Reklamuj się w „Gazecie Aleksandrowskiej”
MIESIĘCZNIK INFORMACYJNO-PUBLICYSTYCZNY wrzesień 2014
ISSN 1897-8908
nr 90 (VII rok) CENA 0 zł
MIASTA: Aleksandrów Kujawski, Ciechocinek, Nieszawa GMINY: Aleksandrów Kuj., Bądkowo, Koneck, Raciążek, Waganiec, Zakrzewo
Przedszkolak też ma święto
Czytaj str. 4 i 19
Dlaczego zajęli się biznesem? Zaczynali niemal od niczego. Okazuje się, że można. Potrzebny jest jednak pomysł, determinacja i pracowitość, bo nic w życiu samo nie przychodzi. Dzisiaj Beata i Jarosław Wochna mają dobrze prosperującą bazę handlową środków do produkcji rolnej w Konecku i filię w Wagańcu, zajmują się również detalicznym handlem artykułów spożywczych i przemysłowych.
Czytaj str. 8
Co mówi znany działacz PSL, gdy koledzy nie zgodzili się, by kandydował do rady powiatu? Na listach PSL do powiatu nie znalazło się miejsce dla Stanisława Murawskiego, radnego z gminy Waganiec. Podczas konwencji wyborczej w głosowaniu tajnym jego nazwisko zostało odrzucone. Murawski jest znanym działaczem społecznym, do niedawna był prezesem Zarządu Gminnego PSL w Wagańcu, jest sołtysem Starego Zbrachlina (gmina Waganiec), radnym powiatowym.
Odbyły się dożynki w Raciążku i Wagańcu
- Czym pan podpadł swoim kolegom z PSL skoro nie zgodzili się, aby kandydował pan do powiatu z listy PSL?
Przedszkolaki z placówki im. Juliana Tuwima w Aleksandrowie Kujawskim wyruszyły w barwnym korowodzie ulicami miasta, aby ogłosić wszem i wobec, że obchodzą Ogólnopolski Dzień Przedszkolaka ustanowiony na dzień 20 września przez Sejm w 2013 roku
w celu podkreślenia wagi edukacji przedszkolnej w rozwoju i edukacji dziecka. W Urzędzie Miejskim zostały ugoszczone przez burmistrza Andrzeja Cieślę. Każdy przedszkolak otrzymał ciepłe słowo podziękowania i życzenia sukcesów oraz garść słodyczy na dobry początek.
Dzieci zostawiły po sobie pamiątkowy upominek przypominający o corocznym już ich święcie oraz wypuściły balony szczęścia. Uśmiechom i radości nie było końca. Dzień spędzono na zabawie, spacerach i poznawaniu nowych miejsc. (eg)
Otóż nie godziłem się na styl rządzenia, podejmowane decyzje karania opozycji drastycznym obniżeniem im diet, a wysokimi dla siebie. Już wtedy widziano we mnie wroga, bo nie podnosiłem bezwolnie ręki za ich pomysłami. Więcej na str. 20
MIESZKAŃCU ALEKSANDROWA KUJAWSKIEGO!
KWW „Wybierzmy Gospodarza”
www.kujawy.media.pl
Największy nakład. Cały trafia do Mieszkańców Zapraszamy do czytania wersji elektronicznej Strona internetowa: www.kujawy.media.pl
Historię już znasz. 16 listopada wybierz lepszą przyszłość. KWW „WYBIERZMY GOSPODARZA”
ALEKSANDROWSKA I 2 I GAZETA www.kujawy.media.pl
nr 90, wrzesień 2014
Wydarzenia
Zegar Czasu po raz 33. Najstarsza impreza w regionie
W rytmie ludowych melodii W tym roku pogoda dopisała. Kolejna edycja Przeglądu Artystycznego Ruchu Seniorów „O Zegar Czasu” w całości odbyła się pod chmurką. Już po raz 33. Miejski Dom Kultury w Aleksandrowie Kujawskim gościł przedstawicieli kujawskich zespołów folklorystycznych, dla których tradycja jest czymś niezwykle cennym. Patronat nad imprezą objął burmistrz Aleksandrowa Kujawskiego Andrzej Cieśla. Zegar Czasu powędrował do Brześcia Kuj. skiego, Bądkowa, Osięcin i Wagańca. Gospodarzy reprezentował zespół folklorystyczny „Złoty Wiek”, działający przy Miejskim Centrum Kultury - laureat zeszłorocznej edycji. Gości witali wspólnie burmistrz Andrzej Cieśla oraz dyrektor Miejskiego Centrum Kultury Arkadiusz Gralak. Obaj podkreślili, że niezwykle miło jest gościć
strażników kujawskiego folkloru, dzięki którym sławione są piękno i tradycja rodzinnej ziemi. Po uroczystym otwarciu zespoły stanęły w konkursowe szranki, które oceniali wespół Jerzy Serafin i Piotr Szymański. Konkursowi towarzyszyła wspaniała atmosfera. W wielu momentach rywalizacja zeszła na dalszy plan, a jedyne co można było
To jest impreza, na której można się także zabawić
Możesz być malarzem RACIĄŻEK. Stowarzyszenie Kulturalne „Serpentyna” i Gminny Ośrodek Kultury w Raciążku zapraszają do udziału w XXIV Wojewódzkim Konkursie Plastycznym „Gdybym był malarzem”. Konkurs jest adresowany dla dzieci w wieku od 7 do 15 lat. Temat pierwszego etapu to: „To co lubię najbardziej”. Prace wykonane techniką malarską o dowolnym formacie należy przesłać do 5 listopada br., na adres: GOK, 87-721 Raciążek, ul. Wysoka 4. Autorzy najciekawszych prac zostaną zaproszeni do drugiego etapu, który odbędzie się 22 listopada w GOK w Raciążku. Konkurs zrealizowany będzie przy pomocy finansowej Województwa Kujawsko-Pomorskiego i Powiatu Aleksandrowskiego.
Po zakończeniu obrad, sędziowie ogłosili wyniki. Tym razem „Zegar Czasu”, ufundowany przez burmistrza, powędrował w ręce zespołu „Spod strzechy” z Brześcia Kujawskiego. W grupie zespołów folklorystycznych najwyższe podium przypadło kapeli wokalno-instrumentalnej „Kujawy Bachorne Nowe” z Osięcin. W kategorii soliści po raz kolejny bezkonkurencyjna była Teresa Barwińska z aleksandrowskiego „Złotego Wieku”. Najlepszymi gawędziarzami okazały się natomiast Jadwiga Skowrońska z Włocławka oraz Zofia Radzikowska z Aleksandrowa Kujawskiego. Nikt nie odjechał z pustymi rękami. Miłą niespodzianką było również przekazanie przez burmistrza z prywatnej kasy 500 zł na rzecz aleksandrowskiego zespołu „Złoty Wiek” z podziękowaniem za długoletnią działalności na rzecz społeczności lokalnej. Piotr Miernik
Warsztaty „Konie i inne zwierzęta gospodarskie w służbie człowieka” W dniach 2-3 października 2014 roku Ośrodek Sportów Konnych w Nowym Ciechocinku zaprasza na dwudniowe warsztaty pn. „Konie i inne zwierzęta gospodarskie w służbie człowieka”. Warsztaty realizowane są w ramach działania 413 Wdrażanie lokalnych strategii rozwoju dla małych projektów, tj. operacji, które nie odpowiadają warunkom przyznania pomocy w ramach działań Osi 3 ale przyczyniają się do osiągnięcia celów tej osi. Projekt skierowany jest do dzieci w wieku 8 - 14 lat z terenów wiejskich powiatu aleksandrowskiego.
Festyn na zakończenie odnowienia parku Uroczyste otwarcie zrewitalizowanego Parku Miejskiego im. Jana Pawła II w Aleksandrowie Kujawskim odbędzie się 4 października o godz. 14.00 w ogrodzie spacerowym przy ul. Wojska Polskiego.
W programie m.in. kolorowy korowód oraz festyn rodzinny dla mieszkańców miasta (plac przy MCK). Zagospodarowanie parku na potrzeby usług turystycznych, współfinansowane jest ze środków Unii Europejskiej.
Dzień ziemniaka Przy słonecznej pogodzie minionej soboty, 20 września odbywał się w Wołuszewie (gmina Aleksandrów Kujawski) doroczny, siódmy festyn rodzinny pn. „Dzień Ziemniaka”. To najpopularniejsze warzywo zbierane jesienią moż-
na sporządzać na przeróżne sposoby. Dzieci pokazały, że stanowić także znakomite tworzywo do robienia zabawek. Organizatorem tegorocznego pikniku było stowarzyszenie „Aktywni na Wsi”.
reklama
Tym razem swoje umiejętności zaprezentowało 160 osób zrzeszonych w 12 zespołach. Obok nich publiczność zabawiali także soliści i gawędziarze. Najliczniejszą reprezentację wystawiło miasto Włocławek, które reprezentowały zespoły: „Stokrotka”, „Nasz Dom”, „Senior Kujawy”, „Piast”, „Zazamcze” i „Echo Kujaw”. Do Aleksandrowa zjechały również grupy z Brześcia Kujaw-
obserwować to wspaniała zabawa, w której brali udział wszyscy, niezależnie od zespołowej przynależności. Szczególnie wesoło było w przerwie, w której jury udało się na naradę. Muzycy z kilku zespołów sformowali nową grupę, która skocznie przygrywała do tańca wszystkim uczestnikom przeglądu. Obserwując to wszystko z boku, można tylko pozazdrościć zapału i radości, jaka towarzyszyła uczestnikom tej niecodziennej zabawy.
OGŁOSZENIE Zatrudnię kierownika, majstra budowlanego. Zainteresowanych proszę o kontakt pod numerem tel. 731-036-709
KANCELARIA ADWOKACKA. Adwokat Katarzyna Starosta, tel. 669-952-309
Zajęcia odbywają się w MCK Aleksandrów Kuj., ul. Parkowa 3 kontakt: 603-605-523
nr 90, wrzesień 2014
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I
Rozmowa
www.kujawy.media.pl
3
Rozmowa z Andrzejem CIEŚLĄ, burmistrzem Aleksandrowa Kujawskiego
Nikt nie ma patentu na mądrość - Od połowy września zmienione zostały w mieście stawki za wodę i ścieki. Podwyżka jest znaczna. Niektórzy dziwą się, że przed wyborami zdecydował się pan na podniesienie cen. - Stawek za wodę nie ustala burmistrz. Swego czasu Rada Miejska podjęła uchwałę o zatwierdzeniu wieloletniego planu rozwoju i modernizacji spółki miejskiej - Przedsiębiorstwa Gospodarski Komunalnej i Wodociągowej. Plan ten uwzględnia zadania inwestycyjne, które prowadzi wspomniana spółka na rzecz mieszkańców. Wiadomo, że to inwestycja największa w mieście od wielu lat, ale też i konieczna. Aby to zadanie wykonać, musi mieć środki na tzw. wkład własny oraz obsługę kredytów. Dofinansowanie wnosi około 14 mln zł ze środków zewnętrznych. Przygotowując propozycje nowych taryf, uwzględniono zatwierdzony wcześniej przez radnych wspomniany plan. Otrzymałem propozycję taryf i zweryfikowałem je pozytywnie, tzn. potwierdziłem ich zgodność ze wspomnianym planem rozwoju PGKiW, który uwzględnia inwestycje wodno-kanalizacyjne w naszym mieście. W takich sytuacjach trzeba się kierować odpowiedzialnością, a nie kalendarzem wyborczym - Po co w tej sprawie zbierała się na nadzwyczajnym posiedzeniu Rada Miejska, skoro nowe ceny są ekonomiczną koniecznością i radni w tej sprawie mogą sobie tylko pogadać. - W odpowiednim czasie przekazałem radzie informację o planowanych przez spółkę podwyżkach i pozytywnej weryfikacji przedstawionych stawek. Do rady należał kolejny ruch. Rada miała wystarczająco dużo czasu, aby zająć się tą sprawą. To prawda, że skoro zmiana taryf wynika z uzasadnionej konieczności, względów ekonomicznych to radni mają ograniczony wpływ na tę decyzję. Nie godząc się na nowe stawki lub zmieniając je, musieliby to uzasadnić mocnymi argumentami. W przeciwnym razie wojewoda taką uchwałę by zakwestionował, co już kiedyś u nas miało miejsce. - Sesja rady została zwołana w czasie kiedy minęły terminy na jakiekolwiek zamiany. Radni w ogóle nie podjęli uchwały w tej sprawie, co nie wszyscy zrozumieli z jakiego powodu. - Przypomnę, że złożyłem wniosek o sesję nadzwyczajną w tej sprawie na wyraźną prośbę pani przewodniczącej, która widziała potrzebę dyskusji radnych argumentując, że zebranie podpisu pod
że będzie tam winda i użytkowe poddasze, czego do tej pory nie było. W dalszej perspektywie przystąpimy do remontu holu głównego.
wnioskiem o taką sesję trwałoby zbyt długo. Nie do mnie należy odpowiedź, dlaczego nie zebrali się wcześniej. Jednak brak uchwały w sprawie stawek uważam za sensowne. To nie było działanie „pod publiczkę”.
Ostatnio głośno o zamiarze sprzedaży budynku Miejskiego Centrum Kultury. Co pan na to? - Otrzymałem propozycję zakupienia budynku MCK przez Przychodnię Rodzinną państwa Mansourów z przeznaczeniem na przychodnie lekarskie. Z tą ofertą zapoznałem dyrektora MCK, prosząc go o wyrażenie swojej opinii. O ofercie poinformowałem też radę miejską, bo bez niej żadna decyzja nie zostanie podjęta. Zrobiłem to, co do mnie należało. Niepoważnie brzmią zarzuty, że ja już decyzję podjąłem, chcę tylko tworzyć zasłonę dymną.
Co z parkiem przy dworcu, tam roboty w najlepsze trwają… - Oficjalne otwarcie tego obiektu planowane jest na 4 października. Na pewno będzie to duże wydarzenie w życiu miasta, bo park znajduje się w centralnym punkcie, więc jest wizytówką. Widząc zmiany, można śmiało powiedzieć, że mamy powody cieszyć się z tej inwestycji. - Mieszkańcy mówią, że pieniądze na jej zrealizowanie bardziej byłyby potrzebne w innych miejscach. - Z pewnością tak, tylko trzeba pamiętać, że na to przedsięwzięcie otrzymaliśmy środki z zewnątrz, z funduszy rewitalizacji miasta. Nie moglibyśmy ich przerzucić na przykład na budowę ulicy lub chodnika w innym miejscu. Tylko głupiec nie skorzystałby z takiej okazji, nawet za cenę sfinansowania wkładu własnego. Na pewno inwestycje drogowe są potrzebne, ale nie można ich wykonać z pieniędzy przeznaczonych na park. A skoro mowa o inwestycjach rekreacyjnych to warto wspomnieć, że niebawem będziemy mieli ścieżkę zdrowia w parku przy MCK. Zostanie ona sfinansowana także ze środków zewnętrznych, o czym informuję, aby nie padały zarzuty, że wydajemy pieniądze na rzeczy mniej potrzebne. Ścieżka będzie służyła tym, którzy nie chcą siedzieć w domu, chcą korzystać z ruchu na wolnym powietrzu. Ważne tylko, abyśmy o ten obiekt dbali, nie dewastowali go. Dzięki poparciu mieszkańców wygraliśmy też Trasę Zdrowia, jako jeden z 30 na ponad 150 samorządów. Co dzieje się na dworcu? Niedawno przeczytałem w lokalnej prasie, że miasto doprowadza go do ruiny. - Jest to opinia wyjątkowo złośliwa, nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością. Jeśli wypowiedział ją ktoś przejeżdżający pociągiem to mogę go zrozumieć; nie zna sprawy. Ale jeśli pada ona z ust mieszkańca, na łamach pisma, które doskonale zna sytuację to mogę powiedzieć, że widocznie chodzi tylko o złośliwość. Przejmując dworzec od PKP doskonale wiedzieliśmy, że jego remont będzie przedsięwzięciem daleko wykraczającym poza możliwości finansowe miasta. Nawet Toruń lub Włocławek mieliby z nim
Andrzej Cieśla: - Dbamy o to, aby o naszym mieście mówiono i dobrze nas oceniano. wielki problem, gdyby musieli remontować go za własne pieniądze. Mamy świadomość, że zadanie obliczone jest na lata, ale co najważniejsze powoli obraz dworca się zmienia. Podpisaliśmy kilkanaście dni temu umowę na sfinansowanie rewitalizacji na ponad dwa miliony złotych i ogłosimy przetarg na wykonanie tych prac. Trwają prace restauratorsko-konserwatorskie we wnętrzu sali restauracyjnej. Odtwarzane są istniejące pierwotnie sztukaterie. Wykonane zostały odlewy sztukatorskie w formie: medalionów, profili gzymsów, zworników łuków otworów drzwiowych i okiennych, rozet (centralnej i kasetonów stropu) oraz kapiteli pilastrów. Po zamontowaniu ich odtworzona zostanie kolorystyka wnętrza oraz wykonane złocenia fragmentów kolumn i detali elementów sztukatorskich. Co ważne, prace finansowane są ze środków Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków i Urzędu Marszałkowskiego. Co by nie powiedzieć, to środki jakimi inwestycję wspiera województwo są w stosunku do potrzeb śmiesznie małe. Skąd to wynika? Moim zdaniem w Urzędzie Marszałkowskim nie ma świadomości jakie to ogromne zdanie. - Na współpracę z instytucjami zewnętrznymi, które
dysponują funduszami na renowacje zabytków nie mogę narzekać, choć oczywiście chciałoby się więcej środków, bo zadanie jest rzeczywiście wielkie. Powiem co się tam dzieje. W ciągu miesiąca dzięki pozyskanym funduszom powinniśmy rozpocząć remont części od holu głównego do dawnej restauracji. Do marca przyszłego roku prace te powinny być zakończone. Tym samym, po założeniu specjalnej posadzki w sali restauracyjnej ta część dworca będzie nie tylko cieszyła oko, ale także zacznie spełniać konkretne funkcje usługowe. Na pewno o tym będziemy nieraz mówili. Powiem tylko,
Moim zdaniem, szansa na pozyskanie środków na remont sali widowiskowej MCK została bezpowrotnie zmarnowana przez radnych poprzedniej kadencji. W najbliższej perspektywie pieniędzy na taki cel nie przewiduje się. A chodzi o kilka milionów złotych. Przed odpowiedzią na pytanie co dalej z budynkiem MCK, nie uciekniemy. Możemy je jedynie odłożyć w czasie. Radni na komisjach zaopiniowali negatywnie wniosek o kupno i sprawa jest zamknięta. Warto jednak podyskutować o wizji miasta w przyszłości. - Oczywiście, że warto, bo taka dyskusja jest potrzebna. Nikt nie ma patentu na mądrość. Słychać głosy, że miasto nie pozyskuje środków zewnętrznych… - To oczywiście absurdalny zarzut. W mijającej kadencji miasto uzyskało ponad 24 mln zł ze środków zewnętrznych, w tym również unij-
nych. Zatem stawianie takiego zarzutu jest niepoważne. Nie możemy się porównywać np. z sąsiednim Ciechocinkiem, bo to miasto uzdrowiskowe lub gminami wiejskimi, bo nie możemy korzystać z dobrego finansowania środkami PROW. Uwzględniając zadłużenie miasta, możemy skromnie wygospodarować środki na wkład własny. Pieniądze to nie wszystko. Ważny jest także wizerunek i promocja miasta. - Na tym polu naprawdę mamy czym się pochwalić. Nieskromnie przypomnę tylko kilka ważnych wyróżnień, np. I miejsce w Polsce w 2011 roku w liczbie usług dostępnych elektronicznie (wyprzedziliśmy np. Kraków), wyróżnienie w kategorii „Najpełniejszy i najlepszy wizerunek jednostki samorządu terytorialnego”, wyróżnienie specjalne w też ogólnopolskim rankingu za skuteczne działania na rzecz odnowy finansów samorządowych, certyfikat ogólnopolski „Przyjazny Samorząd”, czy uzyskane w 2014 roku tytuły: „Ambasadora Równości” i „Równy Urząd”. Te dwa ostatnie uzyskane za I miejsce w Polsce dotyczą realizacji polityki równości w ocenie ministerstwa administracji. Zajęliśmy też 13. Miejsce w rankingu wykorzystywania funduszy unijnych przez samorządy w ocenie kapituły „Rzeczypospolitej” oraz 14 miejsce w rankingu gmin miejskich i miejsko-wiejskich dotyczącym działań proinwestycyjnych, prorozwojowych, obsługę mieszkańców oraz funkcjonowanie jednostki samorządu terytorialnego. To tylko niektóre wyróżnienia. Dbamy o to, aby o naszym mieście mówiono i dobrze nas oceniano. Rozmawiał: St.B.
ALEKSANDROWSKA I 4 I GAZETA www.kujawy.media.pl
nr 90, wrzesień 2014
Powiat
Z udziałem przedstawicieli wszystkich gmin
Porozumienie na rzecz rozwoju powiatu
Zaproszenie na siódmy powiatowy rajd rowerowy W niedzielę 28 września br. o godz. 11.00 z placu 3 Maja w Aleksandrowie Kujawskim ruszy VII Powiatowy Rajd Rowerowy. Organizatorem rajdu jest starosta aleksandrowski - Wioletta Wiśniewska wraz z zarządem powiatu. Zapraszamy wszystkich chętnych do wspólnego przejazdu w rodzinnej atmosferze. Tym razem warto się ciekawie przebrać, gdyż dla posiadacza najoryginalniejszego stroju przewidziana jest nagroda niespodzianka. Do przejechania będzie 41 km. Trasa wiedzie do Zakrzewa, gdzie planowany jest postój, piknik dla dzieci i posiłek z kuchni polowej. Powrót na miejsce startu przez Siniarzewo, Koneck i Ostrowąs. Udział w rajdzie jest bezpłatny, nie obowiązują zapisy. Szczegóły na www.aleksandrow.pl i na profilu starostwa na facebooku. Osoby, instytucje i firmy, które chciałyby wesprzeć organizację rajdu, proszone są o kontakt z Wydziałem Polityki Społecznej i Promocji Powiatu, tel. (54) 282-79-09. Rajd odbędzie się niezależnie od pogody.
Narodowe czytanie „Trylogii” Z udziałem władz powiatowych, gminnych i miejskich oraz mieszkańców miasta i gminy Aleksandrów Kujawski 6 września br. odbyła się trzecia edycja Narodowego Czytania. Jest to doroczna akcja zainicjowana przez prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, której celem jest popularyzacja czytelnictwa, zwrócenie uwagi na bogactwo polskiej literatury, potrzebę dbałości o polszczyznę oraz wzmocnienie poczucia wspólnej tożsamości. W tym roku z inicjatywy starosty aleksandrowskiego, burmistrza Aleksandrowa Kujawskiego i wójta gminy Aleksandrów Kujawski na placu Lotników Polskich czytano wybrane fragmenty „Trylogii” Henryka Sienkiewicza. W Narodowym Czytaniu udział wzięli przedstawiciele władz samorządowych, instytucji i szkół.
