Gazeta ciechocinska 62 2016

Page 1

Najskuteczniejsza reklama w „Gazecie Ciechocińskiej”. Tel. 608-45-56-58, 794-22-44-30 Zapraszamy do czytania „Gazety Ciechocińskiej” w wersji elektronicznej. Strona internetowa: www.kujawy.media.pl I N F O R M A C Y J N O - P U B L I C Y S T Y C Z N E

CIECHOCIŃSKA CIECHOCINEK

Polex jest nadal w grze na rynku lecznictwa uzdrowiskowgo Czytaj na str. 16

Uzdrowisko potrzebuje basenu Czytaj na str. 4

Prawie wycięli większość drzew Czytaj na str. 11

kwiecień 2016, nr 62 (IV rok) 0 zł

TURYSTYKA. Wyprawa pociągiem na Kujawy i Pomorze z zabytkowym parowozem Ol49

Kolejowy gwizd w Ciechocinku

Od 16 do 19 kwietnia w ramach projektu „Pomorze” uruchomionych zostało 12 specjalnych pociągów turystycznych spod znaku Turystyki Kolejowej TurKol. pl. Na kolejowych szlakach Wielkopolski, Kujaw i Pomorza m.in. zabytkowy parowóz serii Ol49 odwiedził między innymi Gniezno, Toruń, Unisław, Aleksandrów Kujawski, Grudziądz, Jabłonowo Pomorskie, Gdynię, Hel. Zabytkowe składy pojawiły się też w Ciechocinku. Powitanie zabytkowego polskiego parowozu serii Ol49 z wolsztyńskiej parowozowni w uzdrowisku przesunęło się nieco w czasie. W sobotę 16 kwietnia na dworcu PKP w Cie-

chocinku o godz. 14:40 miał się pojawić pociąg „Tężnia“. Z kolei na godz. 16:05 planowany był przyjazd składu „Aleksander”. Dopiero wieczorem (ok. 18.00 i 20.00) turyści i mieszkańcy mieli rzadką okazję usłyszeć i zobaczyć te pociągi na torach uzdrowiska. Fot. Mariusz Strzelecki

ISSN 2083-7054

Pociąg o uzdrowiskowej nazwie „Tężnia” przy peronie w Ciechocinku

Promocja kolekcji dywanów do minus 30 procent

Promocja do - 30 procent

promocja

promocja

www.kujawy.media.pl

P I S M O

Ciechocinek, ul. Nieszawska 78

tel. 501 866 247

Szkoda, że ten niecodzienny widok nadjeżdżającego pociągu to jedynie turystyczna atrakcja, a nie zwykły widok w Ciechocinku. Miasto jeszcze kilka lat temu miało swoje stałe połączenie kolejowe. Niemniej warto w takich akcjach uczestniczyć, żeby usłyszeć gwiżdżący, posapujący i dymiący parowóz. (ga)


CIECHOCIŃSKA I 2 I GAZETA nr 62, kwiecień 2016

Aktualności

www.kujawy.media.pl

INFRASTRUKTURA. Magistrat przedstawił prace studentów nadesłane na konkurs Kierunek Ciechocinek 2

Oby polbruku jak najmniej W ciechocińskim magistracie zaprezentowano projekty nadesłane w ramach konkursu organizowanego przez firmę „Polbruk” i gminę Ciechocinek. Kierunek Ciechocinek 2 to inicjatywa podjęta przez firmę wraz z gminą miejską Ciechocinek, skierowana do studentów, którzy chcieli wykorzystać w praktyce wiedzę i umiejętności nabyte na studiach. W konkursie należało przygotować koncepcję ideową planu zagospodarowania przestrzeni miejskiej w Ciechocinku (dwie lokalizacje), uwzględniając projekt nawierzchni - z wykorzystaniem produktów „Polbruk”, oświetlenia, atrakcji wodnych czy miejsca zabaw dla dzieci. Ważne było również dokonanie rewitalizacji zaznaczonych na

planie terenów zielonych. Termin nadsyłania projektów minął 31 marca. Projekty zaprezentowano radnym w kwietniu w magistracie. Do konkursu przystąpiła znaczna liczba studentów z uczelni z całego kraju, na przykład z Gdańska, Poznania, Wrocławia, Rzeszowa, Łodzi, Warszawy i Krakowa. W sumie do konkursu stanęło blisko 150 studentów, których zadaniem było przygotowanie koncepcji zagospodarowania dwóch terenów - fragmentu parku Tężniowego od zegara kwiatowego w stronę tężni między deptakiem a sanatoriami oraz skweru zamkniętego ulicami Armii Krajowej i 3 Maja od fontanny „Grzybek” po siedzibę PUC. - Konkurs został zorganizowany w ten sposób, że gmina stała się właścicielem wszyst-

Prace studentów nadesłane na konkurs firmy „Polbruk” i gminy Ciechocinek

OŚWIATA. W kwietniu nie było problemu z zapisaniem dziecka do przedszkoli, co dalej, to się okaże

Sto procent przyjętych

O to, jak wygląda rekrutacja do ciechocińskich przedszkoli w świetle ustawy Prawa i Sprawiedliwości, która zezwala rodzicom sześciolatków na wybór miejsca, gdzie będzie kształciło się dziecko, pytał radny Marcin Strych. - Jaki jest postęp rekrutacji dzieci w przedszkolach. W jakim zakresie rodzice chcą pozostawić sześciolatki w przedszkolach i nie posyłać je do szkoły? - pytał radny podczas kwietniowej sesji rady miasta. Miejsca wykorzystane na styk - Do dnia dzisiejszej sesji rodzice przedszkolaków mieli możliwość podjęcia decyzji, czy w przypadku sześciolatków posłać je do szkoły podstawowej lub pozostawić na kolejny rok w przedszkolu, gdzie posłać dzieci, które jeszcze do przedszkola nie chodziły - odpowiadał burmistrz Leszek Dzierżewicz. W przypadku sześciolatków liczba deklaracji złożo-

promocja

nych przez rodziców dzieci, które chodziły do przedszkoli i w nich pozostaną wynoszą: PS nr 1 - 27, PS nr 2 - 46. Z obu tych przedszkoli rodzice 12 sześciolatków zdecydowali, że ich dzieci będą kontynuowały edukację w szkole podstawowej. Jeśli chodzi o pięciolatki to w PS nr 1 zgłoszonych zostało 26, a PS nr 2 - 34, czterolatków - w PS nr 1 - 24, w PS nr 2 - 21. To oznacza, że deklaracji o kontynuacji nauki w przedszkolach w PS nr 1 jest 77, a w PS nr 2 - 106. W przypadku zgłoszeń nowych dzieci do przedszkoli samorządowych: w PS nr 1 jest troje pięciolatków, w PS nr 2 nie ma wcale, w PS nr 1 jest jeden czterolatek, w PS nr 2 nie ma wcale, w PS nr 1 - 16 trzylatków, w PS nr 2 - 19 trzylatków. - W tej chwili wolnych miejsc w przedszkolu samorządowym nr 1 jest osiemnaście. Co oznacza, że wszystkie dzieci trzyletnie, których rodzice zadeklarowali wolę umieszczenia ich w przedszkolach, będą przyjęte. Natomiast w przedszkolu nr 2 trzylatków jest zgłoszonych 19, a placówka ma o jeden oddział więcej,

czyli ma 125 miejsc, więc dysponuje 19 wolnymi miejscami - mówił burmistrz Leszek Dzierżewicz. - Tam też sto procent dzieci zostanie przyjętych. Jedenastu przedszkolaków w szkole - Problem więc przestał istnieć? - stwierdził radny Paweł Kanaś. - W tym momencie tak. Oczywiście decyzje, co do posłania dziecka do szkoły lub przedszkola, rodzice mogą zmienić nawet w sierpniu, więc może się okazać, że w kilku przypadkach będą zmiany - L. Dzierżewicz. - A w szkole, ilu jest przedszkolaków? - pytała radna Anna Michalska. - Na dziś zapisanych jest 21 dzieci, w tym 11 sześciolatków i 10 siedmiolatków, więc jeszcze nie dotarli do nas rodzice wszystkich siedmiolatków, które zostały w ubiegłym roku odroczone - mówiła Katarzyna Dzięgelewska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Ciechocinku. (strz)

kich projektów, to oznacza, że możemy w dowolny sposób wybierać pewne elementy z poszczególnych prac, tworząc własną koncepcję i później projekty - mówił burmistrz Leszek Dzierżewicz. Niestety niektóre koncepcje zakładały „zabetonowanie” i to dosłownie obu terenów. Na szczęście wśród radnych z Ciechocinka, którzy oglądali prace konkursowe, przeważało zdanie, że owszem należy obszary rewitalizować, ale przy jak najmniejszym wykorzystaniu... kostki betonowej i powierzchni nią utwardzonej. Raczej nie powinno to wyglądać jak skwer przed teatrem, który wielu kojarzy się z lotniskiem. Mimo wszystko powinno się zachować jak największy procent naturalnej nawierzchni oraz zieleni. Tekst i fot. (strz)

TRAGEDIA

Zwłoki przy kanale Aleksandrowscy policjanci ustalili tożsamość mężczyzny, którego zwłoki znaleziono w sobotę (16 kwietnia) w Kolonii Bodzanowskiej. To 50-letni mieszkaniec naszego powiatu. W lutym rodzina zgłosiła zaginięcie mężczyzny. W sobotę (16 kwietnia) przy kanale, w Kolonii Bodzanowskiej tamtejszy mieszkaniec znalazł zwłoki mężczyzny w wieku około 50 lat. Mężczyzna nie posiadał dokumentów. Policjanci znaleźli przy zwłokach klucze i telefon. Mundurowi przeprowadzili eksperyment z kluczem, który pasował do domu zaginionego mężczyzny. Policjanci sprawdzili również numer identyfikacyjny telefonu, który był taki sam jak zaginionego. Dodatkowo siostra poszukiwanego potwierdziła jego tożsamość. Decyzją prokuratora zaplanowano sekcję zwłok, która wyjaśni okoliczności śmierci mężczyzny. (strz)


www.kujawy.media.pl

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

Rozmaitości

nr 62, kwiecień 2016

3

reklama

INFRASTRUKTURA. Przyjemniej na siłowni przy tężniach

Będzie nowe podłoże - Czy burmistrz przewiduje wybudowanie utwardzonej nawierzchni na terenie siłowni na świeżym powietrzu przy ul. Tężniowej? - pytał ostatnio radny Bartosz Różański. - Z siłowni korzysta wiele osób, w tym także ja i uważam, że byłoby dobrze wykonać to zadanie jeszcze przed wakacjami - zapewniał radny. Do tej pory bywało, że korzystający z siłowni na powietrzu w pobliżu tężni nr 1

brudzili sobie buty, szczególnie po deszczu, gdy podłoże rozmiękało. Burmistrz podjął decyzję o skierowaniu zaproszenia do złożenia oferty cenowej na wykonanie dwóch odrębnych zadań - wykonanie nowej nawierzchni na terenie siłowni plenerowej przy ul. Tężniowej oraz wykonanie nowej nawierzchni na terenie placu zabaw przy ul. Tężniowej do sześciu firm. Zakończenie robót budowlanych dla tych zadań zostało określone na dzień 31 maja br. (strz)

UZDROWISKO. Starania o uznanie ciechocińskiej fabryki soli Pomnikiem Historii

Tężnie na listę prezydencką! 15 kwietnia spółka uzdrowiskowa Przedsiębiorstwo Uzdrowisko Ciechocinek złożyła kompletną dokumentację na ręce wojewódzkiego konserwatora zabytków w sprawie wpisania ciechocińskich tężni, warzelni soli i fontanny „Grzybek” na prezydencką listę Pomników Historii. - Jest to jeden z elementów promowanej przez spółkę polityki historycznej miejsca. Jeżeli otrzymamy ten tytuł, kolejnym krokiem będą starania wpisania ciechocińskich zabytków na listę światowego dziedzictwa UNESCO - mówi Marcin Zajączkowski, prezes zarządu PUC SA. - Zdajemy sobie sprawę, że to proces długi i żmudny, ale w naszej opinii warto podjąć takie działania. Przede wszystpromocja

KRYMINALNE. 30 litrów spirytusu bez akcyzy wypadło z rynku

kim ze względów prestiżowych, ale i marketingowo-promocyjnych. Takich miejsc jak tężnie w Ciechocinku jest niewiele. Unikatowa jest również cała instalacja, którą można określić jako ciechocińską dziewiętnastowieczną fabrykę produkcji soli. - Gromadzenie dokumentacji było trudnym procesem. Bardzo nam pomogła Aldona Nocna, która udostępniła wiele materiałów dotyczących tężni i ciągu technologicznego, których my nie mieliśmy. A otrzymanie takiego tytułu w kontekście tegorocznych jubileuszy 180-lecia uzdrowiska i 100-lecia nadania praw miejskich, byłoby taką wisienką na torcie - dodaje prezes Zajączkowski. (strz)

Nielegalny alkohol Aleksandrowscy policjanci w jednym z mieszkań w Aleksandrowie Kujawskim zabezpieczyli 30 litrów alkoholu bez akcyzy. Funkcjonariusze zatrzymali w tej sprawie mężczyznę podejrzanego o nielegalną sprzedaż i produkcję wyrobów alkoholowych. We wtorek (13 kwietnia) funkcjonariusze wydziału kryminalnego KPP w Aleksandrowie w wyniku prowadzonych działań zlikwidowali nielegalny punkt sprzedaży alkoholu. Policjanci zatrzymali w tej sprawie

55-letniego mężczyznę, który jak ustalili mundurowi, sprzedawał alkohol nieposiadający wymaganych znaków akcyzowych. Mężczyzna w swoim domu posiadał linię do produkcji alkoholu. W trakcie przeszukania mieszkania policjanci zabezpieczyli 30 litrów alkoholu w plastikowych bańkach. W związku z prowadzonym procederem 55-latek odpowie teraz przed sądem za nielegalną sprzedaż i wyrób alkoholu. Oprac. (strz)


CIECHOCIŃSKA I 4 I GAZETA nr 62, kwiecień 2016 - Przez ostatnie kilka lat w przedsiębiorstwie wiele się wydarzyło. Co to były za przełomowe wydarzenia? - W perspektywie ostatnich czterech i pół roku najważniejszym wydarzeniem jest kwestia zmiany właściciela, która dokonała się na mocy porozumienia zawartego między Ministerstwem Skarbu Państwa a marszałkiem województwa kujawsko-pomorskiego. Staliśmy się spółką, w której stuprocentowym udziałowcem stał się samorząd województwa. Na ile to zmieniło optykę, zmieniło pozycję spółki w ramach pozycjonowania uzdrowisk w województwie? Skrócenie drogi do bezpośredniego właściciela - czyli już nie Warszawa a Toruń - spowodowało zdecydowaną poprawę przepływu informacji i szybkości podejmowania decyzji w zasadniczych sferach ważnych dla przedsiębiorstwa. Poza tym fakt, że dysponentem funduszy unijnych jest marszałek i zarząd województwa, spowodowało czytelny sygnał dla spółki, że należy się mocniej zaangażować w inwestycje. Jako spółka Skarbu Państwa mieliśmy możliwość startowania po pieniądze z UE, ale wszelkie projekty nabrały znaczącego przyśpieszenia dopiero po zmianie właścicielskiej. Do czasu przejęcia spółki przez marszałka co roku w Budżecie Państwa zapisywana była dotacja celowa na remont infrastruktury tężniowej, czyli całego ciągu technologicznego produkcji soli w Ciechocinku. To pozwalało na bezpieczne planowanie inwestycji i remonty choćby samych tężni. Ostatnie inwestycje w ramach spółki SP za mojej prezesury to był kompleksowy remont warzelni soli i wymiana wszystkich rurociągów solankowych. Gdy zmienił

www.kujawy.media.pl

PUC S.A.

Basen między tężniami byłby świetną reklamą dla uzdrowiska

Inwestycje sypią się jak z rękawa Rozmowa z Marcinem Zajączkowskim, prezesem spółki Przedsiębiorstwo Uzdrowisko Ciechocinek się właściciel PUC, naturalnym stało się, że pieniędzy z budżetu centralnego nie będziemy już dostawać. To powoduje, że o ile jesteśmy w stanie finansować bieżące funkcjonowanie tężni, np. z biletów za wstęp w obszar zabytku, to na duże remonty już teraz konieczne spółki nie stać. Stąd od samego początku rozmawiałem w ramach spółki uzdrowiskowej z burmistrzem Ciechocinka na temat zaangażowania się finansowego miasta w remonty. Długo nie było żadnego efektu tych rozmów. Teraz jest pewna nadzieja. Zostało podpisane porozumienie między samorządem województwa, miasta i spółką o powołaniu grupy roboczej, która wypracuje model współpracy tych podmiotów w ramach pewnej struktury, która przejmie tężnie, warzelnię i fontannę „Grzybek”, aby pozyskiwać pieniądze na duże remonty zabytkowej infrastruktury. Odbyło się już kilka spotkań. Zostały wypracowane pewne modele funkcjonowania takiego podmiotu. Kolejne spotkanie odbędzie się 25 kwietnia. Być może wówczas okaże się czym ów podmiot ma być: instytucją kultury, spółką samorządową czy może będzie działać jeszcze w jakiejś innej formie.

