy płacą za pobyt zwierzaków, ale to ciągle mało. - Pomagają nam ludzie dobrego serca, przywożąc czasami karmę, materace, koce i inne sprzęty. Mamy psiaki, które potrafią zutylizować materac w ciągu kilku dni. Właściciele schroniska zarabiają też na usługach hotelowych dla psów. Czasami psy oddają tu rozmaite fundacje, które zabrały je ze schronisk. Mamy tu dwa z Fundacji Zwierzęca Polana i dwa z Fundacji Shih Tzu – wyjaśnia pani Julia. Dwa lata temu Stoccy założyli pensjonat dla psów we własnym domu w Ciechocinku przy ulicy Narutowicza i tam działali do października ubiegłego roku. Ale zabrakło miejsca, więc przenieśli się do Otłoczynka. I tu od 1 marca tego roku prowadzą schronisko. Chcieliby wykupić tę nieruchomość, ale cena jest zbyt wysoka. Gotowi sprzedać własną posesję w Ciechocinku, ale i tak nie starczy środków. DOKOŃCZENIE NA STR. 23
Zbigniew Sołtysiński
Powrót niemożliwy Czy kapliczka może wrócić w dawne miejsce, jak chcieliby niektórzy mieszkańcy? - Dawne miejsce nadal znajduje się na terenie wojskowego poligonu – przypomina Arkadiusz Świątkowski, wiceprzewodniczący rady powiatu. – Stara kapliczka została przeniesiona za zgodą władz kościelnych. Dzięki temu została uratowana przed całkowitym zniszczeniem. Muzeum poniosło koszty odrestaurowania, obiekt jest wpisana do rejestru zabytków w Dziekanowicach. Muzeum udało się odzyskać niektóre przedmioty z dawnego wystroju. Sprowadzenie kapliczki w dawne miejsce jest niemożliwe. Słyszałem o propozycji sprowadzenia kapliczki do... Służewa, gdzie by utworzono...filię Wielkopolskiego Parku Etnograficznego. To nierealistyczny pomysł. Trudno też za sensowny uznać argument, że nie trzeba będzie jeździć na poligon bu uczestniczyć w mszy. Należy się natomiast cieszyć, że kapliczka nadal istnieje i ma się dobrze.
Stanisław Białowąs
ALEKSANDROWSKA I 16 I GAZETA www.kujawy.media.pl
nr 112, czerwiec 2016
Nieszawa
15. rocznica Ligi Morskiej i Rzecznej
Z Nieszawy blisko do morza
Uczniowie Zespołu Szkół w Nieszawie wzięli udział w finale centralnym Ogólnopolskiego Konkursu Ligi Morskiej i Rzecznej „Młodzież na morzu”, który odbył się w Wyższej Szkole Bankowej w Szczecinie. W kategorii „Wiedza o morzu” nieszawscy ligowcy zajęli III miejsce zespołowo. Uczniowie reprezentujący koło miejskie LMiR w Nieszawie zajęli II i III, a z gimnazjum V miejsce indywidualnie. Równolegle odbywał się konkurs „Wiedza o Pomorzu Zachodnim” i w tej kategorii uczennice zajęły VI miejsce. Za całokształt pracy w dziedzinie edukacji morskiej Szkolne Koło Ligi Morskiej i Rzecznej w ZS w Nieszawie otrzymało wyróżnienie. Wszystkich laureatów konkursu nagrodzono pucharem, dyplomami i nagrodami książkowymi. Dodatkową atrakcją był rejs statkiem Białej Floty po porcie szczecińskim i zwiedzanie Zamku Książąt Pomorskich. W konkursie szkołę reprezentowali: Roksana Komorowska, Aleksandra Piechocka, Weronika i Wiktoria Wiśniewskie z gimnazjum oraz z koła miejskiego LMiR: Filip Misiak i Kamil Zgliński. Opiekunem uczniów był, jak co roku, nauczyciel geografii Maciej Marjański. Wyjazd na konkurs do Szczecina był możliwy dzięki wsparciu finansowemu burmistrza miasta Nieszawa i absolwenta liceum z roku 2009 - Artura Kaczmarka.
Fot. Stanisław Białowąs
Dzień Dziecka na stadionie
Na stadionie w Nieszawie w niedzielne południe 5 czerwca odbyła się rodzinna impreza pn. „Dzień Dziecka z uśmiechem”. Strażacy przygotowali pokaz bezpiecznego zachowania się i ratownictwa, dzieci mogły bawić się na zjeżdżalniach, serwowano ciasta i kiełbaski z grilla. Impreza mogła odbyć się dzięki licznemu gronu sponsorów, którym organizatorzy dziękują.
Zaproszonych gości powitał Stefan Stalpiński – przewodniczący ligi LMiR w Nieszawie, który przedstawił 15-letnią historię powstania tej organizacji w mieście. Wystąpienie ubarwił historycznymi ciekawostkami o wybitnych mieszkańcach Nieszawy związanych z morzem i rzeką Wisłą, anegdotami i przysłowiami oraz fragmentami poezji i prozy marynistycznej. Nieszawa jako jedno z niewielu miast w Polsce otrzymała ważne odznaczenie- „Pierścień im. gen. J. Hallera”. W ramach LMiR działa szkolne koło LMiR prowadzone przez nauczyciela Macieja Marjańskiego. Omówił on jego działalność w latach 2010-2016. Sprawozdanie wzbogaciła okolicznościowa mini wystawa oraz prezentacja multimedialna przygotowana przez gimnazjalistów - Magdalenę Budną, Kacpra Kamedulskiego i Jakuba Gajewskiego. Spotkanie przypadło w 80. rocznicę śmierci inż. kmdr. por. Heliodora Jana LaskowskieAndrzej go. Jego Nawrocki sylwetkę
Stefan Stalpiński pokazuje „Pierścień im. gen. J. Hallera” przybliżył Andrzej Nawrocki, który zainspirowany książką Błażeja i Jerzego Zyglarskich pt. „Heliodor Jan Laskowski- komandor z Nieszawy”, przedstawił życiorys i dokonania nieszawskiego komandora, któremu w 100-lecie urodzin ufundowano tablicę pamiątkową oraz który został patronem nie istniejącego już Liceum Ogólnokształcącego. Komandor Laskowski zawsze pamiętał o Nieszawie i Nieszawa o nim również zawsze będzie pamiętać. Wystąpienie to uzupełnił prof. dr hab. Daniel Duda - przewodniczący Kapituły LMiR, który przedstawi rolę Laskowskiego w obrony polskiego wybrzeża. Przekazał na ręce burmistrza materiały chor. mar. Stanisława Brychcego – dowódcy Baterii Helskiej, opisujące jej działania w sierpniu i wrześniu 1939 roku. Dyskusja jaka się wywiązała skoncentrowana była na przywróceniu Wiśle jej znaczenia, jako ważnego szlaku wodnego. Zdzisław Meler – przewodniczący Oddziału LMiR we Włocławku zwrócił uwagę na potrzebę regulacji Wisły i
konieczność kontunuowania działań na rzecz budowy tamy. Jednocześnie podkreślił potrzebę kultywowania tradycji rybackich i flisackich. Głos zabierali m.in. Dariusz Wochna – starosta aleksandrowski oraz burmistrz Nieszawy Przemysław Jankowski. Prezes Zarządu Głównego LMiR- prof. dr inż. kpt. ż.w. Andrzej Królikowski zaznaczył, że jako rodowity nieszawianin czuje się zaszczycony, że w jego rodzinnym mieście tak wiele osób interesuje się tematyką morską i rzeczną, podkreśla walory rzeki Wisły,
kultywuje tradycje rybackie i żeglarskie, zna tradycje świętojańskie, przyjmuje uczestników Flisu Wiślanego, osiąga sukcesy w konkursach marynistycznych. Po wystąpieniach wręczono legitymacje nowym członkom, a także certyfikat honorowego członka LMiR Andrzejowi Nawrockiemu (b. burmistrzowi, radnemu powiatu) oraz podziękowania dla Agnieszki Ochocińskiej - przewodniczącej Rady Miejskiej, burmistrza Przemysława Jankowskiego, Stefana Stalpińskiego i Macieja Marjańskiego. Po zakończeniu pierwszej części obchodów zebrani udali się na cmentarz parafialny, gdzie złożyli kwiaty na grobie inż. kmdr. por. H. Laskowskiego oraz odśpiewali kilka utworów patriotycznych przy akompaniamencie gitary ks. Grzegorza. Molewskiego. Następnie odwiedzili dom przy ul. Kościuszki 15, w którym urodził się komandor, na którego froncie znajduje się tablica pamiątkowa ku jego pamięci. Beata Belter
Fot. Stanisław Białowąs
Wiedzą najwięcej
Fot. Stanisław Białowąs
W porcie szczecińskim
Z okazji 15. rocznicy Ligi Morskiej i Rzecznej oraz 80. rocznicy śmierci inż. komandora porucznika Heliodora Laskowskiego w Nieszawie odbyły się uroczystości z udziałem przedstawicieli Zarządu Głównego LMiR oraz władz powiatowych.
Certyfikat dla burmistrza od Zarządu Głównego LMiR
Dzień Miasta i patronki św. Jadwigi Mieszkańcy Nieszawy od lat uroczyście obchodzą Święto Miasta i jego patronki Św. Jadwigi Królowej. W tym roku odbyły się one 8 czerwca. Dzień rozpoczął się uroczystą sesją Rady Miejskiej, na którą przybyli nie tylko radni, ale licza grupa mieszkańców. Referat pt. „Związki Świętej Jadwigi Królowej z Nieszawą i Kujawami” wygłosiła Barbara Zimakowska. Po
jej wystąpieniu wręczone zostały dyplomy i nagrody laureatom konkursu plastycznego „Nieszawa w oczach dziecka”. Burmistrz Przemysław Jankowski i przewodnicząca rady miejskiej Agnieszka Ochocińska podziękowali za artystyczną opiekę. Tego dnia po południu w Muzeum Stanisława Noakowskiego odbył się wernisaż Alojzego Balcerzaka „Pej-
zaże nadwiślańskie”. Uroczystości zakończyły się w kościele farnym, gdzie po mszy z okolicznościowym programem wystąpili uczniowie Zespołu Szkół w Nieszawie oraz Zespołu Muzyki Dawnej. Odbył się też koncert Andrzeja Jurkiewicza, znakomitego polskiego tenora. (bis)
Fot. Stanisław Białowąs
Nagrody dla laureatów konkursu „Nieszawa w oczach dziecka”
Podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej Nieszawy
Wyróżnienie dla Agnieszki Zwolińskiej za opiekę artystyczną nad swoimi dziećmi biorącymi udział w konkursie plastycznym
nr 112, czerwiec 2016
Gmina Raciążek
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I www.kujawy.media.pl
17
Inwestycje, na które czekają mieszkańcy Raciążka W gminie Raciążek rozstrzygnięto ostatnio kilka przetargów, co oznacza, że z nadejściem lata rozpocznie się realizowanie kilku ważnych inwestycji. Rozpoczęta kilka lat temu budowa kanalizacji sanitarnej w Raciążku mimo, że jest to inwestycja kosztowna jest także w tym roku kontynuowana. Ostatnio rozstrzygnięto przetarg na wykonanie kanalizacji na ulicy Nadgórnej i Rynkowej. Roboty będzie wykonywało konsorcjum firm „Wod-Bud” „Hydro-System” z Nasiegniewa. Kosztować będą 142 tys. zł.