W Starostwie Powiatowym 12 września nastąpiło uroczyste podpisanie porozumienia na rzecz rozwoju Obszaru Rozwoju Społeczno-Gospodarczego Powiatu Aleksandrowskiego. Samorządy lokalne powiatu aleksandrowskiego (powiat, trzy miasta oraz sześć gmin) otrzymają około 11 milionów euro, czyli ponad 44 miliony złotych. Środki te będą przeznaczone na realizację projektów związanych z polityką terytorialną w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego na lata 2014-2020. Opracowane zostaną strategie oraz listy projektów do realizacji. Wsparcie może trafić między innymi na realiza-
Przedstawiciele miast i gmin po podpisaniu porozumienia cję przedsięwzięć z zakresu efektywności energetycznej i gospodarki niskoemisyjnej, gospodarki wodno-ściekowej, rewitalizacji społeczno-gospodarczej, edukacji przedszkolnej i zawodowej, na projekty zmniejszające bezrobocie.
W spotkaniu oprócz wójtów i burmistrzów gmin z terenu naszego powiatu udział wziął Członek Zarządu Województwa - Sławomir Kopyść oraz dr Andrzej Potoczek - naczelnik Departamentu Planowania Regionalnego w Urzędzie Marszałkowskim.
Raciążek
Wspólne święto plonów W niedzielę 7 września w Raciążku rolnicy mieli swoje święto. Tego wyjątkowo upalnego jak na wrzesień dnia odbyły się Dożynki Powiatowo-Gminne i Parafialne. W zeszłym roku święto plonów obchodziliśmy w Zbrachlinie w gminie Waganiec.
gażowaniu księdza proboszcza parafii w Raciążku. Gospodarzami tegorocznych dożynek byli starosta aleksandrowski - Wioletta Wiśniewska, wójt gminy Raciążek - Wiesława Słowińska i proboszcz Parafii Wszystkich Świętych i św. Hieronima w Raciążku - ks. Marian Kuszyński. Dożynki rozpoczęła msza święta. Wnętrze świątyni wy-
Program na walkę z rakiem
dekanatu nieszawskiego - ks. prałat Grzegorz Karolak w asyście ks. Mariana Kuszyńskiego i ks. Michała Sabady z Kolegium Kujawskiego Księży Salezjanów w Aleksandrowie Kuj. Po tej części barwny korowód, w którym z wieńcami znalazły się delegacje gmin powiatu aleksandrowskiego ruszył ulicami Raciążka na boisko sportowe. Zanim ze sceny popłynęła muzyka, głos zabrali gospodarze - starosta Wioletta Wiśniewska i wójt Wiesława Słowińska, podkreślając znaczenie tego święta, będącego podziękowaniem rolnikom za trud ich codziennej pracy.
Gospodarzem spotkania, a jednocześnie jego sygnatariuszką z ramienia samorządu powiatowego była Wioletta Wiśniewska - starosta aleksandrowski. Zdjęcia i relacja z tego wydarzenia na www.aleksandrow.pl
W tym samym duchu wypowiadał się także poseł na Sejm RP Zbigniew Sosnowski, a w imieniu posła Łukasza Zbonikowskiego okolicznościowy list odczytał Jerzy Serafin. Delegacje sołectw przyniosły bochny chleba z tegorocznej mąki i kosze warzyw i owoców. Chleb został pokrojony i poczęstowano nim przybyłych gości. W części artystycznej wystąpili m.in.: Zespół Folklorystyczny działający przy Zespole Szkół Nr 1 CKP w Aleksandrowie Kuj., dziecięcy teatrzyk „Żaczek” działający przy Zespole Szkół w Raciążku oraz Orkiestra Dęta OSP w Raciążku. W zabawie tanecznej przewidzianej do późnych godzin nocnych do tańca grał Daniel-Band oraz zespół Mister. Jako gwiazda wieczoru wystąpiła grupa „Cygański Tabor”.
Na wniosek starosty aleksandrowskiego zarząd powiatu w Aleksandrowie Kujawskim podjął decyzję o przystąpieniu do otwartego konkursu dla jednostek samorządu terytorialnego (powiatów) na projekty obejmujące programy profilaktyczne i działania z zakresu promocji zdrowia w społecznościach lokalnych w ramach Programu PL13 Ograniczanie społecznych nierówności w zdrowiu, finansowanego ze środków Norweskiego Mechanizmu Finansowego na lata 2009-2014 oraz budżetu państwa. Na potrzeby konkursu opracowany został Program Promocji Zdrowia i Profilaktyki Chorób Nowotworowych, ze szczególnym uwzględnieniem raka szyjki macicy dla powiatu aleksandrowskiego, stanowiący dokument strategiczny, powstały w oparciu o pełną diagnozę powiatu w tym zakresie oraz analizę ogólnodostępnych danych o stanie zdrowia/zachorowalności mieszkańców powiatu. - Głównym celem projektu jest zmniejszenie zachorowalności na raka szyjki macicy u 5405 kobiet zamieszkujących powiat aleksandrowski – mówi Wioletta Wisniewska, starosta aleksandrowski. - Poprzez działania programu zamierza się walczyć ze stereotypowym myśleniem, wstydem, strachem przed dalszym leczeniem, niewiedzą - przyczyniając się do zmniejszenia liczby zgonów i zwiększenia przyrostu naturalnego. Jednocześnie program ma na celu wyrównanie dostępu do świadczeń medycznych osobom, które mają ten dostęp utrudniony (osoby bezrobotne, zamieszkałe na terenach wiejskich, ubogie, zaabsorbowane natłokiem codziennych obowiązków). Złożony w Ministerstwie Zdrowia wniosek aplikacyjny na kwotę 2,3 mln zł został oceniony pod względem spełnienia kryteriów formalnych i przyjęty do oceny merytoryczno – technicznej. Wniosek uzyskał bardzo wysoką notę.
Strona przygotowana przez Starostwo Powiatowe w Aleksandrowie Kuj.
Chlebem częstowały: starosta Wioletta Wiśniewska i wójt Wiesława Słowińska Samorząd powiatu powrócił do tradycji organizowania dożynek powiatowych dzięki dobrej współpracy między samorządami szczebla powiatowego i gminnego, a także dzięki zaan-
pełniały dekoracje z plonów, m.in.: dynie, tegoroczne zboża, kwiaty, słoneczniki oraz kosze pełne owoców i warzyw. Mszy dziękczynnej za tegoroczne plony przewodniczył dziekan
Ostatni piątek września od ośmiu lat bardzo sprzyja Powiatowemu Międzyszkolnemu Sportowo-Rekreacyjnemu Festynowi, który odbywa się zawsze pod hasłem „Nastolatów wyczyny bez narkotyków, alkoholu i nikotyny”. Biegi klasyczne, biegi na nartach, w workach, piłka plażowa, nożna, rzut piłką do kosza, lotką do tarczy, żonglerka, siłowanie na rękę, przeciąganie liny – wszystkie te konkurencje obsadzone przez dziewczęta i chłopców zajmą płytę stadionu w Aleksandrowie Kujawskim 26 września od godz.
Pięknie prezentowały się wieńce z gmin
26 września na stadionie miejskim
Wyczyny z „Hubalem” 10.00 do ok. 14.00. W ostatnim roku w zmaganiach uczestniczyło kilkaset uczennic i uczniów ze szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych z Ciechocinka, Stawek, Służewa, Zakrzewa i Aleksandrowa Kuj. Uczestnicy rozgrywek będą mogli posilić się przy stoisku gastronomicznym prowadzonym przez kucharzy i kelnerów
z Zespołu Szkół nr 2 w Aleksandrowie Kujawskim, gospodarza festynu. Celem festynu jest nie tylko popularyzacja mody na bieganie i inną aktywność ruchową, ale również integracja młodzieży z różnych typów szkół, w tym również uczniów ze szkół specjalnych.
nr 90, wrzesień 2014
Promocja - zdrowie
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I www.kujawy.media.pl
5
6
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I
nr 90, wrzesień 2014
Informacje
www.kujawy.media.pl
Konferencja
Uroczysta sesja Rady Miejskiej
Autostrada a rozwój Stowarzyszenie „Razem
dla Ciechocinka” organizuje 13 października w uzdrowisku konferencję „Wpływ autostrady A-1 na rozwój Ciechocinka”. Celem konferencji jest zwrócenie uwagi na możliwości rozwoju turystyki w Ciechocinku w związku z eksploatacją autostrady A-1, mającą istotne znaczenie dla rozwoju gospodarczego i społecznego miasta. To też wspólne poszukiwanie sposobów uniknięcia możliwych zagrożeń – poja-
Profesor Piltz patronem
wienia się „efektu tunelu” czy funkcjonowania autostrady wyłącznie tranzytowej. Zamierzeniem jest poruszenie zagadnień dotyczących wpływu autostrady na rynek nieruchomości oraz kwestii związanych z pozyskiwaniem funduszy wewnętrznych i zewnętrznych na rozwój turystyki. Uczestnikami konferencji będą samorządowcy, prezesi i dyrektorzy firm, ludzie biznesu, przedstawiciele środowiska naukowego oraz mieszkańcy Ciechocinka. (ga)
Radni jednogłośnie podjęli uchwałę o nadaniu ŚDS imienia
Fot. UM
Pamiętali
Składanie kwiatów pod pomnikiem Lotników Polskich 1 września na Placu Lotników Polskich w Aleksandrowie Kujawskim odbyły się uroczystości z okazji 75. rocznicy wybuchu II wojny światowej oraz 96. rocznicy lotnictwa polskiego. Przemówienie wygłosił burmistrz Andrzej Cieśla. W uroczystościach oprócz delegacji aleksandrowskiego Związku Kombatantów Rzeczpospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych udział wzięli przedstawiciele Stowarzyszenia Lotników Polskich na czele z płk pilotem Waldemarem Bołotowiczem oraz starszym chorążym sztabowym Andrzejem Kowalskim. Tradycyjnie została odmówiona modlitwa za ofiary II wojny światowej. Podczas uroczystości zagrała Orkiestra Ochotniczej Straży Pożarnej. Na zakończenie obchodów delegacje samorządów, instytucji, zakładów pracy oraz mieszkańcy naszego miasta złożyli pod Pomnikiem Lotników wiązanki kwiatów. Przedstawiciele Urzędu Miejskiego złożyli także kwiaty i zapalili znicze w miejscach pamięci narodowej znajdujących się na terenie miasta: pod pomnikiem i tablicą martyrologii lotników polskich, na mogiłach żołnierzy i ofiar hitleryzmu znajdujących się na cmentarzu przy ul. Chopina oraz przy obelisku na ul. Granicznej.
W Kolegium Kujawskim X.X. Salezjanów odbyła się uroczysta sesja Rady Miejskiej Aleksandrowa Kujawskiego, podczas której przyjęto uchwałę w sprawie nadania imienia prof. Jana Władysława Piltza Środowiskowemu Domowi Samopomocy dla Osób z Zaburzeniami Psychicznymi w Aleksandrowie Kujawskim. Prace nad tym ważnym nie tylko dla podopiecznych placówki - wydarzeniem rozpoczęły się już kilka miesięcy temu. Jednym z pierwszych działań skierowanych do mieszkańców miasta, mających na celu przybliżenie postaci tego urodzonego w naszym mieście polskiego lekarza neurologa, psychia-
try, twórcy krakowskiej szkoły neurologicznej, działacza społecznego była prelekcja przeprowadzona przez uczestników placówki w maju 2014 roku. W spotkaniu tym oprócz uczestników ŚDS, licznie uczestniczyli również podopieczni Warsztatu Terapii Zajęciowej w Aleksandrowie Kuj. i słuchacze Kujawsko-Dobrzyńskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku oddział w Aleksandrowie Kuj. W miesiącu sierpniu uczestnicy ŚDS wybrali się natomiast na wycieczkę śladami prof. J. Piltza do Krakowa. Odwiedzono takie miejsca jak: klinikę Neurologii, której twórcą był profesor, budynek Towarzystwa Le-
karskiego, Collegium Maius Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego, Wille Jana Piltza oraz grób rodzinny Piltzów na Cmentarzu Rakowickim. Zwieńczeniem prac była uroczystość nadania imienia
J. W. Piltza Środowiskowemu Domu Samopomocy, podczas której oprócz uroczystej sesji Rady Miejskiej odsłonięto tablicę pamiątkową na budynku placówki. Uroczystość była doskonałą okazją do złożenia na ręce kierownik Grażyny Szczepaniak życzeń i podziękowań za dotychczasową działalność. Burmistrz miasta podarował podopiecznym prezent – nową maszynę do szycia, która będzie doskonałym nabytkiem do nowej pracowni krawieckiej. Duże wrażenie na gościach wydarzenia zrobił ciekawy program artystyczny przygotowany przez opiekunów i podopiecznych ŚDS-u dot. życia i działalności Patrona. (UM)
Odsłonięcie tablicy na ścianie budynku ŚDS
Zaproszeni na kongres Delegacja z powiatu aleksandrowskiego uczestniczyła w X Kongresie Stowarzyszeń Regionalnych w Bydgoszczy. Aleksandrów reprezentowali z Towarzystwa Przyjaciół Aleksandrowa Kujawskiego: Donata Prysak oraz Henryk Płotkowski. Oboje otrzymali dyplomy nadane przez Radę Krajową Stowarzyszeń Regionalnych, Ciechocinek reprezentowali: Jadwiga Kotowska, Marian Gawinecki i Jerzy Sobierajski, otrzymali dyplomy i oznaczenia Rady Krajowej. Na kongresie zaprezentowano wystawę wydawnictw dotyczących historii i kultury z powiatu alksanadrowskiego.
H.P.
INFORMACJE Z URZĘDU SKARBOWEGO * INFORMACJE Z URZĘDU SKARBOWEGO
Podatkowy portal w ministerstwie Na stronie internetowej Ministerstwa Finansów 18 sierpnia br. został uruchomiony Portal Podatkowy. Jest to nowy, funkcjonalny i łatwy w obsłudze system teleinformatyczny administracji podatkowej, którego celem jest wspieranie podatników w prawidłowym wypełnianiu obowiązków podatkowych. Pod jednym adresem: www. portalpodatkowy.mf.gov.pl podatnicy znajdą wszelkie niezbędne informacje dotyczące podatków. Docelowo Portal Podatkowy będzie składał się z części ogólnodostępnej oraz z części dostępnej po zalogowaniu.
Obecnie można korzystać z części ogólnodostępnej, która umożliwia składanie deklaracji podatkowych drogą elektroniczną, zawiera formularze interaktywne dla dokumentów składanych drogą elektroniczną, informacje dla użytkownika dotyczące wypełnienia i wysłania formularzy podatkowych przez internet oraz numery telefonów do infolinii i pomocy dla Portalu Podatkowego. Ponadto portal zawiera: * Formularze deklaracji, które można wydrukować, wypełnić i w wersji papierowej złożyć do właściwego organu podatkowego;
* Przydatne informacje związane z zasadami i sposobem rozliczania podatków, ustawy, rozporządzenia, umowy międzynarodowe, formularze, broszury, instrukcje, pisma, komunikaty oraz obwieszczenia; * Wyszukiwarki umożliwiające wyszukiwanie organizacji pożytku publicznego w Rejestrze Organizacji Pożytku Publicznego, przeszukiwanie interpretacji ogólnych i indywidualnych organów podatkowych oraz uzyskanie potwierdzenia aktywności numeru VAT-UE dla danego podmiotu;
* Ważne terminy z punktu widzenia obowiązków podatkowych ciążących na podatnikach i płatnikach podatków; * Kalkulatory pomagające wyliczyć dane niezbędne do prawidłowych rozliczeń; * Wyszukiwarkę adresów urzędów skarbowych, izb skarbowych, urzędów kontroli skarbowej, urzędów celnych, izb celnych, oddziałów celnych oraz Krajowej Informacji Podatkowej. Strona umożliwia również dostosowanie treści do indywidualnych preferencji użytkow-
nika. Obecnie w przygotowaniu jest część portalu, która będzie dostępna po zalogowaniu. Celem tej części jest stworzenie bezpośredniego kanału komunikacji podatnika z organami podatkowymi. Dzięki utworzeniu indywidualnego konta podatnik uzyska dostęp do własnych danych podatkowych, będzie miał możliwość elektronicznego przesyłania deklaracji, składania pism do organów podatkowych oraz odbierania pism przesłanych przez te organy, przeglądania złożonych deklaracji i sprawdzania statusu prowadzonych spraw.
nr 90, wrzesień 2014
Rozmaitości Reklama
Kolejne najbliższe 26 września, o godz. 17.00
Intersujące spotkania w MCK W Miejskim Centrum Kultury w Aleksandrowie Kujawskim 17 września odbyło się niezwykle ciekawe wydarzenie, wieczór autorski z Teresą Kudybą, połączony z projekcją jej filmu dokumentalnego „Uwaga! Tu Gliwice” oraz spotkaniem z okazji 25lecia jej pracy dziennikarskiej. Czas też był odpowiedni; bowiem wrzesień, a zatem można było swoją obecnością w tym dniu zamanifestować pamięć o okrutnych wydarzeniach, które 75 lat temu zapoczątkowały czas zła w wymiarze światowym. Pierwsza część spotkania to projekcja filmu dokumentalnego o prowokacji niemieckiej i zajęciu radiostacji w Gliwicach przez przebierańców podających się za Polaków, co miało być jedną z przyczyn rozpoczęcia II wojny światowej. Potem w kawiarni Parkowa odbyła się rozmowa z autorką wielu wspaniałych filmów dokumentalnych, laureatką nagród w kraju i poza granicami, wreszcie reżyserką filmu „Edward Stachura z tego świata”, do którego zdjęcia kręcono również w Aleksandrowie Kujawskim.
W podobnie miłej atmosferze odbywało się spotkanie z red. Jadwigą Aleksandrowicz, które zostało zorganizowane także w MCK, w ramach cyklu spotkań ze znanymi ludźmi. W tym roku pani Jadwiga obchodzi 40lecie pracy dziennikarskiej. Była więc okazja do wspomnień i podzielenia się refleksjami. Przybyły delegacje z gmin powiatu aleksandrowskiego, obecna była m.in. starosta Wioletta Wiśniewska i burmistrz Andrzej Cieśla. Jubilatka otrzymała kwiaty. Kolejne spotkanie z cyklu „Aleksandrowskie spotkania z pasją” odbędzie się w MCK w najbliższy piątek, 26 września. Gościem będzie Zygmunt Sowiński z Aleksandrowa Kuj., który od lat zajmuje się rzeźbieniem. Jako tworzywo wykorzystuje drewno. Dzięki sprawności jego rąk i twórczej pomysłowości powstało wiele prac, których część będzie można oglądać na wystawie. Spotkanie rozpocznie się o godz. 17.00. (bis)
Ścieżka zdrowia dzięki PZU Od połowy września w parku oraz na terenach przy Miejskim Centrum Kultury trwają prace przy budowie „PZU Trasy Zdrowia”. Trasa pozwoli na realizację wielu inicjatyw angażujących mieszkańców we wszystkich grupach wiekowych oraz promujących zdrowy styl życia. “PZU Trasa Zdrowia” to mini kompleks rekreacyjno-sportowy z wytyczoną, oznakowaną i wyposażoną w proste instalacje do uprawiania sportu ścieżką. Trasa umożliwi aktywność w takich obszarach jak np. bieganie, nordic walking, spacery, czy narty biegowe. Przypomnijmy, że wniosek przygotowany przez Gminę Miejską Aleksandrów Kujawski został wybrany spośród 154 wniosków zgłoszonych do konkursu na
realizację projektu PZU Trasy Zdrowia. Nasze miasto znalazło się w gronie 35 gmin, w których została przeprowadzona seria warsztatów konsultacyjnych. Po zakończeniu warsztatów wyłoniono 30 najlepszych gmin (w tym Aleksandrów Kuj.), w których powstanie PZU Trasa Zdrowia. Duże znaczenie na wybór Aleksandrowa Kujawskiego miała aktywność i zaangażowanie naszych mieszkańców, którzy uczestniczyli w warsztatach. Komisja konkursowa brała pod uwagę także liczbę potencjalnych użytkowników, różnorodność i innowacyjność działań. Otwarcie trasy planowane jest w połowie października.
(n)
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I www.kujawy.media.pl
7
ALEKSANDROWSKA I 8 I GAZETAwww.kujawy.media.pl
nr 90, wrzesień 2014
Gospodarka
Beata WOCHNA z Konecka: - Nie ma co liczyć na sukces, jeśli nie włoży się własnej pracy.
Z sercem i konsekwentnie W tym roku okazuje się, też będzie kandydowała na wójta i do rady powiatu. Na pytanie, co ją do tego skłania, odpowiada:
Zaczynali niemal od niczego. Okazuje się, że można. Potrzebny jest jednak pomysł, determinacja i pracowitość, bo nic w życiu samo nie przychodzi. Dzisiaj Beata i Jarosław Wochna mają dobrze prosperującą bazę handlową środków do produkcji rolnej w Konecku i filię w Wagańcu, zajmują się również detalicznym handlem artykułów spożywczych i przemysłowych.
Świat na firmie nie kończy się - Wielu rzeczywiście dziwi moja decyzja, więc mówię z przekonaniem, że na firmie świat przecież nie kończy się. Lubię nowe wyzwania, a z funkcją wójta na pewno się one wiążą, bo u nas w Konecku jest naprawdę wiele do zrobienia. Weźmy choćby nasz urząd gminy. Mam porównanie z Urzędem Gminy w Raciążku, gdyż w Turznie posiadamy gospodarstwo rolne. Tam mieszkaniec gminy nie ma problemu z załatwieniem sprawy niemal od ręki, uzyskaniem wyczerpującego wyjaśnienia lub bezpośredniej pomocy. Urzędnicy pracują jak im wskażą szefowie, więc nie mam pretensji do naszych, choć ubolewam, że tu jest inaczej.