Prezes Marcin Zajączkowski:

- Cały czas przed nami duże wyzwania. W kolejce choćby czeka na remont kompleks „Grażyny”.

- W ostatnim czasie spółka sporo inwestuje w swój majątek. Właściwie cały czas prowadzone

są inwestycje... - Dwie największe inwestycje, które zrealizowaliśmy po zmianie właściciela, to kompleksowa termomodernizacja i modernizacja Szpitala Uzdrowiskowego nr 3 im. dra Markiewicza wraz z wyposażeniem placówki, nowym basenem, pokojami, odnową zieleni wokół szpitala itd. oraz pierwszy krok do kompleksowej modernizacji Domu Zdrojowego. Pierwszy etap polegał na termomodernizacji obiektu, wymianie stacji uzdatniania wody i w zasadzie budowa od nowa samego basenu. Inwestycje są wycenione na około 20 mln złotych, z czego nasz wkład własny w przypadku Domu Zdrojowego wyniósł 50 procent, a Markiewicza - 15 procent. Dla spółki to był duży wysiłek finansowy. Teraz zaczęliśmy kolejną inwestycję - kompleksową modernizację budynku „Europa” w centrum miasta. Prowadzimy ją za własne pieniądze ze sprzedaży budynku dawnego „Pioniera”.

- Basen między tężniami był kiedyś własnością PUC, potem został sprzedany. Teraz jest szansa, że stanie się własnością samorządu województwa i w perspektywie zostanie odbudowany... - Prowadzone są rozmowy w tej sprawie z zarządem spółki „Termy” na temat bezpłatnego przejęcia i wymiany tego terenu. Zamiarem samorządu gminy i samorządu województwa jest odzyskanie działki z basenem i inwestycja polegająca na odtworzeniu basenu termalno-solankowego w tym samym miejscu i w dawnej formie i bardzo zbliżonym charakterze do tego jaki został mu nadany w 1932 roku. Z analiz finansowych wynika, że odtworzenie basenu w takiej formie, w jakiej funkcjonował przez lata to koszt 13-15 milionów złotych. W ciągu 20 lat ta inwestycja spokojnie zwróci się. Pod warunkiem oczywiście, że działka zostanie przejęta bezpłatnie. Jeśli trzeba będzie ją kupić, to inwestycja w tym czasie się nie zwróci.

- A jakie są plany? - Cały czas przed nami duże wyzwania. W kolejce choćby czeka na remont kompleks „Grażyny”. Szukamy pieniędzy, stąd decyzja o sprzedaży kompleksu „Zachęta” C i D. Pieniądze zostaną przeznaczone na podnoszenie standardu pokoi i bazy zabiegowej w Domu Zdrojowym oraz przymiarki do rewitalizacji „Grażyny”.

- To nie jest duża kwota. - Oczywiście. I nawet gdyby miasto czy województwo miały co roku dokładać do funkcjonowania basenu pół miliona złotych, to i tak obiekt byłby jedną z największych atrakcji turystycznych Ciechocinka. Byłby potężnym magnesem i w efekcie byłyby to najlepiej wydane pieniądze na reklamę uzdrowiska. Tekst i fot. (strz)

Studencki plener rzeźbiarski w 100-lecie miasta Ciechocinek oraz 180-lecie uzdrowiska

W trójkącie między tężniami W ramach współpracy Przedsiębiorstwa Uzdrowisko Ciechocinek S.A. z Katedrą Sztuk Wizualnych Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy narodził się pomysł na organizację pleneru rzeźbiarskiego w Ciechocinku.

do wszelakich działań i pracy, ze względu na otwartą przestrzeń i zdrowe powietrze. Kontekst historyczny i zabytkowy tężni - drewnianych konstrukcji z unikatową fakturą faszynowych ścian - wymaga szacunku i refleksji w projektowanych działaniach.

Na miejsce pracy artystycznej wybrany został trójkątny plac pomiędzy drugą oraz trzecią tężnią - miejsce wyjątkowe, zachęcające

Dlatego szukając materiału i formy na plener wybrana została wiklina. Materiał ten jest naturalnym bogactwem w dorzeczu

Miejsce pleneru rzeźbiarskiego w Ciechocinku

Wisły i rosnącą dziko wiklinę można odnaleźć zaraz za rogatkami Ciechocinka. To tu, wzdłuż rzeki wiklina była wykorzystywana m.in. do budowy koszy, umocnień, cieków wodnych czy wzmacniania płotów. Przypomina faszynę cierniową (krzew tarniny) użytą do budowy tężni. Była już wielokrotnie używana do tego typu działań, a są artyści, którzy wykorzystują ją jako jedyny materiał rzeźbiarski.

Organiczna forma rzeźby z wikliny ma kontrastować z równymi ścianami szop gradacyjnych, zachowując jednocześnie podobną naturalność materiału i faktury. Ma zachęcać do wchodzenia pomiędzy ściany i odpoczywania pod wiklinowym sklepieniem. Swoimi kilkumetrowymi gabarytami i konstrukcją przypominać będzie niewielką architekturę bramę. Jednak organiczna materia i dynamiczny, biomorficzny kształt

Wizualizacje instalacji między tężniami

ma odciągać nasze skojarzenia od technologii architektury w stronę przyrody. Z artystyczną próbą połączenia wikliną natury i techniki zmierzą się studenci z kierunku Architektura Wnętrz, Wydziału Budownictwa, Architektury i Inżynierii Środowiska Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy pod kierunkiem dr. Piotra Tołoczko. Nie jest to pierwsza tego typu wspólna inicjatywa Przedsiębiorstwa Uzdrowisko Ciechocinek S.A. oraz UTP, bowiem w ubiegłym roku młodzi artyści pomagali także w aranżacji zmodernizowanego Dziecięcego Szpitala Uzdrowiskowego im. dra Markiewicza. Prace nad rzeźbą potrwają od 8 do 15 maja. Wszystkich, który chcą zobaczyć jak powstaje to unikalne dzieło sztuki, zachęcamy do spacerów pod tężniami oraz sprawdzania postępu prac młodych artystów. Dr Piotr Tołoczko, Uniwersytet Technologiczno-Przyrodniczy w Bydgoszczy


www.kujawy.media.pl

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

Gospodarka

nr 62, kwiecień 2016

5

O tym mieszkańcy nie tylko uzdrowiska powinni wiedzieć

Mity o wodnej inwestycji dla Ciechocinka O

d 2018 roku Ciechocinek będzie zaopatrywany w wodę przez Toruńskie Wodociągi. Burmistrz uzdrowiska i prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji roztaczają przed radnym i mieszkańcami wizję taniej, dobrej wody, pod dostatkiem nawet w upalne lato. Rzeczywistość może okazać się zupełnie inna.

metrów sześc. na dobę. W Toruniu do tej pory średnie roczne dobowe zużycie w latach 2010-2013 wynosiło 350 m sześc. Już z tych liczb widać, że gdy podłączy się Ciechocinek wody będzie brakowało. Można oczywiście ujęcie rozbudować, ale z eksperckich wyliczeń wynika, że to na nic. Nawet przy założeniu budowy studni i nowego zbiornika retencyjnego ilość wody będzie niewystarczająca. O kosztach nie wspominajmy.

Kiedy istniało woj. włocławskie Ciechocinek zasilany był z dwóch ujęć: z Kuczka i Siarzewa. Z chwilą rozpadu 48 województw zasoby Kuczka, jako znajdujące się na terenie gminy Aleksandrow Kujawski, zostały skomunalizowane na rzecz tego samorządu. Jednak gmina podpisała z Ciechocinkiem umowę na bezterminową dzierżawę z trzyletnim wypowiedzeniem. Burmistrz umowę… wypowiedział, więc ujęcie przejęła gmina. Zostało Siarzewo z niewielkimi zasobami, wyeksploatowane przez ostatnie lata ponad miarę. Kuczek od zarania nastawiany był na zaopatrywanie głównie uzdrowiska, do niego prowadzą stąd dwa niezależne rurociągi oddalone tylko 1.200 metrów od zbiornika w Ciechocinku.

Zasilanie także z Torunia Z porozumienia dowiadujemy się, że ten wariant odpada i będzie się realizowało wariant II. Ten z kolei zakłada, że brakującą ilość wody w ujęciu w Czerniewicach dostarczać się będzie wodociągiem zbudowanym w ulicy Włocławskiej lub Łódzkiej. Taka inwestycja planowana już była w 2009 roku. Zgodnie z dawnymi ustaleniami projektowymi wodociąg ten docelowo mógłby dostarczać na dobę 888 metrów, a więc stanowiłby uzupełnienie produkcji w Czerniewicach. Toruń korzysta z wód powierzchniowych rzeki Drwęcy. Jak smakuje ta woda, warto aby mieszkańcy, a także burmistrz i prezes ciechocińskich wodociągów osobiście przekonali się. Czy takiej chcą wody w uzdrowisku? Na pewno rozwiewa się mit, przynajmniej ten, że woda z Kuczka jest gorsza, a z Torunia będzie lepsza. Zrealizowanie wariantu II kosztować ma około 8,5 mln zł. To ważna informacja, do której wrócimy w dalszej części, gdy mowa będzie jak powstanie cena wody.

Ciechocinkowi bliżej do Torunia Kością niezgody, jak sięgam pamięcią, były ceny, za jakie sprzedawano wodę uzdrowisku. Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji stale twierdziło, że jest ona za wysoka, z kolei Kuczek, a od lata gminna spółka komunalna „Algawa”, że w cenie wody zawarte są także inwestycje, które trzeba wykonywać, aby ujęcie było sprawne i dostarczało tyle wody ile wynosi zapotrzebowanie. Po długich negocjacjach, wymianie pism i dokumentów, zawsze w końcu dogadywano się i porozumienie podpisywano. W minionym roku Ciechocinek zagroził, że będzie szukał nowego dostawcy wody, z Torunia. Chęć budowy rurociągu z Czerniewic i przejęcie zaopatrzenia zgłosiły Toruńskie Wodociągi. „Algawa” natychmiast zareagowała propozycją obniżenia cen wody i to od 2016 roku, ale oferta została odrzucona. - Jednakże jeśli chodzi o zmianę ceny to zaproponowaliśmy następujące rozwiązanie - mówi Piotr Gondek, prezes aleksandrowskiej „Algawy”. - Cena metra sześc. ustalana będzie zgodnie z przyjętą taryfą, określającą wysokość ceny wody dla odbiorców indywidualnych w gminie Aleksandrów Kujawski, z tym że odbiorca od tej ceny otrzyma rabat: w roku 2016 – 20 proc., w roku 2017 – 25 proc., w roku 2018 oraz w latach następnych – 30 proc. Rabaty należy liczyć od ceny 2,79 zł netto (obecnie obowiązująca w naszej gminie taryfa), więc w pierwszym roku byłoby to 2,23 zł, w drugim 2,09 zł oraz w trzecim 1,95 zł. To była tylko propozycja – do dalszej negocjacji. Dziś pani prezes tłumaczy, że zgłoszono ją… dzień po terminie. Co, jak się okazało, nie było prawdą, bo ofertę prezes otrzymała 30 września 2015 roku z rąk przewodniczącego Rady Nadzorczej „Algawy”. 1 lipca 2015 roku podpisane zostało porozumienie na mocy którego od 2018 roku zaopatrzenie przejmą Toruńskie Wodociągi. W tym celu zostanie zbudowany około 12 km rurociąg od ujęcia wody w Czerniewicach do sieci miejskiej Ciechocinka w rejonie Wołuszewa. Ponadto ujęcie zostanie rozbudowane, w celu umożliwienia większych dostaw wody w okresach maksymalnego dobowego zapotrzebowania. Toruń zapewni 1200-1400 metrów sześc. na dobę w ujęciu średnio rocznym, czyli tyle samo co produkuje i wysyła „Algawa” obecnie.

Chlor na ratunek? Tak zwana wieża ciśnień w Ciechocinku i stacja wodociągowa w Kuczku zostały w przeszłości tak pomyślane, aby nawet przy braku prądu woda do zbiornika dochodziła. Po prostu Kuczek położony jest na takiej wysokości, że woda może spływać grawitacyjnie i uzdrowisko zawsze jest bezpieczne.

Mit Czerniewic Burmistrz Ciechocinka i prezes miejskiej spółki wodociągowej odtrąbili zwycięstwo. Będziemy mieli wodę tańszą i lepszą, bo miękką w cenie 2.02 zł za metr sześc. Co ważne – argumentują włodarze – za inwestycję, która jest niezbędna do zrealizowania tego zadania, a mówi się o kwocie 8,5 mln zł, zapłaci Toruń. Nas nic to nie będzie kosztowało, zacierają ręce. Czy mieszkańcy Ciechocinka powinni spać spokojnie, w przekonaniu, że miasto na zmianie dostawcy robi świetny interes? Czy ceny będą niższe, a jakość wody lepsza? Czy nie będzie kłopotów z zaopatrzeniem w upalne dni? A co, gdy zdarzy się awaria? Dziś z Kuczka biegną dwa rurociągi. „Gazeta” dotarła do koncepcji technicznej zaopatrzenia w wodę Ciechocinka. Lektura tego dokumentu powinna dać, zwłaszcza radnym, co najmniej, wiele do myślenia. Sytuacja nie jest bowiem tak radosna, jak próbuje się przed nimi i mieszkańcami roztaczać. Wydajność ujęcia w Czerniewicach - posiadającego jak twierdzi prezes Toruńskich Wodociągów znakomitą wodę znakomitej jakości, w co można uwierzyć - wynosi 1608

Z Czerniewic ma być budowany rurociąg o średnicy około 260 mm. Dla porównania można podać, że z Kuczka woda jest dostarczana dwoma: jednym o większej średnicy 275 mm, drugim 400 mm. Odległość jak podałem wcześniej wynosi raptem 1.200 metrów. Ekspert pisze, że w przypadku wzrostu zapotrzebowania, przy założeniu wymiany pomp stacji, można będzie docelowo dostarczać w ciągu godziny 280 m sześc. To stanowczo za mało w czasie upałów i w godzinach największego poboru. Można wybudować zbiornik retencyjny na terenie Ciechocinka, umożliwiający gromadzenie wody, sugeruje ekspert. Warto przypomnieć, że takowy już istnieje, ale jak widać potrzebny byłby dodatkowy. Ciekawe, na czyje barki spadnie ta inwestycja i czy coś o niej wiadomo? Koszty zbiornika retencyjnego liczy się w grubych tysiącach złotych. Są jednak dni, kiedy zapotrzebowanie w Ciechocinku jest minimalne. Ekspert pisze: „ze względu na wydłużony czas przetrzymywania wody w rurociągu tranzytowym może zajść potrzeba dodatkowej dezynfekcji wody na terenie SW „Czerniewice”. Proponuje się, aby na etapie eksploatacji na podstawie monitoringu wody u odbiorcy podjąć ewentualne działania dla poprawy jej jakości, np. instalacja chloratora. Prezes Toruńskich Wodociągów mówi poirytowany: - My dostarczamy wodę z Torunia do Inowrocławia zbyt dużym rurociągiem i płynie pięćdziesiąt kilometrów przez kilka dni. Nikt nie zgłasza zastrzeżeń do jakości. Tutaj takich obaw nie ma. Ja jednak wolę wierzyć ekspertyzie. Chlor w wodzie, nawet w niewielkich ilościach, to chyba nie to czego oczekują mieszkańcy Ciechocinka. Taka ewentualność, jak widać, musi być brana pod uwagę, więc warto - nikogo nie strasząc - o tym pamiętać.