Przy wsparciu funduszu drzewkowego Niedawno rozpisano kolejny przetarg na budowę kanalizacji na ul. Winnicznej i Wysokiej. Zgłosiło się kilka firm. Trwa ocena ofert. - Inwestycje te będą realizowane ze środków własnych i częściowo z tzw. funduszu drzewkowego, czyli opłat wniesionych przez budujących autostradę za szkody ekologiczne – mówi Wiesława Słowińska, wójt gminy Raciążek.
- Co roku konsekwentnie staramy się, aby w Raciążku przybywało sieci kanalizacyjnej. Określam, że po wykonaniu tegorocznych inwestycji będziemy mieli w 80 proc. ulic z siecią sanitarną Są to przedsięwzięcia inwestycyjne kosztowne, więc bez wsparcia środkami z zewnątrz trudno poprawiać infrastrukturę. Duże nadzieje wiązaliśmy z funduszami znajdującymi się w PROW, ale podział środków będzie inny niż pierwotnie przewidywano. A to oznacza, że jedynym źródłem dofinansowywania pozostanie praktycznie Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który udziela pomocy, ale w formie pożyczki. Korzyść jest taka, że po spłaceniu należności jest ona w 30 proc. umarzana. Kolejną inwestycją realizowaną w najbliższym czasie będzie przebudowa ulic w Raciążku. Program dotyczy Paśniki, Wysokiej i Przedmiejskiej. W przypadku tej ostatniej dywanik asfaltowy ułożony zostanie tylko od ul. Szkolnej do zakładu leczniczo-opiekuńczego, bo na tyle wystarcza pieniędzy.
Wykonawca jest już wyłoniony, jest nim Włocławskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych w Nowej Wsi. Zakres prac przewiduje m.in. frezowanie istniejącej nawierzchni, wykonanie zjazdów z kostki brukowej, ułożenie nowej nawierzchni asfaltowej. Całe to zadanie będzie kosztowało około 560 tys. zł. Dofinansowanie ze środków PROW wyniesie 350 tys. zł.
Chodnik przy ulicy Szkolnej
Przy drodze powiatowej, na której znajduje się ulica Szkolna wykonywany będzie chodnik. Jednak nie na całej jej długości, jedynie na odcinku do ul. Wiśniowej. Zadanie to kosztować będzie gminę 67 tys. zł. Chodnik znajdzie się po prawej stronie jezdni, idąc od centrum Raciążka.
Przejazd przez tory zależy od kolei Kilka dni temu wójt podpisała umowę na budowę drogi Turzynek-Dąbrówka. Gmina ma zapewnienie o dofinansowaniu tego zada-
nia ze środków Urzędu Marszałkowskiego w kwocie 71 tys. zł. Pochodzą one z funduszu odrolnienia gruntów. Droga posiada podbudowę z kamienia, zostanie na części tego traktu położony asfalt. Problemem jest wykonanie przejść przez tory kolejowe. Gmina czeka na pozwolenie od Wojewody Kujawsko-Pomorskiego. Gmina dokłada Na pewno będzie wykonywana przebudowa drogi powiatowej nr 2603 Ciechocinek - Siutkowo. W tegorocznym planie Zarządu Dróg Powiatowych jest poprawa nawierzchni na odcinku 4 km. Swój wkład do tej inwestycji wnosi Gmina Raciążek, partycypując w kosztach kwotą 93tys. zł. Na zakończenie tych rozwojowych planów warto dodać, że na ukończeniu jest dokumentacja techniczna ogromnego, jak na możliwości Raciążka przedsięwzięcia, jakim jest zamierzona przebudowa stacji uzdatniania wody wraz z budową studni głębinowych. St.B.
Prezydenckie medale za pół wieku razem Jubileusz długoletniego pożycia związku małżeńskiego świętowały w tym roku także pary małżeńskie mieszkające w gminie Raciążek.
Fot. Nadesłane
Od lewej: Barbara i Józef Ciećwierzowie, Irena Gawinecka, wójt gminy Raciążek Wiesława Słowińska oraz Józef Gawinecki
Od lewej Alina i Eugeniusz Witczakowie, Stanisława i Marian Strzelewicze, Barbara Cygan oraz kierownik USC w Raciążku Anna Dziedzic
Prezydenckie medale otrzymały z rąk wójt Wiesławy Słowińskiej następujące pary: Jan i Barbara Cyganowie z Niestuszewa, Barbara i Józef Ciećwierzowie z Raciążka; Teresa i Sylwester Ćwiklińscy z Siarzewa, Irena i Józef Gawineccy z Turzna; Stanisława i Marian Strzelewiczowie z Raciążka, Ewa i Kazimierz Tomaszewscy z Podola, Emilia i Benedykt Wienconkowie z Turzynka, Alina i Eugeniusz Witczakowie z Raciążka. Parom małżeńskim, które przeżyły z sobą 50 lat Prezydent RP nadaje Medale „Za długoletnie pożycie małżeńskie”. Wniosek o przyznanie tego odznaczenia sporządza do Kancelarii Prezydenta Urząd Stanu Cywilnego. Nie robi tego z automatu. Inicjatorem muszą być zainteresowani lub co najczęściej dzieje się, członkowie najbliższej rodziny lub znajomi. Wręczenie odznak odbywa się uroczyście, na specjalnych spotkaniach organizowanych przez wójtów, burmistrzów, prezydentów miast. (bis)
GRAND PRIX dla Kingi Lorenc z MCK w Aleksandrowie Kujawskim W Gminnym Ośrodku Kultury w Raciążku 11 czerwca odbył się przegląd Piosenki Dziecięcej DOREMINKI. Przegląd zrealizowano przy pomocy finansowej Gminy Raciążek. Przyjechało ponad 70 dzieci z powiatu aleksandrowskiego w wieku 5-11 lat. Jury w składzie Sandra Wesołowska i Andrzej Korzeniewski przyznali nagrody. GRAND PRIX konkursu zdobyła Kinga Lorenc z MCK w Aleksandrowie Kujawskim. Grupa 5-7 lat. I miejsce Nikola Lorenc SP nr 3 Aleksandrów Kuj., II - Milena Kulpa, SP nr 1 Ciechocinek, III - Helena Małecka SP w Raciążku. Grupa 8-10 lat. I - Alicja Woźniak SP Raciążek, II - Marianna Masłowska Studio Piosenki Ajki Ciechocinek , III - Oliwia Możdżeń SP Zbrachlin, III - Franek Kaliszewski Studio Piosenki Ajki Ciechocinek Grupa 11-13 lat. I - Julia Rzymkowska - Szkoła Podstawowa w Opokach, II - Katarzyna Rosowska - Zespół Szkół w Stawkach, III - Maja Krakowiecka Ajki Ciechocinek. Duety. I - Zosia Łęga i Magda Marcińczyk - Ajki, II - Klaudia Kamińska, Maja Modrzejewska SP Stawki. Zespoły. I - AJKI SP nr 1 Ciechocinek, II - Mininutki MCK Aleksandrów Kujawski, III - Przedszkolna Orkiestra Strażacka Przedszkole Samorządowe nr 2 Ciechocinek.
Agata Ceglewska dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury
Lokalne inicjtywy kulturalne Wyłoniono laureatów programu „Inicjatywy lokalne otwartą bramą do zmian w gminie Raciążek”. 10 czerwca 2016 w GOK w Raciążku odbyły się wybory inicjatyw w ramach programu Narodowego Centrum Kultury „Dom Kultury + Inicjatywy lokalne 2015” „Inicjatywy lokalne otwartą bramą do zmian w gminie Raciążek”. Do konkursu zgłoszono 10 inicjatyw. Wśród projektów zaproponowanych przez mieszkańców gminy znalazły się działania bardzo różnorodne: m.in. horror na zamku, budowa makiety połączona z grą terenową, powstanie młodzieżowego centrum kulturalnego, kilka projektów dotyczyło miejscowych twórców nieprofesjonalnych, były projekty teatralne, promujące dziedzictwo kulturowe i historyczne wsi oraz integrację seniorów, dzieci, młodzież i niepełnosprawnych poprzez działania artystyczne. W wyniku głosowania zadecydowano, że z puli 22 tysięcy złotych przyznanych przez Narodowe Centrum Kultury zostanie sfinansowane siedem projektów: „Zamek w Raciążku - historia, legendy, fakty”, „4 YOU”, „Nasi też potrafią”, „Dziesiąta muza w ruinach zamku - przegląd polskiego horroru”, „Ratujemy stare obrzędy kujawskie”, „Teatr nasz widzimy ogromny”, „Warsztaty rękodzieła artystycznego - papieromania”. Ponieważ całość zamknęła się w kwocie 24119,50zł brakującą kwotę sfinansuje Gminny Ośrodek Kultury. Zwycięskie projekty zostaną zrealizowane do połowy listopada. (A.C.)
Trzy Dni w jednym
Witając zebranych na festynie rodzinnym, wójt gminy Raciążek Wiesława Słowińska stwierdziła, że po raz pierwszy jednego dnia obchodzone są trzy: Dzień Matki, Dzień Dziecka i Dzień Ojca. Na pewno trzykrotnie więcej mieszkańców na stadion w niedzielne popołudnie nie przyszło, ale było ich wyjątkowo dużo. Przygotowano się na przyjęcie gości solidnie. Bezpłatnych posiłków wystarczyło dla dwóch tysiący osób. Po mszy przy dźwiękach orkiestry OSP przemaszerowano ulicami wsi,na stadion, gdzie rozpoczął się prawdziwie rodzinny piknik.