Etat sprzątaczki - Wspólną firmę sprzedaży artykułów do produkcji rolnej otworzyliśmy z mężem Jarosławem w 2003 roku – wspomina Beata Wochna z Konecka. – Może bym nie zdecydowała się na podjęcie własnej działalności, gdybym po skończeniu studiów prawo administracyjne otrzymała pracę. Tymczasem po kolejnej wizycie w Urzędzie Gminy w Konecku, czy znajdzie się dla mnie jakieś zajęcie oświadczono mi, że owszem, ale jak zwolni się etat.. sprzątaczki. To przelało czarę goryczy. Mąż Jarosław pracował wtedy jako kierowca w jednym z lokalnych młynów. Postanowili rozpocząć działalność na własną rękę, wykorzystując przydomowe pomieszczenia do handlowania paszami. Działka była jednak zbyt mała, aby myśleć o rozwoju. Pierwsze dwa lata były obiecujące, więc gdy dowiedzieliśmy się o sprzedaży obiektów po byłym SKR stanęliśmy wraz z sześcioma konkurentami do przetargu. Udało się. Baza ta, choć zaniedbana stanowiła wymarzone miejsce na rozwój rozpoczętej działalności. Plac jest utwardzony, są magazyny, pomieszczenia biurowe. - To pozwoliło nam rozszerzyć zakres działalności o nowe artyku-
Beata Wocha: - Aż dziw, że nie ma u nas przedszkola ły: węgiel, nawozy, środki ochrony roślin, materiał siewny – mówi Beata Wochna. – W 2012 roku w niezagospodarowanych pomieszczeniach na bazie otworzyliśmy sklep z artykułami spożywczymi i przemysłowymi w sieci ODIDO, obsługiwanej przez hurtownie MAKRO. Był to kolejny strzał w dziesiątkę. Niedawno powiększyliśmy powierzchnię sprzedaży o 40 metrów, dzięki czemu klienci mają dużo większy wybór towarów i łatwiejszy do nich dostęp. Pytana o źródło sukcesu mówi bez zastanowienia. - Jak czegoś się podejmuję to staram się robić z sercem, dobrze i konsekwentnie – mówi pani Beata. - Nie ma co liczyć na sukces,
jeśli nie włoży się własnej pracy. Mój dzień pracy często rozpoczyna się wcześnie w nocy, wyjazdami po towar do hurtowni , by zaopatrzyć sklep w świeże warzywa, mięso, inne towary. Wracam i w ciągu dnia zajmuję się bieżącymi sprawami firmy, a popołudniami znów często trzeba jechać po towar. Przy tym trzeba godzić obowiązki także matki, bo ma dwóch synów. Firma zatrudnia 16 pracowników, w tym stażystów. Cztery lata temu Beata Wochna zdecydowała się kandydować na wójta gminy Koneck. Nie wygrała, ale do rady gminy wprowadziła pięcioro radnych. Udowodniła sobie i innym, jak mówi, że można zacząć zmiany na dobre w naszej gminie.
W Konecku przekonują, że gmina jest dobrze zarządzana, bo nie ma długów, a na oświacie to nawet zarabia. Co na to przymierzająca się do kandydowania na wójta? - Proszę nie wciągać mnie w rozmowę o niedostatkach, co można i powinno się robić inaczej - odpowiada Wochna. - Brak długu to dla mnie żaden dowód dobrego gospodarowania. Często wręcz przeciwnie. Widocznie nie w pełni wykorzystuje się szansę rozwojową, jaką niesie możliwość pozyskiwania środków przy wkładzie własnym gminy. Powiem tylko, że przedszkola w naszej gminie nie ma, choć jak się okazuje w sąsiedniej gminie Aleksandrów Kujawski jest ich
kilka. Nasz dom kultury wizualnie prezentuje się ładnie, bo tam rzeczywiście coś zrobiono, lecz chyba tylko po to, aby odbywały się w nim w dobrych warunkach sesje rady gminy. Większość pracowników urzędu po godz. 15-16 wyjeżdża do swych domów poza terenem gminy, pozostawiając mieszkańców gminy samym sobie. Chociażby w sprawie oświetlenia ulic, którego nie ma w późniejszych godzinach wieczornych. Taki stan braku gospodarza z tej gminy trwa długie lata.
Podejmowanie inicjatyw Kolejny przykład i znowu podam sąsiednią gminę Aleksandrów Kujawski. Tam z powodzeniem od lat funkcjonuje fundusz sołecki, dzięki któremu nie tylko rozwiązuje się lokalne sprawy. Jest on bodźcem do podejmowania różnych społecznych inicjatyw. U nas mówi się, że sołtysi boją się brania pieniędzy z tego źródła, bo będą zostawieni samemu sobie przy ich rozliczaniu. I nie dziwię się im, że wolą, aby to gmina za nich załatwiała sprawy. A przecież nie taki jest sens istnienia tego wyodrębnionego funduszu. Dopytujemy jeszcze: pani by kierowała gminą inaczej? - Oczywiście. Jestem stąd, pochodzę ze wsi Spoczynek w gminie Koneck, z moimi klientami, a zarazem mieszkańcami naszej gminy wiele rozmawiam, doskonale więc czuję potrzeby mieszkańców naszej gminy i wiem, że czekają na jakiś impuls do społecznej aktywności, która jest niewielka, a nie mnożenia przeszkód, mówienia: po co, na co, ludzie tego nie chcą.
Stanisław Białowąs
reklama
Laureaci konkursu KRUS Laureatami konkursu wiedzy o bhp w rolnictwie, zorganizowanego przez KRUS zostali: Jerzy Cabel (Otłoczyn), Waldemar Szymczak (Rudunki), Roman Nowak (Stara Wieś), Paulina Sobczak (Sierzchowo), Dawid Marcinkowski (Wólka). Zwycięzcom wręczono nagrody rzeczowe ufundowane przez KRUS, a były nimi: aluminiowa drabina 4-stopniowa, zestaw kluczy monterskich, ręczny opryskiwacz (5 litr.), nożyce do gałęzi i aluminium, przenośna lampa LED.
Bądkowo
W domu kultury po remoncie Gminny Dom Kultury w Bądkowie z roku na rok zmienia się. Od lipca do końca sierpnia trwała przebudowa pomieszczeń sanitarnych i kuchennych. Zakres robót wykonywanych przez Zakład Remontowo-Budowlany Mieczysława Skupniewicza z Ciechocinka obejmował: wymianę instalacji
wodno-kanalizacyjnej i elektrycznej, utworzenie WC przystosowanego dla osób niepełnosprawnych, pomieszczenia gospodarczego, przebudowę dotychczas istniejących toalet (wyburzenie części ścianek działowych i zamurowanie ościeżnic drzwiowych), remont kuchni, odnowienie korytarza, wymianę drzwi wewnętrznych i zewnętrznych (z boku budynku). Zarówno w nowo powstałych toaletach, jak i w pomieszczeniu kuchennym zostały położone płytki na ścianach i podłodze. Ponadto w toaletach wymieniono okna. Komisja odbierająca 4 września roboty nie wniosła zastrzeżeń do wykonywanych prac. (b)
F.H.U. BEATA JAROSŁAW WOCHNA
OFERUJEMY * pasze, koncentraty * mieszkanki uzupełniające , TIS RA * śruty, otręby G TA NA * nawozy IEN TAL L A K * środki ochrony roślin Z DOEDAŻ R WÓ RZ * materiał siewny DO SP * opał, cement Baza Koneck Koneck 146 tel. (54) 272-23-78, kom. 510-24-74-21
FILIA w Wagańcu ul. Kolejowa 2 tel. (54) 283-04-17
e-mail: fhubeatajarek@onet.eu
Delikatesy w Konecku na bazie
nr 90, wrzesień 2014
Rozmowy
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I www.kujawy.media.pl
9
Rozmowa z Janem WIŚNIEWSKIM, prezesem Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Wodociągowej w Aleksandrowie Kujawskim
Za cenę niezadowolenia Od 16 września w Aleksandrowie Kujawskim obowiązują nowe stawki za wodę i odprowadzanie ścieków. Podwyżka, jak na obecną sytuację gospodarczą, kiedy inflacja zamyka się w kilku procentach, jest znaczna. Woda podrożała o 17 proc., a ścieki o 30 proc. Skąd ten nagły wzrost cen? - Przede wszystkim nie nagły, bo od dawna przewidywany. Podwyżka jest spowodowana tylko i wyłącznie koniecznością obsługi kosztów, jakie nasze przedsiębiorstwo ponosi w związku z prowadzoną inwestycją – budową kanalizacji oraz modernizacją oczyszczalni ścieków. Jest to projekt unijny, o czym zapewne mieszkańcy wiedzą, w 80 procentach finansowany ze środków unijnych, ale pozostałe 20 procent zadania musimy sfinansować sami. Dla nas to kwota ogromna, której nie posiadamy. W tej sytuacji musieliśmy zaciągnąć kredyt, który na szczęście otrzymaliśmy z Wojewódzkiego Funduszu Gospodarki Wodnej i Ochrony Środowiska Pożyczka ma jednak to do siebie, że trzeba ją spłacać. Stąd konieczność podwyżki. Chciałbym dodać, że decyzja o podwyżce cen zapadła kiedy miasto przekazywało naszej spółce to zadanie inwestycyjne. Wówczas było jasne, że to Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Wodociągowej ponosić będzie koszty realizacji tego programu, więc zmiana cen za wodę i ścieki będzie koniecznością.
snym sprzętem. Kilku z nich jest z powiatu aleksandrowskiego. Dług wobec niektórych wynosi od kilkudziesięciu tysięcy złotych do dwustu tysięcy. Generalny wykonawca Gutowski nie poczuwa się do obowiązku spłacenia wierzycieli, bo jak twierdzi on firmie z Lipna zapłacił. Do dzisiaj praktycznie na budowie niewiele się dzieje, choć została ogrodzona i kilka osób jakieś roboty wykonuje, widocznie aby pokazać, że placu budowy nie opuszczono. Tymczasem także ta inwestycja powinna być zakończona do 30 czerwca 2015 roku.
Jan Wiśniewski: - Obawiam się nie tylko o termin, ale również o jakość prac. Szczelność zbiorników będzie można sprawdzić dopiero, gdy zostaną napełnione wodą. Wyższe ceny za odprowadzenie ścieków – zgoda, bo trzeba finansować program budowy kanalizacji. Ale dlaczego tak duża podwyżka cen za wodę? - Od dawna spółka nie inwestowała w produkcję wody, bo miasto miało tanią, bardzo dobrą ze źródła z pokładów jurajskich. Te zasoby, niestety, wyczerpały się. W tym roku mieszkańcy zauważyli ogromne problemy związane ze zmianą źródła zaopatrzenia. Trzeba było wybudować nowe studnie, ale te czerpią wodę z zasobów pochodzących z okresu IV rzędowego. Niestety, nie jest ona już takiej jakości jak jurajska, gdyż zawierają zawyżone ilości manganu i żelaza. A to oznacza nic innego, jak konieczność rozbudowy stacji uzdatniania, więc potrzebne są dodatkowe pieniądze na inwestycje. Obecne urządzenia są za mało wydaje. W celu poprawienia jakości wody przedsiębiorstwo planuje rozbudowę stacji uzdatniania wody, mając na celu zwiększenie jej wydajności oraz poprawienie sprawności związanej z eliminacją niepożądanych pierwiastków. Oznacza to, że czas taniej wody w Aleksandrowie Kujawskim skończył się. Zmiana pokładów skutkuje zmniejszoną żywotnością studni oraz koniecznością ponoszenia większych kosztów związanych z procesem uzdatniania wody.
Krytycy mówią, że takich decyzji nie podejmuje się przed wyborami, bo to obraca się przeciwko rządzącym. - Nikt nie lubi podwyżek. Jestem prezesem spółki od trzech miesięcy i wiem, że bez dodatkowych środków stanęlibyśmy pod ścianą, a cała inwestycja z powodów finansowych byłaby zagrożona. Składając wniosek o przyjęcie nowej taryfy nie kierowaliśmy się kalkulacjami wyborczymi, ale względami ekonomicznymi i twardymi realiami życia. Pozostawienie cen na tym samym poziomie przez najbliższy rok oznaczałoby, że po tym okresie taryfy będą dużo wyższe, wręcz trudne do zaakceptowania przez odbiorców. Ani ja, ani burmistrz PrzedsiębiorWróćmy do progranie mogliśmy do tego stwo planuje mu budowy kanalizadopuścić nawet za cenę rozbudowę stacji cji ulicznej i moderniezadowolenia. Zatem o oczyszczalni decyzji zadecydował nie uzdatniania wody nizacji ścieków. Na te inweprywatny interes, ale dobro miasta, które musi mieć ulice stycje macie zaplanowane 16 mln skanalizowane, a oczyszczalnię zł. Jak przebiega realizacja tego zdolną do przyjmowania coraz wię- ogromnego, jak na możliwości ficej ścieków. Przedłużanie inwesty- nansowe spółki, zadania? - Przypomnijmy, że program cji nie wchodzi w grę, bo , nie wywiązanie się z umowy oznaczałoby przewiduje budowę sieci kanalizacyjnej w ulicach: Dolna, Graniczna, utratę wielomilionowej dotacji.
A co z rozbudową oczyszczalni Klonowa, Kochanowskiego, Księżycowa, Modrzewiowa, Nowa, ścieków? Kilka miesięcy temu piOkrężna, Sosnowa-Leszczyno- saliśmy, na podstawie doniesień wa, Spokojna, Stachury, Tuwima, podwykonawców, o problemaKrzywa i Moniuszki. A zatem jest tycznej z jakością wykonywato znaczny obszar miasta. Zapla- nych prac betoniarskich, a także nowane roboty wykonuje spółka przekrętach finansowych. Wielu podwykonawców nie z Golubia-Dobrzynia. Bez dodatko- otrzymało zapłaty. Stan realizacji oceniam wych środków - Przetarg na rozbujako zadowalający, bo wykonano je w około 85 stanęlibyśmy pod dowę oczyszczalni wyprocentach. Tyle tylko, ścianą, a cała in- grała firma Gutkowski z że aby cała inwestycja westycja z powo- Leszna. Choć doświadosiągnęła zadawalający dów finansowych czenia choćby z Ciechoefekt ekologiczny nie- byłaby zagrożona. cinka, gdzie realizowała ona wielką inwestycję odzowne są inwestycje, których wcześniej w programie nie w parku zdrojowym nie były najlepsze, musiała być wybrana, bo przewidziano. zaoferowała najniższą cenę. A ta Muszą być zbudowane sieci ka- decyduje o wyborze wykonawcy. Firma ta zatrudniła podwykonalizacyjne w ulicach: Listna, Zielna i Szczygłowskiego oraz Sikorskie- nawcę spółkę z Lipna, któremu go na odcinku od Kochanowskie- powierzono wykonanie aż 85 progo do Szczygłowskiego. A ponad- cent zadania. Ta na początku roku to trzeba na ulicy Szczygłowskiego splajtowała i opuściła plac budowy, postawić tłocznię ścieków. Dopie- zostawiając ogromne długi wobec ro wówczas możliwy będzie spływ zatrudnionych mniejszych firm. Do dzisiaj zgłaszają się do mnie ścieków z ulic: Dobra, Nowa, Spokojna i połowy Kochanowskiego. poszkodowani, którym nie zapłaTe dodatkowe roboty spowodują cono za roboty. Wykonywali różne utworzenie zlewni ścieków, po- roboty ziemne, betonowe, włazwolą na dodatkowe przyłączenie 300 odbiorców.
- Jestem postępem na tej budowie bardzo zaniepokojony, bo dotrzymanie tego terminu będzie niezwykle trudne. Generalny wykonawca twierdzi jednak, że nadrobi zaległości, bo najbardziej pracochłonne roboty ziemne i betoniarskie zostały wykonane. Ja obawiam się nie tylko o termin, ale również o jakość prac. Na przykład, szczelność zbiorników będzie można sprawdzić dopiero, gdy zostaną napełnione wodą. Do tego etapu jeszcze daleko. Ostatnio wykonawca przedstawił nam firmę z Warszawy, która gotowa jest podjąć się robót i wykonać je zgodnie z harmonogramem. Czy tak się stanie, trudno powiedzieć. Wprawdzie mamy zapisy w umowie o karach finansowych za nie wykonanie prac w terminie, ale przecież nie chodzi o karanie, ale o to, aby inwestycja została oddana do użytku. Ma to być jeden z najnowocześniejszych tego typu zakładów w Polsce. Pracująca oczyszczalnia stanowić będzie ważną część w ciągu technologicznym. Docelowo stara i nowa będą ze sobą współpracowały w procesie oczyszczania. Rozmawiał: Stanislaw Białowąs
To jednak będzie kosztowało, a na te roboty dotacji spółka już nie otrzyma. - Obliczyliśmy, że na te dodatkowe roboty potrzeba nam 1,5 mln zł. Tych pieniędzy nie mamy. Będziemy musieli wziąć kredyt. Na szczęście udzieli nam go Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej z karencją spłaty po trzech latach. Kiedy budowa kanalizacji ma być zakończona? - Zgodnie z zawartą umową inwestycja powinna być skończona 30 czerwca przyszłego roku.
Jedna koparka to za mało, aby dotrzymać termin oddania do użytku rozbudowaną oczyszczalnię
10
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I
nr 90, wrzesień 2014
Gmina Bądkowo
www.kujawy.media.pl
Blisko 152 tys. zł z funduszy unijnych dla gimnazjalistów
Fot. GOK
Dodatkowe zajęcia dużą szansą
Po poświęceniu obiektu i przecięciu biało-czerwonej wstęgi furtkę na plac zabaw otwiera wójt Jausz Zaremba
Nowy plac zabaw Przy Szkole Podstawowej w Bądkowie na początku września uroczyście oddany został do użytku plac zabaw dla dzieci. Jest przeznaczony dla przedszkolaków i najmłodszych klas szkoły. Inwestycję zrealizowano w rekordowo krótkim czasie. - Na ten cel uzyskaliśmy z Urzędu Marszałkowskiego w formie dotacji około 64 tys. zł – mówi Janusz Zaremba, wójt gminy. – Drugie tyle wydano z budżetu gminy. Warto dodać, że jest to kolejna inwestycja w kompleksie oświatowym naszej gminy. Kończą się prace przy budowie parkingu, z drugiej strony budynku. Wjazd został utwardzony polbrukiem, samochody wjeżdżające tam nie będą grzęzły w błocie, jak to do niedawna było. W strefie zabaw i ćwiczeń ruchowych znajdują się zestaw i pojedyncze urządzenia rekreacyjne, m.in, huśtawka, ścianka wspinaczkowa, drabinki poziome, mostek ruchomy, zjeżdżalnia. Zastosowana bezpieczna nawierzchnia pod urządzeniami zapewnia możliwość bezpiecznego prowadzenia z dziećmi różnych form zajęć ruchowych. (bis)
W nowym roku szkolnym uczniowie gimnazjum w Bądkowie będą mogli korzystać z dodatkowych form kształcenia. Gmina na ten cel ze środków unijnych otrzymała blisko 152 tys. zł. Jedni uczniowie osiągają wyniki ponadprzeciętne, chcą i mają warunki, aby poszerzać swoją wiedzę poza programy szkolne. Z kolei inni, mniej zdolni lub nie mający takich możliwości wymagają dodatkowej uwagi nauczycieli, aby wyrównać dzielący ich dystans zarówno do kolegów, jak i rówieśników w innych rejonach powiatu. Obu grupom
poprawę wiedzy matematycznej. Matematyka jest przecież obowiązkowym przedmiotem maturalnym, a w skali kraju jedna trzecia maturzystów w tym roku oblała ten przedmiot. Poza matematyką uczniowie rozwijać będą mogli zainteresowania i wiedzę z języka angielskiego niemieckiego, co umożliwi lepsze przygotowanie gimnazjalistów do egzaminów końcowych. Prowadzone też będą zajęcia wyrównawcze dla uczniów dyslektycznych (mających trudności z poprawnym pisaniem, ortografią). Część środków przewidzianych w projekcie przeznaczona zostanie
potrzebne są dodatkowe zajęcia. I taki cel przyświeca programom rozwojowym, jakie będą wprowadzone w nowym roku szkolnym 2014/2015. Są szansą dla gimnazjalistów w gminie Bądkowo. - Zrealizowanie całego projektu kosztować będzie blisko 152 tys. zł, z czego wkład własny gminy wyniesie zaledwie 26,7 tys. zł – mówi wójt gminy Janusz Zaremba. – Oznacza to, że dodatkowe zajęcia będą prowadzone dzięki pozyskanym środkom zewnętrznym, unijnym, które rozdziela marszałek województwa. Szczególny nacisk położony zostanie na
Festyn z pomocą Festyn w Łowiczku dzięki dobrej organizacji, a także sprzyjającej, letniej pogodzie był jedną z ciekawszych imprez charytatywnych zorganizowanych w gminie Bądkowo w tym roku. Inicjatorom udało się zaangażować liczne grono ludzi dobrej woli, dzięki czemu nie brakowało atrakcji dla licznie przybyłych mieszkańców wsi i okolic. Panie z kół gospodyń wiejskich serwowały ciasta, grochówkę, kiełbaski z grilla
Konkurs w bibliotece
Połykacze książek Podsumowany został przez Gminną Bibliotekę konkurs na najaktywniejszego czytelnika. Trwał on od maja do końca wakacji. O takich, którzy dużo czytają mówi się, że „połykają książki”. Rywalizację o miano najaktywniejszego czytelnika prowadzono w trzech kategoriach wiekowych. W grupie od 7 do 10 lat zwyciężyła Zuzanna Przybysz, która w tym czasie przeczytała 52 książki, w grupie 10-13 lat – Milena Mozdżeń (24 książki), a w grupie 14-16 lat Marta Pielka (52 książki). Zwycięzcy otrzymali w nagrodę… najnowsze wydania, a pozostali uczestnicy, którzy przybyli na spotkanie podsumowujące dyplomy. - Niedawno otrzymaliśmy miłą wiadomość o przyznaniu naszej bibliotece blisko cztery tysięcy złotych przez Bibliotekę Narodową – mówi Anna Kaszubska, dyrektor biblioteki w Bądkowie. – Fundusze te pochodzą z programu rozwoju czytelnictwa. Co roku piszemy do Warszawy wniosek i jakoś udaje nam się pozyskać dodatkowe środki na nowe zakupy. Warto przypomnieć, że od lat pomaga nam też była mieszkanka Bądkowa Anna Przekwas-Marczewska, emerytowana lekarka związana emocjonalnie z miejscem dzieciństwa. Bardzo cenimy sobie jej wsparcie.
w zamian za datki do puszek. Impreza odbywała się pod hasłem „Dziś pomagasz Ty, jutro ktoś pomoże Tobie”. Przy okazji zbierano pieniądze dla 11-letniej Michalinki z Bądkowa, która wymaga kosztownego leczenia i rehabilitacji, przekraczającego możliwości finansowe rodziców. Rok temu podobny festyn organizowany był w Bądkowie.
Panie serwowaly grochówkę przygotowaną przez państwa Skowrońskich
Podczas imprezy, w której aktywny udział miał Gminny Ośrodek Kultury
Atrakcją była parada grupy motocyklistów
Humory dopisywały
oraz klub sportowy odbywały się występy zespołów dziecięcych, z programem wystąpił zespół „Czerwone Róże”, rozgrywano zawody na boiskach – do tenisa, piłki nożnej - gdzie Łowiczek zmierzył się z Bądkowem,
Weronika Więckowska laureatką
Kartka z albumu w konkursie IPN
Fot. Biblioteka
Miłym akcentem skończyły się wakacje. Weronika Więckowska - uczennica drugiej klasy gimnazjum w Bądkowie została laureatką ogólnopolskiego konkursu historycznego „Sprzączki i guziki z orzełkiem ze rdzy…” organizowanego przez Instytut Pamięci Narodowej oraz Fundację Wspólnota Pokoleń.