Koszty budowy i cena Jeszcze jedna interesująca informacja. Koszt budowy rurociągu to jedno, ale co roku naliczane są opłaty za tak zwane zajęcie pasa drogowego. Według cen z 2014 roku kosztować to będzie około 320 tys. zł rocznie. Średnio Ciechocinek odbiera miesięcznie 35 tys. metrów sześc., co przy cenie około 2 zł z metr daje 70 tys. zł. Dopiero przychód z dostawy jednego kwartału pozwoli jedynie pokryć koszty wynikające z tej opłaty. Umowa z Toruniem zawarta została na dziesięć lat. Zapisano, że wszystkie związane z tą inwestycją koszty zostaną w tym okresie rozliczone. Co to w praktyce oznacza, czy możliwe jest utrzymanie, jak zapisano na 2018 rok, stałej ceny 2 zł za metr przez ten okres? Porozumienie nie pozostawia co do tego złudzeń. W skład ceny wody wejdą, co jest oczywiście zrozumiałe, wszystkie koszty związane z eksploatacją i utrzymaniem magistrali, 100 proc. kosztów ujęcia i uzdatniania wody, koszty pośrednie przedsiębiorstwa i co ważne… pożyczka z odsetkami zaciągnięta na budowę urządzeń. Innymi słowy w cenie wody znajdą się wszystkie koszty budowy magistrali i rozbudowy ujęcia wody w Czerniewicach, co znowu jest zrozumiałe, bo przecież nikt nie będzie do ciechocińskiej wody dopłacał. Jeśli budowa będzie kosztowała przewidywane 8,5 mln zł to na pewno cena wody w dalszych latach będzie dużo, dużo wyższa. Ciekawe jaki osiągnie poziom? Warto wziąć kalkulator do ręki i trochę policzyć. Pryska zatem kolejny mit, że „nasz rurociąg nic nie będzie kosztował”. Będzie i to dużo. Być może z kasy miasta nie wypłynie ani złotówka, w co należy wątpić, ale za inwestycję na pewno zapłacą mieszkańcy. I co ciekawe, po jej spłaceniu, rurociąg nadal będzie własnością toruńskiej spółki. Warto więc na zakończenie zadać retoryczne pytanie: Czy nie lepiej byłoby, aby rurociąg do Czerniewic nie budowało miasto? W majowym wydaniu zapytamy, co się stało z drugim ujęciem wody, z którego korzysta Ciechocinek - Siarzewem? Dlaczego to źródło zostało ponad miarę wyeksploatowane? Stanisław Białowąs Z OSTATNIEJ CHWILI: Artykuł ukazał się 25 kwietnia w „Gazecie Aleksandrowskiej”. Od prezesa Toruńskich Wodociągów Władysława Majewskiego otrzymaliśmy sądowe wezwanie do sprostowania w „Gazecie Wyborczej” i „Nowościach” fragmentu mówiącego, że Toruń korzysta z wód powierzchniowych rzeki Drwęcy. Jego zdaniem sugerujemy, że spółka dostarcza mieszkańcom wodę o złej jakości, gorszej niż z ujęcia Kuczek. Tego nie napisaliśmy. Wysyłając m.in. burmistrza do sprawdzenia jak smakuje woda z ujęcia powierzchniowego sugerujemy jedynie, że woda z ujęcia w Kuczku wcale nie musi być gorszej jakości od toruńskiej, jak to argumentują w Ciechocinku. Być może prezes Majewski przekona burmistrza, że woda z rzeki jest lepsza od czerpanej z ujęcia głębinowego, mnie na pewno nie. I myślę, że mieszkańcy uzdrowiska są podobnego zdania. Prezes Toruńskich Wodociągów zapowiedział rzetelne odniesienie się do przedstawionych w publikacji spraw. Tego samego oczekujemy od burmistrza Ciechocinka i prezes spółki wodociągowej. Stanisław Białowąs


6

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I nr 62, kwiecień 2016

Spółdzielnia Mieszkaniowa

www.kujawy.media.pl

Z JANEM PILARSKIM, przewodniczącym Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej w Ciechocinku, rozmawia M. Strzelecki

- Trzy lata wytężonej i systematycznej pracy Rady i Zarządu Spółdzielni, w doskonałym klimacie. Można efektywnie współpracować, jeżeli sprzyjają temu warunki. A ta współpraca jest na dziś wzorowa. Dlatego mamy takie wyniki. Zarząd, którego Rada Nadzorcza kontroluje, pracował bez zastrzeżeń. Podniesiona została estetyka osiedla, poprzez remont i odnowienie elewacji, remont chodników, parkingów, dróg dojazdowych, wyposażone zostały place zabaw dla dzieci i siłownia dla dorosłych. Pomimo różnych przeciwności Rada starała się czuwać nad postępem obniżania kosztów utrzymania każdej nieruchomości i każdego mieszkania oraz nad utrzymaniem i niepodnoszeniem stawek opłat czynszowych zależnych od SM - przede wszystkim stawki eksploatacyjnej i funduszu remontowego. Należy zauważyć, że jednocześnie spłacano zadłużenie pozostałe po poprzednim Zarządzie, a było to ponad 300 tysięcy złotych. Sukcesywnie rok po roku odrabiano straty, co przy racjonalnym podejściu ze strony Zarządu SM pozwoliło na zamknięcie problemu w tej kadencji RN. - A co pan uważa za największy sukces ostatnich lat? - Odkupienie od miejskiej energetyki kotłowni można nazwać jedną z największych inwestycji ostatnich lat. Koszty poniesione przez Spółdzielnię Mieszkaniową to około pół miliona złotych. Ta inwestycja sprawdziła się. A polegała na wykupie od miejskiej spółki energetycznej czterech kotłowni. Wcześniej SM wybudowała jedną własną. Mieszkańcy powinni być z niej zadowoleni, bo wymiernym efektem decyzji o zakupie kotłowni jest obniżka kosztów centralnego

nie problemu kanalizacji na całym osiedlu oraz parkingu za Biedronką, czy przy bloku Osiedlowa 7A. To, co się tam dzieje, parkujące samochody klientów, utrudniają życie mieszkańcom bloków. A teren np. pod parkingiem przy Biedronce w połowie jest własnością Spółdzielni. W tej sprawie pisałem jako prywatna osoba do zarządu Biedronki w Warszawie. Odpisano mi, że rozmowy w sprawie ułatwienia dojazdu do sklepu i nowego usytuowania parkingu trwają. A to było jakieś dwa lata temu. I żaden nowy parking nawet nie ma zamiaru powstać.

ogrzewania. To najważniejsza rzecz, którą należało zrobić dla dobra naszych lokatorów. Ważne również jest to, że wszelkie zakupy inwestycyjne, remontowe realizowane były z własnych środków finansowych bez pomocy kredytowej. Świadczy to o doskonałej kondycji finansowej Spółdzielni, właściwym planowaniu, ale przede wszystkim o wysokiej kulturze zarządzania.

- W jakim stopniu obniżono koszty ogrzewania? Czy jest szansa, że te koszty obniżą się w kolejnych blokach Spółdzielni Mieszkaniowej? - Tam, gdzie spółdzielnia produkuje ciepło, obniżka kosztów wynosi około trzydzieści procent. To jest znaczące obcięcie kwot. I teraz w ramach dalszych działań i rozmów z miastem, które w kolejnych latach mają na celu obniżenie kosztów w następnych blokach, doszliśmy do wniosku, że należy zakończyć negocjacje w sprawie kompleksowego ogrzewania osiedla SM. Wszystko zmierza w dobrym kierunku, jesteśmy gotowi przedstawić swoje propozycje, które doprowadzą do zakończenia rozmów o cieple. W tym ważne jest, że będą to również propozycje obniżenia kosztów podgrzania wody, której koszt produkcji ciepła jest na terenie SM jeszcze w wielu miejscach za wysoki. - Ale już nie wszędzie, bo w niektórych blokach koszt podgrzania metra sześciennego wody został znacząco obniżony... - Tam, gdzie kotłownie są już nasze, obniżyliśmy koszty ciepłej wody i centralnego ogrzewania znacząco. Ten proces czeka jeszcze połowę nieruchomości wchodzących w skład SM. Do kolejnych dobrych posunięć w ostatnich latach można zaliczyć kompleksową wymianę wodomierzy ze zdalnym odczytem oraz zmianę operatora rozliczającego ciepło. Trochę słabo nam się współpracowało z poprzed-

Fot. Mariusz Strzelecki

- Jakie były ostatnie trzy lata dla Rady Nadzorczej w Spółdzielni Mieszkaniowej w Ciechocinku, dla której kończy się kadencja?

Dobra współpraca kluczem do sukcesu

Jan Pilarski - przewodniczący Rady Nadzorczej SM w Ciechocinku nią firmą. Może i to była firma uznana na rynku, ale dysponowała nie tak doskonałym sprzętem pomiarowym jak firma obecnie współpracująca ze Spółdzielnią. Wskaźniki i odczyty radiowe pozwalają na dokładne określenie zużycia ciepła. Dążenia do eliminowania uciążliwości przy odczycie wskazań wodomierzy pozwoliły na instalację urządzeń ze zdalnym odczytem, co z kolei pozwoliło uniknąć niedoborów wody i prawie wyeliminować straty, te które są mieszczą się w granicach błędu, czyli 5 procent ubytku. - Jakie wyzwania stoją przed nową radą nadzorczą Spółdzielni Mieszkaniowej w Ciechocinku? - Nowa Rada będzie miała również wiele interesujących tematów i problemów do rozwiązania. Na pewno rozważenie wykupu kotłowni przy ul. Polnej oraz sprawa wysokich kosztów podgrzania wody w kolejnych nieruchomościach. Spółdzielnia pod koniec lipca 2015 r. zaproponowała burmistrzowi i prezesowi „Ekociechu” obniżenie kosztów podgrzania wody do poziomu 30 złotych

za metr sześcienny. Oczywiście protest ze strony spółki energetycznej był natychmiastowy. Że to jest niemożliwe. Jednak po negocjacjach, po rozmowach, na dziś ta sprawa zmierza w dobrą dla SM stronę. - Ale w SM w niektórych blokach cena podgrzania wody jest już na poziomie od 20 do 30 złotych za metr sześcienny, więc taka cena jest realna. A w porównaniu z wcześniejszym pułapem cen na poziomie 50 zł za podgrzanie metra sześciennego jest znaczącą obniżką. - Oczywiście, że zejście do takiego poziomu cenowego jest możliwe. To już Zarząd SM udowodnił, z czego spółdzielcy powinni być zadowoleni, bo już nie tylko są nadpłaty za wodę, ale też znaczne zwroty. A co jeszcze przed przyszłą Radą? Dalsze ocieplanie bloków, m.in. Wierzbowa 1a, Polna 10, czy bloki przy ul. Zdrojowej, dokończenie budowy chodników, budowa nowych śmietników, oświetlenie tych punktów. Najtrudniejsze wyzwanie to rozwiąza-

- A widzi pan jakieś rozwiązanie tej sytuacji? - Skoro Biedronka nie chce rozmawiać to może rozdzielić tę działkę z parkingiem i odgrodzić własność spółdzielczą? Tę sprawę należy uporządkować z korzyścią dla obu stron. Płotu z furtką póki co nie będziemy stawiać. - A pan jako mieszkaniec osiedla, co chciałby zmienić na terenie Spółdzielni Mieszkaniowej? - O. Ja chciałbym dużo. Przede wszystkim, żeby do końca została poprawiona

estetyka wszystkich nieruchomości na terenie Spółdzielni Mieszkaniowej. Dalej - generalnie obniżyć koszty utrzymania infrastruktury spółdzielczej. Ale, żeby obniżyć te koszty, wpierw należałoby podwyższyć, przede wszystkim składkę na fundusz remontowy, który przez ostatnie trzy lata nie został podniesiony nawet o grosz. Pula funduszu remontowego obecnie to około dziewięćset tysięcy złotych rocznie, co wykorzystywane jest w stu procentach. Może tych pieniędzy być więcej, ale fundusz remontowy musiałby zostać podwyższony przynajmniej do dwóch złotych, żeby wszystkich szybciej zadowolić. - Chciałby pan coś dodać od siebie? - Chciałbym podziękować członkom Rady Nadzorczej, Zarządowi oraz pracownikom Spółdzielni, z którymi współpracowałem w ramach Rady Nadzorczej SM. Okazali się to ludzie merytorycznie przygotowani, wspaniale rozumiejący potrzeby podejmowanych działań i podchodzący uczciwie do swoich obowiązków. Chciałbym szczególnie podziękować Danucie Dobielskiej i Włodzimierzowi Słodowiczowi.

Majowe walne zgromadzenie SM 19 maja br. o godzinie 17.00 w Teatrze Letnim w Ciechocinku rozpocznie się doroczne Walne Zgromadzenie Członków Spółdzielni Mieszkaniowej w Ciechocinku. W programie m.in.: sprawozdanie zarządu SM z działalności w 2015 r., sprawozdanie finansowe zarządu z działalności Spółdzielni w 2015 r., sprawozdanie rady nadzorczej z działalności w 2015 roku, sprawozdanie z realizacji wniosków polustracyjnych z lustracji pełnej Spółdzielni Mieszkaniowej w Ciechocinku za lata 2011-2013, podjęcie chwały o udzielenie absolutorium zarządowi, wybór członków Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej. Każdy członek SM ma prawo zapoznania się z protokołem Walnego Zgromadzenia Członków z 19.05.2015 r., sprawozdaniem z działalności Zarządu i Rady Nadzorczej, sprawozdaniem finansowym, projektami uchwał oraz innym dokumentami sprawozdawczymi. Dokumenty są wyłożone do 18 maja br. w biurze Spółdzielni przy ul. Polnej 8 w godzinach od 9:00 do 14:00.


www.kujawy.media.pl

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

Szpital Powiatowy

nr 62, kwiecień 2016

7

Ambulans dla pogotowia ratunkowego kolejną inwestycją szpitala

Tradycji stało się zadość. Wanda Buchalska przecina wstęgę, Andrzej Nawrocki szampanem spryskuje koło

Pilną inwestycją, która czeka nasz szpital w najbliższym czasie będzie zakup nowej karetki dla pogotowia ratunkowego - mówił „Gazecie” w grudniu Mariusz Trojanowski, prezes Powiatowego Szpitala w Aleksandrowie Kujawskim. Minął zaledwie kwartał, a 5 kwietnia nowoczesny ambulans typu S, do ratowania życia zajechał na sygnale pod budynek główny szpitala. Oficjalne oddanie pojazdu do użytkowania odbyło się uroczy-

ście, bo też jest to inwestycja szczególnie ważna dla aleksandrowskiej placówki. Bezawaryjne, szybkie dotarcie do chorego lub uczestników zdarzenia, często decyduje o uratowaniu życia. Taki ambulans to mini szpital na kółkach. Znajdują się w nim najważniejsze urządzenia medyczne, pozwalają na utrzymanie przy życiu pacjenta zanim nie trafi do szpitala. Stąd i ogromny koszt takiego pojazdu, 671 tys. zł. Spółki oczy-

wiście na taki jednorazowy wydatek nie byłoby stać. Skorzystano, a robi to większość placówek zdrowia, z leasingu, co oznacza, że inwestycja będzie spłacana w miesięcznych ratach. Przyjęto opcję wykupu pojazdu po 36 miesiącach, czyli po trzech latach. Warto dodać, że dotychczas obsługująca aleksandrowski szpital karetka zostanie przekazana podstacji w Nieszawie. Na uroczystość przekazania ambulansu do użytku przybyli

W ambulansie: starosta Dariusz Wochna i wiceprzewodniczący Rady Powiatu Arkadiusz Świątkowski

m.in. starosta aleksandrowski Dariusz Wochna, wicestarosta Wojciech Marjański, radni powiatu - Arkadiusz Świątkowski, Wanda Buchalska (wiceprzewodniczący rady), Andrzej Nawrocki. Obecny był ks. kan. Leszek Malinowski, proboszcz parafii Przemienienia Pańskiego, kapelan szpitala. Gości powitał Mariusz Trojanowski, prezes zarządu szpitala, który po przedstawieniu nowego nabytku, zaprosił gości do przecięcia biało-czerwonej wstęgi, na

Pierwsza taka finansowa pomoc na zakup medycznego urządzenia dla szpitala

150 tys. zł na videoendoskop

Aleksandrowski szpital wzbogacił się niedawno o kolejne ważne urządzenia diagnostyczne - zestaw videoendoskopu, w skład którego wchodzą videogastroskop i videokolonoskop razem z niezbędnym wyposażeniem. Urządzenia umożliwiają diagnostykę i endoskopowe leczenie schorzeń całego przewodu pokarmowego oraz badanie jelita grubego. Bez tego nowoczesnego sprzętu nie ma skutecznego leczenia. Należy on do podstawowego wyposażenia szpitala, który chce realizować kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia.