ALEKSANDROWSKA I 18 I GAZETA www.kujawy.media.pl Festyn pn. „Postaw na Rodzinę” odbył się 5 czerwca na stadionie w Bądkowie. Impreza rozpocząła się w sali widowiskowej domu kultury, gdzie z różnorodnym programem artystyczny wystąpiły dzieci z i młodzież. Później bawiono się na płycie boiska, gdzie przygotowano dla mieszkańców w różnym wieku wiele atrakcji. Kolejna podobna impreza - festyn sportowo-rekreacyjny planowana jest przez GOK i GLKS „Piast” 3 lipca. Od 4 do 29 lipca GOK prowadfzić będzie wakacyjne zajęcia.
Postawili na rodzinę
Gmina Bądkowo
Ruszyły roboty drogowe - Inwestycje realizowane są na trzech odcinkach dróg – mówi Ryszard Stępkowski, wójt gminy Bądkowo. – Są to duże przedsięwzięcia w efekcie których nawierzchnia asfaltowa zostanie położona na 2,4 km dróg. Dzięki tym pracom poprawi się komunikacja nie tylko między wsiami, ale także z innymi miejscowościami regionu. Na początku czerwca roboty ruszyły na drodze gminnej nr 160711C w Jaranowie, gdzie przebudowywany jest 400 metrowy odcinek do drogi wojewódzkiej. Kiedy byliśmy na placu budowy rozpoczęło się od wytyczenia pobocza jezdnio, na drodze pracowały maszyny wyrównujące nawierzchnię dotąd ułożoną z kamienia.
Jeden z występów w sali GOK
Losy ziemian w Krakowie Pracowite dni 9-10 czerwca spędziły gimnazjalistki z Bądkowa w Krakowie, które zakwalifikowały się do Finału Ogólnopolskiego Konkursu Historycznego „Utracone dziedzictwo - Losy ziemian w XX wieku”. Helena Podlewska, zajmując IV miejsce znalazła się w gronie pięciu laureatów w kategorii prac pisemnych. Natomiast Natalia Wilińska, Kinga Pawlak i Justyna Walczak wróciły z tytułem finalisty, podkreślmy jednak - finalisty etapu ogólnopolskiego. Po egzaminie wszyscy uczestnicy zostali autokarami zawiezieni do dworku Potockich, gdzie miało miejsce podsumowanie konkursu i nagrodzenie laureatów. W tej części uroczystości towarzyszył grupie ks. Szymon Fedorowicz – krewny bohaterki jednej z prac konkursowych. Był pierwszym gratulującym dziewczynom. Ponieważ finalistki nie były dotąd Krakowie, więc wolny czas wykorzystano na zwiedzanie miasta. Na miejscu czekał na nie Janusz Janota Bzowski (znany małopolski genealog i działacz Polskiego Związku Ziemian), który przez kilka godzin oprowadzał po najatrakcyjniejszych miejscach grodu Kraka. Przejazd do Krakowa zafundowali finalistkom rodzice, a powrót zapewnili: Agata Walczak oraz Andrzej Podlewski i Piotr Pawlak. Opiekunem był nauczyciel Józef Nowakowski.
(b)
Kierownik budowy Artur Lisiecki zapewniał, że roboty zostaną zakończone w terminie. Na drodze ułożona zostanie warstwa asfaltu. Przebudowa tej drogi jest kontynuacją wcześniej wykonanych inwestycji. Dzięki nim nastąpi połącze-
Rozpoczęły się prace drogowe w Jaranowie nie z drogą wojewódzką nr 252 z drogą powiatową nr 2619C. Nową nawierzchnię, także ułożoną z dywanika asfaltowego otrzyma droga w Jaranowie Dużym. Tutaj przebudowanych zostanie 826 metrów istniejącej drogi. Trzecim odcinkiem drogi gminnej, który znajduje się w planie przebudowy jest droga Jaranówek – Wysocin, gdzie w Wysocinie pracami objętych zostanie 1,2 km. Wykonawcą tych inwestycji jest Firma Inżynieryj-
Czy to oznacza, że nowe ujęcie w Sinkach nie jest w stanie w okresie dużego poboru dostarczyć tyle wody, ile mieszkańcy potrzebują? - Zbudowane przez gminę ujęcie wody w Sinkach ma wystarczające zasoby i nie ich brak powoduje, że w sołectwach najbardziej oddalonych od ujęcia
no-Drogowa „DROGTOM” z Włocławka wyłoniona w trybie procedury przetargowej. Koszt wszystkich przebudowywanych odcinków wyniesie 669 tys. zł. Jest to niezwykle korzystna cena znacznie poniżej wyceny kosztorysowej. Dzięki odpowiedniej koordynacji terminów ogłoszenia przetargów udało się osiągnąć tak dobre oferty. Realizacja tych inwestycji jest kontynuacją programu poprawiania infrastruktury komunikacyjnej na terenie
gminy. - Mamy świadomość, że potrzeby w tym zakresie są bardzo duże i realizacja ich to zadanie na wiele lat - mówi wójt Stępkowski. - Zmieniamy filozofię utwardzania dróg, odchodząc od metody tzw. „sprysków” (podwójne zamknięcie emulsją asfaltową na podbudowie z tłucznia wapiennego) na rzecz dywaników asfaltowych na odpowiedniej podbudowie. Mamy nadzieję, że ta zmiana wpłynie na poprawę trwałości wykonywanych dróg. Zakończenie inwestycji drogowych wykonywanych przez „Drogtom” przewidziane jest do 31 lipca. Także w tym roku przebudowana zostanie droga w Łowkowicach, gdzie asfalt zostanie położony na 850-metrowym odcinku. O ile poprzednie inwestycje finansowane są ze środków własnych gminy, tak na to zostanie udało się pozyskać w połowie kosztów dofinansowanie z Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych. (bis)
Jednolite tablice drogowe w sołectwach gminy Bądkowo
Za kapliczki na trasie Claudia Niewiadomska i Karina Cichowlas – uczennice klasy drugiej, zostały laureatkami Wojewódzkiego Konkursu Historycznego „Zabytki naszego region” XII edycja odbywała się pod tytułem „Kapliczki i krzyże przydrożne i przykościelne.” Claudia opisała dzieje kapliczki w Kujawce, a Karina dziewiętnastowieczną, neogotycką kapliczkę przykościelną w Łowiczku. O tym jakie miejsca uzyskały dziewczyny dowiemy się dopiero 10 września w Markowicach pod Inowrocławiem, podczas wojewódzkiej inauguracji Europejskich Dni Dziedzictwa. (JN)
W okresie gorących dni, a takie już w tym roku dawały się we znaki w niektórych miejscowościach gminy Bądkowo, m.in. w Jaranowie brakowało wody. Wójt gminy zwrócił się nawet do mieszkańców z apelem o oszczędne gospodarowanie wodą z gminnej sieci.
nr 112, czerwiec 2016
W wielu wsiach gminy Bądkowo niebawem pojawią się nowe tablice informacyjne z nazwami miejscowości oraz numerami posesji. Skończy się błądzenie osób zamiejscowych. Na zebraniach wiejskich w minionym roku, kiedy dyskutowano o przeznaczeniu utworzonemu w gminie funduszu sołeckiego w 2016 roku najczęściej padały propozycje dotyczące poprawy oznakowania wsi. W tej sytuacji Urząd Gminy postanowił sprawę załatwić kompleksowo, aby we wszystkich 21 sołectwach znalazły się podobne tablice. Wykonanie powierzono specjalistycznej firmie, która dostarczyła już 100 sztuk do urzędu. Zostaną one ustawione na słupach metalowych w miejscach wyznaczonych przez sołtysów i mieszkańców. Chodzi o to, aby spełniały one jak najlepiej rolę informacyjną. Jest nadzieja, że skończą się kłopoty z dotarciem do mieszkańców.
Tablice z nazwami prezentuje wójt Ryszad Stępkowski
W gorące dni trzeba wodę oszczędzać
Dopiero nowy rurociąg zwiększy ciśnienie ciśnienie wody jest niskie – tłumaczy wójt Ryszard Stępkowski. - Problem nie w wydajności gminnego źródła wody, ale w możliwościach jej dostarczenia do odległych wsi. Dwa lata temu gminę Bądkowo w wodę zaopatrywało Zakrzewo. Po wybudowaniu własnego ujęcia gmina zrezygnowała z zakupu. Wtedy gmina Zakrzewo nie zgodziła się na wydzierżawienie lub sprzedanie kilkusetmetrowego odcinka rurociągu z Sinek do
Słupów Dużych, choć jest on dla niej bezużyteczny. W konsekwencji woda tłoczona jest tylko w jednym kierunku, przez Łowiczek. Przekrój tej rury jest za mały, aby dostarczyć większą ilość w okresie dużego jej zużycia. - Kiedy gmina Zakrzewo odmówiła nam wydzierżawienia swojego odcinka lub sprzedania nam go, nawiasem mówiąc kiedyś zbudowanego przez gminę Bądkowo, postanowiliśmy zbudować własny – wyjaśnia wójt
Ryszard Stępkowski. – Wprawdzie odcinek jest niewielki, 700metrowy, ale przebiega przez tereny, na których znajdują się nitki gazociągu. Uzyskanie stosownych pozwoleń wiąże się z długim procesem uzgodnień. Na szczęście projektant widzi ich koniec i gdy tylko uzyskamy pozwolenie natychmiast przystąpimy do budowy. Sama inwestycja nie jest technicznie skomplikowana, więc nie zajmie dużo czasu. Nowy rurociąg z Sinek do Słupów Dużych pozwoli na do-
starczanie wody z dwóch stron, połączy więc sieć wodociągową w całej gminie, co z kolei spowoduje że skończą się kłopoty z ciśnieniem. Tak przynajmniej zapewniają fachowcy. Do czasu zbudowania rurociągu wójt prosi o oszczędne gospodarowanie wodą, zwłaszcza ograniczenie podlewania roślin. W pierwszej kolejności woda musi być przeznaczona dla ludzi i zwierząt. (bis)
nr 112, czerwiec 2016
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I
Rozmaitości
www.kujawy.media.pl
19
Wizja staje się rzeczywistością Na rozległym terenie Samodzielnego Publicznego Zakładu Leczniczo-Opiekuńczego w Raciążku, gdzie do niedawna znajdowały się stare zbiorniki dawnej oczyszczalni ścieków sanitarnych, rosły chaszcze niedawno pojawiły się krzewy i kwiaty, a w szklarni rosną pomidory. Kiedy byliśmy rok temu w Samodzielnym Publicznym Zakładzie Leczniczo-Opiekuńczym w Raciążku kończyła się realizacji projektu „Poprawa jakości i dostępności do rehabilitacji świadczonej niepełnosprawnym mieszkańcom poprzez zakup sprzętu do rehabilitacji wewnątrz i na zewnątrz zakładu”. Kosztem około 50 tys. zł przybyły nowoczesne rowery stacjonarne, a przed budynkami na wolnym terenie powstała siłownia, składająca się kilkunastu nowoczesnych zestawów, gdzie można siedząc swobodnie ćwiczyć. - Siłownia jest pierwszym zakrojonym na szeroką skalę przedsięwzięciem, zmieniającym jednocześnie teren wokół naszego zakładu – mówiła dyrektor SP ZL-O Wioletta Wiśniewska. – Niedawno teren powiększył się o 13-arowy pas ziemi, który od początku istnienia zakładu był użytkowany przez sąsiada. Chcemy w tym miejscu stworzyć atrakcyjną przestrzeń rekreacyjną. Przede wszystkim jednak musimy zagospodarować teren po byłej oczyszczalni ścieków.