Laureaci konkursu po wręczeniu nagród
na uzupełnienie pomocy dydaktycznych. Warto przypomnieć, że w minionym roku szkolnym w Bądkowie zakończono realizację projektu pn. „Indywidualizacja nauczania w klasach I-III szkoły podstawowej kluczem do przyszłości”. Fundusze na ten cel w wysokości 57,5 tys. zł gmina pozyskała ze środków unijnych, jednocześnie jako wkład własny udostępniła sale lekcyjne i inne niezbędne pomieszczenia. Zakupiono też potrzebne pomoce do nauczania za kwotę blisko 14 tys. zł. W sumie tym programem objęto 127 dzieci. (bis)
Zadaniem uczestników konkursu (uczniów szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych) było stworzenie karty z albumu poświęconej jednej ofierze zbrodni katyńskiej. Bohaterem pracy konkursowej Weroniki był jej wujek - por. Bogusław Tomczak, brat pradziadka, podobnie jak Weronika pochodzący z niewielkiej wsi Ruszki w gminie Osięciny. Jako żołnierz walczył w kampanii wrześniowej 1939 r. W nieznanych rodzinie
Weronika Więckowska
siatkówki. Dzieci bawiły się na zjeżdżalni, grały w piłkę, można było przejechać się kucykiem. Atrakcją był przyjazd licznej grupy motocyklistów z aleksandrowskiego teamu. (bis)
okolicznościach dostał się do niewoli radzieckiej i trafił do łagru w Starobielsku. W 1940 roku został zamordowany w Charkowie. Komisja konkursowa oceniając nadesłane prace brała pod uwagę stronę merytoryczną, projekt graficzny, estetykę, ale też oryginalność pomysłu. Sukces Weroniki jest tym większy, że spośród 414 prac nadesłanych na konkurs nagrodzono tylko 34. W dotychczasowych IV edycjach konkursu nagrodą dla laureatów i ich opiekunów były wyjazdy edukacyjne do miejsc związanych z martyrologią Polaków na Kresach. W tym roku z powodu napiętej sytuacji politycznej wyjazd na Wschód okazał się niemożliwy. Laureaci tej edycji oraz ich opiekunowie pojadą do Włoch by odwiedzić miejsca związane z walkami II Korpusu Polskiego, w którym służyli żołnierze ocaleni z obozów i łagrów w ZSRR. Celem tegorocznego wyjazdu będzie Polski Cmentarz Wojenny na Monte Cassino, gdzie spoczywają bohaterowie bitwy sprzed 70 laty. J.N.
nr 90, wrzesień 2014
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I
Gmina Aleksandrów Kuj.
www.kujawy.media.pl
11
Nad Łazieńcem unosił się duch Edwarda Stachury
Ślad Białej Lokomotywy Szybko przeminęły dwa dni Ogólnopolskich Spotkań Poetów BIAŁA LOKOMOTYWA. Ten wypełniony po brzegi ciekawymi propozycjami czas należy już do wspomnień, dobrych i wartościowych, jak przekonują w listach do organizatorów, liczni uczestnicy. „Pragnę podziękować za ,,Białą Lokomotywę”. Wspaniałą, niezapomnianą, niezwykłą.” - pisze jeden z naszych gości. Chwali się zarówno program, oceniany jako bogaty i ambitny, jak i organizację imprezy. Zakładaliśmy różnorodność i wszechstronność repertuaru Spotkań, toteż każdy mógł znaleźć w palecie zdarzeń artystycznych coś dla siebie. Dla tych, którzy chcieli dowiedzieć się czegoś więcej o Stachurze i jego pisarstwie nieocenione okazało się spotkanie z Dariuszem Pachockim, edytorem dzieł pisarza. Trwająca ponad godzinę rozmowa z naszym gościem przekonała, że dysputa o warsztacie poety może być błyskotliwa i zajmująca, inspirująca do własnych rozmyślać i dociekań. Ciekawi klimatu panującego w Łazieńcu w czasie gdy rodziła
na człowieka i poezję codzienności kino doskonale zwieńczyło program drugiego dnia Spotkań, przypominając dedykowany Stachurze film „Przyspieszony Przemyśl- Szczecin”.
Strofy dla Steda gra Jerzy Stachura się legenda patrona Spotkań, mogli tego doświadczyć, oglądając film Macieja Mierzejewskiego „Matka poety”. Ci zaś, którzy cenią piosenkę poetycką otrzymali najwyższej próby jej przykład w postaci KONCERTU NA DOBRY POCZĄTEK, w którym wrażliwością, biegłością i kunsztem interpretatorskim zaistnieli bardowie: Marek Gałązka, Jan Kondrak i Jerzy Stachura. Ten energetyczny koncert odbył się na scenie plenerowej świetnie wpisującej się w pejzaż i urokliwe otoczenie Świetlicy Wiejskiej w
Otwarcie XIII Spotkań Poetów Biała Lokomotywa na Łazieńcu
W świetlicy w Nowej Wsi odbyło się 11 września zebranie wiejskie sołectwa Rudunki. Zwołano je celem wypracowania wniosku potrzeb inwestycyjnych sołectwa, które mieszkańcy widzieliby w przyszłorocznym budżecie gminy oraz podjęcia uchwały w sprawie funduszu sołeckiego na 2015 roku.
Łazieńcu. „Magiczne, klimatyczne, świetne miejsce.” chwalili pieśniarze. Nie krył zauroczenia nim również Dariusz Pachocki. „To piękne otoczenie, bardzo ładne miejsce” - mówił przybyły z Lublina Janusz Kukliński, przyjaciel Stachury, niegdyś twórca Poetyckiego Zakładu Ogrodniczego. Była także okazja do zetknięcia się z poetami prezentującymi własne teksty na żywo, zarówno w formie konkursowej podczas wartko toczącego się nocnego slamu (wygrała go Katarzyna Sójka z Gdańska), w klasycznym spotkaniu autorskim (jedno z nich, promujące nową książkę Wojciecha Borosa prowadził Radosław Wiśniewski, poeta, redaktor, krytyk literacki), w koncercie NA TRZY GŁOSY z udziałem Rafała Derdy, Tomasza Kościkiewicza i Patryka Zimnego, w prezentacji młodych autorek związanych z kwartalnikiem BLIZA (Katarzyna Sójka, Aleksandra Wrona, Magdalena Olszewska), wreszcie w formach łączący muzykę i słowo (autorski spektakl Justyny Paluch, wspólny
projekt słowno-muzyczny „Drzewo Melanii” wykonywany przez Darię Danutę Lisiecką i zespół TUNDRA) oraz przedsięwzięciu posługującym się słowem, muzyką i obrazem, jakim był zaangażowany w ruch wolnościowy performance Radosława Wiśniewskiego „One Man Rangzen Riot Band”. Miłośnicy kina dokumentalnego znaleźli także propozycję dla siebie, a stał się nią złożony z trzech filmów seans kina autorskiego Leszka Ciechońskiego. To wrażliwe
Koncert bardów. Jan Kondrak, Jerzy Stachura, Marek Gałązka
Fundusz sołecki na centrum teren zamieszkiwania nie zostanie objęty budową kanalizacji z powodu zbyt wysokich kosztów.
Jerzy Sztyler
Przybyli jednomyślnie przyjęli wniosek by wzorem lat ubiegłych całą kwotę funduszu (blisko 23 tys. złotych) przeznaczyć na kontynuację prac mających na celu modernizację i zakup sprzętu na plac zabaw Centrum Rekreacyjno-Sportowego w Nowej Wsi. Na zebraniu omówiono także kwestię budowy dróg w sołectwie, które w chwili obecnej są na etapie projektowania. Mieszkańcy pytali przybyłego na spotkanie Arkadiusza Świątkowskiego, sekretarza gminy o plany
Uczestnicy piszą, że Spotkania „naładowały im baterie na cały rok”. Spełniły zatem swoje zadanie, trafiły w ich potrzeby. Dopisała pogoda, sprawdziła się świetlica w Łazieńcu jako miejsce Spotkań, gdzie nie tylko goszczą strawą duchową, ale i umieją ugościć. Płyną zewsząd pochlebne opinie na ten temat:. „Dla wszystkich to była XIII Biała Lokomotywa, dla mnie pierwsza, naprawdę fajnie było pobyć chwilę w Łazieńcu i przypomnieć sobie że są możliwe takie miejsca, czasy i ludzie, że się w przerwie wierszy wcina żurek biały na tarasie świetlicy sołeckiej. No ludzie!” Organizatorzy już teraz wyciągają wnioski na przyszłość, planują następną edycję i zapraszają do Łazieńca. Bądźcie z nami!
Daria Danuta Lisiecka
Mieszkańcy Rudunek i Nowej Wsi zadecydowali
budowy kanalizacji w Rudunkach. Przegłosowano wniosek Marcina Szachuły by dopłaty do budowy przydomowych oczyszczalni ścieków były wyższe dla mieszkańców, których
Osobną jakość miały STROFY DLA STEDA , wolna trybuna poetów i miłośników poezji, to niezobowiązujące, spontaniczne spotkanie zapisze się zapewne w pamięć wielu. Odwiedzający dom Stachury mieli okazję zajrzeć do jego wnętrza, zaśpiewać na łące wraz z Jerzym Stachurą „Piosenkę, której nie można przestać śpiewać”, przeczytać własny utwór poetycki i posłuchać wierszy innych, popatrzeć na kujawski pejzaż w łagodnym prawie jesiennym świetle. W przestrzeni Spotkań znalazło się także miejsce na animację środowiska lokalnego: laureaci konkursu na prezentację multimedialną inspirowaną życiem i twórczością Stachury mogli pokazać efekt swojej pracy na szerszym forum, zespół „Bliźni” mógł sprawdzić się w repertuarze łączącym bluesową muzykę z tekstami Stachury i zaistnieć w recita-
lu poprzedzającym koncert bardów, a uczennice gimnazjum w Stawkach, biorące udział w warsztatach fotograficznych prowadzonych przez Janusza Milanowskiego („Nowości”) dostały okazję dobrą, by odkryć swoją pasję (miło poinformować, że warsztaty fotograficzne nie wyczerpują się na czasie trwania BL, a znajdą przedłużenie w zajęciach całego roku szkolnego).
W zebraniu uczestniczył Arkadiusz Świątkowski, sekretarz gminy
Organizatorzy: Gmina Aleksandrów Kujawski, Daria Danuta Lisiecka, Stowarzyszenia Przyjaciół Zespołu Szkół Nr 2 im. mjra H. Dobrzańskiego „HUBALA”. Wsparcie: Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko -Pomorskiego, Stowarzyszenie Przyjaciół Łazieńca „Cudne Manowce”. Patronat medialny: TVP Bydgoszcz, Polskie Radio PiK.
Powołani do reprezentacji Michał Żuchowski ze Stawek (od lewej) i Jan Zielonka z Ostrowąsa - zawodnicy drużyny juniorów Orła Służewo dostali powołania do reprezentacji województwa kujawsko-pomorskiego piętnastolatków U-15 w piłce nożnej. Jest to duży sukces młodych piłkarzy oraz nagroda za wytrwałość i ciężką pracę na treningach. Chłopcy gry w piłkę uczą się w klubie ze Służewa od siedmiu lat pod okiem trenera Łukasza Rataja. Od kilku sezonów obserwowani byli przez trenerów reprezentacji
młodzieżowych, brali udział w konsultacjach i zgrupowaniach. Teraz znaleźli się w wyselekcjonowanej ścisłej grupie i wystąpili 4 września w meczu reprezentacji przeciwko drużynie z województwa warmińsko-mazurskiego, który wygrali 2-1. (r)
ALEKSANDROWSKA I 12 I GAZETA www.kujawy.media.pl
Na dożynki przybyli zaproszeni goście
Gmina Aleksandrów Kuj.
Mszę celebrował ks. Rafał Zatorski z parafii w Ciechocinku
nr 90, wrzesień 2014
Starostowie: Marta Mucha i Adrian Buze przynieśli chleb gospodarzom gminy
W dożynkowym W gminie Aleksandrów Kujawski przyjęto swego czasu zasadę, że dożynki odbywają się co roku w innej wsi. W tym roku gospodarzem było sołectwo Wołuszewo.
Grała orkiestra z Ostrowąsa
Przysmaków nie brakowało
Koncert Formacji Nieżywych Schabuff można było oglądać także na telebimie
Zebranych przy świetlicy w Wołuszewie powitała sołtys Mariola Danielak. Obecne były poczty sztandarowe jednostek ochotniczej straży pożarnej, szkół, organizacji społecznych. Uroczystości rozpoczęła msza polowa, w intencji rolników, wszystkich ludzi związanych z pracą na roli oraz mieszkańców gminy, odprawiona przez ks. Rafała Zatorskiego z parafii w Ciechocinku, do której należy sołectwo. Obecni byli proboszczowie z pozostałych parafii w gminie Aleksandrów Kujawski. - Zgodnie z przyjętym obyczajem ceremoniom dożynkowym przewodniczą starosta i starościna - mówi Małgorzata Świątkowska odpowiedzialna za część oficjalną i scenariusz dożynek. W czasie mszy św. bochen wnieśli pod ołtarz wójt Andrzej Olszewski i przewodniczący rady gminy Waldemar Bartczak, kosze owoców starostowie dożynek Marta Mucha i Adrian Buze, a kosz warzyw – asystenci starostów: Anna Wiśniewska i Mariusz Sztoldman. Wniesiony został też przez radę sołecką – Mariolę Danielak, Halinę Zakrzewską, Krzysztofa Domanowskiego i Stanisława Sztoldmana wieniec wykonany przez mieszkańców. Po mszy głos zabrał wójt Andrzej Olszewski, który przypomniał, że
sołectwa Wołuszewo i sąsiednie gminy znajdują się na terenach zalewowych, co niesie z sobą konieczność pokonywania dodatkowych trudności. Z kolei przewodniczący rady gminy Waldemar Bartczak przypomniał, jak wiele w gminie w ostatnich latach zmieniło się. Wielu wybiera ją na miejsce stałego pobytu. Na scenę zaproszone zostały panie z zespołu „To i Owo”, które zaśpiewały znaną pieśń dożynkową „Plon niesiemy, plon”. Pierwsi tegoroczne plony przekazali gospodarzom gminy starostwie dożynek i ich asystenci. po czym rozpoczął się korowód dożynkowy, w którym uczestniczyły delegacje wszystkich sołectw, podczas którego słuchano utworów z repertuaru orkiestry z Ostrowąsa.
Wniesione zostały wieńce z sołectw: Łazieńca (Sebastian Lipski, Krzysztof Rembowski, Piotr Nowakowski, Sławomir Gawroński), Otłoczyna (Roża Lisowska, Kamila Drzewucka, Krystyna Wieczerzak), Słomkowa (Elżbieta Deręgowska, Mariola Pawłowska, Ewa Browarska, Marzena Grzanka), Stawki (Jadwiga Konwent-Franowska, Alicja Kowalik, Edward Paliński, Janusz Bednarski), wspólny sołectw - Chrusty, RożnoParcele, Służewo, Opoczki, Pogdaj (Damian Lewandowski, Maciej Janecki, Rafał Cygański, Krystian Skwara), HGW z Wołuszewa (Genowefa Rzetelska, Danuta Strzałkowska, Elżbieta Domańska, Maria Świeczkowska). Bochny chleba i płody rolne z tegorocznych zbiorów przekazały gospodarzom gminy delegacje sołectw. Na
Starostowie dożynek Marta Mucha, wykształcenie wyższe, lat 35 wraz z mężem Andrzejem prowadzi 10-hektarowe gospodarstwo rolne specjalizujące się w produkcji mleka. Mają dwoje dzieci – Ewę i Janka. Adrian Buze, kawaler, lat 28, wykształcenie wyższe kierunek zarządzanie. Prowadzi gospodarstwo o powierzchni 52-hektarów specjalizujące się w hodowli bydła mlecznego i produkcji mleka.
Asystenci starostów dożynek Anna Wisniewska, lat 21, studentka Wyższej Szkoły bankowej w Toruniu, w wolnych chwilach pomaga w gospodarstwie rolnym prowadzonym przez rodziców.
Mariusz Sztoldman, lat 22, wykształcenie średnie, pomaga w prowadzeniu gospodarstwa rodzinnego o powierzchni 40 hektarów, ukierunkowanego na hodowle bydła mlecznego i produkcję mleka.
Gości przybyłych na dożynki przed domem państwa Rybczyńskich (z lewej) witali dwaj gospodarze.
Dzieci chętnie stawały obok bajkowych zwierząt
nr 90, wrzesień 2014
Gmina Aleksandrów Kuj.
Delegacje sołectw z bochnami chleba i koszami owoców i warzyw. Chleb został pokrojony i przez radnych oraz starostów przekazany gościom
korowodzie scenę zaproszeni zostali radni gminy, po chwili wniesiony został na tacach pokrojony chleb, który poświecił ks. Rafał Zatorski. Tym chlebem poczęstowani zostali przybyli na uroczystości.
Druga część to „Region Pełen Lata TVP.” Na scenie wystąpił m.in. zespół „To i Owo” oraz folklorystyczny „Ogrodnik”, prowadzony przez Małgorzatę Babiarczyk. Atrakcją był kabaret biesiadny „Biesiada Polska”, przy którym wszyscy śpiewali i dobrze się bawili. Ponadto odbył się pokaz zumby, czyli połączenia tańców latonoamerykańskich z aerobikiem, występ mażoretek, dzieci z Creep Team, pokaz sztuki walki w wykonaniu zawodników grupy ASTEX-TEAM. Gwiazdą wieczoru była Formacja Nieżywch Schabuff. Dożynki zakończyły się zabawą z zespołem „Pół na pół”.
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I www.kujawy.media.pl
Zabawa z kabaretem „Biesiada Polska”
ęć pl edia. ia zdj Galer .kujawy.m www
Bochny chleba i płody rolne z tegorocznych zborów przekazały gospodarzom gminy delegacje sołectw. Nieśli je: BIAŁE BŁOTA – Magdalena Linowska i Kacper Bratkowski; CHRUSTY – Piotr, Jolanta i Mikołaj Kowalscy; GOSZCZEWO – Ewa Rynarzewska i Arkadiusz Zapiec; ŁAZIENIEC – Krystyna Mrozińska, Beata Karpińska, Anna Borowicka; NOWY CIECHOCINEK – Barbara i Krzysztof Uczyccy, Jan Kaźmierczak, Elżbieta i Marek Wieczorkowie; ODOLION – Mirosława Nadolska, Krzysztof Korzeniewski, Tadeusz Andryszewski; OPOCZKI – Ryszard Juszczyński, Anna Lewandowska, Izabella Śmigiel; OPOKI – Dorota Potaczek, Zuzanna Madejczyk; OSTROWĄS – Grzegorz Pokorzyński, Roman Kulpa; OŚNO – Magdalena Cieślewicz, Julia Królikowska, OŚNO DRUGIE – Kamil i Arkadiusz Skruchowie, Cezary Baranowski, Magdalena Szałek; OTŁOCZYN – Agnieszka Armata, Halina Kordowska; PLEBANKA – Marek Buszka, Marlena Borucka, Justyna
Mosiewicz; PODGAJ – Anna Grabowska, Kinga Kowalska, Wojciech Grabowski; PRZYBRANOWO – Marlena i Leszek Sygitowie, Adam Doligalski; PRZYBRANOWEK – Marcin Burmistrzak, Hubert Marszewski; ROŻNO-PARCELE – Marta i Jarosław Jaskrowscy, Bogumiła Cygańska, Elżbieta Łuczyńska; RUDUNKI – Ewa i Eugeniusz Sadowscy z wnukami (Anią i Pawłem), Janina Sztyler; SŁOMKOWO – Sara Deręgowska, Patrycja Pawłowska, Jarosław Biesiadziński; SŁUŻEWO – Wiesława Rosińska, Kazimierz Bącalski, Mirosława Michalska; STAWKI – Bożena Kmieciak, Janusz Bednarski, Elżbieta Czerwińska; WILKOSTOWO – Grzegorz i Patryk Karasińscy, Barbara i Kamil Marciniakowie, Agata Kijak, Klaudia Boniec, Paulina Skowron, WÓLKA – Katarzyna i Zbigniew Seroccy, ZDUNY – Zenon Zaremba, Henryk Wicher.
Wieniec KGW Wołuszewo
- Przez całe lato TVP Oddział Bydgoszcz odwiedzała najpiękniejsze i nieodkryte miejsca na Kujawach i Pomorzu - mówi Tomasz Langner z promocji gminy. - Finał programu „Region pełen lata” odbył się podczas naszych dożynek w Wołuszewie. W bezpośrednich wejściach na antenę pokazywano ciekawsze miejsca w gminie Aleksandrów Kujawski, jej osiągnięcia i dorobek mieszkańców.
Dożynki w Wołuszewie mogły być zorganizowane z szerokim rozmachem dzięki sponsorom. Byli nimi m.in.: Sponsorzy główni: Ekoskład, Astex Puczyńscy, Hotel Restauracja Aquarius, Algawa, Polo Jerzy Kłos, Agropol Zakrzewo.
Firmy
wspierające,
m.in.: Usługi Hydrauliczne oraz koparko-ładowarką Przemysław Komorowski, Kujawski Bank Spółdzielczy w Aleksandrowie Kujawskim, Trops, Niewieścin - królewskie wędliny, Powszechny Zakład Ubezpieczeń, Restauracja „Chata Góralska”, Rolfroz Chromowola, Zakład Wylęgu Drobiu w Ostrowąsie Aleksandra
Na zespół folklorystyczny „To i Owo” z Wołuszewa zawsze można liczyć
Benedykcińska-Przekwas, Skalmiar, Kazik – skład opału, Bank Gospodarki Żywnościowej, Domi Show, Osiedle Aleksandria RożnoParcele, Sklepy Chróściel, Sklepy „Miś”, KujawskoDobrzyński Bank Spółdzielczy, Piekarnia „POLKORN, Jerzy Rosowski - elektryka i zabezpieczenie energetyczne, RTM opakowania.
Nam się tutaj bardzo podoba
Na dożynki przybyła liczna grupa nie tylko mieszkańców gminy
13
ALEKSANDROWSKA I 14 I GAZETA www.kujawy.media.pl
Gmina Aleksandrów Kuj.
nr 90, wrzesień 2014
Radni podsumowują miajającą kadencję Nie tylko park Bożena Świątkowska, radna ze Służewa: - Jestem radną pierwszą kadencję, wcześniej nie miałam okazji z tak bliska przyglądać się samorządowej działalności i bezpośrednio w niej uczestniczyć. W mojej ocenie była to pracowita, ale spokojna kadencja, w której udawało się urzeczywistnić wiele przedsięwzięć, wydawałoby się o których można było tylko marzyć. W Służewie te konkrety widać. Trzy nasze główne ulice zostały doprowadzone do przyzwoitego stanu. Brzeska ma nową nawierzchnię i chodniki, kanalizację, wymienione rury wodociągowe, trwa budowa chodnika na ulicy Polnej, więc będzie po dwóch stronach. Ulica Polna została odwodniona, więc nie powinno być problemów z zalewaniem posesji. Teraz czekamy na nową nawierzchnię, co zostało zaplanowane. Lada moment prace te zaczną się. W tej kadencji zbudowane zostało nowe przedszkole. Dopiero te-
Bożena Świątkowska raz widać, jak ważna to była decyzja, bo wszystkie miejsca są wykorzystane. Dzieci mają znakomite warunki do zabawy i nauki. Cały teren został ogrodzony, uporządkowany, więc jest to miejsce, którego nie musimy się wstydzić. Największe zmiany widoczne są w parku i wokół naszego jeziora, które było zaniedbane. Nareszcie mamy plażę zbudowaną w tym roku, na wodzie pojawił się sprzęt pływający. Naprzeciw kościoła zbu-
dowany został obszerny parking, więc samochody nie muszą blokować ulicy. Przy jeziorze, od Brzeskiej powstała pieszo jezdnia, łatwiej dojechać do posesji. Nie do poznania zmienił się nasz park. Powstały nowe alejki, oświetlenie, trwają prace przy zadaszeniu muszli koncertowej. Te wszystkie inwestycje w sposób oczywisty poprawiają warunki życia. Ale dla mnie nie mniej ważne od parkingów, chodników itp. jest aktywność społeczna. Może dlatego, że jestem związana ze Stowarzyszeniem „Razem dla Służewa”, na co dzień współpracuję z aktywnym kołem Emerytów i Rencistów i jak na dłoni widzę, co można wspólnie zdziałać. Cieszę się, że wielu mieszkańców nie zamyka się w swoich domach, korzysta z wielu propozycji wspólnego spędzenia czasu choćby na imprezach organizowanych przez dom kultury i bibliotekę.