Starosta daje gwarancję - Urządzenie to kosztowało 183 tys. zł - mówi prezes Mariusz Trojanowski. - To kolejna, niezbędna w naszym szpitalu inwestycja w sprzęt diagnostyczny. Warto przypomnieć, że bez wsparcia z zewnątrz trudno byłoby dokonać tego zakupu. Zwróciłem się więc z prośbą do starosty Dariusza Wochny o wsparcie finansowe tego zakupu przez samorząd powiatu, który nawiasem mówiąc jest właścicielem spółki Powiatowy Szpital. Prośba nasza spotkała się z dużym zrozumieniem zarządu powiatu, który podjął decyzję o dofinansowaniu inwestycji kwotą 150 tys. zł. Na sesji Rady Powiatu 15 kwietnia radni zaakceptowali propozycję zarządu powiatu. Jedynie radny Michał Włoszek miał wątpliwości. Zwrócił się do starosty z pytaniem czy daje gwarancję, że te pieniądze zostaną rzeczywiście przeznaczone na sprzęt, a nie np. na podwyżki płac? Starosta Dariusz Wochna odpowiedział: - Tak, taką gwarancję daję! O konieczności pomocy w zakupie videoendoskopu mówiono publicznie od dawna. Pisaliśmy także o tym w „Gazecie Aleksandrowskiej”. Warto przypomnieć, że w ostatnich długich latach od samorządu powiatowego szpital wsparcia w postaci sfinansowania zakupu aparatury medycznej nie otrzymał. Tymczasem w innych powiatach jest to normalnością. Inicjatywa starosty i zarządu po-

wiatu zasługuje na poparcie. Wcześniej radni przyjęli przy jednym głosie przeciw (Michał Włoszek) informację z działalności szpitala w 2015 roku. Wynika z niej, że miniony rok placówka zakończyła niewielkim zyskiem w kwocie 25 tys. zł. Od 2012 roku sytuacja poprawiała się, choć nigdy nie była tragiczna. W 2012 roku odnotowano 375 tys. zł straty, w 2013 roku było jej już tylko 33 tys. zł, a rok 2014 na plus było 210 tys. zł. Zakończenie minionego roku wynikiem dodatnim to ogromny sukces, bo trzeba pamiętać jak wiele inwestycji wykonano, jak wiele nowego sprzętu udało się zakupić.

Inwestycje 2015 roku W pierwszej połowie minionego roku została zrealizowana umowa zawarta z Urzędem Marszałkowskim na dofinansowanie ze środków PFRON wyposażenia obiektu służącego rehabilitacji osób niepełnosprawnych w sprzęt rehabilitacyjny o wartości blisko 69 tys. zł. Do Oddziału Rehabilitacji i Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego zakupiono wanny, podnośnik transportowo-kąpielowy, dwa aparaty do masażu, wielofunkcyjny stół do ćwiczeń manualnych oraz ergometr treningowy itp. W lipcu ub.r. szpital podpisał z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej umowę pożyczki na przedsięwzięcie pt. „Termomodernizacja budynków ABC” i wymianę źródła ciepła. Umowa została zawarta 29 kwietnia, a inwestycja zakończona 30 września. Wartość tego projektu wynosiła blisko 7,5 mln zł. Ważniejszym zadaniem, przypomnijmy, była oddana do użytku we wrześniu ub. roku centralna sterylizatornia, z czym związana była przebudowa Oddziału Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej. Całe zadanie kosztowało ponad cztery miliony złotych. Bez tej inwestycji przyszłość szpitala była zagrożona, gdyż bez nowej sterylizatorni nie spełniałby podstawowych standardów. W ramach tego zadania zakupiono sprzęt i narzędzia chirurgiczne.

Do tej listy warto też dodać otrzymane staraniem prezesa szpitala i jego współpracowników dary od Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która zasiliła Zakład Opiekuńczo-Leczniczy nowym sprzętem. Szpital otrzymał 30 łóżek sterowanych elektronicznie, wózko-wannę, materace odleżynowe, fotel kąpielowy, aparat do mierzenia ciśnienia itp. Cały sprzęt wyceniony został na 372 tys. zł.

- Czy na tak duży zakres inwestycji, mam tu na myśli zwłaszcza budowę sterylizatorni i termomodernizację budynków szpital było finansowo stać? Przecież kontrakty zawierane z Narodowym Funduszem Zdrowia ledwie wystarczają na bieżące utrzymanie placówki - pytamy prezesa Trojanowskiego. - Tych najdroższych wielomilionowych inwestycji na pewno nie zrealizowalibyśmy bez wsparcia z zewnątrz - tłumaczy prezes. - Żaden szpital nie jest w stanie prowadzić inwestycji ze środków własnych, także nasz. Biorąc udział w różnych programach, jak choćby ten na termomodernizację lub centralną sterylizatornię, musieliśmy jednak mieć środki na tak zwany wkład własny. Ten udział był różny. W przypadku termomodernizacji na wartość zadania blisko 7,5 mln zł, dofinansowanie wynosiło 85 proc. niemal 6 mln zł. Oznacza to, że kwotę półtora miliona musieliśmy zabezpieczyć na wkład własny. Ale w przypadku sterylizatorni o wartości projektu około 4,1 mln zł ze środków Unii Europejskiej i budżetu państwa otrzymaliśmy jedynie 2,6 mln zł., to jest 65 proc., a nasz wkład wyniósł więc 1,4 mln zł. - Zatem skąd wzięliście te pieniądze, skoro szpital wolnych środków nie ma? - Staraliśmy się o kredyt inwestycyjny w banku, albowiem innych możliwości nie było. Oznacza to, że będziemy musieli ten kredyt spłacać. Należy jednak zauważyć, że dzięki pozyskaniu środków zewnętrznych wysoki koszt tak ważnych dla funk-

znak rozpoczęcia pracy ambulansu na rzecz szpitala. Pierwsza nożyczki wzięła Wanda Buchalska, która pełniła rolę matki chrzestnej, potem wstęgę przecinali inni uczestnicy spotkania. Po poświęceniu pojazdu przez ks. Leszka Malinowskiego, szampanem, jak każe tradycja, polano koła samochodu, aby zawsze prowadziły tam, gdzie wymaga tego potrzeba chwili. Tekst i fot. Stanisław Białowąs

cjonowania szpitala inwestycji w ostatecznym rachunku był możliwy do udźwignięcia. Odnotować jednak trzeba, że spłata zaciągniętych zobowiązań rzutuje na działalność ekonomiczną szpitala. Stąd zatem prośba do właściciela powiatowego szpitala, czyli samorządu powiatowego o sfinansowanie zakupu zestawu videoendoskopowego.

Szansa na nowe środki unijne - Plany na przyszłość? - Czas myśleć o rozbudowie szpitala o budynek nowego bloku operacyjnego i szereg innych inwestycji, które zarówno z powodów wejścia w życie nowych przepisów, jak również faktycznie występującej potrzeby, muszą być w najbliższym czasie zrealizowane. Należy zatem podjąć wszelkie kroki, aby przygotować materiały niezbędne do składania wniosków otwierających możliwość uzyskania dofinansowania z programów nowego rozdania funduszy europejskich. A nie ulega wątpliwości, czas szybko płynie. Kończąc chciałbym jednak dodać, że nie pozostaję bez obaw, niedofinansowanie szpitali powiatowych i nakładanie na nie coraz większych obowiązków bez zabezpieczenia środków finansowych, powoduje iż sytuacja staje się coraz bardziej trudna, a niestety realia wskazują, że jeżeli w tej materii nic się nie zmieni może być ona nawet dramatyczna. Dla wiadomości czytelników dodajmy, że w ramach kontraktów zawieranych przez szpitale z Narodowym Funduszem Zdrowia nie przewiduje się jakichkolwiek środków finansowych na zakup sprzętu nie tylko medycznego, remontów, dostosowań oraz innych inwestycji. Ta sfera zgodnie z obecnym stanem rzeczy spoczywać bowiem ma na właścicielu podmiotów leczniczych, które często nie posiadają środków na ten cel. Korzystając z okazji, składam serdeczne podziękowanie panu Dariuszowi Wochnie - staroście powiatu, członkom zarządu powiatu oraz wszystkim radnym powiatu aleksandrowskiego.

St.B.

Z OSTATNIEJ CHWILI. Termomodernizacja budynków ABC oraz wymiana źródła ciepła została zgłoszona do finału XX jubileuszowej edycji ogólnopolskiego konkursu „Modernizacja Roku 2015”.


CIECHOCIŃSKA I 8 I GAZETA nr 62, kwiecień 2016

Zdrowie-promocja

www.kujawy.media.pl


www.kujawy.media.pl

Zdrowie-promocja

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I nr 62, kwiecień 2016

9


CIECHOCIŃSKA I 10 I GAZETA nr 62, kwiecień 2016

Rozśpiewani na 100-lecie W kwietniu w kinie „Zdrój” po raz kolejny wystąpiła na scenie młodzież z Ciechocinka. Odbyła się kolejna edycja organizowanego przez Sławomira Małeckiego koncertu z cyklu „Cztery pory roku”. Tym razem koncert miał szczególny charakter. A to dlatego, że w tym roku rozpoczynają się obchody ciechocińskich jubileuszy. W koncercie pod tytułem „Rozśpiewany Ciechocinek w 100-lecie miasta” wzięli udział: Weronika Mroczkowska, Adrian Pawłuszka, Katarzyna Grefkiewicz, Zuzanna Cichoń, Łukasz Szczerbetka, Dominika Bibro, Daria Trojanowska, Paula Raszka, Julia Bartoszek, duet Oldo, Martyna Rams, Aleksandra Ejsmont, Michał Małecki, Miron Karlewski, zespoły The Drunkers i Sławne Sławki Sławka, zatańczyła zaś Paulina Świstek. (strz)

UCHWAŁY. Zmiana siedziby obwodu nr 5

Głosowanie bliżej centrum Podczas ostatniej sesji Rady Miasta w Ciechocinku radni przegłosowali zmianę w uchwale w sprawie obwodów do głosowania w Ciechocinku. W związku z tym, że trzeba było zaadaptować świetlicę w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej na biuro obsługi wypłaty świadczeń z programu 500+, siedzibę obwodowej komisji wyborczej nr 5 przeniesiono stamtąd do budynku Miejskiego Centrum Kultury przy ulicy Żelaznej. Przypomnijmy. Obwód nr 5 to ulice: Broniewskiego, Gronowa, Hermanowskiego, Kopernika, Łąkowa, Narutowicza, Okrężna, Orzechowa, Piekarska, Przejazd, Sadowa, Stawowa, Stolarska, Strażacka, Wiśniowa, Zielona, Żelazna. - Zgodnie z informacją przekazaną przez kierownik MOPS ze stołówki korzystało od siedmiu do dziewięciu osób. Większy problem powstał - nie z osobami korzystającymi z obiadów, bo te można sobie zabrać do domu - ale z tym, że z gościnności MOPS korzystały organizacje i stowarzyszenia. I tu pojawiły się wątpliwości, czy ci ludzie będą mogli korzystać z innych pomieszczeń poza świetlicą - mówił burmistrz Leszek Dzierżewicz. - Natomiast zmiana siedziby komisji wyborczej wynika z faktu, że warunki lokalowe w kinie „Zdrój” są bez porównania lepsze niż w MOPS. - Tak, szczególnie, że w tym lokalu w MOPS głosowali kuracjusze. Kino „Zdrój” jest w centrum miasta, więc łatwiej osiągalne dla przyjezdnych - dodał radny Paweł Kanaś. - A wracając do stołówki w MOPS, czyli gdzie teraz te kilka osób będzie jadło obiady? - Posiłki będą wydawane do domu, bo tam kuchnia zostaje stwierdził burmistrz. - A dajmy na to, gdyby pojawił się bezdomny, który chciałby zjeść w MOPS-ie ciepły posiłek? - dopytywał radny Kanaś. - Jest pomieszczenie wykorzystywane przez świetlicę socjoterapeutyczną. Można tam zmieścić do trzydziestu osób - zapewnił burmistrz. (strz)

Kalendarium kulturalne 29 kwietnia - o godz. 17.00 w Czytelni-Galerii Miejskiej Biblioteki Publicznej spotkanie z Krzysztofem Karaskiem, poetą, eseistą, krytykiem literackim, poprowadzi Andrzej Dorobek. Poezję Karaska przynależną do Nowej Fali cenili twórcy tacy jak Zbigniew Herbert i Ryszard Kapuściński. 30 kwietnia - o godz. 15.30 w Galerii-Czytelni biblioteka organizuje wystawę fotograficzną „Kolonie, obozy, zimowiska, dzieci i młodzieży uzdrowiska Ciechocinek. Fotoreminiscencje 30 lat później” autorstwa Bogumiła R. Korzeniewskiego. 30 kwietnia - o godz. 20.00 w Klubie muzycznym „Jedyna” przedmajówkowe rock karaoke. Spośród wszystkich uczestników rozlosowany zostanie szczęśliwiec, który otrzyma nagrodę w postaci kuponu na 25zł do zrealizowania w barze. 2-3 maja - w Teatrze Letnim zaplanowano Dni Ciechocinka oraz obchody świąt państwowych.

14-15 maja - na skwerze przy ciechocińskim deptaku zaplanowano Ciechocińskie Dni Słuchu 2016 pod hasłem - „Usłyszeć świat - usłysz wszystkie odcienie dźwięków”. 14 maja - w Teatrze Letnim w ramach 125-lecia teatru odbędzie się benefis Andrzeja Szopy z udziałem artystów Teatru Kwadrat, a także występ zespołu Zdrowa Woda i Skołowani. 21 maja - w parku Zdrojowym i w muszli koncertowej zaplanowano coroczną Ogólnopolską Akcję Zbiórki Krwi „Motoserce” 2016 zorganizowaną przez Kub Motocyklowy „Boruta”. 28 maja - w muszli koncertowej w parku Zdrojowym odbędzie się Przegląd Orkiestr Dętych OSP. 29 maja - z okazji 130-lecia OSP w Ciechocinku na stadionie miejskim zaplanowano paradę oraz Wojewódzkie Pokazy Pożarnicze.

Samorząd

www.kujawy.media.pl

INWESTYCJE. Wpierw izolacja fundamentów, potem nowa elewacja i stolarka

Trwa remont Europy Przedsiębiorstwo Uzdrowisko Ciechocinek rozpoczęło kompleksową modernizację i zmianę estetyki tak zwanego budynku „Europa”. Odnowiona zostanie elewacja tego reprezentacyjnego obiektu, wymieniona stolarka okienna, wyremontowany dach nad restauracją „Zdrojowa - Europa”, wyremontowany dziedziniec w środku obiektu. - Ważnym elementem tej inwestycji jest konieczność izolacji fundamentów. Z przeprowadzonych badań wynika bowiem, że w dłuższym okresie czasu nawet przy położeniu tynków architektonicznych stosowanych podczas odnowy zabytków, było niebezpieczeństwo, że za kilka lat wilgoć znów spowoduje niszczenie i odpadanie powierzchni elewacji - mówi Marcin Zajączkowski, prezes zarządu Przedsiębiorstwa Uzdrowisko Ciechocinek S.A. Budynek „Europa” - zabytek w centrum Ciechocinka - obecnie wyglądający dość fatalnie, będzie miał

Remont reprezentacyjnego budynku dawnej Europy nowy estetyczny wygląd. Na przykład zostanie ujednolicone oświetlenie nad sklepami, ściany zostaną podświetlone od dołu. Być może powstanie tam namiastka... ekskluzywnej galerii handlowej.

Spółka PUC prowadzi inwestycję za własne pieniądze ze sprzedaży budynku dawnego „Pioniera” przy ulicy Mickiewicza. Tekst i fot. (strz)

SPOŁECZEŃSTWO. Tysiąc czterysta osób zostanie objęte w Ciechocinku programem wypłaty pieniędzy na drugie i kolejne dziecko

Pierwsze wypłaty za dwa miesiące Jak wyglądała sytuacja z wypłatą 500 złotych w ramach programu 500+ pod koniec marca w Ciechocinku? Pytano o to podczas sesji rady miasta. - Od jutra (1 kwietnia) można składać wnioski o świadczenie wychowawcze z programu 500+. Czy miasto jest w stu procentach przygotowane do realizacji programu? - pytał radny Paweł Kanaś. - W kwestii uruchomienia od jutra programu 500+ mogę poinformować, że to świadczenie będzie realizowane przez Miej-

ski Ośrodek Pomocy Społecznej. Szacunkowo przyjęto, że uprawnionych w Ciechocinku będzie 1400 osób - mówił burmistrz Ciechocinka Leszek Dzierżewicz. - Wojewoda kujawsko-pomorski przyznał na ten cel dotację w wysokości prawie miliona osiemset dziewiętnastu tysięcy złotych. W tym dwa procent, czyli 36 tysięcy 378 złotych, jest to kwota na obsługę programu przez gminę.

gminę na adaptację pomieszczenia stołówki w MOPS na biuro. Pozostała kwota stanowi zabezpieczenie na wypłatę wynagrodzeń dla pracowników, którzy będą zajmować się tym programem. Pracownicy urzędu (dwa dodatkowe stanowiska pracy w strukturze MOPS-u, jeden pracownik etatowy i jeden stażysta) w ramach przygotowań do obsługi programu 500+ uczestniczyli w szkoleniach.