liśmy to ze względów ekologicznych, ekonomicznych, ale także praktycznych. Równy teren łatwiej będzie zagospodarować, a później utrzymywać w należytym porządku. - Powstanie tutaj miejsce rekreacji, ze ścieżkami , klombami, kwiatami i krzewami – dodaje Agnieszka Niedźwiedzka, koordynator działu terapii zajęciowej. – Prace nad stworzeniem parku rekreacji są daleko zaawansowane. Ostatnio dostaliśmy do zasadzenia ponad tysiąc sześćset różnych roślin. Na ich zakup przeznaczono 14.236 zł, z czego 10tyś to kwota uzyskana z WFOŚ. Wszystkie prace wykonujemy własnym sposobem. To także ważna forma rehabilitacji. Pacjenci bardzo chętnie uczestniczą w tych zajęciach. Dają one im poczucie spełniania ważnej roli.
Praca w powstającym terenie rekreacyjnym - Wystające metalowe urządzenia zasypane ziemią, tworzące wysoki pagórek można obsiać trawą, zasadzić na nim krzewy – mówiła o swojej wizji. - Może powstać kaskada wodnych instalacji. A w sąsiedztwie można zrobić ogródek warzywny, postawić szklarnię, aby pacjenci mogli realizować tam swoje pasje. To na pewno będzie znakomite miejsce rekreacji. Rozmowę tę prowadziliśmy w maju ub. roku. - Co przez ten czas zostało z tych planów? - pytam dyr. Wiśniewską. Zamiast odpowiedzi zaprasza na tereny, o których tak wiele mówiła rok
Wielka integracja Wystąpili z programem artystycznym
Teatr Kukiełka z SP ZL-O w Raciążku
temu. Siłownia stała się normalnym miejscem, z którego stale korzysta po kilka osób. Są zadowolone, że mogą siedząc, przy odrobinie wysiłki kręcić nogami, machać ramionami, poruszając poszczególne elementy siłowni. W dali pracuje liczna grupa mieszkańców. Jedni grabią, inni sadzą przywiezione krzewy, inni podlewają rośliny. Po starej, dawnej oczyszczalni nie ma śladu. - Po dokładnym przeanalizowaniu sprawy, doszliśmy do wniosku, że korzystniej będzie jeśli pozbędziemy się metalowych zbiorników, wyciągając je z ziemi – mówi dyrektor. – Zrobi-
Atrakcyjną niespodziankę sprawili pacjentom oraz dzieciom z Zespołu Szkół w Raciążku i Zespołu Szkół nr 3 w Aleksandrowie Kujawskim dyrektor i pracownicy Samodzielnego Publicznego Zakładu Leczniczo-Opiekuńczego w Raciążku. 21 czerwca na placu rekreacyjnym jednostki odbyła się impreza integracyjna, która skupiła liczną rzeszę uczestników. Mimo że początkowo pochmurna chłodna aura nie zapowiadała powodzenia imprezie, atmosfera poprawiała się z chwili na chwili, aż w końcu i tu zaświeciło słońce i zapanowała ogólna zabawa. Od początku na placu rozbrzmiewała wesoła muzyka serwowana przez Marcina Micia z MCK w Aleksandrowie Kujawskim, przy której uczestnicy bawili się wesoło. W przerwach miały miejsce występy. Rozpoczęto od popisów tanecznych grupy uczennic z Zespołu Szkół nr 3 w Aleksandrowie Kujawskim. Następnie z własną prezentacją wystąpili pacjenci zakładu w Raciążku skupieni w tutejszym teatrzyku „Kukiełka”. W krótkiej przerwie między występami uczennice III klasy Zespołu Szkół w Raciążku wykonały pokaz pierwszej pomocy. Głównym punktem progra-
Gości powitała dyr. Wioletta Wiśniewska
Widać to choćby na przykładzie szklarni. Pomysł z utworzeniem ogródka warzywnego wraz ze szklarnią udało się zrealizować w całości. Na ten cel przeznaczono część odzyskanego terenu i ogrodzono go płotem. Wydzielono tez miejsce na niewielką szklarnię. Obiekt ma nie więcej niż 10 metrów kwadratowych, oczywiście nie jest ogrzewany, ale można w nim było posadzić pomidory, które lubią ciepło. Ogrodem i szklarnią opiekują się nimi min. Pani Jola Lewińska, Łukasz Piórecki, Mieczysław Brożek , Barbara Piotrowska i Marian Rutecki, którzy co dzień doglądają jak rosną wszystkie warzywa, dbają o ro-
mu artystycznego był występ zespołu „Pole Minowe” z Warsztatów Terapii Zajęciowej w Aleksandrowie Kujawskim, a na zakończenie popisu swoich umiejętności śpiewaczych dokonał zespół „SeSzkół w Ra-
rafinki” z Zespołu ciążku. W międzyczasie odbywały się liczne konkursy, które angażowały uczestników wydarzenia. Był konkurs plastyczny „Mój wymarzony ogród”, zgaduj zgadula, najpiękniejsze kolorowanki, kręgle, gry i zabawy sportowe. Poza miejscem występów na placu uczniowie rozsiedli się na kocach, obserwując wydarzenia, tak że impreza przybrała charakteru pikniku. Wielką popularnością cieszyły się urządzenia rekreacyjne, które młodzież testowała z wielką intensywnością. Wszyscy uczestnicy skupili
Marian Rutecki dogląda pomiodrów w szklarni śliny, podlewają i czekają aż dojrzeją pierwsze owoce. Lista zaangażowanych w prace jest jednak dłuższa, nie sposób wszystkich wymienić. - Pracy pozostało tu bardzo dużo – mówi dyrektor Wiśniewska - . Trzeba zasadzić wszystkie rośliny, zadbać aby przyjęły się. Jestem przekonana, że za kilka lat będzie to teren nie do poznania. Stworzymy tu miejsce, do którego pacjenci będą chętnie przychodzili, aby odpocząć, porozmawiać. Tuż obok pracownicy zakładu przygotowywali miejsce na postawienie nowej altany. Ma przyjechać lada dzień. Będzie kolejne miejsce, gdzie można spędzać wolny czas.
(St.B)
Wystąpiły „Serafinki” z Raciążka się we wspólnej zabawie bez barier. Dla regeneracji sił po intensywnej zabawie uczestnicy mogli skosztować hamburgerów, pieczonej kukurydzy, kiełbasy, ciast i owoców, którymi obficie częstowano w czasie imprezy. W zabawie wraz z uczniami i pacjentami zakładu uczestniczyli również ich wychowawcy, dyrektorzy jednostek : Wioletta Wiśniewska, Zdzisław Pietrzak, Ewa Wochna, Agata Ceglewska, Mieczysław Kołodziej. Nie zabrakło też przedstawicieli powiatu w osobach wicestarosty Wojciecha Mariańskiego i sekretarza powiatu Piotra Marciniaka. Wsparcie w postaci artykułów żywnościowych dla imprezy zapewnili okoliczni przedsiębiorcy.
- Zakład Leczniczo Opiekuńczy w Raciążku od lat stawia na integrację społeczną. Nasi pacjenci tak jak i inni niepełnosprawni są cząstką naszej społeczności i powinni uczestniczyć w jej życiu. Dlatego organizujemy to święto, aby wszyscy mogli się wzajemnie poznać, by łatwiej było nam przekroczyć bariery niepełnosprawności. Dzisiejsza impreza to święto dzieci i młodzieży z okazji dnia dziecka, zakończenia roku szkolnego i początku wakacji , ale i święto naszych pacjentów, którzy w jej organizację bardzo się zaangażowali – mówi Wioletta Wiśniewska, dyrektor SPZL-O w Raciążku. Tekst i fot. Zbigniew Sołtysiński
Zespół taneczny z Zespołu Szkół nr 3 w Aleksandrowie Kuj.
„Pole Minowe” z WTZ w Aleksandrowie Kuj.
Wspólna zabawa
Pokaz ratownictwa
Serowano różne potrawy, także z grilla
20
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I
nr 112, czerwiec 2016
Gmina Waganiec
www.kujawy.media.pl
Gminny konkurs fotograficzny
Przyroda i przyjaciel Podsumowanie i wręczenie nagród w III Gminnym Konkursie Fotograficznym odbyło się w Zespole Szkół w Zbrachlinie. Organizatorami konkursu były: Ewelina Oźmina, kierownik Gminnej Biblioteki Publicznej w Wagańcu oraz Dorota Danielak, nauczyciel z zespołu szkół w Zbrachlinie. Tegoroczny konkurs nosił tytuł: „Przyroda i przyjaciel w obiektywie”. Na Konkurs Fotograficzny wpłynęło 180 zdjęć, pokazujących różne miejsca w gminie, ciekawe zakątki i widoki przyrody oraz ulubieńców - psy, koty i inne zwierzątka domowe. Nagrody przyznawane były w kilku kategoriach. Przed wręczeniem nagród wystąpił Zespół Muzyki Dawnej pod kierunkiem Agnieszki Witki z Torunia. W Urzędzie Gminy w Wagańcu zorganizowana została wystawa zdjęć. Nagrody wręczał zastępca wójta Arkadiusz Żak. Otrzymali je z gimnazjum: I - Nicola Czobot, II - Cezary Skopiński, III - Eryk Zgliński, IV - Kacper Rempalski, V - Julia Danielak, VI - Mateusz Chlewicki; szkół podstawowych: I - Marcin Marszewski, II - Martyna Rzadkowolska (oboje SP Niszczewy), III - Paulina Wyrzykowska, SP Zbrachlin, IV - Marta Kaźmierczak, SP Niszczewy, V - Julia Danielak, SP Zbrachlin, VI - Mateusz Trojanowski, SP Zbrachlin. Nagrodę w kategorii „25 zdjęć na 25-lecie Gminy Waganiec” otrzymała Weronika Augustyniak z SP Niszczewy.