Na obrzeżu gminy Michał Guślakow, radny z Opok: - Wprawdzie jest to moja kolejna kadencja, ale trudno byłoby mi jednoznacznie oceniać, która była lepsza lub gorsza. Generalnie trzeba powiedzieć, że tak wielkich inwestycji w historii gminy nie było. Jednak wszystkie środki finansowe skierowane zostały na budowę kanalizacji, ona zdominowała wszelkie działania. To był nasz świadomy wybór, bo gdybyśmy tego nie zrobili to oznaczałoby, że cywilizacyjnie cofamy się. Wsie w sąsiedztwie Aleksandrowa najbardziej dynamicznie rozwijają się. Budowa autostrady i usytuowanie węzła sprawiła, że nasza gmina stała się atrakcyjnym miejscem do zamieszkania i inwestowania. Ja jednak pochodzę z drugiej strony gminy, gdzie niestety inwestycji było w tej kadencji zdecydowanie mniej, na pewno mniej niż w poprzedniej kadencji. Porażką było odwodnienie drogi powiatowej w Opokach. Roboty przeprowadzał powiat bez
Michał Guślakow uwzględniania warunków. Powiat nie skorzystał z naszej, gminnej oferty finansowej, choć myśmy, jako gmina, o takiej pomocy już nawet w formie jednostronnej uchwały zadecydowali. Nic z tego. Chciałbym zwrócić uwagę, że nasza gmina była pierwszą która na poważnie wprowadziła fundusz sołecki. Była to decyzja rozsądna, głęboko przemyślana. Nie baliśmy się oddać władzy nad cząstką pieniędzy sołectwom. Dziś owocuje to wieloma
inicjatywami społecznymi, mieszkańcy mają realny wpływ na rozwiązywanie drobnych spraw. Z postaw roszczeniowych – zróbcie nam, wykształcają się postawy – sami to zrobimy, bo mamy pieniądze. Nie są to kwoty duże, ale pozwalają na rozwiązanie jakiejś konkretnej sprawy w każdej niemal wsi. Cieszę się, że przy szkole w Opokach, powstało nowe boisko sportowe. Szkoła jest u nas ośrodkiem integracji społecznej. To miejsce nie tylko nauki, ale różnych spotkań, imprez, uroczystości. Wykorzystywana jest każda okazja do zabawy, wypoczynku, nauki. Co ważne, w tych przedsięwzięciach często biorą udział dzieci i dorośli, nawet występując. Dodam jeszcze, że mieszkańcy z satysfakcją przyjęli utwardzenie drogi Wilkostowo-Zduny, licząc że w przyszłości będzie tam asfalt.
To cywilizacyjny skok Krzysztof Korzeniewski, radny z Odolionu: - Jestem już radnym trzecią kadencję, więc mam pewne porównanie w ocenie funkcjonowania samorządu oraz efektów jego pracy. Z satysfakcją mogę powiedzieć, że nakreślone w kampanii wyborczej zadania zostały w pełni wykonane. Sztandarowym było skanalizowanie kilku największych wsi w sąsiedztwie Aleksandrowa Kujawskiego, czyli Rożna-Parcele, Łazieńca, Stawek i Odolionu. To były inwestycje bardzo kosztowne, mało efektowne, bo wręcz niewidoczne. Ale w trakcie ich realizowania bardzo uciążliwe dla mieszkańców, czego także osobiście doświadczałem. Bez nich nie byłoby dalszego rozwoju naszych wsi i co najważniejsze przeskoku cywilizacyjnego. Ten etap mamy za sobą, uważam go za największy sukces tej kadencji. Jak zwykle przy tak obszernych zadaniach nie obyło się bez trudności i kłopotów, zwłaszcza w naszej wsi, ale zostały one przezwyciężone. Releksowej w Odolionie, przewidywany termin jej wykonania to koniec października br. Realizacja większości zadań inwestycyjnych wspierana
Krzysztof Korzeniewski była środkami zewnętrznymi oraz własnymi gminy. Składane są kolejne projekty do Urzędu Marszałkowskiego o pozyskanie dotacji w ramach ogłaszanych konkursów. Nasza wieś w ciągu tych czterech lat uzyskała, jeśli nie najwięcej - to bardzo dużo. Na ulicy Dworcowej, przy remizie robiły się po deszczach wielkie kałuże, woda zalewała posesje. To się skończyło albowiem wykonano odwodnienie ulicy Dworcowej. Mamy kanalizację, ale też odbudowane ulice. Chodnik przestaje być marzeniem jest już wykonany na ul. Piaskowej również w tym roku zo-
stanie położony przy ul.Dworcowej. Ponadto zakończono budowę ścieżki rowerowej na odcinku między Aleksandrowem a Ciechocinkiem, co ma znaczący wpływ na bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego. Budował ją wprawdzie związek gmin, ale przy naszym finansowym udziale. Od początku kadencji pełnię funkcję wiceprzewodniczącego komisji budżetowej a od półtora roku przewodniczącego komisji oświaty, zdrowia i sportu rady gminy. Nasza gmina oraz radni dużo uwagi poświęcali sprawom oświaty, co przełożyło się na remonty oraz inwestycje w placówkach oświatowych, odnowione zostały wszystkie szkoły, powstały dwa nowe przedszkola i dwie ich filie. Szkoły zostały wyposażone w sale komputerowe, tablice interaktywne, przy każdej znajduje się boisko z prawdziwego zdarzenia. Podczas wakacji powstały nowe w Ostrowąsie i Opokach. Na sesjach i w komisjach radni nie kłócili się o drobiazgi, jak się spierali to, jak rozwiązać problemy dotyczące mieszkańców. To była naprawdę dla naszej gminy dobra kadencja.
Tu chcą chcieć Alicja Cichocka, radna z Rożna-Parcele: - Moim zdaniem mijające cztery lata były w naszej gminie należycie wykorzystane. Widzę to choćby na przykładzie mojego Rożna-Parcele, z którym jestem związana od urodzenia. Za największy sukces uważam skanalizowanie większości wsi. To było ogromne i kosztowne przedsięwzięcie, które wprowadziło nas w cywilizowany świat. Kanalizacja staje się czymś naturalnym. Mogły z wielu ulic zniknąć szamba, poprawiło się więc bezpieczeństwo ekologiczne. Chodzi o to, aby do sieci podłączyli się bez wyjątku wszyscy mieszkańcy. Poprawił się stan naszych ulic. Nawierzchnię otrzymała ulica Krokusowa, oświetlenie ulica Fiołkowa i Kameliowa do Różanej, utwardzono część ulic. Mamy już projekt na budowę chodnika na ulicy Krokusowej. Mieszkańcy z zadowoleniem przyjęli decyzję gospodarzy gminy, aby po Wołuszewie i Łazieńcu tak-
Alicja Cichocka że u nas powstała świetlica wiejska z prawdziwego zdarzenia. Nie ukrywam, że pozazdrościliśmy im tak pięknych obiektów, stąd zabiegi, aby taki zbudowano także u nas. Świetlica jest w budowie i powinna być gotowa do końca pierwszego kwartału przyszłego roku. Warto przypomnieć, że w tym miejscu mamy już plac zabaw. To także efekt mijającej kadencji. Miejsce zostało wyposażone w niezbędne urządzenia dla dzieci, stanowi także
teren, gdzie odbywają się imprezy rekreacyjne. To tutaj kilka lat temu odbywały się gminne dożynki, które były naszą dumą, bo bez trudu udało się zmobilizować mieszkańców do wspólnych przygotowań. Efektem były choćby liczne dekoracje, które zachwycały gości. To u nas zrodziła się inicjatywa organizowania imprezy Trzech Króli. W przemarszu barwnych grup od kościoła w Aleksandrowie Kuj. do placu zabaw w Rożnie-Parcele bierze udział liczna grupa mieszkańców, jest to okazja do wspólnej zabawy. Cieszę się, że nie brakuje u nas ludzi angażujących się w pracę na rzecz innych, skorych do pomocy i wspierania. Te wszystkie przedsięwzięcia dowodzą, że jesteśmy wsią, w której mieszkają ludzie, którym się chce chcieć. We wszystkich przedsięwzięciach wspiera mnie sołtys z Radą Sołecką i miejscowe KGW.
nr 90, wrzesień 2014
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I
Gmina Aleksandrów Kuj.
www.kujawy.media.pl
15
Dwór w Zdunach
Zostały tylko wspomnienia
Do dworu prowadzą cztery aleje z każdego narożnika prostokątnego w obrysie parku. Układ zieleni tworzy zwarty masyw drzew i krzewów z regularnie przebiegającymi liniami kompozycyjnymi. Wyróżniającym się elementem kompozycji jest aleja lipowa przecinająca park po przekątnej od południowo – wschodniego do północno – zachodniego narożnika. W pierwszym jej odcinku, do dworu, drzewostan jest zachowany prawie w całości, natomiast po drugiej stronie przebieg alei można odczytać tylko po pojedynczych pozostałych drzewach. Na południe od dworu rozpościera się grupa kasztanowców i klonów. Na granicy południowej można znaleźć kasztanowce w owalnym układzie, tworzące rodzaj naturalnej altany. Wzdłuż zachodniej granicy dęby i klony. Część parku w zachodniej części ma charakter krajobrazowy. Na zachód od parku teren był zajęty przez sad dworski - obecnie pole uprawne, na wschód folwark – obecnie gospodarstwo rolne, a na południe duży staw o nieregularnych kształtach.
Tak dawniej wyglądał Dwór usytuowany jest elewacją frontową ku wschodowi. Kiedyś znacznie dłuższy niż obecnie, bo mający całe skrzydło północne, od frontu przynajmniej pięcioosiowe jak wskazują zdjęcia sprzed rozbiórki. Ta część budowli była jednopiętrowa, z wysokim podda-
Fot. Zbigniew Sołtysiński
We wsi Zduny (gmina Aleksandrów Kujawski), tuż za skrzyżowaniem dróg prowadzących z Opoczek do Stanomina i z Wilkostowa do Ośniszczewa, 10 km od Aleksandrowa Kujawskiego wśród luźno rozrzuconych gospodarstw wyróżnia się kępa drzew przy drodze stanowiąca park dworski, w centrum którego znaleźć można jeszcze, skromną, pozostałość dawnego dworu.
Dwór w Zdunach. Stan z roku 1974. Fot. Cz. Kuchta i J.Wardak (ze zbiorów WUOZ w Toruniu oddział Włocławek) szem, pokrytym dwuspadowym dachem pod papą. Od strony południowej przylegała doń część centralna budowli, która była jednak znacznie przesunięta od osi geometrycznej obiektu. Jako piętrowy ryzalit część ta wystaje przed lico ścian skrzydeł bocznych budowli. Zwieńczony jest trójkątnym szczytem, pokryty zaś dwuspadowym dachem ustawionym poprzecznie do poprzedniego. W tej części zaprojektowano wejście zaopatrzone w ganek. Dalej na południe krótkie jednoosiowe skrzydło na parterze i dwuosiowe na piętrze, również kryte dachem dwuspadowym pod papą. Po rozbiórce dobudowano jeszcze od północy niewielką przybudówkę krytą dachem pulpitowym. Elewacja południowa szczytowa dwuosiowa, osie wyznaczone przez otwory okienne na wszystkich kondygnacjach. Elewacja ogrodowa (od zachodu) na parterze pierwotnie dwuosiowa, obecnie istnieje tylko jedno okno od południa, na piętrze dwuosiowa. Fundamenty z kamienia polnego i cegły, ściany ceglane na zaprawie wapiennej, tynkowane. Cokół nieznacznie szerszy wystający poza kondygnację parteru. Między parterem i piętrem profilowany gzyms
odcinający. Otwory okienne w większości prostokątne z opaskami, tylko w skrzydle południowym od frontu jeszcze w latach osiemdziesiątych XX wieku okno posiadało sklepienie łukowe odcinkowe. Nad oknami istniały płyciny z geometrycznym wzorem zdobniczym. Okna w części mieszkalnej cztero lub sześciodziałowe ze ślemieniem. Ciekawą elementem architektonicznym jest ganek, na który prowadzą wysokie schody wcześniej ujęte w ozdobne murki. Cztery filary z opaskami na szczycie, pierwotnie ozdobione żłobkowaniem, podtrzymują profilowane belkowanie a na nim balkon. Nad balkonem trójkątny szczyt wspomnianego już ryzalitu a po jego bokach sterczyny, pod nimi elementy zdobnicze w postaci poziomych regularnych nisz i fryzu arkadowego, który przechodzi na boki segmentu. Przez ganek od frontu wejście do sieni, prowadzącej do pomieszczeń na parterze oraz mieszczącej proste, drewniane schody zabiegowe prowadzące na piętro. Wnętrza nie posiadają wystroju sztukatorskiego. W niektórych pomieszczeniach zachowała się oryginalna stolarka drzwiowa. Ciekawa historia
Ciekawa inicjatywa
Drzewka dla najmłodszych
Sołtys Grażyna Kubisiak z Filipem Flisem i rodzicami
Czy w Rożnie-Parcele rodzi się nowa tradycja? Miejmy nadzieję, że tak, bo inicjatywa jest pożyteczna i po latach będzie cieszyła oko, zmieni krajobraz. 13 września sołtys wsi Rożno-Parcele Grażyna Kubisiak z pomocą Krzysztofa Rumińskiego, zasadziła na placu zabaw drzewka, upamiętniające narodziny nowych mieszkańców sołectwa. Rodzice, którzy przybyli z dziećmi na plac zabaw otrzymali pamiątkowe tabliczki z danymi swoich pociech oraz upominki od pani sołtys. Pierwsze drzewka i tabliczki otrzymali: Filip Flis (ur. 30 maja 2014 roku)
i Hanna Celmer (ur. 16 czerwca 2014 roku) oraz najmłodsza mieszkanka - Dobrawa Cygań-
Upominek odebrał tata Dobrawy, Rafał Cygański
Dzisiaj o tym, że kiedyś był to dwór świadczy tylko...ganek
Wieś występująca w najstarszych dokumentach pod nazwą Zduny lub Zdunowy. W roku 1103 została nadana klasztorowi w Mogilnie. W okresie późniejszym stała się własnością szlachecką. W roku 1639 pozostaje w rękach Wolskich. W roku 1674 w Zdunach mieszkał właściciel z żoną, dwiema córkami, dziewczynami służebnymi i 33 chłopami. Po rozbiorach wieś znalazła się w zaborze pruskim. W drugiej poł. XIX w. wieś wraz Wilkostowem i Ośniszczewem posiadała miano dóbr rycerskich – Rittergut. Należała wtedy do hrabiowskiego rodu Wartenlebenów. Około 1844 roku Zduny przypadły w drodze spadku radcy Schendlowi, spowinowaconemu z Wartenlebenami. W 1885 r. do folwarku należało 359 ha gruntów i przynosił on 6000 marek dochodu gruntowego. We wsi znajdowało się sześć „dymów” z 75 mieszkańcami (41 katolików i 34 ewangelików). W 1892 r. Schendel sprzedał majątek, prawdopodobnie Komisji Kolonizacyjnej. W 1926 r. dobra te należały do Józefa Podlaszewskiego z Opok i liczyły 358 ha, w tym 270 ha ziem uprawnych, 40 ha łąk i pastwisk, a także 8 ha wód. W tym czasie, w latach
ska urodzona 12 września. W jej imieniu tabliczkę i upominek odebrał tata Rafał Cygański. - Jestem przekonana, że pomysł sadzenia drzewek na terenie placu zabaw, gdzie w przyszłym roku otwarta zostanie świetlica, dla nowo narodzonych dzieci w Rożnie Parcele zostanie zaakceptowany przez mieszkańców naszej wsi - mówi Grażyna Kubisiak. – Chcielibyśmy, aby odbywało się to dwa razy do roku, na wiosnę i jesień. Mam nadzieję, że stanie się to zwyczajem, który będzie kontynuowany przez następnego sołtysa i radę sołecką. Dzięki temu przybędzie nam zieleni wokół placu zabaw, drzewa staną się rosnącą pamiątką dla dzieci, rodziców i najbliższych. (bis) Zdjęcia: Nadesłane
1920 – 30 wzniesiono dwór. W czasie II wojny we wsi Pottenstein, bo tak zwały się wtedy Zduny, gospodarowali Niemcy. Po 1945 roku właścicielem dawnych dóbr ziemskich stał się skarb państwa polskiego. Ziemie majątku rozparcelowano, a w budynku dworu urządzono mieszkania. Na przełomie lat 70 i 80-tych ruiny dworu i park próbowano sprzedać, lecz plan spełzł na niczym. Przez kilka lat funkcjonał tu sklep, klub, wyznaczono mieszkania dla lekarzy z pobliskiego ośrodka zdrowia. Dziś budynek nadal pełni funkcje mieszkalne. Dwór remontowano i przebudowano do obecnej formy w 1984 r. W rejestrze zabytków Dwór w Zdunach i otaczający go park został wpisany do rejestru zabytków 20 października 1987 i widnieje pod numerem A/1210. Przez lata stracił swój dawny układ architektoniczny, a elementy zdobnicze znikły pod warstwą tynku. Dziś tylko ganek z jego filarami pozostaje pamiątką po dawnej świetności.
Zbigniew Sołtysiński puszczyk.sowa@interia.eu
Drzewko dla Hanny Celmer
ALEKSANDROWSKA I 16 I GAZETA www.kujawy.media.pl
Gmina Aleksandrów Kuj.
Program za 1,6 mln zł
Energia tematem spotkania W związku z przystąpieniem do opracowania Planu Gospodarki Niskoemisyjnej dla Gminy, wójt gminy Aleksandrów Kujawski zaprasza na spotkanie, które odbędzie się w 25 września o godz. 10.00 w świetlicy wiejskiej w Wołuszewie. Program spotkania przewiduje takie tematy: plan gospodarki niskoemisyjnej (informacje ogólne), odnawialne źródła energii, poprawa efektywności energetycznej, źródła finansowania.
W bibliotece z rodzinką Muminków Kim są Muminki wie każde dziecko, nie każde jednak wie kim była Tove Jansson. Właśnie dzięki niej mogliśmy przenieść się do Doliny Muminków – świata radosnego i pozbawionego przemocy. 17 września br. w Gminnej Bibliotece Publicznej w Służewie świętowaliśmy 100. rocznicę urodzin autorki Muminków. Uczestnikami spotkania byli uczniowie klasy trzeciej ze Szkoły Podstawowej w Służewie. Uczniowie dowiedzieli się m.in., że Tove Jansson ur. 9 sierpnia 1914 roku w Helsinkach, zm. 27 czerwca 2001 roku - to fińska pisarka szwedzkojęzyczna, która jest nie tylko autorką książek o Muminkach, ale też ich ilustratorką. Poprzez obejrzenie filmu „Lato Muminków” dzieci mogły sprawdzić i utrwalić swoją wiedzę o bohaterach serii książeczek a także poznały zasady zachowywania się w teatrze. Malowali kolorowanki i wykonywali prace plastyczne – przedstawiające rodzinę Muminków, Małą Mi a nawet Bukę – „czarny charakter” bajkowej serii. Zajęcia spotkały się z dużym zainteresowaniem dzieci. Magdalena Burmistrzak
Zajęcia były interesujące
Zegar wyborczy tyka, nieuchronnie zbliżając nas do 16 listopada, tj. do dnia wyborów. Jego tykanie wyznacza kolejne ruchy poszczególnych komitetów wyborczych. I tak, do 7 października 2014r. należy zgłosić terytorialnym komisjom wyborczym listy kandydatów na radnych, odrębnie dla każdego okręgu wyborczego dla wyborów do rad gmin, rady powiatu i sejmiku. Do list kandydatów do poszczególnych rad załączyć należy m.in. wykaz podpisów wyborców popierających daną listę. W przypadku rady gminy to co najmniej 25 wyborców, a przypadku rady powiatu co najmniej 200 wyborców. Wyborca może
nr 90, wrzesień 2014
Łatwiej z komputerem Zakup 250 zestawów komputerowych z dostępem do internetu dla osób najuboższych i niepełnosprawnych, wraz z pakietem niezbędnych szkoleń w ich obsłudze – to wszystko przewiduje realizowany przez Urząd Gminy w Aleksandrowie Kujawskim projekt „Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu na terenie gminy Aleksandrów Kujawski”. Sprzęt trafi do gospodarstw domowych a także instytucji, gdzie będzie można za darmo skorzystać z internetu. Wkrótce rozpocznie się nabór osób do programu. W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że wykluczenie cyfrowe oznacza podział społeczeństwa na osoby, które mają dostęp do internetu i innych nowoczesnych form komunikacji oraz na osoby nie posiadających takich możliwości. Mając to na uwadze, oraz fakt że pozostaje to uciążliwym czynnikiem, zmniejszającym skuteczność działań integracyjnych oraz przyczyniającym się do rozwarstwienia społeczeństwa Gmina Aleksandrów Kujawski wychodzi naprzeciw tym problemom, aby zniwelować powyższe dyspropor-
W styczniu 2012 roku weszła w życie Ustawa z 9 czerwca 2011 r. o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej. Nowym zapisem nałożone zostały na gminę nowe zadania, m. in. wprowadzono funkcję asystenta rodziny. Zadaniem asystenta jest osiągnięcie przez rodzinę takiego poziomu stabilności życiowej i odpowiedzialności za własne życie, który pozwala jej na samodzielne funkcjonowanie. Przewidywany czas pracy z daną rodziną to trzy lata. Asystent rodziny pracuje cała dobę, także w weekendy, dopasowując się do rytmu życia rodziny. Liczba rodzin, z którymi pracuje asystent nie może przekraczać 15.