W marcu do budżetu Ciechocinka trafiła pierwsza transza, to znaczy 13 tysięcy 635 złotych, na wdrożenie całego programu. Część tych pieniędzy została przeznaczona przez

- Pierwsze wypłaty pieniędzy przewidywane są na przełomie czerwca i lipca - dodał burmistrz. (strz)

INFRASTRUKTURA. Uwagi do niedawno wybudowanego szaletu w parku Zdrojowym

Radny zauważył, że barierki się ruszają W parku Zdrojowym miasto wybudowało nowy szalet publiczny. Według jednego z radnych barierki przy podjeździe dla niepełnosprawnych zostały źle zamocowane. - W parku Zdrojowym przy nowym szalecie miejskim wybudowano podjazd dla osób niepełnosprawnych - interpelował podczas kwietniowej sesji rady miasta radny Marcin Strych. - Zgłosiłem w odpowiednim referacie urzędu problem dotyczący tego miejsca. Wiem, że ta budowa nie została jeszcze odebrana przez miasto, niemniej jest tam kłopot z barierkami dla

osób niepełnosprawnych, jak i z małą balustradą. Barierki są źle zaprojektowane. Nie są przytwierdzone do podłoża, co sprawia, że dotykając barierek one wpadają w drgania i po prostu się ruszają. Nie są stabilne.

Nowy szalet w parku Zdrojowym nie bez usterek?

- Co do barierki przy podjeździe dla niepełnosprawnych, jeżeli ta barierka rzeczywiście jest niestabilna, zostanie to przez wykonawcę poprawione i zrealizowane w prawidłowy sposób - zapewnił Leszek Dzierżewicz, burmistrz Ciechocinka. Tekst i fot. (strz)


www.kujawy.media.pl

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

Inwestycja

nr 62, kwiecień 2016

INWESTYCJE. O mały włos wycięliby bez sensu wiele starych drzew przy 700-lecia

Burza wokół projektu

Trwa remont Alei 700-lecia. Zadanie, którego wartość wynosi blisko 2,3 mln zł Starostwo Powiatowe w Aleksandrowie wykonuje przy współudziale gminy Ciechocinek. Wartość dofinansowania, które udało się pozyskać z budżetu państwa wynosi 1,15 mln zł w ramach „Programu rozwoju gminnej i powiatowej infrastruktury drogowej na lata 2016-2019”. Zakres robót obejmuje: wykonanie kanalizacji deszczowej; wykonanie nowej nawierzchni jezdni - dwie warstwy (masa wiążąca i warstwa ścieralna) oraz wykonanie chodnika na całej długości przebudowywanego odcinka drogi. Jeszcze 28 maja 2015 roku Ciechocinek zawarł z powiatem aleksandrowskim porozumienie w sprawie określenia zasad współpracy i wzajemnych zobowiązań dla realizacji zadania - „Przebudowa drogi Nr 2602C wraz z przepustem na odcinku ulicy Aleja 700-lecia w Ciechocinku od km 0+424 do km 1+176 leżącej na terenie gminy Raciążek”. Ciechocinek zobowiązał się m.in. do sfinansowania kosztów zlecenia i wykonania dokumentacji projektowej, wykonawczej i innej potrzebnej do przeprowadzenia przetargu na wykonanie inwestycji. Dokumentacja została złożona w Starostwie Powiatowym w Aleksandrowie 7 września. Zatwierdzono ją 28 października. Koszty poniesione przez Ciechocinek to 50 tysięcy złotych brutto. O mały włos wycięliby drzewa O inwestycji rozmawiano w marcu br. podczas posiedzenia komisji finansowej. - Fakt, że inwestycja nie jest prowadzona w naszej gminie, tylko w gminie Raciążek, ale w projekcie - opracowanym na zlecenie Ciechocinka - przeznaczono do wycinki mnóstwo starych drzew, również dęby - mówił radny Paweł Kanaś. Nie wszyscy mieszkańcy Ciechocinka czy też kuracjusze wiedzą, gdzie jest obszar uzdrowiska, a gdzie go nie ma. Wszyscy natomiast twierdzą, że to jest nasza ulica. Na szczęście udało się uratować wiele tych dębów, ale raczej nikt z urzędu miasta tą sprawą specjalnie się wcześniej nie interesował? - Bo nikt w urzędzie nie miał takiego prawa - odpowiedział burmistrz Leszek Dzierżewicz. - No panie burmistrzu! Ja też nie mam takich uprawnień, ale ludzka wrażliwość sprawia, że warto taką sprawą, jak bezpodstawna wycinka dębów, interesować się - stwierdził radny Kanaś. - To są piękne drzewa. Zwłaszcza, że za projekt zapłaciliśmy z naszego budżetu. Radny zapytał też, gdzie będą odprowadzane wody deszczowe z wyremontowanego odcinka Alei 700-lecia? - O to proszę pytać starostę, który jest inwestorem - poinformował radnego burmistrz. - Kto zapłacił za projekt? Mam przypo-

Większość drzew przy Al. 700-lecia udało się uratować w ostatniej chwili mnieć... I nie wie pan, gdzie będzie odprowadzana deszczówka? - stwierdził Paweł Kanaś. - My odprowadzamy pieniądze na rachunek starostwa. I to ten urząd jest inwestorem - powtórzył burmistrz. - Czyli nie wie pan. A jeśli się okaże, że będzie odprowadzana do rowu, który już jest, a którego jeszcze niedawno nie było? Może jestem laikiem w tych sprawach, ale wydaje mi się, że woda zostanie odprowadzona do tego rowu, o którym już w tym urzędzie wielokrotnie rozmawialiśmy, do tego zasypanego przy ulicy Brzozowej stwierdził radny Kanaś. - Woda raczej pod górę nie będzie spływała, więc spłynie na nasz teren, wówczas może się okazać, że posesje naszych mieszkańców będą notorycznie zalewane. - Na pewno woda nie będzie odprowadzana do tego rowu o którym pan mówi, a do tego przy ulicy Żytniej - zapewnił Marek Ogrodowski, zastępca burmistrza Ciechocinka. - Chciałbym wrócić do tych drzew, bo ta sprawa mnie również zaniepokoiła - mówił radny Marcin Strych. - Rozumiem, że skoro za projekt płacił Ciechocinek, to miasto wyłoniło autora. Kto był projektantem? - Firma inżyniera Kretkowskiego. Nie pamiętam nazwy - odpowiedział burmistrz. - Mam wykaz tych drzew do wycinki. Tu jest 29 dębów... - mówił radny Strych. „Kręci się pan tu często...” - Wie pan co, to jest taki chwyt poniżej pasa. Kręci się pan tu często. Mógł pan z tym przyjść wcześniej do mnie i powiedzieć: „Panie burmistrzu, mam takie wątpliwości. Czy mógłby pan zrobić rozeznanie...”. A pan, dlatego, że ma podstawiony dyktafon, zaczyna mnie wypytywać o szczególiki - zaperzył się burmistrz Ciechocinka. Niech pan zapyta o to swojego pryncypała (radny Strych jest pracownikiem starostwa - dop. red.). - Ależ pytałem o to, dlaczego mają być wycięte te drzewa. Wicestarosta powiedział, że też go ta sprawa niepokoi... nie

KONKURS. Występ tancerzy z Creep Team

Sukcesy w Bydgoszczy 17 kwietnia w Bydgoszczy podczas Ogólnopolskiego Turnieju hip-hop, disco-dance, break-dance, inne formy taneczne zorganizowanego przez Szkołę Tańca Grażyna Potocka, formacja Creep Team zaprezentowała układy taneczne przygotowane pod okiem trenerki Kamili Marczak-Lipowskiej. Sukcesem zakończyła się dziewięciogodzinna niezapomniana rywalizacja młodych

tancerzy z grupy Creep Team w składzie 7-osobowym. Podczas ogólnopolskich zawodów w Bydgoszczy pierwsze miejsce w kategorii solo zdobyła Amelka Przeździęk, czwarte miejsce solo - Martynka Jastrzębska, a piąte miejsce solo zajęła Julia Siuber. W kategorii duetów drugie miejsce zdobyły: Julia Siuber i Martyna Jastrzębska. Mini formacja wytańczyła drugie miejsce. (ga)

wiedział... - kontynuował niezrażony radny Strych. - Ale to przecież powiat uzgadniał dokumentację... - zbulwersował się L. Dzierżewicz. - ...stwierdził, że zostanie wykonana wizja lokalna. I z tego co wiem, taka wizja się odbyła. I te drzewa nie zostaną wycięte. Dobrze się stało. Mnie tylko niepokoi, że ktoś projektując lekką ręką wyznaczył, że w całym pasie drogowym wszystko wycinamy w pień. A potem okazuje się, że tak naprawdę nie ma takiej konieczności - mówił Marcin Strych. Powiat uzgadniał dokumentację - Dokumentacja była uzgadniana przez zarząd powiatu - inwestora i zleceniodawcy inwestycji. W związku tym proszę kierować pytania do zarządu powiatu - mówił Dzierżewicz. - Lub też do wójt sąsiedniej gminy, gdzie mi powiedziano, że u nich się nikt tym nie zajmuje - dodał radny Kanaś. - Bardzo mnie zdziwiło, że ktoś tę wycinkę uzgodnił. Moim zdaniem w sąsiedniej gminie podchodzi się do takich spraw trochę lżej niż u nas. Proszę nie brać tego do siebie, bo widzę, że pan to robi... - Otrzymał pan informację od wicestarosty i w związku z tym dziś pan pyta mnie o to samo, żeby zaistnieć w gazecie - zwrócił się do radnego Strycha burmistrz. - Panie burmistrzu, nie spotykamy się tutaj, żeby zaistnieć w gazecie. Jutrzejsza sesja też nie jest po to, żeby zaistnieć w gazecie... - stwierdził radny Kanaś. - Ale była informacja od wicestarosty. Odbyła się wizja lokalna. Drzewa są nieruszone. I pan mnie pyta, dlaczego ktoś pomyślał o tym, żeby te drzewa wyciąć. To ja pytam, dlaczego zarząd powiatu na etapie opiniowania projektu, do którego wnosił określone zastrzeżenia, nie powiedział wówczas, że tych drzew nie należy wycinać? - mówił burmistrz Dzierżewicz. - Choć drzewa nie są na terenie naszego miasta, ta sprawa ma dla nas duże znaczenie - zapewnił Paweł Kanaś. Tekst i fot. (strz)

11

Kronika kryminalna Stalking czystej wody Wielokrotne zawiadamianie różnych instytucji, w tym policję o niepopełnionych przestępstwach, fotografowanie telefonem komórkowym wbrew woli pokrzywdzonych, udostępnianie zdjęć w miejscach publicznych, kierowanie gróźb. Za wszystkie te czyny odpowie małżeństwo z gminy Koneck, zatrzymane przez aleksandrowskich policjantów we wtorek (19 kwietnia). Aleksandrowscy policjanci zatrzymali małżeństwo z gminy Koneck. Od około roku uporczywie nękali członków rodziny mężczyzny. Ich działanie przejawiało się miedzy innymi zawiadamianiem różnego rodzaju instytucji o niepopełnionych przestępstwach. Te fałszywe zawiadomienia trafiały na policję, na wszystkie szczeble prokuratury, do ministerstwa sprawiedliwości, jednostek samorządowych oraz do lekarza weterynarii. Jednak na składaniu fałszywych zawiadomień się nie kończyło. Przez ostatni rok nagminnie fotografowali, a następnie udostępniali te zdjęcia w miejscach publicznych, umieszczali również napisy znieważające członków rodziny zatrzymanego mężczyzny. Z relacji pokrzywdzonych wynika, że właściwie codziennie małżeństwo uprzykrzało im życie. Grożenie użyciem paralizatora czy zaczepki słowne były na porządku dziennym. Sprawa ta miała swój finał w prokuraturze, gdzie małżeństwo zostało doprowadzone przez aleksandrowskich policjantów. Usłyszeli zarzuty kierowania gróźb oraz uporczywego nękania tzw. stalkingu. Prokurator zastosował wobec pary - 36-latka i i 26-latki środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji oraz zakaz kontaktowania z pokrzywdzonymi.

Łapówka na rowerze Nawet 10 lat w więzieniu może spędzić 54-letni mieszkaniec powiatu, który oferował policjantom łapówkę. Przestępstwa dopuścił się podczas kontroli drogowej przeprowadzonej w Bądkowie. 5 kwietnia policjanci z drogówki zatrzymali do kontroli drogowej rowerzystę. Okazało się, że 54-letni mieszkaniec naszego powiatu jest pijany. Badanie alkomatem wykazało prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Zaraz po przeprowadzonym badaniu mężczyzna zaproponował mundurowym, że da im po 500 zł w zamian za to, aby odstąpili od dalszych czynności i pozwolili mu odjechać. Tym samym mężczyzna dopuścił się przestępstwa usiłowania wręczenia korzyści majątkowej. To przestępstwo jest zagrożone karą nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Zatrzymani wandale Dwóch młodych mieszkańców Aleksandrowa odpowie za uszkodzenie ogrodzenia i samochodu. Policjanci z Aleksandrowa zatrzymali ich kilka minut po dokonanym akcie wandalizmu. Do zdarzenia doszło 28 marca około godz. 15.00. Grupa mężczyzn urządziła sobie libację alkoholową na jednym z placu zabaw w Aleksandrowie Kujawskim. Miarka się przebrała, kiedy jeden z nich zaczął oddawać mocz na ogrodzenie pobliskiej posesji. Właściciel domu zwrócił mężczyźnie uwagę, a ten zaczął mu ubliżać. Na pomoc pijanemu koledze ruszył drugi z kompanów. Razem zaczęli kopać w betonowe ogrodzenie, które przewracając się uszkodziło zaparkowany na posesji samochód. Awanturnicy natychmiast uciekli, a właściciel posesji wezwał na miejsce patrol policji. Zatrzymani 18 i 24-latek byli pijani. Badanie stanu ich trzeźwości dało wyniki 1,5 oraz 1,6 promila alkoholu. Pokrzywdzony wycenił straty na łączną sumę 870 złotych. Teraz awanturnicy odpowiedzą za uszkodzenie mienia.

Info. KPP

KRYMINALNE. Ugodził nożem, napadł i pobił

Długa lista zarzutów

Policjanci z Ciechocinka zatrzymali 18-latka, który trzykrotnie ugodził nożem mieszkańca Ciechocinka. Lista występków młodego mężczyzny jest jednak znacznie dłuższa. Napastnik usłyszał już zarzuty i trafił na 3 miesiące do aresztu. Do zdarzenia doszło jeszcze 20 marca około godz. 20.30 w Ciechocinku. 18-letni mieszkaniec Ciechocinka pokłócił się ze swoim 24-letnim krewnym. Awantura zakończyła się trzykrotnym ugodzeniem nożem kuchennym starszego z nich. Policjanci zatrzymali 18-latka, który cały czas przebywał w mieszkaniu, w którym doszło do

awantury. Mężczyzna został doprowadzony do komendy i umieszczony w policyjnym areszcie. Był pijany, miał ponad 0,6 promila alkoholu w organizmie. Podczas pracy nad tą sprawą śledczy ustalili też, że 18-latek jest zamieszany w kradzież rozbójniczą, do której doszło w minioną sobotę. Wtedy to młody mężczyzna wszedł do sklepu i dokonał kradzieży kilku czekolad. Właściciel próbował zatrzymać sprawcę, ale został kilkanaście razy uderzony pięścią w twarz, w wyniku czego trafił do szpitala. Monitoring sklepowy zarejestrował właśnie zatrzymanego

18-latka. Lista jego występków jest znacznie dłuższa. Policjanci udowodnili mu również kierowanie gróźb oraz uszkodzenie mienia. Zatrzymany usłyszał zarzuty narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, kradzieży rozbójniczej, kierowania gróźb oraz uszkodzenia mienia. Decyzją sądu trafił na 3 miesiące do aresztu. Młodemu mężczyźnie grozi do 10 lat pozbawienia wolności, ale ostatecznie o wymiarze kary będzie decydował sąd. (strz)


UZDROWISKO. Spółka PUC chce przywrócić blask pijalni wód mineralnych w parku Zdrojowym

Znów napijesz się wody W wyniku porozumienia z obecnym dzierżawcą budynku „Bristol” w parku Zdrojowym, spółka Przedsiębiorstwo Uzdrowisko Ciechocinek znów będzie zarządzać częścią zabytkowego budynku, w którym znajduje się pijalnia wód mineralnych. - W tym roku planujemy wstawienie nowego pieca gazowego, wykonanie nowej instalacji elektrycznej. Chcemy uporządkować to miejsce, bowiem nie przewidujemy, żeby miało ono funkcjonować na obecnych zasadach - mówi Krzysztof Czajka, kierownik administracyjny PUC SA. Dotychczasowy wygląd pijali wód mineralnych wielu osobom się raczej nie podobał. Szczególnie patchwork zbudowany ze straganów i reklam. - W tym roku obiekt będzie jednak tylko namiastką pijalni wód. Rozpoczyna się wkrótce sezon turystyczny, więc nie chcemy prowadzić w tym miejscu żadnych remontów dodaje K. Czajka.