W Złejwsi Wielkiej grają same dziewczęta
Orkiestra z Inowrocławskich Kopalń Soli
Orkiestry dęte rozbrzmiewały w Zbrachlinie XII Waganiecki Festiwal Orkiestr Dętych odbywał się przy słonecznej pogodzie i jak zwykle, zgromadził licznych słuchaczy, którzy wypełnili wszystkie siedzące miejsca na trybunie stadionu w Zbrachlinie. Impreza ma charakter przeglądu, więc jej celem było jedynie zaprezentowanie swoich umiejętności. A zrobiło to siedem zespołów: z Złejwsi
Wielkiej (gmina Zławieś Wielka), OSP z Grabkowa (gmina Kowal), Inowrocławskich Kopalń Soli z Inowrocławia, „Semper Fidelis” z Osięcin, OSP z Raciążka, Chełmińskiego Domu Kultury, OSP Waganiec. Imprezę rozpoczęło wspólne zagranie hymnu OSP, pod batutą Romana Organiściaka oraz piosenki - nestora z
Chełmna, Józefa Lica. Gości powitał wójt gminy Waganiec Piotr Kosik, podkreślając, że nic nie zastąpi pięknego brzmienia orkiestry dętej. Orkiestry są podziwiane pod-
(E.O.)
W kilku zdaniach * W Zbrachlinie 21 czerwca, policjanci wraz z uczniami szkoły podstawowej kontrolowali kierowców. Niecodzienne patrole przyglądały się ich postawom za kierownicą, a także sprawdzały uprawnienia do kierowania pojazdami, ważność dokumentów, czy stan trzeźwości. Większość skontrolowanych w nagrodę za wzorową postawę, otrzymała od uczniów zielone jabłuszka. Ci, którzy zostali przyłapani na drobnych wykroczeniach – cytryny. * Na boisku szkolnym w Niszczewach odbył się Międzysołecki Turniej Piłki Siatkowej. W rozgrywkach wzięły udział sołectwa ze Śliwkowa (I miejsce) i z Michalina. Turniej był rozgrywany z udziałem dzieci, młodzieży i osób dorosłych. Za zajęcie I miejsca uczestnicy otrzymali złote medale i dyplomy, a pozostali dyplomy za udział. Imprezę zorganizował Łukasz Szałek. *
W sali budynku sportowego „Orlik” w Zbrachlinie odbyło się spotkanie autorskie z regionalną poetką Krystyną Wasilkowską-Frelichowską. Autorka zaprezentowała swoją najnowszą książkę pod tytułem „Wysokie progi. Opowieści z wyższych sfer”, w której odbyła niezwykłą podróż w czasie. Zajrzała do możnych nieszawskich domów i podejrzała życie dobrze urodzonych mieszkańców nadwiślańskiego grodu. Na kartach swojej publikacji oddała również atmosferę waganieckiego dworku Bacciarellich.
W trosce o klub Sadownik 16 czerwca w sali obrad Urzędu Gminy w Wagańcu odbyło się spotkanie sympatyków, działaczy i miejscowych piłkarzy dotyczące przyszłości klubu sportowego Sadownik Waganiec. Głównym tematem rozmów była przyszłość zespołu seniorskiego, który po spadku z IV ligi miałby zostać wycofany. Wszelkie wątpliwości w pierwszych minutach rozwiał wójt, który zadeklarował,
W Zespole Szkół w Zbrachlinie 6 czerwca odbył się III Festiwal Piosenki Religijnej „Śladami św. Jana Pawła II”. Organizatorem było Szkolne Koło Caritas pod opieką Agnieszki LasotyStaszak. W tym roku festiwal nabrał szczególnego wymiaru,
Atrakcyjny festyn Na stadionie w Zbrachlinie przed Festiwalem Orkiestr Dętych i w trakcie tej imprezy odbywał się festyn rodzinny. Dla uczestników była to okazja nie tylko do zabawy, ale także zapoznania się z zasadami bezpiecznego wypoczynku w okresie wakacyjnym oraz bliższego poznania policyjnego wyposażenia, a to dzięki grupie mundurowych z Komendy Powiatowej Policji. Strażacy pokazali akcję gaśniczą, były miejsca, gdzie dzieci zdobywały tatuaże, ozdoby na twarzy. Powodzeniem cieszyły się dmuchane zjeżdżalnie, stoisko z cukrową watą. Panie z KGW serwowały, jak zwykle, bezpłatne posiłki. Tego dnia pogoda sprzyjała zabawom na wolnym powietrzu więc na festyn przybyli nie tylko mieszkańcy gminy Waganiec. 6778 uczestników – to nowy rekord Guinnessa w największej lekcji gotowania zdrowego śniadania, ustanowiony w ramach programu Śniadanie Daje Moc. Ten niesamowity wyczyn należy do polskich uczniów ze szkół podstawowych.
Wielką frajdą dla dzieci było taplanie się w pianie przygotowanej przez strażaków
Komisja Rekordów Guinnessa w Wielkiej Brytanii oficjalnie potwierdziła ustanowienie nowego rekordu, a polski wynik jest lepszy od poprzedniego o 444 uczestników. Dzieci ze Szkoły Podstawowej im. Orła Białego w Niszczewach również brały udział w biciu tego rekordu. Z radością dowiedziały się o sukcesie, co widać na zdjęciu. Ewelina Nowakowska
że o żadnym wycofaniu zespołu nie ma mowy. Oświadczył, że jest zadowolony, gdyż w niedługim czasie udało powołać cztery zespoły młodzieżowe, które skupiają dzieci i młodzież i prowadzą profesjonalne szkolenia. Piotr Kosik przyznał, że cieszy się z troski o klub i docenia zainteresowanie mieszkańców, działaczy tematem rozgrywek w V lidze. Jeszcze bardziej cieszy go deklaracja, że do klubu chcą wracać zawodnicy - wy-
chowankowie mieszkający na terenie gminy. O tym fakcie przekonywał w trakcie rozmów Piotr Nowak, mówiąc że przedstawi pełną skład zespołu. Wójt zadeklarował chęć pomocy przy zgłoszeniu do rozgrywek, zaznaczając jednocześnie, że budżet nie ulegnie zwiększeniu. Z uwagi na to, podejmowane są liczne rozmowy z potencjalnymi sponsorami, a o tych we współczesnych czasach jest ciężko.
czas marszu oraz koncertów. Gmina Waganiec od lat promuje bogactwo regionalnej kultury i aktywności społecznej. Szczególne słowa uznania skierował do muzyków oraz działających przy orkiestrach zespołów mażoretek z opiekunami. Na zakończenie przeglądu wszystkie zespoły otrzymały pamiątkowe puchary. W trakcie merytorycznej i rzeczowej dyskusji podnoszono również temat zmiany zarządu klubu. W tym miejscu zgromadzeni otrzymali informacje o statusie klubu, który funkcjonuje jako stowarzyszenie i jest to wyłącznie decyzja członków wynikająca z zapisów statutowych. Kończąc, Piotr Kosik podziękował serdecznie zgromadzonym i zadeklarował, że pozostaje do dyspozycji, bo jak słusznie zauważyli rozmówcy debata nad przyszłością jest bardzo istotna.
Papież w piosence szkolnego festiwalu gdyż wpisał się w obchody związane z 25 rocznicą wizyty św. Jana Pawła II we Włocławku. Patronat objął proboszcz Parafii Zbrachlin – ks. Henryk
Chabasiński oraz wójt gminy Waganiec Piotr Kosik. W jury pracowali ks. prałat Sławomir Deręgowski oraz ks. Wojciech Wierzbicki. Zorganizowanie festiwalu możliwe było dzięki wsparciu finansowemu ks. Henryka Chabasińskiego – proboszcza parafii Zbrachlin, wójta gminy, radnego powiatu Macieja Włocha, piekarni „Polkorn” z Ciechocinka. Imprezę uświetnił swoim śpiewem Młodzieżowy Chór Parafii Zbrachlin „Nam Deus”, który otrzymał Nagrodę Dyrektora Szkoły. Grand Prix Festiwalu zdobyła Kinga Lorenc z Niepublicznej Szkoły Muzycznej „Camerata Vladislavia” w Aleksandrowie Kujawskim za utwór „AVE MA-
RIA”. W kategorii I-III soliści 1. miejsce zdobyła Wiktoria Augustyniak (SP Lubanie), 2. – Nikola Lorenc (SP nr 3 Aleksandrów Kujawski), 3. - Oliwia Możdżeń (SP Zbrachlin); kategoria I-III zespoły: 1. - Zespół „Słonko” (SP Niszczewy), 2. - Zespół „Wiolińki” (SP Zbrachlin); kategoria IV-VI soliści: 1. - Marta Dropiewska (SP nr 3 Aleksandrów Kujawski), 2. - Emilia Słomczewska (SP Zbrachlin), 3. - Weronika Bajdalska (Niepubliczna Szkoła Muzyczna „Camerata Vladislavia” w Aleksandrowie Kujawskim); kategoria IV-VI zespoły: 1. - Zespół z SP w Zbrachlinie, 2. – Zespół z SP w Siniarzewie.