Bogusław Gollus: - Gmina uzyskała 100 proc. dofinansowania na realizację tego zadania cje. Przyczyn wykluczenia jest wiele wystarczy wspomnieć między innymi o braku wiedzy i umiejętności korzystania z komputera, niskiej świadomo-
ści, korzyści z rozwijania takich umiejętności, możliwości finansowych, wykluczenia ze względu na miejsce zamieszkania. - W dobie dzisiejszych czasów wszechobecnej cyfryzacji nie sposób żyć bez podstawowej choćby umiejętności korzystania z komputera - podkreśla Bogusław Gollus, kierownik Wydziału Planowania Urzędu Gminy w Aleksandrowie Kujawskim, odpowiedzialny za pozyskiwanie środków zewnętrznych. Część z nas ma możliwość korzystania z tego na co dzień, ci którzy możliwości takiej nie mają dzięki temu projektowi nie pozostaną na marginesie życia społecznego, a co za tym idzie nie będą czuli się wykluczeni. Inwestycja ta wpłynie również na rozwój ekonomiczny, społeczny i gospodarczy. Koszt programu to prawie 1,6 mln zł. Środki unijne na jego realizację pochodzić będą z Działania 8.3 „Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu – eInclusion” osi priorytetowej 8 „Społeczeństwo Informacyjne-zwiększenie innowacyjności gospodarki” Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka 2007-2013. Gmina uzyskała 100 proc. dofinansowania wartości
Praca z asystentem rodziny
Trzeba chcieć sobie pomóc Jak obecnie po niemal trzech latach działania ustawy sprawdza się na co dzień instytucja asystenta? W 2012 roku zatrudnialiśmy dwie osoby na stanowisku asystenta rodziny. Obecnie na terenie gminy pracuje pięciu asystentów. Środki na ich zatrudnienie pochodzą przede wszystkim z programów rządowych. Łącznie od 2012 roku asystenturą objętych było 75 rodzin. Obecnie ze wsparcia asystenta korzysta 57 rodzin. Dzięki ich pracy przy jednoczesnym
wsparciu specjalistów z ośrodka pomocy społecznej z 16 rodzinami zakończono już współpracę z uwagi na osiągnięcie zamierzonych celów. Niestety, zdarzają się również porażki. Mimo zaangażowania wszelkich możliwych środków nie udało się nam uchronić dwóch rodzin przed umieszczeniem dzieci w pieczy zastępczej. Dużym problemem jest brak chęci współpracy ze strony rodziny z asystentem rodziny, pracownikiem socjalnym a także innymi instytucjami.
tego zadania. Z programu ma skorzystać 150 gospodarstw domowych wyłonionych w procesie rekrutacyjnym, które wyposażone zostaną w sprzęt komputerowy wraz z bezpośrednim dostępem do internetu szerokopasmowego przez pięcioletni okres trwałości projektu. Stanie się to na podstawie umowy użyczenia, a także szkolenie z zakresu podstawowej obsługi komputera i internetu. Sprzęt trafi również do jednostek organizacyjnych Urzędu Gminy - gimnazjów, szkół podstawowych, świetlic wiejskich oraz bibliotek, gdzie osoby zainteresowane również nieodpłatnie mogą skorzystać z komputera i internetu. - Podłączenie do internetu to korzyść wymierna, bo dotyczy to strefy indywidualnego rozwoju osób biorących udział w programie poprzez możliwość dokształcania się, łatwiejszego znalezienia pracy, rozwijania zainteresowań czy chociażby korzystania z integrujących portali społecznościowych podkreśla Andrzej Olszewski, wójt gminy Aleksandrow Kujawski.
(bis)
Większość rodzin objętych asystenturą są to rodziny z wieloma problemami, (problemy opiekuńczo – wychowawcze, bezrobocie, alkoholizm, przemoc, ubóstwo, długotrwała choroba lub niepełnosprawność), zazwyczaj długotrwale pozostające w systemie pomocy społecznej. Ważne jest natomiast, aby pomoc tą kierować nie tylko do rodzin dysfunkcyjnych, ale także tych, które dopiero zaczęły być klientem pomocy społecznej, w trudnym momencie swojego życia, aby jak najszybciej powróciły do prawidłowego pełnienia swoich funkcji.
Magdalena Zarębska kierownik GOPS
Kalendarz wyborczy
Do 7 października znani kandydaci udzielić poparcia dowolnej liczbie list kandydatów. Ewentualne wycofanie udzielonego poparcia nie rodzi skutków prawnych. Do 17 października należy zgłosić gminnym komisjom wyborczym kandydatów na wójtów i burmistrzów. Kolejne ważne daty w kalendarzu wyborczym to dni: 22, 24 i 26 października, kiedy to dowiemy się jaki numer został przyznany danej liście. Później już tylko ostatni, ponad dwutygodniowy etap kampanii wyborczej.
Źle się stało, że ustawodawca wskazał tak późny termin przyznania listom numerów. Skraca to znacznie czas do przygotowania ulotek czy plakatów, na których umieszcza się również numer listy. Komitet Wyborczy Kujawska Inicjatywa Samorządowa wystawi kandydatów do Rady Powiatu we wszystkich pięciu okręgach. W kilku gminach wystawimy także kandydatów na wójtów i burmistrzów oraz kandydatów do rad gmin.
Zgodnie z zapisem art.457 Kodeksu wyborczego liczba naszych kandydatów do Rady Powiatu Aleksandrowskiego będzie stanowić dwukrotność liczby radnych wybieranych w danym okręgu. Specyfika metody stosowanej do podziału mandatów, sposób liczenia ważnych oddanych głosów tą metodą powoduje, że pełne listy z mocnymi kandydatami zwiększają swoją szansę na wyborczy sukces. Komitet Wyborczy Kujawskiej Inicjatywy Sa-
morządowej wierzy w ten sukces, tym bardziej, że postawiliśmy na ludzi młodych, zaprosiliśmy do współpracy kobiety. Entuzjazm młodszych kandydatów oraz doświadczenie starszych oparte na filarach uczciwości i skuteczności w działaniu są dobrą prognozą na przyszłość.
Jan Kościerzyński radny powiatu aleksandrowskiego, prezes Stowarzyszenia Kujawska Inicjatywa Samorządowa
nr 90, wrzesień 2014
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I
Polityka
www.kujawy.media.pl
Rozmowa z Maciejem BARTOSZKIEM, który będzie walczył o fotel burmistrza Aleksandrowa Kujawskiego
Zrobić coś sensowego dla miasta - Miesiąc temu mówił pan, że zamierza kandydować na burmistrza Aleksandrowa Kujawskiego, teraz wprawdzie jeszcze nie został pan oficjalnie zgłoszony, ale komitet wyborczy już działa. - Decyzja o startowaniu na radnego – gminy, miasta lub powiatu jest stosunkowo łatwa. Nie trzeba wiele zastanawiać się, czy podołasz obowiązkom, bo są one z góry określone, nie działa się samodzielnie. Co innego z kandydowaniem na wójta lub burmistrza. Tutaj chodzi o kierowanie ludźmi, znajomość zapisanych i nie zapisanych zasad funkcjonowania samorządu, a także wszystkiego co wokół niego działa. To kultura, szkolnictwo no i wreszcie gospodarka, w mniejszym lub większym zakresie. Do podjęcia decyzji zdopingowały mnie liczne głosy o marnej sytuacji naszego miasta, o konieczności zmiany, nowego otwarcia, pójścia do przodu – tak jak robią to inne miejscowości. Usłyszałem niedawno, że dość już historii, że teraz czas na przyszłość i bardzo mnie to ujęło. A że mam odpowiednie kwalifikacje i jak się okazuje poparcie wielu środowisk, to decyzję podjąłem szybko. - Trochę do swojej decyzji dorabia pan ideologię, choć to prawda, że konkurencja jest motorem działania w wielu dziedzinach. Zapewne także w sferze samorządowej. Burmistrz Cieśla ma jednak mocną pozycję.
pyskówce. Chodzi mi o dyskusję co trzeba zrobić i jak to zrobić, a nie wykazywanie, czego się nie zrobiło lub zrobiło nie tak. Pamiętam znakomicie powiedzenie, że jeszcze nikt się taki nie narodził, co by wszystkim dogodził. Sam to wielokrotnie na własnej skórze doświadczyłem. Nie mam zamiaru rzucać popularnych haseł, aby przekonać do siebie iluś tam mieszkańców. Chodzi mi o przedstawienie konkretnych rozwiązań, które będą wizją do wspólnego działania.
nowe otwarcie. - Skąd pomysł na debatę? - Zawsze łatwo jest każdemu z boku oceniać działania innych, a trudniej samemu coś zrobić. Ale to wcale nie oznacza, że ci stojący z boku, nie mają prawa mówić co im się podoba lub nie. Na tym polega demokracja. Uważam, że zorganizowanie tej debaty jest dobrym pomysłem, żeby mieszkańcy mogli się przekonać, co każdy kandydat ma do zaoferowania temu miastu. - Mówmy o konkretach.
Maciej Bartoszek i Małgorzata Babiarczyk, która też deklaruje start na burmistrza Aleksandrowa Kujawskiego - Można by powiedzieć za klasykiem, że na pewno ma plusy dodatnie i plusy ujemne. Ja na start w wyborach patrzę inaczej. Jest okazja by zapytać włodarza miasta, co przez ostatnie osiem lat zrobił i wysłuchać jakie ma plany dla wyborców na następne cztery lata. Jestem zaskoczony liczbą osób, które szukają takiej odpowiedzi i nie bardzo ją znajdują. Nie ulega wątpliwości, że najbliższe lata będą decydowały, jak duży krok zrobi się do przodu i czy w ogóle jakiś się uczyni. Stąd mój pomysł, że jak zostanę zarejestrowany w komisji wy-
borczej jako kandydat na burmistrza to zorganizuję debatę o naszym mieście i życiu jego mieszkańców. - Widać chce pan mieć okazję do dokopania obecnemu burmistrzowi, a o znalezienie pretekstu, gdy rządzi się osiem lat przecież nie trudno… - Nic podobnego. Wprawdzie już kilkakrotnie czułem ostracyzm wobec mojej osoby, zachowania nie fair, kopanie po łydkach, jak by to określić po piłkarsku. Mnie tymczasem zależy na dyskusji merytorycznej, a nie na
- To już brzmi jak mowa z wiecu przedwyborczego. - Pomysł na debatę jest dobrym sposobem do zastanowienia się nad przyszłością miasta. Chyba pan przyzna, że takich rozmów w Aleksandrowie Kujawskim brakuje. Nie słyszałem, a interesuję się tym, co się w mieście dzieje, żeby w ciągu czterech minionych lat ktoś zorganizował publiczne spotkanie z wyborcami. Albo ktoś publicznie przedstawił jak wyobraża sobie rozwiązanie konkretnych problemów, albo zapytał, jak dana sprawa powinna być rozwiązana. O pytanie ludzi w referendum to nawet nikomu do głowy nie przyszło. To nie wytyk – to stwierdzenie faktu. Przecież kampania wyborcza się skończy, więc niektóre pomysły niezależnie kto je wygłosił można i trzeba by wykorzystać. Taka debata byłaby dobrym początkiem na
- Proszę bardzo. Jak ma rozwijać się Aleksandrów? Interesuje nas wizja, jakieś założenia wieloletniego planu rozwoju miasta, albo chociaż najbliższych czterech lat. Jak będzie rozwijać się infrastruktura, jaka jest przyszłość spółek miejskich, na co mogą liczyć mieszkańcy jeśli chodzi o bazę kulturalną? Co z domem kultury? W jakim kierunku rozwijać się będzie lokalny sport? Co dalej z inwestycją realizowaną przez miejską spółkę komunalną? Kiedy i czy w ogóle budowa oczyszczalni ścieków zostanie zakończona? Co z infrastrukturą drogową, która to została zniszczona podczas budowy kanalizacji. No i najważniejsze pytanie, dlaczego cała ta inwestycja uderza bezpośrednio w mieszkańców i co dziwne, również w tych, którzy nie są
17
bezpośrednio przyłączeni do kanalizacji. - Mówienie o nowych inwestycjach, gdy miasto nie może wykaraskać się z długów pozostawionych osiem lat temu to niełatwa sprawa. - A czy to jest jedyne miasto tak zadłużone? Tylko, że przez ostatnie osiem lat inni, równie zadłużeni, są dzisiaj w innym miejscu. Ważne jest, aby przedstawić skuteczny program na następne 4 lata, który spowoduje rozwój naszego miasta, pomoże stworzyć nowe miejsca pracy, przyciągnie inwestorów, dzięki czemu wpływy z podatków zasilą budżet miasta. W obecnym okresie, przy tak dużym wsparciu środków unijnych stanie w miejscu jest niedopuszczalnym błędem. Mamy przed sobą ostatnie 7 lat dofinansowania ze środków unijnych, trzeba to wykorzystać, to już ostatnia taka szansa. Majątek miejski nie jest po to, aby się go wyzbywać, tylko odpowiednio nim gospodarować. Dobrze byłoby także sporządzić bilans otwarcia wspólnie nakreślić obraz miasta. Powiedzmy, czy poszczególne elementy podobają się, a jeśli nie, to co zmienić. Zróbmy taką debatę - przynajmniej ci którzy kandydują na stanowisko burmistrza miasta nie po to, aby komuś przyłożyć, ale aby zrobić coś sensownego. Powiem tak, jak zapisałem to w swoim haśle wyborczym: miasto zasługuje na lepszą przyszłość.
Rozmawiał: Stanisław Białowąs
Do dyspozycji jeden głos, a kandydatów będzie wielu Rozmowa z Krzysztofem WDOWCZYKIEM, byłym przewodniczącym struktur Platformy Obywatelskiej w powiecie aleksandrowskim, od niedawna emerytowanym nauczycielem ciągle jednak czynnym nie tylko społecznie - Był pan inicjatorem powstania struktur PO w powiecie aleksandrowskim, a po ostatnich wyborach samorządowych mieliście swoich radnych w powiecie oraz w samorządach miast Aleksandrowa i Ciechocinka. Teraz stoi pan z boku. Jakie będą te jesienne wybory? - Jeżeli chodzi o wynik PO, to trudno mi powiedzieć, gdyż po głośnych zawirowaniach koalicyjnych w samorządzie powiatowym i po rozwiązaniu powiatowych struktur PO, zdystansowałem się od partii. Zrobiło to również wiele osób, które nie były zadowolone z postawy radnych, na których mandaty pracowaliśmy wspólnie. Nie akceptowaliśmy traktowania struktur partii dla realizowania prywatnych celów. Wyborcy ocenią zapewne, na ile obecne władze spełniły ich oczekiwania i czy radni odpowiedzialnie wypełniali powierzone im mandaty. Ogólnie obserwuje się zniechęcenie do udziału w wyborach, a jest to
przecież nasz wpływ na to, co będzie się działo w naszym środowisku lokalnym. Czy nie jest to przeniesieniem zniechęcenia wyborców z poziomu krajowego? - Na poziomie krajowym, a nawet wojewódzkim nie ma innego rządzenia niż z udziałem partii politycznych. I dlatego powinien każdy obywatel iść na wybory. Nie głosując, dopuszczamy do władzy ugrupowania próbujące narzucić nam skrajności, na przykład „ciemnogród” średniowiecza lub elementy anarchii bądź faszyzmu. Naszym obowiązkiem jest się bronić przed uwstecznianiem życia i patologią polityczną. Na szczeblu powiatowym też działają partie. - Tutaj widać po doświadczeniach ostatnich lat, że zamieniają się w grupy interesów. To niebezpieczne, bo w lokalnych wyborach powinno się decydować o kształcie naszych gmin i powiatów. Dzielimy na tym poziomie społeczne pieniądze,
a tych zawsze jest za mało. Dlatego oprócz rozsądku oczekujemy od liderów kreatywności pomocnej w pozyskiwaniu środków. Zawsze jednak będą pytania: Na co środki są bardziej teraz potrzebne? A o tym decyduje już rozsądek, układy polityczne lub obydwa czynniki łącznie. Nie jest dobrze, gdy merytoryczną pracę zastępują wojny polityczne o stołki władzy lub wysokości otrzymywanych diet przez radnych. W samorządach miejskich i gminnych można wybrać społeczny komitet wyborczy jako alternatywę dla partii politycznych. - Głównym kryterium wyboru powinien być jednak człowiek, którego w małych środowiskach lokalnych zazwyczaj znamy. Przy dokonywaniu wyborów na radnych pamiętajmy też, aby byli to ludzie godni zaufania społecznego i nie mający na uwadze głównie osiągania swoich prywatnych celów. Bywa, że osoba mająca etat w samorządzie nie ma żadnej sensownej
alternatywy pracy, a wtedy koncentruje się nie na efektach pracy, a na „utrzymaniu stołka”. Duża liczba komitetów wyborczych zgłoszonych do PKW świadczy, że zwłaszcza do powiatu kandydatów będzie wielu, więcej niż w wyborach cztery lata temu. - W naszym powiecie startowały wtedy tylko cztery ugrupowania. Teraz zobaczymy chyba kolejne dwa, a może także SLD wystawi swoją ekipę, więc o mandat będzie trudniej. Większa oferta kadrowa daje lepsze możliwości wyboru, weryfikacja będzie ostrzejsza. W wyborach do rad gmin (miast) nowością są okręgi jednomandatowe. Wyborcy będą mieli jeden głos, który trzeba postawić na jednego kandydata. Nieraz, więc wybór będzie bardzo trudny. Rozmawiał: St.B.
ALEKSANDROWSKA I 18 I GAZETA www.kujawy.media.pl
nr 90, wrzesień 2014
Polityka
Z zeznań świadków wynikało, iż niezwykle częstym procederem była niczym nieuzasadniona konfiskata zwierząt, które można było wykupić z rąk żołnierzy za odpowiednią kaucją.
Ostatnie lata przy granicy Odzyskanie przez Polskę niepodległości postawiło przed młodym organizmem państwowym wiele poważnych problemów. Jednym z nich była ochrona jej rubieży. Zachodnia granica pokrywała się z przebiegiem granicy Królestwa Polskiego, a o jej ewentualnej zmianie mieli zadecydować politycy obradujący w podparyskim Wersalu. Wschodnia granica państwa była wielką zagadką, której rozwiązanie przyniósł kres wojny polskobolszewickiej w 1921 roku. W historii Aleksandrowa zaczął się ostatni okres w przygranicznej historii miasta. Przygraniczne położenia Aleksandrowa niosło dla mieszkańców miasta nieocenione korzyści. Natężenie ruchu kolejowego sprawiło, iż stacja kolejowa oraz miejscowa komora celna zatrudniały rzesze robotników zajmujących się przeładunkiem towarów. W samej osadzie kwitł handel i usługi. Szczególnie popularnym interesem były kantory spedycyjne, zajmujące się wysyłaniem towarów za granicę i sprowadzaniem ich do Królestwa Polskiego. Granica dawała też chleb tym, którzy przekraczali ją nielegalnie, szmuglując z Niemiec towary szczególnie pożądane w zaborze rosyjskim. Na tego typu procederze w Aleksandrowie i okolicach wyrosła nie jedna fortuna. Po wybuchu wojny, dawna granica niemiecko-rosyjska była nadal szczelnie strzeżona. Niemcy obawiali się nie tyle przemytnictwa ile chorób, które w warunkach wojennych często dziesiątkowały ludność dawnej Kongresówki. W 1918 roku niemieccy żołnierze po-
za eskortę podróżnych, którzy mieli zostać odprowadzeni do budynku dworca w Aleksandrowie. Tu przechodzili rewizję i oddawali do oclenia przewożone towary. Tak się jednak nie działo, gdyż Straż Graniczna samowolnie prowadziła przeszukania już na mostku kolejowym w Otłoczynie, obok którego założyła swój posterunek. Skutkiem tego ograbieni podróżni nie mieli często czego clić w Aleksandrowie, gdyż ich mienie konfiskowali żołnierze.
Przejście graniczne w Otłoczynie zostawili posterunki w Aleksandrowie i wycofali się w kierunku Torunia. Miasto zajęły oddziały POW, a po nich oddziały Wojska Polskiego. Wraz z placówkami Polacy przejęli też nękające te tereny problemy, wśród nich przemytnictwo. O ile przed I wojną światową plagą byli przemytnicy wwożący do zaboru rosyjskiego różne towary, o tyle w pierwszych latach powojennych zmienił się
kierunek przemytu. Szmuglowano głównie do Niemiec i przede wszystkim żywność, której wszędzie brakowało, a która dodatkowo z początkiem 1919 roku została objęta zakazem wywozu z terenu Polski. W związku z tym w zestawieniach zatrzymanych na aleksandrowskim dworcu i posterunkach granicznych rzeczy, dominują głównie szynki, słonina, jaja i wiele innych smakołyków. Urzędnicy celni, tak jak wcześniej ich rosyjscy i niemieccy koledzy po fachu, byli premiowani za wykrycia nadużyć. Nic więc dziwnego, że do
Przemytnicy w okolicach Przemytnicy w okolicach Otłoczyna, ze zbiorów J. Erwińskiego
rewizji podróżnych przystępowali niezwykle gorliwie. Procedury zakładały przekazywanie skonfiskowanych towarów do Starostwa Powiatowego, w których znajdowały się delegatury Ministerstwa Aprowizacji. Powiatowy Referent Aprowizacyjny miał obowiązek sprzedać zajęty towar na terenie miasta po cenach kontyngentowych stowarzyszeniom o charakterze społecznym. Z uzyskanych w ten sposób pieniędzy, połowę przeznaczano na premiowanie osób, które przyczyniły się do ujawnienia przemytu. Druga połowa kierowana była na konto lokalnych komórek Urzędu do Walki z Lichwą i Spekulacją - jednego z działów Ministerstwa Aprowizacji. Przedstawiony powyżej schemat nie miał jednak odbicia w rzeczywistości, gdyż przeważnie na premie dla urzędników państwowych brakowało pieniędzy, a proces sprzedaży skonfiskowanych towarów często ciągnął się w nieskończoność. Stąd też urzędnicy zaczęli często premiować się sami. Dochodziło do wielu przypadków nadużyć, takich jak ta z pobliskiego Lubicza. Tu wiosną 1919 roku, petent chcący oclić legalnie transport 70 kg mydła, trafił do komory celnej w porze dnia, w której ta była już nieczynna. Napotkany żołnierz straży pogranicznej nakazał mu złożyć ładunek w miejscowej komendanturze i dodatkowo opłacić u siebie 200 marek kaucji. Handlarz nie odzyskał już ani mydła ani pieniędzy. Inną relację niesie donos jednego z mieszkańców powiatu rypińskiego: „przewóz żywności przez granicę jest zabroniona i do przypuszczenia być musi, że w tem straż żołnierska graniczna za sute łapówki wtajemniczona być musi, bo to nie jest możebne, aby tak duże ilości przemycane być mogły, żeby jednego dnia na dworcu zauważyli 12 specyalnych wagonów, a z poprzednimi razem 25 specyalnych wagonów przeszło. Tak samo też w tych samych miejscowościach przenoszone będzie masło, mięso i słonina. To samo też się po lewym brzegu Wisły na granicy Aleksandrów i Służewo odgrywa.” Odradzające się państwo
polskie miało spory problem ze strażą pograniczną. Formacja ta została utworzona na mocy dekretu z 18 grudnia 1918 roku. Jednostki ochraniające granice składały się z żołnierzy służby czynnej i zostały oddane do dyspozycji Ministerstwa Aprowizacji. Prócz kontrolowania przejść granicznych wojskowi zajmowali się również monitorowaniem ruchu towarowego, przez co byli także organem wykonawczym Urzędów Celnych. W praktyce ten rodzaj zwierzchności często się nie sprawdzał, gdyż wojskowi niechętnie przyjmowali rozkazy od urzędników cywilnych, co więcej często je podważali lub sami starali się wpływać na bieg wydarzeń. Ciekawe przypadki tego typu konfliktu miały miejsce na aleksandrowskim odcinku granicy, gdzie operował I Szwadron 4 Dywizjonu 3 Pułku Straży Granicznej. Brak ujednoliconych przepisów stwarzał sytuacje kuriozalne. Przykładem może być rozkaz wydany przez Dowództwo Straży Granicznej do jednostki w Aleksandrowie, aby ta pobierała od miejscowego Urzędu Skarbowego sumę 20 proc. od wartości skonfiskowanych przemytnikom towarów. Po wizytacji przedstawicieli Ministerstwa Skarbu okazało się, że decyzja ta nie ma podstawy w prawie i Urząd Celny, pomimo nacisku wojskowych, żadnych pieniędzy nie może pogranicznikom wypłacać. Poza tym
Najgłośniej w powiecie nieszawskim było jednak o oddziale Straży Granicznej zakwaterowanej w dawnym budynku komory celnej w Zakrzewie. Ten 30 osobowy zastęp terroryzował przez kilka miesięcy okolice Zakrzewa i Sędzina. W marcu 1919 roku mieszkańcy Sędzina oficjalnie poskarżyli się Komisarzowi Rządu Polskiego na powiat nieszawski Ludwikowi Dzwonkowskiemu, a ten postanowił wszcząć oficjalne dochodzenie. Postępowanie prowadzili policjanci z Nieszawy a w trakcie śledztwa udowodniono kilku pogranicznikom
O kolejnym ze sporów z aleksandrowskim Urzędem Skarbowym dowiadujemy się z dokumentów wystawionych w kwietniu 1919 roku. Wynika z nich, że w związku z nieuregulowanymi przepisami ruchu kolejowego pomiędzy Niemcami a Polską, podróżni odcinek z Otłoczyna do Aleksandrowa przebywali pieszo. Z polecenia Urzędu Celnego Straż Graniczna odpowiadała
Kontakt: 506-453-305, 695-118-474
RETRO - piesek o oryginalnej urodzie i czekoladowym umaszczeniu. Wesoły RETRO ma ok. 2 lata. Jest entuzjastą aktywnego spędzania czasu, to magazyn energii i siły. Uwielbia ruch i zabawy. W stosunku do ludzi jest ogromnie sympatyczny oraz otwarty i z rozkoszą przyjmuje pieszczoty. (nr schr. 525/13)
MOLLY ma ok. 9 miesięcy. Jest pełna radości i ogromnie cieszy się z obecności człowieka. Jak się przyklei do opiekuna, to już nie chce się odkleić. Otwarta jest też na inne pieski, zupełnie bezkonfliktowa w kontaktach. (nr schr. 420/14)
liczne wymuszenia, zastraszanie oraz udział w przemycie. Z zeznań świadków wynikało, iż niezwykle częstym procederem była niczym nieuzasadniona konfiskata zwierząt, które można było wykupić z rąk żołnierzy za odpowiednią kaucją. Wymuszano pieniądze również nie konfiskując dobytku gospodarzy. Niemniej w każdym przypadku żołnierze przepuszczali je na wódkę i towarzystwo lokalnych niewiast lżejszych obyczajów. Poza tym zanotowano wielokrotne, nieuzasadnione użycie broni palnej, którą zastraszano mieszkańców wsi. Kres przygranicznego położenia Aleksandrowa Kujawskiego przypadł w 1920 roku. Na mocy porozumienia, wypracowanego w podparyskim Wersalu, ustalono że integralną częścią Polski będzie Wielkopolska oraz pas Pomorza, leżący wzdłuż Wisły. Do Polski nie powrócił Gdańsk, który ogłoszono Wolnym Miastem pod patronatem Ligi Narodów.