Podczas zaczynającego się sezonu - do co najmniej października - pijalnia wód mineralnych będzie też pełniła funkcję galerii sztuki. Będzie tu można również kupić ciechocińską wodę mineralną plus wszelkie inne oferowane przez PUC produkty. To w tym sezonie. Natomiast na kolejny sezon spółka PUC planuje, że pijalnia wód mineralnych powróci do swojej roli przedwojennej. - Chcemy uczynić to miejsce wyjątkowym, prawdziwą pijalnią wód, w której nie tylko będzie można napić się naszej „Krystynki”, ale też wszystkich najważniejszych wód mineralnych Polski. Chcemy też, by to miejsce zaczęło żyć w sferze kultury, by organizowane były tam wernisaże, wystawy, wyświetlane stare filmy, odbywały się spotkania z ludźmi - zapowiada Marcin Zajączkowski, prezes zarządu PUC SA. Na pewno znów też zaczną działać zegary na wieży nad pijalnią wód. Tekst i fot. (strz)

www.kujawy.media.pl

Infrastruktura

NATURA. Jeśli drzewa uschną, grozi kara liczona w setkach tysięcy złotych

Ogławianie jest nielegalne - Moja interpelacja dotyczy ogławiania drzew w Ciechocinku. Znana jest w magistracie sprawa ogłowienia - a w zasadzie ścięcia ich w połowie - u zbiegu ulic Żytniej i Słowackiego - mówił radny Marcin Strych. - Jak wynika z ustawy o ochronie przyrody, takie działania są już nielegalne i podlegają karze, która może zostać nałożona przez urząd miejski. Jak wygląda interwencja w tej sprawie? Może też należy przeprowadzić akcję informacyjną mówiącą o zakazie ogławiania drzew, gdyż jesteśmy w szczycie sezonu przedwegetatywnego, w którym wiele osób prowadzi cięcia sanitarne drzew na swoich posesjach - kontynuował radny Strych. - Jedna z instytucji, która jest właścicielem nieruchomości w tym miejscu, rzeczywiście wykonała takie ogłowienie drzew. Stało się to w sposób absolutnie bezprawny, niezgodny z obowiązującymi przepisami mówił burmistrz Leszek Dzierżewicz. - W momencie otrzymania informacji pracownicy urzędu przeprowadzili wizję lokalną, fakt ogłowienia drzew został potwierdzony, spisany został protokół. Nie chciałbym tutaj

Fot. Marcin Strych

CIECHOCIŃSKA I 12 I GAZETA nr 62, kwiecień 2016

Ogłowione drzewa na posesji u zbiegu ulic Żytniej i Słowackiego operować konkretnymi kwotami, ale w przypadku, gdyby okazało się, że drzewa uschną, a przepisy stanowią, że karę można nałożyć po upływie pięciu lat od takiego zdarzenia, to sprawca ogłowienia musiałby zapłacić kwotę liczoną w setkach tysięcy złotych. - Co roku wiosną obserwuje się zjawisko masowej, czasem niestety nieumiejętnej, pielęgnacji drzew polegającej na redukcji koron. Najbardziej drastyczny przypadek na

terenie naszego miasta został dokonany na działce u zbiegu ulic Żytniej i Słowackiego. Piękne, stare wierzby zostały całkowicie pozbawione koron i co gorsze, górnej części pnia! Jeśli po tym drastycznym „zabiegu” drzewa nie odrodzą się w ciągu kolejnych 5 lat, sprawcę czeka ogromna kara finansowa wymierzona przez magistrat - komentował pod sesji radny Marcin Strych. (strz)

Po krótkim pościgu Policjanci z Ciechocinka po krótkim pościgu zatrzymali 32-letniego kierowcę forda. Okazało się, że mężczyzna był pijany i nie posiadał uprawnień do kierowania samochodem. Około północy funkcjonariusze prowadzili kontrolę trzeźwości przy ulicy Kopernika w Ciechocinku. Wówczas nakazali zatrzymać się kierowcy forda, który jechał w kierunku Aleksandrowa. 32-latek zamiast zahamować, docisnął pedał gazu i zaczął uciekać. Zatrzymał się dopiero w Odolionie. Szybko okazało się dlaczego

Pijalnia wód mineralnych w parku Zdrojowym

JUBILEUSZ UZDROWISKA. A co z nagrobkiem dr. Ignatowskiego w Raciążku

nie chciał rozmawiać z policjantami. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie 2,3 promila alkoholu. Dodatkowo wyszło na jaw, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania. Teraz za wszystkie swoje przewinienia odpowie przed sądem. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat pozbawienia wolności. Czeka go również kara grzywny za niezatrzymanie się do kontroli i brak uprawnień. Oprac. (strz)

INWESTYCJE. Niebawem kolejne ulice będą miały nowe oświetlenie

Budowa i projekty dowej. Dokumentację opracuje Zakład Instalacyjno-Montażowy, Aleksandrów Kujawski, za 11.000 zł brutto. Gmina zamierza również opracować dokumentację na budowę oświetlenia ul. Ogrodowej. W tym przypadku projekt budowlany wykona firma Usługi Projektowe Bartłomiej Bartczak z Aleksandrowa za 8.500 zł brutto. Ta sama firma zajmie się też opracowaniem projektu „Budowy oświetlenia ul. Rolnej w Ciechocinku” (8500 zł brutto) oraz opracowaniem projektu „Budowy oświetlenia ul. Topolowej i Lipowej w Ciechocinku” (8.000,-zł brutto).

Grobu nie odnowią? Podczas ostatniej sesji interpelację radnej Aldony Nocnej odczytał radny Marcin Strych. Radna Nocna zwróciła się do burmistrza z pytaniem w sprawie miejsca pochówku zasłużonego dla uzdrowiska w Ciechocinku doktora Romana Ignatowskiego. - Czy w roku jubileuszowym planowane są działania na terenie cmentarza parafialnego w Raciążku przy grobie Romana Ignatowskiego, działania, które będą zmierzały do odnowienia tego nagrobka? - odczytał radny M. Strych. - Takich zamierzeń w naszych planach jubileuszowych nie mamy. Nie mamy na to również zaplanowanych pieniędzy w budżecie. Nawet musiałbym sprawdzić, czy tego typu zadanie moglibyśmy zrobić bez naruszenia zapisów ustawy o finansach

publicznych - odpowiedział burmistrz Leszek Dzierżewicz. Kim był dla Ciechocinka? Doktor Roman Ignatowski (1805-1889) był lekarzem balneologiem, który przyjechał do Ciechocinka w 1837 roku. Od początku zaangażował się w prace na rzecz rozwoju uzdrowiska. Był współtwórcą budowy między innymi: zakładu wód mineralnych i łazienek. W 1841 roku został mianowany lekarzem przy warzelniach soli oraz niemal do końca życia zajmował stanowisko lekarza zdrojowego.

W tym roku w Ciechocinku zaplanowano serię inwestycji związanych z wymianą oświetlenia ulicznego, zarówno samej budowy, jak i opracowania projektów.

W 1987 roku temu zasłużonemu dla uzdrowiska lekarzowi nazywanemu również „Księciem na Ciechocinku” wystawiono pomnik, autorstwa Tadeusza Wojtasiaka. Usytuowany jest przed Łazienkami nr 1. (strz)

Burmistrz podpisał umowę z Przedsiębiorstwem Wielobranżowym Monter z Witoszyna na realizację budowy oświetlenia ul. Brzozowej w Ciechocinku wraz z robotami towarzyszącymi. Termin realizacji inwestycji określono do 30 czerwca br. Wynagrodzenie za wykonane roboty stanowi kwotę 47.970

Niebawem przy ul. Sportowej zaświecą nowe lampy zł brutto. W przetargu nieograniczonym na realizację zadania pn. „Budowa oświetlenia ulicznego ulic: Wołuszewskiej, Sportowej, Wesołej w Ciechocinku” z pośród jedenastu firm wybrano ofertę przedsiębiorstwa Monter z ceną 238.421,96 zł brutto. Ostatnio wybrano również ofertę na opracowanie projektu budowy oświetlenia ul. Łąkowej, Stawowej, Okrężnej, Wiśniowej, Orzechowej, Zielonej i Sa-

Natomiast dokumentację projektową budowy oświetlenia ul. Widok wykona za 9 tys. zł brutto Zakład Instalacyjno-Montażowy z Aleksandrowa Kujawskiego. Ta firma wykona również za taką samą cenę projekt budowy oświetlenia ul. Zdrojowej (od ul. Bema do ul. Narutowicza), jak i projekt budowy oświetlenia ul. Związkowców, Dębowej, Bukowej, Granicznej (od. ul. Widok do ul. Żytniej), Piaskowej (od ul. Granicznej do ul. Związkowców). W tym przypadku wykona pracę za 10.500 zł brutto. Tekst i fot. (strz)


www.kujawy.media.pl

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

Rozmaitości

nr 62, kwiecień 2016

WSPOMNIENIA. Pierwsze dni wojny i okupacji

Nieznany smak czekolady

Wspomnienia prof. Wiesława Dembskiego, związanego z Ciechocinkiem artysty. - Wojna! - Wykrzyknął Józef Szmidt na odgłos syreny strażackiej, która złowrogo zawyła nad Ciechocinkiem. - Chowamy się natychmiast do piwnicy - nakazał domownikom senior rodu. Głos dziadka z pierwszych dni września 1939 r. do tej pory odbija się echem we wspomnieniach jego wnuka prof. Wiesława Dembskiego, ciechocinianina, znanego artysty malarza. Dom Marianny i Józefa Szmidtów w Ciechocinku przy ulicy Bema, dziadków profesora stoi po dzień dzisiejszy. Ich wnuk Wiesio, syn córki Janiny rokrocznie przyjeżdżał do nich na wakacje. W 1939 r. czas kanikuły dla sześcio i pół letniego chłopca zakończył się wojną, wywołaną przez Rzeszę Niemiecką atakiem 1 września na Polskę i okupacją ziem polskich na kolejnych sześć lat jego życia. Syrena w Ciechocinku - Pamiętam, pierwszy niemiecki nalot bombowy na Aleksandrów Kujawski, syrena w Ciechocinku zawyła wtedy trzykrotnie. To był poniedziałek, już czwarty dzień wojny. W pośpiechu wszyscy ruszyliśmy do piwnicy. Tam już czekały na nas przygotowane przez dziadka, jedzenie, woda i szmaty na twarz, w razie użycia przez Niemców gazu - przywołał wspomnienia ciechocinianin. Józef Szmidt był straża-

Wiesław Dembski z żoną Danutą kiem, być może już w tym czasie tylko honorowym. - Dziadek z moją ciotką lekarką, której imienia nie pamiętam zafundował pierwszy wóz strażacki dla Ciechocinka, ale nie nowy tylko przerobiony z innego wozu. Pół dnia przesiedzieliśmy w piwnicy. W końcu mama zadecydowała, że będziemy uciekać do Warszawy, bo stolica będzie się bronić. Dziadek w swojej kryjówce pozostał jeszcze jeden dzień - podkreślił świadek tamtych wydarzeń. Wiesław Dembski wraz z rodzicami znalazł się na tułaczym szlaku, aby jak najdalej uciec przed agresorem. Była to piesza wędrówka. Zdarzało się, że mały Wiesio znalazł miejsce na jakiejś furmance, wówczas rodzice szli obok wozu konnego. Tak dotarli aż pod Kutno, na teren największych walk wojny obronnej 1939 r.

XI Kongres Polskich Mediów

Media w uzdrowisku Uzdrowisko Ciechocinek świętuje w tym roku 180 lat. Z tej okazji Stowarzyszenie Polskich Mediów przy współpracy ze Stowarzyszeniem Komisja Zdrojowa i Urzędem Miejskim Ciechocinek organizuje 13-15 maja w uzdrowisku XI Kongres Polskich Mediów. Przypomnijmy, rok 2016 dla Ciechocinka to Rok Jubileuszy: 180-lecie Uzdrowiska Ciechocinek, 100-lecie nadania praw miejskich, 125-lecie Teatru Letniego, 70-lecie Liceum Ogólnokształcącego, 130-lecie Ochotniczej Straży Pożarnej i 110-lecie jednego z najstarszych w Polsce - Towarzystwa Przyjaciół Ciechocinka. Podczas kongresu dziennikarzom z całego kraju zostanie przybliżony Ciechocinek, województwo kujawsko-pomorskie oraz specyfika lecznictwa uzdrowiskowego. Między innymi mowa będzie o zdobyczach polskiej balneologii, tradycji 180 lat fabryki soli, czyli największych tężniach na świecie, kujawsko-

-pomorskim klastrze turystyki medycznej i uzdrowiskowej integrującym środowisko branży zdrowotnej czy wizji rozwoju miasta, czyli o Ciechocinku na 200-lecie Uzdrowiska. 14 maja w godzinach od 17.00 do 19.00 odbędzie się w Teatrze Letnim benefis Andrzeja Szopy z udziałem aktorów Teatru Kwadrat, zespołów Zdrowa Woda, Skołowani. - Celem organizacji kongresu w naszym uzdrowisku jest zaproszenie dziennikarzy i pokazanie im jaki potencjał drzemie w Ciechocinku - mówi Krzysztof Jarosz, przewodniczący Stowarzyszenia Komisja Zdrojowa. - Materiały prezentowane podczas kongresu mam nadzieję, że przybliżą specyfikę uzdrowiska. Dziś nie każdy wie, czym jest uzdrowisko, lecznictwo uzdrowiskowe, czym zajmują się i jak są zorganizowane sanatoria i szpitale uzdrowiskowe. A poza tym już teraz dużo się pisze i mówi o Ciechocinku. (strz)

- Tam ustrzeliłem pierwszego Niemca, muszę się pochwalić - oświadczył artysta malarz. Łuk i strzała na Niemców Cała wieś, do której dotarli płonęła, tylko jedna chałupa pozostała nietknięta przez ogień. Należała ona do najbogatszego gospodarza w tej okolicy, a była usytuowana w pewnym oddaleniu od osady. W piwnicy tego domu znajdowała się duża świetlica. Wszyscy, którzy szukając schronienia tam się znaleźli zaczęli się modlić, także rodzice profesora. On sam zaś, ponieważ nie lubi dużych skupisk ludzkich wymknął się na podwórko. Nagle usłyszał nasilający się warkot motoru. Po chwili zobaczył motocykl z bocznym wózkiem z dwoma Niemcami. Objechali dookoła plac uważnie się wszystkiemu przygląda-

jąc. Pojazd zatrzymali trzy, cztery metry przed nim. - Na Niemców miałem już przygotowany wcześniej łuk i strzałę. Tego oni się nie spodziewali. Podniosłem łuk i wystrzeliłem strzałę prosto w brzuch siedzącemu bliżej mnie Niemcowi. Myślałem, że on już trup, ale strzała się tylko kiwała na swetrze. Spokojnie patrzyłem na niego, ciekawy, co on teraz zrobi. A on odrzucił strzałę na bok, uśmiechnął się do mnie i wyjął czekoladę, którą mi podał. Zaraz też Niemcy odjechali na swojej maszynie - przekazał Wiesław Dembski. W tym czasie rodzice spostrzegli, że w piwnicy, wśród modlących się nie ma ich syna. Pospiesznie opuścili pomieszczenie szukając dziecka. Wiesia znaleźli na podwórku z czekoladą w ręku. Na pytanie skąd ma taki przysmak opowiedział o spotkaniu z Niemcami.