(ALS)
Mieli udział w biciu Rekordu Guinnessa
nr 112, czerwiec 2016
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I
Kontrowersje
www.kujawy.media.pl
21
Śladem publikacji pt. „Mity o wodnej inwestycji dla Ciechocinka”
Pytania wciąż bez odpowiedzi Wracamy do tematu woda dla Ciechocinka. Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Ciechocinku rezygnuje z dostaw wody z ujęcia głębinowego w Kuczku, należącego do aleksandrowskiej spółki komunalnej „Algawa”, gdyż zamierza zaopatrywać się w Toruńskich Wodociągach. W tej sprawie burmistrz podpisał już porozumienie. Toruńskie Wodociągi, w myśl tej umowy, zbudują rurociąg z Czerniewic, gdzie posiadają ujęcie głębinowe, i poprowadzą go do Ciechocinka. Pisaliśmy o tym szczegółowo w majowym wydaniu, obalając wiele mitów jakoby, jak twierdzą władze miasta, była to znakomita inwestycja dla Ciechocinka. Na naszą publikację pt. „Mity o wodnej inwestycji dla Ciechocinka” zareagował zarząd Toruńskich Wodociągów, przysyłając sprostowanie. Choć w redakcyjnej ocenie zawierały one liczne wątki polemiczne, więc mogło być potraktowane jako formę dyskusji, zamieściliśmy je jako sprostowanie, tym samym odbierając sobie prawo do polemiki w tym samym numerze. Z tego powodu odnosimy się do pisma zarządu TW po miesiącu.
Mamy ogromne rezerwy W punkcie pierwszym sprostowania prezes i wiceprezes toruńskiej spółki zaprzeczają, że do Ciechocinka będzie docierała woda także z ujęcia powierzchniowego na rzece Drwęca. Prezesi piszą: „nieprawdą jest, że nową magistralą popłynie woda z ujęcia powierzchniowego”. Na potwierdzenie tych słów nie przedstawiają żadnych dowodów, że taka ewentualność w przyszłości nie będzie miała miejsca. A że jest to scenariusz więcej niż prawdopodobny dowodzić może choćby drugi punkt „sprostowania”, w którym prezes przekonuje, że w okresie zwiększonego poboru jest w stanie dostarczyć 3 lub 4 tysiące metrów sześć. wody na dobę. Na dowód podaje: „rezerwy na ujęcia wody w Toruniu sięgają 30 tys. metrów sześć. na dobę wobec tego wody dla Ciechocinku i Aleksandrowa Kujawskiego po prostu nie zabraknie”. Zapomniał tylko dodać, że tak ogromne rezerwy tkwią głównie na ujęciu powierzchniowym na Drwęcy. Ale nie to stwierdzenie stało się podstawą naszej informacji, że Ciechocinek będzie zasilany nie tylko z ujęcia głębinowego. Przyjmując do realizacji wariant II Koncepcji Technicznej, co znalazło się w porozumieniu z ub. roku, obie strony zgodziły się, że woda będzie pochodziła z Czerniewic i rurociągu w ulicy Włocławskiej, którego wprawdzie nie ma, ale ma w związku z tą inwestycją powstać. A to oznacza, że popłynie nim woda z miejskiej sieci Torunia. Dlaczego ten rurociąg w ulicy Włocławskiej będzie potrzebny? Wyjaśnia to Koncepcja Techniczna, przygotowana przez toruńskie przedsiębiorstwo „MELBUD”, zresztą na zlecenie Toruńskich Wodociągów. Wniosek uzasadniający wybór najkorzystniejszego wariantu II brzmi: „Nie ma możliwości dostarczania wody dla Ciechocinka z ujęcia w Czerniewicach w ilości wnioskowanej (2087 m sześć. na dobę). Nawet przy założeniu rozbudowy ujęcia ilość wody jest niewystarczająca”. Na marginesie dodajmy, że na razie Ciechocinek mówi o zastąpieniu Kuczka, a z tego źródła zaspokajana jest połowa potrzeb wodnych uzdrowiska. Druga pochodzi z własnego ujęcia w Sierzchowie, które ma za mało wody słodkiej i jest
uzupełniane wodą zasoloną. Oznaczać to może w przyszłości konieczność zaopatrzenia Ciechocinka w całości z kierunku toruńskiego. O tym, że TW szukają innych źródeł świadczyć może treść „Wniosku o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach…” skierowanego do wójta gminy Wielka Nieszawka. Czytamy w nim m.in.: „W rejonie stacji uzdatniania wody w Czerniewicach projektuje się zbiornik wyrównawczy dla ujęcia wody w Czerniewicach oraz wody dostarczanej z sieci miejskiej z ul. Andersa”. A więc będzie także woda z sieci miejskiej Torunia. We wniosku mówi się o budowie nie 11,5 km sieci, jak zapisano w porozumieniu, lecz …16 km. Skąd tak ogromna różnica? Zapytaliśmy o to prezesa Władysława Majewskiego w piśmie 11 czerwca. Czekamy na odpowiedź, czy wydłużenie rurociągu oznacza że będzie też możliwe dostarczanie do Czerniewic wody z ujęcia na Drwęcy.
Jakość w rurze Toruńskie Wodociągi przekonują, że podczas przesyłu nie nastąpi pogorszenie jakości wody. 12 km to zbyt krótki odcinek, aby mogło to nastąpić – odpowiada prezes. Czy zatem są to obawy wyssane z palca? Na uzasadnienie naszych wątpliwości zacytujmy kolejny fragment wspomnianej już Koncepcji Technicznej. A brzmi on następująco, o czym już pisaliśmy: „Ze względu na wydłużony czas przetrzymywania wody w rurociągu tranzytowym może zajść potrzeba dodatkowej dezynfekcji wody na terenie SW „Czerniewice”. Proponuje się, aby na etapie eksploatacji na podstawie monitoringu wody u odbiorcy – podjąć ewentualne działania dla poprawy jakości wody (np. instalacja chloratora).” To nie piszą dyletanci, nie znający się na eksploatacji, lecz fachowcy. Obawy te nie są zatem podyktowane chęcią przedstawienia toruńskiej firmy w złym świetle, lecz wynikają z uważnego czytania tego co napisali fachowcy. Do zrozumienia sytuacji dodajmy jeszcze informację, że Ciechocinek w okresie niskiego zużycia - zimą, wczesną wiosną, późną jesienią wody z Torunia będzie potrzebował w znikomych ilościach, na uzupełnienie własnej produkcji, która przecież nie jest wcale taka mała. Przypomnijmy wynosi ona połowę rocznego zapotrzebowania. Gdyby więc stało się to, przed czym przestrzegają autorzy Koncepcji Technicznej, to przy zastosowaniu nawet najnowocześniejszych środków chemicznych nie byłaby to już taka sama woda, jaką wydobywa się z głębin. Czy inżynierowie z „MELBUDU” nie mają racji? Skoro tak uważają prezesi Toruńskich Wodociągów to proszę nam napisać, że to bzdura, gdy piszą, że woda płynąca wolno, nieraz
bardzo wolno w 12 (16) - kilometrowym rurociągu nic nie straci na wartości.
Koszty inwestycji Prezesa Władysława Majewskiego oburzyło, że napisaliśmy, że inwestycja będzie kosztowała około 8,5 mln zł. Tymczasem podaliśmy tę kwotę za autorami Koncepcji Technicznej, którzy w wariancie II wyliczyli wszystkie koszty na 8.492.000 zł. Na tę kwotę składa się także budowa wodociągu w ul. Włocławskiej (kwota 800 tys. zł), który zapewne będzie realizowany wyłącznie na koszt Toruńskich Wodociągów, choć nie mam co do tego takiej pewności. W umowie z Ciechocinkiem rzeczywiście zapisano koszt inwestycji 6,1 mln zł, ale netto, co prezesi TW skwapliwie przemilczają. Jeśli więc dodamy 23 proc. VAT-u to wyjdzie 7,5 mln zł. Można oczywiście przekonywać, że koszty będą niższe, bo wykonawcy są w potrzebie i „łapią” każdą robotę. Czy tak będzie pokaże czas. Zwiększenie długości projektowanego wodociągu tranzytowego do 16 km na pewne podniesie koszty. Zapewne zapłacą za nie mieszkańcy uzdrowiska w cenie wody. Bo przecież, powtarzamy od pewnego czasu, jak mantrę - niczego nie ma za darmo. Ale w umowie jest zapisana kwota 6,1 mln zł, więc może się zdarzyć, że Ciechocinek nie będzie chciał zwiększonych kosztów uwzględnić w taryfie. Wątpliwe, aby było to możliwe, bo w przeciwnym razie musieliby za inwestycję zapłacić mieszkańcy Torunia. To byłoby jednak działaniem na szkodę miasta.
Biznes pod warunkiem przyznania umarzalnej pożyczki Na ciekawy zapis w porozumieniu zwrócił nam jeden z radnych Ciechocinka. Otóż w paragrafie 4 zapisano, że warunkiem przystąpienia do realizacji umowy jest „zapewnienie korzystnego finansowania zadania, a w szczególności uzyskanie przez Toruńskie Wodociągi promesy Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu udzielenia pożyczki w wysokości do 80 proc. wydatków kwalifikowanych, z możliwością umorzenia do 25 proc. wykorzystanej pożyczki.” Oznacza to, że gdyby Toruńskie Wodociągi miały w 100 proc. finansować to zadanie ze środków własnych lub pożyczki komercyjnej to by do niego nie przystąpiły. Liczą, że otrzymają preferencyjny kredyt i to w znacznej części umarzalny. „Wodociągi” mają obowiązek zapewnienie dobrej jakości wody mieszkańcom Torunia, bo do tego spółka została powołana. Wychodzenie z ofertą sprzedaży poza miasto, sięganie po odbiorców w innej gminie trzeba nazwać działalnością… komercyjną, dla osiągania zysku. Owszem spółka może to robić, ale na działalność komercyjną, nie powinna dostać kredytu preferencyjnego, umarzalnego. Jak do tej pory, o czym poinformował nas wiceprezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Wojciech Kuliński, taki kredyt nie został jeszcze przyznany. Wniosek jest rozpatrywany.
Pozytywne załatwienie wniosku oznaczałoby, że za wodny biznes Toruńskich Wodociągów zapłacą inni, także mieszkańcy z Ciechocinka i gminy Aleksandrów Kujawski. Fundusz ma pieniądze głównie z opłat i kar za korzystanie ze środowiska, opłat eksploatacyjnych i koncesyjnych itp. A jego celem generalnym jest: „Poprawa stanu środowiska i zrównoważone gospodarowanie zasobami przez stabilne, skuteczne i efektywne wspieranie przedsięwzięć i inicjatyw służących środowisku”. Przejęcie zaopatrzenia Ciechocinka od innego podmiotu gospodarczego takiemu celowi nie służy. Po prostu Toruńskie Wodociągi chcą na wodzie zarabiać, co oczywiście nikt im tego prawa nie odbiera, chyba że prezydent Torunia. Niech jednak ten swój wodny biznes przedsiębiorstwo realizuje z kredytów komercyjnych. Nie ma bowiem społecznie uzasadnionych powodów, aby konkurencyjna chęć zarobienia wspierana była (praktycznie) państwową dotacją, która przeznaczona jest na inne cele.