straż konfiskowała materiały (oraz zwierzęta), które wojskowi wykorzystywali w czasie pełnienia służby. Były to m.in. elementy obuwia, nici czy konie.
W toruńskim schronisku
18 stycznia o godzinie 4.15, jednostki Wojska Polskiego stacjonujące w Aleksandrowie przekroczyły granicę niemiecką i skierowały się w kierunku Otłoczyna. Piechotę wspierał pociąg pancerny „Wilk”. 20 stycznia przy aleksandrowskim dworcu zatrzymał się natomiast pociąg, wiozący gen. Józefa Hallera do Torunia, gdzie miał oficjalnie objąć dowództwo nad Frontem Północnym oraz przejąć od wojsk niemieckich komendę nad Pomorzem. Od tej chwili Aleksandrów Kujawski przestał być miejscowością nadgraniczną.
Piot Miernik
TUTEK to pies-agent, z szacunków ma około 10 lat. Malutkie żywe srebro, którego wszędzie pełno. Jest nieduży, to pożyje przez kolejnych 10 lat. Jest w bardzo dobrej kondycji fizycznej, skoczny, pięknie chodzi na smyczy. (nr schr. 847/13)
BLACKI - 2-letni średniej wielkości w typie północnej rasy lapinporokoira, o czarnym umaszczeniu i brązowych oczach. Ma niespożyte pokłady energii. Wobec ludzi zachowuje się łagodnie i przyjacielsko. Uwielbia współpracować, przynosić piłeczkę, oddawać ją do rzucania. Lubi się tulić, być blisko opiekuna. (nr schr. 456/12)
CHANEL - to ułożona, grzeczna - szykowna dojrzała suczka. Ma 7 lat, ale cóż to jest na takiego malucha. Została znaleziona jako bezpańska. Potrafi się zachować jak domowy psiak i jest zazdrosna o uwagę opiekunów. To idealna nakolankowa suczka, pasująca też na Twoją kanapę. (nr schr. 8/14)
nr 90, wrzesień 2014
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I
Waganiec
www.kujawy.media.pl
Galeria zdjęć w internecie www.kujawy.media.pl
Dziękowali za plony list od europosła Janusza Zemke przeczytał przedstawiciel SLD Czesław Lewandowski, a po nim prowadzący uroczystość - konferansjerzy: Violetta Świątkowska i Tomasz Centowski odczytali życzenia dla rolników nadesłane przez marszałka województwa Piotra Całbeckiego, wojewodę Ewę Mes oraz Jana K. Ardanowskiego, posła na Sejm.
Widowisko przygotowała grupa teatrana ZBRAT Parafialno-gminne dożynki gminy Waganiec od lat odbywają się w Zbrachlinie. Tradycyjnie rozpoczęły się mszą w intencji rolników, celebrowaną przez proboszcza Henryka Chabasińskiego. Po nabożeństwie korowód złożony z delegacji sołectw przy dźwiękach strażackiej orkiestry dętej, której towarzyszył zespół mażoretek przemaszerował na stadion sportowy. Tu gości powitał wójt Piotr Marciniak. Mamy chleb, którego wystarczy dla wszystkich - zakończył. Orkiestra dęta OSP zagrała tradycyjny hejnał święta polonów i rozpoczął się korowód dożynkowy. Jako pierwszy zajechali bryczką starostowie: Renata Paryś i Piotr Kosik z Sierzchowa. Pani Renata ukończyła prawo na UMK w Toruniu i wraz z mężem Piotrem prowadzi gospodarstwo rolne, łącząc je z pracą zawodową. Ma dwoje dzieci: Natalię i Mateusza. Starosta – pan Piotr też ukończył UMK, a od czterech lat jest właścicielem składu bu-
dowlanego w Wagańcu. Dzięki możliwościom jakie dają fundusze unijne rozwija działalność. Jest radnym gminy, ma żonę Ewę i czteroletnią Marię. Starostowie wręczyli chleb gospodarzom gminy: wójtowi Piotrowi Marciniakowi i wiceprzewodniczącemu rady gminy Jarosław Różański. Za starostami podążyły grupy z wieńcami i tradycyjnymi bochnami chleba upieczonymi z tegorocznej mąki. Jako pierwsi w imieniu sołectwa Sierzchowo – gospodarza tegorocznych dożynek postać konia ze słomy ciągnącego wóz przynieśli: Tomasz Wysocki, Zdzisław Przeźdzwięk, Piotr Paryś i Tomasz Kotlewski. Po zakończeniu korowodu okolicznościowe przemówienie wygłosił wójt Piotr Marciniak. Mówiąc o sprawach gminy stwierdził, że prawie w stu procentach udało się usunąć szkody na drogach przyległych do budowanej autostrady A1, a w wielu przypadkach doprowadzić do znacznej modernizacji ich nawierzchni, na czym gmina zyskała. Głos zabrała Wioletta Wiśniewska - starosta aleksandrowski,
Fot. Stanisław Białowąs
Bezpieczniej na przejściu
Po wystąpieniach starostowie wraz z gospodarzami gminy częstowali licznie zebranych na trybunie gości przyniesionym chlebem. Rozpoczęła się mniej oficjalna część święta. Wystąpił Zespół Senior Mimoza z Wagańca, grupa teatralna ZBRAT, program artystyczny przedstawiły dzieci z okolicznych szkół. Jak co roku, rozstrzygnięty został konkurs na „Najładniejszą posesję”. I miejsce zajęła Maria Bon z Kaźmierzyna, II – Agnieszka LasotaStaszak ze Śliwkowa, III – Piotr Kosik z Sierzchowa, wyróżniono Teresę i Krzysztof Rakoców z Śliwkowa oraz Marię Przygodzińską z Kaźmierzyna. W innym miejscu odbywały się konkursy dla dzieci, zawody strzeleckie, pokaz sztuk walki w wykonaniu uczniów szkoły karate OYAMA. W konkursie strzeleckim najlepszym okazał się Krzysztof Szynkaruk, II – Wojciech Kulpa, III – Mirosław Chęciński. Podczas święta czynnych było kilkanaście wystaw. Mieszkańcom pokazano też sprzęt komunalny do usuwania awarii zakupiony dzięki unijnym dotacjom. Jak zwykle w Zbrachlinie, można było posmakować bezpłatnie żurku kujawskiego, kiełbasek i kaszanki z grilla. Do późnych godzin grał zespół Master, wystąpiły też gwiazdy muzyki disco polo ZA-No-Za. Tekst i fot.
Stanisław Białowąs
W sierpniu br. przy Zespole Szkół w Zbrachlinie (gm. Waganiec) udało się zainstalować sygnalizator przejścia dla pieszych wraz z barierkami. Inwestycja kosztowała powiat ok. 30 tysięcy złotych. Problem bezpieczeństwa dzieci sygnalizowało wielu mieszkańców gminy. Inicjatorem przedsięwzięcia i wnioskodawcą był radny powiatowy Maciej Włoch. W tej inwestycji powiatowej doszło do pewnego rodzaju precedensu, bowiem radny przeznaczając część swoich diet partycypował w kosztach.
Starostowie dożynek: Renata Paryś i Piotr Kosik z Sierzchowa zajechali na stadion bryczką
Wójt Piotr Marciniak częstował gości chlebem
Zaraz i my wystąpimy
Stowarzyszenie „Partnerstwo Dla Ziemi Kujawskiej” po raz trzeci zorganizowało, tym razem w Zbrachlinie (gmina Waganiec) targi pn. „Partnerstwo z Kuchnią Ziemi Kujawskiej”. Była to doskonała okazja poznania oferty produktów ziemi kujawskiej prezentowanych przez samorządy, organizacje pozarządowe i podmioty gospodarcze działające w powiecie aleksandrowskim i innych województwa kujawsko-pomorskiego. Odbył się też konkurs pn. ”Bliżej korzeni III-festiwal muzyki kujawskiej” w dwóch kategoriach - taniec i śpiew. Impreza cieszyła się dużym zainteresowaniem mieszkańców.
19
W dożynkowym korowodzie Chleb, owoce i warzywa oraz wieńce przyniosły delegacje sołectw: Kaźmierzyn – Mariola Cierpisz i Jan Bróżek; Waganiec – Bernadeta Gajdzińska, Danuta Trojanowska i Teofil Tomaszewski.; Przypust – Katarzyna i Jarosław Budnowie, Anna i Jan Jaskrowscy, Grażyna i Cezary Szudzikowie; Brudnowo – Sylwia Kowalska i Mieczysław Kołowrocki; Bertowo – Marzena Ziółkowska, Mirosław Mierzwicki i Krzysztof Tomaszewski; Józefowo – Gabriela Szczupakowska i Sławomir Maciejewski; Śliwkowo – Jadwiga Lasota, Marcin Staszak i Marcin Kowalski; Niszczewy – Agnieszka Małkiewicz, Jan Kłos z dziećmi – Patrycją Stróżyńską, Justyną Lewandowską, Igorem Augustyniakiem i Sebastianem Zwierzchowskim; Wójtówka – Sylwia Kępska, Renata, Zofia, Paweł Kozłowscy, Tomasz Łopatowski; Zbrachlin – Henryka Malinowska, Wojciech Sobczak i Marek Wojtkowiak; Włoszyca – Grzegorz Jaworski i Marek Rempalski; Michalin – Jadwiga Michalska oraz dzieci – Wiktora Kułakowska, Martyna Rzadkowolska, Filip Śmigielski, Daniel Kotrych i Marcin Marszewski; Stary Zbrachlin – Stanisław Murawski, Agnieszka Ogrodowska i Anna Pietrus, Waganiec – Iwona Borucka oraz z Plantico – Elżbieta Miękczyńska, Grażyna Jaskrowska, Dariusz Śmieszny i Maciej Kułakowski; Wiktoryn – Wanda Sobieraj i Wojciech Marut; Szpitalka – Monika Kamińska, Marian Santysiak i Mariusz Stefański; Nowy Zbrachlin – Honorata Szudzik; Kolonia Święte – Mariola Grzegórska, Siutkowo – Elżbieta Sobocińska, Wólne – Iwona Góralska i Jerzy Kwiatkowski, Plebanka – Izabela Woźniak; ponadto Gimnazjum w Zbrachlinie – Natalia Szymańska i Weronika Kaźmierczak, Anetta Wendykowska i Marta Winnicka.
Kujawska kuchnia
Czynne były także stoiska z wyrobami rękodzielnictwa
20
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I
Rozmowy
www.kujawy.media.pl
nr 90, wrzesień 2014
Rozmowa ze Stanisławem Murawskim, radnym powiatowym
Potraktowali mnie jak śmiecia. Ale nadal będę robił swoje
- Czym pan podpadł swoim kolegom z PSL skoro nie zgodzili się, aby kandydował pan do powiatu z listy PSL? - W moim przekonaniu źródła trzeba szukać w czasie, kiedy w powiecie aleksandrowskim PSL tworzyło koalicję z Kujawską Inicjatywą Samorządową, ugrupowaniem, które kilka miesięcy wcześniej rządziło z PO i narobiło tyle błędów, że zmieniło koalicjanta. Otóż nie godziłem się na styl rządzenia, podejmowane decyzje, karania opozycji drastycznym obniżeniem im diet, a wysokimi dla siebie. Już wtedy widziano we mnie wroga, bo nie podnosiłem bezwolnie ręki za ich pomysłami. Wtedy to doszło do podjęcia decyzji o wyrzuceniu mnie z zarządu powiatowego stronnictwa, której do dziś na piśmie nie otrzymałem. Zapomniano, że byłem prezesem zarządu gminnego i choćby z tego powodu mam prawo być członkiem zarządu. Wtedy murem stawił się za mną zarząd gminny PSL w Wagańcu oraz koło w Aleksandrowie Kujawskim.
- Koalicja KIS-PSL w powiecie jednak rozsypała się… - Co dowodzi, że miałem stuprocentową rację. W dużej mierze do powstania nowej: PSL-PO przyczyniła się także radna Renata Golec z Aleksandrowa Kujawskiego i Elżbieta Baryza z Ciechocinka. Obie z klubu radnych PSL. Był to rozsądny wybór. Od półtora roku jest w powiecie względny spokój, choć może nie wszystkie sprawy rozwiązywane są tak jakbym oczekiwał. Na pewno jednak nie ma polowania na czarownice, emocje zostały uspokojone, nie dochodzi do gorszących zachowań, jak choćby takich, gdy robi się przerwę w obradach rady bez pytania o to radnych i nie podaje, kiedy zostanie ona zakończona. - Podobno nie został pan umieszczony na liście, bo zbyt ostro przeciwstawiał się umieszczeniu na niej Janusza Chmielewskiego z Nieszawy, ongiś przewodniczącego powiatowego PSL i rady powiatu, dziś prezesa koła w Nieszawie. - Było to związane z Janturem, który był spółką rodzinną. Kierował nią brat, a osoba o której mówimy była przewodniczącym rady nadzorczej tej spółki. Nikt mnie nie przekona, że nie miał on pojęcia co się w firmie dzieje. Co najdziwniejsze, mimo afery przez długie miesiące Janusz Chmielewski nie rezygnował z funkcji przewodniczącego rady powiatu, a później ponownie został radnym z listy PSL. Dopiero pod naciskiem opinii pu-
się, abym ponownie kandydował do rady powiatu, tak było wtedy kiedy rozdzielano funkcje w radzie i byłem jedynym, którego zostawiono z najniższą dietę. Wcale nie chodziło mi o pieniądze, co chcę mocno podkreślić. Oni w ten sposób chcieli mnie upokorzyć, pokazać, że mają nade mną władzę. Zrobiono tak zresztą w stosunku do całej ówczesnej opozycji, nawet tych w zarządzie powiatu, który więcej pracowali nawet niż przewodniczący rady. I znowu nie problem w wysokości diety, ale proporcjach. Wtedy nasi ludzie z PSL i KIS ustawili swoje diety na najwyższym poziomie (1600 zł bez podatku to było najmniej), opozycji po 400 zł. Na taką prywatę nie godziłem się. Uważam, że radni mogliby w ogóle nie dostawać diet. Stanisław Murawski, jako sołtys Starego Zbrachlina w korowodzie na dożynkach gminnych blicznej i członków PSL złożył mandat. W tej sprawie najgorsze było to, że o wielomilionowe straty jakie ponieśli rolnicy, którym nie zapłacono za odstawione zboże, obwiniano całe Polskie Stronnictwo Ludowe. Pośrednio dostawało się także mnie. To ja miałem odwagę pojechać do Konecka na jedno z zebrań rolników i przy pełnej sali brać baty za Jantur, to ja tłumaczyłem, że za to, co spółka zrobiła nie można oskarżać całego PSL, choć sprawcy są jego członkami. Wtedy
jakoś nikt z tych działaczy, którzy obecnie tak ochoczo mnie oskarżają, nie miał odwagi przyjechać i stanąć oko w oko z rolnikami. - Dziś to pan ma pretensje do PSL. - A kto panu powiedział, że do PSL. Nie do stronnictwa, bo jest bardzo dobrą organizacją, skupiającą porządnych ludzi wsi, którzy chcą coś dla innych robić. Mam pretensje do tych kolegów i koleżanek, którzy potraktowali mnie jak śmiecia. Tak było teraz, kiedy nie zgodzili
Zapraszamy firmy i osoby prywatne Do zawierania umów na wywóz nieczystości stałych oraz płynnych. Oferujemy także sprzedaż oraz dzierżawę pojemników na odpady i stojaków na worki. Proponujemy: prace ziemne mini koparką, prace budowlane i wykończeniowe, układanie kostki brukowej, transport HDS oraz materiałów budowlanych, a także sypkich, przewóz kontenerów. Ponadto zajmujemy się: zimowym utrzymaniem dróg, wycinką drzew, sprzedażą choinek a także zagospodarowaniem terenów zielonych. Przedsiębiorstwo Użyteczności Publicznej „EKOSKŁAD” 87-710 Służewo, ul. Polna 87 tel/fax: (54) 282-02-45, (54) 234-18-74
- Teraz na znak protestu rzucił pan legitymację PSL… - Kto wygaduje takie bzdury?! Nic podobnego. Złożyłem jedynie rezygnację z funkcji prezesa zarządu gminnego PSL w Wagańcu. Wprawdzie koledzy namawiali mnie, abym tego nie robił, bo wysoko oceniają moją pracę, chcieli abym nadal kierował organizacją, którą przed wieloma laty zakładałem, ale uznałem, że dla dobra wspólnego lepiej będzie, aby kierował nią ktoś inny. - Mimo wszystko będzie pan startował w wyborach do powiatu.
- Dostałem propozycję kandydowania na liście Platformy Obywatelskiej w obwodzie obejmującym Bądkowo, Koneck i Zakrzewo. Tę propozycję przyjąłem, uważając że radny powiatowy musi działać dla całego powiatu. Dariusz Wochna mieszka w Ciechocinku, a jest wybierany w Konecku, gdzie pracuje. Miejsce zamieszkania nie ma więc znaczenia. Tak zawsze pojmowałem swoją działalność społeczną. Od PSL nigdy nic nie otrzymałem i nie chcę. A w swoim długim życiu mam za sobą wiele lat pracy dla innych. Nie chcę wymieniać czym się zajmowałem, bo zabrzmiałoby to jako przedwyborcze przechwalanie się. Mogę tylko powiedzieć, że od lat przewodniczę społecznemu komitetowi do spraw budowy tamy na Wiśle, pracuję jako sołtys, za co zostałem wybrany w konkursie na najlepszego, jestem współorganizatorem dorocznego przeglądu orkiestr dętych w Wagańcu, imprezy uznanej w Polsce, wspomnę, że kiedyś walczyłem o siedzibę sądu w Aleksandrowie itp. A jeśli nie zostanę wybrany? Spokojnie, w moim życiu nic się wielkiego nie wydarzy, bo tej funkcji nie traktuję jako zdobyczy dla poprawienia swojego bytu lub podniesienie prestiżu. Nadal będę robił swoje. Najważniejsze być sobą i szanować człowieka. I ja przez całe życie tej zasady trzymam się. Rozmawiał: Stanisław Białowąs
* Ponadto w naszej ofercie znajdą Państwo szereg innych usług * Oprócz konkurencyjnych cen charakteryzuje nas perfekcyjne i fachowe wykonanie
reklama
Na listach PSL do powiatu nie znalazło się miejsce dla Stanisława Murawskiego, radnego z gminy Waganiec. Podczas konwencji wyborczej w głosowaniu tajnym jego nazwisko zostało odrzucone. Murawski jest znanym działaczem społecznym, do niedawna był prezesem Zarządu Gminnego PSL w Wagańcu, jest sołtysem Zbrachlina (gmina Waganiec), radnym powiatowym.
nr 90, wrzesień 2014
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I
Rozrywka
www.kujawy.media.pl
21
Na boisku przy gimnazjum Lotników
były się pokazy tańca Break Dance, która cieszyła się dużym zainteresowaniem młodzieży uczestniczącej w zawodach. Pokazy zorganizowała grupa taneczna z Aleksandrowa Kujawskiego „Hard Battle B-Boys” w składzie: Marcin Gątek, Michał Sobczak, Paczkowski Przemysław, Sławomir Szmydt. Sponsorami byli: Gmina Miejska Aleksandrów Kujawski, Firma „Spektrum” Janusz Stawski, Firma „TRUST” Jolanta Paczkowska, firma
Fot. MCK
Turnieje na zakończenie wakacji
Przy aleksandrowskiej piramidzie
Lato w mieście
W pierwszych zawodach (30 sierpnia) do rywalizacji przystąpiło sześć drużyn, które zostały podzielone na dwie grupy. Mecze grupowe rozgrywane były systemem „każdy z każdym”. Następnie zespoły toczyły rywalizacje w meczach finałowych. Wszystkie spotkania rozgrywano dwa razy po 10 minut.