Czekolada wyrwana z rąk dziecka została pośpiesznie przez dorosłych wrzucona do błota i tak skopana, aby syn już nie zechciał jej podnieść. Obawiano się, iż może być zatruta. Wiesio z żalem patrzył na to, co się działo z jego czekoladą. - Mogłem trafić na dobrego człowieka, bo to przecież był dopiero początek wojny - wyznał ciechocinianin. Uciekinierzy znajdując się na terenie objętym działaniami wojennymi byli świadkami różnych wydarzeń. Wiesławowi Dembskiemu szczególnie utkwił w pamięci widok młodej pary, która biegła przez zaorane pola do kościoła, bo koniecznie wobec niepewności jutra młodzi chcieli wziąć ślub. Powrót do uzdrowiska Bitwa nad Bzurą dobiegała końca, uciekający w kierunku Warszawy cywile zostali otoczeni przez żołnierzy okupanta. Niemcy rozdzielili kobiety z dziećmi, którym kazano wrócić do domu od mężczyzn, których wyprowadzono na koniec wsi, aby pod krzyżem wszystkich rozstrzelać. Ojca Wiesława Dembskiego przed egzekucją uratowało świadectwo z Bremy, potwierdzające, iż ukończył niemiecką szkołę podstawową. Unikając wielu niebezpiecznych sytuacji, również wrócił szczęśliwie do Ciechocinka, ale to był dopiero początek okupacyjnej nocy. Tekst i fot. Wanda Wasicka

13

KINO „ZDRÓJ”

Co jest grane? Oto repertuar kina „Zdrój” w ostatnich dniach kwietnia i w maju. Pełny repretuar będzie dostępny już wkrótce na stronie internetowej: www. mck.ciechocinek.pl - „Excentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy”, komedia, muzyczny, prod. Polska - 28.04 (czwartek) godz. 19.00 (kasa 18.00-19.00), 29.04 (piątek) godz. 16.00 (kasa 15.0016.00) i 30.04 (sobota) godz. 16.00 (kasa (15.00-16.00); - „Po tamtej stronie drzwi”, horror, prod. Indie, Wlk. Brytania - 29.04 (piątek) godz. 19.00 i 30.04 (sobota) godz. 19.00 (kasa 18.00-19.00). W maju w kinie m.in. - „Ratchet i Clank”, animacja przygodowy, prod. USA, 6.05 (piątek) godz. 17.00 (kasa 16.00-17.00) i 8.05 (niedziela) godz. 16.00 (kasa 15.00-16.00); - „Opowieść o miłości i mroku”, dramat. prod. Izrael - 8.05 (niedziela) godz. 19.00 (kasa 18.00-19.00) i 9.05 (poniedziałek) godz. 19.00 (kasa 18.00-19.00); - „Niewygodna prawda”, biograficzny, dramat, prod. Australia, USA - 13.05 (piątek) godz. 19.00 (kasa 18.00-19.00) i 15.05 (niedziela) godz. 19.00 (kasa 18.00-19.00); - „Księga dżungli”, przygodowy, prod. USA - 21.05 (sobota) godz. 16.00 (kasa 15.0016.00) i 22.05 (niedziela) godz. 16.00 (kasa 15.00-16.00); - „Dzień matki”, komedia prod. USA - 27.05 (piątek) godz. 19.00 (kasa 18.00-19.00) i 28.04 (sobota) godz. 19.00 (kasa 18.00-19.00). Od 1 marca 2016 ceny biletów kina „Zdrój” przy ulicy Żelaznej uległy zmianie: bilet normalny 15 złotych, bilet dla dzieci 10 złotych do lat 16 na bajki i filmy animowane.

INWESTYCJE. Firma „Lewpol” remontuje dawny „Dom Partii”

Miejsce dla seniora Trwa adaptacja budynku przy ul. Mickiewicza w Ciechocinku na Ośrodek Dziennego Pobytu. Roboty realizuje firma z gminy Aleksandrów Kujawski. Pierwszy przetarg na adaptację budynku został unieważniony z uwagi na fakt, iż wartość złożonych ofert znacznie przekraczała zapisaną w budżecie kwotę. Termin składania ofert w drugim terminie upłynął 29 lutego br. Wybrano firmę Zakład Ogólnobudowlany „Lewpol” z Rudunek w gminie Aleksandrów Kujawski. Firma zaoferowała, że wykona inwestycję za 1.470.367,53 zł brutto. Termin realizacji mija 31 października tego roku. W 2015 roku podjęto decyzję, że w budynku przy ul. Mickiewicza 10, po MCK,

-bytowe i winda oraz sala spotkań powiązana z barem i częścią biblioteczno-multimedialną. Sala ta ma być wyposażona w strefę muzyczną z fortepianem i część taneczną. Sala biblioteczno-multimedialna ma pełnić funkcję tradycyjnej biblioteki połączonej ze stanowiskami komputerowymi.

Dawny Dom Partii zmienia przeznaczenie powstanie Dom Dziennego Pobytu. W budżecie zaplanowano na ten cel półtora miliona złotych. Dokumentacja została opracowana w ubiegłym roku. Projekt wykonała Pracownia Architektoniczna

„Archi-Size” z Włocławka za blisko 80 tysięcy złotych brutto. Obiekt po rozbudowie powinien mieć około 180 metrów kwadratowych powierzchni. Na parterze zlokalizowane zostaną pomieszczenia socjalno-

Na piętrze przewidziano sale: multimedialną, salę stowarzyszeń pozarządowych, salę terapii światłem, salę terapii dźwiękiem i aromaterapii, salę rekreacyjną. Uroczyste otwarcie Domu Dziennego Pobytu seniorów po remoncie zaplanowano 11 listopada tego roku w ramach programu obchodów ciechocińskich jubileuszy. Tekst i fot. (strz)


CIECHOCIŃSKA I 14 I GAZETA nr 62, kwiecień 2016

FESTIWAL. Międzynarodowy Festiwal Kultury i Piosenki Romów w Ciechocinku odbędzie się 15 i 16 lipca

KONCERT. Występ zespołu „Pole Minowe” w Łazienkach II

Romowie bez TVP?

Muzyka dla kuracjuszy Cohena. - Dziękujemy Sanatorium „Polex”, Sławie Parackiej, Anicie Gawrońskiej, Joannie Mendelewskiej, kierownikowi WTZ Mieczysławowi Kołodziejowi za oddanie sprawie krzewienia kultury i współtworzenia przepięknej atmosfery pokoju mówi Roman Czarniecki, współorganizator imprezy kulturalnej. Współorganizatorem były stowarzyszenia: Romantyki Czar i Przyjaciół Ekumenizmu im. bp Władysława Miziołka. (strz)

Czy miasto uhonoruje twórcę festiwalu romskiego w Ciechocinku - Vasyla Szmidta? Czy ograniczy pieniądze dla organizatorów w związku z rezygnacją TVP z trasmisji festiwalu na żywo?

Fot. nadesłana

5 kwietnia br. w Sali Staszica w Łazienkach nr II zespół muzyczny „Pole Minowe” zaprezentował się kuracjuszom uzdrowiska w programie scenicznym „W blasku i w ciemnościach”. Warsztat Terapii Zajęciowej w Aleksandrowie Kujawskim również tam wystawił wiele prac rękodzielniczych wykonanych przez uczestników. Na koncert złożyły się utwory instrumentalne np. „Georgia”, była również klasyka Straussa, Mozarta i Czajkowskiego. Spotkanie zakończyła zaśpiewana wspólnie z publicznością „Alleluja”

Występ „Pola Minowego” w Łazienkach II

UROCZYSTOŚCI. 27 kwietnia miasto zainaugurowało Rok Jubileuszy

Parada, wystawa i dyskoteka Obchody czas zacząć. Pod koniec kwietnia gmina zainaugurowała Rok Jubileuszowy Ciechocinka. W maju czeka na mieszkańców i kuracjuszy sporo atrakcji. Jubileusze 180-lecia uzdrowiska Ciechocinek i 100-lecia nadania praw miejskich rozpoczęła uroczysta sesja Rady Miejskiej 27 kwietnia o godzinie 11.00 w Teatrze Letnim. Podczas sesji została przyjęta uchwała o Roku Jubileuszowym. Było też można obejrzeć prezentację multimedialną o historii miasta oraz wysłuchać koncertu zespołu dziecięcego „Ajki”. Tego dnia o godzinie 12.30 przy ulicy Zdrojowej w obszarze dawnego Hotelu Müllera zaplanowano wystawę plenerową prezentującą dzieje uzdrowiska Ciechocinek na wydrukach litografii i widokówek z przełomu XIX i XX wieku. Natomiast o godzinie 13.10 w parku Zdrojowym zaplanowano ceremonię posadzenia drzewek Roku Jubileuszowego. Kolejne atrakcje czekają nas już w długi majowy weekend. 1 maja odbędzie się Jubileuszowa Parada ulicami miasta. Zbiórkę uczestników zaplanowano o godz. 14.30 przy ulicy Raczyńskich. Parada rozpocznie się o godz. 15.00 ulicą Widok. Od fontanny „Grzybek” uczestnicy przejdą ulicami

Kościuszki, Wołuszewską, Poprzeczną, Tężniową na stadion miejski, gdzie od godz. 16.45 zaplanowano wykonanie „rodzinnej” fotografii Ciechocinka z drona i podnośnika oraz piknik. Podczas imprezy dla publiczności zagrają i zaśpiewają zespoły młodzieżowe oraz „Paraliż Band”, „After Party” i „Zakopawer”. O godzinie 22.00 zacznie się dyskoteka pod gwiazdami. 2 i 3 maja będą miały miejsce uroczystości i imprezy z okazji świąt państwowych i Dni Ciechocinka. Szczegóły wkrótce w internecie i na plakatach. 7 maja - Uniwersytet dla Aktywnych w Ciechocinku zaplanował plenerowe czytanie powieści „Excentrycy”, której akcja osadzona jest m.in. w Ciechocinku. W tym roku w Ciechocinku będziemy obchodzili kilka jubileuszy. Mija 180 lat uzdrowiska. Kolejny jubileusz to 100-lecie nadania Ciechocinkowi praw miejskich. Stało się to 11 listopada 1916 roku. Do tych dwóch głównych rocznic dochodzi również 130-lecie Ochotniczej Straży Pożarnej. 125 lat istnienia drewnianego Teatru Letniego. 110 lat działania Towarzystwa Przyjaciół Ciechocinka oraz 70-lecie Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Staszica. (strz)

www.kujawy.media.pl

Kultura

- Podczas jednej z ostatnich komisji rozmawialiśmy o uhonorowaniu gwiazdą na Ciechocińskim Deptaku Sław Don Vasyla Szmidta, twórcę Międzynarodowego Festiwalu Kultury i Piosenki Romów w Ciechocinku. Czy jakieś kroki magistrat podjął w tej sprawie? - pytał radny Paweł Kanaś. - Będziemy podejmować działania, żeby w związku z jubileuszem Vasyla Szmidta to zrobić, niemniej mam też złą wiadomość z drugiego programu TVP. Telewizja publiczna nie będzie obsługiwać tegorocznej edycji festiwalu romskiego - poinformował burmistrz Ciechocinka Leszek Dzierżewicz.

- Czyli marketingowo to kompletna klapa - stwierdził radny Kanaś. - Nie taka znowu klapa, bo wieczory na stadionie cieszą się dużym powodzeniem publiczności, ale impreza będzie miała wymiar lokalny - zaoponował burmistrz. - Może nie będą obsługiwać festiwalu, ale jeśli odsłonimy gwiazdę Don Vasyla, przyjedzie zwykła ekipa TVP Info. Zrobią materiał, być może i z festiwalu również? - zastanawiał się radny Kanaś. - Nie wykluczam, że ekipa TVP Bydgoszcz mimo takiej decyzji dyrektora „Dwójki” i tak się pojawi w Ciechocinku na festiwalu, ale to będzie raczej materiał o charakterze dokumentalnym - stwierdził L. Dzierżewicz. - Czy w związku z tym, że telewizja publiczna nie będzie transmitowała festi-

walu zmieni się też zakres finansowania festiwalu przez gminę? - dopytywał radny P. Kanaś. - Zgodnie z umową, w razie gdyby nie było transmisji TVP, w ubiegłorocznym zakresie, miasto ograniczy finansowanie festiwalu do pięćdziesięciu procent obecnej kwoty. Znaczną częścią tej kwoty bowiem są pieniądze za promocję Ciechocinka w telewizji. W przypadku braku relacji TV zasięg oddziaływania festiwalu w kategoriach marketingowych będzie mniejszy w porównaniu choćby do ubiegłego roku - mówił burmistrz. - A jakie są przyczyny rezygnacji TVP? - pytał Paweł Kanaś. - Nie rozmawiałem o tym z dyrektorem 2 programu TVP, tylko z osobą, która jest z tym festiwalem związana. Prawdopodobnie tak jak przed dwoma laty nie zostały dopełnione przez organizatorów zobowiązania związane z przedsta-

Opowieści z wyższych sfer Kto przyszedł 1 kwietnia do Czytelni-Galerii Miejskiej Biblioteki Publicznej w Ciechocinku, trafił w gościnne progi możnych nieszawskich domów dosłownie i w przenośni. A wszystko to za sprawą znanej regionalistki i pisarki, Krystyny Wasilkowskiej-Frelichowskiej. Zakochana w rodzinnych Kujawach, ciągle poszukuje i odkrywa tu kolejne, warte zapisania historie. Pełniąc funkcję prezesa Towarzystwa Miłośników Nieszawy, wydała wraz z grupą przy-

jaciół trzy części Nieszawskiego kalejdoskopu i wiele innych publikacji promujących swoje ukochane miasto - Nieszawę. Jest także autorką wydanej w 2012 roku książki pt. „Zapach świeżych malin. Historie ze smakiem”. Książka jest ciekawym kolażem-opowieścią o kuchni i ludziach żyjących w przedwojennej Nieszawie, przetykana przepisami, wspomnieniami i archiwalnymi fotografiami przedstawiającymi świat, który już dawno odszedł. Opisy kuchni polskiej,

niemieckiej, żydowskiej czy kresowej - wszystkie te elementy można było zobaczyć w przedwojennej Nieszawie. Przed wojną miasto zamieszkiwali Niemcy, Rosjanie, Żydzi, Holendrzy i rodzina Węgrów - jak widać, mozaika etniczna miasta była bardzo zróżnicowana! Przekładało się to także na kuchnię - jak wiadomo to właśnie jedzenie jest jednym z elementów, które najłatwiej przekraczają granice czy stereotypy. Na promocji drugiej książki pt. „Wysokie progi”

Fot. nadesłana

poniedziałku do piątku czynna jest w godz. 8.30-19.00, w soboty - 9.0017.00. Od 16 do 23 maja dyżuruje Apteka „Słoneczna”, ul. Aleja 700-lecia 2, tel. 54 283 68 51. Od poniedziałku do piątku czynna jest w godz. 8.0020.00, w soboty - 9.00-17.00. Od 23 do 30 maja dyżuruje Apteka „Farmacja”, ul. Zdrojowa 14, tel. 54 283 2385. Od poniedziałku do piątku czynna jest w godz. 8.00-21.00, w soboty - 8.00-21.00. Od 30 maja do 6 czerwca dyżuruje Apteka „Mikstura”, ul. Dembickiego 31, tel. 54 283 62 69. Od poniedziałku do piątku czynna jest w godz. 8.0019.00, w soboty - 9.00-15.00.

Przypomnijmy, że Ciechocinek ma zapisane w budżecie ponad sto tysięcy złotych z przeznaczeniem na wsparcie organizacji festiwalu romskiego między tężniami. W związku z informacją o tym, że TVP nie będzie transmitowała festiwalu nasuwa się pytanie, czy zespoły wystąpią w tym roku między tężniami „na żywo”. Jak bowiem ostatnio przekonywali organizatorzy festiwalu - podczas jednej z komisji rady miasta - playback czy też pół-playback na scenie konieczny był ze względu na transmisję telewizyjną w TVP. (strz)

SPOTKANIE. Promocja nowej książki Krystyny Wasilkowskiej-Frelichowskiej

Tu kupisz leki W tym miesiącu podajemy, gdzie po leki o nietypowej porze można udać w Ciechocinku w maju 2016 roku. Dyżur aptek rozpoczyna się i kończy o godzinie 8.00. Od 25 kwietnia do 2 maja dyżuruje Apteka „Pod Lwem”, ul. Stolarska 6a, tel. 54 283 32 78. Od poniedziałku do piątku czynna jest w godz. 8.0019.00, w soboty - 8.00-15.00. Od 2 do 9 maja dyżuruje Apteka „Słoneczna”, ul. Kopernika 58. Od poniedziałku do piątku czynna jest w godz. 9.00-20.00, w soboty - 9.0017.00. Od 9 do 16 maja dyżuruje Apteka im. Stanisława Staszica, ul. Aleja Armii Krajowej 4, 54 283 64 69. Od

wieniem w terminie m.in. scenariusza, wykazu artystów. TVP 2 w tym roku pojedzie do Gorzowa na festiwal romski, ale o charakterze bardziej folklorystycznym - mówił Dzierżewicz.