Prezes TW wywiera presję Nasza publikacja ujawniająca niektóre szczegóły tego komercyjnego przedsięwzięcia, tak rozsierdziła prezesa Toruńskich Wodociągów Władysława Majewskiego, że skierował do Sądu Okręgowego VI Wydział Gospodarczy w Toruniu pozew o ochronę dóbr osobistych. Jeszcze nie otrzymaliśmy jego treści, więc nie wiemy o jakie winy jesteśmy oskarżeni, ale dotarło do nas postanowienie toruńskiego sądu, który poinformował TW, że ochroną dóbr osobistych, sąd gospodarczy nie zajmuje się. Z przekąsem stwierdzę tylko, że o tym prezes, były dziennikarz powinien wiedzieć. Nigdy nie odmawialiśmy TW zabrania głosu na łamach „Gazety”, przekonywania do swoich racji. Ofertę nadal podtrzymujemy. Niech, na przykład, publicznie, w imieniu swojej firmy da gwarancję mieszkańcom i kuracjuszom uzdrowiska, że nigdy Ciechocinek nie będzie dostawał wody z ujęcia powierzchniowego na Drwęcy, bo nie ma takiej możliwości technicznej. O takie gwarancje poprosiliśmy burmistrza Ciechocinka na łamach majowej „Gazety”, lecz do tej pory nie udzielił odpowiedzi. Kilkakrotnie w rozmowie telefonicznej, także na piśmie, prezes Majewski informował, że skieruje sprawę do sądu o narażenie spółki na straty ekonomiczne. Odbieram to jako próbę wywierania presji na dziennikarza. Oświadczam więc, że nie damy się Toruńskim Wodociągom zastraszyć. Nie przestaniemy o tym przedsięwzięciu informować, jeśli będą ku temu uzasadnione powody. A są, choćby obserwując w jaki sposób Toruńskie Wodociągi zabiegają o zmonopolizowanie także dostawy wody dla … gminy Aleksandrów Kujawski. Szczegóły są naprawdę interesujące. Najpierw Toruńskie Wodociągi przejmują od gminnej spółki komunalnej „Algawa” ważnego kontrahenta, a później jakby nic sie nie stało, oferują jej własną produkcję. Jak to nazwać? O tym w lipcowym wydaniu. Stanisław Białowąs
22
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I
nr 112, czerwiec 2016
Kultura
www.kujawy.media.pl
W aleksandrowskiej trójce
Nauczyciele uczniom Nowym prezesem Magdalena Kiciak-Kucharska
Zjazd powiatowy PSL W Aleksandrowie Kujawskim odbył się Zjazd Powiatowy Polskiego Stronnictwa Ludowego. Na obrady przybyli m.in. poseł na Sejm RP Zbigniew Sosnowski, wicemarszałek województwa Dariusz Kurzawa, radny województwa kujawsko-pomorskiego Paweł Zgórzyński. W dyskusji poruszano między innymi sprawy lokalne i społeczno-gospodarcze kraju. Podczas zjazdu wybrano nowe władze powiatowe partii. O funkcję prezesa zarządu powiatowego ubiegali się Władysław Koc i dotychczasowa wiceprezes, pełniąca po śmierci prezesa Zbigniewa Białkowskiego funkcję p.o. prezesa. W tajnym głosowa-
niu funkcję prezesa delegaci powierzyli Magdalenie Kiciak-Kucharskiej. Wybrano też Zarząd Powiatowy PSL w skład którego weszli: Mariola Banaszkiewicz, Roman Ciesielski, Zbigniew Czajkowski Zbigniew, Leszek Dzierżewicz, Wojciech Grzanka, Sławomir Jaskólski, Władysław Koc, Marek Kulik, Przemysław Jankowski, Wiesław Mendelewski, Zdzisław Pietrzak, Janusz Postrach, Leszek Puchalski, Agnieszka Sobiecka-Podlewska, Rafał Sygit, Henryk Szczerbiak, Dariusz Wochna, Marian Ziemecki. Wybrano również delegatów na zjazd wojewódzki i delegata na Kongres PSL, którym została prezes Kiciak-Kucharska.
Nasz człowiek na O!PLA 15 maja w Łodzi odbył się Wielki Finał O!PLA, czyli Ogólnopolskiego Festiwalu Polskiej Animacji. Wśród 185 wybranych zostało 88 animacji w 6 kategoriach, a wśród nich w kategorii OFF&GO!, film Sebastiana Milewskiego z Aleksandrowa Kujawskiego pt. „Pole”. Film Sebastiana Milewskiego przedstawia wizję człowieka pożeranego przez społeczne oraz wewnętrzne napięcia. Kontrole nad nim przejmuje podświadomość. Zawiera wiele bardzo dojrzałych refleksji jak na człowieka, który dopiero
co skończył 20 lat. Autor, urodzony w 1995 r. w Aleksandrowie Kujawskim, jest obecnie studentem 1. roku grafiki wrocławskiej ASP. Co prawda na tegorocznym festiwalu nie zdobył laurów, ale samo zakwalifikowanie się do konkursu i stanięcie w szranki z już utytułowanymi twórcami jest sporym sukcesem. Film można obejrzeć, korzystając z linku - https://www.youtube.com/
watch?v=ZLm5F7RAjEA .
Moc atrakcji przygotowała Miejska Biblioteka Publiczna w Aleksandrowie Kujawskim na sobotni wieczór, 4 czerwca. Pod nazwą „Noc bibliotek” nie kryła się akcja czytania książek, a bardzo wymagające gry i zabawy umysłowe. Oczywiście czytanie nie było zabronione. Do późnych godzin wieczornych cała obsługa biblioteki z dyrektor Wandą Drabikowską towarzyszyła gościom w zabawie. Przygotowano rozrywki dla dorosłych w postaci rebusów, kalamburów, szarad, których rozwiązywanie tak bardzo zajęło gości, że nie
Zbigniew Sołtysiński
Zwykle zdarza się tak, że na wszelkich uroczystościach szkolnych to uczniowie są głównymi wykonawcami, recytują wiersze, śpiewają piosenki. W szkole podstawowej nr 3 w Aleksandrowie Kujawskim postanowiono jednak, przynajmniej jednorazowo, odejść od tej reguły. Trzeciego czerwca to nauczyciele przygotowali występ dla uczniów i inne atrakcje z okazji Dnia Dziecka. Przed występem Janina Brózda złożyła uczniom życze-
Każdego roku burmistrza Aleksandrowa Kuj. wyróżnia za szczególne osiągnięcia sportowe, kulturalne i naukowe dzieci i młodzież uczęszczającą do szkół podstawowych i gimnazjalnych. Wyróżnienia przyznawane są także uczestnikom zajęć organizowanych przez MCK oraz uczniom szkoły muzycznej Camerata Vladislavia. Podczas tegorocznej uroczystości, która odbyła się 21 czerwca w Urzędzie Miejskim, nagrodzono łącznie 156 osób, również nauczycieli, którzy wspierają uczniów w osiągnięciu sukcesu i mobilizują do dalszej pracy. Uroczystość uświetnił występ uczennic ze szkoły m Camerata Vladislavia.
Noc w bibliotece słyszeli nawet przejeżdżających za oknami pociągów. Zagadki rozwiązywano wspólnie, zgodnie z myślą, co dwie głowy to nie
jedna, a tych głów, trzeba przyznać, było wiele. Tak że nawet skomplikowane zadania były rozwiązywane bez problemów. Nagród
nia radości i wspaniałej zabawy. Na dzisiaj my nauczyciele przygotowaliśmy dla was wiele niespodzianek. Z reguły to wy występujecie na apelach, tym razem nauczyciele wystąpią dla was – zakomunikowała dyrektor szkoły. I zaczęło się od przedstawienia, które było inscenizacją baśni Hansa Christiana Andersena „Księżniczka na ziarnku grochu”. Reżyserią zajęła Małgorzata Makowska, o kostiumy zadbała Monika Adrjańczyk, których część wypożyczyła z magazynu Akademii Muzycznej
w Bydgoszczy. W kostiumach, nadzwyczaj bajkowych, nauczyciele aktorzy wcielili się role królewskie, książęce i zwykłych służących. Nie zabrakło oczywiście tytułowych księżniczek w dużym wyborze, nawet jednej na hulajnodze. Aktorzy grali przekonująco i widocznie bardzo zajmująco dla widowni, bo ta w wielkim skupieniu obserwowała popisy swoich mistrzów. Przedstawienie było tylko wstępem, choć znaczącym, do dalszej zabawy. Na placu szkolnym atrakcje w postaci ściany wspinaczkowej, zjeżdżalni i ba-
senu z piłkami, między którymi z lubością uwijali się uczniowie. Na chętnych czekał popcorn i cukrowa wata. Wśród uczestników wiele koronowanych głów, bo przy jednym ze stoisk rozdawano korony. Kto tylko chciał mógł również poddać swoją twarz zabiegom upiększającym w postaci malowania. Między uczestnikami zabawy przechadzał się wielki, opasły hamburger, przysłany przez restaurację Burger King. Organizatorzy zapewnili uczniom również atrakcje sportowe w postaci rozgrywek szkolnych drużyn sportowych. Dla uczniów zdradzających uzdolnienia, zorganizowano konkurs pod nazwą „Mam talent”, który ma już dziesięcioletnią tradycję w szkole. - Dla uczniów jest to forma zabawy i prezentacji swoich uzdolnień, dla nauczycieli to możliwość wychwycenia uczniów uzdolnionych w jakiejś dziedzinie i pokierowanie ich dalszym rozwojem zgodnie z tymi uzdolnieniami – mówi Janina Brózda. Nad przebiegiem konkursu czuwała Małgorzata Makowska i Katarzyna Michalska. Wśród uczestników przeważali wokaliściI miejsce zdobyła Małgorzata Przybylska za występ gimnastyczny, a Grand Prix konkursu przypadło Weronice Bajdalskiej za występ wokalny.