Klasyfikacja końcowa: 1. RKS CHUWDU, 2. FC Zwycięscy, 3.FC Aleks, 4. Liverpool, 5. FC Krótka, 6. FC Mars. Podczas dekoracji najlepszych drużyn zostały wręczone nagrody dodatkowe dla najlepszego zawodnika - Michała Piotrowskiego z drużyny FC Krótka oraz bramkarza turnieju - Hubert Lewandowski z RKS CHUWDU. W następnym dniu odbyła się rywalizacja dzikich drużyn w piłce siatkowej. Również jak w dniu wcześniejszym do rywalizacji przystąpiło sześć drużyn. Klasyfikacja końcowa: 1. Santiago, 2. Animators Team, 3. Olewers, 4. Blokersi, 5. Szerszenie, 6. Piachy. Podczas dekoracji najlep-
Fot. MCK
Uczestnicy turnieju na zakończenie wakacji Na zakończenie wakacji w Aleksandrowie Kujawskim odbyły się dwa turnieje sportowe dzikich drużyn : piłki nożnej szkół podstawowych oraz piłki siatkowej na obiekcie boiska wielofunkcyjnego przy Publicznym Gimnazjum nr 1 im. Lotników Polskich.
Zajęcia plastyczne cieszyly się zainteresowaniem
Pokaz tańca Break Dance szych drużyn została wręczona nagroda dodatkowa dla najlepszego zawodnika, którym okazał się Damian Marciniak z drużyny Santiago. W trakcie rozgrywek od-
Aleks-Gaz Łukasz Kowalczyk. Organizatorzy imprez byli: Przemysław Paczkowski, Marek Sarnowski, sędzią Bartosz Kozłowski.
Koncert na rzecz Stowarzyszenia „Bądźmy Razem”
Pożegnali lato na festynie Pod patronatem burmistrza Aleksandrowa Kujawskiego odbył się minionej soboty (6 września) koncert charytatywny na rzecz stowarzyszenia „Bądźmy razem”. Mieszkańcy miasta przy słonecznej pogodzie pożegnali tegoroczne lato. Podczas dorocznej imprezy wystąpiły zespoły Plastic People, Miłosz Kurtys, Coolers. Na placu przy MCK odbył się pokaz grupy motocyklowej CALBIKERS, więc można było obejrzeć najróżniejsze pojazdy jednośladowe. MCK
i „Ekoskład” przygotowali dla dzieci konkurs plastyczny, były też inne zabawy. Odbyły się pokazy sprzętu policyjnego i strażackiego. Podczas otwarcia imprezy burmistrz Andrzej Cieśla wręczył przewodniczącej Stowarzyszenia „Bądźmy Razem” Agnieszce SzwajkowskiejLudwig, pamiątkowy dyplom z podziękowaniami za zaangażowanie i dotychczasowy dorobek na rzecz dzieci niepełnosprawnych. (bis)
Wakacje skończyły się. Mamy nadzieję, że dzieci i młodzież z Aleksandrowa Kujawskiego będą miło wspominać czas wolny spędzony na zajęciach organizowanych w ramach akcji Lato w mieście 2014’. Tegoroczna oferta zajęć i imprez przygotowana przez burmistrza miasta przy współpracy z organizacjami pozarządowymi oraz placówkami kulturalnymi i oświatowymi cieszyła się dużym zainteresowaniem. Codziennie każdy mógł znaleźć coś ciekawego dla siebie. Były turnieje sportowe, zajęcia plastyczne a także wyjazd do Mega Parku Kansas City w Rudniku. „Lato w mieście” otworzył II Nocny Turniej Streetballa, który odbył się 27 czerwca na orliku przy ul. Sikorskiego. Seanse filmowe, lepienie figurek z masy solnej i gipsu, warsztaty origami oraz zajęcia sportowo-rekreacyjne to dopiero początek, ponieważ program letniego wypoczynku obfitował w wiele równie ciekawych wydarzeń. Odbyły się m.in. warsztaty filmowe, tworzenie postaci Kujawiaka i Kujawianki, turnieje piłki nożnej i plażowej, gra terenowa – podchody, nauka gry w tenisa, zawody unihokeja i piłki nożnej oraz wiele innych atrakcji. Dużym zainteresowaniem cieszył się ogłoszony przez Urząd Miejski konkurs „Zgadnij co to jest”. Zabawa polegała na odkrywaniu ciekawostek miasta. Nagrody otrzymali: Zuzanna Gajewska, Krzysztof Malczak, Anita Zalewska, Przemysław Czaplewski, Andrzej Sobieszczyk, Łukasz Młynarczyk, Andrzej Olszewski, Małgorzata Góralska, Maria Brodzka, a nagrodę niespodziankę Kinga Krzemińska. Letni wypoczynek rozpoczął i zakończyły się na sportowo. Wakacje pożegnaliśmy turniejami piłki siat-
Głośne czytanie w bibliotece kowej oraz piłki nożnej dzikich drużyn zorganizowanymi przez animatorów pracujących na boisku wielofunkcyjnym przy gimnazjum nr 1 im. Lotników Polskich. W tym roku w organizację wakacji na terenie miasta włączyli się: Miejskie Centrum Kultury, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, Miejska Biblioteka Publiczna, Szkoły Podstawowej nr 1 i nr 3, Kolegium Kujawskie X.X Salezjanów, Stowarzyszenie na Rzecz Dzieci i Osób Niepełnosprawnych „Bądźmy Razem”, Miejski Szkolny Związek Sportowy, TKKF „Rywal”, ASPN Viking, UKS Jedynka, MZKS Orlęta, Siatkarski Klub Sportowy „Aleksandria”. Wydział Promocji i Rozwoju UM
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I
Nie przyjęli darowanych pieniędzy
Stała wystawa św. Kolbego
na budowę studni głębinowej. Ta jednak powstanie
W klasztorze pofranciszkańskim w Nieszawie otwarta została stała wystawa poświęcona św. Maksymilianowi Marii Kolbe, zamordowanemu w obozie zagłady. Nie przypadkowo zlokalizowano ją w tym miejscu. W 1921 roku, od 4 maja do 3 listopada przebywał on w Nieszawie, kontynuując kurację przeciwgruźliczną. Tutaj też znajdują się jego relikwie. Na otwarciu byli m.in. Sławomir Kopyść, członek zarządu województwa, Gustaw Bekker – jeden z inicjatorów pojednania polsko-niemieckiego. Obecni byli także gospodarze miasta – burmistrz Marian Tołodziecki, jego zastępca Arkadiusz Horonziak oraz przewodnicząca rady miasta Bożena Kalota. Część oficjalną prowadził Dariusz Kowalski, aktor znany z serialu „Plebania”. Na uroczystość licznie przybyła młodzież także z Włocławka. Wystawa zorganizowana została na stałe, przy finansowym wsparciu Urzędu Marszałkowskiego. (bis)
Radni opozycyjni znowu nie przyszli na sesję, na której mieli przyjąć do budżetu 120 tys. zł, jakie miasto otrzymało na budowę studni głębinowej. Na ostatniej sesji radni Nieszawy mieli zająć się tylko jedną sprawą - przyjęciem do budżetu miasta kwoty 120 tysięcy złotych, przeznaczonej na budowę nowej studni głębinowej. Grupa opozycyjna, która od chwili gdy odszedł poprzedni burmistrz bojkotuje obrady, także na tę sesję nie przyszła. - Widocznie nie zależy im na tym, aby miastu nie groziła przerwa w dostawie wody, aby jej jakość była lepsza – mówi Marian Tołodziecki, burmistrz Nieszawy. – Do takiej reakcji już się przyzwyczaiłem. Niedawno radni: Maria Bartoszko, Beata Belter, Dorota Danielak, Małgorzata Komorowska, Jan Lamparski, Mariusz Lipigórski, Ryszard Lewandowski, Robert Rewers także nie przyszli na sesję, kiedy mieliśmy zawrzeć umowę z powiatem na przekazanie nam za prom 70 tys. zł. Trudno to inaczej nazwać, jak działaniem na szkodę wszystkich mieszkańców. Sprawa jest na tyle dla Nieszawy ważna, że w każdej chwili miasto może zostać pozbawione wody. Na zaopatrzenie mieszkańców czerpie się ją z rezerwowej, wymagającej modernizacji studni i w razie jakiegoś nieprzewidzianego zdarzenia miasto zostanie bez wody. Ze zrozumieniem do tej wyjątkowej sytuacji podszedł Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu, który przyznał 120 tys. zł na budowę studni głębinowej. - Mamy nóż na gardle, więc pieniądze te przyjmiemy, choć radni zbojkotowali obrady, a tym samym nie przyjęli do budżetu tej kwoty – mówi burmistrz Marian Tołodziecki. – Przetarg na roboty został już rozpisany i mam nadzieję, że jeszcze w tym roku studnia głębinowa zostanie wybudowana.
Prezydenckie medale
W nieszawskim ratuszu odbyła się uroczystość uhonorowania dziesięciu par małżeńskich medalami za długoletnie pożycie, przyznanymi przez Prezydenta RP. W Nieszawie wrócono do tradycji uhonorowania par małżeńskich za długoletnie pożycie. Burmistrz Marian Tołodziecki wystąpił do Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego o nadanie medali za długoletnie pożycie małżeńskie 11 parom, które przeżyły z sobą co najmniej 50 lat. W dniach 10 i 11 września odbyła się w sali posiedzeń ratusza uroczystość wręczenia tych honorowych odznaczeń. W imieniu prezydenta RP burmistrz Marian Tołodziecki udekorował medalami małżeństwa: Leokadię i Józefa Małeckich, Marię i Mieczysława Podlewskich, Janinę i Zygmunta Kowalskich, Henrykę i Stanisława Kokowiczów, Mariannę i Eugeniusza Szczepańskich, Bronisławę i Józefa Bewiczów,Teresę i Lucjana Pyszyńskich, Jolantę i Henryka Winiarków, Kazimierę i Leszka Słomczewskich, Honoratę i Jerzego Pyszyńskich. W uroczystości wzięli także udział przewodnicząca Rady Miejskiej Bożena Kalota, zastępca burmistrza Arkadiusz Horonziak oraz członkowie rodzin odznaczonych par. Do życzeń przyłącza się także redakcja „Gazety”. Jubilatom serdecznie gratulujemy. (um)
Fot. UM
- Przede wszystkim zostanie wymienione poszycie dna, częściowo naprawiona zostanie także hydraulika i instalacja elektryczna – mówi Marian Tołodziecki, burmistrz Nieszawy. – Jednostka w swojej historii nie przechodziła tak gruntownej naprawy. Przypomnijmy, że wiosną kapitalnemu remontowi poddany został silnik. Zostanie nam jeszcze wymiana pokładu, który zrobiony jest z desek, ale to na przyszłość. Wykonanie tych wszystkich prac jest możliwe dzięki otrzymaniu na ten cel finansowego wsparcia z Urzędu Marszałkowskiego.
Moment przecięcia wstęgi
Wspólnie przeżyli 50 lat
Prom w październiku do remontu Prom będzie pływał po Wiśle jedynie do końca września. Zgodnie z wcześniejszymi planami zostanie zadokowany w Toruniu, gdzie jednostkę czeka generalny remont.
nr 90, wrzesień 2014
Nieszawa
www.kujawy.media.pl
Fot. Stanisław Białowąs
22
Nieszawska jesień z KaŁaMaSzem Widzów, tłumnie zgromadzonych przed ogromną sceną przywitał burmistrz miasta Marian Tołodziecki.
Kabaret KaŁaMaSz wystąpił 13 września na rynku w Nieszawie. Było to duże wydarzenie kulturalne, o czym świadczyć może zainteresowanie. Kabaret KaŁaMaSz to warszawsko-katowicki zespół,
powstały 18 kwietnia 2011 roku. Autorami tekstów są Robert Górski i Jacek Łapot. Nazwa Kabaretu jest akronimem wywodzącym się od pierwszych sylab nazwisk aktorów wchodzących w jego skład: Bogdan KAlus , Jacek ŁApot, Sylwester MA-
ciejewski i Dariusz SZweda. Bogdan Kalus i Sylwester Maciejewski (Hadziuk i Solejuk) są doskonale znani większości z nas z roli podsklepowych smakoszy trunku o wymownej nazwie „ Mamrot” w serialu telewizyjnym „Ranczo”.
Podczas nieszawskiego, sobotniego wieczoru, satyrycy zaprezentowali sporo świetnie zaaranżowanych szlagierów, rozbawiając do łez zgromadzoną widownię. Nie obyło się też bez autografów i wspólnych zdjęć. Aktorzy złożyli też swoje autografy na plakatach, które promowały sobotni występ. Plakaty zostaną przekazane na aukcję podczas styczniowego finału WOŚP. Po dawce sympatycznego, swojskiego humoru burmistrz zaprosił uczestników na koncert z udziałem zespołu muzycznego ASPEKT. Przypomnijmy, że sobotnie wydarzenie pn. „JESIEŃ
KABARETOWA W NIESZAWIE”, jest pierwszym, ale nie ostatnim wydarzeniem tego typu, zorganizowanym w mieście. Jak zapowiedział burmistrz Marian Tołodziecki, impreza będzie miała charakter cykliczny. Jeszcze nie raz na nieszawskim rynku
pojawią się kolejne kabarety z potężną dawką dobrego humoru. Organizatorem wydarzenia była Miejska Biblioteka Publiczna i Urząd Miasta Nieszawa. Widowisko sfinansowane zostało ze środków Województwa Kujawsko- Pomorskiego. (UM)
nr 90, wrzesień 2014
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I
Sport i wypoczynek
www.kujawy.media.pl
23
Po raz czwarty w SP nr 1
Podróżnicy świętowali W Szkole Podstawowej im. Podróżników Polskich od czterech lat z okazji nadania imienia obchodzone jest Święto Szkoły. Część oficjalna tegorocznej imprezy odbyła się w sali gimnastycznej, gdzie zgromadzili się zaproszeni goście, rodzice i cała społeczność szkolna. Zaprezentowany został program artystyczny, któ-
Fot. Wanda Wasicka
się trzykrotnie, przy mostku nad Tążyną, na polanie w miejscowości Rożno-Parcele oraz na rozwidleniu przy charakterystycznych trzech dużych świerkach. Bliskość lasu niektórych skłoniła do szukania grzybów, dodać trzeba z powodzeniem. Znaleziono, m.in. prawdziwki, czarne łebki oraz sójki. Uwagę przyciągały, wspomniany mostek, tunel pod torami kolejowymi, kapliczka z figurą Matki Boskiej. Pełni wrażeń i przeżyć nieco zmęczeni, ale bardzo zadowoleni cykliści wrócili do miejsca startu na poczęstunek przygotowany przez Miejską Bibliotekę Publiczną. Wszyscy uczestnicy wyrażali gotowość udziału w następnej takiej eskapadzie. - Niezwykle cenna inicjatywa, bo zachęcająca do wspólnego poznawania terenu, na
Po południu wszyscy bawiliśmy się na festynie zorganizowanym na boisku szkolnym. Było wesołe miasteczko,
którym mieszkamy, jego walorów krajobrazowych, historii. To przedsięwzięcie skutecznie wyrwało nas z domów, dając wiele radości z aktywnego wypoczynku – mówili. Poza wspomnieniami, pozostały jeszcze pamiątkowe zdjęcia. Niektóre z nich zobaczymy na wystawie fotograficznej. Wernisaż odbędzie się w piątek 26 września w siedzibie placówki. Początek o godz. 17.00. Dodajmy jeszcze, że spotkanie rowerzystów odbyło się w ramach projektu „Zwiedzam region z biblioteką”, na który Miejska Biblioteka Publiczna pozyskała grant w konkursie „Aktywna Biblioteka” realizowanym w ramach Programu Rozwoju Bibliotek przez Akademię Filantropii w Polsce.
(ww)
Spacer do zapomnianych mogił Po raz drugi 20 września Towarzystwo Przyjaciół Aleksandrowa Kujawskiegozorganizowało spacer do mogił ofiar II wojny światowej. Trasa wiodła ul. Parkową przez Las Odolioński. Przy drodze znajdują się dwa pomniki straceń, przy których zapalono znicze, złożono wiązankę kwiatów. Odśpiewano Rotę, odmówiono modlitwę za zmarłych podczas ostatniej wojny. Tło historyczne tamtych wydarzeń omówił Zbigniew Sołtysiński. Swoje wspomnienia z okresu wojny przedstawili Zdzisław Stanny i Zygmunt Sowiński. W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się przy dawnym cmentarzu żydowskim,
zapalając 6 symbolicznych zniczy, jako odpowiednik 6 milionów żydowskich ofiar II wojny. Z członkami towarzystwa szli i aktywny udział brali w uświetnieniu tej uroczystości Harcerze RP 13 Drużyny Harcerek Wataha oraz 16 Drużyna Harcerska im. Romualda Traugutta ze swoimi drużynowymi. Swoją asystą dali piękny przykład patriotyzmu w hołdzie poległym i pomordowanym. Modlitwie przewodniczył ks. Janusz Stanowski, któremu składamy podziękowanie za kolejną obecność i wsparcie. Henryk Płotkowski
V konspiracyjny rajd Komenda Hufca ZHP Aleksandrów Kujawski zaprasza Gromady Zuchowe, Drużyny Harcerskie, Starszoharcerskie i Wielopoziomowe oraz dzieci i młodzież niezrzeszoną w ZHP na: VI Rajd Konspiracyjny p.n. „Start –Korzenie”. Impreza od będzie się w dniach 10-12 października. Zgłoszenia należy kierować pod numer tel.: 880 817 540 do 3 października (piątek) lub na adres email: barbaraklaczynska@onet.eu Odpłatność od uczestnika 15 zł. Organizator zapewnia: zakwaterowanie w Zespole Szkół w Nieszawie /gimnazjum/, dyplom uczestnictwa, nagrody dla najlepszych patroli, herbatę do posiłków i obiad w sobotę oraz ciekawy program.
Przegląd dorobku seniorów
Przystanek nad Tążyną
występy zespołów tanecznych, przejażdżki motorami i kucykami, malowanie twarzy, występ iluzjonisty, warsztaty origami, pokaz samochodów policyjnych i rozgrywki sportowe. Poczęstunek przygotowali rodzice uczniów. Dopisywały humory i wspaniała pogoda. Karolina Deruś
Zapalili znicze
Poznawali okolice Miejska Biblioteka Publiczna im. Marii Danilewicz Zielińskiej w Aleksandrowie Kujawskim zorganizowała 13 września br. wycieczkę rowerową pod hasłem „Nad Tążyną”, w ramach projektu „Zwiedzam region z biblioteką”. Stawiło się 21 cyklistów. Wśród uczestników eskapady były osoby w różnym wieku. Najstarsza miała 78 lat, najmłodsza 16. Miłośnicy turystyki rowerowej, przy pięknej pogodzie przebyli wspólnie trasę opracowaną przez pracowników placówki pod kierunkiem dyrektor Wandy Drabikowskiej. Szlak, który liczy ok. 10 km wiedzie przez tereny miasta Aleksandrowa Kujawskiego i gminy wiejskiej Aleksandrów Kujawski, w znacznej części przez las. Droga jest malownicza. Uczestnicy pierwszej wyprawy tą trasą zatrzymali
rego wykonawcami byli nasi uczniowie. Program ukazywał piękno i walory turystyczno-kulturowe naszego kraju, nie zabrakło świetnej recytacji, śpiewu i tańca.
RACIĄŻEK. W Gminnym Ośrodku Kultury w Raciążku 31 sierpnia odbył się XXI Wojewódzki Przegląd Dorobku Klubów Seniora. Zgłosiło się 20 klubów z województwa kujawsko-pomorskiego. Prezentowały się zespoły wokalne, chóry i kabarety. W holu GOK przedstawione były wyroby rękodzieła. Organizatorem tej dorocznej imprezy były Stowarzyszenie Kulturalne „Serpentyna” i Gminny Ośrodek Kultury w Raciążku.
„GAZETA ALEKSANDROWSKA” Wydawca: Wydawnictwo Kujawy www.kujawy.media.pl Adres kontakt.: ul. Słowackiego 8, 87-870 Aleksandrów Kuj., mail:gazeta.aleksandrowska@wp.pl Redaktor naczelny Stanisław Białowąs tel. 600-15-68-05, t/fax 0-54 237-05-05 e-mail: stanislaw. bialowas@wp.pl
Przyjmowanie reklam 608 455 658, 600-15-68-05 nakład: 6.000 egz.
24
I GAZETA ALEKSANDROWSKA I
nr 90, wrzesień 2014
Wybory 2014’
www.kujawy.media.pl
KWW „WYBIERZMY GOSPODARZA”
Nasz kandydat na burmistrza Aleksandrowa Kujawskiego Maciej Bartoszek – dlaczego kandyduje? * Bo nie można dłużej patrzeć, jak zaprzepaszczane są szanse na rozwój miasta. * Bo warto zawalczyć o lepsze perspektywy dla mieszkańców Aleksandrowa Kuj. * Bo nie wolno zmarnować ostatniej szansy na środki unijne. * Bo dosyć już wyprzedawania majątku miejskiego, czas na uratowanie naszego dobra, inwestowanie i rozwój.
Maciej Bartoszek sprawdził się jako sprawny menedżer, kierując przez ostatnie trzy lata Ekoskładem, gdzie z zakładu o słabej kondycji, spółki planowanej do zamknięcia, nie spełniającej żadnych wymogów, z 21-osobową załogą zbudował prężne przedsiębiorstwo. Dziś Ekoskład jest stabilną firmą, ma nowoczesny sprzęt i zatrudnia blisko 80 osób.
Nadszedł czas, aby wyrwać nasze miasto z marazmu. Jeśli też tak uważasz, w dniu wyborów samorządowych 16 listopada, wybierz lepszą przyszłość dla Aleksandrowa Kujawskiego.
Założenia do programu wyborczego KWW „Wybierzmy Gospodarza” dla Aleksandrowa Kujawskiego 1. Poprawa infrastruktury drogowej i technicznej miasta: a. budowa chodników, dróg i ścieżek rowerowych; b. poprawa nawierzchni istniejących dróg; c. uregulowanie kwestii parkowania w mieście
2. Poprawa bezpieczeństwa w mieście 3. Utworzenie strefy gospodarczej a. utworzenie inkubatora przedsiębiorczości dla nowych firm; b. stworzenie warunków do tworzenia nowych miejsc pracy.
4. Poprawa estetyki i porządku w mieście: a. budowa szaletu miejskiego; b. podjęcie działań umożliwiających modernizację targowiska miejskiego.
5. Remont i rozwój Miejskiego Centrum Kultury 6. Opracowanie wieloletniego planu rozwoju miasta 7. Zastosowanie nowoczesnych technologii celem pozyskania taniej energii cieplnej poprzez rozwój i restrukturyzację PEC 8. Pełna współpraca z gminami powiatu aleksandrowskiego 9. Konsultacje społeczne w ważnych sprawach dotyczących miasta 10. Utworzenie Budżetu Obywatelskiego na realizację pomysłów mieszkańców Publikacja KKW „Wybierzmy Gospodarza”