Od lewej Mariola Różańska i Krystyna Wasilkowska-Frelichowska

spotkali się zarówno mieszkańcy Nieszawy, Ciechocinka, jak i kuracjusze. Tym razem autorka odbyła niezwykłą podróż w czasie. Odwiedziła nieszawskie domy i podglądała życie „dobrze” urodzonych. Gościliśmy więc w dworku Bacciarellich, w domach Iwanowskich, Laskowskich itd. Poznaliśmy epizod związany z Ferdynandem Ossendowskim. Starannie nakreślone sylwetki i dokonania możnych rodów nieszawskich, a także ciekawostki z ich życia na długo pozostaną w pamięci słuchaczy i czytelników. Z kart książki wynika, iż niezależnie od statusu materialnego, wykształcenia czy tytułu, wszystkie rodziny są podobne - mają konflikty, troski i radości. Niezwykle mile wspominane przez potomków i sąsiadów, będą miały zawsze swoje miejsce. Pani Krystyna opowiadała ze swadą i poczuciem humoru o barwnych postaciach Nieszawian, ich przywarach i zaletach, a wszystko to osłodzone zostało wspaniałymi anyżowymi ciasteczkami (ulubione łakocie w rodzinie Duninów). Mariola Różańska dyr. MBP Ciechocinek


www.kujawy.media.pl

Sport i wypoczynek

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I nr 62, kwiecień 2016

15

CIECHOCINEK OKIEM KURACJUSZA, CZYLI JAK NAS WIDZĄ, TAK O NAS PISZĄ

Wracam jeszcze do styczniowego numeru „Gazety Ciechocińskiej”, a konkretnie do publikacji nt. filmu „Excentrycy”. Bez wątpienia film jest doskonałą promocją tego miejsca. Tylko - czy odpowiednio tę szansę wykorzystamy, to już sam czas pokaże. Warto jednak uhonorować autora tej powieści miejscem w Alei Sław - jak zresztą wnioskuje radna Aldona Nocna. Warto się również zastanowić - jak mówi przewodniczący RM Marcin Zajączkowski - aby odpowiednio wykorzystać promocyjny potencjał płynący z tego filmu. Tyle tylko, że warto się z tym pośpieszyć i już podjąć stosowne oraz konkretne decyzje. Czas płynie, niebawem film zejdzie na dalszy plan i powoli zapomną o nim widzowie. Wprawdzie czeka nas jeszcze wersja telewizyjnego serialu, ale to już naprawdę ostatni dzwonek. Celny jest wniosek radnego Marcina Strycha, aby zaprosić zespół grający muzykę z tego filmu właśnie do Ciechocinka. To najlepsze miejsce na taki też koncert. Zaraz też dyrektor Centrum Kultury wylewa na nas kubeł zimnej wody o kosztach sięgających aż… 15 tys. za koncert. Wyjście jest proste, jak to robią zresztą w innych uzdrowiskach czy miastach. Zapewne znajdą się sponsorzy chociażby właściciele największych tutejszych sanatoriów, aby pokryć ten wydatek. Taka reklama zwróci się im kilkakrotnie. Już widzę na scenie, gdzie występuje zespół, baner np. Kliniki pod Tężniami, spółki Uzdrowisko czy innych miejscowych hoteli i pensjonatów. To raczej gestorzy tej bazy winni walczyć o sponsoring takiego koncertu. Trzymam kciuki za jubileusze Celna jest również propozycja radnego Bartosza Różańskiego, aby ten tak ciechociński film wyświetlać w plenerze na tle tężni, zresztą jedna z filmowych scen tam się rozgrywa. Może i mnie dane będzie skorzystać z tej niezwykłej atrakcji.

Zlot syrenek i warszaw Stowarzyszenie Klubu Miłośników Syren i Warszaw wystąpiło z wnioskiem o bezpłatne zorganizowanie pokazu samochodów tych marek na deptaku w Ciechocinku 12 czerwca br. Gmina ma zapewnić przewodnika, który zaprezentowałby miasto uczestnikom pokazu oraz ufundować gadżety w postaci pamiątek z Ciechocinka. (strz)

„GAZETA CIECHOCIŃSKA” Wydawca: Wydawnictwo Kujawy www.kujawy.media.pl Redaktor naczelny Stanisław Białowąs tel. 600-15-68-05, 54 237-05-05 e-mail: stanislaw. bialowas@wp.pl Redaktor prowadzący Mariusz Strzelecki tel. 794-22-44-30 e-mail: czerwona. bandera@wp.pl

Fot. Mariusz Strzelecki

Spacerkiem po uzdrowisku

Pieniądze ze wstępu pod tężnie są wydawane na utrzymanie zabytku Dobrze, że spełniają się chociaż w części nasze oczekiwania. Oddając ten tekst do druku czytam o zaplanowanym na czerwiec „Excentrycznym” koncercie zespołu „Wojtek Mazolewski Quintet” i plenerowej projekcji filmu. Wprawdzie w czerwcu nie będę już w Ciechocinku, ale będę trzymał kciuki i za te wszystkie jubileuszowe imprezy. Cena biletów za wysoka Skoro już wspomniałem o tężniach pozwolę sobie jeszcze na jedną uwagę, o której głośno mówią kuracjusze. Wystarczy tylko posłuchać ich głosy, kiedy stoją przed tężniową kasą. Zdaję sobie sprawę, że utrzymanie tej niewątpliwej atrakcji kosztuje, ale też nie wiem na jakiej kalkulacji oparto ceny samych biletów. Jednym słowem cena biletów zdaniem wielu jest zbyt wysoka, jak na sam spacer w tym miejscu. Rozumiem doskonale, że to spacer w wyjątkowej scenerii i w wyjątkowym też klimacie. Ale to zapewne zbyt słono, jak na tę atrakcję. Proszę wziąć pod uwagę, że goście chcą odwiedzać to miejsce codziennie. Jeżeli to jednak niemożliwe to przynajmniej wprowadźmy bilety ulgowe dla zwykłego eme-

Idąc od tężni natrafiam na liczne stoiska czy wręcz jarmarczne kramy. Złośliwi mówią nawet o typowym ciechocińskim wysypie odpustowych kramów. Podobne „odpustowe” kramy, bo jakże je inaczej nazwać spotykam przy wejściu do parku czy w okolicy świateł. Z ciekawości szukam miejscowych pamiątek, takich które przypominać nam będą to urocze miejsce i sam region... Ale to już temat na oddzielny odcinek. Będąc w różnych regionach kraju staram się zawsze dotrzeć do książek, których akcja rozgrywała się w danym miejscu. Nie ukrywam, że do Ciechocinka ściągnęła mnie po wielu latach właśnie książka Kowalewskiego „Excentrycy”. O samej książce pisałem już w numerze styczniowym, zresztą nadal

SIATKÓWKA. Amatorski turniej o puchar burmistrza

Nasi na drugim miejscu

6 drużyn wzięło udział w IX Amatorskim Turnieju Piłki Siatkowej o Puchar Burmistrza Ciechocinka, który został rozegrany w Hali Sportowej. Zespoły rywalizowały systemem każdy z każdym. Końcowa kolejność: 1. Powałkowice Osięciny (4p, 9-2); 2. Dropshot Ciechocinek (4p, 8:2); 3. Dragon Dobre (3p, 6:4); 4. Pojezierze Brzuze (3p, 6-6); 5. Cios Toruń (1p, 2-8); 6. Volley Master C-nek (0p, 1-10).

Najlepszą zawodniczką wybrano Weronikę Majewską (Dropshot). Tytuł najlepszego zawodnika zdobył Kacper Bobrowski (Dropshot), najlepszego atakującego - Paweł Wujkowski (Powałkowice Osięciny), a najlepszego rozgrywającego - Piotr Kołtuński (Dragon). Nagrody dla najlepszych drużyn ufundowali Ośrodek Sportu i Rekreacji w Ciechocinku oraz Biuro Promocji Ciechocinka. Info. i fot. (OSiR)

Przyjmowanie reklam 608 45 56 58 nakład: 5.000 egz.

ryta czy rencisty. Bilety takie przysługują /jak dobrze przeczytałem tężniowy regulamin/ jedynie kuracjuszom uzdrowiskowej spółki. Pozostałym, jak wynika z cennika - mówimy stanowcze nie. Ci ludzie płacą przecież już opłatę uzdrowiskową. Ludzi starszych, a jest ich i będzie coraz więcej, stanowią jak obserwuję większość owych spacerowiczów. Zróbmy więc im promocyjny prezent.

IX Amatorski Turniej Piłki Siatkowej w Ciechocinku

jeszcze żyjemy filmem na jej podstawie. Tym razem zabieram się za kolejną powieść z Ciechocinkiem w tle, a mianowicie za powieść Jana Nowickiego „Białe walce”. Samego autora nie ma potrzeby przedstawiać jest bowiem ikoną polskiego kina. Szukam kolejne tytuły związane z tym uzdrowiskiem. Trafiam na kolejny książkowy ślad, a mianowicie na „Ciechocinek. Tydzień w czarującym mieście” autorstwa Aldony Nocnej. Może przy najbliższym pobycie uda mi się ją zdobyć na miejscu. Tymczasem czytam ciekawe artykuły tej autorki zamieszczone m.in. na łamach miejscowego „Zdroju”. Galaretka z ozorków Już cieszę się, że zjawię się tu ponownie z racji majowych jubileuszy. Cieszę się z kolejnych spotkań i ponownego odkrywania tego tak magicznego zakątka. Będzie więc okazja do ciechocińskich przemyśleń i kolejnych też publikacji. Tym razem postaram się m.in. odszukać miejsca z typową kuchnią kujawską. Kuchnia to przecież niemniej istotny element promocji danego regionu, istny magnes dla uzdrowiskowych gości. Przypomnę tylko, że podstawą kujawskiej kuchni są produkty zbożowe i warzywa gł. ziemniaki oraz fasola. Istotnym składnikiem są gęsi, kaczki i ryby - wszak ta kraina z nich słynęła. Być może uda się posmakować np. czerninę z golcami, kluski ziemniaczane, kujawski żurek czy krupnik z aromatem leśnych grzybów. Nie wspomnę już o podawanym kiedyś na weselnych stołach rosole z… barana i gotowaną fasolą. Zdradzę może również gdzie smakowałem np. doskonałą galaretkę z ozorków, wprawdzie niebędącą typowym kujawskim daniem, ale za to palce lizać… Do zobaczenia podczas majowego długiego weekendu. Ciechocinek wciąż zaprasza i czeka na nas. Janusz Puszczewicz

SPORT

Stypendia 2016 Gminna Rada Sportu podjęła uchwałę i wystąpiła do burmistrza Ciechocinka z wnioskiem o przyznanie stypendiów sportowych. Stypendia przyznane zostały na 6 miesięcy, od 1 marca do 31 sierpnia br. Stypendia przyznano na łączną kwotę 12 tysięcy złotych. Burmistrz podpisał umowy dot. stypendiów sportowych z następującymi zawodnikami posiadającymi wysokie wyniki sportowe we współzawodnictwie międzynarodowym lub krajowym: - Weronika Majewska - 200 zł brutto miesięcznie, Mikołaj Pasternacki - 200 zł, Filip Jędruszczak - 100 zł, Jakub Kwiecień -100 zł, Adam Milewski - 100 zł, Kamil Droszyński - 400 zł, Jakub Zwierzchowski - 100 zł, Milena Puchalska - 200 zł, Oliwia Dziarska - 200 zł, Zuzanna Maciejewska - 200 zł, Michał Kulpa - 200 zł. Oprac. (strz)


16

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I nr 62, kwiecień 2016

Promocja-zdrowie

www.kujawy.media.pl

W SANATORIUM UZDROWISKOWYM „POLEX” W CIECHOCINKU

Polex nadal w uzdrowiskowej grze Spółka Polex po opuszczeniu budynku przy ul. prof. Leonarda Lorentowicza 4 prowadzi działalność leczniczą w Łazienkach II w Ciechocinku przy ul. Brata Alberta 5, we współpracy ze spółką reprezentowaną przez Sebastiana Targańskiego.

Przesłanie to zostało zawarte na stronie internetowej Sanatorium „Polex” www.sanatoriumpolex.pl pod zakładką historia „Polexu”, na którą wszystkich zainteresowanych zapraszamy. „Trzeba chcieć słuchać ludzi” - Budynek, w którym obecnie prowadzimy sanatorium liczy 100 miejsc w pokojach 1 i 2-osobowych w standardzie hotelowym. Nasi pacjenci to głównie osoby, które leczymy od wielu lat. Dziękuję im za lojalność i chęć bycia z nami w nowym miejscu, ale są to również pacjenci, którzy dowiedzieli się o naszej dziapromocja

Fot. www.sanatoriumpolex.pl

Po przejściu firmy pod nowy adres właściwie zmieniła się cała „materia”, budynek, wyposażenie, częściowo zmieniła się także organizacja, procedury. Nie zmieniło się to, co najważniejsze filozofia - przesłanie, leczenie pacjentów i ludzie, którzy to przesłanie realizują.

materialny. Dlatego sanatorium przygotowało szereg promocji, które powodują, że oferta cenowa jest dostępna dla wielu osób. W placówce leczone są schorzenia określone w profilu leczniczym uzdrowiska, czyli narządu ruchu, dróg oddechowych, choroby przemiany materii np. cukrzyca, schorzenia neurologiczne, choroby naczyń krwionośnych-angiologia, itp. Atmosfera powstaje z empatii

Wnętrze sanatorium „Polex” w Łazienkach II łalności z reklam czy internetu - wyjaśnia Krzysztof Jarosz, szef Sanatorium „Polex” w Ciechocinku. - Mam świadomość, że nie wszystko jest tak, jak było czy być powinno, ale wiem też, że trzeba chcieć słuchać ludzi i chcieć sprawiać, żeby poczuli się potrzebni w nowym miejscu, do którego wspólnie trafiamy, w tym przypadku Łazienek II. Jestem

przekonany, że po pewnym czasie osiągniemy standardy, które nasi pacjenci i my uznajemy za właściwe. W ofercie szereg promocji Swoją ofertę „Polex” kieruje do pacjentów, którzy chcą zadbać o zdrowie, lepsze samopoczucie, bez względu na wiek i status

Profil leczniczy uzdrowiska jest określony poprzez klimat i naturalne surowce lecznicze. Dlatego w procesie leczenia wykorzystywana jest solanka w formie kąpieli oraz borowina. W związku z tym, że lecząc placówka wykorzystuje naturalne surowce lecznicze i klimat, pacjenci „Polexu” mają w ofercie darmowy wstęp na teren okołotężniowy w celu korzystania z aerozoli tworzących klimat tężniowy. W ramach opłaty za pobyt wszyscy pacjenci korzystają też z basenu solankowego, masażu leczniczego oraz zabiegów kinezy-, hydro-, balneo- i fizykoterapii. Prowadzone są również zabiegi SPA i WELLNESS, na które pacjenci sanatorium mają 70 procent zniżki.

- Czym wyróżniamy się na tle innych sanatoriów? Myślę, że na to pytanie powinni odpowiedzieć nasi pacjenci, ale na podstawie dotychczasowych obserwacji sądzę, że jest to atmosfera pobytu, którą staramy się stworzyć, a wynikająca z empatii, działalności opartej na wartościach wyższych, chęci niesienia pomocy innym ludziom, świadomości, że jesteśmy tutaj dla innych - zapewnia Krzysztof Jarosz. - Rozpoczęliśmy działalność w Łazienkach nr II 2 lutego tego roku i dokądś zmierzamy, na pewno nie raz się potkniemy, czasem upadniemy. A wtedy mamy wybór - albo leżeć i bez końca rozpamiętywać, że nam się nie udało, albo podnieść się i potraktować porażkę jako bolesną, ale cenną lekcję. Kwaśny, lecz zdrowy owoc. Życie bez porażek nie jest możliwe, jednak z cytryn można przecież zrobić lemoniadę! Sanatorium Uzdrowiskowe „POLEX”, ul. Św. Brata Alberta 5, 87-720 Ciechocinek, tel. 664 132 468. Strona internetowa: www.sanatoriumpolex.pl Mariusz Strzelecki


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.