Tekst i fot. Zbigniew Sołtysiński
Burmistrz nagrodził uczniów i nauczycieli na zakończenie roku szkolnego
rzeczowych nie było, ale dla gości największą nagrodą było rozwiązanie zagadki i dobrze spędzony czas w miłym towarzystwie. Oczywiście nie zapomniano również o najmłodszych, którym zaoferowano rozmaite malowanki, gry planszowe i karciane. Na pokrzepienie po trudach wysiłku umysłowego przygotowano poczęstunek wykonany rękoma pracowniczek biblioteki, a na ugaszenie pragnienia zimne i gorące napoje. Tekst i zdjęcie Zbigniew Sołtysiński
Laury dla Kingi W Szubinie odbył się 21 maja II Przegląd Piosenki Harcerskiej i Turystycznej RYTM 2016. W przeglądzie wzięła udział, po raz drugi, Kinga Lorenc, uczennica V klasy szkoły podstawowej nr 3 w Aleksandrowie Kujawskim. Do rywalizacji stanęło 25 wykonawców w trzech kategoriach wiekowych, w tym soliści i zespoły, łącznie 120 osób ze Żnina, Barcina, Piechcina, Łabiszyna, Mycielewa, Solca Kujawskiego i Aleksandrowa Kujawskie. Kinga Lorenc za wykonanie piosenki harcerskiej „Moja Ojczyzna” zdobyła III miejsce w grupie 10-12 lat. Z.S.
nr 112, czerwiec 2016
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I
Wydarzenia
www.kujawy.media.pl
23
Psy w schronisku czekają na przyjaciół
DOKOŃCZENIE ZE STR. 15
Ze zniczem na stadion wbiegli uczniowie Kolegium Selazjańskiego, zapalił go burmistrz Andrzej Cieśla
Sportowy hapening na miejskim stadionie nazjaliści, aby ostatnia zmiana wręczyła pochodnię w ręce burmistrza. A ten z atencją dokonał zapalenia znicza na znak rozpoczęcia igrzysk. Po krótkim wystąpieniu burmistrza, witającego przybyłych i dziękującego organizatorom, przed publicznością stanęły wie zawodniczki zespołu koszykarskiego ekstraklasy Energa Katarzynki Toruń, grającego w Basket Lidze Kobiet, Emilia Tłumak i Kaja Darnikowska. Emilia Tłumak to również reprezentantka Polski. Na stadionie miejskim 31 maja odbył sportowy happening zorganizowany przez szkołę podstawową nr 1. - Tradycja ma już cztery lata informuje Anna Jankowska, wicedyrektor PSP nr 1. - Przez ostatnie lata impreza była ograniczona tylko do uczniów naszej szkoły. W tym roku biorą w nim udział przedszkola, szkoły podstawowe i gimnazja. Uczestnicy zebrali się najpierw na placu 3 Maja, aby później barwnym korowodem przejść w długiej kolumnie na stadion miejski. Nad każdym zespołem powiewała flaga kraju, który chcieli reprezentować. Pochód rozpoczynała oczywiście reprezentacja Grecji. Zadbano również o jednolite kolorowe stroje dla każdej reprezentacji, ale zdarzały się również zupełnie fantazyjne postaci faraonów, muszkieterów i innych, jakie tylko w wyobraźni dziecięcej mogły się zrodzić. A na stadionie czekała uczestników ceremonia, jak na każde igrzyska sportowe przystało. Po przemarszu przed zapełnioną publicznością trybuną reprezentacje ustawiły się na boisku, by dokonać uroczystego wciągnięcia flagi olimpijskiej, która
- Ktoś musi być z podopiecznymi, ktoś musi je nakarmić, oczyścić kojec, dać wody i przynajmniej trzy razy w ciągu dnia wypuścić na spacer. Teraz mamy 34 psy w schronisku i nie wszystkie są u nas na takich samych warunkach – mówi Julia Stocka. Ostatnio zabraliśmy psa imieniem Boston z Ciechocinka, był wycieńczony. Nie mamy umowy z Ciechocinkiem, więc koszty jego pobytu spadają na nas. Zwierzę, które trafi do schroniska najpierw musi przejść kwarantannę. Jest szczepiony, odrobaczany i czipowany. Przez trzy tygodnie trwa oczekiwanie na właściciela, który może zgłosić się po swojego pupila. Dalej psiaka trzeba sterylizować lub wykastrować i starać mu się o nowy dom. Opiekę weterynaryjną prowadzi u nas doktor Siulkowski. My sami skończyliśmy podyplomowe studium weterynarii, więc często asystujemy mu przy rozmaitych zabiegach – tłumaczy pani Julia. Usługi weterynaryjne pochłaniają największą część środków. Aby znaleźć nowy dom dla psa, trzeba dobrze go poznać i nauczyć odpowiedniego zachowania. Trzeba nauczyć psa chodzić na smyczy, zachowania czystości, posłuszeństwa i przede wszystkim zwracania uwagi na właściciela, bo takie psy bezdomne, często nie uznają żadnych autorytetów. Przed oddaniem psa w adopcję trzeba też dobrze poznać chętnego do tej adopcji i warunki jakie zapewnia psu. - Mieliśmy kiedyś taką sytuację, że musieliśmy odmówić adopcji, bo po zapoznaniu się z miejscem okazało się, że zwierzę ma tam pełnić rolę zwykłego psa łańcuchowego – żali się pan Krzysztof. Po adopcji trzeba też co jakiś czas sprawdzać w jakich warunkach żyje zwierzę. Jeździmy na miejsce z kontrolą. Pomagają nam też w tym wolontariusze. Nasze psy są już w Gdańsku i w Szczecinie. Pomagają nam też informacje o naszym schronisku.
My i psy
w tym roku załopotała wysoko, na wyciągniętej na kilkadziesiąt metrów w górę drabinie wozu strażackiego. W dalszej kolejności z powagą wysłuchano hymnu olimpijskiego. A Anna Jankowska przybliżyła uczestnikom ideę, historię i inicjatorów ruchu olimpijskiego. Wkrótce, na bieżni wokół płyty stadionu ustawili się w sztafecie reprezentanci wszystkich drużyn, aby przenieść pochodnię olimpijską do miejsca zapalenia znicza. I tak pobiegli w sztafecie przedszkolacy, uczniowie podstawówek i gim-
Publiczną rozmowę z obiema przeprowadził Tomasz Skibiński. W międzyczasie burmistrz Cieśla nie zapomniał poczęstować uczestników cukierkami. Po części oficjalnej przyszedł czas na gry i zabawy. Przez kilkadziesiąt minut dzieci pod okiem instruktorki z przedszkola Bim-Bam-Bino ćwiczyły, tańczyły i bawiły się zespołowo . Na zakończenie zagrał dla publiczności zespół „Pole Minowe” z Warsztatów terapii Zajęciowej w Aleksandrowie Kujawskim.
Zbigniew Sołtysiński
- Nie wyobrażam sobie życia bez moich psiaków. Odkąd pamiętam to zawsze miałam sentyment do tych zwierząt i zawsze miałam psy. Moglibyśmy mieć tu nawet 40-50 psiaków, nie więcej, bo z większą liczbą nie dalibyśmy sobie rady. Dodatkowo pracuję, aby mieć środki na życie i na utrzymanie schroniska. Dobrze, że są wolontariusze, którzy nam pomagają. Zabierają czasami psy na wycieczki po lesie, z których psiaki wracają zmęczone, ale szczęśliwe. Pomagają też materialnie przywożąc karmę i inne rzeczy – mówi pani Julia. Był w schronisku swego czasu Zenuś z Raciążka. Pies, który tak ukochał sobie wolność, że nikomu nie dał się złapać. Aż w końcu znaleziono go ledwie żywego, z wieloma zainfekowanymi ranami i przegryzionym przełykiem. W schronisku po długiej i kosztownej terapii doszedł do siebie. Wróciła mu wrodzona zadziorność, ale opiekunom chodził „między nogami”, jak mówi pani Julia. Niestety, zmarł dwa tygodnie temu, cicho i spokojnie, podczas wylegiwania się na podwórku. Całe schronisko pogrążyło się w żałobie. - Przywiązujemy się do naszych podopiecznych, żal się z nimi żegnać, kiedy zabierają je nowi właściciele. Ostatnio odwieźliśmy suczkę Dornę do nowego właściciela. Łzy pociekły z oczu, ale podtrzymuje nas na duchu fakt, że znaleźliśmy odpowiednie miejsce dla psa – dodaje pan Krzysztof. Właściciele schroniska chętnie przyjmą każdą pomoc. Przydałby się wspólnik do prowadzenia schroniska. ZBIGNIEW SOŁTYSIŃSKI
„GAZETA ALEKSANDROWSKA” Wydawca: Wydawnictwo Kujawy, www.kujawy.media.pl Adres kontakt.: ul. Słowackiego 8, 87-870 Aleksandrów Kuj., Redaktor naczelny Stanisław Białowąs tel. 600-15-68-05, (54) 237-05-05
e-mail: stanislaw. bialowas@wp.pl
Przyjmowanie reklam 608 455 658
FRANKI - to psiak, którego życie nie oszczędzało. Ma ok. 8 lat i widać po nim efekt wszelkich zaniedbań - stare urazy, wybite zęby, utykająca łapka. Jednak mimo przeciwności jest bardzo grzeczny i pogodny. Nie wymaga dalekich spacerów, specjalnej diety, potrzebuje tylko własnego kąta i człowieka do kochania. Kontakt: 506 453 305
Czekają na opiekuna w schronisku w Otłoczynku Kontakt przy wszystkich psiakach (poza Frankim) tel. 502-186-439 ADELCIA to piękna suczka w typie owczarka niemieckiego. Spokojna i zrównoważona, uwielbiająca smakołyki. Została znaleziona jako bezpańska. Rozgląda się za domem. Jest bardzo mądra, będzie idealnym przyjacielem na dobre i na złe. Jest wysterylizowana, zaczipowana i zaszczepiona. Przez zaniedbania wygląda na ok. 8 lat.
CLIFFORD - duży energiczny psiak w typie golden retrivera, około 5-letni. Jest bardzo przyjazny i ciekawy wszystkiego. Uwielbia aktywność pod każdą postacią, jest silny i żywiołowy. Jeśli lubisz długie spacery, przebieżki i wycieczki - będzie odpowiednim kompanem, do tego zawsze uśmiechniętym. Jest zaszczepiony i zaczipowany.
REX - duży, 1,5 -roczny psiak z rysami owczarka niemieckiego. Wesoły, z bardzo dużymi pokładami energii - uwielbia biegać, bawić się zabawkami, aportować - to psiak dla osób aktywnych. Jest zaszczepiony, zaczipowany, wykastrowany. Obecnie uczestniczy w szkoleniu, które ma na celu lepszą socjalizację i kontakt z opiekunem.
24
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I www.kujawy.media.pl
Promocja zdrowia
nr 112, czerwiec 2016